Widok
MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZEŚNIOWE 2010 cz. 34
link do poprzedniego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-33-t177999,1,16.html
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-33-t177999,1,16.html
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
12.08 Manka - córeczka Maja, szpital na Zaspie
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
Dziewczyny jak wasze teściowe traktuja maluszki?
Moja teściowa jak tylko przyjeżdza to mi małego wyszarpuje z rąk. Tak samo jest z wózkiem, bylismy na spacerze, ona do nas doszła i bez pytania od razu wepchnęła swoje na ręce na rączkę wózka i mnie wypchnęła. I zadowolona pognała z wózkiem do przodu... bez żadnego pytanie czy mogę ani nic. Wzięla sobie jakby był jej alby jakby jej się należało. Ja nie wiem, zawsze ją lubiłam i nic do niej nie miałam a teraz zaczyna mnie to strasznie wkurzać! Normalnie wściekła jestem jak nic. Wyszłam sobie na spacer (bo jeszcze sie jeszcze nie nacieszyłam pchaniem wózeczka) a tu takie coś. Rozumiem, że babcia musi się nacieszyć wnuczkiem ale można to wszystko robic jakoś kulturalniej...
Doła mam :(
Moja teściowa jak tylko przyjeżdza to mi małego wyszarpuje z rąk. Tak samo jest z wózkiem, bylismy na spacerze, ona do nas doszła i bez pytania od razu wepchnęła swoje na ręce na rączkę wózka i mnie wypchnęła. I zadowolona pognała z wózkiem do przodu... bez żadnego pytanie czy mogę ani nic. Wzięla sobie jakby był jej alby jakby jej się należało. Ja nie wiem, zawsze ją lubiłam i nic do niej nie miałam a teraz zaczyna mnie to strasznie wkurzać! Normalnie wściekła jestem jak nic. Wyszłam sobie na spacer (bo jeszcze sie jeszcze nie nacieszyłam pchaniem wózeczka) a tu takie coś. Rozumiem, że babcia musi się nacieszyć wnuczkiem ale można to wszystko robic jakoś kulturalniej...
Doła mam :(
Ja już mam dość dziewczyny :(
Chcę rodzić, mam codziennie lekkie skurcze i za kazdym razem nadzieję że to już.
Hormony szaleją i płakać się chce a do tego wszystko boli :(
Wiem że do terminu jeszcze parę dni ale synek się urodził tydzień szybciej i teraz też się nastawiłam na wcześniejszy finał.
Przepraszam że się tak żale...
Chcę rodzić, mam codziennie lekkie skurcze i za kazdym razem nadzieję że to już.
Hormony szaleją i płakać się chce a do tego wszystko boli :(
Wiem że do terminu jeszcze parę dni ale synek się urodził tydzień szybciej i teraz też się nastawiłam na wcześniejszy finał.
Przepraszam że się tak żale...
Ja już mam dość dziewczyny :(
Chcę rodzić, mam codziennie lekkie skurcze i za kazdym razem nadzieję że to już.
Hormony szaleją i płakać się chce a do tego wszystko boli :(
Wiem że do terminu jeszcze parę dni ale synek się urodził tydzień szybciej i teraz też się nastawiłam na wcześniejszy finał.
Przepraszam że się tak żale...
Chcę rodzić, mam codziennie lekkie skurcze i za kazdym razem nadzieję że to już.
Hormony szaleją i płakać się chce a do tego wszystko boli :(
Wiem że do terminu jeszcze parę dni ale synek się urodził tydzień szybciej i teraz też się nastawiłam na wcześniejszy finał.
Przepraszam że się tak żale...
Dziewczyny cieście sie tymi ostatnimi dniami ciąży wolności za razem))) i spijcie spijcie spijcie:)
Ja właśnie odciągam pokarm - i tak juz przespałam jedno odciąganie. młoda śpi a ja nie miałam siły wstać.
Mam pytanie do mam miesięcznych dzieciaczków i karmiący piersią - czy wam sie juz uregulowała laktacja tzn. czy macie juz miękkie piersi? Ja mam jednego cycka zawsze miękkiego - w drugim robią mi sie zastoje:(
Ja właśnie odciągam pokarm - i tak juz przespałam jedno odciąganie. młoda śpi a ja nie miałam siły wstać.
Mam pytanie do mam miesięcznych dzieciaczków i karmiący piersią - czy wam sie juz uregulowała laktacja tzn. czy macie juz miękkie piersi? Ja mam jednego cycka zawsze miękkiego - w drugim robią mi sie zastoje:(
Dłużej już nie dam rady. Boje się porodu, ale jednocześnie to oczekiwanie mnie dobija. Termin miałam na sobotę, lekarz powiedział, że do soboty nie donoszę, bo rozwarcie jest i szyjka bardzo podatna, a tu ciągle nic. Mało jem, bo jestem w gotowości, nie mogę spać, dziś spałam może ze dwie godziny, bo najpierw nie moglem zasnac a jak sie zbudzilam do toalety to juz nie zasnelam. W dodatku moj mąż pracuej w delagacji i wlasnie wyjechał, a trzymalam go w gotowosci od czwartku.Więc teraz znowu przechodzimy na telefon i znowu niepewność czy zdązy dojechać. Jestem troche zdołowana tą sytuacją.
Brzuch mi sie napina,a własciewie ciagle jest jakis napiety, ale zupełnie bezbolesnie i już sama nie wiem, czy to skurcze kiedy moze zaczac sie porod.
W dodatku lekarz nie dał mi już zwolnienie, bo stwiedził, że nie może, a ja jestem na ostatnich nogach i jeszcze muszę dziś iść do lekarza rodzinnego i prosić chocby o zwolnienie na katar.
Musiałam się wyżalić.
Brzuch mi sie napina,a własciewie ciagle jest jakis napiety, ale zupełnie bezbolesnie i już sama nie wiem, czy to skurcze kiedy moze zaczac sie porod.
W dodatku lekarz nie dał mi już zwolnienie, bo stwiedził, że nie może, a ja jestem na ostatnich nogach i jeszcze muszę dziś iść do lekarza rodzinnego i prosić chocby o zwolnienie na katar.
Musiałam się wyżalić.
Czekanie potrafi być wyjątkowo męczące :(. Nic już się nie robi, wszystko gotowe a tu nic. I nie wiadomo jak długo to nic będzie trwało....
Myśmy wczoraj przemeblowali sypialnię, mąż złożył łóżeczko i komodę. Pokój bosko wygląda. Teraz tylko trzeba gdzieś usunąć, pochować wszystkie przedmioty które poprzednio leżały na miejscu komody. Tym samym mam jakieś zajęcie na dziś :P
Myśmy wczoraj przemeblowali sypialnię, mąż złożył łóżeczko i komodę. Pokój bosko wygląda. Teraz tylko trzeba gdzieś usunąć, pochować wszystkie przedmioty które poprzednio leżały na miejscu komody. Tym samym mam jakieś zajęcie na dziś :P
karolkaw nie stresuj sie porodem, to naprawde da sie przezyc ;) A stres i strach przed porodem wydluza czas jego trwania i zaostrza bole, wiec musisz sie przestawic pozytywnie :) A ze swojego doswiadczenia moge Ci powiedziec, ze jak juz poczujesz ten pierwszy skurcz, z rozpoznaniem raczej nie bedziesz miala wiekszego problemu, to od razu dzwon po meza i powinien zdazyc... My do szpitala ruszylismy po 3,5 godzinach od rozpoczecia akcji i zdazylismy :) A co chodzi o lekarza i L4 to tez musialam isc do rodzinnego, i dal bez problemu, powiedzialam wprost, ze moja gin mnie wyslala, bo ona juz nie moze wypisac ;)
Ja w sumie tez mogłabym juz urodzic, ale nie mam jakiegos wielkiego cisnienia, poprostu jestem ciekawa naszej Małej:) Ja od paru tygodni miewam bóle krzyza, czasem naprawde silne, ciagnie mnie strasznie w pachwinach i uda mnie bola ale da sie wytrzymac! Ale brzuchol to juz mam wielki, naprawde smiesznie wygladam:) A do dziewczyn które juz sie chca rozpakowac, nie mozecie poprosic lekarzy o jakis masaz szyjki czy cos takiego? Ponoc czesto przyspiesza porod.
Czesc:)
Ja tez bylam niecierpliwa co do porodu i zoabzcenia malego. Dopiero po porodzie pomyslalam po co sie tak spieszylam. Pierwszy miesiac nie jest latwy przynajmniej dla mnie moze nie caly pierwszy. Mialam dziwne odczucia itp dopiero od paru dni mam taka jakas energie i nie moge napatrzec sie na malego:) tak go mocno kocham:) Moze mialam jakas depresje????? Teraz jak usmiecha sie domnie co cale serduszko sie cieszy:) Ja mam jeszcze za 4tyg slub swoj i chrzest malego i jeszcze duzo rzeczy nie zalatwionych :( Wogle jestem ciekawa jak maly to zniesie yyyy
Ja tez bylam niecierpliwa co do porodu i zoabzcenia malego. Dopiero po porodzie pomyslalam po co sie tak spieszylam. Pierwszy miesiac nie jest latwy przynajmniej dla mnie moze nie caly pierwszy. Mialam dziwne odczucia itp dopiero od paru dni mam taka jakas energie i nie moge napatrzec sie na malego:) tak go mocno kocham:) Moze mialam jakas depresje????? Teraz jak usmiecha sie domnie co cale serduszko sie cieszy:) Ja mam jeszcze za 4tyg slub swoj i chrzest malego i jeszcze duzo rzeczy nie zalatwionych :( Wogle jestem ciekawa jak maly to zniesie yyyy
taaa mi tez mowili ze nie dotrwam do 40 t.c hehe wiec ja lekarzom nie wierze ;)) mi tam sie totalnie nie spieszy, ja bym z miesiac jeszcze pochodzila spokojnie - narazie ciesze sie wolnoscia :D
a czulyscie sie przygotowane na przyjscie dzidzi?? no wiecie pokoik i rzeczy wszystko zrobione ale tak psychicznie?? bo ja jakos nie czuje sie gotowa ;/
co do masazu szyjki to chyba mozna go zrobic jak jest juz jakies rozwarcie?? ja mam jutro wizyte - ciekawe czy cos sie ruszylo , pewnie nie ;)))
a czulyscie sie przygotowane na przyjscie dzidzi?? no wiecie pokoik i rzeczy wszystko zrobione ale tak psychicznie?? bo ja jakos nie czuje sie gotowa ;/
co do masazu szyjki to chyba mozna go zrobic jak jest juz jakies rozwarcie?? ja mam jutro wizyte - ciekawe czy cos sie ruszylo , pewnie nie ;)))
Madziulka trudno powiedziec, czy bylam gotowa, z jednej strony wciaz czekalam na ten dzien, a z drugiej tak dobrze czulam sie w calej ciazy, ze czasami sobie myslalam, niech juz tak zostanie ;) Za to moj maz powiedzial mi, ze jak zaczela sie akcja, to ogarnelo go przerazenie, ze to juz sie dzieje, strach ze juz nie bedzie takiego luzu jak dotychczas, ale jak juz zobaczyl Mateuszka i jak wrocilismy do domu, to powiedzial, ze zycie nabralo dla niego nowego sensu, juz nie jest takie puste jak wczesniej, poczuł się spełniony i duzo szczesliwszy dzieki naszemu Bąbelkowi i naprawde bardzo duzo sie nim zajmuje i dba o niego czasami mam wrazenie, ze lepiej ode mnie... Ech chyba moj maz przeszedl jakas gleboka przemiane :)
Ja nic nie wręczałam rodzicom... U mnie jest skomplikowana sytuacja rodzinna i robienie na weselu podziękowania dla rodziców byłoby baaaardzo niezręczne.
A ja jestem paskudną mamą :( Wczoraj zrobiłam krzywde Wojtusiowi- obcinałam mu paznokietki u rączki i przycięłam obcinaczką opuszkę paluszka :( Byla krew, jest ślad i siniak, płakał mocno, ale przystawiłam go do piersi i się uspokoił. Naprawdę dzielny był... Ale tak mi go żal było, płakałam razem z nim... :( Co za mama ze mnie :(
Wojtuś dzisiaj kończy swój drugi miesiąc życia... :) Strasznie szybko to zleciało! Urodził się w ogromnym upale, a tu już jesień tak blisko... :)
A ja jestem paskudną mamą :( Wczoraj zrobiłam krzywde Wojtusiowi- obcinałam mu paznokietki u rączki i przycięłam obcinaczką opuszkę paluszka :( Byla krew, jest ślad i siniak, płakał mocno, ale przystawiłam go do piersi i się uspokoił. Naprawdę dzielny był... Ale tak mi go żal było, płakałam razem z nim... :( Co za mama ze mnie :(
Wojtuś dzisiaj kończy swój drugi miesiąc życia... :) Strasznie szybko to zleciało! Urodził się w ogromnym upale, a tu już jesień tak blisko... :)
Madziulka ja wlasciwie nie wiem czy jestem gotowa psychicznie czy nie... Z jednej strony jestem strasznie ciekawa i juz chce Mała a z drugiej troszke mnie to przeraza, wiec czekam sobie spokojnie:P Chcialabym wiedziec kiedy bedzie ten wielki dzien i to ze nie wiem chyba najbardziej mnie stresuje:) A wczoraj ogladałam jakis film gdzie sie dziecko urodzilo to normalnie uderzyłam w taki ryk ze wzruszenia ze sie nie moglam uspokoic;)
Ssabinka my nie robilismy podziekowan na weselu, ale dlatego ze ani moim rodzicom ani nam sie podziekowania takie nie podobaja, podziekowalismy im osobiscie pozniej i moi rodzice dostali od nas piekny obraz a tesciowie elegancki serwis kawowy.
Ja mam pytanie do dziewczyn juz z Maluszkami, mialyscie jakas depresje poporodowa czy cos takiego? Domyslam sie ze pierwsze dni nie były łatwe, ale teraz raczej bije od Was pozytywna energia dlatego pytam:)
Ssabinka my nie robilismy podziekowan na weselu, ale dlatego ze ani moim rodzicom ani nam sie podziekowania takie nie podobaja, podziekowalismy im osobiscie pozniej i moi rodzice dostali od nas piekny obraz a tesciowie elegancki serwis kawowy.
Ja mam pytanie do dziewczyn juz z Maluszkami, mialyscie jakas depresje poporodowa czy cos takiego? Domyslam sie ze pierwsze dni nie były łatwe, ale teraz raczej bije od Was pozytywna energia dlatego pytam:)
malaniunia - wysłałam Ci maila w sprawie ciuszków.
Aniaa - ja miałam huśtawkę hormonalną - od pełni szczęścia do płaczu (nadal sobie popłakuję trochę). Na położniczym złapałam mega doła, że w nocy dokarmiłam Małego sztucznym mlekiem (20 ml..., pił z kieliszka) i przepłakałam przez to z trzy godziny ;) Teraz też mam momenty załamania.
Dziewczyny przed porodem - nie wiem, jak Was, ale mnie nikt nie przygotował na to, z jakim bólem się łączy karmienie piersią. Nie od razu, ale w drugiej dobie miałam brodawki tak poranione, że wyłam, jak przykładałam dzieciaczka do piersi. Teraz też nie jest najlepiej, ale powoli chyba się hartują. Piszę to, nie, żeby Was przestraszyć, ale żebyście wiedziały, że to nie jest takie fajne, jak nam wszyscy mówią i lepiej się przygotować na gorsze momenty.
Aniaa - ja miałam huśtawkę hormonalną - od pełni szczęścia do płaczu (nadal sobie popłakuję trochę). Na położniczym złapałam mega doła, że w nocy dokarmiłam Małego sztucznym mlekiem (20 ml..., pił z kieliszka) i przepłakałam przez to z trzy godziny ;) Teraz też mam momenty załamania.
Dziewczyny przed porodem - nie wiem, jak Was, ale mnie nikt nie przygotował na to, z jakim bólem się łączy karmienie piersią. Nie od razu, ale w drugiej dobie miałam brodawki tak poranione, że wyłam, jak przykładałam dzieciaczka do piersi. Teraz też nie jest najlepiej, ale powoli chyba się hartują. Piszę to, nie, żeby Was przestraszyć, ale żebyście wiedziały, że to nie jest takie fajne, jak nam wszyscy mówią i lepiej się przygotować na gorsze momenty.
Aniaa mnie depresja na szczescie ominela.Pewnie dlatego, ze malutka byla od poczatku bardzo grzeczna i nie sprawiała problemow.Wtedy nie miala jeszcze kolek ;-)
panna z mokra glową kazda z nas pewnie zna ten bol brodawek na poczatku, ale pocieszam ze to minie tak po tygodniu.Na poczatku tez zaciskalam zeby i tupalam przy kazdym przystawianiu, a teraz juz luzik.
panna z mokra glową kazda z nas pewnie zna ten bol brodawek na poczatku, ale pocieszam ze to minie tak po tygodniu.Na poczatku tez zaciskalam zeby i tupalam przy kazdym przystawianiu, a teraz juz luzik.
Yecath, ja też ostatnio potraktowałam opuszek Mati obcinaczkami. Łzy się lały, ale strupek się zrobił w mig i odpadł po 2 dniach :)
U nas raz gorzej, raz lepiej. Mati jest bardzo pogodnym dzieckiem, ale brzuszek daje się ciągle we znaki.. Teraz dostaje sab simplex, probiotyk i Debridat. Jakaś poprawa tam jest, ale czasem mam wrażenie, że nie rozumiem Małej i nie wiem czego chce. Najbardziej kocha być noszona na rękach ;) I jeeeeść.. jak najczęściej ;)
Są dni, kiedy jest aniołem, ale wtedy nocki są pełne wrażeń.. a jak w ciągu dnia szaleństwo, to noc znośna.. I tak dzień za dniem..
Ale kocham ją nad życie i mimo nieprzespanych nocy i nadwyrężonej cierpliwości ;) nie chciałabym wrócić do życia sprzed 23 lipca ;)
Np i zaczęłam chustowanie! Jest super i Mati odpływa w mig. Musze podjechać do Pana od bioderek sprawdzić, czy mogę ją tak nosić przy dysplazji. Mam chustę elastyczną i chwiałabym pójść na jakieś zajęcia z wiązania, ale nie mam pojęcia gdzie..
Ps. Polećcie dobrego pediatrę.. Jakoś nie mam zaufania do pań z naszej przychodni..
Aaaaa czy byłyście na usg główki i brzuszka? Kiedy planujecie wybrać się do okulisty? Jest jakiś termin "polecany"?
Co do szczepionek, na pewno bierzemy 6 w 1, a co do reszty, to się mocno waham..
Buziaki
U nas raz gorzej, raz lepiej. Mati jest bardzo pogodnym dzieckiem, ale brzuszek daje się ciągle we znaki.. Teraz dostaje sab simplex, probiotyk i Debridat. Jakaś poprawa tam jest, ale czasem mam wrażenie, że nie rozumiem Małej i nie wiem czego chce. Najbardziej kocha być noszona na rękach ;) I jeeeeść.. jak najczęściej ;)
Są dni, kiedy jest aniołem, ale wtedy nocki są pełne wrażeń.. a jak w ciągu dnia szaleństwo, to noc znośna.. I tak dzień za dniem..
Ale kocham ją nad życie i mimo nieprzespanych nocy i nadwyrężonej cierpliwości ;) nie chciałabym wrócić do życia sprzed 23 lipca ;)
Np i zaczęłam chustowanie! Jest super i Mati odpływa w mig. Musze podjechać do Pana od bioderek sprawdzić, czy mogę ją tak nosić przy dysplazji. Mam chustę elastyczną i chwiałabym pójść na jakieś zajęcia z wiązania, ale nie mam pojęcia gdzie..
Ps. Polećcie dobrego pediatrę.. Jakoś nie mam zaufania do pań z naszej przychodni..
Aaaaa czy byłyście na usg główki i brzuszka? Kiedy planujecie wybrać się do okulisty? Jest jakiś termin "polecany"?
Co do szczepionek, na pewno bierzemy 6 w 1, a co do reszty, to się mocno waham..
Buziaki
ajcia tu masz instrukcję wiązania chusty elastycznej : http://www.1-szy.net/pentelka/index.php?p=1
Madziulka:
no to postęp :) Tobie spakowana torba to już w każdej chwili się może przydać :).
Ja dziś dokupiłam do torby 4 batoniki :P - stwierdziłam, że na wszelki wypadek, poród może trwać dłużej, a mąż mi jeszcze zgłodnieje :) - więc teraz to zapas słodyczy w torbie przekracza już wszystkie możliwe granice :)
no to postęp :) Tobie spakowana torba to już w każdej chwili się może przydać :).
Ja dziś dokupiłam do torby 4 batoniki :P - stwierdziłam, że na wszelki wypadek, poród może trwać dłużej, a mąż mi jeszcze zgłodnieje :) - więc teraz to zapas słodyczy w torbie przekracza już wszystkie możliwe granice :)
Aniaa ja u siebie nie zauwazylam jakiejs depresji, chociaz w dniu powrotu do domu sobie troche poplakalam, ale to ze szczescia. W niedziele jak bylam w kosciele to tez mi sie lezki zakrecily... Moj Maluszek na poczatku tylko spal i spal, az musialam go budzic do karmienia, bo dwie pierwsze noce to cale przespal, wiec wiekszych problemow z nim nie bylo, teraz w sumie tez jest ok, tyle ze sam sie juz budzi na amciu :) Poza tym na razie jest z nami maz i bardzo mi pomaga, ech az nie chce mi sie myslec o jego powrocie do pracy, tak fajnie jest teraz...
Panna sluszna uwaga odnosnie bolacych brodawek, chociaz u mnie nie bylo az tak tragicznie. Zaopatrzcie sie dziewczyny w jakas masc, ja mialam purelan i bardzo mi pomogl. Poza tym tantum rosa tez jest godne polecenia, korzystalam po kazdej wizycie w toalecie, a jak mi sie skonczylo, to troche bardziej zaczelam odczuwac bol, wiec maz szybko dowiozl mi zapasy :)
A odnosnie jedzenia dla meza na porodowke, to tez mialam na liscie, ale w sumie nic nie zabralismy, a nawet gdybysmy mieli to maz byl zbyt przejety by jesc, za to woda szla litrami :)
Panna sluszna uwaga odnosnie bolacych brodawek, chociaz u mnie nie bylo az tak tragicznie. Zaopatrzcie sie dziewczyny w jakas masc, ja mialam purelan i bardzo mi pomogl. Poza tym tantum rosa tez jest godne polecenia, korzystalam po kazdej wizycie w toalecie, a jak mi sie skonczylo, to troche bardziej zaczelam odczuwac bol, wiec maz szybko dowiozl mi zapasy :)
A odnosnie jedzenia dla meza na porodowke, to tez mialam na liscie, ale w sumie nic nie zabralismy, a nawet gdybysmy mieli to maz byl zbyt przejety by jesc, za to woda szla litrami :)
Mnie dzisiaj szlak trafiał dostałam skierowania na USG kompleksowe i do poradni gastroentorologicznej ale najpierw przez 2 godz dzwoniłam żeby zarejestrować się na USG i jak już się udało to okazało się że lekarka idzie na urlop i mam dzwonić 17.09 i wtedy będa rejestrowac na początek października a do tej poradni gastro to chyba mogę zapomnieć o dodzwonieniu się ciągle zajete a jak wolne to nikt nie odbiera.
Ja od soboty jestem na diecie bez białka krowiego Zuza ma podejżenie skazy białkowej no i do tego nasze kupy co 5 dni. Bąki idą salwami armatnimi a kupy nei ma i żeby miała zatwardzenie a tu kupa luźna a Mała się męczy i dla tego tyle badań.
Ale pomimo to jest aniołkiem nocki całe przesypia o 20 kąpiel do 21.30 jemy a potem do 4 -5 śpi
Ja od soboty jestem na diecie bez białka krowiego Zuza ma podejżenie skazy białkowej no i do tego nasze kupy co 5 dni. Bąki idą salwami armatnimi a kupy nei ma i żeby miała zatwardzenie a tu kupa luźna a Mała się męczy i dla tego tyle badań.
Ale pomimo to jest aniołkiem nocki całe przesypia o 20 kąpiel do 21.30 jemy a potem do 4 -5 śpi
napisałam się i wszystko zniknęło :(
No więc jeszcze raz.
Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej mamuśki.
Co do koła, to nie jest ono niezbędne. Położna na SR podsunęła fajny pomysł, zamiast kupować koła, ktrego się użye, albo nie można zrobić wałek z dużego ręcznika kąpielowego. Tak samo się działą a koszta żadne (raczej każdy ma w domu ręcznik kompielowy).
Ja zaczynam mieć jakieś dziwne bóle. Trawją jakieś 5-10 sek, brzuch robi się twardy i kłuje jakby mi ktoś mięśnie rozrywał. Nie mogę się ruszyć. I tak 4-5 razy dziennie. Wizytę u gina mam 6.09, bo teraz jest na urlopie :( Aniaa ty też tak masz??
No więc jeszcze raz.
Gratulacje dla kolejnej rozpakowanej mamuśki.
Co do koła, to nie jest ono niezbędne. Położna na SR podsunęła fajny pomysł, zamiast kupować koła, ktrego się użye, albo nie można zrobić wałek z dużego ręcznika kąpielowego. Tak samo się działą a koszta żadne (raczej każdy ma w domu ręcznik kompielowy).
Ja zaczynam mieć jakieś dziwne bóle. Trawją jakieś 5-10 sek, brzuch robi się twardy i kłuje jakby mi ktoś mięśnie rozrywał. Nie mogę się ruszyć. I tak 4-5 razy dziennie. Wizytę u gina mam 6.09, bo teraz jest na urlopie :( Aniaa ty też tak masz??
Ja nie wiem co dzis malemu caly dzien nie spi a jak wkoncu zasnie to na 15 min nigdy tak nie bylo kolki nie ma raz zaplacze ale to chce opa albo zmienic pozycje albo w inne miejsce. Teraz tez nie spi i ma wielkie oczy ile on tak moze wytrzymac??? Ja juz czuje zmeczenie i chetnie bym poszla spac yyyyyy
Ssabinka moja za to cały dzień spała i teraz średnio chce zasnąć. Ale może zaraz zaśnie:)
Co do podziękowań dla rodziców to nie będę oryginalna - my tez daliśmy kwiaty - takie metrowe róże każde dały tyle ile miało lat czyli ile czasu byliśmy pod opieką rodziców:) Daliśmy przed ślubem i weselem w naszym pokoju hotelowym.
Yecath przyciętym palcem się nie przejmuj - ja też młodej przycięłam raz palec podczas obcinania paznokci:)))
Co do kółka to się przydaje - zwłaszcza w szpitalu podczas odwiedzin rodziny. Ja miałam takie dla dzieci za 5 zł i dało rade:)
Byłam dzisiaj zrobić sobie pazurki - mówię wam jak super się teraz czuje:))
A potem pojechałam do komisu do Rumi i kupiłam małej leżaczek bujaczek kick and play:)) zobaczymy czy go polubi ale pewnie tak bo uwielbia jak się nią trzęsie:))
Co do podziękowań dla rodziców to nie będę oryginalna - my tez daliśmy kwiaty - takie metrowe róże każde dały tyle ile miało lat czyli ile czasu byliśmy pod opieką rodziców:) Daliśmy przed ślubem i weselem w naszym pokoju hotelowym.
Yecath przyciętym palcem się nie przejmuj - ja też młodej przycięłam raz palec podczas obcinania paznokci:)))
Co do kółka to się przydaje - zwłaszcza w szpitalu podczas odwiedzin rodziny. Ja miałam takie dla dzieci za 5 zł i dało rade:)
Byłam dzisiaj zrobić sobie pazurki - mówię wam jak super się teraz czuje:))
A potem pojechałam do komisu do Rumi i kupiłam małej leżaczek bujaczek kick and play:)) zobaczymy czy go polubi ale pewnie tak bo uwielbia jak się nią trzęsie:))
Madziulka ty rodzisz na zaspie tak jak ja.
Ciekawa jestem czy trzeba brać jakieś kosmetyki dla dziecka bo jak synka rodziłam to położne używały Nivea i dostałyśmy też wszystkie po paczce chusteczek soft&cream.
Jeśli chodzi o dokumenty to trzeba z wyników badań wziąść tylko wymaz i grupę krwi a reszta wyników jest w karcie oprócz tego rmua, dowód osobisty i książeczka rum.
Dobrze jest też mieć w domku drugi bloczek do książeczki rum bo dużo tego schodzi przez pierwszy miesiąc dla nas i dziecka.
Oj dziewczyny ja nie chcę marudzić i się żalić ale wierzcie mi że zupełnie inaczej się czeka na drugie dziecko. Trudniej jednak jest pod każdym względem.
Ciekawa jestem czy trzeba brać jakieś kosmetyki dla dziecka bo jak synka rodziłam to położne używały Nivea i dostałyśmy też wszystkie po paczce chusteczek soft&cream.
Jeśli chodzi o dokumenty to trzeba z wyników badań wziąść tylko wymaz i grupę krwi a reszta wyników jest w karcie oprócz tego rmua, dowód osobisty i książeczka rum.
Dobrze jest też mieć w domku drugi bloczek do książeczki rum bo dużo tego schodzi przez pierwszy miesiąc dla nas i dziecka.
Oj dziewczyny ja nie chcę marudzić i się żalić ale wierzcie mi że zupełnie inaczej się czeka na drugie dziecko. Trudniej jednak jest pod każdym względem.
generalnie jestem zadowolona z zaspy, co prawda lezałam tam już tydzień przed porodem i to na ginekologii bo na patologi nie było miejsca :)
porodówka jest oki, trafiliśmy na super położną -tylko imienia nie pamiętam, taka blondyneczka ok.czterdziestki. prawie cał czas była obok nas, to dzięki niej z małą wszystko oki bo bardzo szybko zareagowała kiedy Majce bardzo mocno spadło tętno.
położnictwo też takie w miarę chociaż jest kilka nie fajnych położnych.
jesli chodzi o rzeczy dla malucha to pampersy i chusteczki trzeba mieć swoje a całą reszte ma szpital, tak jak któraś pisała kąpią w Nivei :) ubrana możecie mieć swoje a nie musicie.
jesli macie jakies pytania to piszcie :P
porodówka jest oki, trafiliśmy na super położną -tylko imienia nie pamiętam, taka blondyneczka ok.czterdziestki. prawie cał czas była obok nas, to dzięki niej z małą wszystko oki bo bardzo szybko zareagowała kiedy Majce bardzo mocno spadło tętno.
położnictwo też takie w miarę chociaż jest kilka nie fajnych położnych.
jesli chodzi o rzeczy dla malucha to pampersy i chusteczki trzeba mieć swoje a całą reszte ma szpital, tak jak któraś pisała kąpią w Nivei :) ubrana możecie mieć swoje a nie musicie.
jesli macie jakies pytania to piszcie :P
Trzeba o Mankę zaktualizować :)
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
NASZA LISTA:
***LIPIEC***
3.07 marta - synek, Szpital Wojewodzki
4.07 Ania22
8.07 zielonakoniczynka
14.07 Milenium - córcia :)
20.07 Taśka - synek :)
20.07 kama
22.07 Moniczka.P - synek ;)
***SIERPIEŃ***
4.08 antcia - synek :)
7.08 gusiula
7.08 Nika1982
28.08 karolka - synek
30.08 morena
***WRZESIEŃ***
03.09 Monika81 - córeczka Martynka, Szpital Zaspa
05.09 Madziulka - córeczka Patrycja, Szpital na Zaspie
08.09 AniaMorena
09.09 Ostola - corka , Cork University maternity Hospital
10.09 Aniaa - córeczka, Szpital na Zaspie
12.09 Nilkaa - córeczka, Redłowo
16.09 Sylwia781122 - chłopczyk Szymon
17.09 Sylwia127 - synek Kamil Szpital na Zaspie
20.09 AlexGDY - córeczka Marysia Szpital w Wejherowie
23.09 Zuzko - córa Antosia, Szpital na Klinicznej
27.09 Anettkaboss - córcia Amelka, szpital na Zaspie
29.09 piggy- synek
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI:
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
Ssabinka to nieźle. Moja budzi się pierwszy raz po 4 godzinach a potem już co 2,5-3:( Ale za to teraz znowu śpi.
Pochwalę się że Helcia waży już 4975:) mam wagę niemowlęcą - sąsiedzi mi pożyczyli - więc teraz mogę ją ważyć w domu. I wychodzi na to że przez tydzień przytyła 300 gram:)) Klopsik z niej:)
Pochwalę się że Helcia waży już 4975:) mam wagę niemowlęcą - sąsiedzi mi pożyczyli - więc teraz mogę ją ważyć w domu. I wychodzi na to że przez tydzień przytyła 300 gram:)) Klopsik z niej:)
hej :) co do klopsikow to wlasnie siedze z moim przed kompem i mnie reka juz boliiiiiii...... ale nasza dietka calkiem fajnie wychodzi,szkoda,ze wczesniej tego nie robilam.. dalam malemu butle o 1:00 to spal d0 5:00, i od 5:00 spal az do 8:30 wiec spoczko :) pan doktor kladl szczegolny nacisk na to,aby wyeliminowac jak najszybciej karmienie nocne,aby maluszka brzuszek odpoczal a mama mogla sie wyspac :) gdyby nie ta dieta to w takim tempie (1800 na miesiac :) ) miałabym małego grubaska w wieku 6 miesiecy hihihih
anettkaboss - ja dokładnie, tak jak Nyzosia, kupiłam kółko ratunkowe dla dzieci za 2,5 zł. Mieści się wszędzie i spełnia swoją rolę. Mnie do tej pory ratuje (dzisiaj mam mieć ściągane szwy).
Mój syn pokazał w nocy, że potrafi być Złotym Dzieckiem, budził się tylko dwa razy i to na godzinkę. I raz dał się nawet położyć do swojego łóżeczka ;) A tak, to częściej śpimy z nim w dużym łóżku, choć tatuś narzeka, że ma mało miejsca. Ale co zrobić, jak tak najszybciej odpada?
Mój syn pokazał w nocy, że potrafi być Złotym Dzieckiem, budził się tylko dwa razy i to na godzinkę. I raz dał się nawet położyć do swojego łóżeczka ;) A tak, to częściej śpimy z nim w dużym łóżku, choć tatuś narzeka, że ma mało miejsca. Ale co zrobić, jak tak najszybciej odpada?
dziewczyny...ja to mam taki ubaw z mojego malego, ze szok... moj maz uwielbia orkiestry, szczegolnie dete sam gra w takiej, malemu jak bylam w ciazy juz puszczal rozne utwory, z nadzieja ze maly bedzie muzykalny hihih... ja tez mu puszczam Chrisa Bottiego i podobne...a tu niespodzianka ktora godzi w ambicje rodzicow bo maly zasypia tylko przy disco polo " żono moja " !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powaznie!!!!!!!!!!!
nilkaa - jedna przespana noc o niczym nie świadczy, nawet się nie łudzę, że będzie spokój na dłużej..
A disco polo to nie muzyka? Maleństwo jest muzykalne, tylko na swój sposób ;) Tata będzie musiał to jakoś przeżyć.
Mój synek ślicznie udaje, że śpi - leży u siebie w łóżeczku, ale słyszę jakieś mlaski, więc podchodzę zerknąć na niego. I widzę, że ma otwarte oczy, ale jak mnie zobaczył, to je zamknął i właśnie udawał, że śpi ;)
Beznadziejna pogoda na spacery. Nawet nie wiem, jak powinnam ubrać Młodego na wyjście, jest naprawdę zimno. No, ale jesień idzie. Szkoda, że nie załapałam się na ładniejszą pogodę..
A disco polo to nie muzyka? Maleństwo jest muzykalne, tylko na swój sposób ;) Tata będzie musiał to jakoś przeżyć.
Mój synek ślicznie udaje, że śpi - leży u siebie w łóżeczku, ale słyszę jakieś mlaski, więc podchodzę zerknąć na niego. I widzę, że ma otwarte oczy, ale jak mnie zobaczył, to je zamknął i właśnie udawał, że śpi ;)
Beznadziejna pogoda na spacery. Nawet nie wiem, jak powinnam ubrać Młodego na wyjście, jest naprawdę zimno. No, ale jesień idzie. Szkoda, że nie załapałam się na ładniejszą pogodę..
Na wieczorny spacer w chuście ubrałam Wojtka w body z dł. rękawkiem, rajstopki, skarpetki grubsze, dresik welurowy (bluza z kapturem). Kolejną warstwą ogrzewającą była chusta :) A z drugiej strony ja go grzałam :)
Na spacer w wózku podobnie, tylko bez rajstopek, ale za to grubszy kocyk... :) Czapeczki nie ubieramy, wolę bluzy z kapturkiem.
Na spacer w wózku podobnie, tylko bez rajstopek, ale za to grubszy kocyk... :) Czapeczki nie ubieramy, wolę bluzy z kapturkiem.
yecath, jaką masz chustę? :)
Ja ubieram małą w spodnie dresikowe na gołe nóżki, skarpetki, body krótki, albo długi rękaw i bluza z kapturem. Nogi przykrywam pieluszką flanelową, albo normalną.. No i tak Was czytam i sobie myślę, czy to nie za mało.. Mati obudziła się dzisiaj z lekkim katarem :/ Ale, cholerka, nie chce jej przegrzać..
W gondoli wydaje mi się, że jest ciepło i wiatr nie dochodzi..
Ps. Używacie leżaczków/bujaczków, albo huśtawek?
Ja ubieram małą w spodnie dresikowe na gołe nóżki, skarpetki, body krótki, albo długi rękaw i bluza z kapturem. Nogi przykrywam pieluszką flanelową, albo normalną.. No i tak Was czytam i sobie myślę, czy to nie za mało.. Mati obudziła się dzisiaj z lekkim katarem :/ Ale, cholerka, nie chce jej przegrzać..
W gondoli wydaje mi się, że jest ciepło i wiatr nie dochodzi..
Ps. Używacie leżaczków/bujaczków, albo huśtawek?
Yecath, jeszcze jedno pytanie ad. chustowania. Czy jak wychodzisz na spacer z maleństwem w chuście, to nie boisz się, że się obudzi i będzie płakać? Bo ja mam jakąś schizę. Poszłabym z Małą w chuście na spacerek, zakupy, ale przeraża mnie myśl, że zacznie się wiercić, kręcić.. i co ja wtedy zrobię..?? ;)))
Dziewczyny, jestem już po terminie i zastanawiam sie kiedy mam jechać do szpitala. Brzuch mnie boli, mam co jakis czas skurcze, no ale jakoś bez rewelacji. Lekarz powiedzial, że ma jechać dziś i zrobić sobie ktg, ale wiem jak w szpitalu reagują na chęć zrobienia ktg. Jak to było u Was? Wybieram się do Redłowa a słyszłam że tam też nie za chętnie robią ktg.
Ja wczoraj kupiłam leżaczek bujaczek ale używany wiec muszę go wyprać i wyczyścić i jutro go przetestuje:)
A co chusty to jak ci sie młoda obudzi i będzie robić awantury to ja w tej chuście ululasz:) ja zakładam chustę właśnie jak młoda sie awanturuje żeby ja uspokoić. i uspokaja sie.
Czy wasze dzieci tez tak gryza swoje piąstki?? Moja gryzie i to nie jest na głód bo butli nie chce.
A co chusty to jak ci sie młoda obudzi i będzie robić awantury to ja w tej chuście ululasz:) ja zakładam chustę właśnie jak młoda sie awanturuje żeby ja uspokoić. i uspokaja sie.
Czy wasze dzieci tez tak gryza swoje piąstki?? Moja gryzie i to nie jest na głód bo butli nie chce.
Nyzosiu, pokaż jaki kupiłaś :)
A wychodzisz z Małą na spacerki w chuście? :) Rety, ja ciągle nie mam pewności, czy dobrze wiąże i sie zadręczam myśla, że Mat izacznie płakac, a ja ni ebęde umiała jej uspokoić. Normalnie najlepszym uspokajaczem jest pierś ;), ale jeszcze mam opory przed karmieniem w miejscach publicznych, a z laktatorem nadal sie nie lubimy..
Co do chusty, wiem, ze w Panu Dinku były kiedyś warsztaty chustowe, ale teraz chyba już nie ma.. :(
Moja Mati uwielbia ssać piąstki, ale zwykle jest to objaw głodu ;) Może Twoja Malutka ma nadmiernie rozwinięty odruch ssania? Dajesz jej smoka?
A wychodzisz z Małą na spacerki w chuście? :) Rety, ja ciągle nie mam pewności, czy dobrze wiąże i sie zadręczam myśla, że Mat izacznie płakac, a ja ni ebęde umiała jej uspokoić. Normalnie najlepszym uspokajaczem jest pierś ;), ale jeszcze mam opory przed karmieniem w miejscach publicznych, a z laktatorem nadal sie nie lubimy..
Co do chusty, wiem, ze w Panu Dinku były kiedyś warsztaty chustowe, ale teraz chyba już nie ma.. :(
Moja Mati uwielbia ssać piąstki, ale zwykle jest to objaw głodu ;) Może Twoja Malutka ma nadmiernie rozwinięty odruch ssania? Dajesz jej smoka?
polecam stronkę http://mamatezmoze.pl/
Ktoras z Was mnie pytala o skurcze, ja nie wiem czy czuje jakiekolwiek, wydaje mi sie ze nie sa to skurcze. Boli mnie krzyz czesto i mocno, mam takie bóle w brzuchu i podbrzuszu chociaz niezbyt mocne, ale nie czuje zeby mi twardniał brzuch czy cos takiego. Teraz w czwartek mam wizyte wiec zapytam co i jak.
Tak przeczytalam jak ubieracie swoje malenstwa i juz nie wiem, czy ja swojego szkrabka dobrze ubieram, dzis na spacerku byl w pajacyku, czapeczce, skarpetkach i przykrylam go kocykiem, i tak sobie jeszcze myslalam, czy mu nie za cieplo, bo my szlismy w krotkim rekawku, a teraz to zglupialam :/ No ale kark mial cieplutki, wiec mam nadzieje ze bylo ok...
Ajcia z młodą w chuście na spacerze jeszcze ie byłam:) Myślę żeby ją użyć jakbym szła do sklepu. Lepsze to niż nosidełko.
Co do ssania to daje jej smoka ale smoka nie chce za to piąstki jak najbardziej. Nie wiem o co chodzi. Chyba zęby jeszcze jej nie idą:))
Komis jest bardzo fajny maja strasznie dużo rzeczy. Bujaczków nie mają już fajnych ale pewnie niedługo coś będą mieli. Chce tam jeszcze kupić łóżeczko turystyczne do mojej mamy.
A bujaczek mam taki http://www.meggi.pl/produkt-185.html
za 80 zł ale widać że używany. Mi to nie przeszkadza bo wole dać 80 zł za coś co młoda będzie miała na 3-4 miesiące niż 200:)
Co do ssania to daje jej smoka ale smoka nie chce za to piąstki jak najbardziej. Nie wiem o co chodzi. Chyba zęby jeszcze jej nie idą:))
Komis jest bardzo fajny maja strasznie dużo rzeczy. Bujaczków nie mają już fajnych ale pewnie niedługo coś będą mieli. Chce tam jeszcze kupić łóżeczko turystyczne do mojej mamy.
A bujaczek mam taki http://www.meggi.pl/produkt-185.html
za 80 zł ale widać że używany. Mi to nie przeszkadza bo wole dać 80 zł za coś co młoda będzie miała na 3-4 miesiące niż 200:)
Ajcia a usg brzuszka i głowki to jest standardowe badanie?Szczerze mowiac to nie myslalam zeby takie usg robic...
A co na to pozostale mamusie?
Ja ostatnio nosilam malutka w chuscie na spacerku nad jeziorkiem i spala poki chodzilismy.Jak chwilke bylo bezruchu to zaczynala poplakiwac wiec wtedy trzeba bylo kontynuowac spacerek ;-)
Nyzoisu fajny ten lezaczek!Ja tez mam wiekszosc rzeczy z odzysku bo przeciez z tego i tak dziecko chwilke tylko korzysta.
Zauwazylam, ze mam braki w cieplejszych rzecach dla malutkiejPrzydalyby sie mi jakies dresiki czy bluzy.Chyba czas ruszyc na zakupy ;-)
A co na to pozostale mamusie?
Ja ostatnio nosilam malutka w chuscie na spacerku nad jeziorkiem i spala poki chodzilismy.Jak chwilke bylo bezruchu to zaczynala poplakiwac wiec wtedy trzeba bylo kontynuowac spacerek ;-)
Nyzoisu fajny ten lezaczek!Ja tez mam wiekszosc rzeczy z odzysku bo przeciez z tego i tak dziecko chwilke tylko korzysta.
Zauwazylam, ze mam braki w cieplejszych rzecach dla malutkiejPrzydalyby sie mi jakies dresiki czy bluzy.Chyba czas ruszyc na zakupy ;-)
Ja się nie boję, że Wojtek zacznie płakać... Bo jak zacznie płakać, to usiądę gdzieś, nakarmię go i z powrotem jest spokojny, hop do chusty i dalej w drogę :)
Od kilku dni Wojtuś tylko raz budzi się na karmienie, zasypia ok. 22, budzi się o 3 na cycka i wtedy pobudka ok. 7:30 :) Oj, oby tak zostało!
Madziulka, powodzenia, ładnie się ciałko przygotowuje do rodzenia :)
Od kilku dni Wojtuś tylko raz budzi się na karmienie, zasypia ok. 22, budzi się o 3 na cycka i wtedy pobudka ok. 7:30 :) Oj, oby tak zostało!
Madziulka, powodzenia, ładnie się ciałko przygotowuje do rodzenia :)
Dziewczyny rozpakowujcie sie bo znowu mamy jakąś przerwę:)
Moja zależy jak sie naje i zaśnie tak sie budzi. Jak zje kolo 21 i zaśnie to obudzi sie o 1-2 a potem o 4-5. ale jak ostatnio zjadła po 22 to obudziła sie dopiero o 3 a potem po 6. wiec nie ma reguły. ale generalnie budzi sie tylko 2 razy wiec i tak jest super:))
Moja zależy jak sie naje i zaśnie tak sie budzi. Jak zje kolo 21 i zaśnie to obudzi sie o 1-2 a potem o 4-5. ale jak ostatnio zjadła po 22 to obudziła sie dopiero o 3 a potem po 6. wiec nie ma reguły. ale generalnie budzi sie tylko 2 razy wiec i tak jest super:))
Do rozpakowania zostało nas niewiele. I już temat ciążowy zamienia się w mamusiowy :) Ja do rozpakowania mam jeszcze trochę czasu, ale przyznam, że mi się nie spieszy. Nie mam jakiegoś parcia, żeby mała wyszła na świat. W domu też nie wszystko prz\ygotowane. Dopiero w tym tygodniu zamówię łóżeczko i wóżek no i jeszcze parę innych rzeczy. Mam tylko nadzieję, że nie przenosze, bo wtedy pewnie zacznę się niecierpliwić.
a moja mała czasem w nocy budzi się tylko raz (ale to rzadkość)- zazwyczaj jest pobudka ok 3 razy i to o calkiem róznych porach- póki co nie ma reguły- mam nadzieję, ze w końcu zacznie jej się to normować.
co do usg brzuszka i głowki to ja pierwsze slysze
poki co wczoraj bylismy na usg bioderk i wszystko wyszło super :)))
co do usg brzuszka i głowki to ja pierwsze slysze
poki co wczoraj bylismy na usg bioderk i wszystko wyszło super :)))
nyzosia:
Gdyby to rozpakowanie byłoby takie proste i można by je zaplanować na dany dzień :P (naturalnie oczywiście...)
Ale masz rację - znów się przerwa robi.
U mnie wszystko już gotowe - poza porządkiem w salonie - ale tu akurat jesteśmy w trakcie. A tak to na półkach w koszykach już nawet kosmetyki są porozstawiane :)
Gdyby to rozpakowanie byłoby takie proste i można by je zaplanować na dany dzień :P (naturalnie oczywiście...)
Ale masz rację - znów się przerwa robi.
U mnie wszystko już gotowe - poza porządkiem w salonie - ale tu akurat jesteśmy w trakcie. A tak to na półkach w koszykach już nawet kosmetyki są porozstawiane :)
Filipek wstal juz jak zwykle a ja wcinam sniadanie:) Wogle czuje ze moge sie rozchorowac:( czy kobiety karmiace piersia moga cos zazywac na przeziebienie??
Na 10 jestem umowiona na przymiarke sukni ciekawe jak bedzie lezec i czy maly edzie grzeczny:) Czy w dniu slubu mialyscie pierscionek zareczynowy zalozony jak tak to na ktory palec?:P
Musze pochwalic mojego robaczka bo wczoraj caly dzien prawie lulal byl bardzo grzeczny :)
Wiecie nie moge uwierzyc ze to ponad miesiac minal jak jest z nami a z drugiej strony czuje jakby byl zawsze:)
Na 10 jestem umowiona na przymiarke sukni ciekawe jak bedzie lezec i czy maly edzie grzeczny:) Czy w dniu slubu mialyscie pierscionek zareczynowy zalozony jak tak to na ktory palec?:P
Musze pochwalic mojego robaczka bo wczoraj caly dzien prawie lulal byl bardzo grzeczny :)
Wiecie nie moge uwierzyc ze to ponad miesiac minal jak jest z nami a z drugiej strony czuje jakby byl zawsze:)
Ssabinka ale Ci zazdroszczę przygotowań do ślubu i wesela:) Ale to był fajny czas....
Ja pierścionka zaręczynowego nie miałam wcale na ślubie. Za to zrobiliśmy taki myk że w kościele założyliśmy obrączki na prawe ręce a zaraz po zmieniliśmy je na lewą. Ja nie cierpię nosić pierścionków na prawej ręce więc noszę zaręczynowy z obrączką na lewej:)
Ja pierścionka zaręczynowego nie miałam wcale na ślubie. Za to zrobiliśmy taki myk że w kościele założyliśmy obrączki na prawe ręce a zaraz po zmieniliśmy je na lewą. Ja nie cierpię nosić pierścionków na prawej ręce więc noszę zaręczynowy z obrączką na lewej:)
Ja tez pierscionka zareczynowego nie miałam, załozyłam za to pierscionek ktory dostałam od moich rodzicow na 18 urodziny:)
No, dziewczynki, mamy juz wrzesien! Legalnie mozemy sie rozpakowywac;) Chociaz ja czuje ze jeszcze pochodze hehe:) Narazie herbatki zadnej nie stosuje, po schodach tez nie łaze, poprzestaje na najprzyjemniejszym czyli przytulanki z męzem;) No i troche sprzatam chociaz to do przyjemnych sie juz nie zalicza:P
No, dziewczynki, mamy juz wrzesien! Legalnie mozemy sie rozpakowywac;) Chociaz ja czuje ze jeszcze pochodze hehe:) Narazie herbatki zadnej nie stosuje, po schodach tez nie łaze, poprzestaje na najprzyjemniejszym czyli przytulanki z męzem;) No i troche sprzatam chociaz to do przyjemnych sie juz nie zalicza:P
a przedtem to by było nielegalnie? :)
Chyba jeszcze musimy chwilę poczekać na spóźnialskie z sierpnia :).
Wczoraj po raz pierwszy, w czasie robienia kolacji, miałam już taki bolesny skurcz. Wcale nie uśmiecha mi się robienie kanapek mężowi przed porodem, w czasie takich skurczy ... To już łatwe by nie było.
Ja schodów w ogóle nie biorę pod uwagę, pamiętam że lekarka yecath powiedziała, że to może grozić odklejeniem łożyska, czyli bezpieczne nie jest..
A ja miałam pierścionek zaręczynowy- chyba najbardziej standardowo :) - już na lewej ręce. Ogólnie najwięcej kłopotów miałam ze zdejmowaniem rękawiczek:). No - ale one były jako "coś starego" więc i tak musiałam je mieć.
Chyba jeszcze musimy chwilę poczekać na spóźnialskie z sierpnia :).
Wczoraj po raz pierwszy, w czasie robienia kolacji, miałam już taki bolesny skurcz. Wcale nie uśmiecha mi się robienie kanapek mężowi przed porodem, w czasie takich skurczy ... To już łatwe by nie było.
Ja schodów w ogóle nie biorę pod uwagę, pamiętam że lekarka yecath powiedziała, że to może grozić odklejeniem łożyska, czyli bezpieczne nie jest..
A ja miałam pierścionek zaręczynowy- chyba najbardziej standardowo :) - już na lewej ręce. Ogólnie najwięcej kłopotów miałam ze zdejmowaniem rękawiczek:). No - ale one były jako "coś starego" więc i tak musiałam je mieć.
Eee... Mąż sobie sam może kanapki zrobić albo kupić coś w szpitalnym bufecie. Myślcie bardziej o sobie :) To Wy przecież macie najważniejsze i najbardziej odpowiedzialne zadanie ;-) Albo można kupić jakieś batoniki czy rogale 7daysy...
I potwierdzam słowa Nilkii- moja ginekolog troszkę mnie opierdzieliła za to bieganie po schodach, nie warto ryzykować. Spacery, seks- jak najbardziej, ale takie "wyczynowe" sprinty po schodach to głupota...
I potwierdzam słowa Nilkii- moja ginekolog troszkę mnie opierdzieliła za to bieganie po schodach, nie warto ryzykować. Spacery, seks- jak najbardziej, ale takie "wyczynowe" sprinty po schodach to głupota...
yecath:
ja tak trochę żartuję - ale ogólnie na szkole rodzenia, jak położna opowiadała nt przygotowania do porodu, to wynikało z tego, że to najważniejsze zadanie rodzącej kobiety :). Cały czas z tego z mężem się nabijamy ...- a batony to już mam dla niego zapakowane :P
Zresztą w ogóle to jest śmieszne, jak gdzieś razem jesteśmy, np.ostatnio w sklepie zielarskim to pani go pytała czy się nie boi porodu i czy się nie boi że mu teraz dziecko będzie przeszkadzać i nie będzie mógł się wyspać :P Jakby to tylko on mógł mieć jakieś obawy przed porodem ...
A co do skurczy to Nyzosia ma rację. Tu nie ma żadnej zależności. Jedni mają przez połowę ciąży, inni dopiero w dzień porodu. Ostatnio kuzynka mówiła, że jej brzuch się obniżył dopiero na 8 godzin przed rozpoczęciem porodu, a przecież książkowo to 3,4 tygodnie ...
ja tak trochę żartuję - ale ogólnie na szkole rodzenia, jak położna opowiadała nt przygotowania do porodu, to wynikało z tego, że to najważniejsze zadanie rodzącej kobiety :). Cały czas z tego z mężem się nabijamy ...- a batony to już mam dla niego zapakowane :P
Zresztą w ogóle to jest śmieszne, jak gdzieś razem jesteśmy, np.ostatnio w sklepie zielarskim to pani go pytała czy się nie boi porodu i czy się nie boi że mu teraz dziecko będzie przeszkadzać i nie będzie mógł się wyspać :P Jakby to tylko on mógł mieć jakieś obawy przed porodem ...
A co do skurczy to Nyzosia ma rację. Tu nie ma żadnej zależności. Jedni mają przez połowę ciąży, inni dopiero w dzień porodu. Ostatnio kuzynka mówiła, że jej brzuch się obniżył dopiero na 8 godzin przed rozpoczęciem porodu, a przecież książkowo to 3,4 tygodnie ...
Hej,
dzisiaj juz wrzesien,wiec wrzesniowki do dziela:D
Ja nie mialam pierscionka zareczynowego bo nie moglam go wsadzic na palec(pozniej go powiekszylam) ,ale mialam pierscionek ktory dostalam wczesniej od meza na urodziny:)
Ahhhh przygotowania do slubu super czas,tyle radochy z tego bylo,a teraz w niedziele bedzie 1 rocznica i akurat bedziemy na poprawinach;)
Ja mialam obnizony brzuch nisko i to bardzo wczesni,rozwarcie tez a do terminu nic nie bylo i byla cc tak jak byla zaplanowana i nie wiadomo ile jeszcze bym pochodzila;)
dzisiaj juz wrzesien,wiec wrzesniowki do dziela:D
Ja nie mialam pierscionka zareczynowego bo nie moglam go wsadzic na palec(pozniej go powiekszylam) ,ale mialam pierscionek ktory dostalam wczesniej od meza na urodziny:)
Ahhhh przygotowania do slubu super czas,tyle radochy z tego bylo,a teraz w niedziele bedzie 1 rocznica i akurat bedziemy na poprawinach;)
Ja mialam obnizony brzuch nisko i to bardzo wczesni,rozwarcie tez a do terminu nic nie bylo i byla cc tak jak byla zaplanowana i nie wiadomo ile jeszcze bym pochodzila;)
No ja mam nadzieje ze i bez tych skurczów przepowiadajacych cos ruszy;) W sumie mam juz brzuch od przynajmniej 2 tyg obnizony, ciagle mnie uda bola, wiec mam nadzieje ze wszytsko idzie sprawnie;) Jutro mam wizyte to moze sie dowiem czegos nowego:) A czy Wy dziewczyny miałyscie robione usg takie z mierzeniem Maluszka? Bo ja kurcze ostatnie dawno miałam, doktorka mowi ze zrobi jesli przenosze, a na kazdej wizycie włacza usg zeby zbadac serduszko Malej i przeplywy w pepowinie. Wiec w sumie nie mam pojecia ile ona moze juz wazyc, a jestem strasznie ciekawa:)
Helou dziewczyny
Jakby co to ja żyje i mamy się całkiem dobrze tylko internet nam wciąż nawala ;(
Mała ma ogromny apetyt i by ciągle wisiała na mamy cycuszkach przez to aż jej potówki zrobiły się na twarzy i nie chcą zejść ;( No a tak do wszystko dobrze mała śpi w nocy od 22-23 do 4-5 czasem nawet do 6 w dzień to coraz krótsze drzemki sobie robi ale zawsze jedną dłuższą też zrobi to wtedy mam czas coś zrobić lub też się położyć...
Jeszcze trochę i malutka będzie miała miesiąc :D
Jak ten czas leci..
Jakby nie było za parę lat my będziemy szykować nasze kruszynki do szkoły 1 września
Trzymam kciuki za kolejne mamusie do rozpakowania miłego dnia życzę
Pa
Jakby co to ja żyje i mamy się całkiem dobrze tylko internet nam wciąż nawala ;(
Mała ma ogromny apetyt i by ciągle wisiała na mamy cycuszkach przez to aż jej potówki zrobiły się na twarzy i nie chcą zejść ;( No a tak do wszystko dobrze mała śpi w nocy od 22-23 do 4-5 czasem nawet do 6 w dzień to coraz krótsze drzemki sobie robi ale zawsze jedną dłuższą też zrobi to wtedy mam czas coś zrobić lub też się położyć...
Jeszcze trochę i malutka będzie miała miesiąc :D
Jak ten czas leci..
Jakby nie było za parę lat my będziemy szykować nasze kruszynki do szkoły 1 września
Trzymam kciuki za kolejne mamusie do rozpakowania miłego dnia życzę
Pa
No właśnie - u każdej jest inaczej :).Mi się chyba brzuch jeszcze nie obniżył... Czyli mimo, że organizm do wyjścia małej się przygotowuje,to ta woli jednak jeszcze w brzuszku mamy być :).
Ja dziś też pomyślałam, że za kilka lat to nas szkoła czeka :). Wtedy to dopiero się zacznie :). Dziś wszędzie dzieciaki w galowych strojach chodzą :), a niektóre mamy odprowadzają je ciągnąc wózek :) - może i to nas czeka :P
Ja dziś też pomyślałam, że za kilka lat to nas szkoła czeka :). Wtedy to dopiero się zacznie :). Dziś wszędzie dzieciaki w galowych strojach chodzą :), a niektóre mamy odprowadzają je ciągnąc wózek :) - może i to nas czeka :P
Z tym rozwarciem to jest różnie. Ja w dzień porodu miałam rozwarcie na 2 i zero skurczy. Dopiero ok.17 zaczęły się delikatne skurcze takie jak na @ i były równiutko co 5 min.O 20.30 gdy pojechałam do szpitala skurczę miałam co 4 min i rozwarcie na 3. Na porodówkę trafiłam o 21.00. O 22.43 mała już była na świecie. Miałam takie wrażenie, ze z tego rozwarcia na 3 to od razu były parte bo o 21.30 już parłam, więc nie wiem kiedy zrobiło się 10.Ogólnie mój poród wspominam bardzo bardzo dobrze.Dziewczynki trzymajcie się dzielnie i to naprawdę nie jest takie straszne a widok malca- bezcenny.
malaniunia - :)
`mój synek zafundował mi całkiem nowe brodawki - do kończa zeżarł stare, zeżarł strupki i teraz mam różowiutkie brodawki jak u 12-latki ;) Ból przy karmieniu już mniejszy - nie sądziłam, że to potrwa tylko tydzień.
Mamy z brzuchami - weźcie do spzitala maść na brodawki to szybciej Wam się zacznie wszystko goić.
Nyzosia - ja też wymyślam dziwne słowa, pytałam się dziewczyny, z którą leżałam na sali, jak ma zamiar pielęgnować pieluszek. Chodziło mi o pępuszek ;)
`mój synek zafundował mi całkiem nowe brodawki - do kończa zeżarł stare, zeżarł strupki i teraz mam różowiutkie brodawki jak u 12-latki ;) Ból przy karmieniu już mniejszy - nie sądziłam, że to potrwa tylko tydzień.
Mamy z brzuchami - weźcie do spzitala maść na brodawki to szybciej Wam się zacznie wszystko goić.
Nyzosia - ja też wymyślam dziwne słowa, pytałam się dziewczyny, z którą leżałam na sali, jak ma zamiar pielęgnować pieluszek. Chodziło mi o pępuszek ;)
Wczoraj byłam na IP w Redłowie na ktg, z dzieckiem wszystko ok. jakies skurcze były, ale bez rewelacji. Lekarz powiedział, ze mam wziac na noc 2 tabletki no spy, zeby macica sie zregenerowala i wygenerowala silniejsze skurcze, no i jak wzielam to nie mam już żadnych skurczów. jak nie urodze do 4 wrzesnia to mam sie zglosic na patologię.
Najgorsze jest to, ze Pani na IP powiedziała mi na wstępie, że nie mają wolnych miejsc na żadnym oddziale, a Redlowo jest gumowe i przyjmuje wszytkich odesłanych z innych szpitali i nie wiadomo kiedy się to rozładuje. Teraz w zależności od wolnych miejsc muszę przyśpieszać lub odwlekać poród, a to raczej trudne.
Najgorsze jest to, ze Pani na IP powiedziała mi na wstępie, że nie mają wolnych miejsc na żadnym oddziale, a Redlowo jest gumowe i przyjmuje wszytkich odesłanych z innych szpitali i nie wiadomo kiedy się to rozładuje. Teraz w zależności od wolnych miejsc muszę przyśpieszać lub odwlekać poród, a to raczej trudne.
karolkaw:
tylko, że to niemożliwe aby urodzić akurat jak będą miejsca ...Wg mnie to bez sensu, że tak straszą kobiety w ciąży, bo przecież po co taka biedna która za chwilę ma rodzić czy już rodzi ma się jeszcze stresować brakiem miejsca...Tym bardziej, że jednak te które już rodzą to akurat wciąż w Redłowie przyjmują, skoro nawet z Gdańska do Redłowa odsyłają.
Kasiaka - ale rozwarcie miałaś na 2 palce czy centymetry? Bo to może były już palce - a z palcami to się tylko do 5 dochodzi chyba ...
tylko, że to niemożliwe aby urodzić akurat jak będą miejsca ...Wg mnie to bez sensu, że tak straszą kobiety w ciąży, bo przecież po co taka biedna która za chwilę ma rodzić czy już rodzi ma się jeszcze stresować brakiem miejsca...Tym bardziej, że jednak te które już rodzą to akurat wciąż w Redłowie przyjmują, skoro nawet z Gdańska do Redłowa odsyłają.
Kasiaka - ale rozwarcie miałaś na 2 palce czy centymetry? Bo to może były już palce - a z palcami to się tylko do 5 dochodzi chyba ...
Melduję się we wrześniu.
Ja mój pierścionek zaręczynowy miałam przełożony na lewą rękę. A jaką suknię kupujesz??
co do schodóe i herbatek. Herbatki jeszcze nie pijam, a po schodach muszę włazić, żeby się dostać do domu (2 piętro) także wszystko naturalnie, bez szaleństw. Moja mama przenosiła i mnie i mojego brata, także jakoś nie nastawiam się na poród w terminie a co dopiero na wcześniejszy. Chociaż byłoby miło jakby mała zrobiła mamie niespodziankę i wyszła wcześniej np w rocznicę ślubu (19.09)
Ja mój pierścionek zaręczynowy miałam przełożony na lewą rękę. A jaką suknię kupujesz??
co do schodóe i herbatek. Herbatki jeszcze nie pijam, a po schodach muszę włazić, żeby się dostać do domu (2 piętro) także wszystko naturalnie, bez szaleństw. Moja mama przenosiła i mnie i mojego brata, także jakoś nie nastawiam się na poród w terminie a co dopiero na wcześniejszy. Chociaż byłoby miło jakby mała zrobiła mamie niespodziankę i wyszła wcześniej np w rocznicę ślubu (19.09)
Macie spore sznase że dzieciaczki urodzą się Wam na rocznice:))
Dziewczyny mam problem - w pracy mojego męża zrobili zrzutkę na prezent dla małej i mam teraz im powiedzieć co byśmy chcieli - tak ze 300 zł. Jako że kupiłam już leżaczek to teraz nie mam pomysłu. Co jeszcze można takiemu maluchowi kupić albo co może się przydać starszemu?
Dziewczyny mam problem - w pracy mojego męża zrobili zrzutkę na prezent dla małej i mam teraz im powiedzieć co byśmy chcieli - tak ze 300 zł. Jako że kupiłam już leżaczek to teraz nie mam pomysłu. Co jeszcze można takiemu maluchowi kupić albo co może się przydać starszemu?
Zuzko na moim brzuchu już o 2 tygodni nie można nic postawić.
Nyzosiu. Te krzesełko to fajny pomysł. Możesz poprosić o takie, żeby się rozkładało. Już tłumaczę. Moja koleżanka dostała w prezencie od zakładu pracy (też mieli przeznaczone jakieś 300zł) drewniane krzesełko do karmienia, w którym potem ściągało się górę i rozkładało się je na stolik i krzesełko. Mała ma teraz prawie 3 latka i przy nim sama je i rysuje na nim. Taka miniaturowa wersja stołu i krzesła. Super się sprawdza.
Nyzosiu. Te krzesełko to fajny pomysł. Możesz poprosić o takie, żeby się rozkładało. Już tłumaczę. Moja koleżanka dostała w prezencie od zakładu pracy (też mieli przeznaczone jakieś 300zł) drewniane krzesełko do karmienia, w którym potem ściągało się górę i rozkładało się je na stolik i krzesełko. Mała ma teraz prawie 3 latka i przy nim sama je i rysuje na nim. Taka miniaturowa wersja stołu i krzesła. Super się sprawdza.
Nyzosiu mniej więcej wygląda to tak
http://aukcjewp.wp.pl/krzeselka-do-karmienia-super-cena-nowe-okazja-i1200485499.html
tyle, że to akieś tandetnie zrobione. musieli by poszukać coś porządnego.
http://aukcjewp.wp.pl/krzeselka-do-karmienia-super-cena-nowe-okazja-i1200485499.html
tyle, że to akieś tandetnie zrobione. musieli by poszukać coś porządnego.
te już są porządniejsze np: http://aukcjewp.wp.pl/krzeselka-do-karmienia-stolik-klups-iii-teak-i1204921666.html
Anettkaboss dzięki za podpowiedz:)
Fajne bo będzie na dłużej a nie na parę miesięcy:)
Dziewczyny oprócz maści na brodawki polecam tez muszle laktacyjne bo dzięki temu nie dotykami niczego bolącymi brodawkami.
Chodzi mi o cos takiego:
http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p2024,muszle-laktacyjne-silikonowe-isis-avent-scf157-02.html
Fajne bo będzie na dłużej a nie na parę miesięcy:)
Dziewczyny oprócz maści na brodawki polecam tez muszle laktacyjne bo dzięki temu nie dotykami niczego bolącymi brodawkami.
Chodzi mi o cos takiego:
http://www.wszystko.dla.dziecka.pl/p2024,muszle-laktacyjne-silikonowe-isis-avent-scf157-02.html
Żony wrześniowe - a mój synek zrobił niespodziankę soim dziadkom, czyli moim rodzicom, bo się urodził w ich 37. rocznicę ślubu :D
Bardzo się cieszą, a ja dzięki temu już nigdy nie zapomnę o ich rocznicy :)
Muszle laktacyjne są fantastyczne! A maść - nie próbowałam bephatnemu, mam maść medeli - w składzie 100 proc. lanoliny. Kocham tę maść. Uratowała mojego synka przed sztucznym mlekiem...
Bardzo się cieszą, a ja dzięki temu już nigdy nie zapomnę o ich rocznicy :)
Muszle laktacyjne są fantastyczne! A maść - nie próbowałam bephatnemu, mam maść medeli - w składzie 100 proc. lanoliny. Kocham tę maść. Uratowała mojego synka przed sztucznym mlekiem...
Powiedzcie czy macie kupione śpiworki do wózeczka? Czy one się w ogóle przydają?
Ja mam na razie tylko kombinezonik i myślałam, że później najwyżej jeszcze kocykiem okryję, ale teraz się zastanawiam czy taki śpiworek też się przyda ...
Nyzosia:
te osłonki to dość drogie są :( Na razie nic takiego nie kupowałam, miałam nadzieję, że da się obejść bez tego ...
Ja mam na razie tylko kombinezonik i myślałam, że później najwyżej jeszcze kocykiem okryję, ale teraz się zastanawiam czy taki śpiworek też się przyda ...
Nyzosia:
te osłonki to dość drogie są :( Na razie nic takiego nie kupowałam, miałam nadzieję, że da się obejść bez tego ...
dla rozerwania się - śpiewa bardzo fajny chłopak :)
http://www.youtube.com/watch?v=mz83od-rIR0&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=mz83od-rIR0&feature=related
Nyzosia, ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić do robienia czegoś w domu z małym w chuście, bo wiecznie nim zawadzam o sprzęty ;) zapominam że mam z przodu "dodatkowy brzuch".
Zmierzyłam się dziś po raz pierwszy z komunikacją miejską :) dokładniej z autobusami. I szczerze mówiąc - jest dobrze ! wszystkie są podobno niskopodłogowe, a kierowcy o czym nie wiedziałam, jak widzą wózek to zatrzymują się tymi środkowymi drzwiami na wprost niego (pewnie taki przykaz, bo wątpię żeby uprzejmość).
No i byłam w Galerii Bałtyckiej, zwiedziłam pokój dla matki z dzieckiem - czysty, duży, tylko pewnie często jest kolejka (byłam w nim 10min max, a zdążyły zajrzeć dwie mamy). No i dwa minusy - na wejściu od strony skm są schody (wcześniej nie zwracałam na to uwagi), i same drzwi jeśli nie są otwarte mogą sprawić problem (swoją drogą kto to wymyślił, drzwi otwierane "ręcznie" w CH :/)
Zmierzyłam się dziś po raz pierwszy z komunikacją miejską :) dokładniej z autobusami. I szczerze mówiąc - jest dobrze ! wszystkie są podobno niskopodłogowe, a kierowcy o czym nie wiedziałam, jak widzą wózek to zatrzymują się tymi środkowymi drzwiami na wprost niego (pewnie taki przykaz, bo wątpię żeby uprzejmość).
No i byłam w Galerii Bałtyckiej, zwiedziłam pokój dla matki z dzieckiem - czysty, duży, tylko pewnie często jest kolejka (byłam w nim 10min max, a zdążyły zajrzeć dwie mamy). No i dwa minusy - na wejściu od strony skm są schody (wcześniej nie zwracałam na to uwagi), i same drzwi jeśli nie są otwarte mogą sprawić problem (swoją drogą kto to wymyślił, drzwi otwierane "ręcznie" w CH :/)
mamy chustowe - właśnie włożyłam młodego pierwszy raz do chusty. Niby wszystko ok, poza jednym - główka mu się odchyla do tyłu. Nie wiem, czy to wina wiązania czy chodzi o to, że jest jeszcze mały i jest potrzebne inne wiązanie? (Zawiązałam go klasycznie, krzyżakowo).
co do śpiworka - na razie młody w nim ni śpi, śpi za to w otulaczu, co nam ratuje życie ;)
co do śpiworka - na razie młody w nim ni śpi, śpi za to w otulaczu, co nam ratuje życie ;)
do spania też mam śpiworki - ale teraz widziałam takie specjalne do wózka - chyba bardziej już na zimę... - i nad nimi się zastanawiam.
Np. http://allegro.pl/spiwor-spiworek-do-wozka-3w1-od-producenta-i1211987888.html
Hmm- skoro takie konieczne to jak będziemy na Leszczynkach to kupię. W najgorszym wypadku wyślę siostrę aby kupiła i mi dowiozła do szpitala. Będzie miała po drodze :).
Np. http://allegro.pl/spiwor-spiworek-do-wozka-3w1-od-producenta-i1211987888.html
Hmm- skoro takie konieczne to jak będziemy na Leszczynkach to kupię. W najgorszym wypadku wyślę siostrę aby kupiła i mi dowiozła do szpitala. Będzie miała po drodze :).
mi właśnie polecono bepanthen maść (nie krem)- do dostania w każdej aptece, bodajże dobra jest jeszcze maść medeli ale znacznie droższa.
No to na razie nie kupuję śpiworka, w razie czego z allegro w dwa dni dostanę :).
A co do tych osłonek to ja właśnie też tak jak Ania, kupię jak tylko będą potrzebne - akpol codziennie otwarty przecież :P
No to na razie nie kupuję śpiworka, w razie czego z allegro w dwa dni dostanę :).
A co do tych osłonek to ja właśnie też tak jak Ania, kupię jak tylko będą potrzebne - akpol codziennie otwarty przecież :P
My dosc czesto mamy problem z kupka wieczorem :( herbatka mu nie smakuje :( cwiczymy teraz nozkami.
Suknia za duza trzeba zwezac :p chyba mysleli ze bede grubsza po ciazy :P Dzis doczepili tren :) pieknie wyglada i wkoncu zdecydowalam sie na welon dzis ladnie wygladal przedtem mi sie nie podobalo :P no i w piatek kolejna przymiarka Filip dzis dal mi ladnie poprzymierzac :)
Mam pytanie do mam ktorych dzieciaczki sa w podobnym juz wieku co filipek jak dlugo myslicie ze wasze dzieciatko bedzie w gondoli? Filip rosnie jak na drozdzach i obawiam sie ze na dlugo nie starczy albo on taki duzy albo ta gondola mala.
Suknia za duza trzeba zwezac :p chyba mysleli ze bede grubsza po ciazy :P Dzis doczepili tren :) pieknie wyglada i wkoncu zdecydowalam sie na welon dzis ladnie wygladal przedtem mi sie nie podobalo :P no i w piatek kolejna przymiarka Filip dzis dal mi ladnie poprzymierzac :)
Mam pytanie do mam ktorych dzieciaczki sa w podobnym juz wieku co filipek jak dlugo myslicie ze wasze dzieciatko bedzie w gondoli? Filip rosnie jak na drozdzach i obawiam sie ze na dlugo nie starczy albo on taki duzy albo ta gondola mala.
Panna a propo tego wiązania to ja wiąże tak:
http://klubkangura.com.pl/kieszonka-bez-tajemnic
I głowę wkładam w któryś z bocznych pasów:)
Aniaa ja mam woreczki do mrożenia pokarmu. I już pół zamrażalnika zajęte tymi woreczkami:) myślę ze woreczki sa lepsze niż sztywne pojemniki bo łatwiej je upchnąć w zamrażalce.
Plastikowe pojemniki aventu (osobno sie dokupuje przykrywki) używam do trzymania pokarmu w lodówce.
Ssabinka ja myślę ze moja jeszcze trochę pojeździ w gondoli ale ja specjalnie wybierałam dużą. I faktycznie jak porównuję z innymi to moja jest dłuższa i głębsza. Póki co niunia zajmuje gdzieś polowe:)))
http://klubkangura.com.pl/kieszonka-bez-tajemnic
I głowę wkładam w któryś z bocznych pasów:)
Aniaa ja mam woreczki do mrożenia pokarmu. I już pół zamrażalnika zajęte tymi woreczkami:) myślę ze woreczki sa lepsze niż sztywne pojemniki bo łatwiej je upchnąć w zamrażalce.
Plastikowe pojemniki aventu (osobno sie dokupuje przykrywki) używam do trzymania pokarmu w lodówce.
Ssabinka ja myślę ze moja jeszcze trochę pojeździ w gondoli ale ja specjalnie wybierałam dużą. I faktycznie jak porównuję z innymi to moja jest dłuższa i głębsza. Póki co niunia zajmuje gdzieś polowe:)))
Ssabinka, mój też tak miał i sprawdź na wszelki wypadek szyjkę. To było akurat moje niedopatrzenie i pewnie u Ciebie będzie ok, ale mój kładł główkę na jedną stronę, bo po tej stronie miał w fałdce na szyi odparzenie :( po kąpieli musiałam ją zostawić mokrą, bo tej fałdki nigdy nie odsłania i się porobiło. Jak wygoiliśmy to zaczął przekręcać na drugą stronę :) (a ta fałdka pechowa bo teraz znowu jest zaczerwieniona).
Dziewczyny wybiera się któraś na Akademię Zdrowego Rozwoju? Yecath widziałam że Ty chcesz iść. Ktoś jeszcze? Ja się chętnie wybiorę 6.09.
Tutaj link:
http://forum.trojmiasto.pl/domek-akademii-zdrowego-rozwoju-t179449,1,16.html?hl=akademia
Tutaj link:
http://forum.trojmiasto.pl/domek-akademii-zdrowego-rozwoju-t179449,1,16.html?hl=akademia
Ja sie melduje w dwupaku:) Jakas ciezka noc miałam, obudzilam sie o 5 i nie moglam zasnac, przez 1,5h sie przewracałam z boku na bok:( Az niepodobne do mnie bo do tej pory dobrze spałam. No i przez to mam humor do bani:P Czy ktoras z Was wymieni sie ze mna nr telefonu? Bo mnie chyba jakos omineło:P No i mam pytanie czy Wasze Maluchy w brzuszkach sa jeszcze aktywne? Bo moja Mala ma jeszcze calkiem duzo energii i nie zauwazyłam zeby sie mniej ruszała;)
Ja też nadal w dwupaku i nic nie zapowiada na jakiekolwiek zmiany ..
Mała wciąż się wierci - więc na razie jeszcze nie zamierza z brzuszka wychodzić :). U mnie terminy z USG pokrywają się z miesiączkowym (tj mogę rodzić od 10 do 17 wg USG) więc nie ma co się spodziewać, że będzie szybciej, niezależnie, że ja już bym chciała :).
A ja dziś sobie kupiłam sportową bluzeczkę - ciekawe kiedy znów będę na jakiś fitness chodziła :). Miałam w planach w tym roku iść na jakiś windsurfingowy kurs :), niestety z obecnym środkiem ciężkości raczej bym niewiele się nauczyła :P
Mała wciąż się wierci - więc na razie jeszcze nie zamierza z brzuszka wychodzić :). U mnie terminy z USG pokrywają się z miesiączkowym (tj mogę rodzić od 10 do 17 wg USG) więc nie ma co się spodziewać, że będzie szybciej, niezależnie, że ja już bym chciała :).
A ja dziś sobie kupiłam sportową bluzeczkę - ciekawe kiedy znów będę na jakiś fitness chodziła :). Miałam w planach w tym roku iść na jakiś windsurfingowy kurs :), niestety z obecnym środkiem ciężkości raczej bym niewiele się nauczyła :P
Yecath no właśnie w niedziele nie mogę bo mam imprezę rodzinną. A w poniedziałek pojadę sama z młodą na spokojnie.
Aniaa ale szybko to minęło - dopiero co spotkałyśmy się na bulwarze i Ty miałaś tyle czasu do końca ciąży a tu proszę już na dniach będziesz mamusią:)))
Dawajcie dziewczyny, rozpakowujcie się i wątek zrobi nam się typowo dziecowy:)))
Aniaa ale szybko to minęło - dopiero co spotkałyśmy się na bulwarze i Ty miałaś tyle czasu do końca ciąży a tu proszę już na dniach będziesz mamusią:)))
Dawajcie dziewczyny, rozpakowujcie się i wątek zrobi nam się typowo dziecowy:)))
Aniaa ja nie jem od początku nabiału. Poza tym wiadomo nic wzdymającego i silnych alergenów typu czekolada. ale ostatnio cos zeżarłam i młoda ma mega wysypkę na buzi:( wygląda jak skaza białkowa no ale jako ze nabiału nie jem to nie może byc to. podejrzewam wafelki z masa waniliowa:)
Poza tym jem w miarę normalnie i to w ogromnych ilościach. ale i tak juz mam 8 kg mniej niz przed ciąża:) juz dawno tyle nie ważyłam:)))dieta cud:))
Poza tym jem w miarę normalnie i to w ogromnych ilościach. ale i tak juz mam 8 kg mniej niz przed ciąża:) juz dawno tyle nie ważyłam:)))dieta cud:))
karolkaw:
jeszcze morena się nie odezwała - więc może jesteście wciąż dwie ...
Ehh- bez sensu z tym szpitalem - wg mnie będzie jeszcze gorzej - bo po tak mroźnej zimie na pewno będzie więcej dzieci :P
Nyzosia - 8 kg mniej - idealna dieta :) Też tak chcę po porodzie :).
No właśnie czekanie jest najgorsze - ja wciąż czuję się świetnie, w nocy dobrze śpię itd ... - ale jestem niecierpliwa i już nie chcę czekać :(
jeszcze morena się nie odezwała - więc może jesteście wciąż dwie ...
Ehh- bez sensu z tym szpitalem - wg mnie będzie jeszcze gorzej - bo po tak mroźnej zimie na pewno będzie więcej dzieci :P
Nyzosia - 8 kg mniej - idealna dieta :) Też tak chcę po porodzie :).
No właśnie czekanie jest najgorsze - ja wciąż czuję się świetnie, w nocy dobrze śpię itd ... - ale jestem niecierpliwa i już nie chcę czekać :(
Nyzosia a nabialu czemu nie jesz? Nie powinno sie, czy Twoja Mala ma po nim jakies dolegliwosci? A 8kg mniej to super, ja tez tak chce!
Nilkaa ja tez sie do tej pory czulam dobrze, ze snem nie mialam problemów, kilka razy mi sie tylko zdarzylo jakos gorzej spac no i wlasnie dzisiaj tez:/ Ogolnie to moglabym jeszcze w ciazy pochodzic ale zbyt jestem ciekawa mojej Kruszynki;)
Nilkaa ja tez sie do tej pory czulam dobrze, ze snem nie mialam problemów, kilka razy mi sie tylko zdarzylo jakos gorzej spac no i wlasnie dzisiaj tez:/ Ogolnie to moglabym jeszcze w ciazy pochodzic ale zbyt jestem ciekawa mojej Kruszynki;)
Aniaa:
ja czytałam, że z nabiałem to trzeba na początek ostrożnie ... Oczywiście są wyjątki i dzieci takie jak Wojtuś Yecath :) - ale w wielu przypadkach już dwa jogurty dziennie to może być za dużo :(.
Ja z kolei mam tak że czasami budzę się bardzo wcześnie i nie mogę już zasnąć ... Tak miałam na początku ciąży i teraz. Ale tylko to mi dolega.
ja czytałam, że z nabiałem to trzeba na początek ostrożnie ... Oczywiście są wyjątki i dzieci takie jak Wojtuś Yecath :) - ale w wielu przypadkach już dwa jogurty dziennie to może być za dużo :(.
Ja z kolei mam tak że czasami budzę się bardzo wcześnie i nie mogę już zasnąć ... Tak miałam na początku ciąży i teraz. Ale tylko to mi dolega.
A ja w nocy sie obudzilam nakarmilam malego on ladnie zasnal a ja juz nie moglam :( i 1.5 godz lezalam chyba za duzo sie wszystkiego dzieje za duzo do zalatwienia spraw i ten slub chyba ida nerwy pomalu yyyy
Dzis jeszcze z orkiestra sie umowilismy mam nadzieje ze maly da nam troszke porozmawiac :P Jutro znow przymiarka i jeszcze zaraz trzeba zaczac robic obiad.
Co do wagi to mam 1kg na plusie ale chba wygladam dobrze:) bo mowia ze wogle nie wygladam jakbym rodzila wydaje mi sie ze te cycki teraz troche waza:P
Dzis jeszcze z orkiestra sie umowilismy mam nadzieje ze maly da nam troszke porozmawiac :P Jutro znow przymiarka i jeszcze zaraz trzeba zaczac robic obiad.
Co do wagi to mam 1kg na plusie ale chba wygladam dobrze:) bo mowia ze wogle nie wygladam jakbym rodzila wydaje mi sie ze te cycki teraz troche waza:P
Mi sie nie pojawily rozstepy az dziwne a bylam pewna ze bede miala tylko od kolczyka w pepku mam blizne moze kiedys sie za nia zabiore. Ja rowniez nie jem nabialu bo wydaje mi sie ze maly mial od niego kolki ale rano do inki i czasami w dzien dodaje do niej mleka, ale nic pozatym. Mysle ze pomalu zaczne wprowadzac nabial bo pewnie przeginalam z nim bo ogolnie to go uwielbaim :)
ja tak jak ssabinka- mleczko tylko do inki, a tak to jem praktycznie wyłacznie produkty uważane za niewzdymające, nieuczulające, wszystko gotowane albo robione na parze, zadnych słodkości poza biszkopcikami i petitkami- generalnie szału nie ma :)
ale co tam ja bym mogła tak jeśc całe życie byle by małej nic nie było
nas (odpukać) póki co kolki omijają- oby tak dalej
mała za to ma jakieś krostki na buźce i cieżko mi ocenić czy to jakieś uczulenie czy wspominany kiedyś trądzik niemowlęcy?
ale co tam ja bym mogła tak jeśc całe życie byle by małej nic nie było
nas (odpukać) póki co kolki omijają- oby tak dalej
mała za to ma jakieś krostki na buźce i cieżko mi ocenić czy to jakieś uczulenie czy wspominany kiedyś trądzik niemowlęcy?
ja tez uwielbiam kawę- przed ciąża to dochodziłam nawet do 7-8 filiżanek na dzień, w ciązy czasem zdarzało mi się pić 1 dziennie- ze względu na niskie ciśnienie, a teraz nie piję wcale :( mówią, że kawa może pobudzić tez dziecko, a moja Wiktoria i bez tego jest wystarczająco pobudzona :D wolę nie sprawdzac jak zadziała na nią wypita przeze mnie kawka :D
A ja kawę rzuciłam na początku ciąży - to był u mnie pierwszy objaw - zupełnie przestała mi smakować ... I tak do dzisiaj nie mam na nią żadnej ochoty.
A mleka to sama nie lubię, teraz jem sporo serków, jogurtów aby małej dostarczyć odpowiednią ilość wapnia z naturalnych pokarmów a nie z tabletek. Ale jeśli potem będzie to zabronione to się zbytnio nie zmartwię.
Najbardziej to szkoda mi będzie czekolady, bo prawdopodobnie na nią może być uczulenie, skoro mąż tak miał :(.
A mleka to sama nie lubię, teraz jem sporo serków, jogurtów aby małej dostarczyć odpowiednią ilość wapnia z naturalnych pokarmów a nie z tabletek. Ale jeśli potem będzie to zabronione to się zbytnio nie zmartwię.
Najbardziej to szkoda mi będzie czekolady, bo prawdopodobnie na nią może być uczulenie, skoro mąż tak miał :(.
Nyzosia - dzięki! Nie wpadłam na wsadzanie mu głowy do tego pasa, a to faktycznie ma sens :) Dzisiaj dwa razy wsadziłam go do chusty i dwa razy zasnął, ma mega śmieszną minę przez pierwsze parę minut noszenia, potem odpływa ;) Tak, krzyżakowe to kieszonka (sama oczywoście wymyśliłam tę nazwę).
Co do AZR.. Może ja się skuszę? Spotkałybyśmy się w końcu, chyba po dwóch miesiącach i zapoznały nasze Maluchy :) Napiszę jeszcze maila - to będzie zależało od pogody. I to by była moja pierwsza, większa eskapada :) Nie wiem, jak sobie poradzę.. ;)
Aśku - na śląskiej na pewno, z jakimi dokumentami tam iść - nie mam pojęcia, ale może zapytaj się, czy nie możesz książeczki dla niego zamówić u sobie w przychodni? Jutro przychodzi do mnie położna, to się zapytam.
Co do diety - same ohydztwa. Nabiału też nie jem, tylko w małych ilościach - właśnie mleko do inki i to by było na tyle. Planuję poszaleć za to z mlekiem sojowym - porobić jakieś budynie itp. Obiadki - mięsko (kurczak/cielęcinka) i ziemniaki i marchewka + zupki na chudym mięsie. Wczoraj zeżarłam kawałek surowego pomidora ;) - nic Młodemu nie było. Bardzo się pilnuję, nie chcę mu zaszkodzić.
A co do kawy - ja też jetem kawoszem, ale jakoś sam organizm nie domaga się kawy, więc od porodu nie pijam.
Co do AZR.. Może ja się skuszę? Spotkałybyśmy się w końcu, chyba po dwóch miesiącach i zapoznały nasze Maluchy :) Napiszę jeszcze maila - to będzie zależało od pogody. I to by była moja pierwsza, większa eskapada :) Nie wiem, jak sobie poradzę.. ;)
Aśku - na śląskiej na pewno, z jakimi dokumentami tam iść - nie mam pojęcia, ale może zapytaj się, czy nie możesz książeczki dla niego zamówić u sobie w przychodni? Jutro przychodzi do mnie położna, to się zapytam.
Co do diety - same ohydztwa. Nabiału też nie jem, tylko w małych ilościach - właśnie mleko do inki i to by było na tyle. Planuję poszaleć za to z mlekiem sojowym - porobić jakieś budynie itp. Obiadki - mięsko (kurczak/cielęcinka) i ziemniaki i marchewka + zupki na chudym mięsie. Wczoraj zeżarłam kawałek surowego pomidora ;) - nic Młodemu nie było. Bardzo się pilnuję, nie chcę mu zaszkodzić.
A co do kawy - ja też jetem kawoszem, ale jakoś sam organizm nie domaga się kawy, więc od porodu nie pijam.
Asku ja kupiłam u tego faceta - w akcie desperacji jak skończyły mi sie te od znajomego z Niemiec:
http://www.adin.pl/ogloszenia/108528.html
Można codziennie je odebrać w sklepie na Oruni w Gdańsku.
Infacol na nas nie działał. Lefax tez nie. Tylko ss działa:)
Panna - byłoby super jakbyś sie tez wybrała w poniedziałek na AZR.
A co do niejedzenia nabiału to moja młoda prawdopodobnie ma nietolerancje laktozy - stad te kolki już w 2 tyg życia. I pani dr powiedziała ze nietolerancja często idzie w parze ze skaza białkowa dlatego ja mam nie jeść nabiału i wołowiny. A wczoraj zjadłam wafelki z masą jaki sie okazało śmietankową i jest w nich mleko w proszku i dzisiaj młoda jest cała wysypana:(
http://www.adin.pl/ogloszenia/108528.html
Można codziennie je odebrać w sklepie na Oruni w Gdańsku.
Infacol na nas nie działał. Lefax tez nie. Tylko ss działa:)
Panna - byłoby super jakbyś sie tez wybrała w poniedziałek na AZR.
A co do niejedzenia nabiału to moja młoda prawdopodobnie ma nietolerancje laktozy - stad te kolki już w 2 tyg życia. I pani dr powiedziała ze nietolerancja często idzie w parze ze skaza białkowa dlatego ja mam nie jeść nabiału i wołowiny. A wczoraj zjadłam wafelki z masą jaki sie okazało śmietankową i jest w nich mleko w proszku i dzisiaj młoda jest cała wysypana:(
o kurcze biedna maleńka Helenka:(
ja się ciesze ze moge jesc wszystko tzn. nabiał bo ja wędlin do dziuba nie biore...
byłam dziś u pediatry na kontroli...wkońcu mały dobił do odpowiedniej wagi hurrra:) no i pokazałam wyniki nadal mamy bilirubine podwyzszoną ale od wyjscia ze szpitala z 14 spadła na 9...natomiast mielismy miec 14 szczepienie...i nie bedziemy mieć poki zółtaczka całkowicie nie zejdzie- ciesze się bo nie chciałam tak wczesnie maluszka na polio szczepic...a tak szczepienie o jakies 3 tyg sie przesuwa:p
ja się ciesze ze moge jesc wszystko tzn. nabiał bo ja wędlin do dziuba nie biore...
byłam dziś u pediatry na kontroli...wkońcu mały dobił do odpowiedniej wagi hurrra:) no i pokazałam wyniki nadal mamy bilirubine podwyzszoną ale od wyjscia ze szpitala z 14 spadła na 9...natomiast mielismy miec 14 szczepienie...i nie bedziemy mieć poki zółtaczka całkowicie nie zejdzie- ciesze się bo nie chciałam tak wczesnie maluszka na polio szczepic...a tak szczepienie o jakies 3 tyg sie przesuwa:p
ja uzywam jeszcze 2 pampersow bo mam jeszcze 1.5 duzej paczki jak je zuzyje to mamy juz kupione 3.
A wogle sie wscieklam dzis w tym deszczu pojechalismy do gdyni spotkac sie z facetem od orkiestry na weselu z malym specjalnie go budzilam itp a on nie przyszedl bo zapomnial!!!!!! co za ....... yyyyyyyyyy
A wogle sie wscieklam dzis w tym deszczu pojechalismy do gdyni spotkac sie z facetem od orkiestry na weselu z malym specjalnie go budzilam itp a on nie przyszedl bo zapomnial!!!!!! co za ....... yyyyyyyyyy
No dziewczyny ja byłam na wizycie dzisiaj i jestem nieco przerażona bo nasze "Maleństwo" waży juz 3960g a do terminu jeszcze tydzien!!!
Ja nie wiem jak ja urodze ta kluseczke:P Z racji tego ze jest taka duza to jak nie urodze do terminu to od razu dostane skierowanie na patologie i beda wywoływac...wiec Mała ma tydzien na dobrowolne wyjscie:)
Ja nie wiem jak ja urodze ta kluseczke:P Z racji tego ze jest taka duza to jak nie urodze do terminu to od razu dostane skierowanie na patologie i beda wywoływac...wiec Mała ma tydzien na dobrowolne wyjscie:)
Aniaa pewnie Cię nie pocieszę, ale faktycznie jest coś w tym, że jak duże dziecko to mogą wcześniej wziąc na patologię- ale nie martw sie na zapas- może Twoje maleństwo wcale nie będzie takie duże- moja Wiki w dzień terminu wg usg ważyła 3960 g, urodziłam 6 dni pozniej 3615g :)
nyzosia- choc ty jedna-bo juz sie martwilam, ze tylko ja dopiero co skonczylam pieluszki 1 i uwazam, ze 2 sa lekko przyduże jeszcze, a przeciez moja córcia do mikrych nie nalezy. Ja wypróbowałam różne pieluchy i najbardziej pasuja mi happy.
dobrze, ze piszecie o tych wkladkach, bo ja caly czas sie zastanawiam co to moje dziecię takie skulone, a może po prostu trzeba ja wyjac :))
nyzosia- choc ty jedna-bo juz sie martwilam, ze tylko ja dopiero co skonczylam pieluszki 1 i uwazam, ze 2 sa lekko przyduże jeszcze, a przeciez moja córcia do mikrych nie nalezy. Ja wypróbowałam różne pieluchy i najbardziej pasuja mi happy.
dobrze, ze piszecie o tych wkladkach, bo ja caly czas sie zastanawiam co to moje dziecię takie skulone, a może po prostu trzeba ja wyjac :))
Czesc:)
Jak na mojego synka to super lulal jak dostal jesc o 20 to potem o 24 potem o 3.30 i o 7. mniejwiecej 20min zajmowalo karmienie i przebranie pieluszki z ponownym zasnieciem :)
Wywolalam juz pare zdjec Filipka jak sie usmiecha:) nie moge sie napatrzec strasznie sie wogle juz zmienia:P i wkurza mie to ze jak ktos go zobaczy to odrazu do kogo podobny raz mowia ze do mamy raz do taty yyyyyyy a teciowa na sile szuka wszystkego zeby byl podobny do taty. Tez tak macie?
Jak na mojego synka to super lulal jak dostal jesc o 20 to potem o 24 potem o 3.30 i o 7. mniejwiecej 20min zajmowalo karmienie i przebranie pieluszki z ponownym zasnieciem :)
Wywolalam juz pare zdjec Filipka jak sie usmiecha:) nie moge sie napatrzec strasznie sie wogle juz zmienia:P i wkurza mie to ze jak ktos go zobaczy to odrazu do kogo podobny raz mowia ze do mamy raz do taty yyyyyyy a teciowa na sile szuka wszystkego zeby byl podobny do taty. Tez tak macie?
Zuzia też ładnie śpi jeśli chodzi o nocki. Zasypia ok 22. Potem wstaje ok 2 i potem nad ranem ok 5,6. I też karmienie plus pielucha zabiera nam mniej więcej 20min. Teraz tylko mała jest podziębiona, ma katar i kaszle więc nocą musiałam jej jeszcze oczyszczać nosek. Bidula moja...
A co do podobieństwa to moja teściowa również widzi tylko podobieństwo do męża. No ale szczerze mówiąc ja jej wtóruję bo też bardziej widzę w małej męża niż siebie. Ale i tak zawsze odpowiadam, że Zuzia jest podobna do samej siebie :) I tak się zawsze kończy rozmowa :)
[/url]
[/url]
A co do podobieństwa to moja teściowa również widzi tylko podobieństwo do męża. No ale szczerze mówiąc ja jej wtóruję bo też bardziej widzę w małej męża niż siebie. Ale i tak zawsze odpowiadam, że Zuzia jest podobna do samej siebie :) I tak się zawsze kończy rozmowa :)


A właśnie...a propo podziębienia...Czy z każdym kaszlem i katarem lecicie do lekarza? Ostatnio co drugi dzień byłyśmy w przychodni bo mała kupy nie robiła i chciałam sprawdzić czy wszystko ok. No a przy okazji pani doktor badała ją całą i nic na płuckach nie słyszała. Nawet wczoraj byłyśmy rano na badaniu a wieczorem już taki okropny katar i kaszel :( I nie wiem czy zapisywać się do lekarza czy nie. Bo lekarka powie że w paranoję wpadłam i co chwila coś wymyślam :/ A z drugiej strony to o Małą chodzi a ona dopiero miesiąc ma! Nie wiem co robić :/
[/url]
[/url]


Nyzosia, już zawsze będziesz kojarzyć się z patologią, hehe :)
My tę wkładkę od fotelika wyciągnęliśmy po ok. 2 tygodniach, Wojtek strasznie się w niej pocił...
Teraz Młody waży ok 5700 g. Ciuszki nosi w rozm. 68.
Ssabinka, ale cham z tego faceta... :/ Jakąś konkretną zniżkę powinien Ci dac w przeprosiny :P No i gdzie zaproszenia na wesele dla forumek :D?
My tę wkładkę od fotelika wyciągnęliśmy po ok. 2 tygodniach, Wojtek strasznie się w niej pocił...
Teraz Młody waży ok 5700 g. Ciuszki nosi w rozm. 68.
Ssabinka, ale cham z tego faceta... :/ Jakąś konkretną zniżkę powinien Ci dac w przeprosiny :P No i gdzie zaproszenia na wesele dla forumek :D?
Basiula, ja bym z katarem i kaszelkiem u takiego maleństwa nie poszła do lekarza, ale wezwała lekarza do domu- jesli to taki solidniejszy katar i kaszel, bo jednak u takiego maluszka choroba bardzo łatwo schodzi niżej, na oskrzela... I wezwałabym do domu, żeby w poczekalni na dzieciach chorych nie złapać innego syfu :/
Tosia była mocno podziębiona w wieku 3 tygodni, to właśnie wezwałam lekarza do domu. Zapłaciłam 50 zł, ale za to bardzo dobrze ją zbadał, cierpliwie, miał dużo czas dla nas... Dostała wapno, wit. C, panadol i chyba clemastinum... Do tego sól fizjologiczna i fridowanie (ale nie za często).
Na przeziębienia i katarek polecam babciny sposób: w skarpetkę bawełnianą cienką włożyć kilka ząbków czosnku, rozgnieść to trochę w rękach i powiesić tę aromatyczną skarpetkę obok dziecięcego łóżeczka. Nam zapach czosnku nie przeszkadza- a jak tylko zauważę pierwszy katarek, to od razu wieszam czosnek- nie wiem, czy to rzeczywiście działa, czy to przypadek- ale katar do rana mija :)
Tosia była mocno podziębiona w wieku 3 tygodni, to właśnie wezwałam lekarza do domu. Zapłaciłam 50 zł, ale za to bardzo dobrze ją zbadał, cierpliwie, miał dużo czas dla nas... Dostała wapno, wit. C, panadol i chyba clemastinum... Do tego sól fizjologiczna i fridowanie (ale nie za często).
Na przeziębienia i katarek polecam babciny sposób: w skarpetkę bawełnianą cienką włożyć kilka ząbków czosnku, rozgnieść to trochę w rękach i powiesić tę aromatyczną skarpetkę obok dziecięcego łóżeczka. Nam zapach czosnku nie przeszkadza- a jak tylko zauważę pierwszy katarek, to od razu wieszam czosnek- nie wiem, czy to rzeczywiście działa, czy to przypadek- ale katar do rana mija :)
He he właśnie widze:)) Mogłam wam tak dokładnie wszystkiego nie opisywać bo teraz wszystkie boją się iść do szpitala:))))
Pocieszyłyście mnie z wkładką więc teraz jestem spokojna że nie tylko ja ją wyjęłam.
Moja młoda właśnie zasnęła w leżaczku!! Boże jakie to jest dla mnie wybawienie!! Zdążyłam włączyć pranie, wykąpać się, ułożyć włosy i teraz jem śniadanie...Aż szkoda że nie może w tym siedzieć cały dzień:)
Helka też bardzo ładnie śpi w nocy. Zasypia 21-22, budzi się 1-2 - 20 min i śpi dalej a potem budzi się 4-5 czasami 6. I tak jak dzisiaj po 6 zasnęłyśmy razem - dosłownie - do 7:30:)))
Tyle że u mnie najgorsze jest to że ja w nocy muszę co 3 godziny ściągać pokarm i jak się nie zgram na wstawanie z Helką to śpię po 1h:(
Ale muszę wam powiedzieć jaki dzisiaj numer w nocy odwinęłam. Przy karmieniu o 2 zasnęłam - a przecież ja jej podaje jedzenie w butli i ta butla mi się wyślizgnęła z jej buzi. I jak sie obudziłam to młoda była do polowy zalana mlekiem:) Nawet nie wiem ile zjadła - ale chyba się najadła bo zasnęła i spała do 6:) Ale musiałam ją przebrać.
Pocieszyłyście mnie z wkładką więc teraz jestem spokojna że nie tylko ja ją wyjęłam.
Moja młoda właśnie zasnęła w leżaczku!! Boże jakie to jest dla mnie wybawienie!! Zdążyłam włączyć pranie, wykąpać się, ułożyć włosy i teraz jem śniadanie...Aż szkoda że nie może w tym siedzieć cały dzień:)
Helka też bardzo ładnie śpi w nocy. Zasypia 21-22, budzi się 1-2 - 20 min i śpi dalej a potem budzi się 4-5 czasami 6. I tak jak dzisiaj po 6 zasnęłyśmy razem - dosłownie - do 7:30:)))
Tyle że u mnie najgorsze jest to że ja w nocy muszę co 3 godziny ściągać pokarm i jak się nie zgram na wstawanie z Helką to śpię po 1h:(
Ale muszę wam powiedzieć jaki dzisiaj numer w nocy odwinęłam. Przy karmieniu o 2 zasnęłam - a przecież ja jej podaje jedzenie w butli i ta butla mi się wyślizgnęła z jej buzi. I jak sie obudziłam to młoda była do polowy zalana mlekiem:) Nawet nie wiem ile zjadła - ale chyba się najadła bo zasnęła i spała do 6:) Ale musiałam ją przebrać.
Hehe Nyzosia to niezle z ta butla:) A powiedzcie Mamusie, macie juz czas zeby cos w domku zrobic? Zorganizowałyscie sie juz na tyle ze macie chwile dla siebie czy to raczej niemozliwe?
Madziulka ja to mam straszne parcie na pecherz mimo ze duzo nie pije, dosłownie siusiam po kilka kropli:P Ale Mala chyba tez uciska mi na jelita bo na dwojke tez mam parcie:P
Madziulka ja to mam straszne parcie na pecherz mimo ze duzo nie pije, dosłownie siusiam po kilka kropli:P Ale Mala chyba tez uciska mi na jelita bo na dwojke tez mam parcie:P
No jakbym miala wszystkich zaprosic z dzieciaczki to by sie zrobil bal dla nich :P heheh ale by bylo smiesznie. Dzis znow mamy sie widziec z tym palantem jak znow zapomni to go zabije£!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem jeszcze przy jakies piosence chcialabym pierwszy taniec:P Co myslicie o tej? Richard Marx - Right Here Waiting z 7 lat temu moj kleknal przedemna i zaczal mi ja po polsku spiewac poplakalam sie wtedy:)
A jezeli ktoras z was chcialaby zobaczyc nasz slub i odrazu chrzest malego to serdecznie zapraszam Gdynia-Witomino 25 wrzesnia o godz 15:00 w kosciele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Niepokalanego Poczęcia NMP
A jezeli ktoras z was chcialaby zobaczyc nasz slub i odrazu chrzest malego to serdecznie zapraszam Gdynia-Witomino 25 wrzesnia o godz 15:00 w kosciele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i Niepokalanego Poczęcia NMP
Jezu, byle nie na patologię! Jedyna dobra rzecz, to, że monitorują maleństwo - ja się bałam, że jak tak dalej ze mną pójdzie, to młody będzie pływać w zielonych wodach. Z resztą - pod koniec na ktg coś miał nie bardzo z tętnem, za niskie było. Ale oprócz tego - na patologii skurcze zanikają, przynajmniej mi zanikły i dziewczynom z pokoju ;)
Czekam na wizytę położnej środowiskowej. U nas dwa dni temu bilirubina była podwyższona - 14 (ale decyzja była, że nic z tym nie robimy i obserwujemy małego. Dziś już jest dużo mniej żółty, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.
Za to ze mną nie bardzo - mam crp ponad 47 i powinnam brać antybiotyk. Sęk w tym, że go nieświadomie przerwałam (dostawałam w szpitalu, jak wyszłam (bez wypisu, bo nie był gotowy), to właśnie przerwałam i po trzech dniach, jak odebrałam wypis, to się okazało, że takie wyniki :(. Dziś odbieram świeże badania, zobaczymy, czy będę musiała brać antybiotyk. Wolałabym dziecka nie szpikować lekami..
Któraś z Was brała antybiotyk w czasie karmienia?
Czekam na wizytę położnej środowiskowej. U nas dwa dni temu bilirubina była podwyższona - 14 (ale decyzja była, że nic z tym nie robimy i obserwujemy małego. Dziś już jest dużo mniej żółty, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.
Za to ze mną nie bardzo - mam crp ponad 47 i powinnam brać antybiotyk. Sęk w tym, że go nieświadomie przerwałam (dostawałam w szpitalu, jak wyszłam (bez wypisu, bo nie był gotowy), to właśnie przerwałam i po trzech dniach, jak odebrałam wypis, to się okazało, że takie wyniki :(. Dziś odbieram świeże badania, zobaczymy, czy będę musiała brać antybiotyk. Wolałabym dziecka nie szpikować lekami..
Któraś z Was brała antybiotyk w czasie karmienia?
Karolkaw jak ci sie wody sącza to ja bym jednak chyba pojechała do szpitala.A moze już tam jesteś?
Z tymi pampersami to pewnie zalezy od marki.Możliwe ze w huggiesach jest zanizona rozmiarowka.Musze sprobowac te happy jak tak zachwalacie ;-)
Maja dzisiaj dala mi pospać karmienie bylko 22.30, potem 4 i 8.Ale o 8 musialam 3 razy pampersa zmieniac bo takie kupkanie bylo ;-)
Z tymi pampersami to pewnie zalezy od marki.Możliwe ze w huggiesach jest zanizona rozmiarowka.Musze sprobowac te happy jak tak zachwalacie ;-)
Maja dzisiaj dala mi pospać karmienie bylko 22.30, potem 4 i 8.Ale o 8 musialam 3 razy pampersa zmieniac bo takie kupkanie bylo ;-)
Aniuu u mnie w sumie od poczatku panuje w miarę porządek. Mateuszek duzo spi a ja w tym czasie mogę działać, tylko rano czasami bywa tak, że go karmię, myślę, że już się najadł, idę do łazienki a on znów nawołuje, by go dokarmić, albo chce sobie tylko pociągać troszkę by się ululać, dziś tak 3 razy się wybierałam, ale w końcu się udało :) A poza tym ok, chyba mały aniołek mi się trafił, Wieczorem go karmię ok. 22, jedna pobudka w nocy między 2 a 3 i rano około 7. Więc nawet w miarę wyspać się mogę :) A i książeczka Tiny Love polecana kiedyś przez Yecath działa cuda, jak się Maleństwo zaczyna nudzić.
Dziewczyny a jak u Was z noszeniem do odbicia? Bo mój Maluszek bardzo nie lubi noszenia pionowo i już sama nie wiem co robić, bo niemal za każdym razem pręży się i protestuje, a ja oczywiście nie mam sumienia go tak nosić na siłę :( Może są jakieś inne pozycje?
Dziewczyny a jak u Was z noszeniem do odbicia? Bo mój Maluszek bardzo nie lubi noszenia pionowo i już sama nie wiem co robić, bo niemal za każdym razem pręży się i protestuje, a ja oczywiście nie mam sumienia go tak nosić na siłę :( Może są jakieś inne pozycje?
yecath - właśnie augumentin mi zapisali. Czekam, żeby odebrać wyniki z przychodni i najwyżej wykupię dziada. Ssabinka - piszesz, że dostałaś, bo byłaś popękana? Ja właśnie też trochę, a teraz czuję, że mi się coś babrze... Nie mam zdjętych wszystkich szwów - zostały chyba trzy do zdjęcia, bo w szóstej dobie nie było to wszystko jeszcze zagojone.
Morela - ja Młodego noszę na ramieniu, jak worek piachu ;) Tak, że obie ręce na moich plecach i trochę zwisa. Dodatkowo masuję go ramieniem od czasu do czasu i ładnie mu się po tym odbija ;) (Masuję=tak jakbym wzruszała ramionami)
Kostek zasnął w chuście. Przysięgam, jeden z lepszych wydatków na dziecko jak do tej pory. Zbieram się powoli na pierwszy spacerek (do przychodni po wyniki i pewnie do apteki). Na początek taki 15-minutowy planuję :))
Morela - ja Młodego noszę na ramieniu, jak worek piachu ;) Tak, że obie ręce na moich plecach i trochę zwisa. Dodatkowo masuję go ramieniem od czasu do czasu i ładnie mu się po tym odbija ;) (Masuję=tak jakbym wzruszała ramionami)
Kostek zasnął w chuście. Przysięgam, jeden z lepszych wydatków na dziecko jak do tej pory. Zbieram się powoli na pierwszy spacerek (do przychodni po wyniki i pewnie do apteki). Na początek taki 15-minutowy planuję :))
No własnie z tym czopem to ponoc jest roznie bo moze nawet 2 tyg przed porodem odejsc, mi sie wydaje ze mi juz odszedl ponad tydzien temu. Ja tez zadnych skurczy nie czuje, jedynie w nocy mnie czasem cos poboli a tak to nic... Czy Wy tez macie wrazenie ze wasze Maluchy sa na Waszych udach?:P Bo ja czuje moja strasznie nisko
Rozpakowujcie się dziewczyny :) Nasze maluchy czekają na towarzystwo :)
Byłam z Kostkiem na pierwszym spacerze :) Miało być tylko do przychodni i do apteki, ale dorwała mnie pani doktor i od razu zbadała Małego. Pięknie przybiera ten mój szkrab i w ogóle wszystko, oprócz pępuszka, jest ok. Mamy się wziąć ostro za dziada - do tej pory tylko woda z mydłem i octanisept. Okazało się, że to za mało i straszą mnie chirurgiem... Młodemu się bardzo podobało na spacerku, tylko u pani doktor okupkał mnie i obsikał, jak go rozbierałam do ważenia :) Uroki bycia mamą chłopca..
I crp spadło mi z 47 do 7, więc nie będę brała żadnego antybiotyku, hurra :)))
Do mam karmiących - zadam kretyńskie pytanie, wiem. Jak się wybieracie na długi spacer (a nie odciągacie normalnie pokarmu) to bierzecie pokarm w butli w termosie? Jeśli tak, to w jakim? Już jest jesień, więc nie usiądę sobie na ławce i nie odciągnę pokarmu w razie głodu.. Jakoś sobie tego ni wyobrażam ;)
Byłam z Kostkiem na pierwszym spacerze :) Miało być tylko do przychodni i do apteki, ale dorwała mnie pani doktor i od razu zbadała Małego. Pięknie przybiera ten mój szkrab i w ogóle wszystko, oprócz pępuszka, jest ok. Mamy się wziąć ostro za dziada - do tej pory tylko woda z mydłem i octanisept. Okazało się, że to za mało i straszą mnie chirurgiem... Młodemu się bardzo podobało na spacerku, tylko u pani doktor okupkał mnie i obsikał, jak go rozbierałam do ważenia :) Uroki bycia mamą chłopca..
I crp spadło mi z 47 do 7, więc nie będę brała żadnego antybiotyku, hurra :)))
Do mam karmiących - zadam kretyńskie pytanie, wiem. Jak się wybieracie na długi spacer (a nie odciągacie normalnie pokarmu) to bierzecie pokarm w butli w termosie? Jeśli tak, to w jakim? Już jest jesień, więc nie usiądę sobie na ławce i nie odciągnę pokarmu w razie głodu.. Jakoś sobie tego ni wyobrażam ;)
http://allegro.pl/funkcjonalne-krzeselko-do-karmienia-baby-ono-sta-i1212133145.html#gallery
My mamy takie krzesełko do karmienia- jest extra :) I starczy jeszcze na dłuuugo- bo można je obniżyć do poziomu dla 3letniego dziecka, żeby sobie samo siadało :)
Ja na spacerze normalnie karmię piersią, tylko bardziej się przykrywam.
Teraz szukam kompletu na zimę dla Wojtka (tzn. czapki, rękawiczek itp), bo potem to już nic w sklepach nie będzie :/
My mamy takie krzesełko do karmienia- jest extra :) I starczy jeszcze na dłuuugo- bo można je obniżyć do poziomu dla 3letniego dziecka, żeby sobie samo siadało :)
Ja na spacerze normalnie karmię piersią, tylko bardziej się przykrywam.
Teraz szukam kompletu na zimę dla Wojtka (tzn. czapki, rękawiczek itp), bo potem to już nic w sklepach nie będzie :/
Właśnie - późno jesienne i zimowe zakupy czas zacząć. Tyle letnich rzeczy nawet nie założyłam Małemu :(
Yecath - A co jeszcze będziesz kupowała na zimę? Ja mam śpiwór bardzo ciepły, a pod spód pewnie będę ubierała w body-pajac-skarpetki-spodenki-bluza. Tak to sobie wyobrażam. Popraw mnie, jeśli się mylę :)
Yecath - A co jeszcze będziesz kupowała na zimę? Ja mam śpiwór bardzo ciepły, a pod spód pewnie będę ubierała w body-pajac-skarpetki-spodenki-bluza. Tak to sobie wyobrażam. Popraw mnie, jeśli się mylę :)
ja wyobrażam sobie tak samo jak Ty panna:)
dla mnie juz za zimno na wyciaganie cycka i u mnie taka wichura wiecznie...mieszkam na 7 górach:) wiec tez musze pomyslec o odciaganiu mleczka...
kurcze sab simplex mąż juz załatwił...
pytanie 15 kropli przed jedzeniem- karmie piersią wiec na łyzeczce...ale pytanie do stosujących ten specyfik...ile razy dziennie??????jest tylko napisane nie czesciej niz co 4 godziny...
jak to podajecie?
dla mnie juz za zimno na wyciaganie cycka i u mnie taka wichura wiecznie...mieszkam na 7 górach:) wiec tez musze pomyslec o odciaganiu mleczka...
kurcze sab simplex mąż juz załatwił...
pytanie 15 kropli przed jedzeniem- karmie piersią wiec na łyzeczce...ale pytanie do stosujących ten specyfik...ile razy dziennie??????jest tylko napisane nie czesciej niz co 4 godziny...
jak to podajecie?
Czesc dziewczyny, mam pytanie do wrześniówek czy też macie takie parcie na pęcherz?? Ja boję sie już cokolwiek pic bo zaraz pędzę do ubikacji a najbardziej się wkurzam że zrobię pare kroplelek. Dzisiaj jechałam z mężem do Słupska i rano wypiłam herbatę po naszych miejskich dziurach tak mnie wytrzęsło że bolał mnie brzuch i pęcherz, ale po załatwieniu się na stacji momentalnie przeszło. Więc do takiego stopnia mała uciska pęchęrz że myślałam że jajo znosę. Mój maz już chciał do szpitala ze mną jechac.
Co do brzucha to wydaje mi się że już opadł bo lepiej mi się oddycha i żołądek mnie nie boli.
Jestem ciekawa która z nas rozpocznie wrześniowe rozpakowywanie.
Co do brzucha to wydaje mi się że już opadł bo lepiej mi się oddycha i żołądek mnie nie boli.
Jestem ciekawa która z nas rozpocznie wrześniowe rozpakowywanie.
AlexGDY ja wprawdzie jestem sierpniowa, ale na koniec ciąży też miałam co chwilę parcie na pęcherz i zawsze tylko kilka kropelek...
Panna też już próbowaliśmy pozycji opisanej przez Ciebie do odbicia, ale naszemu uparciuchowi też nie odpowiada :/ Ech a ja zawsze myślałam, że dzieci wolą jak się je nosi pionowo a nie poziomo... Mam nadzieję, że naszemu synkowi w końcu się odmieni i ją też polubi...
Panna też już próbowaliśmy pozycji opisanej przez Ciebie do odbicia, ale naszemu uparciuchowi też nie odpowiada :/ Ech a ja zawsze myślałam, że dzieci wolą jak się je nosi pionowo a nie poziomo... Mam nadzieję, że naszemu synkowi w końcu się odmieni i ją też polubi...
Hej,
Ale sie dzisiaj rozpisałyście!!!
Ja dzisiaj zabrałam małą do mojej mamy - byłyśmy na rynku na zakupach i w akpolu po rzeczy dla młodej:)
Asku ja sab simplex podaje do każdej butli - nawet jak młoda je częściej niz co 3 godziny. I dalej daje 15 kropel bo jak zmniejszyłam dawkę to kolki wróciły:(
A Ty możesz dawać rzadziej przed karmieniem - nie ważne jak długo mały będzie jadł ważne ze dostanie krople.
Panna ja mleko biorę w takim termo opakowaniu - duże opakowanie mam po warce:) a dzisiaj kupiłam takie na jedna butelkę TT. ja odciągniętego pokarmu nie podgrzewam przde podaniem jak stoi w pokoju. chyba ze biorę porcje z lodówki to wiadomo ze podgrzewam:)
A propo mojego odciągania to muszę sie pochwalić dwiema sprawami - po pierwsze chyba unormowała mi sie laktacja bo wreszcie cycki mam cały czas miękkie a po drugie od poniedziałku - tpchu tpchu - nie miałam zastoju:))))) nawet nie wiecie jak mnie to cieszy:)))
Ale sie dzisiaj rozpisałyście!!!
Ja dzisiaj zabrałam małą do mojej mamy - byłyśmy na rynku na zakupach i w akpolu po rzeczy dla młodej:)
Asku ja sab simplex podaje do każdej butli - nawet jak młoda je częściej niz co 3 godziny. I dalej daje 15 kropel bo jak zmniejszyłam dawkę to kolki wróciły:(
A Ty możesz dawać rzadziej przed karmieniem - nie ważne jak długo mały będzie jadł ważne ze dostanie krople.
Panna ja mleko biorę w takim termo opakowaniu - duże opakowanie mam po warce:) a dzisiaj kupiłam takie na jedna butelkę TT. ja odciągniętego pokarmu nie podgrzewam przde podaniem jak stoi w pokoju. chyba ze biorę porcje z lodówki to wiadomo ze podgrzewam:)
A propo mojego odciągania to muszę sie pochwalić dwiema sprawami - po pierwsze chyba unormowała mi sie laktacja bo wreszcie cycki mam cały czas miękkie a po drugie od poniedziałku - tpchu tpchu - nie miałam zastoju:))))) nawet nie wiecie jak mnie to cieszy:)))
Aa i pod kombinezon teraz jesienią będziecie zakładać i pajaca i długie spodnie??? Ja mam chyba z 10 kombinezonów od koleżanki wiec na razie nie robię zimowych zakupów:))) A jak będzie trzeba to ruszę do lumpeksów:)
Panna ja tez Helci nakupowałam letnich rzeczy i chyba polowy z tego nie założyła:((((( Dobrze ze większość w lumpeksach za grosze kupiłam bo inaczej bym sie wściekła!!!
Jak będę miała 2 dziecko to skupie sie tylko na pajacach. To jest najlepsze i najwygodniejsze ubranko.
Panna ja tez Helci nakupowałam letnich rzeczy i chyba polowy z tego nie założyła:((((( Dobrze ze większość w lumpeksach za grosze kupiłam bo inaczej bym sie wściekła!!!
Jak będę miała 2 dziecko to skupie sie tylko na pajacach. To jest najlepsze i najwygodniejsze ubranko.
Dziewczyny mój mały od kilku dni płacze przy karmieniu. Najpierw pije ladnie a po jakimś czasie złości się, płacze, wygina i odrywa o cycka. Potem chce znowu złapać i jak złapie to znowu się złości i płacze piskliwie :(
Próbowałam podać z butelki- jest to samo - także to nie wina cycka. No i dziś w ogóle nie zrobił kupki. Pewnie też ma kolki.
Prosze napiszcie gdzie w Gdańsku można kupić te kropelki Sab Simplex? W jakiej aptece?
Próbowałam podać z butelki- jest to samo - także to nie wina cycka. No i dziś w ogóle nie zrobił kupki. Pewnie też ma kolki.
Prosze napiszcie gdzie w Gdańsku można kupić te kropelki Sab Simplex? W jakiej aptece?
kiciuchna, nyzosia mi podała namiar na faceta,,,odbiór od reki http://www.adin.pl/ogloszenia/108528.html
A nas od rana w domu nie bylo to moja przymiarka sukni chodzenie po buty na wesele dla mojej mamy po calej gdyni odwiedziny mojej babci potem przymiarka garnituru spotkanie z tym facetem od orkiestry no i jeszcze wpadlismy do znajomych na grilla i wrocilismy z malym dopiero o 22. przykryrty dwoma kocami i zaslonka jeszcze na gondole chyba temp mu odpowiadala bo cieply byl nie zgrzany wrocilismy i nadal lula:) Super grzeczny dzis byl :)
Moze wy tez jecie za duzo nabialu ze dzieciaczki maja kolki?
Moze wy tez jecie za duzo nabialu ze dzieciaczki maja kolki?
Ja Ssabnka jak już pisałam nabiału nie jem od urodzenia małej:) Tak wiec u nas to na pewno nie to:)
Po prostu ten typ tak ma....Trzeba odczekać magiczne 3 miesiące:)
Ustaliłaś w końcu jaka będziecie mieli piosenkę na pierwszy taniec?
My mieliśmy tango z Zapachu kobiety - do tego mieliśmy przygotowany cały układ:) Ale to dlatego ze chodziliśmy na tance i chcieliśmy sie popisać:)))
Najlepiej wspominam trenowaniu układu w hali garażowej:))))
Po prostu ten typ tak ma....Trzeba odczekać magiczne 3 miesiące:)
Ustaliłaś w końcu jaka będziecie mieli piosenkę na pierwszy taniec?
My mieliśmy tango z Zapachu kobiety - do tego mieliśmy przygotowany cały układ:) Ale to dlatego ze chodziliśmy na tance i chcieliśmy sie popisać:)))
Najlepiej wspominam trenowaniu układu w hali garażowej:))))
witam w sobotni ranek... zjadlem mleczko a teraz czas na sen :)
dziewczyny poleca kolysanki :) sliczneee i działaja
http://www.youtube.com/watch?v=eqAHpa2vX_Y
dziewczyny poleca kolysanki :) sliczneee i działaja
http://www.youtube.com/watch?v=eqAHpa2vX_Y
Jeszcze te nasze maluszki wagowo dogonią lipcowe :P
Też jeszcze żadnego KTG nie miałam, w poniedziałek wypytam lekarkę, może też skierowanie mi wypisze ... Lepiej to już teraz na bieżąco sprawdzać.
Aco do skurczy - to ktg bada chyba tylko stan w danej chwili, a przecież skurcze tak często wcześniej się nie pojawiają. Może więc po prostu nie trafiłaś w dany moment.
Też jeszcze żadnego KTG nie miałam, w poniedziałek wypytam lekarkę, może też skierowanie mi wypisze ... Lepiej to już teraz na bieżąco sprawdzać.
Aco do skurczy - to ktg bada chyba tylko stan w danej chwili, a przecież skurcze tak często wcześniej się nie pojawiają. Może więc po prostu nie trafiłaś w dany moment.
nyzosia wzielismy ta co pisalam powyzej Richard Marx - Right Here Waiting. Jak jeszcze nie wiedziala ze jestem w ciazy to tez chcielismy chodzic na nauke pierwszego tanca no a teraz jak jest maly to odpada a na podziekowaniach dla rodzicow chcialam zeby leciala piosenka ta:
http://w640.wrzuta.pl/audio/6YB1OiIf9bT/dzieki_wam
Ale teraz ta ostatnia zwrotka nie pasuje i nie wiem :(
http://w640.wrzuta.pl/audio/6YB1OiIf9bT/dzieki_wam
Ale teraz ta ostatnia zwrotka nie pasuje i nie wiem :(
Karollla, ekstra :D mały najpierw zrobił wielkie oczy, a potem ... zaczał odpadać! :D pod koniec drugiej już spał, tylko przy trzeciej się na początku rozbudził. Niestety jak go odłożyłam do leżaczka to się obudził już całkiem ;) no to wraca na ręce i spróbujemy jeszcze raz :) a przy tej drugiej mamie poleciała łezka ;D
Nyzosia - cieszę się Twoim brakiem zastojów i unormowaniem laktacji :) Hurra! (Helen na pewno też się cieszy ;)
Dzięki za odpowiedź w sprawie termosów. Przymierzam się do kupienia butelki (mam tylko taką darmową próbkę z Aventu). I myślałam, że kupię butlę właśnie Aventu, ale widzę, że Ty jesteś na TT. Dlaczego wolisz TT?
Miłego dnia, my będziemy się karmić i zmykać na spacerek (wcześniej mieliśmy wyjść, ale nas deszcz zatrzymał. A potem się zdrzemnęliśmy ;)
Dzięki za odpowiedź w sprawie termosów. Przymierzam się do kupienia butelki (mam tylko taką darmową próbkę z Aventu). I myślałam, że kupię butlę właśnie Aventu, ale widzę, że Ty jesteś na TT. Dlaczego wolisz TT?
Miłego dnia, my będziemy się karmić i zmykać na spacerek (wcześniej mieliśmy wyjść, ale nas deszcz zatrzymał. A potem się zdrzemnęliśmy ;)
Chyba po sześciu tygodniach (po skończeniu połogu), ale poprawcie mnie, jeśli się mylę. A ćwiczyć możesz już! Zaczyna się od ćwiczeń w stylu: "napinanie pośladków", "położenie się na płasko i spoglądanie na palce u stóp" (=bardzo słabe brzuszki) i pompki do ściany (na biust).
Dziewczyny karmiące. Też macie tak, że jak Wasze dziecko płacze, to Wam cieknie pokarm? Słyszałam różne opowieści o tym i jak widać, to szczera prawda ;) Teraz pomyślałam o moim Kostku i mleko zaczęło mi ściekać na brzuch ;) Jak w panice pomyślałam - "Muszę przestać o nim myśleć!", to zaczęło cieknąć z drugiej piersi ;) Niesamowity mechanizm..
Dziewczyny karmiące. Też macie tak, że jak Wasze dziecko płacze, to Wam cieknie pokarm? Słyszałam różne opowieści o tym i jak widać, to szczera prawda ;) Teraz pomyślałam o moim Kostku i mleko zaczęło mi ściekać na brzuch ;) Jak w panice pomyślałam - "Muszę przestać o nim myśleć!", to zaczęło cieknąć z drugiej piersi ;) Niesamowity mechanizm..
aśku_85 fajnie, że Twój Maluszek wreszcie nie cierpi i może cieszyć się życiem :) U nas wprawdzie kolek nie ma, ale poprosiłam siostrę, żeby nam na wszelki wypadek zakupiła Sab simplex. Mam nadzieję, że jego stosowanie nie będzie konieczne.
Yecath, my wczoraj byliśmy na AZR w Gdańsku, do Gdyni nam trochę daleko... Polecam :)
Yecath, my wczoraj byliśmy na AZR w Gdańsku, do Gdyni nam trochę daleko... Polecam :)
czesc dziewczyny a ja juz po ....Oliwierek urodził sie 01.09.2010 dokladnie o 9.00 hmm jakby do szkoly sie wybieral .......wazyl 3940 i mial 59 cm a z porodem nie bylo zle pomimo ze tez jestem drobna to poszlo w miare szybko.......... szpital w wejherowie wspominam baaardzo dobrze takze polecam:)
Asku daj znać jak było wieczorem - czy ss pomógł:)
Panna - ja używam butelek dr browns'a - tylko etui na butelki mam tt. Na początku używałam avent i tt ale wg mnie wpuszczają bardzo dużo powietrza. Było widać jak w smoczku zbiera się powietrze i młoda je łyka. A w butelkach dr browns'a tego nie ma:)
No i wiedziałam że jak się pochwalę że nie mam już zastojów to mi sie jakiś zrobi i dzisiaj się zrobił:((( Ale zniszczę dziada w nocy:)))
Dzisiaj byliśmy na półwyspie - ale tam teraz super! Pusto cisza spokój...W drodze powrotnej byliśmy w KFC więc teraz daje młodej mój zamrożony pokarm bo się boje dać jej ten po tym jedzeniu:)
Panna - ja używam butelek dr browns'a - tylko etui na butelki mam tt. Na początku używałam avent i tt ale wg mnie wpuszczają bardzo dużo powietrza. Było widać jak w smoczku zbiera się powietrze i młoda je łyka. A w butelkach dr browns'a tego nie ma:)
No i wiedziałam że jak się pochwalę że nie mam już zastojów to mi sie jakiś zrobi i dzisiaj się zrobił:((( Ale zniszczę dziada w nocy:)))
Dzisiaj byliśmy na półwyspie - ale tam teraz super! Pusto cisza spokój...W drodze powrotnej byliśmy w KFC więc teraz daje młodej mój zamrożony pokarm bo się boje dać jej ten po tym jedzeniu:)
jak dziś zadzwoniłam do siostry to mnie zapytała czy już rodzę i jak usłyszała że jeszcze nie i chcę tylko pogadać :), to stwierdziła, że później oddzwoni co najwyżej i teraz nie ma czasu ... Widocznie mało interesująca jestem jeśli jeszcze nie rodzę :P
Ja dziś też na spacerku godzinnym byłam. Mi dziś prawie cały dzień brzuch twardniał ale nic poza tym :( Teraz wszystko wróciło do normy :(
Ja dziś też na spacerku godzinnym byłam. Mi dziś prawie cały dzień brzuch twardniał ale nic poza tym :( Teraz wszystko wróciło do normy :(
melduję się nadal 2w1. Ja dziś miałam pracowity dzień. Zmobilizowałam się i pojechałam z mężem zamówić wózek, potem boboraj i akpol. Mam już 90% tego co potrzebuje. Dziewczyny jakie pieluchy kupowałyście na 1 okres?? Ja kupiłam pampersa 2 (3-6kg) ale z waszych wypowiedzi obawiam się, że będą za duże, ale te 1 są chyba do 4 czy 5 kg to wydawały mi się za małe. Już sama nie wiem.
Taaak ja tez odbieram po kilka telefonów dziennie z pytaniem czy to przypadkiem nie juz:P Ja to nawet zadnego twardnienia brzucha nie mam, tyle ze czasem w nocy mnie brzuch i krzyz pobolewa ale szybko przechodzi. Myslałam ze sobie bede spokojnie czekac na dzidzie, ale wizja tej patologii mnie przeraza, moze dlatego ze w sumie nigdy nie lezalam w szpitalu.
a mnie nikt nie pyta :P - bo zabroniłam już miesiąc temu ... Powiedziałam, że jak już będzie po to poinformuję.
Więc teraz jak dzwonię to każdy liczy, że to może już :).
Ja też patologii najbardziej się boję. Nie chcę mieć wywoływanego porodu. Oksytocyna wg strony rodzić po ludzku jest słabym rozwiązaniem. Lepiej urodzić bez takich dodatków.
Także jeszcze nigdy nie leżałam w szpitalu.
Więc teraz jak dzwonię to każdy liczy, że to może już :).
Ja też patologii najbardziej się boję. Nie chcę mieć wywoływanego porodu. Oksytocyna wg strony rodzić po ludzku jest słabym rozwiązaniem. Lepiej urodzić bez takich dodatków.
Także jeszcze nigdy nie leżałam w szpitalu.
Zapraszam do nowego wątku :)
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-35-t180467,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-cz-35-t180467,1,16.html