Widok
zwariuje !!!!! Jak często robiłyścue ugs w ciąży ?
Wiem, że muszę się wyluzować ale strach po dwóch nieudanych ciążach jest okropny. Teraz najchętniej chodziłabym co dwa tygodnie na usg i patrzyła czy bije serduszko. Miałam wizytę 3 listopada a teraz kolejna 29.11. Najchętniej bym się wbiła w tym tygodniu jeszcze na badanie dla własnego spokoju czy wszystko ok. Zwariować Idzie!
Drogie koleżanki jak często wy robiłyście USG w ciąży??
Drogie koleżanki jak często wy robiłyście USG w ciąży??
Hej :)
faktycznie powinnaś się wyluzować, bo stres też za bardzo maluszkowi nie służy. Idź na spacer, pooglądaj dziecięce ciuszki i zjedz czekoladę :)
Wszytsko zależy w którym jesteś tygodniu i z jakich usług medycznych/lekarza korzystasz.
Ja miałam usg co miesiąć, tak jak i wizytę kontrolną. Moja ciąża była bez komplikacji. Potem coś w 8 miesiącu wizyta była co 3 tyg i usg też, a potem co tydzień i usg też.
Wszystkiego dobrego :)
faktycznie powinnaś się wyluzować, bo stres też za bardzo maluszkowi nie służy. Idź na spacer, pooglądaj dziecięce ciuszki i zjedz czekoladę :)
Wszytsko zależy w którym jesteś tygodniu i z jakich usług medycznych/lekarza korzystasz.
Ja miałam usg co miesiąć, tak jak i wizytę kontrolną. Moja ciąża była bez komplikacji. Potem coś w 8 miesiącu wizyta była co 3 tyg i usg też, a potem co tydzień i usg też.
Wszystkiego dobrego :)
Na każdym badaniu co 4 tyg. Pod koniec ciąży co 2 tyg.
3 razy proponuje nasz kochany NFZ. Nie ma żadnych dowód na szkodliwy wpływ usg na płód.
Częstsze badania są wskazane przy ciążach wysokiego ryzyka więc nie sądzę, żeby lekarz w takiej sytuacji zalecał "szkodliwe" badania.
3 razy proponuje nasz kochany NFZ. Nie ma żadnych dowód na szkodliwy wpływ usg na płód.
Częstsze badania są wskazane przy ciążach wysokiego ryzyka więc nie sądzę, żeby lekarz w takiej sytuacji zalecał "szkodliwe" badania.
pewnie powinnaś się wyluzować, ale ja cię doskonale rozumiem - po poronieniu ciążę prowadziłam u tego samego lekarza i miałam u niego wizytę z usg równo co 2 tygodnie na wszelki wypadek aż do 12 czy 14 tygodnia... ale to pewnie tylko dlatego, że znał moją historię i wiedział, że będę się martwić
tylko niestety na NFZ takie rzeczy są raczej niemożliwe, tylko prywatnie...
tylko niestety na NFZ takie rzeczy są raczej niemożliwe, tylko prywatnie...
ja do 30tyg raz w miesiącu (chyba, że wizyta częściej wypadła), potem co dwatygodnie. na każdej wizycie lekarz mi robił. chodziłam prywatnie. w ogóle nie wiem, po co bym miała chodzić, skoro by mi nie robił usg;) na fotelu siedziałam 2 razy. na pierwszej wizycie i na końcówce, jak lekarz pobierał mi wymaz;)
dasz radę. trzymamy kciuki za Twoje Dziecko;)
dasz radę. trzymamy kciuki za Twoje Dziecko;)
hej:-) Byłam w takiej samej sytuacji jak Ty... Dwie straty..Wiem, ze strach o dziecko jest ogromny.
Też chodzę do Gamety, do 12 tygodnia wizyty wypadały tak co 3 tygodnie, pozniej co 4. Zobaczymy co bedzie pozniej. Na poczatku ja tez marzyłam o monitorze od USG na stole w salonie:-) Pożniej było juz lepiej- jeśli Cię to pocieszy.:-)
Musisz sie przemóc i myslec, ze stres nie jest najlepszym "dodatkiem" dla dzidziusia. A jeśli naprawde musisz, to porozmawiaj z lekarzem.
Bedzie dobrze:-)
Też chodzę do Gamety, do 12 tygodnia wizyty wypadały tak co 3 tygodnie, pozniej co 4. Zobaczymy co bedzie pozniej. Na poczatku ja tez marzyłam o monitorze od USG na stole w salonie:-) Pożniej było juz lepiej- jeśli Cię to pocieszy.:-)
Musisz sie przemóc i myslec, ze stres nie jest najlepszym "dodatkiem" dla dzidziusia. A jeśli naprawde musisz, to porozmawiaj z lekarzem.
Bedzie dobrze:-)
Proponuję kupić detektor tętna płodu (takie malutkie usg do podsłuchiwania). Mi to bardzo pomogło nie zwariować w ciąży po poronieniu. Normalnie USG, takie dokładniejsze, robi się 3 razy w czasie całej ciąży. Często jest też takie króciutkie podglądanie na kążdje wizycie, jeśli w gabinecie jest aparat.
rozumiem. ja mieszkam w uk i tu tez tylko 2 ale milam zagrozona ciaze i mialam wiece usg, do tego chodzilam prywatnie, drogo ale moje zdrowie psychiczne bylo wazniejsze. pamietam ze wstalam nie czulam ruchow przez godzine czy 2 i zapakowalam sie do samochodu i pojechalam na usg, oczywiscie mloda w drodze postanowila urzadzic sobie impreze w brzuchu ale juz mialam wizyte zamowiona wiec pojechalam.
Na dobrego psychologa trafić nie łatwo... ja myślę, że miałam szczęście. Chodzę do niej do tej pory (od lutego tego roku) i jest ok.
Trzymam kciuki za Twoją ciążę! :) Aha, ja w związku z poronieniami na zwolnieniu siedzę odkąd dowiedziałam się o obecnej ciąży - nie wiem czy to był dobry pomysł, bo przez to czasu na myślenie miałam za dużo...
Trzymam kciuki za Twoją ciążę! :) Aha, ja w związku z poronieniami na zwolnieniu siedzę odkąd dowiedziałam się o obecnej ciąży - nie wiem czy to był dobry pomysł, bo przez to czasu na myślenie miałam za dużo...
Nie wiem, jaką masz pracę tzn. czy ją lubisz i czy jest w miarę spokojna - jeśli tak i lekarz nie miałby przeciwwskazań może warto rozważyć powrót - po skończeniu pierwszego trymestru. Jeśli nie - znalezienie "myślochłonnego" zajęcia było by jakimś rozwiązaniem, aczkolwiek ja nie umiałam takowego znaleźć :/ Lub jeśli masz znajome "ciężarówki" dysponujące czasem to się na jakieś spotkania umawiać - ja akurat w swoim otoczeniu nie miałam...
chodzilam do Branickiego,
usg co 2 tyg, takie krotkie 2-3 min, doodtkowe wszystkie 12 tydz, 25, 28 (bo nerki nie rosly rowno) i 32 , to wszytko mega dokladnie, czesto gesto ladowalm u niego na dyzurze w szpitalu i robil dokladne usg z przeplywami, wiec czestosc usg byla duza, od 30 tyg mialm co tydzien.
Ciaza bardzo zagrozona, z proba pornienie w 15 tyg, podtrzymywana od 7 tyg, pierwszy porod duzo przed czasem stad takie prowadzenie.
Ale spokojniesza bylam.
usg co 2 tyg, takie krotkie 2-3 min, doodtkowe wszystkie 12 tydz, 25, 28 (bo nerki nie rosly rowno) i 32 , to wszytko mega dokladnie, czesto gesto ladowalm u niego na dyzurze w szpitalu i robil dokladne usg z przeplywami, wiec czestosc usg byla duza, od 30 tyg mialm co tydzien.
Ciaza bardzo zagrozona, z proba pornienie w 15 tyg, podtrzymywana od 7 tyg, pierwszy porod duzo przed czasem stad takie prowadzenie.
Ale spokojniesza bylam.
wiecie co głupia jestem ale trudno wizytę mam 29 u lekarza a 28 miałam mieć badania prenatalne( usg + badanie krwi) ehhhh dla swojego zdrowia psychicznego przełożyłam je na 20.11!!!! tydzień jeszcze wytrzymam. W końcu badania trzeba robić między 11-13 t.c ;-)
Nie mam żadnych innych zmartwień dlatego tak się zachowuje! Byle do 16 t.c potem odpuszczę.
Nie mam żadnych innych zmartwień dlatego tak się zachowuje! Byle do 16 t.c potem odpuszczę.
dwie ciaze prowadzone w uk, pierwsza bezproblemowa, i 3x usg, i nikt mi nie mowil, ze rodze tak duze dziecko 4.5kg, wiec uwazam, ze w szpitalu standardowo powinni zrobic usg przed porodem...druga ciaza, moze nie zagrozona, ale problemowa, ostatnie 6 tyg w szpitalu i co 10 dni usg, jak ja nienawidzilam tego usg, kilka razy plakalam po nim , bo bylo nie tak jak chcielismy i przyspieszali mi termin porodu, ale chcialam do tego 36tc dotrwac. za kazdym razem stres, wiec osobiscie uwazam, ze jesli niezagrozona ciaza, to wystarczy raz w miesiacu, szcz. po 25tc, do 16tc, raczej jak ma sie zle dziac to i tak nic nie zrobia, takie sa realia, ja w sumie jak od 32tc modlilam sie o jeszcze jeden tydzien i tak w kolko. dziecko bylo ok, choc powiedzieli, ze po 32tc wiecej moga zrobic na zewnatrz niz w srodku itp...za 2 razem w ogole wyluzowana bylam z ciaza, ale chyba tak jest po prostu, a z pierwsza ciaza, to przesadzila, bo 10 dni przed porodem przestalam pracowac itp...
WITAM wiem co czujesz bo też poroniłam 2x w 3 ciąży byłam na zwolnieniu od 3tygodia i leki na podtrzymanie, bałam sie cieszyć ale usg miałam co tydzień do 4 miesiaca pużniej miałam co 2 tyg kupiłam detektor płodu bo mój szkrab wogule sie nie ruszał i detektor sprawdził się byłam spokojniejsza naprawdę polecam. ja chodziłam do inviicty, dziekuje Doktorowi Gniadkowi to Nasz Anioł
wizyty niektóre były na nfz a reszta prywatnie
wizyty niektóre były na nfz a reszta prywatnie
heh ja też po poronieniu ciagle sie balam czy serduszko na pewno bije :/ I na usg do 16 tyg chodzilam co 2 tyg - dluzej bym nie wytrzymala ;) I u mnie detektor tez sie swietnie sprawdzil codziennie rano przed wstaniem z lozka musialam uslyszec serduszko :P Takze polecam skoro tak bardzo sie denerwujesz.
Bicia serca możesz słuchaj przez stetoskop, myśmy tak robili, ale dla przyjemności a nie z obaw.
link:
http://www.google.pl/imgres?q=stetoskop&um=1&hl=en&client=firefox-a&sa=N&tbo=d&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=885&tbm=isch&tbnid=PoGTsGHgGxrWyM:&imgrefurl=http://www.stetoskop.medyk.biz/oferta.php%3Fid%3DSTTSKP-FZI-001&docid=UrZaYCYIsD6f4M&imgurl=http://www.medyk.biz/foto/STTSKP-FZI-001_1_a.jpg&w=321&h=319&ei=KtSsULLOLszFtAaPwoD4Ag&zoom=1&iact=rc&dur=236&sig=118116405320970120597&page=2&tbnh=140&tbnw=135&start=38&ndsp=48&ved=1t:429,r:79,s:0,i:325&tx=54&ty=55
link:
http://www.google.pl/imgres?q=stetoskop&um=1&hl=en&client=firefox-a&sa=N&tbo=d&rls=org.mozilla:pl:official&biw=1280&bih=885&tbm=isch&tbnid=PoGTsGHgGxrWyM:&imgrefurl=http://www.stetoskop.medyk.biz/oferta.php%3Fid%3DSTTSKP-FZI-001&docid=UrZaYCYIsD6f4M&imgurl=http://www.medyk.biz/foto/STTSKP-FZI-001_1_a.jpg&w=321&h=319&ei=KtSsULLOLszFtAaPwoD4Ag&zoom=1&iact=rc&dur=236&sig=118116405320970120597&page=2&tbnh=140&tbnw=135&start=38&ndsp=48&ved=1t:429,r:79,s:0,i:325&tx=54&ty=55