szczeniaczek uczniaczek

moze lepiej garnuszek z klockami - mój synek w tym wieku się bawił i jeszcze duzo dłuzej - i mozna kupic używany

no właśnie zastanawiam się co jej kupić żeby siębawiła, bo kupić żeby leżało to bez sensu , myślę ze uczniaczka może na roczek dostać bo wiem że babcia tam do różnyc rzeczy sie przymierza :)
a myślę o czymś używanym bo jednak jest duż otaniej i dobre sa rzeczy

u nas uczniaczek w ogóle się nie sprawdził, zero zainteresowania, także ja nie polecam, za to garnuszek rewelacja od 9miesiąca do ponad roku

a u Nas na odwrót Madzia szczeniaczkiem się bawi, włącza sobie pioseneczki i robi tany tany, za to jak byłyśmy u koleżanki garnuszkiem w ogóle się nie zainteresowała

Asienkaj ja też cały czas się przymierzam. I w końcu wczoraj kupilismy na allegro garnuszek - w końcu nowy, bo nie było dużej różnicy między używanymi a nowymi. I pomyślałam właśnie, że używany to nie wiem jak umyć dokadnie. Za 90 zł kupilismy.

A o szczeniaczku też cały czas myślę...i zastanawiam się jak go się czyści. Bo nawet jeśli nowy kupię, to on jest w takim kartoniku, że się kurzy, każdy go może dotknąć itd. I najlepiej było by go wyprać przed daniem dziecku...ale jak?

no właśnie nie ma jak wyprać chyba szczeniaczka , a garnuszek chyba kupie jednak kupiliśmy taki inny sorter ale w garnuszku są melodyjki i inne także zobacze

mój ma garnuszek od 2 tygodni i jest zachwcony :) ciągle siedzi i wyciąga i wkłada klocki, a pokrywka to już HIT :)
do szczeniaczka też się przymierzałam no ale nie wiem...bo póki co młody najbardziej zainteresowany wszelakimi klockami :)

u nas sprawdza się i jedno i drugie.

a ja kupiłam rakietę vtechu (coś na zasadzie garnuszka) - jestem ostatnio wielką fanką zabawek vtech - Hania się nimi tak szybko nie nudzi jak zabawkami fp... więc jeśli jakaś zabawka ma swój odpowiednik u konkurencji to kupuję tej firmy...
trochę zbaczyłam z tematu - ja sobie szczeniaczka darowałam... obejrzałam go w sklepie i jakoś do gustu mi nie przypadł ;P

a nie jest ten garnuszek gorszej ajkości ? chociaż z drugiej strony przynajmniej nie bedzie go żal jak sie zepsuje , a pewnie działa na tej samej zasadzie co FP

bo ja myślałam nad tym http://allegro.pl/garnuszek-klocuszek-sorter-tanczy-swieci-gra-i1851856211.html i akurat dzisiaj bede w gdańsku to podjechałabym kupic go

aha zle przeczytałam , to rakieta a nie garnuszek :)

Hmm nie najgorzej na zdjęciu wygląda - ale ciekawe jak na żywo. Ale nie wiem czy widziałaś, nie ma odbiorów osobistych.

ale jak się pojedzie do boboraju na szarą to mają napewno te zabawki bo już nieraz jechałam, a to oni są na allegro

fajna ta rakieta a gdzie kupiłaś ? tylko nie wiem czy dla dziewczynki się nadaje ?

a moim zdaniem już na zdjęciu widać, że to tani plastik ;P to już chyba lepiej używany kupić fp...

bo Hania ma takie coś ale nie bardzo się tym bawi jedynie baczka kreci http://boboraj.pl/hipciosmakosz-klockow-p-3370.html

ja kupiłam na ebayu :P no i niestety (może dla mojej Hani stety ;P) anglojęzyczna... ja tam nie widzę nic złego w kupowaniu dziewczynce rakiety... czy samochodów ;P

i jak szukałam tej rakiety to pomyślałam, że chyba przestali je produkować - bo ciężko było ją dostać... na allegro widzę, że tylko używane chodzą...

ja właściwie też nie , zobacze może kupie jej tylko ja chce polskojezyczne angielski pozniej :)

Ja też nie widzę w tym nic złego ;-).
Nie mogę się doczekać tego garnuszka, ciekawa jestem czy Lenkce się spodoba. Ostatnio zauwazyłam, że próbuje mnie naśladować i chce sama zapiąć sobie szelki od krzesełka. Także próbuje dopasować do siebie różne rzeczy, więc może jej się garnuszek spodoba.

Marchew powiedz jak czyścisz takie zabawki przed podaniem Hani?

Ja kiedys słyszałam, że pluszaki, których nie można wyprać wkłada sie do zamrażarki, na pewno trzeba wyjąć baterie,
możesz ewentualnie jakimś octeniseptem przetrzeć

ostatnio już nic nie czyszczę ;P ale zawsze czytam instrukcję obsługi i postępuję tak jak zaleca producent...

ja szczeniaczka nie polecam - moja w ogóle mało się nim interesowała, a jak juz nawet zaczeła się nim bawić to "tańcząc" z nim przez przypadek dotykała np nogi i sie wyłączał albo piosenka się zmieniała i ją to denerwowało bo przerywało jej zabawę i w końcu wogóle przestała się nim bawić