Widok
MAMUSIE wrzesien-pazdziernik 2011 *27*
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-26-t272203,1,16.html
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-26-t272203,1,16.html
hejka,
my od wczoraj w domku...
gatulacje dla Ewcius, 3mam kciuki za nastepne, i cierpliwosci...
sprobuje skleic relacje:
powiem tak porod no2 lepiej sie znosi, jak wiesz czego spodziewac sie, szcz.po cc.
najwiekszym problemem okazalo sie znieczulenie, bo epidural odpadal, wiec mialam blokade kregoslupa, niestety poziom cukru mi bardzo spadl, bo od 22 nie moglam jesc, wiec podlaczono mnie pod glukoze najpierw, abym moc przeprowadzic cc, i tu sie zazal problm, nie mogli mi zamontowac konuli przez ktore beda podawac mi glukoze i morfine i plyny, powiem tak bol wiekszy niz przy wbijaniu igly do kregoslupa ze zneczuleniem, cc robil mi ordynator ginekologii, anest.super, gadal ze mna, jedyny minus to, ze w czasie cc non stop chialo mi sie wymiotowac, ale dawali dobre drugi, ktore kosztowal b.duzo,nie spodziewalismy sie, ze bedzie musial anestazjolog podawac je tak czesto...bo byla opcja uspienia jakbym zwymiotowala,ale przez to, ze nie jadlam nie mialam czym, maz przyszedl jak lezalam i siedzial i rozm i smialismy sie...lekarz gin czekal az anest.pozwoli ciac i o 14.44 Nell przywitala nas pieknym krzykiem i waga 3900g, dlugosci nie mierza ale ma ok.60cm, bo nosi 62cm ciuszki...przy muzyce G.Micheala hihi, po 10 mn, maz dostal ja na rekach i trzymal przy mojej glowie abym, dotkenla i przytulia sie i poczula jej zapach, po prostu pieknisia z niej, widziala ja w mazi poporodowej itp, bo tak chcialam. przez nast.45 min robiono mi kosmetyke brzycha, abym wygladal sexy w bikini tak to okreslili...czyli po 2h do poperacyjnej, gdzie pomogli mi lezec w pozycji polsiedzacej, i Nell po 2h dostala moja piers, z ktorej nic nie lecialo, ale zassala i zaraz zasnela, po 1h spr jej cukier i byl prawidlowy, pozniej przed nast. 2 posilki spr.jej cukry, a mnie pzewieziona razem z mezaem na oddzial...
my od wczoraj w domku...
gatulacje dla Ewcius, 3mam kciuki za nastepne, i cierpliwosci...
sprobuje skleic relacje:
powiem tak porod no2 lepiej sie znosi, jak wiesz czego spodziewac sie, szcz.po cc.
najwiekszym problemem okazalo sie znieczulenie, bo epidural odpadal, wiec mialam blokade kregoslupa, niestety poziom cukru mi bardzo spadl, bo od 22 nie moglam jesc, wiec podlaczono mnie pod glukoze najpierw, abym moc przeprowadzic cc, i tu sie zazal problm, nie mogli mi zamontowac konuli przez ktore beda podawac mi glukoze i morfine i plyny, powiem tak bol wiekszy niz przy wbijaniu igly do kregoslupa ze zneczuleniem, cc robil mi ordynator ginekologii, anest.super, gadal ze mna, jedyny minus to, ze w czasie cc non stop chialo mi sie wymiotowac, ale dawali dobre drugi, ktore kosztowal b.duzo,nie spodziewalismy sie, ze bedzie musial anestazjolog podawac je tak czesto...bo byla opcja uspienia jakbym zwymiotowala,ale przez to, ze nie jadlam nie mialam czym, maz przyszedl jak lezalam i siedzial i rozm i smialismy sie...lekarz gin czekal az anest.pozwoli ciac i o 14.44 Nell przywitala nas pieknym krzykiem i waga 3900g, dlugosci nie mierza ale ma ok.60cm, bo nosi 62cm ciuszki...przy muzyce G.Micheala hihi, po 10 mn, maz dostal ja na rekach i trzymal przy mojej glowie abym, dotkenla i przytulia sie i poczula jej zapach, po prostu pieknisia z niej, widziala ja w mazi poporodowej itp, bo tak chcialam. przez nast.45 min robiono mi kosmetyke brzycha, abym wygladal sexy w bikini tak to okreslili...czyli po 2h do poperacyjnej, gdzie pomogli mi lezec w pozycji polsiedzacej, i Nell po 2h dostala moja piers, z ktorej nic nie lecialo, ale zassala i zaraz zasnela, po 1h spr jej cukier i byl prawidlowy, pozniej przed nast. 2 posilki spr.jej cukry, a mnie pzewieziona razem z mezaem na oddzial...
pobyt na oddziale, zniosslam duzo lepiej niz z Blanka, bo wiedzialam czego spodziewac sie, niestety we wtorek u Nell wykryto szmery w sercu i nie pozwolono nam wyjsc , a Nell na obserwacji byla...okazalo sie b.ok, ale niestety mialamwaratke jako sasiadke, i poprosilam o zmiane pokoju, bo inaczej ja wypisuje sie na wlasne zadanie, bo nie wytrzymam z ta kobieta, balam sie jej...oczywiscie przewieziono mnie do innego pokoju i tam bylo super, babki lepsze itp, niestety mam problem z laktacja, i karmie sztucznie, walcze o pokarm, ale bez cisnienia...po cc po 12h wwstalam dopiero bo to nie byl epidural, ale po 5h juz mialam pelne czucie, plasko nie lezalam, brzuch boli, ale do wyrzymania, biore duzo przeciwbolowych plus zelazo...bo mam anemie...
a Nell to slodziak, wiem jak to jest jak dzidzia nie ma problemow, je i spi co ok.3-4h, nie lubi przewijania na razie, Blanka bardzo ja kocha i wola bejbi i tuli i pije jej mleko ;-)), do ego mamy upaly w londynie, wiec dzis wystaiwam ja do ogrodu itp...ja probuje ogarnac sie itp i musze jeszcze odpoczac...
zdjecia wkleje jak maz wroci...
a Nell to slodziak, wiem jak to jest jak dzidzia nie ma problemow, je i spi co ok.3-4h, nie lubi przewijania na razie, Blanka bardzo ja kocha i wola bejbi i tuli i pije jej mleko ;-)), do ego mamy upaly w londynie, wiec dzis wystaiwam ja do ogrodu itp...ja probuje ogarnac sie itp i musze jeszcze odpoczac...
zdjecia wkleje jak maz wroci...
Izulucha - gratulacje! (zaraz nadrobię czytanie relacji)
Misiabela- to ja się z Tobą apropos tych gośćmi zupełnie zgadzam! Nie wiem jak to zorganizować, u nas akurat pierwsza wizyta rodziny zbiegnie się z urodzinkami Polinki - i mam nadzieję, że będą mieli troszeczkę wyczucia, żeby nie psuć tego dnia "ciumkajac" tylko nad młodszą...
A z tym prezentem słyszałam już masę rad - "musisz tak zrobić" a ja nie rozumiem tego ;-)
Misiabela- to ja się z Tobą apropos tych gośćmi zupełnie zgadzam! Nie wiem jak to zorganizować, u nas akurat pierwsza wizyta rodziny zbiegnie się z urodzinkami Polinki - i mam nadzieję, że będą mieli troszeczkę wyczucia, żeby nie psuć tego dnia "ciumkajac" tylko nad młodszą...
A z tym prezentem słyszałam już masę rad - "musisz tak zrobić" a ja nie rozumiem tego ;-)
Witam w nowym wątku:)
Ewciuś i Izulucha, gratuluję córeczek ,niech rosną duże i zdrowe:).
Marta29 trzymam kciuki za szybką akcję porodową:).Ale macie fajnie :)
Kurcze, ja już mam każdego dnia zły humor przez to czekanie, aż się na mężu odgrywam...A telefon to bym najchętniej wyrzuciła bo ciągle ktoś dzwoni z pytaniami czy jestem już po i jak się czuje...:/
Ewciuś i Izulucha, gratuluję córeczek ,niech rosną duże i zdrowe:).
Marta29 trzymam kciuki za szybką akcję porodową:).Ale macie fajnie :)
Kurcze, ja już mam każdego dnia zły humor przez to czekanie, aż się na mężu odgrywam...A telefon to bym najchętniej wyrzuciła bo ciągle ktoś dzwoni z pytaniami czy jestem już po i jak się czuje...:/
Wczoraj mieliśmy niespodziewaną wizytę pediatry. Dobrze, że byłam w domu... No nic, obejrzała Jasia, przebadała i na szczęście wszystko jest ok. Dostaliśmy skierowanie na bioderka i do chirurga dziecięcego (bo mały może mieć spodziectwo - ma trochę krzywego siusiaka i cewkę moczową od spodu). Przepisała nam też Debridat, bo brzusio czasem daje się we znaki.
Właśnie skończyłam ściągać mleko (przed karmieniem) i z obu piersi uzbierałam 90 ml. To chyba trochę mało, prawda? Bo jak mu podaję swoje to i tak jeszcze potem potrafi dopić 50 ml MM. A może go przekarmiam? No ale co robić jak Mały domaga się jeszcze a przy cycu płacze i chce butle? Ktoś mi coś doradzi?
Właśnie skończyłam ściągać mleko (przed karmieniem) i z obu piersi uzbierałam 90 ml. To chyba trochę mało, prawda? Bo jak mu podaję swoje to i tak jeszcze potem potrafi dopić 50 ml MM. A może go przekarmiam? No ale co robić jak Mały domaga się jeszcze a przy cycu płacze i chce butle? Ktoś mi coś doradzi?
Tysiola, co do prezentu dla starszaka, to najbardziej dotyczy odwiedzających gości (wiadomo, jakaś drobnostka - nawet zwykłe jajko niespodzianka). Rodzice nic muszą, chyba że mają taką ochotę. Mój synek dostał plecaczek, ale to akurat i tak bym mu kupiła, bo torba od wózka z wiadomych względów musi być dla Jasia (synek jak chodziłam do pracy jeździł do moich rodziców lub teściów i trzeba było go wyposażyć, teraz pakuje sobie sam samochody, picie i co tam chce i cały szczęśliwy chodzi z plecaczkiem jak jedzie do dziadków). No ale to było akurat takie moje widzimisie ;)))
Z prezentem chodzi też o to aby pojawienie się rodzeństwa dobrze się starszemu kojarzyło. Może to troszkę zniwelować uczucie ewentualnej zazdrości bądź odrzucenia (zejścia na drugi plan). Niektóre dzieci bardzo przeżywają fakt że nie są już najważniejszym oczkiem w głowie rodziców i muszą się ich uwagą podzielić.
izolucha - gratulacje :)
Jeśli do jutra nie urodzę to jadę do szpitala kontrolnie. Skierowanie mam, więc zobaczymy co powiedzą.... Chciałabym żeby mnie położyli bo spokojniejsza będę, ale szanse są nikłe.
Jeśli do jutra nie urodzę to jadę do szpitala kontrolnie. Skierowanie mam, więc zobaczymy co powiedzą.... Chciałabym żeby mnie położyli bo spokojniejsza będę, ale szanse są nikłe.
~Iza gratuluje :)
~Marta29 mocno trzymam kciuki, fajne uczucie przeczytać, że u kogoś już taka akcja się rozkręca. Oby szybko poszło.
~Natalia, spotkałam się już z kilkoma historiami, że dzień czy dwa przed porodem dziewczyny miały biegunki a czasem i wymioty, więc kto wie...
Mi się zdarza wypróżnić dwa razy dziennie, ale nie są to biegunki.
Poza tym muszę trzymać zaciśnięte nogi do 1 października bo od tego dnia wchodzi w życie dodatkowe ubezpieczenie męża i z tego tytułu, że się nam dziecko urodzi dostaniemy pieniążki dodatkowe. Mąż mówi do Jasia, żeby się wstrzymał to będzie kasa na dodatkowe zabawki dla niego :)
Też zauważyłam, że Monia się nie odzywa, a ja w tym tygodniu nie byłam w SR bo mąż na popołudniu w pracy i sama nie chciałam jechać, więc nawet nie wiem czy Monia była.
Co do prezentu dla starszego dziecka to uważam tak jak Titina.
~Marta29 mocno trzymam kciuki, fajne uczucie przeczytać, że u kogoś już taka akcja się rozkręca. Oby szybko poszło.
~Natalia, spotkałam się już z kilkoma historiami, że dzień czy dwa przed porodem dziewczyny miały biegunki a czasem i wymioty, więc kto wie...
Mi się zdarza wypróżnić dwa razy dziennie, ale nie są to biegunki.
Poza tym muszę trzymać zaciśnięte nogi do 1 października bo od tego dnia wchodzi w życie dodatkowe ubezpieczenie męża i z tego tytułu, że się nam dziecko urodzi dostaniemy pieniążki dodatkowe. Mąż mówi do Jasia, żeby się wstrzymał to będzie kasa na dodatkowe zabawki dla niego :)
Też zauważyłam, że Monia się nie odzywa, a ja w tym tygodniu nie byłam w SR bo mąż na popołudniu w pracy i sama nie chciałam jechać, więc nawet nie wiem czy Monia była.
Co do prezentu dla starszego dziecka to uważam tak jak Titina.
Na karmieniu piersią nie za bardzo się znam.. ale jak dziecko głodne a piersi puste to chyba lepiej dokarmić MM.
Mi dziś się śniło że miałam właśnie nawał pokarmu i już brakowało mi pojemników do przechowywania mleka. :)
Brzoskwinka trzymaj się! Domyślam się że czujesz się masakrycznie.. zwykłe przeziębienie w ciąży ciężko znieść a co dopiero anginę.
Mi dziś się śniło że miałam właśnie nawał pokarmu i już brakowało mi pojemników do przechowywania mleka. :)
Brzoskwinka trzymaj się! Domyślam się że czujesz się masakrycznie.. zwykłe przeziębienie w ciąży ciężko znieść a co dopiero anginę.
ja się bardzo obawiam jak Mateusz w rzeczywistości zareaguje na rodzeństwo.. jak przeżyje to że mama nie jest już tylko dla niego. Ale na pewno prezentem nie da się zrekompensować poczucia zazdrości u dziecka.. myślę że najrozsądniejszym wyjściem będzie wygospodarowanie czasu tylko dla starszego dziecka. Wspólna zabawa, ugotowanie czegoś.. spacer, wyjście do kina..
uważam że wspomnienia, emocje, zdjęcie ze wspólnego spaceru, wyjścia..będzie lepszą pamiątką i przeżyciem niż prezent którym dziecko znudzi się po dniu zabawy.
uważam że wspomnienia, emocje, zdjęcie ze wspólnego spaceru, wyjścia..będzie lepszą pamiątką i przeżyciem niż prezent którym dziecko znudzi się po dniu zabawy.
Iza :) gratulacje
ja to teraz zawsze sie wzruszam jak czytam te wasze relacje kiedy po pierwszy raz widzicie swoje malutkie dzieciatka:)
tez zauważyłam że Monia nam sie tu nie odzywa:) kto wie...
Brzoskwinka może warto skontaktowac się z laryngologiem dobrym, on napewno lepiej wie jakich możesz uzywac antybiotyków i co jest najbardziej skureczne. Ostatnio jakos trafiam na internistów którzy chyba zapisuja te leki na oślep...
ja to teraz zawsze sie wzruszam jak czytam te wasze relacje kiedy po pierwszy raz widzicie swoje malutkie dzieciatka:)
tez zauważyłam że Monia nam sie tu nie odzywa:) kto wie...
Brzoskwinka może warto skontaktowac się z laryngologiem dobrym, on napewno lepiej wie jakich możesz uzywac antybiotyków i co jest najbardziej skureczne. Ostatnio jakos trafiam na internistów którzy chyba zapisuja te leki na oślep...
@IzZzka@ - chyba jest potrzebne, choć pewności nie mam. Moja znajoma od innego lekarza miała i ja też dostałam.
Dzięki titina za odp...
Właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego, dostałam zwolnienie raptem do 3.10, niby dobre i to, ale wątpie czy urodze do poniedziałku :( Też się obawia kontroli z zusu... Co za parodia w ogóle:(. Ogólnie mnie ta moja ginekolog irytuje, jakby łaske robiła ,że w czymś pomoże,a kasuje jak niektórzy lekarze za 2 wizyty:(.Dobrze, że to juz prawie koniec...
Właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego, dostałam zwolnienie raptem do 3.10, niby dobre i to, ale wątpie czy urodze do poniedziałku :( Też się obawia kontroli z zusu... Co za parodia w ogóle:(. Ogólnie mnie ta moja ginekolog irytuje, jakby łaske robiła ,że w czymś pomoże,a kasuje jak niektórzy lekarze za 2 wizyty:(.Dobrze, że to juz prawie koniec...
@IzZzka@
jak ja Cie rozumiem z tym telefonami i odgrywaniem się na mężu, ale od tego w końcu są prawda? Z resztą kto nam zgotował taki los?? :P
Byłam dziś u położnej i wychodzi na to, że moja szyjka jest elastyczna, tzn na poczatku jest 1,5 a po chwili robi się już grubo ponad 2 palce. Głowka już dokładnie wstawiona w kanał (nie lawiruje, jak powiedziała p. Iza) tylko skurczy nadal porządnych brak "TYLKO"
Do tego usłyszałam, że zapamięta mnie do końca życia, że takie oporne na wszelkie zabiegi dziecko mam :)
Marta się do mnie nie odzywała, nie wiem czy w ogóle zapisała sobie mój numer, więc nie wiem czy się dowiemy o finale akcji :)
jak ja Cie rozumiem z tym telefonami i odgrywaniem się na mężu, ale od tego w końcu są prawda? Z resztą kto nam zgotował taki los?? :P
Byłam dziś u położnej i wychodzi na to, że moja szyjka jest elastyczna, tzn na poczatku jest 1,5 a po chwili robi się już grubo ponad 2 palce. Głowka już dokładnie wstawiona w kanał (nie lawiruje, jak powiedziała p. Iza) tylko skurczy nadal porządnych brak "TYLKO"
Do tego usłyszałam, że zapamięta mnie do końca życia, że takie oporne na wszelkie zabiegi dziecko mam :)
Marta się do mnie nie odzywała, nie wiem czy w ogóle zapisała sobie mój numer, więc nie wiem czy się dowiemy o finale akcji :)
Jumelka - 90 ml z obu piersi - to jest całkiem ładny wynik, przystawiasz dzidzię jeszcze po ściągnięciu? to Ci może zwiększyć laktację.
Moja córcia zjadała 90 ml w wieku roku - ale ona jest niejadkiem.
Myślę, że nie powinnaś myśleć, że przekarmiasz - w końcu maluszek wie, kiedy jest syty i żadnej diety nie musi trzymać ;-D
Moja córcia zjadała 90 ml w wieku roku - ale ona jest niejadkiem.
Myślę, że nie powinnaś myśleć, że przekarmiasz - w końcu maluszek wie, kiedy jest syty i żadnej diety nie musi trzymać ;-D
eveline jak fajnie :)
mojego małego coś łapie.. tzn. chyba coś z brzuszkiem. Obawiam się że to jakaś grypa żołądkowa.. mój brat ostatnio przechodził, wczoraj mąż się męczył.. a małego teraz stan podgorączkowy złapał.. i mówi że go brzuszek boli.. :( pewnie noc będę miała ciężką.. tak strasznie nie lubię jak coś mu dolega.. :( a jeszcze jak miałby się męczyć z wymiotami...
mojego małego coś łapie.. tzn. chyba coś z brzuszkiem. Obawiam się że to jakaś grypa żołądkowa.. mój brat ostatnio przechodził, wczoraj mąż się męczył.. a małego teraz stan podgorączkowy złapał.. i mówi że go brzuszek boli.. :( pewnie noc będę miała ciężką.. tak strasznie nie lubię jak coś mu dolega.. :( a jeszcze jak miałby się męczyć z wymiotami...
Trochę się wkleiłem niefortunnie, więc słuchajcie uważnie, bo nie będę dwa razy powtarzał ;-) .
MONIA ER dziś rano została przechwycona w okolicach Redłowa przez tajemnicze postacie odziane w białe kitle, gdzie oczywiście pojechała jak gdyby nigdy nic - z książeczka zdrowia jedynie;-). Wbili ją w koszule i pasiasty szlafrok frotte , a biedny małżonek musiał w tempie ekspresowym przebyć trasę Gdańsk Gł - Grabówek - Redłowo, aby dostarczyć to, co już od miesiąca było spakowane . Na oddziale puchy - 2 dziewczyny do naturalnego i Monia do planowej cesarki. Nasza kolej to jutrzejszy poranek, myślę że ok. południa będę ojcem . Ponawiam: 3majcie kciuki. Pzdr.
MONIA ER dziś rano została przechwycona w okolicach Redłowa przez tajemnicze postacie odziane w białe kitle, gdzie oczywiście pojechała jak gdyby nigdy nic - z książeczka zdrowia jedynie;-). Wbili ją w koszule i pasiasty szlafrok frotte , a biedny małżonek musiał w tempie ekspresowym przebyć trasę Gdańsk Gł - Grabówek - Redłowo, aby dostarczyć to, co już od miesiąca było spakowane . Na oddziale puchy - 2 dziewczyny do naturalnego i Monia do planowej cesarki. Nasza kolej to jutrzejszy poranek, myślę że ok. południa będę ojcem . Ponawiam: 3majcie kciuki. Pzdr.
tysiola szkoda żeby z waszych planów nic nie wyszło... sama byłabym ciekawa relacji z porodu domowego.
Ja mam mega zgagę.. a nie mam w domu nic co mogłoby mi pomóc.
mały przysnął(chyba temperatura zaczęła spadać bo już miał 39,8.. ). Mąż dziś śpi na kanapie a Mati ze mną. Synek w brzuszku mnie też wystraszył bo nie wiercił się jak zwykle wieczorem.. ale pogniotłam brzucha i teraz się rozpycha.. uff..
Ja mam mega zgagę.. a nie mam w domu nic co mogłoby mi pomóc.
mały przysnął(chyba temperatura zaczęła spadać bo już miał 39,8.. ). Mąż dziś śpi na kanapie a Mati ze mną. Synek w brzuszku mnie też wystraszył bo nie wiercił się jak zwykle wieczorem.. ale pogniotłam brzucha i teraz się rozpycha.. uff..
Może jeszcze jest szansa, ale w niedzielę wieczorem chyba w rozpacz wpadnę...ech
Jutro chyba wypucuję podłogi, umyję okna, przyniosę zakupy - nawet ten olej rycynowy wypiję ;-P
Misiabela, nie zazdroszczę choróbska teraz - nas jakiś katar złapał, ale ból brzuszka to fatalna sprawa u małego. Podobno na wymioty są dobre słone paluszki i łyczek pepsi - w razie co...
Jutro chyba wypucuję podłogi, umyję okna, przyniosę zakupy - nawet ten olej rycynowy wypiję ;-P
Misiabela, nie zazdroszczę choróbska teraz - nas jakiś katar złapał, ale ból brzuszka to fatalna sprawa u małego. Podobno na wymioty są dobre słone paluszki i łyczek pepsi - w razie co...
póki co nie wymiotował tylko skarżył się na ból brzuszka. gorączka rzeczywiście spadła(37,5).. jestem spokojniejsza bo już mówił od rzeczy.
Ja nie mam pojęcia od czego mam zgagę.. może ze zdenerwowania że coś synkowi dolega.. :/
Patunga mój się dziś nie kotłuje ale czuje ucisk na krocze..
jestem już zmęczona ale nie mogę usnąć. cały czas sprawdzam temperaturę,robię chłodne okłady małemu.. mąż w piwnicy siedzi i lutuje podświetlaną reklamę na jutro więc nie może mi pomóc. Do tego spuchły mi kostki i czuje się gruba..
Ja nie mam pojęcia od czego mam zgagę.. może ze zdenerwowania że coś synkowi dolega.. :/
Patunga mój się dziś nie kotłuje ale czuje ucisk na krocze..
jestem już zmęczona ale nie mogę usnąć. cały czas sprawdzam temperaturę,robię chłodne okłady małemu.. mąż w piwnicy siedzi i lutuje podświetlaną reklamę na jutro więc nie może mi pomóc. Do tego spuchły mi kostki i czuje się gruba..
cześć
I ja mam dziś wizytę. A podobno miałam się już na niej nie pojawić?
Wczoraj ruchy młodej to była jakaś masakra. Rozpychała się niesamowicie i było to mało przyjemne. Jakby mi ktoś flaki przestawiał. W pewnym momencie pomyślałam sobie, że już chce wyjść, bo tak 'dół' bolał.
A i śniło mi się, że urodziłam w domu. Ale daliśmy sobie radę i nawet pogotowia nie wzywałam hehe jakiś koszmar.
I ja mam dziś wizytę. A podobno miałam się już na niej nie pojawić?
Wczoraj ruchy młodej to była jakaś masakra. Rozpychała się niesamowicie i było to mało przyjemne. Jakby mi ktoś flaki przestawiał. W pewnym momencie pomyślałam sobie, że już chce wyjść, bo tak 'dół' bolał.
A i śniło mi się, że urodziłam w domu. Ale daliśmy sobie radę i nawet pogotowia nie wzywałam hehe jakiś koszmar.
ciekawe może coś to miało zapowiedzieć:P no dziś się wszystkiego dowiemy (mam nadzieję;))
Z innej beczki znalazłam w innym wątku promocje na pampersy i pieluszki może się komuś przyda.
http://www.promobaby.pl/kategoria-pieluchy.html
Z innej beczki znalazłam w innym wątku promocje na pampersy i pieluszki może się komuś przyda.
http://www.promobaby.pl/kategoria-pieluchy.html
dzień dobry..
dziś ostatni dzień września.. a nie dawno było rozpoczęcie roku szkolnego.
noc miałam słabą(na szczęście pamiętam gorsze). Synek niby czuje się lepiej ale stan podgorączkowy się utrzymuje.. dziś już nie narzeka na brzuszek(ale nie chce nic zjeść).. więc tak naprawdę to nie wiem co mu jest.. może będzie miał ospę? bo to chyba ospa wpierw objawia się temperaturą.. a za parę dni wysypka.. Musimy czekać.
trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i czekam na najświeższe wiadomości.
miłego dnia!
dziś ostatni dzień września.. a nie dawno było rozpoczęcie roku szkolnego.
noc miałam słabą(na szczęście pamiętam gorsze). Synek niby czuje się lepiej ale stan podgorączkowy się utrzymuje.. dziś już nie narzeka na brzuszek(ale nie chce nic zjeść).. więc tak naprawdę to nie wiem co mu jest.. może będzie miał ospę? bo to chyba ospa wpierw objawia się temperaturą.. a za parę dni wysypka.. Musimy czekać.
trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i czekam na najświeższe wiadomości.
miłego dnia!
stronka fajna, ale na przyszłość. Na razie wszystko mam i więcej kasy nie wydaje. :)
Z drugiej strony to z tymi promocjami jest dość kiepsko u nas. Nie będę specjalnie jechała do reala czy auchana, żeby zaoszczędzić 10 zł.
Co innego jakby dużo promocji było w jednym sklepie.
Te wszystkie promocje dla mnie to ściema. :D
Z drugiej strony to z tymi promocjami jest dość kiepsko u nas. Nie będę specjalnie jechała do reala czy auchana, żeby zaoszczędzić 10 zł.
Co innego jakby dużo promocji było w jednym sklepie.
Te wszystkie promocje dla mnie to ściema. :D
Witam się w ostatnim dniu września. Chyba jednak zostanę mamą październikową.... Już mi się nie chce pisać o tym zakichanym czekaniu. Skurcze mam cały czas, ale nie takie jak powinny być.
Dziś imieniny Zofii, myśłałam że może dziś postanowi wyjść i od razu zrobi prezent Tacie na Dzień Chłopaka. Ale ewidentnie ma inne plany :(
Dziewczyny jeszcze się do mnie nie odzywały, jak coś to oczywiście zaraz Wam napiszę...
Dziś imieniny Zofii, myśłałam że może dziś postanowi wyjść i od razu zrobi prezent Tacie na Dzień Chłopaka. Ale ewidentnie ma inne plany :(
Dziewczyny jeszcze się do mnie nie odzywały, jak coś to oczywiście zaraz Wam napiszę...
to ja coś o promocjach.. 2 razy oglądałam( znów na TLC- tam gdzie ta ciąża z zaskoczenia) program Łowcy promocji czy jakoś tak. Amerykański oczywiście.. ludzie robią zakupy za np. 500$ a płacą za wszystko 5$ bo mają przygotowane masę kuponów zniżkowych, jakieś karty stałych klientów i inne takie.. Ale ci ludzie żyją tylko zakupami.. to są chyba całe strategie przygotowywania się do tych zakupów.
misiabela też czasem coś obejrzę :) oni to tam mają wielkie segregatory do kompletowania kuponów :D Mąż pracuje i zarabia, ona siedzi w domu i opracowuje całą strategię. Ostatnio to już chyba w ogóle padł rekord, zakupy warte jakieś 1000$ a zapłaciła za nie niecałe 5$.
Uśmialiśmy się z mężem i dla żartu zapytałam się czy mnie chciałby taką widzieć. Odpowiedź była prosta :)
Tylko, że u nas nie ma szans na zrobienie zakupów i upolowanie promocji w jednym sklepie....
Uśmialiśmy się z mężem i dla żartu zapytałam się czy mnie chciałby taką widzieć. Odpowiedź była prosta :)
Tylko, że u nas nie ma szans na zrobienie zakupów i upolowanie promocji w jednym sklepie....
misiabela tez to ogladamy z mezem czasem :)
takie zakupy to przygotowania tyle co etat w normalnej pracy ile ludzie musza sie naliczyc nazbierac i wszystko przygotowac zeby wyszlo tak jak piszesz za zakupy warte 500$ zaplacic 5$
a moj mlody dal mi dzisiaj znow pospac ehh kochany synek :)
Sandra dzisiaj zostala w domku stwierdzila ze chce posiedziec z mam i krystiankiem w domu wiec siedzimy sobie w trojke :)
no super Monia ze wkoncu bedziesz miala dzidzie w ramionach :)
takie zakupy to przygotowania tyle co etat w normalnej pracy ile ludzie musza sie naliczyc nazbierac i wszystko przygotowac zeby wyszlo tak jak piszesz za zakupy warte 500$ zaplacic 5$
a moj mlody dal mi dzisiaj znow pospac ehh kochany synek :)
Sandra dzisiaj zostala w domku stwierdzila ze chce posiedziec z mam i krystiankiem w domu wiec siedzimy sobie w trojke :)
no super Monia ze wkoncu bedziesz miala dzidzie w ramionach :)
Dziewczyny wczoraj było otwarcie Biedronki koło SELGROSa ktoś był podobno były obniżki, siateczka i program telewizyjny "kropka.tv" czy jakoś tak GRATIS :P z tego co słyszałam jeszcze dziś mają być obniżone ceny i jakiś namiot obok z wyprzedazami jak ktoś był to proszę o relacje być może warto się udać tym bardziej, że niemam daleko;)
Gratulacje !!!!
U mnie niestety nic się nie ruszyło. Szykuję się do szpitala na ktg. Mam skierowanie i będę ich prosiła żeby mnie zostawili na oddziale. Zaczynam już się mocno niepokoić o maluszka. Coś za długo nie chce wyjść....
U mnie niestety nic się nie ruszyło. Szykuję się do szpitala na ktg. Mam skierowanie i będę ich prosiła żeby mnie zostawili na oddziale. Zaczynam już się mocno niepokoić o maluszka. Coś za długo nie chce wyjść....
Witam:)
Monia, gratuluję:)
Titina jak ja Cię rozumiem,uparte te nasze maluszki:(. I się zastanawiam gdzie sprawiedliwość?Jedne dziewczyny rodzą już w 37 tyg a ja jak słoń musze chodzić, do tego nadal NIC sie nie dzieje:(. Tak męczy to czekanie na maleńką istotkę,chcę mieć już ją w domku,tulić i całować w maleńkie stópki:(
Monia, gratuluję:)
Titina jak ja Cię rozumiem,uparte te nasze maluszki:(. I się zastanawiam gdzie sprawiedliwość?Jedne dziewczyny rodzą już w 37 tyg a ja jak słoń musze chodzić, do tego nadal NIC sie nie dzieje:(. Tak męczy to czekanie na maleńką istotkę,chcę mieć już ją w domku,tulić i całować w maleńkie stópki:(
Rozpakowane:
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA (raczej Maja:))
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
01.10 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
06.10 - gwiazdeczka - CÓRKA
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
gratulacje dla rodziny Er :D
A ja się wzięłam za lodówkę. Tzn na razie wszystko wyrzuciłam do śmieci i wyjęłam półki i ją wyłączyłam. Zbieram siły na kolejny etap. Mycie :D
Znowu jedno będzie z głowy.
Później wezmę się za zupę rybną, ale mam ochotę.
Jakbym miała przenosić to zostają jeszcze 3 tygodnie. Oby nie :)
A ja się wzięłam za lodówkę. Tzn na razie wszystko wyrzuciłam do śmieci i wyjęłam półki i ją wyłączyłam. Zbieram siły na kolejny etap. Mycie :D
Znowu jedno będzie z głowy.
Później wezmę się za zupę rybną, ale mam ochotę.
Jakbym miała przenosić to zostają jeszcze 3 tygodnie. Oby nie :)
Ech...witam dzisiaj
Nie mam sił psychicznych - czytam Was i odczuwam to pragnienie Wasze przytulenia maleństwa, zobaczenia - gdzieś też to się we mnie tli, ale zmaganie z codziennością - czyli ze starszą trzylatką odbiera mi siły na cokolwiek. No i już się nie łudzę, że kolejne dziecko też mi będzie fundowało niezłe dawki emocji ;-( Postaram się nacieszyć niewinnym dzidziusiem ile mogę - bo potem ciach i już ma dwa lata, trzy itd itd ...
Przepraszam, ze tak marudzę - ale jeszcze mam stresa z tym całym zamieszaniem w okół porodu, czy uda się w domu, czy nie... Pewnie też "ustawiam" swoimi nastrojami atmosferę w domu...
Nie mam sił psychicznych - czytam Was i odczuwam to pragnienie Wasze przytulenia maleństwa, zobaczenia - gdzieś też to się we mnie tli, ale zmaganie z codziennością - czyli ze starszą trzylatką odbiera mi siły na cokolwiek. No i już się nie łudzę, że kolejne dziecko też mi będzie fundowało niezłe dawki emocji ;-( Postaram się nacieszyć niewinnym dzidziusiem ile mogę - bo potem ciach i już ma dwa lata, trzy itd itd ...
Przepraszam, ze tak marudzę - ale jeszcze mam stresa z tym całym zamieszaniem w okół porodu, czy uda się w domu, czy nie... Pewnie też "ustawiam" swoimi nastrojami atmosferę w domu...
gwiazdeczka, Monia-Gratu;acje :) Dużo siły i zdrówka dla Was i maluszków :) Cudownie !!
Dziewczyny po terminie, zna "ten" ból:) u mnie ten 43tc przeszedł do historii w rodzinie ;) Aleto był jakiś koszmar:( chodzisz i chodzisz i chodzisz w ciaży :)
Ale potem zapominasz szybciutko:)
Ja muszę zagadać z córcią, bo chciałabym zeby się urodziła w przyszłym tygodniu ;-)
4.10 mamy Rocznicę ślubu-więc jeszcze chcemy soędzić z mężem czas we dwoje,przynajmniej wieczór ;)
22.10-wyprawiamy urodzinki Jasia drugie-więc wolałabym już być w domciu:) teściowie 28.10(data urodzenia Jasia) mają 50-lecie ślubu..
Mówię Wam,ten październik szalonny:)
Dziewczyny po terminie, zna "ten" ból:) u mnie ten 43tc przeszedł do historii w rodzinie ;) Aleto był jakiś koszmar:( chodzisz i chodzisz i chodzisz w ciaży :)
Ale potem zapominasz szybciutko:)
Ja muszę zagadać z córcią, bo chciałabym zeby się urodziła w przyszłym tygodniu ;-)
4.10 mamy Rocznicę ślubu-więc jeszcze chcemy soędzić z mężem czas we dwoje,przynajmniej wieczór ;)
22.10-wyprawiamy urodzinki Jasia drugie-więc wolałabym już być w domciu:) teściowie 28.10(data urodzenia Jasia) mają 50-lecie ślubu..
Mówię Wam,ten październik szalonny:)
a ja muszę urodzić przed 9.10 bo mój tato odlatuje. A przyleciał specjalnie na urodziny wnuczki.
My mamy rocznicę 24.10 więc teoretycznie jakby chciała to mogłaby do tej daty poczekać, a 25.10 mój tato ma urodziny. U nas też październik taki rocznicowy :D
Ale tak jak mówię. Jeszcze max tydzień jej daje :P
My mamy rocznicę 24.10 więc teoretycznie jakby chciała to mogłaby do tej daty poczekać, a 25.10 mój tato ma urodziny. U nas też październik taki rocznicowy :D
Ale tak jak mówię. Jeszcze max tydzień jej daje :P
Gratulacje dla nowych rodzicow... rodzinki Er i Gwiazdeczki...
i 3mam za pozostale z was...
no u nas rocznicowy jest bardzo pazdziernik i nell miala tak byc rowniez, oraz grudzien, stety i niestety...a jednak Nell jest wrzesniowa i tez cieszymy sie...
u mnie byla polozna, ok, w niedziele nastepna wizyta i wazenie oraz testy na te choroby genetyczne itp.
i 3mam za pozostale z was...
no u nas rocznicowy jest bardzo pazdziernik i nell miala tak byc rowniez, oraz grudzien, stety i niestety...a jednak Nell jest wrzesniowa i tez cieszymy sie...
u mnie byla polozna, ok, w niedziele nastepna wizyta i wazenie oraz testy na te choroby genetyczne itp.
Woow, to się Gwiazdeczko Twojemu maleństwu spieszyło, że w 34 tyg wyszło:). Gratuluje i dużo zdrówka życzę:).
Natalia, dobry pomysł z tą reklamacją hehe, trzeba pomyśleć gdzie się z nią udać:P.
Kurcze po 11 wyszłam z domu i do tej pory spacerowałam i nadal nic, nawet zmeczenia nie czuje:/ Czy ja jakaś ze stali jestem czy co?:D
Natalia, dobry pomysł z tą reklamacją hehe, trzeba pomyśleć gdzie się z nią udać:P.
Kurcze po 11 wyszłam z domu i do tej pory spacerowałam i nadal nic, nawet zmeczenia nie czuje:/ Czy ja jakaś ze stali jestem czy co?:D
Natalia z apetytem też mam problem , jedynie słodycze bym mogła jeść ciągle, ale staram się unikać,bo ciąża ciążą, ale ile można....Ale chyba zaraz na poprawę humoru zrobię muffiny cynamonowe.
Myślałam, że tylko ja mam takie nerwy ciągle, też tak masz ,że wszystko Cię drażni i denerwuje??A dzisiaj mam bunt, nie odbieram większości telefonów hehe.Nie będą mnie męczyć swoimi głupimi pytaniami, a co!:P
Myślałam, że tylko ja mam takie nerwy ciągle, też tak masz ,że wszystko Cię drażni i denerwuje??A dzisiaj mam bunt, nie odbieram większości telefonów hehe.Nie będą mnie męczyć swoimi głupimi pytaniami, a co!:P
cześć dziewczyny :)
Ja tez skladam gratulacje dla całej rodzinki Erów:) no i dla gwiazdeczki:) zdówka dla dzieciaczków .
Dzis wpadła do mnie koleżanka, teraz P. przyjechał i bedziemy gotowali a potem zakupy jedzeniowe w tesco:) wiec dzień jak codzień - rzadnych wiekszych wrażeń.
Dziewczyny gdyby wszytskie nasze maluchy brały przeyklad z Julci lipuszki to pewnie bysmy już kończyły listę rozpakowanych z października:)
Powiem Wam że teraz już się nie nastawiam na szybszy poród i nawet mi z tym dobrze :) a niech sobie siedzi w brzuchu jak chce:)
i tak przy " najsłabszych" wiatrach urodzi sie za 3 tyg :)
miłego popołudnia :)
Ja tez skladam gratulacje dla całej rodzinki Erów:) no i dla gwiazdeczki:) zdówka dla dzieciaczków .
Dzis wpadła do mnie koleżanka, teraz P. przyjechał i bedziemy gotowali a potem zakupy jedzeniowe w tesco:) wiec dzień jak codzień - rzadnych wiekszych wrażeń.
Dziewczyny gdyby wszytskie nasze maluchy brały przeyklad z Julci lipuszki to pewnie bysmy już kończyły listę rozpakowanych z października:)
Powiem Wam że teraz już się nie nastawiam na szybszy poród i nawet mi z tym dobrze :) a niech sobie siedzi w brzuchu jak chce:)
i tak przy " najsłabszych" wiatrach urodzi sie za 3 tyg :)
miłego popołudnia :)
Ja też ryczę każdego wieczora i to nie żebym normalnie płakała tylko jak wyjec jakiś:/ Masakra, jak ten mój mąż ze mną jeszcze wytrzymuje:/.Ale tak jak Natalia wczoraj pisałaś, jest głównym sprawcą mojego stanu więc niech też pocierpi troche hehe.
Mnie najbardziej wkurza to, że nastawiłam się,że rodzice do nas przyjadą na dłużej po porodzie, tata specjalnie zaplanował urlop na przełom września i października, ale jakoś mam wrażenie, że i tak za długo nie posiedzą bo będzie musiał wracać do pracy:(.
AAAAA ... i imię malutkiej wreszcie konkretnie wybraliśmy.Będzie Lenka więc jak będziecie listę uaktualniać to będę wdzięczna jak zmienicie :)
Mnie najbardziej wkurza to, że nastawiłam się,że rodzice do nas przyjadą na dłużej po porodzie, tata specjalnie zaplanował urlop na przełom września i października, ale jakoś mam wrażenie, że i tak za długo nie posiedzą bo będzie musiał wracać do pracy:(.
AAAAA ... i imię malutkiej wreszcie konkretnie wybraliśmy.Będzie Lenka więc jak będziecie listę uaktualniać to będę wdzięczna jak zmienicie :)
Hejka,
ja jeszcze w szpitalu :( miałam wyjść dziś ale Klarcia ma podwyższone minimalnie CRP i ze względu na mojego paciorka nas przytrzymali na obserwacji. Najpierw byłam zła, ale potem pomyślałam, że w sumie dobrze, bo się w domu sama nie będę martwić jakby co :)
Karmię piersią... jakoś mi to idzie... jak wrócimy do domku napiszę relację, bo teraz to jakoś weny nie mam - krótko tylko poród koszmar (!) chyba drugi raz nie dam rady... ale warto było bo córeczka jest cudowna :) (Mąż przyniósł mi laptop dziś więc czytam tylko co u Was)
NATALIA - mówię Ci, w nocy jedź na Kliniczną, dobrze zagadaj z lekarzem dyżurnym i jak cię przyjmą to na 100% urodzisz!!! U mnie nie było skurczy na ktg, a rozwarcie na 1 palec... a następnego dnia miałam Klarę :) Jutro czekam tu na Ciebie i trzymam miejsce na sali nr 1 :))) Pa
ja jeszcze w szpitalu :( miałam wyjść dziś ale Klarcia ma podwyższone minimalnie CRP i ze względu na mojego paciorka nas przytrzymali na obserwacji. Najpierw byłam zła, ale potem pomyślałam, że w sumie dobrze, bo się w domu sama nie będę martwić jakby co :)
Karmię piersią... jakoś mi to idzie... jak wrócimy do domku napiszę relację, bo teraz to jakoś weny nie mam - krótko tylko poród koszmar (!) chyba drugi raz nie dam rady... ale warto było bo córeczka jest cudowna :) (Mąż przyniósł mi laptop dziś więc czytam tylko co u Was)
NATALIA - mówię Ci, w nocy jedź na Kliniczną, dobrze zagadaj z lekarzem dyżurnym i jak cię przyjmą to na 100% urodzisz!!! U mnie nie było skurczy na ktg, a rozwarcie na 1 palec... a następnego dnia miałam Klarę :) Jutro czekam tu na Ciebie i trzymam miejsce na sali nr 1 :))) Pa
Ewciuś
dziękuję Ci za miłe słowa, ale co ja powiem jak tam pojadę? Że mnie już cholera bierze? U Ciebie coś tam się działo nie tak... Ehh, żeby chociaż jakieś wody zaczeły się sączyć! Cokolwiek! Jak się wyrobię do jutra to na pewno znajdę Cię na tej sali, z resztą jesteśmy w kontakcie telefonicznym :)
dziękuję Ci za miłe słowa, ale co ja powiem jak tam pojadę? Że mnie już cholera bierze? U Ciebie coś tam się działo nie tak... Ehh, żeby chociaż jakieś wody zaczeły się sączyć! Cokolwiek! Jak się wyrobię do jutra to na pewno znajdę Cię na tej sali, z resztą jesteśmy w kontakcie telefonicznym :)
~nusia85, zwolnienie no problem :) aż do 20.
Jeżeli do środy nie urodzę mam podjechać na ktg.
rozwarcie postępuje, szyjka skrócona. Nic tylko rodzić.
Myślałam, że dziś zejdę na fotelu tak mi 'masowała' tą szyjkę.
Mała dalej mała, 3200. No ale jakby tak rzeczywiście ważyła to nie jest źle. :)
No to czekam do środy. To już niedługo :D
Jeżeli do środy nie urodzę mam podjechać na ktg.
rozwarcie postępuje, szyjka skrócona. Nic tylko rodzić.
Myślałam, że dziś zejdę na fotelu tak mi 'masowała' tą szyjkę.
Mała dalej mała, 3200. No ale jakby tak rzeczywiście ważyła to nie jest źle. :)
No to czekam do środy. To już niedługo :D
to natalia oby do jutra:)
ja odebrałam wyniki morfolofii i moczu i chyba nie jest źle, jeśli chodzi o mocz to nieliczne bakterie i pasma śluzu liczne (może źle pobrany mocz do analizy)najważniejsze, że białka nie ma, ciał ketonowych też nie, a wizyta w poniedziałek więc zobaczymy co na to ginka, no i oczywiście ciekawe jak synek
no teraz muszę nadrobić zaległości - zapomniałam o dniu chłopaka:)
ja odebrałam wyniki morfolofii i moczu i chyba nie jest źle, jeśli chodzi o mocz to nieliczne bakterie i pasma śluzu liczne (może źle pobrany mocz do analizy)najważniejsze, że białka nie ma, ciał ketonowych też nie, a wizyta w poniedziałek więc zobaczymy co na to ginka, no i oczywiście ciekawe jak synek
no teraz muszę nadrobić zaległości - zapomniałam o dniu chłopaka:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Rozpakowane
?????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
?????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Mangolia mamy taki, chodziło o nam przede wszystkim o automat, duży zbiornik (6litrów), ultradźwiękowy, możliwość jonizacji oraz żeby był bardzo cichy (tryb nocny)
http://allegro.pl/nawilzacz-sencor-shf-1010-nowosc-i1835666527.html
Marta gratuluje :D
Mam nadzieję, że na tym ktg zapytają się mnie czy nie chciałabym już urodzić.
http://allegro.pl/nawilzacz-sencor-shf-1010-nowosc-i1835666527.html
Marta gratuluje :D
Mam nadzieję, że na tym ktg zapytają się mnie czy nie chciałabym już urodzić.
chyba mi wody odchodzą..
niby druga ciąża a ja zielona jestem ;/
bo przy pierwszym porodzie miałam pęcherz przebijany w szpitalu
zerwalam sie o 3 z łóżka bo mi mokro sie zrobilo całkiem sporo tego wyleciało nie mam jakichś wyraźnych skurczy, czekam jeszcze bo mi szkoda starszą tak wcześnie z łóżka zrywać , a mój mąż sie krząta smiesznie ;]
niby druga ciąża a ja zielona jestem ;/
bo przy pierwszym porodzie miałam pęcherz przebijany w szpitalu
zerwalam sie o 3 z łóżka bo mi mokro sie zrobilo całkiem sporo tego wyleciało nie mam jakichś wyraźnych skurczy, czekam jeszcze bo mi szkoda starszą tak wcześnie z łóżka zrywać , a mój mąż sie krząta smiesznie ;]
Witam się weekendowo i z jakimś takim przybitym humorem.
Mąż w weekend wyjątkowo w pracy, co prawda potem ma poniedziałek i wtorek wolny. Ja mam pusto w lodówce i w portfelu, mąż ma ze sobą moją kartę do bankomatu. Będę jadła jakieś 'resztki' :(
Od dzisiaj mam już 'pozwolenie' od męża, że mogę rodzić. Bo jego dodatkowe ubezpieczenie od dzisiaj obowiązuje.
Spałam właściwie dobrze, mąż wyszedł o 6tej i wtedy znowu zasnęłam, a po 7mej zaczęli ścinać drzewo i potem je ciąć na kawałki i oczywiście hałas i ten denerwujący dźwięk... wrrr, zakryłam się poduszką i obudziłam po 9 tej.
gratulacje dla Marty29 :) Ewaaa42 może też już ma dzieciaczka w ramionach.
Lilo i Nusia, jeszcze m.in. ja jestem przed Wami, dajcie mi szansę :))
W poniedziałek jadę na ktg do szpitala...
Mąż w weekend wyjątkowo w pracy, co prawda potem ma poniedziałek i wtorek wolny. Ja mam pusto w lodówce i w portfelu, mąż ma ze sobą moją kartę do bankomatu. Będę jadła jakieś 'resztki' :(
Od dzisiaj mam już 'pozwolenie' od męża, że mogę rodzić. Bo jego dodatkowe ubezpieczenie od dzisiaj obowiązuje.
Spałam właściwie dobrze, mąż wyszedł o 6tej i wtedy znowu zasnęłam, a po 7mej zaczęli ścinać drzewo i potem je ciąć na kawałki i oczywiście hałas i ten denerwujący dźwięk... wrrr, zakryłam się poduszką i obudziłam po 9 tej.
gratulacje dla Marty29 :) Ewaaa42 może też już ma dzieciaczka w ramionach.
Lilo i Nusia, jeszcze m.in. ja jestem przed Wami, dajcie mi szansę :))
W poniedziałek jadę na ktg do szpitala...
UWAGA!
w poprzednim wątku napisała alicja_82
"27.09. przyszła na świat nasza ukochana córeczka Natalia:)2960 kg i 52 cm. Miałam cc na Zaspie-POLECAM szpital!!!Dzisiaj już wyszłyśmy do domku i czujemy się bardzo dobrze. Dobrej nocki:)"
Rozpakowane
?????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
w poprzednim wątku napisała alicja_82
"27.09. przyszła na świat nasza ukochana córeczka Natalia:)2960 kg i 52 cm. Miałam cc na Zaspie-POLECAM szpital!!!Dzisiaj już wyszłyśmy do domku i czujemy się bardzo dobrze. Dobrej nocki:)"
Rozpakowane
?????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
03.10 - alicja_82 - Kliniczna - CÓRKA
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Gratulacje dla kolejnych mamuś, oby dzieciątka rosły zdrowo :)
Poprawiam listę:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Poprawiam listę:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
27.09 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Dzisiaj byliśmy u rodziców cały dzień, wróciliśmy późno, miałam kolejny napad sprzątania i właśnie skończyłam. Boli mnie wszystko...
Nie rozumiem tego,że w ogóle się nie oszczędzam, a ledwo jakieś skurcze przepowiadające od czasu do czasu się pojawią. Jeśli tak dalej będzie, to do 42 tygodnia będę w tej ciąży...albo do 50siatego! a mój mąż zwariuje
Pozdrawiam Was - dobrej nocy!
PS: Ciekawe co u Natalii i Ewy :D
Nie rozumiem tego,że w ogóle się nie oszczędzam, a ledwo jakieś skurcze przepowiadające od czasu do czasu się pojawią. Jeśli tak dalej będzie, to do 42 tygodnia będę w tej ciąży...albo do 50siatego! a mój mąż zwariuje
Pozdrawiam Was - dobrej nocy!
PS: Ciekawe co u Natalii i Ewy :D
Dzień dobry niedzielnie :)
ale pustki u Nas... już 2 październik, powoli watek brzuszkowy zamienia się na mamusie z dziećmi:) a my październikowe się bujamy :) znając życie ja zamknę oficjalnie listę wypakowanych.. :)
nic się nie dzieje .. żadnych skurczyków nie czuje, nic nie odchodzi :P tylko mały się pręży i wierci :)
Iza teraz twoja kolej, trzymam kciuki :)
miłego dnia dziewczyny :)
ale pustki u Nas... już 2 październik, powoli watek brzuszkowy zamienia się na mamusie z dziećmi:) a my październikowe się bujamy :) znając życie ja zamknę oficjalnie listę wypakowanych.. :)
nic się nie dzieje .. żadnych skurczyków nie czuje, nic nie odchodzi :P tylko mały się pręży i wierci :)
Iza teraz twoja kolej, trzymam kciuki :)
miłego dnia dziewczyny :)
cześć,
a ja wciąż mam brązowy śluz po piątkowym badaniu. Nie wiem jak długo jeszcze się będzie utrzymywał?
Dodatkowo rano odszedł mi czop. Nie da się nie zauważyć tego paskudztwa :/
Zaraz wybieramy się do Władysławowa, weźmiemy psa i będziemy spacerować po plaży. Ja się trochę rozruszam przed porodem, poodycham świeżym powietrzem i będzie dobrze :)
No ja coś czuję, że w tym tygodniu urodzę. Może już jutro? :D
No zobaczymy....
a ja wciąż mam brązowy śluz po piątkowym badaniu. Nie wiem jak długo jeszcze się będzie utrzymywał?
Dodatkowo rano odszedł mi czop. Nie da się nie zauważyć tego paskudztwa :/
Zaraz wybieramy się do Władysławowa, weźmiemy psa i będziemy spacerować po plaży. Ja się trochę rozruszam przed porodem, poodycham świeżym powietrzem i będzie dobrze :)
No ja coś czuję, że w tym tygodniu urodzę. Może już jutro? :D
No zobaczymy....
Gratuluję Natalia:)
Ewciuś-super,że jesteście już w domku:).
Patunga to może teraz Twoja kolej?:)
Ja też wariuję, ale już z braku małej :(. Gwiazdki doczekam i będe najdłużej chodzącą w ciąży babką.Chyba powoli jakaś depresja mnie łapie...:/
Dzisiaj w nocy miałam mega biegunke i wymioty,ale przeszło całe szczęście. A objawów porodu oczywiście jak nie było tak nie ma:(:(:(
Ewciuś-super,że jesteście już w domku:).
Patunga to może teraz Twoja kolej?:)
Ja też wariuję, ale już z braku małej :(. Gwiazdki doczekam i będe najdłużej chodzącą w ciąży babką.Chyba powoli jakaś depresja mnie łapie...:/
Dzisiaj w nocy miałam mega biegunke i wymioty,ale przeszło całe szczęście. A objawów porodu oczywiście jak nie było tak nie ma:(:(:(
Gratuluję Natalia, wreszcie ta 'kruszynka' jest po drugiej stronie mamusi :)))
Eveline i Ewaa pewnie też już rozpakowane, czekamy na wieści :)
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Eveline i Ewaa pewnie też już rozpakowane, czekamy na wieści :)
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CORKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
25.09 - titina - Wejherowo - CÓRKA
28.09 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lena
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - tysiola - CÓRKA
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
12.10 - misiabela - Zaspa- SYN- Łukasz
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
17.10 - ewaaa42- zaspa-CÓRKA- Liliana
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
My dziś wybieramy się do prababci na kawkę i ciasto :)
Jaś jest trochę niespokojny, brzusio daje się we znaki. Dajemy Debridat, trochę pomaga, ale są takie okresy, że mały potrafi mi 4 godziny nie spać i co chwila chce cyca, albo butlę, albo mu się uleje, albo się pręży i tak w kółko. Do tego Dominik domaga się uwagi (co jest zrozumiałe) i ja nie wiem jak się rozdwoić. Jak Wy podwójne mamy radzicie sobie z dwójką? Bo ja naprawdę mam chwilami dosyć, a to dopiero początek. Żal mi Dominika, który i tak dzielnie to znosi.
Jaś jest trochę niespokojny, brzusio daje się we znaki. Dajemy Debridat, trochę pomaga, ale są takie okresy, że mały potrafi mi 4 godziny nie spać i co chwila chce cyca, albo butlę, albo mu się uleje, albo się pręży i tak w kółko. Do tego Dominik domaga się uwagi (co jest zrozumiałe) i ja nie wiem jak się rozdwoić. Jak Wy podwójne mamy radzicie sobie z dwójką? Bo ja naprawdę mam chwilami dosyć, a to dopiero początek. Żal mi Dominika, który i tak dzielnie to znosi.
Ja myśle,że te, które są tak mało aktywne z początku listy to już dawno mają swoje maluszki :).
Też sobie tłumaczę,że nerwy nic mi nie pomogą, przecież malutka wyjdzie kiedy uzna za słuszne, ale to nie jest tak łatwo czekać jak tak bardzo chce się już maluszka przytulić...No i często myślę czy wszystko jest ok i nie dzieje się nic złego, bo przeterminowana już jestem...A mała teraz już raczej leniwa jest w dzień i buszuje tylko rano, wieczorem i nocą więc w dzień się troszkę martwie... Ojjj...teraz się martwię, a co to będzie jak już maleństwo będzie na świecie:).Ciężki ten nasz żywot mamuś:)
Też sobie tłumaczę,że nerwy nic mi nie pomogą, przecież malutka wyjdzie kiedy uzna za słuszne, ale to nie jest tak łatwo czekać jak tak bardzo chce się już maluszka przytulić...No i często myślę czy wszystko jest ok i nie dzieje się nic złego, bo przeterminowana już jestem...A mała teraz już raczej leniwa jest w dzień i buszuje tylko rano, wieczorem i nocą więc w dzień się troszkę martwie... Ojjj...teraz się martwię, a co to będzie jak już maleństwo będzie na świecie:).Ciężki ten nasz żywot mamuś:)
No cóż, siadam z paczką chusteczek ;-P ale ryczeć nie będę, bo się kiepsko czuję i w końcu pojawiły się skurcze przepowiadające - nieregularne, jest mi mdło i boli głowa oraz co nieco w krzyżu. Brzuszek mi opadł... Poszłabym spać, ale wtedy mi wszystko się uspokoi. A ja chcę roooodziiićććć! (co uważam za nienormalne pragnienie hehe)
Gramy jeszcze z córeczką w smoka Obiboka, może coś się rozkręci jeszcze?
Jutro mam wizytę u lekarza
Gramy jeszcze z córeczką w smoka Obiboka, może coś się rozkręci jeszcze?
Jutro mam wizytę u lekarza
hej dziewczyny
natalia gratulacje :)
Jumelko moja Sandra na szczescie jak karmie malego niczego ode mnie nie chce wiec w spokoju nakarmie i ide do starszej :)
tylko ze Krystian tlyko je i spi (odpukac) :) wiec mam duzo czasu zeby zajac sie Sandra a do tego chodzi do przedszkola wiec w dzien do popoludnia jestem sama z Krystiankiem :)
natalia gratulacje :)
Jumelko moja Sandra na szczescie jak karmie malego niczego ode mnie nie chce wiec w spokoju nakarmie i ide do starszej :)
tylko ze Krystian tlyko je i spi (odpukac) :) wiec mam duzo czasu zeby zajac sie Sandra a do tego chodzi do przedszkola wiec w dzien do popoludnia jestem sama z Krystiankiem :)
Natalio gratuluję takiej dorodnej córci:)
Dzis weny brak, zmykam przed telewizor :P
Dziewczyny z maluchami mam pytanie , jak wasza dieta w czasie karmienia?
chodzi o to jak gotujecie obiady dla siebie i męża?:) my zawsze przyprawiajlismy dosc mocno posiłki ... teraz chce przejsć na gotowanie na parze :) żeby się też trochę odchudzić i nie zaszkodzic malemu oczywiście. Biedny mój mąż...
Dzis weny brak, zmykam przed telewizor :P
Dziewczyny z maluchami mam pytanie , jak wasza dieta w czasie karmienia?
chodzi o to jak gotujecie obiady dla siebie i męża?:) my zawsze przyprawiajlismy dosc mocno posiłki ... teraz chce przejsć na gotowanie na parze :) żeby się też trochę odchudzić i nie zaszkodzic malemu oczywiście. Biedny mój mąż...
Witam niedzielnie. Niestety padł nam laptop.. Jutro jedzie na serwis.. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusią. :) weekend minął intensywnie. Mnie boli krzyż, skurcze mam każdego wieczoru i w nocy ale nic więcej.. Mati zdrowy..nie mam pojęcia od czego miał tak dużą gorączkę. Chciałabym już urodzić..strasznie się boję. :(
Hej
Mangolia u mnie była położna i rozmawiałyśy o dziecie matek karmiących .Powiedziała że absolutnie nie stosować żadnych eliminacji na zapas ! Jeść to co się jadło będąc w ciązy , unikać jedynie tłustych , smażonych , fast foodów , i mocno pikantnych potraw. Reszte jesć bez przeszkód.I nabiał też - bo się nie dowiesz czy dziecko jest na nie uczulone jak nie spróbujesz! a kobiecie karmiącej nabaił jest potrzebny w podwójnych dawkach!
Ja jem normalnie ,ale zdrowo tak jak w ciązy. Jem słodycze i czekolade ,orzechy i jak narazie Małemu nic nie jest .Brzuszek nie boli -odpukać.
W ogóle mało wymagające to moje dziecko :)
Mangolia u mnie była położna i rozmawiałyśy o dziecie matek karmiących .Powiedziała że absolutnie nie stosować żadnych eliminacji na zapas ! Jeść to co się jadło będąc w ciązy , unikać jedynie tłustych , smażonych , fast foodów , i mocno pikantnych potraw. Reszte jesć bez przeszkód.I nabiał też - bo się nie dowiesz czy dziecko jest na nie uczulone jak nie spróbujesz! a kobiecie karmiącej nabaił jest potrzebny w podwójnych dawkach!
Ja jem normalnie ,ale zdrowo tak jak w ciązy. Jem słodycze i czekolade ,orzechy i jak narazie Małemu nic nie jest .Brzuszek nie boli -odpukać.
W ogóle mało wymagające to moje dziecko :)

Mamasandry
Na prawde moje Dziecko to Aniołek :) Je , śpi , a jak nie śpi to czuwa "sufituje " wtedy go biore i przytulam, albo leży ze mna na kanapie jak oglądam tv.Ryk jest tylko jak się go przewija.Nienawidzi być na golaska ,dosłownie drze się wtedy jak opętany , chociaż w wodzie w wanience jest zadowolony.Nie kumam :) Będzie chyba małym wstydnisiem i już:)
Mam na wszystko czas, piore, sprzątam,gotuje i nawet pieke od czasu do czasu. A dzisiaj odpadł nam kikut. Pępuszek wygląda ładnie .
ps: moje Maleństwo jak leży na brzuszku to podnosi główke i przekłada ja na różne strony .Czy aby nie za wcześnie?
Na prawde moje Dziecko to Aniołek :) Je , śpi , a jak nie śpi to czuwa "sufituje " wtedy go biore i przytulam, albo leży ze mna na kanapie jak oglądam tv.Ryk jest tylko jak się go przewija.Nienawidzi być na golaska ,dosłownie drze się wtedy jak opętany , chociaż w wodzie w wanience jest zadowolony.Nie kumam :) Będzie chyba małym wstydnisiem i już:)
Mam na wszystko czas, piore, sprzątam,gotuje i nawet pieke od czasu do czasu. A dzisiaj odpadł nam kikut. Pępuszek wygląda ładnie .
ps: moje Maleństwo jak leży na brzuszku to podnosi główke i przekłada ja na różne strony .Czy aby nie za wcześnie?

Dżina - na podnoszenie główki nigdy nie za wcześnie ;-D Silny jest!
Moja mała tez szybciutko sama unosiła - niemniej trzeba troszkę więcej zwracać uwagi, bo chwilkę podnosi - a zaraz już nie ma siły.
Właśnie też stwierdziłam, że douczę się trochę o laktacji i przypomnę sobie jak rozkręcać, co jeść... Najstraszniejszą kolkę jaką pamiętam - moja mała miała po winogronach - pożarłam ze skórką ;-P
A spanie i złe samopoczucie mi przeszło, a już sobie wkręciłam, że rodzę
Moja mała tez szybciutko sama unosiła - niemniej trzeba troszkę więcej zwracać uwagi, bo chwilkę podnosi - a zaraz już nie ma siły.
Właśnie też stwierdziłam, że douczę się trochę o laktacji i przypomnę sobie jak rozkręcać, co jeść... Najstraszniejszą kolkę jaką pamiętam - moja mała miała po winogronach - pożarłam ze skórką ;-P
A spanie i złe samopoczucie mi przeszło, a już sobie wkręciłam, że rodzę
Ewciuś - na moje to nie są problemy z kupką i z brzuszkiem bo na to jest za wcześnie.Kolki są gdzieś od 3 tyg,życia ale nie od 4 dnia.Może płacze z głodu właśnie? Skoro mówisz że wiecznie głodna to co ile karmisz? może źle się przystawia i zaciąga dużo powietrza a mało ciągnie mleczka i dlatego zaraz czuje się znowu głodna? Mój ciągnie prawie pół godziny i je co 3 h .Zabierasz jej cyca czy sama puszcza? Skontrolujcie technikę przystawiania bo często z tym jest największy problem, Dzieciątko się irytuje i płacze .Mam nr.tel do super babeczki z poradni laktacyjnej ze Szpitala na Zaspie. Jakby co daj znać to podam.

dziewczyny jeszcze chwilkę i niedługo wszystkie będzie my pisać o kolkach, brzuszkach bolących, zasypianiu, kąpieli i pomyśleć, że nie tak dawno nasze tematy to:bóle krzyża, waga maleństwa w brzuchu, zgaga:)
no ja zmykam już spać, musiałam posiedzieć trochę nad chemią, obiecałam koleżance, że posiedzę troszkę z jej córką bo ma trudności z chemią, a ja niestety sporo już pozapominałam i trzeba było pamięć odświeżyć:)
no ja zmykam już spać, musiałam posiedzieć trochę nad chemią, obiecałam koleżance, że posiedzę troszkę z jej córką bo ma trudności z chemią, a ja niestety sporo już pozapominałam i trzeba było pamięć odświeżyć:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

o dzisiaj jestem pierwsza:)
witam się z rana, ja już po śniadaniu i tradycyjnie weszłam zobaczyć co u Was słychać, a w wątku cisza, ale pewnie teraz już tak będzie, jak wszystkie będziemy miały maluszki przy sobie to będzie już znacznie mniej czasu na forum:)
witam się z rana, ja już po śniadaniu i tradycyjnie weszłam zobaczyć co u Was słychać, a w wątku cisza, ale pewnie teraz już tak będzie, jak wszystkie będziemy miały maluszki przy sobie to będzie już znacznie mniej czasu na forum:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

hej, hej
my dziś uu teściów w mieście. Tu mam komputer :)
Zjedliśmy śniadanie, mały ogląda bajki, ja pomalowałam paznokcie i pewnie niedługo wyjdziemy na spacer.
zgadza się niedługo tematy całkowicie się nam pozmieniają.. ale póki co to miałam bólowy wieczór.. I ta zgaga.
Wczoraj byliśmy na urodzinach u męża ciotki i wszystkie babcie i ciocie pytały a kiedy rodzę.. a jak mówię że najbliższy termin to 5.10 to że absolutnie nie wyglądam.. że na pewno przenoszę.. i już nie miałam ochoty tam siedzieć. :/
my dziś uu teściów w mieście. Tu mam komputer :)
Zjedliśmy śniadanie, mały ogląda bajki, ja pomalowałam paznokcie i pewnie niedługo wyjdziemy na spacer.
zgadza się niedługo tematy całkowicie się nam pozmieniają.. ale póki co to miałam bólowy wieczór.. I ta zgaga.
Wczoraj byliśmy na urodzinach u męża ciotki i wszystkie babcie i ciocie pytały a kiedy rodzę.. a jak mówię że najbliższy termin to 5.10 to że absolutnie nie wyglądam.. że na pewno przenoszę.. i już nie miałam ochoty tam siedzieć. :/
cześć,
cisza bo jedne z bardziej aktywnych forumek już mają co robić :)
a mnie jakaś panika ogarnęła i znowu sprzątam wszystko w domu. Mam wrażenie, że to moje ostatnie porządki i chciałabym móc spokojnie jechać rodzić.
Szyjka mnie kłuje.
Ponawiam pytanie bo może jednak któraś wie, jak długo od badania może być brązowy śluz? Czy może jak już ruszyła szyjkę masażem to będzie takie plamienie do końca?
cisza bo jedne z bardziej aktywnych forumek już mają co robić :)
a mnie jakaś panika ogarnęła i znowu sprzątam wszystko w domu. Mam wrażenie, że to moje ostatnie porządki i chciałabym móc spokojnie jechać rodzić.
Szyjka mnie kłuje.
Ponawiam pytanie bo może jednak któraś wie, jak długo od badania może być brązowy śluz? Czy może jak już ruszyła szyjkę masażem to będzie takie plamienie do końca?
Witam i ja :)
Październikowe może my zaczniemy rodzić co?? :) w koncu zacznie sie coś dziać :)
Ja dziś biorę sie w garść zamierzam wyselekcjonować ciuchy w mojej szafie :) zobaczę co tam mi zostanie po tej ciaży do chodzenia .
potem spcer z koleżanką cięzarówką i nalesniki po meksykańsku :) ahhh... sniły mi się dzisiaj . :)
Miłego dnia Mamusie i Brzuszkowe :)
Październikowe może my zaczniemy rodzić co?? :) w koncu zacznie sie coś dziać :)
Ja dziś biorę sie w garść zamierzam wyselekcjonować ciuchy w mojej szafie :) zobaczę co tam mi zostanie po tej ciaży do chodzenia .
potem spcer z koleżanką cięzarówką i nalesniki po meksykańsku :) ahhh... sniły mi się dzisiaj . :)
Miłego dnia Mamusie i Brzuszkowe :)
Mangolia jesli chodzi o odchudzanie to zapewniam, ze karmienie piersia plus kolkowe dziecko wystarczy zeby nie myslec o diecie. Ja w zadnym wypadku nie prowadze zadnej diety bo po prostu na nia nie mam ani czasu ani sily. Zostalo mi jakies 3,5 kg do zrzucenia do wagi sprzed ciazy.
Co do diety mamy karmiacej... jem jak jadlam w ciazy. Chociaz uwazam na produkty mogace powodowac alergie u malej. Z rzeczy nowych wprowadzam niewielkie ilosci i obserwuje mala.
Co do diety mamy karmiacej... jem jak jadlam w ciazy. Chociaz uwazam na produkty mogace powodowac alergie u malej. Z rzeczy nowych wprowadzam niewielkie ilosci i obserwuje mala.
hej...
gratuluje natalii i aby roslo zdrowowo...
Czarna, Dominik jaki duzy i przystojniak...
ja tez pelne rece roboty i Jumelko, mam to samo, Blanka placze kiedy Nell, pije mleko kiedy ona, tez nie wiem kogo przytulac najpierw, jak karmie Nell to Blanka wchodzi mi na placy, powoli stabilizuje mi sie dom, ale nie zajmuje sie w ogole gotowaniem plus chodzeniem na spacery, bo saczy mi sie rana, i mam sie wiecej oszczedzac, a saczymi sie z powodu noszenia Blanki i jej wchodzenia, do tego maz w pracy non stop, a dzis mielismy najgorsza noc, bo Blanke bolaly zeby plus 25 stopni w domu w nocu, a przewiewow nie zrobie...
ja karmie mieszanie, przykladam do cyca gora 20 min, bo na tyle mi pozwala Blanka, possie i dokarmiam sztucznym, a pozniej sciagam ok.50ml jeszcze, jak nazbieram z do 100ml, to podaje jej w butli moj pokarm, nie ma problemow czy to piers czy butla, uzywam butelek MAM, TT mi nie aakceptowala, a NUK byly okropne i krztusila sie mi...
postanowione moja mama zostaje do polowy listopada...do tego Blanka wymaga milosci itp...i tez mi przykro jest...do tego nie mam czasu wzbudzac tej laktacji, a diety nie mam, jem wszystko, no moze po 18 juz nie, a po 20 to na pewno, mam brzuch okropny itp i mogli mi wiecej skory wciac mysle sobie...
Nell przybrala i wazy 3940, ale ona to glodomor wielki , karmie co 3h, bo tak budzi sie, smoka nie uzywamy...zaczyna miec etapy aktywnosci po jedzonku, wiec na lezaczek klade ja juz, bo to silna baba...niestety nie widze sensu trzymania mlodej na cycu przez cala dobe, bo inaczej zwariowalabym naprawde...a tak widze ze krzywda jej sie nie dzieje...
gratuluje natalii i aby roslo zdrowowo...
Czarna, Dominik jaki duzy i przystojniak...
ja tez pelne rece roboty i Jumelko, mam to samo, Blanka placze kiedy Nell, pije mleko kiedy ona, tez nie wiem kogo przytulac najpierw, jak karmie Nell to Blanka wchodzi mi na placy, powoli stabilizuje mi sie dom, ale nie zajmuje sie w ogole gotowaniem plus chodzeniem na spacery, bo saczy mi sie rana, i mam sie wiecej oszczedzac, a saczymi sie z powodu noszenia Blanki i jej wchodzenia, do tego maz w pracy non stop, a dzis mielismy najgorsza noc, bo Blanke bolaly zeby plus 25 stopni w domu w nocu, a przewiewow nie zrobie...
ja karmie mieszanie, przykladam do cyca gora 20 min, bo na tyle mi pozwala Blanka, possie i dokarmiam sztucznym, a pozniej sciagam ok.50ml jeszcze, jak nazbieram z do 100ml, to podaje jej w butli moj pokarm, nie ma problemow czy to piers czy butla, uzywam butelek MAM, TT mi nie aakceptowala, a NUK byly okropne i krztusila sie mi...
postanowione moja mama zostaje do polowy listopada...do tego Blanka wymaga milosci itp...i tez mi przykro jest...do tego nie mam czasu wzbudzac tej laktacji, a diety nie mam, jem wszystko, no moze po 18 juz nie, a po 20 to na pewno, mam brzuch okropny itp i mogli mi wiecej skory wciac mysle sobie...
Nell przybrala i wazy 3940, ale ona to glodomor wielki , karmie co 3h, bo tak budzi sie, smoka nie uzywamy...zaczyna miec etapy aktywnosci po jedzonku, wiec na lezaczek klade ja juz, bo to silna baba...niestety nie widze sensu trzymania mlodej na cycu przez cala dobe, bo inaczej zwariowalabym naprawde...a tak widze ze krzywda jej sie nie dzieje...
mój mąż dzisiaj wychodząc powiedzial że mam zadzownic jak będę rodzić... mam nadzieje że nie będzie tak mówił codziennie bo to chyba oczywiste że poinformuję jego o tym fakcie ?:) hello:)
Dzisiaj rozmaiwalm z moją kuzynką i troche jej sie pożaliłam że nie mam oznak że mały chce wyjść...
Pocieszyła mnie że tydzien po terminie pojechali na wywolanie. O 10 dostała oxy o 13 zaczeły sie lekke skurcze(których nie czuła) o 15 konkretne i bolesne a o 15.40 mały był na świecie:) Może to u nas rodzinne :)
Zmykam
Dzisiaj rozmaiwalm z moją kuzynką i troche jej sie pożaliłam że nie mam oznak że mały chce wyjść...
Pocieszyła mnie że tydzien po terminie pojechali na wywolanie. O 10 dostała oxy o 13 zaczeły sie lekke skurcze(których nie czuła) o 15 konkretne i bolesne a o 15.40 mały był na świecie:) Może to u nas rodzinne :)
Zmykam
Czarna - przystojny chłopak !
Izulucha - fajnie dziewczynki ;-) Faktycznie Blanka jeszcze malutka
A ja dzisiaj po wizycie jestem, szyjka 1-1,5 cm, miękka, gładka i rozwarcie na 1 palec, skurcze przepowiadające - obecne. U wieloródek podobno równocześnie następuje skracanie i rozwieranie. Czop częściowo odszedł.
Zatem może się zacząć w każdej chwili, a może i do kolejnego weekendu donoszę? ;-D
Zwariują tam w niebie ze mną, najpierw weekend próśb i modlitw, by już rodzić, a teraz będę błagać o poród najwcześniej w piątek hehe ;-P
Izulucha - fajnie dziewczynki ;-) Faktycznie Blanka jeszcze malutka
A ja dzisiaj po wizycie jestem, szyjka 1-1,5 cm, miękka, gładka i rozwarcie na 1 palec, skurcze przepowiadające - obecne. U wieloródek podobno równocześnie następuje skracanie i rozwieranie. Czop częściowo odszedł.
Zatem może się zacząć w każdej chwili, a może i do kolejnego weekendu donoszę? ;-D
Zwariują tam w niebie ze mną, najpierw weekend próśb i modlitw, by już rodzić, a teraz będę błagać o poród najwcześniej w piątek hehe ;-P
Patrzę na tą pogodę na zdjęciach Izuluchy ;-) och, żeby jeszcze dla nas na po porodzie troszkę takiej pięknej jesieni zostało. Wczoraj byliśmy w lesie i było tak przyjemnie, że nic tylko całą rodzinę tydzień po porodzie zapakować i gdzieś pojechać ;-P
Ale też mam dylemat - jak ubierać w naszym klimacie maluszka, starsza nosi bawełniany długi rękawek i dresy, a maluchowi to co ubrać? ;-D kiedy raz ciepło a zaraz zimno
Ale też mam dylemat - jak ubierać w naszym klimacie maluszka, starsza nosi bawełniany długi rękawek i dresy, a maluchowi to co ubrać? ;-D kiedy raz ciepło a zaraz zimno
a już przeczytałam i teraz jestem uświadomiona, wcześniej nie wiedziałam gdzie to :P
ja będę spacerowała po naszym 'parku' przy Wilanowskiej. Przy schodach zjazdu dla wózków nie zrobili, ale bez problemu mogę tam się wybrać wjeżdżając od ul. Madalińskiego. Ode mnie to dość blisko.
A poza tym to też nie ma gdzie chodzić :/
ja będę spacerowała po naszym 'parku' przy Wilanowskiej. Przy schodach zjazdu dla wózków nie zrobili, ale bez problemu mogę tam się wybrać wjeżdżając od ul. Madalińskiego. Ode mnie to dość blisko.
A poza tym to też nie ma gdzie chodzić :/
Ech... a ja się zastanawiam czy sobie w ogóle poradzę... Od wczoraj mam jakiegoś takiego maleńkiego dołka... Dziś generalnie zaczyna się chyba ten słynny "nawał pokarmu", była położna i zmartwiła się moimi sutkami - są poranione i tak bolące, że przystawiam małą i ryczę z bólu... dziś mąż ma mi przywieźć nakładki silikonowe i maść. Nie wiem, to karmienie piersią jest przereklamowane...
Mandarynka to może się tam spotkamy , też mam zamiar spacerować przy zbiorniku na Wilanowskiej, Park Oruński tez jest piekny ale to juz rodzinnie -weekendowo:)
Wyszykowałam dla malego taki misiowy kombinezonik ocieplany na wyjście ze szpitala, w tamtym roku o tej porze było juz dośc zimno... zobaczymy jak będzie za tydzień.
Wiecie co... właśnie boje się tego że zacznę przegrzewać małego :( wychodząc na spacer najbardziej... ehh miejmy nadzieje że mnie intuicja nie zawiedzie:) bo kompletnie nie znam sie na noworodkach :)
Wyszykowałam dla malego taki misiowy kombinezonik ocieplany na wyjście ze szpitala, w tamtym roku o tej porze było juz dośc zimno... zobaczymy jak będzie za tydzień.
Wiecie co... właśnie boje się tego że zacznę przegrzewać małego :( wychodząc na spacer najbardziej... ehh miejmy nadzieje że mnie intuicja nie zawiedzie:) bo kompletnie nie znam sie na noworodkach :)
napewno Mangolia się spotkamy :)) Powiedz jeszcze jakim wózkiem będziesz jeździła co bym Cię miała na oku :D
co do ubioru również mam obawy. Myślę, że w samej gondoli, która jest osłonięta od wiatru nie może być bardzo zimno, więc chyba polarowy kombinezonik plus ciepły kocyk wystarczą? No zobaczymy.
co do ubioru również mam obawy. Myślę, że w samej gondoli, która jest osłonięta od wiatru nie może być bardzo zimno, więc chyba polarowy kombinezonik plus ciepły kocyk wystarczą? No zobaczymy.
ewciuś-u mnie na zapalenie piersi pomogły TYLKo dwie rzeczy+ bepanthen własnie na brodawki.
niech mąż kupi niedużą główkę kapusty-jak przyniesie,włóż na jakieś 20 minut do zamrażalnika-żeby sie nie zamroziła,a była mega zimna:)
Potem liście kapusty na cycki :) Obłuż je tak i leż dopóki zejdzie zimno. Powtarzaj okłady co godzinkę. Gwarantuję,że Ci przejzie i będzie Ci lżej. oprócz tego, mój mąż masował mi intensywnie kark na rozluźnienie i wtedy sobie ściągaj ściągaj i ściągaj pokarm.
Oczywiście to wszystko z ojego doświadczenia i na zastój/zapalenie piersi-mi pomogło.
Na brodawki-bepanthen lub zimny kefir :)
niech mąż kupi niedużą główkę kapusty-jak przyniesie,włóż na jakieś 20 minut do zamrażalnika-żeby sie nie zamroziła,a była mega zimna:)
Potem liście kapusty na cycki :) Obłuż je tak i leż dopóki zejdzie zimno. Powtarzaj okłady co godzinkę. Gwarantuję,że Ci przejzie i będzie Ci lżej. oprócz tego, mój mąż masował mi intensywnie kark na rozluźnienie i wtedy sobie ściągaj ściągaj i ściągaj pokarm.
Oczywiście to wszystko z ojego doświadczenia i na zastój/zapalenie piersi-mi pomogło.
Na brodawki-bepanthen lub zimny kefir :)
Witajcie,
przez weekend mnie tutaj nie było, ale za dużo to nie pisałyście. Mamusie z dzieciaczkami nie mają czasu, a oczekujące albo spacerują albo sprzątają żeby przyśpieszyć poród :)
W sobotę się trochę poprzytulałam z moim P. a jak mnie zaczęło pobolewać i kłuć tu i tam to tak się wystraszyłam, że zaraz zacznę rodzić, że aż nie mogłam zasnąć :)
Dzisiaj byłam na KTG, czekałam ponad godzinę na przyjęcie a potem ponad 40 minut badanie trwało. Przy okazji mój lekarz prowadzący, pracujący w tym szpitalu obejrzał mnie poniżej pasa i znowu dostałam tabletki na infekcję i maść. Ciągle coś tam udaje mi się wyhodować :)
aha na badaniu nie stwierdzono żadnych skurczy...
Ogólnie się trochę dzisiaj nachodziłam i więcej mnie boli niż nie boli, brzuch mega napięty i jak stara babcia się czuję :( trochę poleżę i poleniuchuję :)
Gratulacje oczywiście dla Natalii, w końcu dopięła swego :)
Czarna fajny synuś, a Iza - śliczne córeczki, szczególnie starsza mi się podoba, taki słodki cukiereczek :)
przez weekend mnie tutaj nie było, ale za dużo to nie pisałyście. Mamusie z dzieciaczkami nie mają czasu, a oczekujące albo spacerują albo sprzątają żeby przyśpieszyć poród :)
W sobotę się trochę poprzytulałam z moim P. a jak mnie zaczęło pobolewać i kłuć tu i tam to tak się wystraszyłam, że zaraz zacznę rodzić, że aż nie mogłam zasnąć :)
Dzisiaj byłam na KTG, czekałam ponad godzinę na przyjęcie a potem ponad 40 minut badanie trwało. Przy okazji mój lekarz prowadzący, pracujący w tym szpitalu obejrzał mnie poniżej pasa i znowu dostałam tabletki na infekcję i maść. Ciągle coś tam udaje mi się wyhodować :)
aha na badaniu nie stwierdzono żadnych skurczy...
Ogólnie się trochę dzisiaj nachodziłam i więcej mnie boli niż nie boli, brzuch mega napięty i jak stara babcia się czuję :( trochę poleżę i poleniuchuję :)
Gratulacje oczywiście dla Natalii, w końcu dopięła swego :)
Czarna fajny synuś, a Iza - śliczne córeczki, szczególnie starsza mi się podoba, taki słodki cukiereczek :)
Lilo, nie żartuj z tym rozwarciem swoim, bo ja mam takie samo ;-P
No albo Ty urodzisz przed terminem, albo to rozwarcie niiiccc nie znaczy (znając jeszcze przykład Natalii) - w każdym bądź razie załamka - ja już tym razem muszę w weekend :-P
PAtunga - ja się wczoraj właśnie tak czułam niewyraźnie, najgorsze, że te objawy to wszystko przepowiadające - tylko nie wiadomo czy za tydzień, czy dwa czy jutro
No albo Ty urodzisz przed terminem, albo to rozwarcie niiiccc nie znaczy (znając jeszcze przykład Natalii) - w każdym bądź razie załamka - ja już tym razem muszę w weekend :-P
PAtunga - ja się wczoraj właśnie tak czułam niewyraźnie, najgorsze, że te objawy to wszystko przepowiadające - tylko nie wiadomo czy za tydzień, czy dwa czy jutro
tysiola moja bratowa z rozwarciem na 1 palec urodziła 12 dni po terminie, więc mimi, że mam rozwarcie to jakoś za bardzo się póki co nie łudzę, że urodzę znacznie wcześniej, no zobaczymy, a Tobie jak najbardziej życzę, abyś urodziła w dogodnym dla Ciebie terminie czyli pewnie w weekend:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Mandarynko, mamy brązowy wozeczek:) wiec w listopadzie bedzie można nas tam namierzyc na spacerkach:)
Co do rozwarcia to ja na ostatniej wizycie nic nie miałam... i teraz nastepna jak nie urodzę do 14 .10 dopiero 19.10 wiec skąd ja będę wiedziała jak z tym rozwarciem... pupa... chyba że się przejdę do jakieś położnej?
Co do rozwarcia to ja na ostatniej wizycie nic nie miałam... i teraz nastepna jak nie urodzę do 14 .10 dopiero 19.10 wiec skąd ja będę wiedziała jak z tym rozwarciem... pupa... chyba że się przejdę do jakieś położnej?
No dobra, nie denerwujmy się :-]
IzZza - no już dwa tygodnie nie będziesz w ciąży! co najwyżej jeszcze tydzień, czyli możemy się umówić na rodzenie np w piątek ;-P
Poza tym rozwarcie...pfii - jak nie w ten sposób to czymś się musi zacząć ten poród, więc Lilo - na pewno nie przegapimy, albo zaczną się skurcze, albo wody pójdą.
Wyobraźnia mi zaczęła działać, wyobrażacie sobie taką anomalię, że nie ma skurczów a rozwarcie się zrobiło i dziecko wypadło? ;-P Tylko to niefizjologiczne, przecież skurcze są po to, by rozwierały... Wiecie co nei słuchajcie mnie - ja juz głupoty gadam ;-P
IzZza - no już dwa tygodnie nie będziesz w ciąży! co najwyżej jeszcze tydzień, czyli możemy się umówić na rodzenie np w piątek ;-P
Poza tym rozwarcie...pfii - jak nie w ten sposób to czymś się musi zacząć ten poród, więc Lilo - na pewno nie przegapimy, albo zaczną się skurcze, albo wody pójdą.
Wyobraźnia mi zaczęła działać, wyobrażacie sobie taką anomalię, że nie ma skurczów a rozwarcie się zrobiło i dziecko wypadło? ;-P Tylko to niefizjologiczne, przecież skurcze są po to, by rozwierały... Wiecie co nei słuchajcie mnie - ja juz głupoty gadam ;-P
Iza-może to coś się już dzieje u nas? Albo taki dzień..:)
Dziewczyny ja rozwarcie na palec miałam do momentu porodu,przyjęli mnie na odział Patologii,próbowali wywoływać aż skończyło się na przebiciu pęcherza płodowego i dopiero poszło..:)
tysiola-weź nie strasz-dziecko wypadło,nie no chyba..rozwieranie boli.. ale może nie u wszystkich? ej..;P
Dziewczyny ja rozwarcie na palec miałam do momentu porodu,przyjęli mnie na odział Patologii,próbowali wywoływać aż skończyło się na przebiciu pęcherza płodowego i dopiero poszło..:)
tysiola-weź nie strasz-dziecko wypadło,nie no chyba..rozwieranie boli.. ale może nie u wszystkich? ej..;P
zaczynamy nowy wątek - i niech się ruszy kolejna fala :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274504&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=274504&c=1&k=160