Widok
Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 7*
Sierpień:
gianella - 02.08.
Eliska - 03.08 - dziewczynka
Sylwia- 04.08 - chłopak! :)
Sanszajn - 04.08
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08 - dziewczynka:)
karing - 07.08
agag_agag - 09.08
ania84 - 12.08.
Ania32 - 13.08.
asela - 15.08. - dziewczynka
Kasita - 17.08.
Ola81 - 17.08.
GosiaS - 18.08.
Paula - 19.08.
AgusiaB - 20.08.
Bimka - 21.08.
Martek - 25.08
łucja81-26.08
Mammamia - 28.08.
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08
Wrzesień:
ania85 - 02.09.
nanik - 03.09.
Asiunia81 - 05.09.
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09.
ivi83 - 09.09.
Fretka - 15.09.
agusp - 15.09.
Roli - 17.09.
Alana - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.
malutka22 - 22.09.
Okruszek - 22.09.
krasnal699 - 24.09.
Iskierka28 - 29.09
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-6-t314936,1,16.html
gianella - 02.08.
Eliska - 03.08 - dziewczynka
Sylwia- 04.08 - chłopak! :)
Sanszajn - 04.08
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08 - dziewczynka:)
karing - 07.08
agag_agag - 09.08
ania84 - 12.08.
Ania32 - 13.08.
asela - 15.08. - dziewczynka
Kasita - 17.08.
Ola81 - 17.08.
GosiaS - 18.08.
Paula - 19.08.
AgusiaB - 20.08.
Bimka - 21.08.
Martek - 25.08
łucja81-26.08
Mammamia - 28.08.
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08
Wrzesień:
ania85 - 02.09.
nanik - 03.09.
Asiunia81 - 05.09.
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09.
ivi83 - 09.09.
Fretka - 15.09.
agusp - 15.09.
Roli - 17.09.
Alana - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.
malutka22 - 22.09.
Okruszek - 22.09.
krasnal699 - 24.09.
Iskierka28 - 29.09
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-6-t314936,1,16.html
nat, to wszystko przez to ze ja chodze spac teraz razem z mala kolo 20.30-21.00 to o 6.00 juz jestem wyspana i czekam az urwis sie obudzi :)
Wczoraj mialam taaaka ochote na slodkie ze zjadlam 2 podwojne twixy mniam mniam i do tego cala mise winogron. W koncu moge powiedziec ze w pelni jestem w ciazy hehe
Wczoraj mialam taaaka ochote na slodkie ze zjadlam 2 podwojne twixy mniam mniam i do tego cala mise winogron. W koncu moge powiedziec ze w pelni jestem w ciazy hehe
dzień doberek babeczki:D
no ja dla odmiany wczoraj na wieczór nie jadłam nic bo nie mogłam sie zdecydować sama czego mi sie chce :P
dziś środa a ja czekam na piątek ;/
jeszcze 2 dni cholender i zobacze jak mnie praca wynagrodzi w ramach tych 100%na L4 i potem znowu bede sie miartwiła czy tak samo podejdzie do tego zus;/ ehhhhhh kiepsko jest nie wiedzieć na czym sie stoi:(
no ja dla odmiany wczoraj na wieczór nie jadłam nic bo nie mogłam sie zdecydować sama czego mi sie chce :P
dziś środa a ja czekam na piątek ;/
jeszcze 2 dni cholender i zobacze jak mnie praca wynagrodzi w ramach tych 100%na L4 i potem znowu bede sie miartwiła czy tak samo podejdzie do tego zus;/ ehhhhhh kiepsko jest nie wiedzieć na czym sie stoi:(
krasnal nie zazdroszcze przygotowań, nie chciałabym jeszcze raz tego przechodzić , dzień sam w sobie super, ale stres ogromny a przygotowania to mnie dobijały co chwile jakies tysiące ktos od nas za cos chciał hehe :)
Łucja nie byłam w auchan , dzisiaj sie chyba wybiore, chociaz mam taka chate zapuszczoną że powinnam sprzątać, ale kiedy mi sie nie chce, nie wiem co wybiore, zakupy czy sprzątanie hehe :)
Łucja nie byłam w auchan , dzisiaj sie chyba wybiore, chociaz mam taka chate zapuszczoną że powinnam sprzątać, ale kiedy mi sie nie chce, nie wiem co wybiore, zakupy czy sprzątanie hehe :)
Krasnal to czekamy do piątku na wypłaty i zobaczymy co z tego wyjdzie :) Czy będziemy happu czy wkurzone :)
Studniówka to duuużo czasu jeszcze, nie stresuj się:)
A mi chyba minęły mdłości, jakoś takoś czuję się jak przed ciążą...
Tylko codziennie budzę sie z bólem głowy i saharą w ustach, jakbym kaca miała;/
Studniówka to duuużo czasu jeszcze, nie stresuj się:)
A mi chyba minęły mdłości, jakoś takoś czuję się jak przed ciążą...
Tylko codziennie budzę sie z bólem głowy i saharą w ustach, jakbym kaca miała;/
Hej :)
Malutka, ale się cieszę, że z Twoim Fasolem wszystko okej ;) supeerr!!!
Krasnal - nie przejmuj się, my swój ślub zaplanowaliśmy 4 miesiące wcześniej i dopiero zaczęliśmy go organizować :D
kurde dziewczyny! wyskoczyła mi opryszczka! dzisiaj wstaję, już mam 3 ;(
tak mnie bolą i pieką usta, że ledwo mogę nimi ruszać :(
Malutka, ale się cieszę, że z Twoim Fasolem wszystko okej ;) supeerr!!!
Krasnal - nie przejmuj się, my swój ślub zaplanowaliśmy 4 miesiące wcześniej i dopiero zaczęliśmy go organizować :D
kurde dziewczyny! wyskoczyła mi opryszczka! dzisiaj wstaję, już mam 3 ;(
tak mnie bolą i pieką usta, że ledwo mogę nimi ruszać :(
zowiraxu nie można stosować :(
co prawda ostatnim razem posmarowałam się vratizolinem, a też niby nie można ...
nie ma co do lekarza, u mnie to norma, ale kuźwa 3 naraz to przegięcie ... ciekawe czy mnie dentysta w poniedziałek przyjmie jak mi nie zejdą :(
na noc wysmarowałam ryja pastą do zębów, a i tak nic nie dało, zaraz idę ją czosnkiem potraktować, dobrze, że nie muszę nigdzie wychodzić to straszyć nie będę ;)
co prawda ostatnim razem posmarowałam się vratizolinem, a też niby nie można ...
nie ma co do lekarza, u mnie to norma, ale kuźwa 3 naraz to przegięcie ... ciekawe czy mnie dentysta w poniedziałek przyjmie jak mi nie zejdą :(
na noc wysmarowałam ryja pastą do zębów, a i tak nic nie dało, zaraz idę ją czosnkiem potraktować, dobrze, że nie muszę nigdzie wychodzić to straszyć nie będę ;)
to chyba zależy czy premie są uznaniowe czy regulaminowe, jak regulaminowa to wliczają do średniej, jak uznaniowa to nie. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Ale u nas w pracy też wypłacają 100% ale podstawy, a nie średniej.
Opryszczka ała! Ja już dawno nie miałam (odpukać), I ciąża wyleczyła mnie z opryszczek ;) (mam nadzieję że wyleczyła na dobre).
Nie wiem czy nie lepiej przełożyć tej wizyty u dentysty. Nawet jak już bedziesz miała strupy to ciężko japę rozdziawiać z opryszczkami, nawet gdyby dentysta nie widział przeciwskazań.
Opryszczka ała! Ja już dawno nie miałam (odpukać), I ciąża wyleczyła mnie z opryszczek ;) (mam nadzieję że wyleczyła na dobre).
Nie wiem czy nie lepiej przełożyć tej wizyty u dentysty. Nawet jak już bedziesz miała strupy to ciężko japę rozdziawiać z opryszczkami, nawet gdyby dentysta nie widział przeciwskazań.
właśnie się dowiedziałam, żę maść cynkowa pomaga podobno ;) więc jak tylko trochę wywietrzę i przestanę czosnkiem śmierdzieć to pójdę do apteki ;)
Bimka, nie mogę już przenieść bo i tak muszę czekać dłużej niż kazał mi ten z dyżuru u którego byłam ( bo nie ma miejsc), a ząb mnie dalej boli, więc muszę iść w poniedziałek :(
Bimka, nie mogę już przenieść bo i tak muszę czekać dłużej niż kazał mi ten z dyżuru u którego byłam ( bo nie ma miejsc), a ząb mnie dalej boli, więc muszę iść w poniedziałek :(
no iskierka ty masz racje ja tez to kiedys słyszałam clotlimazol zabija wszystko grzybowe i wirusowe
ja opryszczki nie miałam nigdy na szczescie ale pamietam ze moja kolezanka w pracy ciagneła na to zwolnienie ze 3 tygodnie:P
co do zwolnień to wyłanczając ta ciąże na zwolnieniu byłam 7 lat temu wiec chyba zus na mnie nie stracił :P
ja opryszczki nie miałam nigdy na szczescie ale pamietam ze moja kolezanka w pracy ciagneła na to zwolnienie ze 3 tygodnie:P
co do zwolnień to wyłanczając ta ciąże na zwolnieniu byłam 7 lat temu wiec chyba zus na mnie nie stracił :P
kiedyś Madzia dostała strasznej takiej wrzodowej wysypki na cipce od Pampersów :/ Najlpierw była leczona jakimś sterydem, ale to nic nie dawało, druga lekarska poleciła smarować clotrimazolem i zmienić pieluchy i sie zagoiło w kilka dni! No ale jak tylko założę Pampersa albo Dada to za chwile ma cipkę czerwoną i już widać że zacznie sie to robić. Lek. mówiła, że madziowe grzyby lubią te pieluchy ;) Całe szczeście że tych Lidlowych nie lubią ;)
zwolnienie na opryszczkę? dobry patent :D
biorąc pod uwagę częstotliwość wyskakiwania u mnie, pół roku byłabym na zwolnieniu haha
na mnie pasta nie działa, właściwie żadne maści na opryszczkę też nie ... sama musi zejść, ale kupię tą maść cynkową i zobaczymy ;)
ja się na tych wypłatach nie znam, wiem tylko, że z Leną miałam najniższą umowę na 1/4 etatu, od lipca, a od listopada jakoś byłam na zwolnieniu i dostawałam zawsze 200 coś złotych, tak jak na umowie ... S... nie pieniądze, ale zawsze coś ;)
tyle, że może na takiej niskiej umowie nie mieli skąd uciąć ;)
trzymam kciuki, żeby wypłacili Wam po Waszej myśli ;)
biorąc pod uwagę częstotliwość wyskakiwania u mnie, pół roku byłabym na zwolnieniu haha
na mnie pasta nie działa, właściwie żadne maści na opryszczkę też nie ... sama musi zejść, ale kupię tą maść cynkową i zobaczymy ;)
ja się na tych wypłatach nie znam, wiem tylko, że z Leną miałam najniższą umowę na 1/4 etatu, od lipca, a od listopada jakoś byłam na zwolnieniu i dostawałam zawsze 200 coś złotych, tak jak na umowie ... S... nie pieniądze, ale zawsze coś ;)
tyle, że może na takiej niskiej umowie nie mieli skąd uciąć ;)
trzymam kciuki, żeby wypłacili Wam po Waszej myśli ;)
Ja tam przygotowania do ślubu dobrze wspominam (chociaż stres straszny) :D więc Krasnal gratulecje :D
Ja też dostałam opryszczkę, naprawdę nie można jej smarować w ciąży tymi maściami? Bo ja oczywiścnie nie świadomo się od wczoraj smaruję ;/ ehh, nienawidzę opryszczki a już w ogóle jak się właśnie przenosi po całej twarzy
Ja też dostałam opryszczkę, naprawdę nie można jej smarować w ciąży tymi maściami? Bo ja oczywiścnie nie świadomo się od wczoraj smaruję ;/ ehh, nienawidzę opryszczki a już w ogóle jak się właśnie przenosi po całej twarzy
u mnie było lajtowo z przygotowaniami do ślubu ale nie miałam takiego ciśnienia że wszystko musi być tak jak sobie wymarzyłam, kolor kokardy przy sukni świadkowej identyczny jak kolor obrusu, itp... Mam koleżankę co miała takie jazdy, ta to rzeczywiście sie nastresowała.
Wkurzyła mnie w sumie tylko jedna rzecz. Jak babka od sali się pytała ile bedzie gości to powiedziałam że 40 osób + para młoda. Zapisała 40+2. A potem się okazało, ze brakuje 2 miejsc. Babcia jeszcze scenę zrobiła że chce siedzieć przy świeczniku i już focha strzeliła i uciekła, ale ją złapałam przy wyjściu i dałam jej ten świecznik :P
Potem wkurzałam się na kamerzystę bo zrobił jakiś beznadziejny film na o******** i na dodatek trwało to 4 miesiece a nie 4 tygodnie jak obiecywał. Ale w końcu zrobił to porządnie, a na koniec wstawił fajny filmik, robiliśmy zdjecia w plenerze, on to nagrywał bez naszej wiedzy a potem śmieszny film z tego zmontował.
I jeszcze wkurzałam się na świadków ze nie ogarniali. I były takie sytuacje że nie było wiadomo co teraz. Np. wychodzimy z kościoła a tu pusto. Nie było nikogo kto by na nas sypnął ryżem, nikt przed kościół nie wyszedł. I żeśmy stali jak te p*zdy i czekali na nie wiadomo co i to widać na filmie :/
I nie było wiadomo kiedy dawać prezenty, co chwilę kolejka się ustawiała, to przed kościołem, to po kościele, to przed autokarem a myśmy chcieli na sali.
I z tego wszystkiego nie zrobiliśmy sobie zdjecia grupowego.
Jakbym teraz robiła ślub drugi raz to już bym wiedziała na co zwrócić uwagę.
Ale ogólnie gościom się podobało, wszyscy tańczyli, świetnie się bawili, dużo jedli, dużo pili. Żarcie w ogóle było fantastyczne!
Wkurzyła mnie w sumie tylko jedna rzecz. Jak babka od sali się pytała ile bedzie gości to powiedziałam że 40 osób + para młoda. Zapisała 40+2. A potem się okazało, ze brakuje 2 miejsc. Babcia jeszcze scenę zrobiła że chce siedzieć przy świeczniku i już focha strzeliła i uciekła, ale ją złapałam przy wyjściu i dałam jej ten świecznik :P
Potem wkurzałam się na kamerzystę bo zrobił jakiś beznadziejny film na o******** i na dodatek trwało to 4 miesiece a nie 4 tygodnie jak obiecywał. Ale w końcu zrobił to porządnie, a na koniec wstawił fajny filmik, robiliśmy zdjecia w plenerze, on to nagrywał bez naszej wiedzy a potem śmieszny film z tego zmontował.
I jeszcze wkurzałam się na świadków ze nie ogarniali. I były takie sytuacje że nie było wiadomo co teraz. Np. wychodzimy z kościoła a tu pusto. Nie było nikogo kto by na nas sypnął ryżem, nikt przed kościół nie wyszedł. I żeśmy stali jak te p*zdy i czekali na nie wiadomo co i to widać na filmie :/
I nie było wiadomo kiedy dawać prezenty, co chwilę kolejka się ustawiała, to przed kościołem, to po kościele, to przed autokarem a myśmy chcieli na sali.
I z tego wszystkiego nie zrobiliśmy sobie zdjecia grupowego.
Jakbym teraz robiła ślub drugi raz to już bym wiedziała na co zwrócić uwagę.
Ale ogólnie gościom się podobało, wszyscy tańczyli, świetnie się bawili, dużo jedli, dużo pili. Żarcie w ogóle było fantastyczne!
Hej, ja rano byłam w lumpku i kupiłam znowu parę ciuszków dla dzidzi- wszystko typowo dziewczęce, jak się okaże, że jednak chłopak będzie to chyba komuś oddam bo już sporo tego mam. Ale jakoś nie mogę się oprzeć, bo koło mnie otworzyli takiego mega lumpka, gdzie są prawie same firmowe ciuszki dla dzieci (głównie Next) naprawdę za małe pieniądze i zawsze jak w środę idę po chleb rano, to niby tylko wchodzę popatrzeć, a wychodzę z siatą.
Co do pensji, to ja na l4 wyszłam na plusie, bo ostatnią pensję dostałam o 300zł więcej niż normalnie, bo chyba wliczyli do średniej 13-tkę i jakieś nagrody, tak więc jestem zadowolona.
Co do pensji, to ja na l4 wyszłam na plusie, bo ostatnią pensję dostałam o 300zł więcej niż normalnie, bo chyba wliczyli do średniej 13-tkę i jakieś nagrody, tak więc jestem zadowolona.
już sama nie wiem jak to jest z tą pensją ale w 1 ciąży pracowałam miesiąc dostałam umowę i poszłam na zwolnienie, i dostawałam co miesiąc tyle ile miałam w papierach a nie średnią z 12 miesięcy. może jak u jednego się pracuje rok to wtedy wylicza Średnią.
Ja miałam premie ale niestety słowną, nidzie nie zapisaną i niestety nie została uwzględniona w wypłacie.
jak jesteś na zwolnieniu od 4 stycznia to teraz płaci Ci już zus. Pracodawca tylko 33 dni.
Ja miałam premie ale niestety słowną, nidzie nie zapisaną i niestety nie została uwzględniona w wypłacie.
jak jesteś na zwolnieniu od 4 stycznia to teraz płaci Ci już zus. Pracodawca tylko 33 dni.
a mnie dzis na wiosenne porzadki wzieło, jedna częśc sprzatania juz za mna jutro druga, musze wszystkie szafki przetrzepać i powyrzucać co nie potrzebne puki męzusia nie ma bo on cierpi na zbieractwo i nic nie pozwoli mi wyrzucic :D
ja masc cynkowa stosuje na pryszcze, ona po prostu wysusza :) nigdy nie miałam oprychy ale zajady czasem mam i tez paskudne to jest a wizyta u dentysty z czyms przy ustach okropne, wspolczuje sylwia..
ja masc cynkowa stosuje na pryszcze, ona po prostu wysusza :) nigdy nie miałam oprychy ale zajady czasem mam i tez paskudne to jest a wizyta u dentysty z czyms przy ustach okropne, wspolczuje sylwia..
Zmachana wróciłam... Księgowa powiedziała, że wylicza się z 12nastu miesięcy jak się pracuję u tego samego pracodawcy. Jeszcze Rmua pokazałam i powiedziała, że dyby zliczyć wszystkie z 12 miesiecy i podzielić to wyjdzie mniej więcej tyle ile powinnam dostawać brutto. Ja co miesiąc na Rmua mam inne wynagrodzenie.
Czyli Malutka u Ciebie się liczy tylko to co masz na papierze jak miesiąc dopiero u tego pracodawcy pracujesz...
Czyli Malutka u Ciebie się liczy tylko to co masz na papierze jak miesiąc dopiero u tego pracodawcy pracujesz...
nat, bardzo prosto tam trafić. Jedziesz 194. Wysiadasz na Sikorskiego. Przechodzisz przez ulicę. Widzisz Biedronkę. A za Biedronką jest taki jakby nowy blok mieszkalny (no w miarę nowy 10 letni może a może i starszy trochę). I w tym bloku mieszkalnym od frontu (czyli od tej strony co bedziesz szła) bedzie optyk. Wchodzisz do tego ino optyka. A tam będą 2 gabinety: 1 do lekarza medycyny pracy i 2 do Żółtowskiego.
Trafić prosto, bo tego optyka zobaczysz z przystanku.
Trafić prosto, bo tego optyka zobaczysz z przystanku.
u mnie juz dobrze, nospy nie pomogły i pojechałam do szpitala, akurat trafiłam na mojego ginekologa i sie mną zająłł, widziałam dzidziola, ma ponoc mało miejsca coś macica jakas mała sie za mało rozciągneła, dali mi jakies leki i kazali leżec i leżec przez najblizszy tydzień plus nospa za kazdym razem gdy zaboli.. ważne że juz wszystko ok :)
Wszystkiego, co najlepsze kobitki dla Was :))
Wszystkiego, co najlepsze kobitki dla Was :))
czytam czytam, ufff
Alana - dobrze, że wszystko okej i to tylko macica sobie jaja robiła ;)
Najlepszego dziewczynki!!
ja nadal cierpię ;(, nie mogę jeść, całą noc nie spałam, rano pognałam do chirurga się zapisać na wyrwanie zęba, ale mi nie wyrwą, przez tą opryszczkę ;(
na 14 mam wizytę i podobno jakiś antybiotyk dostanę i nowy termin do wyrwania jak mi opryszczka zejdzie ..
jak mnie nie przestanie boleć to zejdę ja, ale z tego świata ;(
jak nie urok to s****zka kurka!
Alana - dobrze, że wszystko okej i to tylko macica sobie jaja robiła ;)
Najlepszego dziewczynki!!
ja nadal cierpię ;(, nie mogę jeść, całą noc nie spałam, rano pognałam do chirurga się zapisać na wyrwanie zęba, ale mi nie wyrwą, przez tą opryszczkę ;(
na 14 mam wizytę i podobno jakiś antybiotyk dostanę i nowy termin do wyrwania jak mi opryszczka zejdzie ..
jak mnie nie przestanie boleć to zejdę ja, ale z tego świata ;(
jak nie urok to s****zka kurka!
mi gin kategorycznie zabronił zasięgania informacji w necie, a na forach to już w ogóle! No i racja bo sie człowiek tylko niepotrzebnie nakręca na wszystko co najgorsze. W I ciązy zapytałam na forum co może oznaczać kłucie w dole brzucha na poczatku ciąży, otrzymałam odpowiedź że na bank ciąża pozamaciczna (???). Także Alana nic nie czytaj!
Witam Was Babeczki w nasze Święto :)
Życzę Wam wszystkim dużo bezbolesnego porodu, i dużo cierpliwości :)
Alana, moja macica też ma swoje fazy, i czasami okropnie boli :( Lekarz kazał brać nospę i leżeć jak boli, i nie przemęczać się.
Cieszę się, że nic więcej Tobie nie było :)
Matko jedyna Sylwia, jak ja Tobie współczuję. Przytulam.
Wiem, że to tak dziwnie zabrzmi, ale może spróbuj czystą wódkę trzymać w tym poliku co boli ząb...TYLKO JEJ NIE PIJ :P heh Pamiętam, że jak kiedyś mnie bolał ząb to tak Babcia mi kazała zrobić. Przeszło na tyle, że było do wytrzymania ból...
Życzę Wam wszystkim dużo bezbolesnego porodu, i dużo cierpliwości :)
Alana, moja macica też ma swoje fazy, i czasami okropnie boli :( Lekarz kazał brać nospę i leżeć jak boli, i nie przemęczać się.
Cieszę się, że nic więcej Tobie nie było :)
Matko jedyna Sylwia, jak ja Tobie współczuję. Przytulam.
Wiem, że to tak dziwnie zabrzmi, ale może spróbuj czystą wódkę trzymać w tym poliku co boli ząb...TYLKO JEJ NIE PIJ :P heh Pamiętam, że jak kiedyś mnie bolał ząb to tak Babcia mi kazała zrobić. Przeszło na tyle, że było do wytrzymania ból...

Uploaded with ImageShack.us
Alana co tam kwiaty ja mam dla ciebie fajerwerki z okazji Dnia Kobiet :)
ciesze sie ze byłaś w szpitalu bo jak odpaliłam forum to sie zlękałam na amen
mnie już ząb tak sam z siebie nie boli, chyba po tym jak wczoraj mi go otworzyła, ale boli przy dotykaniu, wczoraj nawet miękkiego makaronu nie mogłam pogryźć bo ząb dotykał o dolne i bolał ;(
terminu nie mam jeszcze, od 14 jest chirurg, pójdę, pewnie jak powiedziała pielęgniarka, dostanę antybiotyk i dopiero wtedy termin kiedy mam przyjść wyrwać :/.
Ale nie liczę na szybciej niż za tydzień, bo wcześniej mi się nie wygoi ta opryszczka :/
terminu nie mam jeszcze, od 14 jest chirurg, pójdę, pewnie jak powiedziała pielęgniarka, dostanę antybiotyk i dopiero wtedy termin kiedy mam przyjść wyrwać :/.
Ale nie liczę na szybciej niż za tydzień, bo wcześniej mi się nie wygoi ta opryszczka :/
Wczoraj dziewuszki byłam cały dzień nie aktywna normalnie czułam jak moja śmierć jest obok mnie :(. ogólnie moje ciśnienie waha się między 80 a 90 to górne a wczoraj najniższe jakie miałam to było 137 cała się trzęsłam a głowa już nie wspomnę. Zadzwoniłam na pogotowie o dziwo przyjechali ale usłyszałam: "Może i jest pani w ciąży ale to nie jest przyczyna dla której tu przyjechaliśmy" GNOJE nawet nie mógł mnie osłuchać bo tak się trzęsłam puls na 102 średnia ale to nie jest powód
A wam babeczki z okazji najważniejszego świeta w roku życzę:
dojrzewających fasolek:

Uploaded with ImageShack.us
wiary w siebie:)

Uploaded with ImageShack.us
i opiekuńczych mężczyzn:)

Uploaded with ImageShack.us
i wogóle wszystkiego najlepszego:)

Uploaded with ImageShack.us
dojrzewających fasolek:

Uploaded with ImageShack.us
wiary w siebie:)

Uploaded with ImageShack.us
i opiekuńczych mężczyzn:)

Uploaded with ImageShack.us
i wogóle wszystkiego najlepszego:)

Uploaded with ImageShack.us
no i zapomniałam na śmierć o kfiatku

Uploaded with ImageShack.us
no i sylwia nie daj sie :)
nanik kurcze ty też tak nie ciśnieniuj że tak powiem:(

Uploaded with ImageShack.us
no i sylwia nie daj sie :)
nanik kurcze ty też tak nie ciśnieniuj że tak powiem:(
Sylwia mega współczuje Ci :(
Alana super,że lekarz Cię zbadał i,że wszystko w porządku !! :)
a co do neta i zawartych w nim informacjach na forum to opiszę Wam historię która nauczyła mnie z wielkim dystansem podchodzić do informacji na rożnych forach.Mój synek miał nie wiem może miesiąc,coś w tych okolicach,dokładnie nie pamiętam, w każdym razie był bardzo malutki,po wieczornej kąpieli zauważyliśmy,że pazurki u nóżek mu sie lekko wrastały,ja młoda,świeżo upieczona mamuśka jak to zobaczyłam to sie przestraszyłam,powiedziałam mężowi by poczytał w necie co teraz z tym będzie,okazało się,że moje dziecko będzie musiało mieć chirurgicznie nacinane paluszki,narkoza itp. jezu jak ja się przestraszyłam !!!!rano umówiłam się do mojej pediatry (cudowna kobieta) pojechaliśmy na wizytę i wiecie co się okazało...mieliśmy smarować rivanolem i starać się obcinać pazurki :D po paru dniach wszystko wróciło do normy :D
Alana super,że lekarz Cię zbadał i,że wszystko w porządku !! :)
a co do neta i zawartych w nim informacjach na forum to opiszę Wam historię która nauczyła mnie z wielkim dystansem podchodzić do informacji na rożnych forach.Mój synek miał nie wiem może miesiąc,coś w tych okolicach,dokładnie nie pamiętam, w każdym razie był bardzo malutki,po wieczornej kąpieli zauważyliśmy,że pazurki u nóżek mu sie lekko wrastały,ja młoda,świeżo upieczona mamuśka jak to zobaczyłam to sie przestraszyłam,powiedziałam mężowi by poczytał w necie co teraz z tym będzie,okazało się,że moje dziecko będzie musiało mieć chirurgicznie nacinane paluszki,narkoza itp. jezu jak ja się przestraszyłam !!!!rano umówiłam się do mojej pediatry (cudowna kobieta) pojechaliśmy na wizytę i wiecie co się okazało...mieliśmy smarować rivanolem i starać się obcinać pazurki :D po paru dniach wszystko wróciło do normy :D
Krasnal...rewelacja :D
dziewczyny byłam rano na zakupach w lidlu p bułeczki itp.matko co tam się działo !!!!! zaczęłam się zastanawiać co dziś za dzień tygodnia,już myślałam,że to sobota,tyle ludzi,że szok,a to okazało się,że tulipany są dziś za 5.99 i ludzie się rzucili jak szaleni,słyszałam nawet,że babcie kupują kwiatki by na rynku drożej sprzedać :P
dziewczyny byłam rano na zakupach w lidlu p bułeczki itp.matko co tam się działo !!!!! zaczęłam się zastanawiać co dziś za dzień tygodnia,już myślałam,że to sobota,tyle ludzi,że szok,a to okazało się,że tulipany są dziś za 5.99 i ludzie się rzucili jak szaleni,słyszałam nawet,że babcie kupują kwiatki by na rynku drożej sprzedać :P
to prawie jak z tymi wiadrami i cebulą :D
ja nadal czytam, bo jestem głupia :D, ale wszystko biorę z dystansem już ..
wczoraj jak się naczytałam o wyrywaniu zębów w ciąży, że dają za małe znieczulenie i wszystko boli, rwą prawie na żywca, laski mdleją na fotelach .. to wyobrażacie sobie w jakim stanie szłam dzisiaj do przychodni :D
ja nadal czytam, bo jestem głupia :D, ale wszystko biorę z dystansem już ..
wczoraj jak się naczytałam o wyrywaniu zębów w ciąży, że dają za małe znieczulenie i wszystko boli, rwą prawie na żywca, laski mdleją na fotelach .. to wyobrażacie sobie w jakim stanie szłam dzisiaj do przychodni :D
witajcie kobiety!
Najlepszego! :) Krasnal super fotki!
Alana, ciesze się, że już okej. Też miałam w pierwszej ciąży takie akcje z macicą, bardzo bolało i to własnie takimi rzutami. Po porodzie, mimo, że schudłam bardziej niż przed ciążą, to nie mogłam już nosić starych spodni ponieważ miednica tak mi się rozszerzyła i taka już została. W kolejnych ciążach już nie było tych silnych skurczy, takie normalne od czasu do czasu.
nanik okropne co piszesz, bardzo mi Ciebie żal bo wiem jak to jest - a pijesz kawę może? Ja miałam takie skoki aż do omdlenia po kawie bo ciśnienie za szybko się podnosiło, u mnie norma było 80/50. Przestałam pić i jest lepiej ale mam też nerwicę i czasami mi dowala z tego powodu, sama się nakręcam bo jak strach rośnie, serce wali, to człowiek wpada w panikę i ciśnienie podnosi się do granic ostateczności. Głupie to jest :/
Może powinnać zrobić holtera RR? Choć nie wiem czy to w ciązy zakładają, czy sa jakieś przeciwskazania.
paula123 heh miałam niemal identyczną sytuację z paluszkiem mojej małej i to niedawno całkiem - zaczełam sobie czytac w necie a potem już się na pogotowie zbierałam cała w nerwach - na szczescie jakimś ostatnim poruszeniem mózgu zadzwoniłam do teściowej :D
Najlepszego! :) Krasnal super fotki!
Alana, ciesze się, że już okej. Też miałam w pierwszej ciąży takie akcje z macicą, bardzo bolało i to własnie takimi rzutami. Po porodzie, mimo, że schudłam bardziej niż przed ciążą, to nie mogłam już nosić starych spodni ponieważ miednica tak mi się rozszerzyła i taka już została. W kolejnych ciążach już nie było tych silnych skurczy, takie normalne od czasu do czasu.
nanik okropne co piszesz, bardzo mi Ciebie żal bo wiem jak to jest - a pijesz kawę może? Ja miałam takie skoki aż do omdlenia po kawie bo ciśnienie za szybko się podnosiło, u mnie norma było 80/50. Przestałam pić i jest lepiej ale mam też nerwicę i czasami mi dowala z tego powodu, sama się nakręcam bo jak strach rośnie, serce wali, to człowiek wpada w panikę i ciśnienie podnosi się do granic ostateczności. Głupie to jest :/
Może powinnać zrobić holtera RR? Choć nie wiem czy to w ciązy zakładają, czy sa jakieś przeciwskazania.
paula123 heh miałam niemal identyczną sytuację z paluszkiem mojej małej i to niedawno całkiem - zaczełam sobie czytac w necie a potem już się na pogotowie zbierałam cała w nerwach - na szczescie jakimś ostatnim poruszeniem mózgu zadzwoniłam do teściowej :D
witajcie i wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta :)
u mnie chyba na dobre skończyły się mdłości i wymioty :) z czego baaardzo się cieszę :)
Ale za to mam takie okropne sny że nie wiem skąd one się biorą, dzisiaj mi się śniło że w brzuchu zamiast dziecka miałam....ptaka!!! I lekarka nie była w stanie określić jaki to ptak i zaleciła aby zamienić tego ptaka na pawia i mieliśmy go kupić a ona miała mi go wsadzić do brzucha. I kupiliśmy i u niej w gabinecie okazało się że to nie paw że kogut że zostaliśmy oszukani i zostawiłam tego niezidentyfikowanego ptaka w brzuchu ;) Masakra skąd człowiekowi takie rzeczy się biorą hehehehe....
Wczoraj kupiłam sobie na allegro 2 pary spodenek ciążowych bo wszystko sprzedałam przed tą ciążą, o takie kupilam ciekawe jakie będą jak dojdą :)
http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-jeans-rurki-granat-m-i2166192005.html
a te to czarne wzięłam aby wyszczuplały ;)
http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-kokarda-rurki-rozm-m-i2172744772.html
u mnie chyba na dobre skończyły się mdłości i wymioty :) z czego baaardzo się cieszę :)
Ale za to mam takie okropne sny że nie wiem skąd one się biorą, dzisiaj mi się śniło że w brzuchu zamiast dziecka miałam....ptaka!!! I lekarka nie była w stanie określić jaki to ptak i zaleciła aby zamienić tego ptaka na pawia i mieliśmy go kupić a ona miała mi go wsadzić do brzucha. I kupiliśmy i u niej w gabinecie okazało się że to nie paw że kogut że zostaliśmy oszukani i zostawiłam tego niezidentyfikowanego ptaka w brzuchu ;) Masakra skąd człowiekowi takie rzeczy się biorą hehehehe....
Wczoraj kupiłam sobie na allegro 2 pary spodenek ciążowych bo wszystko sprzedałam przed tą ciążą, o takie kupilam ciekawe jakie będą jak dojdą :)
http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-jeans-rurki-granat-m-i2166192005.html
a te to czarne wzięłam aby wyszczuplały ;)
http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-kokarda-rurki-rozm-m-i2172744772.html
aguusek no nie moge, co za sen :D :D :D
popłakałam się ze śmiechu :D
nanik, nic nie powiem na temat pogotowia bo mi sie nie chce denerwować
a co ja chciałam jeszcze, aha! o forach. Zeszłej zimy Madzia miała suche, czerwone, popękane policzki. Diagnoza forumowiczek - Atopowe Zapalenie Skóry albo alergia na mleko. Okazało się że to przez zimne powietrze i 2 dni smarowania maścią Alantan wszystko zagoiło :)
Teraz jak mam suchą skórą sama się tym Alantanem smaruję ;) A najlepszy jest na skórę po goleniu! Bo to też jest na małe ranki, przyspiesza gojenie. Zawsze miałam takie krosty po goleniu a jak się posmaruję Alantanem to nie mam :)
A propos ptaka. Mam świetny kawał:
Do sklepu przychodzi stała klientka i pokazuje właścicielowi wcześniej zakupione tu jajko mówiąc :jestem stałą klientką pańskiego sklepu i jajka tylko tu kupuję,to jajko jest inne niż wszystkie ,czy to jest jajko kurzęcie?Właściciel sklepu-...z całą pewnością,ja jaja kupuję od jednego dostawcy,jednak faktycznie ono jest inne.Sprawdzimy to u producenta.Panie producencie to jest stała klientka mojego sklepu i ma wątpliwości co do pochodzenia tego jajka,podejrzewa,że to jajko nie jest kurzęcie.Producent ja uważam,że to jajko jest kurzęcie,ale aby rozwiać pani wątpliwości,zasięgniemy opini koguta.Kogut wnikliwie jajko obejżał i stwierdził-z całą pewnością to jajko jest kurzęcie, ale indor ma wpierdol !!!
popłakałam się ze śmiechu :D
nanik, nic nie powiem na temat pogotowia bo mi sie nie chce denerwować
a co ja chciałam jeszcze, aha! o forach. Zeszłej zimy Madzia miała suche, czerwone, popękane policzki. Diagnoza forumowiczek - Atopowe Zapalenie Skóry albo alergia na mleko. Okazało się że to przez zimne powietrze i 2 dni smarowania maścią Alantan wszystko zagoiło :)
Teraz jak mam suchą skórą sama się tym Alantanem smaruję ;) A najlepszy jest na skórę po goleniu! Bo to też jest na małe ranki, przyspiesza gojenie. Zawsze miałam takie krosty po goleniu a jak się posmaruję Alantanem to nie mam :)
A propos ptaka. Mam świetny kawał:
Do sklepu przychodzi stała klientka i pokazuje właścicielowi wcześniej zakupione tu jajko mówiąc :jestem stałą klientką pańskiego sklepu i jajka tylko tu kupuję,to jajko jest inne niż wszystkie ,czy to jest jajko kurzęcie?Właściciel sklepu-...z całą pewnością,ja jaja kupuję od jednego dostawcy,jednak faktycznie ono jest inne.Sprawdzimy to u producenta.Panie producencie to jest stała klientka mojego sklepu i ma wątpliwości co do pochodzenia tego jajka,podejrzewa,że to jajko nie jest kurzęcie.Producent ja uważam,że to jajko jest kurzęcie,ale aby rozwiać pani wątpliwości,zasięgniemy opini koguta.Kogut wnikliwie jajko obejżał i stwierdził-z całą pewnością to jajko jest kurzęcie, ale indor ma wpierdol !!!
Wszystkiego najlepszego kobitki z okazji naszego święta:)
O matko, jaki sen:D
Sylwia, współczuję Ci z zębem, ja mam od zawsze z zębami problemy, więc wiem jak to jest, bidulko.
Nanik, a z ciśnieniem to uważaj, może zapisuj sobie pomiary i pokażesz lekarzowi na następnej wizycie, bo skoki ciśnienia w ciąży to nie żart, ale może to tylko takie jednorazowe było. Ja to u lekarza miałam ostatnio 143/93(!!!), ale w domu mierzyłam, zapisywałam i było ok, więc gin stwierdził, że to chyba syndrom białego fartucha.
O matko, jaki sen:D
Sylwia, współczuję Ci z zębem, ja mam od zawsze z zębami problemy, więc wiem jak to jest, bidulko.
Nanik, a z ciśnieniem to uważaj, może zapisuj sobie pomiary i pokażesz lekarzowi na następnej wizycie, bo skoki ciśnienia w ciąży to nie żart, ale może to tylko takie jednorazowe było. Ja to u lekarza miałam ostatnio 143/93(!!!), ale w domu mierzyłam, zapisywałam i było ok, więc gin stwierdził, że to chyba syndrom białego fartucha.
Przyszły getry...
Jak za tą cenę uważam, że są przyzwoite i to nawet bardzo. Nie są takie szmatowate. Zobaczymy po praniu. Są wygodne, i jak je włożyłam to zobaczyłam mój brzuchol on z dnia na dzień jest coraz większy! SZAŁ...
Gdyby któraś chciała zakupić te getrasoleginsy podaje linka :
http://allegro.pl/bawelniane-polskie-legginsy-getry-ciazowe-s-i2160863668.html
Jak za tą cenę uważam, że są przyzwoite i to nawet bardzo. Nie są takie szmatowate. Zobaczymy po praniu. Są wygodne, i jak je włożyłam to zobaczyłam mój brzuchol on z dnia na dzień jest coraz większy! SZAŁ...
Gdyby któraś chciała zakupić te getrasoleginsy podaje linka :
http://allegro.pl/bawelniane-polskie-legginsy-getry-ciazowe-s-i2160863668.html
hehehe, to chyba matkom ciężarnych też się takie rzeczy śnią, bo mojej mamie się ostatnio śniło że urodziłam kurczaka, ale takiego co sie w sklepie kupuje, już obranego, wyskubanego, bez głowy. I ona się zastanawiała jak to "dziecko" bedzie nosiło czapkę... jakby to był największy problem tego "dziecka" :P
Byłam dziś na badaniu krwi i jak się babka spytała który tydzień to mówię początek 18 to zabójcze spojrzenie pt"gdzie jest dziecko?" bo u mnie hmm ja widze brzuszek ale inni nie (przedemną była babeczka w 20 tc z już pokaźnym brzuszkiem zmierzyły mnie obie ;))
Chodze w swoich spodniach (nie biodrówkach) ale co tam przy córci miałąm najmniejszy brzuszek w SR już miałam "depresje małego brzucha" a córcia urodziła się 4115g a co!!
Chodze w swoich spodniach (nie biodrówkach) ale co tam przy córci miałąm najmniejszy brzuszek w SR już miałam "depresje małego brzucha" a córcia urodziła się 4115g a co!!
Nas długo nie było, ale mamy powody, niestety..
Że dużo do opowiadania to przekleję wpis z majówek, wybaczcie
Więc my sobie postanowiliśmy pourlopować w Anglii u mojej siostry. Urlop skończył się w zasadzie na drugi dzień po przylocie, bo mała zaczęła wymiotować i bardzo gorączkować. Tam dostanie jakiegokolwiek leku dla dziecka poniżęj 6 roku zycia graniczy z cudem, a niżej 3 to już w ogóle... Do tego doszły jeszcze biegunki.. Nie mogłam zbić jej temperatury ani nurofenem ani paracetamolem. POjechaliśmy do szpitalaa tam lekarka mi mówi, że podejrzewa zapalenia dróg moczowych (przy wymiotach i biegunce!!) i że mogłaby pobrać mocz do badania, ale na wyniki muszę poczekać kilka dni aż prześlą pocztą (dyżur w szpitalu szpitalu!!) Zdecydowaliśmy się wrócić planowo do domu i leczyć ją w polsce W sumie objawy zaczęły się w piątek rano, w sobote przed południem byliśmy u lakarza a w sobotę po południu już miała 40 stopni gorączki i biegunka się nasiliła, a do tego w kupie byla krew... Masakra. stwierdziliśmy że drugi raz do lekarza to bez sensu, bo lot mieliśmy w niedzielę o 15stej. W aptece NIE MIELI żadnego probiotyku dla dzieci bo oni ich nie uznają! Na biegunki też nic nie mieli! dopiero w 3 czy 4 aptece dostałam jakiś syrop i jak mi potem powiedziało 3 lekarzy to syrop wycofany z polski kilka lat temu kaolin.... Dzięki bogu dostałam coś podobnego do orsalitu, to przez 3 dni udało mi sie w nią wcisnąć 2 saszetki Nawet sobie nie wyobrażacie co ja czułam... wymioty tez nadal oczywiście były..
Nie napisałam jeszcze, że od piątku rana mało nic nie jadła i baardzo mało piła
Pierwsze co zrobiliśmy po przylocie to pojechaliśy do szpitala tylko że ja głupia pojechałam do wojewódzkiego... jakoś że małą nigdy nie chorowała, to nie miałam pojęcia gdzie... teściowa mówiła wojewódzki mój mąż też to pojechaliśmy... A tam d.pa... lekarz powiedział że i tak nas odprawi i postawił ultimatum, że albo wciśniemy w nią 150 ml wody albo poda kroplówkę ale i tak idziemy do domu... Jedyne co, to po dłuuugich bataliach udało się wziąć próbkę moczu do badania żeby wykluczyć inf dróg moczowych i tyle.
Rano oczywiście do pediatry a ten nas od ręki skierował oczywiście do szpitala... Tym razem zakaźnego.. No i tam siedzieliśmy do dziś...
Do końca nadal nie wiadomo co to było bo rotawirus i adenowirus zostały wykluczone, ale przyczyny nie znaleziono. Tyle że wczoraj mała zaczęła duuużo pić sama i jeść, 2 ostatnie kupy były w miarę ok a że ja w ciąży to nos wypisali, żebyśmy nie złapały czegoś z oddziału. Do piątku czekamy jeszcze na posiew kału i w środę usg jamy brzusznej.
Oczywiście pierwsze co Emi zrobiła w domu to kupę biegunkową...
Trochę mi już sił braknie, bo to ciągłe podnoszenie ją na szpitalne łóżko a to na kolana a to na nocnik a to to a to tamto... No i niewyspanie, to wszystko bardzo mnie zmęczyło.
To już drugi raz kiedy moje urodziny (wczorajsze) spędzałam w szpitalu... Za pierwszym razem miałam kolke nerkową jak byłam w ciąży z Emilką no i teraz jooo..... takie oto mamy atrakcje będące usprawiedliwieniem na naszą nieobecność... A jeszcze mi d.pe trują ze streetcomu że kapsułek ariel nie raportuję..
ten wpis robiłam wczoraj, ajk wróciłyśmy, a dziś nadrabiam zaległości :) Zwłaszcza w spaniu :) Małą zajęła się opiekunka a ja poszłam do łóżka chwilę odpocząć i spałam od 10 do 14 :) Obudziły mnie tylko ok 12 kiedy to mała też się kłądła na swoją drzemkę - ale wcale nie taką małą bo jeszcze śpi a ja mam okazję nadrobić zaległości w czytaniu :) (z tygodnia więc nie mało)
Poprałam już ze 4 pralki i już czeka kolejna.. chciałam przeprać wszystkie rzeczy i pościele z którymi miałyśmy kontakt w ciągu ostatniego tygodnia albo i dłużej, żeby zminimalizować obecność wszystkich bakcyli.
Najgorzej że teraz muszę skombinowac coś na obiad, a nie chcę małej targać po sklepach, zostawić jej też nie mam za bardzo gdzie.. Już wczoraj mieliśmy jajka sadzone bo przeciąg w lodówce... Chyba zamówię pizze na obiad :) Dla małej mam jakąś rozmrożoną zupkę :)
Że dużo do opowiadania to przekleję wpis z majówek, wybaczcie
Więc my sobie postanowiliśmy pourlopować w Anglii u mojej siostry. Urlop skończył się w zasadzie na drugi dzień po przylocie, bo mała zaczęła wymiotować i bardzo gorączkować. Tam dostanie jakiegokolwiek leku dla dziecka poniżęj 6 roku zycia graniczy z cudem, a niżej 3 to już w ogóle... Do tego doszły jeszcze biegunki.. Nie mogłam zbić jej temperatury ani nurofenem ani paracetamolem. POjechaliśmy do szpitalaa tam lekarka mi mówi, że podejrzewa zapalenia dróg moczowych (przy wymiotach i biegunce!!) i że mogłaby pobrać mocz do badania, ale na wyniki muszę poczekać kilka dni aż prześlą pocztą (dyżur w szpitalu szpitalu!!) Zdecydowaliśmy się wrócić planowo do domu i leczyć ją w polsce W sumie objawy zaczęły się w piątek rano, w sobote przed południem byliśmy u lakarza a w sobotę po południu już miała 40 stopni gorączki i biegunka się nasiliła, a do tego w kupie byla krew... Masakra. stwierdziliśmy że drugi raz do lekarza to bez sensu, bo lot mieliśmy w niedzielę o 15stej. W aptece NIE MIELI żadnego probiotyku dla dzieci bo oni ich nie uznają! Na biegunki też nic nie mieli! dopiero w 3 czy 4 aptece dostałam jakiś syrop i jak mi potem powiedziało 3 lekarzy to syrop wycofany z polski kilka lat temu kaolin.... Dzięki bogu dostałam coś podobnego do orsalitu, to przez 3 dni udało mi sie w nią wcisnąć 2 saszetki Nawet sobie nie wyobrażacie co ja czułam... wymioty tez nadal oczywiście były..
Nie napisałam jeszcze, że od piątku rana mało nic nie jadła i baardzo mało piła
Pierwsze co zrobiliśmy po przylocie to pojechaliśy do szpitala tylko że ja głupia pojechałam do wojewódzkiego... jakoś że małą nigdy nie chorowała, to nie miałam pojęcia gdzie... teściowa mówiła wojewódzki mój mąż też to pojechaliśmy... A tam d.pa... lekarz powiedział że i tak nas odprawi i postawił ultimatum, że albo wciśniemy w nią 150 ml wody albo poda kroplówkę ale i tak idziemy do domu... Jedyne co, to po dłuuugich bataliach udało się wziąć próbkę moczu do badania żeby wykluczyć inf dróg moczowych i tyle.
Rano oczywiście do pediatry a ten nas od ręki skierował oczywiście do szpitala... Tym razem zakaźnego.. No i tam siedzieliśmy do dziś...
Do końca nadal nie wiadomo co to było bo rotawirus i adenowirus zostały wykluczone, ale przyczyny nie znaleziono. Tyle że wczoraj mała zaczęła duuużo pić sama i jeść, 2 ostatnie kupy były w miarę ok a że ja w ciąży to nos wypisali, żebyśmy nie złapały czegoś z oddziału. Do piątku czekamy jeszcze na posiew kału i w środę usg jamy brzusznej.
Oczywiście pierwsze co Emi zrobiła w domu to kupę biegunkową...
Trochę mi już sił braknie, bo to ciągłe podnoszenie ją na szpitalne łóżko a to na kolana a to na nocnik a to to a to tamto... No i niewyspanie, to wszystko bardzo mnie zmęczyło.
To już drugi raz kiedy moje urodziny (wczorajsze) spędzałam w szpitalu... Za pierwszym razem miałam kolke nerkową jak byłam w ciąży z Emilką no i teraz jooo..... takie oto mamy atrakcje będące usprawiedliwieniem na naszą nieobecność... A jeszcze mi d.pe trują ze streetcomu że kapsułek ariel nie raportuję..
ten wpis robiłam wczoraj, ajk wróciłyśmy, a dziś nadrabiam zaległości :) Zwłaszcza w spaniu :) Małą zajęła się opiekunka a ja poszłam do łóżka chwilę odpocząć i spałam od 10 do 14 :) Obudziły mnie tylko ok 12 kiedy to mała też się kłądła na swoją drzemkę - ale wcale nie taką małą bo jeszcze śpi a ja mam okazję nadrobić zaległości w czytaniu :) (z tygodnia więc nie mało)
Poprałam już ze 4 pralki i już czeka kolejna.. chciałam przeprać wszystkie rzeczy i pościele z którymi miałyśmy kontakt w ciągu ostatniego tygodnia albo i dłużej, żeby zminimalizować obecność wszystkich bakcyli.
Najgorzej że teraz muszę skombinowac coś na obiad, a nie chcę małej targać po sklepach, zostawić jej też nie mam za bardzo gdzie.. Już wczoraj mieliśmy jajka sadzone bo przeciąg w lodówce... Chyba zamówię pizze na obiad :) Dla małej mam jakąś rozmrożoną zupkę :)
Oj agag_agag... :( Wracaj(cie) do sił!
Njawyrazniej trafił się Wam ten sam wirus, który kilkoro dzieci z naszego priv forum też złapał - taka jelitówka parszywa teraz krąży (poza tym, że i szkarlatyna, ospa i rumień zakaźny). Bardzo wyczerpująca choroba.
Teraz mamy nauczkę dziewczyny z tej historii, że gdziekolwiek jedziemy bierzemy do apteczki proszki z elektrolitami, probiotyki i oczywiście inne leki pierwszej potrzeby.
Ja już mam ząb naprawiony i cały :) Mogę dalej jeść chleb ze skorupami!
Njawyrazniej trafił się Wam ten sam wirus, który kilkoro dzieci z naszego priv forum też złapał - taka jelitówka parszywa teraz krąży (poza tym, że i szkarlatyna, ospa i rumień zakaźny). Bardzo wyczerpująca choroba.
Teraz mamy nauczkę dziewczyny z tej historii, że gdziekolwiek jedziemy bierzemy do apteczki proszki z elektrolitami, probiotyki i oczywiście inne leki pierwszej potrzeby.
Ja już mam ząb naprawiony i cały :) Mogę dalej jeść chleb ze skorupami!
o booziuuu jaka historia
Spóźnione życzenia, wszystkiego najlepszego!!!
no i współczuję przygody :(
mammamia zazdroszczę :(, ja nadal zostałam z niczym, chirurg jako kolejny z***ał mnie za opryszczkę a potem stwierdził, że ząb nie jest do wyrwania, także muszę czekać do poniedziałku na wizytę ... i nie wiadomo co dalej ;(
jeść nie mogę, sił nie mam, właśnie Mąż mi gotuje budyń bo tego przynajmniej nie muszę gryźć :(
Spóźnione życzenia, wszystkiego najlepszego!!!
no i współczuję przygody :(
mammamia zazdroszczę :(, ja nadal zostałam z niczym, chirurg jako kolejny z***ał mnie za opryszczkę a potem stwierdził, że ząb nie jest do wyrwania, także muszę czekać do poniedziałku na wizytę ... i nie wiadomo co dalej ;(
jeść nie mogę, sił nie mam, właśnie Mąż mi gotuje budyń bo tego przynajmniej nie muszę gryźć :(
Dziękuję za życzenia :)
Wiecie co, ja dziś mniej się juz martwię o Emilkę, a bardziej o siebie samą... Rano miałam ogromne zawroty głowy, potem przespałam pół dnia i nadal mam zawroty takie że chwilami nie wiem co się dzieje... Mierzyłam sobie ciśnienie jakieś 1,5 godz po wypiciu kawy i miałam 100 na 58. Wydaje mi się bardzo niskie jak na "po kawie"
Wiecie co, ja dziś mniej się juz martwię o Emilkę, a bardziej o siebie samą... Rano miałam ogromne zawroty głowy, potem przespałam pół dnia i nadal mam zawroty takie że chwilami nie wiem co się dzieje... Mierzyłam sobie ciśnienie jakieś 1,5 godz po wypiciu kawy i miałam 100 na 58. Wydaje mi się bardzo niskie jak na "po kawie"
agag tobie i córci podwójnego zdrówka życze wraz z życzeniamy urodzinowymi mnie w angli złapało ropne zapalenie jedynki i po wydaniu na dentyste sadyste ponad 100funciaków w samolocie w drodze do domu przy lądowaniu ropniak mi pękł..................................... wiec 100 gb poszło sie borować mają tam koszmarną opiekę medyczną;/
życze zdrowia jeszcze raz zdrowia i i wogóle zdrowia
a w ramach kłopotów dentystycznych to mi dziąsła puchną;/
życze zdrowia jeszcze raz zdrowia i i wogóle zdrowia
a w ramach kłopotów dentystycznych to mi dziąsła puchną;/
agag ale historia! Dobrze że z młodą już lepiej ale uważaj kochan ana siebie.
A co do zębów to ja po poprzednich ciażach miałam wszystkie!!!! dosłownie wszystkie do naprawy! Zęby tak sie osłabiają że szok!!! i nie ma na to wpływu czy ktoś dba w ciąży o zęby czy nie. Moje ząbki są jak perełki ......w każdym dziurka.
No i wszystkiego naj z okazji dnia kobiet.
Ja dostałam od męża plastikowe kręgle z dwoma kulami (są od dzisiaj chyba w bierdonce). Synkowi "mamusi prezent" bardzo się spodobał i cały wieczór "pożyczał" je ode mnie żeby pograć. :/
A co do zębów to ja po poprzednich ciażach miałam wszystkie!!!! dosłownie wszystkie do naprawy! Zęby tak sie osłabiają że szok!!! i nie ma na to wpływu czy ktoś dba w ciąży o zęby czy nie. Moje ząbki są jak perełki ......w każdym dziurka.
No i wszystkiego naj z okazji dnia kobiet.
Ja dostałam od męża plastikowe kręgle z dwoma kulami (są od dzisiaj chyba w bierdonce). Synkowi "mamusi prezent" bardzo się spodobał i cały wieczór "pożyczał" je ode mnie żeby pograć. :/
Ja odpukac ( puk, puk) nie mam problemow z zebami.
Jejku nie ma to jak choroba dziecka:( Ja w przeciagu 3 tyg przeszlam razem z mala grype zoladkowa a zaraz po tym ostre przeziebienie do tego mezulek w morzu. Ale juz OK , smigamy na placu zabaw.
Na 23 marca mam umowione polowkowe USG, troche nie moge sie doczekac...
Jejku nie ma to jak choroba dziecka:( Ja w przeciagu 3 tyg przeszlam razem z mala grype zoladkowa a zaraz po tym ostre przeziebienie do tego mezulek w morzu. Ale juz OK , smigamy na placu zabaw.
Na 23 marca mam umowione polowkowe USG, troche nie moge sie doczekac...
Dziewczyny czemu nikt mi nie powiedział, że ten lekarz jest taki przystojny?? Jak mnie zatkało, wchodze do gabinetu siadam i zapomniałam co chciałam :D on się na mnie patrzy, aż w końcu pyta w czym może pomóc :D
Trochę mnie martwi jego sprzęt, ja na sprzęcie poprzedniej ginekolog sama widziałam dzidziusia a u niego nic :D na połówkote też mam iść do innego lekarze. Alana a Ty już się zapisałaś do jakiegoś? Podał mi te dwie kobiety co Ci i jeszcze Doering :D
Za mało piję i mam mało tych płynów tam w środku, znowu grzybica (już mam jej dość, ale on jako jedyny wpadł na to, że może to mąż mnie zaraża i dał dla niego też maść). I w kółko mówił, że kobieta w ciązy zje 1kg mandarynek, szklanke soku później obiad i wtedy sie dziwi, że tyje jak sam cukier je. Kazał mi pić tylko wodę :D
Z dzieckiem mówił, że wszystko ok :D ale tak nie wiem on jak facet zbadał i tyle a ta moja ginekolog poprzednia jakoś tak cieszyła się razem ze mną :D
A i słyszałam bicie serca :D jaaa super
Trochę mnie martwi jego sprzęt, ja na sprzęcie poprzedniej ginekolog sama widziałam dzidziusia a u niego nic :D na połówkote też mam iść do innego lekarze. Alana a Ty już się zapisałaś do jakiegoś? Podał mi te dwie kobiety co Ci i jeszcze Doering :D
Za mało piję i mam mało tych płynów tam w środku, znowu grzybica (już mam jej dość, ale on jako jedyny wpadł na to, że może to mąż mnie zaraża i dał dla niego też maść). I w kółko mówił, że kobieta w ciązy zje 1kg mandarynek, szklanke soku później obiad i wtedy sie dziwi, że tyje jak sam cukier je. Kazał mi pić tylko wodę :D
Z dzieckiem mówił, że wszystko ok :D ale tak nie wiem on jak facet zbadał i tyle a ta moja ginekolog poprzednia jakoś tak cieszyła się razem ze mną :D
A i słyszałam bicie serca :D jaaa super
hehe nie ja sie jeszcze nigdzie nie zapisywałam, mi nic nie mowił na razie ale tak czy siak chce sie wybrac gdzies na 4d :D ja pierwszy raz jak weszlam do niego do gabinetu to mowie " bożeee ale pan jest młody:O" a on do mnie "pani tez " hehe zawsze mi sie ginekolog kojarzył z starym facetem z wąsem :D
Nat, ja widzialam na monitorze mojego dzidziusia, raczki, nozki nawet nosek. Na polowkowe zapisalam sie do Dr Malyjasiak z rekomendacji doktorka, jeszcze polecal dr Leszczynska ale wtedy kiedy mam wykonac polowkowe to akurat jest 2 tyg na urlopie.
Jesli chodzi to "zachwycanie sie" to mnie to akurat pasuje, ze sie nie rozczula, bo ja z tych co konkrety wola. A poza tym on tam ma tyle ciezarnych, to by musial kazda po kolei sie zachwycac :)
Jesli chodzi to "zachwycanie sie" to mnie to akurat pasuje, ze sie nie rozczula, bo ja z tych co konkrety wola. A poza tym on tam ma tyle ciezarnych, to by musial kazda po kolei sie zachwycac :)
A sanszajn to Ty mówiłaś o tych lekarzach :D bardzo proszę o namiary, no może racja, że konkrety lepiej, też mówił że źle widać bo za mało tych płynów mam i się wtedy zlewa czy jakoś tak :D nie wiem sama bo w kółko się w te jogo oczy gapiłam :D nawet słowa nie powiedziałam :D ale poczucie humoru super :D i o dziwo mój mąż, który nie uznaje facetów ginekologów był ze mną :D ginekolog podał mu rękę, z nim też rozmawiał tak więc został zaakceptowany przez męża :D
Nie wiem kiedy iść na to połówkowe, on mi powiedział, że najlepiej 18-22 tyg wizytę u niego następna mam 12.04 i mówił, że dobrzy by było gdybym już przyszła z badaniem, trochę mi się nie uśmiecha płacić za prenatalne 200zł a później znowu u niego 100 zł, no ale jak trzeba to trzeba.
A i weszłam o 1h później :D tyle osób było :D
Nie wiem kiedy iść na to połówkowe, on mi powiedział, że najlepiej 18-22 tyg wizytę u niego następna mam 12.04 i mówił, że dobrzy by było gdybym już przyszła z badaniem, trochę mi się nie uśmiecha płacić za prenatalne 200zł a później znowu u niego 100 zł, no ale jak trzeba to trzeba.
A i weszłam o 1h później :D tyle osób było :D
bo on taki gaduła jest i każda siedzi u niego strasznie długo, żarty pogadanki wszystko dokładnie opisuje, jak miałam grzybice to mi od strony medycznej to tłumaczył chyba z 30 min :D dlatego ja zawsze sie staram umawiac na 14:30 zeby jako pierwsza wejsc :D zawsze jak wchodze to pyta o tesciową , szwagierke, o kolezanke jak po przeprowadzce jak dzieci itp :D dla mnie na poczatku dziwne było to ze on sam z siebie zadzwoni do mnie i pyta o wyniki i takie tam i do mojej kolezanki tez dzwonił po pordzie o dziecko sie pyta itp :D nie znam lekarza innego który by sie tak interesował pacjentkami :D
Nat, tu masz namiary na dr Malyjasiak
http://malgorzatatomczyk-malyjasiak.ginweb.pl/kontakt.htm
A tutaj na Dr Leszczynska ona przyjmuje w Gamecie
http://leczenie.gameta.pl/kontakt/centrum-zdrowia-gameta-gdynia.html
a z tymi plynami ze jak jest malo to slabo widac to prawda, bo ja pod koniec ciazy wlasnie przez to wyladowalam na patologii bo mialam podejrzenie (wl;asnie przez naszego dr) o IUGR. Ale wszystko bylo dobrze jak przez tydzien dostawalam kroplowki teraz pije butle wody dziennie :)
http://malgorzatatomczyk-malyjasiak.ginweb.pl/kontakt.htm
A tutaj na Dr Leszczynska ona przyjmuje w Gamecie
http://leczenie.gameta.pl/kontakt/centrum-zdrowia-gameta-gdynia.html
a z tymi plynami ze jak jest malo to slabo widac to prawda, bo ja pod koniec ciazy wlasnie przez to wyladowalam na patologii bo mialam podejrzenie (wl;asnie przez naszego dr) o IUGR. Ale wszystko bylo dobrze jak przez tydzien dostawalam kroplowki teraz pije butle wody dziennie :)
nat, przecież żeśmy Cię ostrzegały ;)
wiec jednak doktorek ma kolejną fankę ;)
Ja tam osobiście nic w nim zarąbistego nie widzę, nie mój typ w ogóle. Ale kolezanka co do niego chodzi zachwycała się okrutnie, ja go pierwszy raz widziałam w Redłowie na porodówce.
No i ta koleżanka sie podnieca że on jest podobny do Borysa Szyca (???), no na upartego to może i jest ;) też blondyn ;)
No ale jak on tak "robi" to co sie musi dziać podczas usf dopochwowego jak on tak mizia tym wprowadełkiem i mizia i rusza i rusza.... :P
hehehehe
wiec jednak doktorek ma kolejną fankę ;)
Ja tam osobiście nic w nim zarąbistego nie widzę, nie mój typ w ogóle. Ale kolezanka co do niego chodzi zachwycała się okrutnie, ja go pierwszy raz widziałam w Redłowie na porodówce.
No i ta koleżanka sie podnieca że on jest podobny do Borysa Szyca (???), no na upartego to może i jest ;) też blondyn ;)
No ale jak on tak "robi" to co sie musi dziać podczas usf dopochwowego jak on tak mizia tym wprowadełkiem i mizia i rusza i rusza.... :P
hehehehe
aura nie aura, ale "robi" ;)
hehehehe :D
ej, ja Wam powiem (w tajemnicy), ze jak byłam kiedyś w I ciązy na I usg dopochwowym z mężem i gin mi tam miział, miział, ruszał i ruszał, a mąż mnie trzymał za ręke i mi też tą rękę miział to miałam myśli zboczone i sobie wyobraziłam trójkącik :P
Nie powinno się tam kobiecie miziać bezkarnie!!!! :P
hehehehe :D
ej, ja Wam powiem (w tajemnicy), ze jak byłam kiedyś w I ciązy na I usg dopochwowym z mężem i gin mi tam miział, miział, ruszał i ruszał, a mąż mnie trzymał za ręke i mi też tą rękę miział to miałam myśli zboczone i sobie wyobraziłam trójkącik :P
Nie powinno się tam kobiecie miziać bezkarnie!!!! :P
hehehe :D to może dlatego pierwszy raz badanie dopopchowe mnie nie bolało :D następny razem muszę się bardziej skupić :D tym bardziej, że mąż ma huśtawkę nastrojową i od w2 dni śpi na kanapie, a w dzień zachowuje się zupełnie normalnie :/ zostaje mi tylko mizianie podczas badania :D
Sanszajn a tam długo się czeka do tych lekarzy? bo ja bym chciała się zapisać po Twojej relacji :D
Sanszajn a tam długo się czeka do tych lekarzy? bo ja bym chciała się zapisać po Twojej relacji :D
nat,
Dr Leszczynska przyjmuje tylko raz w tyg chyba tylko przez 3 godz wiec do niej moze nie byc latwo, nie wiem czy przyjmuje gdzies indziej.
Jesli chodzi o Dr Malyjasiak to raczej nie powinno byc problemu bo przyjmuje w swoim prywatnym gabinecie codziennie. Ja juz sie umowilam a ide za 2 tyg czyli 23.03 a kiedy Ci wychodzi 21 tydzien?
Dr Leszczynska przyjmuje tylko raz w tyg chyba tylko przez 3 godz wiec do niej moze nie byc latwo, nie wiem czy przyjmuje gdzies indziej.
Jesli chodzi o Dr Malyjasiak to raczej nie powinno byc problemu bo przyjmuje w swoim prywatnym gabinecie codziennie. Ja juz sie umowilam a ide za 2 tyg czyli 23.03 a kiedy Ci wychodzi 21 tydzien?
Tak Bimka ja d Doeringa się umówiłam w ten sam dzień co miałam wizytę,akurat miał jakieś dwie luki w ciągu dnia,on przyjmuje codziennie.Mi teraz wizyta u mojego lekarza wypada na 20 tydzień,a oprócz tego też chce iść sobie do Doeringa kolejny raz tylko nie wiem czy iść wtedy w 18 czy 22 tygodniu,jak myślicie?
wiecie co,tak się cały czas zastanawiam co to mogło oznaczać...jak byłam u Doeringa w tym 15 tygodniu to podał mi płeć,zaznaczył nawet na zdjęciu co i jak,ale powiedział,że się jeszcze pod tym nie podpisze,cały czas chodzi mi po głowie dlaczego?skoro były takie przypadki,że podpisywał się pod tym już nawet w 12 tygodniu.
ehhh babezy :D
nam to tylko wystarczy pomiziać i juz telenowela polskotrójmiejska gotowa:D jeszcze troche to ktoś powie że mąż jej nie potrzebny bo ginekolog wystarczy:D
a ja mam pytanko z zupełnie innej beczki:
ano są ciuchy dla ciężarówek w H&M w C&A w happymum i..............?
no właśnie gdzie jeszcze w gdańsku no góra w sopocie mozna kupić takie ciuchy?macie jakieś pomysły?
nam to tylko wystarczy pomiziać i juz telenowela polskotrójmiejska gotowa:D jeszcze troche to ktoś powie że mąż jej nie potrzebny bo ginekolog wystarczy:D
a ja mam pytanko z zupełnie innej beczki:
ano są ciuchy dla ciężarówek w H&M w C&A w happymum i..............?
no właśnie gdzie jeszcze w gdańsku no góra w sopocie mozna kupić takie ciuchy?macie jakieś pomysły?
Mammamia, Żółtowski też taki kurdupel, w sumie może faktycznie ma dużo z Borysa Szyca skoro ma takie zabójcze spojrzenie, Szyc też umie spojrzeć ;) Mam koleżanki w Mindze i mowiły, że Szyc czesto bywa i ma właśnie taką "podniecającą aurę" :P
Wiec jak widać na omawianych przypadkach: nie trzeba być przystojniakiem żeby podniecać, ale to jest wiadome nie od dziś ;)
Wiec jak widać na omawianych przypadkach: nie trzeba być przystojniakiem żeby podniecać, ale to jest wiadome nie od dziś ;)
no skoro tak mu zależy to idź, skoro Tobie to obojętne...
z resztą wiesz, zawsze można wykryć jakieś wady które można leczyć jeszcze za życia płodowego, także wg mnie chyba dobrze coś takiego zrobić. Downa nie wyleczysz, ale może coś innego przy okazji się wykazać, nie wiem... przezorny zawsze ubezpieczony
z resztą wiesz, zawsze można wykryć jakieś wady które można leczyć jeszcze za życia płodowego, także wg mnie chyba dobrze coś takiego zrobić. Downa nie wyleczysz, ale może coś innego przy okazji się wykazać, nie wiem... przezorny zawsze ubezpieczony
byłam na spacerze dziś +zakupi no i nie wiem czy to nie za dużo było... gdybym serce miała po prawej stronie(prawie pod pachą) to chyba byłby to zawał a tak nie wiem ale boli... aż głębszego wdechu wziąść niie mogę...
Miałyście może kiedyś coś podobnego? co to może być?
położyłam się na 1,5h i nic nadal boli...
chociaż się pożaliłam. a co!
Miałyście może kiedyś coś podobnego? co to może być?
położyłam się na 1,5h i nic nadal boli...
chociaż się pożaliłam. a co!
one są jak dla mnie właśnie mniej stabilne i np. jak chcesz podjechać pod krawężnik to jak podnosisz tylne koła do góry i wózek opiera się tylko na przednim to musisz utrzymywać równowagę. Przy wchodzeniu/wychodzeniu z autobusu to jest bardzo uciążliwe, bo czasami próg jest wysoko albo daleko.
Poza tym taki wózek nie mieści się na podjazdach dla wózków, trzeba wciągać go tyłem a to jest bardzo męczące.
Nawet lekki wózek na takim podjeździe albo na wertepach staje się ciężki i niewygodny.
Przejdź się po swoim osiedlu, po "swoich" trasach i pomyśl jakby to było iść tędy z wózkiem. Normalnie człowiek się nad takimi sprawami nie zastanawia tylko idzie, a potem każdy wyboisty odcinek, każdy krawężnik, każde schodki są problemem szczególnie że tą samą trasę przemierza się co najmniej 2 razy dziennie. No i na poczatku człowiek chce jechać jak najdelikatniej żeby nie obudzić dziecka a na mieście, w takich warunkach jakie mamy to nie jest proste.
Dlatego polecałabym wózek, który:
1. Ma duże koła (wtedy lepiej, płynniej jedzie po nierównościach, przy małych kółkach nawet szpary w chodniku są wybojami)
2. Ma amortyzację (tzn. żeby wozek nie był sztywny, niekoniecznie żeby się bujał)
3. Ma na tyle daleko oddalone od siebie przednie koła żeby mógł się zmieścić na każdy podjazd.
4. No i duża torba jeżeli na zakupy bedziesz jeździła wózkiem a nie samochodem.
Dla mnie to są najważniejsze kryteria. Testowałam już kilka wózków i już wiem co jest najważniejsze.
Wygląd wyglądem, wózek może być najpiękniejszy na świecie, ale jeżeli bedzie się słabo sprawdzał w praktyce to opchniesz go po miesiacu.
Poza tym taki wózek nie mieści się na podjazdach dla wózków, trzeba wciągać go tyłem a to jest bardzo męczące.
Nawet lekki wózek na takim podjeździe albo na wertepach staje się ciężki i niewygodny.
Przejdź się po swoim osiedlu, po "swoich" trasach i pomyśl jakby to było iść tędy z wózkiem. Normalnie człowiek się nad takimi sprawami nie zastanawia tylko idzie, a potem każdy wyboisty odcinek, każdy krawężnik, każde schodki są problemem szczególnie że tą samą trasę przemierza się co najmniej 2 razy dziennie. No i na poczatku człowiek chce jechać jak najdelikatniej żeby nie obudzić dziecka a na mieście, w takich warunkach jakie mamy to nie jest proste.
Dlatego polecałabym wózek, który:
1. Ma duże koła (wtedy lepiej, płynniej jedzie po nierównościach, przy małych kółkach nawet szpary w chodniku są wybojami)
2. Ma amortyzację (tzn. żeby wozek nie był sztywny, niekoniecznie żeby się bujał)
3. Ma na tyle daleko oddalone od siebie przednie koła żeby mógł się zmieścić na każdy podjazd.
4. No i duża torba jeżeli na zakupy bedziesz jeździła wózkiem a nie samochodem.
Dla mnie to są najważniejsze kryteria. Testowałam już kilka wózków i już wiem co jest najważniejsze.
Wygląd wyglądem, wózek może być najpiękniejszy na świecie, ale jeżeli bedzie się słabo sprawdzał w praktyce to opchniesz go po miesiacu.
własnie dlatego sie nad nim zastanawiam bo ma 3 koła, gdyby to był taki sam tylko 4 kołowy to nie byłoby dylematu, co prawda teraz gdzie mieszkamy idzie sie po płaskim i sa rowne chodniczki jednak nie wiem gdzie bede mieszkała za jakis czas, poza tym jak wybiore sie do tesciow na obluże to pod góre i z góry.. moze po prostu wezme sam fotelik z bazą..
Witam się po długiej przerwie, ale cały czas czytam co u was, tylko nie mam siły pisać, bo samopoczucie jeszcze nie najlepsze, a kurde niby już powinno być ok, niby było kilka dni lepszych i miłam nadzieję, że już będzie dobrze, a tu znowu d..a.
Jeśli chodzi o wózek to my mamy po Zosi emmaljunga smarta, duży na czterech pompowanych kołach, do tego duża gondola i sprawdził nam się super, w największą zimę, po mega nierównościach nie było żadnego problemu, także uważam że 4 koła to podstawa. Teraz tylko dokupię Zosi taką dostawkę, żeby wrazie czego mogła sobie też pojechać i będzie ok.
Jeśli chodzi o wózek to my mamy po Zosi emmaljunga smarta, duży na czterech pompowanych kołach, do tego duża gondola i sprawdził nam się super, w największą zimę, po mega nierównościach nie było żadnego problemu, także uważam że 4 koła to podstawa. Teraz tylko dokupię Zosi taką dostawkę, żeby wrazie czego mogła sobie też pojechać i będzie ok.
ja najbardziej jestem zła, że 4 lekarzy nas odesłało z kwitkiem z 3 szpitali... Dziecko 10 dni samo się męczyło i w końcu samodzielnie organizm zwalczył tą salmonelle... Dopiero w 10 dobie włączony został antybiotyk, a do tego czasu jedynie lacidofil a wcześniej smecta nurofen i paracetamol
10 dni! gorączka 40 stopni, wymioty, biegunka, bez jedzenia i prawie bez picia! Mam bardzo silne i dzielne dziecko... nawet sie nie skarżyła że ją coś boli :)
Co do przebadania to ja oczywiście będę chciała być przebadana chociażby ze względu na ciążę ale też na charakter pracy (a pracuję w przedszkolu) Jutro idę poodwiedzać wszystkich lekarzy... Ja generalnie jestem aktywna zawodowo i byłam tylko na urlopie który został przerwany chorobą więc teraz jestem na zwolnieniu do przyszłego wtorku. Do tego czasu będę wiedziała co dalej. przynajmniej mam taką nadzieję..
10 dni! gorączka 40 stopni, wymioty, biegunka, bez jedzenia i prawie bez picia! Mam bardzo silne i dzielne dziecko... nawet sie nie skarżyła że ją coś boli :)
Co do przebadania to ja oczywiście będę chciała być przebadana chociażby ze względu na ciążę ale też na charakter pracy (a pracuję w przedszkolu) Jutro idę poodwiedzać wszystkich lekarzy... Ja generalnie jestem aktywna zawodowo i byłam tylko na urlopie który został przerwany chorobą więc teraz jestem na zwolnieniu do przyszłego wtorku. Do tego czasu będę wiedziała co dalej. przynajmniej mam taką nadzieję..
Co do tego ile tej salmonelli to nei wiem, bo nie widziałam wyników, tylko lekarka do mnie dzwoniła. Z szoku nawet nie pytałam. Wiem tylko że materiał do badania był brany w dzień wypisu ze szpitala, czyli w środę pod koniec 7 doby całej choroby, kiedy wszystkie objawy ustały na tyle, że nas ze szpitala wypisano (w sensie nie było już gorączki ani wymiotów, nie było już w kale krwi a kup było mało i już nie sama woda) Więc myślę, że duży wskaźnik to już nie był
Salmonella masakra, pewnie z jajek, albo może coś ze słoika jadła, ciekawe od czego.
Co do wózka to kusi mnie ten:
http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-bertini-x4-okazja-wyprzedaz-i2186465480.html
ma dobre opinie, jestem go ciekawa. Już sie wcześniej na niego czaiłam dla Madzi, ale zawsze coś wyszło że w końcu nie kupiłam.
680 zł za wózek 2w1 to nie majątek, można zaryzykować, albo używany kupić, też są na allegro jeszcze na gwarancji
Co do wózka to kusi mnie ten:
http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-bertini-x4-okazja-wyprzedaz-i2186465480.html
ma dobre opinie, jestem go ciekawa. Już sie wcześniej na niego czaiłam dla Madzi, ale zawsze coś wyszło że w końcu nie kupiłam.
680 zł za wózek 2w1 to nie majątek, można zaryzykować, albo używany kupić, też są na allegro jeszcze na gwarancji
mojej koleżanki córka tez pół roku temu załapała salmonelle, ma 7 lat i chodzi do 2 klasy i w klasie pare dziewczynek tez miało w tym czasie rewolucje żołądkowe ale żadna nie miała salmonelli, 2 tyg w szpitalu, sanepid zawędrował do szkoły i u mojej koleżanki w domu tez był i przychodził co miesiąc, ogólnie 4 wizyty sanepidu miała..
Bimka fajnie wygląda ten wózek, czerwony mi sie podoba, ciekawe jak w rzeczywistości.. kup i zdaj relacje i wtedy ja moze tez sie na taki pokusze hehe bo nie chce wydawac majatku na wozek :)
Bimka fajnie wygląda ten wózek, czerwony mi sie podoba, ciekawe jak w rzeczywistości.. kup i zdaj relacje i wtedy ja moze tez sie na taki pokusze hehe bo nie chce wydawac majatku na wozek :)
Czeeeść dziewczyny!
agag_agag - booże co za historia, współczuję przeżyć, ale dobrze, że z córeczką już lepiej ...
skąd ta salmonella?
poczytywałam Was, ale jakoś nie miałam weny pisać, męczyłam się z tym zębem do piątku, w czwartek byłam wyrwać, i mi go nie wyrwali :/
ale od piątku mogę jeść normalnie, także nie jest najgorzej.
Dzisiaj mam wizytę u dentysty i mam nadzieję, że mi coś mądrego wymyśli i nie zejdę na zawał na tym fotelu, od wejścia będe krzyczeć, że chcę znieczulenie ;)
Bimka, zainspirowałaś mnie ;). Fajny ten wózek no i cena baaardzo zachęcająca ;)
co prawda nie chciałam jeszcze wózka kupować, myślałam o nim jako o ostatniej rzeczy w lipcu, żeby nie stał niepotrzebnie w domu. Ale ta cena to rzeczywiście wyprzedaż czy on w takiej cenie jest zawsze??
muszę poczytać opinie na necie ;)
pozdrawiam!
agag_agag - booże co za historia, współczuję przeżyć, ale dobrze, że z córeczką już lepiej ...
skąd ta salmonella?
poczytywałam Was, ale jakoś nie miałam weny pisać, męczyłam się z tym zębem do piątku, w czwartek byłam wyrwać, i mi go nie wyrwali :/
ale od piątku mogę jeść normalnie, także nie jest najgorzej.
Dzisiaj mam wizytę u dentysty i mam nadzieję, że mi coś mądrego wymyśli i nie zejdę na zawał na tym fotelu, od wejścia będe krzyczeć, że chcę znieczulenie ;)
Bimka, zainspirowałaś mnie ;). Fajny ten wózek no i cena baaardzo zachęcająca ;)
co prawda nie chciałam jeszcze wózka kupować, myślałam o nim jako o ostatniej rzeczy w lipcu, żeby nie stał niepotrzebnie w domu. Ale ta cena to rzeczywiście wyprzedaż czy on w takiej cenie jest zawsze??
muszę poczytać opinie na necie ;)
pozdrawiam!
Agag współczuje ci ale najważniejsze jest że mała się dobrze czuje i jest dzielna. BĘDZIE DOBRZE :)
Jeśli chodzi o ten wózek to cena jest kusząca ale ja sobie poczekam z większymi rzeczami, zacznę kupować miesiąc przed:). ty kochana kup i zdaj relacje :D
Dziewczyny jutro są te warsztaty kto w końcu idzie???
Jeśli chodzi o ten wózek to cena jest kusząca ale ja sobie poczekam z większymi rzeczami, zacznę kupować miesiąc przed:). ty kochana kup i zdaj relacje :D
Dziewczyny jutro są te warsztaty kto w końcu idzie???
obserwuję ten wózek od dawna tak jak Wam pisałam i był w cenie 660 zł, od niedawna podrożał do 680 zł
ale zobaczcie na Bobowózki, taki sam jest za prawie 2000 zł (!!!):
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1070
ale zobaczcie na Bobowózki, taki sam jest za prawie 2000 zł (!!!):
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1070
wiem, że fotelik można zamontować, ale nie wiem czy maxi cosi, wyślij zapytanie do bobowózków albo tam na allegro, na pewno Ci powiedzą jakie foteliki pasują
Czy spacerówka się rozklada na płasko też możesz się zapytać (ale pewnie tak), nie wiem i powiem szczerze że mnie to nie interesuje, bo nigdy nie rozkładałam spacerówki na płasko ;) Na płasko dziecko leży w gondoli, a w spacerówce jak zaśnie wystarczy że sie obniży do połowy, główka i tak dobrze jak jest trochę wyżej.
Jak dla mnie lepsze są koła piankowe, bo z mojego doświadczenia z pompowanymi wynika, że chyba jednak są cięższe niż piankowe, zdarza się że schodzi powietrze, trzeba pilnować żeby wszystkie koła były tak samo napompowane, bo jak nie to wozek sam skręca. No i jak sie niechcący za mocno napompuje to wyłazi opona z felgi albo tą felgę rozkleja. I trzeba uważać żeby nie jeździć po szkłach.
A jeżeli chodzi o komfort jazdy to tak jakby na kołach piankowych wózek lżej jedzie. Tak mi sie wydaje przynajmniej.
W moim pierwszym wózku miałam piankowe i pompowane na zmianę i zdecydowanie wolałam jeździć na piankowych.
Czy spacerówka się rozklada na płasko też możesz się zapytać (ale pewnie tak), nie wiem i powiem szczerze że mnie to nie interesuje, bo nigdy nie rozkładałam spacerówki na płasko ;) Na płasko dziecko leży w gondoli, a w spacerówce jak zaśnie wystarczy że sie obniży do połowy, główka i tak dobrze jak jest trochę wyżej.
Jak dla mnie lepsze są koła piankowe, bo z mojego doświadczenia z pompowanymi wynika, że chyba jednak są cięższe niż piankowe, zdarza się że schodzi powietrze, trzeba pilnować żeby wszystkie koła były tak samo napompowane, bo jak nie to wozek sam skręca. No i jak sie niechcący za mocno napompuje to wyłazi opona z felgi albo tą felgę rozkleja. I trzeba uważać żeby nie jeździć po szkłach.
A jeżeli chodzi o komfort jazdy to tak jakby na kołach piankowych wózek lżej jedzie. Tak mi sie wydaje przynajmniej.
W moim pierwszym wózku miałam piankowe i pompowane na zmianę i zdecydowanie wolałam jeździć na piankowych.
własnie pamietam jak moja szwagierka wyjechała z męzem i zostawiła nam dzieci i jedno koło w wozku sie przediurawiło mojego męża nie było i sama nie wiedziałam co mam zrobic i musiałam sobie radzic tydzien bez wozka, i tego tez sie obawiam w przyszłosci co do kołek pompowanych ze zostane sama i bede miała z nimi problemy :) moze gdzies w jakims sklepie na żywo bedzie mozna zobaczyc ten wozek bo cena jest na prawde fajna:)
właśnie nie wiem gdzie on by mógł być, nigdzie go nie widziałam
ale jak bede miała kasę to kupie i wtedy się umówimy na oglądanie ;)
to macie opinie, całkiem niezłe są:
http://www.bangla.pl/opinie/p867/bertini-wozek-wielofunkcyjny-x4-lite
podobno Bertini to w ogóle zarąbista firma, w Polsce jeszcze nie popularna ale za granicą szaleństwo (tak słyszałam), wiec może warto kupić skoro tak tanio.
No nic, ja na niego zachorowałam już z rok temu i jak nie kupie i sie nie przekonam to chyba sie z niego nie wyleczę :P
ale jak bede miała kasę to kupie i wtedy się umówimy na oglądanie ;)
to macie opinie, całkiem niezłe są:
http://www.bangla.pl/opinie/p867/bertini-wozek-wielofunkcyjny-x4-lite
podobno Bertini to w ogóle zarąbista firma, w Polsce jeszcze nie popularna ale za granicą szaleństwo (tak słyszałam), wiec może warto kupić skoro tak tanio.
No nic, ja na niego zachorowałam już z rok temu i jak nie kupie i sie nie przekonam to chyba sie z niego nie wyleczę :P
faktycznie ten wózek wygląda całkiem fajnie. I chyba ma taką ośke sktną jak niektóre mutsy - trzeba się przyzwyczaic do tego typu podwozia ale generalnei jest ok:).
Co do kół- my w pierwszym wózku mamy duże kołka pompowane i uważam, ze są super. Nigdy nam nic nie pękło ect.
Co do spacerowki na płasko - czasem jest potrzebna taka funkcja. Nasz Filip od ok 5-6 mmiesiąca nie chciał leżec już w gondoli, ale ja uważaqm, że takie maluchy to jeszcez średnio powinny jeżdzić na "podwyższeniu" czyli z podniesionym oparciem. Tak tez nam mowiła rehabilitantka - bo to średnio dla kręgosłupa, zreszta jak leżaczki ect. Można ale bez przesady.
Generalnie każdy ma swoje zdanie i przyzwyczajenia, ja uważam (teraz po naszych doświadczeniach z wozkami), że gondola i pierwsza spacerowka są mniej wazne niż dobra parasolka. My mamy mutsy (gondolę i spacerowkę) i drugi raz bym go jedbnak nie kupiła. Mimo, że w sumie lekki, zgrabny i fajny w obsłudze, to jednak teraz za ta kase kupiłabym np parasolkę mclarena - bo nasze dziecko mając rok zdecydowanie odmowiło jazdy w wózku. Parasloka - czasem jednak była niezbędna:)
Co do kół- my w pierwszym wózku mamy duże kołka pompowane i uważam, ze są super. Nigdy nam nic nie pękło ect.
Co do spacerowki na płasko - czasem jest potrzebna taka funkcja. Nasz Filip od ok 5-6 mmiesiąca nie chciał leżec już w gondoli, ale ja uważaqm, że takie maluchy to jeszcez średnio powinny jeżdzić na "podwyższeniu" czyli z podniesionym oparciem. Tak tez nam mowiła rehabilitantka - bo to średnio dla kręgosłupa, zreszta jak leżaczki ect. Można ale bez przesady.
Generalnie każdy ma swoje zdanie i przyzwyczajenia, ja uważam (teraz po naszych doświadczeniach z wozkami), że gondola i pierwsza spacerowka są mniej wazne niż dobra parasolka. My mamy mutsy (gondolę i spacerowkę) i drugi raz bym go jedbnak nie kupiła. Mimo, że w sumie lekki, zgrabny i fajny w obsłudze, to jednak teraz za ta kase kupiłabym np parasolkę mclarena - bo nasze dziecko mając rok zdecydowanie odmowiło jazdy w wózku. Parasloka - czasem jednak była niezbędna:)
hejka
No mam nadzieję agag_agag, że mała już dojdzie teraz do siebie - to jak brała antybiotyk i w trakcie robili ten posiew, to trzeba bedzie znowu go zrobić no nie? Może nie ma już tej salmonelli.
co do wózków hehe jak ja nie lubię tego tematu - głownie z powodu zatrzesienia możliwości jakie sa na rynku, tyle tego, że mnie przerasta zdecydowanie jaki wybrać wózek - masakra, jakby nie mogło być 10 modeli max ;D
Ja mam Jedo na pompowanych, przez te 7 lat nic się im nie stało i bardzo sobie je chwalę, zwłaszcza zimą bo mają lepszy opór. Taki bieżnik inaczej się zachowuje na śniegu.
A co do ważności parasolki - to nie mieliśmy takiego cuś przy żadnej córce więc chyba da się bez niej żyć :>
No mam nadzieję agag_agag, że mała już dojdzie teraz do siebie - to jak brała antybiotyk i w trakcie robili ten posiew, to trzeba bedzie znowu go zrobić no nie? Może nie ma już tej salmonelli.
co do wózków hehe jak ja nie lubię tego tematu - głownie z powodu zatrzesienia możliwości jakie sa na rynku, tyle tego, że mnie przerasta zdecydowanie jaki wybrać wózek - masakra, jakby nie mogło być 10 modeli max ;D
Ja mam Jedo na pompowanych, przez te 7 lat nic się im nie stało i bardzo sobie je chwalę, zwłaszcza zimą bo mają lepszy opór. Taki bieżnik inaczej się zachowuje na śniegu.
A co do ważności parasolki - to nie mieliśmy takiego cuś przy żadnej córce więc chyba da się bez niej żyć :>
Ja mam wózek na pompowanych kołach dla synka i bardzo sobie chwalę bo zima jednak super po śniegu się jeździ :) Mogę wam jedynie poradzić że moim zdaniem bardzo ważna jest długość gondoli, nasze dzieci się urodzą na zimę i spacerówka dla takich maluszków rzeczywiście nie jest najlepsza. Ważne jest aby dziecko zimę przejeździło w gondoli.
Ja ma taki wózek dla synka i drugie dziecko również będzie w nim jeździło bo jestem z niego bardzo zadowolona :)
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1981&%3CosCsid%3E
Duża gondola 80 cm i spacerówka też duża jest, pompowane koła, lekki aluminiowy stelaż, możliwość zamontowania fotelików Maxi Cosi i waga tylko 12 kg co jest bardzo ważne kiedy nie mamy w bloku windy :) Minus wiadomo cena ale my dostaliśmy na wózek od dziadków Adasia więc nie musieliśmy oszczędzać :)
Natomiast teraz gdy będzie już cieplej czyli mam nadzieję kwiecień, maj to kupujemy Maclarena dla synka bo dla mnie w ciąży teraz ważne aby jak najmniejszy i lekki był wózek :( Bo maluch rośnie i w brzuchu i synek też coraz cięższy, dlatego zgadzam się z MamąFipcia że parasolka jest baaardzo ważna, o czym przekonacie się prowadząc te wszystkie ciężkie wózki :)
Ja ma taki wózek dla synka i drugie dziecko również będzie w nim jeździło bo jestem z niego bardzo zadowolona :)
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1981&%3CosCsid%3E
Duża gondola 80 cm i spacerówka też duża jest, pompowane koła, lekki aluminiowy stelaż, możliwość zamontowania fotelików Maxi Cosi i waga tylko 12 kg co jest bardzo ważne kiedy nie mamy w bloku windy :) Minus wiadomo cena ale my dostaliśmy na wózek od dziadków Adasia więc nie musieliśmy oszczędzać :)
Natomiast teraz gdy będzie już cieplej czyli mam nadzieję kwiecień, maj to kupujemy Maclarena dla synka bo dla mnie w ciąży teraz ważne aby jak najmniejszy i lekki był wózek :( Bo maluch rośnie i w brzuchu i synek też coraz cięższy, dlatego zgadzam się z MamąFipcia że parasolka jest baaardzo ważna, o czym przekonacie się prowadząc te wszystkie ciężkie wózki :)
ja nie mam typowej parasolki a wózek prowadzi się lekko nawet pod górę :) a mam co pchać bo sam synek waży 15kg.
Ja po pierwszym wózku wiem jedno ... nie kupię gondoli gdzie nie podnosi się oparcie. Mój synek ulewał od początku i nie mógł leżeć na płasko, w naszym wózku nic nie można było podnieść i męczyliśmy się z poduszką która latem nie była dobrym rozwiązaniem. Mały nawet nie chciał leżeć w gondoli więc zmuszeni byliśmy przenieść go do spacerówki jak miał 3 miesiące ;/ w sumie i tak by w niej długo nie mógł zostać bo przez brak doświadczenia nie patrzyłam w sklepie na długość gondoli a była mała :/
Ja po pierwszym wózku wiem jedno ... nie kupię gondoli gdzie nie podnosi się oparcie. Mój synek ulewał od początku i nie mógł leżeć na płasko, w naszym wózku nic nie można było podnieść i męczyliśmy się z poduszką która latem nie była dobrym rozwiązaniem. Mały nawet nie chciał leżeć w gondoli więc zmuszeni byliśmy przenieść go do spacerówki jak miał 3 miesiące ;/ w sumie i tak by w niej długo nie mógł zostać bo przez brak doświadczenia nie patrzyłam w sklepie na długość gondoli a była mała :/
oj, drogi ten twój wozek, nie czytam nawet o nim bo cena stanowczo za wysoka
74 cm to mała gondola, a 80 cm to już duża? przecież to tylko 6 cm różnicy
ja parasolki też nie mam i nie mam w ogóle w planie bo bym sie chyba zajechała z tą parasolką po tej swojej trasie, oł noł... nawet teraz z tym moim Peg Perego Uno nie jest super łatwo jechać bo mam pod górkę spory kawał po takich płytach jumbo (nie wiem czy wiecie jak to wygląda, z takimi dziurami) i zdechnąć idzie, wiec u mnie priorytetem bedą jednak duże koła
74 cm to mała gondola, a 80 cm to już duża? przecież to tylko 6 cm różnicy
ja parasolki też nie mam i nie mam w ogóle w planie bo bym sie chyba zajechała z tą parasolką po tej swojej trasie, oł noł... nawet teraz z tym moim Peg Perego Uno nie jest super łatwo jechać bo mam pod górkę spory kawał po takich płytach jumbo (nie wiem czy wiecie jak to wygląda, z takimi dziurami) i zdechnąć idzie, wiec u mnie priorytetem bedą jednak duże koła
jejku ile wy o tych wózkach wiecie, ja tylko wiem, że chcę 4 koła :D Dziadkowie powiedzieli, że kupią nam wózek, ale taki do 2 tysięcy i ma być ze sklepu. Bimka chyba pisała, że w Gdyni głównej są takie wózki przy dworcu, więc chyba wejdę powiem "poproszę najlepszy wózek do 2 tysięcy taki co mi pojedzie po śniegu i po piasku"
Na te warsztaty ja idę jutro i chyba nawet mąż idzie ze mną :D
Na te warsztaty ja idę jutro i chyba nawet mąż idzie ze mną :D
Ola na te http://www.bezpiecznymaluch.com.pl/
te 6 cm to bardzo duża różnica w długości gondolki Popatrzcie sobie po rozmiarach ubranek na wiek dziecka... A przy 74 cm to przecież dziecka "na styk" nie będziesz wkładać. Poza tym, rodzimy sierpień/wrzesień, więc trzeba założyć że będziemy całą zimę wozić w gondolkach dzieci opatulone w kombinezony czy kocyki, co też zabiera przestrzeń
ja też mam jutro lekarza i jadę z mężem :) zaskoczył mnie bo myślałam, że jadę sama ale wczoraj powiedział, że już czas by zobaczył nasze słoneczko. No i teraz ja jak Bimka będę co tydzień u lekarza :) musimy przez miesiąc co tydzień sprawdzać przyrost, i jak będzie ok, to będziemy mogli odpuścić :)
Bimka serio już Cię kopie????? wow!
A ja pewnie znowu będę długo czekac bo łożysko tak jak poprzednio z przodu mam :/ Faktycznie wtedy człowiek trochę odpuszcza z tym lękiem czy jest okej, czy już nie, kiedy maleństwo samo się odzywa.
Malutka skoro Ty się już nie możesz dopiąć, to mi ulżyło heh
Bo już sobie myślałam, że ja jakaś za gruba chyba jestem w tym brzuchu, że się nie mieszczę w 16 tyg. w stare spodnie (to przez Sylwię! heh)
Ale jedne jeszcze nosze stare. A po domu od 2 dni w ciążowych, ale mi z tyłka spadają bo w zeszłej ciązy byłam kilka kilo grubsza :/
A ja pewnie znowu będę długo czekac bo łożysko tak jak poprzednio z przodu mam :/ Faktycznie wtedy człowiek trochę odpuszcza z tym lękiem czy jest okej, czy już nie, kiedy maleństwo samo się odzywa.
Malutka skoro Ty się już nie możesz dopiąć, to mi ulżyło heh
Bo już sobie myślałam, że ja jakaś za gruba chyba jestem w tym brzuchu, że się nie mieszczę w 16 tyg. w stare spodnie (to przez Sylwię! heh)
Ale jedne jeszcze nosze stare. A po domu od 2 dni w ciążowych, ale mi z tyłka spadają bo w zeszłej ciązy byłam kilka kilo grubsza :/
a ja stwierdzam, że ciążowe spodnie są niewygodne:),wkurza mnie ten pas pod cyckami:) odkąd pamiętam nosiłam tylko biodrówki, a nawet rajstopy sobie podwijałam, bo mnie wkurzały,więc chyba na jakieś kiecki się przeniosę:)
jak byłam dzisiaj w pracy,to wszyscy stwierdzili, że chyba chłopca będę miała, bo za dobrze wyglądam:))
gin. mi dzisiaj nie chciała nic o płci mówić, bo wg, niej wiarygodna informacja jest ok 25 tyg.,mam nadzieję że jak pójdę na połówkowe do innego to się już dowiem
jak byłam dzisiaj w pracy,to wszyscy stwierdzili, że chyba chłopca będę miała, bo za dobrze wyglądam:))
gin. mi dzisiaj nie chciała nic o płci mówić, bo wg, niej wiarygodna informacja jest ok 25 tyg.,mam nadzieję że jak pójdę na połówkowe do innego to się już dowiem
Cześć dziewczyny, parę dni mnie nie było, bo wieczorami normalnie nawet nie chce mi się kompa wlączać ze zmęczenia...
Też się wybieram do dentysty, ale już z 6 lat nie byłam, więc się należy, dobrze że nic nie boli :D
Mała znów zapadła na gorączkę, tym razem weekendową, źle się czuła i przylepa taka była. Uwielbiam moje dziecko jak ma gorączkę! :) Przytulałaby się cały dzień, grzeczna, zgodna i spokojniutka, głupie pomysły do łebka nie wpadają.
Bimka, byłam tydzień temu u wąsewicza znowu, i po wyjściu się normalnie popłakałam z wkurzenia i nie wiem czego jeszcze. potraktował mnie jak 15 letnią g.wniarę i kretynkę. no ale d.pa, muszę do niego chodzić, zacisnę zęby i będę mieć go w nosie, byle dał skierowanie, a czasem sobie skoczę prywatnie do mojego doktorka na miłą wizytę.
my chyba nie chodzimy do tego samego lekarza...
A z pozytywów, widziałam na usg jak dzidzia mrugała oczkiem :D Ale ciągle nie wiem czy Monika czy Maciek :D
pan dr szanowny nie uznaje za stosowne odpowiedzieć normalnie na pytanie czy coś widać u dzidzi między nogami...
Też się wybieram do dentysty, ale już z 6 lat nie byłam, więc się należy, dobrze że nic nie boli :D
Mała znów zapadła na gorączkę, tym razem weekendową, źle się czuła i przylepa taka była. Uwielbiam moje dziecko jak ma gorączkę! :) Przytulałaby się cały dzień, grzeczna, zgodna i spokojniutka, głupie pomysły do łebka nie wpadają.
Bimka, byłam tydzień temu u wąsewicza znowu, i po wyjściu się normalnie popłakałam z wkurzenia i nie wiem czego jeszcze. potraktował mnie jak 15 letnią g.wniarę i kretynkę. no ale d.pa, muszę do niego chodzić, zacisnę zęby i będę mieć go w nosie, byle dał skierowanie, a czasem sobie skoczę prywatnie do mojego doktorka na miłą wizytę.
my chyba nie chodzimy do tego samego lekarza...
A z pozytywów, widziałam na usg jak dzidzia mrugała oczkiem :D Ale ciągle nie wiem czy Monika czy Maciek :D
pan dr szanowny nie uznaje za stosowne odpowiedzieć normalnie na pytanie czy coś widać u dzidzi między nogami...
Dziewczyny mam na sprzedaż jeansy maternity rozmiar 46 Kupiłam na allegro z myślą o sobie (44), ale okazały się dużo za duże. Mają zdeptane nogawki w tyłu ale wyglądają bardzo sympatycznie. Jakby któraś z Was była zainteresowana to dajcie znać na priv albo mailem, bo jak nie to jutro puszczę w ogłoszeniach
acha cena 25 zł (tyle dałam bez przesyłki) odbiór morena
acha cena 25 zł (tyle dałam bez przesyłki) odbiór morena
WYMIARY W PASIE PO ROZCIĄGNIĘCIU 125 CM DŁUGOŚĆ NOGAWKI OD KROKU 79 CM
http://allegro.pl/show_item.php?item=2175053900
http://allegro.pl/show_item.php?item=2175053900
Martek, chyba rzeczywiście chodzimy do innego lekarza ;) Bo mi on sie wydaje całkiem sympatyczny, a ostatnio jak mu kazałam szukać czegoś miedzy nogami to szukał dosyć długo ;) i nie marudził ;) męża zawołał z korytarza i jeszcze przy nim szukał. No ale fakt, bronił się przed tym żeby konkretnie określić, może właśnie tak jak pisałyście, że sie boją że potem pretensje będą.
Nie wiem... No ja bym o nim złego słowa nie powiedziała... ale ja z reguły nie jestem z tych czepialskich i trzeba sobie naprawdę nagrabić żebym zryła ;)
Zobaczymy co Malutka jutro o nim powie bo idzie na 15:40 (chyba) to nam zda relacje czy miły czy buc ;)
Madzia jest na M :)
Mikołaj, Maciuś ładne z chłopięcych :)
nas na szczęście literki nie ograniczają :)
Nie wiem... No ja bym o nim złego słowa nie powiedziała... ale ja z reguły nie jestem z tych czepialskich i trzeba sobie naprawdę nagrabić żebym zryła ;)
Zobaczymy co Malutka jutro o nim powie bo idzie na 15:40 (chyba) to nam zda relacje czy miły czy buc ;)
Madzia jest na M :)
Mikołaj, Maciuś ładne z chłopięcych :)
nas na szczęście literki nie ograniczają :)
Sylwia ja miałam podejrzenie ciąży przy rozpoczętym kanałowym i lekarka nic mi o darmowym nie wspominała, ale za to omawiała sposób leczenia. Mówiła że będzie zakładała takie lekarstwa i opatrunki (raz na 3 miesiące), żeby zakończyć leczenie już po urodzeniu dziecka bo chciałaby zrobić zdjęcie rentgenowskie czy ząb jest dobrze oczyszczony i wypełniony zanim go zamknie na stałe, a nie chciała robić zdjęcia podczas ciąży. W moim wypadku chodziło o górną 1 więc miało to duże znaczenie, tym bardziej, że miałam zainfekowaną też kość.
Tamta ciąża niestety nie przetrwała, więc dokończyłam leczenie zęba w normalnym trybie
Tamta ciąża niestety nie przetrwała, więc dokończyłam leczenie zęba w normalnym trybie
Hej,
ja też mam dzisiaj wizytę i podejrzę co słychać u dzidziola :D
Ginka chyba już na 100% potwierdzi pleć tego chłopczyka ;)
Już się nie mogę doczekać.
Sylwia, a z tą kanałówką to jest darmowa ale musisz chyba iść do lekarza, który ma związek z NFZ-tem bo prywatny na pewno nie zrobi nic za darmo.
A ja jutro wracam do pracy :D Głupia jestem ale się cieszę!!! Dziczeję w domu, a na dodatek synek ma zapalenie oskrzeli i nie chodzi do przedszkola. Dobrze że do końca tygodnia mąż mógł wziąść wolne.
ja też mam dzisiaj wizytę i podejrzę co słychać u dzidziola :D
Ginka chyba już na 100% potwierdzi pleć tego chłopczyka ;)
Już się nie mogę doczekać.
Sylwia, a z tą kanałówką to jest darmowa ale musisz chyba iść do lekarza, który ma związek z NFZ-tem bo prywatny na pewno nie zrobi nic za darmo.
A ja jutro wracam do pracy :D Głupia jestem ale się cieszę!!! Dziczeję w domu, a na dodatek synek ma zapalenie oskrzeli i nie chodzi do przedszkola. Dobrze że do końca tygodnia mąż mógł wziąść wolne.
własnie czytam w necie czy przezyje i tam takie cos przeczytałam "chyba nikt przez pomyłke nie zje całego opakowania a jenda tabletka nie zaszkodzi" a ja zjadlam prawie cale opakowanie przez pomylke i sie zastanawiam czy sie pochwalic lekarzowi bo aż mi głupio że jem globulki dopochwowe :D nic mi nie jest, biegunki nie miałam wiec chyba przeżyje :D
cześć dziewczynki w ten słoneczny dzionek :)
zauważyłam,że lekarze których przyjmują na nfz przed 20 tygodniem w ogólnie nie chca nawet próbować podejrzeć płci,ja u mojego teraz będę właśnie w 20 to powiedział,że może się uda (a ja już przecież płeć znam :P )
ja też czuje ruchy dzieciaczka,czuje jak mi się tak napina brzuch,a dzisiaj rano się najadłam czekolady to nawet dwa kopniaki dostałam,lekkie,bo lekkie,ale były :)
no to dziś śmigamy na warsztaty :) ciekawa jestem co to takiego będzie :)
zauważyłam,że lekarze których przyjmują na nfz przed 20 tygodniem w ogólnie nie chca nawet próbować podejrzeć płci,ja u mojego teraz będę właśnie w 20 to powiedział,że może się uda (a ja już przecież płeć znam :P )
ja też czuje ruchy dzieciaczka,czuje jak mi się tak napina brzuch,a dzisiaj rano się najadłam czekolady to nawet dwa kopniaki dostałam,lekkie,bo lekkie,ale były :)
no to dziś śmigamy na warsztaty :) ciekawa jestem co to takiego będzie :)
hehehe Alana dobre :) Ja już jednak bez żartów bym powiedziała jednak lekarzowi, lepiej dmuchać na zimne, bo te lekarstwo w pochwie pewnie dalej się nie wchłania tylko działa na powierzchni a nie wiadomo jak to jest jak jest połknięte żeby przez łożysko nie przechodziło...
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze usg :) Koniecznie dajcie znać co i jak :)
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze usg :) Koniecznie dajcie znać co i jak :)
hahaha Alana padłam!!!
nie wyspałam się, ale humor mi od rana poprawiłaś :D
powiedz lekarzowi, być może nic się złego nie stało, ale lepiej powiedz ;)
z tym kanałowym to oczywiście, że na NFZ, prywatnie to można pomarzyć o czymkolwiek ;). Ale mnie nie stać na prywatne wizyty więc normalnie do przychodni poszłam ..
i czytałam już o tym, że kanałówka za darmo, ale jeszcze nie zdążyłam nic powiedzieć, a stomatolog do mnie sama, że w ciąży jest za darmo, ewentualnie za lepszą plombę będę musiała doplacić, ale mi nie potrzebna bo to 7 więc nic nie będzie widać i wezmę darmową ..
co do reszty leczenia nic nie mówiła, mam przyjść za 2 tygodnie to się dowiem, póki co mam zatruty kanał jeden ..
i jasne, że nie polecam, bo po co cierpieć ( chociaż ja bez problemu dostałam znieczulenie), ale w razie tfu tfu gdyby którejś się zdarzyło to warto pamiętać i kasę zaoszczędzić ;)
nie wyspałam się, ale humor mi od rana poprawiłaś :D
powiedz lekarzowi, być może nic się złego nie stało, ale lepiej powiedz ;)
z tym kanałowym to oczywiście, że na NFZ, prywatnie to można pomarzyć o czymkolwiek ;). Ale mnie nie stać na prywatne wizyty więc normalnie do przychodni poszłam ..
i czytałam już o tym, że kanałówka za darmo, ale jeszcze nie zdążyłam nic powiedzieć, a stomatolog do mnie sama, że w ciąży jest za darmo, ewentualnie za lepszą plombę będę musiała doplacić, ale mi nie potrzebna bo to 7 więc nic nie będzie widać i wezmę darmową ..
co do reszty leczenia nic nie mówiła, mam przyjść za 2 tygodnie to się dowiem, póki co mam zatruty kanał jeden ..
i jasne, że nie polecam, bo po co cierpieć ( chociaż ja bez problemu dostałam znieczulenie), ale w razie tfu tfu gdyby którejś się zdarzyło to warto pamiętać i kasę zaoszczędzić ;)
Powodzenia na wizycie Alana :) Ale nabroiłaś z tymi globulkami ;)
Ja jutro na usg połówkowe idę. Mam nadzieję, że dziewczynce nic nie wyrosło między nogami ;)
A mój synek znów chory :( Ja się wykończę.. Pochodzi 3-4 tygodnie do przedszkola i choroba. Chyba muszę mu dać szczepionki uodparniające - typu Ribomunyl i Broncho Vaxom czy jak im tam...

Ja jutro na usg połówkowe idę. Mam nadzieję, że dziewczynce nic nie wyrosło między nogami ;)
A mój synek znów chory :( Ja się wykończę.. Pochodzi 3-4 tygodnie do przedszkola i choroba. Chyba muszę mu dać szczepionki uodparniające - typu Ribomunyl i Broncho Vaxom czy jak im tam...


Byliśmy wczoraj oglądać nasze maleństwo, jak zwykle ja oglądałam chwilkę mój mąż miał za to długi pokaz;)
Pani dr powiedziała że siusiaka nie widzi ale się pod tym nie podpisuje jeszcze. Maluszek ma 260g. Na ciążowych stronach są mniejsze wagi ale gin mówiła, że ok w normie.
Czyli są duże szanse że będziemy mieć dwie córcie w domku ;)
No i jeszcze dziwna sprawa zamiast przybierać na wadze tracę niewiele ale ważę mniej niż na początku ciąży. (jem duuużo i myślałam że będzie z 4 kg do przodu a tu nic).
Dostałam skierowanie na TSH, trochę się martwię...
Dzś robiłam badania koszmar!! 50min pobierano mi krew, 3 panie, wkłuć ok 6 z "ryciem", i ledwo się udało zebrać małą fioleczkę. Mam 2 przebite żyły z siniakami bolą okropnie . Myślicie że Altacet pomoże?
Pani dr powiedziała że siusiaka nie widzi ale się pod tym nie podpisuje jeszcze. Maluszek ma 260g. Na ciążowych stronach są mniejsze wagi ale gin mówiła, że ok w normie.
Czyli są duże szanse że będziemy mieć dwie córcie w domku ;)
No i jeszcze dziwna sprawa zamiast przybierać na wadze tracę niewiele ale ważę mniej niż na początku ciąży. (jem duuużo i myślałam że będzie z 4 kg do przodu a tu nic).
Dostałam skierowanie na TSH, trochę się martwię...
Dzś robiłam badania koszmar!! 50min pobierano mi krew, 3 panie, wkłuć ok 6 z "ryciem", i ledwo się udało zebrać małą fioleczkę. Mam 2 przebite żyły z siniakami bolą okropnie . Myślicie że Altacet pomoże?
Alana hahahah :D
choć wcale Ci się nie dziwię, przecież te kapsułki lactovaginal są tak malutkie jak kazde inne do łykania, ja musiałam przeczytać instrukcję obsługi, bo w pierwszej chwili nie byłam pewna gdzie to wsadzić ;>
TSH w ciąży endokrynolodzy nie zalecają robić bo szaleje i jest mało miarodajne a poza tym nawet jeśli miałabyś miec nadczynność (bo podejrzewam, że to przez brak przyrotu wagi to badanie) to w ciązy diagnozuje się ją dzięki poziomowi fT4, nie samego TSH. Ale ginekolodzy zauważyłam, rzadko to wiedzą i podnoszą larum.
choć wcale Ci się nie dziwię, przecież te kapsułki lactovaginal są tak malutkie jak kazde inne do łykania, ja musiałam przeczytać instrukcję obsługi, bo w pierwszej chwili nie byłam pewna gdzie to wsadzić ;>
TSH w ciąży endokrynolodzy nie zalecają robić bo szaleje i jest mało miarodajne a poza tym nawet jeśli miałabyś miec nadczynność (bo podejrzewam, że to przez brak przyrotu wagi to badanie) to w ciązy diagnozuje się ją dzięki poziomowi fT4, nie samego TSH. Ale ginekolodzy zauważyłam, rzadko to wiedzą i podnoszą larum.
Byłam dzisiaj na usg u Wąsowicza, ma dość specyficzne poczucie umoru ale nie przeszkadzało mi to :) ale na wstępie mu powiedziałam, że koleżanka mi go poleciła:P
dzidzia rośnie w bardzo szybkim tempie. Ma już 5.6cm i wychodzi na to, że zaczęłam 14 tydzień już :) dostałam 14 zdjęć. Długo mnie męczył bo chciał ładne zdjęcie dla męża zrobić :) był cierpliwy, zadawałam dużo pytań i na wszystkie odpowiadał. A no i na dzień dzisiejszy jajeczek nie ma, dobry znak :)
dzidzia rośnie w bardzo szybkim tempie. Ma już 5.6cm i wychodzi na to, że zaczęłam 14 tydzień już :) dostałam 14 zdjęć. Długo mnie męczył bo chciał ładne zdjęcie dla męża zrobić :) był cierpliwy, zadawałam dużo pytań i na wszystkie odpowiadał. A no i na dzień dzisiejszy jajeczek nie ma, dobry znak :)
moja dzidzia zdrowa rosnie, tylko szkoda że macica też tego nie robi kurcze, no i ja tez chudne z czego sie ucieszyłam bo schudłam 2 kg a brzuch juz mam taki widoczny ze hohooo wiec musiałam zrzucic z d*pki hihi, no ale lekarz kazał mi zrobic tsh i ft4 :D przeziernosc karkowa 1,1 :D lekarz tez sie smiał ze mnie ale powiedział ze to nic nie szkodzi tylko zmarnowałam opakowanie globulek bo nie dotarły tam gdzie miały dotrzec i znikneły w przełyku wiec luzik :D no i nospe mam jesc 3 razy dziennie :D i zazartował że nospe do buzi a nie dołem hihi :D i zwiekszona dawka d*phastonu eby ta macica sie rozpulchniła :D
Alana mojemu mężowi aż przeczytałam posta z tym Twoim lactovaginalem :) Uśmiał się jak i ja :))) Ważne, że nic się nie stało po zjedzeniu prawie całego opakowania :)
Odpoczywaj dużo :)
Malutka, to cudownie, że Twój szkrabek tak super rośnie:)
Superolo, że Wasze dzieciaczki mają się wspaniale :)
Ja już marzę o normalnym wieczorze, bez wzdęć, wiatrów, mdłości... Czy ja kiedyś się tego doczekam?
Odpoczywaj dużo :)
Malutka, to cudownie, że Twój szkrabek tak super rośnie:)
Superolo, że Wasze dzieciaczki mają się wspaniale :)
Ja już marzę o normalnym wieczorze, bez wzdęć, wiatrów, mdłości... Czy ja kiedyś się tego doczekam?
Iskierka doczekasz :> Ja jeszcze 2 tygodnie temu też zadawałam sobie takie pytania i stękałam kolezankom ;) Ale jest już super i w ogóle nie czuję się w ciązy (pomijając pewną figurę geometryczną w okolicy poniżej talii).
Dziewczyny ciesze się, że Wasze maleństwa rosną zdrowo! Ja jutro idę na wizytę wieczorem.
Dziewczyny ciesze się, że Wasze maleństwa rosną zdrowo! Ja jutro idę na wizytę wieczorem.
A tego Bimka to chyba nieprędko doczekasz kobito :>
Ale sama tego chciałaś! :P ...chciałyśmy... :O
Ale sama tego chciałaś! :P ...chciałyśmy... :O
Helooł ;)
super dziewczyny, że z Fasolkami wszystko okej ;)
Alana - haha do tej pory się śmieję z tego ;), ale dobrze, że nie zaszkodziły te globule Maluszkowi ;)
ja ostatnio wieczorami to nie mam siły na nic, a Lena jeszcze nie śpi ...
słucha czytanej bajki, bo już nie mam siły jej czytać nawet, i dalej skacze po swoim łóżku tym chudym d*pskiem ;)
a ja marzę o łóżkuuu!!!
my wizyta za tydzień w czwartek ;), z Małżonem i Leną ;)
no i mam nadzieję, że Pani doktor potwierdzi, że jajka nadal widzi haha
super dziewczyny, że z Fasolkami wszystko okej ;)
Alana - haha do tej pory się śmieję z tego ;), ale dobrze, że nie zaszkodziły te globule Maluszkowi ;)
ja ostatnio wieczorami to nie mam siły na nic, a Lena jeszcze nie śpi ...
słucha czytanej bajki, bo już nie mam siły jej czytać nawet, i dalej skacze po swoim łóżku tym chudym d*pskiem ;)
a ja marzę o łóżkuuu!!!
my wizyta za tydzień w czwartek ;), z Małżonem i Leną ;)
no i mam nadzieję, że Pani doktor potwierdzi, że jajka nadal widzi haha
ja sie czaje na Brzuszek i Maluszek. Byłam jak były w hotelu Gdynia, dawali dużo fajnych gratisów: kosmetyki Pharmaceris do brzucha, piersi, piankę do higieny intymnej po porodzie (rewelacyjna!!!) i to wszystko nie w próbkach tylko normalnych tubkach, jakieś butelki, smoczki dawali, było losowanie chust, wózka. Najlepsze były anonimowe pytania do ginekologów ;) Była herbata, jakieś przekąski nawet, ciastka.
No i dużo kobiet z dzieciakami przyszło. Też mi zależy żebym mogła z Madzią iść i żeby nikt sie krzywo nie patrzył jak bede za nią latać po sali podczas jakiejś przemowy ;)
No i dużo kobiet z dzieciakami przyszło. Też mi zależy żebym mogła z Madzią iść i żeby nikt sie krzywo nie patrzył jak bede za nią latać po sali podczas jakiejś przemowy ;)
Bimka,a myślisz,że w najbliższym czasie będą organizować takie warsztaty ?
dla zainteresowanych mam namiary na kolejne warsztaty :)
http://www.mamonadchodze.com.pl/
dla zainteresowanych mam namiary na kolejne warsztaty :)
http://www.mamonadchodze.com.pl/
ja w ciagu dnia wypijam butelke wody ale w nocy jak sie budze to wypijam jeszcze pol drugiej plus jedna herbate wiec sporo i co chwile do kibelka biegam :D tez mam sie wiecej ruszac brac nospe i zakonczyc leżakowanie na kanapie, bo macica jest za mocno ukrwiona z braku ruchu :D a dzisiaj moj maz wraca to pewnie bede miała wiecej ruchu, poszukiwania domu czas zacząć :D
to nawet nie wiedziałam,że z krwi to się da wyczytać... Mi nic lekarze nie mówili o tym. Ale strzykawy mi mówiły przy pobraniu, że odwodniona jestem :) jak z 3 razy nie mogły pobrać mi krwi, to teraz już zawsze piję przed pójściem na pobranie krwi.
Łucja to współczuję Tobie, ja nie mam wymiotów i mam nadzieję, że tak zostanie już.
Łucja to współczuję Tobie, ja nie mam wymiotów i mam nadzieję, że tak zostanie już.
hejka
no dobra dziewczyny ale płyny pobieramy nie tylko z napojów, także te 2 litry to i z owoców, warzyw, zup, lodów, jogurtów i czego tam jeszcze styknie
Ja akurat dużo piję bo mam tyle do łykania tabsów w ciagu dnia, że do każdej już szklanka będzie no i tez w nocy muszę pić wodę, bo śpię z otwartymi ustami i mnie suszy ;> Poza tym to dobrze działa jak ktoś ma skłonność do zaparć heh
Ja nigdy nie byłam jeszcze na takich targach, boję się, że mi duszno będzie w takim tłumie ludzi i że padnę :>
Ja tez mam sklerozę ciążową. Nawet gorzej bo dodatkowo myślę "na odwrót" - na przykład wczoraj otworzyłam nowe opakowanie d*phastonu i wziełam tabletkę. Dziś rano szukam tych tabletek w puszce z lekami i nie ma! Ale było za to puste opakowanie!
Tym śladem doszłam do wniosku, że wczoraj tabletki musiałam wrzucić do śmieci zamiast opakowania.
No i z rana grzebałam w śmietniku. Oczywiście były tam, cały blister...
no dobra dziewczyny ale płyny pobieramy nie tylko z napojów, także te 2 litry to i z owoców, warzyw, zup, lodów, jogurtów i czego tam jeszcze styknie
Ja akurat dużo piję bo mam tyle do łykania tabsów w ciagu dnia, że do każdej już szklanka będzie no i tez w nocy muszę pić wodę, bo śpię z otwartymi ustami i mnie suszy ;> Poza tym to dobrze działa jak ktoś ma skłonność do zaparć heh
Ja nigdy nie byłam jeszcze na takich targach, boję się, że mi duszno będzie w takim tłumie ludzi i że padnę :>
Ja tez mam sklerozę ciążową. Nawet gorzej bo dodatkowo myślę "na odwrót" - na przykład wczoraj otworzyłam nowe opakowanie d*phastonu i wziełam tabletkę. Dziś rano szukam tych tabletek w puszce z lekami i nie ma! Ale było za to puste opakowanie!
Tym śladem doszłam do wniosku, że wczoraj tabletki musiałam wrzucić do śmieci zamiast opakowania.
No i z rana grzebałam w śmietniku. Oczywiście były tam, cały blister...
"no dobra dziewczyny ale płyny pobieramy nie tylko z napojów, także te 2 litry to i z owoców, warzyw, zup, lodów, jogurtów i czego tam jeszcze styknie"
no i całe szczęscie! 1 arbuz dziennie to już bedą ze 2 litry ;)
o właśnie Mammamia, dobrze że mi przypomniałaś! Lody mam wiśniowe!!!
Też nie lubię wody. Mdli mnie od wody. Po to są smaki żeby pić smaki a nie wodę jak zwierzęta ;)
no i całe szczęscie! 1 arbuz dziennie to już bedą ze 2 litry ;)
o właśnie Mammamia, dobrze że mi przypomniałaś! Lody mam wiśniowe!!!
Też nie lubię wody. Mdli mnie od wody. Po to są smaki żeby pić smaki a nie wodę jak zwierzęta ;)
Ja sobie tlumacze ze nam kobietom w ciazy mozna wiele wybaczyc :)
Ja pije hmm srednio ale jem duzo zup i owocow. Codziennie jestem z mala na spacerze kolo 4-5km. Wiec ruchu tez mam duzo. Wody pije hmmm staram sie pic jak najwiecej bo prawdo podobnie wlasnie przez to ze malo pilam w poprzedniej ciazy to Sandra urodzila sie z asymetria ulozeniowa i kreczem szyi, biedulka miala za malo wody przy sie poruszac, dlatego teraz butla dziennie prawie idzie a i widze ze brzuszek przez to mam coraz wiekszy :)
Ja pije hmm srednio ale jem duzo zup i owocow. Codziennie jestem z mala na spacerze kolo 4-5km. Wiec ruchu tez mam duzo. Wody pije hmmm staram sie pic jak najwiecej bo prawdo podobnie wlasnie przez to ze malo pilam w poprzedniej ciazy to Sandra urodzila sie z asymetria ulozeniowa i kreczem szyi, biedulka miala za malo wody przy sie poruszac, dlatego teraz butla dziennie prawie idzie a i widze ze brzuszek przez to mam coraz wiekszy :)
Hej,
to ja wpadam do was na chwilkę z info po wczorajszym widzeniu.
Z dzidziolem wszystko OK i na 1000% to chłopak.
Łozysko mam nisko ale podobno podejdzie jeszcze do góry.
Podobno za dużo się objadam bo mocno przytyłam na wadze :/
Nie jem jakoś bardzo dużo. Może powinnam się więcej ruszać? hmmmm
Od dzis wróciłam do pracy więc może zatrzymam wzrost wagi.
No i sporo piję wody i herbaty, ale dokładnie ile to nie wiem,
to ja wpadam do was na chwilkę z info po wczorajszym widzeniu.
Z dzidziolem wszystko OK i na 1000% to chłopak.
Łozysko mam nisko ale podobno podejdzie jeszcze do góry.
Podobno za dużo się objadam bo mocno przytyłam na wadze :/
Nie jem jakoś bardzo dużo. Może powinnam się więcej ruszać? hmmmm
Od dzis wróciłam do pracy więc może zatrzymam wzrost wagi.
No i sporo piję wody i herbaty, ale dokładnie ile to nie wiem,
wróciłam ze spacerku, po drodze 2 lumpki zaliczyłam i kupiłam sobie 2 bluzeczki na brzuszek, jedna to typowo ciążowa, ciemnofioletowa a na brzuszku narysowana jest główka bobasa:)) może troche dziecinna, ale mi sie podoba:))
ja też nie mam szczęścia w grach losowych, ale za to maż ma, udało mu sie wygrać aparat cyfrowy, jakieś książki i jeszcze coś ale nie pamiętam:)
ja też nie mam szczęścia w grach losowych, ale za to maż ma, udało mu sie wygrać aparat cyfrowy, jakieś książki i jeszcze coś ale nie pamiętam:)
Hej, dawno się nie udzielałam, ale czytam regularnie co piszecie:)
Też chętnie poszłabym na jakieś warsztaty w Gdyni, do Gdańska nie chce mi się tyłka wlec.
Też nie mam szczęścia w grach, raz tylko wygrałam z Yves Rocher kuferek kosmetyków, w totka co najwyżej trójkę parę razy miałam. Za to moja siostra ciągle coś wygrywa, albo znajduje kasę.
Łucja a do jakich lumpków chodzisz? Bo Ty chyba też z Gdyni jesteś co? Koło mnie jest jeden nowy, w środy są dostawy, dziś byłam i kupiłam sobie jedną tunikę i ogrodniczki dla dzidzi białe Next. A takie bluzki z motywem na brzuszku bardzo mi się podobają, widziałam w Happy Mum, ale 80 zł kosztują- nie wiem, czy są warte tej ceny...
Aaaa, i jeszcze odebrałam dziś wyniki moczu, znów mam jakieś bakterie, leukocyty i inne świństwa, mam nadzieję, że gin coś zaradzi na to, mam wizytę we wtorek, to zobaczę, co powie.
Też chętnie poszłabym na jakieś warsztaty w Gdyni, do Gdańska nie chce mi się tyłka wlec.
Też nie mam szczęścia w grach, raz tylko wygrałam z Yves Rocher kuferek kosmetyków, w totka co najwyżej trójkę parę razy miałam. Za to moja siostra ciągle coś wygrywa, albo znajduje kasę.
Łucja a do jakich lumpków chodzisz? Bo Ty chyba też z Gdyni jesteś co? Koło mnie jest jeden nowy, w środy są dostawy, dziś byłam i kupiłam sobie jedną tunikę i ogrodniczki dla dzidzi białe Next. A takie bluzki z motywem na brzuszku bardzo mi się podobają, widziałam w Happy Mum, ale 80 zł kosztują- nie wiem, czy są warte tej ceny...
Aaaa, i jeszcze odebrałam dziś wyniki moczu, znów mam jakieś bakterie, leukocyty i inne świństwa, mam nadzieję, że gin coś zaradzi na to, mam wizytę we wtorek, to zobaczę, co powie.
Ja kiedyś na studiach szłam z kolegą i on znalazł woreczek foliowy, a w środku była kasa- 700 zł, może jakaś staruszka zgubiła, bo kto inny nosi kasę w woreczku. Wydaliśmy tę kasę w jeden weekend na kino, kolację, zakupy i inne przyjemności:) Miałam fart, że z nim wtedy szłam, bo sama to bym pewnie na to wlazła, a i tak bym nie zauważyła.
asela ja mieszkam w redzie, tak wiec głównie tutejsze lumpki odwiedzam, w ogóle dzisiaj bardzo dużo ciuchów ciążowych było, tylko że głównie w rozmiarach 42 i większe, ta bluzka była jedyna w moim rozmiarze
a z gdyńskich to polecam taki na starowiejskiej, tak w połowie tej ulicy, chyba na przeciwko jest pko, i drugi na władysłąwa iv, prawie na przeciwko salonu sukien marietta-tylko że w tym zawsze jest pełno ludzi i trzeba sie przepychać:)
a z gdyńskich to polecam taki na starowiejskiej, tak w połowie tej ulicy, chyba na przeciwko jest pko, i drugi na władysłąwa iv, prawie na przeciwko salonu sukien marietta-tylko że w tym zawsze jest pełno ludzi i trzeba sie przepychać:)
Ja dostałam jakoś na 26 chyba.
Co do znajdowania i wygrywania, to ja osobiście nie specjalnie, ale za to w zeszłym roku moja córka znalazła na placu zabaw 10 zł :) I przybiegła mi pokazać, mądre dziecko :)
W przedszkolu szaleje ospa, a dziś po kąpieli zobaczyłam je... czerwone kropki, łącznie z 5, u młodej na boku i plecach, więc jutro do pediatry. Kuźwa, a ja się tak paskudnie czuję, a mąż ma teraz popołudnia, przed 16 wracałam z młodą z przedszkola i był luz, a tak będziemy od 12 same siedzieć, chyba nie wyrobię.
Dzisiaj spałam do 12. Budziłam się tylko rano jak Misiak do nas przyszedł, jak się ubierali i łazili po domu przed wyjściem do przedszkola, a potem mnie mąż obudził jak wychodził do pracy. Masakra, brzuch jakby ktoś pięścią walnął, ból głowy to już stan permanentny, zawroty jak się tylko ruszę i uczucie w głowie jakbym cały czas była pijana. Długo tak można pociągnąć? Bp pięć miesięcy jeszcze nie dam rady.
Boszzz, a ja myślałam w pierwszej ciąży że się źle czuję...
Co do znajdowania i wygrywania, to ja osobiście nie specjalnie, ale za to w zeszłym roku moja córka znalazła na placu zabaw 10 zł :) I przybiegła mi pokazać, mądre dziecko :)
W przedszkolu szaleje ospa, a dziś po kąpieli zobaczyłam je... czerwone kropki, łącznie z 5, u młodej na boku i plecach, więc jutro do pediatry. Kuźwa, a ja się tak paskudnie czuję, a mąż ma teraz popołudnia, przed 16 wracałam z młodą z przedszkola i był luz, a tak będziemy od 12 same siedzieć, chyba nie wyrobię.
Dzisiaj spałam do 12. Budziłam się tylko rano jak Misiak do nas przyszedł, jak się ubierali i łazili po domu przed wyjściem do przedszkola, a potem mnie mąż obudził jak wychodził do pracy. Masakra, brzuch jakby ktoś pięścią walnął, ból głowy to już stan permanentny, zawroty jak się tylko ruszę i uczucie w głowie jakbym cały czas była pijana. Długo tak można pociągnąć? Bp pięć miesięcy jeszcze nie dam rady.
Boszzz, a ja myślałam w pierwszej ciąży że się źle czuję...
A może właśnie lubi i chce bym często przychodziła :P żart bo to taki d*pek był, że szok. Ciągle mówił, że nie może na więcej dać. Dobrze, że już zmieniłam lekarza.
Ja dzisiaj też średnio się czułam. Wczoraj 5 razy jechałam autobusem i 2 razy kolejką. Tak mnie wytrzęsło, że do dzisiaj boli mnie żołądek. Teraz już jest ok i zaraz idę zrobić sobie wielki talerz kanapek :D
Ja dzisiaj też średnio się czułam. Wczoraj 5 razy jechałam autobusem i 2 razy kolejką. Tak mnie wytrzęsło, że do dzisiaj boli mnie żołądek. Teraz już jest ok i zaraz idę zrobić sobie wielki talerz kanapek :D
Dziewczyny, znalazłam w wątku mamuś październikowych ..
warto się przyjrzeć i powiedzieć swojemu lekarzowi, ja co prawda jestem po, ale że nie przeszłam toxo to pewnie jeszcze będę miała robione ..
"TOKSPOLAZMOZA WAŻNE!!!! - zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 23 września 2010 roku (standarty postepowania oraz procedury medyczne przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem Dz. U. 2010.187.1259) oraz rozporządzeniem ministra zdrowia z 27 maja 2011 zał. nr 2 w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej Dz. u. 111 poz. 653 tokspolazmoza jest badaniem refundowanym przez NFZ. Dziewczyny, nie dawajcie sobie wcisnąć kitu lekarza, że to nie jest refundowane. Mam nawet pismo z NFZ potwierdzające te informacje"
warto się przyjrzeć i powiedzieć swojemu lekarzowi, ja co prawda jestem po, ale że nie przeszłam toxo to pewnie jeszcze będę miała robione ..
"TOKSPOLAZMOZA WAŻNE!!!! - zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z 23 września 2010 roku (standarty postepowania oraz procedury medyczne przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem Dz. U. 2010.187.1259) oraz rozporządzeniem ministra zdrowia z 27 maja 2011 zał. nr 2 w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej Dz. u. 111 poz. 653 tokspolazmoza jest badaniem refundowanym przez NFZ. Dziewczyny, nie dawajcie sobie wcisnąć kitu lekarza, że to nie jest refundowane. Mam nawet pismo z NFZ potwierdzające te informacje"
to na dziecięcym musisz szukac malutka :P
po na wspolnej ide sie myc i spac bo chce zeby ten dzień sie juz skończył, rzygałam dzisiaj około 20 razy co zjadłam to do kibla ;/ a mąz nad ranem bedzie a tu rozpiździel jak w cygańskiej chacie ale nie miałam dzisiaj siły szorować podłóg :( aż mam wyrzuty sumienia że siedze w domu i nawet posprzątać nie mogłam :(
po na wspolnej ide sie myc i spac bo chce zeby ten dzień sie juz skończył, rzygałam dzisiaj około 20 razy co zjadłam to do kibla ;/ a mąz nad ranem bedzie a tu rozpiździel jak w cygańskiej chacie ale nie miałam dzisiaj siły szorować podłóg :( aż mam wyrzuty sumienia że siedze w domu i nawet posprzątać nie mogłam :(
Czesc dziewczyny! Ja mam co prawda termin na 5 października, ale zwracam się do Was jako do bardziej doświadczonych ciężarówek..
Mam pytanie odnośnie prenatalnego usg - badanie przezierności karkowej między 11 a 14 tyg.. Czy jest to badanie refundowane w ramach NFZ?? Czy trzeba to robić prywatnie??
Ja miałam wizytę w 11 tyg, a następna w 16 tyg, czyli już po czasie, kiedy to badanie powinno być wykonane. Czy to mój lekarz mnie nie doinformował, czy po prostu muszę to zrobić poza przychodnią?
Mam pytanie odnośnie prenatalnego usg - badanie przezierności karkowej między 11 a 14 tyg.. Czy jest to badanie refundowane w ramach NFZ?? Czy trzeba to robić prywatnie??
Ja miałam wizytę w 11 tyg, a następna w 16 tyg, czyli już po czasie, kiedy to badanie powinno być wykonane. Czy to mój lekarz mnie nie doinformował, czy po prostu muszę to zrobić poza przychodnią?
Badania prenatalne (i jako test podwójny i potrójny z USG) nie sa refundowane poza przypadkami wczęsniejszych poronień nawykowych, wad genetycznych w bliskiej rodzinie i ze względu na wiek. Jesli masz znajomości to pewnie da się to załatwić też ale ogólnie refundowane nie są.
Mojj maleństwo dziś po wizycie okej. Rośnie prawidłowo to najważniejsze póki co :>
Mojj maleństwo dziś po wizycie okej. Rośnie prawidłowo to najważniejsze póki co :>
mammamia tu chodzi chyba o to genetyczne ..
to jest normalne usg, które robi się 11-14 tydzień, żeby właśnie sprawdzić kość nosową i przezierność karkową ..
jeśli chodzisz do przychodni na nfz do ginekologa, to nic za nie nie płacisz, tak jak za każde inne ..
ale moim zdaniem powinno być zrobione, więc albo zadzwoń do przychodni i zapytaj, bo w 16 tygodniu już rzeczywiście za późno, albo niestety pozostanie Ci umówić się prywatnie :/
to jest normalne usg, które robi się 11-14 tydzień, żeby właśnie sprawdzić kość nosową i przezierność karkową ..
jeśli chodzisz do przychodni na nfz do ginekologa, to nic za nie nie płacisz, tak jak za każde inne ..
ale moim zdaniem powinno być zrobione, więc albo zadzwoń do przychodni i zapytaj, bo w 16 tygodniu już rzeczywiście za późno, albo niestety pozostanie Ci umówić się prywatnie :/
czuje tak jakby jakiś pas mi sie zaciskał na wysokości żołądka właśnie, żebra mnie bolą i nie mogę nabrać powietrza
ale Madzia już położona, ja też leżę i jakby przechodzi
sie wkurzyłam, bo kazałam im (3 osoby dorosłe siedzą) pozmywać naczynia bo mnie boli brzuch a cała sterty leży w zlewie (i to w dodatku przez nich usypana bo sobie frytki robili jak bylam z Madzią na spacerze) i NIKT sie nie ruszył!!! Podnieśli mi ciśnienie
ale Madzia już położona, ja też leżę i jakby przechodzi
sie wkurzyłam, bo kazałam im (3 osoby dorosłe siedzą) pozmywać naczynia bo mnie boli brzuch a cała sterty leży w zlewie (i to w dodatku przez nich usypana bo sobie frytki robili jak bylam z Madzią na spacerze) i NIKT sie nie ruszył!!! Podnieśli mi ciśnienie
Diverta ....
Ja miałam pierwsze USG robione na NFZ w 14tc i w opisie mi napisali: "NT - nie uwidoczniono" (być moze nie zrobili pomiaru) ; ale na koncu mi dopisali : kontrola USG -NT w 13tc.
Ale kolejne USG w 14 tc juz robilam w lux medzie i tu NT wyszło 1,6 .
Zrób tak jak dziewczyny Ci podpowiadaja, sądzę ze warto badanie USG z okresleniem NT jednak przypilnować. Ja w ogole nie byłam świadoma tej przeziernosci karkowej przy pierwszym USG, ze okreslenie tego jest tak ważne :/
Witam wszystkie przyszłe mamusie w tym wątku. Chcę do Was dołączyć, jeśli oczywicie mozna :)
Jestem z Gdanska, mam 30 lat i jest to moja pierwsza ciąża i już sie bejbika nie mogę doczekać kiedy będzie z nami :)
Poród mam wyznaczony na 5 sierpnia :) ale jeszcze nie wiem czy będzie córcia czy synek :)
Czytam cały czas Wasze posty i musze przyznać ze poczucie humoru to macie :) więc będe do Was tu zaglądać ....
Ja miałam pierwsze USG robione na NFZ w 14tc i w opisie mi napisali: "NT - nie uwidoczniono" (być moze nie zrobili pomiaru) ; ale na koncu mi dopisali : kontrola USG -NT w 13tc.
Ale kolejne USG w 14 tc juz robilam w lux medzie i tu NT wyszło 1,6 .
Zrób tak jak dziewczyny Ci podpowiadaja, sądzę ze warto badanie USG z okresleniem NT jednak przypilnować. Ja w ogole nie byłam świadoma tej przeziernosci karkowej przy pierwszym USG, ze okreslenie tego jest tak ważne :/
Witam wszystkie przyszłe mamusie w tym wątku. Chcę do Was dołączyć, jeśli oczywicie mozna :)
Jestem z Gdanska, mam 30 lat i jest to moja pierwsza ciąża i już sie bejbika nie mogę doczekać kiedy będzie z nami :)
Poród mam wyznaczony na 5 sierpnia :) ale jeszcze nie wiem czy będzie córcia czy synek :)
Czytam cały czas Wasze posty i musze przyznać ze poczucie humoru to macie :) więc będe do Was tu zaglądać ....
Heja Mariols :)
Mnie już brzuch nie boli. Chyba rzeczywiście to było od KFC. Ale jeżeli tak boli żołądek to chyba pierwszy raz w życiu bolał mnie żołądek ;)
Z podbrzuszem to gorzej. Ja sie nie martwiłam bo to było za wysoko, ale podbrzusze to wiadomo, inna sprawa. Chyba najlepiej no spe brać na takie bóle.
Mnie już brzuch nie boli. Chyba rzeczywiście to było od KFC. Ale jeżeli tak boli żołądek to chyba pierwszy raz w życiu bolał mnie żołądek ;)
Z podbrzuszem to gorzej. Ja sie nie martwiłam bo to było za wysoko, ale podbrzusze to wiadomo, inna sprawa. Chyba najlepiej no spe brać na takie bóle.
Sierpień:
gianella - 02.08.
Eliska - 03.08 - dziewczynka
Sylwia- 04.08 - chłopak! :)
Sanszajn - 04.08
Mariols - 05.08.
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08 - dziewczynka:)
karing - 07.08
agag_agag - 09.08
ania84 - 12.08.
Ania32 - 13.08.
asela - 15.08. - dziewczynka
Kasita - 17.08.
Ola81 - 17.08.
GosiaS - 18.08.
Paula - 19.08.
AgusiaB - 20.08.
Bimka - 21.08.
Martek - 25.08
łucja81-26.08
Mammamia - 28.08.
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08
Wrzesień:
ania85 - 02.09.
nanik - 03.09.
Asiunia81 - 05.09.
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09.
ivi83 - 09.09.
Fretka - 15.09.
agusp - 15.09.
Roli - 17.09.
Alana - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.
malutka22 - 22.09.
Okruszek - 22.09.
krasnal699 - 24.09.
Iskierka28 - 29.09
gianella - 02.08.
Eliska - 03.08 - dziewczynka
Sylwia- 04.08 - chłopak! :)
Sanszajn - 04.08
Mariols - 05.08.
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08 - dziewczynka:)
karing - 07.08
agag_agag - 09.08
ania84 - 12.08.
Ania32 - 13.08.
asela - 15.08. - dziewczynka
Kasita - 17.08.
Ola81 - 17.08.
GosiaS - 18.08.
Paula - 19.08.
AgusiaB - 20.08.
Bimka - 21.08.
Martek - 25.08
łucja81-26.08
Mammamia - 28.08.
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08
Wrzesień:
ania85 - 02.09.
nanik - 03.09.
Asiunia81 - 05.09.
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09.
ivi83 - 09.09.
Fretka - 15.09.
agusp - 15.09.
Roli - 17.09.
Alana - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.
malutka22 - 22.09.
Okruszek - 22.09.
krasnal699 - 24.09.
Iskierka28 - 29.09
mnie ostatnio tak bolała rozciagajaca sie macica ale mam brac nospe 3 x 1 jednak jak bedzie to bolało znowu to mam jechać do szpitala od razu :) Lepiej sprawdzić bole w podbrzuszu, bo moze to nie byc nic groznego ale moze to byc tez cos grozniejszego, lekarz mi mowił ze jak to jest silny ból to trzeba sprawdzic czy sie łożysko nie odkleja bo to ponoc bardzoooo boli.. :)
Witajcie,
poproszę o dopisanie mnie do listy, mam 28 lat, to moja pierwsza ciąża, termin mam na 30 września.
mam przy okazji pytanie do Was: czy robiłyście badania na cytomegalię? ja przed ciążą miałam oba ujemne, czyli brak odporności, i teraz mam lęk przed wychodzeniem z domu i kontaktem z ludźmi, jak ktoś przy mnie kaszle to się boję, to pewnie takie moje ciążowe lęki, ale dokuczają, czy są tu inne Mamusie, które maja cmv igg i igm ujemne? nie wiem czy powtarzać badanie....co lekarz to opinia.....
Pozdrawiam i miłego dnia, od rana słońce piekne:)
poproszę o dopisanie mnie do listy, mam 28 lat, to moja pierwsza ciąża, termin mam na 30 września.
mam przy okazji pytanie do Was: czy robiłyście badania na cytomegalię? ja przed ciążą miałam oba ujemne, czyli brak odporności, i teraz mam lęk przed wychodzeniem z domu i kontaktem z ludźmi, jak ktoś przy mnie kaszle to się boję, to pewnie takie moje ciążowe lęki, ale dokuczają, czy są tu inne Mamusie, które maja cmv igg i igm ujemne? nie wiem czy powtarzać badanie....co lekarz to opinia.....
Pozdrawiam i miłego dnia, od rana słońce piekne:)
asiaM ja też nie przechodziłam cytomegalii, robiłam przed ciążą i teraz w ciąży też i mi kiedyś lekarka powiedziała, że jakbym złapała jakieś przeziębienie to zrobić znowu kontrolnie, tylko nigdy nie pamiętam czy samo Igg czy Igm, bo niestety jest niebezpieczne dla maluszka, a często przebiega jak zwykłe przeziębienie, a lekarze wogóle tego nie diagnozują, ale jakoś specjalnie się nie martwię, pierwszą ciąze przetrwałam to i teraz też.
Jestem w szoku jak mi szybko brzuszek rosnie, przy pierwszej coazy to taki mialam chyba w polowie 6 miesiaca albo i 7 :) ale sie ciesze bo to znaczy ze dzidzi bedzie mialo wiecej miejsca na fikolki
A jeszcze bardziej sie ciesze bo mezulek wraca w pon bo prawie 2 miesiacach czas uruchomic kosiarke i sie ogolic hehe
A jeszcze bardziej sie ciesze bo mezulek wraca w pon bo prawie 2 miesiacach czas uruchomic kosiarke i sie ogolic hehe
no ja sie też nie stresuję, na razie odpukać jestem zdrowa, w I ciąży co chwile mnie coś dopadało, a to pęcherz, a to migdałki, a to gardło. A teraz jak na razie nic. Z resztą za dużo mam kontaktu z różnymi ludźmi żeby się stresować każdym kichnięciem i kaszlnięciem.
Asia, spoko, już temat cytomegalii przerabiałyśmy, także która miała się zdenerwować to się już zdenerwowała i już zdążyło jej przejść ;)
Asia, spoko, już temat cytomegalii przerabiałyśmy, także która miała się zdenerwować to się już zdenerwowała i już zdążyło jej przejść ;)
no zakładaj Bimka zakładaj ;)
witam nowe Mamusie ;)
ja toxo robiłam i będę musiała jeszcze raz zrobić, bo nie przechodziłam, ale tym razem powiem, że podobno jest refundowane i chcę skierowanie ;)
cytomegalii nie robiłam, ani w poprzedniej ciąży ani teraz, i pewnie skierowania nie dostanę skoro nic nie mówiła do tej pory ;)
a wczoraj Mężowi udało się poczuć Fasola ;)
Jeszcze delikatnie więc to raczej nie kopniaki tylko wypychanie się, ale poczuł, więc może w końcu da mi spokój z tekstami " a mojego kolegi żona już czuje", a w którym jest tygodniu?? " yy nie wiem " :D haha
witam nowe Mamusie ;)
ja toxo robiłam i będę musiała jeszcze raz zrobić, bo nie przechodziłam, ale tym razem powiem, że podobno jest refundowane i chcę skierowanie ;)
cytomegalii nie robiłam, ani w poprzedniej ciąży ani teraz, i pewnie skierowania nie dostanę skoro nic nie mówiła do tej pory ;)
a wczoraj Mężowi udało się poczuć Fasola ;)
Jeszcze delikatnie więc to raczej nie kopniaki tylko wypychanie się, ale poczuł, więc może w końcu da mi spokój z tekstami " a mojego kolegi żona już czuje", a w którym jest tygodniu?? " yy nie wiem " :D haha
Cześć Dziewczynki ,
Witam Mariolas i Asię.
Tylko, żebyś nie wpadła po samą głowę z tą kosiarą ;)
Ja miałam okropną noc :( Brzuch mnie bolał, podbrzusze. Myślałam sobie, że zapalenie pęcherze mnie dopadło, ale nie siusiam jak najęta. Później podbrzusze tak na okres bolało, więc myślę że macica się rozrasta, a na sam koniec w prawym boku zaczęło mnie kłuć :((( Teraz już jest okej.
Trzymajcie kciuki o 19, bo idziemy do lekarza!! okrutnie się boję...
Witam Mariolas i Asię.
Tylko, żebyś nie wpadła po samą głowę z tą kosiarą ;)
Ja miałam okropną noc :( Brzuch mnie bolał, podbrzusze. Myślałam sobie, że zapalenie pęcherze mnie dopadło, ale nie siusiam jak najęta. Później podbrzusze tak na okres bolało, więc myślę że macica się rozrasta, a na sam koniec w prawym boku zaczęło mnie kłuć :((( Teraz już jest okej.
Trzymajcie kciuki o 19, bo idziemy do lekarza!! okrutnie się boję...
buhahahha, właśnie tak to wygląda :D
i mówię mu, wiesz to ma znaczenie w którym tygodniu jest, bo może zaraz rodzi?? :D
i ja mam to łożysko z przodu, więc słabiej czuć, i nie wiadomo jakiś dzidziuś duży ( Lena urodziła się niecałe 3 kg) itd itp .
ale to facet, więc czego ja od niego wymagam :D
najważniejsze, że poczuł i będę miała go z głowy!!
jeszcze dałam mu pomacać brzuch, poczuł i krzyczy: " dobra Janek, lecę oglądać mecz" :D haha
i mówię mu, wiesz to ma znaczenie w którym tygodniu jest, bo może zaraz rodzi?? :D
i ja mam to łożysko z przodu, więc słabiej czuć, i nie wiadomo jakiś dzidziuś duży ( Lena urodziła się niecałe 3 kg) itd itp .
ale to facet, więc czego ja od niego wymagam :D
najważniejsze, że poczuł i będę miała go z głowy!!
jeszcze dałam mu pomacać brzuch, poczuł i krzyczy: " dobra Janek, lecę oglądać mecz" :D haha
Udalo mi sie zalozyc nowy watek link ponizej
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-8-t319944,1,130.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-8-t319944,1,130.html