Widok
bratanek mial pol roczku.moja Sarka bedzie miala 2-2,5 miesiaca.a czemu wogole pytasz?przeciez nie ma zadnych granic wiekowych.ja akurat sugeruje sie tylko tym ze mamie chrzestnej akurat tak pasuje przyjechac bo jest za granicą.jest mi w sumie dosc obojetne kiedy by to bylo,byleby nie czekac do roczku jak dziecko moze bedzie juz biegac(po kosciele;D)
A jaka jest roznica jezeli dziadkowie nazucaja ,a rodzice ?
Bo zadnej roznicy nie ma i to jest nie tak i to.
Jaka swiadomosc ma dziecko 2 miesieczne , zadnej skad wie czy rodzice tego chca czy dziadkowie bo samo napewno nie wie.
Nazucanie przez kosciol i rodzicow sakramentu osobie ktora nie jest swiadoma czego chce jest grzechem.
A skoro rodzice nazucaja wbrew woli dziecka ,bez uwzglednienia jego zdania to moze wydawajmy Za MAZ 4 miesieczne dzieci mozemy wybrac za nich zapewnic im swietna przyszlosc zapewnic byt .
Skoro chrzcimy bez ich zgody to i zenmy ich bez ich zgody.
Chrzest zostal nazucony jak najszybciej po to zeby przywiazac go do kosciola ,w ten sposob kosciol ZAPEWNIAL SOBIE WIERNEGO I PRZYSZLE UTRZYMANIE
kiedys kosciol potepial kogos kto nie ochrzcil dzoecka ,albo kiedy odchodzil od kosciola w doroslym zyciu ,co robiono
Poblicznie potepiano osobnika,wmawiano ze jest opetany ,itd itp.
Niestety czasy sie zmienily kosciol nie duzo ,no nie skazuja juz na smierc przez niby opetanie,czarownice itd.
Ale w dalszym ciagu chxe przywiazac nie swiadomie czlowieka ,bez jego wiedzy do siebie .
Sakramenty musza a wrecz powinny byc z wlasnej NIE PRZYMUSZONEJ WOLI.
wiec czy z inicjatywy dziadka czy rodzicow chrzci sie 2-3 i wiecehj,miesoecznego dziecka jest to NAZUCENIE ,PRZYMUSZENIE DO NASZEJ WOLI A NIE TEGO DZIECKA nie liczymy sie ze zdaniem tegoz malenstwa.
Moim zdaniem powinnismy wychowywac dziecko w wieze w Boga ,pokazywac jak chwalimy boga ,przez chodzenie do kosciola jak wiezymy itd.
Ale wybor pozostawmy dzieciom jak dorosna.
My tak zrobilismy ,czy widzieliscie dorosla osobe przyjmujaca chrzest w kosciele katolickim ?
Nasze dzieci przyjely chrzest w wieku 21 i 25 lat i wcale nie czoly sie gorsze od innych, wychowalismy ich w wierze katolickiej i jakos zyja .
A wrecz podziekowaly nam ze ta decyzje pozpstawilismy im ,a nie my decydowalismy.
Jezeli chrzest ma 2 miesieczne nie swiadome dziecko w wieku doroslym zmieni wyznanie to kosciol uwaza to za najwiekszy Grzech ,czyli potepia wasze dziecko wiec przymusza je za mlodu .
A jezeli nie przyjmie chrztu za dziecka a w doroslym wieku odejdzie od kosciola i podejmu decyzje zeby chodzic do innego kosciola to nie popelnia zadnego grzechu .
Nie biorac pod uwage ze rodzimy sie grzesznikami .
Tak ze nie nazucajmy dzieciom tego co my chcemy czy dziadkowie wychowujmy dzieci w wieze naszej ale wybor pozostawmy im.
Kosciol juz dawna powinien zmienic ta praktyke .
Zauwazcie jedno jeszcze ,dzieci churtowo ida do komuni, biezmowania calymi gropami .
Dla czego tego nie zmienia co dla mnie jest to smieszne jak widze ze wyprawia sie dziecku komunie czesto wieksze jak nie jeden Slub, dzisiaj jest przesciganie sie rodzicow ktory wieksza impreze zrobi ,ktore dziecko wiecej i lepszych prezentow dostanie jest to pogon za dobrem nie wiara.
Chrzest ,komunia, bierzmowanie powinny byc Skromne i nie z przepychem.
Jezus zyl skromnie nie wywyzszal sie nad wszystkich a my co robimy.
Najsmieszniejsze jest to ze rodzice robia skladki po kilka kilkanascie tysiecy zlotych dla ksiedza.
Nikt tego nie broni ale ludzie skromniej troche bo tu chodzi o wiare a nie dobrobyt.
Czy jest roznica przy komuni jezeli 20 dzieci da po tys. Zl kazdy .
A komunia gdzie za 20 dzieci da sie 500zl.
W komuni nie ma roznicy ,natomiast w dobrach jest bo ktos zgarnia niezla smietanke ,dla tego Kosciol tego nie chce zmienic ,
Zakladamy ze 20 latek idzie sie ochrzcic ,potem idzie do komuni to da mu takie krocie napewno nie.
Z czasem zaczolem sie zaglebiac i stwierdzilem ze chrzest komunia i biezmowanie moga hyc razem, biezmowanie czy komunia moze tego wogole nie byc .
Ale niestety kosciol musi z czegos zyc a takie imprezy to dochodowy biznes ,nie wiara
Bo zadnej roznicy nie ma i to jest nie tak i to.
Jaka swiadomosc ma dziecko 2 miesieczne , zadnej skad wie czy rodzice tego chca czy dziadkowie bo samo napewno nie wie.
Nazucanie przez kosciol i rodzicow sakramentu osobie ktora nie jest swiadoma czego chce jest grzechem.
A skoro rodzice nazucaja wbrew woli dziecka ,bez uwzglednienia jego zdania to moze wydawajmy Za MAZ 4 miesieczne dzieci mozemy wybrac za nich zapewnic im swietna przyszlosc zapewnic byt .
Skoro chrzcimy bez ich zgody to i zenmy ich bez ich zgody.
Chrzest zostal nazucony jak najszybciej po to zeby przywiazac go do kosciola ,w ten sposob kosciol ZAPEWNIAL SOBIE WIERNEGO I PRZYSZLE UTRZYMANIE
kiedys kosciol potepial kogos kto nie ochrzcil dzoecka ,albo kiedy odchodzil od kosciola w doroslym zyciu ,co robiono
Poblicznie potepiano osobnika,wmawiano ze jest opetany ,itd itp.
Niestety czasy sie zmienily kosciol nie duzo ,no nie skazuja juz na smierc przez niby opetanie,czarownice itd.
Ale w dalszym ciagu chxe przywiazac nie swiadomie czlowieka ,bez jego wiedzy do siebie .
Sakramenty musza a wrecz powinny byc z wlasnej NIE PRZYMUSZONEJ WOLI.
wiec czy z inicjatywy dziadka czy rodzicow chrzci sie 2-3 i wiecehj,miesoecznego dziecka jest to NAZUCENIE ,PRZYMUSZENIE DO NASZEJ WOLI A NIE TEGO DZIECKA nie liczymy sie ze zdaniem tegoz malenstwa.
Moim zdaniem powinnismy wychowywac dziecko w wieze w Boga ,pokazywac jak chwalimy boga ,przez chodzenie do kosciola jak wiezymy itd.
Ale wybor pozostawmy dzieciom jak dorosna.
My tak zrobilismy ,czy widzieliscie dorosla osobe przyjmujaca chrzest w kosciele katolickim ?
Nasze dzieci przyjely chrzest w wieku 21 i 25 lat i wcale nie czoly sie gorsze od innych, wychowalismy ich w wierze katolickiej i jakos zyja .
A wrecz podziekowaly nam ze ta decyzje pozpstawilismy im ,a nie my decydowalismy.
Jezeli chrzest ma 2 miesieczne nie swiadome dziecko w wieku doroslym zmieni wyznanie to kosciol uwaza to za najwiekszy Grzech ,czyli potepia wasze dziecko wiec przymusza je za mlodu .
A jezeli nie przyjmie chrztu za dziecka a w doroslym wieku odejdzie od kosciola i podejmu decyzje zeby chodzic do innego kosciola to nie popelnia zadnego grzechu .
Nie biorac pod uwage ze rodzimy sie grzesznikami .
Tak ze nie nazucajmy dzieciom tego co my chcemy czy dziadkowie wychowujmy dzieci w wieze naszej ale wybor pozostawmy im.
Kosciol juz dawna powinien zmienic ta praktyke .
Zauwazcie jedno jeszcze ,dzieci churtowo ida do komuni, biezmowania calymi gropami .
Dla czego tego nie zmienia co dla mnie jest to smieszne jak widze ze wyprawia sie dziecku komunie czesto wieksze jak nie jeden Slub, dzisiaj jest przesciganie sie rodzicow ktory wieksza impreze zrobi ,ktore dziecko wiecej i lepszych prezentow dostanie jest to pogon za dobrem nie wiara.
Chrzest ,komunia, bierzmowanie powinny byc Skromne i nie z przepychem.
Jezus zyl skromnie nie wywyzszal sie nad wszystkich a my co robimy.
Najsmieszniejsze jest to ze rodzice robia skladki po kilka kilkanascie tysiecy zlotych dla ksiedza.
Nikt tego nie broni ale ludzie skromniej troche bo tu chodzi o wiare a nie dobrobyt.
Czy jest roznica przy komuni jezeli 20 dzieci da po tys. Zl kazdy .
A komunia gdzie za 20 dzieci da sie 500zl.
W komuni nie ma roznicy ,natomiast w dobrach jest bo ktos zgarnia niezla smietanke ,dla tego Kosciol tego nie chce zmienic ,
Zakladamy ze 20 latek idzie sie ochrzcic ,potem idzie do komuni to da mu takie krocie napewno nie.
Z czasem zaczolem sie zaglebiac i stwierdzilem ze chrzest komunia i biezmowanie moga hyc razem, biezmowanie czy komunia moze tego wogole nie byc .
Ale niestety kosciol musi z czegos zyc a takie imprezy to dochodowy biznes ,nie wiara
Nasza miala prawie 9 miesiecy i jesli moge cos komus podpowiedziec to nie warto czekac! Im wczesniej tym lepiej. Z nasza maz musial chodzic po kosciele zeby byl spokoj, a obok lezala sobie u mamusi na rekach 2 miesieczna dzidzia i slodko spala...
Ale ogolnie nie ma odpowiedniego wieku na chrzest- Chrzcijcie kiedy uwazacie to za stosowne
Ale ogolnie nie ma odpowiedniego wieku na chrzest- Chrzcijcie kiedy uwazacie to za stosowne
u nas było prawie 6 miesięcy i cały chrzest przespał:) nie obudził sie nawet na lanie wodą, tylko się wzdrygnął i spał dalej
Witam
Jak poszliśmy do kościoła porozmawiać w sprawie chrztu, zasugerowano nam, abyśmy się z tym wstrzymali jak nie ma pośpiechu, że dziecko jest za małe, że można poczekać, aż będzie cieplej, że do roku spokojnie można dziecko ochrzcić i starsze dzieci są też chrzczone. Więc poczekamy na słońce :-)))
Jak poszliśmy do kościoła porozmawiać w sprawie chrztu, zasugerowano nam, abyśmy się z tym wstrzymali jak nie ma pośpiechu, że dziecko jest za małe, że można poczekać, aż będzie cieplej, że do roku spokojnie można dziecko ochrzcić i starsze dzieci są też chrzczone. Więc poczekamy na słońce :-)))
moja ma prawie 4 miechy i jeszcze nie była chrzczona:)każdy wiek na chrzest jest dobry:)jedne dzieci 2 miesięczne będą spały, a inne darły się całą mszę, podobnie ze starszymi dziećmi, nie ma reguły:)ja poczekam aż będzie cieplej, teraz byłam na chrzcie i myślałam, że umrę z zimna!do tego ksiądz przeciągał tak, że myślałam, że oszaleję, dzieciaki już się wierciły prawie wszystkie, a ten dalej...lał i m na głowy po całym wielkim dzbanie zimnej wody, te łyse dzieciaczki to ok, ale były też takie bardzo kudłate i mamy nie bardzo wiedziały, co zrobić, bo główki całe mokre, a tam taka kosta!!!!porażka, myślałam zawsze, że się leje odrobinkę tej wody...
moja chrześniaczka miała 5,5 m-ca w dniu swoich chrzcin, byłoby szybciej, ale chrzesny był chory i leżał w szpitalu
podczas tej samej mszy było chrzczone dziecko ok 2-miesięczne i około 3-letnie, 3-latek biegał po całym kościele i na moment chrztu była gonitwa, młodsze dzieci spały grzecznie przez całą mszę, moja chrześniaczka obudziła się na moment namaszczenia i popłakała trochę :)
podczas tej samej mszy było chrzczone dziecko ok 2-miesięczne i około 3-letnie, 3-latek biegał po całym kościele i na moment chrztu była gonitwa, młodsze dzieci spały grzecznie przez całą mszę, moja chrześniaczka obudziła się na moment namaszczenia i popłakała trochę :)
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

wszystko zalezy od ruchliwosci dziecka bo wygodniej zeby nie biegalo po kosciele;) uwazam a wiek dziecka ma najmniejsze znaczenie.czasem sytuacja zyciowa(choroba dziecka,brak pieniedzy albo np niemoznosc pojawienia sie danego rodzica chrzestnego w danym czasie)powoduje ze dziecko chrzczone jest pozniej niz w wieku niemowlecym ale co z tego?:)
mi na przyklad bylo glupio ze to chrzest mojego dziecka-wazne wydarzenie, a nie moglismy z mezem i z mala stac spokojnie i sluchac co sie do nas mowi- ogolnie przez to ze maz musial z mala chodzic po kosciele cale to wydarzenie w moim odczuciu bardzo stracilo na powadze...
Z chrztem wstrzymywalismy sie bardzo dlugo, bo wczesniej nie moglismy przyjechac do PL, a tak przynajmniej wszystkie babcie prababcie i inne ciotki ktorym na tym zalezalo byly na chrzcie... Tym razem bardzo brzydko i bezposrednio napisze: Bede miala wszystkich gdzies i ochrzcimy dziecko tutaj w SE w katolickim kosciele, zaprosimy dziadkow i rodzicow chrzestnych i wystarczy! Przynajmniej bedzie spokojnie i powaznie, bo dziecko oczywiscie bedzie mniejsze. Mam w nosie ze prababci sie to nie spodoba, to w koncu nasze dziecko i nasza decyzja- juz raz mozna powiedziec ze rodzina podjela ja za nas i bylo ciezko.
Gdy robi sie cos w zyciu drugi raz jest sie madrzejszym o pewne doswiadczenia...
Z chrztem wstrzymywalismy sie bardzo dlugo, bo wczesniej nie moglismy przyjechac do PL, a tak przynajmniej wszystkie babcie prababcie i inne ciotki ktorym na tym zalezalo byly na chrzcie... Tym razem bardzo brzydko i bezposrednio napisze: Bede miala wszystkich gdzies i ochrzcimy dziecko tutaj w SE w katolickim kosciele, zaprosimy dziadkow i rodzicow chrzestnych i wystarczy! Przynajmniej bedzie spokojnie i powaznie, bo dziecko oczywiscie bedzie mniejsze. Mam w nosie ze prababci sie to nie spodoba, to w koncu nasze dziecko i nasza decyzja- juz raz mozna powiedziec ze rodzina podjela ja za nas i bylo ciezko.
Gdy robi sie cos w zyciu drugi raz jest sie madrzejszym o pewne doswiadczenia...
a tak przy okazji - jak wyglądał albo jak planujecie, żeby wyglądał ten dzień: pełno gości, cała rodzina i wielkie przyjęcie po uroczystości? czy tylko rodzice, dziadkowie i chrześni + skromny obiad?
mój mąż ma 5 rodzeństwa, w tym trójka ma już swoje rodziny, tradycją już są uroczystości z całym kompletem, co daje pokaźną liczbę gości i chrzty w parafii teściów, a obiad (przyjęcie) u nich w domu,
ja postanowiłam inaczej - tylko my, nasi rodzice i chrześni i skromny obiad u mnie w domu, a chrzciny u mnie w parafii
mój mąż ma 5 rodzeństwa, w tym trójka ma już swoje rodziny, tradycją już są uroczystości z całym kompletem, co daje pokaźną liczbę gości i chrzty w parafii teściów, a obiad (przyjęcie) u nich w domu,
ja postanowiłam inaczej - tylko my, nasi rodzice i chrześni i skromny obiad u mnie w domu, a chrzciny u mnie w parafii
url=http://www.maluchy.pl]
[/url]

nasz synek miał 2 miesiące, i grzecznie się zachowywał całą Mszę, a dodatkowo, kiedy ksiądz polał go wodą to się jeszcze uśmiechnął - pozytywne zaskoczenie,
jeżeli mogę coś poradzić to warto iść z dzieckiem parę razy wcześniej na Mszę Św. żeby przyzwyczaić je do różnych, innych niż zazwyczaj słyszanych hałasów typu: dzwonki, organy czy nawet głos z głośników.
jeżeli mogę coś poradzić to warto iść z dzieckiem parę razy wcześniej na Mszę Św. żeby przyzwyczaić je do różnych, innych niż zazwyczaj słyszanych hałasów typu: dzwonki, organy czy nawet głos z głośników.
moj tez mial ok 1roku i uwazam,ze jak starsze dziecko tym lepiej bo ubrania z chrztu mozna spokojnei pozniej wykorzystac, a tak jak takie malenstwo to tylko na chrzest i juz. Ja mojemu za bardzo nie kupoiwalam ubran, bo spodnei wyjsciowe mialam, buty te cona codzien-adidasy ;P, biale body kupilam i do tego polowka granatowa biala ;> i te ubranika nosi do tej pory :)
Nasz miał chrzest jak miał roczek. Urodził się późnym latem i jak miał 2miesiace to juz było zimno. Nie chcieliśmy by marzł w kościele w tych łaszkach - czekaliśmy do wiosny a potem nawaliła chrzestna...
No i miałchrzest jak miał roczek - i tak przespał 3/4 mszy. Potem trzymałam go na rękach wiec był grzeczny. Było ciepło.
No i fakt na ciuchy wydałam mniej niz bym wydała gdyby miał chrzest w ziąb i był malutki...
Mniejsze dzieci były słodsze ale jedno wyło jak dzikie przez 1/2 mszy wiec nie ma gwarancji, że małe będzie grzeczniejsze...
No i miałchrzest jak miał roczek - i tak przespał 3/4 mszy. Potem trzymałam go na rękach wiec był grzeczny. Było ciepło.
No i fakt na ciuchy wydałam mniej niz bym wydała gdyby miał chrzest w ziąb i był malutki...
Mniejsze dzieci były słodsze ale jedno wyło jak dzikie przez 1/2 mszy wiec nie ma gwarancji, że małe będzie grzeczniejsze...
a ja uwazam ze im szybciej tym lepiej nie wazna pogoda itp to dla dziecka jest wazne i dla mnie bylo ogromnie istotne bo ja bym sobie nigdy nie wybaczyla tego, ze nie bylo ochrzczone, a np cos sie stało w tym czasie.. moze mam dziwne myślenie ale włąsnie nie wyobrazam sobie chrzcic dzicko w wieku 7-8lta to jakas masakra chyba tylko po to zeby do Komuni przystapilo z rowiesnikami ehh nie wazne kazdy robi jak chce.
Mi bardzo daleko do świętojebliwości, ale też tego nie rozumiem. Zakładając zgodnie z wiarą KRK, że chrzest ma być wymazaniem grzechu pierworodnego i przepustką do nieba, to logika nakazuje ochrzcić jak najszybciej. Jeśli, zgodnie z niektórymi odłamami protestanckimi, człowiek ma przyjąć chrzest świadomie, to wiek ok 15 lat w górę wydaje się odpowiedni. Chrzciny u sześciolatka mają być jak rozumiem tylko po to, żeby potem mógł pójść do komunii i zgarnąć prezenty?
Widze ze wiekszosc z tutaj piszacych to wierni katolicy ktorzy zyją zgodnie z przykazaniami. Nie badzcie smieszni. Regułki o grzechu itp. to nie dla mnie. Nie moj poziom zainteresowania wiarą.
Dziecko zacznie chodzic na religię i chce mu oszczedzić wzroku nawiedzonych ludzi. Bylo niebylo wiarę musi poznać, zeby mieć na jej temat potem jakieś zdanie. To tak jak z obejrzeniem wiadomosci w TVP i faktów w TVN.
Co do prezentow- w mojej rodzinie komunia to rodzinne spotkanie i obowiązuje calkowity zakaz prezentow powyzej 100zl. I nie robie sobie jaj- po prostu wymiotowac mi sie chce jak widze na osiedlu w dniu komunii szpan. Albo te dziewczynki z wlosami jak anielice albo z tapirowanymi a ich matki w garsonkach. Ale tu sie zapedzam wiec juz skoncze.
Nie rozpuszczam mimo że moge sobie na to pozwolić -nie kupuje mu np. elektroniki bo kilkuletnie dziecko jest w stanie bez tego przeżyć.
pozdrawiam,
kas.jag.
Dziecko zacznie chodzic na religię i chce mu oszczedzić wzroku nawiedzonych ludzi. Bylo niebylo wiarę musi poznać, zeby mieć na jej temat potem jakieś zdanie. To tak jak z obejrzeniem wiadomosci w TVP i faktów w TVN.
Co do prezentow- w mojej rodzinie komunia to rodzinne spotkanie i obowiązuje calkowity zakaz prezentow powyzej 100zl. I nie robie sobie jaj- po prostu wymiotowac mi sie chce jak widze na osiedlu w dniu komunii szpan. Albo te dziewczynki z wlosami jak anielice albo z tapirowanymi a ich matki w garsonkach. Ale tu sie zapedzam wiec juz skoncze.
Nie rozpuszczam mimo że moge sobie na to pozwolić -nie kupuje mu np. elektroniki bo kilkuletnie dziecko jest w stanie bez tego przeżyć.
pozdrawiam,
kas.jag.
Ja chrzciłam córkę, gdy przyjechała rodzina i latem. Wypadło że miała 9 czy 10 miesięcy, bo dodatkowo nie było terminów.
Drugą ochrzczę w podobnym wieku. Nie chcę zabierać do kościoła zupełnie małego dziecka i wolę poczekać i do ciepłej pory roku, i gdy już tak często się nie karmi.
Ale rozważam też opcję niechrzczenia wcale. Jeśli Kościół miałby mi ten sakrament utrudniać, stawiać wymogi, i jeszcze chcieć dużych pieniędzy, to odpuszczamy sobie.
Wiecie, ja chrzczę ze względu na tradycję a nie roszczenia proboszcza. Nawet nie mam chrzestnych dokładnie takich, jak sobie Kościół może życzyć.
Drugą ochrzczę w podobnym wieku. Nie chcę zabierać do kościoła zupełnie małego dziecka i wolę poczekać i do ciepłej pory roku, i gdy już tak często się nie karmi.
Ale rozważam też opcję niechrzczenia wcale. Jeśli Kościół miałby mi ten sakrament utrudniać, stawiać wymogi, i jeszcze chcieć dużych pieniędzy, to odpuszczamy sobie.
Wiecie, ja chrzczę ze względu na tradycję a nie roszczenia proboszcza. Nawet nie mam chrzestnych dokładnie takich, jak sobie Kościół może życzyć.
Ta, narażajcie zycie noworodków i niemowląt ktore mają niewykształcona odporność na tłum ludzi w kościele z różnymi chorobami. A po chrzcie prosto do szpitala z jakimś rotawirusem lub grypskiem po ciociunia nie mogła się powstrzymać i pocałowała i tłum gości z niemytymi łapami musiał potrzymać bobasa.masakra. najpierw zaszczepić całym cyklem szczepień a potem o takich rzeczach się myśli.