Widok
CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 3
Ja równiez witam w nowym watku :)
Wczoraj miałam wizyte u urologa i nie jest na szczescie tak zle :) Nawet nie muszę przyjmowac zadnych leków ( poza ziołowymi, ktore własciwie jem od poczatku ciaży). Nerki sa trochę powiększone i sa małe zastoje moczu, ale nic nie boli i wyniki moczu sa ok :) wiec szpital mi na razie nie grozi :D za to moge sie pakowac powoli...
Ana, a jak Twoje kompletowaniw wyprawki? kupujesz juz coś? Ja trochę szaleję, co potem nie będe juz miała jak... najgorszy dylemat jest oczywiscie z wózkiem.
Wczoraj miałam wizyte u urologa i nie jest na szczescie tak zle :) Nawet nie muszę przyjmowac zadnych leków ( poza ziołowymi, ktore własciwie jem od poczatku ciaży). Nerki sa trochę powiększone i sa małe zastoje moczu, ale nic nie boli i wyniki moczu sa ok :) wiec szpital mi na razie nie grozi :D za to moge sie pakowac powoli...
Ana, a jak Twoje kompletowaniw wyprawki? kupujesz juz coś? Ja trochę szaleję, co potem nie będe juz miała jak... najgorszy dylemat jest oczywiscie z wózkiem.
Hej Wszystkim :)
Lena... jeśli chodzi o wyprawkę to powoli się przymierzam do kupowania rzeczy dla małej :) ale narazie jeszcze nie robiłam zakupów.
Jeśli chodzi o wózek i łóżeczko to już upatrzyłam sobie na allegro.
No i powoli będę przygotowywać wyprawkę... narazie znalazłam na necie liste niezbędnych rzeczy dla maluszka, bo sama to pewnie bym o czymś zapomniała :)
To kiedy wylatujesz do męża?? pewnie już się doczekać nie możesz noi i mąż napewno też Was oczekuje z niecierpliwośćią... w końcu będzie mógł pogłaskać brzuszek i poczuć kopniaczki synia :P
a brzuszek masz już duży... bo mój chyba taki w sam raz... nie za duży i nie za mały :P mała ma już ponad kilo więc jak się przekręca to czasem mam wrażenie jakby mi skóry brakowało :) hihi
pozdrawiam buziaki :**
Lena... jeśli chodzi o wyprawkę to powoli się przymierzam do kupowania rzeczy dla małej :) ale narazie jeszcze nie robiłam zakupów.
Jeśli chodzi o wózek i łóżeczko to już upatrzyłam sobie na allegro.
No i powoli będę przygotowywać wyprawkę... narazie znalazłam na necie liste niezbędnych rzeczy dla maluszka, bo sama to pewnie bym o czymś zapomniała :)
To kiedy wylatujesz do męża?? pewnie już się doczekać nie możesz noi i mąż napewno też Was oczekuje z niecierpliwośćią... w końcu będzie mógł pogłaskać brzuszek i poczuć kopniaczki synia :P
a brzuszek masz już duży... bo mój chyba taki w sam raz... nie za duży i nie za mały :P mała ma już ponad kilo więc jak się przekręca to czasem mam wrażenie jakby mi skóry brakowało :) hihi
pozdrawiam buziaki :**
WOOOOOOWWWWWWWWWW ASZI :*:*:*:*:*:*:*:*:* GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ILE SIE STARAŁAŚ????
SZESLIWY TEN WATEK :) NO TO TWOJE ZDROWKO! PIJE WLASNIE PIWKO :) TAK WIEM< KARMIE JESZCZE PIERSIA, ALE MALE PIWKO SOBIE POZWOLE. MALA I TAK JUZ SPI :):):):) SUPER!!!!!!!!!! BUZIAKI! ALE JESTES PEWNIE SZCZESLIWA CO? NIE WIESZ, CZY PLAKAC, CZY SIE SMIAC Z RADOCHY :)
SZESLIWY TEN WATEK :) NO TO TWOJE ZDROWKO! PIJE WLASNIE PIWKO :) TAK WIEM< KARMIE JESZCZE PIERSIA, ALE MALE PIWKO SOBIE POZWOLE. MALA I TAK JUZ SPI :):):):) SUPER!!!!!!!!!! BUZIAKI! ALE JESTES PEWNIE SZCZESLIWA CO? NIE WIESZ, CZY PLAKAC, CZY SIE SMIAC Z RADOCHY :)
Lusia w lutym odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, w marcu okresu nie było od kwietnia Clo...nic nie skutkowało, więc umówiłam się na laparoskopie na 2 lutego. Mąż stwierdził, że w takim wypadku nie warto faszerować się już tabletkami no i w październiku daliśmy sobie spokój. Zadnego Clo, pregnylu, nic...
Tydzień temu 2 listopada zrobiłam test, bo miałam własnie zaczac brac luteine (na ulotce było napisane, że w przypadku ciąży skonsultować się z lekarzem), o dziwo wyszły 2 kreski. Mimo to nie uwierzyłam:) 3 listopada poszłam na bete- wynik 94:)
Do lekarza musiałam czekać ok tygodnia, no i potwierdziło się:))
Najpierw się popłakałam a teraz nie mogę przestać się uśmiechać:)
Oby wszystko poszło dobrze:)
Tydzień temu 2 listopada zrobiłam test, bo miałam własnie zaczac brac luteine (na ulotce było napisane, że w przypadku ciąży skonsultować się z lekarzem), o dziwo wyszły 2 kreski. Mimo to nie uwierzyłam:) 3 listopada poszłam na bete- wynik 94:)
Do lekarza musiałam czekać ok tygodnia, no i potwierdziło się:))
Najpierw się popłakałam a teraz nie mogę przestać się uśmiechać:)
Oby wszystko poszło dobrze:)
niby tak ale jakos i tak mi zle z ta mysla... ale tak mysle ze sie spelnilo to co chcialam... zeby wszystkie z tego watku w koncu zobaczylu 2 krechy :) milo... jeszcze tylko jak by ten na gorze pomyslal o mnie :) w swoim czasie.. ja teraz na luzie bo nie biore lekow i nie wiem kiedy @ przyjdzie...
kkasia blizniaki to szczyt moich marzen, chyba bym padla z wrazenia... po suficie bym chodzila ze szczescia.... no, ale najwazniejsze zeby te wasze 9 miesiecy bylo spokojne... ja czekam na styczen i sie doczekac nie moge...
wlasnie sobie piwko pije :) i po piwku ide spac ;p zmezylam sie zakupami ;p kupilam sobie dzis sweterek na zime i ladna wyjsciowa bluzeczke :)
wlasnie sobie piwko pije :) i po piwku ide spac ;p zmezylam sie zakupami ;p kupilam sobie dzis sweterek na zime i ladna wyjsciowa bluzeczke :)
ja buty mam jeszcze z zeszlego roku i wygladaja jak nowe... kupilam pierwszy raz drozsze buty i jestem zadowolona strasznie bo nie mam problemu kupowania co sezon.... na jedno by mi wyszlo jak bym miala w tym roku tez kupowac ;p musze plasz do czyszczenia jeszcze oddac i poprac nasze szaliki i czapki :) aha rekawiczki musze kupic... w sumie zimy nie lubie ale swieta chcialabym biale bo inaczej to nie swieta :)
Lusia tak jak prosiłaś wysyłam linka do wózka który sobie upatrzyłam :)
http://allegro.pl/nowy-wozek-2w1-crv-gondola-spacerowka-super-cena-i1921260816.html
a teraz łóżeczko które zamierzam zakupić dla mojej księżniczki :P
http://allegro.pl/nowy-wozek-2w1-crv-gondola-spacerowka-super-cena-i1921260816.html
a teraz łóżeczko które zamierzam zakupić dla mojej księżniczki :P
ana swietne rzeczy wybralas, a wozek daje ci glowe uciac, ze bedziesz mega zadowolona. moje znajome wszystkie sobie wlasnie taki kupily, a ja chcialam zaoszczedzic i kupilam jakis gnoj :) masakra jest Z J E B A N Y na maxa - pardon ....
moze nie az tak, ale jest do pupy.
zazdroszcze, chcialabym cofnac czas, to bym wszystko innaczej zrobila, ale to chyba zawsze tak co?
kiedys wam opowiem jak na swoj slub sie szykowalam masakra. pokremowalam sie, maznelam tuszem i juz :D chyba w jakims szoku bylam...
moze nie az tak, ale jest do pupy.
zazdroszcze, chcialabym cofnac czas, to bym wszystko innaczej zrobila, ale to chyba zawsze tak co?
kiedys wam opowiem jak na swoj slub sie szykowalam masakra. pokremowalam sie, maznelam tuszem i juz :D chyba w jakims szoku bylam...
Lusia masz racje ...zawsze wie się lepiej po fakcie, ja swój ślub planowałam 2 lata ze wszystkimi szczególami, wiedzialam dokładnie jaka chce miec fruzure,kiecke i make-up, w efekcie końcowym nic mi nie wyszło tak jak chciałam, fryzura wyszla inaczej niz na próbnej - gorzej, makijaz inny niż sobie wyobrażałam a kiecka z tiulu pod wpływem deszczu straciła na uroku :-/ ale ciul z tym ważne że mąż się udał hihih :P
Łooo Matki, nie było mnie chwilę a tu takie rewelacje!!!
Aszi Kochana moje MEGA GRATULACJE!!! Naprawdę bardzo się cieszę! :DDD Super! Witaj w gronie przyszłych mamuś ;) Fajny termin - na lato ... :))
widzę, ze przetrzymałas nas troszkę i poczekałas na potwierdzenie u gina :)
No to faktycznie ten wątek jest szczesliwy! :)) Może dla Ciebie Koraliczku tez się taki okaże... tez masz naturalny cykl.... :D
Ana, hmm fajny tez wózeczek i cena rozsądna... Ma chyba wszystko to na czym mi zalezy, my tez chcemy własnie 2 w 1, bo fotelik mamy po siostrzeńcu. zapisałam sobie linka i zapoznam się z nim bliżej w wolnej chwili :) No i jak Lusia słyszała o nim same dobre opinie to chyba jest cos wart :)
Dziewczynki, ja do Oslo lecę z mężem, który po mnie przylatuje juz 20go, a wylot mamy 24go - bedzie to koncówka 29t i trochę sie zaczełam stresowac, ze to juz dosc pozno na lot...( naczytałam sie głupot w necie). W ogóle ciesze sie strasznie, ale i wciaz mam pełno obaw:/
Teraz żeby było "smiesznie' dopadła mnie jakas cholerna infekcja, bo swedzi i piecze jak... :(( a wizyta dopiero 22go. Niedawno skonczyłam brac Natamycynę, ale widocznie nie poskutkowała ...buuuu :(
Aszi Kochana moje MEGA GRATULACJE!!! Naprawdę bardzo się cieszę! :DDD Super! Witaj w gronie przyszłych mamuś ;) Fajny termin - na lato ... :))
widzę, ze przetrzymałas nas troszkę i poczekałas na potwierdzenie u gina :)
No to faktycznie ten wątek jest szczesliwy! :)) Może dla Ciebie Koraliczku tez się taki okaże... tez masz naturalny cykl.... :D
Ana, hmm fajny tez wózeczek i cena rozsądna... Ma chyba wszystko to na czym mi zalezy, my tez chcemy własnie 2 w 1, bo fotelik mamy po siostrzeńcu. zapisałam sobie linka i zapoznam się z nim bliżej w wolnej chwili :) No i jak Lusia słyszała o nim same dobre opinie to chyba jest cos wart :)
Dziewczynki, ja do Oslo lecę z mężem, który po mnie przylatuje juz 20go, a wylot mamy 24go - bedzie to koncówka 29t i trochę sie zaczełam stresowac, ze to juz dosc pozno na lot...( naczytałam sie głupot w necie). W ogóle ciesze sie strasznie, ale i wciaz mam pełno obaw:/
Teraz żeby było "smiesznie' dopadła mnie jakas cholerna infekcja, bo swedzi i piecze jak... :(( a wizyta dopiero 22go. Niedawno skonczyłam brac Natamycynę, ale widocznie nie poskutkowała ...buuuu :(
Ana, planujesz taki wypasiony zestwa łózeczkowy dla córci?? Niezle!!! łózeczko bardzo fajne:)
My zakupimy cos juz tam na miejscu, a wydaje mi się, ze oni nie mają takich fajnych modeli jak tu w Polsce :/
Ja ograniczam sie do poscieli, wypełnienia i ochraniacza.
Własciwie mam juz poduszkę-klin do łożeczka, wiec z używaniem zwykłej podusi i kołderki pewnie sie trochę wstrzymam.
My zakupimy cos juz tam na miejscu, a wydaje mi się, ze oni nie mają takich fajnych modeli jak tu w Polsce :/
Ja ograniczam sie do poscieli, wypełnienia i ochraniacza.
Własciwie mam juz poduszkę-klin do łożeczka, wiec z używaniem zwykłej podusi i kołderki pewnie sie trochę wstrzymam.
Hej Lena... nie martw się, napewno z lotem będzie dobrze :)
ważne że będziesz z mężem :)
wiesz co to łóżeczko jest fajne bo ma cały zestaw pościeli z baldachimem, materac i rożek jeszcze gratis więc się opłaca bo jak patrzylam na ceny samych łożeczek to takie fajniejsze są w granicach 400 zł a pościel i materaz też są drogie więc pewnie wyszłoby jescze więcej.
Moj brzuszek tez wydaje mi się ze juz nie rośnie tak szybko jak na poczatku ale mała też szaleje więc jestem spokojna :)
mam pytanko ile płacisz za usg 4 D bo teraz jakbede 1 go grudnia na wizycie ( to bedzie pierwszy dzień 32 tyg) bede miała 3 usg genetyczne i myśle jeszcze właśnie o 4 D aby zobaczyc dokładniej niunię. Tylko tak się zastanawiam ile biorą lekarze za 4D.
pozdrawiam
ważne że będziesz z mężem :)
wiesz co to łóżeczko jest fajne bo ma cały zestaw pościeli z baldachimem, materac i rożek jeszcze gratis więc się opłaca bo jak patrzylam na ceny samych łożeczek to takie fajniejsze są w granicach 400 zł a pościel i materaz też są drogie więc pewnie wyszłoby jescze więcej.
Moj brzuszek tez wydaje mi się ze juz nie rośnie tak szybko jak na poczatku ale mała też szaleje więc jestem spokojna :)
mam pytanko ile płacisz za usg 4 D bo teraz jakbede 1 go grudnia na wizycie ( to bedzie pierwszy dzień 32 tyg) bede miała 3 usg genetyczne i myśle jeszcze właśnie o 4 D aby zobaczyc dokładniej niunię. Tylko tak się zastanawiam ile biorą lekarze za 4D.
pozdrawiam
Lena od tego czytania w internecie to można oszaleć. Wiem po sobie- bez potrzeby się nakręcam na różne rzeczy.
A przetrzymałam was i siebie z tą wieścią, bo nawet beta jak mi potwierdziła ciążę to nie mogłam uwierzyć. Powiedziałam sobie, że dopóki nie zobacze na własne oczy to nie będę nikomu mówić:)
No ale teraz jestem już pewna :)
A przetrzymałam was i siebie z tą wieścią, bo nawet beta jak mi potwierdziła ciążę to nie mogłam uwierzyć. Powiedziałam sobie, że dopóki nie zobacze na własne oczy to nie będę nikomu mówić:)
No ale teraz jestem już pewna :)
Ana, wózek fajny, jedyny minus jaki znalazłam w necie to waga, ja mam Xlandera i też jest strasznie ciężki, ale jakoś się strasznie mi to nie przeszkadza. Natomiast kolor jest booooski :). Łóżeczko też mam taki ciemne ,kolor wycierał się od wszystkiego, nawet jak miałam przyczepioną karuzelę, to po niej też zszedł kolor i został odciśnięty ślad. Jak przejechałam przewijakiem to też i tak w kółko od wszystkiego. No, ale ja kupowałam łóżeczko b. poźno i nie miałam siły nic oglądać. Chciałam kupić i wyjść i teraz mam:)
Lena, jeżeli lekarz ci pozwolił to się nie przejmuj.Lec i juz. Też leciałam i miałam nie fajne lądowanie i nic się nie działo. Weź jakieś książki,bo co ty tam będziesz robić ;). Słuchaj, a ty tam zostajesz, czy potem wracasz do Polski?
Lena, jeżeli lekarz ci pozwolił to się nie przejmuj.Lec i juz. Też leciałam i miałam nie fajne lądowanie i nic się nie działo. Weź jakieś książki,bo co ty tam będziesz robić ;). Słuchaj, a ty tam zostajesz, czy potem wracasz do Polski?
Ana, ja w Białymstoku za usg4 zapłacę 140zł., zapomnialam tylko zapytac czy w grę wchodzi nagranie i czy trzeba wtedy dopłacic... :/
Kasia, ja juz tam zostaje na poród :) Wiec pierwsze co to muszę pędzic do przychodni założyc karte ciązy i pewnie oddac krew i mocz do badania... no a potem jeszcze kilka wizyt u położnej.
Kasia, ja juz tam zostaje na poród :) Wiec pierwsze co to muszę pędzic do przychodni założyc karte ciązy i pewnie oddac krew i mocz do badania... no a potem jeszcze kilka wizyt u położnej.
Kkasia, a w którym tygodniu ciazy leciałas samolotem??
Aszi, mi mój gin jakos wczesnie kazał odstawic , ok 8 tyg.( to było od pobytu w szpitalu, bo tam nie brałam i juz tak zostało). Twierdziła, ze na tym etapie to juz nie ma znaczenia, ale sadze, ze dziewczyny powiedza Ci co innego - przeciez chyba wszystkie witaminy dla kobiet w ciaży zawierają kwas foliowy, wiec bierze sie go całą ciaze.
Ja tu tez odstaję, bo nie brałam regularnie witamin, miałam chyba 4 podejscia i teraz od kilku dni kolejne...
Aszi, mi mój gin jakos wczesnie kazał odstawic , ok 8 tyg.( to było od pobytu w szpitalu, bo tam nie brałam i juz tak zostało). Twierdziła, ze na tym etapie to juz nie ma znaczenia, ale sadze, ze dziewczyny powiedza Ci co innego - przeciez chyba wszystkie witaminy dla kobiet w ciaży zawierają kwas foliowy, wiec bierze sie go całą ciaze.
Ja tu tez odstaję, bo nie brałam regularnie witamin, miałam chyba 4 podejscia i teraz od kilku dni kolejne...
Aszi mówią że kwas foliowy powinno się brac do 3 mca potem nie ma potrzeby, ja bralampodobnie jak Lena do 8 tyg bo mialam mdlosci wiec gin zalecil mi
prenatal complex z imbirem który mial złagodzic te mdlosci, a tym samym musialam odstawic folik bo prentatal tez mial w skladzie kwas foliowy, a od polowy ciąży (20 tydz) przeszlam na prenatal classic, i biore do tej pory, ten tez ma w skladzie kwas foliowy, więc chyba jednak nie przeszkadza jak się bierze dłużej. Ale lekarze z reguły, najpierw zalecają brac tylko kwas foliowy a od 2 trymestru witaminki :)
prenatal complex z imbirem który mial złagodzic te mdlosci, a tym samym musialam odstawic folik bo prentatal tez mial w skladzie kwas foliowy, a od polowy ciąży (20 tydz) przeszlam na prenatal classic, i biore do tej pory, ten tez ma w skladzie kwas foliowy, więc chyba jednak nie przeszkadza jak się bierze dłużej. Ale lekarze z reguły, najpierw zalecają brac tylko kwas foliowy a od 2 trymestru witaminki :)
Aszi ja tez na poczatku ciąży mialam problem z gardlem... płukałam wodą z solą, dosyć mocny roztwór... a jak to cos poważniejszego i nie przejdzie po soli to można w ciąży stosować tantum werde ( aerozol do psikania gardła !) mi pomaga. Nic innego w ciąży nie można jesli chodzi o leki. Popijaj tez herbatke z cytrynką i miodem. :)
pozdrawiam :*
pozdrawiam :*
właśnie nabyłam męzowi prezent na Mikołajki http://gruper.pl/x.php/1,9800/Podroze-Syberiada-Adventure-wycieczki-psimi-zaprzegami.html?utm_source=newsletter-podroze-2011-11-11&utm_medium=e-mail&utm_term=podroze&utm_campaign=42d6eb4d001baf871fdbead1ea86bc41&grid=8529150 , a on myśli, że ja tylko na forum siedzę i jeszcze na mnie krzyczy ;)
moze zmienmy ten watek na ciazowy? no bo starajacych sie tu nie ma..
a na gardlo tantum verde jak dziewczyny pisza i apap mozna lykac spokojnie jak jest goraczka b goraczka bardziej szkodzi niz leki jakies... mi lekarka mowila ze mozna... i mozna tez antybiotyk o nazwie amotkas.. jest na liscie lekow ktore mozna brac w ciazy
a na gardlo tantum verde jak dziewczyny pisza i apap mozna lykac spokojnie jak jest goraczka b goraczka bardziej szkodzi niz leki jakies... mi lekarka mowila ze mozna... i mozna tez antybiotyk o nazwie amotkas.. jest na liscie lekow ktore mozna brac w ciazy
Bombelkowa pierwszy cykl z Clo jest jakby takim "wstępnym" prognozującym:) Tzn lekarz będzie chciał sprawdzić jaka dawka jest dla Ciebie odpowiednia. Ja zaczynałam od pól tabletki i nie było żadnego efektu.
Życze, aby udało Ci się jak najszybciej zaskoczyć, ale czasami trwa to troche dłużej. A ty chorujesz na PCO?
Życze, aby udało Ci się jak najszybciej zaskoczyć, ale czasami trwa to troche dłużej. A ty chorujesz na PCO?
wiecie co jak przestalam szukac pracy to sama do mnie przyszla... dostalam prace w takim ala popoludniowym przedszkolu... bawilandia czy cos takiego :) od 15 do 20 :) ciesze sie bardzo bo w domu juz za dlugo siedze a na uczelnie wracam dopiero w lutym... :)
hej dziewczynki, :)
co tam u Was?
witam wszystkie nowe starające się o dzidziusia :) i za wszystkie trzymam kciuki, a wątku nie zmieniajmy, bo my ciężarne zawsze służymy radą i własnymi doświadczeniami... a było ich trochę!! zanim się udało :)
i Wam też się uda!
pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
co tam u Was?
witam wszystkie nowe starające się o dzidziusia :) i za wszystkie trzymam kciuki, a wątku nie zmieniajmy, bo my ciężarne zawsze służymy radą i własnymi doświadczeniami... a było ich trochę!! zanim się udało :)
i Wam też się uda!
pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
a dopiero sie cieszylas testem i malenka fasoleczka na zdjeciu z usg a to juz bedzie finisz.... kurcze.... a ja dalej w tyle..... ;( jeju jak ja juz bym chciala zajsc w ciaze i miec kochanego bobaska w ramionach!!!
wszyscy dookola mnie teraz zachodza a ja stoje w miejscu i czekam na laparo...
wszyscy dookola mnie teraz zachodza a ja stoje w miejscu i czekam na laparo...
Cześć dziewczyny :)
witam Polianna :) i daj znać jak po wizycie?
u mnie ok, wczoraj bylam na wizycie u tego profesora, z którym konsultowałam tą moją błonke w jamie macicy... no ale na szczęście wszystko ok, dzidzia już duża, macica też, błonka została taka jaka była więc już nie stanowi zagrożenie dla mojej córci :)
a tak poza tym zaczęłam szykować wyprawkę i powolutku kupuję różne rzeczy, już zakupiłam body z krótkim i długim rękawkiem, rękawiczki bawełniane i dzis w aptece kupiłam butelki z Aventu - 260 i 125 ml. :)
No ale to tylko początek długiej listy niezbędnych rzeczy dla maleństwa.
Aszi a Ty jak się czujesz? bo ja początki miałam nieciekawe- straszne nudności !!!
pozdrawiam buziaki :**
witam Polianna :) i daj znać jak po wizycie?
u mnie ok, wczoraj bylam na wizycie u tego profesora, z którym konsultowałam tą moją błonke w jamie macicy... no ale na szczęście wszystko ok, dzidzia już duża, macica też, błonka została taka jaka była więc już nie stanowi zagrożenie dla mojej córci :)
a tak poza tym zaczęłam szykować wyprawkę i powolutku kupuję różne rzeczy, już zakupiłam body z krótkim i długim rękawkiem, rękawiczki bawełniane i dzis w aptece kupiłam butelki z Aventu - 260 i 125 ml. :)
No ale to tylko początek długiej listy niezbędnych rzeczy dla maleństwa.
Aszi a Ty jak się czujesz? bo ja początki miałam nieciekawe- straszne nudności !!!
pozdrawiam buziaki :**
Ana jeśli chodzi o ciąże to czuje się dość dobrze. Nie mam wymiotów. Częściej chodze do toalety, no i dzisiaj miałam kryzys. Dopadły mnie w pracy takie mdłości, że ledwo porzetrwałam:) Ale to ten jedyny raz, mam nadzieję, że za mocno się to nie nasili:)
Gorzej z moim samopoczuciem- ból gardła przeszedł to znowu mam katar i straszną chrype. W piątek idę do lekarza, więc poproszę, żeby mnie osłuchała.
Gorzej z moim samopoczuciem- ból gardła przeszedł to znowu mam katar i straszną chrype. W piątek idę do lekarza, więc poproszę, żeby mnie osłuchała.
hej Dziewczyny. Dobrze wiedziec o tych rękawiczkach... no ale na wszelki wypadek mam 2 pary gdyby np w szpitalu wymagali :)
Aszi no to kuruj się ! dobrze ze nie masz aż tak koszmarnych mdłości... a który to tydz?
mnie takie konkretne mdlosci ( bez wymiotów) dopadły ok 7 tyg i trwały tak do 12go. Wymioty tylko 2 razy mi się zdarzyły.
A jak z jedzeniem nie odrzuciło Cię od tego co lubisz jeść ? :P bo ja tak miałam. Zawsze wolałam np pieczywo razowe, ryby moglam jesc codziennie a na poczatku ciąży nie moglam na to patrzec... same białe bułki wcinałam :) a do ryb powoili się zaczynam przekonywać ale i już tak mi ni smakują jak kiedyś :D, zapach uwielbianej kawusi też mnie drażnił :)
Poza tym wszytsko wróciło do normy !!! i jedną kawke dziennie też piję... ale mam niskie ciśnienie więc myśle że jedna mała z mleczkiem nie zaszkodzi :)
a tak to u mnie ok, wlasnie zamierzam ogarnąć troche chate, zrobie pranie i przygotuje mięsko na mielone bo już dawno nie jadłam a ochota mnie naszła ;) hihi
pozdrawiam :)
Aszi no to kuruj się ! dobrze ze nie masz aż tak koszmarnych mdłości... a który to tydz?
mnie takie konkretne mdlosci ( bez wymiotów) dopadły ok 7 tyg i trwały tak do 12go. Wymioty tylko 2 razy mi się zdarzyły.
A jak z jedzeniem nie odrzuciło Cię od tego co lubisz jeść ? :P bo ja tak miałam. Zawsze wolałam np pieczywo razowe, ryby moglam jesc codziennie a na poczatku ciąży nie moglam na to patrzec... same białe bułki wcinałam :) a do ryb powoili się zaczynam przekonywać ale i już tak mi ni smakują jak kiedyś :D, zapach uwielbianej kawusi też mnie drażnił :)
Poza tym wszytsko wróciło do normy !!! i jedną kawke dziennie też piję... ale mam niskie ciśnienie więc myśle że jedna mała z mleczkiem nie zaszkodzi :)
a tak to u mnie ok, wlasnie zamierzam ogarnąć troche chate, zrobie pranie i przygotuje mięsko na mielone bo już dawno nie jadłam a ochota mnie naszła ;) hihi
pozdrawiam :)
Ana końcówka 6 tygodnia:) dzisiaj miałam dobry dzień jeśli chodzi o brak dolegliwości, natomiast fatalnie się czułam w pracy. Zerwałam się wcześniej i poszłam do lekarza, bo tak mnie gardło boli:( przepisała mi leki, na szczęście bezpieczne dla dziecka, więc jestem spokojniejsza.
Ogólnie cały dzień leże w łożku. Co do jedzenia to odrzuciło mnie od słodkiego, wcześniej codziennie pochłaniałam jakiegoś batona albko kawałek czekolady. Teraz nie mam na nie w ogóle ochoty:)
Reszte jem dowoli:)
Ogólnie cały dzień leże w łożku. Co do jedzenia to odrzuciło mnie od słodkiego, wcześniej codziennie pochłaniałam jakiegoś batona albko kawałek czekolady. Teraz nie mam na nie w ogóle ochoty:)
Reszte jem dowoli:)
kochane witajcie wieczornie :) ja wrocilam godzine temu z pracy, bylam jeszcze na piwko "po" :) jestem taka zadowolona z pracy .. ! :) robie tam za opiekunke, recepcjonistke i sprzatam sale.. jestem sama juz3 dni... w ogole szefowa zostawila mnie juz sama pierwszego dnia i bylam przerazona ale dalam rade :) dzis robilismy z rodzicami urodzinki 6letniej moniki :) dostalam torta i postawili mi kawe :D animatorka tez byla super :) padam na twarz ;p ide spac :)
aszi wygrzej sie i bierz leki :) buzka ;*
aszi wygrzej sie i bierz leki :) buzka ;*
Hej Kobietki :)
Koraliczek to super że praca fajna, najważniejsze to robić to co się lubi :)
Ja tez swoja prace lubie i to chyba dlatego do 7 m-c pracowałam :)
Aszi... to wróże Ci synka :P
bo ja z kolei na początku ciąży mialam bardzooo ochote na slodkie, a normalnie mało jem słodyczy, prawie wogóle, tyle co do kawki 2,3 kosteczki czekolady (i to najczęściej gorzkiej) a w w pierwszych miesiącach ciąży ciągle chodziła za mną czekolada mleczna z orzechami :) zreszta nadal czasem mnie nachodzi...
mówia że jak ma się ochote na słodkości to na dziewuszkę - u mnie się to sprawdziło ;P
a tak z innej beczki to ja od 4 nad ranem nie moglam spać, wierciłam się z boku na bok ( a przekręcić się z prwej na lewą albo odwrotnie to dla mnie duuuży wysiłek ;P kregosłup daje się we znaki.)
Mała wierciła się całą noc i jak tu spać ...! ach... :)
pozdrowionka papa
Koraliczek to super że praca fajna, najważniejsze to robić to co się lubi :)
Ja tez swoja prace lubie i to chyba dlatego do 7 m-c pracowałam :)
Aszi... to wróże Ci synka :P
bo ja z kolei na początku ciąży mialam bardzooo ochote na slodkie, a normalnie mało jem słodyczy, prawie wogóle, tyle co do kawki 2,3 kosteczki czekolady (i to najczęściej gorzkiej) a w w pierwszych miesiącach ciąży ciągle chodziła za mną czekolada mleczna z orzechami :) zreszta nadal czasem mnie nachodzi...
mówia że jak ma się ochote na słodkości to na dziewuszkę - u mnie się to sprawdziło ;P
a tak z innej beczki to ja od 4 nad ranem nie moglam spać, wierciłam się z boku na bok ( a przekręcić się z prwej na lewą albo odwrotnie to dla mnie duuuży wysiłek ;P kregosłup daje się we znaki.)
Mała wierciła się całą noc i jak tu spać ...! ach... :)
pozdrowionka papa
Oj z tym słodkim to nie ma reguły:)
Ja czekam na synka, a ochotę na słodkie mam bardzo często :D
(Fakt, że lepiej tego unikac, m.in ze względu na zaparcia - ja teraz sie pilnuję).
Na pocżątku może odrzucac od wielu rzeczy ( tez tak mialam). to co zawsze sie lubiło nagle jest bleee.
Ana, myslisz juz o porodzie?? ja powoli zaczynam sie bac...
Koraliczku, super że nowa praca daje Ci tyle satysfakcji! :DDD
Ja czekam na synka, a ochotę na słodkie mam bardzo często :D
(Fakt, że lepiej tego unikac, m.in ze względu na zaparcia - ja teraz sie pilnuję).
Na pocżątku może odrzucac od wielu rzeczy ( tez tak mialam). to co zawsze sie lubiło nagle jest bleee.
Ana, myslisz juz o porodzie?? ja powoli zaczynam sie bac...
Koraliczku, super że nowa praca daje Ci tyle satysfakcji! :DDD
Hej Hej :)
Lena... ja też powoli zaczynam myśleć... narazie się nie boję bardzo, ale zastanawiam się jak będzie... :P
a tak wogóle od 2 tygodni boli mnie krocze i pachwiny... mam wrażenie jakbym się nieźle gimnastykowała i rozciągała- jakby zakwasy, odczywam najbardziej przy chodzeniu i jak się przekrecam z boku na bok w nocy... podobno w zaawansowanej ciąży to normalne... tak wyczytalam na necie. Ja zreszta dużo chodze i chyba musze zacząc sie oszczedzać żeby niunia nie przyszła na świat za wcześnie :)
a tak wogóle ile już przytyłaś Lena??
ja ok 11,12 kg.
Lena... ja też powoli zaczynam myśleć... narazie się nie boję bardzo, ale zastanawiam się jak będzie... :P
a tak wogóle od 2 tygodni boli mnie krocze i pachwiny... mam wrażenie jakbym się nieźle gimnastykowała i rozciągała- jakby zakwasy, odczywam najbardziej przy chodzeniu i jak się przekrecam z boku na bok w nocy... podobno w zaawansowanej ciąży to normalne... tak wyczytalam na necie. Ja zreszta dużo chodze i chyba musze zacząc sie oszczedzać żeby niunia nie przyszła na świat za wcześnie :)
a tak wogóle ile już przytyłaś Lena??
ja ok 11,12 kg.
No ja juz zaczynam panikowac i nie powiem, ze nie myślę o przedwczesnym porodzie :/ ale mam nadzieje, ze we wtorek gin mnie uspokoi, bo nie zauwazyłam zadnych wskazujących na to objawów.
Teraz od rana za to czuję sie jak napompowana i cała obolała, bo gazy mi dokuczają. Masakra :( a od wczoraj plecy pobolewaja...
Ana, masz rację, teraz musisz więcej odpoczywac.
ja mam wrecz wyrzuty sumienia, że za malo sie ruszam, ale nawet mały spacerek powoduje twardnienie brzucha :/
Ja jestem jakies 7kg na plusie.mam nadzieję, ze 15 nie przekrocze...
Teraz od rana za to czuję sie jak napompowana i cała obolała, bo gazy mi dokuczają. Masakra :( a od wczoraj plecy pobolewaja...
Ana, masz rację, teraz musisz więcej odpoczywac.
ja mam wrecz wyrzuty sumienia, że za malo sie ruszam, ale nawet mały spacerek powoduje twardnienie brzucha :/
Ja jestem jakies 7kg na plusie.mam nadzieję, ze 15 nie przekrocze...
ale sie pozarłam ze swoim chopem ;/ wkurzyl mnie maxymalnie dawno takiej furi nie mialam...... wymyslil sobie idiota ze zrobi wlasne wino z jablek.. wszystko fajnie gdyby tylko umial kolo siebie jeszcze "po" robocie oporzadzic....... resztki z jablek wsadzil w worki i dal mi na korytarz... a z tych workow sie lalo.. juz taki sfermentowany sok troche ;/ bo one tam STAŁY @ DNI!!! myslalam ze go udusze, walilo na caly dom! do tego kran zapaskudzony piecyka nie umialam domyc, w prysznicu resztki jablek, podloga ulepiona... i ON NIE WIDZI PROBLEMU... UMYJE SIE (samo)... no i mowie zeby umyl podloge i wyniosl te worki bo smierdzi i minie cofa... a on z tym KAPIĄCYM WORKIEM przez całe mieszkanie do balkonowych drzwi w sypialni na podworko do kontenera zamiast naokolo.... pokapal 3 pokoje... i powoli zaczyna sprzatac a mnie kurki ca chycila i wyrwalam mu tego mopa i dre sie szybko bo mi wejdzie pod panele.... dostal taki opiernicz ze sie w glowie nie miesci... :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( dalej jestem zła!
:):):):):):):):):):):):):):):):):):)
Koraliczek ale się uśmiałam :P
wiem jak to z chłopem czasem bywa, mój też czasem zabiera się za coś... a później ja to musze posprzątać - MASAKRA!!!
dzis też mnie wkurzał, wymyślił że trzeba zrobić jego pranie robocze- zasyfione spodnie i bluzy które leżały na podwórku, powiedziałam żeby to porządnie wytrzepał i przynióśł a ja jutro to wypiorę... a on mi mówi że dzisiaj nie będzie tego trzepał, że sam to wypierze, wrzuci do pralki bez trzepania i też bedzie.... jak się na niego wydarłam... !!!! opieprzyłam go że jak tak chce to wyprac to napewno nie w mojej pralce,(może to zrobić u swojej mamy :) nie chcę mieć syfu po tym praniu w łazience i w pracle... mówię mu że jak on sobie to wyobraża, wrzuci do pralki zabłocone pranie a ja później będe prała ciuszki dla dziecka- on chyba jest nienormalny- Nic się nie odzywał !!! i też się dzis podarliśmy !!!
ale widze ze z facetami tak bywa :P
no ale pranie na szczescie nie robił, sama wole się za to jutro zabrać, i mieć mniej sprzątania aniżeli mąż by urządzał swoje pranie robocze !!!
Ehhh... :)
pozdrowionka :)*
Koraliczek ale się uśmiałam :P
wiem jak to z chłopem czasem bywa, mój też czasem zabiera się za coś... a później ja to musze posprzątać - MASAKRA!!!
dzis też mnie wkurzał, wymyślił że trzeba zrobić jego pranie robocze- zasyfione spodnie i bluzy które leżały na podwórku, powiedziałam żeby to porządnie wytrzepał i przynióśł a ja jutro to wypiorę... a on mi mówi że dzisiaj nie będzie tego trzepał, że sam to wypierze, wrzuci do pralki bez trzepania i też bedzie.... jak się na niego wydarłam... !!!! opieprzyłam go że jak tak chce to wyprac to napewno nie w mojej pralce,(może to zrobić u swojej mamy :) nie chcę mieć syfu po tym praniu w łazience i w pracle... mówię mu że jak on sobie to wyobraża, wrzuci do pralki zabłocone pranie a ja później będe prała ciuszki dla dziecka- on chyba jest nienormalny- Nic się nie odzywał !!! i też się dzis podarliśmy !!!
ale widze ze z facetami tak bywa :P
no ale pranie na szczescie nie robił, sama wole się za to jutro zabrać, i mieć mniej sprzątania aniżeli mąż by urządzał swoje pranie robocze !!!
Ehhh... :)
pozdrowionka :)*
Hej dziewczyny!
Czuję się o niebo lepiej:) Miałam super weekend. Pojechaliśmy z mężem do moich rodziców, mama miała urodziny i imieniny w jednym:)
Na imprezie podeszła do mnie moja 4-letnia bratanica i się pyta: "ciociu, a ty masz dzidziusia w brzuszku?", na co ja jej odpowiadam, że tak, ale narazie jest bardzo malutki. Więc Ala chwilę myśląć wzięła swoją rękę położyła na moim brzuchu i zaczęła go głaskać:) Rozczuliło mnie to:)
Czuję się o niebo lepiej:) Miałam super weekend. Pojechaliśmy z mężem do moich rodziców, mama miała urodziny i imieniny w jednym:)
Na imprezie podeszła do mnie moja 4-letnia bratanica i się pyta: "ciociu, a ty masz dzidziusia w brzuszku?", na co ja jej odpowiadam, że tak, ale narazie jest bardzo malutki. Więc Ala chwilę myśląć wzięła swoją rękę położyła na moim brzuchu i zaczęła go głaskać:) Rozczuliło mnie to:)
Aszi... tak samo z głaskaniem brzuszka ma mój siostrzeniec- 3 latek... zawsze jak mnie iwdzi mówi że ciocia ma w brzuszku dzidziusia i też głaszcze brzuszek :) sweet :)
Kkasia.. ja już praktycznie z ciszków nic nie kupuje bo mam dużo rzeczy po dziecku siostry... tylko do szpitala biore nowe ciuszki :)
mam juz body, kaftaniki, półspiszki jeszcze tylko kupię zwykłe śpiszki i czapeczki bawełniane...
teraz kupuje akcesoria dla małej :P
pozdrawiam :)
Kkasia.. ja już praktycznie z ciszków nic nie kupuje bo mam dużo rzeczy po dziecku siostry... tylko do szpitala biore nowe ciuszki :)
mam juz body, kaftaniki, półspiszki jeszcze tylko kupię zwykłe śpiszki i czapeczki bawełniane...
teraz kupuje akcesoria dla małej :P
pozdrawiam :)
Boze dziewczyny pomozcie :( nie moge znalezc plaszczs dla sibie :(
znalazlam cos takiego, ale nie jestem do konca przekonana-
http://allegro.pl/nowy-zimowy-plaszcz-pikowany-kurtka-futro-s-i1927645402.html
moze wy cos znajdziecie? ogolnie taki styl mnie interesuje i rozmiar S
znalazlam cos takiego, ale nie jestem do konca przekonana-
http://allegro.pl/nowy-zimowy-plaszcz-pikowany-kurtka-futro-s-i1927645402.html
moze wy cos znajdziecie? ogolnie taki styl mnie interesuje i rozmiar S
Aszi... ja też miałam takie kłucia w dole brzucha raz z prawej raz z lewej strony... mój gin mówił że to normalne... no i wszystko było i jest w porządku :) więc myślę że nie masz się co martwić !!!
Lusia... ładny płaszczyk... moja siostra zamówila podobny z Zary tez na Allegro i jest bardzooo zadowolona :)
To ty niezła jesteś jak kilka miesięcy po ciąży w rozmiar s wskakujesz :)
No ale ja niby juz 12 kg do przodu ale jakos nikt po mnie tego nie widzi :) moze dlatego ze jestem wysoka... mam 177cm, przed ciąża ważyłam 59.5 a teraz 71 kg :P
na szczescie nie porobily mi sie poki co irozstępy, i mysle ze juz ich nie będzie, ale od poczatku ciąży smaruje brzuszek, uda i pośladki oliwką dla dzieci :))
pozdrowionka
Lusia... ładny płaszczyk... moja siostra zamówila podobny z Zary tez na Allegro i jest bardzooo zadowolona :)
To ty niezła jesteś jak kilka miesięcy po ciąży w rozmiar s wskakujesz :)
No ale ja niby juz 12 kg do przodu ale jakos nikt po mnie tego nie widzi :) moze dlatego ze jestem wysoka... mam 177cm, przed ciąża ważyłam 59.5 a teraz 71 kg :P
na szczescie nie porobily mi sie poki co irozstępy, i mysle ze juz ich nie będzie, ale od poczatku ciąży smaruje brzuszek, uda i pośladki oliwką dla dzieci :))
pozdrowionka
dziewczyny fajny pomysł z mailem :D tylko prosze na tlenie bo mi sie inne jakos nie chca ladowac :(
lusia ana ja tez bym chciala nooowy dom, ale mamy ten stary, do remontu.. ale ja mam dopiero 22 lata maz 27 wiec spokojnie moze sie kiedys odkujemy.... marzy mi sie piekny nowy dom tylko nasz, nie zamieszkaly wczesniej... pachnacy swiezoscia a nie stechlizna... no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;p
chciałam wczoraj do Was zajrzec ale miałam istny armagedon w pracy... urodziny siedmioletniego kacperka.... wszystko pieknie ladnie ale chlopcy sie nie umieli juz pod koniec bawic ;/ jeden chlopak z adhd niby (nie uznaje tej choroby, moze sie rozpraszac ale byc grzecznym moze...) ale w kazdym bardz razie zaczal plakac bo nie mogl robic tego co on chcial... no i solenizant mowi ze jest beksa... kurcze jaka wojna.. rzucil sie na malego kacperka.. pobil go do krwi.. zanim dopieglam maly nie mial zeba i rozwalony nos byl... mi sie oberwalo z piesci... taka furia... no to malego na glebe... rece i nogi trzymam bo wierzgal na wszystkie strony i pytam grzecznie czyje to dziecko.... przybiegl ojciec, ale dostal ciegi... nie widzialam takiego dziecka jeszcze.................................. szok.. az mi serce podskoczylo do gardla.. ale maly kacper dzielny pewnie kolegi juz nigdy nie zaprosi na urodziny ;p potem ojca pogryzł i tyle bylo z zabawy...
lusia ana ja tez bym chciala nooowy dom, ale mamy ten stary, do remontu.. ale ja mam dopiero 22 lata maz 27 wiec spokojnie moze sie kiedys odkujemy.... marzy mi sie piekny nowy dom tylko nasz, nie zamieszkaly wczesniej... pachnacy swiezoscia a nie stechlizna... no ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;p
chciałam wczoraj do Was zajrzec ale miałam istny armagedon w pracy... urodziny siedmioletniego kacperka.... wszystko pieknie ladnie ale chlopcy sie nie umieli juz pod koniec bawic ;/ jeden chlopak z adhd niby (nie uznaje tej choroby, moze sie rozpraszac ale byc grzecznym moze...) ale w kazdym bardz razie zaczal plakac bo nie mogl robic tego co on chcial... no i solenizant mowi ze jest beksa... kurcze jaka wojna.. rzucil sie na malego kacperka.. pobil go do krwi.. zanim dopieglam maly nie mial zeba i rozwalony nos byl... mi sie oberwalo z piesci... taka furia... no to malego na glebe... rece i nogi trzymam bo wierzgal na wszystkie strony i pytam grzecznie czyje to dziecko.... przybiegl ojciec, ale dostal ciegi... nie widzialam takiego dziecka jeszcze.................................. szok.. az mi serce podskoczylo do gardla.. ale maly kacper dzielny pewnie kolegi juz nigdy nie zaprosi na urodziny ;p potem ojca pogryzł i tyle bylo z zabawy...
hej dziewczyny :)
fajny pomysł z tym mailem i naszymi fotami :P byłoby miło wiedzieć jak wyglądacie :)
Lusia... jeśli chodzi o ciuszki dla małej i inne akcesoria to już mam mnóstwo rzeczy od siostry, no ale jak coś to dam znać :)
jesli chodzi o płaszczyk z Zary to własnie identyczny ma moja siorka :)
i jest z niego bardzo zadowolona. Fajnie się układa i wogóle bardzo wygodny.
Jak utworzycie jakiegos maila to dajcie znac :)
pozdrawiam
fajny pomysł z tym mailem i naszymi fotami :P byłoby miło wiedzieć jak wyglądacie :)
Lusia... jeśli chodzi o ciuszki dla małej i inne akcesoria to już mam mnóstwo rzeczy od siostry, no ale jak coś to dam znać :)
jesli chodzi o płaszczyk z Zary to własnie identyczny ma moja siorka :)
i jest z niego bardzo zadowolona. Fajnie się układa i wogóle bardzo wygodny.
Jak utworzycie jakiegos maila to dajcie znac :)
pozdrawiam
aaa :) juz-
http://www.g.pl/googleAuth/login.do?SAMLRequest=fZLLTsMwEEX3SPxD5H2SJhKisppUpQhRqUBEUxbsXGeSGBzbeJwW%2Fh43LaIsqDSr8fjeM4%2FJ9LOTwRYsCq0ykkQjEoDiuhKqyci6vAvHZJpfXkyQddLQWe9a9QwfPaAL%2FE%2BFdHjISG8V1QwFUsU6QOo4Xc0eljSNRtRY7TTXkgSL24yYGoR6F3UNHW8NM0puhKpaH2%2BVZuZdmE1bNRsgwcsPVrrHWiD2sFDomHI%2BNUqS0EealklCR9f0avxKguLodOMVhw7OYW0ORUjvy7IIi6dVOQhsRQX20VdnpNG6kRBx3e3tC4Yotj5dM4keb4YI1nnAuVbYd2BXYLeCw%2Fp5mZHWOYM0jne7XfQrE7O4iYyMGUeSDzOlQ1v2ZJjnodmPKcl%2FZSfxiVR%2B3NW%2BhcVtoaXgX8FMSr2bW2DO8zvbe%2Fw7bTvm%2FndLomTIiCqsh1LaKzTARS2gIkGcH1z%2FHoU%2FlW8%3D&RelayState=https%3A%2F%2Fhttp://www.google.com
http://www.g.pl/googleAuth/login.do?SAMLRequest=fZLLTsMwEEX3SPxD5H2SJhKisppUpQhRqUBEUxbsXGeSGBzbeJwW%2Fh43LaIsqDSr8fjeM4%2FJ9LOTwRYsCq0ykkQjEoDiuhKqyci6vAvHZJpfXkyQddLQWe9a9QwfPaAL%2FE%2BFdHjISG8V1QwFUsU6QOo4Xc0eljSNRtRY7TTXkgSL24yYGoR6F3UNHW8NM0puhKpaH2%2BVZuZdmE1bNRsgwcsPVrrHWiD2sFDomHI%2BNUqS0EealklCR9f0avxKguLodOMVhw7OYW0ORUjvy7IIi6dVOQhsRQX20VdnpNG6kRBx3e3tC4Yotj5dM4keb4YI1nnAuVbYd2BXYLeCw%2Fp5mZHWOYM0jne7XfQrE7O4iYyMGUeSDzOlQ1v2ZJjnodmPKcl%2FZSfxiVR%2B3NW%2BhcVtoaXgX8FMSr2bW2DO8zvbe%2Fw7bTvm%2FndLomTIiCqsh1LaKzTARS2gIkGcH1z%2FHoU%2FlW8%3D&RelayState=https%3A%2F%2Fhttp://www.google.com
Hej dziewczyny, a ja właśnie zapisałam się na usg monitorowania, bo wkoncu dostałam okres, trochę mnie zaniepokoiło, że jeden termin mi na razie nie jest pewny, bo nie ma wolnej godziny w przychodni.
Będę miała usg.
5.12, 7.12, 12.12, 14.12 żałuję i oczekuję na zwolnienie terminu między 8 a 11.12. Potrzebowałabym 9.12..
Muszę codziennie dzwonić i się dowiadywać.
Będę miała usg.
5.12, 7.12, 12.12, 14.12 żałuję i oczekuję na zwolnienie terminu między 8 a 11.12. Potrzebowałabym 9.12..
Muszę codziennie dzwonić i się dowiadywać.
kurcze ale powiem Wam ze wyobrazalam sobie Was inaczej.. lusie z krotkimi prostymi wlosami, drobniutką deske a tu taka sexy lacha :) ane sobie wyobrazama w czarnych dlugich wlosach z taką dorosłoscia na twarzy a tym czasem widze piekna mloda dziewczyne :) ;p
A Aszi wyszla jak Asia:) tak sobie Ciebie mniej wiecej wyobrazalam ;p
A Aszi wyszla jak Asia:) tak sobie Ciebie mniej wiecej wyobrazalam ;p
Hej Laseczki ;)
Koraliczek teraz Ty się ujawnij kochana :)
Moje foty też były robione jakis czas temu... najfajniejsze chyba beda te zdjęcia z brzucholkami... niedługo coś wyślę.
a ja własnie wrócilam z miasta, mała szalala całą noc więc mało co spałam... teraz zjadłam pyszną drożdżóweczkę z jagodami do kawki oczywiście ;P i niunia znowu wygina smiało ciało :D
Mówię Wam brzuch faluje mi we wszystkich możliwych kierunkach:) ona to ma siłę !!!
aszi dobrze ze napisałaś o swoich badaniach... przypomnialas mi ze czas na powtórke badania na toxo... ja nie przechodzilam wiec robię jedno badanie w każdym trymestrze.
pozdrowionka :**
Koraliczek teraz Ty się ujawnij kochana :)
Moje foty też były robione jakis czas temu... najfajniejsze chyba beda te zdjęcia z brzucholkami... niedługo coś wyślę.
a ja własnie wrócilam z miasta, mała szalala całą noc więc mało co spałam... teraz zjadłam pyszną drożdżóweczkę z jagodami do kawki oczywiście ;P i niunia znowu wygina smiało ciało :D
Mówię Wam brzuch faluje mi we wszystkich możliwych kierunkach:) ona to ma siłę !!!
aszi dobrze ze napisałaś o swoich badaniach... przypomnialas mi ze czas na powtórke badania na toxo... ja nie przechodzilam wiec robię jedno badanie w każdym trymestrze.
pozdrowionka :**
Dziewczyny też miałyście taką schize, że dopóki nie usłyszałyście bicia serca maluszka to zastanawiałyście się czy wszystko jest w porządku??
Siedze na l4 i mam tysiąc myśli na minutę- a to na temat pustego jaja płodowego, obumarłej ciąży, wyników. No jakaś paranoja;/
Dobrze, że już jutro idę do pracy chociaż na chwilę wyłączę myślenie.
Siedze na l4 i mam tysiąc myśli na minutę- a to na temat pustego jaja płodowego, obumarłej ciąży, wyników. No jakaś paranoja;/
Dobrze, że już jutro idę do pracy chociaż na chwilę wyłączę myślenie.
Aszi nie mart się... ja do tej pory zawsze mam jakiś lęk przed wizytą, boję się żeby wszytsko było ok.Ale chyba to przez to że tak długo się staraliśmy! Tez mam wizyte 1 go :)) i czeka nas 3 ostatnie badanie genetyczne - mam nadzieje ze niuna rozwija się prawidłowo :)
Jesli chodzi o ruchy to już niedługo sama poczujesz- zobaczysz jak szybko zleci... mi tak te tyg mineły ze szok ! już bliżej niż dalej :) a ja ruchy poczułam juz ok 16 tyg...
Jesli chodzi o ruchy to już niedługo sama poczujesz- zobaczysz jak szybko zleci... mi tak te tyg mineły ze szok ! już bliżej niż dalej :) a ja ruchy poczułam juz ok 16 tyg...
:) ana- z Tobą najbardziej sie "znam" bo piszemy juz dlugoooo ze soba :) wyobrazalam sobie mala, przy kosci sympatyczna kobietke :) hahaha a tu taki suprise :) wysoka piekna laseczka :)
aszi wyobrazalam sobie- szczupla, wysoką blond studentke :) i w sumie tak jest- tajemnicza sexi kobietka, tylko kolor inny :)
koraliczek Ciebie sobie wyobrazam- hmmm spokojna sredniego wzrostu brunetka z zero kompleksami :) no ciekawa jestem na ciebie :)
basieniak ty to jestes niska, szalona brunetka :)
aszi wyobrazalam sobie- szczupla, wysoką blond studentke :) i w sumie tak jest- tajemnicza sexi kobietka, tylko kolor inny :)
koraliczek Ciebie sobie wyobrazam- hmmm spokojna sredniego wzrostu brunetka z zero kompleksami :) no ciekawa jestem na ciebie :)
basieniak ty to jestes niska, szalona brunetka :)
masz racje Lusia... znamy się najdłużej... pamiętam jak opisywałyśmy swoje perypetie z clo :) Tobie w koncu się udało... ja jeszcze trochę się pomęczyłam ale na szczęście też dzidzia rośnie w brzuszku :)
A Ciebie też inaczej sobie wyobrażałam... raczej ciemne włosy, sredniej długości, szczuplutka ( to akurat się sprawdziło :) no ale Laseczka z Ciebie super!!!
Zaraz właczam poczte żeby oglądnąć foty z porodu ;P
A Ciebie też inaczej sobie wyobrażałam... raczej ciemne włosy, sredniej długości, szczuplutka ( to akurat się sprawdziło :) no ale Laseczka z Ciebie super!!!
Zaraz właczam poczte żeby oglądnąć foty z porodu ;P
uwazam tak samo jak basieniaczek, monitoring to podstawa, a przy clo lubia sie robic torbiele a potem tego dziadostwa gorzej sie pozbyc niz miec stracony cykl....
kochane wyslalam wam 2 zdjecia :)
lusiu jestes zalogowana tylko wejdz na maila i aktywuj konto :)
kochane wyslalam wam 2 zdjecia :)
lusiu jestes zalogowana tylko wejdz na maila i aktywuj konto :)
Cześć dziewczyny:) Chciałam tylko ostrzec przed braniem clo bez monitoringu. Ja bym go nie brała i nie wiem czy kiedyś jeszcze się odważę. Lekarz przepisał mi clo i powiedział że po tym będzie ciąża. Żadnego monitoringu, nic, po miesiącu poszłam do gina, bo ciąży nie było, usg nie zrobił, bo powiedział,że robił miesiąc temu i było wszystko ok. Skierował do endokrynologa, bo miałam podwyższoną prolaktynę... Po 2 miesiącach trafiłam na stół operacyjny z krwotokiem wewnętrznym - pękła dużą torbiel, która urosła po clo:( Teraz dochodzę do siebie po operacji. W tym wszystkim dobre jedynie to,że przy okazji spr mi drożność jajowodów, no i żyję:) Pozdrawiam
tripgirl- oszalalas??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
nie, no co ty! po pierwsze jest to nieodpowiedzialne, a po drugie nie boisz sie? jak ci urosnie jakis gigant? zdecydowanie NIE!!!
nie, no co ty! po pierwsze jest to nieodpowiedzialne, a po drugie nie boisz sie? jak ci urosnie jakis gigant? zdecydowanie NIE!!!
nie no spokojnie, ja TYLKO pytam :)
nigdy nie bralam Clo, nie znam sie na tym leku dlatego wolalam sie upewnic niz popelnic jakies glupstwo :) ginka mi nie powiedziala jasno o tym, ze bedzie jakis zastrzyk w trakcie monitoringu a ze nie jestem w temacie to ten zastrzyk sobie po prostu wydedukowalam z postow tutaj - nastepnym razem musze wiecej pytan zadawac :/
nigdy nie bralam Clo, nie znam sie na tym leku dlatego wolalam sie upewnic niz popelnic jakies glupstwo :) ginka mi nie powiedziala jasno o tym, ze bedzie jakis zastrzyk w trakcie monitoringu a ze nie jestem w temacie to ten zastrzyk sobie po prostu wydedukowalam z postow tutaj - nastepnym razem musze wiecej pytan zadawac :/
Hej Dziewczynki :)
Koraliczek miło Cię zobaczyć :)
Tripgirl... przy clo jest niezbędny monitoring, trzeba obserwować czy są pęcherzyki, jak rosną i czy pękają...
Monitoring pomaga tez okreslic moment kiedy zastosować pregnyl, musi byc odpowiedniej wielkosci pecherzyk aby dać zastrzyk.
Bez monitoringu lepiej nie stosowac leku, pecherzyki mogą przerosnąć i utworzy się torbiel... czasem dochodzi do hiperstymulacji ( przerosniete pecherze, powiększone jajniki nieciekawie jednym słowem)jeden cykl miałam przestymulowany, ale dzieki monitoringowi wiedziałam ze trzeba odstawic clo na jakis czas, brałam puphaston i torbiel się wchłonęła... póżniej już clo nie powodowało przerośnięcia pecherzyków... no i w końcu po 7 cyklach udało się !!! :)))
więc życze powodzenia !!!
Koraliczek miło Cię zobaczyć :)
Tripgirl... przy clo jest niezbędny monitoring, trzeba obserwować czy są pęcherzyki, jak rosną i czy pękają...
Monitoring pomaga tez okreslic moment kiedy zastosować pregnyl, musi byc odpowiedniej wielkosci pecherzyk aby dać zastrzyk.
Bez monitoringu lepiej nie stosowac leku, pecherzyki mogą przerosnąć i utworzy się torbiel... czasem dochodzi do hiperstymulacji ( przerosniete pecherze, powiększone jajniki nieciekawie jednym słowem)jeden cykl miałam przestymulowany, ale dzieki monitoringowi wiedziałam ze trzeba odstawic clo na jakis czas, brałam puphaston i torbiel się wchłonęła... póżniej już clo nie powodowało przerośnięcia pecherzyków... no i w końcu po 7 cyklach udało się !!! :)))
więc życze powodzenia !!!
Kochane jestem leniwa
tu są moje fotki;)
http://forum.trojmiasto.pl/You-and-I-9-10-2010-Relacja-Basieniak-t192205,1,11.html
tu są moje fotki;)
http://forum.trojmiasto.pl/You-and-I-9-10-2010-Relacja-Basieniak-t192205,1,11.html
z reszta mysle ze to niemozliwe by sie udalo z hiperandrogenizmem.. owulka byla ale to jedna setna sukcesu a u mnie w sumie juz chyba nie wiadomo o co chodzi...
w ogole dzis sobie tak siedzialam w pracy i gadalam z szefowa... i ona mi polecila jedna ginke.. profesorke, ponoc umie kazdego zaplodnic.. ale bierze 300 zl za wizyte i mysle czy by do niej na sama konsultacje nie isc.... jak myslicie??
w ogole dzis sobie tak siedzialam w pracy i gadalam z szefowa... i ona mi polecila jedna ginke.. profesorke, ponoc umie kazdego zaplodnic.. ale bierze 300 zl za wizyte i mysle czy by do niej na sama konsultacje nie isc.... jak myslicie??
Dzięki Kochane;)
Lusia 6 miesięcy to akurat jeśli chodzi o karmienie...może młoda chce już czegoś więcej :D
Koraliczek zawsze można na konsultacje pójść, ale oby ona nie wyglądała tak, że babka Ci nic nie powie na niej...a każda wizyta 300 to dużo...wizyta + wizyta itd., to pewnie niedługo i na in vitro by było
kurde, dobrzy lekarze się cenią - rozumiem to, ale 300 zł - DUŻO!!!
Lusia 6 miesięcy to akurat jeśli chodzi o karmienie...może młoda chce już czegoś więcej :D
Koraliczek zawsze można na konsultacje pójść, ale oby ona nie wyglądała tak, że babka Ci nic nie powie na niej...a każda wizyta 300 to dużo...wizyta + wizyta itd., to pewnie niedługo i na in vitro by było
kurde, dobrzy lekarze się cenią - rozumiem to, ale 300 zł - DUŻO!!!
a jeśli nie ma ciąży to myśle że warto zasięgnąć konsultacji u innego gina... ja też z tą błonką jeździłam na konsultacje do profesora, bardzo dobrego specjalisty. 70 km od mojego miasta, ale warto było bo mnie uspokoił !!! A tak wogóle to ja jak zaczełam swoją " przygode" z clo... to chodzilam do takiej jednej ginki, niby ok, ale coś mi podpowiadąło że nie moge tkwić w miejscu... w pewnym momencie wydawało mi się że ona już sama nie wiem co czynić... i zmieniłam lekarza (po 5 podejsciu z clo)... na ginekologa, który miał dużo więcej wizji jak działać gdy po samym clo nie będzie rezultatów. Dołączył mi do clo metforminę i pregnyl i wtedy w 7 cyklu się udało.
Tak że lekarze nie są wszechwiedzący dlatego nie warto ufać tylko jednemu!!!
ale ja czuję ze Koralik zaciążył... :)))
Tak że lekarze nie są wszechwiedzący dlatego nie warto ufać tylko jednemu!!!
ale ja czuję ze Koralik zaciążył... :)))
O bozie dziewczyny!!! kilka dni mnie nie było a tu takie rewolucje!!!
KORALICZKU!!! to ciąża! kreska jest całkiem widoczna (na moim pierwszym tescie była słabsza).
Myslę, że mozesz sie juz cieszyc :D :D:D A my razem z Tobą :DDDDD
W koncu Kochana sie doczekałas!!!!
Ja juz od czwartku za morzem. Powoli przyzwyczajam sie do nowego miejsca. Lot oboje z synkiem znieslismy całkiem dobrze. Tatko zrobił zastrzyk przeciwzakrzepowy w brzuszek :)
Teraz rozgądamy sie za jakims mieszkankiem odpowiednim dla naszej trójki, bo tu troszkę ciasno mamy (mąz musi na podłodze spac ;/)
Aha, przed lotem bylismy na usg 4d ( wrzuce fotkę na maila). mały wazy juz 1200g i jest zdrowy i sliczny :D
Ja po wizycie u gin tez mam sie niezle; dostałam Feroplex (zelazo do picia)bo troche hemoglobina za niska i kolejną dawkę Nystatyny az na 14dni:/
Od jakiegos tyg. strasznie boli mnie krzyz ( zaczyna sie po południu) ale takie uroki ciazy.
Zaraz pooglądam sobie wasze fotki, bo udało mi sie w koncu zalegowac na tę pocztę hehe ;) A potem moze sama tez cos wrzucę :)
KORALICZKU!!! to ciąża! kreska jest całkiem widoczna (na moim pierwszym tescie była słabsza).
Myslę, że mozesz sie juz cieszyc :D :D:D A my razem z Tobą :DDDDD
W koncu Kochana sie doczekałas!!!!
Ja juz od czwartku za morzem. Powoli przyzwyczajam sie do nowego miejsca. Lot oboje z synkiem znieslismy całkiem dobrze. Tatko zrobił zastrzyk przeciwzakrzepowy w brzuszek :)
Teraz rozgądamy sie za jakims mieszkankiem odpowiednim dla naszej trójki, bo tu troszkę ciasno mamy (mąz musi na podłodze spac ;/)
Aha, przed lotem bylismy na usg 4d ( wrzuce fotkę na maila). mały wazy juz 1200g i jest zdrowy i sliczny :D
Ja po wizycie u gin tez mam sie niezle; dostałam Feroplex (zelazo do picia)bo troche hemoglobina za niska i kolejną dawkę Nystatyny az na 14dni:/
Od jakiegos tyg. strasznie boli mnie krzyz ( zaczyna sie po południu) ale takie uroki ciazy.
Zaraz pooglądam sobie wasze fotki, bo udało mi sie w koncu zalegowac na tę pocztę hehe ;) A potem moze sama tez cos wrzucę :)
Witaj Lena, już się zastanawiałam co sie z Tobą dzieje. Super że lot ok, i że maluszek ma się dobrze... wrzuc swoją fotke na maila i fotki synka z 4 D... bo ja też chce na najbliższej wizycie zrobic usg 4 d i ciekawa jestem jak to wygląda.
Pozdrawiam..
A Koraliczek ja też uważam że jesteś w ciąży bo ta kreska wcale nie jest taka słabiuteńka!!!!
Pozdrawiam..
A Koraliczek ja też uważam że jesteś w ciąży bo ta kreska wcale nie jest taka słabiuteńka!!!!
hej dziewczyny :)
ja robilam test w dniu spodziewanej misiaczki i jakieś 4 dni później bylam na wizycie - to byl 4 tydz i gin od razu stwierdzil ciąże i już wtedy też założył mi karte ciąży- tak że moim zdaniem niech Koralik idzie na wizyte- przecież ona nam tu zwariuje gdyby miała czekać jeszcze cały tydz. :) a w 6 tyg pójdziesz Koraliczku posłuchać serduszka maluszka :))
ale się cieszę Twoim Szczęściem :))
ja robilam test w dniu spodziewanej misiaczki i jakieś 4 dni później bylam na wizycie - to byl 4 tydz i gin od razu stwierdzil ciąże i już wtedy też założył mi karte ciąży- tak że moim zdaniem niech Koralik idzie na wizyte- przecież ona nam tu zwariuje gdyby miała czekać jeszcze cały tydz. :) a w 6 tyg pójdziesz Koraliczku posłuchać serduszka maluszka :))
ale się cieszę Twoim Szczęściem :))
Nic się nie martw !!! napewno wszytsko jest oki :)
Najważniejsze że w końcu się udało.
Teraz tylko dbaj o siebie nie przemęczaj się i dużo odpoczywaj :)
Ja akurat mało się oszczędzałam, bo do pracy ganiałam do 7 m-ca ale teraz staram się już odpoczywać...chociaż mi trudno usiedzieć w miejscu- zawsze coś znajdę do roboty :)
Najważniejsze że w końcu się udało.
Teraz tylko dbaj o siebie nie przemęczaj się i dużo odpoczywaj :)
Ja akurat mało się oszczędzałam, bo do pracy ganiałam do 7 m-ca ale teraz staram się już odpoczywać...chociaż mi trudno usiedzieć w miejscu- zawsze coś znajdę do roboty :)
Koralik, oczywiście, że trzeba robić to co mówi lekarz :). Tylko czasami w 5 tygodniu można jeszcze wszystkiego nie zobaczyć. Tylko cię uprzedzam, żebyś się nie potrzebnie nie zdenerwowała. Może być też tak jak było u Any i będzie już wszystko widać, czego ci życzę :)
Co ginka na twoją ciąże powiedziała ??????
Co ginka na twoją ciąże powiedziała ??????
Koraliczku, może tak byc jak pisze Kasia. ja tak miałam poszłam chyba w 6tym tyg. i niewiele zobaczyłam :( Gin kazała przyjsc za 2 tyg. i wtedy biło juz serduszko, wiec z tymi wczesnymi wizytami róznie to bywa...
A oba testy, które zamiesciłas NIE KŁAMĄ! :DDD Moja najciemniejsza kreska tak wyglądała! (robiłam testy przez jakies 4 dni:))
Baaaardzo sie cieszę!
Teraz nasze forum naprawde zrobiło sie ciążowe ;)
Ana, wrzuciłam juz wczoraj tę fotkę 4d zaraz po tamtych, ale chyba nie doszła :( teraz poszła jeszcze raz.
Aha, dziękuje bardzo za komplement :))
Dziewczyny....z Was tez niezłe laski!!! jestem pod wrazeniem! Ale Wasze dzieciaczki będą miały/mają sexy mamusie ;D
Teraz wrzucajacie fotki z brzuszkami!
Aha, Kasia czekamy na Twoje!
A oba testy, które zamiesciłas NIE KŁAMĄ! :DDD Moja najciemniejsza kreska tak wyglądała! (robiłam testy przez jakies 4 dni:))
Baaaardzo sie cieszę!
Teraz nasze forum naprawde zrobiło sie ciążowe ;)
Ana, wrzuciłam juz wczoraj tę fotkę 4d zaraz po tamtych, ale chyba nie doszła :( teraz poszła jeszcze raz.
Aha, dziękuje bardzo za komplement :))
Dziewczyny....z Was tez niezłe laski!!! jestem pod wrazeniem! Ale Wasze dzieciaczki będą miały/mają sexy mamusie ;D
Teraz wrzucajacie fotki z brzuszkami!
Aha, Kasia czekamy na Twoje!
wiecie co... mowilam wam ze z szefowa rozmawialam o tym moim problemie z ciaza... i ona mowila zeby isc do tej doktorki... i dzis do niej zadzwonilam bo chcialam zapytac czy moge sie troszke do pracy spoznic.. ona pyta co sie stalo a ja ze chyba ta pani doktor nie bedzie potrzebna bo zrobilam 3 testy i byly pozytywne i jutro mam sie zglosic do lekarza itp.. i ona mi mowi........ ze w takim razie zeby sobie juz odpuscila bo ona wie ze to jednak ciezka praca z dziecmi... bo trzeba posprzatac cala sale, czasem jakies dziecko podniesc i ona wie ze to wyczekana ciaza i ze nie darowala by sobie jak by sie cos stalo bo ona wie jak to jest tyle czekac............... kur..... a ;( zszokowala mnie.... i nie wiedzialam co powiedziec.... napisalam jej potem smsa ze jezeli chodzi tylko o to to ja chce pracowac itp i zapytalam czy moze chodzi o to ze w ciazy bede a ona w ciazy osoby nie chce... ale mi jeszcze nie odpisala... a moj m potem mowi ze za takie pieniadze nie warto ryzykowac ale nawet nie wiem czy jestem w ciazy... badz tu czlowieku szczery a cie.. wywalą ;/ a tak polecala lekarza i chciala pomoc ;/
no wlasnie mialam miec umowe zlecenie ale jeszcze jej nawet nie dostalam tylko kwestionariusz.... ale teraz tak mysle czy to faktycznie by bylo ok... cala sala zabaw jest duza i wszedzie dywan.. odkurzacz stary, i trzeba sie nad dywanem naszarpac, okna sama musze myc, konstrukcje z drabinek tez musze myc, wspinac sie, nosic wiaderko z wodą... tam jest troche roboty.... ale i tak mi sie przykro zrobilo :( i sie zdenerwowalam strasznie! tesciowa bedzie marudzic ze niepotrzebnie powiedzialam a ja chcialam byc mila zracji tego ze ona sie przejela mna chcialam sie troszke pochwalic....
No i właśnie człowiek chce być uczciwy a dostaje po pupie...zawsze tak jest... Koraliczek nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zdrowie Twoje i dziecka najważniejsze. Musisz się oszczędzać, a z tego co piszesz to tam faktycznie fizycznie miałaś co robić. A teściowa...na wiadomość o ciąży na pewno się ucieszy. A gdyby coś marudziła to zwyczajnie to zlekceważ i się nie przejmuj.
Kiedy dokładnie idziesz do lekarza, będziesz robiła betę??
Kiedy dokładnie idziesz do lekarza, będziesz robiła betę??
Na początku w ogóle się nie czułam ciążowo, jakby to powiedzieć gdyby nie te mdłości to chyba bym nie pomyślała, że to jednak ciąża:) Fakt strasznie mi piersi dokuczały, miałam mega wrażliwe sutki.
Teraz już faktycznie dotarło do mnie, że będę mamą. Mąż mówi, że brzuszek zaczyna sie powoli zaokrągląć. Wierzę mu na słowo, bo ja nie widzę różnicy. Mieszcze się w spodnie, zapinam bez problemu. Nie przytyłam, więc narazie jakby bez zmian.
W czwartek jak zobaczę dzidziusia na usg to wtedy myślę, że dużo się zmieni:)
Teraz już faktycznie dotarło do mnie, że będę mamą. Mąż mówi, że brzuszek zaczyna sie powoli zaokrągląć. Wierzę mu na słowo, bo ja nie widzę różnicy. Mieszcze się w spodnie, zapinam bez problemu. Nie przytyłam, więc narazie jakby bez zmian.
W czwartek jak zobaczę dzidziusia na usg to wtedy myślę, że dużo się zmieni:)
Koraliczek... jeśli chodzi o pracę to chyba zgadzam się z Twoim mężem...skoro kasa nieciekawa, umowy nie masz, a praca jest konkretnie fizyczna to nie warto ryzykować... pierwszy trymestr jest najważniejszy i najbardziej niebezpieczny...trzeba naprawdę na siebie uważać żeby maluszkowi nie zaszkodzić !!! Wazniejsze od pracy jest teraz Twoje zdrowie i zdrowie dzidziusia :)))
Jesli chodzi o mdłości to mi akurat zaczęły dokuczać ok 6 tyg i trwały do konca 3 m-ca. Także różnie z tym bywa... każda ciąża jest inna więc czekamy na relacje jak Twoja będzie przebiegać :)
Lena nie widzę zdjęc synka w 3 D? :(
spróbuj raz jeszcze :) bo jestem ciekawa....
a tak wogóle które usg 3D czy 4D jest wyraźniejsze? chyba 4 D co nie?
pozdrawiam.
Jesli chodzi o mdłości to mi akurat zaczęły dokuczać ok 6 tyg i trwały do konca 3 m-ca. Także różnie z tym bywa... każda ciąża jest inna więc czekamy na relacje jak Twoja będzie przebiegać :)
Lena nie widzę zdjęc synka w 3 D? :(
spróbuj raz jeszcze :) bo jestem ciekawa....
a tak wogóle które usg 3D czy 4D jest wyraźniejsze? chyba 4 D co nie?
pozdrawiam.
Koraliczku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moja najszczersze GRATULACJE:))))))))))
Widzisz ja musiałam przestać być w ciąży, abyś Ty zaszła - i teraz jest równowaga:)))))
Stanu podgorączkowego nie zbijaj, norma w ciąży, możesz być też przeziębiona, norma w ciąży...pracę OLEJ!!!!!!!!!!!!!!!! Za długo się staraliście, aby teraz przez robotę stracić ten cud:)
U nas w 5t2d ciąży już biło mocno serduszko:D a teraz to serduszko DRZE się w niebogłosy, bo brzuszek boli, ale wysypiam się i nie narzekam, młoda w nocy budzi się 3 razy i jakoś tak się kręci:)
Moja najszczersze GRATULACJE:))))))))))
Widzisz ja musiałam przestać być w ciąży, abyś Ty zaszła - i teraz jest równowaga:)))))
Stanu podgorączkowego nie zbijaj, norma w ciąży, możesz być też przeziębiona, norma w ciąży...pracę OLEJ!!!!!!!!!!!!!!!! Za długo się staraliście, aby teraz przez robotę stracić ten cud:)
U nas w 5t2d ciąży już biło mocno serduszko:D a teraz to serduszko DRZE się w niebogłosy, bo brzuszek boli, ale wysypiam się i nie narzekam, młoda w nocy budzi się 3 razy i jakoś tak się kręci:)
no juz jestem jestem :)
na usg widac pęcherzyk ale bez zarodka poki co... ma on 1,6 mm
bete odebralam przed chwilką i jest 333
Ginka chciala mi od razu L4 dać bo dzieci to zarazki itp.. pozatym mam nie dzwigac nie schylac sie gwaltownie, uwazac na przeziebienia i infekcje... nastepna wizyta 9 grudnia
na usg widac pęcherzyk ale bez zarodka poki co... ma on 1,6 mm
bete odebralam przed chwilką i jest 333
Ginka chciala mi od razu L4 dać bo dzieci to zarazki itp.. pozatym mam nie dzwigac nie schylac sie gwaltownie, uwazac na przeziebienia i infekcje... nastepna wizyta 9 grudnia
nie wiem co mi jest... myslalam ze sam pecherzyk mnie uspokoi tym czasem ja sie martwie ze mam puste jajo plodowe...
chce sie cieszyc i boje sie... test mnie nie oklamal jestem w ciazy ale czy bedzie ok? do 9 jest jeszcze 11 dni....
Kochana trzesa mi sie rece jeszcze.... szukala szukala ale znalazla go... macica rozpulchniona itp.... mam brac puphaston i fembion natal 1
chce sie cieszyc i boje sie... test mnie nie oklamal jestem w ciazy ale czy bedzie ok? do 9 jest jeszcze 11 dni....
Kochana trzesa mi sie rece jeszcze.... szukala szukala ale znalazla go... macica rozpulchniona itp.... mam brac puphaston i fembion natal 1
Koralik, właśnie dlatego pisałam, żebyś zaczekała z usg, bo to, ze nic nie widać to b. prawdopodobne i nie masz się czym martwić. Tak na marginesie to kiedy miałaś ostatnią @?
Ciesz się, ja zawsze mówię, że jak jest moment na cieszenie to się należy cieszyć. Teraz jest moment na cieszenie i twój dzidziuś będzie szczęśliwy razem z tobą :)
Ciesz się, ja zawsze mówię, że jak jest moment na cieszenie to się należy cieszyć. Teraz jest moment na cieszenie i twój dzidziuś będzie szczęśliwy razem z tobą :)
Koralik OGROMNE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dajesz nadzieję innym;) Od ładnych kilku miesięcy Was podczytuje ale nie udzielałam się, miałam tylko nadzieję,że Koralik zaciąży:):):):)
Czekałam na ten dzień!! Teraz i ja mam nadzieję,że kiedyś w końcu ujrzę upragnione 2 kreseczki;) W końcu Koraliczkowi się udało!!!!
Jeszcze raz GRATULUJĘ!
Pozdrawiam
Dajesz nadzieję innym;) Od ładnych kilku miesięcy Was podczytuje ale nie udzielałam się, miałam tylko nadzieję,że Koralik zaciąży:):):):)
Czekałam na ten dzień!! Teraz i ja mam nadzieję,że kiedyś w końcu ujrzę upragnione 2 kreseczki;) W końcu Koraliczkowi się udało!!!!
Jeszcze raz GRATULUJĘ!
Pozdrawiam
Koraliczek jak trafiłam na to forum to byłam załamana i myślałam, że nigdy nie będę mamą. I w tym samym miesiącu udało się i niedługo przyjdzie na świat Bartuś. Napisałyście mi, ze to szczęśliwe forum i wsparliście.
Często tu zaglądałam i miałam nadzieję, że w końcu Tobie się uda. Ciesze się z całego serca, że w końcu się udało.
Jeżeli chodzi o zaparcia to ja ich nie miałam. Piję siemie lniane i bardzo dobrze na mnie działa. Brzuszek smaruję wieczorem oliwką a rano kremem gerber
Życzę szczęśliwych dziewięciu miesięcy
Często tu zaglądałam i miałam nadzieję, że w końcu Tobie się uda. Ciesze się z całego serca, że w końcu się udało.
Jeżeli chodzi o zaparcia to ja ich nie miałam. Piję siemie lniane i bardzo dobrze na mnie działa. Brzuszek smaruję wieczorem oliwką a rano kremem gerber
Życzę szczęśliwych dziewięciu miesięcy
Koralik,ja mam endometriozę III stopień kliniczny i miałam hiperprolaktynemię.
Miesiąc temu zmieniłam lekarza. Skierował do szpitala,w ktorym jest ordynatorem, bo była spora torbiel na jajniku.Powiedział,że trzeba sprawdzić drożność jajowodów i obserwować torbiel, bo już raz mi pękła i byłam operowana,miałam wewnętrzny krwotok i zapalenie otrzewnej. Niestety jak teraz zgłosiłam się do szpitala okazało się,że torbiel już pękła i była powtórka, znowu wewnętrzny krwotok...:( Lekarz operował laparoskopowo i od razu spr. drożność- bez rewelacji ale drożne:)
Teraz jestem pełna nadziei, bo Tobie po wielu cyklach w końcu się udało:) a ja czuję,że w końcu trafiłam na lekarza, który interesuje się i chce mi pomóc:)
Poprzedni przepisał mi CLO i powiedział,że po tym będę w ciąży. Zdziwiłam się, bo dziewczyny na forum pisały o monitoringu, a ja nic nie miałam:(
Koralik, zanim urodzisz dogonię Ciebie;)
Miesiąc temu zmieniłam lekarza. Skierował do szpitala,w ktorym jest ordynatorem, bo była spora torbiel na jajniku.Powiedział,że trzeba sprawdzić drożność jajowodów i obserwować torbiel, bo już raz mi pękła i byłam operowana,miałam wewnętrzny krwotok i zapalenie otrzewnej. Niestety jak teraz zgłosiłam się do szpitala okazało się,że torbiel już pękła i była powtórka, znowu wewnętrzny krwotok...:( Lekarz operował laparoskopowo i od razu spr. drożność- bez rewelacji ale drożne:)
Teraz jestem pełna nadziei, bo Tobie po wielu cyklach w końcu się udało:) a ja czuję,że w końcu trafiłam na lekarza, który interesuje się i chce mi pomóc:)
Poprzedni przepisał mi CLO i powiedział,że po tym będę w ciąży. Zdziwiłam się, bo dziewczyny na forum pisały o monitoringu, a ja nic nie miałam:(
Koralik, zanim urodzisz dogonię Ciebie;)
Koralik Gratulacje !!! nie martw się niczym- z tego pięknego pęcherzyka powstanie zarodeczek a póżniej płód !! mi na pierwszej wizycie gin powiedział ze jest pęcherzyk, z którego powstanie zarodek - ale ciąża jest na 100 % :) nie wolno myśleć o najgorszym... Jak już sie udało to musi być dobrze!!! i będzie :)
Olcia- dawno Cię tu nie było, widzę że jesteśmy w tym samym tyg ciąży- miałas już 3 usg genetyczne? ja ide w czwartek.
Pozdrawiam
Olcia- dawno Cię tu nie było, widzę że jesteśmy w tym samym tyg ciąży- miałas już 3 usg genetyczne? ja ide w czwartek.
Pozdrawiam
Koralik jeśli chodzi o pielęgnacje brzuszka to ja tak jak Olcia zawsze wieczorem smaruję go oliwką, uda i pośladki też :) narazie po rozstępach ani śladu więc chyba oliwka jest dobra!
Z zaparciami też nie miałam do czynienia- ale jem dużo błonnika- np musli z jogurtem na śniadanko, dużo owoców i będzie ok !
Na mdłości już nie wiele pomaga- trzeba to przejść i już ;)
Z zaparciami też nie miałam do czynienia- ale jem dużo błonnika- np musli z jogurtem na śniadanko, dużo owoców i będzie ok !
Na mdłości już nie wiele pomaga- trzeba to przejść i już ;)
dziewczyny a moja ginka mi wczoraj powiedziala po badaniu ze jakbym miala jakies malenckie plamienie brazowe to zeby sie nie przejmowac, mialam dzis takie jednorazowe ale nie wiem czy to byl zolty sluz czy faktycznie brazwa plamka...... moj pecherzyk mial wczoraj dopiero 1.6 mm czy takie plamki moga oznaczac ze cos tam rosnie i sie zmienia? czy mam biec do gina?????
koraliczku mi gin na podczas 1 szej wizyty powiedział że gdyby wystąpiło jakieś plamienie to żebym od razu się do niego zgłosiła... plamienia nie oznacza od razu czegoś groźnego ale lepiej skonsultować z lekarzem i upewnić się że wszystko ok i ze maleństwu nic nie zagraża.
Jeśli to jest tylko brązowa wydzielina myśle że to nic niepokojącego ale lepiej idź i sprawdź ! dla własnej pewności !
Jeśli to jest tylko brązowa wydzielina myśle że to nic niepokojącego ale lepiej idź i sprawdź ! dla własnej pewności !
Ana84 nie pisałam tu ale często zaglądałam:) Ja USG genetycznego wcale nie robiłam i nie będę robić. A faktycznie prawie ten sam tydzień jesteśmy:)
Koraliczku mi lekarz też powiedział, że jak się pojawi plamienie to mam się zgłosić choćby dlatego, że ja miałam bardzo niski progesteron i brałam dużą dawkę luteiny i puphastonu. Myślę, że Ty i twoje maleństwo jesteście najważniejsi i dzwoń do lekarza za każdym razem jak coś Cię niepokoi
Koraliczku mi lekarz też powiedział, że jak się pojawi plamienie to mam się zgłosić choćby dlatego, że ja miałam bardzo niski progesteron i brałam dużą dawkę luteiny i puphastonu. Myślę, że Ty i twoje maleństwo jesteście najważniejsi i dzwoń do lekarza za każdym razem jak coś Cię niepokoi
Koraliczku! wszystko jest na najlepszej drodze! :DDDD
Nie mysl o najgorszym! Teraz pomęczą Cie pewnie rózne ciażowe dolegliwosci, ale... na własne zyczenie hehe ;D
Jesli chodzi o wzdecia i zaparcia to polecam codziennie pic activie, jesc dużo owoców i warzyw - tak jak pisze Ana. Białe pieczywko odstawic w ogóle, zajadac suszone sliwki i figi, otręby, duzo wody pic. Nie zaszkodzi siemie lniane i rumianek, a na wzdecia herbatka koperkowa:)
Na wzdecia mozna brac Espumisan, ale nie wiem czy w 1 trymestrze, a na zaparcia jest Dicoman i Lactulose, ale to w ostatecznosci i na mnie to jakos szczegolnie nie działało. (leki oczywiscie najlepiej skonsultowac z lekarzem :))
Nie mysl o najgorszym! Teraz pomęczą Cie pewnie rózne ciażowe dolegliwosci, ale... na własne zyczenie hehe ;D
Jesli chodzi o wzdecia i zaparcia to polecam codziennie pic activie, jesc dużo owoców i warzyw - tak jak pisze Ana. Białe pieczywko odstawic w ogóle, zajadac suszone sliwki i figi, otręby, duzo wody pic. Nie zaszkodzi siemie lniane i rumianek, a na wzdecia herbatka koperkowa:)
Na wzdecia mozna brac Espumisan, ale nie wiem czy w 1 trymestrze, a na zaparcia jest Dicoman i Lactulose, ale to w ostatecznosci i na mnie to jakos szczegolnie nie działało. (leki oczywiscie najlepiej skonsultowac z lekarzem :))
a ja sie własnie zdrzemnelam co mi sie nie zdaza w ciagu dnia :) hehe :) fajnie tak przespac sie i nik nie ma do Ciebie pretensji tylko Cie jeszcze kocykiem przykrywa... :) jestem caly czas zmeczona, ale brzuszek juz mniej boli na @ wiec spoko :) zjadlam wlasnie zupke, biore pupka, fembion natal 1 i spowrotem do lozka :P :)
Tak Olcia u mnie wszytsko oki, malutka wierci się niesamowicie, zazwyczaj budzi się wieczorem i szaleje aż do rana ;) a mi nie daje spać!! ale dzisiaj jest tez w dzień aktywna, więc może dziś się wyśpimy :)
w czwartek mam wizyte, ciekawa jestem ille już niuna waży, ile ma cm noi i czy wszystko w porządku jest! oby tak !!
a u Ciebie w brzuszku jest Niunia czy Niunio ? ;)
w czwartek mam wizyte, ciekawa jestem ille już niuna waży, ile ma cm noi i czy wszystko w porządku jest! oby tak !!
a u Ciebie w brzuszku jest Niunia czy Niunio ? ;)
a ja dziewczyny kupilam dzis.. spodnie... nie moge sie zapiac w swoich :( napuchl mi brzuch i mam wzdety , wygladam jak w 3 miesiacu ;/ musialam kupic spodnie z gumką... takie dziwne troche ale pani w sklepie powiedziala ze beda rosly ze mna... chcialam mezowi powiedziec ze za wczesnie ale nie chce sciskac brzuszka teraz... i stanik kupilam bo cyce mi z kazdego mojego biustonoszu wychodza.. eh w sumie chyba dobrze :) ide spac zaraz zmeczona jestem jak bym pracowala w kopalni :P
:* buzkA!
:* buzkA!
No ja chyba się zaraziłam od Koralika i też poszłam na zakupy:)
Luśka, mi mąż kupił płaszczyk bez mrugnięcia okiem, wręcz mnie zachęcał do kupna czym wprawił mnie w osłupienie. Nie wiem może czytał ten wątek i bał się, ze też go obsmaruję ;)
Dziewczyny z dużymi brzuszkami, czy któraś mogłaby zmierzyć i podać mi ile ma w brzuchu? Kupiliśmy ten płaszczyk, ale się zastanawiam czy mi wystarczy zapasu :)
Luśka, mi mąż kupił płaszczyk bez mrugnięcia okiem, wręcz mnie zachęcał do kupna czym wprawił mnie w osłupienie. Nie wiem może czytał ten wątek i bał się, ze też go obsmaruję ;)
Dziewczyny z dużymi brzuszkami, czy któraś mogłaby zmierzyć i podać mi ile ma w brzuchu? Kupiliśmy ten płaszczyk, ale się zastanawiam czy mi wystarczy zapasu :)
Kaasia mój obwód to jakieś 95 cm. :) a Twój mąż to chyba jakiś wyjątek skoro namawiał Cię do kupna ciuszka ;)
Ja sama musze sobie wszytsko kupować :(
ostatnio zamówiłam sobie na allegro sukienke z dzianiny z H&M,
http://moda.allegro.pl/hm-nowa-sukienka-camel-braz-swetrowa-sweter-m-i1946538440.html
powiedziałam o Tym mojemu... a on na to że to będzie prezent pod choinke od niego dla mnie :P ahhh Ci faceci....
ja mu odpowiedzialam ze sama sobie to kupilam na mikołaja ;D a prezentem pod choinke to on się musi zatroszczyć ;P
Dziewczyny kiedy zobaczę Wasze brzuszki... Kaasia, Lena, Aszi, i reszta wrzucajcie na maila fotki brzucholków Waszych :P
pozdrawiam
Ja sama musze sobie wszytsko kupować :(
ostatnio zamówiłam sobie na allegro sukienke z dzianiny z H&M,
http://moda.allegro.pl/hm-nowa-sukienka-camel-braz-swetrowa-sweter-m-i1946538440.html
powiedziałam o Tym mojemu... a on na to że to będzie prezent pod choinke od niego dla mnie :P ahhh Ci faceci....
ja mu odpowiedzialam ze sama sobie to kupilam na mikołaja ;D a prezentem pod choinke to on się musi zatroszczyć ;P
Dziewczyny kiedy zobaczę Wasze brzuszki... Kaasia, Lena, Aszi, i reszta wrzucajcie na maila fotki brzucholków Waszych :P
pozdrawiam
Koraliczku nospę można brać, jest bezpieczna w ciąży, ale jak masz się czuć pewniej to zapytaj się swojego lekarza...no i paracetamol można np na ból głowy:) raczej słabo działo, ale może jako placebo coś da;)
Ja już dobrze, na minusie mam 17 kg, czekam kiedy to plamienie się skończy, ale chyba nie szybko jak w nocy się wstaje i non stop organizm jest zmęczony to i tak kapać będzie:))))))))
Ja już dobrze, na minusie mam 17 kg, czekam kiedy to plamienie się skończy, ale chyba nie szybko jak w nocy się wstaje i non stop organizm jest zmęczony to i tak kapać będzie:))))))))
Dzięki Ana za wymiar, mam nadzieję, że za dużo mnie nie przybędzie ;). Dziś byłam u nowego gina, bo mój złamał rękę i pani mówi, że się zdziwiła, że jestem w ciąży ( dwa razy spojrzała do karty, bo myślała, że jej się pacjentki pomyliły ;)), bo brzucha nie widać. Za to po macicy mówi, ze ciąża wygląda na starszą. W ogóle to jestem pod wrażeniem, bo zostałam zapisana na dziś na USG, na NFZ normalnie czuję się zaskoczona ;)
Czesc Dziewczynki :)
Aszi to super że już dzidzie widziałaś i bijące serduszko :) Koraliczku Ty też już niedługo ujrzysz swoje maleństwo.
Ja też po wizycie... wszystko z moją malutką jest ok, widziałam główke, rączki, nóżki, serduszko i wszytskie inne narządy. Niunia waży już 1800 g i jest zdrowiutka. Chyba jej się badanie podobało, bo podczas badania brzuch falował we wszystkie strony ;)
buziaki ;*
Aszi to super że już dzidzie widziałaś i bijące serduszko :) Koraliczku Ty też już niedługo ujrzysz swoje maleństwo.
Ja też po wizycie... wszystko z moją malutką jest ok, widziałam główke, rączki, nóżki, serduszko i wszytskie inne narządy. Niunia waży już 1800 g i jest zdrowiutka. Chyba jej się badanie podobało, bo podczas badania brzuch falował we wszystkie strony ;)
buziaki ;*
Wczoraj zobaczyłam to zdjęcie http://anna-mucha.bloog.pl/?ticaid=6d7b5 , chociaż osobiście jej nie lubią to to zdjęcie mnie rozczuliło?
No i chciałam spytać co się dzieje u pozostałych starających, bo jakoś cicho się zrobiło ?
No i chciałam spytać co się dzieje u pozostałych starających, bo jakoś cicho się zrobiło ?
Kasiu miałam uśmiech od ucha do ucha, ale oczywiście łezka poleciała:) Strasznie się cieszę:)
Ana to super, że z dzidzią wszystko w porządku:) Bardzo miło to słyszeć:)
Koraliczku nie zamartwiaj się tak i nie czytaj nic w necie, bo popadniesz w paranoje jak i ja. Zanim weszłam do gabinetu to ciągle myślałam o pustym jaju płodowym, jakaś paranoja. Bądź dobrej myśli:)
Ana to super, że z dzidzią wszystko w porządku:) Bardzo miło to słyszeć:)
Koraliczku nie zamartwiaj się tak i nie czytaj nic w necie, bo popadniesz w paranoje jak i ja. Zanim weszłam do gabinetu to ciągle myślałam o pustym jaju płodowym, jakaś paranoja. Bądź dobrej myśli:)
Dziewczyny.. mam pytanie..
23 miałam okres, brałam clo - wszystko super.
Teraz od poniedziałku najbliższego mam monitoring. Tylko możliwe, że poniedziałek albo wtorek będę mieć pogrzeb więc pierwsze usg może mi przepaść. Czy jest ono bardzo ważne, czy 12dc to troche za wcześnie na owulacje?
Będę miała usg.
5.12, 7.12,9.12, 12.12, 14.12 i nie chciałabym przegapić tego ważnego dnia..
Proszę o radę.
23 miałam okres, brałam clo - wszystko super.
Teraz od poniedziałku najbliższego mam monitoring. Tylko możliwe, że poniedziałek albo wtorek będę mieć pogrzeb więc pierwsze usg może mi przepaść. Czy jest ono bardzo ważne, czy 12dc to troche za wcześnie na owulacje?
Będę miała usg.
5.12, 7.12,9.12, 12.12, 14.12 i nie chciałabym przegapić tego ważnego dnia..
Proszę o radę.
a ja juz mam prezent dla mojego mezczyzny pod choinke :)
http://www.empik.com/mamo-tato-co-ty-na-to-zawitkowski-pawel,prod59024630,ksiazka-p
myslicie ze moze byc? kupic czy jeszcze nie? tuz przed swietami zaczniemy 3 miesiac :)
http://www.empik.com/mamo-tato-co-ty-na-to-zawitkowski-pawel,prod59024630,ksiazka-p
myslicie ze moze byc? kupic czy jeszcze nie? tuz przed swietami zaczniemy 3 miesiac :)
tak tak dziewczynki, czas pędzi jak szalony... ja niedawno robiłam test a tu już końcówka prawie...
:)
Aszi ostatnio obie mialysmy wizyte 1 go a teraz ja kolejną też mam
29 go ;P to już będzie 36 tydz, aż powoli zaczynam się stresować czy z wszytskim zdążymy na czas... te zakupy, budowa domu- chcemy sie wprowadzic na poczatku stycznia. Stresujący czas ale tak raczej pozytywnie stresujący :) a ja dzis bylam w mieście kupilam małej kilka kosmetyków płyn do kąpieli Oilatum, krem linomag i wode morska do noska :)
a w drodze powrotnej deszcz nas dopadł i zerwal się straszny wiatr- ledwo wróciłam do domu.
A teraz niunia czkawki chyba dostała bo brzuch rytmicznie mi się porusza na dole. biedactwo !!
no to pozdrowionka Kochane !! i
:)
Aszi ostatnio obie mialysmy wizyte 1 go a teraz ja kolejną też mam
29 go ;P to już będzie 36 tydz, aż powoli zaczynam się stresować czy z wszytskim zdążymy na czas... te zakupy, budowa domu- chcemy sie wprowadzic na poczatku stycznia. Stresujący czas ale tak raczej pozytywnie stresujący :) a ja dzis bylam w mieście kupilam małej kilka kosmetyków płyn do kąpieli Oilatum, krem linomag i wode morska do noska :)
a w drodze powrotnej deszcz nas dopadł i zerwal się straszny wiatr- ledwo wróciłam do domu.
A teraz niunia czkawki chyba dostała bo brzuch rytmicznie mi się porusza na dole. biedactwo !!
no to pozdrowionka Kochane !! i
ana a myslisz juz o porodzie? jej dopiero to pytanie zadawałam basieniaczkowi....
faktycznie fajnie sie zgralyscie z tymi datami wizyt :) ja mam wiyte w piatek przed 16 i chyba powinnam juz uslyszec serduszko...?
a reszta ciezaroweczek co sie bedzie tez zaraz rozpakowywac? jak sie czujecie? :)
ja nie mam ani mdlosci ani nic.. jedynie co to ketchup mi nie smakuje a reszta obleci choc nie mam takiego apetytu jak kiedys i sie wybredna zrobilam.. za to spie spie i spie...
faktycznie fajnie sie zgralyscie z tymi datami wizyt :) ja mam wiyte w piatek przed 16 i chyba powinnam juz uslyszec serduszko...?
a reszta ciezaroweczek co sie bedzie tez zaraz rozpakowywac? jak sie czujecie? :)
ja nie mam ani mdlosci ani nic.. jedynie co to ketchup mi nie smakuje a reszta obleci choc nie mam takiego apetytu jak kiedys i sie wybredna zrobilam.. za to spie spie i spie...
Ja miałam dziś pierwsze usg. I wyniki są następujące :
endometrium ma szerokosc 5.46, oba jajniki wielopęcherzykowate.
Aczkolwiek powiedział, że nie widzi pęcherzyka dominującego :(
Lekarz bardzo nie miły, odpowiadał z łaską - dlatego nie lubię chodzić do facetów ginekologów.
Nie wiem czy ma znaczenie to, że moje cykle są dłuższe niż u większości kobiet i może moj pęcherzyk potrzebuje więcej czasu?
Kolejne usg w środę.
endometrium ma szerokosc 5.46, oba jajniki wielopęcherzykowate.
Aczkolwiek powiedział, że nie widzi pęcherzyka dominującego :(
Lekarz bardzo nie miły, odpowiadał z łaską - dlatego nie lubię chodzić do facetów ginekologów.
Nie wiem czy ma znaczenie to, że moje cykle są dłuższe niż u większości kobiet i może moj pęcherzyk potrzebuje więcej czasu?
Kolejne usg w środę.
Koraliczku... już powoli zaczynam myśleć o porodzie,w końcu to już w następnym miesiącu :)) troszke się stresuje, ale najważniejsze żeby wszystko poszło dobrze i żeby malutka była zdrowa :)
W piątek już na 100% zobaczysz bijące serduszko swojej okruszynki :)
Bąbelkowa... być może tak jak Koraliczek mówi jeszcze któryś z pęcherzyków stanie się dominującym... skoro masz długie cykle...
trzymam kciuki :)
W piątek już na 100% zobaczysz bijące serduszko swojej okruszynki :)
Bąbelkowa... być może tak jak Koraliczek mówi jeszcze któryś z pęcherzyków stanie się dominującym... skoro masz długie cykle...
trzymam kciuki :)
ana jak ja sobie pomysle o porodzie.. brr a to jeszcze u mnie 7 miesiecy :P no ale my kobiety jestesmy silne i dajemy rade :D
skoro 7 - 8 tydzien sie u ciebie zaczely mdlosci to ja mam jeszcze czas.. choc nie urywam dobrze mi tak jak jest :P a kiedy poczulas ruchy?
skoro 7 - 8 tydzien sie u ciebie zaczely mdlosci to ja mam jeszcze czas.. choc nie urywam dobrze mi tak jak jest :P a kiedy poczulas ruchy?
kasia biedulko, mietki sobie zaparz i napij sie dziurawca.. pomaga a w ciazy to raczej tylko ziola, sprawdz jeszcze w necie czy mozesz... ewentualnie guma mietowa jak Ci niedobrze.. ja mam chorobe lokomocyjna i zoladkowe problemy rowniez mam i obcykalam kilka sposobow jak to nie pomoze to pomyslimy co dalej :*
kochana ja przy 172 cm wzrostu waze obecnie 80 wiec moge i pozniej poczuc... nie jestem mega gruba ale nie jestem szprotką..
kochana ja przy 172 cm wzrostu waze obecnie 80 wiec moge i pozniej poczuc... nie jestem mega gruba ale nie jestem szprotką..
ja ruchy poczulam bardzo wcześnie już w 16 tyg takie delikatne muśnięcia w brzuszku, ale może dlatego że jestem dosyć szczupła, podobno wtedy można wczesniej wyczuć :) przed ciąża przy 177 cm ważyłam 59,5 teraz waże 71.
No a teraz jak mała kopnie to aż czasami zaboli :) ale lubie jak kopie a najbardziej jak się przekręca, rozciąga, fajne są te ruchy takie falowania brzucha :)
ale tak zleci Koraliczek że sama zobaczysz i poczujesz ja to jest :))
Kaasia to kuruj się bidulko !!
No a teraz jak mała kopnie to aż czasami zaboli :) ale lubie jak kopie a najbardziej jak się przekręca, rozciąga, fajne są te ruchy takie falowania brzucha :)
ale tak zleci Koraliczek że sama zobaczysz i poczujesz ja to jest :))
Kaasia to kuruj się bidulko !!
Hej dziewczynki :)
dziękuję za pochwałę mojego brzuszka :D
Na razie widziałam tylko Any, który dla mnie jest idealny ( i w ogóle masz swietną figurę!:)
Co do porodu to ja myslę o nim coraz czesciej... W niedzielę byłam z mężem u kolezanki, która urodziła 16.11 - jej córeczka jest taka maleńka... Przeraziłąm sie jak ja sobie poradzę z taką kruszynka...
Aaa poza tym stresuję sie samym porodem... bez znajomosci języków bedzie ciezko nawet na poczatku dogadac sie przez tel. z położną ze szpitala :/
(pomijając fakt, ze czeka nas jeszcze przeprowadzka, zwożenie rzeczy (małego i nie tylko) z Polski przez meza...- czy w ogóle zdązymy??)
jeden wielki stres sie zaczyna...
Jutro mam w koncu pierwsza wizytę u lekarza rodzinnego - założy mi chociaz kartę.
Kasiu trzymaj sie tam i nie daj sie choróbsku!
aha, Koraliczek pocieszę Cie -ja do teraz rano mam mdłosci i nigdy nie wiem jak to sie skonczy...:/
dziękuję za pochwałę mojego brzuszka :D
Na razie widziałam tylko Any, który dla mnie jest idealny ( i w ogóle masz swietną figurę!:)
Co do porodu to ja myslę o nim coraz czesciej... W niedzielę byłam z mężem u kolezanki, która urodziła 16.11 - jej córeczka jest taka maleńka... Przeraziłąm sie jak ja sobie poradzę z taką kruszynka...
Aaa poza tym stresuję sie samym porodem... bez znajomosci języków bedzie ciezko nawet na poczatku dogadac sie przez tel. z położną ze szpitala :/
(pomijając fakt, ze czeka nas jeszcze przeprowadzka, zwożenie rzeczy (małego i nie tylko) z Polski przez meza...- czy w ogóle zdązymy??)
jeden wielki stres sie zaczyna...
Jutro mam w koncu pierwsza wizytę u lekarza rodzinnego - założy mi chociaz kartę.
Kasiu trzymaj sie tam i nie daj sie choróbsku!
aha, Koraliczek pocieszę Cie -ja do teraz rano mam mdłosci i nigdy nie wiem jak to sie skonczy...:/
hej Lena... a dziękuje dziękuje za komplement ;)
ja też przed porodem będe miała zawrót głowy... chcemy się wprowadzic do domu przed rozwiązaniem... niby juz budowa dobiegła końca ale jeszcze sporo zostało do zrobienia... no i ta przeprowadzka - z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej nie wyobrażam sobie tego!!
Lena Wy tez dacie radę :) Jakoś to będzie :)) a my to prawie w tym samym czasie będziemy rodzić ;)
na kiedy masz termin? ja ok 25 stycznia.
ja też przed porodem będe miała zawrót głowy... chcemy się wprowadzic do domu przed rozwiązaniem... niby juz budowa dobiegła końca ale jeszcze sporo zostało do zrobienia... no i ta przeprowadzka - z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej nie wyobrażam sobie tego!!
Lena Wy tez dacie radę :) Jakoś to będzie :)) a my to prawie w tym samym czasie będziemy rodzić ;)
na kiedy masz termin? ja ok 25 stycznia.
Ana, to widze, że obie będziemy miały jeszcze niezłą przeprawę...
Ja mam termin na 12go lutego.
My teraz intensywnie zastanawiamy sie jak to zrobic, żeby przywiezc z Polski te wszystkie rzeczy i, żeby nie stracic na tym "pół majątku"... bilety po swietach ( na pocz. stycznia) na prom juz sa masakrycznie drogie, a maż musi jeszcze czekac na zmainy w grafiku, a potem na zgode na urlop... po prostu hardcor!
Koralik, nie stresuje sie beta wg mnie ladnie rosnie!
Ja mam termin na 12go lutego.
My teraz intensywnie zastanawiamy sie jak to zrobic, żeby przywiezc z Polski te wszystkie rzeczy i, żeby nie stracic na tym "pół majątku"... bilety po swietach ( na pocz. stycznia) na prom juz sa masakrycznie drogie, a maż musi jeszcze czekac na zmainy w grafiku, a potem na zgode na urlop... po prostu hardcor!
Koralik, nie stresuje sie beta wg mnie ladnie rosnie!
No to Lena faktycznie macie hardcor! ale jakoś dacie rade i my też :))
Koralik na pewno beta ładnie przyrosła... jest dużo więkasza... ja się nie znam bo nigdy bety nie robilam... zaufałam testom :P
Jesl;i toxo wyszła ujemna (też tak miałam) to dla pewności powtarzaj badanie raz na trymestr- lepiej chuchać na zimne ;)
a tak poza tym u mnie ok, kolejny dzień minął szybciutko, dni takie krótkie - masakra- dokucza mi kręgosłup tylko :-/
właśnie ugotowałam zupke z czerwonej soczewicy na jutro :D na drugie od mamy przyniosłam pierożki mniamm i obiad z głowy ;P hihi
to ide coś przekąsić bo zgłodniałyśmy :P
pozdrowionka:**
Koralik na pewno beta ładnie przyrosła... jest dużo więkasza... ja się nie znam bo nigdy bety nie robilam... zaufałam testom :P
Jesl;i toxo wyszła ujemna (też tak miałam) to dla pewności powtarzaj badanie raz na trymestr- lepiej chuchać na zimne ;)
a tak poza tym u mnie ok, kolejny dzień minął szybciutko, dni takie krótkie - masakra- dokucza mi kręgosłup tylko :-/
właśnie ugotowałam zupke z czerwonej soczewicy na jutro :D na drugie od mamy przyniosłam pierożki mniamm i obiad z głowy ;P hihi
to ide coś przekąsić bo zgłodniałyśmy :P
pozdrowionka:**
Koraliczku beta jest super :)))
Dziś moi rodzice po prawie miesiącu wrócili do domu, aż dziwnie jak tak pusto jest teraz, a wcześniej full chata była;) eh Nika daje czadu więc padam na twarz, a dopiero teraz dała mi chwilę posiedzieć przy kompie heh, a i tak niedługo pewnie się przebudzi więc Kochane korzystajcie z czasu wolnego póki możecie :)
Pozdrowienia dla wszystkich:)
Dziś moi rodzice po prawie miesiącu wrócili do domu, aż dziwnie jak tak pusto jest teraz, a wcześniej full chata była;) eh Nika daje czadu więc padam na twarz, a dopiero teraz dała mi chwilę posiedzieć przy kompie heh, a i tak niedługo pewnie się przebudzi więc Kochane korzystajcie z czasu wolnego póki możecie :)
Pozdrowienia dla wszystkich:)
a mnie jakiś stresik dopadł... zrobiłam liste rzeczy potrzebnych do szpitala dla mnie i dla dziecka... kurcze sporo tego, kiedy ja to wszytsko ogarne, a gdyby mnie tak wcześniej wzięło to mało co mam w domu. Nie wiem czemu ale jakoś się tak zestresowałam dziś ...
musze chyba niedługo się spakować będę spokojniejsza :D
musze chyba niedługo się spakować będę spokojniejsza :D
kkasia1 to lekarze z lux medu. Monitoring mam u kilku bo godzinowo nie pasowało mi niestety i musiałam rozłożyć to na kilku lekarzy.
Prawie pewne już że mam cykl bezowulacyjny. Załamana jestem, no ale cóż.. trzeba przeżyć. W przyszłym msc jak nie uda mi się mieć monitoringu zamierzam kupić testy owulacyjne.
Prawie pewne już że mam cykl bezowulacyjny. Załamana jestem, no ale cóż.. trzeba przeżyć. W przyszłym msc jak nie uda mi się mieć monitoringu zamierzam kupić testy owulacyjne.
Bombelkowa głowa do góry:) Zobaczysz, że i Tobie się uda...trzymam kciuki, może przyszły cykl będzie tym szczęśliwym:)
U mnie albo nie bylo pęcherzyka dominującego albo mi przerósl, także niestety z Clo to nie taka prosta sprawa. Ale wierzę, że Tobie uda się to jak najszybciej:) Pozdrawiam
Koraliczku jak się czujesz??
U mnie albo nie bylo pęcherzyka dominującego albo mi przerósl, także niestety z Clo to nie taka prosta sprawa. Ale wierzę, że Tobie uda się to jak najszybciej:) Pozdrawiam
Koraliczku jak się czujesz??
wrocilam.. jestem załamana... nie ma serduksza ;(
wg usg mam 5 tydzien i 2 dzien ciazy dopiero, dziecko ma 2,5 mm a pecherzyk juz jest duzo wiekszy niz ostatnio ale nie ma serca, beta odpowiada 7 tygodniowi a usg 5 tygodniowi... jak to mozliwe? mowila ze jeszcze nie zakladamy karty ciazy... mowi ze serce widac przy becie 10 000 ale ja bete mam z poniedzialku 5 tysiecy wiec powinna juz byc ponad 10 tysiecy ;/
Mowi ze MOZE sie owulacja przesunela ale ja bralam zastrzyk na pekniecie pecherzyka , zastrzyk dziala do 36 h... wiec przyjmujemy ze kolo 10, 11 listopada byla owulka...
wg usg mam 5 tydzien i 2 dzien ciazy dopiero, dziecko ma 2,5 mm a pecherzyk juz jest duzo wiekszy niz ostatnio ale nie ma serca, beta odpowiada 7 tygodniowi a usg 5 tygodniowi... jak to mozliwe? mowila ze jeszcze nie zakladamy karty ciazy... mowi ze serce widac przy becie 10 000 ale ja bete mam z poniedzialku 5 tysiecy wiec powinna juz byc ponad 10 tysiecy ;/
Mowi ze MOZE sie owulacja przesunela ale ja bralam zastrzyk na pekniecie pecherzyka , zastrzyk dziala do 36 h... wiec przyjmujemy ze kolo 10, 11 listopada byla owulka...
Koraliczek ja serduszko usłyszałam dopiero w 8 tyg. W 6 tyg jak byłam na usg to nic nie było widać ani słychać. Mi kartę ciaży założono w 8 tc.
Pamiętam, że 14 dc miałam podany pregnyl więc u mnie owulka nie mogła się przesunąć, więc później doszło do zagnieżdżenia pomimo tego dopiero w 8 tc usłyszałam serduszko(a mój gin ma porządne usg). Beta przyrasta, dzieciaczek rośnie z wizyty na wizytę więc głowa do góry. A serduszko jest tylko jeszcze go nie słychać.
Pamiętam, że 14 dc miałam podany pregnyl więc u mnie owulka nie mogła się przesunąć, więc później doszło do zagnieżdżenia pomimo tego dopiero w 8 tc usłyszałam serduszko(a mój gin ma porządne usg). Beta przyrasta, dzieciaczek rośnie z wizyty na wizytę więc głowa do góry. A serduszko jest tylko jeszcze go nie słychać.
Koralik, będzie dobrze. Serduszko może być jeszcze nie widoczne.Jak patrzę na twój suwaczek to widzę, że to 6 tydzień czyli bardzo wcześnie. I u niektórych widać, a u niektórych nie. To, że nie założyła karty ciąży to normalne, u nas zakłada się około 10 tygodnia.
Poza tym wyobrażam sobie jak się czujesz więc ściskam ciebie bardzo, bardzo mocno.
Poza tym wyobrażam sobie jak się czujesz więc ściskam ciebie bardzo, bardzo mocno.
na wizyte ide 19 grudnia... u mnie owulka sie jakos nie mogla chyba przesunac bo zastrzyk bralam.. a beta odpowiada 7 tygodniowi... moze zagniezdzenie bylo pozniej ale jesli bylo pozniej beta powinna byc mniejsza, jakie to glupie i skomplikowane ;/ w ogole do du py z normami ;/
Koraliczku naprwde nic się nie martw !!! tak jak Aszi pisze każda ciąża jest inna i każdy sprzęt jest inny... trzeba naprawdę dobrego sprzętu aby zobaczyć wcześnie serduszko... mój gin ma bardzo dobre usg i widziałam wcześnie serce maluszka, ale widzisz inne dziewczyny nawet dopiero w 8 tyg... więc jeszcze masz czas... teraz jak pójdziesz 19 go napewno już zobaczysz :)
głowa do góry!! - beta ładnie rośnie więc dzieciątko też i jego serduszko... po prostu sprzęt jeszcze tego nie widzi ale serce jest i nie ma innej możliwości !!
głowa do góry!! - beta ładnie rośnie więc dzieciątko też i jego serduszko... po prostu sprzęt jeszcze tego nie widzi ale serce jest i nie ma innej możliwości !!
mam nadzieje ze z moja fasolka jest wszystko dobrze, ze poprstu sie owulka i zagniezdzenie przesunelo.. nic nie wymysle do 19 grudnia, musze czekac.
Ale czuje sie jak by mi dano cos o czym marzylam i ktos sie nagle rozmyslil i zastanawia sie czy zabrac czy nie... normalnie chce mi sie plakac, ide na bete w poniedzialek zobaczyc czy rosnie...
bezsensu beta z 6-7 tygodnia a zarodek z 5 tygodnia i 3 dni...
Ale czuje sie jak by mi dano cos o czym marzylam i ktos sie nagle rozmyslil i zastanawia sie czy zabrac czy nie... normalnie chce mi sie plakac, ide na bete w poniedzialek zobaczyc czy rosnie...
bezsensu beta z 6-7 tygodnia a zarodek z 5 tygodnia i 3 dni...
Koraliczku musisz być dobrej myśli !!! nie stresuj się bo to nie jest teraz wskazane !!!
a ja mam okrutne bóle krzyża od wczoraj... kręgosłup już od dawna mnie boli ale póki co mogłam normalnie funkcjonować a teraz tak się nasiliło, jak ból korzonków po lewej str, nie mogę stać, chodzić, tylko przy siedzeniu mnie nie boli :( dzwonilam do gina czy moge jakies maści lub plastry rozgrzewające zastosować albo chociaż termofor z ciepłym okładem ... ale nic mi nie wolno :( tylko w ostateczności paracetamol... masakra !!! jak mi nie przejdzie to jestem przykuta do fotela i uwięziona w domu...
a ja mam okrutne bóle krzyża od wczoraj... kręgosłup już od dawna mnie boli ale póki co mogłam normalnie funkcjonować a teraz tak się nasiliło, jak ból korzonków po lewej str, nie mogę stać, chodzić, tylko przy siedzeniu mnie nie boli :( dzwonilam do gina czy moge jakies maści lub plastry rozgrzewające zastosować albo chociaż termofor z ciepłym okładem ... ale nic mi nie wolno :( tylko w ostateczności paracetamol... masakra !!! jak mi nie przejdzie to jestem przykuta do fotela i uwięziona w domu...
Koralik, poczytaj sobie ten wątek http://forum.trojmiasto.pl/brak-zarodka-t278709,1,16.html. Gdzie się w ogóle podziewasz?
Ana, ty nie wymawiaj przy mnie słowo zgaga, na razie mam sporadycznie z Leną dopóki lekarz nie powiedział mi, że mam odstawić migdały i wziąć Renii to myślałam, że umrę tak mnie męczyło.
Aszi jak się czujesz?
Ana, ty nie wymawiaj przy mnie słowo zgaga, na razie mam sporadycznie z Leną dopóki lekarz nie powiedział mi, że mam odstawić migdały i wziąć Renii to myślałam, że umrę tak mnie męczyło.
Aszi jak się czujesz?
beta z dzis 10818 a tydzien temu byla 5252 ale moja gin mowi ze to za dlugi okres czasu by stwierdzic czy dobrze rosnie............ tzn nie jednoznacznie i mam powtorzyc bete jutro i w tedy sie dowiemy... tydzien temu bylam w ramkach dla 6 - 7 tydzien i dzis tez jestem w ramkach dla 6 - 7 tydzien a w piatek usg pokazalo 5 tydzien i 2 dzien ciazy a wg om mam 7 tydzien rowny, jutro zaczne 8
:((( i jak sie tu nie martwic? jutro powtorze bete bo moze bylo jeszcze wiecej ale spadlo...
:((( i jak sie tu nie martwic? jutro powtorze bete bo moze bylo jeszcze wiecej ale spadlo...
Koraliczku wydaje mi się że te bety jeszcze bardziej Cię stresują... może lepiej gdybyś ciągle ich nie powtarzała... pójdziesz już za niecały tydz na wizytę i się dowiesz jak ciąża się rozwija... ja wogóle nie robilam bety !! nie chciałam się stresować czekając na wynik, ale ja Ci mówię że na pewno jest wszystko dobrze... po prostu było za wcześnie... teraz zobaczysz już serduszko, wierzę w to i życzę Ci tego z całego serca !!!
a u mnie bez zmian... boli jak cholera !!! czuję że tak będę się męczyć aż do rozwiązania :(
aż mi się płakać chce !!
a u mnie bez zmian... boli jak cholera !!! czuję że tak będę się męczyć aż do rozwiązania :(
aż mi się płakać chce !!
ana serce nie chodzi tu o serduszko bo na serduszko jest za wczesnie, czasem sie pojawia dopiero w 9 tygodniu.. chodzi bardziej o to czy dzidzia rosnie bo z usg wyszlo ze jest ciaza mlodsza niz powinna... i moja ginka stwierdzila ze beta z przed tygodnia jest juz nie wazna i musialam zrobic wczoraj i dzis zeby wiedziec jak rosnie i czy rosnie a moze spada z ilus tam...
popoludniu bede wiedziec czy bede mamą czy nie..
popoludniu bede wiedziec czy bede mamą czy nie..
heh ale mam lenia nie chce mi sie nic robic i do tego nie moge jechac do siebie do domu bo auto sie zepsulo... i tak u tesciowej lewituje... a nie chce na 2 mieszkania sprzatac zwlaszcza w ciazy... a autobusem nie pojade bo mam tu psa i 2 torby...
ana jak plecy? idz do lekarza moze ci da jakies masaze albo cus
ana jak plecy? idz do lekarza moze ci da jakies masaze albo cus
hej hej :)
u mnie bez zmian... to na pewno jest rwa kulszowa, czytałam w necie i wszystko mi pasuje... przeszywający ból zaczyna się w okolicy lędźwiowej, po lewej str i tak przechodzi przez pośladki uda promieniuje aż do stopy... ledwo co chodzę. Chyba nic mi lekarz nie doradzi w ciąży trudno cokolwiek brać a masaże na ucisk chyba tez bardzo nie pomogą... zresztą z domu by mi się nie chciało wychodzić. Jednym słowem masakra!!! no ale cóż, już coraz bliżej... jutro zaczynamy 9 m-c, już wszystko przetrwam dla mojej Niuńki ;)
właśnie zrobiłam kolejne pranie (białe) dla córci, kolorowe ciuszki już wyschły, poprasowałam i ułożyłam w szafce :) niech czekają ...
pozdrawiam, buziaki :***
a Lena znowu przepadła....Lena co u Ciebie? jak samopoczucie ???
u mnie bez zmian... to na pewno jest rwa kulszowa, czytałam w necie i wszystko mi pasuje... przeszywający ból zaczyna się w okolicy lędźwiowej, po lewej str i tak przechodzi przez pośladki uda promieniuje aż do stopy... ledwo co chodzę. Chyba nic mi lekarz nie doradzi w ciąży trudno cokolwiek brać a masaże na ucisk chyba tez bardzo nie pomogą... zresztą z domu by mi się nie chciało wychodzić. Jednym słowem masakra!!! no ale cóż, już coraz bliżej... jutro zaczynamy 9 m-c, już wszystko przetrwam dla mojej Niuńki ;)
właśnie zrobiłam kolejne pranie (białe) dla córci, kolorowe ciuszki już wyschły, poprasowałam i ułożyłam w szafce :) niech czekają ...
pozdrawiam, buziaki :***
a Lena znowu przepadła....Lena co u Ciebie? jak samopoczucie ???
Hej dziewczyny.
Moje samopoczucie ...szkoda gadac :(
Chodze i ryczę ;(
Sytuacja jak dla mnie robi sie beznadziejna - wciąz nie mamy mieszkania, ja sie sama duszę w tym pokoju, a co mówic o przywiezieniu tu dziecka ze szpitala!!!? Jak o tym pomysle, to mi od razu łzy w oczach stają.
Nie wiem kiedy cos znajdziemy, kiedy sie umeblujemy, nie mówiąc o praniu ubranek dla małego, urzadzaniu dla niego kącika.... jestem po prostu załamana :(((
Jedyne pocieszenie to ruchy i kopniaki synka :* zaczęłam więcej do niego mówic :)
Naprawde z tymi mieszkaniami jest ciezko :/ a my nie mówimy jeszcze po norwesku ( ja próbuje sie troche podszkolic) i to duzy minus ( nawet sami nie jestesmy w stanie sie umówic na oglądanie czegos i sami jechac, a pomoc mamy taką, ,że.... :((((( Byłam jakas naiwna i nie brałam pod uwage takich problemów jadąc tu, najwazniejsze, że jestesmy razem, ale... przerasta mnie to.
Poza tym wyjatkowo w tym roku drazni mnie, że ida swieta. Dla mnie sa nie w porę. W ogóle ich nie czuje i nie chce chyba czuc :((( Nie mam czego sprzatac, gdzie gotowac...gdzie postawic stroika czy choinki:(
Sorki, ze tak Wam marudzę, ale nie potrafię teraz o niczym innym myslec... Wymarzyłam sobie taki piękny "start" dla synka, a tu taka lipa:(
Poza tym nie wiem jeszcze jak mąz sciągnie wszystkie rzeczy małego, które sa w Polsce. Boi sie jechac naszym samochodem, a w walizkę to może co najwyzej troche ubranek wziąc... Po prostu porazka:(
Koraliczek, ja pamietam, ze jak byłam 2gi raz w szpitalu (16-19t) to brzuszek zaczął mi sie zaokrąglac, wczesniej chyba tylko mi się wydawało, że juz jest:) Za to teraz jakos tak mam wrazenie, ze nie rosnie za bardzo...
Moje samopoczucie ...szkoda gadac :(
Chodze i ryczę ;(
Sytuacja jak dla mnie robi sie beznadziejna - wciąz nie mamy mieszkania, ja sie sama duszę w tym pokoju, a co mówic o przywiezieniu tu dziecka ze szpitala!!!? Jak o tym pomysle, to mi od razu łzy w oczach stają.
Nie wiem kiedy cos znajdziemy, kiedy sie umeblujemy, nie mówiąc o praniu ubranek dla małego, urzadzaniu dla niego kącika.... jestem po prostu załamana :(((
Jedyne pocieszenie to ruchy i kopniaki synka :* zaczęłam więcej do niego mówic :)
Naprawde z tymi mieszkaniami jest ciezko :/ a my nie mówimy jeszcze po norwesku ( ja próbuje sie troche podszkolic) i to duzy minus ( nawet sami nie jestesmy w stanie sie umówic na oglądanie czegos i sami jechac, a pomoc mamy taką, ,że.... :((((( Byłam jakas naiwna i nie brałam pod uwage takich problemów jadąc tu, najwazniejsze, że jestesmy razem, ale... przerasta mnie to.
Poza tym wyjatkowo w tym roku drazni mnie, że ida swieta. Dla mnie sa nie w porę. W ogóle ich nie czuje i nie chce chyba czuc :((( Nie mam czego sprzatac, gdzie gotowac...gdzie postawic stroika czy choinki:(
Sorki, ze tak Wam marudzę, ale nie potrafię teraz o niczym innym myslec... Wymarzyłam sobie taki piękny "start" dla synka, a tu taka lipa:(
Poza tym nie wiem jeszcze jak mąz sciągnie wszystkie rzeczy małego, które sa w Polsce. Boi sie jechac naszym samochodem, a w walizkę to może co najwyzej troche ubranek wziąc... Po prostu porazka:(
Koraliczek, ja pamietam, ze jak byłam 2gi raz w szpitalu (16-19t) to brzuszek zaczął mi sie zaokrąglac, wczesniej chyba tylko mi się wydawało, że juz jest:) Za to teraz jakos tak mam wrazenie, ze nie rosnie za bardzo...
Lena nic się nie martw wszystko się jakoś ułoży...
ja tez od kilku dni mam jakiegoś doła, już też nie wiele nam zostało do przeprowadzki ale jeszcze sporo, wszystko na szybko robimy...też się boję że nie zdążymy z tym wszytskim... i chyba dlatego mam jakiś dziwny nastrój jestem rozdrażniona... wczoraj sobie nawet popłakałam troche... poza tym nie najlepiej się czuję - cholerny ucisk... dziś może troszke lepiej, bo nie przesiliłam nogi... nawet dałam rade pojechać autem do fryzjera dla poprawy humoru :)
no ale musi być dobrze, a ta huśtawka nastrojów to podobno norma pod koniec ciąży :)
Koraliczku u mnie bruszek bardzo wcześnie się uwidocznił i szybko rósł, już w 2 m-cu ci co nie wiedzieli zauważyli... :)) a tak od połowy ciąży rośnie już wolniej, teraz tylko czuję ze mała rośnie bo brzuch bardziej odstaje a dzidzia nie ma już miejsca na kopniaki tylko widze jak się rozciąga, np robi się ogromna gora po lewej str pępka i druga mniejsza całkiem po prawej stronie brzucha całkiem z boku dosłownie prawie na granicy między brzuchem a plecami tam gdzie czasem mamy kolkę :D wtedy widzę jaka ona jest już duża :) pewnie waży już ok 2200 ;) czasem bruszek naprawde zmienia się w dziwny kształt jak dziecko ułoży się tylko po jednej str :D a zresztą same zobaczycie :P CUDOWNE TO CHWILE :))wynagradzają wszystko ;)
pozdrawiam :*
ja tez od kilku dni mam jakiegoś doła, już też nie wiele nam zostało do przeprowadzki ale jeszcze sporo, wszystko na szybko robimy...też się boję że nie zdążymy z tym wszytskim... i chyba dlatego mam jakiś dziwny nastrój jestem rozdrażniona... wczoraj sobie nawet popłakałam troche... poza tym nie najlepiej się czuję - cholerny ucisk... dziś może troszke lepiej, bo nie przesiliłam nogi... nawet dałam rade pojechać autem do fryzjera dla poprawy humoru :)
no ale musi być dobrze, a ta huśtawka nastrojów to podobno norma pod koniec ciąży :)
Koraliczku u mnie bruszek bardzo wcześnie się uwidocznił i szybko rósł, już w 2 m-cu ci co nie wiedzieli zauważyli... :)) a tak od połowy ciąży rośnie już wolniej, teraz tylko czuję ze mała rośnie bo brzuch bardziej odstaje a dzidzia nie ma już miejsca na kopniaki tylko widze jak się rozciąga, np robi się ogromna gora po lewej str pępka i druga mniejsza całkiem po prawej stronie brzucha całkiem z boku dosłownie prawie na granicy między brzuchem a plecami tam gdzie czasem mamy kolkę :D wtedy widzę jaka ona jest już duża :) pewnie waży już ok 2200 ;) czasem bruszek naprawde zmienia się w dziwny kształt jak dziecko ułoży się tylko po jednej str :D a zresztą same zobaczycie :P CUDOWNE TO CHWILE :))wynagradzają wszystko ;)
pozdrawiam :*
kochane wierze wam tych stresow tyle przed porodem czy aby na pewno bedzie wszystko oki jak wrocice do domu czy czegos nie zapomnialyscie itp
Lenko trzymam kciuki zeby bylo jak najlepiej, musi byc dobrze.. podobno jak bog zsyla dziecko to i zsyla pieniadze i warunki na nie... dzielna jestes dacie rade ze wszystkim :) usmiechnij sie kochana!!!
Ana , w 2 msc powiadasz.. a ja sie zastanawialam czy nie zwariowalam bo czuje pod palcem ze cos pod skora mam hehe a chuda jakas nie jestem, waleczki mam na brzuszku! ;p
nie mowie ze mi brzuch rosnie ale czuje kulke taka w podbrzuszu
Lenko trzymam kciuki zeby bylo jak najlepiej, musi byc dobrze.. podobno jak bog zsyla dziecko to i zsyla pieniadze i warunki na nie... dzielna jestes dacie rade ze wszystkim :) usmiechnij sie kochana!!!
Ana , w 2 msc powiadasz.. a ja sie zastanawialam czy nie zwariowalam bo czuje pod palcem ze cos pod skora mam hehe a chuda jakas nie jestem, waleczki mam na brzuszku! ;p
nie mowie ze mi brzuch rosnie ale czuje kulke taka w podbrzuszu
Kasia, mieszkamy bardzo blisko lotniska Gardermoen czyli jakies 50km od Oslo. Mój mąz pracuje prawie na lotnisku i w tych okolicach szukamy mieszkania...
Mieszkalismy w Oslo jakies 1,5 roku przed stratą naszego maleństwa i wtedy z wielkim stresem, ale jakos sobie radziłam z ang. jak musiałam ( np kilka razy w szpitalu), ale teraz nawet nie mam ochoty sie zmuszac; kolejny raz bedzie zapewne przy porodzie ;)(rozumiem tez co nieco po norwesku). Nie jest to wystarczająca znajomosc, zeby sie spokojnie dogadac, a kosztuje mnie to duuuuzo stresu, bo ja nigdy nie cwiczyłam ang. w mowie (na męza juz w ogole nie mam co liczyc :/)
Wczoraj obejrzelismy kolejne mieszkanko - dla nas ok, ja najchetniej juz bym sie przeprowadzała, ale casting trwa do wtorku!!! I wez czekaj... z resztą z Norkami nie mamy szans...:((
Koraliczku pewnie, ze bedziesz taka gruba jak my ;DDD
Mieszkalismy w Oslo jakies 1,5 roku przed stratą naszego maleństwa i wtedy z wielkim stresem, ale jakos sobie radziłam z ang. jak musiałam ( np kilka razy w szpitalu), ale teraz nawet nie mam ochoty sie zmuszac; kolejny raz bedzie zapewne przy porodzie ;)(rozumiem tez co nieco po norwesku). Nie jest to wystarczająca znajomosc, zeby sie spokojnie dogadac, a kosztuje mnie to duuuuzo stresu, bo ja nigdy nie cwiczyłam ang. w mowie (na męza juz w ogole nie mam co liczyc :/)
Wczoraj obejrzelismy kolejne mieszkanko - dla nas ok, ja najchetniej juz bym sie przeprowadzała, ale casting trwa do wtorku!!! I wez czekaj... z resztą z Norkami nie mamy szans...:((
Koraliczku pewnie, ze bedziesz taka gruba jak my ;DDD
HEJ DZIEWCZYNKI :)
jak tam przygotowania do Świąt ? ;)
ja prawie ich nie czuję... nie planuję żadnej choinki ani nic z tych rzeczy, bo na początku stycznia będziemy się przeprowadzać, zresztą podobnie jak Lena mam wrażenie że w tym roku te święta są trochę nie w porę... tyle innych spraw na głowie a tu nie da się tego wszystkiego przyśpieszyć :/
poza tym ok... ucisk na nerw niestety nie mija... ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do tego bólu, czasem jest lepiej, jak nie nadwyrężam nogi a czasem gorzej no ale daję radę :) mimo wszystko ;P
pozdrawiam i życzę miłego dnia :))
jak tam przygotowania do Świąt ? ;)
ja prawie ich nie czuję... nie planuję żadnej choinki ani nic z tych rzeczy, bo na początku stycznia będziemy się przeprowadzać, zresztą podobnie jak Lena mam wrażenie że w tym roku te święta są trochę nie w porę... tyle innych spraw na głowie a tu nie da się tego wszystkiego przyśpieszyć :/
poza tym ok... ucisk na nerw niestety nie mija... ale powoli zaczynam się przyzwyczajać do tego bólu, czasem jest lepiej, jak nie nadwyrężam nogi a czasem gorzej no ale daję radę :) mimo wszystko ;P
pozdrawiam i życzę miłego dnia :))
hej, staraczki pouciekaly bo sie watek za bardzo ciazowy zrobil.. zauwazylyscie ze prawie wszystkim sie udalo?????? ten watek jest zadziwiajacy............
ja na wigilie jade do mamy, po niedzieli wyprowadzam sie od tesciowej bo auto prawie naprawione :P wiec po niedzieli posprzatam w domu :D i choinke ubiore itp ;p zakupy male zrobie.. a jedzonko takie wigilijne dostaniemy tez do domu od mojej mamy, w tym roku nie mam sily poprostu na "swiateczny szal", bycze sie...
ja na wigilie jade do mamy, po niedzieli wyprowadzam sie od tesciowej bo auto prawie naprawione :P wiec po niedzieli posprzatam w domu :D i choinke ubiore itp ;p zakupy male zrobie.. a jedzonko takie wigilijne dostaniemy tez do domu od mojej mamy, w tym roku nie mam sily poprostu na "swiateczny szal", bycze sie...
dzięki Kasiu za zainteresowanie i wsparcie :) może zdarzy sie taki cud... :)
Widzę, ze w tym roku wszystkie idziemy na łatwiznę ;) No ale coż, najblizsi muszą sobie sami radzic z przygotowaniami, bo nasze bobasy teraz są najwazniejsze! :D
Dla mnie dodatkowo swieta teraz bardzo zle się kojarzą ... Za nic w swiecie nie chciała bym powtórzyc przygody z poprzedniego roku i wylądowac w szpitalu...
Aha, dziewczynik, uwazajcie z gotowaną kapustką na wigilii - ja niestety jej nie tknę nawet:/
Mnie i bez niej ostatnio kilka razy bardzo bolał zoładek, myslałam, ze sie wykonczę :(( mam nadzieje, ze to nie come back z przed kilkunastu tyg. ...:/
Widzę, ze w tym roku wszystkie idziemy na łatwiznę ;) No ale coż, najblizsi muszą sobie sami radzic z przygotowaniami, bo nasze bobasy teraz są najwazniejsze! :D
Dla mnie dodatkowo swieta teraz bardzo zle się kojarzą ... Za nic w swiecie nie chciała bym powtórzyc przygody z poprzedniego roku i wylądowac w szpitalu...
Aha, dziewczynik, uwazajcie z gotowaną kapustką na wigilii - ja niestety jej nie tknę nawet:/
Mnie i bez niej ostatnio kilka razy bardzo bolał zoładek, myslałam, ze sie wykonczę :(( mam nadzieje, ze to nie come back z przed kilkunastu tyg. ...:/
heej :) no ja po wizycie :)
serducho bije jak tralala :) maluch ma ponad centymetr i chyba mi machał :D
nastepna wizyta 2 stycznia :) dzis nie bylo czasu za bardzo bo bylam wcisnieta bez zapisu ale 2 stycznia zalozy mi ginka karte ciazy :)
troche krwawie z szyjki bo nadzerka mi sie odnawia.. ;/ ale na razie jest ok :)
Anka ja przy samym clo zaszlam :)
Basieniak cudna kruszynka!!!! jak tam sie czujecie? daje Ci popalic? :P
odezwe sie potem jeszcze bo jestem u mojej mamy teraz :P
buzka!
serducho bije jak tralala :) maluch ma ponad centymetr i chyba mi machał :D
nastepna wizyta 2 stycznia :) dzis nie bylo czasu za bardzo bo bylam wcisnieta bez zapisu ale 2 stycznia zalozy mi ginka karte ciazy :)
troche krwawie z szyjki bo nadzerka mi sie odnawia.. ;/ ale na razie jest ok :)
Anka ja przy samym clo zaszlam :)
Basieniak cudna kruszynka!!!! jak tam sie czujecie? daje Ci popalic? :P
odezwe sie potem jeszcze bo jestem u mojej mamy teraz :P
buzka!
super Koraliczek że maluszek ma się ok :))
teraz pozostaje tylko cieszyć się Świętami z dzidziusiem w brzuszku :)
a u mnie ok, dziś lepiej się czuję, byłam w mieście i nawet trochę pochodziłam ;)
teraz już noga bardziej obolała ale na wieczór zawsze jest gorzej... po całym dniu. Ale nie jest źle.
Mała rozpycha się nogami i rękami ;P ciekawe w którym tyg urodzę :)
teraz pozostaje tylko cieszyć się Świętami z dzidziusiem w brzuszku :)
a u mnie ok, dziś lepiej się czuję, byłam w mieście i nawet trochę pochodziłam ;)
teraz już noga bardziej obolała ale na wieczór zawsze jest gorzej... po całym dniu. Ale nie jest źle.
Mała rozpycha się nogami i rękami ;P ciekawe w którym tyg urodzę :)
hej dziewczyny!
Na ost. usg miałam jeden pęcherzyk, który wyraźnie był większy od reszty, ale generalnie był za mały.
A dziś mimo że to była konsultacja moja ginekolog powiedziała, że sprawdzimy jak mały się ma, czy może nie urósł..
No i .. URÓSŁ! mam cudowne 17 mm szczęścia.
Powiedziała, że srednio rosną 1-2 mm na dzień, więc od środy zaczynamy strzelanie co 2 dni. Mamy jeszcze szansę. Jestem szczęśliwa, że ktoś dał mi jeszcze nadzieję.
Trzymajcie kciuki od środy Dziewczyny!
Na ost. usg miałam jeden pęcherzyk, który wyraźnie był większy od reszty, ale generalnie był za mały.
A dziś mimo że to była konsultacja moja ginekolog powiedziała, że sprawdzimy jak mały się ma, czy może nie urósł..
No i .. URÓSŁ! mam cudowne 17 mm szczęścia.
Powiedziała, że srednio rosną 1-2 mm na dzień, więc od środy zaczynamy strzelanie co 2 dni. Mamy jeszcze szansę. Jestem szczęśliwa, że ktoś dał mi jeszcze nadzieję.
Trzymajcie kciuki od środy Dziewczyny!
no to zaciskam kciuki.. nie mysl o tym kochaj sie z przyjemnosci nie z musu... to moze przyjdzie to latwiej :) organizm podobno wyczuwa kiedy jest dobry moment na ciaze i kiedy jestes spokojna i wyluzowana :)
ja jutro rano jade na badanka, a potem sie wyprowadzam od tesciowej do DOMU :D sprzatac i ubrac choinke :D ehe :D:D:D:D
mama mi kupila ksiazke "mamo tato co ty na to" cz 1 widzialam okladke ale nic pozatym bo jest zalakowana, bedzie czekac do wigilii :P
ja jutro rano jade na badanka, a potem sie wyprowadzam od tesciowej do DOMU :D sprzatac i ubrac choinke :D ehe :D:D:D:D
mama mi kupila ksiazke "mamo tato co ty na to" cz 1 widzialam okladke ale nic pozatym bo jest zalakowana, bedzie czekac do wigilii :P
cześć Dziewczynki :)
jak tam leci ?
Koraliczek... mam nadzieję że jednak niuńka urodzi się troszke później... muszę mieć wszystko przygotowane na tip top a jeszcze nie mam :P
dziś przyszedł mi wózek... jednak zamówiłam inny niż Wam pokazywałam... tamten byl za bardzo ubogi w dodatki, musiałabym dokupować torbe, folie przeciwdeszczową, muszkieterkę, poza tym fotelik był bez budki i bez pokrowca :/ a ten był nawet odrobinę tańszy i wszystko ma :)
to jest link wózka który już mam w domku
http://allegro.pl/wozek-mikrus-zoom-fotelik-wysylka-gratis-smile-i1950099818.html
- bardzo łądnie wygląda... z tym że chciałam kolor beżowy ale nie mieli, więc zamówiłam kolor nr 06 (szary +róż) jak się Wam podoba??
w rzeczywistości wygląda nawet lepiej :)
myślę że Ali będzie w nim wygodnie :P
a poza tym u mnie ok, nawet jakoś funkcjonuje, mimo że troche boli krzyż i utykam bo ta noga jednak obolała przez tą rwę.
Pozdrowionka :)**
jak tam leci ?
Koraliczek... mam nadzieję że jednak niuńka urodzi się troszke później... muszę mieć wszystko przygotowane na tip top a jeszcze nie mam :P
dziś przyszedł mi wózek... jednak zamówiłam inny niż Wam pokazywałam... tamten byl za bardzo ubogi w dodatki, musiałabym dokupować torbe, folie przeciwdeszczową, muszkieterkę, poza tym fotelik był bez budki i bez pokrowca :/ a ten był nawet odrobinę tańszy i wszystko ma :)
to jest link wózka który już mam w domku
http://allegro.pl/wozek-mikrus-zoom-fotelik-wysylka-gratis-smile-i1950099818.html
- bardzo łądnie wygląda... z tym że chciałam kolor beżowy ale nie mieli, więc zamówiłam kolor nr 06 (szary +róż) jak się Wam podoba??
w rzeczywistości wygląda nawet lepiej :)
myślę że Ali będzie w nim wygodnie :P
a poza tym u mnie ok, nawet jakoś funkcjonuje, mimo że troche boli krzyż i utykam bo ta noga jednak obolała przez tą rwę.
Pozdrowionka :)**
Bombelkowa, trzymam kciuki :))
Ana, wózeczek śliczny, jedyne co by mnie zastanawiało to to czy fotelik ma testy i jak w nich wypadł, ale design super. Co do koloru to nie wiem czy zauważyłaś, że dla małych dzieci dużo jest w beżu, bo on się podobam tym co kupują czyli nam tzw. mamom :)). Natomiast nie każdemu maluchowi w tym do twarzy np mojej Lenie, wygląda jakoś blado;). Ładniej jej w niebieskim i szarym. I takie zestawienie szarego z różem bardzo mi się podoba :))
Ana, wózeczek śliczny, jedyne co by mnie zastanawiało to to czy fotelik ma testy i jak w nich wypadł, ale design super. Co do koloru to nie wiem czy zauważyłaś, że dla małych dzieci dużo jest w beżu, bo on się podobam tym co kupują czyli nam tzw. mamom :)). Natomiast nie każdemu maluchowi w tym do twarzy np mojej Lenie, wygląda jakoś blado;). Ładniej jej w niebieskim i szarym. I takie zestawienie szarego z różem bardzo mi się podoba :))
Witam,
Ana karoca Twojej Księzniczki prezentuje sie niekiepsko :D
Kolorek chyba faktycznie najładniejszy (choc dla chłopca by sie juz nie nadawał) :)
W takim razie ja tez sie pochwalę jaką brykę bedzie miał nasz Smyk :)
http://allegro.pl/fyn-4ds-jedo-2011-2w1-akcesoria-i1971756205.html
wzór classic 182
Myslę, ze brąz jest uniwersalny, a jakos obojgu nam sie od razu spodobał.
Kupilismy 2 w 1, bo fotelik pożyczymy albo od jednej siostry albo od drugiej :)
Wóz zamówiony dopiero kilka dni temu, ale mam nadzieję, że przed Nowym Rokiem przyjdzie :)
Poza tym u nas bez większych zmian. Przyszło dzis pismo ze szpitala, w którym mam rodzic, że 9go stycznia mam przyjsc do poradni ... tylko nie wiadomo do konca czy na wizyte do gina czy sobie porodówkę pooglądac... :/
Jak by nie było i tak umawiam sie około połowy stycznia do polskiego gina prywatnie, bo tam mi pewnie usg nie zrobią nie mówiąc juz o badaniu na paciorkowca...
Aha, no i u nas problemów mieszkaniowych ciag dalszy... Juz tracę nadzieję :((
Ana karoca Twojej Księzniczki prezentuje sie niekiepsko :D
Kolorek chyba faktycznie najładniejszy (choc dla chłopca by sie juz nie nadawał) :)
W takim razie ja tez sie pochwalę jaką brykę bedzie miał nasz Smyk :)
http://allegro.pl/fyn-4ds-jedo-2011-2w1-akcesoria-i1971756205.html
wzór classic 182
Myslę, ze brąz jest uniwersalny, a jakos obojgu nam sie od razu spodobał.
Kupilismy 2 w 1, bo fotelik pożyczymy albo od jednej siostry albo od drugiej :)
Wóz zamówiony dopiero kilka dni temu, ale mam nadzieję, że przed Nowym Rokiem przyjdzie :)
Poza tym u nas bez większych zmian. Przyszło dzis pismo ze szpitala, w którym mam rodzic, że 9go stycznia mam przyjsc do poradni ... tylko nie wiadomo do konca czy na wizyte do gina czy sobie porodówkę pooglądac... :/
Jak by nie było i tak umawiam sie około połowy stycznia do polskiego gina prywatnie, bo tam mi pewnie usg nie zrobią nie mówiąc juz o badaniu na paciorkowca...
Aha, no i u nas problemów mieszkaniowych ciag dalszy... Juz tracę nadzieję :((
hej, ja wpadłam z życzeniami bo nie wiem jak bedzie z czasem teraz przed swietami :) Kochane mamusie swiezo upieczone, zycze Wam jak najmniej zmartwien... spokoju, radosci ze swoich pociech, miłości od i do bliskich i pieknie spedzonych swiatecznych chwil w wiekszym gronie...
a nam ciezarowki zycze spokojnego oczekiwania na nasze cudy, zdrowo rosnacych bombelkow, pachnacej choinki i pysznego karpia :) Oby kazdy znalazl swoj prezent pod choinka i zeby swieta byly biale i radosne!!! i przede wszystkim zdrowe!!!!!! i zeby wszystkie cele i marzenia sie spelnily!!
a starajacym.. coz 2 tlustych kresek!!!!!!
Buziaki!!!!
a nam ciezarowki zycze spokojnego oczekiwania na nasze cudy, zdrowo rosnacych bombelkow, pachnacej choinki i pysznego karpia :) Oby kazdy znalazl swoj prezent pod choinka i zeby swieta byly biale i radosne!!! i przede wszystkim zdrowe!!!!!! i zeby wszystkie cele i marzenia sie spelnily!!
a starajacym.. coz 2 tlustych kresek!!!!!!
Buziaki!!!!
Witam wszystkie przyszłe Mamy oraz starające się. Z racji, że nie znalazłam typowego wątku dla starających się, postanowiłam dołączyć do Was. przyjmiecie mnie?? :)
My z mężem jak narazie dopiero zaczynamy starania, to jest drugi cykl, kiedy próbujemy stworzyć Dzieciaczka, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i niedługo nam się uda :)
Pozdrawiam
My z mężem jak narazie dopiero zaczynamy starania, to jest drugi cykl, kiedy próbujemy stworzyć Dzieciaczka, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i niedługo nam się uda :)
Pozdrawiam
Mała mi witaj:) Tu się co prawda wątek plotkarski nieco się zrobił, ale nowe staraczki mile widziane:).
Ana, mi chodziło o testy http://fotelik.info/pl/testy/. Też nie wiedziałam, że jest coś takiego ;). Ja miałam jeszcze jeden problem, kupowałam nie przymierzając do samochodu i moje pasy okazały się za małe. Całe szczęście, mąż poszedł pokombinował i zapiął w końcu ten fotelik, ale warto to zrobić wcześniej, a nie w dniu wyjścia ze szpitala:))). Ten większy fotelik kupiliśmy od razu przymierzając do pasów.
Co do samopoczucia, to byłyśmy z Lenką przeziębione, teraz już w miarę jest ok. Poza tym skurcze łydek mam straszne. Ostatnio tak zawyłam, że mój mąż stanął prawie na równe nogi gotowy jechać do szpitale, bo nie wiedział co się dzieje, a to był właśnie skurcz.
Ana, mi chodziło o testy http://fotelik.info/pl/testy/. Też nie wiedziałam, że jest coś takiego ;). Ja miałam jeszcze jeden problem, kupowałam nie przymierzając do samochodu i moje pasy okazały się za małe. Całe szczęście, mąż poszedł pokombinował i zapiął w końcu ten fotelik, ale warto to zrobić wcześniej, a nie w dniu wyjścia ze szpitala:))). Ten większy fotelik kupiliśmy od razu przymierzając do pasów.
Co do samopoczucia, to byłyśmy z Lenką przeziębione, teraz już w miarę jest ok. Poza tym skurcze łydek mam straszne. Ostatnio tak zawyłam, że mój mąż stanął prawie na równe nogi gotowy jechać do szpitale, bo nie wiedział co się dzieje, a to był właśnie skurcz.
no to mam nadzieję że fotelik będzie pasował do pasów :P
Ja także życzę Wam Wszystkim Zdrowych, Wesołych, Radosnych i Spokojnych Świąt BN, a także Pomyślności w Nowym Nadchodzącym 2012 Roku :) Dla większości z nas na pewno ten przyszły Rok będzie Najszczęśliwszym Rokiem :)) z naszymi Bobasami !!!
pozdrawiam :)*
A Ciebie Mała mi serdecznie witam i trzymam kciuki !!! Uda się bo ten wątek jest szczęśliwy :)
wszystkie po kolei zachodzą w upragnioną ciążę... czasem po długich staraniach ale w końcu cel i tak zostaje osiągnięty !!! maluszki rosną w brzucholkach a to jest coś najpiękniejszego... więc życzę Ci tego z całego serca !!!
Ja także życzę Wam Wszystkim Zdrowych, Wesołych, Radosnych i Spokojnych Świąt BN, a także Pomyślności w Nowym Nadchodzącym 2012 Roku :) Dla większości z nas na pewno ten przyszły Rok będzie Najszczęśliwszym Rokiem :)) z naszymi Bobasami !!!
pozdrawiam :)*
A Ciebie Mała mi serdecznie witam i trzymam kciuki !!! Uda się bo ten wątek jest szczęśliwy :)
wszystkie po kolei zachodzą w upragnioną ciążę... czasem po długich staraniach ale w końcu cel i tak zostaje osiągnięty !!! maluszki rosną w brzucholkach a to jest coś najpiękniejszego... więc życzę Ci tego z całego serca !!!
tu jest watek starajacych sie.
http://forum.trojmiasto.pl/STARAJACE-SIE-LIX-t285969,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/STARAJACE-SIE-LIX-t285969,1,16.html
ale mam doła... wiecie co moja tesciowa jest strasznie przewrazliwiona na kazdym punkcie... pozyczylismy od niej kase, nie duzo ale z 400 zl moze bo potrzebowalismy na auto i powiedzialismy ze oddamy po wyplacie zaraz a ze wyplata miala byc 20 a jej nie ma no to nie bylo z czego oddac... i wielka awantura bo ona bedzie musiala swoje oszczednosci ruszyc.. ze ta kasa byla jak by ona zachorowala bo takto przeciez nikt jej nie da... (a ogromna ma rodzine i pomocna bardzo) no i nie raz bylo ze my klamiemy.. ze pewnie mamy kase ale sie kryjemy... ze jak to tak mozna.. a my mamy 6 zl w portwelu przed swietami... co prawda kasa dzis powinna byc bo miala byc przed swietami wiec przelew pewnie bedzie po 15 ale nie spodziewalam sie tego..... jestem w szoku.. ida swieta a tu taki nr..... i straszy nas ze na wigilie nie przyjdzie heh
Witamy Mała Mi :) choc pewnie teraz od nas uciekniesz do tamtego wątku...
Koraliczku, takie sytuacje zawsze sa niemiłe :/
Nam zdarzało sie byc winnym kasę moim rodzicom, ale oni nigdy nie robili z tego zadnego hallo - nie przejmują sie juz tak bardzo czy na koncie jest na + czy juz na -. Od tesciowej za to nie mielibysmy czego pozyczac... juz predzej odwrotnie... Za to wkurza mnie, ze zawsze marudzi, ze nie ma kasy (nie pracuje juz ładnych pare lat, chocby mogła- przeszła na wczesniejsza emerytyrę). To jest zawsze usprawiedliwienie, że nie ma pieniędzy i już. Ja wolałabym na jej miejscu gdzies trochę dorabiac ( chocby z nudów) i sie potem tak nie szczypac...
Nie martw sie, kasa dzis wpłynie, oddacie i bedzie spokój :)
Koraliczku, takie sytuacje zawsze sa niemiłe :/
Nam zdarzało sie byc winnym kasę moim rodzicom, ale oni nigdy nie robili z tego zadnego hallo - nie przejmują sie juz tak bardzo czy na koncie jest na + czy juz na -. Od tesciowej za to nie mielibysmy czego pozyczac... juz predzej odwrotnie... Za to wkurza mnie, ze zawsze marudzi, ze nie ma kasy (nie pracuje juz ładnych pare lat, chocby mogła- przeszła na wczesniejsza emerytyrę). To jest zawsze usprawiedliwienie, że nie ma pieniędzy i już. Ja wolałabym na jej miejscu gdzies trochę dorabiac ( chocby z nudów) i sie potem tak nie szczypac...
Nie martw sie, kasa dzis wpłynie, oddacie i bedzie spokój :)
Kochane Forumki, ja również życze Wam pięknych, pachnących Swiąt Bożego Narodzenia spędzonych w radosnym gronie rodzinnym. Niech Wam humory dopisują, brzuszki nie bolą ( to odnosnie niektórych potraw), a dzieciaczki w brzuszkach dokazują ;))
Starającym zas ujrzenia jak najszybciej tych upragnionych 2 kreseczek...
No i wszystkim nam lekkich, krótkich porodów! :D
Starającym zas ujrzenia jak najszybciej tych upragnionych 2 kreseczek...
No i wszystkim nam lekkich, krótkich porodów! :D
hej, jak tam po wigilii? ja pojadlam ale sie nie przejdalam.. przyjemnie bylo... przed kolacja bylam jeszcze u mojej pra babci, powiedzialam ze bedzie pra pra babcia :P az jej oplatek z łapki wypadl :P
no i rodzinka juz wie ze jestesmy w ciazy :) wujek mowi ze jak mam pepek do srodka to bedzie dziewczynka :)
no i rodzinka juz wie ze jestesmy w ciazy :) wujek mowi ze jak mam pepek do srodka to bedzie dziewczynka :)
no to bedzie chlopak ;p bo mam pepek do srodka zawiniety a nie na zewnatrz :P :P
ja dostalam sweterek od babci, od tesciowej zestaw kosmetykow AA dla skory wrazliwej, od meza album dzidziusia (taki bajer na zdjecia rodzicow, zdjecia z usg, pierwszy usmiech pierwsza pieluszka, pierwszy raz bez mamy, schowek na kosmyk wloskow :P ) a od mamy ksiazke "mamo tato co ty na to" :) ogolnie bylo wesolo :) zyczenia oplatek koledy :)
ja dostalam sweterek od babci, od tesciowej zestaw kosmetykow AA dla skory wrazliwej, od meza album dzidziusia (taki bajer na zdjecia rodzicow, zdjecia z usg, pierwszy usmiech pierwsza pieluszka, pierwszy raz bez mamy, schowek na kosmyk wloskow :P ) a od mamy ksiazke "mamo tato co ty na to" :) ogolnie bylo wesolo :) zyczenia oplatek koledy :)
Ooo nie zauwazyłam, że pisalyscie juz o prezentach.
A ja dostalam kosmetyki z Max Factora od męża (sama sobie wybrałam :), a od szwagierki komin.
Wczoraj bylismy na małych zakupach, bo zaczynają sie wyprzedaze i kupilismy kilka ciuszków dla małego; sobie jakos trudniej cos wybrac.
A tej teorii z pępkiem jakos nie ogarniam...
Ja w tej chwili mam juz pępek na wierzchu :)
A ja dostalam kosmetyki z Max Factora od męża (sama sobie wybrałam :), a od szwagierki komin.
Wczoraj bylismy na małych zakupach, bo zaczynają sie wyprzedaze i kupilismy kilka ciuszków dla małego; sobie jakos trudniej cos wybrac.
A tej teorii z pępkiem jakos nie ogarniam...
Ja w tej chwili mam juz pępek na wierzchu :)
czesc dziewczynki :)
u mnie po świętach też ok, nawet się nie przejadłam ale zmęczyłam troszkę tym siedzeniem przez 3 dni przy stole ;P
Jeśli chodzi o prezenty to dostałam od mężulka śliczną czapę z rękawiczkami z H&M :)
a od rodziców kaskę na wózek i łóżeczko ;P poza tym od kuzynki super drewniane pudło na orzechy z dziadkiem do orzeszków i mix orzechów prosto z Anglii, tata z kolei przywiózł mi tez a anglii cudne ciuszki dla niuni no i i jeszcze jakieś drobne kosmetyki i czekoladki od teściówki ;) wiecie gdzie nie poszliśmy tam czekały prezenty pod choinką więc się nazbierało troszkę :))
Koraliczek w ciąży faktycznie wzrasta ochota na seks ;P też tak mam a szczególnie w 2 trymestrze !!! :)
teraz już tak nie szalejemy żeby nie przyśpieszyć porodu, no ale jeszcze czasem coś tam się poprzytulamy, delikatnie żeby Niunia się nie zbuntowała i nie przyszła na świat za wcześnie :P
a poza tym to u nas nadal na etacie budowa już prawie wszystko gotowe ale jeszcze ta wykończeniówka się ciągnie... mam nadzieję że zdążymy ...
pozdrawiam buziaki :**
u mnie po świętach też ok, nawet się nie przejadłam ale zmęczyłam troszkę tym siedzeniem przez 3 dni przy stole ;P
Jeśli chodzi o prezenty to dostałam od mężulka śliczną czapę z rękawiczkami z H&M :)
a od rodziców kaskę na wózek i łóżeczko ;P poza tym od kuzynki super drewniane pudło na orzechy z dziadkiem do orzeszków i mix orzechów prosto z Anglii, tata z kolei przywiózł mi tez a anglii cudne ciuszki dla niuni no i i jeszcze jakieś drobne kosmetyki i czekoladki od teściówki ;) wiecie gdzie nie poszliśmy tam czekały prezenty pod choinką więc się nazbierało troszkę :))
Koraliczek w ciąży faktycznie wzrasta ochota na seks ;P też tak mam a szczególnie w 2 trymestrze !!! :)
teraz już tak nie szalejemy żeby nie przyśpieszyć porodu, no ale jeszcze czasem coś tam się poprzytulamy, delikatnie żeby Niunia się nie zbuntowała i nie przyszła na świat za wcześnie :P
a poza tym to u nas nadal na etacie budowa już prawie wszystko gotowe ale jeszcze ta wykończeniówka się ciągnie... mam nadzieję że zdążymy ...
pozdrawiam buziaki :**
bombelkowa zrob test, nie gdybaj, jak wyjdzie negatywny idz do gina niech Ci da cos na wywolanie... mi sie tak spoznial okres, ale mowie nie testuje bo pewnie jedna krecha a tu 2 i SZOK.... idz do apteki i testuj, po terminie mozesz o kazdej porze dnia.
dziewczyny jak wybierałyscie wozki? na co trzeba patrzec? ogladam allegro bo tam jakos taniej, rozgladam sie tak tylko moze by mi ktoras podeslala link do jakiegos dobrego sklepu ale nie z szalonymi cenami :)
bombelkowa kiedy mozesz zrobic bete? 10 po owulce juz mozna
bombelkowa kiedy mozesz zrobic bete? 10 po owulce juz mozna
Zawsze mi się podobały X-landery X3.
http://prodam.slando.com.ua/kiev_city/kolyaska_universalnaya_x3_s_lyulkoy_x_pram_x_lander_P_22451178.html
ale znalazłam coś równie fajnego w mniejszej cenie :)
http://prodam.slando.com.ua/kiev_city/kolyaska_universalnaya_x3_s_lyulkoy_x_pram_x_lander_P_22451178.html
ale znalazłam coś równie fajnego w mniejszej cenie :)
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=2500&osCsid=9c49a9e94a9b7d890c4c35babea4a1b6
ten wydaje sie byc ok :) tylko ma kola ciensze niz chcialam ale idealu chyba nie ma, ten jest calkiem fajny tylko 1200 zł az
ten wydaje sie byc ok :) tylko ma kola ciensze niz chcialam ale idealu chyba nie ma, ten jest calkiem fajny tylko 1200 zł az
Koraliczku, ostatnio z Aną wrzuciłysmy linki z wózeczkami dla naszych maluchów - możesz sobie podejrzec :)
Ja co prawda wybrałam 2 w 1, bo fotelik pozyczamy, ale mysle, ze odstępne sa także 3 w 1. Dla mnie ten wózek jest prawie idealny - zoabczymy jak w użytkowaniu. Bardzo szybko przyszedł - zamawiany na allegro. Na razie widziałam tylko co nieco przez skypa ;) Ale oglądalismy go wczesniej w sklepie i bardzo nam sie spodobał.
Pewnie kazdy kupuje wozek kiedy ma ochotę, my długo nie moglismy sie zdecydowac wiec dopiero przed swiętami zamawialismy.
X-lander tez mi sie podobał (czesto jest porównywany z naszym Fyn 4DS Jedo), ale ma jak dla mnie za małą gondolę, a jak by nie było nasz maluch bedzie zimowy. U Ciebie Koraliczku to juz co innego ;) Aha, no i nasz chyba troche tanszy od x-landera...
Ja co prawda wybrałam 2 w 1, bo fotelik pozyczamy, ale mysle, ze odstępne sa także 3 w 1. Dla mnie ten wózek jest prawie idealny - zoabczymy jak w użytkowaniu. Bardzo szybko przyszedł - zamawiany na allegro. Na razie widziałam tylko co nieco przez skypa ;) Ale oglądalismy go wczesniej w sklepie i bardzo nam sie spodobał.
Pewnie kazdy kupuje wozek kiedy ma ochotę, my długo nie moglismy sie zdecydowac wiec dopiero przed swiętami zamawialismy.
X-lander tez mi sie podobał (czesto jest porównywany z naszym Fyn 4DS Jedo), ale ma jak dla mnie za małą gondolę, a jak by nie było nasz maluch bedzie zimowy. U Ciebie Koraliczku to juz co innego ;) Aha, no i nasz chyba troche tanszy od x-landera...
wlasnie ogladalam wozek any fajny jest ale ja chce wpinany fotelik samochodowy do stelaza, wygodna sprawa zwlaszcza ze my mieszkamy "na wsi" i wszedzie trzeba autem dojezdzac nawet do marketu. kuzynka taki miala i mi sie spodobal, mieszkaja niedaleko nas i chyba mysleli tak samo jak ja :) a moze odziedziczymy wozek po nich :P ich maly ma juz 4 miesiace :P chociaz watpie bo jaja pewnie ten wozek 3 w 1 wiec jak ja urodze musze miec swoj... bo maly bedzie mial rok i bedzie w spacerowce jezdzil :P
Zawsze myślałam, że Koralik kipi z nadmiaru energii, a tu widzę, że Bombelkowa taka sama :))
Co do wózków to Lena ma rację Xlander ma małą gondolę, jest dość ciężki i moja wersja nie miała przekładanego siedziska, teraz już chyba to zmienili. Poza tym jestem zadowolona. Mi mała gondola nie przeszkadzała, bo i Lenka nie za duża była :)
Aszi cieszę się bardzo, że u was same dobre nowiny.
Teraz opowiem wam , co nas niemiłego spotkało. Mój mąż przyniósł zimne ognie i pokazywał Lence. I nie wiadomo jakim cudem jedna z iskier wpadła do łóżeczka i od tego się zapaliły się : kołdra, materac i miś, Elma zdążyłam uratować. Małej nie było w łóżeczku, ale nigdy bym nie podejrzewała, że od zimnego ognia może się tak stać.
Co do wózków to Lena ma rację Xlander ma małą gondolę, jest dość ciężki i moja wersja nie miała przekładanego siedziska, teraz już chyba to zmienili. Poza tym jestem zadowolona. Mi mała gondola nie przeszkadzała, bo i Lenka nie za duża była :)
Aszi cieszę się bardzo, że u was same dobre nowiny.
Teraz opowiem wam , co nas niemiłego spotkało. Mój mąż przyniósł zimne ognie i pokazywał Lence. I nie wiadomo jakim cudem jedna z iskier wpadła do łóżeczka i od tego się zapaliły się : kołdra, materac i miś, Elma zdążyłam uratować. Małej nie było w łóżeczku, ale nigdy bym nie podejrzewała, że od zimnego ognia może się tak stać.
kipie z nadmiaru energii?? eee tam nieee :P :)
kasia no powiem ci ze niestety moze sie stac krzywda.. ja kiedys tez myslalam ze to bezpieczne... 4 lata temu na sylwestra mielismy "kolege" ktory zapalil wszystkie na raz i one spadly nam na podloge drewnianą... wypalilo mega dziury i przez chwile sie jarało do tego koles byl tak narabany ze sie do mojego meza rzucał ze mu przyje.. jak sie nie uspokoi... bo moj emek sie wkurzyl... ale sie uspokoil szybko ten typek kurcze... i wyobrazcie sobie wsiadl taki nadupcony w auto i pojechal do domu... z żoną....
pil caly dzien sylwestrowy...
kasia no powiem ci ze niestety moze sie stac krzywda.. ja kiedys tez myslalam ze to bezpieczne... 4 lata temu na sylwestra mielismy "kolege" ktory zapalil wszystkie na raz i one spadly nam na podloge drewnianą... wypalilo mega dziury i przez chwile sie jarało do tego koles byl tak narabany ze sie do mojego meza rzucał ze mu przyje.. jak sie nie uspokoi... bo moj emek sie wkurzyl... ale sie uspokoil szybko ten typek kurcze... i wyobrazcie sobie wsiadl taki nadupcony w auto i pojechal do domu... z żoną....
pil caly dzien sylwestrowy...
Cześć Kobitki :)
Koraliczek ten wózek który ja już mam w domku jest naprawdę w porządku, a fotelik wpina się do stelaża :)
a ja wczoraj byłam na wizycie- wszytsko oki, ale szyjka macicy jest już bardzo krótka, macica rozpulchniona typowo przygotowana do porodu, gin mi powiedział że poród może nastąpić w każdej chwili - dzidziol jest już duży więc nawet gdyby się tak stało to sobie poradzimy ;) mimo wszytsko mam nadzieję że mała się nie pośpieszy... poza tym dzis rano robiłam kolejne wyniki- morfologia, mocz, hbs, i posiew na paciorkowca.
a Ty kasia miałas niezłą zaprawkę przed sylwestrem, dobrze ze nikomu się nic nie stało !!!
pozdrawiam !!
Koraliczek ten wózek który ja już mam w domku jest naprawdę w porządku, a fotelik wpina się do stelaża :)
a ja wczoraj byłam na wizycie- wszytsko oki, ale szyjka macicy jest już bardzo krótka, macica rozpulchniona typowo przygotowana do porodu, gin mi powiedział że poród może nastąpić w każdej chwili - dzidziol jest już duży więc nawet gdyby się tak stało to sobie poradzimy ;) mimo wszytsko mam nadzieję że mała się nie pośpieszy... poza tym dzis rano robiłam kolejne wyniki- morfologia, mocz, hbs, i posiew na paciorkowca.
a Ty kasia miałas niezłą zaprawkę przed sylwestrem, dobrze ze nikomu się nic nie stało !!!
pozdrawiam !!
Bombelkowa, ja tez sciskam kciukasy i wysyłam fluidki
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Muszą zadziałac :DDD
My oczywiscie spędzamy Sylwka w domu, tzn w hotelu ;)
Ale jakos nad tym nie ubolewam. Nie nadaje sie nawet na zadną domówkę... (Miał byc Picolo, ale za pózno sie obejrzelismy i nam chyba wykupili...)
Ostatnio mam takie silne bóle na górze brzucha, że ...:((( jakby mały mnie w jakis nerw kopał. Straszny ból :(
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Muszą zadziałac :DDD
My oczywiscie spędzamy Sylwka w domu, tzn w hotelu ;)
Ale jakos nad tym nie ubolewam. Nie nadaje sie nawet na zadną domówkę... (Miał byc Picolo, ale za pózno sie obejrzelismy i nam chyba wykupili...)
Ostatnio mam takie silne bóle na górze brzucha, że ...:((( jakby mały mnie w jakis nerw kopał. Straszny ból :(
hmm... no to mnie Kasia trochę nastraszyłas :/ bo to nie jest to o czym pisze Ana - nie to miejsce i nie jest to chwilowe...
Fakt, że jestem gapa i mogłam dzis zadzwonic do swojej gin w Polsce... bo jutro to juz moze nie za bardzo ://
Mam wizytę u połoznej we wtorek, chyba jakos wytrwam... tylko czy ona cos na to poradzi??
Fakt, że jestem gapa i mogłam dzis zadzwonic do swojej gin w Polsce... bo jutro to juz moze nie za bardzo ://
Mam wizytę u połoznej we wtorek, chyba jakos wytrwam... tylko czy ona cos na to poradzi??
Bombelkowa jak nie teraz to później - w końcu i Tobie się uda, zobaczysz... my też przez to przechodziłyśmy...
Trzymam kciuki za kolejny cykl :)
Lena to faktycznie ja mam coś innego... mnie czasem tak uciśnie, dosłownie na chwilkę silny ból, ale zaraz ustaje... i to nie jest codziennie tylko czasami się zdarza...
ucisk to ja mam ale na nerw kulszowy... na szczęście już nie dokucza tak jak wcześniej, ale coś tam odczuwam, szczególnie jak nadwyrężę nogę.
Dziewczyny boję się trochę o tą moją krótką szyjkę macicy...mam nadzieję że nie urodzę na dniach, jak myślicie czy np powolne chodzenie np ok 20 min może zaszkodzić...? dziś byłam w mieście autem no ale fakt faktem troszkę musiałam pochodzić, już pod koniec czułam że brzuch mi bardzo cięży. Jakies 20 min " łażenia" prawie codziennie coś tam znajdę do załatwienia i tak kursuje sobie, staram się powoli i niezbyt długo max 20 min, i się zastanawiam czy to może coś przyśpieszyć...?
Trzymam kciuki za kolejny cykl :)
Lena to faktycznie ja mam coś innego... mnie czasem tak uciśnie, dosłownie na chwilkę silny ból, ale zaraz ustaje... i to nie jest codziennie tylko czasami się zdarza...
ucisk to ja mam ale na nerw kulszowy... na szczęście już nie dokucza tak jak wcześniej, ale coś tam odczuwam, szczególnie jak nadwyrężę nogę.
Dziewczyny boję się trochę o tą moją krótką szyjkę macicy...mam nadzieję że nie urodzę na dniach, jak myślicie czy np powolne chodzenie np ok 20 min może zaszkodzić...? dziś byłam w mieście autem no ale fakt faktem troszkę musiałam pochodzić, już pod koniec czułam że brzuch mi bardzo cięży. Jakies 20 min " łażenia" prawie codziennie coś tam znajdę do załatwienia i tak kursuje sobie, staram się powoli i niezbyt długo max 20 min, i się zastanawiam czy to może coś przyśpieszyć...?
Ana, ja myślę, że co ma być to będzie. Ja starałam się wywołać poród naturalnymi metodami, wlazłam i zlazłam z 11 piętra, spacer 3 km i to w tępie, stymulacja sutków, seks i nic z tego :P. Wszystko miało swój czas:). Tylko jak tobie skraca się szyjka, to tego, że długo pochodzisz w ciąży bym się nie spodziewała tak czy siak ;)
Ana od 5 do 9 dnia po 1 tabl.
Dziewczyny opowiem coś o sobie. :)
Mam na imię Angelika. Problemy z owu mam od ponad 3 lat. Nie znałam się na tym, a trafiłam na taką Panią doktor która olała moją sprawę, bo stwierdziła, że jestem młoda, nie staram się o dziecko to poczekamy.
Teraz w końcu u innego dostałam clo.
06.10. miałam miesiączkę
29.11. byłam u gina i miałam już od 3 dni plamienia brązowe które trwały bardzo długo, pomiędzy nimi były krwawienia.
08.12. dostałam krwawienie normalne
09.12. krwawienie bardzo leciutkie i potem cisza
15.12. jednodniowe krwawienie
21.12. krwawienie normalno/lekkie
22-23.12. krwawienie baaardzo lekkie
24.12. odrobina plamienia
25-29.12. - clo
29.12. temp przedpołudniem 37,44
30.12. temp rano 36,64
01.01. temp popołudniu 37,5
02.01. temp rano 36,63
Jestem niskotemperaturowcem i temp w I f.c. jest pomiędzy 35,8 do 36,3 c a czasem przy owu po skoku temp mam w granicach 36,36 do 36,5
Może Wy jakoś to przeanalizujecie.
Myślałam, że clo podwyższa temp, ale na necie jest napisane, że ewentualnie obniża.
Z odczuć - od kilku dni ból piersi, ociężałe, wczoraj pukanie lewego jajnika, dzisiaj jakby lekko prawego.
To jest wykres z owu kiedyś tam :
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=1
A to są dwa wykresy od czasu mojego pierwszego krwawienia :
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=2&id_cyklu=4756&fr=1
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=3&id_cyklu=4913&fr=1
Dziewczyny opowiem coś o sobie. :)
Mam na imię Angelika. Problemy z owu mam od ponad 3 lat. Nie znałam się na tym, a trafiłam na taką Panią doktor która olała moją sprawę, bo stwierdziła, że jestem młoda, nie staram się o dziecko to poczekamy.
Teraz w końcu u innego dostałam clo.
06.10. miałam miesiączkę
29.11. byłam u gina i miałam już od 3 dni plamienia brązowe które trwały bardzo długo, pomiędzy nimi były krwawienia.
08.12. dostałam krwawienie normalne
09.12. krwawienie bardzo leciutkie i potem cisza
15.12. jednodniowe krwawienie
21.12. krwawienie normalno/lekkie
22-23.12. krwawienie baaardzo lekkie
24.12. odrobina plamienia
25-29.12. - clo
29.12. temp przedpołudniem 37,44
30.12. temp rano 36,64
01.01. temp popołudniu 37,5
02.01. temp rano 36,63
Jestem niskotemperaturowcem i temp w I f.c. jest pomiędzy 35,8 do 36,3 c a czasem przy owu po skoku temp mam w granicach 36,36 do 36,5
Może Wy jakoś to przeanalizujecie.
Myślałam, że clo podwyższa temp, ale na necie jest napisane, że ewentualnie obniża.
Z odczuć - od kilku dni ból piersi, ociężałe, wczoraj pukanie lewego jajnika, dzisiaj jakby lekko prawego.
To jest wykres z owu kiedyś tam :
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=1
A to są dwa wykresy od czasu mojego pierwszego krwawienia :
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=2&id_cyklu=4756&fr=1
skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?wpage=3&id_cyklu=4913&fr=1
Szczęśliwego Nowego Roku :)
mutti ciężko powiedzieć co myśleć o tych temp... ja czasem swoich też nie potrafiłam zinterpretować :P
no ale skok temp następuje zazwyczaj tuż przed owulacja i utrzymuje się praktycznie do kolejnej miesiączki... tuż przed okresem spada temp.
Jesli jest ciąża temp nie obniży się !!! musisz regularnie mierzyć tempke- jeśli ciężko ci samej zinterpretować wykres popros o to swojego ginekologa.
U mnie często wogólne nie było skoku, albo temp skakała jak chciała ii okazywało się ze ja wogóle rzadko miewałam owulacje... :/ no ale po wielu próbach udało się urosły piękne pęcherzyk, wzięłam dodatkowo pregnyl na pękanie i jest dzidzia :)) Tobie też się uda zobaczysz... :)
a u mnie dziewczyny tuż przed sylwestrem ok 23 masakra- zrobiło mi się niedobrze, rozbolał mnie żołądek, dreszcze czułam się koszmarnie, musiałam się położyć ale to nic nie pomogło, w nocy telepałam się z zimna o 6 rano zmierzyłam temp - 38 stopni, wczoraj calutki dzien przeleżałam zjadłam tylko kilka sucharków i rosół z ryżem ( na siłę w siebie wlałam żeby mała się nie osłabiła za bardzo) do tego 2 razy wymiotowałam :/ dzwoniłam do gina powiedział ze jak temp i wymioty będą się utrzymywać mam się zgłosić do szpitala... na szczęście dziś się obudziłam bez tepm, czuję się dużo lepiej, nadal dietka... ale odczułam ulgę... mam nadzieję że temp nie wróci.
Chyba coś mi zaszkodziło, zjadłam kawałek swojskiej kiełbasy i to chyba to... !!! :/
dobrze że jest już lepiej :)))
a Wy jak po Sylwku? ja nawet życzeń nie byłam w stanie złożyć najbliższym :(
mutti ciężko powiedzieć co myśleć o tych temp... ja czasem swoich też nie potrafiłam zinterpretować :P
no ale skok temp następuje zazwyczaj tuż przed owulacja i utrzymuje się praktycznie do kolejnej miesiączki... tuż przed okresem spada temp.
Jesli jest ciąża temp nie obniży się !!! musisz regularnie mierzyć tempke- jeśli ciężko ci samej zinterpretować wykres popros o to swojego ginekologa.
U mnie często wogólne nie było skoku, albo temp skakała jak chciała ii okazywało się ze ja wogóle rzadko miewałam owulacje... :/ no ale po wielu próbach udało się urosły piękne pęcherzyk, wzięłam dodatkowo pregnyl na pękanie i jest dzidzia :)) Tobie też się uda zobaczysz... :)
a u mnie dziewczyny tuż przed sylwestrem ok 23 masakra- zrobiło mi się niedobrze, rozbolał mnie żołądek, dreszcze czułam się koszmarnie, musiałam się położyć ale to nic nie pomogło, w nocy telepałam się z zimna o 6 rano zmierzyłam temp - 38 stopni, wczoraj calutki dzien przeleżałam zjadłam tylko kilka sucharków i rosół z ryżem ( na siłę w siebie wlałam żeby mała się nie osłabiła za bardzo) do tego 2 razy wymiotowałam :/ dzwoniłam do gina powiedział ze jak temp i wymioty będą się utrzymywać mam się zgłosić do szpitala... na szczęście dziś się obudziłam bez tepm, czuję się dużo lepiej, nadal dietka... ale odczułam ulgę... mam nadzieję że temp nie wróci.
Chyba coś mi zaszkodziło, zjadłam kawałek swojskiej kiełbasy i to chyba to... !!! :/
dobrze że jest już lepiej :)))
a Wy jak po Sylwku? ja nawet życzeń nie byłam w stanie złożyć najbliższym :(
Bombelkowa pregnyl przepisze Ci Twój ginekolog, ale łatwiej dostępnym odpowiednikiem pregnylu jest Ovitrelle. Oba powodują pękniecię pęcherzyków.
Mutti ja w ogóle nie mierzyłam temperatury, bo podobnie jak u Any przez częsty brak owulacji nie umiałam interpretować wyników temperaturowych.
Ana chyba faktycznie się czymś strułaś albo podłapałaś grype jelitową;/ Najważniejsze, że czujesz się znacznie lepiej. Pij dużo płynów, żebyś się nie odwodniła.
Pozdrawiam
Mutti ja w ogóle nie mierzyłam temperatury, bo podobnie jak u Any przez częsty brak owulacji nie umiałam interpretować wyników temperaturowych.
Ana chyba faktycznie się czymś strułaś albo podłapałaś grype jelitową;/ Najważniejsze, że czujesz się znacznie lepiej. Pij dużo płynów, żebyś się nie odwodniła.
Pozdrawiam
ana herbata gorzka jest dobra na żoładek i mięta, w ciazy mozna to pić.
Aszi ja nie mam dolegliwosci.. kompletnie nic a to juz 10 tydzien, jakos bezobjawowo mi ciaza mija. moze mialam raz rano mdlosci w ciagu tych 10 tygodni ale lekkie.
a powiedzcie kiedy mozna zobaczyc płeć? 16 tydzien czy dalej? jestem bardzo ciekawa, chce i to i to ale chcialabym wiedziec :P
Aszi ja nie mam dolegliwosci.. kompletnie nic a to juz 10 tydzien, jakos bezobjawowo mi ciaza mija. moze mialam raz rano mdlosci w ciagu tych 10 tygodni ale lekkie.
a powiedzcie kiedy mozna zobaczyc płeć? 16 tydzien czy dalej? jestem bardzo ciekawa, chce i to i to ale chcialabym wiedziec :P
A mi moja ginekolog powiedziała ostatnio, że perygnyl może przepisać tylko endokrynolog-ginekolog. Dlatego zmieniam chyba lekarza, umówiłam się do swojej (tej co chodziłam), do jednej u której przez przypadek miałam jeden monitoring.
I prywatnie do lekarza poleconego przez koleżankę która też miała problem z zajściem..
I prywatnie do lekarza poleconego przez koleżankę która też miała problem z zajściem..
hej Dziewczyny...
Bombelkowa... masz rację na kiełbasę nie spojrzę już dłuuugi czas :P
a jeśli chodzi o pregnyl to mi przepisał mój ginekolog. On nie jest endokrynologiem tylko ginekolog-położnik.Więc chyba twoja ginka nie była w temacie :/ bo na 100% mogła Ci przepisać !!
Koralik to trzymam kciuki za wizytę !!! daj znać jak po :)
Bombelkowa... masz rację na kiełbasę nie spojrzę już dłuuugi czas :P
a jeśli chodzi o pregnyl to mi przepisał mój ginekolog. On nie jest endokrynologiem tylko ginekolog-położnik.Więc chyba twoja ginka nie była w temacie :/ bo na 100% mogła Ci przepisać !!
Koralik to trzymam kciuki za wizytę !!! daj znać jak po :)
Koraliczku moja pani doktor powiedziała, że w 20 tyg może nam powiedzieć płeć. Ale my z mężem doszliśmy do wniosku, że chcemy niespodzianke. Chociaż ja coś czuję, że mogę nie wytrzymać:)
Dolegliwości mi już przeszły- mdłości przestały męczyć:) Czuję się świetnie. Dzidzia ma się dobrze, rośnie jak na drożdżach:)
Dolegliwości mi już przeszły- mdłości przestały męczyć:) Czuję się świetnie. Dzidzia ma się dobrze, rośnie jak na drożdżach:)
Aszi czuję że możesz nie wytrzymać z poznaniem płci :) też na początku myślałam że może by tak mieć niespodziankę... ale jednak nie... :) wolałam wiedzieć... wiesz chciałam już wybrać imię, poza tym jak robiłam wyprawkę to jednak łatwiej kiedy się wie :) no ale może Ty wytrzymasz :)
ja płęć mojej dzidzi poznałam w 20 tyg, chociaż podobno można już nawet wcześniej, po 16 tyg.
ja płęć mojej dzidzi poznałam w 20 tyg, chociaż podobno można już nawet wcześniej, po 16 tyg.
wrociłam, wszystko jest ok, maluch rośnie zdrowo, tylko wg usg jest ciagle opoznienie o 5 dni i chyba juz tak zostanie... :) widziałam znów serduszko i ginka puscila je na glosnik... 170 uderzen hehe :D widac bylo w powiekszeniu twarzyczke, oczka, czoło usta :) ruszało sie juz :P i o ile sie nie myle ma niecałe 7 cm... ale nie jestem pewna widzialam tylko na monitorze jak mierzyła... mam karte ciazy :) no i schudłam 5 kg... z 85 na 80... jak , nie mam pojecia...
a cisnienie za wysokie, wizyta u kardiologa za 3 dni...
Piekne widoki :) <3
a cisnienie za wysokie, wizyta u kardiologa za 3 dni...
Piekne widoki :) <3
My też byliśmy dziś na badaniu. Wszystko ok. Jajek nadal brak i pan dr. powiedział, że gdyby się pojawiły to on by się mocno zdziwił :), bo dla niego to 100% dziewczynka. Jedyne co mnie zdziwiło, to to, że moje dziewuchy do tej pory niechętnie pokazywały to co tam mają, a ta pokazała wszystko ;).
Koralik, to że jest 5 dni różnicy to żadna różnica, dopiero jak jest więcej niż 2 tygodnie to lekarze zastanawiają się czy datę poczęcia liczyć od ostatniej miesiączki czy coś się przesunęło. U ciebie jest wszystko ok:)
Koralik, to że jest 5 dni różnicy to żadna różnica, dopiero jak jest więcej niż 2 tygodnie to lekarze zastanawiają się czy datę poczęcia liczyć od ostatniej miesiączki czy coś się przesunęło. U ciebie jest wszystko ok:)
Koralik, Kasia cieszę sie, ze Wasze maluszki sa w dobrej formie :D
Kasia, czyli to 3cia córa? :)
Koraliczku, fotka fasolki super. Zobaczysz juz niedługo pomacha Ci raczką na usg :)
Co do płci to ja juz w sumie po badaniu prenatalnym chyba w 14tc wiedziałam, że bedzie chłopak ( no nie na 100% ale ja widziałam wyraznie), a potem sie potwierdzalo na kazdym usg. Mysle, że mozna to stwierdzic ok 16t ale nie zawsze dziecko sie odpowiednio ułozy, poza tym lekarze nie chcą zonka strzelic i wolą wczesniej nie mówic:) Ale jak najbardziej rozumiem Twoja ciekawośc - ja tez nie mogłam sie doczekac tej wiesci :)
Aha, a to cisnienie to musisz kontrolowac Kochana, bo to niebezpieczne...
Kasia, czyli to 3cia córa? :)
Koraliczku, fotka fasolki super. Zobaczysz juz niedługo pomacha Ci raczką na usg :)
Co do płci to ja juz w sumie po badaniu prenatalnym chyba w 14tc wiedziałam, że bedzie chłopak ( no nie na 100% ale ja widziałam wyraznie), a potem sie potwierdzalo na kazdym usg. Mysle, że mozna to stwierdzic ok 16t ale nie zawsze dziecko sie odpowiednio ułozy, poza tym lekarze nie chcą zonka strzelic i wolą wczesniej nie mówic:) Ale jak najbardziej rozumiem Twoja ciekawośc - ja tez nie mogłam sie doczekac tej wiesci :)
Aha, a to cisnienie to musisz kontrolowac Kochana, bo to niebezpieczne...
Mi gin powiedział płeć w 16 tc niestety się pomylił i w 20 tc powiedział, że dziewczynki nie mają czegoś takiego pomiędzy nóżkami:) Więc będzie chłopiec
Bąbelkowa głowa do góry ja też przez chwilę należałam do tego wątku i udało mi się po długich staraniach i ciężkich chwilach. Więc i Tobie się uda:)
Mi się udało po Clo+ pregnyl a następnie dużej dawce d*phastonu i luteiny. A sprawdzałaś sobie poziom progesteronu po owu??
Bąbelkowa głowa do góry ja też przez chwilę należałam do tego wątku i udało mi się po długich staraniach i ciężkich chwilach. Więc i Tobie się uda:)
Mi się udało po Clo+ pregnyl a następnie dużej dawce d*phastonu i luteiny. A sprawdzałaś sobie poziom progesteronu po owu??
umówie się na prenatalne w 13 tygodniu wg usg a w 14 wg terminu om to moze cos juz zobacze miedzy nogami...
kochane ja nie mam za co urzadzic kaciku mojemu malenstwu ;p bombelkowa nie czytaj i nie doluj sie :) ja tez poki co nic nie planuje bo nie ma jak...
a tak w ogole potrzebuje pomocy i rady, nie wiem co robic i jak rozmawiac z moim emkiem ;/ jest sprawa taka ze ja bardzo bym chciala sie przeprowadzic... bo zima w tym domu nas rujnuje... tą jeszcze przetrwamy ale nastepna zima ... ogrzewanie plus wydatki na dziecko to bdzie pomylka... ale moj emek nie chce zamieniac domu na mieszkanie... rozumiem go ale sprawa wyglada tak ze moja pra babcia jest juz bardzo stara, i ciocia bedzie mieszkanie sprzedawac, za pol ceny bo druga czesc bedzie dla mojej babci... rodzice podsuneli pomysl by je kupic, za pieniadze z dzialek ktore mamy na sprzedaz... dom do kupna za pol ceny bo babcia nam odda te pol domu a cioci zaplacic za 2 polowe.. a ten dom w ktorym teraz mieszkamy zostawic, on i tak jest do remontu.. niech sobie stoi i czeka na lepsze czasy... czynsu tam nie jest duzo bo ZE WSZYSTKIM NIECALE 500 zł a za sam gaz zima w domu placimy jakies 600 zł...
jest duzo argumentow... teraz gdzie mieszkamy to dziura, autobusy jezdza jak chca, wszedzie daleko a jak moj emek idzie do pracy na 12 h a ja zostane sama w domu to nie ma gdzie wyjsc a dojechac gdzies samej to ... masakra :( chcialabym jakos mu to wytlumaczyc ale on zacznie mowic o tym ze czynsz a w domu czynszu nie ma i latem niskie rachunki za sama wode prad i gaz troche.. ale to nie tylko o tochodzi przeciez tam gdzie to mieszkanie jest mam blisko do rodzicow, 2 przystanki tylko jak by sie cos dzialo... mamy znajomych niedaleko bo ja mieszkalam w tej dzielnicy przeciez.... no ale jak to facetowi wytlumaczyc? on sie obrazi pewnie :(( a ja juz nie moge dluzej wytrzymac na tym zadupiu :((
kochane ja nie mam za co urzadzic kaciku mojemu malenstwu ;p bombelkowa nie czytaj i nie doluj sie :) ja tez poki co nic nie planuje bo nie ma jak...
a tak w ogole potrzebuje pomocy i rady, nie wiem co robic i jak rozmawiac z moim emkiem ;/ jest sprawa taka ze ja bardzo bym chciala sie przeprowadzic... bo zima w tym domu nas rujnuje... tą jeszcze przetrwamy ale nastepna zima ... ogrzewanie plus wydatki na dziecko to bdzie pomylka... ale moj emek nie chce zamieniac domu na mieszkanie... rozumiem go ale sprawa wyglada tak ze moja pra babcia jest juz bardzo stara, i ciocia bedzie mieszkanie sprzedawac, za pol ceny bo druga czesc bedzie dla mojej babci... rodzice podsuneli pomysl by je kupic, za pieniadze z dzialek ktore mamy na sprzedaz... dom do kupna za pol ceny bo babcia nam odda te pol domu a cioci zaplacic za 2 polowe.. a ten dom w ktorym teraz mieszkamy zostawic, on i tak jest do remontu.. niech sobie stoi i czeka na lepsze czasy... czynsu tam nie jest duzo bo ZE WSZYSTKIM NIECALE 500 zł a za sam gaz zima w domu placimy jakies 600 zł...
jest duzo argumentow... teraz gdzie mieszkamy to dziura, autobusy jezdza jak chca, wszedzie daleko a jak moj emek idzie do pracy na 12 h a ja zostane sama w domu to nie ma gdzie wyjsc a dojechac gdzies samej to ... masakra :( chcialabym jakos mu to wytlumaczyc ale on zacznie mowic o tym ze czynsz a w domu czynszu nie ma i latem niskie rachunki za sama wode prad i gaz troche.. ale to nie tylko o tochodzi przeciez tam gdzie to mieszkanie jest mam blisko do rodzicow, 2 przystanki tylko jak by sie cos dzialo... mamy znajomych niedaleko bo ja mieszkalam w tej dzielnicy przeciez.... no ale jak to facetowi wytlumaczyc? on sie obrazi pewnie :(( a ja juz nie moge dluzej wytrzymac na tym zadupiu :((
Koralik.. Twój mąż podchodzi do tego pewnie ambicjonalnie.. dla niego to takie trochę cofniecie się z 'dobrobytu' bo wkoncu dom.. na mieszkanie..
Spisz wszystkie argumenty i poproś Go o poważną rozmowę. Przypomnij , że jesteś w ciąży i nie możesz się denerwować (niech to będzie główny argument :P)
Powiedz Mu to wszystko co nam, że blisko do rodziców (w razie choroby dziecka), że pieniądze (oszczędność będzie przy dzidzi więcej wydatków) bliżej do lekarzy, przedszkola, żłobka..
Na pewno zrozumie!
3mam kciuki!
Spisz wszystkie argumenty i poproś Go o poważną rozmowę. Przypomnij , że jesteś w ciąży i nie możesz się denerwować (niech to będzie główny argument :P)
Powiedz Mu to wszystko co nam, że blisko do rodziców (w razie choroby dziecka), że pieniądze (oszczędność będzie przy dzidzi więcej wydatków) bliżej do lekarzy, przedszkola, żłobka..
Na pewno zrozumie!
3mam kciuki!
Witam po dlugiej przerwie, ja sie wycofalam z zycia starajacych sie na 2 miesiace zeby sie zdystansowac i wiecie co wam powiem to wszystko tylko o kant tylka walnac, dystans, trele morele, co miesiac objawy ciazowe takze tylko patrzec jak sobie cos uroje:( clo bralam w tym cyklu byl piekny pecherzyk i pekl jutro mam dostac okres a dzis zrobilam juz sobie test(oczywiscie negatywny) naprawde tyle zachodu o ta mala fasolke i nic, takze dziewczyny przesylajcie fluidy:)
roli no to łap ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ fluidki dla Ciebie...
a z tym odpoczynkiem roznie bywa, ja poprostu nie liczylam niczego i nie myslalam w ogole o objawach bo wybieralam sie na laparo i mialam zakodowane ze sie nie uda w tym cyklu a tu prosze... a jak sie mysli podswiadomie no to ciezko tak odpuscic, to musi wyjsc samo z siebie a nie przymusu...
a z tym odpoczynkiem roznie bywa, ja poprostu nie liczylam niczego i nie myslalam w ogole o objawach bo wybieralam sie na laparo i mialam zakodowane ze sie nie uda w tym cyklu a tu prosze... a jak sie mysli podswiadomie no to ciezko tak odpuscic, to musi wyjsc samo z siebie a nie przymusu...
nowy wątek dziewczyny :
http://forum.trojmiasto.pl/CLOSTILBEGYT-A-CIAZA-czesc-4-t299351,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/CLOSTILBEGYT-A-CIAZA-czesc-4-t299351,1,130.html