Widok
O już nowy wątek :)
Fajnie tamten się ciężko scrollowało :)
CO do badania usg w 12 tygodniu, to mój mąż powiedział, że on by na to w ogóle nie szedł, bo po co mam sie stresować jak wyjdzie, że jest coś nie tak, to nie robi to różnicy.
My idziemy we wtorek - już bym chciała wiedzieć, czy wszystko jest ok....
Jakoś cały czas chodzę z obawą do lazienki, czy coś się nie stanie... nie wiem czemu.
Jak się czujecie dzisiaj?
Ja mdłości bez zmian - doraźnie lepiej mi przez chwilę po cukierkach nimm2 :P
Fajnie tamten się ciężko scrollowało :)
CO do badania usg w 12 tygodniu, to mój mąż powiedział, że on by na to w ogóle nie szedł, bo po co mam sie stresować jak wyjdzie, że jest coś nie tak, to nie robi to różnicy.
My idziemy we wtorek - już bym chciała wiedzieć, czy wszystko jest ok....
Jakoś cały czas chodzę z obawą do lazienki, czy coś się nie stanie... nie wiem czemu.
Jak się czujecie dzisiaj?
Ja mdłości bez zmian - doraźnie lepiej mi przez chwilę po cukierkach nimm2 :P
hej! wiesz luna ja też do łazienki jak idę to boję się za każdym razem, czy wszystko ok. Miałam w 7, 8 a potem w 10 tygodniu plamienie, brałąm d*phaston, no i teraz taki strach pozostał. Ale na razie wszystko jest dobrze:) i tak ma być:)
a co do mdłości... to wciąż je czuję, a jednocześnie jestem głodna jak wilk, ciężka sprawa :D
a co do mdłości... to wciąż je czuję, a jednocześnie jestem głodna jak wilk, ciężka sprawa :D
a w którym tygodniu Wam się mdłości zaczęły? Ja jestem w 6 tc i dopiero dziś pierwszy dzien czuję sie nieco skołowaana i mam metal w buzi, piersi sa bardzo obolałe. Apetyt na razie mam. Pamiętam ze w pierwszej ciąży miałam miesowstręt, ale ani razu nie wymiotowalam. Ciekawe czy tym razem będzie podobnie.
my wczoraj byliśmy u doktorka i Maluszek pięknie brykał :) machał do mamy rączką ;) ale najważniejsze z tego wszystkiego to fakt, że karczek wyszedł książkowy, nosek też :) także stresik za nami :)
no i maluszek ma 6,05 cm :)
a co do testu pappa to nie robiłam ani w pierwszej ciąży ani teraz. być może bym zrobiła gdyby usg wyszło wątpliwe czy lekarz by zalecił, bo coś by go zaniepokoiło :)
a co do ciuchów to ja już dawno się przeniosłam na spodnie ciążowe;) z czystej wygody ;)
a brzuch to mi mega wywala... zwłaszcza po jedzeniu ;p ja nie wiem jak ja będę wyglądać w 9 m-cu ;p
no i maluszek ma 6,05 cm :)
a co do testu pappa to nie robiłam ani w pierwszej ciąży ani teraz. być może bym zrobiła gdyby usg wyszło wątpliwe czy lekarz by zalecił, bo coś by go zaniepokoiło :)
a co do ciuchów to ja już dawno się przeniosłam na spodnie ciążowe;) z czystej wygody ;)
a brzuch to mi mega wywala... zwłaszcza po jedzeniu ;p ja nie wiem jak ja będę wyglądać w 9 m-cu ;p
Ja jeszcze w normalnych ciuchach. Brzuch mam juz spory, ale waga stoi, jednak te mdlosci robia swoje. Kilka dni temu wieczorem, wiadomo najedzona po calym dniu, tak jakos stanelam, ze tesciowa sie mnie pyta, czy napewno jedno ma byc? Niezle. W pierwszej ciazy taki brzuch to chyba z 2 miesiace pozniej mialam.
hej, mam termin na 20 maja
też zastanawiam się nad PAPP, b jestem już po 30-stce, we wtorek mam usg ale zwykłe-czy na nim sprawdzenie przejżysztosci karkowej jest wiargodne?
co do tycia-to jak narazie mam 4 kg do tyłu;p-nic nie moge pić, nic mi nie smakuje-po wszystkim mam kwasote i mdli mni- powoli się zasuszam-macie jakieś propozycje?:-)
też zastanawiam się nad PAPP, b jestem już po 30-stce, we wtorek mam usg ale zwykłe-czy na nim sprawdzenie przejżysztosci karkowej jest wiargodne?
co do tycia-to jak narazie mam 4 kg do tyłu;p-nic nie moge pić, nic mi nie smakuje-po wszystkim mam kwasote i mdli mni- powoli się zasuszam-macie jakieś propozycje?:-)
ewwa nie koniecznie na specjalnym usg. jest to po prostu badanie, które skupia się na karku i kości nosowej i lekarz robi te pomiary na każdym jednym sprzęcie (który oczywiście jest dobrej jakości). ja ani przy Bartku ani teraz nie szłam na żadne inne specjalne usg. wykonywał mi to mój lekarz u siebie w gabinecie.
cześć dziewczynki :)
Ja mimo ciagłych mdłości apetyt mam :P tj jak jestem głodna to jeszcze mi gorzej niedobrze.....
wchodzą mi dobrze wszelkiego rodzaju zupy - kucharka ze mnie marna (w kuchni raczej króluje mój mąż - zwłaszcza teraz jak mnie dręczą zapachy ;) ) , ale dzisiaj postanowiłam zrobić krem z cukinii :)
ola - może właśnie spróbuj zupy???
mi dobrze podchodzi także sok pomarańczowy z delikatnym miąższem.
odstaw także witaminy jeśli bierzesz a bierz czysty folik. ponoć suplementy też wzmagają mdłości.
na myśl o imbirze z kolei już mi niedobrze. ogólnie dzisiaj kursuje do lazienki.... o ile nie wymiotuje o tyle mam wrażenie non stop, że zaraz będę :P
Ja mimo ciagłych mdłości apetyt mam :P tj jak jestem głodna to jeszcze mi gorzej niedobrze.....
wchodzą mi dobrze wszelkiego rodzaju zupy - kucharka ze mnie marna (w kuchni raczej króluje mój mąż - zwłaszcza teraz jak mnie dręczą zapachy ;) ) , ale dzisiaj postanowiłam zrobić krem z cukinii :)
ola - może właśnie spróbuj zupy???
mi dobrze podchodzi także sok pomarańczowy z delikatnym miąższem.
odstaw także witaminy jeśli bierzesz a bierz czysty folik. ponoć suplementy też wzmagają mdłości.
na myśl o imbirze z kolei już mi niedobrze. ogólnie dzisiaj kursuje do lazienki.... o ile nie wymiotuje o tyle mam wrażenie non stop, że zaraz będę :P
hejka!
ja też jestem rozkojarzona. dziś np zbiłam miseczkę :)
ciekawa jestem jaka będzie ta ciąża. w poprzedniej nie miałam mdłości ani wymiotów, generalnie czułam się normalnie -jak nie w ciąży :) zobaczymy jak będzie teraz. minus taki że wtedy mogłam leżeć całe dnie do góry brzuchem a teraz muszę latać za moim synkiem shogunem :)
ja również nie robiłam tesu papp'a, nie miałam też usg 3d/4d. całą ciąże prowadziłam u jednej lekarki, wszystko było dobrze więc nie było potrzeby dodatkowych badań.
ależ pogoda piękna.
miłego dnia!
ja też jestem rozkojarzona. dziś np zbiłam miseczkę :)
ciekawa jestem jaka będzie ta ciąża. w poprzedniej nie miałam mdłości ani wymiotów, generalnie czułam się normalnie -jak nie w ciąży :) zobaczymy jak będzie teraz. minus taki że wtedy mogłam leżeć całe dnie do góry brzuchem a teraz muszę latać za moim synkiem shogunem :)
ja również nie robiłam tesu papp'a, nie miałam też usg 3d/4d. całą ciąże prowadziłam u jednej lekarki, wszystko było dobrze więc nie było potrzeby dodatkowych badań.
ależ pogoda piękna.
miłego dnia!
Hejka dziewczyny, mi na mdlosci pomaga pepsi, jak tylko czuje ze nadchodzi tzw. Fala mdlosci, to biore pare lyczkow pepsi i juz mi lepiej:)) ja mam termin na Dzien Matki:) jeszcze mieszcze sie w stare ciuchy bo schudlam przez dolegliwosci ciazowe:P ale dol brzusia mi troche tak wywalil:) faktycznie w kolejnej ciazy szybko pokazuje sie brzuszek
Hej,
no napiłabym się takiego kremu z dyni:-),albo jakiejś innej zupy:-),ale jakby mi ktoś zrobił:-)ja kupiłam dziś rybę,ale ten"zapach"nie pozwolił mi jej nawet ruszyć i ciągle wietrze
co do usg, to tak niby we wtorek mój lekarz ma mi je zrobić-bo wyliczył, że już można
odebrałam dziś wyniki podstawowych badań, które zlecił no i wyszło, że mam bakterie-mam nadzieje, że nic się przez nie "nie zadziało" negatywnego-coś polecacie na ich likwidacje?
no napiłabym się takiego kremu z dyni:-),albo jakiejś innej zupy:-),ale jakby mi ktoś zrobił:-)ja kupiłam dziś rybę,ale ten"zapach"nie pozwolił mi jej nawet ruszyć i ciągle wietrze
co do usg, to tak niby we wtorek mój lekarz ma mi je zrobić-bo wyliczył, że już można
odebrałam dziś wyniki podstawowych badań, które zlecił no i wyszło, że mam bakterie-mam nadzieje, że nic się przez nie "nie zadziało" negatywnego-coś polecacie na ich likwidacje?
Witajcie teraz mogę bardziej się do was przyłączyć bo najgorszy stres minął dzisiaj po USG dziecko urosło tyle ile powinno no i okazuje się ze jednak jest to z późniejszej owu po prostu temu jest młodsze od samego początku no i termin związku z tym na 7 czerwca zmieniony :) cieszę się ze teraz mogę wam przynajmniej odpisywać jakoś jest chęć aby usiąść do kompa :) Miłego wieczorku :)
Justyna, ale super!!
Devil, jak moja córa miała taką wysoką gorączkę i ani paracetamol ani ibuprofen nie pomagał to pediatra poradził, zeby wsadzić małą do kąpieli o takiej temp jak ciało dziecka i pomału dolewać chłodnej wody, aż woda bedzie miała 36,6. No i ja tak robiłam i nas pomogło, gorączka spadła. Życzę, zeby synek szybko wyzdrowiał!
Co do bety-nie robiłam, nawet nie przyszło mi do głowy:) za to test ciążowy robiłam kilka razy, najpierw wyszła bladziutka druga kreska,potem tylko jedna,potem znów blada...ale przy szóstym teście już była wyraźna krecha:)
Luna, u mnie ok 8 tyg. miałam usg dopochwowe, ale maluszek jakoś tak się ułożył, że nie było go widać dobrze i lekarz zrobił mi też usg przez brzuch i bylo pieknie widać maleństwo:)
miłej niedzieli:)
Devil, jak moja córa miała taką wysoką gorączkę i ani paracetamol ani ibuprofen nie pomagał to pediatra poradził, zeby wsadzić małą do kąpieli o takiej temp jak ciało dziecka i pomału dolewać chłodnej wody, aż woda bedzie miała 36,6. No i ja tak robiłam i nas pomogło, gorączka spadła. Życzę, zeby synek szybko wyzdrowiał!
Co do bety-nie robiłam, nawet nie przyszło mi do głowy:) za to test ciążowy robiłam kilka razy, najpierw wyszła bladziutka druga kreska,potem tylko jedna,potem znów blada...ale przy szóstym teście już była wyraźna krecha:)
Luna, u mnie ok 8 tyg. miałam usg dopochwowe, ale maluszek jakoś tak się ułożył, że nie było go widać dobrze i lekarz zrobił mi też usg przez brzuch i bylo pieknie widać maleństwo:)
miłej niedzieli:)
Devil, a mi kiedys lekarka na zbicie temp. zalecila robic tak: do kubka z woda dolac troche octu i namoczyc w tym skarpetki, ktore pozniej zalozyc dziecku, takie mokre. Jak jest wysoka goraczka to one szybko schna na nozkach. Ciezko mi powiedziec czy to pomaga, ale moze troche pomoze.
Co do usg, to ja mieszkam aktualnie w Holandii i tutaj robia tylko przez brzuch, od samego poczatku. Tez kiedys myslalm, ze w tak wczesnej ciazy nie bedzie widac dlatego w Pl robia dopochwowe, ale wcale tak nie jest. Pierwsze usg tutaj mialm robione w siodmym tygodniu i spoko bylo widac fasole. Choc moze przez dopochwowe lepie, pewnie nie robia tego bez powodu.
Co do usg, to ja mieszkam aktualnie w Holandii i tutaj robia tylko przez brzuch, od samego poczatku. Tez kiedys myslalm, ze w tak wczesnej ciazy nie bedzie widac dlatego w Pl robia dopochwowe, ale wcale tak nie jest. Pierwsze usg tutaj mialm robione w siodmym tygodniu i spoko bylo widac fasole. Choc moze przez dopochwowe lepie, pewnie nie robia tego bez powodu.
Hej dziewuszki, nadrobiłam Was w Tym drugim wątku :)
Klara i justyna wielkie gratulacje, wszystko dobrze i tak miało być :) inna opcja nie wchodziła w grę.
Ja do tej pory miałam zawsze dopochwowo i na ostatnim pokazał mi jeszcze maleństwo przez brzuch, ale to na koniec przez chwilkę. W czwartek mam genetyczne i nie wiem jak będzie, mi to w sumie wsyzstko jedno tyle się nałaziłam do ginów,że już mi obojętne, byleby było wszystko dobrze widać i oczywiście same dobre wieści.
Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej im bliżej tym bardziej się boje i zastanawiam czy jest ok, eh te nasze głupie nerwy :/
Ola ciężko mi Tobie poradzić, bo sama jeszcze pracuje, ale ja już mam całą liste rzeczy którymi się zajmę będąc w domu, oczywiście na ile mi sił starczy. Może warto zrobić sobie taki harmonogram, oczywiście nie co do minuty :p Ja jak siedze w domu a mojego nie ma to nim się obejrze a już jest a nic nie zrobione :P Wpisz sobie w grafik godzinny codzienny spacer :) no to ja Ci godzine zapełniłam no i drugą- obiadek, o ile nie masz już mdłości.
Klara i justyna wielkie gratulacje, wszystko dobrze i tak miało być :) inna opcja nie wchodziła w grę.
Ja do tej pory miałam zawsze dopochwowo i na ostatnim pokazał mi jeszcze maleństwo przez brzuch, ale to na koniec przez chwilkę. W czwartek mam genetyczne i nie wiem jak będzie, mi to w sumie wsyzstko jedno tyle się nałaziłam do ginów,że już mi obojętne, byleby było wszystko dobrze widać i oczywiście same dobre wieści.
Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej im bliżej tym bardziej się boje i zastanawiam czy jest ok, eh te nasze głupie nerwy :/
Ola ciężko mi Tobie poradzić, bo sama jeszcze pracuje, ale ja już mam całą liste rzeczy którymi się zajmę będąc w domu, oczywiście na ile mi sił starczy. Może warto zrobić sobie taki harmonogram, oczywiście nie co do minuty :p Ja jak siedze w domu a mojego nie ma to nim się obejrze a już jest a nic nie zrobione :P Wpisz sobie w grafik godzinny codzienny spacer :) no to ja Ci godzine zapełniłam no i drugą- obiadek, o ile nie masz już mdłości.
Ola - ja także pracuję, ale moja siostra pierwszą ciążę całą musiała leżeć, więc spacery wszelkiego rodzaju odpadały.
Możesz zaprojektować pokoik dla dziecka, ozdoby, mebelki, dodatki - to skutecznie zajmuje czas ;)
jakaś dobra książka, gotowanie sprzątanie i dzień masz z głowy.
mi ciężko doradzić coś więcej, bo czas raczej przelatuje mi przez palce aniżeli się dłuży nawet jak mam wolne ;)
Możesz zaprojektować pokoik dla dziecka, ozdoby, mebelki, dodatki - to skutecznie zajmuje czas ;)
jakaś dobra książka, gotowanie sprzątanie i dzień masz z głowy.
mi ciężko doradzić coś więcej, bo czas raczej przelatuje mi przez palce aniżeli się dłuży nawet jak mam wolne ;)
Moje Drogie, ja to wszystko ogarnę w 5 minut:-)a co dalejjj;)
Fajnie macie, że pracujecie-ja czułam się tak fatalnie że od razu poszłam na zwolnienie, a teraz czuję sie już lepiej-ale niestety m-c nieobecności w pracy i mój szef już mnie nie chce-moje miejsce jest już zajęte, to usłyszałam jak do niego dzwoniłam.
Jutro idę do gin mam nadzieje, że będzie ok, bo jakoś od paru dni czuję się tak dobrze, że jest mi to aż podejrzane
Fajnie macie, że pracujecie-ja czułam się tak fatalnie że od razu poszłam na zwolnienie, a teraz czuję sie już lepiej-ale niestety m-c nieobecności w pracy i mój szef już mnie nie chce-moje miejsce jest już zajęte, to usłyszałam jak do niego dzwoniłam.
Jutro idę do gin mam nadzieje, że będzie ok, bo jakoś od paru dni czuję się tak dobrze, że jest mi to aż podejrzane
ciesz się, że jest dobrze :)
U mnie też kilka dni było OK, a od wczoraj znów kiszka :((( Mdli niesamowicie.
Co do zajeć, to może znajdź jakiś rytm dnia. Właśnie spacer, o którym mówiły dziewczyny, może basen 1 - 2 razy w tygodniu (jeśli możesz), obowiązki domowe jakieś (w sumie pranie i prasowanie samo się nie zrobi :P niestety - a mogłoby przynajmniej u mnie).
Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz i jak mobilna jesteś???
Ola, a Ty jesteś na liście?
U mnie też kilka dni było OK, a od wczoraj znów kiszka :((( Mdli niesamowicie.
Co do zajeć, to może znajdź jakiś rytm dnia. Właśnie spacer, o którym mówiły dziewczyny, może basen 1 - 2 razy w tygodniu (jeśli możesz), obowiązki domowe jakieś (w sumie pranie i prasowanie samo się nie zrobi :P niestety - a mogłoby przynajmniej u mnie).
Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz i jak mobilna jesteś???
Ola, a Ty jesteś na liście?
To jako tak to? Że na liście nie ma?! Dopisać się proszę :)
No jak jesteś mobilna, to masz mniejszy problem... Mozesz podjechac choćby na spacer w jakieś miłe miejsce. nie wiem ile masz km do Sopotu, ale tam mozesz i na kawkę z książką podejść do kawiarni, i na spacer nad morze...
Basen (jak juz pisałam), może jakaś joga czy inne dla ciężarnych??
No jak jesteś mobilna, to masz mniejszy problem... Mozesz podjechac choćby na spacer w jakieś miłe miejsce. nie wiem ile masz km do Sopotu, ale tam mozesz i na kawkę z książką podejść do kawiarni, i na spacer nad morze...
Basen (jak juz pisałam), może jakaś joga czy inne dla ciężarnych??
Oj Ola to zazdroszczę takiego speeda :P też chciałabym robić wszystko w 5 min :P
ja marze,żeby mieć czas ooo np. na basen, już wieki się wybieram :p książkę, naukę języka którego zawsze chciałam się nauczyć, a prasowania też mam górę, bo z praniem się obrobiłam :P no i mam pieska więc spacerki z nim to sama przyjemność :)
Może pomyśl na co później będzie brakowało Ci czasu jak będzie już dzieciaczek, jakiś kurs, właśnie zajęcia typu aerobik, jak lepiej się czujesz i lekarz da zielone światło to na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie.
ja marze,żeby mieć czas ooo np. na basen, już wieki się wybieram :p książkę, naukę języka którego zawsze chciałam się nauczyć, a prasowania też mam górę, bo z praniem się obrobiłam :P no i mam pieska więc spacerki z nim to sama przyjemność :)
Może pomyśl na co później będzie brakowało Ci czasu jak będzie już dzieciaczek, jakiś kurs, właśnie zajęcia typu aerobik, jak lepiej się czujesz i lekarz da zielone światło to na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie.
ewwa - dobre dobre :)
ja tez mam wstret do miesa jakis... ogólnie ostatnimi tygodniami to patelni używa tylko mój mąż :)
Ola - leń się - obejrzyj sobie dobry film, czy poczytaj sobie ciekawą książkę :) mozesz też sobie wg mnie troche podogadzać.
Ja jak już bede na zwolnieniu i bede sie dobrze czula, to mam plan nadrobić zaległości w spotkaniach - i pokawkować/pociastkować z tymi, których zaniedbałam przez pracę i ogrom obowiązków.
powyciągaj koleżanki na plotki przy gorącej czekoladzie ;)
można też się umówić z forum na jakieś spotkanko jak już większość będzie na zwolnieniu ;) takie znajomości zostają czasem na lata...
ja tez mam wstret do miesa jakis... ogólnie ostatnimi tygodniami to patelni używa tylko mój mąż :)
Ola - leń się - obejrzyj sobie dobry film, czy poczytaj sobie ciekawą książkę :) mozesz też sobie wg mnie troche podogadzać.
Ja jak już bede na zwolnieniu i bede sie dobrze czula, to mam plan nadrobić zaległości w spotkaniach - i pokawkować/pociastkować z tymi, których zaniedbałam przez pracę i ogrom obowiązków.
powyciągaj koleżanki na plotki przy gorącej czekoladzie ;)
można też się umówić z forum na jakieś spotkanko jak już większość będzie na zwolnieniu ;) takie znajomości zostają czasem na lata...
Dzięki dziewczyny za rady :) o kąpielach słyszałam, ale jeszcze nie stosowałam. A skarpetki zamoczone w czymkolwiek odpadają, bo nie założy niczego, a wręcz ściąga wszystko co jest przemoknięte ;)
Dzisiaj nie miał jeszcze gorączki, na razie jest ciepławy, ale bez gorączki. Zobaczymy ja będzie w nocy, bo na razie za każdym razem się budził z 40st gorączką :( Oby mu już odpuszczała...
Co do usg to kiedyś pytałam położnej, to powiedziała, że ogólnie lekarz robi do ok 16 tyg dopochwowo, bo jest dużo lepszy obraz. Mi teraz na tym genetycznym najpierw zrobił przez brzuch, a potem jeszcze wewnętrznie ;)
Ola mi wszyscy mówili, żebym przede wszystkim korzystała z tego czasu, który mam teraz dla siebie, bo to ostatni taki moment ;) później już tak nie będzie ;p no i oczywiście mieli rację ;) także odpoczywaj, spaceruj, czytaj książki, oglądaj filmy, spotykaj się ze znajomymi, którzy akurat mają wolny dzień (bo zakładam, że ciężko o drugą ciężarówkę na wolnym), śpij ile wlezie, wybierz się do kina i tak dalej, bo w następnej ciąży jak będziesz na wolnym, to już ten czas będzie zarezerwowany dla kogoś innego :D
hehe ehhh te forumowe spotkania :D naprawdę miło powspominać :D
Dzisiaj nie miał jeszcze gorączki, na razie jest ciepławy, ale bez gorączki. Zobaczymy ja będzie w nocy, bo na razie za każdym razem się budził z 40st gorączką :( Oby mu już odpuszczała...
Co do usg to kiedyś pytałam położnej, to powiedziała, że ogólnie lekarz robi do ok 16 tyg dopochwowo, bo jest dużo lepszy obraz. Mi teraz na tym genetycznym najpierw zrobił przez brzuch, a potem jeszcze wewnętrznie ;)
Ola mi wszyscy mówili, żebym przede wszystkim korzystała z tego czasu, który mam teraz dla siebie, bo to ostatni taki moment ;) później już tak nie będzie ;p no i oczywiście mieli rację ;) także odpoczywaj, spaceruj, czytaj książki, oglądaj filmy, spotykaj się ze znajomymi, którzy akurat mają wolny dzień (bo zakładam, że ciężko o drugą ciężarówkę na wolnym), śpij ile wlezie, wybierz się do kina i tak dalej, bo w następnej ciąży jak będziesz na wolnym, to już ten czas będzie zarezerwowany dla kogoś innego :D
hehe ehhh te forumowe spotkania :D naprawdę miło powspominać :D
Ola ja nie pracuję i siedzę w domu...ale czasu ciagle mi brakuje. Ponieważ mam jeszcze 3 letnią latorośl, to od 15 godziny jstem juz zajęta. Za to rano poświecam czas na rozwijaniu mojego hobby (fotografia dziecięca), które pochłania mnie w zupełności. Ale gdybys kiedyś miała ochotę na kawkę, herbatkę ciasteczko to bardzo chętnie:)
hej dziewczyny!
ola z jednej strony mam ten sam dylemat co Ty - co ja bede robić całymi dniami jak juz będę miała wolne..
a z drugiej strony po takim stresującym dniu w pracy jak dziś mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę i po prostu odpocząć. a poza tym mi też ewidentnie mózg zamienił się miejscami z macica i robię tyle błędów w pracy, że nie wiem czy nie lepszy ze mnie pożytek będzie w domu... najgorsze że obiecałam, że zostanę do końca roku.
a co do wolnego czasu to stwierdziłam, że bede oglądać wszystkie fajne seriale od pierwszego odcinka pierwszego sezonu do końca (np. dr house, homeland) w poprzedniej ciąży obejrzałam całych chirurgów i prywatna praktykę ;) tylko tym razem bez przesady żebym znów 20 kg nie przytyła grrr!
ola z jednej strony mam ten sam dylemat co Ty - co ja bede robić całymi dniami jak juz będę miała wolne..
a z drugiej strony po takim stresującym dniu w pracy jak dziś mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę i po prostu odpocząć. a poza tym mi też ewidentnie mózg zamienił się miejscami z macica i robię tyle błędów w pracy, że nie wiem czy nie lepszy ze mnie pożytek będzie w domu... najgorsze że obiecałam, że zostanę do końca roku.
a co do wolnego czasu to stwierdziłam, że bede oglądać wszystkie fajne seriale od pierwszego odcinka pierwszego sezonu do końca (np. dr house, homeland) w poprzedniej ciąży obejrzałam całych chirurgów i prywatna praktykę ;) tylko tym razem bez przesady żebym znów 20 kg nie przytyła grrr!
Cześć dziewczynki :)
ja po wczorajszej wizycie trochę spokojniejsza.
Jest serduszko i wszystko co powinno być :) to już nie kropka, tylko taki mały człowieczek :)
Maluch ma 2,1cm, czyli wg lekarza tyle, ile powinien mieć na początku 9 tygodnia.
Dodatkowo mam krwiaka jakiegoś no i mam dalej brać d*phaston, aż się krwiak nie wchłonie.. oszczędzać się i odpoczywać, ale zwolnienia nie brałam :P
także ogólnie wszytsko dobrze.
Dostałam także szereg skierowań na różniaste badania.między 15 a 30 listopada mam zrobić przezierność itp.
Cały czas się zastanawiam, czy zrobić je w medicoverze, czy iść do preisa/doeringa :P
ja po wczorajszej wizycie trochę spokojniejsza.
Jest serduszko i wszystko co powinno być :) to już nie kropka, tylko taki mały człowieczek :)
Maluch ma 2,1cm, czyli wg lekarza tyle, ile powinien mieć na początku 9 tygodnia.
Dodatkowo mam krwiaka jakiegoś no i mam dalej brać d*phaston, aż się krwiak nie wchłonie.. oszczędzać się i odpoczywać, ale zwolnienia nie brałam :P
także ogólnie wszytsko dobrze.
Dostałam także szereg skierowań na różniaste badania.między 15 a 30 listopada mam zrobić przezierność itp.
Cały czas się zastanawiam, czy zrobić je w medicoverze, czy iść do preisa/doeringa :P
Luna, ja próbuje własnie dostać się do Sztramskiego na przezierność.
Matkowski kazał mi iść między 12 a 15 listopada.
Byłam wczoraj w medi na badaniach i chciałam sie zapisać, a tu zonk.
Sztramski nie zostawił jeszcze grafiku i nie wiadomo kiedy to zrobi. W ogóle pani w recepcji powiedziała, że on rzadko kiedy jest w Medicoverze. Do tego stwierdziła, że do niego ciężko sie dostac, bo dużo ciężarnych jest. Załamałam sie troche, bo zależy mi, żeby iść do niego na to USG...
Dzis śmigam tam znów (tym razem do neurologa) i zobaczę czy coś się zmieniło, czy wiedzą chcociaż kiedy ten grafik będzie.
Matkowski kazał mi iść między 12 a 15 listopada.
Byłam wczoraj w medi na badaniach i chciałam sie zapisać, a tu zonk.
Sztramski nie zostawił jeszcze grafiku i nie wiadomo kiedy to zrobi. W ogóle pani w recepcji powiedziała, że on rzadko kiedy jest w Medicoverze. Do tego stwierdziła, że do niego ciężko sie dostac, bo dużo ciężarnych jest. Załamałam sie troche, bo zależy mi, żeby iść do niego na to USG...
Dzis śmigam tam znów (tym razem do neurologa) i zobaczę czy coś się zmieniło, czy wiedzą chcociaż kiedy ten grafik będzie.
cześć kobietki, jak miło sie czyta Wasze wypowiedzi , sama radość, tyle nas się już uzbierało :)
ja znowu z opryszczką, to już 3 raz w przeciągu miesiąca, masakra jakaś. wczoraj dostałam skierowanie do neurologa bo męczą mnie silne bóle głowy które trwają po kilka godzin dzien w dzien przez np tydzień do tego często wysokie ciśnienie...poza tym wszystkie dolegliwości zniknęły :)
ja siedze w domu już drugi miesiąc i mówię Wam- oszalec idzie :)
czekam az mąż powynosi wszelkie graty do piwnicy żebym zaczęła czystki w domu ale jak to mój ślubny, zawsze ma czas ale nie na to co trzeba :)
moje drogie , część z Was ma juz maluchy więc do was kieruję pytanie, kiedy zaczęłyście kompletować wyprawki dla Waszych pociech, ja już zaczęłabym kupować małe conieco ale każdy mówi mi że to za wcześnie......
ja znowu z opryszczką, to już 3 raz w przeciągu miesiąca, masakra jakaś. wczoraj dostałam skierowanie do neurologa bo męczą mnie silne bóle głowy które trwają po kilka godzin dzien w dzien przez np tydzień do tego często wysokie ciśnienie...poza tym wszystkie dolegliwości zniknęły :)
ja siedze w domu już drugi miesiąc i mówię Wam- oszalec idzie :)
czekam az mąż powynosi wszelkie graty do piwnicy żebym zaczęła czystki w domu ale jak to mój ślubny, zawsze ma czas ale nie na to co trzeba :)
moje drogie , część z Was ma juz maluchy więc do was kieruję pytanie, kiedy zaczęłyście kompletować wyprawki dla Waszych pociech, ja już zaczęłabym kupować małe conieco ale każdy mówi mi że to za wcześnie......
Ja poprzednio szybko zaczełam :) chyba po USG w 13tc już.
Teraz spokojniej do tego podchodzę i na pewno później zacznę. Może to dlatego, że jakaś zagubiona jestem w związku z tą wyprawką - przeraża mnie to, że znów wszystko muszę kupić, nie wiem czego ile. Od 4 lat kupuję córce wtedy, kiedy czegoś potrzebuje. To się odzwyczaiłam :D
Poza tym będę musiała poczekać, bo czeka nas jeszcze remont pokoju córki, żeby znalazło się tam miejsce dla bobasa i jego rzeczy. Nic wielkiego, ale trochę rycia w ścianach, malowanie. Chcę jednak zaczekać z tym aż poznam płeć, bo teraz na jednej ze ścian mam tapetę raczej dziewczęcą. A jak trafił sie chłopak tym razem, to będe musiała się tej tapety pozbyć.
***
Ja właśnie ide dziś do neurologa, bo już 4 razy w tej ciąży miałam akcję migrenową z innymi dolegliwościami (zaburzenia widzenia, mowy). Idę to sprawdzić, choć nie wierzę, żeby w ciąży mi coś ktoś poradził. Poza tym migreny w ciąży to taki sam objaw jak mdłości. Ale sprawdzić trzeba.
Teraz spokojniej do tego podchodzę i na pewno później zacznę. Może to dlatego, że jakaś zagubiona jestem w związku z tą wyprawką - przeraża mnie to, że znów wszystko muszę kupić, nie wiem czego ile. Od 4 lat kupuję córce wtedy, kiedy czegoś potrzebuje. To się odzwyczaiłam :D
Poza tym będę musiała poczekać, bo czeka nas jeszcze remont pokoju córki, żeby znalazło się tam miejsce dla bobasa i jego rzeczy. Nic wielkiego, ale trochę rycia w ścianach, malowanie. Chcę jednak zaczekać z tym aż poznam płeć, bo teraz na jednej ze ścian mam tapetę raczej dziewczęcą. A jak trafił sie chłopak tym razem, to będe musiała się tej tapety pozbyć.
***
Ja właśnie ide dziś do neurologa, bo już 4 razy w tej ciąży miałam akcję migrenową z innymi dolegliwościami (zaburzenia widzenia, mowy). Idę to sprawdzić, choć nie wierzę, żeby w ciąży mi coś ktoś poradził. Poza tym migreny w ciąży to taki sam objaw jak mdłości. Ale sprawdzić trzeba.
klara, spokojnie na 2-3 miesiące przed porodem zdązysz. Wiadomo, fajnie jest juz kupić coś fajnego, jakiś ciuszek jak sie spotka....ale juz tak prawdziwe kompletowanie wszytskiego spokojnie zdazysz tak jak napisałam na poczatku w poscie:):) Jak pierwszego rodziłam w lipcu, wszsytko na raz zdazylismy kupic w czerwcu:) wiec spokojna glowa:)
No a u mnie powoli zaczyna się powtórka z rozrywki... to samo co w pierwszej ciąży...juz męczą mnie zapachy i lodówka:) dzisiaj nawet wygarnęłam mężowi ze śmierdzi i już mi jego perfumy się nie podobają heheh... po pierwszej ciązy takiego nabrałam wstrętu ze do dziś ma zakaz używania STR8:):)
No a u mnie powoli zaczyna się powtórka z rozrywki... to samo co w pierwszej ciąży...juz męczą mnie zapachy i lodówka:) dzisiaj nawet wygarnęłam mężowi ze śmierdzi i już mi jego perfumy się nie podobają heheh... po pierwszej ciązy takiego nabrałam wstrętu ze do dziś ma zakaz używania STR8:):)
zgadzam się z Tobą, że na to czas ale u nas może być problem taki że mąż będzie zmuszony sam wszystko kupować. Jestem po operacji kregosłupa i czekałam na drugą więc nie wiemy na ile będę mogła w późniejszym okresie mu pomóc a chciałabym mieć wpływ na to co będzie... już mam czasem problemy z poruszaniem się a co będzie za dwa-trzy miesiące?? może będę musiała leżeć??
ewwa - mi powiedziała połozna wczoraj, że ponoć grafik sztramskiego ma się pojawić na dniach.
i żeby po prostu dzownić, albo pisać on line do konsultanta, ale że obłożenie ma ponoć straszne.
Jak tak będzie to nie bede miała dylematu gdzie pójść ;)
w którym tygodniu Ty masz iśc dokładnie na badanie? bo widzę, że Matkowski to Ci bardziej sprecyzował czas na kilka dni, a mi dał rozpiętość Szulc 2 tygodni :P
W ogóle to wczoraj zabrałam ze sobą na badanie męża - ale był przejęty :) wrócił do domu to sobie zrobił zdjęcia z USG na komórkę ;)
ogólnie lekarz mu się podobał także wizyta udana :)
Do mnie tak na prawdę doszło że jestem w ciązy :)
klara - ja zacznę coś kupować zapewne jak poznam płeć :P
może nie wpadne w niewiaodmo jaki szał zakupów, ale coś kupię na pewno.
a pozniej to myślę, że 2-3 miesiące przed zacznę wszystko kompletować.
Teraz tylko nieśmiało oglądam wózki i myślę co zrobić z pokojem.
Chyba przemaluję go na neutralne beże i brązy ;)
i żeby po prostu dzownić, albo pisać on line do konsultanta, ale że obłożenie ma ponoć straszne.
Jak tak będzie to nie bede miała dylematu gdzie pójść ;)
w którym tygodniu Ty masz iśc dokładnie na badanie? bo widzę, że Matkowski to Ci bardziej sprecyzował czas na kilka dni, a mi dał rozpiętość Szulc 2 tygodni :P
W ogóle to wczoraj zabrałam ze sobą na badanie męża - ale był przejęty :) wrócił do domu to sobie zrobił zdjęcia z USG na komórkę ;)
ogólnie lekarz mu się podobał także wizyta udana :)
Do mnie tak na prawdę doszło że jestem w ciązy :)
klara - ja zacznę coś kupować zapewne jak poznam płeć :P
może nie wpadne w niewiaodmo jaki szał zakupów, ale coś kupię na pewno.
a pozniej to myślę, że 2-3 miesiące przed zacznę wszystko kompletować.
Teraz tylko nieśmiało oglądam wózki i myślę co zrobić z pokojem.
Chyba przemaluję go na neutralne beże i brązy ;)
Ja w pierwszej ciazy zaczelam cos kupowac jakos w 6-tym miesiacu. Z tym ze mielismy troche rzeczy na poczatek po starszym kuzynie, wiec cos tam juz bylo. Teraz zawsze mozna sobie jakas liste zaczac robic, co kupic i ile i cos tam sobie planowac. Mysle, ze w naszym wypadku rozsadne bedzie zaczekanie na wieksze zakupy do przecen w styczniu.
My mamy teraz luz z zakupami, tzn tylko bede musiala pare rzeczy pouzupelniac, ktore mielismy wczesniej pozyczone lub nie mielismy wogole, a tak mam wszystko po starszym synku. A jesli potwierdzi sie, ze teraz tez chlopak to juz wogole. Aaa, tylko ze meble od starszego chcemy dac dla malucha, a starszemu kupic nowe. No i oczywiscie jakies malowanie pokoju maluszka.
My mamy teraz luz z zakupami, tzn tylko bede musiala pare rzeczy pouzupelniac, ktore mielismy wczesniej pozyczone lub nie mielismy wogole, a tak mam wszystko po starszym synku. A jesli potwierdzi sie, ze teraz tez chlopak to juz wogole. Aaa, tylko ze meble od starszego chcemy dac dla malucha, a starszemu kupic nowe. No i oczywiscie jakies malowanie pokoju maluszka.
Ja praktycznie nic po córce nie zostawiałam.
Zostały tylko wierzchnie ubrania (które teraz się nie przydadzą z racji tego, że bobas urodzi się maj/czerwiec), troche ubranek z sentymentu, bujaczek i garnuszek na klocuszek. Nic więcej nie mam. Tzn mam łóżeczko, ale i tak teraz kupię nowe, bo tamto nie będzie mi pasowało. Z resztą na początek i tak planuję kosz mojżesza kupić.
Jeszcze krzesełko do karmienia mam.
A całą resztę muszę kupić.
Wszystko inne oddawałam, bo ktos z rodziny pracuje w pomocy społecznej, więc miałam pewność, że oddaję ludziom potrzebujacym.
Zostały tylko wierzchnie ubrania (które teraz się nie przydadzą z racji tego, że bobas urodzi się maj/czerwiec), troche ubranek z sentymentu, bujaczek i garnuszek na klocuszek. Nic więcej nie mam. Tzn mam łóżeczko, ale i tak teraz kupię nowe, bo tamto nie będzie mi pasowało. Z resztą na początek i tak planuję kosz mojżesza kupić.
Jeszcze krzesełko do karmienia mam.
A całą resztę muszę kupić.
Wszystko inne oddawałam, bo ktos z rodziny pracuje w pomocy społecznej, więc miałam pewność, że oddaję ludziom potrzebujacym.
my z tego co pamiętam łóżeczko skręciliśmy jakoś na koniec grudnia (młody jest z lutego) i większość rzeczy już wtedy miałam. z tym, że moja siostra po swoim synu wszystko zostawiała, także dobre 70% ciuszków i innych gadżetów miałam po nim ;) (co prawda 7-letnie już wtedy, ale moda niemowlęca za wiele się nie zmieniła ;)) no i miałam najdroższy asortyment (łóżeczko, wózek)
co prawda nie odebrałam sobie przyjemności kupowania i i tak kupowałam jeszcze ;) no ale dużą większość miałam. i faktycznie kompletować zaczęłam jakoś 3 miesiące przed terminem :)
ważnym czynnikiem wyprawki jest kasa :/ niestety wszystko to wychodzi chol*****rnie drogo, więc jeśli ktoś ma mniejsze dochody a nie ma odłożonych pieniążków na wyprawkę, to chyba lepiej zacząć kompletować wcześniej i rozłożyć wydatki w czasie.
teraz też po Bartku sobie zostawiłam rzeczy, więc jeśli maluszek okaże się chłopcem to sporo będę miała (Bartek jest lutowy a brzdąc będzie majowy, więc myślę, że trochę rzeczy się wpasuje) gorzej jeśli będzie dziewczynka ;)
co prawda nie odebrałam sobie przyjemności kupowania i i tak kupowałam jeszcze ;) no ale dużą większość miałam. i faktycznie kompletować zaczęłam jakoś 3 miesiące przed terminem :)
ważnym czynnikiem wyprawki jest kasa :/ niestety wszystko to wychodzi chol*****rnie drogo, więc jeśli ktoś ma mniejsze dochody a nie ma odłożonych pieniążków na wyprawkę, to chyba lepiej zacząć kompletować wcześniej i rozłożyć wydatki w czasie.
teraz też po Bartku sobie zostawiłam rzeczy, więc jeśli maluszek okaże się chłopcem to sporo będę miała (Bartek jest lutowy a brzdąc będzie majowy, więc myślę, że trochę rzeczy się wpasuje) gorzej jeśli będzie dziewczynka ;)
Ja w pierwszej ciąży już na początku ( w chwilach wielkiej ekscytacji :) ) kupowałam jakieś pojedyncze ubranka. A tak to kompletną wyprawkę też jakoś 6-7 m-c.
Teraz wszystkie ubranka mam po synku bo wiedziałam że będziemy się starać o drugiego bobasa więc nic nie oddawałam. Jedynie jeśli okaże się że będzie dziewczynka to wtedy te bardziej męskie sprzedam i dokupię dziewczęce :)
Uciekam zobaczyć jak synuś, czy gorączka spadła bo niestety ale dostał po dzisiejszym szczepieniu :(
Miłego wieczoru Dziewczyny!
Teraz wszystkie ubranka mam po synku bo wiedziałam że będziemy się starać o drugiego bobasa więc nic nie oddawałam. Jedynie jeśli okaże się że będzie dziewczynka to wtedy te bardziej męskie sprzedam i dokupię dziewczęce :)
Uciekam zobaczyć jak synuś, czy gorączka spadła bo niestety ale dostał po dzisiejszym szczepieniu :(
Miłego wieczoru Dziewczyny!
hej dziewczynki :) a ja dziś ide na genetyczne :D radość bo zobaczę Kruszynkę, a obawa czy wszystko będzie dobrze, ale nie dopuszczam złych myśli, musi być dobrze!
Titka, ja się leczyłam u niej, byłam potwierdzić ciąże i zrezygnowałam z jej prowadzenia, teraz chodze do innego i nie żałuje decyzji :) poświęca mi dużo więcej czasu no i jest tańszy. Niedawno dowiedziałam się,że koleżanka z pracy do niej chodziła, ale rodziła w Swissmedzie.
Titka, ja się leczyłam u niej, byłam potwierdzić ciąże i zrezygnowałam z jej prowadzenia, teraz chodze do innego i nie żałuje decyzji :) poświęca mi dużo więcej czasu no i jest tańszy. Niedawno dowiedziałam się,że koleżanka z pracy do niej chodziła, ale rodziła w Swissmedzie.
Hejka,
A u mnie 6tc i 2 dni ;) Mdłości od rana do wieczora. Jadłowstręt i 2 kg w dół ;(
Pierwszą ciążę przeszłam jak burza. Było idealnie ;) Obecnie same minusy i komplikacje. Ale radość i tak jest przeogromna.
Trzymam za Was kciuki, żebyście były zdrowe i aby nie było żadnych komplikacji.
Pozdrawiam
A u mnie 6tc i 2 dni ;) Mdłości od rana do wieczora. Jadłowstręt i 2 kg w dół ;(
Pierwszą ciążę przeszłam jak burza. Było idealnie ;) Obecnie same minusy i komplikacje. Ale radość i tak jest przeogromna.
Trzymam za Was kciuki, żebyście były zdrowe i aby nie było żadnych komplikacji.
Pozdrawiam
Hej! Ale jestem dziś padnięta! Byliśmy na dłuuugim spacerze,a na cmentarzu trzeba było wspinać się wysoko po schodach... i teraz leżę sobie ledwo żywa;)
co do malutkich ubranek-wiem że baaardzo trudno jest się oprzeć (ja w pierwszej ciąży już od początku kupowałam słodkie ubranka:). Teraz jeszcze nie myślałam o zakupach (tylko troszkę oglądałam śliczne pieluszki motherhood:). No i w rodzinie mamy pełno małych dzieci i sobie pożyczamy te najmniejsze ubranka, maluchy i tak w 3 sekundy z nich wyrastają!
A jak Wy Kochane radzicie sobie ze zmęczeniem? Ja jak po całym dniu pracy wrócę do domu, pobawię sie z córcią,to razem z nią o19 zasypiam:) W pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu, musialam leżeć i wypoczywalam aż nadto...teraz marzy mi się już być na zwolnieniu, polenić troszeczkę..:)
miłego długiego weekendu:)
co do malutkich ubranek-wiem że baaardzo trudno jest się oprzeć (ja w pierwszej ciąży już od początku kupowałam słodkie ubranka:). Teraz jeszcze nie myślałam o zakupach (tylko troszkę oglądałam śliczne pieluszki motherhood:). No i w rodzinie mamy pełno małych dzieci i sobie pożyczamy te najmniejsze ubranka, maluchy i tak w 3 sekundy z nich wyrastają!
A jak Wy Kochane radzicie sobie ze zmęczeniem? Ja jak po całym dniu pracy wrócę do domu, pobawię sie z córcią,to razem z nią o19 zasypiam:) W pierwszej ciąży byłam na zwolnieniu, musialam leżeć i wypoczywalam aż nadto...teraz marzy mi się już być na zwolnieniu, polenić troszeczkę..:)
miłego długiego weekendu:)
dziewczyny przecież musi być dobrze :) nie ma co się stresować ;p (łatwo się mówi;p)
ja już 15 tydz dzisiaj zaczęłam. bojgu jak ten czas leci ;) no i d*phaston mogłam przestać brać :)
no i chyba większość objawów minęło :D fakt, że popołudniami bebzun mi tak wywala, jakbym była co najmniej w połowie ciąży ale trudno ;p
ja już 15 tydz dzisiaj zaczęłam. bojgu jak ten czas leci ;) no i d*phaston mogłam przestać brać :)
no i chyba większość objawów minęło :D fakt, że popołudniami bebzun mi tak wywala, jakbym była co najmniej w połowie ciąży ale trudno ;p
cześć dziewczyny :)
ja się zapisałam dzisiaj na usg na 25 listopada do preisa jednak - ponoć jest niemiły, ale za to Pani w rejestracji była przyjemna ;)
mnie dziś chyba choroba rozkłada - boli mnie głowa i gardło i ogólnie jakoś tak niewyraźnie się czuję.. :(
a poza tym musze się wybrać po jakieś portki - we wszystkich dotychczasowych jeansach mi niesamowicie ciasno....
chyba trochę za szybko,ale pocieszam się, że w książkach piszą, że tak już może być :P
jeśli chodzi o mdłości - bez zmian :(
mam nadzieje, że niebawem mi przejdą, bo weekend miałam koszmarny....
devil83 - d*phaston przestałaś brać stopniowo, czy po prostu odstawiłaś? i ile brałaś? ja biorę po 3x dziennie 1tab
Mam jakiegos krwiaka.... Liczę że do następnej wizyty się wchłonie.
ja się zapisałam dzisiaj na usg na 25 listopada do preisa jednak - ponoć jest niemiły, ale za to Pani w rejestracji była przyjemna ;)
mnie dziś chyba choroba rozkłada - boli mnie głowa i gardło i ogólnie jakoś tak niewyraźnie się czuję.. :(
a poza tym musze się wybrać po jakieś portki - we wszystkich dotychczasowych jeansach mi niesamowicie ciasno....
chyba trochę za szybko,ale pocieszam się, że w książkach piszą, że tak już może być :P
jeśli chodzi o mdłości - bez zmian :(
mam nadzieje, że niebawem mi przejdą, bo weekend miałam koszmarny....
devil83 - d*phaston przestałaś brać stopniowo, czy po prostu odstawiłaś? i ile brałaś? ja biorę po 3x dziennie 1tab
Mam jakiegos krwiaka.... Liczę że do następnej wizyty się wchłonie.
ja biore od samego poczatku ciaży (tj po tym jak byłam na wizycie)
na początku bo coś się mu z kosmówką nie podobało (coś sie lekko odklejało), mówił, żeby się lepiej zagnieździł zarodek, a teraz mam krwiaka niedużego.
d*phaston zwiększa poziom progesteronu z teog co pamiętam. ja też nie mam plamień.
mi mówił, że jak krwiaczek się wchłonie to odstawiamy i być może będzie to następna wizyta.
po nim może bardziej mdlić ponoć - tak mi lekarz powiedział, ale ja zdecydowanie wolę coś łykać niż jakieś rzeczy dopochwowe.... :P
do tego mam mega problemy z cerą. nie wiem czy to kwestia d*phastonu, czy nie, ale wcześniej nie miałam problemów.
na początku bo coś się mu z kosmówką nie podobało (coś sie lekko odklejało), mówił, żeby się lepiej zagnieździł zarodek, a teraz mam krwiaka niedużego.
d*phaston zwiększa poziom progesteronu z teog co pamiętam. ja też nie mam plamień.
mi mówił, że jak krwiaczek się wchłonie to odstawiamy i być może będzie to następna wizyta.
po nim może bardziej mdlić ponoć - tak mi lekarz powiedział, ale ja zdecydowanie wolę coś łykać niż jakieś rzeczy dopochwowe.... :P
do tego mam mega problemy z cerą. nie wiem czy to kwestia d*phastonu, czy nie, ale wcześniej nie miałam problemów.
Luna ja też brałam 3x1 i jak byłam u doktorka (środek 13 tyg) to kazał mi brać do końca 14 tyg po 2 tabl a potem odstawić zupełnie. I tak też zrobiłam. W poprzedniej ciąży z tego co pamiętam podobnie robiłam. Też miałam krwiaka i na szczęście nie ma już po nim śladu :) także głowa do góry u Ciebie będzie tak samo :)
oj luna luna nie lubisz rzeczy dopochwowych?? :P to jak żeś w tą ciążę zaszła?? ;p
oj luna luna nie lubisz rzeczy dopochwowych?? :P to jak żeś w tą ciążę zaszła?? ;p
:-)
Mi chyba mdlosci minely, mam nadzieje bezpowrotnie, w zwiazku z tym powrocil apetyt. I jestem przerazona tym, bo chyba nadrabiam teraz. A z drugiej strony fajnie miec znow przyjemnosc z jedzenia, a nie jesc, bo trzeba i moze lepiej sie poczuje jak cos zjem.
Spodnie ciazowe tez juz sobie sprawilam, ale w normalne tez sie jeszcze mieszcze.
Mi chyba mdlosci minely, mam nadzieje bezpowrotnie, w zwiazku z tym powrocil apetyt. I jestem przerazona tym, bo chyba nadrabiam teraz. A z drugiej strony fajnie miec znow przyjemnosc z jedzenia, a nie jesc, bo trzeba i moze lepiej sie poczuje jak cos zjem.
Spodnie ciazowe tez juz sobie sprawilam, ale w normalne tez sie jeszcze mieszcze.
Witaj, gratulacje :)
Trzymam kciuki za wizytę.
Pozwolę sobie dopisać Cię do naszej listy :D
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZREWIEC*
08.06 Luna-
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
Trzymam kciuki za wizytę.
Pozwolę sobie dopisać Cię do naszej listy :D
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZREWIEC*
08.06 Luna-
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
witamy nową mamusię! :)
no ja już mam taki brzuch, że ludzie w komunikacji miejskiej odstępują mi swoje miejsca, hehe :) tylko ciążowe portki i spódnice noszę, w nic sprzed ciąży się nie wcisnę:)
a dziś coś mnie brzuch pobolewa-coś tak jakby na miesiączkę. Macie tak może? w sumie nie wiem czy się tym martwić i dzwonić do gina, czy to po prostu musi tak być?
pozdrawiam!
no ja już mam taki brzuch, że ludzie w komunikacji miejskiej odstępują mi swoje miejsca, hehe :) tylko ciążowe portki i spódnice noszę, w nic sprzed ciąży się nie wcisnę:)
a dziś coś mnie brzuch pobolewa-coś tak jakby na miesiączkę. Macie tak może? w sumie nie wiem czy się tym martwić i dzwonić do gina, czy to po prostu musi tak być?
pozdrawiam!
Monika - ja mam takie bóle "miesiączkowe" co jakiś czas od 2 tygodni. pytałam się o to lekarza - mówił, że wszystko w jak najlepszym porządku, bo macica się po prostu powiększa i jakieś wiązadła ciągną.
Mówił także, że gdyby się pojawił ostry ból lub ból utrzymywał się dłużej/ciągle i brzuch robił się "twardy" to mam przyjść.
Mówił także, że gdyby się pojawił ostry ból lub ból utrzymywał się dłużej/ciągle i brzuch robił się "twardy" to mam przyjść.
Witam . Od jakiegoś czasu Was podczytuje więc w końcu się dołączę :-)
Termin mam na 18 maja to moje drugie dziecko ,pierwsze w maju skończy 13 lat ;-)
Wczoraj byłam na usg prenatalnym maluch ma 6,5 cm ,przezierność karkowa 1,8 z USG wszystko w normie teraz czekam na wyniki z krwi.
Ps. ja no-spe biorę od 2 tyg. miałam twardy bolący brzuch i ciągnięcia w pachwinach. Gin mówił ze to normalne macica się powiększa.
Termin mam na 18 maja to moje drugie dziecko ,pierwsze w maju skończy 13 lat ;-)
Wczoraj byłam na usg prenatalnym maluch ma 6,5 cm ,przezierność karkowa 1,8 z USG wszystko w normie teraz czekam na wyniki z krwi.
Ps. ja no-spe biorę od 2 tyg. miałam twardy bolący brzuch i ciągnięcia w pachwinach. Gin mówił ze to normalne macica się powiększa.
hej, widzę, że grono nasze się powiększa:) Ale zazdroszczę tym co juz ukończyły 1 trymestr:) Ja dopiero w czwartek idę do gina na pierwszą wizytę, będzie to już 8 tydzień, wiec powinnam już usłyszeć bijące serduszko:) Nie moge sie już doczekać:) Dziewczyny jak to było z Waszymi mdłościami w pierwszych tygodniach? Mnie pierwsze nudności złapały w zeszłym tygodniu, wymiękałam...i nagle jak ręką odjął od wczoraj jest ok, jedyne co mi doskwiera to apetyt. Wydawało mi się, ze tak dzieje się na poczatku drugiego trymestru a nie tak szybko jak u mnie. Az zaczelam sobie wkręcac ustanie nudności za zły znak. To chyba przewrażliwienie po ostatnim porornieniu:/
ja mdłości mam prawie non stop, ale zdarzaja sie lepsze dni.
nie przejmuj sie na zapas - ja bym sie cieszyła, gdyby mi w końcu przeszłol ;)
swoja droga co do "bicia serduszka" - to my jak byliśmy na wizycie to owszem - miałam usg (dopochwowe jeszcze), ale nie słyszeliśmy nic. a powinniśmy?
co do apetytu, to ja ofgólnie mimo okrutnych nudności takowy posiadam :P
fakt odrzuca mnie na sporo rzeczy, np wiekszosc mięs, jakieś zapachy, kabanosy (które uwielbiałam przed ciążą), ale rzeczy, które mi podchodzą mogę jeść sporo :P
nie przejmuj sie na zapas - ja bym sie cieszyła, gdyby mi w końcu przeszłol ;)
swoja droga co do "bicia serduszka" - to my jak byliśmy na wizycie to owszem - miałam usg (dopochwowe jeszcze), ale nie słyszeliśmy nic. a powinniśmy?
co do apetytu, to ja ofgólnie mimo okrutnych nudności takowy posiadam :P
fakt odrzuca mnie na sporo rzeczy, np wiekszosc mięs, jakieś zapachy, kabanosy (które uwielbiałam przed ciążą), ale rzeczy, które mi podchodzą mogę jeść sporo :P
kkasita - też tak mam - najpierw mi mdłości przeszły - trwało to tydzień, trzy dni masakry i znowu nic... aż do ginekologa od razu pobiegłam, bo oczywiście wkręt, że znowu poronienie... ale teraz jestem spokojna - czekam sobie do soboty... ważne, że inne dolegliwości są :)
Luna - niektóre kobiety na tym etapie są w stanie usłyszeć serduszko swojego dzieciątka - ale podobno jest to dosyć rzadkie zjawisko... chyba normalnie to można usłyszeć od 10tc...
Luna - niektóre kobiety na tym etapie są w stanie usłyszeć serduszko swojego dzieciątka - ale podobno jest to dosyć rzadkie zjawisko... chyba normalnie to można usłyszeć od 10tc...
cześć!
u mnie mdłości już chyba minęły :D (teraz jestem w 14tc)
pojawiały się od około 6tc i tak falami - były dni, kiedy wcale nie czułam mdłości, ale bywało też tak, że jak tylko usiadłam do obiadu to (bleeee) :) w 8tc jechaliśmy na wakacje z rodzinką i martwiłam sie, że te mdłości życ mi nie dadzą - ale wtedy akkurat przez cały tydzień czułam się świetnie i wcale nie mdło.. chyba z tymi mdłościami może takbyć,że raz są a raz nie:)
a teraz to mam tak wielki apetyt...bym mogła jeść na okrągło! W szczególności chce mi sie cytrusów i śledzików:)
Enjoy - ale SUPER że już czujesz:) oj jak Tobie zazdroszczę! :)
Luna - u nas byuło słychać serduszko na wizycie w 10tc. Wrażenie jest niesamowite, żeśmy mieli z mężusiem łzy w oczach normalnie:)
u mnie mdłości już chyba minęły :D (teraz jestem w 14tc)
pojawiały się od około 6tc i tak falami - były dni, kiedy wcale nie czułam mdłości, ale bywało też tak, że jak tylko usiadłam do obiadu to (bleeee) :) w 8tc jechaliśmy na wakacje z rodzinką i martwiłam sie, że te mdłości życ mi nie dadzą - ale wtedy akkurat przez cały tydzień czułam się świetnie i wcale nie mdło.. chyba z tymi mdłościami może takbyć,że raz są a raz nie:)
a teraz to mam tak wielki apetyt...bym mogła jeść na okrągło! W szczególności chce mi sie cytrusów i śledzików:)
Enjoy - ale SUPER że już czujesz:) oj jak Tobie zazdroszczę! :)
Luna - u nas byuło słychać serduszko na wizycie w 10tc. Wrażenie jest niesamowite, żeśmy mieli z mężusiem łzy w oczach normalnie:)
Trochę mnie uspokoiłyście z tymi mdłościami. Tak się wczoraj zestresowałam, że pół nocy nie spałam:/ Chyba przewrażliwiona jestem po ostatnim poronieniu, a w tedy nie miałam żadnych mdłości. Troszkę brzuch mnie pobolewa, a wizytę mam dopiero jutro wieczorem:/ dziwi mnie tylko, ze awersja na zapachy tak szybko mi przeszla jak również mięsowstręt.
monika ja tez wcinam osttatnio cytrusy i sledzie:)
monika ja tez wcinam osttatnio cytrusy i sledzie:)
Hejka mamunie, ja jestem w 11 tyodniu ciazy i jeszcze mam mdlosci:( wczoraj zwymiotowalam dlatego, bo zobaczylam jak moj synek zajadal sie sucha kromka chleba:p niewiem czemu to spowodowalo u mnie wizyte w wc, moze skojarzylo sie tak nie fajnie.... mam pytanie do dziewczyn ktorym minely mdlosci: czy ta wrazliwosc i wstret na zapachy
np.miesa, perfum czy zapach lodowki rowniez mija z koncem mdlosci?
np.miesa, perfum czy zapach lodowki rowniez mija z koncem mdlosci?
hope ja kiedyś słyszałam z kilku źródeł, że najbardziej wiarygodny termin to ten z usg ale robiony w okolicach 12 tyg. te późniejsze też już są niemiarodajne, bo do tego tyg dzieci rosną względnie równomiernie, a później różnice w wielkości dzieci potrafią być bardzo duże. termin z OM to z kolei czysta matematyka, więc też słabo mówić tu o trafności, jeśli dojdzie do przesunięcia owu. chociaż mi w poprzedniej ciąży termin oscylował cały czas w granicach 3-4 dni w tą lub w tą (i tak też urodziłam), więc taki margines to żaden margines ;)
serdecznie witam nowe mamusie :) cieszę się że nas tyle już jest...
u nas 16tc, byłam we wtorek na usg, dzieciaczki bardzo ładnie rosną, ważą po ok 120g, sama słodycz......
ja ogolnie mam teraz śpiące dni, nic mi się nie chce, a w szczególności jeść, zapachy tak mnie drażnią że nawet do lodówki nie podchodzę a co za tym idzie schudłam ok 1kg :/
jak dobrze przeczytałam jedna mamusia poczuła już lekkie ruchy??ja też nie mogę już się doczekać, choć mam wrażenie że czasem coś czuję ale.....zobaczymy
miłego dzionka :)
u nas 16tc, byłam we wtorek na usg, dzieciaczki bardzo ładnie rosną, ważą po ok 120g, sama słodycz......
ja ogolnie mam teraz śpiące dni, nic mi się nie chce, a w szczególności jeść, zapachy tak mnie drażnią że nawet do lodówki nie podchodzę a co za tym idzie schudłam ok 1kg :/
jak dobrze przeczytałam jedna mamusia poczuła już lekkie ruchy??ja też nie mogę już się doczekać, choć mam wrażenie że czasem coś czuję ale.....zobaczymy
miłego dzionka :)
Hejka!
Wczoraj byłam na pierwszym usg. Maluszek ma 91mm :) serduszko bije. Cudowny widok. Niestety mam jakiegoś krwiaczka i muszę brać luteinę. Za 3 tyg kontrola i mam nadzieję że już go nie będzie.
Ciąża jest o tydzień młodsza niż wypada z terminu OM ale bardziej konkretny termin doktor poda w okolicach 12 tyg.
Chociaż ja i tak w to nie wierze bo synka urodziłam tydzień po terminie a i tak miałam wywoływany.
Ja jakoś nie pamiętam kiedy poczułam pierwsze ruchy dziecka ale płeć poznałam chyba w okolicach 16 tyg.
Wczoraj byłam na pierwszym usg. Maluszek ma 91mm :) serduszko bije. Cudowny widok. Niestety mam jakiegoś krwiaczka i muszę brać luteinę. Za 3 tyg kontrola i mam nadzieję że już go nie będzie.
Ciąża jest o tydzień młodsza niż wypada z terminu OM ale bardziej konkretny termin doktor poda w okolicach 12 tyg.
Chociaż ja i tak w to nie wierze bo synka urodziłam tydzień po terminie a i tak miałam wywoływany.
Ja jakoś nie pamiętam kiedy poczułam pierwsze ruchy dziecka ale płeć poznałam chyba w okolicach 16 tyg.
No ja juz wlasnie czuje czasami lekkie smeranie w brzuchu, najlepiej jak siedze sobie tak spokojnie, troche jakby pollezaco. Ze starszym synkiem tez tak szybko zaczelam czuc. A teraz tym bardziej wiem, ze to nie kwasy zoladkowe :-)
U mnie wraz z mdlosciami odeszla wrazliwosc na zapachy. Chociaz bodajze przedwczoraj zrobilo mi sie nagle niedobrze i zaliczylam jeszcze rozmowe z uchem. Ale grunt, ze nie mdli calymi dniami jak wczesniej. A na mieso juz miewam ochote, ale raczej na wedline na kanapke niz na kawal miesa na obiad.
Smaka tez mam na cytrusy i sledzie!
Ja do terminu zbytnio nie przywiazuje wagi, w pierwszej ciazy pokrywaly mi sie terminy z omg i usg, a urodzilam 9 dni przed terminem.
A co do kolejnego dziecka i jego plci, to ja czuje sie teraz kompletnie inaczej niz w pierwszej ciazy, a ma byc podobno drugi chlopak, wiec to sie u mnie tez nie sprawdza.
U mnie wraz z mdlosciami odeszla wrazliwosc na zapachy. Chociaz bodajze przedwczoraj zrobilo mi sie nagle niedobrze i zaliczylam jeszcze rozmowe z uchem. Ale grunt, ze nie mdli calymi dniami jak wczesniej. A na mieso juz miewam ochote, ale raczej na wedline na kanapke niz na kawal miesa na obiad.
Smaka tez mam na cytrusy i sledzie!
Ja do terminu zbytnio nie przywiazuje wagi, w pierwszej ciazy pokrywaly mi sie terminy z omg i usg, a urodzilam 9 dni przed terminem.
A co do kolejnego dziecka i jego plci, to ja czuje sie teraz kompletnie inaczej niz w pierwszej ciazy, a ma byc podobno drugi chlopak, wiec to sie u mnie tez nie sprawdza.
kkalitta - Ty jesteś w młodszej ciązy ode mnie i Twoj maluch ma już 9,1cm?!?! Nieźle.
Mój ma 2,1...
Nie myślałam, że możliwa jest aż taka dysproporcja, tym bardziej, że lekarz mi mówił, że u nas ksiązkowo rośnie...
Widze, że większość z Was to już w drugiej ciąży - a dla mnie to wszystko takie nowe....
Ja wczoraj wybrałam się po biustonosz, bo wszystkie obecne już mnie cisną i się wrzynają ;)
Ale jednak nie kupiłam takiego typowego "ciążowego" bez fiszbin - okropnie mi się nie podobały :P
Mój ma 2,1...
Nie myślałam, że możliwa jest aż taka dysproporcja, tym bardziej, że lekarz mi mówił, że u nas ksiązkowo rośnie...
Widze, że większość z Was to już w drugiej ciąży - a dla mnie to wszystko takie nowe....
Ja wczoraj wybrałam się po biustonosz, bo wszystkie obecne już mnie cisną i się wrzynają ;)
Ale jednak nie kupiłam takiego typowego "ciążowego" bez fiszbin - okropnie mi się nie podobały :P
cześć! tu monika z 06.05- wkońcu piszę z konta a nie jako gość :) (się wkurzyłam, bo pisałam wiele razy z komórki, naprodukowałam się,a potem przy wysyłaniu posta portal mnie informował że blokuje moją wiadomość-że niby spam:/)
wczoraj wieczorem wydawało mi się, że może poczułam delikatne smeranie, ale wciąż nie mam pewnośći czy to dzidziuś, czy w jelitach coś się dzieje po prostu :)
teraz czuję się bardzo podobnie jak w pierwszej ciąży, ale traktuję się zupełnie inaczej :) w pierwszej ciąży baaardzo się rozpieszczałam, całą swoją uwagę skupiałam na rosnącym brzuszku ,byłam na zwolnieniu (ciąża była na początku zagrożona) więc miałam meeega dużo czasu i całe dnie czytałam książki o ciąży (mój faworyt to Ciężarówką przez 9 miesięcy), spacerowałam sobie i ogólnie roztkliwiałam się nad maleństwem. Bałam się podróżować, najdalej (przez całą ciążę!) wybrałam się z Gdyni do Gdańska :D
no a teraz jest tak bardzo inaczej jak tylko może być :) pracuję, córcia =sam żywioł, to jest się czym zajmować :) i nie bałam się pojechać na wakacje, normalnie sobie żyję, tylko z dzidziusiem w brzuszku :)
A mam takie pytanie do mam co już potomstwo mają - jak wiadomość o rodzeństwie przyjęły wasze pociechy? nasza córcia (3latka) na początku bez entuzjazmu, ale robimy postępy, czytamy książeczkę Czekamy na dzidziusia.. no i pomału się chyba przekonuje, że będzie fajnie z małą dzidzią w domku.
Luna - a czy widziałaś staniki HOTmilk? miałam takie w pierwszej ciąży, i potem jak karmiłam. zobacz sobie w necie. Miałam mega wielki biust a było mi w nich bardzo wygodnie. No i są take ładne :)
wczoraj wieczorem wydawało mi się, że może poczułam delikatne smeranie, ale wciąż nie mam pewnośći czy to dzidziuś, czy w jelitach coś się dzieje po prostu :)
teraz czuję się bardzo podobnie jak w pierwszej ciąży, ale traktuję się zupełnie inaczej :) w pierwszej ciąży baaardzo się rozpieszczałam, całą swoją uwagę skupiałam na rosnącym brzuszku ,byłam na zwolnieniu (ciąża była na początku zagrożona) więc miałam meeega dużo czasu i całe dnie czytałam książki o ciąży (mój faworyt to Ciężarówką przez 9 miesięcy), spacerowałam sobie i ogólnie roztkliwiałam się nad maleństwem. Bałam się podróżować, najdalej (przez całą ciążę!) wybrałam się z Gdyni do Gdańska :D
no a teraz jest tak bardzo inaczej jak tylko może być :) pracuję, córcia =sam żywioł, to jest się czym zajmować :) i nie bałam się pojechać na wakacje, normalnie sobie żyję, tylko z dzidziusiem w brzuszku :)
A mam takie pytanie do mam co już potomstwo mają - jak wiadomość o rodzeństwie przyjęły wasze pociechy? nasza córcia (3latka) na początku bez entuzjazmu, ale robimy postępy, czytamy książeczkę Czekamy na dzidziusia.. no i pomału się chyba przekonuje, że będzie fajnie z małą dzidzią w domku.
Luna - a czy widziałaś staniki HOTmilk? miałam takie w pierwszej ciąży, i potem jak karmiłam. zobacz sobie w necie. Miałam mega wielki biust a było mi w nich bardzo wygodnie. No i są take ładne :)
Hej, byłam wczoraj potwierdzic ciąże, wszystko ok. dzidzius ma 1,5 cm. :) Troche się uspokoiłam:)
Jesli chodzi o terminy porodu z pierwszej ciąży, u mnie idealnie się wstrzeliło, miałam datę na 7 lipca z usg i OMG i tego dnia poród się zaczał, zakończył sie na drugi dzień.
U nas za nim zaszłam w ciąże, 3 letni synuś codziennie mówił nam, że chce dzidziusia, czy ja mam dzidziusia w brzuszku, ze on chce braciszka. Poniewaz u mnie w rodzinie było dużo ciężarnych z 2 dzieckiem już więc i nasz synuś też tak chciał. Wiec to też przyspieszyło naszą decyzję o 2 dziecku. Wczoraj sam powiedział, że chce iśc ze mną do doktora zobaczyć dzidziusia....no i poszedł... bardzo przeżywał te pierwsze USG, piszczał na cały gabinet do doktora ze to jest jego braciszek:) więc jak miałam to przed nim ukrywać:):)? Ale też jak się dowiedział już wcześniej, że będzie dzidzius to nagle zrobił się synuś mamusi, zawsze tata był na 1 miejscu:). Najlepsze jest to, że jak tylko dowiedział sie o dzidzi to od razu chciał dzwonic do cioci, żeby oddała nasz wózeczek, który pożyczała:):)):
Jesli chodzi o terminy porodu z pierwszej ciąży, u mnie idealnie się wstrzeliło, miałam datę na 7 lipca z usg i OMG i tego dnia poród się zaczał, zakończył sie na drugi dzień.
U nas za nim zaszłam w ciąże, 3 letni synuś codziennie mówił nam, że chce dzidziusia, czy ja mam dzidziusia w brzuszku, ze on chce braciszka. Poniewaz u mnie w rodzinie było dużo ciężarnych z 2 dzieckiem już więc i nasz synuś też tak chciał. Wiec to też przyspieszyło naszą decyzję o 2 dziecku. Wczoraj sam powiedział, że chce iśc ze mną do doktora zobaczyć dzidziusia....no i poszedł... bardzo przeżywał te pierwsze USG, piszczał na cały gabinet do doktora ze to jest jego braciszek:) więc jak miałam to przed nim ukrywać:):)? Ale też jak się dowiedział już wcześniej, że będzie dzidzius to nagle zrobił się synuś mamusi, zawsze tata był na 1 miejscu:). Najlepsze jest to, że jak tylko dowiedział sie o dzidzi to od razu chciał dzwonic do cioci, żeby oddała nasz wózeczek, który pożyczała:):)):
Ja mam trudniej bo mam w domu 12-latkę która sobie ceni jedynactwo
:-(
Jak była w przedszkolu to chciała mieć rodzeństwo bo większość dzieci miała. A teraz patrzy pod względem logistycznym i niestety materialnym.
Jak się dowiedziała to pierwsze słowa "to wy to jeszcze robicie" ;-) Później stwierdziła ze ok. przynajmniej będzie miała więcej luzu bo będziemy się małym zajmować. Ale z dnia nadzień uświadamiała sobie ze jej zycie się zmieni a nawet nam powiedziała ze skomplikuje. Póki co nie jest maluchem zainteresowania nie chce iść na Usg ani oglądać zdjęć.
Ale małe dzieci bardzo lubi zawsze ciągnie do wszystkich maluchów ,zwłaszcza dziewczynek.
:-(
Jak była w przedszkolu to chciała mieć rodzeństwo bo większość dzieci miała. A teraz patrzy pod względem logistycznym i niestety materialnym.
Jak się dowiedziała to pierwsze słowa "to wy to jeszcze robicie" ;-) Później stwierdziła ze ok. przynajmniej będzie miała więcej luzu bo będziemy się małym zajmować. Ale z dnia nadzień uświadamiała sobie ze jej zycie się zmieni a nawet nam powiedziała ze skomplikuje. Póki co nie jest maluchem zainteresowania nie chce iść na Usg ani oglądać zdjęć.
Ale małe dzieci bardzo lubi zawsze ciągnie do wszystkich maluchów ,zwłaszcza dziewczynek.
No strasznie jestem ciekawa jak moja córka zareaguje na nowinę :)
Od czerwca bąka, że chce brata mieć, że będzie się nim opiekować i śpiewać kołysanki :)
Choć ostatnio stwierdziła, że jednak woli siostrę, bo to dziewczyna i będzie miała długie włosy, w które będzie wpinać spinki. A chłopak, to krótkie włosy ma :D
Od czerwca bąka, że chce brata mieć, że będzie się nim opiekować i śpiewać kołysanki :)
Choć ostatnio stwierdziła, że jednak woli siostrę, bo to dziewczyna i będzie miała długie włosy, w które będzie wpinać spinki. A chłopak, to krótkie włosy ma :D
my Bartkowi powiedzieliśmy praktycznie na samym początku. z resztą nie ukrywaliśmy tej ciąży przed nikim ;) i Barti od samego początku przychodzi, głaska, całuje mój brzuch :) aż mi łzy czasem nachodzą ;) czasami na spacerach potrafi podejść do zupełnie obcej osoby i się pochwalić, że mama ma dzidzię w brzuszku ;) czasem jak się budzi to pierwsze co robi to odsłania mi brzuch i pyta czy mam już dużą kulę ;p i takie tam ;) poza tym cały czas mówi, że dzidzia to jest chłopiec :) zobaczymy czy ma rację ;) no i że będzie przy dzidzi pomagał, że będzie karmił, podawał pieluszki, kremik i takie tam ;p
ale tak jak enjoy pisze - chyba jest za mały, żeby zdawać sobie sprawę z sytuacji ;p
a na usg planujemy go zabrać :)
ale tak jak enjoy pisze - chyba jest za mały, żeby zdawać sobie sprawę z sytuacji ;p
a na usg planujemy go zabrać :)
myśmy jeszcze nie powiedzieli naszej córce o ciąży - rodzina z resztą też nie wie... chciałam poczekać do tego 7 tc, który jest bardzo znaczący dla moich ciąż... a poza tym nie chciałam im mówić przez telefon.
wczoraj byłam u ginekologa, serduszko biło :D Nadal muszę brać Acard na rozrzedzanie krwi... co prawda wyszło mi mało przeciw ciał - ale jednak wyszły... teraz sprawdzamy czy nie zwrastają... ale dzidzia rozwija się bardzo dobrze z USG wyszedł mi 8tc i data porodu na 21 czerwca (moja córka na tym etapie byłą o tydzień i jeden dzień mniejsza)...
generalnie czuję się super - tylko pachwiny mnie bolą i zupełnie zapomniałam zapytać o to ginekologa...
wczoraj byłam u ginekologa, serduszko biło :D Nadal muszę brać Acard na rozrzedzanie krwi... co prawda wyszło mi mało przeciw ciał - ale jednak wyszły... teraz sprawdzamy czy nie zwrastają... ale dzidzia rozwija się bardzo dobrze z USG wyszedł mi 8tc i data porodu na 21 czerwca (moja córka na tym etapie byłą o tydzień i jeden dzień mniejsza)...
generalnie czuję się super - tylko pachwiny mnie bolą i zupełnie zapomniałam zapytać o to ginekologa...
Cześć dziewczyny po długim czasie ale niestety nie miałam neta z powodu remontu :( Widzę ze u was wszystko dobrze u nas jak na razie też według USG na którym byliśmy we wtorek był to 9t3d więc teraz jest juz skończony 10 i cieszę się na ostatnie USG szłam z takim strachem ze coś jest nie tak ale wszystko wyszło dobrze teraz USG na 26 lipca damy rade. Niekiedy boli mnie podbrzusze ale widzę ze was też więc się nie stresuję. mam w domu który za miesiąc będzie miał 2 latka i mówimy mu on przykłada główkę do brzuszka i zawsze mówi do nas ze dzidzia nie chce do niego mówić jeszcze. :) Mam takie pytanie zapomniałam już jak to było w 1 ciąży ale chyba żadnych nie robiłam a teraz bym chciałą jakie badania teraz powinnam zrobić chodzi mi aby sprawdzić czy z dzieckiem wszystko o.k znaczy sie wykluczyć jakiekolwiek choroby?
Aktualizuje listę:
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZERWIEC*
08.06 Luna-
08.06 monica88
12.06 mamma
18.06 aniax
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
i witam nowe mamy :)
monica88- mamy termin na ten sam dzień :)
u nas dziś mdłościowo. zabrałam się za to za porządki w szafach - stwierdziłam że czas rozstać się definitywnie z jeansami z liceum w które i tak już nigdy nie wejdę ;)
Poprzekładałam też rzecz w które przez najbliższy rok nie wejdę na tył szafy :)
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZERWIEC*
08.06 Luna-
08.06 monica88
12.06 mamma
18.06 aniax
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
i witam nowe mamy :)
monica88- mamy termin na ten sam dzień :)
u nas dziś mdłościowo. zabrałam się za to za porządki w szafach - stwierdziłam że czas rozstać się definitywnie z jeansami z liceum w które i tak już nigdy nie wejdę ;)
Poprzekładałam też rzecz w które przez najbliższy rok nie wejdę na tył szafy :)
Aktualizuje listę:
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZERWIEC*
08.06 Luna-
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
Takaja_84 - to Twoja pierwsza ciąża, czy kolejna?
ja też niestety mdłości mam przede wszytskim popołudniu i wieczorem ale mam nadzieję, że za 2 tygodnie mi miną maksymalnie...
*MAJ*
29.04 klara83
01.05 magda30
01.05 katelajda
02.05 mila
04.05 devil83
05.05 trzydziestka
06.05 enjoy
06.05 monika
07.05 asia87
16.05 Ola
18.05 hope
24.05 ja3
26.05 graszka
27.05 ewwa
30.05 justyna1
*CZERWIEC*
08.06 Luna-
08.06 monica88
12.06 mamma
17.06 Takaja_84
18.06 aniax
22.06 kalitta
25.06 kkasita
25.06 Mar-chew
Takaja_84 - to Twoja pierwsza ciąża, czy kolejna?
ja też niestety mdłości mam przede wszytskim popołudniu i wieczorem ale mam nadzieję, że za 2 tygodnie mi miną maksymalnie...
witam nowe mamuśki, no u mnie z mdłościami to różnie...ale widzę, że ta ciąża jest zupełnie inna od poprzedniej. Posiadam takie delikatne mdlosci przez caly dzien, ale co chwile musze mięc coś w buzi, bo inaczej sie nasilają. Czasem zdarzą się wymioty ale to sporadycznie. Za to jakiś jesienny dół chyba mnie łąpie, jakoś nie mam siły na nic, jestem taka apatyczna, bez zadnych chęci do niczego no i non stop senna!!!
Luna- to moja pierwsza ciąża więc pewnie błądzę trochę po omacku :)
ewwa u mnie jak coś zjem to pojawia się okropny gorzki smak :) trochę mnie zmartwiłaś, bo ja cały czas odliczam dni do 12go tygodnia łudząc się, że wtedy te wszystkie 'mdłości-nieprzyjemności' mijają jak ręką odjął, a u Ciebie suwaczek pokazuje już skończony 12tydz. :/
kkasita teraz chyba taka pora roku niewdzięczna... mnie też takie jesienne doły próbują łapać ale na razie jeszcze się nie daję. Drobne przyjemności pomagają doraźnie :)
Mój mąż gdzieś wyczytał, że na poranne mdłości pomaga ciepła woda z miodem i cytryną pita na czczo jeszcze na leżąco, testuję codziennie i z czystym sumieniem polecam, działa! Co prawda tylko na jakieś 2-3godz ale to juz zawsze coś :) no i śniadanko lepiej smakuje
ale się rozpisałam...
ewwa u mnie jak coś zjem to pojawia się okropny gorzki smak :) trochę mnie zmartwiłaś, bo ja cały czas odliczam dni do 12go tygodnia łudząc się, że wtedy te wszystkie 'mdłości-nieprzyjemności' mijają jak ręką odjął, a u Ciebie suwaczek pokazuje już skończony 12tydz. :/
kkasita teraz chyba taka pora roku niewdzięczna... mnie też takie jesienne doły próbują łapać ale na razie jeszcze się nie daję. Drobne przyjemności pomagają doraźnie :)
Mój mąż gdzieś wyczytał, że na poranne mdłości pomaga ciepła woda z miodem i cytryną pita na czczo jeszcze na leżąco, testuję codziennie i z czystym sumieniem polecam, działa! Co prawda tylko na jakieś 2-3godz ale to juz zawsze coś :) no i śniadanko lepiej smakuje
ale się rozpisałam...
Witam,
Mam termin na 23 czerwca ;) Tym razem liczę na syna ;)
Co do mdłości - rano jestem jak skowronek, ale po 18:00 mam ogromne mdłości i niestety wymiotuję. Czy któraś z Was też tak ma? W pierwszej ciąży nic mi nie doskwierało, więc nie wiem jak to jest z tymi wymiotami, ale czy nie powinny raczej występować rano?
Drażni mnie prawie każdy zapach i mam jadłowstręt ;/
Pozdrawiam,
Rija
Mam termin na 23 czerwca ;) Tym razem liczę na syna ;)
Co do mdłości - rano jestem jak skowronek, ale po 18:00 mam ogromne mdłości i niestety wymiotuję. Czy któraś z Was też tak ma? W pierwszej ciąży nic mi nie doskwierało, więc nie wiem jak to jest z tymi wymiotami, ale czy nie powinny raczej występować rano?
Drażni mnie prawie każdy zapach i mam jadłowstręt ;/
Pozdrawiam,
Rija
Ja w czwartek idę na usg prenatalne i chyba jednak zaczynam się denerwować. Męża od początku ciąży nie ma i zaczynam mieć depresję, że muszę sama przez to wszystko przechodzić.
Na szczęscie zaczynam trochę lepiej się czuć, chyba mi wracają chęci do życia, trochę mniej śpię i wymiotuję. Ale żeby nie było za kolorowo, to zaczyna mnie kręgosłup boleć, a od czasu do czasu mam wrażeniem, jakbym dostawała skurczy kości ogonowej :D
Czy myślicie o jakiś ćwiczeniach w ciąży? (głównie o kręgosłupie myślę, by sobie jakoś ulżyć)
Na szczęscie zaczynam trochę lepiej się czuć, chyba mi wracają chęci do życia, trochę mniej śpię i wymiotuję. Ale żeby nie było za kolorowo, to zaczyna mnie kręgosłup boleć, a od czasu do czasu mam wrażeniem, jakbym dostawała skurczy kości ogonowej :D
Czy myślicie o jakiś ćwiczeniach w ciąży? (głównie o kręgosłupie myślę, by sobie jakoś ulżyć)
Z infekcjami nie poradze.
Ja3, wiem o czy mowisz piszac o mezu, tez przez ostatnie poltora miesiaca sama bylam, akurat ten najbardziej uciazliwy okres go minal.
Ja niby mdlosciu juz nie mam, ale kurcze energia to poki co jeszcze mi nie wrocila, padnieta strasznie wciaz jestem. No i moje hormony teraz w innej kwestii szaleja- wzruszm sie sluchajcie jak glupia jakas! Nawet jakas wzruszajaca informacja w wiadomosciach a mi juz lza w oku sie kreci.
A na cwiczenia to nie wiem czy tym razem znajde sile, moj dwulatek daje mi wystarczajacy wycisk codziennie. W pierwszej ciazy cwiczylam sobie w domu jakis taki zestaw cwiczen , z ktorejs z dzieciowych gazet.
Dziewczyny, a bierzecie cos na przeziebienie teraz, poza domowymi sposobami? Bo kurcze juz drugi raz cos mnie bierze i sie zastanawiam czy sie nie zlamac, bo ostatnio chyba 3 tyg. sie meczylam z kaszlem na syropie z cebuli, czosnku i calej reszcie.
Ja3, wiem o czy mowisz piszac o mezu, tez przez ostatnie poltora miesiaca sama bylam, akurat ten najbardziej uciazliwy okres go minal.
Ja niby mdlosciu juz nie mam, ale kurcze energia to poki co jeszcze mi nie wrocila, padnieta strasznie wciaz jestem. No i moje hormony teraz w innej kwestii szaleja- wzruszm sie sluchajcie jak glupia jakas! Nawet jakas wzruszajaca informacja w wiadomosciach a mi juz lza w oku sie kreci.
A na cwiczenia to nie wiem czy tym razem znajde sile, moj dwulatek daje mi wystarczajacy wycisk codziennie. W pierwszej ciazy cwiczylam sobie w domu jakis taki zestaw cwiczen , z ktorejs z dzieciowych gazet.
Dziewczyny, a bierzecie cos na przeziebienie teraz, poza domowymi sposobami? Bo kurcze juz drugi raz cos mnie bierze i sie zastanawiam czy sie nie zlamac, bo ostatnio chyba 3 tyg. sie meczylam z kaszlem na syropie z cebuli, czosnku i calej reszcie.
Je też jestem wyczerpana.
Kość ogonowa też dokucza :(
Wzruszam się łatwo - ostatnio podczas parady w poniedziałek wzruszyłam się tym, ze moja córka 1 raz widziała paradę :)
Na ćwiczenia bardzo chciałabym iść, ale póki pracuję, to nie mam na nic siły. Z resztą zajęcia dla ciężarnych są zzazwyczaj w środku dnia.
Kość ogonowa też dokucza :(
Wzruszam się łatwo - ostatnio podczas parady w poniedziałek wzruszyłam się tym, ze moja córka 1 raz widziała paradę :)
Na ćwiczenia bardzo chciałabym iść, ale póki pracuję, to nie mam na nic siły. Z resztą zajęcia dla ciężarnych są zzazwyczaj w środku dnia.
takaja_84 - moja tez pierwsza - jak szłam pierwszy raz do lekarza to mialam 2 kartki pytań ;)
no i dopiero do mnie dochodzi faktycznie, że jestem w ciąży - jak zobaczyłam malucha przypominającego człowieczka na USG :)
rija - mi zdecydowanie gorzej z mdłościami popoludniu wieczorami.
piłam herbate z imbirem swiezym - pomagała. ale po jakims czasie na imbir nie mogłam już patrzeć :P
miodu niestety nie trawie.
co do ćwiczeń - z checia bym sie wybrała , jak mi lekarz już pozwoli (na razie zabronił) , ale tez pracuje.
no i dopiero do mnie dochodzi faktycznie, że jestem w ciąży - jak zobaczyłam malucha przypominającego człowieczka na USG :)
rija - mi zdecydowanie gorzej z mdłościami popoludniu wieczorami.
piłam herbate z imbirem swiezym - pomagała. ale po jakims czasie na imbir nie mogłam już patrzeć :P
miodu niestety nie trawie.
co do ćwiczeń - z checia bym sie wybrała , jak mi lekarz już pozwoli (na razie zabronił) , ale tez pracuje.
Magda30 a Ty tez miałaś tak wysoki wynik?
ja ogólnie czuje się nadal kiepsko przez te wymioty.
Nie wiem dlaczego ale jakoś nic tak mnie nie cieszy jak w pierwszej ciąży..przeraza mnie to trochę.
Wcześniej to już w 1 trym przeglądałam strony o ciąży, wózkach, śpiszkach itp a teraz jakoś podchodzę do tego obojętnie mimo tego że ciaża była planowana.
ja ogólnie czuje się nadal kiepsko przez te wymioty.
Nie wiem dlaczego ale jakoś nic tak mnie nie cieszy jak w pierwszej ciąży..przeraza mnie to trochę.
Wcześniej to już w 1 trym przeglądałam strony o ciąży, wózkach, śpiszkach itp a teraz jakoś podchodzę do tego obojętnie mimo tego że ciaża była planowana.
Luna- to moja pierwsza ciąża więc jestem delikatnie mówiąc przerażona. Moja dobra koleżanka, która rodziła rok temu poleciła mi to forum, mówiąc że dowiem się stąd więcej niż od lekarza dlatego jestem ;)
nie odpisuje niesety na bieżąco ponieważ pracuję od rana do nocy ale teraz mam 3 dni wolnego bo złapało mnie przeziębienie i lecze się herbatką z miodem i cytryną i syropem z czosnku, mleka i miodu :)
co do mdłości to na początku jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży ciągle czułam się jakby mi coś leżało na żółądku ale nie wymiotowałam, teraz zdarza mi się sporadycznie rano ale to pod wpływem kaszlu albo jak jadłam witaminy przed jedzeniem.
ogólnie czuje się dobrze, poza sennością którą już wpisałam w harmonogram dnia :)
jedyne na co się uskarżam to okropnie wrażliwe piersi.
jestem w 10 tyg ciąży a piersi urosły mi już o 2 rozmiary,
zawsze miałam malutkie teraz czuje się jak po opracji powiększenia piersi i powiem Wam dziewczyny, że mogę chodzići i spać jedynie w staniku sportowym, więc seksowną bielizne upchnęłam głęboko na dnie szafy.
Mama mi radzi, żebym sobe codziennie hartowała sutki przed karmieniem maleństwa ale nie wyobrażam sobie ich dotknąć a co dopiero szczypać...
jak Wy sobie radzicie z nadwrażliwością piersi ?
może stosujecie jakieś kremy ?
opowiedzcie też o tym jakich kosmetyków używacie na codzień do pielęgnacy brzucha i zapobieganiu rozstępom. pozdrawiam :)
nie odpisuje niesety na bieżąco ponieważ pracuję od rana do nocy ale teraz mam 3 dni wolnego bo złapało mnie przeziębienie i lecze się herbatką z miodem i cytryną i syropem z czosnku, mleka i miodu :)
co do mdłości to na początku jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży ciągle czułam się jakby mi coś leżało na żółądku ale nie wymiotowałam, teraz zdarza mi się sporadycznie rano ale to pod wpływem kaszlu albo jak jadłam witaminy przed jedzeniem.
ogólnie czuje się dobrze, poza sennością którą już wpisałam w harmonogram dnia :)
jedyne na co się uskarżam to okropnie wrażliwe piersi.
jestem w 10 tyg ciąży a piersi urosły mi już o 2 rozmiary,
zawsze miałam malutkie teraz czuje się jak po opracji powiększenia piersi i powiem Wam dziewczyny, że mogę chodzići i spać jedynie w staniku sportowym, więc seksowną bielizne upchnęłam głęboko na dnie szafy.
Mama mi radzi, żebym sobe codziennie hartowała sutki przed karmieniem maleństwa ale nie wyobrażam sobie ich dotknąć a co dopiero szczypać...
jak Wy sobie radzicie z nadwrażliwością piersi ?
może stosujecie jakieś kremy ?
opowiedzcie też o tym jakich kosmetyków używacie na codzień do pielęgnacy brzucha i zapobieganiu rozstępom. pozdrawiam :)
Jeezu, odłóż radę mamy na bok. Ja tego nie robiłam poprzednio i nie przypominam sobie, aby ktoś to robił tu z forum.
Nie dotykaj sutków. Żadne hartowanie!!!
Ból piersi może być wzmożony jeśli stanik jest za ciasny. U mnie tak było.
Ja smaruję się póki co zwykłym balsamem neutrogena, czasem olejkiem do ciała. Poprzednio używałam kremu mustela i nie mam ani jednego rozstępu.
Rozumiem, że stanik sportowy Ci odpowiada najbardziej, ale myśląc o przyszłym wyglądzie piersi radziłabym zaopatrzyć się w stanik dla ciężarnych lub karmiących. One mają miseczki, ale są bez fiszbin. Są lepsze, bo trzymają cyce na swoim miejscy i ich nie spłaszczają. Myślę, że będzie Ci w takim wygodnie. Ja kupowałam poprzednio taki w mothercare w Klifie. Bawełniany i wygodny.
Z przeziębieniem poszłabym do lekarza, bo w 1 trymestrze nie wolno tego lekceważyć.
Nie dotykaj sutków. Żadne hartowanie!!!
Ból piersi może być wzmożony jeśli stanik jest za ciasny. U mnie tak było.
Ja smaruję się póki co zwykłym balsamem neutrogena, czasem olejkiem do ciała. Poprzednio używałam kremu mustela i nie mam ani jednego rozstępu.
Rozumiem, że stanik sportowy Ci odpowiada najbardziej, ale myśląc o przyszłym wyglądzie piersi radziłabym zaopatrzyć się w stanik dla ciężarnych lub karmiących. One mają miseczki, ale są bez fiszbin. Są lepsze, bo trzymają cyce na swoim miejscy i ich nie spłaszczają. Myślę, że będzie Ci w takim wygodnie. Ja kupowałam poprzednio taki w mothercare w Klifie. Bawełniany i wygodny.
Z przeziębieniem poszłabym do lekarza, bo w 1 trymestrze nie wolno tego lekceważyć.
Jak w poprzedniej ciazy bylam przeziebiona w pierwszym trymestrzr to lekarka kazala mi lykac syrop prenalen, robic cieple inhalacje z sody oczyszczonej lub rumianku, plukac gardlo woda z woda utleniona, a w razie goraczki paracetamol;) dobry jest jeszcze czosnek z sokiem z cytryny, ale tego odtatniego akurat nie moglam bo mualsm jeszcze mflosci:(
mamma ja też sie przeraziłam jak to zobaczyłam ale mój lekarz mi powiedział o co chodzi.Miałam ostatnio paskudne przeziębienie i katar męczył strasznie ale soczek z malin i cytrynka i stajemy na nogi.Nie moge sie doczekać kopniaków w brzucholku moje kumpele sie śmieją bo mam już brzuch jak w poprzedniej ciąży w 20 tyg a to dopiero poczatek 17.Super że wyniki dziewczyny macie ok po prenatalnym ja w poniedziałek mam nadzieje ze sie dowiem czy będzie ADA czy OSKAREK.
mamma ja mam podobnie, mimo, ze ciąża była planowana i kiedy zobaczyłam 2 kreski bardzo się cieszyłam, a teraz jakoś podchodze do tego obojetnie. Może dlatego, że codziennie źle się czuję, jeszcze ta pogoda sprawia, że czuję się mega przygnębiona, nie mam jakoś żadnych chęci na nic:/ Nawet zbytnio na siebie nie uwazam:/ W pierwszej ciąży było zupełnie inaczej. Dziewczyny czy Wam też pojawił sie problem z cerą? bo ja do tej pory nie miałam żadnych problemów, a teraz wysypana jestem na twarzy od pryszczy:/ Czuję się brzydsza, wymęczona..masakra jakaś:/ Najchętniej to bym lezała cały dzień w wyrku i nigdzie nie wychodziła:/:/
ewwa dzięki za opinie, uspokoiłaś mnie :)
jak najszybciej zaopatrze się w bielizne ciążową.
chciałam z tym zaczekać bo nie wiem jaki rozmiar kupić ;)
słyszałam o mustelli, że jest warta swojej ceny.
Jest stosunkowo droga i trzeba kupić kilka opakowań. Jednak
skoro ma to być cena za niesposiadanie rozstępów to jestem w stanie ją zapłacić ;)
z przeziębiem byłam lekarza i zapisał mi antybiotyk Amotaks
ale jeszcze nie zdecyowałam się go wykupić.
póki co jest dużo lepiej niż rano.
mam gorszy problem bo od osłabienia organizmu wyskoczyła mi na ustach opryszczka i nie wiem czy mogę stosować dotychczasowe maści typu vratizolin czy erazaban. muszę przewalić internet. pozdrawiam wszystkie ciężarówki ;))
jak najszybciej zaopatrze się w bielizne ciążową.
chciałam z tym zaczekać bo nie wiem jaki rozmiar kupić ;)
słyszałam o mustelli, że jest warta swojej ceny.
Jest stosunkowo droga i trzeba kupić kilka opakowań. Jednak
skoro ma to być cena za niesposiadanie rozstępów to jestem w stanie ją zapłacić ;)
z przeziębiem byłam lekarza i zapisał mi antybiotyk Amotaks
ale jeszcze nie zdecyowałam się go wykupić.
póki co jest dużo lepiej niż rano.
mam gorszy problem bo od osłabienia organizmu wyskoczyła mi na ustach opryszczka i nie wiem czy mogę stosować dotychczasowe maści typu vratizolin czy erazaban. muszę przewalić internet. pozdrawiam wszystkie ciężarówki ;))
Dziewczyny ja żadnych badań jeszcze nie robiłam, oprócz usg oczywiście :) lekarz powiedział, że na następnej wizycie, po tym usg w 12tyg. zleci wszystkie niezbędne badania i dopiero wtedy założy kartę ciąży.
mamma, kkasita ja mam podobnie i kiepsko się z tym czuję, że się kiepsko czuję... :/ też powyskakiwały mi pryszcze i w ogóle czuję się jakoś brzydko. Oprócz mdłości męczą mnie jeszcze migreny co tez nie poprawia sytuacji. Staram się walczyć z tym, że nic mi się nie chce ale różnie to bywa... Jak mnie dopadają takie czarne myśli to za każdym razem przypominam sobie jak bardzo cieszę się z tej kruszynki, która rośnie w moim brzuchu i zwykle pomaga. Chociaż z tymi chęciami to raczej słabo :(
monica88 jeśli chodzi o rozstępy to uważam, że to tylko i wyłącznie uwarunkowania genetyczne. Po musteli też niektóre dziewczyny miały rozstępy, a kosztuje sporo. Kiedyś przecież, jak nasze mamy z brzuchami biegały, to nie było takich wynalazków i też były kobiety które miały rozstępy i takie, które ich nie miały a niczym się nie smarowały. Ja używam oliwki i takiego balsamu jak dotychczas. Zobaczymy co mnie czeka :)
Nie wiem jak Wy kobitki ale ja strasznie się boję tego co ze mnie zostanie "po" wszystkim. Pewnie dlatego, że to teraz jedna wielka niewiadoma. Może mamy, które już mają maluszki opowiedzą trochę, czego można się spodziewać?
mamma, kkasita ja mam podobnie i kiepsko się z tym czuję, że się kiepsko czuję... :/ też powyskakiwały mi pryszcze i w ogóle czuję się jakoś brzydko. Oprócz mdłości męczą mnie jeszcze migreny co tez nie poprawia sytuacji. Staram się walczyć z tym, że nic mi się nie chce ale różnie to bywa... Jak mnie dopadają takie czarne myśli to za każdym razem przypominam sobie jak bardzo cieszę się z tej kruszynki, która rośnie w moim brzuchu i zwykle pomaga. Chociaż z tymi chęciami to raczej słabo :(
monica88 jeśli chodzi o rozstępy to uważam, że to tylko i wyłącznie uwarunkowania genetyczne. Po musteli też niektóre dziewczyny miały rozstępy, a kosztuje sporo. Kiedyś przecież, jak nasze mamy z brzuchami biegały, to nie było takich wynalazków i też były kobiety które miały rozstępy i takie, które ich nie miały a niczym się nie smarowały. Ja używam oliwki i takiego balsamu jak dotychczas. Zobaczymy co mnie czeka :)
Nie wiem jak Wy kobitki ale ja strasznie się boję tego co ze mnie zostanie "po" wszystkim. Pewnie dlatego, że to teraz jedna wielka niewiadoma. Może mamy, które już mają maluszki opowiedzą trochę, czego można się spodziewać?
ale sie rozgadalyscie ;) to ja od konca zaczne :)
monica88 -opryszczka - ja mam czesto problemy jak jestem choc troche oslabiona i jak bylam na pierwszej cazowej wizycie to sie o to pytalam mojego gina - tak mozna stosowac takie masci, mowil tez ze dobre sa plasterki. to czego unikac, to jak dotkniesz opryszczke na buzi to umyc rece, zeby przypadkiem nie przeniosal sie na "dolne partie"
jesli natomiast chodzi o biust to mi tez skoczyly obstawiam, ze o 2 rozmiary w gore, ale wizualnie jakos tego tak stwiesznie nie widze.
ja kupilam sobie po prostu wieksze staniki normalne z fiszbinami, gladka bbawelniana miseczka od srodka, nie push up tylko tka normalna miekka.
ogolnie biust boli mnie strasznie.
co do balsamow, to ja na razi euzywam starych, jak skoncze 1 trymestr zakupie mustele pewnie - siostra uzywala 2 ciaze i nie ma rozstepow.
chociaz ja pewnie i tak bede miala, bo juz teraz mam mnostwo po bokach na biodrach po moich eksperymentach z odchudzaniem za mlodu ;)
ewwa- gratuluje :) i zazdroszcze ze jestes juz po
justyna1 - ja tez mam abonament w medicoverze, ale zapisalam sie na prenatalne do praisa, tak chcialam jakos od poczatku. cenowo 300zł wiec tanio nie jest, ale skoro ciaze cala prowadze w pakiecie w medi to na to stwierdziłam, że moge isc do niego ;)
kkasita - ja tez mam mega problemy z cera, co jeden syf mi zejdzi ewychodzi kolejny - podskorny i bolacy... nie wiem czy to nie kwestia d*phastonu ktory biore :( ale trudno
ja jestem poza tym dziewczynki na zwolnieniu do konca tygodnia. gardlo mnie lekko boli, a ja jestem taka chorowita, ze wole za wczasu to wylezec niz sie doprawic.
ja jesli chodzi o leki to jednak w pierwszym trymestrze unikam czegokolwiek. i wole sie podkurowac sokiem malinowym niz antybiotykiem ;)
monica88 -opryszczka - ja mam czesto problemy jak jestem choc troche oslabiona i jak bylam na pierwszej cazowej wizycie to sie o to pytalam mojego gina - tak mozna stosowac takie masci, mowil tez ze dobre sa plasterki. to czego unikac, to jak dotkniesz opryszczke na buzi to umyc rece, zeby przypadkiem nie przeniosal sie na "dolne partie"
jesli natomiast chodzi o biust to mi tez skoczyly obstawiam, ze o 2 rozmiary w gore, ale wizualnie jakos tego tak stwiesznie nie widze.
ja kupilam sobie po prostu wieksze staniki normalne z fiszbinami, gladka bbawelniana miseczka od srodka, nie push up tylko tka normalna miekka.
ogolnie biust boli mnie strasznie.
co do balsamow, to ja na razi euzywam starych, jak skoncze 1 trymestr zakupie mustele pewnie - siostra uzywala 2 ciaze i nie ma rozstepow.
chociaz ja pewnie i tak bede miala, bo juz teraz mam mnostwo po bokach na biodrach po moich eksperymentach z odchudzaniem za mlodu ;)
ewwa- gratuluje :) i zazdroszcze ze jestes juz po
justyna1 - ja tez mam abonament w medicoverze, ale zapisalam sie na prenatalne do praisa, tak chcialam jakos od poczatku. cenowo 300zł wiec tanio nie jest, ale skoro ciaze cala prowadze w pakiecie w medi to na to stwierdziłam, że moge isc do niego ;)
kkasita - ja tez mam mega problemy z cera, co jeden syf mi zejdzi ewychodzi kolejny - podskorny i bolacy... nie wiem czy to nie kwestia d*phastonu ktory biore :( ale trudno
ja jestem poza tym dziewczynki na zwolnieniu do konca tygodnia. gardlo mnie lekko boli, a ja jestem taka chorowita, ze wole za wczasu to wylezec niz sie doprawic.
ja jesli chodzi o leki to jednak w pierwszym trymestrze unikam czegokolwiek. i wole sie podkurowac sokiem malinowym niz antybiotykiem ;)
Takaja jest sporo racji, że rozstępy są uwarunkowane genetycznie tak jak zmarszczki czy tycie ale są metody minimalizacj "szkód". Właśnie czytałam, że podstawą jest nawilżanie skóry, żeby robić to systematycznie od samego początku ciąży. Pewnie nie ma większego znaczenia jakiej marki jest kosmetyk, myślę że marka ma raczej wpływ na psychiczne poczucie ze skoro to tyle kosztowało to napewno zadziała ;)
jeżeli dobrze zrozumiałam to nie masz jeszcze karty ciąży ?
ja miałam założoną przy pierwszej wizycie jak tylko na usg w 5 tyg stwierdzono ciążę. Czytałam gdzieś, że jak do 10 tyg nie założy sie karty ciąży to jest problem z otrzymaniem becikowego, ale nie dokońca znam temat więc nie chce wprowadzić Cię w błąd.
Też boję się tego co będzie po porodzie ale raczej nie myślę o wyglądzie, pewnie to stanie się ważne później jak już oswoje się z myślą, że jestem mamą. Do teraz łapie się na tym, że nie dokońca wierze że jestem w ciąży ;)
jeżeli dobrze zrozumiałam to nie masz jeszcze karty ciąży ?
ja miałam założoną przy pierwszej wizycie jak tylko na usg w 5 tyg stwierdzono ciążę. Czytałam gdzieś, że jak do 10 tyg nie założy sie karty ciąży to jest problem z otrzymaniem becikowego, ale nie dokońca znam temat więc nie chce wprowadzić Cię w błąd.
Też boję się tego co będzie po porodzie ale raczej nie myślę o wyglądzie, pewnie to stanie się ważne później jak już oswoje się z myślą, że jestem mamą. Do teraz łapie się na tym, że nie dokońca wierze że jestem w ciąży ;)
hehe monica - ja mam tak samo. de facto w 6 tyg na wizycie bylam i byla mala kropka na usg (nie zakladal mi wtedy karty ciazy), pozniej bylam w 9tc - zalozono mi wtedy karte i w ogole. na usg natomiast byl malutki czlowieczek juz! glowa, raczki, ogonek... szok - wtedy dopiero tak do mnie doszlo to jeny- jestem w ciazy i bardzo sie wzruszylam...
mysle, ze ta wizyta teraz bedzie przelomowa... ;)
my o malucha staralismy sie 15 cylki i bylam juz zapisana na droznosc jajowodow i w ogole... wiec ogolnie maluch jest wyczekiwany i wymodlony, ale jak juz zaszlam w ciazy to jakos do konca to do mnie nie doszlo ;)
mysle, ze ta wizyta teraz bedzie przelomowa... ;)
my o malucha staralismy sie 15 cylki i bylam juz zapisana na droznosc jajowodow i w ogole... wiec ogolnie maluch jest wyczekiwany i wymodlony, ale jak juz zaszlam w ciazy to jakos do konca to do mnie nie doszlo ;)
Ja balsamu narazie uzywam normalnego, ale jak mi sie skonczy to przechodze na Palmers przeciw rozstepom, w pierwszej ciazy uzywalam i rozstepow brak, wiec uznalam, ze nie bede eksperymentowala.
Na sutki uzywalam takich specjalnych kremow: jeden z Linomagu, a drugi Skarb Matki, ale to dopiero w 3-cim trymestrze.
Takaja, a co masz na mysli piszac co z Ciebie zostanie? Na pewno ciaza to wielki wysilek dla organizmu, ale ja bym nie robila z tego tragedii. Ja po samej ciazy czulam sie ok, oczywiscie jak juz do siebie doszlam po porodzie. Co prawda pozniej jeszcze rok karmienia i dieta matki karmiacej troche ze mnie wyciagnely.
Na sutki uzywalam takich specjalnych kremow: jeden z Linomagu, a drugi Skarb Matki, ale to dopiero w 3-cim trymestrze.
Takaja, a co masz na mysli piszac co z Ciebie zostanie? Na pewno ciaza to wielki wysilek dla organizmu, ale ja bym nie robila z tego tragedii. Ja po samej ciazy czulam sie ok, oczywiscie jak juz do siebie doszlam po porodzie. Co prawda pozniej jeszcze rok karmienia i dieta matki karmiacej troche ze mnie wyciagnely.
Luna bardzo Wam gratuluje, że się udało.
Moja ciąża nie była planowana ale nie mogę powiedzieć, że była wpadką bo sama decyzja o nie zabezpieczaniu się już mówi sama za siebie.
Więc było to dla mnie zaskoczenie, że tak szybko się udało ;)
Dopóki nie zaczełam czytać tego forum nie zdawałam sobie sprawy ile kobiet przeżywa tragedie z problemem zajścia w ciążę.
nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam i podziwiam Was dziewczyny za determinację, za siłę nie wiem nawet jakich słów użyć żeby wyrazić swój podziw ;)
mam nadzieję, że wszystkie będziemy miały zdrowe i piękne maleństwa ;))
Moja ciąża nie była planowana ale nie mogę powiedzieć, że była wpadką bo sama decyzja o nie zabezpieczaniu się już mówi sama za siebie.
Więc było to dla mnie zaskoczenie, że tak szybko się udało ;)
Dopóki nie zaczełam czytać tego forum nie zdawałam sobie sprawy ile kobiet przeżywa tragedie z problemem zajścia w ciążę.
nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam i podziwiam Was dziewczyny za determinację, za siłę nie wiem nawet jakich słów użyć żeby wyrazić swój podziw ;)
mam nadzieję, że wszystkie będziemy miały zdrowe i piękne maleństwa ;))
Ola a skąd jesteś?
ja również mam problem wszędzie powyskakiwały mi pryszczyki i nic na razie z tym nie robię bo w ciąży mało co można stosować a w szczególności na opryszczkę . Ja po pierwszej ciąży mam rozstępy mimo iż kupowałam maści oliwki ale byłam bardzo szczupła teraz na razie się nie smaruję ale mam zamiar zacząć ale tylko oliwką pytałam mojej lekarki o maści ona powiedziała że najlepsza oliwka bo jest bardzo tłusta i według niej nie ma to znaczenia czym się smarujemy . co do tych badań ja w 1 ciąży też nie robiłam ale teraz od początku mam takie problemy i się boję jakoś po prostu.
ja również mam problem wszędzie powyskakiwały mi pryszczyki i nic na razie z tym nie robię bo w ciąży mało co można stosować a w szczególności na opryszczkę . Ja po pierwszej ciąży mam rozstępy mimo iż kupowałam maści oliwki ale byłam bardzo szczupła teraz na razie się nie smaruję ale mam zamiar zacząć ale tylko oliwką pytałam mojej lekarki o maści ona powiedziała że najlepsza oliwka bo jest bardzo tłusta i według niej nie ma to znaczenia czym się smarujemy . co do tych badań ja w 1 ciąży też nie robiłam ale teraz od początku mam takie problemy i się boję jakoś po prostu.
ależ się rozpisałyście ostatnio ;) aż nie ma szans odnieść się do wszystkich ;p
jeśli chodzi o opryszczkę to nie pomogę bo sama osobiście miewam ją niezwykle rzadko i wtedy albo nie stosowałam nic albo ewentualnie pastę do zębów i to wystarczało
przeziębienia też przerabiałam w I trym i to dwukrotnie i też pozostało mi picie herbaty z cytryną i inne domowe sposoby. nie odważyłabym się brać antybiotyku przy zwykłym przeziębieniu :( swoją drogą jaki lekarz daje antybiotyk do przeziębienia (już abstrahując od ciąży)
lekarze - temat rzeka... też gdzieś słyszałam to żeby wybierać lekarza z danego szpitala, ale z drugiej strony tak się zastanawiam, że chyba nie to powinno być głównym kryterium wyboru. jak dla mnie lekarzowi to trzeba ufać no i musi on znać się na swoim fachu. a to czy pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić czy nie to sprawa drugorzędna. jeśli tak się złoży to super, ale jeśli nie to tragedii bym nie robiła :/ moje obie ciąże prowadzi lekarz z klinicznej a synka rodziłam na zaspie (z wyboru, a nie bo odesłali) - tam z resztą chodziłam do szkoły rodzenia, bo wiedziałam, że tam chciałabym rodzić. z tym dzieciaczkiem też raczej pojedziemy tam. Jeszcze co prawda na dobre nie myślałam o tym, ale byłam zadowolona z zaspy, więc nie widzę powodu dla którego miałabym zmieniać ;)
hmmm... więcej grzechów nie pamiętam ;p jak mi się coś przypomni to dopiszę ;p
aaaa no i witam nowe mamusie ;)
jeśli chodzi o opryszczkę to nie pomogę bo sama osobiście miewam ją niezwykle rzadko i wtedy albo nie stosowałam nic albo ewentualnie pastę do zębów i to wystarczało
przeziębienia też przerabiałam w I trym i to dwukrotnie i też pozostało mi picie herbaty z cytryną i inne domowe sposoby. nie odważyłabym się brać antybiotyku przy zwykłym przeziębieniu :( swoją drogą jaki lekarz daje antybiotyk do przeziębienia (już abstrahując od ciąży)
lekarze - temat rzeka... też gdzieś słyszałam to żeby wybierać lekarza z danego szpitala, ale z drugiej strony tak się zastanawiam, że chyba nie to powinno być głównym kryterium wyboru. jak dla mnie lekarzowi to trzeba ufać no i musi on znać się na swoim fachu. a to czy pracuje w szpitalu w którym chciałabym rodzić czy nie to sprawa drugorzędna. jeśli tak się złoży to super, ale jeśli nie to tragedii bym nie robiła :/ moje obie ciąże prowadzi lekarz z klinicznej a synka rodziłam na zaspie (z wyboru, a nie bo odesłali) - tam z resztą chodziłam do szkoły rodzenia, bo wiedziałam, że tam chciałabym rodzić. z tym dzieciaczkiem też raczej pojedziemy tam. Jeszcze co prawda na dobre nie myślałam o tym, ale byłam zadowolona z zaspy, więc nie widzę powodu dla którego miałabym zmieniać ;)
hmmm... więcej grzechów nie pamiętam ;p jak mi się coś przypomni to dopiszę ;p
aaaa no i witam nowe mamusie ;)
Graszka, ja z pewnością będę rodzić w Redłowie.
Położną jest moja Ciocia więc będę pod dobrą opieką :)
naczytałam się mnósta opinii o szpitalach, generalnie Redłowo podnosi się po tym co było kiedyś. Jest coraz lepiej ;)
co do lekarza to ja nie trafiłam najlepiej. z racji, że mieszkałam w Rumi zapisałam się do pierwszego lepszego lekarza, który przyjmuje na popołudnia, okazało się że jest jeden i to wstrętny typ.
Dostałam skierowanie na usg, chociaż przyszłam potwierdzić ciąże.
nie wiedziałam, że to tak funkcjonuje. Zapisałam się do prywatnego,
dr Żółtowski ze szpitala w Redłowie, przyjmuje prywatnie w Pogórzu.
Świetny lekarz, świetny człowiek, mogę go polecić z czystym usmieniem.
Za wizytę bierze 100 zł razem z usg.
a do tego wstrętnego dziada z nfz chodzę po skierowania na badania żeby nie płacić za nie, bo są koszmarnie drogie. ;)
20tego listopada mam drugie usg i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ;)
Położną jest moja Ciocia więc będę pod dobrą opieką :)
naczytałam się mnósta opinii o szpitalach, generalnie Redłowo podnosi się po tym co było kiedyś. Jest coraz lepiej ;)
co do lekarza to ja nie trafiłam najlepiej. z racji, że mieszkałam w Rumi zapisałam się do pierwszego lepszego lekarza, który przyjmuje na popołudnia, okazało się że jest jeden i to wstrętny typ.
Dostałam skierowanie na usg, chociaż przyszłam potwierdzić ciąże.
nie wiedziałam, że to tak funkcjonuje. Zapisałam się do prywatnego,
dr Żółtowski ze szpitala w Redłowie, przyjmuje prywatnie w Pogórzu.
Świetny lekarz, świetny człowiek, mogę go polecić z czystym usmieniem.
Za wizytę bierze 100 zł razem z usg.
a do tego wstrętnego dziada z nfz chodzę po skierowania na badania żeby nie płacić za nie, bo są koszmarnie drogie. ;)
20tego listopada mam drugie usg i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze ;)
hej, co do kremów i rozstępów to polecam mustelę mimo tego że mam skłonności do rozstępów to na brzuchu(bo tylko tam się smarowałam)nie dostałam do czsu smarowania -porodu,po porodzie przestałam i w 5 dobę popękałam-nie wyobrażacie sobie jaką wtedy rozpacz przeżyłam:(a piszą żeby smarować do m-ca po porodzie a ja odpsciłam...
jestem z Wejherowa-więc może sypniecie jakimś nazwiskiem dobrego doktora bo czas leci a ja ciągle błądze....:(
jestem z Wejherowa-więc może sypniecie jakimś nazwiskiem dobrego doktora bo czas leci a ja ciągle błądze....:(
Monika88 ja na poczatku rowniez chcialam pojsc na Nfz do gina i piszlam do Rumii. Lekarz byl bardzo nieprzyjemny i juz wiecej do niego nie poszlam. Moze bylysmy u tego samego? Nazywa sie J. Bieguszewski.
Jestem z okolic Wejherowa i chodze do pro- feminy w szpitalu w Wejherowie do lekarza Maciejewskiego. W tym szpitalu bede rodzic, mimo ze pierwszy porod tam, nie nalezal do przyjemnych, ale mam juz wieksze doswiadczenie i napewno bedzie lepiej. Dzisiaj mam wizyte u gina, mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze, troche sie denerwuje;)
Jestem z okolic Wejherowa i chodze do pro- feminy w szpitalu w Wejherowie do lekarza Maciejewskiego. W tym szpitalu bede rodzic, mimo ze pierwszy porod tam, nie nalezal do przyjemnych, ale mam juz wieksze doswiadczenie i napewno bedzie lepiej. Dzisiaj mam wizyte u gina, mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze, troche sie denerwuje;)
Ola, dobrym lekarzem jest Romuald Wajlonis, on przymuje prywatnie przy ul. Walowej w Wejherowie, namiary znajdziesz w necie. Jezeli chcesz chodzic do dobrego lekarza na nfz, to ciezko. Ewentualnie tam gdzie ja chodze, ale do konca roku terminy na nfz sa zajete.
Jak sie pospieszysz to polozna zapisze cie od stycznia na panstwowe wizyty do dobrych lekarzy
Jak sie pospieszysz to polozna zapisze cie od stycznia na panstwowe wizyty do dobrych lekarzy
Graszka-nie zależy mi na NFZ zależy mi na dobrym-kontaktowym,słyszałam, ze dr Kubicka jest dobra, ale dzwoniłam do przychodni we wrześniu i powiedzieli mi, ze nikogo nie przyjmuje tzn tylko te kobiety które już prowadziła-myślisz, że jest jakiś sposób, zeby sie do niej dostać-prywatnie też?
Dr Wajlonis prowadził moją pierwszą ciąże i na tym chcę zakończyć
Dr Wajlonis prowadził moją pierwszą ciąże i na tym chcę zakończyć
Link do nowego wątku:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-3-t506078,1,160.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2014-3-t506078,1,160.html