Widok
szpilki dla kogo ???
dziewczyny mam z tym problem, mam 170 cm wzrostu, czy nosicie szpilki, albo w ogóle buty na obcasach przy takim bądź większym wzroście ? jak ja założę takie buty i stoję między ludźmi, powiedzmy np. w kościele na mszy, to mi się wydaje, że wyglądam jak wielkolud jakiś, a wszyscy są dużo niżsi hehehe i drugie pytanie na co dzień śmigam na płaskim, bo wiadomo za dzieckiem :))) a jak już ubiorę te obcasy od święta, to po godzinie odpadają mi nogi, czy jest możliwe, że jedne buty na wysokim obcasie mogą być wygodniejsze od drugich???? mam teraz dwie uroczystości duże rodzinne i muszę być w takich butach bo to jest eleganckie i się zastanawiam czy kupić inne i może będą wygodniejsze ? matko jak aj to przeżyję :))))))))))
Nie dla mnie.. He he.. :) najlepiej czuje się na płaskim.. nie lubię szpilek, ale podobają mi się.. Rzadko kiedy je zakładam.. Też czasami dziwnie się czułam pomiędzy niższymi ludźmi.. :) wzrost taki jak Ty.. ale jak stoję przy moim to się czuje dobrze.. :) bo on ma 193 cm, więc nadal jestem niższa.. ;)
Wygoda.. na ten temat dużo nie wiem, bo szkilki rzadko kiedy noszę.. Ale jedne od drugich mogą być wygodniejsze, bo mam jedne, których w życiu nie oddam bo mogę w nich całą noc przetańczyć.. ;D i nogi nie bolą..
Wygoda.. na ten temat dużo nie wiem, bo szkilki rzadko kiedy noszę.. Ale jedne od drugich mogą być wygodniejsze, bo mam jedne, których w życiu nie oddam bo mogę w nich całą noc przetańczyć.. ;D i nogi nie bolą..
cokolwiek byleby na niższym obcasie (http://moda.allegro.pl/new-blanic-czarne-lakierki-eleganckie-glamour-38-i2210391168.html), ja powyżej 5 cm nie uznaję wogóle bo mi nogi odpadają a jak przymierzam "szpile" w moim miniaturowym rozmiarze 36 to mam wrażenie że chodzę na paznokciach
Ja mam 176cm i bardzo lubie obcasy. Do niedawna też ich nie lubiłam ale zaczęłam wreszcie wybierać wygodne. Przede wszystkim nie mega wysokie i lepiej (bynajmniej mi) gdy obcas nie jest typową szpilką wówczas noga bardziej stabilna. Na pewno nie nosze na tzw platformie bo to sztywne buty i raczej dla niewprawionych będzie męczarnią.
mialam kilka razy megawygodne szpilki - pomykałam w nich caly dzień ostatnio przeszłam na stabilniejsze obcasy takie ok. 8 cm - super sa też dla mnie koturny nawet te wyzsze ...własnie musze coś zakupić i trzeba zrobić rundkę po sklepach z butami.
Genaralnie jesli czyjesz sie dobrze w wysokich szpilach to dlaczego miałabyś ich nie nosić , wystczy tylko trafić na wygodne - dla mnie to takie , ktore od poczatku leżą idealnie, nic nie cisną i nie uwierają i wysokośc obcasa u mnie jest bardzo istotna .
Genaralnie jesli czyjesz sie dobrze w wysokich szpilach to dlaczego miałabyś ich nie nosić , wystczy tylko trafić na wygodne - dla mnie to takie , ktore od poczatku leżą idealnie, nic nie cisną i nie uwierają i wysokośc obcasa u mnie jest bardzo istotna .
Ja w zime pomykałam np w takich http://polki.pl/moda_trendysezonu_galeria.html?galg_id=10009689&ph_center_03_page_no=39 bardzo wygodne i stabilne ;]
W tym stylu wygodne i ładne http://moda.allegro.pl/ideal-but-bg176-nowosc-azurowe-czolenka-bez-r-38-i2219301237.html
ja mam 165cm i krotkie nogi:))) wiec z pewnoscia lepiej wygladalabym w obcasach ale oprocz wesel, chrzcin nie nosze butow na obcasie bo nie lubie. Nie czuje sie w "szpilach" soba, caly rok latam w plaskich albo ostatnio w skorkowych tenisowkach, ktore uwazam za mega wygodne poza tym mam haluksy i w butach na obcasach umieram po prostu....
Ja kocham szpilki, mogłabym w nich nawet spać ;)
mam 164 cm wzrostu więc z tym nie kłopot, ale mi się bardzo podobają wysokie kobiety na obcasach ! jeżeli do tego jeszcze jesteś szczupła to nic tylko zazdrościć :):):)
zawsze lepiej patrzeć na ludzi z góry ;)
Może poszukaj czegos na platformie (z przodu a z tyłu normalny obcas)), są wysokie ale ta wysokość rozchodzi się na całą stopę i się tak tego nie odczuwa.
mam 164 cm wzrostu więc z tym nie kłopot, ale mi się bardzo podobają wysokie kobiety na obcasach ! jeżeli do tego jeszcze jesteś szczupła to nic tylko zazdrościć :):):)
zawsze lepiej patrzeć na ludzi z góry ;)
Może poszukaj czegos na platformie (z przodu a z tyłu normalny obcas)), są wysokie ale ta wysokość rozchodzi się na całą stopę i się tak tego nie odczuwa.
ja mam szpilki dobrze dobrane i czuję się w nich jak w kapciach, tak więc różnie bywa bo można kupić i cierpieć, najlepiej wybrać z miękkiej skórki dobrej marki. ja lubię ryłki, cenowo nie jest za drogo a od lat tylko w tych butach. Nie uważam,że 170 plus szpilka to wielkolud:)A prawda jest taka,że noga dużo lepiej się w szpilce prezentuje. Jak nie nosisz to wcześniej kup i sobie pochodź, no i nie musi być bardzo wysoki obcas. teraz modne są wysokie platwormy to się takiego obcasa praktycznie nie czuje
ja mam 178 cm, szpilki podobają mi się tzn nie tyle szpilki co buty na obcasie . umiem w nich chodzić, jak trzeba założe, ale w związku z moim lenistwem zazwyczaj zakładam płaskie.
Najwyższy obcas jaki miałam to 10 cm, (więc niespełna 190cm)i generalnie miałam w nosie to, że połowa facetów była ode mnie niższa jak szłam po ulicy :)
Najwyższy obcas jaki miałam to 10 cm, (więc niespełna 190cm)i generalnie miałam w nosie to, że połowa facetów była ode mnie niższa jak szłam po ulicy :)
Radzę Ci kupić po prostu nowe, porządne buty. Na początek może niezbyt wysokie, takie 6-8cm powinny być ok, jak będą odpowiednio dobrane. Niższe obcasy (3-5cm) sprawiają, że nawet najładniejsze nogi wyglądają trochę "kaczuchowato", więc takie to tylko i wyłącznie do spodni. Przed zakupem zwróć uwagę, żeby obcas był w miarę stabilny (nie musi być tradycyjny słup jak w litach http://papilot1.mykmyk.pl/img/660/0/lity-aldo-16189202.jpg może być delikatnie zwężający się). Przy 6-8cm wygodna będzie nie za wysoka platforma (jakiś 1cm-1.5cm), ale taka, która będzie lekko zginać się przy chodzeniu. I jeszcze jedno, bardzo ważne- całe śródstopie powinno leżeć płasko, wtedy nie będziesz odczuwać wysokości. Kupuj w dobrych (typowo obuwniczych sklepach), np. Aldo, tam obsługa powinna Ci w razie czego doradzić. A wygodne, klasyczne szpilki to inwestycja na kilka sezonów, więc warto kupić dobre, a nie jakieś plastiki za 100zł, które Ci stopę zniekształcą. A jeśli mimo wszystko nie będziesz się czuła pewnie, to koturny nadal w modzie i też są eleganckie ;)
ja nie lubie takich mega wysokich i typowych szpilek jak to ostatnio robia, wiadomo przy dziecku na codzień wole na płaskim, ale do Kosciola czy w świeta czy wypad z Mezem lubie obcasy ale najlepiej wygodne czyli jak dla mnie tylko skórzane bo takie najlepiej mi pasuja do mojej stopy i na stabilnym obcasie wtedy mogę chodzić:) myślę ze 170 to jeszcze nie tak dużo moja szwagierka ma ponad 170 i prawie caly czas chodzi w butach na obcasach.
mam 178 cm i kocham obcasy!
Dla mnie najwygodniejsze są 7-8 cm. Miałam też 9cm, ale ciężko mi w takich prowadzić mój samochód.
Wg mnie wszystko zależy od wyprofilowania buta. Miałam buty koszmarnie niewygodne i niesamowicie wygodne.
Wygodniejsze są te które mają nieco grubszą podeszwę, żeby nie czuć każdego kamyka pod stopą.
Ogólnie lepsze są takie które się mocno stopy trzymają, czyli wiązane trzewiki, sandałki zapinane na kostce, no i kozaki - to już w ogóle wygoda :)
Koturnów nie lubię, owszem wygodne, ale mam bardzo szczupłe nogi i koturny wyglądają na mnie śmiesznie ;)
Dla mnie najwygodniejsze są 7-8 cm. Miałam też 9cm, ale ciężko mi w takich prowadzić mój samochód.
Wg mnie wszystko zależy od wyprofilowania buta. Miałam buty koszmarnie niewygodne i niesamowicie wygodne.
Wygodniejsze są te które mają nieco grubszą podeszwę, żeby nie czuć każdego kamyka pod stopą.
Ogólnie lepsze są takie które się mocno stopy trzymają, czyli wiązane trzewiki, sandałki zapinane na kostce, no i kozaki - to już w ogóle wygoda :)
Koturnów nie lubię, owszem wygodne, ale mam bardzo szczupłe nogi i koturny wyglądają na mnie śmiesznie ;)
Ja mam 171 i bardzo lubię chodzić na obcasach, nie dużych, najlepiej 4-6cm. Nie wiem dlaczego ktoś napisał że wtedy nogi wyglądają kaczuchowato. Wyglądają lepiej niż na płaskim. No oczywiście najlepiej wyglądają w szpilkach ok. 8cm, ale takie zakładam tylko na wyjątkowe okazje i najlepiej żeby były jeszcze z platformą;)
Nawet w najpiękniejszych i najwyższych szpilkach będziemy wyglądały brzydko, jeśli nasza skrzywiona mina będzie mówiła: "Nie podchodź do mnie, jestem wściekła, bolą mnie nogi". Już wolę niższe, wygodne miniszpileczki 5-6cm:)
Nawet w najpiękniejszych i najwyższych szpilkach będziemy wyglądały brzydko, jeśli nasza skrzywiona mina będzie mówiła: "Nie podchodź do mnie, jestem wściekła, bolą mnie nogi". Już wolę niższe, wygodne miniszpileczki 5-6cm:)
no właśnie podbijam wątek - dla kogo szpilki.... w sobotę idę na wesele, mam 178 cm wzrostu a do sukienki jedyne buty które ładnie pasują mają 11 cm obcas... ale stabilny więc o wygodę się aż tak nie martwię ale o to czy kobieta 189 nie wygląda już kobieco? nie mam figury modelki, choć otyła nie jestem, ale kurcze gryzę się z wyborem tych butów... swoją drogą dostać ładne niewysokie szpilki graniczy z cudem :/
Szpilki są wspaniałe i cudowne ! Jak wkładam szpiki to od razu czuję się bardziej atraykcyjna, nie czyni tego w takim stopniu ani lepsza fryzura ani makijaż, wielkie podziękowania dla tego, który je wymyślił :)
Ale ja mam 164 cm wzrostu - rozmiar 38 więc najbardziej pożądana "średnica", jednak dziewczyna ze wzrostem 170 cm w szpilkach moim zdaniem wygląda bardzo fajnie :) więc ja bym się nie martwiła.
Żeby złagodzić ból można użyć silikonowaych wkładek :)
Ale ja mam 164 cm wzrostu - rozmiar 38 więc najbardziej pożądana "średnica", jednak dziewczyna ze wzrostem 170 cm w szpilkach moim zdaniem wygląda bardzo fajnie :) więc ja bym się nie martwiła.
Żeby złagodzić ból można użyć silikonowaych wkładek :)
Tak, buty o tej samej wysokości szpilki mogą się różnić pod względem wygody i to bardzo. Szpilka musi być dobrze wyważona i ogólnie but powinien być dobrze wyprofilowany. Tańsze buty są robione byle jak dlatego potem tak bolą nogi. Ja swoje szpilki kupuje tylko w Wojasie, bo tam robią je bardzo wygodne. Polecam przejść się do tego sklepu i chociaż przymierzyć. Od razu poczujesz różnicę.
Oj też mam szeroką stopę z haluksem. Sprawdza mi się ryłko ale z nowych kolekcji tylko z zakresu Relax ( inne to tęgość f czyli za wąskie), czasami na allegro można kupić wcześniejsze kolekcje ryłko z tęgością G i te są super. poza ryłko na wakacyjne puchnące stopy sprawdza mi się najlepiej tamaris ( ale niesety nie każdy model) i caprice. Caprice ma też tęgość H - można znaleźć na eobuwie. Tak samo na eobuwie jest tęgość H z Jana . Mam ich sandałki na obcasie jakość nie powala ale nawet spuchnięte nogi jakoś dają radę ( bp np w clarksach mi az zsiniały). Ogólnie polecam poszukać butów z miękkiej i rozciągliwej skóry obszytych na obrzeżach elastyczną tkaniną lub gumką. Można jeszcze spróbować z geoxami ale mnie się nie sprawdzają do konca, obtarły mnie w zeszłym tygodniu. Jak dla mnie odpada Wojas ( nawet jak ma tęgość G czy H to dla mnie za wąskie), clarksy, vagabond, gino rossi. czasami uda mi sie coś znaleźć z lasockiego, ale musi być miękka skóra. Ecco też mi nie podeszło - za wąskie. a no i polecam hogla - one na pierwszy rzut mogą wydac się za wąskie ale się rozciągają ładnie, skóra jest miękka.
No i jeszcze Arturo Vicci - tam również jest spory wybór.
No i jeszcze Arturo Vicci - tam również jest spory wybór.
Nie noszę. Z eleganckich slingbacki czy klapki na obcasie. Albo coś płaskiego. Moja stopa lubi luz i swobodę, palce albo pięta (raczej pięta) otwarte w butach do których nie da się założyć bawełnianej skarpety muszą być. No i przy mojej sylwetce i stylizacjach wyraziste buty (nawet szanelki w zastępstwo całych beżowych czółenek) sprawdzają się lepiej.
Jeśli miałabym wskazać buty z szafy, w których choddzę najwięcej to będa to na pewno skeanersy jak tutaj:
https://swiatkobiecy.pl/sneakersy-damskie-modnym-dodatkiem-niemal-przez-okragly-rok/
Nakładam je praktycznie przez cały rok.
Jeśli miałabym wskazać buty z szafy, w których choddzę najwięcej to będa to na pewno skeanersy jak tutaj:
https://swiatkobiecy.pl/sneakersy-damskie-modnym-dodatkiem-niemal-przez-okragly-rok/
Nakładam je praktycznie przez cały rok.
