,,zadania'' świadków przed i w trakcie ślubu???

Kilka dni przed ślubem

Formalności kościelne – oboje świadkowie muszą zgłosić się osobiście do kancelarii parafialnej (na plebanii) kościoła w którym odbędzie się ślub Młodych. Zabierają ze sobą dowody osobiste, ponieważ do dokumentów zawarcia związku małżeńskiego muszą zostać wpisane nazwiska świadków, daty urodzenia oraz adresy zamieszkania. Nie jest wymagane zaświadczenie o przystąpieniu do spowiedzi, niemniej jednak podczas uroczystości ślubnej wypada żeby świadkowie jako pierwsza para po Młodych przyjęli komunię świętą.

pomoc w przystrojeniu sali


Dzień Ślubu

Jeżeli świadkowie jadą do kościoła z Parą Młodą jednym samochodem świadek podjeżdża po Pana Młodego, następnie jadą po świadkową a na koniec po Pannę Młodą. Jeżeli jadą oddzielnym samochodem oboje świadkowie podjeżdzają pod dom Pana Młodego a następnie po Pannę Młodą.
Świadek powinien mieć przygotowany kosz z “fantami” w przypadku gdyby na drodze Młodzi napotkali tzw. bramę.
Oboje uczestniczą w błogosławieństwie Młodych, które odbywa się w domu Panny Młodej.
Pod kościołem świadkowie zgodnie z życzeniem Młodych instruują gości odnośnie ceremonii, np. wprowadzają do odpowiednich ławek w kościele, mogą to być również ustalenia typu: kto obsypuje Młodych ryżem, grosikami itp., lub gdzie będą składane życzenia po ceremonii - przed kościołem czy na sali weselnej.
Świadek nie może zapomnieć przed ceremonią o dostarczeniu obrączek do zakrystii kościoła.
W zależności od ustaleń: wchodzą do kościoła jeszcze zanim wejdzie Para Młoda i zajmują przygotowane dla nich miejsca przed ołtarzem, za stołkami młodych, świadkowa prawe, a świadek lewe miejsce; lub podczas marsza weselnego wchodzą zaraz za Parą Młodą
Jako pierwsi składają Młodym życzenia, po czym stają za nimi i odbierają : świadek – prezenty lub koperty, świadkowa – kwiaty.
Będąc na sali rozmieszczają gości przy stole weselnym – najlepiej jeżeli są wcześniej rozstawione na stole wizytówki z imieniem i nazwiskiem, pomaga to gościom skupić się na życzeniach lub toastach a nie na tym które miejsce ma zająć żeby siedzieć “najbliżej” Młodych – BO W TYM PRZYPADKU TAK SIĘ SKŁADA, że najbliżej Młodej Pary siedzi: świadkowa z prawej strony Panny Młodej oraz świadek z lewej strony Pana Młodego (co oczywiście zależy wyłącznie od ustaleń z Parą Młodą).

U mnie jest przyjęte, że świadkowie organizują wieczór panieński/ kawalerski, natomiast w trakcie ślubu, druhna jest od poprawiania pannie młodej sukni, włosów itd (generalnie jest od tego aby panna młoda wyglądała zawsze super, mimo, że nie może skorzystać z lusterka:)
Po ceremoni... wiadomo najpierw odbiór kwiatów od gości, a potem o ile na weselu jest obsługa to ma się po prostu dobrze bawić :)

Oto kilka głównych obowiązków należących do świadków:
-pomoc Pannie młodej w przygotowaniach przedślubnych (a zwłaszcza w dniu ślubu)->obowiązek świadkowej,
-zbiórka kwiatów podczas składania życzeń po ceremonii->obowiązek świadków,
-przewóz kwiatów i prezentów w wcześniej wyznaczone miejsce->obowiązek świadków,
-toast na weselu (jako jeden z pierwszych i ważniejszych tuż po toacie taty Panny Młodej i Pana Młodego)->obowiązek świadka.

dziękuje!!!!:))))

a w parktyce zupełnie inaczej wygląda ;)

świadek ma obowiązek dbać żeby na stole nie zabrakło napojów alkoholowych

Byłam 3 razy świadkową i nie miałam w związku tym żadnych obowiązków poza:
- przyjściem w dniu ślubu na odpowiednią godzinę, z dowodem osobistym,
- złożeniem podpisu,
- staniem i siedzeniem w czasie ślubu za młodą parą,
- pomocą w odbieraniu kwiatów i prezentów.

I tyle!

Od moich świadków też nie wymagałam niczego więcej! Chcieliśmy, żeby czuli się przede wszystkim jak nasi goście i dobrze bawili, a nie pracowali;-) jak obsługa lokalu! (np.dostawiali butelki na stoły... od tego są kelnerzy!)

Chcialabym by moja swiadkowa:
- dbala by goscie nalezycie zachowali sie przy pierwszym tancu (nikt przy stole a dzieci "przy nodze" swoich rodzicow, bo jak ostatnio zobaczylam w innym watku jak potrafia sie zachowac puszczone samopas, zbierajac balony, wyjąc i piszcząc, to mialam wrazenie ze mlodzi sobie a i tak nikt na nich nie zwracal uwagi przez te wrzaski i gonitwy za balonami)
- obdzielala gosci ciastem jak zdecyduja sie wracac do domu
- naturalnie przy kosciele zbierala kwiaty i prezenty
- pilnowala oplat dla zespolu po weselu i zespolu w kosciele po ślubie
- pomogla mi stroic kosciol
- przystroic samochod
- wzniosla ze swiadkiem pierwszy toast
- rozwiazywala ewentualne sytuacje konfliktowe wsrod gosci, jak np jakaś marudna ciocia zacznie w cudny i taktowny sposob wyrażać swoją dezaprobatę
- ogolnie pilnowala tego by goscie byli zadowoleni a my- para młoda nawet nie zauwazyla ze cos ewentualnie mogloby byc nie tak, jak sobie wymarzylismy

Nie wiem jakie są oficjalne, ale to moje wymagania.

Noooo asinek, muszę przyznać, że masz dość spore wymagnia;)


Słuchajcie, a kiedy wypada poprosić potencjalnych świadków o to, żeby zostali świadkami? Na ile przed ślubem?


I jeszcze pytanie: jak to jest, gdy świadkami są dwaj mężczyźni? Ktoś z Was tak miał?

podobno to przynosi szczęście ja tez tak chciałam ale w stronach mojego męża nie znaja takiego zwyczaju a tam było wesele

Wiesz, ja swojej świadkowej powiedziałam zaraz po naszych zaręczynach, bo nie wyobażam sobie kogoś innego w tej roli (a czaiłaby się siostra mojego narzeczonego:), co do świadka to jeszcze nie mamy, chcieliśmy wziąć jednego chłopaka, ale poznał dziewczynę i zupełnie mu odbiło, więc jesteśmy w kropce...

bylam raz swiadkiem..w tym roku czeka mnie juz drugie wtopienie sie w te role... i uwazam ze wszystkie powyzsze opinie sa ok. dodam jeszcze ze ja sie rola strasznie przejelam bo bylam swiadkiem mojej najblizszej przyjaciolki... takze strasznie to przezywalam

ja bedę miała za świadków dwóch facetów i jeszcze nie wiem jak to bedzie, po pierwsze kto pomoze mi ubrac sukienkę

Perełko mama i teściowa Ci pomogą:)

moja mama bedzie w pracy, my wyjedziemy na plener zanim ona wróci, a teściowa przyjeżdza dopiero na błogosławieństwo, a siostry nie mam
no i swiadkowej tez nie mam, w domu beda tylko moi 3 bracia, czyli naprawde mam problem

perełko sama dasz rade
fajnie za światków miec 2 facetów hihi albo oni ci pomogą:)

zpbaczymy, no nie wiem jak zawiażę gorset sama z tyłu, chyba jednak bedę musiała kogos poszukać

perełko ale bedziesz miała zabawnie bo chłopacy na prawdę potrafią rozładowac atmosfere:)

no rzeczywiście bedzie zabawnie, bo nie dość ze mamy 2 świadków to ja mam 3 braci, sami faceci, kurcze zadnej osoby która mi mogłaby pomóc nie widze w rodzinie, chyba jednak bedę musiała teściową poprosic o przyjechanie z pomoca

perełko, jak trochę poćwiczysz to dasz radę sama się ubrać :) no nie tak do końca, ale te detale, to i nawet bracia pomogą :)

albo jakąś dobrą sąsiadkę o pomoc poprosisz:)

no sasiadki to chyba nawet nie beda wiedziec ze ja slub biorę, bo dzieli nas wysoki zywopłot i tylko dzień dobry sobie mówimy, ale kogos bede musiała wynależć,
najpewniej tesciową, albo Ela Skoczeń moze mi pomoże zaraz po makijazu o ile4 nie bedzie sie spieszyc

wiesz możesz jej coś napomknąć bo najgorzej to chyba jak piszesz z gorsetem:)

problem jest tylko i wyłącznie z gorsetem reszta to już spoko sama dam rade

no to może pani Ela ci pomoże nie będzie tak źle:)

A kto ciebie będzie malował, jeżeli makijaż będziesz miała robiony w domu, to napewno ta osoba pomoże ci w założeniu gorsetu :)

oczywiście ela Skoczeń w domku mnie bedzie malowała i własnie na jej pomoc licze, to tylko gorset wiec nie powinno byc problemu

a wiesz tak teściówka spokojnie sie wyszykuje:)

no tak musiała by przyjezdzać dwa razy, mi pomóc a potemn na błogosławieństwo, pewnie tez jej nie na ręke by to było

w takim dniu wszyscy tobie chętnie pomogą, bez obaw :)

hihi szczególnie teściówka szczęśliwa że oddaje syna innej kabicie:)

wez przyjaciolke i po klopocie

tez tak może byc przyjaciółka przeciez może się i u ciebie szykować:)

no przyjaciólka mieszka w straszynie takze nie wiem , ma małe dziecko, ale kogos napewno znajde

hmmm może jakaś wróżka:)

a tam narazie sie nie bedę martwić, napewno cos wymysle

hihi pewnie:)

w głowe się puknij. murzyna sobie powinnas wynając by sprostał Twoimwymaganiom. mam nadzieje, ze Twoja swiadkowa dostała liste wymagan zanim się zgodziła nią zostać?
paranoja..

perełko dzisiaj miałam okazję osobiście poznac Panią Elę Skoczeń
i powiem Ci szczerze, że jest przemiłą osobą :)

Jestem pewna, że jak niebędzie się spieszyła do następnej klientki to na 100000000% Ci pomoże :-)

wiem karciu ze pani ela jest bardzo miła, chocby z meili, zawsze odpisuje i odpowiada na wszystkie pytania, mam nadzieje że nie bedzie sie spieszyć, choc moze tak byc, bo moze miec po mnie jeszcze inna klientke :)

Asinek - jestem w lekkim szoku!
Wymagająca z Ciebie panna młoda...
Ciekawa jestem w jakiej formie i kiedy przedstawiłaś przyszłej świadkowej te oczekiwania...?
Przyznam szczerze, że gdyby ktoś wymagał tyle ode mnie to chyba bym odmówiła świadkowania...
Jak już pisałam - świadkiem byłam trzy razy - raz w urzędzie i dwa razy w kościele i na szczęście za każdym razem mogłam się po prostu dobrze bawić na tych weselach (tak jak nasi świadkowie na naszym...)

a ja właśnie byłam zatrudniona do wszystkich czynności i w ogóle się nie bawiłam.
mam złe wspomnienia ze świadkowaniem- i dlatego chyba już bym sie nie podjeła więcej.

:-)))