Widok
Jest tak, że... bez przesady - raz na jakiś czas możesz zjeść i nic złego nie powinno się stać. We wszystkim trzeba znaleźć złoty środek, zwłaszcza przekopując się przez strony internetowe. Moim zdaniem bezwzględnie trzeba się stosować do zakazu picia alkoholu, palenia papierosów, stosowania leków na własną rękę (no i jedzenia surowego mięsa ze względu na toxo).
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
raz na jakiś czas jest ok - żelazo ważna rzecz :) ale jak już macie ochotę to nie na drobiową ale indyczą - kobiety w ciąży powinny unikać kurczaków (tak nam na SR mówili) - są faszerowane hormonami (o tym czytałam już w jakiejś prasie) i przez to maluszek może być DUŻY (no i te hormony mogą źle wplywać na dziewczynki) - za to indyk jest ok (udowodniono, że ich nie da się szprycować hormonami bo na nie to nie działa)