Widok
Z tym zapaleniem spojówek trzeba bardzo uważać. Jest to bardzo zaraźliwe. Radzę codziennie zmieniać poszewkę od poduszki po spaniu i nie przerywać leczenia zaraz po ustaniu objawów. Mój mały zaraził się zapaleniem spojówek ok kuzynki. Ja nawet nie wiedziałam, że to ma - ktoś tam zwrócił uwagę, że ma czerwone oczy. Po 2 dniach to miał już ropne zapalenie (bakteryjne), które zaatakowało też gardło. Ponoć kanaliki łzowe połączone są z gardłem i działają na nie te same bakterie co na oczy. Mały dostał silne antybiotyki i na oczy i na gardło (40 stopni gorączki, dziecko nie do życia). Wyleczyliśmy to, ale potem jeszcze w odstępach ok 2 tyg miał 4 razy zapalenie wirusowe, różne leki. W końcu jeszcze jakiś czas dawałam mu profilaktycznie krople no i wyszliśmy z tego. A i lekarze nie radzą (o dziwo) przemywać solą fizjologiczną, bo wysusza śluzówkę. I w żadnym wypadku nie można robic okładów z rumianku, jak już to ze zwykłej czarnej herbaty.