Widok
Mamusie marcowe 2014 (5)
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-marcowe-2014-4-t517970,1,16.html
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
4. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
5. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
6. termin: 08.03.2014r. kiave
7. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
8. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
9. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
10. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
11. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
12. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
13. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
14. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
15. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
16. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza)
17. termin:? malgocha
18. termin:? Kejt
19. termin:? Magdula
20. termin:? AgaMalaCzarna
21. termin:? Martyna.89
22. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Skopiowałam listę ;)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
4. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
5. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
6. termin: 08.03.2014r. kiave
7. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
8. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
9. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
10. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
11. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
12. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
13. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
14. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
15. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
16. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza)
17. termin:? malgocha
18. termin:? Kejt
19. termin:? Magdula
20. termin:? AgaMalaCzarna
21. termin:? Martyna.89
22. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Skopiowałam listę ;)
termin mialam początkowo na 28, potem 21, a teraz na 24 lutego, wiec zobaczymy. na razie cisza, wiec spokojnie robie zkaupy, ale juz lekki stresik mam czy to wszystko zdazy przyjsc= czy dostawcy sie wyrobia (materac i szuflada do lozeczka). wczoraj odebralismy kolyske, wiec juz Mała ma gdzie spac i z tym juz sie czuje spokojniejsza.
jutro zaczynam 37 tydzien. w styczniowkach/lutówkach juz nas sie sporo posypało:), ale są też uparciuszki. takie zimno to nikomu nie chce sie jeszcze wychodzic. ulozyc sie do snu coraz trudniej, zgaga coraz czesciej, grunt, ze zebra coraz mniej bola, jak Mała sie obniżyła.
jutro zaczynam 37 tydzien. w styczniowkach/lutówkach juz nas sie sporo posypało:), ale są też uparciuszki. takie zimno to nikomu nie chce sie jeszcze wychodzic. ulozyc sie do snu coraz trudniej, zgaga coraz czesciej, grunt, ze zebra coraz mniej bola, jak Mała sie obniżyła.
tez sie wybieram we wtorek po południu, jesli uda mi sie odebrac wszystkie wyniki badan, ktore robilam na nfz i paciorkowca to dryndne i dowiem sie, który lekarz ma dyzur.
jak sie uda wolalabym spróbować naturalnie.
jak sie uda wolalabym spróbować naturalnie.
Witam sie po długiej nieobecnośći. Wracam właśnie z usg i nasza Jagódka waży już 1900 g i jest przygotowana do wyjścia. Mimo, że to moje drugie dziecko będę pierworódką bo przy synku miałam cc. Juz mam stresa czy dam radę.
Do tego mój kaszel podnosi Jagódce tętno i się denerwuje, a tak to wszystko u niej w porządku.
Koleżanka ostatnio spytała czy już jestem spakowana do szpitala, a ja jestem w szarym polu. Masakra jakaś, nie wiem kiedy ja to ogarnę. Cały czas brakuje mi czasu :(
Do tego mój kaszel podnosi Jagódce tętno i się denerwuje, a tak to wszystko u niej w porządku.
Koleżanka ostatnio spytała czy już jestem spakowana do szpitala, a ja jestem w szarym polu. Masakra jakaś, nie wiem kiedy ja to ogarnę. Cały czas brakuje mi czasu :(
mikka mam nadzieje, ze jednak luty:)
to jak morena? ja jutro mam czas do 17
to jak morena? ja jutro mam czas do 17
Hej witam w nowym wątku :-) Ale fajnie macie, że możecie się spotkać :-)miłej kawusi :-) Mój mężuś wczoraj zrobił mi sesję brzuszkową z synkami efekty bardzo fajne, w pierwszej ciąży mieliśmy profesjonalną ale w tej ze względu na mój stan nie było możliwości ale powiem, że efekty pracy męża super!Ale w weekend była super pogoda aż wyszłam na spacer na balkon :-) Miłego dnia!
dziewczyny (zwlaszcza te doswiadczone) napiszcie mi prosze w co ubierane jest dziecko po porodzie przez polozna? wlasnie mialam ostra dyskusje na ten temat z mama przez tel ktora najchetniej zalozylaby kilka warstw i przegrzala mi corke. Ja wiem ze to zalezy od pory roku tez ale jak my bedziemy rodzic w marcu to jak myslicie ile tego bedzie?
U nas pierwsze ubranko będzie stanowić body z długim rękawkiem i śpioszki. Opcjonalnie dołożę rożek. Mam nadzieję, że będę na tyle świadoma, żeby to jakoś ogarnąć :) Co do sesji brzuchowej, to mąż się upiera, żeby zrobić zdjęcia domowe, ale ja stwierdziłam, że potrzebuję fotografa - cudotwórcy, żeby być z siebie zadowoloną na ciążowych zdjęciach, więc umówiłam nas na sesję do Atelier fotografki wypróbowanej na koleżankach - mamach :)
eee to moja mama twierdzi ze body kaftanik i spiochy bo tak sie ubiera dziecko a mi to jeszcze jakies cieniutkie podkoszulki zakladala jak bylam mala heh. Jak polozna nas uczyla przebierania to byl kaftanik i spioszki tylko, no a kocyk czy rozek to tak dodatkowo do spania czy na pierwsze godziny jak dziecko jest bardziej wychlodzone po porodzie.
Dzieki!!!
Dzieki!!!
Asia ja jak Martynę urodziłam to leżała w takim inkubatorze, bo była wychłodzona i chyba od tego bardzo lubiła ciepło. Urodziłam ja w czerwcu i od samego początku musiał być nakryta kołderką, żeby usnąć. Po powrocie ze szpitala próbowałam kocykiem ją tylko do spania przykrywać, bo to lato się robiło, ale się nie sprawdził kocyk . Ja małą kąpałam 19-20 kładłam się z nią do łóżka najadła się z piersi oczywiście przykryta kołderką i odkładałam do łóżeczka tam już sama zasypiała, ale musiała być opatulona.
Dziewczyny które chcą zakupić produkty z Hippa w lidlu fajne promocje taniej niż w aptece gemini:
http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-80A2BA62-7C5B3D07/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?id=194
I na proszek lovela bardzo fajna promocja.
http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-80A2BA62-7C5B3D07/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?id=194
I na proszek lovela bardzo fajna promocja.
ja dzis wydebilam wyniki badań. tsh spadlo o kolejne 0,5 , wiec teraz 1.02! widzac 75 tka działa.
ja z kolei widziałam w leclerku tanszy jelp niz w gemini, 2 zl mniej na litrze, 4 na 2l.
dostalam dzis probki i troche pieluch, które kupiłam na forum mamowym https://www.facebook.com/groups/505142902854685/ , kupiłam koszule i zamówilam posciel i kolderke, wyprałam "kołyskowe" posciele, wiec dzien udany:)
ja z kolei widziałam w leclerku tanszy jelp niz w gemini, 2 zl mniej na litrze, 4 na 2l.
dostalam dzis probki i troche pieluch, które kupiłam na forum mamowym https://www.facebook.com/groups/505142902854685/ , kupiłam koszule i zamówilam posciel i kolderke, wyprałam "kołyskowe" posciele, wiec dzien udany:)
moze byc mac , to ja na herbatke sie przyturlam:) czy tam jest w srodku intensywny fast foodowy "zapach"- ostatnio mnie na kfc w auchan prawie cofnelo. pytam bo nie bylam, a ogolnie moze ze 3 hamburgery jadlam w zyciu.
Witajcie przyszle mamusie i terazniejsze, byc moze zaintersuje was kupno pampersow dada2 (78sztuk) sprzedam za 24zl. tylko na terenie Gdyni, wiecej info na maila: mala-aga15@wp.pl
Pozdrawiam was serdecznie i udanego rozwiazania ;) i nie stresujcie sie tak, bo to szybko zleci ;) a jak juz zobaczycie wasze dzieciatko to zapomnicie o tym ze wogole cos was bolalo podczas porodu :D bynajmiej ja tak mialam. Dzis moja coreczka konczy 2 miesiace, a czuje sie jakbym ja wczoraj urodzila, czas strasznie szybko leci i mala rosnie w oczach dlatego tez zostaly mi te pampersy mam 2 opakowania cale! oraz jedne otwarte a w nim ubylo byc moze do 8 sztuk. (te bym sprzedala za 20zl) . ;)
Pozdrawiam was serdecznie i udanego rozwiazania ;) i nie stresujcie sie tak, bo to szybko zleci ;) a jak juz zobaczycie wasze dzieciatko to zapomnicie o tym ze wogole cos was bolalo podczas porodu :D bynajmiej ja tak mialam. Dzis moja coreczka konczy 2 miesiace, a czuje sie jakbym ja wczoraj urodzila, czas strasznie szybko leci i mala rosnie w oczach dlatego tez zostaly mi te pampersy mam 2 opakowania cale! oraz jedne otwarte a w nim ubylo byc moze do 8 sztuk. (te bym sprzedala za 20zl) . ;)
oki:) do jutra
Hej, no niestety sie nie odzywałam bo weekend u rodziców a teraz siedzę z młodym w domu bo sie rozchorował znów i chcę go podleczyć, więc tym razem się nie uda wybrać na spotkanie :(a już się cieszyłam.
Życzę udanej kawki/herbatki/rurek
Mam nadzieję że uda mi się jutro nadrobić zaległości w czytaniu bo się znów rozpisałyście :)
Życzę udanej kawki/herbatki/rurek
Mam nadzieję że uda mi się jutro nadrobić zaległości w czytaniu bo się znów rozpisałyście :)
Czesc dziewczyny:-)
Jestem wprawdzie mamusią kwietniową 2014 wiec mam caly miesiac zapasu, ale wlazłam na Wasz wątek, zeby podejrzec na jakim etapie przygotowan juz jestescie.
Cos mi się przewinęło ze zamawiałyscie ciuszki przez nextdirect. Mozecie cos wiecej napisac? Zagladam tam i jestem doslownie zakochana w tych ciuszkach. Jak faktycznie jest z rozmiarami? Nie sa np zanizone? Czy zamowic mozna z tej strony tylko podajac numer karty kredytowej czy np przelew lub pobranie tez jest mozliwe? Nie mam karty kredytowej i tu pojawia sie problem:-(
Fajnie ze zaplanowalyscie sobie spotkanko:-) to zawsze razniej, a moze pozniej i na porodowce sie spotkacie:-D moze nam kwietniowym tez sie uda:-)
No i pewnie juz wszystkie macie kompletne wyprawki to zapytam jeszcze u Was:
1. Macie stojaki do wanienek? Bo mam dylemat czy kupowac czy odpuscic?
2. Czy wozek tako city move/alive lub lupo baby design czy graco symbio?Pomocy bo mam metlik totalny.
3. Ile okryc kapielowych kupilyscie - takich z kapturkiem? Dwa wystarcza?
Jestem wprawdzie mamusią kwietniową 2014 wiec mam caly miesiac zapasu, ale wlazłam na Wasz wątek, zeby podejrzec na jakim etapie przygotowan juz jestescie.
Cos mi się przewinęło ze zamawiałyscie ciuszki przez nextdirect. Mozecie cos wiecej napisac? Zagladam tam i jestem doslownie zakochana w tych ciuszkach. Jak faktycznie jest z rozmiarami? Nie sa np zanizone? Czy zamowic mozna z tej strony tylko podajac numer karty kredytowej czy np przelew lub pobranie tez jest mozliwe? Nie mam karty kredytowej i tu pojawia sie problem:-(
Fajnie ze zaplanowalyscie sobie spotkanko:-) to zawsze razniej, a moze pozniej i na porodowce sie spotkacie:-D moze nam kwietniowym tez sie uda:-)
No i pewnie juz wszystkie macie kompletne wyprawki to zapytam jeszcze u Was:
1. Macie stojaki do wanienek? Bo mam dylemat czy kupowac czy odpuscic?
2. Czy wozek tako city move/alive lub lupo baby design czy graco symbio?Pomocy bo mam metlik totalny.
3. Ile okryc kapielowych kupilyscie - takich z kapturkiem? Dwa wystarcza?
Marta wspolczuje!! Moja mama tez wymiotowala przez 9m-cy. Na szczescie mnie to ominelo i oprocz zatrucia nie nie mialam z tym problemu. Dobrze ze codziennie nie musisz sie zaprzyjazniac z kibelkiem!
Dzisiaj przyszly mi juz rzeczy z gemini i juz prawie wszystko mam :)
Jakos tak dziwnie mi jak mam juz czesciowo spakowana torbe do szpitala.. To staje sie takie realne...
Dzisiaj przyszly mi juz rzeczy z gemini i juz prawie wszystko mam :)
Jakos tak dziwnie mi jak mam juz czesciowo spakowana torbe do szpitala.. To staje sie takie realne...
Jaka piękna pogoda wietrze dziś cały dzień żeby choć trochę poczuć powietrza :-) Mój kryzys dalej trwa ja też jestem z tych wymiotujących przez całą ciąże choć pierwsze 4 m-ce to brrr były okropne teraz to raz na tydzień :-) Ja nie mogę się zabrać za to pakowanie chyba też wszystko mam jeszcze brakuję nam wanienki wpadła mi w oko z Ikea muszę szwagierkę poprosić ale dziś mi się nudzi okropnie
Gosia i Ciebie męczą takie wymioty? oj współczuję.
Ja również wybrałam się na spacer, ale zakupowy :) zorientowałam się że nie mam żadnych śpiochów w rozmiarze 56 ! trochę kaftaników i body jest ale dołu żadnego :/ i oczywiście nic nie znalazłam.
Dziewczyny czy wy też już macie spore problemy z chodzeniem? ja ledwo szłam po tych sklepach - co chwile mi się brzuch napinał. plus takie kłujące, rwące uczucie w dole brzucha aż do pachwin. Czy to jest normalne? trochę się przestraszyłam bo jeszcze tak mnie nie bolało :( dobrze że był przy mnie mąż to miałam podparcie, inaczej nie doszłabym do domu.
Ja również wybrałam się na spacer, ale zakupowy :) zorientowałam się że nie mam żadnych śpiochów w rozmiarze 56 ! trochę kaftaników i body jest ale dołu żadnego :/ i oczywiście nic nie znalazłam.
Dziewczyny czy wy też już macie spore problemy z chodzeniem? ja ledwo szłam po tych sklepach - co chwile mi się brzuch napinał. plus takie kłujące, rwące uczucie w dole brzucha aż do pachwin. Czy to jest normalne? trochę się przestraszyłam bo jeszcze tak mnie nie bolało :( dobrze że był przy mnie mąż to miałam podparcie, inaczej nie doszłabym do domu.
tak Evelcia to normalne, ja miałam tak przez 2-3 tygodnie prawie przy każdym ruchu, nie mówiąc o dłuższym chodzeniu na spacerze czy zakupach właśnie. Trochę pomógł mi magnez. Mikka gdzieś wyczytała że te klucie to za sprawą większego wydzielania się "relaksyny hormonu powodującego rozluźnienie stawów. Rozluźnienie stawów ma za zadanie efektywne powiększenie kanału rodnego i umożliwienie dziecku przyjścia na świat. Skutkiem ubocznym będzie pojawiający się ból stawów biodrowych, spowodowany naciskiem dużej masy na nieco rozluźnione stawy biodrowe" :D
ja mam to samo:( dlatego już ledwo z Julcia jezdze do zlobka i wychodzę z nia z domu:/ dziś tyle w "terenie" ze myslalam ze już urodze;P tez mnie tak dziwnie rwie az do pachwin ze kroka nie mogę zrobić i już zaczelam czytac na necie czy to normalne ale jak u Was jest podobnie i tak w tych tyg może być to jestem spokojniejsza:)
Rewelacja... 32 tydzień zaczęty, a ze szkoły rodzenia d.... zimna wyszła. Zajęcia od 17.02 w supermamie są przez 10 tygodni !!! z czego raz w tygodniu dla par i raz w tygodniu gimnastyka dla pań. Co mi po 10 tygodniach, skoro ja do tego czasu pewnie urodzę. Porażka. Te 2 beznadziejne położne z klinicznej to bym chyba nie wiem co... rozniosła, bo myślałam, że tam coś wyjdzie, a jak nie wyszło, to jak zaczełam szukac innej szkoły to myślałam, że w tej supermamie coś będzie sensownego...a to 10 tygodni, jakby nie można było szybciej tego przeprowadzić a nie rozwodzić się nad tematem... teraz już na takim etapie to gdzie ja znajdę zajęcia... jestem załamana, bo to pierwsze dziecko i zero wiedzy :((((( a jednak jak się czegoś posłucha od innych to coś tam zostaje w głowie... zdołowałam się..
w swissie dzis zaczeli nowa szkole- koszt co prawda 400 zl za 2 miesiące, ale zajecia sa we wtorki - teoria i czwartki - ćwiczenia, do konca marca.
Ehhh Kasieńka mówiłam ci, zaspa, hehe, jaka reklama :) tam na wykłady możesz "wejść" w każdym momencie, są w poniedziałki na 17, a ćwiczenia ja miałam w miesiąc chyba, połączone, przyśpieszone, bo jest dużo dziewczyn, ale jest za darmo. Nie ma co się dołować, są też szkoły przez neta.. a wszystkiego nauczysz się i tak jak dzieciątko urodzisz, tak to tylko czysta teoria!
też słyszałam że istnieją weekendowe przyspieszone szkoły rodzenia. warto może za taką szkołą się rozejrzeć. człowiek się chociaż psychicznie uspokaja jak zna choćby tylko teorię. Ja już dawno odpuściłam kliniczną, bo czytałam że trudno się dostać. nie wiem po co one tak to dziwnie załatwiają. mogłyby mówić prosto z mostu jak sprawa wygląda a nie spławiać cały czas, jakbyśmy miały nie wiadomo ile czasu.
z jednej strony uspokoiłyście mnie dziewczyny że wy też macie już problemy z chodzeniem i tym coraz częstszym twardnieniem brzucha. jednak z drugiej strony jestem załamana że jeszcze jakiś miesiąc (znaczy mam taką nadzieję hehe) mam przed sobą i jak tu funkcjonować :/
z jednej strony uspokoiłyście mnie dziewczyny że wy też macie już problemy z chodzeniem i tym coraz częstszym twardnieniem brzucha. jednak z drugiej strony jestem załamana że jeszcze jakiś miesiąc (znaczy mam taką nadzieję hehe) mam przed sobą i jak tu funkcjonować :/
Marta szkoda, że Cie z nami nie było, współczuję i lepszego samopoczucia życzę!!
Kaja to nie nasze pierwsze i będziemy na spacerki razem chodzić :P
Stojaka nie kupuję, nawet o nim nie myślałam, bo nie mam miejsca w domu :) a i tak tych rzeczy tyle potrzeba...a ręczniczków z kapturkiem mam dwa.
Taaak ta wanienka z ikei jest slodka, tylko malutka bardzo :(
Ehhh z tym chodzeniem... ja już się nie chwalę, że czegoś nie mam :P brzuch sztywnieje, nacisk na dół brzucha i wtedy takie malutkie kroczki albo postój - najgorzej jak na pasach złapie :P tak tak, ta relaksyna :) niektóre kobietki mają rozmiar stopy większy o 1 przez nią albo bóle innych stawów, np. kolana... :/
Kaja to nie nasze pierwsze i będziemy na spacerki razem chodzić :P
Stojaka nie kupuję, nawet o nim nie myślałam, bo nie mam miejsca w domu :) a i tak tych rzeczy tyle potrzeba...a ręczniczków z kapturkiem mam dwa.
Taaak ta wanienka z ikei jest slodka, tylko malutka bardzo :(
Ehhh z tym chodzeniem... ja już się nie chwalę, że czegoś nie mam :P brzuch sztywnieje, nacisk na dół brzucha i wtedy takie malutkie kroczki albo postój - najgorzej jak na pasach złapie :P tak tak, ta relaksyna :) niektóre kobietki mają rozmiar stopy większy o 1 przez nią albo bóle innych stawów, np. kolana... :/
@ Kasieńkas :
ja wprawdzie z kwietniówek, ale śledzę i ten temat, i jeśli mogę doradzić szkołę rodzenia, to na Zaspie, niedaleko szpitala, na Majewskich - Pani mgr Grażyna Niemczyk-Kuczkowska.
jak masz skierowanie od gina, to po prostu dzwonisz, umawiasz się i przychodzisz.
zajęcia w poniedziałki, wtorki, czwartki, dowolne godziny, między 17 a 20. chodzisz ile możesz i kiedy możesz.
nauka oddychania, zajęcia z kąpania, pieluszkowania, spotkania z psychologiem, nauka masażu malucha, nauka pierwszej pomocy, spotkanie z ludzmi z Akpolu - do wyboru do koloru.
numer telefonu z łatwością znajdziesz w necie.
ja wprawdzie z kwietniówek, ale śledzę i ten temat, i jeśli mogę doradzić szkołę rodzenia, to na Zaspie, niedaleko szpitala, na Majewskich - Pani mgr Grażyna Niemczyk-Kuczkowska.
jak masz skierowanie od gina, to po prostu dzwonisz, umawiasz się i przychodzisz.
zajęcia w poniedziałki, wtorki, czwartki, dowolne godziny, między 17 a 20. chodzisz ile możesz i kiedy możesz.
nauka oddychania, zajęcia z kąpania, pieluszkowania, spotkania z psychologiem, nauka masażu malucha, nauka pierwszej pomocy, spotkanie z ludzmi z Akpolu - do wyboru do koloru.
numer telefonu z łatwością znajdziesz w necie.
Ja to zapomniałam jak już jest być chodzącym u mnie wstawanie się i przewracanie to jakby na żywca wbijali mi igły ale podobno po zdjęciu szwu będzie lepiej już się nie mogę doczekać!a mój największy problem to zgaga nie odpuszcza po niczym na chwilę leki pomogą i męczy 24h na dobę Dziś też piękna pogoda a i zaczęły męczyć mnie sny o porodzie dziś w nocy rodziłam w lesie a później w makro :-)i zawsze to samo nie zdążę nigdy do szpitala mam nadzieję, że to nie sny prorocze haha
gosia kurcze współczuje, później ciężko pewnie będzie się rozruszać jak już urodzisz, kondycja nie ta sama :/ Nie widzę twojego suwaczka ile tam ci zostało?
Mnie teraz nogi męczą. Budzę się w środku nocy bo tak mi hmmm... cierpną? Nie nazwałabym tego bólem, raczej jakieś takie prądy/swędzenie pod skórą, masakra. Muszę w nocy spacerować żeby mi przeszło, ale zwykle jak się o tej 4 obudzę to do rana mnie trzyma.
Mnie teraz nogi męczą. Budzę się w środku nocy bo tak mi hmmm... cierpną? Nie nazwałabym tego bólem, raczej jakieś takie prądy/swędzenie pod skórą, masakra. Muszę w nocy spacerować żeby mi przeszło, ale zwykle jak się o tej 4 obudzę to do rana mnie trzyma.
u mnie powoli juz sie zaczyna dziac:) mam wytrzymac jeszcze tyzien max dwa :)Mała prawie 3 kilo, u mnie na plusie 7,5, wiec na spokojnie.
bylam dzis w bobojaru na szarej- obok kartuskiej. duzo zabawek - ale tansze są w akpolu, ale przecenia ciuszków.
w netto weszlam i kupilam przewijak:) szukalam takiego 80/50, ale ani w necie , ani stacjonarnie nic mi sie nie podobało, a tu na wejsciu czekał na mnie taki, jakiego szukałam. są tez chusteczki pampersowe i inne kosmetyki w dobrej cenie.
bylam dzis w bobojaru na szarej- obok kartuskiej. duzo zabawek - ale tansze są w akpolu, ale przecenia ciuszków.
w netto weszlam i kupilam przewijak:) szukalam takiego 80/50, ale ani w necie , ani stacjonarnie nic mi sie nie podobało, a tu na wejsciu czekał na mnie taki, jakiego szukałam. są tez chusteczki pampersowe i inne kosmetyki w dobrej cenie.
szyjka sie skraca i juz na 1 opuszek jest rozwarcie. raczej nie dotrzymam:)
Aga no to trzymam kciuki :-)
moja koleżanka ma już od 2-3 dni rozwarcie na 2 cm i skurcze przepowiadające ale dalej nic.
Oby u Ciebie wszystko poszło szybko i gładko ! :)
bardzo mało przytyłaś ! tylko pozazdrościć!!
ja już mam 11 kg na plus :( nigdy w życiu tyle nie ważyłam hehe
mnie w nocy budzi tylko pęcherz. budzę się już 3-4 razy na toaletę. strasznie to męczące.
moja koleżanka ma już od 2-3 dni rozwarcie na 2 cm i skurcze przepowiadające ale dalej nic.
Oby u Ciebie wszystko poszło szybko i gładko ! :)
bardzo mało przytyłaś ! tylko pozazdrościć!!
ja już mam 11 kg na plus :( nigdy w życiu tyle nie ważyłam hehe
mnie w nocy budzi tylko pęcherz. budzę się już 3-4 razy na toaletę. strasznie to męczące.
lekarka mówiła, ze do konca tygodnia wytrzymam. fajnie by bylo, gdybym jeszzce przyszly tydzien pochodzila, bo Młoda nabiera masy:). kolezanki z 2 cm rozwarciem nawet 2-4 tyg chodzily- kazdy inaczej. przepowiadajace mam od kilku dni, ale przechodzą dość szybko. ja tez nigdy w zyciu nie wazylam 75 kg, wiec wagi rozne, ale dla każdej z nas nowosc:)
pecherz w ciagu dnia czesciej no i żebra, zgaga, ale nie narzekam, jeszcze troche. przyszly moje koszule karmiące takze jestem juz spokojniejsza i znowu prasowanie:)
pecherz w ciagu dnia czesciej no i żebra, zgaga, ale nie narzekam, jeszcze troche. przyszly moje koszule karmiące takze jestem juz spokojniejsza i znowu prasowanie:)
to ja nawet nie wiedziałam że z takim rozwarciem można tak długo wytrzymać jeszcze!
ja dzisiaj mam zamiar zamówić koszule do karmienia i te śpiochy których mi brakuje do szpitala hehe :)
Aga jesteś jeszcze bardzo aktywna jak widzę - co chwilkę jakieś sklepy odwiedzasz. ja niestety chyba muszę sobie takie wycieczki odpuścić - po wczorajszym spacerku, powróciła rwa kulszowa i nie mogłam zrobić kroku :/
a dzisiaj to żebra niesamowicie mnie bolą. Kurde i gdzie te plusy ciąży ? :
Dziewczyny a leci wam siara? gdzieś czytałam że może nawet na początku ciąży się pojawić a u mnie do tej pory nic.
ja dzisiaj mam zamiar zamówić koszule do karmienia i te śpiochy których mi brakuje do szpitala hehe :)
Aga jesteś jeszcze bardzo aktywna jak widzę - co chwilkę jakieś sklepy odwiedzasz. ja niestety chyba muszę sobie takie wycieczki odpuścić - po wczorajszym spacerku, powróciła rwa kulszowa i nie mogłam zrobić kroku :/
a dzisiaj to żebra niesamowicie mnie bolą. Kurde i gdzie te plusy ciąży ? :
Dziewczyny a leci wam siara? gdzieś czytałam że może nawet na początku ciąży się pojawić a u mnie do tej pory nic.
hej, Aga... kurde to nieźle 3mam kciuki za Ciebie !! wytrwaj jeszcze.
Ja dzisiaj odebrałam zamówienie z gemini, część apteczno-kosmetyczna, wczoraj przyszedł przewijak, co zamówiłam przez neta i jest uszkodzony i muszę go odesłać i mają wymienić... co za lipa :( dobra idę coś zjeść a potem podam dalszy ciąg spis mojego arsenału :) pozdrówki
Ja dzisiaj odebrałam zamówienie z gemini, część apteczno-kosmetyczna, wczoraj przyszedł przewijak, co zamówiłam przez neta i jest uszkodzony i muszę go odesłać i mają wymienić... co za lipa :( dobra idę coś zjeść a potem podam dalszy ciąg spis mojego arsenału :) pozdrówki
na szybko dodam, że w tesco na Chełmie kupiłam fajną pakę 148szt pampersów zielonych rozmiar 2 za 74,99zł (sztuka po 0,50zł) i w netto zakupiłam pomarańczowe pampersy rozmiar 3 116szt za 59,98zł (0,51zł) więcej pieluch póki co nie kupuję w sumie mam około 400szt rozmiaru 1,2,3 a pewnie jeszcze się dostanie od rodziny, znajomych, więc póki co sobie odpuszczam kolejne ich kupowanie. A Wy jakie zapasy pieluchowe robicie?
aga jak przeczytałam twojego posta to mnie przebiegł dreszczyk emocji Takie oczekiwanie jak dziecko w gwiazdkę hihi ;)
ja w pierwszej ciąży to musiałam spać w staniku i z wkładkami bo bardzo często w nocy pościel moczyłam mlekiem. ale jak urodziłam to i tak w drugiej dobie dokarmic musiałam bo akurat wtedy nic nie poleciało :/
teraz do tej pory miałam tak dwa razy ale jak ścisnę brodawkę to jakaś kropla się pokaże.
ja w pierwszej ciąży to musiałam spać w staniku i z wkładkami bo bardzo często w nocy pościel moczyłam mlekiem. ale jak urodziłam to i tak w drugiej dobie dokarmic musiałam bo akurat wtedy nic nie poleciało :/
teraz do tej pory miałam tak dwa razy ale jak ścisnę brodawkę to jakaś kropla się pokaże.
Aga super! To już tak niedługo :) Dziwnie będzie na warsztatach bez Ciebie :) Życzę szybkiego i mało bolesnego porodu :D
Mało przytyłaś, a tyle jesz :P ale spokojnie Evelcia norma jest do 12-16kg (różnie podają) :)
Evelcia u mnie też sucho :)
Kasia ja nie robię zapasów, kupiłam tylko 1 pampersy, bo nie wiem, czy Klaudia nie będzie uczulona.. a poza tym muszę sprawdzić, ocenić jak się będą sprawdzać. Jak będzie potrzeba męża wyślę do sklepu :)
Klika dni temu miałam mocne twardnienie brzucha i taki ucisk na dole brzucha, jakby Klaudia przytyła dwa razy :) no i chyba urosła za dużo, bo aż mi się rozstępy pojawiły na dole brzucha :( buuuu a smarowałam od 4 miesiąca... wy też macie?
Mało przytyłaś, a tyle jesz :P ale spokojnie Evelcia norma jest do 12-16kg (różnie podają) :)
Evelcia u mnie też sucho :)
Kasia ja nie robię zapasów, kupiłam tylko 1 pampersy, bo nie wiem, czy Klaudia nie będzie uczulona.. a poza tym muszę sprawdzić, ocenić jak się będą sprawdzać. Jak będzie potrzeba męża wyślę do sklepu :)
Klika dni temu miałam mocne twardnienie brzucha i taki ucisk na dole brzucha, jakby Klaudia przytyła dwa razy :) no i chyba urosła za dużo, bo aż mi się rozstępy pojawiły na dole brzucha :( buuuu a smarowałam od 4 miesiąca... wy też macie?
Ja to az sie boje powiedziec ze nie mam na brzuchu bo pewnie zaraz mi sie pojawia :P
Co do pieluch to mam 1 paczke new born i ta duza pake dady 2. Wole ocenic jak mala reaguje na nie.
Oby tylko na pampersach sie nie skonczylo bo zbankrutuje :)
Musze ograniczyc slodycze, chociaz nie wiem jak to zrobic bo to jest silniejsze ode mnie :D
Co do pieluch to mam 1 paczke new born i ta duza pake dady 2. Wole ocenic jak mala reaguje na nie.
Oby tylko na pampersach sie nie skonczylo bo zbankrutuje :)
Musze ograniczyc slodycze, chociaz nie wiem jak to zrobic bo to jest silniejsze ode mnie :D
hej, podaję moją listę - uzupełniona o:
- buteleczki 250ml + 120ml po 1 szt
- smoczek do butelki 2szt wolny
- osłonka przeciwdeszczowa do wózka
- adaptery do wózka maxi cosi typ L3
-pieluszki jednorazowe różne rozmiary od 2-5, 3-6kg, 4-9kg
- Sudocrem jako maść lecznicza z dodatkiem cynku
- miękka szczotka do włosków
- waciki do przemywania oczu
- sól fizjoloficzna do przemywania oczu
- emolium żel do kąpieli
- emolium oliwka
- podkłady do przewijania
- czopki paracetamol,
-bobotic na kolki,
-sól do noska
-czopki z gliceryny,
- nożyczki do pazurków
- materac
- przewijak
- rożek do trzymania dziecka po urodzeniu
- szlafrok dla mnie
Do kupienia:
- buteleczka 250ml 1szt
- mleko - dla karmiących sztucznie
- mleko (Nan pro nestle, hipp, bebilon
- śliniak materiałowy, ceratowy
- laktator
- wkładki laktacyjne
- do pępka spirytus 70%
- kocyk mały
- majtki poporodowe dla kobiet jednorazowe
- krótka koszula nocna rozpinana z przodu lub t-shirt, którą można
- dwie koszule rozpinane z przodu
- klapki (nadające się pod prysznic)
- skarpetki białe
- biustonosz dla matki karmiącej
- woda mineralna niegazowana
:) dobrej nocy
- buteleczki 250ml + 120ml po 1 szt
- smoczek do butelki 2szt wolny
- osłonka przeciwdeszczowa do wózka
- adaptery do wózka maxi cosi typ L3
-pieluszki jednorazowe różne rozmiary od 2-5, 3-6kg, 4-9kg
- Sudocrem jako maść lecznicza z dodatkiem cynku
- miękka szczotka do włosków
- waciki do przemywania oczu
- sól fizjoloficzna do przemywania oczu
- emolium żel do kąpieli
- emolium oliwka
- podkłady do przewijania
- czopki paracetamol,
-bobotic na kolki,
-sól do noska
-czopki z gliceryny,
- nożyczki do pazurków
- materac
- przewijak
- rożek do trzymania dziecka po urodzeniu
- szlafrok dla mnie
Do kupienia:
- buteleczka 250ml 1szt
- mleko - dla karmiących sztucznie
- mleko (Nan pro nestle, hipp, bebilon
- śliniak materiałowy, ceratowy
- laktator
- wkładki laktacyjne
- do pępka spirytus 70%
- kocyk mały
- majtki poporodowe dla kobiet jednorazowe
- krótka koszula nocna rozpinana z przodu lub t-shirt, którą można
- dwie koszule rozpinane z przodu
- klapki (nadające się pod prysznic)
- skarpetki białe
- biustonosz dla matki karmiącej
- woda mineralna niegazowana
:) dobrej nocy
Evelcia ja tez tak myslalam i nic z lekarstw nie miałam;) Julcia kolki miała ale pojedyncze a plakala dużo bo jak się okazało po paru miesiącach miala zakazenie układu moczowego...także spokojnie jak będzie cos dolegać to aptek jest mnóstwo (nawet nocne) i zawsze można podjechać i kupic niezbędne rzeczy...ja nawet smoka tym razem nie kupowałam;) mleka tez nie mam jak będzie trzeba to się kupi tego wszystkiego jest pelno..butelke mam tylko od laktatora no i ta specjalistyczna po Julce..tak wogole bym nie kupowala :)
zapasów pieluchowych mam 1 karton dwójek - 56 sztuk, jedynek mam z 10 sztuk- próbek, ale w szpitalu maja, wiec najwyzej Mąż podjedzie do tesco - http://www.tesco.pl/promocje/gazetki/49-oferta-tygodnia/gdansk-ul-cienista-30/swf#/18 na 18 stronie są pampki.
ja jutro odbiore z gemini- podkłady , na pępek, husteczki... z przewijaka z netto sie ciesze, bo duzy i ma miarke , koloorem podobny do łóżeczka- http://www.netto.pl/gazetka.html?id=223#/page/1 tu jest info o promocjach.
siara nie leci, ale wiem, ze niektorym juz w 5 miesiacy sie saczy. skrorcze łapia na chwile pod pepkiem i odpuszczaja. taki 2-3 sekundowy scisk miesni brzucha.
koszule takie
http://allegro.pl/koszula-joy-ciaza-karmienie-dobranocka-l-i3886313329.html
http://allegro.pl/euforia-koszula-ciazowa-do-karmienia-l-i3892883475.html
ten kupilam m , ale za maly - http://allegro.pl/bezszwowy-top-na-waskim-ramiaczku-gatta-m-i3928715376.html moze ktos chetny?
ja jutro odbiore z gemini- podkłady , na pępek, husteczki... z przewijaka z netto sie ciesze, bo duzy i ma miarke , koloorem podobny do łóżeczka- http://www.netto.pl/gazetka.html?id=223#/page/1 tu jest info o promocjach.
siara nie leci, ale wiem, ze niektorym juz w 5 miesiacy sie saczy. skrorcze łapia na chwile pod pepkiem i odpuszczaja. taki 2-3 sekundowy scisk miesni brzucha.
koszule takie
http://allegro.pl/koszula-joy-ciaza-karmienie-dobranocka-l-i3886313329.html
http://allegro.pl/euforia-koszula-ciazowa-do-karmienia-l-i3892883475.html
ten kupilam m , ale za maly - http://allegro.pl/bezszwowy-top-na-waskim-ramiaczku-gatta-m-i3928715376.html moze ktos chetny?
ja bym chciala sprobiwac własnym, zobaczymy czy wystarczy i czy bedzie pasowalo. puszke mleka zawsze mozna podjechac i kupic. Kasia wez juz odpusc, mnie tez tak ciagali i powiem Ci, ze juz bylo ciezko, a skonczylam pod koniec 33 pracowac i plecy mi odpadaly, a pracowalam na pol etatu.
W sumie Evelcia masz rację, hehe, lepiej się nie przyznawać :P a słodycze teraz coraz lepiej smakują, dobrze, że już dochodzimy do końca, bo byśmy się turlały niedługo :P Ja też wychodzę z tego założenia, nic nie będzie dolegać, a w razie potrzeby dokupię w trakcie..ja nie wiem, ale chyba też mam przepowiadające.. tylko niech za szybko mi nie przepowiadają :)
ja jak siąde nad czekolada, to sie lapie na tym , ze siedzam i nic nie łapie:P, a ptasei mleczko- jedna półka znika w kilkanascie minut, ale z kolei z drugiej strony lubie jesc surowe marchewki, duzo jablek, pomaranczy. obiady z parowaru, bo mi smakuje. wiem, ze po porodzie czekolada i cytrusy na kilka tyg. znikna, wiec teraz jem:) Kazdy z waga inaczej jedni 10 inni 20, a niektórzy 30. wazne, zeby Dziecko zdrowe.
ja jestem zdecydowana karmic bo co nnaturalny to naturalny pokarm.. bez zadnych modyfikacji, dodatkow itp. oczywiście jeżeli nie będę w stanie karmic (co mnie pewnie by trochę podlamalo) to będzie mleko sztuczne ale nastawiona jestem pozytywnie i pirs będzie szla w ruch;)
Z Julcia wogole zadnych butelek nie miałam, nawet nie myslalam żeby jakas kupic i chciałam karmic jak najdłużej ale niestety się nie udało wytrzymałam tylko 4 miesiące bo pokarm zanikał i Julka się nie najadala:/ mam nadzieje ze teraz będzie dluzej:) poza tym na własnej skorze doswiadczylam ze mleko matki ma bardzo dobre właściwości .. Ja ciagalam cyca do 3 roku zycia hehe;) i praktycznie wogole nie chorowałam..nawet ospy nie miałam i rozyczki mimo ze w domu 3 rodzeństwa przechodzila..wiem ze im jest się starszym to gorzej się przechodzi ale co ja poradzę ze taka odporność miałam;)
Z Julcia wogole zadnych butelek nie miałam, nawet nie myslalam żeby jakas kupic i chciałam karmic jak najdłużej ale niestety się nie udało wytrzymałam tylko 4 miesiące bo pokarm zanikał i Julka się nie najadala:/ mam nadzieje ze teraz będzie dluzej:) poza tym na własnej skorze doswiadczylam ze mleko matki ma bardzo dobre właściwości .. Ja ciagalam cyca do 3 roku zycia hehe;) i praktycznie wogole nie chorowałam..nawet ospy nie miałam i rozyczki mimo ze w domu 3 rodzeństwa przechodzila..wiem ze im jest się starszym to gorzej się przechodzi ale co ja poradzę ze taka odporność miałam;)
Haha ja też na cycku ponad 2 lata byłam :-) ja synka karmiłam 13 m-cy teraz też nastawiona jestem na cycka choć to bardziej męczący wybór dla mamy ale dziecko ponad wszystko :-)butle dasz i masz spokój na 3h a cycka nieraz co 1h :-) ale ja lubiłam tą bliskość naszą chwilę cyckową :-)Ja jestem w 34 tyg. a przytyłam 12kg i tak nieźle jak leżę już 11 tyg bez ruchu myślałam że przez to będę miała 20 kg na plusie ale nie jest tak źle :-)ja jem jak muszę bo zgaga nie daję mi żyć choć jak rzucę się na słodkie to chłonne haha
Ja tez jestem nastawiona na karmienie piersia ale bez nacisku. Szczerze to ja sobie w ogole nie wyobrazam takiego karmienia bo mam strasznie wrazliwe brodawki. W ciazy to juz w ogole :/ wiem ze niby karmienie nie boli jak sie dobrze przystawia. No ale wlasnie dobre przystawianie tez wymaga wprawy.
Postaram sie byc twarda i silna hehe.
Aga fajny ten stanik ale ja w ogole nie chodze juz w staniku (oprocz wyjsc) bo oddychac nie moge w nich, niezaleznie jak sa luzne. Oby tylko piersi nie ucierpialy.
Postaram sie byc twarda i silna hehe.
Aga fajny ten stanik ale ja w ogole nie chodze juz w staniku (oprocz wyjsc) bo oddychac nie moge w nich, niezaleznie jak sa luzne. Oby tylko piersi nie ucierpialy.
Współczuje Wam dolegliwości i ciężkości w chodzeniu. Ja tego na szczęście nie doświadczam. Właśnie zmyłam podłogi w mieszkanku i odpoczywam chwilowo bo synek zasnął. Siedzi znów ze mną w domu bo miał zapalenie spojówek.
Jak czytam co Wy macie już naszykowane to trochę mi smutno, że ja jeszcze nic nie mam. Ja sama jestem chora, cały czas kaszlę no i mały siedzi ze mną więc nie mam jak wyjść cokolwiek dokupić. W sumie to tylko witaminy, gąbka do wanienki i ta poduszka skośna do spania dla małej. Ciuszki mam, koszule mam i inne pierdołki też. Kwiestia tylko spakowania do szpitala i ułożenia tego wszystkiego jakoś.
Ja póki co mam na plusie 10 kg. Co do stanika to ja bym nosiła na waszym miejscu. Piersi robią się coraz cięższe i bez podparcia będą Was bolały bardziej plecy a o zwisających cyckach potem nie wspomnę ;/
JA będę karmić swoim mleczkiem tak jak synka ale bez ciśnienia. Wtedy miałam mało mleka i w efekcie synek był karmiony pół na pół bo nie mogłam więcej wyprodukować niż on potrzebował. HErbatki, laktatory i inne złote środki nie pomagały więc butelka nam pomogła. Ale generalnie swój pokarm podawałam synkowi az do 9 miesiąca.
Jak czytam co Wy macie już naszykowane to trochę mi smutno, że ja jeszcze nic nie mam. Ja sama jestem chora, cały czas kaszlę no i mały siedzi ze mną więc nie mam jak wyjść cokolwiek dokupić. W sumie to tylko witaminy, gąbka do wanienki i ta poduszka skośna do spania dla małej. Ciuszki mam, koszule mam i inne pierdołki też. Kwiestia tylko spakowania do szpitala i ułożenia tego wszystkiego jakoś.
Ja póki co mam na plusie 10 kg. Co do stanika to ja bym nosiła na waszym miejscu. Piersi robią się coraz cięższe i bez podparcia będą Was bolały bardziej plecy a o zwisających cyckach potem nie wspomnę ;/
JA będę karmić swoim mleczkiem tak jak synka ale bez ciśnienia. Wtedy miałam mało mleka i w efekcie synek był karmiony pół na pół bo nie mogłam więcej wyprodukować niż on potrzebował. HErbatki, laktatory i inne złote środki nie pomagały więc butelka nam pomogła. Ale generalnie swój pokarm podawałam synkowi az do 9 miesiąca.
Mnie bardzo odpowiadalo karmienie piersia, bo latwo szybko i za darmo. Karmilam ponad rok, po roku wrocilam do pracy ale jeszcze do snu lub w nocy usypialam córcie piersią.
Brzuch mnie dzisiaj boli/ kłuje :/ Coraz gorsza kondycja, dobrze ze dzisiaj sprzedaje małą na jakis czas do babci. Ale jutro musze w kilka miejsc zajść, juz sie boje czy dam rade...
Brzuch mnie dzisiaj boli/ kłuje :/ Coraz gorsza kondycja, dobrze ze dzisiaj sprzedaje małą na jakis czas do babci. Ale jutro musze w kilka miejsc zajść, juz sie boje czy dam rade...
nienawidze prasowania ale jeszcze nigdy nie sprawilo mi tyle przyjemnosci co dzis :) 1 z 4 (5) pran ciuszkow wyprasowane ;)
walizke mam poki co w 90 % spakowana jesli chodzi o moje rzeczy i malo miejsca zostalo, z rzeczami dziecka czekam do przyszlego tygodnia bo w weekend mama przywozi paczke z czesciowa wyprawka dla wnusi :D
walizke mam poki co w 90 % spakowana jesli chodzi o moje rzeczy i malo miejsca zostalo, z rzeczami dziecka czekam do przyszlego tygodnia bo w weekend mama przywozi paczke z czesciowa wyprawka dla wnusi :D
Asiula Bravo ! Mi w sumie poszło szybko prasowanie ciuszków, gorzej było z pieluchami tetrowymi.Ale w rezultacie już wszystko poprasowane mam.Teraz kończę gromadzenie rzeczy dla mnie do szpitala. 1 koszula zamówiona, jeszcze 2 muszę domówić, klapki zamówione. Tak se wymyśliłam, że skoro nie wiem ile czasu będę w szpitalu a nie nie chcę brać od razu wszystkiego więc popakuję komplety dla małej na kazdy dzień w woreczki i najwyżej mąż będzie dowozić. Nie chcę tego też brać za dużo.
AgaM, fendika, gosia24, Evelcia, Luciolla-chcecie piersią karmić a reszta? Ciekawa jestem Waszej argumentacji, która mogłaby w jakiś sposób może przekonać, te przyszłe mamy, które mają wątpliwości co do karmienia piersią np. mnie :) Pytanie d tych co już karmiły? Piersi Wam się nie rozlazły ? I czy uważacie, że dziecko jest najważniejsze w przypadku karmienia naturalnego? Co o tym sądzicie?
AgaM, odpuszczam jeszcze tylko kilka dni do wizyty u gina i poproszę o zwolnienie.
Już się nie mogę doczekać wizyty u lekarza, ciekawe ile mała waży, muszę dopytać o cytologię czy będzie potrzebna i czy wynik badania grupy krwi musi być w oryginale...do szpitala przy porodzie.
Obcinacie sobie jeszcze paznokcie u nóg? ja jeszcze dzisiaj dałam radę :).
Kurcze ten śnieg mógłby już się roztopić, ślisko się zrobiło, strach łazić po chodnikach.Mam nadzieję, że do czasu naszych rozwiązań się roztopi i pojawi się wiosenne słoneczko, w sumie do wiosny coraz bliżej, jakby nie było :).
AgaM, fendika, gosia24, Evelcia, Luciolla-chcecie piersią karmić a reszta? Ciekawa jestem Waszej argumentacji, która mogłaby w jakiś sposób może przekonać, te przyszłe mamy, które mają wątpliwości co do karmienia piersią np. mnie :) Pytanie d tych co już karmiły? Piersi Wam się nie rozlazły ? I czy uważacie, że dziecko jest najważniejsze w przypadku karmienia naturalnego? Co o tym sądzicie?
AgaM, odpuszczam jeszcze tylko kilka dni do wizyty u gina i poproszę o zwolnienie.
Już się nie mogę doczekać wizyty u lekarza, ciekawe ile mała waży, muszę dopytać o cytologię czy będzie potrzebna i czy wynik badania grupy krwi musi być w oryginale...do szpitala przy porodzie.
Obcinacie sobie jeszcze paznokcie u nóg? ja jeszcze dzisiaj dałam radę :).
Kurcze ten śnieg mógłby już się roztopić, ślisko się zrobiło, strach łazić po chodnikach.Mam nadzieję, że do czasu naszych rozwiązań się roztopi i pojawi się wiosenne słoneczko, w sumie do wiosny coraz bliżej, jakby nie było :).
A dlaczego Kasieńkas nie chcesz karmić piersią?Decyzja o tym czy karmić czy nie musi podjąć każda mama jestem ciekawa czemu masz wątpliwości myślisz, że Ci się piersi rozlezą stąd te pytanie?Nie piersi mi się nie rozlazły po karmieniu one się zmieniły w ciąży i nie są takie jak kiedyś są dużo większe nawet po zakończeniu karmienia :-)A dziecko chyba jest zawsze najważniejsze niezależnie jak się karmi
Kasieńkas oryginał grupy krwi musisz miec do porodu, najlepiej wepnij sobie go do karty ciazy bo bedziesz miec problemy bez oryginału.
Ja bardzo chciałabym karmić...miedzy innymi dlatego że jest to zdrowsze dla dziecka, ale tez i po to by przedłuzyc bliskosc z córcią, bo butelka karmic kazdy ja bedzie mogl
Ja bardzo chciałabym karmić...miedzy innymi dlatego że jest to zdrowsze dla dziecka, ale tez i po to by przedłuzyc bliskosc z córcią, bo butelka karmic kazdy ja bedzie mogl
Dla mnie poza tymi powyższymi argumentami o których dziewczyny piszą, to było bardzo wygodne. Rodziłam w lutym teraz jeszcze fajniej koniec marca, czyli cała wiosna i lato na dłuuugie spacery. Ja jak wychodziłam z wózkiem to nie było mnie pól dnia w domu. W torbie tylko pieluszki a gdy dziecko robiło się głodne, siadałam na ławce, wystawiałam cycka i podano do stołu. Nie tylko spacery, ale każde wyjście było wygodniejsze, nie potrzebne mleko (jeszcze nigdy nie wiesz czy ci nie zabraknie), butelki, ciepła woda no i przygotowanie mieszanki gdy dziecko kwili wniebogłosy ;) Zwłaszcza w nocy. Brałam małą i kładłam się z nią do łóżka, czasem nawet drzemałam kiedy ona jadła. Później jak zrobiła się bardziej "samodzielna" przytulała się do mnie, patrzyła mi prosto w oczy kiedy jadła a wolna ręka gładziła mnie po policzku. Albo przez cały czas karmienia szczerzyła się do mnie bezzębnym uśmiechem i trzeba było co chwilę ją przykładać bo cycuch jej wypadał :) Nikt mi tego nie zabierze i nie zamieniłabym tego na "wygodę" butelki. Ehh... na wspomnienia mnie wzięło... hormony :P
Nie czułam się jakoś uwiązana, miałam zapasy mleka zamrożone więc mogłam i wypić coś od święta i wyjść na dłużej.
Nie czułam się jakoś uwiązana, miałam zapasy mleka zamrożone więc mogłam i wypić coś od święta i wyjść na dłużej.
A piersi no fakt zrobiły sie spore, gdy przestałam karmić "zflaczały" ale minęło trochę czasu i zaczęły powoli wracać do normy, no ale znów zaszłam w ciążę. Teraz nie wiem co z nich zostanie ale cóż... przed ciążą też nie były jakieś super ekstra jędrne ;)
Bardziej się o brzuch martwię, bo cycki to jeszcze zbierzesz "do kupy" w jakimś dobrym staniku ale brzucha tak łatwo nie ukryjesz...
Bardziej się o brzuch martwię, bo cycki to jeszcze zbierzesz "do kupy" w jakimś dobrym staniku ale brzucha tak łatwo nie ukryjesz...
Kasia, ja nigdy nie chciałam karmić piersią. Bez jakiegoś specjalnego powodu, po prostu czułam, że to nie dla mnie ;)
Jednak po porodzie, kiedy położna zapytała czy chciałabym nakarmić córkę wydało mi się to tak naturalne, że w zasadzie zrobiłam to bez zastanowienia :)
Karmiłam ją jednak tylko miesiąc. Miałam ogromne ilości pokarmu, który wręcz mnie zalewał - w nocy spałam z ręcznikiem pod bluzką ale i to nie pomagało, w zamrażalniku odciągnięte mleko jak dla bliźniaków ;) Do tego czułam się bardzo uwiązana, jak całodobowy mlekomat i było mi ciężko psychicznie to udźwignąć. Po miesiącu okazało się, że moje mleko przedłuża u córki żółtaczkę i polecono mi ją odstawić na dwa dni. Nie karmiąc poczułam się znacznie lepiej psychicznie i z ogromnymi wyrzutami sumienia postanowiłam już do tego nie wracać.
Mała na szczęście jest zdrowa i mimo karmienia MM ma bardzo dobrą odporność. Nie chorowała w wieku niemowlęcym na nic, teraz w przedszkolu jakieś przeziębienia.
Mam nadzieję, że drugą córkę uda mi się dłużej karmić ale nie spinam się jakoś mocno :) zresztą za naszych czasów niemowlaki często były karmione mlekiem krowim z jakimiś dziwnymi dodatkami i jakie piękne wyrosłyśmy ;)
Jednak po porodzie, kiedy położna zapytała czy chciałabym nakarmić córkę wydało mi się to tak naturalne, że w zasadzie zrobiłam to bez zastanowienia :)
Karmiłam ją jednak tylko miesiąc. Miałam ogromne ilości pokarmu, który wręcz mnie zalewał - w nocy spałam z ręcznikiem pod bluzką ale i to nie pomagało, w zamrażalniku odciągnięte mleko jak dla bliźniaków ;) Do tego czułam się bardzo uwiązana, jak całodobowy mlekomat i było mi ciężko psychicznie to udźwignąć. Po miesiącu okazało się, że moje mleko przedłuża u córki żółtaczkę i polecono mi ją odstawić na dwa dni. Nie karmiąc poczułam się znacznie lepiej psychicznie i z ogromnymi wyrzutami sumienia postanowiłam już do tego nie wracać.
Mała na szczęście jest zdrowa i mimo karmienia MM ma bardzo dobrą odporność. Nie chorowała w wieku niemowlęcym na nic, teraz w przedszkolu jakieś przeziębienia.
Mam nadzieję, że drugą córkę uda mi się dłużej karmić ale nie spinam się jakoś mocno :) zresztą za naszych czasów niemowlaki często były karmione mlekiem krowim z jakimiś dziwnymi dodatkami i jakie piękne wyrosłyśmy ;)
Luciolla myślisz dokładnie jak ja;) mi tez sprawialao duza przyjemność karmienie Julci(dlatego jak mi zanikl o przed kilka dni chodziłam zdolowana no ale coz)i na początku tez wielka walka o to by karmic piersią bno wiadomo ze początki bywaja trudne ale uparta jestem i wytrzymałam;) jak piszesz wygoda na spacerach, w podrozy w nocy itp. najważniejszym argumentem jest chyba odporność dziecka - ja w to wierze:) co do cycek to fakt zmienily się po karmieniu ale przed ciaza tez nie miałam superanckich .. jak mikka pisze ćwiczenia i dobre staniki pomagają tylko trzeba się wziąć i regularnie cwiczyc:)
Evelcia jeżeli będziesz nastawiona na karmienie piersią i będziesz mocno chiala to tak będzie:) cos o tym wiem:)
Kasienkas nic nie mow o sniegu bo dziś zaliczyłam wlansie na nim glebe wysiadając z samochodu;)..na szczęście nie było nic poważnego bo upadlam nie na lod tylko jeszcze w miare miekki snieg i pod gorke.. ja co roku musze takie cos zaliczyć wiec byłoby dziwne gdybym w tym to ominela;)
Kasienkas nic nie mow o sniegu bo dziś zaliczyłam wlansie na nim glebe wysiadając z samochodu;)..na szczęście nie było nic poważnego bo upadlam nie na lod tylko jeszcze w miare miekki snieg i pod gorke.. ja co roku musze takie cos zaliczyć wiec byłoby dziwne gdybym w tym to ominela;)
kocur my pilysmy krowie mleko ale wydaje mi się ze bez zadnych dodatkow tylko czyste prosto od krowy rozrabiane z woda żeby za tłuste nie było.. a powiem wam ciekawostke ze moja ciotka jeszcze do niedawna karmila wlasnie krowim mlekiem bo mieszka na wsi i krow ma pelno;) chłopaki sa zdrowi i silni:) ale to mleko tez jest naturalne tyle ze od krowy:)
No ja nie byłam zwolennikiem karmieniem piersią do mnie to nie przemawiało te wyciągnie cyca na ulicy czy w sklepie i te spanie w pieluchach, bo tak leciało. Do 6 miesięcy wytrzymałam i odstawiłam. I nie mam jakiś wyrzutów sumienia. Między mną a córką jest bardzo duża więź. A teraz jeżeli będzie mi dane, bo może teraz natura mnie mlekiem nie obdarzy za kare :D będę starała się karmić do póki będę mogła żeby zaoszczędzić na kupnym mleczku, bo ceny są że włosy się jeżą na głowie :D.
widzisz Marta Ty nie chcialas a mialas pokarmu full i karmilas pol roku a ja chciałam i to bardzo ale nie mogłam dluzej..gdzie tu sprawiedliwość hehe;P
Evelcia a materac masz nowy? Bo ja wlansie nie wiem jak wyczyscic maerac niby pokrowiec jest zdejmowany ale razem z gryką i nie wiem czy jak namocze to się cos nie stanie... a lozeczko umyj woda z plynem no chba ze chcecie jeszcze pomalować to już ostatni moment żeby wywietrzało..
mi udało spakować się w jedna torbe:) 2 bylyby na pol puste wiec ograniczyłam wszystko do minimum i udało mi się w jedna:)
Evelcia a materac masz nowy? Bo ja wlansie nie wiem jak wyczyscic maerac niby pokrowiec jest zdejmowany ale razem z gryką i nie wiem czy jak namocze to się cos nie stanie... a lozeczko umyj woda z plynem no chba ze chcecie jeszcze pomalować to już ostatni moment żeby wywietrzało..
mi udało spakować się w jedna torbe:) 2 bylyby na pol puste wiec ograniczyłam wszystko do minimum i udało mi się w jedna:)
materac mam nowy. fakt - pokrowiec można wyprać al co z pianką ? jakoś nie przemawiają do mnie te sposoby prania.
mąż chce jeszcze łóżeczko pomalować w weekend/przyszły tydzień, ale nie wiem czy się zmobilizuje.
w sumie Marta coś w tym jest - ja teraz, przy pierwszym dziecku, też jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego karmienia. może też dlatego że piersi zawsze "służyły" do czegoś innego niż jako przenośne mleko :P staram się myśleć pozytywnie, ale nic na siłę. Jak będzie bolało, nie będzie mleka to trudno. żyjemy w takich czasach gdzie mm jest naprawdę bardzo dobrej jakości i w końcu mamy dowody że dzieci chowane na takim mleku też są silne i zdrowe. moim zdaniem natura zawsze wie co robi :)
ja na razie pakuję swoją torbę i ledwo się w nią zmieszczę. dla dziecka odkładam na półkę, ale widzę że będzie potrzebna dużo mniejsza torba, której takowej nie posiadam. dlatego zobaczę czy w jedną większą nie będzie przypadkiem wygodniej :) kurde nawet z pakowaniem tyle problemów i pytań jest.
nie wiem czy to przez tę pogodę czy co, ale dzisiaj mam naprawdę zły dzień. jakaś depresja mnie chyba wzięła. cały dzień płaczę z byle powodu :/ masakryczna burza hormonów nad którą nie mogę zapanować :/
mąż chce jeszcze łóżeczko pomalować w weekend/przyszły tydzień, ale nie wiem czy się zmobilizuje.
w sumie Marta coś w tym jest - ja teraz, przy pierwszym dziecku, też jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego karmienia. może też dlatego że piersi zawsze "służyły" do czegoś innego niż jako przenośne mleko :P staram się myśleć pozytywnie, ale nic na siłę. Jak będzie bolało, nie będzie mleka to trudno. żyjemy w takich czasach gdzie mm jest naprawdę bardzo dobrej jakości i w końcu mamy dowody że dzieci chowane na takim mleku też są silne i zdrowe. moim zdaniem natura zawsze wie co robi :)
ja na razie pakuję swoją torbę i ledwo się w nią zmieszczę. dla dziecka odkładam na półkę, ale widzę że będzie potrzebna dużo mniejsza torba, której takowej nie posiadam. dlatego zobaczę czy w jedną większą nie będzie przypadkiem wygodniej :) kurde nawet z pakowaniem tyle problemów i pytań jest.
nie wiem czy to przez tę pogodę czy co, ale dzisiaj mam naprawdę zły dzień. jakaś depresja mnie chyba wzięła. cały dzień płaczę z byle powodu :/ masakryczna burza hormonów nad którą nie mogę zapanować :/
Hey dziewczyny witam po przerwie- ja w poniedziałek pojechałam na dyzur na zaspe bo brzuch mi sie caly dzien napinał i lekko pobolewało mnie podbrzusze. Podłączyli a tam skurcze do 130 i to w miare regularne- bylam w szoku bo mnie nie bolały i rozwarcia tez nie bylo ale wzieli mnie prosto na porodówke. Tam dostalam kroplowe i skurcze sie wyciszyły i przeniesli mnie na patologie na obserwacje. Dzis mnie wypisali i pozostaje w dwupaku. Mała wazy juz 2,5-3 kg wiec całkiem spora, dostalam zastrzyki na plucka, wiec powinno byc ok ale chcialabym wytrwac jeszcze 2 tyg do konca 37 to bedzie ciaza donoszona
Jeśli chodzi o karmienie piersią to ja tez zamierzam sprobowac ale zmuszac sie nie bede jesli z jakichs względów nie będę mogła lub bedzie to dla mnie poswiecenie/wyrzeczenie a nie wygoda i przyjemność. Nie uwazam przy tym, że karmiac butla wyrzadza sie dziecku jakąkolwiek krzywdę lub zmniejsza szanse na odporność. To nie prawda. Mam mnostwo znajomych z małymi dziećmi, jedne karmią piersią inne butlą i ich odporność ma się ni jak do rodzaju przyjmowanego pokarmu. Mój mały od początku na butli ma bardzo dobrą odporność i super się rozwija, szybko zaczął mówić, itd. Z kolei koleżanki córcia na piersi łapie każdą infekcje którą starsza siostra przyniesie z przedszkola. Oczywiście pewnie są też przypadki odwrotne ale to świadczy o tym, że odporność wcale od tego nie zależy. Tak tylko trabia od wiekow w szkolach rodzenia bo kiedys jak bylo krowie do wyboru to oczywiscie matki lepsze, ale teraz mleka modyfikowane tez zwierają przeciwciała i probiotyki, a ponadto różne kwasy dha, których może nie być w mleku matki jeśli nie spożywa odpowiedniej ilości ryb i witamin. Jesli dziecko ma kolki i matka moze jesc jedynie gotowanego kurczaka to nie wiem czy jej mleko bedzie zawierało wszystkie niezbede witaminy itd. Sprawę karmienia piersia omawiałam z uznanym gastroenterologiem i powiedział, że nie ma żadnych naukowych dowodów na to że mleko matki jest lepsze niz obecne mleka modyfikowane. A miłość do dziecka nie pochodzi z cycka. Ja jestem z moim synkiem bardzo blisko, do tej pory czesto przerywa zabawe by się potulic i ukochac mamusie:)Do podjęcia próby karmienia piersia przekonuje mnie przede wszystkim argument wygody, o którym pisze Luciolla, że jest wszedzie dostepne bez konieczności podgrzewania itd.
Nie wiem co to było u mnie chyba tez tylko przepowiadające skoro nie doprowadziły do żadnych zmian w długości szyjki ani do rozwarcia ale nie było wiadomo czy sie cos nie rozkreci wiec mnie przyjeli na obserwacje. Być może same by przeszły bez tej kroplowy ale wolalam tego nie sprawdzac;)dolegliwości podczas chodzenia ktore opisujece tez mam tylko u mnie zaczeły sie troche wczesniej.
Co do ubranek z next to zamówiłam kilka na probe i sa boskie super jakosc i wygladaja identycznie jak na zdjeciach. Rozmiarówka ciężko mi powiedzieć ale może troszkę zawyżona tzn. wg nich do 3 m-ca czyli u nich 62 troche duze mi sie wydaje bardziej na 68 ale nie jestem pewna, jak juz to minimalna różnica. Mąż płacił kartą kredytowa ale chyba mozna tez w innej formie trzeba by sprawdzic.
Dziewczyny a co sadzicie o stanikach sportowycg zamiast stanikow do karmienia? Ciezko teraz dobrac rozmiar odpowiedni a te sportowe sa bardziej ekastyczne i nie beda nigdzie uwierac.
Ja chyba teraz to sie nakrecam z tymi bolami brzucha. Dobrze ze we wtorek mam ginekologa. Ma pobrac mi probke na paciorkowca. A jak to jest pozniej? Ja to gdzies zanosze czy lekarz sie tym zajmuje? Ile to kosztuje?
Ja chyba teraz to sie nakrecam z tymi bolami brzucha. Dobrze ze we wtorek mam ginekologa. Ma pobrac mi probke na paciorkowca. A jak to jest pozniej? Ja to gdzies zanosze czy lekarz sie tym zajmuje? Ile to kosztuje?
Ja miałam pobieranego paciorkowca i lekarz zawoził, ale nie wiem czy tak jest wszędzie i płaciłam 30zł.
Przymierzałam sportowe i w moim przypadku nie podtrzymywały dobrze piersi, a to w sumie jest najważniejsze - żeby kanaliki się nie przytkały i nie spowodowały zastoju.. tylko ja mam rozmiar E..może dlatego mam taki problem z doborem.. kupiłam w triumphie w fashion housie w promocji 2+1 (1 za 1 zł) - opłacało się i w fajne gatunkowo i typowe do karmienia :)
Przymierzałam sportowe i w moim przypadku nie podtrzymywały dobrze piersi, a to w sumie jest najważniejsze - żeby kanaliki się nie przytkały i nie spowodowały zastoju.. tylko ja mam rozmiar E..może dlatego mam taki problem z doborem.. kupiłam w triumphie w fashion housie w promocji 2+1 (1 za 1 zł) - opłacało się i w fajne gatunkowo i typowe do karmienia :)
Evelcia i BWN mi pobierał z mała w ciąży to sama zanosiłam do brussa tylko, że mi na NFZ nic nie płaciłam.
Ja dziś byłam na kontroli ciśnienia w przychodni kolejowej i też z lekarzem się umówiłam na za tydzień na piątek i też będzie mi pobierał na NFZ.
Mnie dziś w nocy przez godzinę coś łapało bolesnego co 10 minut i puszczało, ale przeszło :) nie ma co się stresować :D
BWN a coś rozmawiałaś na temat cc na Zaspie?
Ja dziś byłam na kontroli ciśnienia w przychodni kolejowej i też z lekarzem się umówiłam na za tydzień na piątek i też będzie mi pobierał na NFZ.
Mnie dziś w nocy przez godzinę coś łapało bolesnego co 10 minut i puszczało, ale przeszło :) nie ma co się stresować :D
BWN a coś rozmawiałaś na temat cc na Zaspie?
Tak rozmawiałam na temat cc z lekarzem który mnie badał przed wypisem- pewnie to nic wiążącego ale on kazał po prostu przyjechać jak sie coś zacznie z tym wskazaniem i już chyba, że do 39 tyg sie nie zacznie to moge wowczas przyjechac i sie umowic na jakis najbliszy dzień. Marta jak Twoje ciśnienie?Jeśli będziesz miała za wysokie to na Zaspie też na to robią cc.
BWN drugi miesiąc miałam wyższe ciśnienie.Miałam teraz wizytę w poniedziałek i po zbadaniu ciśnienia lekarz przepisał dopegyt 2 razy po 1, ale i kazał przyjechać w piątek więc pojechaliśmy. Jak weszłam do gabinetu położna z takim lekkim foszkiem po co Pani przyjechała, że mam np do apteki podejść i sobie zmierzyć i jak coś nie tak by było to dopiero podjechać więc powiedziałam, że to Pan doktor kazał dziś przyjechać. I w tym momencie co mierzyła lekarz wyszedł ze swojego gabinetu i powiedział do mnie, że ciśnienie ok, ale on chce mieć mnie pod kontrolą i teraz w poniedziałek mam na pomiar się zgłosić.
A tak swoją drogą to ja nawet nie wiem ile to jest za wysoko dla kobiety w ciąży ;) ciśnieniomierza nie miałam w domu, ale z tego powodu kupiłam i mierzę .
A tak swoją drogą to ja nawet nie wiem ile to jest za wysoko dla kobiety w ciąży ;) ciśnieniomierza nie miałam w domu, ale z tego powodu kupiłam i mierzę .
jestem jestem kochane i jeszcze z tydzien powinnam pochodzic z brzuszkiem , chociaz dzis myslalam, ze powoli sie zacznie, po 15 mówią, ze sie ruszy:) wozek odebralismy, zmontowalismy, wiec sie wietrzy:)
Hej, na wstępie dziękuję Wam za odpowiedzi na moje pytanie dotyczące karmienia. Ciekawie się to czyta, czasem daje do myślenia, a czasem utwierdza, że chyba jednak dobrą decyzję podjęłam.
Co do mojego zdania odnośnie karmienia myślę, że piersi stracą kształt, jędrność, brodawki po karmieniu widziałam, że raczej zostają większe i ciemniejsze, karmienie piersią może i ładnie wygląda, naturalnie, wzbudza jakąś wrażliwość, ale jak ja tego nie czuję, to chyba nie ma to sensu by się do tego zmuszać. A coś czuję, że tak mogłoby być.
Sam fakt, że kobiety muszą regularnie ściągać pokarm, bo inaczej zostaną zalane, do tego jakieś wycieki ropne, krew od pokąsanych sutków - to nie dla mnie. Trochę mnie to obrzydza.
Mój mąż widział parę karmiących matek i m.in. ich kawałek biustu i stwierdził, że jest to obleśne. Może nie mamy jakiegoś instynktu, ale tak czujemy. Dużo z mężem o tym rozmawiamy, analizujemy i póki co decyzja nasza jest taka, że butla.W sumie cieszę się, że mogę z mężem o tym pogadać i Jego zdanie też jest ważne dla mnie.
Mi zależy żeby mieć w miarę możliwości fajne ciało po ciąży, całe życie byłam zgrabna i nawet teraz w ciąży talię mam :)))!
Widok karmiącej matki z cycem na wierzchu w parku wcale nie wygląda jakoś atrakcyjnie. Jak dla mnie to karmienie piersią niby jest naturalne, ale wg mnie należy w tym zachować jakąś intymność.
Poza tym ja się wychowałam na butli i żyję, mąż to samo. Argumenty, że mleko matki jest lepsze niż modyfikowane do mnie nie przemawiają.
Argument z tym, że mleko matki=taniej to też jest taki niejasny, bo decydując się na dziecko, ponosi się ogromne koszty utrzymania takiego człowieczka i jest to wpisane odgórnie, tak jak pieluchy, wózek czy ciuszki, wyprawka do szkoły, zabawki itp.
Obawiam sie tylko położnych szpitalnych, które będą zmuszać do karmienia piersią, bo trzeba, albo że jak tego nie zrobię to wyrodna matka jestem itp sytuacje, bo o takich też słyszałam.
Co do bliskości uważam, że można ją w inny sposób okazywać. Ważny jest dla mnie rozwój dziecka i jakość wychowania niż to jakim mlekiem jest karmione.
Mam przypadek w rodzinie na 6 dzieci 1 sisotrzenica była karmiona piersią do 3 roku i jako jedyna z całej 6 ma poważną chorobę skóry i alergie. Reszta butelkowa i zdrowe jak ryby.
W dzisiajszym świecie nie wydaje mi się, żeby karmienie piersią czy mm dawało jakąś znaczącą odporność.Ale ile matek, tyle teorii.
Karmienie piersią to wyrzeczenia dla kobiety, w szczególności co do jedzenia. Odmawiałam sobie w ciąży kilku moich ulubionych potraw/składników i widzę, że jestem zbyt dużym smakoszem, żeby z tego zrezygnować.Może to egoistyczne, ale tak jest.
Kolejna kwestia, nie uważam,żeby kobieta=matka musiała myśleć tylko w kategorii dobra dziecka, bo dobro matki uważam za równie ważne.Nie potępiam karmienia piersią w żaden sposób, bo wiem, że dla niektórych kobiet to bardzo ważne i to szanuję a czasem nawet podziwiam za poświęcenie i cierpliwość, bo ja bym takiej raczej nie miała.
Asiula- dzięki za info o grupie krwi, właśnie kiedyś robiłam, ale oryginału nie mogę znaleźć, mam tylko ksero, chyba będę musiała ponowić badanie.
Fendika mam nadzieję, że się nie potłukłaś, temp powyżej zera, odwilż, śnieg topnieje, woda płynie a pod wodą zmarzniety lód, najgorsze co może być. Uważajmy na siebie teraz przy takiej aurze.
Evelcia, zalezy czym masz pobrudzone to łóżeczko. Ja też mam używane, lakier ciupinke zdarty, ale stwierdziliśmy, że nie malujemy, obmyłam je tylko wodą z płynem do prania dziecięcym, przeschło, materacyk włożony, osłonka też.Można powiedzieć łóżeczko prawie gotowe.
Wreszcie weekend, trochę odeśpię, jeszcze najbliższy tydzień, w poniedziałek odbieram wyniki krwi i moczu, mam nadzieję, że żelazo się unormuje po tabsach. Kontrola u gina w środę i poproszę o zwolnienie. Muszę odpocząć, wczoraj przeszłam się trochę po sklpeach i chodzenie mnie zmęczyło, a brzucha wielkiego nie mam. W smyku w alfie kupiłam wczoraj fajne kaftaniki po 12zł rozmiar 62/68 i czapeczki niewiązane rozmiar 38-40, akurat do szpitala.
Co do kosmetyków dla małej, kupiłam nieza duże opakowania, bo nie wiem czy ucuzlona nie będzie, a potem jak się sprawdzą zawsze można kupić większe. Tak samo z chusteczkami nawilżonymi, nie robiłam jakiś super zapasów. Kupiłam 2 różne opakowania huggies beżowe i belli. Wiem, że jest dużo fajncyh promocji na chusteczki, ostatniow tesco była, ale nie chcę na zapas kupować, bo niewiem co będzie.
Gromadzę rzeczy dla mnie do szpitala i pwooli będę próbowała upychac do torby, żeby sprawdzić czy torby nie muszę jakieś pożyczyć/ kupić.Z tego co czytałam, to od 36 tygodnia dobrze mieć już spakowaną torbę i czekać. Czy bierzecie to pod uwagę?
Chyba wiosna idzie, dzisiaj z rana słyszałam ćwierkanie ptaszków...
Dobrej nocki i miłego weekendu :)
Ps. Forumowiczki z warsztatów promama-dostałyście smsa, że zajęcia 15.02 na 10?
Co do mojego zdania odnośnie karmienia myślę, że piersi stracą kształt, jędrność, brodawki po karmieniu widziałam, że raczej zostają większe i ciemniejsze, karmienie piersią może i ładnie wygląda, naturalnie, wzbudza jakąś wrażliwość, ale jak ja tego nie czuję, to chyba nie ma to sensu by się do tego zmuszać. A coś czuję, że tak mogłoby być.
Sam fakt, że kobiety muszą regularnie ściągać pokarm, bo inaczej zostaną zalane, do tego jakieś wycieki ropne, krew od pokąsanych sutków - to nie dla mnie. Trochę mnie to obrzydza.
Mój mąż widział parę karmiących matek i m.in. ich kawałek biustu i stwierdził, że jest to obleśne. Może nie mamy jakiegoś instynktu, ale tak czujemy. Dużo z mężem o tym rozmawiamy, analizujemy i póki co decyzja nasza jest taka, że butla.W sumie cieszę się, że mogę z mężem o tym pogadać i Jego zdanie też jest ważne dla mnie.
Mi zależy żeby mieć w miarę możliwości fajne ciało po ciąży, całe życie byłam zgrabna i nawet teraz w ciąży talię mam :)))!
Widok karmiącej matki z cycem na wierzchu w parku wcale nie wygląda jakoś atrakcyjnie. Jak dla mnie to karmienie piersią niby jest naturalne, ale wg mnie należy w tym zachować jakąś intymność.
Poza tym ja się wychowałam na butli i żyję, mąż to samo. Argumenty, że mleko matki jest lepsze niż modyfikowane do mnie nie przemawiają.
Argument z tym, że mleko matki=taniej to też jest taki niejasny, bo decydując się na dziecko, ponosi się ogromne koszty utrzymania takiego człowieczka i jest to wpisane odgórnie, tak jak pieluchy, wózek czy ciuszki, wyprawka do szkoły, zabawki itp.
Obawiam sie tylko położnych szpitalnych, które będą zmuszać do karmienia piersią, bo trzeba, albo że jak tego nie zrobię to wyrodna matka jestem itp sytuacje, bo o takich też słyszałam.
Co do bliskości uważam, że można ją w inny sposób okazywać. Ważny jest dla mnie rozwój dziecka i jakość wychowania niż to jakim mlekiem jest karmione.
Mam przypadek w rodzinie na 6 dzieci 1 sisotrzenica była karmiona piersią do 3 roku i jako jedyna z całej 6 ma poważną chorobę skóry i alergie. Reszta butelkowa i zdrowe jak ryby.
W dzisiajszym świecie nie wydaje mi się, żeby karmienie piersią czy mm dawało jakąś znaczącą odporność.Ale ile matek, tyle teorii.
Karmienie piersią to wyrzeczenia dla kobiety, w szczególności co do jedzenia. Odmawiałam sobie w ciąży kilku moich ulubionych potraw/składników i widzę, że jestem zbyt dużym smakoszem, żeby z tego zrezygnować.Może to egoistyczne, ale tak jest.
Kolejna kwestia, nie uważam,żeby kobieta=matka musiała myśleć tylko w kategorii dobra dziecka, bo dobro matki uważam za równie ważne.Nie potępiam karmienia piersią w żaden sposób, bo wiem, że dla niektórych kobiet to bardzo ważne i to szanuję a czasem nawet podziwiam za poświęcenie i cierpliwość, bo ja bym takiej raczej nie miała.
Asiula- dzięki za info o grupie krwi, właśnie kiedyś robiłam, ale oryginału nie mogę znaleźć, mam tylko ksero, chyba będę musiała ponowić badanie.
Fendika mam nadzieję, że się nie potłukłaś, temp powyżej zera, odwilż, śnieg topnieje, woda płynie a pod wodą zmarzniety lód, najgorsze co może być. Uważajmy na siebie teraz przy takiej aurze.
Evelcia, zalezy czym masz pobrudzone to łóżeczko. Ja też mam używane, lakier ciupinke zdarty, ale stwierdziliśmy, że nie malujemy, obmyłam je tylko wodą z płynem do prania dziecięcym, przeschło, materacyk włożony, osłonka też.Można powiedzieć łóżeczko prawie gotowe.
Wreszcie weekend, trochę odeśpię, jeszcze najbliższy tydzień, w poniedziałek odbieram wyniki krwi i moczu, mam nadzieję, że żelazo się unormuje po tabsach. Kontrola u gina w środę i poproszę o zwolnienie. Muszę odpocząć, wczoraj przeszłam się trochę po sklpeach i chodzenie mnie zmęczyło, a brzucha wielkiego nie mam. W smyku w alfie kupiłam wczoraj fajne kaftaniki po 12zł rozmiar 62/68 i czapeczki niewiązane rozmiar 38-40, akurat do szpitala.
Co do kosmetyków dla małej, kupiłam nieza duże opakowania, bo nie wiem czy ucuzlona nie będzie, a potem jak się sprawdzą zawsze można kupić większe. Tak samo z chusteczkami nawilżonymi, nie robiłam jakiś super zapasów. Kupiłam 2 różne opakowania huggies beżowe i belli. Wiem, że jest dużo fajncyh promocji na chusteczki, ostatniow tesco była, ale nie chcę na zapas kupować, bo niewiem co będzie.
Gromadzę rzeczy dla mnie do szpitala i pwooli będę próbowała upychac do torby, żeby sprawdzić czy torby nie muszę jakieś pożyczyć/ kupić.Z tego co czytałam, to od 36 tygodnia dobrze mieć już spakowaną torbę i czekać. Czy bierzecie to pod uwagę?
Chyba wiosna idzie, dzisiaj z rana słyszałam ćwierkanie ptaszków...
Dobrej nocki i miłego weekendu :)
Ps. Forumowiczki z warsztatów promama-dostałyście smsa, że zajęcia 15.02 na 10?
Kasieńkas Twoje wypowiedzi trochę mnie dziwią, a wiesz dlaczego? decydując się na dziecko niestety, ale też trzeba zrobić coś dla niego. Ja mam wrażenie, że to nie Ty pragniesz tych jędrnych, pięknych piersi tylko Twój mąż. A uwierz mi, że jak dostaniesz nawału pokarmu powiedzmy w tej drugiej dobie i nie dasz cycusi maluszkowi to sobie gorszego ambarasu na robisz niż by Twoje maleństwo miało na bieżąco ściągać. Karmienie piersią nie jest powiedziane, że są potem obwisłe, flakowate jeżeli tak Ci będzie zależało dbasz od początku. Mi po pierwszej córce np zostały spore piersi nie flakowate, ale nigdy też nie miałam ich sterczących jak Pamela;). Sutki owszem zrobiły się ciemne tylko na początku ciąży które były jednym z objaw ciąży. Ale potem wróciły do swojego koloru.
Kasieńka to Twoje pierwsze dziecko? jeżeli tak no to zobaczysz ile to wydatków jak np: puszeczka mleczka starcza na 3-4 dni koszt ok 20zł daj boże, żebyś nie musiała kupować tych droższych. Ja wiem każdy kto się decyduję na dziecko liczy się z wydatkami, ale to dopiero wychodzi jak maluszek się urodzi i wtedy się oczy otwierają.
Ja chodząc z córka w ciąży nawet do głowy mi nie przychodziło, żeby jej nie karmić bardzo chciałam a wiedziałam, że będę miała taka możliwość, bo od 4m-c już mi siara leciał. Ja drugiej dobie mała nawał i to duży leżałam ponad tydzień z mała w szpitalu i mąż nie mógł do mnie wejść do pokoju(rodziłam w wojewódzkim) do tego głowa bolała i sobie sama nie radziłam i dlatego chyba miałam lekko depresję (sama tak wnioskuję :D). Na a później jak już wyżej w poście opisywałam czemu mnie odepchnęło karmienie.
Aha i taka dobra rada jeżeli nie będziesz chciała karmić nie używaj od początku laktatora, bo te urządzenie tylko pobudza pokarm chodzi mi, że jeżeli nie będziesz chciała karmić a pokarm będzie i trzeba będzie go wypompować, bo po robią się zatory, zapalenie piersi a to ból nie życzę tego od razu idź do lekarza po tabletki na powstrzymanie laktacji.
Kasieńka to Twoje pierwsze dziecko? jeżeli tak no to zobaczysz ile to wydatków jak np: puszeczka mleczka starcza na 3-4 dni koszt ok 20zł daj boże, żebyś nie musiała kupować tych droższych. Ja wiem każdy kto się decyduję na dziecko liczy się z wydatkami, ale to dopiero wychodzi jak maluszek się urodzi i wtedy się oczy otwierają.
Ja chodząc z córka w ciąży nawet do głowy mi nie przychodziło, żeby jej nie karmić bardzo chciałam a wiedziałam, że będę miała taka możliwość, bo od 4m-c już mi siara leciał. Ja drugiej dobie mała nawał i to duży leżałam ponad tydzień z mała w szpitalu i mąż nie mógł do mnie wejść do pokoju(rodziłam w wojewódzkim) do tego głowa bolała i sobie sama nie radziłam i dlatego chyba miałam lekko depresję (sama tak wnioskuję :D). Na a później jak już wyżej w poście opisywałam czemu mnie odepchnęło karmienie.
Aha i taka dobra rada jeżeli nie będziesz chciała karmić nie używaj od początku laktatora, bo te urządzenie tylko pobudza pokarm chodzi mi, że jeżeli nie będziesz chciała karmić a pokarm będzie i trzeba będzie go wypompować, bo po robią się zatory, zapalenie piersi a to ból nie życzę tego od razu idź do lekarza po tabletki na powstrzymanie laktacji.
to karmienie to temat rzeka. zawsze znajdą się jakieś zalety i wady. chyba najważniejsze to żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Kasieńkas w tym co piszesz jest dużo racji. zdaniem innych nie ma co się przejmować - nikt nie ma prawa nas do niczego zmuszać.
Fajnie że tak dogadujesz się z mężem. Mój na początku się zdziwił moim podejściem do tematu (czyli będzie co ma być)- myślał że karmienie naturalne to podstawa, a laktator to tylko wymysł kobiet. trochę mi zajęło tłumaczenie co i jak ale chyba się udało i załapał.
A jak u was dziewczyny wasi mężowie/partnerzy podchodzą do tego tematu? wiem że nie mają w sumie za wiele do powiedzenia (bo to w końcu nasza decyzja) ale wsparcie w tak ważnej sprawie od bliskiej osoby to już wiele może dać :)
Kasieńkas w tym co piszesz jest dużo racji. zdaniem innych nie ma co się przejmować - nikt nie ma prawa nas do niczego zmuszać.
Fajnie że tak dogadujesz się z mężem. Mój na początku się zdziwił moim podejściem do tematu (czyli będzie co ma być)- myślał że karmienie naturalne to podstawa, a laktator to tylko wymysł kobiet. trochę mi zajęło tłumaczenie co i jak ale chyba się udało i załapał.
A jak u was dziewczyny wasi mężowie/partnerzy podchodzą do tego tematu? wiem że nie mają w sumie za wiele do powiedzenia (bo to w końcu nasza decyzja) ale wsparcie w tak ważnej sprawie od bliskiej osoby to już wiele może dać :)
Kasieńka, nie będę się zagłębiać co do powodów Twojej decyzji (chociaż nie wiem czy piersi po karmieniu rzeczywiście kapcieją czy może jest to bardziej wynik zmian wagi w ciąży i po?) bo mnie kp po prostu przerosło psychicznie. Na pewno jednak nie można robić czegoś na siłę. W powiedzeniu "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko" jest wiele prawdy, bo jeśli kobieta robi coś totalnie wbrew sobie, to zaczyna być sfrustrowana i nie ma siły, żeby taki zły humor nie odbił się na maluszku.
Najlepiej będzie jeśli na nic konkretnego nie będziesz się nastawiała i zobaczysz po porodzie - może w przypływie burzy hormonów zmienisz zdanie? Niezależnie od tego co postanowisz nie przejmuj się opiniami innych, a już na pewno nie położnych ;) najważniejsze, że masz oparcie w mężu :) uświadom mu również, że skoro maluch będzie karmiony mm to zamiast Ciebie tatuś będzie mógł wstawać 5 razy w nocy i zapodawać butlę :D
Najlepiej będzie jeśli na nic konkretnego nie będziesz się nastawiała i zobaczysz po porodzie - może w przypływie burzy hormonów zmienisz zdanie? Niezależnie od tego co postanowisz nie przejmuj się opiniami innych, a już na pewno nie położnych ;) najważniejsze, że masz oparcie w mężu :) uświadom mu również, że skoro maluch będzie karmiony mm to zamiast Ciebie tatuś będzie mógł wstawać 5 razy w nocy i zapodawać butlę :D
Kasieńka ja rozumiem Twoje argumenty, zgadzam sie ze nie karmiac piersia niczego dziecka nie pozbawiasz ani odporności ani bliskości. To powinien byc wybor kobiety, jak mama bedzie szczesliwa i zdrowa to dziecko tez. Mam kolezanke, ktora choruje na celiakie ale za wszelka cene chciala i karmila piersia w rezultacie czego tak obciazyła swoj organizm ze wypadły jej włosy i ogolnie marnie wyglada i sie czuje. Myślę, że jej dziecko wolałoby mieć piękną,zdrowa i szczesliwa mame a nie jakąs męczennice. Mój mąż decyzje pozostawia całkowicie mi, a ja zamierzam spróbować ale max 6 m-cy, jak mi nie przypadnie do gustu lub pojawia sie jakies wieksze problemy to zrezygnuje.
Kasienkas twoja decyzja i nikt nie ma prawa narzucać ci innej. Ale dobrze MartaR radzi. gadaj już teraz z lekarzem że nie chcesz karmić i zorganizuj sobie w razie co tabletki na wyciszenie laktacji bo możesz mieć poważne powikłania. Nie da się tak po prostu nie ściągać mleka jeśli masz nawał. Zapalenie i gorączka gwarantowana.
No i pamiętaj że wtedy w szpitalu będą ci karmić dziecko sztucznym mlekiem najczęściej jest to Hipp w buteleczkach małych, gotowe i wygodne ale jedna butelka kosztuje 10 zeta. Jeśli dziecko zaczną tym karmić musisz je powoli przestawiać na inne po wyjściu żeby rewolucji nie miało i kolek itp.
No i pamiętaj że wtedy w szpitalu będą ci karmić dziecko sztucznym mlekiem najczęściej jest to Hipp w buteleczkach małych, gotowe i wygodne ale jedna butelka kosztuje 10 zeta. Jeśli dziecko zaczną tym karmić musisz je powoli przestawiać na inne po wyjściu żeby rewolucji nie miało i kolek itp.
Dziewczyny wczoraj dostałam prezencik dla córeczki, skarpetki ręcznie robione, również zrobię reklamę, bo są śliczne:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=266884006810546&set=pcb.266884223477191&type=1&relevant_count=2
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=266884030143877&set=pcb.266884223477191&type=1&relevant_count=1
Jedna para to 10zł, a podejrzewam, że zakup większej ilości = rabacik :)
Na żywo są jeszcze fajniejsze niż na zdjęciu, a kolor można sobie wybrać :) ja mam jedne z kwiatuszkiem, jedne z malutka kokardką, a no i nie zawierają dodatków jak poliestry..
Robi też inne rzeczy, sweterki dla maluszków itp., nawet etui na telefon, myślę, że kwestia dogadania się, jakby któraś z was coś potrzebowała :) - katarzynarzymowska@gmail.com
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=266884006810546&set=pcb.266884223477191&type=1&relevant_count=2
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=266884030143877&set=pcb.266884223477191&type=1&relevant_count=1
Jedna para to 10zł, a podejrzewam, że zakup większej ilości = rabacik :)
Na żywo są jeszcze fajniejsze niż na zdjęciu, a kolor można sobie wybrać :) ja mam jedne z kwiatuszkiem, jedne z malutka kokardką, a no i nie zawierają dodatków jak poliestry..
Robi też inne rzeczy, sweterki dla maluszków itp., nawet etui na telefon, myślę, że kwestia dogadania się, jakby któraś z was coś potrzebowała :) - katarzynarzymowska@gmail.com
Może i większe sa ale czy tak jędrne czy przypodkiem troche nie klapnięte przeciez jak dziecko ssie to je rozciaga. Może zależy od rozmiaru wyjściowego. Nie wiem czy jestescie wobec siebie obiektywne. Najważniejsze ze Wy jestescie zadowolone z ich wygladu, ja spotkałam sie raczej z innymi opiniami karmiacych matek. Mam nadzieje, że mi półroczne karmienie również nie zepsuje jakoś strasznie biustu skoro twierdzicie ze to możliwe.
Mikka rzeczywiście śliczne te skarpetki:)Może sie na cos skusze. Ja z kolei znalazłam i tez zastanawiam sie nad zakupem takich balerinek szydełkowych
http://allegro.pl/buciki-szydelkowe-niemowlece-35kol-rekodzielo-12cm-i3859392023.html
lub
http://artillo.pl/c/buciki,281.html?gq=&id=281&type=&page=3
http://allegro.pl/buciki-szydelkowe-niemowlece-35kol-rekodzielo-12cm-i3859392023.html
lub
http://artillo.pl/c/buciki,281.html?gq=&id=281&type=&page=3
no niestety decydując się na dziecko czegos zawsze się wyrzeczamy..piersi nie zieniaja się tylko po karmieniu ale i po samej ciąży.. w czasie ciąży zwiekszaja się do nawet 2-3 rozmiary a po ciąży nawet jak nie karmimy powracając do swojego rozmiaru bądź przybliżonego to już jest skora rozciagnieta i powracająca do pierwotnego wiec nie wiem czy już po tym nie będą takie super jedrne jak przed.. kasienkas piszesz ze decydując się na dziecko to masz swiadomosc poniesionych kosztów itp. to tak samo jak ze zmeiniajacym się cialem po ciąży.. jeżeli ktoś chce utrzymać figure, mieć super cycki to kwiestia dzieci schodzi na dalszy dalszy plan..
ja ze swoich tez ogolnie nie jestem jakos super zadowolona bo mi urosły a ja nie lubie dużych piersi.. i mysle ze po ciąży do mojego stanu nie wroce..ale to wszystko oczywiście ze swiadomoscia chcąc mieć dzieci:)
ja ze swoich tez ogolnie nie jestem jakos super zadowolona bo mi urosły a ja nie lubie dużych piersi.. i mysle ze po ciąży do mojego stanu nie wroce..ale to wszystko oczywiście ze swiadomoscia chcąc mieć dzieci:)
Dziewczyny zrobiłam taką ostateczną listę rzeczy do spakowania torby szpitalnej - jeszcze nie wiem gdzie będę rodzić - Zaspa albo Kliniczna. Proszę o jakieś sugestie jeżeli czegoś brakuje lub jest niepotrzebne:
Mama:
-teczka z wynikami
-karta ciąży
-dowód osobisty
-notes z długopisem
-psikacz z roztworem tantum rosa
-szlafrok
-kapcie
-klapki pod prysznic
-skarpetki
-ręcznik papierowy
-majtki jednorazowe
-podkłady higieniczne
-płyn do higieny intymnej
-żel pod prysznic
-szampon
-butelka wody
-herbatka na laktację
-maść na brodawki
-koszula do karmienia x 2
-koszula do porodu
-szczoteczka i pasta do zębów
-grzebień
-ręcznik do ciała + ręcznik do krocza
-dezodorant
-pomadka do ust
-telefon komórkowy + ładowarka
Maluch:
-pampersy (ok 30 szt)
-pieluszki tetrowe (ok 5 szt)
-pieluszki flanelowe
-chusteczki nawilżane
-pokłady do przewijania
-smoczek
-niedrapki
-skarpetki
-czapeczka bawełniana
-rożek
-ciuszki - 3 komplety + 1 po porodzie
- ręcznik
Mama:
-teczka z wynikami
-karta ciąży
-dowód osobisty
-notes z długopisem
-psikacz z roztworem tantum rosa
-szlafrok
-kapcie
-klapki pod prysznic
-skarpetki
-ręcznik papierowy
-majtki jednorazowe
-podkłady higieniczne
-płyn do higieny intymnej
-żel pod prysznic
-szampon
-butelka wody
-herbatka na laktację
-maść na brodawki
-koszula do karmienia x 2
-koszula do porodu
-szczoteczka i pasta do zębów
-grzebień
-ręcznik do ciała + ręcznik do krocza
-dezodorant
-pomadka do ust
-telefon komórkowy + ładowarka
Maluch:
-pampersy (ok 30 szt)
-pieluszki tetrowe (ok 5 szt)
-pieluszki flanelowe
-chusteczki nawilżane
-pokłady do przewijania
-smoczek
-niedrapki
-skarpetki
-czapeczka bawełniana
-rożek
-ciuszki - 3 komplety + 1 po porodzie
- ręcznik
A i jeszcze jedno. Moja maleńka upatrzyła sobie jedno miejsce do kopania mnie - żebra, żołądek po lewej stronie i od jakiegoś czasu strasznie boli mnie to miejsce nawet jak nie kopie. Czasami aż piecze i parzy - nie jestem pewna czy sama skóra czy pod nią też. Zaczyna mnie to niepokoić. Czy może też tak macie?
Chyba już naprawdę panikuję ;) jak nie depresja, burza hormonów to przemyślenia czy wszystko jest w porządku. Można zwariować ;)
Chyba już naprawdę panikuję ;) jak nie depresja, burza hormonów to przemyślenia czy wszystko jest w porządku. Można zwariować ;)
mikka ja dostalam takie skarpetki od kumpelek i są sliczne- zamówily u babki, ktora je robi wlasnie na zamowienie. wozek odebralismy wczoraj , poskladalismy, duzo tego, ale sie wietrzy:)
z karmieniem to indywidualna sprawa , trzeba miec wzglad na dziecko, ale jak sie czlowiek zmusza to nic dobrego z tego nie wyjdzie. niektorzy od razu wiedza, z enie i polozna powiedziala, zeby szczerze powiedziec o tym w szpitalu- po prostu i ona powieddza jak wyciszyc laktacje.
z karmieniem to indywidualna sprawa , trzeba miec wzglad na dziecko, ale jak sie czlowiek zmusza to nic dobrego z tego nie wyjdzie. niektorzy od razu wiedza, z enie i polozna powiedziala, zeby szczerze powiedziec o tym w szpitalu- po prostu i ona powieddza jak wyciszyc laktacje.
nam jutro mija 37 tydzien:), Mała juz 3 kilo, jeszcze by fajnie, gdyby te 3,5, ale najwyzej dokarmimy:) moja lezy stopkami po prawej stronie o co jakis czas wypycha piętkę , ja łaskoczę i chowa, i tak sie bawimy, ale siłę ma sporą, wiec czasem skora boli. na zebrch siedziala jak glowka byla o góry i wtedy siedzialam z polową rolki recznika papierowego - duzo wygodniej:)
sol fizjologiczna, waciki i octanisept chyba maja w szpitalu tak przynajmniej było na klinicznej, mydlo antybakteryjne tez na sali było wiec ja tego nie biore .. a tak mam spakowane prawie wszystko co Wy:)
Dziewczyny wiecie może czy można brac stoperan w ciąży? cos mnie zaczelo czyscic :/ a wczoraj rano wymioty:/
Dziewczyny wiecie może czy można brac stoperan w ciąży? cos mnie zaczelo czyscic :/ a wczoraj rano wymioty:/
Dziewczyny pomocy :)
Gdzie można kupić staniki do karmienia w rozmiarze hmm... 70/75 E w przyzwoitej cenie ? dzisiaj obleciałam gildię, ETC, alfę, galerię przymorze i real, no i nic nie znalazłam! nie chcę kupować staników za 100 zł bo i tak rozmiar zmieni się dosyć szybko w czasie karmienia. ja już nie mam siły jeździć i szukać :(
Jeszcze pytanie do doświadczonych mam odnośnie śpiochów do szpitala. Nigdzie w dobrej cenie nie mogę znaleźć śpiochów w rozm 56 rozpinanych w kroku. pomyślałam że może wystarczą półśpiochy. Które są praktyczniejsze, wygodniejsze do zakładania/zdejmowania z takiego maleństwa?
Gdzie można kupić staniki do karmienia w rozmiarze hmm... 70/75 E w przyzwoitej cenie ? dzisiaj obleciałam gildię, ETC, alfę, galerię przymorze i real, no i nic nie znalazłam! nie chcę kupować staników za 100 zł bo i tak rozmiar zmieni się dosyć szybko w czasie karmienia. ja już nie mam siły jeździć i szukać :(
Jeszcze pytanie do doświadczonych mam odnośnie śpiochów do szpitala. Nigdzie w dobrej cenie nie mogę znaleźć śpiochów w rozm 56 rozpinanych w kroku. pomyślałam że może wystarczą półśpiochy. Które są praktyczniejsze, wygodniejsze do zakładania/zdejmowania z takiego maleństwa?
Hejka, my odebraliśmy dziś wózek ale póki co zapakowany w kartonie stoi na strychu u teściów bo u nas trzeba zrobić najpierw na niego miejsce :) na weekend byli moi rodzice, mama przywiozła fajną paczuszkę z wyprawką...więc jutro kolejne pranie i prasowanie ;)
tak się rozpisałyście o tym karmieniu piersią i wyglądzie piersi po, ja z tym problemu nie mam bo moje zawsze były małe wiec się przyzwyczaiłam ze nie są idealne a jeśli urosną tak jak niektóre z was piszą to tylko będę się cieszyć ;)
tak się rozpisałyście o tym karmieniu piersią i wyglądzie piersi po, ja z tym problemu nie mam bo moje zawsze były małe wiec się przyzwyczaiłam ze nie są idealne a jeśli urosną tak jak niektóre z was piszą to tylko będę się cieszyć ;)
Evelcia spróbuj na forum i grupie na fb:
kupilam mase ciuszków w dobrym stanie
http://forum.trojmiasto.pl/Ciuszki-dla-maluszka-t511505,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Ubranka-rozne-0-3-3-6-i-6-9-m-cy-TANIO-t498879,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Duzo-ubranek-dla-dziewczynki-0-6-t499540,1,130.html
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=778966792130772&set=gm.631786883523619&type=1
kupilam mase ciuszków w dobrym stanie
http://forum.trojmiasto.pl/Ciuszki-dla-maluszka-t511505,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Ubranka-rozne-0-3-3-6-i-6-9-m-cy-TANIO-t498879,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Duzo-ubranek-dla-dziewczynki-0-6-t499540,1,130.html
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=778966792130772&set=gm.631786883523619&type=1
Evelcia na allegro są te staniki w Twoim rozmiarze- moż coś sobie wybierzesz
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&string=stanik+do+karmienia+75+e&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y
http://allegro.pl/listing/listing.php?order=d&string=stanik+do+karmienia+75+e&search_scope=wszystkie+dzia%C5%82y
Dzieki dziewczyny za info! Mam nadzieje ze w tym tyg to juz zalatwie!
Zazdroszcze juz odebranych wozkow. Ja licze ze we wtorek bede tez juz miala swoj.
Zawsze co tydzien mam z moim mezem rytual czytania informacji nt rozwijania sie malenstwa w tygodniu ciazy w ktorym sie znajduje. Teraz juz tylko sa informacje odnosnie oczekiwania na porod i szukania sygnalow rozpoczecia. Aj jak ten czas szybko zlecial! Mam coraz wiekszego stracha :)
Zazdroszcze juz odebranych wozkow. Ja licze ze we wtorek bede tez juz miala swoj.
Zawsze co tydzien mam z moim mezem rytual czytania informacji nt rozwijania sie malenstwa w tygodniu ciazy w ktorym sie znajduje. Teraz juz tylko sa informacje odnosnie oczekiwania na porod i szukania sygnalow rozpoczecia. Aj jak ten czas szybko zlecial! Mam coraz wiekszego stracha :)
Hej ja też już spakowana weszłam w jedną średnią torbę a rzeczy które mam do przebrania na Izbie przyjęć będę miała w osobnej siatce bo mąż i tak zabierze do domu rzeczy w których przyjadę. W szafie już poukładane pięknie pachnące ciuszki w rozm 56 i 62 cm sporo tego wyszło pewnie z 3 dzieci bym w to ubrała ale co mogę począć, że mam słabość do malutkich ciuszków :-) w tyg złożymy kołyskę i musi mąż gondolę przynieść odświeżyć ją i czekamy :-) Ale się dyskusja na temat karmienia na naszym forum rozwinęła ja cieszę się, że mój mąż nie sądzi, że naturalne karmienie jest obleśne nie chciałabym takiego czegoś od niego usłyszeć ;-)a cycki nieraz po karmieniu wyglądają lepiej niż po szybkim przestaniu albo nie karmieniu moja szwagierka nie karmiła i w ciąży cycki urosły do rozm D ale po porodzie szybko spadły do B i ma rozstęp na rozstępie a w moim przypadku pomału spadły i nie aż tak i nie mam żadnego no ale to pewnie też zależy od uwarunkowań co do rozstępów Ja w pt mam wizytę w szpitalu i zobaczymy co w trawie piszczy :-) Pozdrawiamy
Hejka,
Decydując się na dziecko.. zdaję sobie sprawę, że wiele wyrzeczeń mnie czeka, dużo więcej niż męża. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie ich coraz mniej. To moje pierwsze dziecko.
Co do ładnego biustu, owszem zależy mi na tym żeby był kształtny jak do tej pory. Póki co miałam zawsze mikro biust, teraz trochę mi urósł i jeśli tak zostanie- będę się cieszyć. Od 5 tygodnia ciąży, kiedy lekarz mi potwierdził ciążę - smaruję i biust i brzuch i do tej pory nie zrobił mi się ani jeden rozstęp. Ciało wygląda ok.
Widzę na co dzień co się dzieje z młodymi dziewczynami, kobietami, które zostają mamami i nagle dziecko przysłania im tak świat, że przestają chodzić do fryzjera, przestają o siebie dbać, nie malują się, ubierają się w jakieś rozlazłe szmatki, przestają nawet nosić biustonosze. A potem się dziwić, że partnerzy czy mężowie nie mają ochoty na seks i szukają sobie na boku kogoś...Znam kilka takich przypadków, więc wiem co piszę.
Nie będę ukrywać, że mój mąż chciałby mieć zgrabną żonę. W końcu faceci to wzrokowcy. Poza tym ja chcę być dalej zadbana sama dla siebie. Chcę też, by moje dziecko miało zadbaną mamę a mój mąż zadbaną żonę. Ja tego w domu nie miałam, wstydziłam się swojej mamy, bo była gruba i momentami obleśna - stąd może takie moje nastawienie. Nie chcę, żeby moje dziecko się wstydziło mnie, kiedy będę szła po nie do szkoły, czy na zebranie.
Kolejna kwestia to nagonka laktacyjna na młode kobiety mnie irytuje, bo niby każda kobieta decyduje sama, ale widać, jakie są reakcje w społeczeństwie... Na szczęście wiem czego ja chcę. Nie obchodzi mnie co będzie myśleć o tym moja ciocia, siostra, kuzynka, babcia,szwagierki, bratowe, teściowa czy mama a już z pewnością położna, która jest mi obcą zupełnie osobą.
Dzięki za wskazówki odnośnie tabletek na zatrzymanie laktacji.To bardzo ważne info a dopiero w środę będę o tym rozmawiać z lekarzem.
Kocur- dobrze napisałaś "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Robienie czegoś wbrew sobie to frustracja za frustracją, która jak się skumuluje to będzie wybuch- a po co do tego doprowadzać, skoro są inne rozwiązania i można tego uniknąć?
Luciolla w szpitalu wiem, że będą karmić sztucznym, są bardzo różne te mleka. Z pewnością na wyjściu ze szpitala dostanę wskazówki, czym karmić.
Evelcia - super stanik owszem na codzień może zdziałać cuda i podniesie najbardziej na świecie sflaczały biust, ale przy mężu cały czas w staniku nie chodzisz... :)? Poza tym dopisz sobie do listy papier toaletowy bo czasem nie ma w WC oraz aparat fotograficzny/ kamerę.
Fendika - ja mam mikro piersi, jakie mam takie mam, ale chcę, by były fajne. Uważam, że po ciąży idzie utrzymać figurę i kwestia dzieci nie musi schodzić na dalszy plan. Kwestia tego jaki tryb się prowadzi, ile się je, ile się spala, czy o siebie dbasz czy nie. Znam kilka lasek, które po ciąży wróciły do swojej wagi sprzed ciąży i wyglądają fantastycznie, są zadbane i wyglądają sexy, więc wiem, że się da,kwestia chęci i wytrwałości.
Jak byście zareagowały, gdybyście po ciąży nie zgubiły wszystkich kg i Wasi mężowie/ partnerzy zwróciliby Wam uwagę, że np. Zosia, kiedyś miałaś fajniejsze ciało, wyglądałaś atrakcyjniej niż teraz.. większość by się obraziła i walnęła focha - jak on śmiał do mnie powiedzieć coś takiego, a ciekawe jaki procent by zareagował na to, że faktycznie trochę się zapuściłyśmy i może to jest sygnał by wziąć się za siebie?
Na ślubach wszystkie pięknie wyglądają, makijażystki, kosmetyczki, fryzjer itp itd a potem co... ? Zacząć chodzić na jakiś fitness a dziecko zostawić z tatusiem i powiedzieć-kochanie idę się robić na ciacho :)).
BWN, ja też biorę do szpitala swój talerz, kubek i sztućce.
W jakich pojemnościach bierzecie szampon do włosów, pasty do zębów, płyn do kąpieli - stnadardowe pojemności czy jakieś wersje mikro? bo te duże butle choćby po 150-250ml to jest tyle tego, że torba się szybko wypełni.Zastanawiam się czy by nie poprzelewać do mneijszych buteleczek, a pasty do zębów nie kupić jakiejś wersji turystycznej.
AsiulaB - jak już będziesz miała miejsce, to rozłóż i przewietrz wózek.
Co do piersi to Cię rozumiem, jak trochę urosną to też będę się cieszyć, ale jedno to rozmiar i kształt. A mi chodzi o cierpienia/ powikłania z jakimi mamy podczas karmienia mogą się zetknąć m.in.właśnie te pokrwawione sutki, czy nawet ropne wycieki, bo takie też widziałam u kumpel i widziałam jak przez łzy wręcz karmiły.
To już pięknie nie wyglądało.
Pozdro..
Decydując się na dziecko.. zdaję sobie sprawę, że wiele wyrzeczeń mnie czeka, dużo więcej niż męża. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie ich coraz mniej. To moje pierwsze dziecko.
Co do ładnego biustu, owszem zależy mi na tym żeby był kształtny jak do tej pory. Póki co miałam zawsze mikro biust, teraz trochę mi urósł i jeśli tak zostanie- będę się cieszyć. Od 5 tygodnia ciąży, kiedy lekarz mi potwierdził ciążę - smaruję i biust i brzuch i do tej pory nie zrobił mi się ani jeden rozstęp. Ciało wygląda ok.
Widzę na co dzień co się dzieje z młodymi dziewczynami, kobietami, które zostają mamami i nagle dziecko przysłania im tak świat, że przestają chodzić do fryzjera, przestają o siebie dbać, nie malują się, ubierają się w jakieś rozlazłe szmatki, przestają nawet nosić biustonosze. A potem się dziwić, że partnerzy czy mężowie nie mają ochoty na seks i szukają sobie na boku kogoś...Znam kilka takich przypadków, więc wiem co piszę.
Nie będę ukrywać, że mój mąż chciałby mieć zgrabną żonę. W końcu faceci to wzrokowcy. Poza tym ja chcę być dalej zadbana sama dla siebie. Chcę też, by moje dziecko miało zadbaną mamę a mój mąż zadbaną żonę. Ja tego w domu nie miałam, wstydziłam się swojej mamy, bo była gruba i momentami obleśna - stąd może takie moje nastawienie. Nie chcę, żeby moje dziecko się wstydziło mnie, kiedy będę szła po nie do szkoły, czy na zebranie.
Kolejna kwestia to nagonka laktacyjna na młode kobiety mnie irytuje, bo niby każda kobieta decyduje sama, ale widać, jakie są reakcje w społeczeństwie... Na szczęście wiem czego ja chcę. Nie obchodzi mnie co będzie myśleć o tym moja ciocia, siostra, kuzynka, babcia,szwagierki, bratowe, teściowa czy mama a już z pewnością położna, która jest mi obcą zupełnie osobą.
Dzięki za wskazówki odnośnie tabletek na zatrzymanie laktacji.To bardzo ważne info a dopiero w środę będę o tym rozmawiać z lekarzem.
Kocur- dobrze napisałaś "szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko". Robienie czegoś wbrew sobie to frustracja za frustracją, która jak się skumuluje to będzie wybuch- a po co do tego doprowadzać, skoro są inne rozwiązania i można tego uniknąć?
Luciolla w szpitalu wiem, że będą karmić sztucznym, są bardzo różne te mleka. Z pewnością na wyjściu ze szpitala dostanę wskazówki, czym karmić.
Evelcia - super stanik owszem na codzień może zdziałać cuda i podniesie najbardziej na świecie sflaczały biust, ale przy mężu cały czas w staniku nie chodzisz... :)? Poza tym dopisz sobie do listy papier toaletowy bo czasem nie ma w WC oraz aparat fotograficzny/ kamerę.
Fendika - ja mam mikro piersi, jakie mam takie mam, ale chcę, by były fajne. Uważam, że po ciąży idzie utrzymać figurę i kwestia dzieci nie musi schodzić na dalszy plan. Kwestia tego jaki tryb się prowadzi, ile się je, ile się spala, czy o siebie dbasz czy nie. Znam kilka lasek, które po ciąży wróciły do swojej wagi sprzed ciąży i wyglądają fantastycznie, są zadbane i wyglądają sexy, więc wiem, że się da,kwestia chęci i wytrwałości.
Jak byście zareagowały, gdybyście po ciąży nie zgubiły wszystkich kg i Wasi mężowie/ partnerzy zwróciliby Wam uwagę, że np. Zosia, kiedyś miałaś fajniejsze ciało, wyglądałaś atrakcyjniej niż teraz.. większość by się obraziła i walnęła focha - jak on śmiał do mnie powiedzieć coś takiego, a ciekawe jaki procent by zareagował na to, że faktycznie trochę się zapuściłyśmy i może to jest sygnał by wziąć się za siebie?
Na ślubach wszystkie pięknie wyglądają, makijażystki, kosmetyczki, fryzjer itp itd a potem co... ? Zacząć chodzić na jakiś fitness a dziecko zostawić z tatusiem i powiedzieć-kochanie idę się robić na ciacho :)).
BWN, ja też biorę do szpitala swój talerz, kubek i sztućce.
W jakich pojemnościach bierzecie szampon do włosów, pasty do zębów, płyn do kąpieli - stnadardowe pojemności czy jakieś wersje mikro? bo te duże butle choćby po 150-250ml to jest tyle tego, że torba się szybko wypełni.Zastanawiam się czy by nie poprzelewać do mneijszych buteleczek, a pasty do zębów nie kupić jakiejś wersji turystycznej.
AsiulaB - jak już będziesz miała miejsce, to rozłóż i przewietrz wózek.
Co do piersi to Cię rozumiem, jak trochę urosną to też będę się cieszyć, ale jedno to rozmiar i kształt. A mi chodzi o cierpienia/ powikłania z jakimi mamy podczas karmienia mogą się zetknąć m.in.właśnie te pokrwawione sutki, czy nawet ropne wycieki, bo takie też widziałam u kumpel i widziałam jak przez łzy wręcz karmiły.
To już pięknie nie wyglądało.
Pozdro..
kasienkas obys się nie przeliczyla z tym co piszesz.. powiedzieć jest latwo gorzej zrobić a przy dziecku niestety potrzeba dużo samozaparcia, cierpliwości, poswiecenia i niestety nie masz już tyle czasu jak do tej pory... mnie wychowanie na początku troszkę przerosło nie sadzilam ze jest tak ciężko i ze nie mogę robic tego co do tej pory .. owszem z czasem nabierasz wprawy i możesz pozwolić sobie na więcej np. wyjście ze znajomymi (pod warunkiem ze maz będzie chciał zostać sam z maleństwem) ale to tez nie jest tak jak przed dzieckiem.. i to ono z chwila urodzenia robi się najważniejsze bo niestety ale musisz podporzadkowac się do niego a nie odwrotnie..
Fendika bardzo dobrze i ładnie to napisałaś:). Ja pierwsze miesiące Martynę kąpałam a potem ubierałam z 40 minut już nie wspomnę o sprzątnięciu po kąpieli nakarmieniu to schodziło do 2 godzin i tyle na sam wieczór trzeba było małej poświecić. Ja małej na krok nie odstępowałam, bo uważałam że przy mnie nic się jej nie stanie i można powiedzieć, że to właśnie JA jedna z tych matek dla której dziecko było najważniejsze mąż na drugim planie wiem może to było moim błędem dopiero po jakimś czasie bliscy mnie uświadamiali jak to z boku wyglądało.
Ale Kasia nie robi tego tylko dla męża ale również dla siebie, co podkreśla. Proszę o wiecej otwartości, o zrozumienie dla innych poglądow. Oczywiście, że jak zostanie mamą to będzie wiele wyrzeczeń i znacznie mniej czasu by dbać o siebie, ale jak nie będzie karmiła to tego czasu będzie miała trochę więcej, bo mąż będzie mógł ją wyręczyć w karmieniu i nie będzie musiała robić okładów na obolałe piersi. Każde rozwiazanie w zakresie karmienia ma wady i zalety. Naprawde nie karmiac piersią niczego sie dziecka nie pozbawia- ani zdrowia, odporności ani szczescia i bliskości. Przynajmniej moje dziecko nie zostało tego pozbawione i wierze że w przypadku Kasi tez tak bedzie. Są kobiety, dla których karmienie piersia to najpiekniejsza rzecz na swiecie i przychodzi im bezproblemowo, nie ma wiekszych kolek, a kobieta nie musi trzymac restrykcyjnej diety to super, ale niektóre karmią bo tego oczekuje społeczeństwo, cierpia, czuja sie ograniczone, ale jednoczesnie uwazaja sie za lepsze matki, nie wiedziec dlaczego. Chyba dlatego, że karmiąc piersią czują, że są dla dziecka niezastąpione, bo butlą może nakarmić również tatuś lub ktokolwiek inny. Może więc chodzi o dowartościowanie samej siebie a nie rzekome szczęście dziecka? Mam kolezanke, ktora płakała odstawiając 2-latka od piersi, bo sie bała, że już nie będzie dla synka taka niezastapiona. Osobiście nie chciałabym być dla dziecka ważna ze względu na bycie źródłem pożywienia.
No dziewczyny ktore to przeszly wiedzą co mówią. Jakoś mimo tego ze moja figura nie ucierpiala po porodzie nie czulam sie specjalnie zobowiazana wobec męża zeby miec w domu ubraną czystą elegancka kiecke i paradowac w szpilkach i pelnym makijażu :D chodzilam w dresie i ubieralam to co bylo wygodne aby wyjąć cycka. Jak szlam do ludzi to owszem poprawialo mi nastrój "odstawienie sie" ale to bylo już na etapie zaawansowanym ;) Ciekawe czy twój mąż dba tak o siebie z obawy żebys ty nie miala innego na boku ;)
Jednakże życzę Ci Kasienkas aby twoje oczekiwania wobec macierzynstwa byly zgodne z rzeczywistoscią i abyś naprawde dala rade zadbac o dziecko i męża i miala czas dla siebie i na silownie i na makijaz itp.
Jednakże życzę Ci Kasienkas aby twoje oczekiwania wobec macierzynstwa byly zgodne z rzeczywistoscią i abyś naprawde dala rade zadbac o dziecko i męża i miala czas dla siebie i na silownie i na makijaz itp.
BWN oczywiście ja Kasi nie krytykuję, że nie chce karmić, bo to jest jej indywidualna sprawa, bo ja też nie wiem jak zareaguje po porodzie może i tym razem powiem "to nie dla mnie" tylko mnie jedynie rażą jej argumenty. Przecież Ona jeszcze nie urodziła dodam to jest jej pierwsze dziecko i nie mogę czytać tego jak Kasia piszę, że cycki będą ........, że MĘŻOWI już się nie podobają ,BO widział u innej kobiety i to obleśne.
Mój mąż bierze bardzo duży udział w wychowaniu naszego syna od samego poczatku. Czasu dla siebie jest faktycznie mniej ale w moim przypadku źle nie było.Jak byłam na macierzynskim, a on w pracy to bylam zdana oczywiscie na siebie i czesto zmeczona, ale odkad mąż wracał z pracy to ja już mogłam odpoczac i zająć sie soba- on przewijał i karmił oraz kąpał. W nocy wstawaliśmy na zmiane ja czesciej w tygodniu, ale w weekendy tylko on, wiec moglam sie wyspac, chocby do południa. W weekend mialam czas by isc do kosmetyczki, fryzjera czy gdziekolwiek indziej, nie robilam tego bardzo czesto bo jak wyszlam to zaraz tesknilam. Jak widac przy dobrej organizacji wszystko sie da;)
Zgadzam się z BWN - najważniejsze jest wsparcie najbliższych i wtedy wszystko można jakoś ogarnąć i znaleźć czas również dla siebie.
Mój mąż pracuje fizycznie, a mimo to bardzo dużo pomaga przy pierwszej córce i teraz będzie tak samo. Praca mamy to w końcu dyżur 24 na dobę i oprócz zmęczenia fizycznego, można wykorkować psychicznie ;) trzeba dać się wykazać tacie - będzie to z korzyścią dla wszystkich :)
Mój mąż pracuje fizycznie, a mimo to bardzo dużo pomaga przy pierwszej córce i teraz będzie tak samo. Praca mamy to w końcu dyżur 24 na dobę i oprócz zmęczenia fizycznego, można wykorkować psychicznie ;) trzeba dać się wykazać tacie - będzie to z korzyścią dla wszystkich :)
Dokładnie nie uwazam ze zajmujac sie dzieckiem, gotujac obiady i ogarniajac cały dom my kobiety jestesmy bardziej wypoczete niz nasi mezowie ktorzy w tym czasie pracuja. Mój mały np. od poczatku bardzo mało spał w dzien. Myślę, że niejeden mezczyzna by sie nie zamienil. Nie wspominajac juz o trudach ciazy, porodu i połogu, po czym kobieta przez wiele miesiecy jest osłabiona i potrzebuje regeneracji.
Na szczescie mojego meza nie musialam o nic prosic, po pracy opieka nad malym jest dla niego przyjemnoscia. Myślę, że nawet czasem robi to lepiej niz ja. W nocy wstawanie tez nie bylo dla niego problemem- u nas nakarmienie malego trwalo jakies 15 min, nigdy go nie budziłam- sam wstawał. W końcu to tak samo jego dziecko jak i moje i jak on jest w pracy to ja wszystko ogarniam, a jak jestesmy w domu razem to ogarniamy to razem:)
Na szczescie mojego meza nie musialam o nic prosic, po pracy opieka nad malym jest dla niego przyjemnoscia. Myślę, że nawet czasem robi to lepiej niz ja. W nocy wstawanie tez nie bylo dla niego problemem- u nas nakarmienie malego trwalo jakies 15 min, nigdy go nie budziłam- sam wstawał. W końcu to tak samo jego dziecko jak i moje i jak on jest w pracy to ja wszystko ogarniam, a jak jestesmy w domu razem to ogarniamy to razem:)
ja tez nikogo nie osadzam i nie krytykuje ze nie chce ktoś karmic piersią bo to nie moja sprawa, nie moje zycie, nie moje dziecko.. ale z tego wszystkiego wyszedł inny temat..kasienkas piszesz jakby po urodzeniu zycie się wogole nie zmienilo i ze wszystko będzie jak dawniej a niestety dziecko wywraca zycie do góry nogami (to nawet powiedzą największe gwiazdy;)) i ze większość matek to tylko widza dziecko i dziecko i ze o siebie nie dbaja..a owszem dbaja tylko na swój sposób Tobie zależy na makijażu, pięknym wyglądzie, figurze, szpilkach, jędrnych piersiach itp. a inne czuja się rownie piękne po zrobieniu sobie chociażby kreski nad okiem i dla meza tez się podobają i nie oznacza to ze zaraz pobiegnie do super zgrabnej laski by zdradzać.. no sory ale z tym nie ma znaczenia jak chce to zdradzi to samo kobieta..ile jest malzenstw gdzie kobieta jest przy sobie, nie ma super figury, piersi ale dba o siebie na swój sposób, nie maja dzieci i bardzo się kochają, nie zdradzają.. takie patrzenie ze maz mnie zdradzi bo wyjde w dresach to sory co to za zycie?
Fendika mam podobne odczucia po przeczytaniu posta kasienkas...jestem ciekawa czy mąż jej chcę być przy porodzie bo tam też może się wiele obleśnych rzeczy wydarzyć przy parciu kobieta nie kontroluję się i może wiele się wydarzyć nie koniecznie przyjemnych rzeczy ;-) Mój mąż też od samego początku bardzo angażuję się w opiekę nad małym i widzę jaki ma błysk w oczach jak to robi teraz to wogóle przejął nad nim opiekę za względu na mój stan i pęka z tego z dumy jak mały głaska go bo buźce i mówi tatusiu aż jestem zazdrosna nieraz ale jak jest źle i tak biegnie do mamusi haha A jak pojawia się dziecko to nawet wyjście ze znajomymi nie jest takie fajne ja cały czas myślałam o młodym i chciałam jak najszybciej wrócić do teraz jeszcze nie został u nikogo na noc bo ja bym się za nim zatęskniła to taka inna miłość związana pępowiną haha A z innej beczki to mamy złoto pięknie co!!! mój mały od wczoraj chcę być skoczkiem zakłada koszyk na głowę biegnie i woła lecę lecę haha komicznie to wygląda i jak skaczą to mówi to nasz Polak leci Kamil haha
No ale dziewczyny nie dołujmy tak Kasienkas :) wcale nie jest tak tragicznie z dzieckiem (inaczej byśmy sie na drugie nie decydowały). Czas tez sie znajdzie jakis, ja np. tak jak w tej chwili gdy córcia śpi wolę posiedziec z kawką i poczytac forum :) Kto inny w tym czasie woli robić np brzuszki albo makijaż itp.
Ja jestem typem wyrodnej matki, bo bardzo chetnie "sprzedaje" dziecko dziadkom zwlaszcza teraz zeby chociaz odpoczac i nie tesknie jakos strasznie ani nie wydzwaniam co u niej, korzystam :) dzieki temu i ona nie ma problemu rozstawac sie ze mna co nie dlugo bedzie dosc ułatwiało życie. Zakupy, kolezanki, nie mam klopotu zeby maz zostal sam. Czasem poprostu przez czlowieka przemawia najbardziej pospolite lenistwo :)
Troche naskoczylysmy na dziewczyne bo troche te argumenty brzmiały jakby to jej mąż przez nią przemawiał, zwlaszcza to o zdradzie i tym ze karmienie jest obleśne.
Ja jestem typem wyrodnej matki, bo bardzo chetnie "sprzedaje" dziecko dziadkom zwlaszcza teraz zeby chociaz odpoczac i nie tesknie jakos strasznie ani nie wydzwaniam co u niej, korzystam :) dzieki temu i ona nie ma problemu rozstawac sie ze mna co nie dlugo bedzie dosc ułatwiało życie. Zakupy, kolezanki, nie mam klopotu zeby maz zostal sam. Czasem poprostu przez czlowieka przemawia najbardziej pospolite lenistwo :)
Troche naskoczylysmy na dziewczyne bo troche te argumenty brzmiały jakby to jej mąż przez nią przemawiał, zwlaszcza to o zdradzie i tym ze karmienie jest obleśne.
Wiecie co dziewczyny, przyznam, że te posty i ten temat stał się baardzo męczący. Każda ma inne zdanie i inne gusta.. tak samo mężczyźni wybierając swe żony, czy co do wyglądu czy co do charakteru itp. więc nie ma co oceniać, komentować, bo i tak ile nas jest na forum, tyle zdań w tym temacie :) Jedne jest pewne, życie po narodzinach dziecka się zmieni, a jak sobie je ułożymy to nasza indywidualna sprawa :)
My też jesteśmy w takim razie wyrodnymi rodzicami, bo już od dawna zostawiamy małą z moją mamą i wychodzimy z mężem na randki albo do znajomych :)
Na pierwsze babskie wieczorne spotkanie zostałam wręcz wykopana z domu przez męża jakieś 2 miesiące po porodzie. Od pierwszych dni zajmował się małą więc nie miałam żadnych obaw, bardziej miałam blokadę psychiczną -bo jak to, zamiast siedzieć w domu i patrzeć na śpiące dziecko to ja idę plotkować z koleżankami ;)
Na pierwsze babskie wieczorne spotkanie zostałam wręcz wykopana z domu przez męża jakieś 2 miesiące po porodzie. Od pierwszych dni zajmował się małą więc nie miałam żadnych obaw, bardziej miałam blokadę psychiczną -bo jak to, zamiast siedzieć w domu i patrzeć na śpiące dziecko to ja idę plotkować z koleżankami ;)
Ja Kasię zrozumiałam nieco inaczej niż większość. Myślę, że nie chodziło jej o to, że jak bedzie karmić piersią to mąż od razu ją zdradzi bo uważa to za obleśne. Ale faktycznie niektóre kobiety po zostaniu mamami zapominają, że są jeszcze żonami i kochankami;)i to może prowadzić oczywiście stopniowo do oddalenia się od męża. Pamiętam kazanie z naszego ślubu- kapłan podkreślał, że odtąd mąż ma być dla mnie i na odwrót najważniejszy na świecie, nie rodzice ani nie dzieci, bo te kiedyś beda miały swoje zycie, a żoną będę do końca. No i gdyby nie mąż to by dzieci nie było. Mam koleżanki, z którymi nie ma innego tematu jak tylko dzieci.
Dla niektórych facetów wygląd żony ma wieksze a dla innych mniejsze znaczenie, mam nadzieje ze kochaja nas przede wszystkim z innych względów niż wyglad, ale chyba każdy facet lubi jak jego żona o siebie dba i nie ma nic przeciwko jędrnemu ciału i fajnemu biustowi.
Coś w tym jest że faceci są wzrokowcami i napewno wola jak wygladamy zgrabnie, wtedy ich bardziej pociagamy tak czysto fizycznie a to tez jest wazne w małżeństwie. Ja sama podobnie jak Luciolla w wolnej chwili wolę wypić kawę niż robić brzuszki, ale wypowiedz Kasi dała mi troche do myslenia i po tej ciazy (w planach ostatniej) zamierzam troche wiecej poćwiczyć. Mam w domu bieżnię i bede biegała jak mała bedzie spała;)Jak lepiej wygladam to i ja sie lepiej czuje i mysle ze maz również nie bedzie z tego powodu nieszczesliwy;)
Dla niektórych facetów wygląd żony ma wieksze a dla innych mniejsze znaczenie, mam nadzieje ze kochaja nas przede wszystkim z innych względów niż wyglad, ale chyba każdy facet lubi jak jego żona o siebie dba i nie ma nic przeciwko jędrnemu ciału i fajnemu biustowi.
Coś w tym jest że faceci są wzrokowcami i napewno wola jak wygladamy zgrabnie, wtedy ich bardziej pociagamy tak czysto fizycznie a to tez jest wazne w małżeństwie. Ja sama podobnie jak Luciolla w wolnej chwili wolę wypić kawę niż robić brzuszki, ale wypowiedz Kasi dała mi troche do myslenia i po tej ciazy (w planach ostatniej) zamierzam troche wiecej poćwiczyć. Mam w domu bieżnię i bede biegała jak mała bedzie spała;)Jak lepiej wygladam to i ja sie lepiej czuje i mysle ze maz również nie bedzie z tego powodu nieszczesliwy;)
Ja Kobitki wracam z peducure.człowiek nóg ogolic porządnie nie może a co dopiero obciąć paznokcie.ogólnie mogę rodzic jeszcze muszę znaleźć jeden klapek prysznicowy i będę gotowa:-)
przynajmniej bede miala ladny widok porodowy:) tu bylam:
http://www.mydeal.pl/trojmiasto-manicure_hybrydowypedicure_frezarkowy-18217.html?utm_source=godealla&utm_medium=agregator&utm_content=18217&utm_campaign=CPS
bardzo sympatyczna Kobitka w stopki super:)
http://www.mydeal.pl/trojmiasto-manicure_hybrydowypedicure_frezarkowy-18217.html?utm_source=godealla&utm_medium=agregator&utm_content=18217&utm_campaign=CPS
bardzo sympatyczna Kobitka w stopki super:)
aha bylam dzis w lidlu, szlam do netto i podeszlam przy okazji. przerzucaly sie babki jak w lumpku. rajtki i skarpetki spoko, ale rozmiary lekkowiększe niz zwykle, kolory niebieskie rozowe, bezowe.
ja wlasnie jak sie ogole to zostają wyspy:)
Ja się właśnie zastanawiam czy do porodu można mieć pomalowane paznokcie, tzn. być może dotyczy to tylko cc bo to w końcu operacja ale gdzieś mi się obiło o uszy, że jak sie ma pomalowane to położne i tak usuną lakier przed cc bo niby muszą widzieć czy nie sinieją w razie czegoś....nie wiem czy to prawda- czy słyszałyście coś na ten temat?
Chyba właśnie u nóg można mieć pomalowane a u rąk nie bo po paznokciach oni jakoś stan mogą ocenić tak mi się obiło o uszy więc będę miała pomalowane stópki a przy depilacji dołu ;-) bardzo przydatne jest lusterko :-)mi mężuś po porodzie zafundował masaż w spa ale było fajnie teraz też zamierzam skorzystać z takiego relaksu :-)
rozmawialam z polozna. jesli chodzi o stopy to nie ma problemu. na rekach moga byc tipsy, ale jeden musi byc zdjety. ja nie maluje paznokci u rąk- najwyzej bezbarwnym, wiec problem odpada.
luciolla ja tez "sprzedaje" Julcie jak mamy okazje bo chcemy gdzies wyjść pojechać itp..w czerwcu została nawet na tydzień u dziadkow bo my chcieliśmy pojechać w "podróż poslubna" której po slubie niestety nie odbylismy;) także nie mowie ze dziecko przyslania caly swiat ale na początku na pewno..poza tym ja nie jestem typowa "Matka_Polka" która siedzi w domu sprząta pierze gotuje zajmuje się dziecmi itp..ja po 7 miesiącach wrocilam do pracy i znowu mala rewolucja bo wstawanie w nocy po pracy ogarniecie chaty itp..i nie powiem bo jak chciałam znalazłam i czas na ćwiczenia przed wakacjami ale oczywiście w domu nie na siłowni bo i tak bylam już zmeczona całym dniem... ale mowie nie jest tak jak przed narodzinami i nie robi się tego co do tej pory.. zdecydowaliśmy się na drugie dziecko bo chcieliśmy dwojke ale wiem i boje się ze będzie ciężko i nie wiem jak sobie poradzimy bo ja jestem bardziej z tych nerwowych:/ hmm. ale chyba jakos to będzie;)
Każda sama ocenia co jest w stanie zrobić dla meża, co jest w stanie zrobić dla siebie czy dla dziecka. Nikogo do niczego nie zamierzam przekonywać, wiem tylko, że świadomość pewnych rzeczy ułatwia życie. Jeśli mogę tak to nazwać, to jestem kobitą po lekkich zawirowaniach życiowych i wiem co piszę, możecie się z tym zgadzać lub nie.
Kto tu pisze o czystej eleganckiej kiecce i paradowaniu w szpilkach i pełnym makijażu jak również o solarce i siłce czy pięknym wyglądzie? Ja nic takiego nie napisałam...
Jestem osobą, która stawia na wygodę i w życiu bym nie pomyślała, żeby po domu przy dziecku śmigać w eleganckiej kiecce czy na szpilkach...! Kobieta może fajnie wyglądać w jeansach i zwykłym t-shircie i wygodnych butach, buzia nie musi być cała usmarowana od podkładów, pudrów, różów albo nie musi być zjarana po solarium itp.
Wystarczy delikatnie podkreślone oko czasem same rzęsy wystarczą wymalowane lub delikatna kreska czy 1 cień na oku.Mi to przynajmniej starcza. Ale co tu się rozpisywać każda z Was sam ocenia czym jest dla niej zgrabna sylwetka, makijaż i co oznacza zadbanie o siebie. Jak któraś z Was powyżej napisała - O gustach się nie dyskutuje, więc ...
Kolejna kwestia to organizacja ! z czasem po porodzie będzie coraz lepsza, bo się nabiera wprawy, i tu zależy wiele od ludzi. Czy są np w stanie zostawić dziadkom dziecko czy znajomym? Czy łatwiej jest siedzieć w domu i narzekać, że nigdzie przez dziecko nie możemy wyjść? Może i moje podejście po porodzie się zmieni i za jakiś czas będę się śmiała z moich obecnych poglądów, ale uważam, że jak jest dobra organizacja, to wiele można zdziałać.I tu wcale nie trzeba mieć dziecka, bo znam pary, które żyją bez dzieci, a nie mają jakoś sposobu na fajne życie wspólne, a narzekają że nudne to życie jest.
I na dobrą organizację i na jej braki też znam z życia wiele przykładów, więc... Życzę Wam i sobie dobrej organizacji :)
Teraz trendy są porody rodzinne. Ale ile facetów idzie na poród rodzinny i w 100% są pewni, że tego chcą - przypuszczam, że idą, bo żona chce, albo kazała (takie opinie też słyszałam), ale dla siebie, dla dziecka? Ilu facetów dobrowolnie pójdzie na poród ? Sądzę, że chyba więcej będzie przeciwników. Ale to tylko moje zdanie. Każdy ma swoją wytrzymałość i nie każdemu takie widoki muszą się podobać, czy nie każdy musi to akceptować, oglądać, więc nie powinno się nakłaniać do tego.Facetów nie wolno zmuszać do przebywania podczas porodu, jeśli facet nie jest do tego przekonany, te dziewczyny co chodzą na warsztaty o tym już wiedzą. To tak samo jak zmuszanie kobiety do karmienia.
Mikka - dobrze podsumowałaś !! życie się zmieni, świadomość tego jest ważna, ale każdy kowalem swojego losu...
Kończąc drażliwy temat karmienia itp - Życzę Wam tylko, żebyście wszystkie czuły się spełnione w roli mam, żeby Wasze dzieci nie przysporzyły Wam zbyt wiele problemów, by Wasi mężowie kochali Was, takimi jakie jesteście i żebyście były szczęśliwe w swoich rodzinkach mniejszych czy większych.
Tak na marginesie - polecam Wam do poczytania książki Lwa-Starowicza (O kobiecie, o mężczyżnie, o rozkoszy i o miłości). Ciekawie napisane o relacjach damsko-męskich.
Jakie wózki w końcu wybrałyście? Jak wrażenia po zakupie? Zadowolone jesteście?
Mała dzisiaj mi tak fika, że szok, jeszcze takiej gimnastyki to nie było. Pręży sie cały dzień. Jak wróciłam po pracy do domu,to aż nakręciłam filmik z ruszającym brzuchem, bo takich akrobacji jeszcze nie widziałam. Polecam Wam, może być z tego niezła pamiątka.
Też słyszałam, że pomalowane paznokcie podczas porodu są niewskazane, bo nie widać czy palce nie sinieją podobnie z tipsami, mojej kumpeli położna kazała piłować na Zaspie = masakra...
Też byłam dzisiaj w Lidlu, ale o 16 już puchy były, masakra.Chyba trzeba by było iść na otwarcie, jak rzucą towar a nie po pracy :(. Niestety nie kupiłam bluzeczek, które chciałam kupić w 3 pakach bawełniane. Macie jakieś info może z innych Lidlów, czy jeszcze coś takowego jest? Chodziło mi o różowe i beżowe zapinane na napki.
czas spać, dobrej nocki :)
Kto tu pisze o czystej eleganckiej kiecce i paradowaniu w szpilkach i pełnym makijażu jak również o solarce i siłce czy pięknym wyglądzie? Ja nic takiego nie napisałam...
Jestem osobą, która stawia na wygodę i w życiu bym nie pomyślała, żeby po domu przy dziecku śmigać w eleganckiej kiecce czy na szpilkach...! Kobieta może fajnie wyglądać w jeansach i zwykłym t-shircie i wygodnych butach, buzia nie musi być cała usmarowana od podkładów, pudrów, różów albo nie musi być zjarana po solarium itp.
Wystarczy delikatnie podkreślone oko czasem same rzęsy wystarczą wymalowane lub delikatna kreska czy 1 cień na oku.Mi to przynajmniej starcza. Ale co tu się rozpisywać każda z Was sam ocenia czym jest dla niej zgrabna sylwetka, makijaż i co oznacza zadbanie o siebie. Jak któraś z Was powyżej napisała - O gustach się nie dyskutuje, więc ...
Kolejna kwestia to organizacja ! z czasem po porodzie będzie coraz lepsza, bo się nabiera wprawy, i tu zależy wiele od ludzi. Czy są np w stanie zostawić dziadkom dziecko czy znajomym? Czy łatwiej jest siedzieć w domu i narzekać, że nigdzie przez dziecko nie możemy wyjść? Może i moje podejście po porodzie się zmieni i za jakiś czas będę się śmiała z moich obecnych poglądów, ale uważam, że jak jest dobra organizacja, to wiele można zdziałać.I tu wcale nie trzeba mieć dziecka, bo znam pary, które żyją bez dzieci, a nie mają jakoś sposobu na fajne życie wspólne, a narzekają że nudne to życie jest.
I na dobrą organizację i na jej braki też znam z życia wiele przykładów, więc... Życzę Wam i sobie dobrej organizacji :)
Teraz trendy są porody rodzinne. Ale ile facetów idzie na poród rodzinny i w 100% są pewni, że tego chcą - przypuszczam, że idą, bo żona chce, albo kazała (takie opinie też słyszałam), ale dla siebie, dla dziecka? Ilu facetów dobrowolnie pójdzie na poród ? Sądzę, że chyba więcej będzie przeciwników. Ale to tylko moje zdanie. Każdy ma swoją wytrzymałość i nie każdemu takie widoki muszą się podobać, czy nie każdy musi to akceptować, oglądać, więc nie powinno się nakłaniać do tego.Facetów nie wolno zmuszać do przebywania podczas porodu, jeśli facet nie jest do tego przekonany, te dziewczyny co chodzą na warsztaty o tym już wiedzą. To tak samo jak zmuszanie kobiety do karmienia.
Mikka - dobrze podsumowałaś !! życie się zmieni, świadomość tego jest ważna, ale każdy kowalem swojego losu...
Kończąc drażliwy temat karmienia itp - Życzę Wam tylko, żebyście wszystkie czuły się spełnione w roli mam, żeby Wasze dzieci nie przysporzyły Wam zbyt wiele problemów, by Wasi mężowie kochali Was, takimi jakie jesteście i żebyście były szczęśliwe w swoich rodzinkach mniejszych czy większych.
Tak na marginesie - polecam Wam do poczytania książki Lwa-Starowicza (O kobiecie, o mężczyżnie, o rozkoszy i o miłości). Ciekawie napisane o relacjach damsko-męskich.
Jakie wózki w końcu wybrałyście? Jak wrażenia po zakupie? Zadowolone jesteście?
Mała dzisiaj mi tak fika, że szok, jeszcze takiej gimnastyki to nie było. Pręży sie cały dzień. Jak wróciłam po pracy do domu,to aż nakręciłam filmik z ruszającym brzuchem, bo takich akrobacji jeszcze nie widziałam. Polecam Wam, może być z tego niezła pamiątka.
Też słyszałam, że pomalowane paznokcie podczas porodu są niewskazane, bo nie widać czy palce nie sinieją podobnie z tipsami, mojej kumpeli położna kazała piłować na Zaspie = masakra...
Też byłam dzisiaj w Lidlu, ale o 16 już puchy były, masakra.Chyba trzeba by było iść na otwarcie, jak rzucą towar a nie po pracy :(. Niestety nie kupiłam bluzeczek, które chciałam kupić w 3 pakach bawełniane. Macie jakieś info może z innych Lidlów, czy jeszcze coś takowego jest? Chodziło mi o różowe i beżowe zapinane na napki.
czas spać, dobrej nocki :)
A to ciekawostka z tymi paznokciami, pierwsze słyszę.
Ohh.. golenie "bikini" to tylko po omacku, nic już nie widzę, ciężko mi dosięgnąć i ogólnie jestem po takim goleniu wręcz zmęczona ;/ Prosiłam męża ale powiedział, że się boi. :?
Dla mnie wystarczającym SPA po porodzie będzie możliwość poSPAnia do południa. W OGÓLE możliwość pospania i to jeszcze na brzuchu :D
Ohh.. golenie "bikini" to tylko po omacku, nic już nie widzę, ciężko mi dosięgnąć i ogólnie jestem po takim goleniu wręcz zmęczona ;/ Prosiłam męża ale powiedział, że się boi. :?
Dla mnie wystarczającym SPA po porodzie będzie możliwość poSPAnia do południa. W OGÓLE możliwość pospania i to jeszcze na brzuchu :D
z lidlem trzeba bylo mowic, bylam na otwarciu, bo zalezalo nam na kupieniu wiertel w netto i poszlam rano, bo lidl obok.
Jeśłi dojdzie do niedotlenienia albo osłabnie krążenie to najpierw sinieją palce i paznokcie. na morenie byly same babcie szukajace pizam i troche przebierajace w kolorkach rajstop.
Jeśłi dojdzie do niedotlenienia albo osłabnie krążenie to najpierw sinieją palce i paznokcie. na morenie byly same babcie szukajace pizam i troche przebierajace w kolorkach rajstop.
Hej z rana ale dziś pogoda deszczowa dopiero wstałam a spać się chcę :-) Mi od wczoraj mleczko w piersiach się pojawiło ale się ucieszyłam jak bym w totka wygrała haha mąż się śmiał i chyba dopiero naprawdę doszło do mnie, że znowu w naszym domku będzie noworodek i to już tak niedługo!samo szczęście i cud :-) napewno będzie wesoło dwulatek i noworodek mieszanka wybuchowa haha ale się już nie mogę doczekać!
Mi do dziś trudno się rozstawać z synkiem choć od 10 m-ca wróciłam do pracy i synkiem zajmowali się na zmianę dziadkowie mój mały szybko się przyzwyczaił szybciej niż ja :-) ale na noc jakoś nie mogę się przełamać, żeby go zostawić jak trafiłam naglę do szpitala i tydzień go nie widziałam to były najtrudniejsze momenty w moim życiu :-)nie mogę pępowiny odciąć haha może dlatego, że tyle przeszliśmy żeby go mieć 5 długich ciężkich lat...
Mi do dziś trudno się rozstawać z synkiem choć od 10 m-ca wróciłam do pracy i synkiem zajmowali się na zmianę dziadkowie mój mały szybko się przyzwyczaił szybciej niż ja :-) ale na noc jakoś nie mogę się przełamać, żeby go zostawić jak trafiłam naglę do szpitala i tydzień go nie widziałam to były najtrudniejsze momenty w moim życiu :-)nie mogę pępowiny odciąć haha może dlatego, że tyle przeszliśmy żeby go mieć 5 długich ciężkich lat...
Jeden dzien nie zagladania tutaj i tyyyyle wpisow. Tematy troche podgrzaly atmosfere. Jedyny wniosek: kazdy ma swoj poglad na zycie i zmiany nas czekajace.Oby tylko wszystko ulozylo sie tak jak chcemy! :)
Wczoraj byla przepiekna popogoda. Gdy wyszlam na spacer spotykalam po drodze same mamusie z wozkami. Jednak byl to troche smutny widok, bo wszystkie chodzily same, w ogole nie kontaktowaly sie z innymi mamami. Mam nadzieje ze ja na swoim osiedlu poznam jakas mame. No i ze my pozniej bedziemy sie z naszymi malenstwami widywaly!
Szkoda ze dzisiaj juz pada... Bez kawki sie u mnie nie obedzie :)
Moja mala w brzuchu tez szaleje. Ale o filmie nie ma mowy. Ja jak tylko spojrze sie na brzuch to jest cisza :)
W niedziele zrobilismy sobie sesje brzuszkowa. Maz musi tylko podrasowac zdjecia i bedzie bomba. Ciesze sie ze udalo nam sie ja zrobic. A i sporo kasy zaoszczedzone bo siostra robila fotki, lustrzanka pozyczona :) no i plusem duzym dla mnie bylo to ze nie czulam sie skrepowana w bieliznie bo wokol tylko sami swoi.
Wczoraj byla przepiekna popogoda. Gdy wyszlam na spacer spotykalam po drodze same mamusie z wozkami. Jednak byl to troche smutny widok, bo wszystkie chodzily same, w ogole nie kontaktowaly sie z innymi mamami. Mam nadzieje ze ja na swoim osiedlu poznam jakas mame. No i ze my pozniej bedziemy sie z naszymi malenstwami widywaly!
Szkoda ze dzisiaj juz pada... Bez kawki sie u mnie nie obedzie :)
Moja mala w brzuchu tez szaleje. Ale o filmie nie ma mowy. Ja jak tylko spojrze sie na brzuch to jest cisza :)
W niedziele zrobilismy sobie sesje brzuszkowa. Maz musi tylko podrasowac zdjecia i bedzie bomba. Ciesze sie ze udalo nam sie ja zrobic. A i sporo kasy zaoszczedzone bo siostra robila fotki, lustrzanka pozyczona :) no i plusem duzym dla mnie bylo to ze nie czulam sie skrepowana w bieliznie bo wokol tylko sami swoi.
nasze maluchy chyba jakos wyczuwaja to ze chcemy je nagrac albo pokazac komus ich ruchy. Ja gdy czasem siedze i mocno mi fika - plywa moj delfinek ;) to tez chce to nagrac czy wolam meza zeby zobaczyl i w tym momencie przestaje sie w ogole ruszac, wstydziocha mala :)
a to takie swietne uczucie ze sie czlowiek sam do siebie usmiecha i chcialby innym pokazac a tu sie nie da :)
a to takie swietne uczucie ze sie czlowiek sam do siebie usmiecha i chcialby innym pokazac a tu sie nie da :)
hej dziewczyny czy Wam będzie pomagał ktoś od razu po porodzie? Mama czy teściowa mieszkająca na miejscu czy ktoś przyjezdny (i będzie 24h) ?
Do mnie miała przyjechać mama na 2 pierwsze tygodnie jak wyjdę ze szpitala i bardzo się z tego cieszyłam bo to zawsze doświadczona pomoc. Ale mąż kilka dni temu wspomniał, że może wziąłby jednak tacierzyński od razu i spędzilibyśmy pierwsze 2 tygodnie tylko sami we 3, żeby się córką nacieszyć i oswoić z nową sytuacją a mama przyjechałaby później....i w sumie mimo mojego przerażenia ze sobie nie poradzimy to z drugiej strony podoba mi się ten pomysł żebyśmy pobyli sami, żeby nikt mi się do niczego nie wtrącał, żeby mąż naprawdę poczuł się jak ojciec i mi pomagał. Myślę, że bardzo by nas to do siebie zbliżyło i łatwiej byłoby przyzwyczajać się do nowej sytuacji :) a i jestem pewna ze z mama w końcu bym się pokłóciła
Tylko jak to przekazać babci żeby jej nie urazić :/ a z moja mamą będzie ciężko bo jest uparta...
Do mnie miała przyjechać mama na 2 pierwsze tygodnie jak wyjdę ze szpitala i bardzo się z tego cieszyłam bo to zawsze doświadczona pomoc. Ale mąż kilka dni temu wspomniał, że może wziąłby jednak tacierzyński od razu i spędzilibyśmy pierwsze 2 tygodnie tylko sami we 3, żeby się córką nacieszyć i oswoić z nową sytuacją a mama przyjechałaby później....i w sumie mimo mojego przerażenia ze sobie nie poradzimy to z drugiej strony podoba mi się ten pomysł żebyśmy pobyli sami, żeby nikt mi się do niczego nie wtrącał, żeby mąż naprawdę poczuł się jak ojciec i mi pomagał. Myślę, że bardzo by nas to do siebie zbliżyło i łatwiej byłoby przyzwyczajać się do nowej sytuacji :) a i jestem pewna ze z mama w końcu bym się pokłóciła
Tylko jak to przekazać babci żeby jej nie urazić :/ a z moja mamą będzie ciężko bo jest uparta...
Asiu u mnie tez Mama chciala od razu, ale wytlumaczylam jej ze mojemy Mężowi tez sie nalezy miejsca i powinien miec czas, zeby sie odnalezc. jak urodze to bierze te dwa dni porodowe, a potem dwa tygodnie, Mama przyleci jakis tydzien po porodzie. Mamie trzeba powiedziec, ze bedzie, ale na Waszych warunkach i nie ma w tym nic zlego, moze pomoc, przygladac sie, ale krytyka na nic nikomu sie nie przyda.
Dzieki Aga :) wiem, że muszę być stanowcza, tym bardziej że jestem od niecałego roku mężatką i do mojej mamy chyba jeszcze nie do końca dotarło, że teraz mąż jest ważniejszy niż ona ;) doradziłam się też kuzynki która postawiła takie warunki jak rodziła i bardzo sobie chwali ten czas tylko w 3, może mamę będzie łatwiej przekonać
Asiula ja miałam tak samo z moja mama... koniecznie chciała przyjechać zobaczyć wnusie pomoc itp. chociaż za bardzo nie chcieliśmy, ja po porodzie chciałam odpocząć we wlasnym domku, pobyc z "nowa" rodzinka i po swojemu wszystko robic, ale nie wiedziałam jak jej to powiedzieć (mimo ze to moja mama) bo wiem ze by się obrazila i przyjechala do nas po 2 dniach wyjścia ze szpitala i niestety jak mówisz dochodzilo do klotni;)moja mama lubi jak jest wszystko po jej myśli a ja tez mam swoje zasady:) wyjechala trochę zniesmaczona az mi było trochę głupio ale naprawdę po porodzie bylam zmeczona, rozdrazniona i najlepiej jak te pierwsze tygodnie mina i dojdziesz do siebie i dopiero wtedy wizyty...dlatego jak maz będzie z Toba to spróbuj jakos delikatnie jej to powiedzieć i żeby przyjechala jak dojdziesz do lepszej formy i jak się już razem z mezem przyzwyczaicie do nowej sytuacji... mysle ze wtedy obejdzie się bez klotni z mama:)
Asia nie wiem czy wiesz, bo to trzeba samemu się upomnieć przy wypisie, ale należy się zwolnienie dla Twojego męża (opieka) jeżeli będziesz po CC i to jest 14dni.
Ja Ci powiem tak jak urodziłam Martynę moja mama przyjechała na dwa dni i chyba nie potrzebnie bo miałam tylko nerwy ;) teraz nie chce nikogo mąż dostanie urlop albo opiekę chce wrócić do domu do męża i córki ;) sami sobie damy radę.
Ja Ci powiem tak jak urodziłam Martynę moja mama przyjechała na dwa dni i chyba nie potrzebnie bo miałam tylko nerwy ;) teraz nie chce nikogo mąż dostanie urlop albo opiekę chce wrócić do domu do męża i córki ;) sami sobie damy radę.
a tak, jako nad żoną są te dwa tygodnie l4.
Asiula zapodaj mamci, że razem ustaliliście z X (imię męża ;), że X weźmie urlop tacierzyński i że chcielibyście ten czas spędzić tylko we 3. A po tym czasie warto podkreślić, że zależy Ci bardzo, żeby przyjechała po tym tacierzyńskim i że jej pomoc będzie bezcenna, kiedy mąż pójdzie do pracy. Musisz ją trochę urobić, żeby się nie czuła urażona albo żeby Wam nie wparowała w czasie tego tacierzyńskiego, skoro chcecie być sami, ale jednocześnie, żeby poczuła, że jest Wam niezebędna :). Powodzenia ! :)
My juz dawno z mezem mamy ustalone ze bierze tacierzyski :) uwazam ze to najlepsze rozwiazanie bo w koncu to my jestesmy razem w nowej sytuacji i zarowno ja, jak i maz musi sie odnalezc i nauczyc obslugi.
Te 2 tyg opieki nad zona to trzeba tak od razu wziac czy jest jakis termin? Dotyczy tylko opieki po cc czy sn tez? Cos mi sie kiedys na ten temat obilo o uszy ale juz zapomnialam :)
Za wasza rada przyjrzalam sie jeszcze raz stanikom z h&m i postanowilam je kupic. Kolejna rzecz do odhaczenia!
No i jestem po wizycie u gin. Troszku badanie na fotelu bolalo :/ dobrze ze juz po. Malenka wazy juz 2800! Szyjka troche sie juz skrocila, co ostatnio odczuwam przy chodzeniu. Ale po za tym cisza i spokoj :)
BWN dr klimaszewski pobiera wymaz na paciorkowca i daje probowke i skierowanie. Z tym osobiscie musimy udac sie do laboratorium.
Te 2 tyg opieki nad zona to trzeba tak od razu wziac czy jest jakis termin? Dotyczy tylko opieki po cc czy sn tez? Cos mi sie kiedys na ten temat obilo o uszy ale juz zapomnialam :)
Za wasza rada przyjrzalam sie jeszcze raz stanikom z h&m i postanowilam je kupic. Kolejna rzecz do odhaczenia!
No i jestem po wizycie u gin. Troszku badanie na fotelu bolalo :/ dobrze ze juz po. Malenka wazy juz 2800! Szyjka troche sie juz skrocila, co ostatnio odczuwam przy chodzeniu. Ale po za tym cisza i spokoj :)
BWN dr klimaszewski pobiera wymaz na paciorkowca i daje probowke i skierowanie. Z tym osobiscie musimy udac sie do laboratorium.
My też pierwsze 2 tyg. byliśmy razem we trójkę rodzinne poprosiliśmy o 2 tyg dla siebie hehe mama i teściowa przyjechały do szpitala na chwilę zobaczyć wnusia w domu też się pojawiły ale też na chwilę uszanowali naszą wolę teraz będzie trochę inaczej bo będzie nas czwórka i jeszcze nie mam planu ogarnięcia dwójeczki maluchów :-)
Witam jestem z innego wątku ale podczytuje was i jeżelu chodzi o tacierzyńsku po porodzie to wygląda to tak......zwolnienie dla męża 14 dni opieki nad żoną i każdemu tatusiowi należy sie urlop ojcowski 14 z tym że wlicz sie w nie soboty niedziele i śwęta także jak masz cc to tatuś może być w domku miesiąc i pracodawca taki urlop musi dać to jest ustawowo zapewnione i nie odlicza sie tego od urlopu wypoczynkowego.Można wbić w google URLOP OJCOWSKI nie tacierzyński bo to dwa różne.
Tacierzyński to urlop (14 dni) płatne 100%. A przy wypisie ze szpitala ojciec może dostać zwolnienie lekarskie na opiekę nad matką (płatne 80%). Ponadto słyszałam też, że po wykorzystaniu L4 ojciec może zgłosić się do pracodawcy po zaświadczenie że takie zwolnienie wziął i od ZUSu dostać jeszcze zasiłek opiekuńczy.
Po porodzie byłam całkiem sama, ale z własnej woli. Niestety mąż też nie mógł od razu być na tacierzyńskim.
Tym razem oragnizuję sobie pomoc z każdej strony :) nie dość, że córcia to jeszcze bliźnięta. Pierwsze dwa tygodnie będzie mąż, teściowa/mama z doskoku. Jak mąż wróci do pracy córcia albo będzie do teściowej jeździć albo ta przyjeżdzać do mnie. Moja mama ma kawałek drogi i sporo roboty w domu, ale liczę że będzie dowozić weki i obiadki ;)
Po porodzie byłam całkiem sama, ale z własnej woli. Niestety mąż też nie mógł od razu być na tacierzyńskim.
Tym razem oragnizuję sobie pomoc z każdej strony :) nie dość, że córcia to jeszcze bliźnięta. Pierwsze dwa tygodnie będzie mąż, teściowa/mama z doskoku. Jak mąż wróci do pracy córcia albo będzie do teściowej jeździć albo ta przyjeżdzać do mnie. Moja mama ma kawałek drogi i sporo roboty w domu, ale liczę że będzie dowozić weki i obiadki ;)
Lucciolla a to nie jest czasem tak:
Urlop ojcowski to przysługuje każdemu tatusiowi trzeba ileś dni wcześniej napisać podanie o taki urlop płatny 100%( wiadomo zależy od szefa czy puści od razu czy każe wcześniej złożyć ten wniosek) i przysługuje 14dni.
Tacierzyński to jak mamusi macierzyński i jak piszę się podanie o przedłużenie i w jakim wymiarze go wykorzystujesz ten urlop roczny to musisz uwzględnić czy tatuś przejmuję w pewnym momencie ten urlop Ty wracasz do pracy, lub na piśmie musi się zrzec tego tacierzyńskiego i mamusia siedzi cały rok.Wtedy tatusiowi się nie należy.
Urlop ojcowski to przysługuje każdemu tatusiowi trzeba ileś dni wcześniej napisać podanie o taki urlop płatny 100%( wiadomo zależy od szefa czy puści od razu czy każe wcześniej złożyć ten wniosek) i przysługuje 14dni.
Tacierzyński to jak mamusi macierzyński i jak piszę się podanie o przedłużenie i w jakim wymiarze go wykorzystujesz ten urlop roczny to musisz uwzględnić czy tatuś przejmuję w pewnym momencie ten urlop Ty wracasz do pracy, lub na piśmie musi się zrzec tego tacierzyńskiego i mamusia siedzi cały rok.Wtedy tatusiowi się nie należy.
tacierzyńskiego nie można odmówić, ale to, czy dostaie sie go z dnia na dzien zalezy od szefa. mozna wypelnic wniosek, podpisac, a potem telefon i szef dopisze daty i przyklepie.
odebralam wlasnie z paczkomatu pieluchy, wiec piore:)
odebralam wlasnie z paczkomatu pieluchy, wiec piore:)
U mnie po pierwszym porodzie wyglądało to tak. Mąż wziął 1 tydzień po porodzie i byliśmy sami i było fajnie. Wiecej nie mógł wziąć a ja chciałam żeby ktoś ze mną był jak mąż będzie w pracy bo nie dość że po cc byłam to jeszcze wcześniaka urodziłam, bałam się że dostanie jakiś bezdech i co ja sama zrobie?Mama pracujaca nie mogła przyjechac czego załowałam bo jest osoba bardzo ugodowa i nie mam zadnego problemu zeby jej cos powiedziec, nie wtraca sie itd. Dlatego przyjechała do mnie teściowa, która już ma inny charakter niż moja mama i faktycznie mnie wkurzała. Myślałam, że przyjedzie żeby ogarnąć dom, ugotować obiadki, itd. żebym ja mogła skupić się tylko na opiece nad synkiem i odpocząć. Ale nic z tego, ona chciała żeby było na odwrót, cały dzień by najchętniej nosiła małego na rekach, nieraz mi go zabierała żebym sobie odpoczeła;),jak za długo spał to warowała nad łóżeczkiem, przewracała go na drugi boczek (bo niby ścierpł) albo poprawiała kocyk żeby tylko się obudził i mogła go wziąć na ręce hehe no i te jej zabobony, że jak dziecko ma czkawkę to się serduszko osłabia, itd. ile można tego słuchać?Także jak wróciła do swojego domu to szczerze odetchnełam.
BWM z tą czkawką uśmiałam się dobre :-) dziś znowu piękna pogoda ja jak przychodzi wiosna to budzę się do życia wietrzę się żałuję tylko, że nie mogę iść na spacer jeszcze troszkę!ostatnio jakaś podekscytowana jestem tym, że niedługo będę 2x mamusia :-) super najpiękniejsze uczucie na świecie ale jestem szczęśliwa :-) Przyszła mi dziś torba do wózka super na żywo jeszcze lepsza niż na zdjęciach więc jestem zadowolona :-)Ja naładowałam kamerę i czekam na wybryki Szymonka ale dziś jest wstydnioszek Wczoraj rozmawiałam z mężem o jego 14 dniowym urlopie i weźmie go dopiero w kwietniu bo wcześniej nie da rady a młodego dalej będzie woził do dziadków także ja z maleńkim będę sama na początku znając moją mamę to pewnie wpadnie pomóć raz w tyg Mam nadzieję, że drugi będzie tak bezproblemowy jak pierwszy choć podobno prawie nigdy tak nie jest więc będzie dla mnie rewolucja :-) Ciekawe, która z nas pierwsza urodzi pamiętam jak byłam w wątku w 2011 roku to pierwsza urodziła w domu bo nie zdążyła do szpitala ciekawe czy u nas będzie taki przypadek :-)
w końcu wszystko przeczytałam.... ale dyskusje :)
już się nie będę rozpisywać o karmieniu -bo to jednak każda musi sama zadecydować :)niektóre chcą karmić a nie mogą, a niektóre nie chcą a mają mleka jak dla bliżniaków :)
dzięki dziewczyny za wypisanie co wziąć ze sobą do szpitala- też uzupełniłam swoją listę o kilka pozycji. ja mam jeszcze zapisane żeby wziąć coś do jedzenia na czas porodu-w razie czego gdyby się przedłużało :) no i stanik i wkładki (ale może to było a przeoczyłam)
mam do Was pytanie (może już było to poruszone) - czy bierzecie zestaw do lewatywy gdyby nie nastąpiło naturalne wypróżnienie ?pamiętam ze szkoły rodzenia że babka mówiła żeby wziąć bo nie robią w szpitalach, ale może coś się zmieniło od 2011 :)
co do listy rzeczy dla bobasa- zamiast gruszki chyba lepsza jest tzw.frida do nosa:)
a mam pytanie-czy zastanawiałyście się nad mlekiem sztucznym-jakim będziecie karmić (o ile będziecie sztucznym). Czy macie jakieś preferencje na konkretne czy będziecie po prostu sprawdzać reakcję na róźne ?
I podobnie o środki na kolki - są różne, czy już macie jakieś upatrzone czy dopiero jak coś się będzie dziać to będziecie wypytywać pediatry ?
u mnie nie ma na razie żadnych śladów mleka(siary) a poprzednio to musiałam jechać laktatorem,żeby pobudzić laktację więc mam nadzieję,że teraz będzie lepiej :)
a poza tym to znów mam katar -i to chyba znów zatokowy więc mam nadzieję,że mi przejdzie do porodu:)
i w końcu ruszyła się u mnie akcja prasowanie :) młody dziś poszedł do przedszkola więc leniuchuje :)
i ja po 1.5 tyg.z młodym w domu nie uważam się za typową Matkę Polkę - może przez ten brzuch mi ciężko i nie mam cierpliwości :) ale siedzenie cały dzień z prawie 3latkiem gdzie co chwile coś chce, trzeba go nakarmić itp to jest wykańczające... ale z drugiej strony tak sobie teraz myślę,że niedługo pewnie będzie mi brakowało czasu żeby tak tylko z nim posiedzieć :)
już się nie będę rozpisywać o karmieniu -bo to jednak każda musi sama zadecydować :)niektóre chcą karmić a nie mogą, a niektóre nie chcą a mają mleka jak dla bliżniaków :)
dzięki dziewczyny za wypisanie co wziąć ze sobą do szpitala- też uzupełniłam swoją listę o kilka pozycji. ja mam jeszcze zapisane żeby wziąć coś do jedzenia na czas porodu-w razie czego gdyby się przedłużało :) no i stanik i wkładki (ale może to było a przeoczyłam)
mam do Was pytanie (może już było to poruszone) - czy bierzecie zestaw do lewatywy gdyby nie nastąpiło naturalne wypróżnienie ?pamiętam ze szkoły rodzenia że babka mówiła żeby wziąć bo nie robią w szpitalach, ale może coś się zmieniło od 2011 :)
co do listy rzeczy dla bobasa- zamiast gruszki chyba lepsza jest tzw.frida do nosa:)
a mam pytanie-czy zastanawiałyście się nad mlekiem sztucznym-jakim będziecie karmić (o ile będziecie sztucznym). Czy macie jakieś preferencje na konkretne czy będziecie po prostu sprawdzać reakcję na róźne ?
I podobnie o środki na kolki - są różne, czy już macie jakieś upatrzone czy dopiero jak coś się będzie dziać to będziecie wypytywać pediatry ?
u mnie nie ma na razie żadnych śladów mleka(siary) a poprzednio to musiałam jechać laktatorem,żeby pobudzić laktację więc mam nadzieję,że teraz będzie lepiej :)
a poza tym to znów mam katar -i to chyba znów zatokowy więc mam nadzieję,że mi przejdzie do porodu:)
i w końcu ruszyła się u mnie akcja prasowanie :) młody dziś poszedł do przedszkola więc leniuchuje :)
i ja po 1.5 tyg.z młodym w domu nie uważam się za typową Matkę Polkę - może przez ten brzuch mi ciężko i nie mam cierpliwości :) ale siedzenie cały dzień z prawie 3latkiem gdzie co chwile coś chce, trzeba go nakarmić itp to jest wykańczające... ale z drugiej strony tak sobie teraz myślę,że niedługo pewnie będzie mi brakowało czasu żeby tak tylko z nim posiedzieć :)
Gosia nie strasz ;P ja już przy pierwszym skurczu w takim razie jade do szpitala;)
Dziewczyny a jak jest z tym 14 dniowym wolnym na swojej działalności?
I jszcze jedno może ktoras wie jak teraz dzieli się macierzyński? Musze podaeni napisac w pracy ze chce na rok czasu le trzeba wyszczegolnic od kiedy do kiedy rozne te nazwy..bo wiem ze jest macierzyński później wychowawczy tak czy cos takiego i iles to trwa kompletnie nie jestem zorientowana:/
Dziewczyny a jak jest z tym 14 dniowym wolnym na swojej działalności?
I jszcze jedno może ktoras wie jak teraz dzieli się macierzyński? Musze podaeni napisac w pracy ze chce na rok czasu le trzeba wyszczegolnic od kiedy do kiedy rozne te nazwy..bo wiem ze jest macierzyński później wychowawczy tak czy cos takiego i iles to trwa kompletnie nie jestem zorientowana:/
ja nawet nie mam zielonego pojęcia jakie są rodzaje mleka modyfikowanego i środki na kolki. Pewnie będę się uczyć tego na bieżąco, choć mam nadzieję że nie będzie to konieczne.
Mam pytanko odnośnie wyników laboratoryjnych. Dzisiaj zawiozłam próbkę na paciorkowca do UCK i mogę odebrać wynik przez internet. Jednak coś mi się obiło o uszy że do szpitala muszą być wyniki oryginalne. Wiecie coś może na ten temat ?
Pogoda piękna ale jaka niebezpieczna! Rano jest taki lód na chodnikach że aż strach chodzić! Więc dziewuszki uważajcie na siebie!
Co do tematu urlopu tacierzyńskiego i ojcowskiego to widzę że muszę się dokształcić. Straszni dużo roboty papierkowej jest.
Mam pytanko odnośnie wyników laboratoryjnych. Dzisiaj zawiozłam próbkę na paciorkowca do UCK i mogę odebrać wynik przez internet. Jednak coś mi się obiło o uszy że do szpitala muszą być wyniki oryginalne. Wiecie coś może na ten temat ?
Pogoda piękna ale jaka niebezpieczna! Rano jest taki lód na chodnikach że aż strach chodzić! Więc dziewuszki uważajcie na siebie!
Co do tematu urlopu tacierzyńskiego i ojcowskiego to widzę że muszę się dokształcić. Straszni dużo roboty papierkowej jest.
Ja gdzieś znalazłam takie podanie o urlop macierzyński roczny:
W związku z urodzeniem dziecka w dniu zwracam się z prośbą o udzielenie mi urlopów w pełnym wymiarze na podstawie art. 1821a Kodeksu Pracy, tj po urlopie macierzyńskim (20 tyg.), który zostanie wykorzystany w dniach od do
- dodatkowego urlopu macierzyńskiego (6 tyg.) w dniach
- urlopu rodzicielskiego (26 tyg.) w dniach
Proszę o wypłatę w/w zasiłków w wysokości 80% podstawy wymiaru przez cały okres korzystania z w/w uprawnień.
Ponadto oświadczam, że w okresie objętym wnioskiem ojciec dziecka nie będzie korzystał z w/w urlopów, na dowód czego załączam stosowne oświadczenie.
W związku z urodzeniem dziecka w dniu zwracam się z prośbą o udzielenie mi urlopów w pełnym wymiarze na podstawie art. 1821a Kodeksu Pracy, tj po urlopie macierzyńskim (20 tyg.), który zostanie wykorzystany w dniach od do
- dodatkowego urlopu macierzyńskiego (6 tyg.) w dniach
- urlopu rodzicielskiego (26 tyg.) w dniach
Proszę o wypłatę w/w zasiłków w wysokości 80% podstawy wymiaru przez cały okres korzystania z w/w uprawnień.
Ponadto oświadczam, że w okresie objętym wnioskiem ojciec dziecka nie będzie korzystał z w/w urlopów, na dowód czego załączam stosowne oświadczenie.
oświadczenie ojca:
Ja, imię i nazwisko ojca, zamieszkały w Gdański, adres, PESEL, oświadczam, iż w okresie od.. do.. nie mam zamiaru korzystać z urlopu rodzicielskiego na .. (imię i nazwisko dziecka).
kalkulator, który wylicza dni urlopowe:
http://www.ekspertbeck.pl/wymiar-urlopu-macierzynskiego-kalkulator/
Ja, imię i nazwisko ojca, zamieszkały w Gdański, adres, PESEL, oświadczam, iż w okresie od.. do.. nie mam zamiaru korzystać z urlopu rodzicielskiego na .. (imię i nazwisko dziecka).
kalkulator, który wylicza dni urlopowe:
http://www.ekspertbeck.pl/wymiar-urlopu-macierzynskiego-kalkulator/
BWN az tak mocne skurcze masz?
Ja je mam juz prawie caly czas jak sie poruszam. Tempo mojego chodzenia jest wtedy porazajace :)
Pytalam sie rowniez o ten moj bol po skora gdzie dziecko kopie. Oczywiscie to sa uroki ciazy - poszerzanie sie scianki macicy wynikajace z ruchow malej. Paskudny bol, ktory mi towarzyszy kilka razy dziennie :/
Zdziwilam sie jak mi lekarz wystawial zwolnienie. Tyle sie naczytalam o problemach z wystawianiem pod koniec ciazy a tu niespodzianka- od razu wystawil mi do 10 marca (termin mam na 8.03).
Dziewczyny a jakie macie zlecane badania juz na tej koncowce? Mi tylko zlecil morfologie i mocz, no i paciorkowca.
Ja je mam juz prawie caly czas jak sie poruszam. Tempo mojego chodzenia jest wtedy porazajace :)
Pytalam sie rowniez o ten moj bol po skora gdzie dziecko kopie. Oczywiscie to sa uroki ciazy - poszerzanie sie scianki macicy wynikajace z ruchow malej. Paskudny bol, ktory mi towarzyszy kilka razy dziennie :/
Zdziwilam sie jak mi lekarz wystawial zwolnienie. Tyle sie naczytalam o problemach z wystawianiem pod koniec ciazy a tu niespodzianka- od razu wystawil mi do 10 marca (termin mam na 8.03).
Dziewczyny a jakie macie zlecane badania juz na tej koncowce? Mi tylko zlecil morfologie i mocz, no i paciorkowca.
Moje skurcze nie są o dziwo bolesne, ale bardzo utrudniają mi chodzenie a czasem nawet siedzenie. Ale od kilku dni zwłaszcza rano boli mnie całe podbrzusze jak przed okresem a czytałam, że to oznaka zbliżającego sie porodu. Jutro zobaczymy co tam z moją szyjką sie dzieje. Chciałabym żeby mała jeszcze posiedziala z tydzien a najlepiej dwa ale i tak wytrwałam już 3 tyg dłużej niż z synkiem kończy mi sie 36 tydz., mała waży też już napewno ponad 2,5 no i mialam w szpitalu zastrzyki na szybszy rozwój pluc więc myślę, że nawet jeśli faktycznie urodzę na dniach to będzie ok.
Hej,
ja właśnie wróciłam z kontroli.Wyniki krwi i moczu ok, biorę żelazo i mam brać do końca ciąży. Dziecko poodbno teraz dużo żelaza ciągnie od matki w tym czasie. Próbkę na paciorkowca mi pobrano w przychodni i tylko muszę się po wynik zgłosić. Następna wizyta za 2 tyg żeby sprawdzić jaki wynik z paciorkowca.
Młoda waży między 2,166 a 2,423 - także idzie w górę a ja przez ostatnie 4 tygodnie przytyłam 1kg, czyli w sumie mam jakieś 8kg na plusie.No i w końcu od jutra jestem na zwolnieniu, od razu dostałam na miesiąc więc luzik.Mam nadzieję, że trochę odeśpię i odpocznę. No i na spokojnie zgromadzę rzeczy dla mnie do szpitala i spakuję torbę.
Termin z usg dzisiaj mi wyszedł na 31.03 więc zobaczymy jak będzie. Póki co połowa 33 tygodnia u mnie i mała zrobiła mi niezłego psikusa
bo 4 tyg temu była ułożona główką do dołu a dzisiaj co ? tak się osttanio wierciła, że teraz jakoś bokiem się ułożyła, od żeber z prawej strony do biodra z lewej strony, jakoś tak po skosie.Ciekawe, bo od ostatniego ważenia 1kg więcej i coraz ciaśniej będzie miała, więc pytanie czy zdąży się obrócić... jak nie, to będzie wskazanie do cc.
W sumie to może zróbmy listę która planuje rodzić naturalnie a która już wie, że w 100% cc będzie?
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
4. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
5. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
6. termin: 08.03.2014r. kiave
7. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
8. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
9. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
10. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
11. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
12. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
13. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
14. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
15. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
16. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) cc?/pn?
17. termin:? malgocha
18. termin:? Kejt
19. termin:? Magdula
20. termin:? AgaMalaCzarna
21. termin:? Martyna.89
22. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Co do urlopów napiszę to oddzielnie.
ja właśnie wróciłam z kontroli.Wyniki krwi i moczu ok, biorę żelazo i mam brać do końca ciąży. Dziecko poodbno teraz dużo żelaza ciągnie od matki w tym czasie. Próbkę na paciorkowca mi pobrano w przychodni i tylko muszę się po wynik zgłosić. Następna wizyta za 2 tyg żeby sprawdzić jaki wynik z paciorkowca.
Młoda waży między 2,166 a 2,423 - także idzie w górę a ja przez ostatnie 4 tygodnie przytyłam 1kg, czyli w sumie mam jakieś 8kg na plusie.No i w końcu od jutra jestem na zwolnieniu, od razu dostałam na miesiąc więc luzik.Mam nadzieję, że trochę odeśpię i odpocznę. No i na spokojnie zgromadzę rzeczy dla mnie do szpitala i spakuję torbę.
Termin z usg dzisiaj mi wyszedł na 31.03 więc zobaczymy jak będzie. Póki co połowa 33 tygodnia u mnie i mała zrobiła mi niezłego psikusa
bo 4 tyg temu była ułożona główką do dołu a dzisiaj co ? tak się osttanio wierciła, że teraz jakoś bokiem się ułożyła, od żeber z prawej strony do biodra z lewej strony, jakoś tak po skosie.Ciekawe, bo od ostatniego ważenia 1kg więcej i coraz ciaśniej będzie miała, więc pytanie czy zdąży się obrócić... jak nie, to będzie wskazanie do cc.
W sumie to może zróbmy listę która planuje rodzić naturalnie a która już wie, że w 100% cc będzie?
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
4. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
5. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
6. termin: 08.03.2014r. kiave
7. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
8. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
9. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
10. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
11. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
12. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
13. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
14. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
15. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
16. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) cc?/pn?
17. termin:? malgocha
18. termin:? Kejt
19. termin:? Magdula
20. termin:? AgaMalaCzarna
21. termin:? Martyna.89
22. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Co do urlopów napiszę to oddzielnie.
Urlop okolicznościowy
Z tytułu urodzenia się dziecka tatusiowi przysługują 2 dni, mama w tym czasie od dnia porodu przechodzi na macierzyński. Tata musi tylko dostrczyć do pracy skrócony odpis aktu urodzenia. Te 2 dni może wziąć w okolicy porodu, w dniu porodu lub po porodzie na załatwienie np. spraw w urzędzie=rejestracja dziecka, zapisanie do przychodni itp.Tutaj trzeba złożyć wniosek urlopowy zwykły o 2 dni urlopu okolicznościowego. Te 2 dni nie muszą być wybrane jednocześnie dzień po dniu, można wybrać oddzielnie.
Z tytułu urodzenia się dziecka tatusiowi przysługują 2 dni, mama w tym czasie od dnia porodu przechodzi na macierzyński. Tata musi tylko dostrczyć do pracy skrócony odpis aktu urodzenia. Te 2 dni może wziąć w okolicy porodu, w dniu porodu lub po porodzie na załatwienie np. spraw w urzędzie=rejestracja dziecka, zapisanie do przychodni itp.Tutaj trzeba złożyć wniosek urlopowy zwykły o 2 dni urlopu okolicznościowego. Te 2 dni nie muszą być wybrane jednocześnie dzień po dniu, można wybrać oddzielnie.
Urlop tacierzyński
To jest 14 dni ciągiem wybrane w dowolnym momencie od dnia porodu do skończenia pierwszego roku przez dziecko. Nie można go dzielić, wybiera się 1razowo. W te 14 dni wliczane są też dni robocze, soboty, niedziele i święta.Tu trzeba złożyć wniosek do pracodawcy najlepiej na kilka dni przed wybraniem.Albo pwoiedzieć pracodawcy, że zamierza tatuś wybrać taki urlop i jak się urodzi(można podać przybliżony termin porodu), to żeby pracodawca był przygtowany na to. Pracodawca jest zbowiązany udzielić takiego urlopu.O ten urlop się składa wniosek o takiej treści:
1.wniosek
Gdańsk, dnia ..
Imię i nazwisko taty + Adres zamieszkania
Wniosek o urlop tacierzyński wynoszący 2 tygodnie
Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie urlopu tacierzyńskiego w wymiarze 2 tygodni (14 dni) od dnia .. do dnia.
(podpis pracownika )
Decyzja: Wyrażam zgodę.
.
(Imię i Nazwisko Pracodawcy oraz podpis)
2. Oświadczenie
Gdańsk, dnia .
Imię i nazwisko taty+ Adres zamieszkania
O Ś W I A D C Z E N I E
Oświadczam, że dnia w ..(dzień-miesiąc-rok)
Urodziło mi się moje pierwsze/kolejne* ..................(imię i nazwisko dziecka). Jednocześnie zaświadczam, zasiłek ojcowski nie został i nie zostanie pobrany z innego tytułu.
(podpis taty)
* niepotrzebne skreślić
3. wniosek o wypłatę tacierzyńskiego
Gdańsk, dnia .
Imię i nazwisko taty+ Adres zamieszkania
WNIOSEK O WYPŁATĘ ZASIŁKU TACIERZYŃŚKIEGO
Zwracam się z prośbą o wypłatę zasiłku tacierzyńakiego za okres ..od ...do (dzień-miesiąc-rok) na moje konto.
Nr rachunku ...............Bank: ................
(podpis pracownika)
To jest 14 dni ciągiem wybrane w dowolnym momencie od dnia porodu do skończenia pierwszego roku przez dziecko. Nie można go dzielić, wybiera się 1razowo. W te 14 dni wliczane są też dni robocze, soboty, niedziele i święta.Tu trzeba złożyć wniosek do pracodawcy najlepiej na kilka dni przed wybraniem.Albo pwoiedzieć pracodawcy, że zamierza tatuś wybrać taki urlop i jak się urodzi(można podać przybliżony termin porodu), to żeby pracodawca był przygtowany na to. Pracodawca jest zbowiązany udzielić takiego urlopu.O ten urlop się składa wniosek o takiej treści:
1.wniosek
Gdańsk, dnia ..
Imię i nazwisko taty + Adres zamieszkania
Wniosek o urlop tacierzyński wynoszący 2 tygodnie
Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie urlopu tacierzyńskiego w wymiarze 2 tygodni (14 dni) od dnia .. do dnia.
(podpis pracownika )
Decyzja: Wyrażam zgodę.
.
(Imię i Nazwisko Pracodawcy oraz podpis)
2. Oświadczenie
Gdańsk, dnia .
Imię i nazwisko taty+ Adres zamieszkania
O Ś W I A D C Z E N I E
Oświadczam, że dnia w ..(dzień-miesiąc-rok)
Urodziło mi się moje pierwsze/kolejne* ..................(imię i nazwisko dziecka). Jednocześnie zaświadczam, zasiłek ojcowski nie został i nie zostanie pobrany z innego tytułu.
(podpis taty)
* niepotrzebne skreślić
3. wniosek o wypłatę tacierzyńskiego
Gdańsk, dnia .
Imię i nazwisko taty+ Adres zamieszkania
WNIOSEK O WYPŁATĘ ZASIŁKU TACIERZYŃŚKIEGO
Zwracam się z prośbą o wypłatę zasiłku tacierzyńakiego za okres ..od ...do (dzień-miesiąc-rok) na moje konto.
Nr rachunku ...............Bank: ................
(podpis pracownika)
Urlop macierzyński, dodatkowy urlop macierzyński i urlop rodzicielski
Co do kobiet pracujących na umowę o pracę(nie wiem jak ze zleceniem ?) - przysługuje nam urlop macierzyński w wymiarze 20 tygodni + 6 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz 26 tygodni urlopu rodzicielskiego.
W przypadku wybrania urlop macierzyńskiego 20+6 tygodni jest płatny 100%. W przypadku wybrania całości czyli 20+6+26 tygodni zasiłek jest płatny w wysokości 80%. Nie trzeba się od razu decydować na roczny urlop.
Jeśli kobieta zdecyduje się pierw na 20+6tyg, ma wypłacane 100% a potem może się zdecydować na rodzicielski, płatny 60%.Tylko pamiętajcie jak nie jesteście pewne czy pójdziecie na rodzicielski, to jeśli się na niego zdecydujecie, to na 2 tygodnie przed jego wybraniem najpóźniej musicie zgłosić wniosek o ten rodzicielski do ZUS czyli u pracodawcy jakieś 3-4 tyg, żeby termin nie minął !!!
Urlopem rodzicielskim wiem, że mama z tatą się mogą podzielić, albo może przejąć ojciec w całości.
1.
miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania mamy
Wniosek o urlop macierzyński
Oświadczam, że w dniu (dzień miesiąc rok,miejscowość) urodziło mi się moje (pierwsze/ kolejne) dziecko - (imię i nazwisko dziekca). W związku z w/w zwracam się z prośbą o udzielenie urlopu macierzyńskiego w wymiarze (ilość tygodni) tj. od dnia (dzień miesiąc rok).., do dnia (dzień miesiąc rok).
..
czytelny podpis mamy
2. miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania
WNIOSEK O WYPŁATĘ ZASIŁKU MACIERZYŃSKIEGO
Oświadczam, że (dzień miesiąc rok) ........... w (miejscowość)....... urodziło mi się moje (pierwsze/ kolejne*) dziecko - (imię i nazwisko). W związku z w/w zwracam się z prośbą o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od dnia (dzień miesiąc rok) do dnia (dzień miesiąc rok)..na moje konto.
Nr rachunku.: Bank:
..
czytelny podpis mamy
3.
miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania
O Ś W I A D C Z E N I E
Oświadczam, że dnia (dzień-miesiąc-rok)
w (miejscowosc) ..urodziłam moje pierwsze/ kolejne* dziecko (imię i nazwisko dziecka).
(podpis mamy)
* niepotrzebne skreślić
***********************************************
Takie druki dostałam od mojej kadrowej do wypełnienia.
Co do kobiet pracujących na umowę o pracę(nie wiem jak ze zleceniem ?) - przysługuje nam urlop macierzyński w wymiarze 20 tygodni + 6 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz 26 tygodni urlopu rodzicielskiego.
W przypadku wybrania urlop macierzyńskiego 20+6 tygodni jest płatny 100%. W przypadku wybrania całości czyli 20+6+26 tygodni zasiłek jest płatny w wysokości 80%. Nie trzeba się od razu decydować na roczny urlop.
Jeśli kobieta zdecyduje się pierw na 20+6tyg, ma wypłacane 100% a potem może się zdecydować na rodzicielski, płatny 60%.Tylko pamiętajcie jak nie jesteście pewne czy pójdziecie na rodzicielski, to jeśli się na niego zdecydujecie, to na 2 tygodnie przed jego wybraniem najpóźniej musicie zgłosić wniosek o ten rodzicielski do ZUS czyli u pracodawcy jakieś 3-4 tyg, żeby termin nie minął !!!
Urlopem rodzicielskim wiem, że mama z tatą się mogą podzielić, albo może przejąć ojciec w całości.
1.
miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania mamy
Wniosek o urlop macierzyński
Oświadczam, że w dniu (dzień miesiąc rok,miejscowość) urodziło mi się moje (pierwsze/ kolejne) dziecko - (imię i nazwisko dziekca). W związku z w/w zwracam się z prośbą o udzielenie urlopu macierzyńskiego w wymiarze (ilość tygodni) tj. od dnia (dzień miesiąc rok).., do dnia (dzień miesiąc rok).
..
czytelny podpis mamy
2. miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania
WNIOSEK O WYPŁATĘ ZASIŁKU MACIERZYŃSKIEGO
Oświadczam, że (dzień miesiąc rok) ........... w (miejscowość)....... urodziło mi się moje (pierwsze/ kolejne*) dziecko - (imię i nazwisko). W związku z w/w zwracam się z prośbą o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od dnia (dzień miesiąc rok) do dnia (dzień miesiąc rok)..na moje konto.
Nr rachunku.: Bank:
..
czytelny podpis mamy
3.
miejscowość, data
Imię i nazwisko mamy
Adres zamieszkania
O Ś W I A D C Z E N I E
Oświadczam, że dnia (dzień-miesiąc-rok)
w (miejscowosc) ..urodziłam moje pierwsze/ kolejne* dziecko (imię i nazwisko dziecka).
(podpis mamy)
* niepotrzebne skreślić
***********************************************
Takie druki dostałam od mojej kadrowej do wypełnienia.
Przepraszam, źle nazwałam - pisałam o urlopie ojcowskim a nie tacierzyńskim.
Urlop ojcowski przysługuje niezależnie od urlopu macierzyńskiego przysługującego matce dziecka, nie przysługuje jednak osobom zatrudnionym na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło.
Te wnioski powinny mieć w nazwach ojcowski a nie tacierzyński. Tacierzyński to nazwa potoczna.
Urlop ojcowski przysługuje niezależnie od urlopu macierzyńskiego przysługującego matce dziecka, nie przysługuje jednak osobom zatrudnionym na umowę-zlecenie lub umowę o dzieło.
Te wnioski powinny mieć w nazwach ojcowski a nie tacierzyński. Tacierzyński to nazwa potoczna.
mi zlecila mocz, morfologie , tsh i paciorkowca
Kasia o paciorkowaca dowiedz sie wczesniej , wynik powinnas miec w 3-5 dni, gdyby sie zaczelo to musisz miec oryginal ze soba. mi z labu przyslala mailem i druknełam, bo to i tak jest czarno-białę.
ja ma termin na 24 ego, zwolnienie do 5 ego. moja szefowa westchnela , ale trudno. zus sam potem przeliczy od dnia porodu.
u nas Młoda ułożyła się w 35 tyg, ale slyszlałam tez o przewrotach w 37, jak i na porodówce:), wiec spokojnie
Kasia o paciorkowaca dowiedz sie wczesniej , wynik powinnas miec w 3-5 dni, gdyby sie zaczelo to musisz miec oryginal ze soba. mi z labu przyslala mailem i druknełam, bo to i tak jest czarno-białę.
ja ma termin na 24 ego, zwolnienie do 5 ego. moja szefowa westchnela , ale trudno. zus sam potem przeliczy od dnia porodu.
u nas Młoda ułożyła się w 35 tyg, ale slyszlałam tez o przewrotach w 37, jak i na porodówce:), wiec spokojnie
Malwina podaj jeszcze dokladniejsze dane czy córa czy syn i skad jestes/ gdzie chcesz rodzic?
nie ma sie czego bać, bedzie dobrze:)
nie ma sie czego bać, bedzie dobrze:)
Aga czyli jednak tylko oryginal z wynikami? Taki druk z neta to odpada? Napisane jest na nim ze to odpis , ktory nie jest dokumentem medycznym.
Wlasnie zorientowalam sie ze wynik glukozy, ktory mam w teczce do szpitala, tez jest drukowany z neta.
Jednak po wielu probach spakowania sie w 1 torbe musze uznac swoja porazke i bede miec 2. Oby mnie nie wysmiano :P
Ja jeszcze nie chce rodzic- nie jestem gotowa psychicznie :P
Ja juz odczuwam od 3 dni takie klocie tam na dole- pewnie to skracajaca sie szyjka.
Wlasnie zorientowalam sie ze wynik glukozy, ktory mam w teczce do szpitala, tez jest drukowany z neta.
Jednak po wielu probach spakowania sie w 1 torbe musze uznac swoja porazke i bede miec 2. Oby mnie nie wysmiano :P
Ja jeszcze nie chce rodzic- nie jestem gotowa psychicznie :P
Ja juz odczuwam od 3 dni takie klocie tam na dole- pewnie to skracajaca sie szyjka.
Wszystkie wazne wyniki typu glukoza czy tsh sa wpisane w karte ciazy, wiec chyba nie trzea miec osobno wynikow- ja do porodu biore tylko dowod, karte ciazy, oryginał grupy krwi i wynik na paciorkowca ale nie słyszałam, żeby nie akceptowali wyniku wydrukowanego z neta- przeciez wynik odebrany a laboratorium tez jest wydrukowany z kompa i nie ma zadnego podpisu
moj z brussa jest wydac ze strony bo u góry jest adres https z ich systemu. nie bede jechac specjalnie przez cale miasto, zeby odebrac na miejscu, skoro przyslali mi mailem. lekarz spojrza na wynik w szpitalu i zobaczyl, ze ujemny i ok. drugi, ktory odbieralam w przychodni wyglda tak samo, bo prostu jest bardziej czarny, "tuszowo" glukoze powinnas miec wpisana w karte ciąży, wiec spokojnie.
pytalam dwie lekarki o cytologie i nie ma takiego wymogu , zeby byla w ciagu 3 miesiecy. ja mialam robioną w maju, w ciąże zaszłam na początku czerwca, wiec juz nie powtarzalysmy, bo było to świeże badanie i miarodajne.
ja mam jedna walizke ok 65x40 cm i w mniejsza sie nie zmieszcze.
pytalam dwie lekarki o cytologie i nie ma takiego wymogu , zeby byla w ciagu 3 miesiecy. ja mialam robioną w maju, w ciąże zaszłam na początku czerwca, wiec juz nie powtarzalysmy, bo było to świeże badanie i miarodajne.
ja mam jedna walizke ok 65x40 cm i w mniejsza sie nie zmieszcze.
Dziewuszki kopiujcie liste i sie wpisujcie- unikniemy chaosu i bledow :)
Hmm mi moja poprzednia gin kazala miec teczke do szpitala z taki dokumentami jak (mimo wpisania w karte ciazy): wynik glukozy 75g, wyniki badania polowkowego, hiv, grupa krwi. Plus w moim przypadku wyniki z badania echokardiograficznego. Teraz jeszcze paciorkowiec i ostatnie usg - zeby bylo wiadomo jak duze jest dziecko.
Hmm mi moja poprzednia gin kazala miec teczke do szpitala z taki dokumentami jak (mimo wpisania w karte ciazy): wynik glukozy 75g, wyniki badania polowkowego, hiv, grupa krwi. Plus w moim przypadku wyniki z badania echokardiograficznego. Teraz jeszcze paciorkowiec i ostatnie usg - zeby bylo wiadomo jak duze jest dziecko.
wiem, ze grupa krwi tez
ja mam cala teczke z wszystkimi badaniami. grupe krwi trzeba miec wydrukowana. przeciez oryginaly jak sa czarno-biale to nic nie zmienia. w karte ciazy powinno byc wszystko wpisane, wyniki testu glukozy i na obecnosc hiv tez.
ja mam cala teczke z wszystkimi badaniami. grupe krwi trzeba miec wydrukowana. przeciez oryginaly jak sa czarno-biale to nic nie zmienia. w karte ciazy powinno byc wszystko wpisane, wyniki testu glukozy i na obecnosc hiv tez.
A do mnie na ostatnim zakręcie przyplątał się okropny ból gardła mam nadzieję, że szybko minie :-(w karcie ciąży wpisują wyniki testu glukozy i na obecność hiv więc nie trzeba mieć oddzielnie na pewno trzeba mieć grupę krwi bo ja na pierwszy poród nie wzięłam maż musiał się cofnąć do domu i ledwo zdążył więc teraz na pewno o tym nie zapomnę :-)Ja się nie boję porodu wręcz pragnę żeby szybko minęło do tego bardzo bezpiecznego 37 tyg i mogę rodzić i mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała leżeć plackiem tyle czasu koszmar!!!
mi lekarka powiedziala, zeby zrobic. robilam w grudniu 2012 temu- w sanepidzie byl bezplatny w pierwszych dniach grudnia. wiem, ze w gdansku w invikcie robili za darmo, a ogolnie 20 zł
test na HIV nie jest obowiązkowy a zalecany i mowia dobrze jak masz..ja tez nie robiłam i nie chce już latac i się kloc ;) dobrze ze jest to forum bo bym zapomniala o wszystkich badaniach do spakowania:/ musze koniecznie jutro to zrobić..
Ja ogolnie tez bardziej się tego porodu boje bo wiem co mnie czeka a ostatnio tez mam "bole miesiączkowe" i to już coraz bliżej mimo ze w pon po wizycie jeszcze nic się nie dzialo (chociaż tez już za co najmniej tydzień-2 chciałabym mieć to za sobą;)).. także czekamy która pierwsza:)
Ja ogolnie tez bardziej się tego porodu boje bo wiem co mnie czeka a ostatnio tez mam "bole miesiączkowe" i to już coraz bliżej mimo ze w pon po wizycie jeszcze nic się nie dzialo (chociaż tez już za co najmniej tydzień-2 chciałabym mieć to za sobą;)).. także czekamy która pierwsza:)
Aga, wyników z paciorkowca nie muszę wcześniej odbierać, bo za 2 tyg podczas wizyty będę je miała i od razu konsultacja z lekarzem będzie.To chyba nic pilnego, bo i tak gdyby coś nie tak było, to wizyta u lekarza konieczna będzie a idę za 2 tyg więc... i tak trzeba czekać. U mnie się chyba wcześniej nie zacznie, termin mam na 30.03., tak liczę, że się nie zacznie :).
U mnie wyniki wpisywane są w kartę ciąży te najważniejsze (tsh, hiv, glukoza, krew itd), więc ja nic prócz tego nie biorę. Lekarka mi dzisiaj powiedziała, że cytologii nie trzeba do szpitala a grupę krwi mogę mieć ksero.Przez to chyba nie wywalą nas ze szpitala albo nie odmówią przyjęcia porodu.... ???
Uaktualniam i dodaję jaki poród, jaka płeć, imię, gdzie poród:
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 03.03.2014 Malwina
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
13. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
U mnie wyniki wpisywane są w kartę ciąży te najważniejsze (tsh, hiv, glukoza, krew itd), więc ja nic prócz tego nie biorę. Lekarka mi dzisiaj powiedziała, że cytologii nie trzeba do szpitala a grupę krwi mogę mieć ksero.Przez to chyba nie wywalą nas ze szpitala albo nie odmówią przyjęcia porodu.... ???
Uaktualniam i dodaję jaki poród, jaka płeć, imię, gdzie poród:
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
3. termin: 03.03.2014 Malwina
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 16.03.2014r. asiula (Gdańsk Morena)
13. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
hej, byłam dzis u ginekologa, jeszcze nic sie nie dzieje wiec za wczesnie na ustalanie terminu ciecia, za 2 tygodnie kolejna wizyta i zaleznie od tego jak moj organizm bedzie przygotowywal sie do porodu moze uda sie cos ustalic. Mnie zalecil zrobic Antygen HBs, VDRL (ponownie) i toxoplazmoze IgG (tez juz 2 raz). Testu na paciorkowca robic nie musze ze wzgledu na cesarke a o cytologie oczywiscie zapomnialam zapytac. Tez macie taka skleroze w ciazy? ;) Ja mam wszystkie badania w specjalnej teczce i pewnie zabiore ja cala ze soba do porodu, co mi szkodzi zabrac 2-3 badania czy wszystkie. A ja wyniki z laboratorium mam z podpisem i pieczatka :P
Uaktualniam swoje dane :)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014 Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. t termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wy tez to zrobcie to zobaczymy ile nas tu jeszcze zaglada i sie udziela :)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014 Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. t termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wy tez to zrobcie to zobaczymy ile nas tu jeszcze zaglada i sie udziela :)
Kasia faktycznie, nie spojrzalam na Twój termin. 2 tyg to spoko.
Asiula ja strasznie roztrzepana jak wiesz, ale zapisuje i staram sie wszystko ogarnąć:)
Asiula ja strasznie roztrzepana jak wiesz, ale zapisuje i staram sie wszystko ogarnąć:)
Ja znowu nie sklerozę, ale drugi dzień nerwy coś nie tak i już bym wrzeszczała ;) tylko muszę się opanowywać w stosunku do córci, bo lada moment będzie braciszek i żeby nie czuła się odepchnięta.
Dziewczyny a jak u Was z czopek zaczyna komuś powoli odchodzić ja to nawet nie wiem jak to wygląda, bo przy ciąży z mała mi nie odchodził przy porodzie musiał odejść . Aga właśnie może Tobie już odszedł, bo Ty już gotowa do porodu :)
Dziewczyny a jak u Was z czopek zaczyna komuś powoli odchodzić ja to nawet nie wiem jak to wygląda, bo przy ciąży z mała mi nie odchodził przy porodzie musiał odejść . Aga właśnie może Tobie już odszedł, bo Ty już gotowa do porodu :)
Na sobotę sie szykuje:-) warsztarowo. Marta to podobno galaretka taka.niektorym właśnie na porodowce u innych 2 tyg przed .u mnie nic takiego
Uaktualniam swoje dane :)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wy też to zróbcie to zobaczymy ile nas tu jeszcze zagląda i się udziela :)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale)
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wy też to zróbcie to zobaczymy ile nas tu jeszcze zagląda i się udziela :)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd.)Helenka/sn/Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd.)Helenka/sn/Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia) synek Szymonek/sn/Wejherowo
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN (Gdańsk Ujeścisko)
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia) synek Szymonek/sn/Wejherowo
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
16. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
17. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
18. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
19. termin:? malgocha
20. termin:? Kejt
21. termin:? Magdula
22. termin:? AgaMalaCzarna
23. termin:? Martyna.89
24. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Gosia też to widziałam !! BOMBA! Justyna górą ! :)
Asia - hehe no jakoś nie mogę. Aczkolwiek jest w tym sens - mój plan wygląda tak, że jak zacznę rodzić w nocy i będzie trzeba jechać to tylko Zaspa - zabieramy ze sobą psa i go odbiera moja rodzina przed szpitalem (mieszkają bardzo blisko), jeżeli poród odbywać będzie się w dzień to Kliniczna - tam rodzina odbiorze klucze by zabrać pieska. Wiem, że to może głupio wygląda, że dostosowuje się do psa, ale taka już jestem i w tym temacie mąż (choć nie do końca zadowolony żeby z psem jeździć) nie ma nic do powiedzenia, jeżeli chce żebym była spokojna :D
Po za tym nie widzę sensu nastawiania się wyłącznie na Kliniczna, skoro bardzo często nie mają miejsc. Rozczarować się w takim momencie mogłabym ciężko znieść bo lubię mieć wszystko zaplanowane, chociaż w teorii :)
Asia - hehe no jakoś nie mogę. Aczkolwiek jest w tym sens - mój plan wygląda tak, że jak zacznę rodzić w nocy i będzie trzeba jechać to tylko Zaspa - zabieramy ze sobą psa i go odbiera moja rodzina przed szpitalem (mieszkają bardzo blisko), jeżeli poród odbywać będzie się w dzień to Kliniczna - tam rodzina odbiorze klucze by zabrać pieska. Wiem, że to może głupio wygląda, że dostosowuje się do psa, ale taka już jestem i w tym temacie mąż (choć nie do końca zadowolony żeby z psem jeździć) nie ma nic do powiedzenia, jeżeli chce żebym była spokojna :D
Po za tym nie widzę sensu nastawiania się wyłącznie na Kliniczna, skoro bardzo często nie mają miejsc. Rozczarować się w takim momencie mogłabym ciężko znieść bo lubię mieć wszystko zaplanowane, chociaż w teorii :)
Cześć dziewczyny, czytam was od jakiegoś czasu i naszło mnie, żeby w końcu napisać :) i się ujawnić hehe.
Kasia z Gdyni, 35 tc, w środku synuś.
Dopisuję się do listy.
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Kasia z Gdyni, 35 tc, w środku synuś.
Dopisuję się do listy.
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena)
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia)
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wczoraj mnie moja Kruszynka nastraszyła, położna badała tętno i strasznie skakało, nawet ok 80, więc podjechaliśmy na Zaspę na ktg.
Na szczęście wszystko jest w porządku! Kruszynka waży 3200-3700 ! :P
a do wyjścia na świat się w ogóle nie szykuje.. (dzisiaj zaczęłam 38 tyg.) Żebym dała radę ją urodzić hehe Jutro mam wizytę kontrolną u mojego lekarza, zobaczę co on powie.
Na szczęście wszystko jest w porządku! Kruszynka waży 3200-3700 ! :P
a do wyjścia na świat się w ogóle nie szykuje.. (dzisiaj zaczęłam 38 tyg.) Żebym dała radę ją urodzić hehe Jutro mam wizytę kontrolną u mojego lekarza, zobaczę co on powie.
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia) córeczka Jagoda/sn/Wejherowo
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wczoraj po dwóch nocach ciągłych snów o wózkach zakupiłam wózek dla dwójki dzieci. Będzie odpowiedni dla małej od początku a i Tolek się w nim mieści i ma wygodnie. Jedynie musze ściagnąć adaptery do fotelika z UK bo u nas nie ma.
U mnie 34 tydzień i nadal nie jestem spakowana. Ale kompletuję wszystko i nawet jedna pralkę ciuszków już wstawioną mam.
No i zaczynam być jakaś zmęczona, koło 12 bierze mnie na drzemki. Jest mi ciężko bo jestem sama z małym w domu więc trochę się męczę ale po godzince mija i juz jestem rześka.
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.)
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia) córeczka Jagoda/sn/Wejherowo
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
Wczoraj po dwóch nocach ciągłych snów o wózkach zakupiłam wózek dla dwójki dzieci. Będzie odpowiedni dla małej od początku a i Tolek się w nim mieści i ma wygodnie. Jedynie musze ściagnąć adaptery do fotelika z UK bo u nas nie ma.
U mnie 34 tydzień i nadal nie jestem spakowana. Ale kompletuję wszystko i nawet jedna pralkę ciuszków już wstawioną mam.
No i zaczynam być jakaś zmęczona, koło 12 bierze mnie na drzemki. Jest mi ciężko bo jestem sama z małym w domu więc trochę się męczę ale po godzince mija i juz jestem rześka.
Mamusie marcowe:
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.) imię?/sn/Zaspa
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia) córeczka Jagoda/sn/Wejherowo
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
czy żadna nie chce rodzić w Wojewódzkim?
ja się obawiam że jak nie zdążę to wyląduje tam a nie na Zaspie :)
a mi się dziś śniły dziwne sny totalnie niezwiązane z ciążą, ale nad ranem mi się przyśniło,że mój brzuch wyglądał jak usg-ekran lcd który pokazuje jak się rusza maluszek :) w sumie fajnie by było widzieć co robi maluch w brzuchu :)
1. termin: 01.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gdańsk Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
7. termin: 08.03.2014r. kiave
8. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.) imię?/sn/Zaspa
9. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
10. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja?/cc/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/ poród sn/imię?/ Kliniczna
12. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
13. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
14. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
15. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
16. termin: 24.03.2014r. elfik5555/ Kamila (Gdynia) córeczka Jagoda/sn/Wejherowo
17. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk)
18. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
19. termin: 30.03.2014r. kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/ poród sn? lub cc?/ imię?/ kliniczna
20. termin:? malgocha
21. termin:? Kejt
22. termin:? Magdula
23. termin:? AgaMalaCzarna
24. termin:? Martyna.89
25. termin:? Morelka
Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)
czy żadna nie chce rodzić w Wojewódzkim?
ja się obawiam że jak nie zdążę to wyląduje tam a nie na Zaspie :)
a mi się dziś śniły dziwne sny totalnie niezwiązane z ciążą, ale nad ranem mi się przyśniło,że mój brzuch wyglądał jak usg-ekran lcd który pokazuje jak się rusza maluszek :) w sumie fajnie by było widzieć co robi maluch w brzuchu :)
trzeba było więcej pić :P, oby Cie szybko wypściuli, u nas hiksy coraz czestsze i dluzsze, pachwiny ciągną, ale wytrzymam:), ale po weekendzie nie ręczę za siebie
U mnie jednak mimo tych bóli w podbrzuszu nic sie na razie zdaniem gina nie szykuje tzn przynajmniej szyjka nadal dosc długa i zamknieta, choc wiadomo, że jak zacznie sie poród to może sie skrocic i otworzyc w kilka godzin;)Zastanawiam sie nad szpitalem, bo ani na zaspie ani na klinicznej podobno nie umawiaja na cc tylko mowia zeby przyjechac jak sie zacznie a ja wolałabym sie jednak umowic i to jest podobno mozliwe na ok tydz przed terminem w wojewodzkim, ale jakos boje sie tego szpitala...a moja córeczka wazy ok. 2650 g:)
BWN jeśli będziesz umówiona już na CC to Ci zrobią w tym wojewódzkim.Tylko nie wiem na czym polega te wcześniejsze umówienie czy te skierowanie co masz zrobi jakieś wrażenie na ordynatorze, czy wystarczy tylko je pokazać i ok. Jak rodziłam małą leżała ze mną dziewczyna która była na 7 rano umówiona na cc niby dlatego tak mówiła, że mała już pierwszą cesarkę tylko, że jej lekarzem prowadzącym był ordynator Zygmuntowicz.
Witajcie mam do sprzedania pampersy dada 2 78 sztuk za 24zl lub zestaw 3 paczek w tym 2 cale zapakowane a z tej 3 ubylo mi z 8 pampersow bo moja 3 miesieczna coreczka juz z nich wyrosla, taki zestaw sprzedam za 65zl lub oddzielne zapakowane paczki za 24zl a ta otwarta za 20zl ;) Wiecej na maila : mala-aga15@wp.pl pozdrawiam!
Teraz niby trwa promocja w biedronce za 49.99 156sztuk dada2 , a kupujac ode mnie i dorzucajac 15zl macie tych pampersow okolo 228 ;)
Teraz niby trwa promocja w biedronce za 49.99 156sztuk dada2 , a kupujac ode mnie i dorzucajac 15zl macie tych pampersow okolo 228 ;)
wow Fendika!! garuluję!!
no to teraz ciekawe która kolejna :) mi się już kończy 37 tydz więc od niedzieli ciąża donoszona. Ale u mnie się jeszcze cisza. Chociaż skurcze też coraz częściej, już nawet jak leżę. wczoraj to aż mnie brzuch bolał od tego napinania się co chwilę :/
Ja już ostatnie pranie wczoraj zrobiłam. śpioszków nie udało mi się znaleźć takich jakich chciałam więc zakupiłam pajace do szpitala :) do pajacy brać body ? czy za ciepło będzie?
no to teraz ciekawe która kolejna :) mi się już kończy 37 tydz więc od niedzieli ciąża donoszona. Ale u mnie się jeszcze cisza. Chociaż skurcze też coraz częściej, już nawet jak leżę. wczoraj to aż mnie brzuch bolał od tego napinania się co chwilę :/
Ja już ostatnie pranie wczoraj zrobiłam. śpioszków nie udało mi się znaleźć takich jakich chciałam więc zakupiłam pajace do szpitala :) do pajacy brać body ? czy za ciepło będzie?
Wow Fendika Gratulacje, się trochę pośpieszył Pawełek, ale mam nadzieję, że wszystko ok i czujecie się dobrze. Dużo odpoczynku i spokoju życzę :))
Jak już pierwsza poszła, to teraz z 1 strony strach pisać - która nastepna... a z 2 strony - już widać, że chcecie mieć to za sobą... ja sama nie wiem, kończę 33 tc jeszcze, więc u mnie jeszcze czas i niech mała posiedzi jeszcze i obróci się bo z takiej pozycji co teraz ma to tylko cc :((
Jak już pierwsza poszła, to teraz z 1 strony strach pisać - która nastepna... a z 2 strony - już widać, że chcecie mieć to za sobą... ja sama nie wiem, kończę 33 tc jeszcze, więc u mnie jeszcze czas i niech mała posiedzi jeszcze i obróci się bo z takiej pozycji co teraz ma to tylko cc :((
odpocznie to napisze:)
Ale paskudny dzień. Dzisiaj chciałam odebrać wózek i okazało się że zrobili błąd w zamówieniu i przyszedł nie ten model co miał być (kompetencje pracowników są porażająco mizerne!).
I żeby było tego mało - tak się chwaliłam że mąż po porodzie będzie 2 tyg ze mną bo weźmie tatusiowe, a się właśnie dowiedziałam że do 10 marca nie ma opcji żeby dostał urlop!! Jestem załamana :( jestem teraz przerażona jak ja sobie poradzę :( moja mama i siostra mogą ewentualnie dojeżdżać i przywozić obiadki ehh... tylko się modlić żebym po terminie rodziła :(
I żeby było tego mało - tak się chwaliłam że mąż po porodzie będzie 2 tyg ze mną bo weźmie tatusiowe, a się właśnie dowiedziałam że do 10 marca nie ma opcji żeby dostał urlop!! Jestem załamana :( jestem teraz przerażona jak ja sobie poradzę :( moja mama i siostra mogą ewentualnie dojeżdżać i przywozić obiadki ehh... tylko się modlić żebym po terminie rodziła :(
Ale super wiadomość! gratuluje pierwszej mamusi! super mam nadzieje, że wszystko ok :-)Ja po wizycie szew niestety trochę schodzi i w następnym tyg jak minie 36 tydz podejmą decyzję kiedy ściągną albo w pon albo w pt. i wtedy zobaczymy czy coś się rozbuja niestety mam twardnienie brzucha z bólami i boją się żeby nic się nie wydarzyło przed więc muszę bezwzględnie leżeć do ściągnięcia ale to jeszcze tylko ok 1,5 tyg najdłużej hip hip hura!a mały waży 2700g i ma się dobrze to najważniejsze :-) Miłego dnia Walentego u nas Sebuś śpi i zaraz będzie romantyczna kolacja walentynkowa ;-)
W lidlu na hynki wszystko - 25% zostały pampersy i chusteczki