Widok
nie do konca. Nawet jesli jest cien szansy na wine zony ciezko o rozwod z winy meza tylko i wylacznie. Musza byc grube dowody, listy, maile, zdjecia, swiadkowie. Generalnie pranie guana w sadzie i przy ludziach, masa czasu, chocby o ustalenie pierwszej rozprawy. Teraz czeka sie min 3 miesiace, bo mase par sie rozwodzi. Latwo nie bedzie, ale jak masz dowody, a ty jestes bez winy to zycze powodzenia:)
Tylko faceci często mają klapki na oczach na domowe obowiązki żon, na codzienność i zmęczenie, kłopoty i problemy, musza rozładowac swoją chuć i nie patrzą na potrzeby/bądź brak chęci małzonek spowodowane tymi czynnikami i gotowe. Nie, nie bronie kobiet, to tylko moje osobiste doświadczenia. Jestem po rozwodzie, bez orzekania o winie, choc mogłabym wystapic o rozwód z winy męża, ja chciałam to szybko skonczyć, chciałam byc juz wolna i mieć to za sobą. To dla kobiety jakby nie patrzec porażka. Dziś jestem szczęśliwa, mam męża, dwoje dzieci i uważam mój rozwód za najlepszą rzecz na jaką sie zdecydowałam.
sa faceci, ktorzy zawsze pchali f-i-u-t-k-i do wielu dziur na raz. I stad wlasnie kobiety lapia jakies chorobska, wszystko przez to, ze nie potraicie swoich malych w jednych gaciach utrzymac. Niewazne jak i ile razy kobieta by wam dawala, zawsze znajdziecie okazje do przelecenia innej, a to co piszesz to tylko jalowe wytlumaczenie, bo jakos sie trzeba usprawiedliwic
ja tez chce rozwodu z mezem bo slabo mnie bzyka...czasu spedzac z nami nie chce...nudy takie ze czlowiek lapie dola tylko... faceci kozacza a zaden sie nie przyzna ze slabo bzyka...sex jest potrzebny w malzenstwie...gdyby kobieta byla dobrze zerznieta to by nie marudzila...i dodatkowo gdyby byl dovrym ojcem...kasa nic nie zalatwi...
Witam,
rozwód jest najgorszą sprawą, jaka może zdarzyć się w zyciu człowieka. Pisze poniżej dla przestrogi osób, które decyudują się na taki krok. To jest prawdziwa historia, która jest tragedią dla mnie (faceta) i moich dzieci.
Moja była zona sfingowała zarzuty o mojej zdradzie. Nie mogła dowieść tej zdrady, znależć punktu zaczepienia rozliczając mnie z 27 letniego pożycia. Byłem w niej bardzo zakochany, nie w głowie mi były nawet spotkania biznesowe z kobietami. Przedstawiala swiadkow, którzy zamiast dowodzić mojej winy, to wskazywały na brak wiary w taka możliwość. Ze swojej strony nie przedstawiłem żadnego świadka, gdyz nie widziałem takiej potrzeby. Postanowiłem,przjsc cała procedurę dowodową, aby dowiedziec sie o co naprawde chodzi. Wygrałem. Sąd nie znalazł podstawy do rozwodu. Natomiast , dowiedziałem się że żona wyszła za mąż aby być z dala od domu, że mnie nie kochała, że nie szanowała mojej pracy, że przez wiele miesięcy byłem śledzony przez nią i jej siostrę. Ja zamartwiałem się kłopotami w pracy, robiłem obiady, a moja była zastanawiała się jak sfingować moje zdrady, bo jest to najprostszy sposób na rozwód. Wskażnik naszych dochodów to 5:1, tj utrzymwyalem dom.
Postępowanie dowodowe jest jednym z najobrzydliwszych, ohydnych działań, jaki mogą zdarzyć się w życiu. Dzień po dniu analizują postępowanie pozwanego. Mężczyźni nie pamiętają spraw nieistotnych, skrytych w glębiach pamięcci. Ķusimy to sobie przypominać i wyjaśniać dlaczego tak postąpiłem.Fekalia.
Po wygraniu postępowania dowodowego i uzyskania wiedzy o co naprawdę chodzi , wyraziłem zgodę na rozwód bez orzeczenia winy.
Konsekwencje:
-starszy synopuścił się w studiowaniu i zrezygnował se stażu zagranicznego
-młodszy syn z jdnego z najlepszych uczniów w gimnazjum stał się uczniem dwójkowym;
- dzieci pozostawione praktycznie bez opieki i dozoru, pomimo że młodszym zgodnie z postanowieniem Sądu miała opiekować się żona;
przez ostatnie 3 lata nie był na żadnych wakacjach. Zrezygnował z działalności w harcerstwie, stołował się u znajomych , bo w domu lodówka była pusta;
-1, 5 roku mojej depresji;
-natychmiastowe pogorszenie się zdrowia mojej mamy
-zlikwidowanie mojej firmy;
-moja zapaść finansowa łącznie z brakiem na codzienny posiłek;
-rozpoczęcie nowego życia od najniższego stanowiska w korporacji, przy konieczności opłacaniu alimentów , które stanowiły 30% mojego wynagrodzenia.
Ile trauma trwa:
- w przypadku moich synów 4 lata po rozwodzie dochodzą do siebie, ale młodszy ma bardzo duże braki w nauczaniu;
- starszy staje na nogi
- moja trauma, pomimo odzyskania statusu zawodowego, nadal trwa.
Zanim podejmiecie decyzje o rozwodzie, to zastanówcie się. Są mediacje, psychologowie rodzinni, rodzice, dzieci. Jezeli w rodzinie nie ma patologii, to nie czyńcie tego, co zrobiła moja była zona.
Tak naprawdę, to faceci nie są wcale silni.Bardzo Was potrzebujemy. Czasami się mądrzymy, stroszymy piórka. Bardzo nam zależy na rodzinie. Brak dzieci jest KOSZMAREM
rozwód jest najgorszą sprawą, jaka może zdarzyć się w zyciu człowieka. Pisze poniżej dla przestrogi osób, które decyudują się na taki krok. To jest prawdziwa historia, która jest tragedią dla mnie (faceta) i moich dzieci.
Moja była zona sfingowała zarzuty o mojej zdradzie. Nie mogła dowieść tej zdrady, znależć punktu zaczepienia rozliczając mnie z 27 letniego pożycia. Byłem w niej bardzo zakochany, nie w głowie mi były nawet spotkania biznesowe z kobietami. Przedstawiala swiadkow, którzy zamiast dowodzić mojej winy, to wskazywały na brak wiary w taka możliwość. Ze swojej strony nie przedstawiłem żadnego świadka, gdyz nie widziałem takiej potrzeby. Postanowiłem,przjsc cała procedurę dowodową, aby dowiedziec sie o co naprawde chodzi. Wygrałem. Sąd nie znalazł podstawy do rozwodu. Natomiast , dowiedziałem się że żona wyszła za mąż aby być z dala od domu, że mnie nie kochała, że nie szanowała mojej pracy, że przez wiele miesięcy byłem śledzony przez nią i jej siostrę. Ja zamartwiałem się kłopotami w pracy, robiłem obiady, a moja była zastanawiała się jak sfingować moje zdrady, bo jest to najprostszy sposób na rozwód. Wskażnik naszych dochodów to 5:1, tj utrzymwyalem dom.
Postępowanie dowodowe jest jednym z najobrzydliwszych, ohydnych działań, jaki mogą zdarzyć się w życiu. Dzień po dniu analizują postępowanie pozwanego. Mężczyźni nie pamiętają spraw nieistotnych, skrytych w glębiach pamięcci. Ķusimy to sobie przypominać i wyjaśniać dlaczego tak postąpiłem.Fekalia.
Po wygraniu postępowania dowodowego i uzyskania wiedzy o co naprawdę chodzi , wyraziłem zgodę na rozwód bez orzeczenia winy.
Konsekwencje:
-starszy synopuścił się w studiowaniu i zrezygnował se stażu zagranicznego
-młodszy syn z jdnego z najlepszych uczniów w gimnazjum stał się uczniem dwójkowym;
- dzieci pozostawione praktycznie bez opieki i dozoru, pomimo że młodszym zgodnie z postanowieniem Sądu miała opiekować się żona;
przez ostatnie 3 lata nie był na żadnych wakacjach. Zrezygnował z działalności w harcerstwie, stołował się u znajomych , bo w domu lodówka była pusta;
-1, 5 roku mojej depresji;
-natychmiastowe pogorszenie się zdrowia mojej mamy
-zlikwidowanie mojej firmy;
-moja zapaść finansowa łącznie z brakiem na codzienny posiłek;
-rozpoczęcie nowego życia od najniższego stanowiska w korporacji, przy konieczności opłacaniu alimentów , które stanowiły 30% mojego wynagrodzenia.
Ile trauma trwa:
- w przypadku moich synów 4 lata po rozwodzie dochodzą do siebie, ale młodszy ma bardzo duże braki w nauczaniu;
- starszy staje na nogi
- moja trauma, pomimo odzyskania statusu zawodowego, nadal trwa.
Zanim podejmiecie decyzje o rozwodzie, to zastanówcie się. Są mediacje, psychologowie rodzinni, rodzice, dzieci. Jezeli w rodzinie nie ma patologii, to nie czyńcie tego, co zrobiła moja była zona.
Tak naprawdę, to faceci nie są wcale silni.Bardzo Was potrzebujemy. Czasami się mądrzymy, stroszymy piórka. Bardzo nam zależy na rodzinie. Brak dzieci jest KOSZMAREM
Ale taka walka wiele kosztuje i nie kazda babeczka ma sile, kase, charakter. To wiele trwa, kosztuje, musisz szukac swiadkow. Czasem co wiesz, a nie masz na to dowodow w stylu zdjec. Poza tym warto wlaczyc o swoje, bo nie wiadomo co nasz czeka w przyszlosci. A tak zawsze jest dowod, ze to facet dal ciala. Tak uwazam.
Masz rację - bez sensu. Z doświadczenia wiem, że znaczna część naszych sądów to jakieś nieporozumienie. Albo robią z Ciebie łacha, jeśli chcesz odejść od żony, a jeśli jej można wiele zarzucić, w tym np. właśnie zdradę to sąd i tak wszystko poprowadzi, że to ona będzie skrzywdzonym aniołem, a facet największym gnojem albo na siłę będą chcieli was godzić Bóg wie ile razy i ile czasu na to poświęcą. Masa niedorzeczności i gdzie ta sprawiedliwość?!
tak to trwanie jest najgorsze. Malzenstwo nie sypia ze soba od kilku lat, kazdy robi co chce, ale maja np. 3 letnie dziecko, wpsolne mieszkanie bo luksusow nie ma, wpsolna lodowke, bo 2 nie wstawisz wiec dla sadu to znak, ze trzeba im dac czas. Jakis zart. Najlepiej miec kope kasy, wyprowadzic sie i wtedy jest sygnal, ze pozycie ustalo. A jak macie jedna lodowke, bo nie ma kasy ani meijsca na druga to znak, ze moze pokochacie sie znowu. Paranoja.
o tym wlasnie pisze. Mozesz byc zla zona czy zlym mezem, katowac psychicznie, nie pomagac, ale jesli maz wskaze swiadka, ktory poswiadczy, ze zona stala np. z kolega z pracy na przystanku to sad bierze to pod uwage, poniewaz jest cien szansy, ze nie tylko maz zawinil. Gdzie logika? Tego chyba nawet sami sedziowie nie wiedza. Takie mamy p******e prawo w Polsce. I nic nie mzoemy zrobic. Zeby dostac z orzeczeniem musza byc twarde dowody, a wiadomo, ze nie zawsze o nie latwo. Poza tym taki rozwod dluzej trwa, wiecej kosztuje, a ludzie czasem chca jak najszybciej miec to za soba. Ja bym wlaczyla do konca.
Muszą być dowody i tyle i to mocne. Moja kuzynka się rozwodziła z orzeczeniem o winie, romansu wprawdzie nie było (mąż był leniem, albo nie pracował, albo pracował a całą wypłatę przehulał i wolał żyć na jej utrzymaniu, aż miała dość) i zbierała dowody, bo ten nie chciał rozwodu i robił jej mega sceny i awantury - każde takie zachowanie spisywała i zbierała świadków.
Rozwód to nie jest szczęście. Choć czasami nie ma po prostu innego wyjścia. Co do rozwodu z winą - wszystko zależy od indywidualnej sytuacji ale nie jest to niemożliwe. Można konsultować z prawnikiem, można próbować i samemu - sprawa sądowa to w końcu nie czarna magia, trzeba przede wszystkim logicznie myśleć! O dowodach w sprawie o rozwód chociażby tutaj -> http://notatkizprawa.blog.pl/dowody-w-sprawie-o-rozwod-co-wiedziec-warto/ o powodach przypisania winy -> http://notatkizprawa.blog.pl/rozwod-powody-przypisania-winy-malzonkowi/ Bardzo ogólnie ale to dobry początek do rozpoczęcia poszukiwań.
Sprawdź https://kancelaria-domena.pl/czym-sie-zajmuje-radca-prawny/ polecam.
Wykrywanie i udokumentowanie niewierności
https://www.detektywtrelka.pl
https://www.detektywtrelka.pl
Tak. Ale jak widać powyżej jednoznacznie trzeba walczyć o swoje bo słowo przeciwko słowu nic nie daje. Jedna strona się puszcza za przeproszeniem, a rozwód i tak z winy obu stron. Dlatego u mnie w pierwszej kolejności było szukanie takich stron: http://www.porady-detektywistyczne.pl wynajęcie detektywa, zbieranie dowodów. Dopiero później przyznanie, ze wiem co się dzieje. Liczyłam jeszcze na jakieś pojednanie, on olał temat zupełnie, zlekceważył mnie, nasz związek i dzieci. Wystąpiłam o rozwód i dopiero mu kopara opadła jak się dowiedział, że mam wszystko co trzeba by udowodnić że miał romans :)
Ja miałam rozwód i sprawa zakończyła się z orzeczeniem o winie męża. Było to spowodowane dość konkretnymi dowodami, ale i pełnym wsparciem ze strony mecenasa Michała Mindykowskiego, który ma kancelarię na Uphagena. Pomoc doświadczonego prawnika jest koniecznością przede wszystkim wtedy, gdy dowody są dość marne lub gdy nie ma ich wcale.
Jejku jak patrze na nie które odpowiedzi tutaj to naprawdę włos się na głowie jeży, szczególnie męskiej grupy. Panowie co z wami? Ja jestem w tej sytuacji, zapewniam że w łóżku było ok, w domu czysto, obiad, ja organizowałam czas. Widać miał za dobrze, bo poszedł do innej zostawiając mnie z dzieckiem. Teraz walczę, wraz z Panią mecenas Natalią Zielmachowicz i uważam że jak ktoś zostawia żonę z dzieckiem, bądź zdradza to zasługuję na winę.
Na stronie jest spory artykul o rozwodach z orzeczeniem o winie:
http://www.infonius.com.pl/rozwod-z-orzeczeniem-o-winie/ - o tym ile taki rozwód może trwac oraz o co moze w trakcie rozwodu pytać się sędzia....
Rozwody takie zwykle są długie, trudne oraz kosztowne. Obie strony będą na pewno walczyły a jeszcze bardziej będzie walczyła strona, która jest oskarżana za rozbicie małżeństwa.
Dzięki otrzymaniu rozwodu z winy męża, żona ma prawo do pozwania go o alimenty nie tylko na dzieci, ale nawet i na siebie. Osoba winna rozpadu małżeństwa, co dowiedzione zostanie w toku sprawy sądowej, zobowiązana będzie do pokrycia kosztów procesu, które liczone mogą być nawet w dziesiątkach tysięcy złotych, jeśli sąd korzystał z pomocy biegłych.
Tak więc jak sami widzicie sprawa jest spora.
http://www.infonius.com.pl/rozwod-z-orzeczeniem-o-winie/ - o tym ile taki rozwód może trwac oraz o co moze w trakcie rozwodu pytać się sędzia....
Rozwody takie zwykle są długie, trudne oraz kosztowne. Obie strony będą na pewno walczyły a jeszcze bardziej będzie walczyła strona, która jest oskarżana za rozbicie małżeństwa.
Dzięki otrzymaniu rozwodu z winy męża, żona ma prawo do pozwania go o alimenty nie tylko na dzieci, ale nawet i na siebie. Osoba winna rozpadu małżeństwa, co dowiedzione zostanie w toku sprawy sądowej, zobowiązana będzie do pokrycia kosztów procesu, które liczone mogą być nawet w dziesiątkach tysięcy złotych, jeśli sąd korzystał z pomocy biegłych.
Tak więc jak sami widzicie sprawa jest spora.
Radzę tutaj https://rozwod-i-podzial-majatku.pl/rozwod-orzekaniem-winie/ sobie poczytać o rozwodzie z orzekaniem o winie. To nie jest kwestia szczęścia, a sprawiedliwości, albo alimentów, które dzięki temu można uzyskać. Bywają sytuacje, że warto walczyć o taki wyrok. Wszystko jednak należy rozważać indywidualnie i liczyć się z tym, że może to zająć trochę czasu.
Mnie pomogła Pani Dorota Wollenszleger - Kobieta i Rozwód Gdańsk.
Dostałam rozwód z winą męża na 3 rozprawie i tylko dlatego na 3-ciej, że na 2-gą nie stawił się jego świadek.
Wyrok był tak korzystny, że nie było co apelować.
http://kobietairozwod.pl/przedstawicielstwa/gdansk/
Dostałam rozwód z winą męża na 3 rozprawie i tylko dlatego na 3-ciej, że na 2-gą nie stawił się jego świadek.
Wyrok był tak korzystny, że nie było co apelować.
http://kobietairozwod.pl/przedstawicielstwa/gdansk/
Dokładnie tak jak inni mówią - potrzebne są dobre dowody. Może przeglądnij po kryjomu jego telefon i zrób screeny rozmów z jego kochanką? Wydaje mi się, że byłoby tak najlepiej. A poza tym poszukaj dobrego adwokata. Moja rozprawa odbywała się w Bielsko-Białej i tylko stamtąd znam Mateusza Szymkowiaka, świetny adwokat.
Jestem jedną z kobiet skrzywdzonych przez własnego męża w taki sposób, więc mogę się co nieco wypowiedzieć na ten temat. Nie było to łatwe - emocjonalnie jak i prawnie, jednak powiem szczerze, że gdyby nie mój dobry adwokat Krzysztof Bilski Katowice, to nie wiem co by teraz ze mną było... W razie potrzeby zostawię do niego kontakt: http://kancelaria-prawna-katowice.eu sprawy rozwodowe to jego specjalizacja.
Rozwód, to bardzo trudny moment. Dlatego należy mieć wsparcie prawnika, który przeprowadzi nas przez proces rozwodowy. Jeżeli nie jesteśmy winny rozpadu związku, to nie należy iść na żadne ugody według mnie.
Jestem bardzo zadowolony z usług mojej Mecenas Anny Matlęga-Stasiak bardzo profesjonalnie podchodzi do sprawy. Rozwód miałem z orzekaniem o winie i co wydawałoby się oczywiste niby z mojej winy, a jednak okazało się inaczej. Pani Mecenas bardzo szeroko ogarnęła temat i chcę aby także poprowadziła podział majątku. Szczere podziękowania za dotychczsową opiekę prawną.
Ja korzystałem z usług tej kancelarii tuadwokatkielce.pl. Po przerobieniu rozmowy z kilkoma adwokatami nie każdy chciał się podjąć mojej sprawy. Dopiero pani Agnieszka podjęła się mojego rozwodu. Wszystko przebiegło bardzo profesjonalnie oraz po mojej myśli.
Też byłam w takiej sytuacji i musiałam zgłosić się w tej sprawie do detektywa ponieważ już nie wiedziałam co mam robić a musiałam jakoś udowodnić zdradę(już byłego) męża. Szukałam i znalazłam w internecie stronę brjdetektywi.pl miała dobre opinie i się sprawdziły ponieważ detektyw bardzo szybko zdobył dowody i moja rozprawa się zakończyła powodzeniem.
Dla mnie osobiście rozwód to była udręka, nic tylko mnóstwo wydanych pieniędzy i i tak w sumie nic z tego nie wynikło. https://szaflarscy.pl/nieodebranie-listu-poleconego/
Hej. Tak ja uzyskałam i dzisiaj jestem szczęśliwym czlowiekiem. Z tym, że u mnie było tak, ze były mąż bardzo manipulował. Szczerze to bardzo się zdziwiłam jakie rzeczy na mój temat naopowiadał. Postanowiłam po prostu udac się do dobrego adwokata. Ja akurat mieszkam w Wa- wie. I tutaj jest super pan mecenas Paweł Budrewicz. Gdyby nie ten adwokat to ja dzisiaj zostałabym gola i wesoła. A najlepiej jeszcze jak było po pierwszej wizycie u niego- kiedy wychodząc od niego byłam pełna optymizmu, z gotowym planem działania.
Tak, mi się udało. Ale nie było łatwo. Ja sama nie mogłam znaleźć dowodów na zdradę, ale po prostu czułam że coś jest na rzeczy. W końcu zdałam się na profesjonalistów i zgłosiłam się do Agencji detektywistycznej Abital (w Warszawie). Im znalezienie dowodów zajęło dosłownie 4 dni. I wszystko w sądzie przeszło.
Dla mnie najlepszym sposobem na łatwe orzeczenie winy był test zdrady, który robiłam w Centrum Informacji genetycznych w Krakowie. Wysłałam tam materiały do porównania, bokserki i wymazy moje i szczoteczkę męża do porównania DNA, niestety szybko okazało się to co przeczuwałam, dostałam wynik o obecności damskiego DNA, na bokserkach męża, które nie należało do mnie.. Wyniki uzyskałam bardzo szybko mimo, że od Gdańska trochę daleko do Krakowa to nie było żadnego problemu, wstawię numer do nich i stronę : 533404301 , http://www.badanieojcostwa.pl/sledztwo-dna.html
Pomocny może się okazać ten link - masa informacji :) https://wolczkiewicz.pl/rozwod-warszawa/
Ja też wynajęłam detektywa, który najpierw sprawdził gdzie mąż jeździ potem nagrał jego zdradę, wydałam razem na rozwód kupę pieniędzy. Miałam na początku radcę prawną Sobierkowską, ale w sądzie zabezpieczyła mi niewielkie alimenty mąż przed sądem zarzucał mi tez wymysły że go zdradzałam radca mówiła, że może będzie z winy obu małżonków. Trzeba mieć dużo dowodów i świadków najlepiej. Potem zmieniłam adwokata na poleconego przez koleżankę z Gdańska Oliwy adwokata Borowika. Finalnie sędzia uznała tylko winę męża i alimenty, chociaż mąż jeszcze się odwoływał bez skutku. Najlepiej zebrać dużo dowodów na romans męża.
Tu jest sporo dobrych artykułów na ten temat https://kreator-sadowy.pl/kategoria/z-orzekaniem-o-winie
Musisz mieć dowody zdrady, potem to już z górki.