Widok
zimowe spacery- jak sobie radzicie z siusianiem?
Witam,
mam pytanie do mam odpieluchowanych 2-latków, jak radzicie sobie z akcją "chce siusiu" na spacerze w zimie (albo np. w kościele na mszy)?
Wiadomo,ze w tym wieku dziecko nie wytrzyma zbyt długo nim popuści, a w krzaczki chyba zbyt zimno? macie jakieś sprawdzone patenty?
z góry dziękuję za pomoc
pozdr.
mam pytanie do mam odpieluchowanych 2-latków, jak radzicie sobie z akcją "chce siusiu" na spacerze w zimie (albo np. w kościele na mszy)?
Wiadomo,ze w tym wieku dziecko nie wytrzyma zbyt długo nim popuści, a w krzaczki chyba zbyt zimno? macie jakieś sprawdzone patenty?
z góry dziękuję za pomoc
pozdr.
i wlasnie z tego powodu zabieram sie za odpieluchowywanie dopiero na wiosne :) tez sie podlaczam, moze ktos ma jakis mega skuteczny sposob, chociaz sciaganie spodni zimowych np. na szelkach +kurtka+rajstopy lub jednoczesciowego kombinezonu jest chyba malo realne ;) Mozna oczywiscie zakladac pieluche na wyjscie, ale moim zdaniem, to tylko maci dziecku w glowie. Moje dziecko jak juz zrezygnowalo z pieluchy w domu, to za zadne skarby nie chcialo jej juz zalozyc (na spacer albo w dluga podroz samochodem) :(
Nie, u mnie jest termin i nie ma zmiluj-z pierwszym dzieckiem tak bylo (ze smoczkiem, z pielucha-troche ciezej, ale po 3 probach sie udalo) i drugie tez idzie tym rytmem ;) Planuje zaczac od kwietnia i mam nadzieje, ze do konca wakacji na bank bedzie juz spokoj z natychmiastowym siusianiem gdzie popadnie :) Ale gdyby ktos podal sprawdzony sposob, poza tym zakladaniem pieluchy na spacer, to tez zaczne juz na dniach, bo Maly chetnie siada na nakladke i daje mi znac, ze siku sie zbliza:)
zimą u 2-latka wkładalam na dalszy spacer (ew inne wyjścia z utrudnionym dostępem do toalety) pieluchomajtki bo wolałam aby nie chodził mokry w mróz, generalnie odpieluchowany był pozniej niestety bo sikał gdzie popadło i jak zrobiło się ciepło wróciliśmy do tematu i do lata ładnie wołał a na jesień sypiał już bez pieluchy nawet.
My też na wszelki wypadek wkładamy pieluchomajtki i siusiu obowiązkowo przed każdym wyjściem. Jeżeli jest możliwość zrobienia gdzieś po drodze siusiu to robimy (pieluchoajtka w tym nie przeszkadza :) ), no a jeśli nie ma od razu na miesjcu i synek już się załatwi to... trudno. Za każdym razem jednak woła. Raczej nie ma jakiegoś super sposobu, no chyba że na mróz chcesz wystawiać gołą pupę lub siusiaka.

