Widok
szynę koszli kupuje się na przedział wiekowy i następnie ortopeda ją formuje ( można ją formować wielokrotnie, rozstaw dziecka też się zmienia jak rośnie ). Dysplazja to nic fajnego, nowa szyna kosztuje 50 zł , używane można kupić taniej. My już naszej nie potrzebujemy więc oddam ją za darmo, może komuś się przyda ....ale to tak na marginesie.
Jak widać są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie, którzy nie zarabiają na czym tylko się da :)
Asiu, życzę powodzenia, ja sama urodziłam się z dysplazją bioderek i rodzice mnie w tej szynie nosili i wcale im łatwo nie było. Na szczęście wszystko wyleczone, teraz tylko jak jestem w ciąży to boli mnie prawe biodro być może ode tego, ale jak do tej pory, nie odczuwałam tej dysplazji :)
Pozdrawiam,
goska
Asiu, życzę powodzenia, ja sama urodziłam się z dysplazją bioderek i rodzice mnie w tej szynie nosili i wcale im łatwo nie było. Na szczęście wszystko wyleczone, teraz tylko jak jestem w ciąży to boli mnie prawe biodro być może ode tego, ale jak do tej pory, nie odczuwałam tej dysplazji :)
Pozdrawiam,
goska
Jestem rodziną zastępczą , u 7 miesięcznej Nikoli stwierdzono dysplazję stawu biodrowego i zalecono rozpórkę (szynę) kaszli . Niestety w Białymstoku zdobycie takiej jest wręcz niemożliwe ( Objeżdziłam wszystkie sklepy ortopedyczne i nie ma i niewiadomo skąd wziąść). Proszę poradzcie co mam robić i skąd ją wziąść ?