Widok
Hania
z doswiadczenia "na siłę" dawc smoczka dziecko musi wiedziec ze cycek jest TYLKO do jedzenia a do zabawy i spania służy smoczek miesięczne dziecko juz wie jak wymusic na rodzicach to co chce!
wiem wiem bedzie ryczec ale to dla dobra Was obu! da sie i teraz młoda zasypia nawet sama nakarmię ją i położe pokwęczy poprzeciaga i zaśnie! bez cycka w buzi
powodzenia!
z doswiadczenia "na siłę" dawc smoczka dziecko musi wiedziec ze cycek jest TYLKO do jedzenia a do zabawy i spania służy smoczek miesięczne dziecko juz wie jak wymusic na rodzicach to co chce!
wiem wiem bedzie ryczec ale to dla dobra Was obu! da sie i teraz młoda zasypia nawet sama nakarmię ją i położe pokwęczy poprzeciaga i zaśnie! bez cycka w buzi
powodzenia!
wlasnie to jest najgorsze,mi sie zawzse wydawalo ze sie nie najadl ale karmilam go troche i jak mu sie odbilo kladlam do lozeczka jak plakal dawalam smoka.Nawet jak polozna u mnie byla to mowila ze do dziecka nie mozna leciec jak tylko lekko zaplacze bo ono tak wymusza na nas zeby wziac go na rece.Ja uzywalam smoczkow firmy nuk
dawaj smoczka i juz , na poczatku dziecko wypluwa smoczek ale z dnia na dzień jest lepiej i po kilku dnich załapie o co tu chodzi :-) .Polecam smoczki NUK tylko , ze musisz wypróbować czy silikonowy czy normalny gumowy (moj synek nie chciał silikonowych i nie chciał tez tych najmniejszych smoczkow od poczatku musiałam mu podawac te z przedziału pow. 6 m-cy ) jesli nie NUK to inna firma az cos mu przypasuje. Smoczek to naprawde nic strasznego a daje mamie chwilke wytchnienia . Malutkie dzieci maja bardzo silny odruch ssania. Na poczatek żeby smoczek nie wypadał co chwile z buzi podkladaj lekko zwinietą pieluszke tetrową pod smoka tak żeby smoczek trzymał sie w buzi az dziecko samo sie nauczy.
Wygodnie jest mieć 2 smoczki identyczne. A jeśli chodzi o odzwyczajenie pozniej od smoka to z tego co widze nie ma z tym problemów (moj syn w dwa dni sie go pozbyl w wieku 1,5 roku) im był starszy tym rzadziej go podawałam np. tylko do spania . To naprawde nic złego - uważam że smoczek uzywany rozsądnie może naprawdę troszke pomóc. Pozdr.
Wygodnie jest mieć 2 smoczki identyczne. A jeśli chodzi o odzwyczajenie pozniej od smoka to z tego co widze nie ma z tym problemów (moj syn w dwa dni sie go pozbyl w wieku 1,5 roku) im był starszy tym rzadziej go podawałam np. tylko do spania . To naprawde nic złego - uważam że smoczek uzywany rozsądnie może naprawdę troszke pomóc. Pozdr.
Hania napisał(a):
> Kamis glowa do gory.
> wiadomo ze matki mleczko jest najlepsze ale co zrobic.
> a jakie mleko dajesz małemu?
> pozdrawiam
>
>
to pewnie nie bylo do mnie ale sie wtrace;))Hania ja mialam takie problemy jak ty ze swoja coreczka,spedzalam wiekszosc dnia z nim przy piersi ale potem zaczelam dokarmiac malego nan1 i bylo ok spal normalnie bez problemu
> Kamis glowa do gory.
> wiadomo ze matki mleczko jest najlepsze ale co zrobic.
> a jakie mleko dajesz małemu?
> pozdrawiam
>
>
to pewnie nie bylo do mnie ale sie wtrace;))Hania ja mialam takie problemy jak ty ze swoja coreczka,spedzalam wiekszosc dnia z nim przy piersi ale potem zaczelam dokarmiac malego nan1 i bylo ok spal normalnie bez problemu
kurcze to ja mam taki problem że moja córa nie chce za cholere smoczka ciagnąc...:/ nie moge jej przekupic za nic...tylko cycus i cycus, a apropo cwaniactwa to naprawde w glowie sie nie miesci jakie dzieci sa cwane takie male a takie cwane, moja miesieczna córka to nie chce np. spac w lozeczku tylko z nami w lozku , w lozeczku placze tak az sie zanosi, a w lozku jej wesolo jak nic...nie rozumiem o co jej chodzi myslslam ze jej zimno to jej dalam pierzynke ciepla a teraz to juz n ie wiem sciagnelam baldachim bo moze chciala widziec przestrzen tez nie pomoglo...i do tej pory spala z nami w lozku ale od dzis zaczynam ja przezwyczajac do lozeczka bo tak byc nie moze ze dwie kobiety w lozku i jeden facet ;):)
ja w szpitalu przyzwyczailam sie karmic niunie na lezaco, pozniej jak zasnela odkladalam do lozeczka. w domu na poczatku tez tak bylo ale pozniej w nocy zasypialam z nia u nas w lozku i juz jej nie odkladalam. i to byl blad. tez sie przyzwyczaiła.
Dziewczyny pierwszy sukces za mna. Niunia zasnela ze smokiem w swoim łóżeczku!!!!!!
ale byla naprawde zmeczona. Nie bylo tak zle ale wiem ze jeszcze dluga walka przed nami:) Mam nadzieje ze bede twarda i nie odpuszcze.
Dziewczyny pierwszy sukces za mna. Niunia zasnela ze smokiem w swoim łóżeczku!!!!!!
ale byla naprawde zmeczona. Nie bylo tak zle ale wiem ze jeszcze dluga walka przed nami:) Mam nadzieje ze bede twarda i nie odpuszcze.
Hania skąd masz wiedziec ,że dziecko sie najadło; przy efektywnym ssaniu ( dziecko nie śpi tylko je) wystarczy jej 20-30 min i jest najedzona po 1 miesiącu ten czas sie skraca bo jest juz rytm karmienia mleka jest tyle ile potrzbuje mały człowiek leci juz lepiej, dziecko ma juz swoja technikę ssania, język układa sie w rynienkę. i wystarczy ok 15 min po tym czasie nie je tylko sie bawi.
zaspokojnie potrzeby miłości bezpieczeńswta powino by już okazane za pomocą przytulenia niekoniecznie na rękach biskścią np leżymy razem w łóżku
Co do karnienia i spania razem w 3 to ja męcze sie trochę ale młoda tylko tydzień spała ze mną jak brzuch bolał mocno a teraz karmię ją co 2 h i za każdym razem wstaję karmię na siedząco, odbija sie jej nosząc na rękach i kładę do łóżeczka jak marudzi to smoczek jak wypluwa pomomo n-tych prób to leży i marudzi wie o tym ,że jest noc nie ma gadania śpiewania zapalonego światła tyl;ko małą lampkę czasem wstanę ja albo mąż trochę jej "potłumaczyny" ze trzeba spac , że tata do pracy idzie i takie inne poprzytulamy i do łóżeczka i spanie moja kochana córciu
straszne to ale tu juz zaczyna sie wychowanie nie mozna miec wsztstkiego natychmiast!
zaspokojnie potrzeby miłości bezpieczeńswta powino by już okazane za pomocą przytulenia niekoniecznie na rękach biskścią np leżymy razem w łóżku
Co do karnienia i spania razem w 3 to ja męcze sie trochę ale młoda tylko tydzień spała ze mną jak brzuch bolał mocno a teraz karmię ją co 2 h i za każdym razem wstaję karmię na siedząco, odbija sie jej nosząc na rękach i kładę do łóżeczka jak marudzi to smoczek jak wypluwa pomomo n-tych prób to leży i marudzi wie o tym ,że jest noc nie ma gadania śpiewania zapalonego światła tyl;ko małą lampkę czasem wstanę ja albo mąż trochę jej "potłumaczyny" ze trzeba spac , że tata do pracy idzie i takie inne poprzytulamy i do łóżeczka i spanie moja kochana córciu
straszne to ale tu juz zaczyna sie wychowanie nie mozna miec wsztstkiego natychmiast!
A ja ze swojego doświadczenia powiem tak:
mojemu synkowi nie podawalam smoczka - w szkole rodzenia mówiono, że dopiro po ok. 6 tyg. mozna podac smoczka - jak dziecko nauczy się ssać już dobrze. Ja nie podałam bo nie chciałam - ewentualne wady zgryzu, trudnośc oduczania w przyszłości itp. wiec tak sobie postanowiłam i już.... jak mały miał ok 3-4 m-ce pokalismy mu smoka tak dla zabawy i odrazu wypluł :) ubaw był nie lada :)
Zamiast ze smoczkiem w łóżeczku spi z tygryskiem - kłade mu go przy buzi, on się przytula i zasypia.
Na poczatku tez jadł naprawdę caymi godzinami, tez sie strasznie przejmowałam , czy nie mam dośc pokarmu i on się nie najada, czy pokarm "jest mało wartościowy" i trzba dokarmiać????? Po konsultacjach z położnymi i lekarzami okazało się z enei ma czegoś takiego jak "mało wartościowy " pokarm. Jesli dziecko przawidłowo przyrasta to jest OK. A długość ssania zalezy od noworodka - jedne najadają sie po 10-15 minutach a inne po 2 godzinach, jeszcze inne chcą jeść co poł godziny. Po prostu kazdy mały człowieczek inaczej ssie, co z tego wynika najada się w swpoich określonych dawkach czasowych..... Ja to przetrzymałam i ok 6-8 tygodnia życia maluch jadł coraz intensywniej więc i krócej trwały
Jest jeszcze jedno - u niektórym mam na pocztąku przy karmieniu mleko wypływa wolniej (mniejszymi strużkami), a po kilku tygodniach się to normalizuje i to tez może być powód dłuższego karmienia.
Teraz ma już prawie rok i tez je tez w soim tempie i swoimi dawkami - np. obiadki dzieci w jego wieku powinny wg normy zjadać ok 180ml/1 porcja a porcji takich na dzień ok. 3, a mały je ok 120ml na raz i wiecej nie da rady :)
No ale jak wiadomo, najlepiej bobasowi leżec przy ciepłym cycusiu mamy - czuje się bezpiecznie, ale wraz ze wzrostem zacznie odkrywać świat więc wszytko się unormuje :)
Ra radze to przetrzymać i napewno bedzie dobrze.
mojemu synkowi nie podawalam smoczka - w szkole rodzenia mówiono, że dopiro po ok. 6 tyg. mozna podac smoczka - jak dziecko nauczy się ssać już dobrze. Ja nie podałam bo nie chciałam - ewentualne wady zgryzu, trudnośc oduczania w przyszłości itp. wiec tak sobie postanowiłam i już.... jak mały miał ok 3-4 m-ce pokalismy mu smoka tak dla zabawy i odrazu wypluł :) ubaw był nie lada :)
Zamiast ze smoczkiem w łóżeczku spi z tygryskiem - kłade mu go przy buzi, on się przytula i zasypia.
Na poczatku tez jadł naprawdę caymi godzinami, tez sie strasznie przejmowałam , czy nie mam dośc pokarmu i on się nie najada, czy pokarm "jest mało wartościowy" i trzba dokarmiać????? Po konsultacjach z położnymi i lekarzami okazało się z enei ma czegoś takiego jak "mało wartościowy " pokarm. Jesli dziecko przawidłowo przyrasta to jest OK. A długość ssania zalezy od noworodka - jedne najadają sie po 10-15 minutach a inne po 2 godzinach, jeszcze inne chcą jeść co poł godziny. Po prostu kazdy mały człowieczek inaczej ssie, co z tego wynika najada się w swpoich określonych dawkach czasowych..... Ja to przetrzymałam i ok 6-8 tygodnia życia maluch jadł coraz intensywniej więc i krócej trwały
Jest jeszcze jedno - u niektórym mam na pocztąku przy karmieniu mleko wypływa wolniej (mniejszymi strużkami), a po kilku tygodniach się to normalizuje i to tez może być powód dłuższego karmienia.
Teraz ma już prawie rok i tez je tez w soim tempie i swoimi dawkami - np. obiadki dzieci w jego wieku powinny wg normy zjadać ok 180ml/1 porcja a porcji takich na dzień ok. 3, a mały je ok 120ml na raz i wiecej nie da rady :)
No ale jak wiadomo, najlepiej bobasowi leżec przy ciepłym cycusiu mamy - czuje się bezpiecznie, ale wraz ze wzrostem zacznie odkrywać świat więc wszytko się unormuje :)
Ra radze to przetrzymać i napewno bedzie dobrze.
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

W tej dziedzinie jeszcze nie mogę nazwać się ekspertem, ale kuzynka mojego męża miała taki problem jak Wy, tzn przez pierwsze tygodnie po wyjściu ze szpitala jej córeczka chciała być cały czas przy cycu i nie było mowy o smoczku. Poradziałam jej, aby spróbowała kupić inny smoczek, o kształcie zbliżonym do piersi zamiast profilowanego i pomogło. W tej chwili mała ma roczek i o smoczek dopomina się tylko do spania, w ciągu dnia praktycznie nie korzysta.
dziewczyny...
odkrylam ostatnio ze moja corka siedziala przy cycu bo sie nienajadala i byla glodna. dlatego sama nie zasypiala. teraz ja karmie co 3-4h swoim mlekeim i dokarmiam sztucznym i powiem wam ze odkladam ja do lozeczka i zasypia bez smoka.
malo przybierala na wadze ale pediatra robila badania na posiew bo przypuszczala ze mala ma bakterie. wczoraj byl wyniki i nic nie miala no i odrazu wiedzialysmy co bylo :(
naszczescie juz wiem i nie dopuszcze juz do takiej sytuacji.
pozdrawiamy
odkrylam ostatnio ze moja corka siedziala przy cycu bo sie nienajadala i byla glodna. dlatego sama nie zasypiala. teraz ja karmie co 3-4h swoim mlekeim i dokarmiam sztucznym i powiem wam ze odkladam ja do lozeczka i zasypia bez smoka.
malo przybierala na wadze ale pediatra robila badania na posiew bo przypuszczala ze mala ma bakterie. wczoraj byl wyniki i nic nie miala no i odrazu wiedzialysmy co bylo :(
naszczescie juz wiem i nie dopuszcze juz do takiej sytuacji.
pozdrawiamy
mam tą ksiązkę i rzeczywiscie trochę mądrości jest ale ze wszytkim sie nei zgodze co tamnapisano :) Ale wszytko zalezy od dziecka, bo kazde jest inne
A przeczytanie ksiązki tez polecam
Cieszę sie z eproblem z córeczką sie sam rozwiązał!!!!!!!!
A przeczytanie ksiązki tez polecam
Cieszę sie z eproblem z córeczką sie sam rozwiązał!!!!!!!!
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Czy któraś z was ma może tę książkę w formie elektronicznej?
Też zaczynam mieć podobny problem z moim małym. Na początku ciągnie cyca bardzo ładnie, a potem mi przysypia i sobie tak tyko smokta. Od razy spłyca chwyt sutka, co objawia się u mnie pogryzionymi brodawkami. Tak mocno łapie, że nie mogę mu brodawki z buzi wyciągnąć, ani włożyć małego palca. Za chwilę złapie dobrze, trochę poje i sytuacja od nowa się zaczyna. Jak go lulam to szuka piersi, a jak mąż go nosi to mu zasypia na rękach prawie momentalnie.
Oczywiście o smoczku mogę zapomnieć, młody wypluwa, płacze i jeszcze bardziej się wkurza.
Też zaczynam mieć podobny problem z moim małym. Na początku ciągnie cyca bardzo ładnie, a potem mi przysypia i sobie tak tyko smokta. Od razy spłyca chwyt sutka, co objawia się u mnie pogryzionymi brodawkami. Tak mocno łapie, że nie mogę mu brodawki z buzi wyciągnąć, ani włożyć małego palca. Za chwilę złapie dobrze, trochę poje i sytuacja od nowa się zaczyna. Jak go lulam to szuka piersi, a jak mąż go nosi to mu zasypia na rękach prawie momentalnie.
Oczywiście o smoczku mogę zapomnieć, młody wypluwa, płacze i jeszcze bardziej się wkurza.
Zaki - ja mam Jezyk niemowląt wiec ci chetnei podesle na maila
Co do maleństwa - maluch 17 dniowy mamało siły jescze i się wg mnie szybko męczy - jak juz pisałam - mój tez bez przerwy siedział na cycu i jadł, spał, jadł, memlał i znów jadł :) Ustabilizowało się to jak z piersi zaczał wypływac wiekszymi struzkami pokarm oraz jak on już tak jakby mocniej czytaj: efektywniej nauczył się ssać.
A co do zasypiania - u mojej mamy maluch tez odrazyu zasypiał - a u mnie to tylko mleczko mu pachniało :)
Czy ty masz gadu-gadu - jesli tak to napisz nr a postarm sie wszystko podesłać
Co do maleństwa - maluch 17 dniowy mamało siły jescze i się wg mnie szybko męczy - jak juz pisałam - mój tez bez przerwy siedział na cycu i jadł, spał, jadł, memlał i znów jadł :) Ustabilizowało się to jak z piersi zaczał wypływac wiekszymi struzkami pokarm oraz jak on już tak jakby mocniej czytaj: efektywniej nauczył się ssać.
A co do zasypiania - u mojej mamy maluch tez odrazyu zasypiał - a u mnie to tylko mleczko mu pachniało :)
Czy ty masz gadu-gadu - jesli tak to napisz nr a postarm sie wszystko podesłać
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Zaki napisał(a):
Na razie nie chciałabym go nauczyć ssać
> smoka.
jesli smoczek to dopiero po 6 tyg zycia jak bedzi eumiał dobrze ssac - to słowa położynych z mojej szkoły rodzenia :) w sumie ja jestem za (słowa powyżej), a nawet przeciw smokom :) Ale to tylko moje zdanie
Na razie nie chciałabym go nauczyć ssać
> smoka.
jesli smoczek to dopiero po 6 tyg zycia jak bedzi eumiał dobrze ssac - to słowa położynych z mojej szkoły rodzenia :) w sumie ja jestem za (słowa powyżej), a nawet przeciw smokom :) Ale to tylko moje zdanie
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

HAnia, Zaki - wysłałam:
Język niemowlat
Kobieta, mężczyzna i dziecko
Moje dziecko mnie nie słucha
Mądre bogate dziecko
Język niemowlat
Kobieta, mężczyzna i dziecko
Moje dziecko mnie nie słucha
Mądre bogate dziecko
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Dori napisał(a):
> A ja ze swojego doświadczenia powiem tak:
> mojemu synkowi nie podawalam smoczka - w szkole rodzenia
> mówiono, że dopiro po ok. 6 tyg. mozna podac smoczka - jak
> dziecko nauczy się ssać już dobrze. Ja nie podałam bo nie
> chciałam -
Podziwiam Cię i stawiam za wzór młodym mamom. Naprawdę!!
Moja córka też wisiała mi na cycu nie dając żyć. Za namową teściowej (sic!) po wielu wysiłkach wmusiłam młodej smoka.
Trzy lata później, gdy zostały 2 miesiące do rozpoczęcia przedszkola plułam sobie w brodę i toczyłam jawną wojnę z własnym dzieckiem o gumowego potwora (wyciągała nawet z kubła na śmieci, w marketach ściągała z półek itp.).
> Na poczatku tez jadł naprawdę caymi godzinami, tez sie
> strasznie przejmowałam , czy nie mam dośc pokarmu i on się nie
> najada, czy pokarm "jest mało wartościowy" i trzba
> dokarmiać????? Po konsultacjach z położnymi i lekarzami okazało
> się z enei ma czegoś takiego jak "mało wartościowy " pokarm.
> Jesli dziecko przawidłowo przyrasta to jest OK. A długość
> ssania zalezy od noworodka - jedne najadają sie po 10-15
> minutach a inne po 2 godzinach, jeszcze inne chcą jeść co poł
> godziny. Po prostu kazdy mały człowieczek inaczej ssie, co z
> tego wynika najada się w swpoich określonych dawkach
> czasowych..... Ja to przetrzymałam i ok 6-8 tygodnia życia
> maluch jadł coraz intensywniej więc i krócej trwały
> Jest jeszcze jedno - u niektórym mam na pocztąku przy karmieniu
> mleko wypływa wolniej (mniejszymi strużkami), a po kilku
> tygodniach się to normalizuje i to tez może być powód dłuższego
> karmienia.
> Teraz ma już prawie rok i tez je tez w soim tempie i swoimi
> dawkami - np. obiadki dzieci w jego wieku powinny wg normy
> zjadać ok 180ml/1 porcja a porcji takich na dzień ok. 3, a mały
> je ok 120ml na raz i wiecej nie da rady :)
> No ale jak wiadomo, najlepiej bobasowi leżec przy ciepłym
> cycusiu mamy - czuje się bezpiecznie, ale wraz ze wzrostem
> zacznie odkrywać świat więc wszytko się unormuje :)
> Ra radze to przetrzymać i napewno bedzie dobrze.
Podpisuję się pod tym obiema rękami!!!
Naprawdę warto spróbować.
> A ja ze swojego doświadczenia powiem tak:
> mojemu synkowi nie podawalam smoczka - w szkole rodzenia
> mówiono, że dopiro po ok. 6 tyg. mozna podac smoczka - jak
> dziecko nauczy się ssać już dobrze. Ja nie podałam bo nie
> chciałam -
Podziwiam Cię i stawiam za wzór młodym mamom. Naprawdę!!
Moja córka też wisiała mi na cycu nie dając żyć. Za namową teściowej (sic!) po wielu wysiłkach wmusiłam młodej smoka.
Trzy lata później, gdy zostały 2 miesiące do rozpoczęcia przedszkola plułam sobie w brodę i toczyłam jawną wojnę z własnym dzieckiem o gumowego potwora (wyciągała nawet z kubła na śmieci, w marketach ściągała z półek itp.).
> Na poczatku tez jadł naprawdę caymi godzinami, tez sie
> strasznie przejmowałam , czy nie mam dośc pokarmu i on się nie
> najada, czy pokarm "jest mało wartościowy" i trzba
> dokarmiać????? Po konsultacjach z położnymi i lekarzami okazało
> się z enei ma czegoś takiego jak "mało wartościowy " pokarm.
> Jesli dziecko przawidłowo przyrasta to jest OK. A długość
> ssania zalezy od noworodka - jedne najadają sie po 10-15
> minutach a inne po 2 godzinach, jeszcze inne chcą jeść co poł
> godziny. Po prostu kazdy mały człowieczek inaczej ssie, co z
> tego wynika najada się w swpoich określonych dawkach
> czasowych..... Ja to przetrzymałam i ok 6-8 tygodnia życia
> maluch jadł coraz intensywniej więc i krócej trwały
> Jest jeszcze jedno - u niektórym mam na pocztąku przy karmieniu
> mleko wypływa wolniej (mniejszymi strużkami), a po kilku
> tygodniach się to normalizuje i to tez może być powód dłuższego
> karmienia.
> Teraz ma już prawie rok i tez je tez w soim tempie i swoimi
> dawkami - np. obiadki dzieci w jego wieku powinny wg normy
> zjadać ok 180ml/1 porcja a porcji takich na dzień ok. 3, a mały
> je ok 120ml na raz i wiecej nie da rady :)
> No ale jak wiadomo, najlepiej bobasowi leżec przy ciepłym
> cycusiu mamy - czuje się bezpiecznie, ale wraz ze wzrostem
> zacznie odkrywać świat więc wszytko się unormuje :)
> Ra radze to przetrzymać i napewno bedzie dobrze.
Podpisuję się pod tym obiema rękami!!!
Naprawdę warto spróbować.