Widok
Witamy witamy :) ale fajnie, ża nas przybywa :)
Nooo Lucky idziemy łeb w łeb :P a jeśli chodzi o objawy to jestem bardzo senna i na wieczór już nie mam mocy...mdli mnie od niektórych rzeczy np nie mogę jeść chleba, bo mi niedobrze. No i bolesne piersi, a tak to wszystko ok. W sumie się dziwię, bo w pierwszej ciąży (niestety poroniłam) dużo gorzej się czułam.
A jak u Was dziewczyny?
Nooo Lucky idziemy łeb w łeb :P a jeśli chodzi o objawy to jestem bardzo senna i na wieczór już nie mam mocy...mdli mnie od niektórych rzeczy np nie mogę jeść chleba, bo mi niedobrze. No i bolesne piersi, a tak to wszystko ok. W sumie się dziwię, bo w pierwszej ciąży (niestety poroniłam) dużo gorzej się czułam.
A jak u Was dziewczyny?
Dokładnie darlonek :D Ja wieczorem też padam szybciej niż zwykle, ale za to budzę się w środku nocy bądź nad ranem (na siku) gotowa zacząć dzień... nadrabiam to godzinną drzemką w ciągu dnia. Teraz nie ma problemu bo jestem na urlopie, ale nie wiem co zrobię jak wrócę do pracy :/ Mdłości w sumie zero, ale piersi też bolą, czasem to aż piekący ból no i są pełniejsze (mój mąż jest zachwycony :P )
Dziękuje:)
Byłam w poniedziałek, lekarka widziała już pęcherzyk ciążowy ale jeszcze dość słabo. To był 5 tc. Za dwa tygodnie mam kontrole, w miedzy czasie badałam bete hcg i ładnie przyrasta. Dostałam tez d*phaston profilaktycznie bo mam bóle brzucha ale jestem dobrej myśli:)
Poza tym czasem zasypiam na stojąco i piersi bardzo mnie bolą:/
Byłam w poniedziałek, lekarka widziała już pęcherzyk ciążowy ale jeszcze dość słabo. To był 5 tc. Za dwa tygodnie mam kontrole, w miedzy czasie badałam bete hcg i ładnie przyrasta. Dostałam tez d*phaston profilaktycznie bo mam bóle brzucha ale jestem dobrej myśli:)
Poza tym czasem zasypiam na stojąco i piersi bardzo mnie bolą:/
Lucky super, że wszystko ok. Teraz niech fasolka zdrowo rośnie.
Darlonek daj znać po wizycie. Oh też nie lubie mieć wizyt wieczornych bo przez caly dzien mnie nosi, a potem nie mogę zasnąć z emocji;)
Kurcze ja mam jakiegoś polipa, którego nie chcieli mi leczyć, a teraz jak jestem w ciąży to robi się problem bo może grozić poronieniem:( oby nie. Muszę zrobić kolposkopię i sprawdzić pochodzenie tego badziewia.
Darlonek daj znać po wizycie. Oh też nie lubie mieć wizyt wieczornych bo przez caly dzien mnie nosi, a potem nie mogę zasnąć z emocji;)
Kurcze ja mam jakiegoś polipa, którego nie chcieli mi leczyć, a teraz jak jestem w ciąży to robi się problem bo może grozić poronieniem:( oby nie. Muszę zrobić kolposkopię i sprawdzić pochodzenie tego badziewia.
Suuper darlonek :) Ja z niecierpliwością czekam na sobotę i kolejne usg. Jakiś niepokój mnie ogarnął :( też chce juz zobaczyć serducho... Na dziś piersi dalej bolą, brzuch chyba na razie odpuścił, za to wczoraj myslalam że nie dojdę do pracy. Robiło mi sie słabo i nie dobrze. Nie wiem czy to pierwsze mdłości czy kiepskie znoszenie upałów... Poza tym mój endokrynolog (choruje na niedoczynność) zwiększył mi Euthyrox ze 137 na 200 za dwa tygodnie kontrola.
Hej
mam termin na 15. 03.a wiec 9 tydz. To będzie nasze 3. Taka niespodzianka dla nas. Mamy juz córkę 8 lat i syna 6 i jedno chce siostre drugie brata. Byle nie blizniaki bo u nas sie zdarzaly😊.
Moze to wina pogody ale czuje sie fatalnie, biorąc pod uwagę dwie poprzednie, ale jeszcze trochę i mdlodci przejdą za to brzuch mam jakbym byla w 4 mies.
Robi ktoras z was test podwójny, ?
mam termin na 15. 03.a wiec 9 tydz. To będzie nasze 3. Taka niespodzianka dla nas. Mamy juz córkę 8 lat i syna 6 i jedno chce siostre drugie brata. Byle nie blizniaki bo u nas sie zdarzaly😊.
Moze to wina pogody ale czuje sie fatalnie, biorąc pod uwagę dwie poprzednie, ale jeszcze trochę i mdlodci przejdą za to brzuch mam jakbym byla w 4 mies.
Robi ktoras z was test podwójny, ?
Dziewczyny cieszę się , że po wizytach wszystko dobrze.
Ja kolejne usg mam dopiero po12 tyg. czyli za 3 tygodnie. Najchętniej to bym codziennie chciała sprawdzać jak rośnie moja fasolka; )
Lucky83 mdłości Ci się pewnie nasiliły przez luteine. Na mnie tak działały te hormony.
co do testu podwójnego, to ja raczej nie będę robić.
Ja kolejne usg mam dopiero po12 tyg. czyli za 3 tygodnie. Najchętniej to bym codziennie chciała sprawdzać jak rośnie moja fasolka; )
Lucky83 mdłości Ci się pewnie nasiliły przez luteine. Na mnie tak działały te hormony.
co do testu podwójnego, to ja raczej nie będę robić.
Witam kolejną mamusię :) a co to jest ten test podwójny? bo ja zielona jestem :P Lucky wiem co czujesz...ja nadal mam nudności i już nie wyrabiam, właśnie wsuwam suchą bułę :P ponoć schudłam na buzi, tak mi powiedziałą koleżanka z pracy, ale się nie dziwię skoro od tyg prawie jadę praktycznie na samych owocach :(
U mnie dramat...zaczęłam krwawic rano :( powtórka z rozrywki, bo w poprzedniej ciąży też krwawilam od 7 tyg i nic z tego nie wyszło :((( byłam na ip na klinicznej a później jeszcze w mojej przychodni i na razie wszystko ok z fasolka. tętno w porządku i ładnie rośnie, bo w pon miała 4mm a dziś już 9 więc dobrze :) ale mam jakiegoś krwiaka i teraz muszę leżeć, dostałam d*phaston , luteine i l4 na miesiąc. Mam nadzieję , że to minie :(
Wszysko dobrze :) moje szczęście ma 9,7mm :) usłyszałam serducho :) najcudowniejszy dźwięk na świecie! Teraz musze wybrać lekarza prowadzącego. Lekarka w klinice Invicta do której chodziliśmy nie prowadzi ciąży...Dodatkowa luteinka bo progesteron 25 a powinien byc trochę wyższy i za tydz dwa juz do docelowego lekarza. Według dzisiejszego usg to równy 7 tydz.
Witajcie,
Po cichutku chciałabym dołączyć do waszego wątku:))
Wprawdzie jestem dopiero po teście, z obliczeń wynika, że to 5 tydzień.
Poprzednią ciążę straciłam 12 tc więc dlatego po cichutku.
Nie chcę się głośno cieszyć i ogłaszać nowiny całemu światu, po później trzeba się długo z tego tłumaczyć. Dlatego posiedzę tutaj z Wami, i będę myśleć pozytywnie. Przecież nie można mieć takiego pecha 2 razy:)))
Po cichutku chciałabym dołączyć do waszego wątku:))
Wprawdzie jestem dopiero po teście, z obliczeń wynika, że to 5 tydzień.
Poprzednią ciążę straciłam 12 tc więc dlatego po cichutku.
Nie chcę się głośno cieszyć i ogłaszać nowiny całemu światu, po później trzeba się długo z tego tłumaczyć. Dlatego posiedzę tutaj z Wami, i będę myśleć pozytywnie. Przecież nie można mieć takiego pecha 2 razy:)))
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Tinker Bell musi sie udać! Nie ma innej opcji. Cieszę się że jesteś z nami :) tylko jak piszecie o takich sytuacjach zaczynam drżeć o moje maleństwo...musimy być dobrej myśli! Ja na swoje czekam juz 5 lat, jestem po dwóch inseminacjach i jak zaczęłam proces adopcyjny udało sie naturalnie... To największy cud. Będzie dobrze kochana! :)
Ja się w poprzedniej ciąży bardzo cieszyłam, i nie wyszło;/ Chyba przez pierwszy trymestr nie powinno się nastawiać. Dbać o siebie na 200%.
Straciłam ciążę 2 lata temu i od tamtego czasu nie wychodziło. 2 miesiące temu zaczęłam wszystkie badania, teraz mieliśmy otrzymać wynik badań mojego niemęża;) Ale już je znamy ;))) Nie chciało mu się czekać;)
Mam w przyszłym tyg USG. Nie związane z ciążą, miało być kolejnym poszukiwaniem przyczyn braku ciąży, ale nie wiem czy będzie coś widać tak szybko.
Straciłam ciążę 2 lata temu i od tamtego czasu nie wychodziło. 2 miesiące temu zaczęłam wszystkie badania, teraz mieliśmy otrzymać wynik badań mojego niemęża;) Ale już je znamy ;))) Nie chciało mu się czekać;)
Mam w przyszłym tyg USG. Nie związane z ciążą, miało być kolejnym poszukiwaniem przyczyn braku ciąży, ale nie wiem czy będzie coś widać tak szybko.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Tinker Bell fajnie, że jesteś z nami :) ja straciłam dzieciątko w marcu...poroniłam w 11 tyg, także wiem co czujesz...
Teraz czuję się dobrze, od wczoraj nie krwawię więc jestem dobrej myśli :) ale leżę sobie i się lenię i już mi się nie podoba zwłaszcza, że mam dziś urodzinki i mieliśmy inne plany no ale cóż...są rzeczy ważne i ważniejsze :) mam nadzieję, że teraz wszystko będzie dobrze...
Lucky super, że dzidzia ładnie rośnie i wszystko ok, bardzo się cieszę :)
Teraz czuję się dobrze, od wczoraj nie krwawię więc jestem dobrej myśli :) ale leżę sobie i się lenię i już mi się nie podoba zwłaszcza, że mam dziś urodzinki i mieliśmy inne plany no ale cóż...są rzeczy ważne i ważniejsze :) mam nadzieję, że teraz wszystko będzie dobrze...
Lucky super, że dzidzia ładnie rośnie i wszystko ok, bardzo się cieszę :)
Witam się w ten przyjemny dzień. Temperatura spadła i człowiek odrazu czuje się lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że nasiliły mi sie mdłości:( może to efekt jelitowki, którą ostatnio przeszłam, a może będę mieć znowu całą ciążę.
Nigdy nie straciłam ciąży ale i tak bardzo sie boję o maleństwo więc staram się (chociaż przy 2 dzieci to mało wykonalne) odpoczywać jak najwięcej. Tym bardziej, że czuję lekkie napinanie się brzucha po nawet niewielkim wysiłku. Dobrze, że mam l4 i nigdzie nie muszę się spieszyć. II trymestr będzie spokojniejszy, jeszcze troche...
Dziewczyny, dla Was wszystkiego dobrego.
Nigdy nie straciłam ciąży ale i tak bardzo sie boję o maleństwo więc staram się (chociaż przy 2 dzieci to mało wykonalne) odpoczywać jak najwięcej. Tym bardziej, że czuję lekkie napinanie się brzucha po nawet niewielkim wysiłku. Dobrze, że mam l4 i nigdzie nie muszę się spieszyć. II trymestr będzie spokojniejszy, jeszcze troche...
Dziewczyny, dla Was wszystkiego dobrego.
U mnie waga się podniosła standardowo przed @ o dwa kilo i tak stoi. Ale u mnie to dop 5 tydzień.
Choć w poprzedniej ciąży miałam w 12 tc już widoczny brzuch. I przytyłam prawie 10kg;/
Więc teraz się bardzo pilnuje.
Jedynie co, to nie mogę siedzieć przygarbiona, bo mnie coś tam uciska.
Dziewczyny Was też tak brzuchy bolały na początku?
Choć w poprzedniej ciąży miałam w 12 tc już widoczny brzuch. I przytyłam prawie 10kg;/
Więc teraz się bardzo pilnuje.
Jedynie co, to nie mogę siedzieć przygarbiona, bo mnie coś tam uciska.
Dziewczyny Was też tak brzuchy bolały na początku?
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Witam i dołączam do Waszego grona :)
Terminu jeszcze nie mam ustalonego, ale najprawdopodobniej będzie marzec. Według moich obliczeń to 9tc, zdaniem gina 11tc (licząc od ostatniej @). Tydzień temu widziałam maleństwo i słyszałam serduszko :)
Jak chodzi o dolegliwości, to na początku bóle brzucha prawie jak przy @, nabrzmiałe piersi (od jakiegoś czasu nieco mniej bolą), wciąż dość częste mdłości jako reakcja na jedzenie i zapachy (nieraz wystarczy, że wejdę do kuchni i już mam odruch, ale na szczęście na razie bez wymiotów), no i przez długi czas plamienia (generalnie cały czas, z kilkudniowymi przerwami; aktualnie spokój i oby już tak zostało). Przez te plamienia brałam luteinę, a przez niedoczynność tarczycy wiąż biorę Eutyrox (pół tabletki dziennie, bo mam niedowagę). Mam nadzieję, że to wystarczy do utrzymania ciąży.
Teraz nieco się obawiam, bo w badaniu na toxo wyszło znacznie podwyższone IgG, co oznacza, że albo jestem teraz zakażona, albo byłam kiedyś - oby to drugie. Następna wizyta za tydzień, pewnie dostanę skierowanie na kolejne badanie toxo.
To moja pierwsza ciąża, więc mam sporo obaw; staram się jeszcze zbytnio nie nastawiać na poród, bo wiadomo, że różnie się może potoczyć... Dlatego też jeszcze nie informowaliśmy rodziny. Ale jesteśmy dobrej myśli :)
Terminu jeszcze nie mam ustalonego, ale najprawdopodobniej będzie marzec. Według moich obliczeń to 9tc, zdaniem gina 11tc (licząc od ostatniej @). Tydzień temu widziałam maleństwo i słyszałam serduszko :)
Jak chodzi o dolegliwości, to na początku bóle brzucha prawie jak przy @, nabrzmiałe piersi (od jakiegoś czasu nieco mniej bolą), wciąż dość częste mdłości jako reakcja na jedzenie i zapachy (nieraz wystarczy, że wejdę do kuchni i już mam odruch, ale na szczęście na razie bez wymiotów), no i przez długi czas plamienia (generalnie cały czas, z kilkudniowymi przerwami; aktualnie spokój i oby już tak zostało). Przez te plamienia brałam luteinę, a przez niedoczynność tarczycy wiąż biorę Eutyrox (pół tabletki dziennie, bo mam niedowagę). Mam nadzieję, że to wystarczy do utrzymania ciąży.
Teraz nieco się obawiam, bo w badaniu na toxo wyszło znacznie podwyższone IgG, co oznacza, że albo jestem teraz zakażona, albo byłam kiedyś - oby to drugie. Następna wizyta za tydzień, pewnie dostanę skierowanie na kolejne badanie toxo.
To moja pierwsza ciąża, więc mam sporo obaw; staram się jeszcze zbytnio nie nastawiać na poród, bo wiadomo, że różnie się może potoczyć... Dlatego też jeszcze nie informowaliśmy rodziny. Ale jesteśmy dobrej myśli :)
Witamy nową mamusię :)
a powiedz mi dlaczego z powodu niedowagi bierzesz tylko pół tabletki? bo można więcej na wadze stracić? sorki, ale aż tak się nie znam, a temat mnie interesuje, bo też mam niedoczynność i też biorę taką samą dawkę. Choruję przynajmniej od roku i od tego czasu zaczęłam tyć :( ważę 9 kg więcej niż wynosi moja stanadarowa waga i nic nie schudlam odkąd biorę tabletki...teraz tak sobie myślę, że może mam za małą dawkę? staram się jeść zdrowo, a teraz prawie w ogóle nic nie mogę jeść a waga nie chce wrócić do standardowej :(
a powiedz mi dlaczego z powodu niedowagi bierzesz tylko pół tabletki? bo można więcej na wadze stracić? sorki, ale aż tak się nie znam, a temat mnie interesuje, bo też mam niedoczynność i też biorę taką samą dawkę. Choruję przynajmniej od roku i od tego czasu zaczęłam tyć :( ważę 9 kg więcej niż wynosi moja stanadarowa waga i nic nie schudlam odkąd biorę tabletki...teraz tak sobie myślę, że może mam za małą dawkę? staram się jeść zdrowo, a teraz prawie w ogóle nic nie mogę jeść a waga nie chce wrócić do standardowej :(
Witam nowe mamusie :)
Dziewczyny co do niedoczynności tarczycy- leczę sie juz 3 lata i nie bardzo rozumiem te pół tabletki itp. Jaka to dawka? Ja w chwili obecnej biore Euthyrox 200, a zaczęłam od 50... Co do wagi to te tabletki niekoniecznie na nią wpłynęły prędzej inne hormony, które brałam w okresie inseminacji, które nie wyszły. Lekarz powinien kontrolować wartości tsh i ft4 i dopiero na tej podstawie dobierać dawkę leku, a nie na podstawie wagi.
Dziewczyny co do niedoczynności tarczycy- leczę sie juz 3 lata i nie bardzo rozumiem te pół tabletki itp. Jaka to dawka? Ja w chwili obecnej biore Euthyrox 200, a zaczęłam od 50... Co do wagi to te tabletki niekoniecznie na nią wpłynęły prędzej inne hormony, które brałam w okresie inseminacji, które nie wyszły. Lekarz powinien kontrolować wartości tsh i ft4 i dopiero na tej podstawie dobierać dawkę leku, a nie na podstawie wagi.
Właściwie endokrynolog nie tłumaczył mi wnikliwie, dlaczego taka dawka (Eutyrox 75, pół tabl.), tylko długo się nad nią zastanawiał właśnie ze względu na moją wagę (48 kg na 167 cm wzrostu, 27 lat). Właściwie sytuacja jest nieco niejasna, bo endo widział wynik badania robionego tuż przed zajściem, a u niego byłam już w ciąży, o czym rzecz jasna powiedziałam. Dał mi skierowanie na ft4 i jeszcze raz TSH, ale miałam je zrobić za 3 tyg., jeśli pojawi się @. A że się nie pojawiła, to badań nie powtórzyłam. Teraz się zastanawiam, co robić, bo ponoć dawkę Eutyroxu powinno się stopniowo zmieniać, a ciągle biorę pół tabl. Choć może wynika to z tego, że moja niedoczynność nie jest jakaś drastyczna (co może też potwierdzać niska waga, bo przecież przy niedoczynności na ogół się tyje).
Witajcie dziewczyny:)
ja już jestem po drugiej wizycie. Widzieliśmy pięknie bijące serduszko:) i jesteśmy bardzo szczęśliwi ze wszystko jak na razie ok.
Miałam straszne bóle żołądka po d*phastonie wiec lekarka zamieniła mi go na Luteine dopochwową, jeszcze tylko dwa tygodnie i będę ja mogła odstawić.
Czuję się średnio, ciągle jestem śpiąca, brzuch boli, męczą mdłości..., lekarka proponowała L4, zastanawiam się nad nim tym bardziej, ze za 2 tygodnie mam kolejna wizytę i mogła by od razu mi wypisać.
Jest któraś z Was już na l4?
ja już jestem po drugiej wizycie. Widzieliśmy pięknie bijące serduszko:) i jesteśmy bardzo szczęśliwi ze wszystko jak na razie ok.
Miałam straszne bóle żołądka po d*phastonie wiec lekarka zamieniła mi go na Luteine dopochwową, jeszcze tylko dwa tygodnie i będę ja mogła odstawić.
Czuję się średnio, ciągle jestem śpiąca, brzuch boli, męczą mdłości..., lekarka proponowała L4, zastanawiam się nad nim tym bardziej, ze za 2 tygodnie mam kolejna wizytę i mogła by od razu mi wypisać.
Jest któraś z Was już na l4?
I znowu witam kolejne mamusie :)
Lucky ja dostalam Letrox 50 i mam brać pół tabletki czyli 25 :) zostało mi to przepisane na podstawie badań nie wagi :) tak tylko zapytałam z ciekawości. a mam małą dawkę, ponieważ mam małą niedoczynność (tsh =4 przed ciążą).
Byłam dziś na wizycie i trochę się podlamalam ...serducho pięknie bije, ale fasolka od piatku nic nie urosła :( boję się...
Lucky ja dostalam Letrox 50 i mam brać pół tabletki czyli 25 :) zostało mi to przepisane na podstawie badań nie wagi :) tak tylko zapytałam z ciekawości. a mam małą dawkę, ponieważ mam małą niedoczynność (tsh =4 przed ciążą).
Byłam dziś na wizycie i trochę się podlamalam ...serducho pięknie bije, ale fasolka od piatku nic nie urosła :( boję się...
Witajcie dziewczyny! Ale nas duużo :) Super! :)
Wybieram sie w poniedziałek do endokrynologa. Wynik Tsh powyżej 4. Lekarka telefonicznie zmieniła mi dawkę na 200 euthyroxu i musze isc na kontrole. Do ginekologa dopiero 28.08 i juz nie mogę wytrzymać. Tak mi sie duży... Chciałabym już zobaczyć że wszystko jest ok...Brzuch boli znacznie mniej, ale nie mam prawie ochoty na jedzenie...dopada mnie dopiero wieczorem. Za to rano mdłości...od kilku dni rano mam dylemat czy juz mogę wyjść do pracy... W tym mies musze isc choć na jeden dzień zwolnienia. Mam umowę zlecenie i jak pójdę teraz to będę miała wieksza kasę bo będzie sie to liczyło za okres kiedy zarabiałam więcej, miałam premie...Tak w ogóle zastanawiam sie czy juz nie isc bo będę miała dużo wiecej pieniędzy, tylko musze pamiętać o podatku bo pozniej przy rozliczeniu rocznym to trzeba oddać. Ech skomplikowane to wszystko...
Wybieram sie w poniedziałek do endokrynologa. Wynik Tsh powyżej 4. Lekarka telefonicznie zmieniła mi dawkę na 200 euthyroxu i musze isc na kontrole. Do ginekologa dopiero 28.08 i juz nie mogę wytrzymać. Tak mi sie duży... Chciałabym już zobaczyć że wszystko jest ok...Brzuch boli znacznie mniej, ale nie mam prawie ochoty na jedzenie...dopada mnie dopiero wieczorem. Za to rano mdłości...od kilku dni rano mam dylemat czy juz mogę wyjść do pracy... W tym mies musze isc choć na jeden dzień zwolnienia. Mam umowę zlecenie i jak pójdę teraz to będę miała wieksza kasę bo będzie sie to liczyło za okres kiedy zarabiałam więcej, miałam premie...Tak w ogóle zastanawiam sie czy juz nie isc bo będę miała dużo wiecej pieniędzy, tylko musze pamiętać o podatku bo pozniej przy rozliczeniu rocznym to trzeba oddać. Ech skomplikowane to wszystko...
Jezeli chodzi o L4 to po cichu mysle, ze chcialabym skorzystac z tej opcji od 14/16tygodnia. jeszcze duzo czasu, ale nie ukrywam ze z przyjemnoscia odpoczelabym od pracy, tym bardziej ze jest dosc stresujaca i wymaga czestych podrozy. Pod koniec wrzesnia mam 2,5tyg urlopu i mialabym nadzieje ze po powrocie z urlopu po 2/3 tygodniach otrzymam L4 (czy jest na to szansa dowiem sie od mojego lekarza, pierwsza wizyta pod koniec sierpnia).
[/url]

Masz rację Ineskaa nie ma się co męczyć:) kolejna wizyta u gina 25 sierpnia wtedy poproszę o l4.
Darlonek nie martw się, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok:)
Ja tez mam niedoczynność, jestem po operacji tarczycy w 2013 roku, przed ciążą brałam euthyrox 100. na razie wyniki super wiec endokrynolog zwiększyła mi dawkę tylko dwa razy w tygodniu na 125. Kontrola za 2 miesiące zobaczymy co będzie:)
Darlonek nie martw się, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok:)
Ja tez mam niedoczynność, jestem po operacji tarczycy w 2013 roku, przed ciążą brałam euthyrox 100. na razie wyniki super wiec endokrynolog zwiększyła mi dawkę tylko dwa razy w tygodniu na 125. Kontrola za 2 miesiące zobaczymy co będzie:)
Dzisiaj miałam USG, które nie było związane akurat z ciążą, ale było do USG dróg rodnych. Niestety, było przez brzuch i jeszcze nic nie było widać.
Jutro mam wizytę u położnej i się dowiem czy dostanę skierowanie na wcześniejsze USG czy dopiero po 12. Nie mieszkam w Polsce i tutaj jest trochę inaczej.
Jeśli nie dostanę na wcześniejsze to pójdę prywatnie. :)))
Ale i tak trzeba czekać min do 8 tyg.
No nic, to tylko jeszcze 2,5 tygodnia:)
Jutro mam wizytę u położnej i się dowiem czy dostanę skierowanie na wcześniejsze USG czy dopiero po 12. Nie mieszkam w Polsce i tutaj jest trochę inaczej.
Jeśli nie dostanę na wcześniejsze to pójdę prywatnie. :)))
Ale i tak trzeba czekać min do 8 tyg.
No nic, to tylko jeszcze 2,5 tygodnia:)
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
Cześć dziewczyny
wczoraj byłam na usg i widziałam serduszko. Ogólne wszystko ok tylko lekarka mnie zaskoczyła bo powiedziała że ciąża jest o tydzień mlodsza niz by wynikało z ostatniej miesiączki. Jak byłam 2 tygodnie temu u innego ginekologa to był pęcherzyk i rozmiar jego wskazywał na 5 tydzień i 1 dzień czyli dokładnie jak licząc od ostatniej miesiączki. A wczoraj po badaniu wyliczony mam 6 tydzień i 2 dzień. Nic nie rozumiem ale ważne ze wszystko ok. Kolejna wizyta 4 września ciekawe czego wtedy się dowiem :)
Ja tez biorę eutyrox 137. Wcześniej brałam novothyral
Miłego weekendu
wczoraj byłam na usg i widziałam serduszko. Ogólne wszystko ok tylko lekarka mnie zaskoczyła bo powiedziała że ciąża jest o tydzień mlodsza niz by wynikało z ostatniej miesiączki. Jak byłam 2 tygodnie temu u innego ginekologa to był pęcherzyk i rozmiar jego wskazywał na 5 tydzień i 1 dzień czyli dokładnie jak licząc od ostatniej miesiączki. A wczoraj po badaniu wyliczony mam 6 tydzień i 2 dzień. Nic nie rozumiem ale ważne ze wszystko ok. Kolejna wizyta 4 września ciekawe czego wtedy się dowiem :)
Ja tez biorę eutyrox 137. Wcześniej brałam novothyral
Miłego weekendu
Hej Koleżanki,
jak się czujecie? u mnie mdłości nie przechodzą na razie. W poniedziałek mam drugą wizytę u ginekologa i mam nadzieję, że już będzie widać serduszko, bo ostatnio było na to za wcześnie. Wam też urosły już brzuszki? Każdy mi powtarza, że ciążę widać tak w 4-5 miesiącu, a u mnie brzuch już teraz jest sporawy. Nie mam przy sobie miarki, ale na oko tak z 20 cm mi przybyło przy wadze takiej samej jak zawsze :) W tym tempie to ho ho! ;)
jak się czujecie? u mnie mdłości nie przechodzą na razie. W poniedziałek mam drugą wizytę u ginekologa i mam nadzieję, że już będzie widać serduszko, bo ostatnio było na to za wcześnie. Wam też urosły już brzuszki? Każdy mi powtarza, że ciążę widać tak w 4-5 miesiącu, a u mnie brzuch już teraz jest sporawy. Nie mam przy sobie miarki, ale na oko tak z 20 cm mi przybyło przy wadze takiej samej jak zawsze :) W tym tempie to ho ho! ;)
O kurcze to jeszcze lepiej. Nie wiem jak tu pracowac w takim stanie. Moze jak przyjdzie poniedzialek to jakos zbiore sie do dzialania. A jak Wy macie do tego mdlosci...to juz w ogole ciezko nad czymkolwiek sie skupic :/
A co do brzucha...20cm to chyba nie mozliwe! Nie mierzylam sie, ale moj lekko wypukly jest.
[/url]
A co do brzucha...20cm to chyba nie mozliwe! Nie mierzylam sie, ale moj lekko wypukly jest.

Kanika, niestety możliwe. Z moich normalnych 65-70 w talii zrobiło się właśnie 87 cm... Przed chwilką zmierzyłam. Pewnie więcej w tym wzdęć itd ale ten obwód jest przerażający. Zawsze sporo ćwiczyłam, dbałam o formę, brzuch miałam dość płaski... teraz mam takie mdłości, zawroty głowy, że o aktywności fizycznej nawet nie myślę. Koleżanka pożyczyła mi spodnie ciążowe, myślałam że to tak na jesień najszybciej, a już teraz je noszę, bo inne uciskają brzuch za mocno ;)
Jestem żywym przykładem, że w tak młodej ciąży można mieć już brzuszek... spodnie ciążowe noszę już od ponad tygodnia. Mam siedząca pracę więc moje dżinsy po prostu wbijały mi się w brzuch. Mąż zaczął do mnie mówić "moja kulka" to też o czymś świadczy :) ale nie narzekam bo rosnący brzuszek cieszy :) Poza tym nadal śpię na stojąco, mdłości z zeszłego tygodnia trochę się uspokoiły. Wczoraj tylko brzuch dziwnie bolał. Czytałam, że to normalne. Muszę jakoś wytrzymać bo następna wizyta dopiero 28.08. Jutro wizyta u endokrynologa. Lekarka podniosła mi dawkę Euthyroxu do 200. Zastanawiam się czy to nie za dużo, bo wczoraj powtórzyłam wyniki i TSH spadło mi do 0,333...
Jejku czemu moje mdłości nie chcą odpuścić? Liczę na to, ze to ostatnie dni i wraz z 12 tygodniem wszystkie przykre dolegliwości miną:)
Brzuszek tez mi rośnie, zresztą w każdej ciąży pojawiał się szybko. Wszystko jest ok póki nie trzeba sie ubrać bo wszystko nagle okazuje się zbyt ciasne i nie wygodne.
Ja mam we wtorek wizytę ale bez usg. Na usg musze poczekać do 12 tygodnia.
Bierzecie nospe przy bólach brzucha? Dziś mnie też boli:(
Brzuszek tez mi rośnie, zresztą w każdej ciąży pojawiał się szybko. Wszystko jest ok póki nie trzeba sie ubrać bo wszystko nagle okazuje się zbyt ciasne i nie wygodne.
Ja mam we wtorek wizytę ale bez usg. Na usg musze poczekać do 12 tygodnia.
Bierzecie nospe przy bólach brzucha? Dziś mnie też boli:(
Lucky, do lekarza idę jutro akurat :) To będzie druga wizyta. Na pierwszej byłam 31 sierpnia i wtedy była tylko kropeczka na ekranie USG. Myślę, że lekarz mi karty nie założył, bo pewnie by mi powiedział, prawda? Nie byłam ani ważona, ani mierzona itd. czego się spodziewałam po pierwszej wizycie. Z becikowym nie wiem jak jest. Koleżanka kiedyś wspominała o tym, że trzeba szybko, ale temat się urwał na tym i więcej nie wiem
Chyba nie trzeba mieć karty do 10 tygodnia tylko być pierwszy raz na wizycie u lekarza. Przecież niekiedy karta dopiero jest zakładana po tym pierwszym usg genetycznym. Ja miałam założoną w 9 tygodniu. Nie pamiętam jak to było przy składaniu wniosku o becikowe, hmmm może nawet nie brali nic ode nnie.
To i ja dołączam do Kwietniówek:) wyszły dziś (dzień @) 2 kreseczki na dwóch testach, jakoś ten cykl był taki trochę odpuszczony, bo wyjazdowo się mijaliśmy z mężem, no i udało się! to nasz pierwsza, wyczekiwana, upragniona ciąża, termin wg dnia ostatniej @ na 27.04:) jutro idę na betę i zrobię progesteron, no i musimy wybrać lekarza, nastawiamy się na swissmed, albo kliniczną, z lekarzy prowadzących myśleliśmy o p. dr. K.Leszczyńskiej lub B.Brzósce, może kogoś doradzicie?
Pisałam wczoraj post i się nie dodał grrr...
Ja ostatnią @ miałam 19.06 więc z suwaczkiem wszystko ok :)
W środę kontrolne usg i boję się jak cholera...niby serducho dobrze bilo, ale martwi mnie to, że fasolka nagle okazała się tydzień młodsza a na wcześniejszych badaniach było wszystko w normie...:(
Po prostu boję się powtórki z rozrywki z marca...no ale nic, muszę poczekać.
A i witam serdecznie nową mamusie :) jak się czujesz?
Ja ostatnią @ miałam 19.06 więc z suwaczkiem wszystko ok :)
W środę kontrolne usg i boję się jak cholera...niby serducho dobrze bilo, ale martwi mnie to, że fasolka nagle okazała się tydzień młodsza a na wcześniejszych badaniach było wszystko w normie...:(
Po prostu boję się powtórki z rozrywki z marca...no ale nic, muszę poczekać.
A i witam serdecznie nową mamusie :) jak się czujesz?
Witam również,
no właśnie czuję się normalnie:) nie przypuszczałam w ogóle, że uda się w tym cyklu, tym bardziej, że żadnych objawów nie zauważałam, a w cyklach bezowocnych zazwyczaj miałam wszystkie ciążowe;) dlatego m.in. odpuściłam, bo już zmęczona byłam nastawianiem się i rozczarowaniami... jedyne co teraz odczuwam, to wzdęty brzuchol:) no i jak nie przepadam za słodkim jakoś w weekend miałam taką nagłą chcice:) i trochę senność, ale zakładałam, że to od upałów i pogody:)
póki co, tysiące czarnych scenariuszy w głowie mi się przesuwa, więc do końca 3 mies raczej nikomu nie ogłosimy... a mężulo dwie się dziś wieczorem:)
pozdrawiam Was serdecznie!
no właśnie czuję się normalnie:) nie przypuszczałam w ogóle, że uda się w tym cyklu, tym bardziej, że żadnych objawów nie zauważałam, a w cyklach bezowocnych zazwyczaj miałam wszystkie ciążowe;) dlatego m.in. odpuściłam, bo już zmęczona byłam nastawianiem się i rozczarowaniami... jedyne co teraz odczuwam, to wzdęty brzuchol:) no i jak nie przepadam za słodkim jakoś w weekend miałam taką nagłą chcice:) i trochę senność, ale zakładałam, że to od upałów i pogody:)
póki co, tysiące czarnych scenariuszy w głowie mi się przesuwa, więc do końca 3 mies raczej nikomu nie ogłosimy... a mężulo dwie się dziś wieczorem:)
pozdrawiam Was serdecznie!
Witamy witamy! :)
Kurczę najgorsze jest to oczekiwanie na kolejną wizytę...Gdyby nie to że za prywatną płaci się tyle kasy chodziłabym chyba co tydzień :) Dajcie koniecznie znać jak u Was wyniki i wizyty. Trzymam kciuki!!!
Ja od kilku dni czuję się wyjątkowo dobrze. Mdłości znikome, piersi mniej bolą, czasem tylko brzuch pobolewa. Aż zastanawiam sie czy wszystko gra...Jeśli tak ma wyglądać moja ciąża do końca to suuper! ;)
Kurczę najgorsze jest to oczekiwanie na kolejną wizytę...Gdyby nie to że za prywatną płaci się tyle kasy chodziłabym chyba co tydzień :) Dajcie koniecznie znać jak u Was wyniki i wizyty. Trzymam kciuki!!!
Ja od kilku dni czuję się wyjątkowo dobrze. Mdłości znikome, piersi mniej bolą, czasem tylko brzuch pobolewa. Aż zastanawiam sie czy wszystko gra...Jeśli tak ma wyglądać moja ciąża do końca to suuper! ;)
w invikcie nie ma chyba możliwości zrobienia samego testu , w
każdym razie test +usg to 400 zl, więc też od razu posprawdzaja na porządnym sprzęcie
test pappa po 35 roku można robić na nfz, ja mam akurat ubezpieczenie z pracy i obejmuje wszystkie badania genetyczne, więc korzystam , tak pewnie bym się dlugo zastanawiała
każdym razie test +usg to 400 zl, więc też od razu posprawdzaja na porządnym sprzęcie
test pappa po 35 roku można robić na nfz, ja mam akurat ubezpieczenie z pracy i obejmuje wszystkie badania genetyczne, więc korzystam , tak pewnie bym się dlugo zastanawiała
Ja dotychczas chodziłam do Invicty do dr Szczyptańskiej, ale niestety nie prowadzi ciąży. Zapisałam sie do dr Januszewskiej - przyjmuje na Hallera. Nie znam tej lekarki, ale miala bardzo pozytywne opinie w necie. Mam nadzieje, że to dobry wybór... Również idę 28.08 to juz będzie trzecia wizyta odkąd zobaczyłam dwie kreseczki i juz nie mogę sie doczekać... Jakiś niepokój mnie dopadł :( U endo wszystko ok. Wynik tsh 0,333 okazał sie świetnym wynikiem i nadal mam przyjmowac Euthyrox 200.
Witam.
I ja dołaczam , termin wedlug miesiaczki mam na luty ale maluch mniejszy o 2,5 tyg , wiec przesuneli mi termin porodu na 3 marca.
Mam juz 19miesięczna córke któa urodzilam na klinicznej , poprzednia ciaze prowadzilo mi 3 lekrzy,najpierw pan doktor od sześciu bolesni w przychodni na świętokrzyskiej , wizta u niego wyglada tk
-Dzien dobry , jak sie Pain czuje ?
- skierowanie na mocz i krewpod.badaniai dziekuje.
wizyta 5 min dosłownie .
Przepislam sie do doktor Januszewskiej na nfz , pani doktor baardzo miła ,ale malo gadatliwa , musialam o wszystko pytac. Opoznienie zaaaawsze minimalnie 2godz , max siedzialam 3,5 w poczekalni.
Ale że wykryto u mnie cukrzyce ciążowa , musialam położyc sie w szpitalu a gdy wyszlam Pani doktor na urlopie i przepisali mnie do dr Kijuć , przemiły doktorek ale zdazyl poprowadzic mi ciaze 2 tyg bo urodzilam :)
Tym razem mieszkam w uk i tu prowadze ciążę .na samym poczatku , chcialam wracac do pl zeby ciąże prowadzic . musialam miesiac czekac na wizyte upołożnej . Ona skierowala mnie na 1 usg w 12 tyg .
Tutaj za darmo jest usg genetyczne i test pappa ale tylko wtedy jak w usg cos sie dr nie spodoba.
Lene urodzilam przez CC , wiec tutaj juz jestem zapisana do anestezjologa na wizyte zeby mi kilka spraw wyjasnil itp.bonie musze rodzic przez cc.
Przez cukrzyce w pierwszej ciazy, tu musza miec kontrolowac, jest od tego klinika specjalna tak jak w pl diabetolog(?) chyba sie nie pomylilam .
Tylko ze tutaj inaczej to wszystko wyglada. nigdzie nie musze sie umawiac czekac, prosić .
tu polozna wszedzie mnie rejestruje i przychodzi list do domu kolejnego dnia z data i co powinnam miec przy sobie.
Co do rosnacego brzuszka , ojj tak z lena w 10 tyg bylo widac , przytylam 24 kg :o , zjechalo tylko 13 kg ..
Tym razem rowniez , teoretycznie prawie 15 tc a ja wygladam juz jak w 7 msc ciazy :))
Ale waga stoi i to mnie cieszy :)
mialam niedoczynnosc tarczycy , euthyrox bralam 50 , teraz w ciazy zjechalomi do 1,9 . Czekam na kolejne wyniki badan .
Ok tyle juz o mnie :))
I ja dołaczam , termin wedlug miesiaczki mam na luty ale maluch mniejszy o 2,5 tyg , wiec przesuneli mi termin porodu na 3 marca.
Mam juz 19miesięczna córke któa urodzilam na klinicznej , poprzednia ciaze prowadzilo mi 3 lekrzy,najpierw pan doktor od sześciu bolesni w przychodni na świętokrzyskiej , wizta u niego wyglada tk
-Dzien dobry , jak sie Pain czuje ?
- skierowanie na mocz i krewpod.badaniai dziekuje.
wizyta 5 min dosłownie .
Przepislam sie do doktor Januszewskiej na nfz , pani doktor baardzo miła ,ale malo gadatliwa , musialam o wszystko pytac. Opoznienie zaaaawsze minimalnie 2godz , max siedzialam 3,5 w poczekalni.
Ale że wykryto u mnie cukrzyce ciążowa , musialam położyc sie w szpitalu a gdy wyszlam Pani doktor na urlopie i przepisali mnie do dr Kijuć , przemiły doktorek ale zdazyl poprowadzic mi ciaze 2 tyg bo urodzilam :)
Tym razem mieszkam w uk i tu prowadze ciążę .na samym poczatku , chcialam wracac do pl zeby ciąże prowadzic . musialam miesiac czekac na wizyte upołożnej . Ona skierowala mnie na 1 usg w 12 tyg .
Tutaj za darmo jest usg genetyczne i test pappa ale tylko wtedy jak w usg cos sie dr nie spodoba.
Lene urodzilam przez CC , wiec tutaj juz jestem zapisana do anestezjologa na wizyte zeby mi kilka spraw wyjasnil itp.bonie musze rodzic przez cc.
Przez cukrzyce w pierwszej ciazy, tu musza miec kontrolowac, jest od tego klinika specjalna tak jak w pl diabetolog(?) chyba sie nie pomylilam .
Tylko ze tutaj inaczej to wszystko wyglada. nigdzie nie musze sie umawiac czekac, prosić .
tu polozna wszedzie mnie rejestruje i przychodzi list do domu kolejnego dnia z data i co powinnam miec przy sobie.
Co do rosnacego brzuszka , ojj tak z lena w 10 tyg bylo widac , przytylam 24 kg :o , zjechalo tylko 13 kg ..
Tym razem rowniez , teoretycznie prawie 15 tc a ja wygladam juz jak w 7 msc ciazy :))
Ale waga stoi i to mnie cieszy :)
mialam niedoczynnosc tarczycy , euthyrox bralam 50 , teraz w ciazy zjechalomi do 1,9 . Czekam na kolejne wyniki badan .
Ok tyle juz o mnie :))
I po kolejnej wizycie. Maleństwo ma 5.5 cm, jest całkiem ruchliwe, serce bije jak szalone. Wielkość wskazuje ponoć na 12 tydz. i tak wychodzi od ostatniej @, ale pewnie później też się okaże, że ciąża jest tydzień czy dwa młodsza (co by pasowało do moich wyliczeń :)).
Lekarze zawsze liczą czas poczęcia od ostatniej @, choć mało która kobieta zachodzi w ciążę w tym czasie, więc dziewczyny nie przejmujcie się, jak lekarz powie, że dziecko jest za małe jak na dany tydzień ciąży, bo faktycznie może być poczęte później.
Dolegliwości nieco się zmniejszyły, choć mdłości jeszcze atakują, a przez wzdęcia brzuch już widać :)
A, ja chodzę na NFZ do dra Jagiełowicza. Ogólnie OK, zleca badania, choć nie wszystkie, które bym chciała (np. różyczka i cytomegalia), no i dopiero na ostatniej wizycie polecił mi założyć kartę ciąży, co wydaje mi się nieco późno.
Lekarze zawsze liczą czas poczęcia od ostatniej @, choć mało która kobieta zachodzi w ciążę w tym czasie, więc dziewczyny nie przejmujcie się, jak lekarz powie, że dziecko jest za małe jak na dany tydzień ciąży, bo faktycznie może być poczęte później.
Dolegliwości nieco się zmniejszyły, choć mdłości jeszcze atakują, a przez wzdęcia brzuch już widać :)
A, ja chodzę na NFZ do dra Jagiełowicza. Ogólnie OK, zleca badania, choć nie wszystkie, które bym chciała (np. różyczka i cytomegalia), no i dopiero na ostatniej wizycie polecił mi założyć kartę ciąży, co wydaje mi się nieco późno.
OOo ale się rozpisalyscie :) cieszę się, że u Was wszystko dobrze i witam kolejną mamusie :) mnie mdłości nadal mecza, trochę mniej, ale ciągle jest to wkurzajace no i co chwilę biegam do toalety na siusiu w nocy to i z 5 razy :/ do tego cały czas zmęczona jestem. Wczoraj mąż miał ur więc odważyłam się pojechać po ciasto i myslalam, że zemdleje, bo w pewnym momencie słabo mi się zrobiło... za dużo leże i odpoczywam ;) jutro idziemy na wesele ciekawe jak dam rade heh. A apropos wesela to zamowilam sukienkę przez internet, dwa rozmiary większą ze wzgledu na biust i co...okazała się za mała :( strasznie mnie splaszcza, a do tej pory nie zdawalam sobie sprawy, ze aż tak mi piersi urosly:p no i teraz mam problem...
Cześć dziewczyny,
mam do Was takie pytanie, ile razy robilyście bete? zrobiłam raz po pozytywnym teście, i potem po 48 godz (przyrosła o ponad 100% i bardzo się z tego cieszymy), teraz zastanawiam sie czy robić kolejną po 72? czy 96? czy już sobie darować i czekać na wizytę u lekarza (mam za tydzień), czy przed wizytą np. jeszcze zrobić (czyli po tyg od tych 48 godz), i obliczyć czy dobrze przyrosła przez ten tydzień? przepraszam,za być może głupie pytania, ale przeżywamy oboje naszego dzidzia i chciałabym już na wizycie tej pierwszej u lekarza rozwiać wszelkie wątpliwości (a nie że np. potrzebna będzie ostatnia świeża beta i lekarz będzie kazał wrócić znowu za kilka dni), i czy robiłyście progesteron tez przed pierwszą wizytą?
mam do Was takie pytanie, ile razy robilyście bete? zrobiłam raz po pozytywnym teście, i potem po 48 godz (przyrosła o ponad 100% i bardzo się z tego cieszymy), teraz zastanawiam sie czy robić kolejną po 72? czy 96? czy już sobie darować i czekać na wizytę u lekarza (mam za tydzień), czy przed wizytą np. jeszcze zrobić (czyli po tyg od tych 48 godz), i obliczyć czy dobrze przyrosła przez ten tydzień? przepraszam,za być może głupie pytania, ale przeżywamy oboje naszego dzidzia i chciałabym już na wizycie tej pierwszej u lekarza rozwiać wszelkie wątpliwości (a nie że np. potrzebna będzie ostatnia świeża beta i lekarz będzie kazał wrócić znowu za kilka dni), i czy robiłyście progesteron tez przed pierwszą wizytą?
balsam ziaja od 4 miesiaca. bielenda tez ma fajnie pachnacy krem.
Lucky, Ty spisz, a ja odwrotnie - od kilku dni totalna bezsenność. Mam wrażenie, że mogę spać jedynie na siedząco - w autobusie, w skm... tylko się położę na kanapie czy do łóżka, to koniec, mimo totalnego zmęczenia. Czuję takie nieprzyjemne duszności, jakbym nie mogła złapać tchu. Myślę, żeby kupić taką poduchę-rogala do spania, może pomoże złapać dogodną pozycję. Korzystacie z czegoś takiego? :)
Powodzenia na badaniach, dziewczyny :)
Powodzenia na badaniach, dziewczyny :)
Ja tez ciągle jestem zmęczona i bardzo długo spie, nudności też jeszcze sa , ale juz nie takie mocne wiec mogę czasem coś zjeść ;) brzuszek juz zaczął mi się pojawiać a do smarowania mam balsam Lirene z serii "będę mamą".
Trzymam kciuki za Wasze wizyty, ja mam dopiero 9go i już nie mogę się doczekac :)
Trzymam kciuki za Wasze wizyty, ja mam dopiero 9go i już nie mogę się doczekac :)
Co stosujecie do smarowania ciala? A moze tylko brzuszki smarujecie? Zastanawia mnie tez kwestia piersi, pewnie tym samym smarowac o brzuch.
Ale w tym tygodniu mam lenia, siedze w pracy marzac o powrocie do domu.
Dodatkowo dzis mam stomatologa i zastanawiam sie czy jest specjalne znieczulenie dla ciezarnych. Zeba leczylam kanalowo i dzis ostatni etap w postaci plomby z wlokna szklanego. Obawiam sie czy dostane jakies znieczulenie. Na szczescie pozostale zabki zdrowe.
Ale w tym tygodniu mam lenia, siedze w pracy marzac o powrocie do domu.
Dodatkowo dzis mam stomatologa i zastanawiam sie czy jest specjalne znieczulenie dla ciezarnych. Zeba leczylam kanalowo i dzis ostatni etap w postaci plomby z wlokna szklanego. Obawiam sie czy dostane jakies znieczulenie. Na szczescie pozostale zabki zdrowe.
-Marzec-
2.03-Eweliina
15.03-Flatershine
-Kwiecień-
2.04-Agi8877
2.04-gosiaczek.k
27.04-jagodzianka
-----------------------------------------------
Jeżeli coś zle napisalam , prosze poprawcie oraz dopisujcie sie do listy ;-)
Ja dziś po USG genetycznym , męki przeszlam , poltorej godz musialam róznymi sposobami ułozyć malucha w dobrej pozycji aby Pani mogla dobrze zmierzyc ;)
Wynik NT przez usg wyzedl 2.2 czyli w normie ( ale ze maluch byl nadal nie tak ulozony jak powinien) wyslali mnie na test pappa . Wynik za tydzien :)
Dostaliśmy świetne zdj usg , na 2 widac jakby maluch ssal sobie paluszka :)
Kolejne usg dopiero w pazdzierniku , jak przylece do pl , bo akurat miedzy 20-22 bede na urlopie i musze zrobic prenatalne usg ;)
Pozdrawamy! :)
2.03-Eweliina
15.03-Flatershine
-Kwiecień-
2.04-Agi8877
2.04-gosiaczek.k
27.04-jagodzianka
-----------------------------------------------
Jeżeli coś zle napisalam , prosze poprawcie oraz dopisujcie sie do listy ;-)
Ja dziś po USG genetycznym , męki przeszlam , poltorej godz musialam róznymi sposobami ułozyć malucha w dobrej pozycji aby Pani mogla dobrze zmierzyc ;)
Wynik NT przez usg wyzedl 2.2 czyli w normie ( ale ze maluch byl nadal nie tak ulozony jak powinien) wyslali mnie na test pappa . Wynik za tydzien :)
Dostaliśmy świetne zdj usg , na 2 widac jakby maluch ssal sobie paluszka :)
Kolejne usg dopiero w pazdzierniku , jak przylece do pl , bo akurat miedzy 20-22 bede na urlopie i musze zrobic prenatalne usg ;)
Pozdrawamy! :)
kruszynka82 ja cały czas biore luteine 3x3 tabletki. Miałam Progesteron w dolnej granicy. Nie wiem jak z dowcipna ale chyba tak samo jak z podjęzykowa- bierze sie dość długo i stopniowo zmniejsza dawkę. Bardzo często się spotykam z tym ze trzeba ją brać na początku ciąży i w sumie dobrze bo mniejsze ryzyko poronienia. A skąd u Ciebie ten krwiak? Miałaś plamienie czy cos takiego? Trzymaj sie dzielnie i odpoczywaj. Trzymam kciuki! Mam nadzieje że ja też już niedlugo pójdę na L4. W pracy taki kociokwik...juz dawno tak nie było a ja mam świadomość, że muszę spasować...
hej dziewczyny,
byliśmy na pierwszym usg, według OM był 5t4d, ale widoczny był tylko pęcherzyk 8mm i w srodku pecherzyk zoltkowy, pani dr powiedziala, ze obecnosc zoltkowego dobrze rokuje i powinien pojawic sie zarodek, ale jakos sie martwie...a nastepne usg dopiero za 2,5 tyg...jak było u was? martwie sie, ze ten pecherzyk troche za mały, choc zakładam ze jakies 3 -4 dni mogło byc przesuniecie w owulacji, ale mimo wszystko, no kurcze, martwimy sie:(
byliśmy na pierwszym usg, według OM był 5t4d, ale widoczny był tylko pęcherzyk 8mm i w srodku pecherzyk zoltkowy, pani dr powiedziala, ze obecnosc zoltkowego dobrze rokuje i powinien pojawic sie zarodek, ale jakos sie martwie...a nastepne usg dopiero za 2,5 tyg...jak było u was? martwie sie, ze ten pecherzyk troche za mały, choc zakładam ze jakies 3 -4 dni mogło byc przesuniecie w owulacji, ale mimo wszystko, no kurcze, martwimy sie:(
Czesc dziewczyny :)
Dopisuje sie i ja! Wg ostatniej @ (29.06) to bedzie jakis 9 t 2 d.
Mam cykle 30 dniowe +/- 2 dni wiec na poczatku specjalnie sie nie nastawialam. No ale 6 dni spoznienia to juz bylo za duzo. Zrobilam dwa (bo oczywiscie pierwszemu niedowierzalam :)) testy i wyszly piekne dwie czerwone krechy :) Wg moich osobistych obliczen termin bedzie ok 5 kwietnia.
Na pierwszym badaniu i usg bylam w 6t i bylam w ciezkim szoku ze juz moge zobaczyc i uslyszec mini serducho!
Kolejna wizyte mam 7.09 i juz sie nie moge doczekac, tym bardziej, ze ok 8 tyg zdarzylo mi sie plamic 2 dni. Nie panikowalam bo lekarz uprzedzil, ze takowe moga sie pojawic w dniach kiedy wystepowalaby miesiaczka. Mimo wszystko wolalabym juz uslyszec ze wszystko jest ok :/
Mdlosci bardzo mi dokuczaly i atakowaly bez uprzedzenia. Raz ledwo wyszlam przed klatke i nagle musialam BIEC spowrotem na gore, ale zdazylam :)
Trzy dni temu odstawilam witaminy, ktore mi gin polecil - Pharmaton Matruelle - bo slyszalam, ze niektore witaminy moga potegowac nudnosci i biore tylko kwas foliowy. Od tamtej pory nudnosci sa mniejsze i co najwazniejsze - nie wymiotuje, co mnie cieszy bo narazie to zamiast tyc - schudlam 2 kilo :/
A Wy bierzecie jakies witaminy ?
(To sie rozpisalam :) przepraszam za brak polskich znakow ale w zaden ze znanych mi sposobow nie moge przestawic mojej klawiatury:/ )
Pozdawiam
[/url]
Dopisuje sie i ja! Wg ostatniej @ (29.06) to bedzie jakis 9 t 2 d.
Mam cykle 30 dniowe +/- 2 dni wiec na poczatku specjalnie sie nie nastawialam. No ale 6 dni spoznienia to juz bylo za duzo. Zrobilam dwa (bo oczywiscie pierwszemu niedowierzalam :)) testy i wyszly piekne dwie czerwone krechy :) Wg moich osobistych obliczen termin bedzie ok 5 kwietnia.
Na pierwszym badaniu i usg bylam w 6t i bylam w ciezkim szoku ze juz moge zobaczyc i uslyszec mini serducho!
Kolejna wizyte mam 7.09 i juz sie nie moge doczekac, tym bardziej, ze ok 8 tyg zdarzylo mi sie plamic 2 dni. Nie panikowalam bo lekarz uprzedzil, ze takowe moga sie pojawic w dniach kiedy wystepowalaby miesiaczka. Mimo wszystko wolalabym juz uslyszec ze wszystko jest ok :/
Mdlosci bardzo mi dokuczaly i atakowaly bez uprzedzenia. Raz ledwo wyszlam przed klatke i nagle musialam BIEC spowrotem na gore, ale zdazylam :)
Trzy dni temu odstawilam witaminy, ktore mi gin polecil - Pharmaton Matruelle - bo slyszalam, ze niektore witaminy moga potegowac nudnosci i biore tylko kwas foliowy. Od tamtej pory nudnosci sa mniejsze i co najwazniejsze - nie wymiotuje, co mnie cieszy bo narazie to zamiast tyc - schudlam 2 kilo :/
A Wy bierzecie jakies witaminy ?
(To sie rozpisalam :) przepraszam za brak polskich znakow ale w zaden ze znanych mi sposobow nie moge przestawic mojej klawiatury:/ )
Pozdawiam

Kruszynka wg usg szpitalnego ja też miałam jakiegoś krwiaka niby...w 7 tyg pojechałam na ip, bo zaczęłam krwawić. Przepisali mi luteine 3x2 tabl dowcipnie i d*phaston 2x2 tabl i cały czas biorę takie dawki. Najdziwniejsze jest to, że na usg u mnie w przychodni nie było widać żadnego krwiaka...krwawienie ustąpiło po jednym dniu i wszystko było ok. Ale nadal na wszelki wypadek muszę dużo leżeć i odpoczywać. Mam nadzieję, że mdłości i senność niedługo się skończą i wrócę do świata żywych ;)
Witamy nową mamusię :) ja na razie nie biorę żadnych witamin poza kwasem foliowym i jodem (niedoczynność tarczycy). 9go mam kolejne usg a 10go wizytę u endo i zobaczymy czy wszystko ok :)
Jagodzianka nie przejmuj się, musisz po prostu jeszcze chwilke poczekać i wszystko na pewno będzie dobrze :)
Witamy nową mamusię :) ja na razie nie biorę żadnych witamin poza kwasem foliowym i jodem (niedoczynność tarczycy). 9go mam kolejne usg a 10go wizytę u endo i zobaczymy czy wszystko ok :)
Jagodzianka nie przejmuj się, musisz po prostu jeszcze chwilke poczekać i wszystko na pewno będzie dobrze :)
A ja mam pytanie, czy robiłyście może badanie na przeciwciała różyczki i cytomegalii? Jak tak, to bezpłatnie na NFZ czy odpłatnie? Bo różne opinie czytałam: że są refundowane i nie są.
Chciałam sprawdzić te przeciwciała przed ciążą, ale gin. powiedział, że dopiero w ciąży, w końcu wczoraj zapytałam, bo do tej pory nie zlecił mi tych badań (a wg USG to już 14 tc). No a lekarz na to, że teraz już za późno, że robi się je na krótko przez ciążą lub na samym jej początku. Ostatecznie dał skierowanie na różyczkę, ale mówiąc, że jakby jakieś konsekwencje tych chorób spadły na dziecko, to już nic z tym nie zrobię...
Chciałam sprawdzić te przeciwciała przed ciążą, ale gin. powiedział, że dopiero w ciąży, w końcu wczoraj zapytałam, bo do tej pory nie zlecił mi tych badań (a wg USG to już 14 tc). No a lekarz na to, że teraz już za późno, że robi się je na krótko przez ciążą lub na samym jej początku. Ostatecznie dał skierowanie na różyczkę, ale mówiąc, że jakby jakieś konsekwencje tych chorób spadły na dziecko, to już nic z tym nie zrobię...
raz plamiłam, na wkładce miałam taką gęstą brązowawą wydzielinę, ale potem nic więc informacja o krwiaku mnie bardzo zdziwiła.
Od wczoraj biore luteinę dowcipnie i mam zamiar się oszczędzać. Dostałam L4 na 4 tygodnie więc i pracodawcę musialam poinformować o ciąży. No i dziś byłam ostatni raz w robocie. Nie spodziewałam się że tak szybko wyląduje na zwolnieniu ale zdrówko fasolki najważniejsze więc poodpoczywam. W pracy mówili bym już lepiej nie wracała tylko ciągnęła zwolnienie do końca bo to będzie dla firmy najkorzystniejsze, po 30 dniach będzie Zus płacił. Zaniosłam do kadr zaśw o ciąży by płacili 100% wynagrodzenia.
Dostałam skierowanie na badania w ramach nfz m.in na przeciwciała różyczki i cytomegalii. łącznie 11 badań mam przynieść na następną wizytę.
Czy na wizytach u ginka w ramach nfz zawsze jest robione usg? podejrzewam, że na następnej ginek zrobi by sprawdzić czy krwiak się wchłonął.
Od wczoraj biore luteinę dowcipnie i mam zamiar się oszczędzać. Dostałam L4 na 4 tygodnie więc i pracodawcę musialam poinformować o ciąży. No i dziś byłam ostatni raz w robocie. Nie spodziewałam się że tak szybko wyląduje na zwolnieniu ale zdrówko fasolki najważniejsze więc poodpoczywam. W pracy mówili bym już lepiej nie wracała tylko ciągnęła zwolnienie do końca bo to będzie dla firmy najkorzystniejsze, po 30 dniach będzie Zus płacił. Zaniosłam do kadr zaśw o ciąży by płacili 100% wynagrodzenia.
Dostałam skierowanie na badania w ramach nfz m.in na przeciwciała różyczki i cytomegalii. łącznie 11 badań mam przynieść na następną wizytę.
Czy na wizytach u ginka w ramach nfz zawsze jest robione usg? podejrzewam, że na następnej ginek zrobi by sprawdzić czy krwiak się wchłonął.


Ja pierwszy raz na NFZ ide dopiero w poniedzialek i to bedzie 10 tydzien (polozna powiedziala ze to nie wazne ze jestem w ciazy i ze w 10t wystarczy jak przyjde pierwszy raz ).
Oczywiscie nie wytrzymalam i poszlam do tego samego lekarza tylko ze prywatnie w 6t i na tej wizycie zlecil mi wlasnie szereg badan lacznie z badaniami na przeciwciala. Powiedzial zebym zrobila je jak najszybciej, najlepiej na drugi dzien i przyniosla na kolejna wizyte (na nfz tym razem).
Zakladam, ze jakbym poszla na pierwsza wizyte dopiero w poniedzialek to tez byloby juz za pozno :/
Z tego co slyszalam na nfz przysluguja tylko 3 usg. Chyba ze gin ma jakies watpliwosci lub wymagasz obserwacji. Mysle ze w Twoim przypadku kruszynka napewno bedzie robil czesciej.
[/url]
Oczywiscie nie wytrzymalam i poszlam do tego samego lekarza tylko ze prywatnie w 6t i na tej wizycie zlecil mi wlasnie szereg badan lacznie z badaniami na przeciwciala. Powiedzial zebym zrobila je jak najszybciej, najlepiej na drugi dzien i przyniosla na kolejna wizyte (na nfz tym razem).
Zakladam, ze jakbym poszla na pierwsza wizyte dopiero w poniedzialek to tez byloby juz za pozno :/
Z tego co slyszalam na nfz przysluguja tylko 3 usg. Chyba ze gin ma jakies watpliwosci lub wymagasz obserwacji. Mysle ze w Twoim przypadku kruszynka napewno bedzie robil czesciej.

Hej dziewczyny,
co do przeciwciał, to ja robiłam rzeczywiście przed ciążą cały komplet - wtedy robiłam odpłatnie. Po pierwszej wizycie u gina robiłam już tylko w tej grupie "bieżącej" :) i to już nieodpłatnie.
Co do usg, to tak jak byłam na razie 2 razy na wizytach w czasie ciąży, to i 2x miałam robione USG. Teraz idę 16.09 i też będę miała USG robione, bo to jest to pierwsze genetyczne. Też gdzieś słyszałam, ze tylko 3 USG na NFZ przysługują, co mnie martwi, bo jeśli będę miała teraz, to by mogło oznaczać, że to ostatnie darmowe. Ktoś się orientuje jak to wygląda w rzeczywistości? :)
co do przeciwciał, to ja robiłam rzeczywiście przed ciążą cały komplet - wtedy robiłam odpłatnie. Po pierwszej wizycie u gina robiłam już tylko w tej grupie "bieżącej" :) i to już nieodpłatnie.
Co do usg, to tak jak byłam na razie 2 razy na wizytach w czasie ciąży, to i 2x miałam robione USG. Teraz idę 16.09 i też będę miała USG robione, bo to jest to pierwsze genetyczne. Też gdzieś słyszałam, ze tylko 3 USG na NFZ przysługują, co mnie martwi, bo jeśli będę miała teraz, to by mogło oznaczać, że to ostatnie darmowe. Ktoś się orientuje jak to wygląda w rzeczywistości? :)
Też słyszałam o 3 miesiącach przed. U mnie wyglądało to tak, że brałam go już 10 miesięcy przed ciążą, bo rok temu zmieniły nam się plany na przyszłość, a że wtedy już brałam, to tak profilaktycznie zostało ;)
Z tym siusianiem to już trochę lepiej, bo tak w 5-6 tyg to robiłam dosłownie co 15 min (nawet w nocy) - miałam bakterie w moczu i dostałam leki, które powodowały wzmożone siusianie ;)
Z tym siusianiem to już trochę lepiej, bo tak w 5-6 tyg to robiłam dosłownie co 15 min (nawet w nocy) - miałam bakterie w moczu i dostałam leki, które powodowały wzmożone siusianie ;)
Hejka.
Rozpisałyście się aż miło:)
U mnie bardzo intensywny tydzień bo się przeprowadzałam, wszystko mnie boli, od jutra mam zamiar odpoczywać.
Co do częstego siusiania to ja też ciagle biegam do kibelka, w nocy raz z tym, że ja bardzo mało piję.
9 mam wizytę u nowego lekarza, ehh ciekawe jak będzie i czy nie bedzie prolemu z usg.
Rozpisałyście się aż miło:)
U mnie bardzo intensywny tydzień bo się przeprowadzałam, wszystko mnie boli, od jutra mam zamiar odpoczywać.
Co do częstego siusiania to ja też ciagle biegam do kibelka, w nocy raz z tym, że ja bardzo mało piję.
9 mam wizytę u nowego lekarza, ehh ciekawe jak będzie i czy nie bedzie prolemu z usg.
Ja dziś miałam ciężki dzień...obudził mnie ból brzucha, który nie opuszczał mnie cały dzień aż musiałam wziąć nospe :( biłam się z myślami, ale nie moglam juz wytrzymać, szybciej wyszlam z pracy. Nospa nie pomogła do końca ale jakoś wytrzymuję. Z jednej strony się denerwuję się tłumaczę sobie że to pozytywny objaw bo misio rośnie...
na mdłości podobno imbir marynowany działa, taki do sushi:) widziałam ostatnio w biedronce (różowy), ale polecam zrobic samemu, przepis jest mega prosty:) mnie na szczęście mdłosci nie męczą w ogóle, ale dokuczają mi zaparcia i siusianie co chwila też ;/ a w dodatku jestem opuchnięta (nogi i w ogóle) bo zmieniono mi leki, które biore na stałe na takie bezpieczne dla malucha, no i takie ich skutki uboczne:( najprawdopodobniej zaczne brac jeszcze zastrzyki z heparyny, ale czekam do nastepnej wizyty i sie okaze...dobrego weekendu dziewczyny zycze, odpoczywajcie, korzystajcie z resztek słoneczka i ładnej pogody, niech sie maluszki dotlenia przed zimowaniem w brzuchu:)
Witam się w ten piękny słoneczny dzień:)
Co do dolegliwości- to tak samo jak u Was, jak ich nie mam to ciągle myślę, że coś jest nie tak, jak są to proszę by już odpuściły, nie dogodzi się. Do tego mam głupie sny i zawsze coś złego dzieje się z maluchem:( skąd biorą sie takie chore filmy? Też tak macie czy tylko ja jestem taka nakręcona?
Miłego weekendu mamuśki:)
Co do dolegliwości- to tak samo jak u Was, jak ich nie mam to ciągle myślę, że coś jest nie tak, jak są to proszę by już odpuściły, nie dogodzi się. Do tego mam głupie sny i zawsze coś złego dzieje się z maluchem:( skąd biorą sie takie chore filmy? Też tak macie czy tylko ja jestem taka nakręcona?
Miłego weekendu mamuśki:)
Jak się okazało, badanie na przeciwciała różyczki jest też na NFZ. Właśnie sprawdziłam wyniki, na szczęście OK. Poziom TSH i ft4 (mam lekką niedoczynność tarczycy) znacznie się poprawił, więc jestem spokojniejsza :)
Co do USG, to mój gin ogląda maleństwo na każdej wizycie, nawet ostatnio poszłam tylko o coś zapytać (bez rejestrowania), to kazał się kłaść na kozetce, żeby zobaczyć, czy wszystko w porządku. Bardzo uspokaja, kiedy widać, że dziecko się rusza i bije mu serce. Mam tylko nadzieję, że gadanie o szkodliwości USG dla płodu jest mitem, jakich w ciąży wiele...
Co do USG, to mój gin ogląda maleństwo na każdej wizycie, nawet ostatnio poszłam tylko o coś zapytać (bez rejestrowania), to kazał się kłaść na kozetce, żeby zobaczyć, czy wszystko w porządku. Bardzo uspokaja, kiedy widać, że dziecko się rusza i bije mu serce. Mam tylko nadzieję, że gadanie o szkodliwości USG dla płodu jest mitem, jakich w ciąży wiele...
Kurcze dziewczyny, ja odstawilam witaminy i mam teraz duzo mniejsze mdlosci. Od dnia kiedy mialam plamienia w 8 tygodniu praktycznie nic mi nie dolega. Nawet brzuch mnie nie boli, moze czasami cos pokluje, co tez mnie martwi, bo podobno jak boli to przynajmniej wiadomo ze cos tam sie powieksza, rosnie. Nic to, w poniedzialek ide do gina i wszystko bedzie wiadomo. Wizyty co miesiac to straszna meczarnia ;/
[/url]

Dokładnie... Mnie znów od czwartku boli brzuch, jajo już znoszę. Nie chce brać lekow nawet nospy choć ponoć można i się męczę bo chodzę jeszcze do pracy:( W piątek idę do lekarza, mam nadzieje że wszystko ok. Będę miała usg genetyczne i test pappa. Juz nie mogę się doczekać... Jak bez leków pomóc sobie z tym brzuchem bo już nie wiem jak siedzieć :(
Z tymi mdłościami też tak mam, że czasem cały dzień nic, a potem kilka dni znowum męczą. Najgorsze są właśnie popołudnia i wieczory:(
Co do nospy... ja też długo się zastanawiam przed wzięciem tabletki ale z drugiej strony w poprzedniej ciąży brałam codziennie przez pewnie dobrą połowę,oczywiście z zalecenia lekarza i córeczka urodziła się całkowicie zdrowa, więc myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Ja mam jutro wizytę i też czekam z niecierpliwością:))
Co do nospy... ja też długo się zastanawiam przed wzięciem tabletki ale z drugiej strony w poprzedniej ciąży brałam codziennie przez pewnie dobrą połowę,oczywiście z zalecenia lekarza i córeczka urodziła się całkowicie zdrowa, więc myślę, że raz na jakiś czas nie zaszkodzi.
Ja mam jutro wizytę i też czekam z niecierpliwością:))
Zapraszam dziewczyny do nowego wątku :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=562502&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=562502&c=1&k=160