Widok
tycie w ciąży
Dziewczyny, czy Wam w ciąży oprócz brzucha tyło też wszystko inne? Jestem w 22 tc. i wg tych wszystkich tabelek w necie przytyłam tyle ile powinnam, ale przymierzyłam dziś spodnie sprzed ciąży. Nogawka zatrzymała się prawie w kolanie. No przesadzam, ale naprawdę spodnie które były w sam raz, teraz są opięte na maxa i już schizuję że gruba jestem, że do końca ciąży będę wyglądać jak kloc, tym bardziej że jestem niska. Przed samym zaciążeniem trochę schudłam bo byłam na Dukanie i tak się cieszyłam, że będę taka ładna zaciążona - szczupła z brzuszkiem. A ja robię się cała większa...
A jak u Was było?
A jak u Was było?
nalesniki;) niestety;) hehe
u mnie bylo tak 1 ciaza waga na start - 64, dwa dni przed porodem 103;) to byla maaassssakra, ruszac sie nie moglam, ale u mnie to kwestia zatrzymywania sie wody w organizmie, rodzilam 5 maja a w drugiej polowie lipca (bylam na diecie bo cora byla strasznie uczulona) 63 kg;)
w grudniu dojechalam do 68:)
druga ciaza na start 69 pod koniec 94 rodzilam w styczniu br dzis 68:) nie jest to szczyt marzeń, ale moze za jakis czas pobiegam na aerobik i wszystko wroci do normy;)
u mnie bylo tak 1 ciaza waga na start - 64, dwa dni przed porodem 103;) to byla maaassssakra, ruszac sie nie moglam, ale u mnie to kwestia zatrzymywania sie wody w organizmie, rodzilam 5 maja a w drugiej polowie lipca (bylam na diecie bo cora byla strasznie uczulona) 63 kg;)
w grudniu dojechalam do 68:)
druga ciaza na start 69 pod koniec 94 rodzilam w styczniu br dzis 68:) nie jest to szczyt marzeń, ale moze za jakis czas pobiegam na aerobik i wszystko wroci do normy;)
Będąc w 1 szej ciązy tyłam jak świnka hodowlana!
W 27 tyg ciązy miałam więcej o 10kg aniżeli teraz:(..
W 7 miesiącu nosiłam już wielkie ciuchy.
Jadłam , żarłam, pochłaniałam wręcz, taka prawda- można się troszkę ograniczać, kontrolować co się je .
I nie trzeba jeść "za dwojga" - głupoty na 102, czy wsuwać " bo mogę teraz mi się należy".
Potem po porodzie jest męka pańska by coś zrzucić.
Teraz przytyłam 6,5kg narazie, także jak na moje mozliwości- jest SI:).
Pilnuję się, nie wciskam przez sen wszystkiego , byleby nie pełzało!
W 27 tyg ciązy miałam więcej o 10kg aniżeli teraz:(..
W 7 miesiącu nosiłam już wielkie ciuchy.
Jadłam , żarłam, pochłaniałam wręcz, taka prawda- można się troszkę ograniczać, kontrolować co się je .
I nie trzeba jeść "za dwojga" - głupoty na 102, czy wsuwać " bo mogę teraz mi się należy".
Potem po porodzie jest męka pańska by coś zrzucić.
Teraz przytyłam 6,5kg narazie, także jak na moje mozliwości- jest SI:).
Pilnuję się, nie wciskam przez sen wszystkiego , byleby nie pełzało!
Ja w ciąży przytyłam mało bo około 10 kg. A że córcia ważyła 4100 to kg z ciąży nie miałam już w dniu powrotu do domu:)
Teraz młoda ma 2 miesiące, karmię piersią i mam już 9 kg mniej niż sprzed ciąży:)))
To jest dopiero dieta cud!!! Dodam jeszcze że wcinam wszystko równo a kg i tak same lecą:)))
No ale ciuchy które nosiłam przed ciążą są na mnie niedobre bo po prostu są mega za duże:)
Teraz młoda ma 2 miesiące, karmię piersią i mam już 9 kg mniej niż sprzed ciąży:)))
To jest dopiero dieta cud!!! Dodam jeszcze że wcinam wszystko równo a kg i tak same lecą:)))
No ale ciuchy które nosiłam przed ciążą są na mnie niedobre bo po prostu są mega za duże:)
Ja dowalisz masakrycznie, to nic nie pomoże,,,ponad 30 kg zrzucić to już masakra!
To logiczne!Nie potrzeba tu potwierdzenia medyczno- filozoficznego:0
Jak już na tym etapie, na którym jesteś, nie wchodzisz w ciuchy i czujesz, że lepiej Cie przeskoczyć niż obejść, to jeszcze możesz się troche obudzić i przestać żreć!;)- taka prawda!.
Nie wierz, że " urodzisz, zgubisz", jak to mądre niektóre wygadują!
Na pewno pomaga karmienie piersią, ale też słyszałam, że bez rewelacji czasami;/
To logiczne!Nie potrzeba tu potwierdzenia medyczno- filozoficznego:0
Jak już na tym etapie, na którym jesteś, nie wchodzisz w ciuchy i czujesz, że lepiej Cie przeskoczyć niż obejść, to jeszcze możesz się troche obudzić i przestać żreć!;)- taka prawda!.
Nie wierz, że " urodzisz, zgubisz", jak to mądre niektóre wygadują!
Na pewno pomaga karmienie piersią, ale też słyszałam, że bez rewelacji czasami;/
tak łatwo nie schodzą, pewnie to też zalezy od kobiety
mi może i łatwo zeszły ale nie za darmo !dieta mnie wykańczała fizycznie i psychicznie
córcia była uczulona wieć jadłospis miałąm bardzo okrojony i monotonny
byłam permanentnie głodna
najgorsze były jakies uroczystości, święta, wyjścia itp ..... ale pewnie gdyby nie ta wymuszona zdrowa dieta tak łatwo bym się ich nie pozbyła, więc to by plus ale nie była najłatwiej
mi może i łatwo zeszły ale nie za darmo !dieta mnie wykańczała fizycznie i psychicznie
córcia była uczulona wieć jadłospis miałąm bardzo okrojony i monotonny
byłam permanentnie głodna
najgorsze były jakies uroczystości, święta, wyjścia itp ..... ale pewnie gdyby nie ta wymuszona zdrowa dieta tak łatwo bym się ich nie pozbyła, więc to by plus ale nie była najłatwiej
Ja w ciąży przytyłam ok 20kg, a teraz już wróciłam do swojej wyjściowej wagi. Stosuję dietę bo karmię piersią, ale nie jest ona jakoś specjalnie rygorystyczna. Nie jem nabiału, albo minimalne ilości, typowych fast foodów itp. Ale np potrafię sobie pozwolić na jedno ciacho z kremem dziennie.
Karmienie wyciąga kalorie, a do tego noszenie malucha, spacery, stresy ... tylko piersi zostały większe (ale kształt ... :( ), no i brzuszek już nie jest płaski ;)
Będzie dobrze, nie szalej z jedzeniem, ale też nie odmawiaj sobie :)
Karmienie wyciąga kalorie, a do tego noszenie malucha, spacery, stresy ... tylko piersi zostały większe (ale kształt ... :( ), no i brzuszek już nie jest płaski ;)
Będzie dobrze, nie szalej z jedzeniem, ale też nie odmawiaj sobie :)
Ja przytylam w ciazy 11 kg, wrocilam ze szpitala z 2 kg nadmiaru i obrzydliwym rozlazlym brzuchem... Po mojej pieknej, przedciazowej talii nie bylo sladu. I tych 2 kg nie udalo mi sie zrzucic do dzis... To nie prawda, ze samo karmienie piersia odchudza. Albo ktos ma super przemiane materii, albo i nie ma... Znam mnostwo kobiet, ktore w czasie karmienia schudly sporo i rok-dwa po skonczeniu karmienia przytyly bardzo duzo kg. Ja karmilam piersia i ani grama nie schudlam.
No nie ma, dziewczyna z sasiedniej klatki byla w ciazy mniej wiecej w tym czasie co ja. Tzn. Troche wczesniej, ale ciaze sie nakladaly. Tak bardzo dbala o linie, ze nie przytyla ani grama i zalawtila sobie przedwczesna cesarke w 8 miesiacu, zeby dluzej w ciazy nie chodzic i zeby brzucha bron boze nie bylo. To jest dopiero odchyl i paranoja...
moja kumpela jest w ciazy i w 8miesiacu jak ja ostatnio widzialam to wygladala tak jak ja w 4 przytyla 4kg tylko wiec to jest dopiero cud.
Ale fakt faktem zalezy od kobiety.
Po mnie bylo widac strasznie zawsze szczupla a tu raptem 18kg do przodu ale ja sie ciesze ze chociac te 3kg mi zostaly to troche cialka nabralam hehe
moglo zostac z 6 ale coz niech juz beda te 3:P
Ale fakt faktem zalezy od kobiety.
Po mnie bylo widac strasznie zawsze szczupla a tu raptem 18kg do przodu ale ja sie ciesze ze chociac te 3kg mi zostaly to troche cialka nabralam hehe
moglo zostac z 6 ale coz niech juz beda te 3:P
malaniunia - to Ty masz widzę odwrotny problem z tymi kilogramami niż większość z nas :) Zazdroszczę :)))
white_rabbit - sąsiadkę masz naprawdę odchyloną :D Aż się wierzyć nie chce :)
Ale jak można ani grama nie przytyć w ciąży? To w ogóle możliwe? Wody, łożysko, dziecko... no przecież to waży wszystko...
white_rabbit - sąsiadkę masz naprawdę odchyloną :D Aż się wierzyć nie chce :)
Ale jak można ani grama nie przytyć w ciąży? To w ogóle możliwe? Wody, łożysko, dziecko... no przecież to waży wszystko...
Nie przytyc wogole mozna w ciaz,y tylko sie odchudzajac. Bo logicznie patrzac i dziecko i lozysko swoje waza... i wody plodowe. Skoro z 11kg przed samym porodem, zaraz po porodzie zostaly mi 2kg, to jasne ze wszystko to wazylo w moim przypadku 9kg!!! I jak tu wierzyc, ze mozna wogole nie przytyc? Nikt mi nie wmowi, ze dziecko i wody i lozysko moga NIC nie wazyc...
A sasiadka byla, bo juz dawno tam nie mieszkam. Ale walnieta byla zdrowo.
A sasiadka byla, bo juz dawno tam nie mieszkam. Ale walnieta byla zdrowo.
Stokrotko to moze dlatego, bo faktycznie lekarze mowia, ze przy wyzszym poczatku, nie zawsze to tycie jest duze.
Ja nosilam przed i w czasie ciazy 38 (gora) i 40 (dol) i gdybym nie pozwolila sobie na za duzo w II trymestrze to nie mialabym tych 2kg nadprogramowych. Ale 9kg mialabym i tak... bo to nie zalezalo ode mnie.
Ja nosilam przed i w czasie ciazy 38 (gora) i 40 (dol) i gdybym nie pozwolila sobie na za duzo w II trymestrze to nie mialabym tych 2kg nadprogramowych. Ale 9kg mialabym i tak... bo to nie zalezalo ode mnie.
w pierwszej ciąży przytyłam 15 kg i zeszłam z wszystkiego w czasie 3-6 miesięcy - dokładnie nie mam zapisane, a po wyjściu ze szpitala spadło tylko 6kg.
teraz jak widać na suwaczku 30 tydzień ciąży i 9kg na plusie, jeszcze zostało troszkę czasu.
Niestety mam duży apetyt i ciągle jestem głodna, ale staram się podchodzić do tego z rozsądkiem i nie żreć non stop :), albo jeść owoce i pić wodę gdy czuje głód. Generalnie ciąża to nie czas jedzenia za dwóch tylko dla DWOJGA, a to różnica.
Wszystkim cieżarówkom szybkich zrzutów :)
teraz jak widać na suwaczku 30 tydzień ciąży i 9kg na plusie, jeszcze zostało troszkę czasu.
Niestety mam duży apetyt i ciągle jestem głodna, ale staram się podchodzić do tego z rozsądkiem i nie żreć non stop :), albo jeść owoce i pić wodę gdy czuje głód. Generalnie ciąża to nie czas jedzenia za dwóch tylko dla DWOJGA, a to różnica.
Wszystkim cieżarówkom szybkich zrzutów :)
Ja nie przytyłam dużo, w ciąży wchodziłam w swoje spodnie bardzo długo.
Jednak kiedy urodziłam małą i mąż przywiózł mi kurtkę, byłam zszokowana, bo nie zapięłam się w niej w biuście i brzuchu.
Doły miałam okropne, że klocek jestem.
Teraz minęło 9 miesięcy od porodu, wróciłam już do swojej figury, choć niestety brzuch nie jest już taki jak był.
Zgubienie kg zajęło mi 7 miesięcy, więc głowa do góry. Tycie w ciąży jest tym tyciem pozytywnym, a czas na zgubienie kilogramów jeszcze przyjdzie
Jednak kiedy urodziłam małą i mąż przywiózł mi kurtkę, byłam zszokowana, bo nie zapięłam się w niej w biuście i brzuchu.
Doły miałam okropne, że klocek jestem.
Teraz minęło 9 miesięcy od porodu, wróciłam już do swojej figury, choć niestety brzuch nie jest już taki jak był.
Zgubienie kg zajęło mi 7 miesięcy, więc głowa do góry. Tycie w ciąży jest tym tyciem pozytywnym, a czas na zgubienie kilogramów jeszcze przyjdzie
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Ja zachodząc w ciążę ważyłam 68 kg. przy wzr. 170 cm, jadąc na porodówkę ważyłam 104 kg., także masakra, dużo miałam wody, więc 20 kg. zrzuciłam od razu, ale niestety 14 kg. mi pozostało do tej pory i walczę z nimi ćwicząc codziennie na siłowni 1 h +spacery z małym, ale te kg. jest o wieeeele trudniej zrzucić niż takie "normalne" kiedyś :( Mimo że mój synek ma już 10 m-cy i cały czas karmię piersią, to i tak tyle jeszcze mi zostało do zgubienia:( załamka...
Ja nie mialam parcia, ale ladnie wygladalam. Samo wyszlo :) . Moze przez brak parcia. Ale strasznie dziala mi na nerwy odchudzanie w ciazy, a to sie robi dosyc popularne...
Pare lat po ciazy zaczelam wygladac znacznie gorzej i z tym walcze do teraz ;)) . Ale to ma malo zwiazku z ciaza, moze tylko wyglad brzucha.
Pare lat po ciazy zaczelam wygladac znacznie gorzej i z tym walcze do teraz ;)) . Ale to ma malo zwiazku z ciaza, moze tylko wyglad brzucha.
Agatha ja bym chciala przytyc 10-12 kg nie dlatego ze chce wygladac szczuplo tylko dlatego ze to jest zdrowe, minimum jest 8kg zeby bylo zdrowo - dziecko ,lozysko, wody i troche potrzebnego extra tluszczu, ponizej jest juz zle ale zalezy czy jestes szczupla czy chuda przed, czy schudlas w 1 trytmescie ze wzgledu na wymioty itd. Zarcie wszystkiego co sie rusza jest zle jak i odchudzanie jest zle wszystko z umiarem.
Ale czy ja z tym polemizuję? Sama nie lubię być gruba. Też cieszyłam się, że nie roztyłam się jakoś straszliwie w ciąży. To normalne, otyłośc nie jest fajna.
Ale to jest wątek o tym, ze ciężarówce nogi przytyły, a ona jest w rozpaczy. Bo chciała, żeby jej TYLKO brzuch rósł. I to jest tak samo szkodliwe przegięcie, jak niedbanie o prawidłową dietę ciężarnej.
Ale to jest wątek o tym, ze ciężarówce nogi przytyły, a ona jest w rozpaczy. Bo chciała, żeby jej TYLKO brzuch rósł. I to jest tak samo szkodliwe przegięcie, jak niedbanie o prawidłową dietę ciężarnej.
zaraz zaraz... wiedziałam że w końcu znajdzie się ktoś kto mnie podsumuje... po pierwsze nie odchudzam się! Zadałam zwykłe pytanie, bo naprawdę nie wiem czy jem normalnie czy coś jest nie tak... To mpja pierwsza ciąża i nie wiem czy to normalne że nogi tyją... Nie mówiłam ani nie wspomniałam, ani nie pomyślałam o żadnym odchudzaniu. Tak więc droga Agatha, może zakończ swój galop myślowy!
piszesz o jakims moim szkodliwym przegieciu... ja w zadna strone nie przeginam... nie mysle o odchudzaniu sie teraz. Nawet nie moge sobie obiecac ze zrezygnuje ze slodyczy bo po protu czasami jak nie zjem to az mi sie ssanie wlacza.
I nie wiedzialam ze nogi tez maja tyc w ciazy. Mam kolezanki ktorym tylko brzuch urosl i nic poza tym. I nie wiem czy to one byly wyjatkiem, czy cos ze mna nie tak...
Chciałabym przybrac 12-13 kg i tego nie przekroczyc. To chyba nie jest przegiecie? :)
I nie wiedzialam ze nogi tez maja tyc w ciazy. Mam kolezanki ktorym tylko brzuch urosl i nic poza tym. I nie wiem czy to one byly wyjatkiem, czy cos ze mna nie tak...
Chciałabym przybrac 12-13 kg i tego nie przekroczyc. To chyba nie jest przegiecie? :)
mi w ciąży przybyło prawie 30kg! w tym większość to była woda. pod koniec ciąży woda chlupała mi w stopach.. już w pierwszych dniach po porodzie zgubiłam większość. zostało mi jakieś 6kg ale szybko się z nimi uporałam nie korzystając z żadnej diety. karmienie piersią i opieka nad synkiem zrobiły swoje;)
W ciąży przytyłam pewnie ok 22-24 kg dokładnie nie wiem, bo w 30 tygodniu przy wadze +18 kg przestałam ważyć się i nie chciałam nawet patrzeć na wagę na wizytach kontrolnych :D Lekarz mówił, że waga jest ok bo miałam niedowagę przed ciążą. Po porodzie bardzo schudłam w ciągu kilku dni, ponieważ woda która odłożyła się w ciele schodziła ze mnie dosłownie litrami. Później zostało mi tylko 8 kg więcej z czego planowałam zatrzymać sobie z tego 5 kg i udało się. Podczas karmienia piersią i diety związanej z tym (bardzo uważałam na to, żeby nie jeść potraw smażonych, ciężkostrawnych i wzdymających, żeby synuś nie miał kolek) straciłam wszystkie zbędne kilogramy. Już po 5-6 miesiącach mieściłam się w swoje spodnie w rozmiarze XS, chociaż nie we wszystkich, bo jednak figura zmienia się bardzo po ciąży. Miednica bardzo mi się rozszerzyła i przez to w wąskie, nieelastyczne spodnie w rozmiarze xs już nie zawsze wejdę.
Powodzenia w gubieniu pociążowych kilogramów i nie przejmujcie się nimi za bardzo, bo jeśli się uważa na to co się je nie katując się jakimiś specjalnymi dietami i głodówkami można przy dziecku (przy którym jest dość sporo do zrobienia, spacery itp.) bardzo szybko zgubić tą nadwyżkę.
Powodzenia w gubieniu pociążowych kilogramów i nie przejmujcie się nimi za bardzo, bo jeśli się uważa na to co się je nie katując się jakimiś specjalnymi dietami i głodówkami można przy dziecku (przy którym jest dość sporo do zrobienia, spacery itp.) bardzo szybko zgubić tą nadwyżkę.
dziewczyny przekonałam się że dużo zależy od nas samych...
Ja będąc w ciąży przytyłam 13-15 kg po porodzie został mi wileki brzuch. A apetyt miałam niesamowity po nocach jadłam kanapki i kilka posiłków dziennie, nie jadłam czekolady (bo przecież nie można, tak samo jak produktów które powodują gazy), chudłam bardzo szybko.
Po 2-3 m-cach schudłam tyle że wszyscy mówili że jestem szczuplejsza niż przed ciążą.
Także nie panikujcie kochane, nie objadajcie się niepotrzebnie ale też nieodmawiajcie sobie wszystkiego. Często jest tak że skoro ma się na coś ochotę to poprostu organizm się domaga. Pamiętam jak w 6 m-cu pobiegłam do warzywniaka i zjadłam całą główkę kapusty.
TO NA CO MUSICIE UWAŻAĆ - po okresie karmienia baaaardzo ciężko powrócić do jedzenia mniejszych porcji. Trzeba się kontrolować po tym jak przestanie się karmić!!!
pozdrawiam mamuśki - będzie dobrze - pamiętajcie wszystko z głową!
Ja będąc w ciąży przytyłam 13-15 kg po porodzie został mi wileki brzuch. A apetyt miałam niesamowity po nocach jadłam kanapki i kilka posiłków dziennie, nie jadłam czekolady (bo przecież nie można, tak samo jak produktów które powodują gazy), chudłam bardzo szybko.
Po 2-3 m-cach schudłam tyle że wszyscy mówili że jestem szczuplejsza niż przed ciążą.
Także nie panikujcie kochane, nie objadajcie się niepotrzebnie ale też nieodmawiajcie sobie wszystkiego. Często jest tak że skoro ma się na coś ochotę to poprostu organizm się domaga. Pamiętam jak w 6 m-cu pobiegłam do warzywniaka i zjadłam całą główkę kapusty.
TO NA CO MUSICIE UWAŻAĆ - po okresie karmienia baaaardzo ciężko powrócić do jedzenia mniejszych porcji. Trzeba się kontrolować po tym jak przestanie się karmić!!!
pozdrawiam mamuśki - będzie dobrze - pamiętajcie wszystko z głową!
W pierwszej ciąży przytyłam 13kg i zostały mi 4 na plus. Nie zgubiłam. W drugiej ciąży przytyłam też 13 kg (tylko brzuch był dużo większy, jakbym bliźniaki nosiła) i zostały znowu 4.
Karmiłam piersią i nic. Teraz nie karmię, schudłam już 4 kg, a mam zamiar schudnąć jeszcze te kolejne nadmiarowe 4 (jestem 5 m-cy po porodzie) Wszystko jest na dobrej drodze:-) Spacery, aerobik, steper w domu i dietka czynią cuda:-) Ale cycki i brzuch nie takie, jak kiedyś. Ale wiem, że to kwestia czasu i ćwiczeń;-)
Karmiłam piersią i nic. Teraz nie karmię, schudłam już 4 kg, a mam zamiar schudnąć jeszcze te kolejne nadmiarowe 4 (jestem 5 m-cy po porodzie) Wszystko jest na dobrej drodze:-) Spacery, aerobik, steper w domu i dietka czynią cuda:-) Ale cycki i brzuch nie takie, jak kiedyś. Ale wiem, że to kwestia czasu i ćwiczeń;-)
ja przytyłam w ciąży 25kg. Dużo z tego to były wody. Okazało się, że mam zatrucie ciążowe i np w 3 tyg potrafiłam 5kg przytyć. To była masakra. Straszni wyglądałam w ciąży, prawie oczu nie było widać, palce jak serdelki, wszystkie buty poszły w odstawkę, bo się mi giry w nie nie mieściły
Po porodzie w jakieś 3 miesiące wszystko zrzuciłam, ale nie wydaje mi się zasługą karmienie piersią, tylko kilkugodzinne spacery.. a może i jedno i drugie tak zadziałało. Teraz się nie ważyłam, ale wydaje mi się, że trochę mi się przytyło, bo żrę na potęgę :p
Po porodzie w jakieś 3 miesiące wszystko zrzuciłam, ale nie wydaje mi się zasługą karmienie piersią, tylko kilkugodzinne spacery.. a może i jedno i drugie tak zadziałało. Teraz się nie ważyłam, ale wydaje mi się, że trochę mi się przytyło, bo żrę na potęgę :p
Ja w ciąży przytyłam 10kg, urodziłam w 38 tygodniu rawie 4kg malucha. Nie miałam zachcianek, jadłam tak samo jak przed ciążą, zawsze zdrowo się odżywiałam. Jeśli w ciąży nie ma komplikacji, jesteś zdrowa, to naprawdę nie przytyjesz dużo. Ja w ogóle nie myślałam o wadze, najważniejsze było to aby dziecko zdrowo się rozwijało. A po porodzie, przy wyjściu ze szpitala miałam +1,5kg, dwa tygodnie później już -2kg. Mam wrażenie, że dużo tyją te dziewczyny (mowa o zupełnie zdrowych), które przed ciążą bardzo się ograniczały, a teraz hulaj dusza piekła nie ma, trzeba wcinać za dwóch.
Ja do tej pory przytyłam 15, ciężko mi bo zawsze raczej szczupła byłam... ciężko w sensie fizycznym nie psychicznym ;) Jedyne co mi przeszkadza to to, że tak mi przytyły łydki (albo spuchły, nie wiem), że nie mogę zadnych butów założyć ;/
Teraz zimą to masakra ;/ Nawet nic nie mogłam kupić bo mi sie takie słoniowe nogi zrobiły, że się nie mieszczę i już ... ale przemęczę się bo już niewiele mi pozostało ;p
Kurczę, szkoda, że ralaxy wyszły z mody bo chyba bym dała radę się w nie upchnąć ;)
Teraz zimą to masakra ;/ Nawet nic nie mogłam kupić bo mi sie takie słoniowe nogi zrobiły, że się nie mieszczę i już ... ale przemęczę się bo już niewiele mi pozostało ;p
Kurczę, szkoda, że ralaxy wyszły z mody bo chyba bym dała radę się w nie upchnąć ;)
[url=http://www.forumticker.net/]

u mnie było tak: przed ciążą 57 kg. w ciąży na plusie 12 kilo - uda wielkie balerony - spodnie zakładałam do klan i dalej nie chciały wejść ;)a teraz jestem 5 miesięcy po porodzie i warzę 51 kg - nie jem nic smażonego, zero słodyczy, z przypraw tylko sól i pieprz...wyeliminowałam ze swojej diety też majonez, musztardę i wszelkiego rodzaju sosy...
ja jestem na początku 6 miesiąca, przytyłam ok 12 kg, niby dużo, ale widać to przede wszytskim w brzuchu, nogi i ręce też troche urosły, ale nie bardzo, trochę wałków na plecach...
ale przede mną jeszcze najważniejsze miesiące , w których naepwno sporo sie tyje.... też się martwie, bo czuję , że do 20 kg dojadę napewno, a nie wiem jak to potem zrzucić.... mam tendencję do tycia i obawiam się że dziecko wyskoczy a brzuch pozostanie....
ale przede mną jeszcze najważniejsze miesiące , w których naepwno sporo sie tyje.... też się martwie, bo czuję , że do 20 kg dojadę napewno, a nie wiem jak to potem zrzucić.... mam tendencję do tycia i obawiam się że dziecko wyskoczy a brzuch pozostanie....
ja juz stwierdzilam ze nie mam wpływu na tycie w ciazy, ze chyba jedzenie szybciej mi sie w tłuszcz zamienia w czasie ciazy niz poza nia. Ldatego przestałam az tak bardzo to przezywac, najwyzej bede sie katowac dietami i cwiczeniami jak juz nadejdzie na to pora. Nie chodzi o to zeby sie w tej chwili obrzerac, ale zeby przezyc ta ciaze spokojnie i milo, a pozniej sie bedzie pracowalo nad cialem i silna wola :)
Buuu to widzę że ja jako jedyna byłam rekordzistką w tyciu w ciąży;D Przed ciążą od lat ważyłam 65 kg. przy wzroście 1,70 cm. i do 7-go m-ca ciąży przytyłam 11 kg., ale szał pał zaczął się wtedy, gdy dostałam zatrucia ciążowego. Moja waga jadąc na porodówkę wynosiła UWAGA UWAGA (!) 104 KG. :))) W ciągu 3 tyg. przytyłam 28 kg. Oczywiście w większości była to woda, ale wyobraźcie sobie jaka musiałam być opuchnięta. Niestety do tej pory zostało mi 10 kg. po ciążowych i walczę z nimi jak tylko się da ;P
hehehe xElka u mnie nutella niestety nie rozpuściła się w tej wodzie którą miałam w sobie;D Wyglądałam jak skrzyżowanie inkubatora z mleczarnią, jak lekarz przychodził do mnie na badanie to chowałam się pod poduszką, a on mnie pocieszał: "Niech się pani tak nie wstydzi, przecież to nie pani wina, że tyle pani przytyła w ciąży", ( a ja sobie wtedy tak myślałam: no moja nie, bo nutelli! ;D Ehh śmiesznie było, jest co wspominać, ale do wiosny muszę się ogarnąć i te 10 kg. zrzucić, bo żarty się skończyły :)
kaficzka, miałam zupełnie tak samo jak ty z tymi spodniami ;). Okazało sie, że to wszystko to była tylko woda. Wszystko ze mnie zeszło. Już miesiac po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą. Myslałam, że tyję, bo obrzerałam sie na maksa, codzień ze 2 snikersy to była normalka, a przeważnie na snikersach sie nie kończyło ;) Okazało się, ze to jednak woda ;)
ja też przytyłam 23kg :/ ostatnie 2 m-ce byłam na "diecie" poleconej przez moja gin, zero ziemiaczkow, makaronu, kasz, pieczywa-same warzywa i miesko, i owoce. ale już nic nie zostało z tego, prócz zwisu...na brzuchu, i uda mam takie sflaczałe:/ mam nadzieje ze jeszcze sie troche wstąpi mi ta skóra...
Hej dziewczyny...
Poczytałam i pisze o sobie
U mnie przy pierwszej ciąży przytyłam 16-17 kg jestem osobą niską i dość szczuplą wiec miałam te same obawy że bede "grubiutka"
Ale po porodzie karmiłam piersią,synek był alergikiem.Wiec ja sama też dużo nie jadłam.Sama opieka też dużo robi,mój synek np. miał kolki wiec każda noc nie przespana,w dzień też pokazywał swoje wiec uwierzcie ale w kilka miesięcy schudłam ponad 20kg,czyli miałam jeszcze mniej niż przed ciążą.Nie ma sie co stresować!!!jeżeli dziecko wam nie pomorze zgubić to napewno pomórzcie sobie jakimiś ćwiczeniami.Teraz znowu jestem w ciaży w (13tyg) i już sie nie matrwie tym czy wejde w spodnie przedciążowe :) Napewno musi upłynąc jakiś czas żeby sie ubierać jak przed ciażą,chociaż są takie dziewczyny że tylko wrócą ze szpitala a wyglądają jak z przed ciąży tylko im pogratulować figury :)
Poczytałam i pisze o sobie
U mnie przy pierwszej ciąży przytyłam 16-17 kg jestem osobą niską i dość szczuplą wiec miałam te same obawy że bede "grubiutka"
Ale po porodzie karmiłam piersią,synek był alergikiem.Wiec ja sama też dużo nie jadłam.Sama opieka też dużo robi,mój synek np. miał kolki wiec każda noc nie przespana,w dzień też pokazywał swoje wiec uwierzcie ale w kilka miesięcy schudłam ponad 20kg,czyli miałam jeszcze mniej niż przed ciążą.Nie ma sie co stresować!!!jeżeli dziecko wam nie pomorze zgubić to napewno pomórzcie sobie jakimiś ćwiczeniami.Teraz znowu jestem w ciaży w (13tyg) i już sie nie matrwie tym czy wejde w spodnie przedciążowe :) Napewno musi upłynąc jakiś czas żeby sie ubierać jak przed ciażą,chociaż są takie dziewczyny że tylko wrócą ze szpitala a wyglądają jak z przed ciąży tylko im pogratulować figury :)