Widok

Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Witam . Mam termin porodu wyznaczony na koniec marca 2013 r. Jestem w 25 tygodniu ciąży i jeszcze nie spakowałam torby , ponieważ nie za bardzo wiem co do niej włożyć . Proszę o pomoc i podanie takiej listy co konkretnie potrzeba właśnie tym szpitalu . Dziękuje i pozdrawiam Karolina
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
hej :)

dla dziecka na poczatek ze trzy szt body,3xpajace, 2xczapeczka, niedrapki, chusteczki nawilżane,pampersiki,kremik do pupci, smoczek (chociaż odradzają)
dla Ciebie:wyniki badańkarta ciazy, ubezpieczenie,dowód os. pidżama taka w której łatwo Ci bedzie karmic, stanik laktacyjny,wkładki laktacyjne, przyrzady higieniczne (pasta,szczoteczka,płyn do hig.intymnej itp.) wkłady poporodowe, majtki poporodoweklapki pod prysznic, sztućce,kubek,herbatka laktacyjna, szlafrok.
Gdy rodzina bedzie Cie odwiedzać przywioza Ci czyste ciuszki,a brudne dasz im do prania :) dzidziusia w tym szpiatalu nie myjesz,pielegniarki codziennie beda dzidzie chusteczkowac przy wazeniu i kontroli lekarza.
Powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a i rożek i jakis kocyk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolkarumia, już pakujesz torbę? :) szybko!
A myślałam, że to ja jakaś jestem za bardzo do przodu :)
Może spotkamy się na oddziale, ja mam termin na 7.04 :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa wszystko jest mozliwe :) Ja mam na 30,03
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopiero dowiaduję się co potrzeba , bo jeszcze nic nie mam . Czytałam że ok . 30 tygodnia powinno się już mieć spakowaną torbę tak na wszelki wypadek. Więc mam jeszcze czasu na zakupy i pakowanie ;) Bo póżniej to z nerwów połowy bym nie zabrała hihihi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje za odpowiedz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
:) tez tam rodziłam w lipcu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karola i jak? zadowolona jestes? Przydałaby się jakaś świeża opinia :p

karolkarumia ja mam wg. usg 7.04, ale wg OM 27.03 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no czekam na wasze opinie, wiem , że jeszcze czas;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, ja rodziłam w sierpniu, miałam zielone wody i rodziłam w sumie 18 godzin, na początku nie było w ogóle wolnych sal do porodów rodzinnych dopiero po 5 godzin leżenia na sali wspólnej (która wygląda jak korytarz) mój mąż wywalczył salę rodzinną (która okazało się była wolna od 3 godzin). Najgorsi to byli pseudo lekarze w sumie przewinęło się 4. Nie widzieli problemu tylko dodawali dawki oksytocyny ( co potęgowało tylko pul), po 14 godzinie położna zaczęła krzyczeń na lekarza, że chyba trzeba ciąć bo nie ma postępu, a wody zielone, a on na to że poczekamy. Po 18 godzin dostałam skurczów partych, zaczęłam tracić przytomność, a puls mojej córci zaczął gwałtownie spadać i cesarkę zrobili mi zrobili w 15 minut.
W ten sam dzień jeszcze jedna dziewczyna miała identyczną sytuację, przykre jest to, że narażają życie dzieci, nie wiem czemu, skończyło się dofinansowanie czy co?
Ja nie polecam, ale pewnie jeśli będziesz miała łatwy poród to wszędzie będzie dobrze:)
image
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakbym czytała o sobie. W wypisie ani śladu o zagrożeniu życia matki i dziecka. Czekali do samego końca aż zrobiło się bardzo groźnie. Panie położne są bezczelne nabijają się z pierwródek, że nie wiemy kiedy wody odeszły że na niczym się nie znamy. Maskra! Ja rodziłam w październiku 2009 i jak widzę nic się nie zmieniło. Wszystkie kobiety, które rodziły ze mną miały cesarkę, czy była potrzebna czy nie. Hurtowo jak w rzeźni. Złoty środek na Redłowo jest taki: jeśli całą ciążę przechodziłaś PRYWATNIE do któregoś z lekarzy szpitalnych to sie toba zajmie, jeśli nie to nawet nie zajrzą. PRZYKRE!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem naprawde b.zadowolona to był mój drugi poród i dzieki położnej p. bożence porod był bajka (bez ciecia krocza) w poruwnaniu do pierwszego gdzie rodzilam w wodzie. Panie na oddziale sa bardzo mile,pomoga i odpowiedza na kazde pytanie, ale to wszystko zalezy jak sie odnosisz do nich bo niektore pierworodki w wieku 18-19 myslaly ze wszystkie rozumy pozjadaly to sie z nimi klocily... po tym porodzie mysle ze i trzecie moglabym miec. dodam ze pierwszy mialam w pucku- porostu niebo a ziemia
polecam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karola, a jak kwestie porodu rodzinnego, planu porodu oraz korzystania z worków, drabinek, wanny?
Czy można rodzić w dowolnej pozycji, czy tylko leżąc?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
prod rodzinny w jednoosobowej sali na nowoczesnym łóżku, piłke mi polozna przyniosla, drabinek nie widzialam moze sa na drugiej sali bo do rodzinnych sa dwie,pozycje jaka chcesz polozna tylko doradza ale mozesz po swojemu bo to lozko mozna nastawiac do odpowiedniej pozycji, kapiel przed porodem mozna wziasc ale pod prysznicem. i caly czas badaja przebieg ciazy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piżama do karmienia może być ze spodniami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak mozna, ja mialam ze spodniami bo bylo mi wygodniej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam tam drugi raz teraz, we wrzesniu - jak dla mnie może być, poza łazienką, tzn. że mogłyby być przynajmniej dwie na oddziale a nie poza nim, ale co tam!

Te majtki jednorazowe, to takie z siateczki ale, nie te guaniane jak czepki chirurgiczne ;)
Dobrym patentem jest też butelka sprint i saszetki Tantum Rosa - rozpuszczasz w ciepłej wodzie i po kapieli psikasz tym ranę (ewentualną, bo zyczę Ci by się obeszło bez cięcia).
Osobiście, choć miałam podkłady poporodowe, to zdecydowanie wolałam ligninę,która szpital oferuje bo podkłady lepią się do rany w niczym nie ułatwiając gojenia i zbytnio ją "zaparzają".
Polecam wziąć coś do pielęgnacji kikuta bo oni tam niczym nie robią, a niejednokrotnie się to paprze (u nas tak było i niestety wdała się infekcja i siedzieliśmy 2 dni dłużej :/). Ja miałam octenisept, ale teraz wzęiłabym spirytus jednak.
Nosek po narodzinach stale sie oczyszcza więc można mu w tym pomoc zakraplając po kropelce soli fizjologicznej więc tez można wziąc kilka ampułek.

O jakichś ciepłych skarpetach pamiętaj bo to zimno jeszcze będzie! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Samo rodzenie, czyli parte - tylko i wyłącznie na łózku :/

Ja też rodziłam pierwsze dziecko w Pucku - parte miałam w kuckach, oparta o worek sako i dla mnie to była bajka, serio!Dopiero po porodzie położyli mnie na łózku. A dlaczego Tobie Karola się mniej tam podobało niż w Redłowie? Bardzo jestem ciekawa opinii :>

Karolka nie polecam spodni bo na obchodach ciągle oglądają krocze i po prostu łatwiej zakasać wtedy trochę koszulę niż ściągać spodnie :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie podobalo mi sie w pucku nie doszkolenie pesonelu do porodow w wodzie, gdy urodzilam pielegniarka czy polozna zanuzyla mojego synka w wodzie w wannie ktorej rodzilam, zachlysnąl sie woda, reanimowali go i karetka ktora przyjechala do innego dziecka zabrala jego do redlowa, w redlowie okazalo sie ze mial zapadniete plucko od zachlysniecia w pucku nie maja zadnego sprzetu gdy z dzieckiem cos sie dzieje i wysylaja albo do redlowa albo na zaspe. popytaj w redlowie o opinie o pucku. a tak poza tym personel mily oprocz ordynatora :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aż do Redłowa je wieźli?? Masakra, myślałam, że do Wejherowa zabierają. A teraz Twój maluszek już całkiem okej?

Ja nie rodziłam tam w wodzie bo to nie dla mnie (nie lubię być mokra hheheh). Ale moja siostra i owszem, i to dwa razy. Dla niej super sprawa to była zwłaszcza, że urodziła te swoje wielkoludy bez nacinania krocza ;) (obie córki powyżej 4600 waga)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
teraz jest ok zywe srebro ale gdyby nie ta karetka nie bylo by tak wesolo. a pierwszy wazyl 4,060 :) jakis plus ze przy porodzie w wodzie nie nacinaja krocza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a najlepsze ze wciskali mi ze urodzil sie z wewnatrz macicznym zapaleniem pluc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szkoda, że w Redłowie nie można w wannie, zawsze mi się taki poród marzył..
no cóż, dobrze chociaż, że można w dogodnej pozycji..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
slszalam ze maja wanne ale nie maja szkolen zeby przeprowadzac porody,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam podkłady pod pupę po porodzie, przydadzą się później do przewijania maluszka.
http://www.abcmalucha.eu/podklady-do-przewijania,53.html

Na położniczy trzeba wziąć ze sobą kubek i sztućce, można mieć też własny talerz. Przydadzą się ręczniki papierowe i własny mięciutki papier .

Dla mnie do karmienia najlepsza jest zwykła piżama rozpinana na guziczki, spodnie rzeczywiście mogą się nie przydać, bo dobrze, kiedy krocze sobie oddycha.

Dla takiego maleństwa polecam kosmetyki Linomag- u nas się bardzo dobrze sprawdziły, były łagodne i nie powodowały wysypki jak Nivea czy J&J.

Tak wygląda położniczy w Redłowie:
https://plus.google.com/u/0/photos/101325362680996899983/albums/5745272496719012449
http://plus.google.com/u/0/photos/101325362680996899983/albums/5745272496719012449

Podczas porodu można sobie zażyczyć aromaterapię. Jeśli rodzisz z mężem, on jest łącznikiem z położnymi. Podczas porodu nie ma przy tobie cały czas położnej, jeśli wszystko przebiega prawidłowo.

Nacięcie krocza też nie jest takie straszne, po dobrym zszyciu szybko się goi i skóra się tak nie naciąga jak przy porodzie bez nacięcia:)
image[url=http]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jantarka sala całkiem spora widzę. Spodziewałam się mniejszej :)
fajnie, czysto i przyjemnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akurat trafiłam na 4-osobową...
Zwykle jestem niezadowolona, jak mam dzielić pokój dużą liczbą ludzi i marzyła mi się jedynka, ale... Okazało się, że w kupie raźniej. Można było sobie pogadać, miał kto popilnować maluszka. I obchody też nie były zbyt krępujące;)
image[url=http]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak a nie zawsze trafia na skurcz,moja kolezanka miala przeciete bez skurczu... a mi sie skora nie naciagnela :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jantarka, ja na jedynke bym nie chciała :)
dwójka ewentualnie, ale nie bede wybrzydzac.. bardziej mnie martwi to, że 3 dni bez męza :( :p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa, 3 dni to nie jest dużo.
Tydzień po terminie poszłam do Redłowa na KTG, żeby sprawdzić, czy wszystko OK z moją małą. I było OK, ale jako przeterminowana musiałam zostać na patologii.
W sumie spędziłam 10 dni w szpitalu.
Rekordzistki były po kilkanaście tygodni....
image[url=http]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam w kwietniu 2011.
wanna była wtedy na jednej sali porodowej. Akurat nie w mojej ;] ale wiem, że jak jesteś na tej sali, to możesz wanny używać tylko do partych, rodzić w wodzie nie pozwolą.
Piłkę przyniosła położna sama z siebie, nie na prośbę. Cały czas byłam podłączona do sprzętu i kroplówki. Więc trochę było niewygodnie z tymi wszystkimi przewodami :] trzeba było uważać.
Można korzystać też z prysznica, niestety, warunki baaaardzo słaaaabe były, mam nadzieję, że się zminiło. Łazienka z prysznicami między dwoma oddziałami - porodowym i poporodowym, przy sali do widzeń z mamami po porodzie, przy schodach i windzie, czyli taka obolała i rodząca musisz się przejść się koło ludzi. W łazience dwa prysznice obok siebie - jak dwie rodzące chcą równocześnie wziąć prysznic i idą z nimi mężowie, żeby pomóc - no masakra, ogląda cię obcy facet.
kibelki obok pryszniców, więc korzystanie z nich też łączy się ze spacerem przed ludźmi i wszyscy doskonale wiedzą, że rodzisz.
czy to się zminiło?!?
w lipu drugi poród, mam nadzieję, że warunki sanitarne lepsze będą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pilotka ja rodziłam w lipcu tego roku i warunki są takie nadal jak opisujesz. Z tymże jak miałam skurcze to miałam gdzieś czy ktoś mnie widzi jak szłam ledwo pod prysznic z mężem. Na szczęście nikogo nie było albo i nie widziałam :/
Ale ogólnie szpital i personel oceniam na plus.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na szczescie przy drugim porodzie miałam tę salę z wanną więc nie musiałam chodzić pod jakiś inny prysznic :D

Teraz we wrześniu rodziłam w małej salce bez wanny, bez piłki, bez niczego, ale spędziłam w niej tylko kwadrans zanim urodziłam więc nie były potrzebne ;)

Pilotka, nic się nie zmieniło póki co - niestety
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Koszulka do porodu musi byc biała czy może być jasna szara?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja tez spodni od piżamy nie polecam, dziewczyna na mojej sali miala to lekarze kazali jej zmienic na koszule.
położne tez bez problemu dają po porodzie leki przeciwbólowe, jest tez psycholog i babeczka od laktacji (przynajmiej tak bylo rok temu)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolkarumia ja rodziłam za pierwszym razem w niebieskiej a drugi raz w czerwonej :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja zadaje takie pytania bo to pierwsze dziecko i jestem jeszcze zielona w te klocki ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam trzy szare w rozne aplikacje na piersiach ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie zamówiłam sobie szarą . Mój mąż niestety nie ma takiej duzej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
spoko, ja tez zadawalam najróżniejsze pytania :) chcialam wszystko wiedziec i byc dobrze przygotowaną a i tak nie wzielam kremu do pupki bo bylam przekonana ze szpital daje ten samo-robiony :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzi któraś z Was do szkoły rodzenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolkarumia - ja sobie nie wyobrażam nie chodzić do szkoły rodzenia. I tak poród to jest duży stres, ból i dobrze wiedziec co w danej chwili się z Tobą dzieje. A także jak się zachowywać, oddychać prawidłowo i tym samym wspomagać dziecko - je też to bardzo boli.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do koszuli - to weź sobie kilka, najelpeij jak będą czarne, nie będzie widać np. krwi. Ja spodnie też miałam, bo bardzo nie lubie koszul i tak się lepiej czułam. Pamiętaj też o szlafroku.
Weź także butelki wody, takie z dziubkiem żeby nie trzeba było odkręcać nakrętki i pomadkę nawilżającą bezbarwną bo wysuszają się usta podczas porodu.
Co do ubranek dla dziecka na wszelki wypadek przygotuj więcej i dla siebie też i trzymaj w domu - to tak jakbyś musiała być dłużej w szpitalu. Ja miałąm wzorową ciążę i wszytsko było ok, a skończyło się tak że trafiłam z przenoszoną ciążą na patologie i miałam cesarskie cięcie :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem w 25 tygodniu to nie za pózno zacząć chodzić? a gdzie w gdyni bądz w rumi sa takie zajęcia . najlepiej jak by nie były płatne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pieluchy tetrowe przygotować do szpitala czy tylko pampersy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzenie do szkoły rodzenia sporo daje :) wiesz czego się można spodziewać i przynajmniej część rzeczy, spraw, sytuacji będziesz miała teoretycznie omówionych i nie zaskoczą Cię tak bardzo :)
pampersy zabierz i nawilżane chusteczki do mycia pupy - w domu polecam używanie wody i wacików takich większych, ale w szpitalu położne kazały mieć chusteczki nawilżane.
tetrowych weź ze trzy do pięciu - np. do podkładania sobie przy karmieniu piersi, do odbijania i ulewania :) przydadzą się w innych celach, niż do pupy maluszka :)
kolor koszuli do porodu bądź po porodzie - jak dla mnie bez znaczenia. i nie słyszałam, żeby położne zwracały na to uwagę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
szkołę rodzenia podobno dobrze zacząć około 24.tygodnia, więc jesteś akurat. ale to zależy od szkoły :)
z tego co wiem, szkoły rodzenia zazwyczaj są płatne :/ bardzo rzadko są bezpłatne, niestety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jaką byście poleciły w gdyni badz rumi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam pytanko - czy tam jest teraz zimno czy ciepło?
w sensie na porodówce i na oddziale położniczym? bo ja ostatnio rodziłam w lato i było mega gorąco, ale teraz nie wiem...
mam same koszule z krótkim rękawem i się zastanawiam czy nie dokupić jakiejś z długim ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://www.supermama.net.pl/

W Redłowie można mieć pomalowane paznokcie ;)
Ja miałam czerwone i nikomu to nie przeszkadzało.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas na sali w Redłowie było bardzo ciepło, co jakiś czas otwierałyśmy okna. Grzejniki działają zero- jedynkowo, albo wszystko, albo nic:) Długi rękaw moim zdaniem zbędny, w razie czego założysz szlafrok.

Ja akurat dostałam maści na pupę ze szpitala, ale może dlatego że u młodego dość brzydka była ta pupa, tak samo jak przynieśli mi też wodę i gaziki do przemywania zamiast chusteczek, które małego dodatkowo podrażniały:)

Są w Redłowie na położniczym przynajmniej dwie sale z własną łazienką, akurat na taką trafiłam, bardzo polecam:)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na salach poporodowych bardzo ciepło, żeby nie powiedzieć, że gorąco (był bardzo zimny początek kwietnia 2011). długi rękaw niepotrzebny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej!!!
ja rodziłam w Redłowie w połowie września tego roku......o ile sam poród- pomoc lekarza i położnej ( zgodzili się zeby była prócz męża siostra) super!!!! bardzo pomagali, radzili.......sala porodowa niebieska-największa, fajna, ładna z wanną- z której nie mogłam skorzystać bo nie było ciepłej wody, automatycznie prysznic tez odpadł.....
potem gehenna........
na oddziale po porodzie było zero wsparcia i pomocy.....obsługa niemiła, bezczelna wręcz chamska.......i nieważne, że było się miłym i kulturalnym....
jeżeli jest jakiś problem to na pewno Ci tam nie pomogą- moje dziecko miało oznaki wcześniactwa lub hipotrofii wewnątrzmacicznej i żółtaczkę. Przeżyłam 6 dni piekła, straciłam pokarm, schudłam 12 kilo a w ciąży przytyłam 10. komentarze pielęgniarek poniżej pasa.....lekarz pediatra może i dobry ale całkowicie bez podejścia, nic nie mówił o stanie dziecka, twierdził, że wszystko będzie na wypisie....
ja już wiem, ze drugiego dziecka tam nie urodzę........
Poród tak, opieka po porodzie NIE !!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
na pewno bodziaki i pajace takie zapinane z przodu, bo są lepsze niż te przez głowę.....skarpetki, pieluchy tetrowe, flanelowe, pampersy....
i potwierdzam lignina lepsza niz podpaski......
dla dziecka prócz ubrań, pieluch miałam gaziki ze spirytusem i oktanisept do pępka + patyczki, sól fizjologiczną do nosa, nożyczki do paznokci. czapeczkę ubierałam tylko jak otwierałyśmy okno.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ola-fasolka: schudłaś 12kg na poporodowej sali?!? czy liczysz w tych 12kg także urodzone dziecko, wody płodowe, wodę, która Ci się w organiźmie zebrała w ostatnim trymestrze..
jakbyś przez 6 dni schudła 12kg licząc od dnia PO porodzie - to by wszyscy z problemami wagowymi chcieli tam na 6 dni na chudnięcie iść. Byłby najbardziej znany ośrodek leczenia nadwagi.
także przesadzasz, już widzę.
ja byłam przez 5 dni i było ok. Zamiast stracić pokarm, jak Ty, to miałam taki nawał, że mogłabym pół oddziału noworodków wykarmić i dziwię się do dziś, że mi wtedy cycki jednak nie pękły. Ale jakoś o to nie obwniam personelu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
nożyczek do paznokci nie bierz - nie obcina się paznokci noworodkom zaraz po porodzie, tylko po jakimś czasie, 2 tygodnie? Pediatra Ci powie, ile się czeka, bo nie pamiętam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Olka-fasolka chyba nieco przesadzasz. Pewnie że mogłaś trafić na jakś niemiłą położną, ale żeby aż tak źle było? ja tam byłam 4 dni na sali poporodowej i nie spotkałam się ani z chamstwem wręcz przeciwnie z sympatią i pomocą. O każdej porze dnia i nocy mogłam pójśc do pielęgniarek od niemowlaków i Pani od laktacji.
Jedynie co to jedzenie było wstrętne.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Novia8 - Pani od laktacji bardzo miła, prawda? przymomnij mi Jej imię, bo mi wypadło..
rodziłam z położną o imieniu Ewa - była też super. Jak już Maluszka urodziłam to powiedziałam Jej, że następnym razem też chcę z Nią rodzić :) jak leżałam na poporodowej to przyszła nas odwiedzić :) teraz znów jestem w ciąży i mam nadzieję, że trafię na panią Ewę :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety nie pamiętam jej imienia, miała bardzo ładne ciemne grube włosy :)
A ta P. Ewa to taka blondynka? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w redłowie w 2011 roku, w marcu.

Lekarze super. Gdyby nie ich szybka reakcja to nie wiem jak by się potoczyło zycie mojego synka. Cesarke miałam zrobioną w ciągu 30 min. od momentu przyjazdu do spzitala. Atmosfera na sali super. Wszyscy starali sie rozładowac napięcie. Panie pielęgniarki bardzo troskliwe, pomocne.

Jesli chodzi o oddział, gdzie leżałam po porodzie to połozne na ogół ok. Jedyne co - to nie podobało mi się to, że każda połozna, która była akurat na dyżurze radziła co innego. Ja osobiście miałam mętlik w głowie, jako że to moje pierwsze dziecko. Salę miałam ładną, z telewizorem. Jedyny minus to to, że byłam sama. Lekarze pediatrzy nie wypuścili nas ze szpitala dopóki się wszystko z synkiem nie unormowało.
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzicie, każda miała inne przeżycie......
schudłam tyle ze wszystkim, dzień po porodzie miałam 7 kilo mniej a resztę potem....
moja mała strasznie długie paznokcie i mąż musiał mi dowozić nożyczki bo lekarz dał mi opr ze nie mam.....i położne poobcinały paznokcie. ja szłam z nastawieniem, że będzie ok, bo moje przyjaciółki miały dobre opinie. Jeżeli pojawia się tylko jakiś problem to wszyscy się wypinają.... laktacyjna stwierdziła, że problem jest z moim dzieckiem, a pielęgniarki, że moje piersi się do niczego nie nadają...myślę, że nie są to komentarze na miejscu.......
Wy macie dobre wspomnienia i super....ja mam złe
poród był super tak jak napisałam, ale reszta fatalna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Novia8 - od laktacji - pani Iwonka..? tak, ciemne grube włosy :)
pani Ewa taka jasnowłosa - miałaś z Nią kontakt?

kosmisia - ja zauważyłam, że rady położnych różniły się, bo.. co innego radziły położne od noworodków, a co innego położne od kobiet ;] zrobiłam po kilku dniach założenie, żeby o dzieciątko pytać położne od noworodków (pokoik na końcu korytarza), a z moimi problemami chodzić do położnych poporodowych (siedzą przy wejściu na oddział)

wiecie, co mi najbardziej nie odpowiada w tym szpitalu? Że nikt nie ma plakietki z tytułem i nazwiskiem w widocznym miejscu. Jest obchód, a ja nie wiem z kim rozmawiam, albo kto mi wcześniej udzielił takich i takich informacji. Jak z tymi położnymi - skąd wiedzieć, która jest dla mnie, a która do dziecka?!?!?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolkarumia ja zaczynam szkołę rodzenia 19.12. Będziemy chodzić z mężem do Bobasa na Cisowej. Poleciło nam ją bardzo dużo rodziców.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzi Wam o Panią Guć? Ona chyba też prowadziła szkołę rodzenia w redłowie. Genialna kobieta. To dzięki niej miałam laktację.
Your online absence has me worried you might have actually gotten a life;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie o panią guć, ona chyba zdaje się nie pracuje w szpitalu?
ona nie jest z poradni laktacyjnej. jest położna i prowadzi szkołę rodzenia, chociaż pewnie prywatnie też udziela porad dotyczących laktacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pillotka, masz rację, iwona guć prowadzi szkole rodzenia na traugutta w gdyni. Zajmuje się również laktacją i ponoć jest świetna (ja nie skorzystałam bo była akurat na urlopie).
Ja nie chodziłam na szkolę rodzenia......
teraz z perspektywy czasu myślę, że własnie tam u iwony guć wykupiłabym tylko parę zajęć na tematy, które szczególnie mnie ineteresuja,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie polecam rodzenia w świeta, (wiem wiem, maluszek nie zna sie na kalendarzu;), strasznie okrojony personel. ja pierwsze rodzilam w Boze Cialo to byla 1 położna a rodzila ze mna równo jedna dziewczyna, mój mąż musial leciec po nią do drugiej sali bo juz bylo blisko, parte na całego a nikt nie przychodzil, nie bylo tez wtedy zadnej położnej od laktacji, drugie rodzilam 8 listopada ale zostaliśmy ze wzgledu na żółtaczke tydzien i zahaczyłam o 11 listopad to było tak samo, plusem sa spokojne obchody bo tylko lekarz i polożna
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam pierwszą pod koniec listopada, drugą pod koniec października i było strasznie gorąco, miałam dwie koszule nocne i mama mi musiała dowieźć po dwóch dniach takie miałam zapocone :D więc im cieńsze tym lepiej :)
a o aromaterapii nie wiedziałam, pomaga to jakoś? :) bo też w marcu będę rodzić, mam termin na 20 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane!!!! A co ze szkołą rodzenia?? Chodzicie do jakieś ??? Pytam się szczególnie dziewczyn rodzących w Redłowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słyszałam że w weekendy nie ma Pani od laktacji:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, pisałam wyżej, my zaczynamy za tydzień szkolę rodzenia Bobas na Cisowej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy do szpitala dla dzięciątka brać też ręczniki? Jak tak to jakie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolka, jak nie kąpią, to raczej ręcznik nie przydatny.
Dziewczyny pisały, że podkłady na przewijak ogólnodostępny, tam kladziesz dzieciaczka i przemyje się wodą czy chusteczkami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w grudniu 2010r. Było b. gorąco na sali. Miałam koszule i gruby szlafrok - taki misoowaty. Prawie wcale go nie ubierałam, jak musiałam tylko. I zazdrościłam dziewczynom które miały bawełniane szlafroki ;-).
Moją córkę kąpano pod kranem - coś się znowu zmieniło? Bo jak szłam rodzić to słyszałam, że nie kąpią, tylko chusteczkami przemywają, a kąpały. Nie pamiętam zupełnie czy miałam dla małej ręcznik? Ale chyba tak...w końcu to nie było by higieniczne gdyby wycierały wszystkie maluchy jednym.
Byłam aż 7 dni bo mała brała antybiotyk - miała podwyższone crp. Sam poród i pobyt ok. Zdażały się mniej miłe położne, ale ogólnie nie mogę narzekać. Ja miałam tylko pecha, ze na sali lezałam z "patologiczną" matką. A nie myło miejsc - 100% obłożenia akurat i nie przyjmowały nowych rodzących.

Do szkoły rodzenia chodziłam do Iwony Guć - baaaardzo polecam. Ma takie zdroworozsądkowe podejście do spr. macierzyństwa. Np. moja kol. chodziła do Bobasa, była zadowolona w trakcie, a po porodzie już mniej - wiele rzeczy P. Iwona lepiej radzi. Np. co pamiętam z czym kol. miała problem. Położna z Bobasa mówiła że nie zaglądać do buzi dziecka, nie myć itd. Nam P. Iwona że od początku myć język, dziąsełka. Koleżanki syn miał pleśniawki... Tzn. to jest przykład tylko, ale wiele rzeczy się różniło i w trakcie naszego macierzyństwa wychodziło, ze to co mówiła P. Iwona jest lepsze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa a wiesz jaka będzie płeć?. U nas ma byc dziewczynka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolka u nas będzie Bartuś :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To fajnie :) Nasza córcia będzie miała na imię Weronika .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ładnie, fajnie że nie pospolite :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj pozamawiałam ciuszki potrzebne do szpitala. Teraz muszę czekać aż mi przyśla i mogę spakować całą wyprawkę ( oczywiście wszystkie ubranka poprać i poprasować ). Juz nie mogę się doczekać kiedy wezme Weroniczkę w ramiona .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolka - powodzenia! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuje . A to jeszcze 3 i pół miesiąca
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolkarumia - ręczniki dla maluszka normalne, bawełniane, najlepiej wyprane w proszku dla niemowląt.

Bombelkowa - w którym szpitalu nie kąpią maluszków? W Redłowie jak rodziłam (2011r) kąpiele były codziennie rano, przed obchodem. Przychodziły położne, trzeba było maluszka rozebrać, położna myła pod kranem, smarowała parafiną i oddawała do ubrania.

W Redłowie też dostępne są w pokoju przewijaki, ale nie było podkładów, więc lepiej mieć pieluchę tetrową, flanelową lub podkład własny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuje dziękuje a może znacie położną z redłowa, która prowadzi szkołę rodzenia ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam w tym roku i juz nie kąpali a chusteczkowali :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pilotka, no własnie dziewczyny tegoroczne pisały, że tylko chusteczkują.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak rodziłam w listopadzie 2009 to myli pod kranem, ale ręcznik nie był potrzebny, wycierali w pieluchę tetrową, smarowali parafiną i dawali takiego tłuściocha na moją czystą pieluchę i musiałam ładnie osuszyć (nie wycierać, tylko powklepywać ;)) jak rodziłam w październiku 2011 to już było chusteczkowanie, potem parafina i dalej jak wyżej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w czerwcu 2010 i też tylko chusteczkowali - więc co oni tak na zmianę, raz tak a raz tak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja kolezanka rodzila prawie dwa tyg temu na zaspie to tam nie myli dzieci(o chusteczkowanie nie pytalam), jak mamy zapytaly czemu tak jest to powiedzieli ze w wodzie maja jakas bakterie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wziełam takie duże prostokątne płatki kosmetyczne, moczyłam je w wodzie i przecierałam maluszka w szpitalu - w ogóle jakiś dziwny pomysł z tym "wychusteczkowaniem" zrobili - całe ciało oblepione tym czym nasączają chusteczki a na to jeszcze maska z parafiny, która jest komedogenna - i jak skóra ma oddychać? :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja rodziłam w czerwcu 2010 i listopadzie 2011 i w obu przypadkach nie myli dzieci, czyścili chusteczkami i oblewali parafiną
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ja się dowiedziałam że maluszka w szpitalu się nie kąpie, dlatego że ma on na skórze warstewkę ochronną jeszcze z wód płodowych.
Kąpie się dziecko dopiero w domu.
Co do chusteczek nawilżanych to my używamy od początku tych z babydream. Patrzcie i orientujcie się w składach kosmetyków i dla dzieci i dla Was. Nivea, J&J mają konserwanty i parabeny w składzie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Złapało mnie przeziębienie , gardło bardzo mnie boli. może macie jakiś skuteczny sposób na wyleczenie się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mleko z miodem i masłem pije . Tak samo herbate z cytryna. ale czuje się nie najlepiej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdy mnie dopadlo przeziebienie szwagierka poleciła mi czosnek. pol zabka czostnku posiekac i nabrac na lyzeczke zalac sokiem z cytyny lub takim do rozcienczania i wypic na noc. oddech antywampir ale pomaga :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chętnie bym ten czosnek jadła. Mam chory żołądek i nie mogę jeść pewnych potraw i przypraw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zostaje termofor,ciepla kapiel stop. w biedronce sa takie herbatki rozgrzewajace firmy Kruger ok 4zł 10 saszetek,dla dorosłych cytrynowa a dla dzieci z malina i hibiskusem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie strasznie boli gardło i nie wiem co brać. czy coś można w ciąży?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia napewno mozesz plukac gardlo ziolami septosan,mi pomogly i mialam pewnosc ze nie szkodza maluszkowi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o dzięki ! jutro zakupię.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tantum verde do pryskania, można spokojnie i na prawdę skuteczne, mi pomogło:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pamietam ta patoligiczna manusia . czatowala na tatusiow i prosila o papierosy.. cale szczescie lezalam obok w sali
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o matko to ja jestem jakaś wyluziwana po na 3 miesiące przed to jeszcze siedziałam w pracy i wogóle nie mysałam o porodzie a spakowałam sie tydzien temu czyli 4 tygodnie przed porodem:)
narazie czekamy:)
chcę rodzic w Redłowie mam tu najbliżej, a ludzie są wszędzie i mili i niemili, nie ma reguły

do szkoły rodzenia chodzimy sobie teraz- na kurs intensywny, bo mojemy mężowi oczywiście żadne terminy nie odopowiadały
chodzimy do SuperMama i jesteśm zadowoleni, dla mnie dużo wiedzy teoretycznej co prawda się powtarza z tego co czytałam w poradniku i z tego co ogólnie wiem jako osoba zajmująca się dziećmi ale dla mojego męża to wszystko jest nowiścia i on jest bardzo zadowolony
praktyczne zajęcia też super- położna nas ciśnie z oddychaniem i przed każdym spotkaniem są ćwiczenia z fizjoterapeutką także bardzo dobra rzecz

powodzenia dziewczyny!:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja cała ciaze pracowalam taki minus wlasnej dzialalnosci,a przy drugiej ciazy spakowalam sie dzien po terminie a przy pierwszej miesiac przed,
do szkoly rodzenia nie chodzilam bo jednak mialam ten brak czasu ale polozne sa bardzo pomocne w czasie porodu.
zycze kazdej z Was jak najlepszego rozwiaznia i zdrowia dla Was i dla Waszych maluszkow :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pije od wczoraj mleko z miodem i masłem oraz zwykłą herbatę z miodem i cytryną . Pije sporo tych napoi . Cały czas leże żeby się wygrzać . W nocy dwa razy zmieniałam piżamę bo można ją było wyżymać ;).Ale muszę przyznać że gardło już mnie nie boli i troszkę czuję się lepiej . Dziś też taka kuracja i cały weekend a w poniedziałek będę jak nowo narodzona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W ciąży bardzo niebezpieczna dla dziecka jest podwyższona temperatura, więc lepiej uważaj. Proponuję zbijać temperaturę panadolem lub apapem, są to leki bezpieczne w ciąży.
http://parenting.pl/portal/goraczka-w-ciazy#
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chodziłam do szkoły rodzenia na Karwinach. I tam zajęcia prowadziła połozna z redłowa - p. Aneta. I na nia trafiłam jak rodziłam, więc super:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
12.03.2012 rodzilam w Redlowie, porod rodzinny..Moja kumpela z sali rodzila w wannie-jest jedna salka z wanna i jej sie trafila akurat.
Mieszkam w Rumi jesli ktoras z Was rowniez to mozemy spotkac sie, pogadac co i jak z tym Redlowem i w ogole. Ponadto mam na sprzedaz troche ciuszkow po synku,wanienke,super przewijak za mala kase lub zabawke. Jesli jestescie zainteresowane piszcie na mail agniescha@gmail.com -rzadko bywam na forum.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aneta Pachnik? Bardzo fajna babka, zanim trafiłam do redłowa najpierw dzwoniłam do niej kiedy przyjechać żeby była na miejscu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem szczerze, że zazdroszczę Wam ;-). Tego czekania, nawet porodu ;-). Ja wszystko wspominam z takim sentymentem i mam nadzieję, że będzie mi jeszcze dane przeżyć to wszystko jeszcze raz ;-). Póki co mąż oporny. Aczkolwiek wiem, że przy drugim dziecku będzie juz inaczej. Już nie będę miała tyle czasu na planowanie, skupianie się na sobie i maleństwu w brzuszku (do tej pory rodzinka się ze mnie śmieje, że ja już wygłaskałam córeczkę jak była w brzuchu - non stop głaskałam brzuch, zupełnie nieświadomie), bo starsza córeczka również mnie potrzebuje.
Także dziewczynki cieszcie się ciążą, celebrujcie każdy dzień, bo już nigdy nie przeżyjecie tego co teraz. Nawet przy drugiej ciąży - tak jak wyżej. Rozpieszczajcie się i korzystajcie z tego czasu!
No i życzę Wam żebyście były zadowolone z Redłowa i mimo bólu, dobrze wspominały poród - tak jak ja.

Co do przeziębienia:
miód, cytryna, czosnek - najlepiej nie w herbacie tylko np. łyzkę miodu z wyciśniętą cytryną powoli lizać/ssać. Czosnek też surowy. A jeśli już w płynie to należy pamiętać, że temp. max 70*C.
dużo płynów
tatum verde do psikania gardła
rutinoscorbin
paracetamo na gorączkę
wypoczynek ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cześć dziewczyny zastanawiam się czy szczepić przeciwko pneumokokom. Co o tym sądzicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak Cię stać, to szczep. dla własneg spokoju - w razie czego będziesz sobie płuła w brodę, że nie zaszczepiłaś - takie jest moje zdanie, swoją córkę zaszczepiliśmy. 6w1 (ewentualnie 5w1, chodzi o żywego ksztuśca, którego podają w darmowych szczepionkach), bo jakoś sobie nie wyobrażam, żeby moje dziecko dostało na jednej wizycie 7 zastrzyków;PP
też rodziłam w redłowie w czerwcu zeszłego roku. mi się bardzo podobało (miałam cc i pokój z lazienką), bo nie miałam żadnych komplikacji. laska, która leżała ze mną, na bank była mniej zadowolona, bo nie wszystko szło gładko. panie od laktacji były miłe i chętne do pomocy, ale do pewnego momentu (ta dziewczyna nie mogła sobie poradzić z karmieniem, mleko miała, ale dziecko nie współpracowało, to potem już krzyczały na nią). szczególnie jedna taka męska była baardzo niestympatyczna.
majteczki siateczkowe nieocenione. przytrzymywania kawała ligniny nogami to jakaś pomyłka. miałam cc i uzywałam bardzo dużej ilości tych duzych podpasek bella.
weź kilka pieluch tetrowych i flanelowych - odradzają kładzenie dziecka bezpośrednio na swoim łóżku.

nie chodziłam do szkoły rodzenia. mój lekarz mi powiedział, że jak mnie będzie bolało, to i tak o wszystkich złotych radach zapomnę;P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Flanele można wziąć ze szpitala:) My szłyśmy do położnych i zawsze dostawałyśmy, jak były brudne to wrzucałyśmy do kosza i szłyśmy po nowe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta - dziwne rzeczy piszesz:/ Jakie 7 szczepionek na raz?
Ja szczepię dziecko tylko na podstawowe. Poczytajcie sobie rózne artykuły, skutki uboczne właśnie tych szczepionek 5w1 czy 6w1 - ile tam jest trującej rtęci i innych syfów. I tego że szczepiąc nie macie prawa mieć prentensji do służby zdrowia jak coś się będzie z dziekciem działo - np. autyzm. Generlanie jest to długi temat. Ja opieram się na własniej intuicji, właściwych źródeł informacji, zaufanej i zaprzyjaźnionej położnej i zaufanego pediatry w rodzinie. Aha i to też ciekawe że wielu pediatrów nie szczepi sowich dzieci na te dodatkowe :) ciekawe czemu? i rozjerzycie się po gabinetach ile tam różnych gadźetów reklamowych od producentów dodatkowych szczepionek...

Co do szkoły rodzenia - hymmm co Ty masz za ginekologa co daje za rady? :/ mnie bolało jak cholera, zresztą jak każdą kobiete a gdybym nie umiała oddychać i itp to nie wiem jakbym dała rade. I nie można też myślec tylko o soebie ale i o dziecko, bo oddychając prawidłowo pomagasz bardzo dziecku - jego tez to bardzo boli i potrzebny mu tlen.
Nie znając podstawowych zasad może Ci nagle pęknąc szyjka macicy podczas porodu np.
Rodziła w sali obok mnie dziewczyna która nie chodizła do szkoły rodzenia, i tak wrzeszczał i tak cierpiała że nie mogła się uspokoić, położna jej tłumaczyła co robic, ale potem nagle musiła wyjśc bo był jakiś nagły przypadek. A ta dalej nie miała pojęcie co robić i co się z nią dzieje:/
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Novia co do tych materiałów promocyjnych, to miałam podobne odczucia. nawet po pierwszej wizycie zmieniłam pediatrę, bo miałam wrażenie, że chce mi na siłę wcisnąć te szczepienia wszystkie niezbędne i w ogóle. moja mama jest lekarzem (ale nie pediatrą) i wypytała różnych lekarzy pediatrów u siebie w pracy i oni jednak doradzali opcję 5w1 (6w1 dla wygody, chodzi przede wszystkim o nowszą generację szczepionki na ksztusiec). nie mieli w tym żadnego interesu, bo i tak nie u nich szczepiłam dziecko.
przyznaję, z tymi siedmioma zastrzykami to przesadziłam, spojrzałam w moją rozpiskę i wyszło, że to trzy zastrzyki (plus pneumokoki czyli byłyby 4). obie nogi i ręce! ja się za pierwszym razem popłakałam, jak ona tak przeraźliwie płakała przy dwóch zastrzykach!!!
odnośnie autyzmu, to nawet autor tej teorii się z niej wycofał. ewentualne powikłania po chorobie są gorsze niż ewentalne powikłania poszczepienne. zaznaczam ewentualne. każdy szczepi albo nie na własne ryzyko.

co do tego oddychania, to i tak jestem zdania, że wszystko to kwestia progu odporności na ból przede wszystkim. nie każdy może w takich estremalnych warunkach zachować zimną krew. na szczęscie miałam cesarkę i nie musialam się przekonywać na własnej skórze, bo jestem straszną panikarą;P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta ma trochę rację co do tej szkoły rodzenia:) Mi się podczas porodu ze wszystkich informacji jakie mialam utworzył w głowie kogel- mogel, nic nie mogłam sobie przypomnieć, nawet oddychanie przeponą przekroczyło moje możliwości- chociaż normalnie przez to że uczyłam się kiedyś śpiewać przychodzi mi to bez problemu;) Pewnie to zależy na ile ktoś potrafi zachować trzeźwość umysłu w trudnej sytuacji... ja nie umiem tego niestety- może i lepiej że podjęto decyzję o cesarce:)
Chociaż oczywiście, warto wiedzieć jak wygląda poród, mieć podstawowe informacje itd:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
przecież szkoła rodzenia to nie tylko nauka oddychania i informacje o porodzie...
jak dla mnie bardzo przydatna sprawa jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem i różnego typu problemy jak np alergie, wysypki, odparzenia, trudności przy karmieniu, podawanie witamin, dużo by wymieniać...

ja co prawda na porodówce źle oddychałam, ale jak mi położna podpowiedziała to zaraz sobie przypomniałam- miałam złe tempo tylko ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wiecie może czy mają w Redłowie już gaz rozweselający?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadza się szkoła rodzenia to nie tylko rodzenie:)

Nie ma niestety gazu w Redłowie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny jak przygotowania do świąt?

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia , zdrowia i szczęśliwego oczekiwania na dzidziusia życzę Wam oraz Waszym mężom i całym Waszym rodzinom

Karolina
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dzis na szkole rodzenia padło stwierdzenie, że w Redłowie to 100% przypadków nacinania krocza..
To prawda? :(
Po co wprowadzili te akcje ochrony jak szpital się do tego nie stosuje? :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też to słyszałam i nie znam nikogo kto by tam urodził bez nacięcia a ja w Wejherowie dałam radę bez nacinania:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodziłam w tym roku w lipcu w Redlowie i nie byłam nacinana, lezała ze mna dziewczyna ktorej tez nie nacinali.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cytryneczka dajesz mi nadzieję..
Kurcze, jakby faktycznie hurtowo nacinali, to chyba do sądu ich podam jak zrobią to mi bez mojej zgody :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie ja byłam nacinana dwa razy... ale moja szwagierka rodziła pół roku po moim pierwszym porodzie po raz drugi i nie była nacinana, przy pierwszym tak... tym razem im po prostu powiem, że nie chcę, mam nadzieję, że się uda bez :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak usg pokzywalo ze młody urodzi sie ponad 4 kg i polozna powiedziala ze rodzimy bez nacinania tak sie wystraszylam a tu niespodzianka nie bylo to nic strasznego a jego waga 3740g, nie wiem jak z innymi poloznymi,ale p.Bozenka sprawiala ze drugi porod wspominam milo,nie warto martwic sie na zapas :) i Wam tez tego życze zeby było wszystko dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eeeee nieprawda z tym nacinaniem, koleżanka rodziła we wrześniu drugie bez nacięcia a mi położna (też we wrzesniu) powiedziała "da pani radę bez". Ale ja nie chciałam. Wolałam pocierpieć tydzień niż mieć potem problemy jak moja siostra.
W każdym razie na pewno nie tną krocza wszytskim rodzącym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej,
Novia8 masz racje z tym mysleniem w czasie skurczy tez o dziecku, ja za pierwszym razem myslalam tylko o sobie i zeby wyskoczyc przez okno, za drugim razem - mimo ze bolało duzo bardziej - w czasie skurczy oddychalam i myslalam o córeczce, to naprawde pomaga!

Bombelkowa - ja tez lezalam na sali z dziewczyna której nie nacieli, ale jej dzidziuś ważył 2kg, położna zrobila jej masaż zeby wszystko rozluźnic i nie trzeba bylo nacinac.
Ja jednak jestem za nacięciem, bo lepiej jak juz ciachną niż ma sie później pęknąć.... No i mnie za kazdym razem pytali czy zgadzam sie na nacinanie krocza
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
3oko nasza wspólna koleżanka bez nacięcia urodziła tam 4kg synka;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny

czy wybieralyscie sie wczesniej obejrzec ta porodowke w Redlowie? tak dla spokoju samej siebie, zadania pytan itd :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie byłam,zdalam sie na relacje innych dziewczyn ktore tam rodzily.jedynie zadzwonilam jak bylam juz pare dni po terminie zeby zapytac kiedy przyjechac bo w tym czsie bylo duzo pan rodzacych i brakowalo miejsc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Novia8- jakieś 3 lata temu udowodniono, że autyzm nie ma nic wspólnego ze szczepionkami- one jedynie mogą pogłębić ten stan, ale jak ma ktoś gen autyzmu, który ma wyjść to i tak wyjdzie, bo to jest genetyczna choroba, a to, że rtęć ogólnie jest niezdrowa to się zgodzę, nie wywołuje jednak ona autyzmu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanko z innej beczki . Czy prałyście rożek i poduszkę oraz kołderkę przed pierwszym użyciem ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, rożek tez prasowalam,kolderki i podusie pralam a prasowalam pościel.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolka, ja wszystko wyprane mam i poprasowane :)
oprócz wypełnienia - kołderki.
ale mam takie mniejsze wersje do wózka i to już prasowałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Będę prała wszystkie rzeczy dla dzidziusia po świetach . Moje rzeczy co zabieram do szpitala juz po prane i poprasowane leżą w szafce i czekają na spakowanie .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam nadzieję że z którąś z Was będę w tym samym czasie w szpitalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do szpitala mam przygotowane 3* śpioszka (biorę takie gorsze, bo szkoda brać mi śliczne na wybrudzenie od pępuszka, czy od smarowanej parafiny)
3* kaftanik i tetrową pieluszkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam do szpitala 3 śpioszki , 3 kaftaniki , 3 koszulki , 1 lub 2 pajace , 1 niedrapki , 2-3 pary skarpetek , 1 czapeczkę , 5 pieluszek tetrowych, laktator ,1 opk. pampersów newborn i rożek ręcznik -to dla dzidziusia . a dla mnie koszulka do porodu , 3 koszule do karmienia , skarpetki , majtki bawełniane i majtki poporodowe oraz podkłady po porodowe, stanik do karmienia i wkładki laktacyjne oraz ręczniki ( duzy kąpielowy i mały ) , klapki pod prysznic i kapcie . Jeszcze muszę kupić takie małe turystyczne kosmetyki największy wybór ma rossmann .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż się śmieje że trzeba będzie brać samochód dostawczy żeby to wszystko zabrać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a po co Ci tyle ciuchów dla maluszka? w sensie albo spioszki, albo pajacyki :) czapeczkę, łapki i skarpetki też mam już w siatce.
Ja muszę dopakować jeszcze rzeczy dla siebie, ale to po nowym roku sie wezmę za to, najpierw czekam na styczeń, bo będziemy składac łóżeczko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz mogę je mieć ze sobą dużo miejsca nie zajmują . My łóżeczko i wózek kupujemy dopiero jak się maleństwo urodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam 3* body, 3* półśpioszki i chyba 5 pajacyków plus skarpetki, niedrapki, czapeczki

przyda się więcej, bo maluchy mogą ulewać i trzeba często przebierać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w domku mam troszkę więcej ciuszków dla dzieciątka więc jak trzeba będzie wymienić na czyste to mój mąż albo moja mamuśka mi przywiezie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lepiej jak rodzina przywozi,bo na sali w szafkach malo miejsca,a wypchana torba tez bedzie wadzic. na trzeci dzień mojego pobytu na sale przyszly dwie dziewczyny po cc i zeby nie nosily to pielegniarka wiozla ich rzeczy na sklepowym wozku (typu real) wozek caly byl zaladowany,jedna z nich miala duza plastkiowa walizke,torbe podrozną i dwie siatki,uwierzcie to byl widok,a wnich miala waleczki (takie zeby dziecko sie z boku nie przekrecalo, rogala do karmienia i maaase ciuszkow. a jak Panie przychodzily sprzatac to z podlogi kladla to gdzie sie tylko dalo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cytryneczka to co radzisz wziąć do szpitala ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla dziecka na poczatek ze trzy szt body,3xpajace, 2xczapeczka, niedrapki, chusteczki nawilżane,pampersiki,kremik do pupci,pieluszki tetrowe,flanelowe daja na oddziale,rożek,jakis kocyk,sól fizjologiczna, smoczek może sie przydac.
dla Ciebie:wyniki badań,karta ciazy, ubezpieczenie,dowód os.koszula do porodu,2 pidżamy takie w których łatwo Ci bedzie karmic, stanik laktacyjny,wkładki laktacyjne, przyrzady higieniczne (pasta,szczoteczka,płyn do hig.intymnej itp.)recznik duzy i maly, wkłady poporodowe choc naprawde szpitalna lignina lepsza, majtki poporodowe najlepsze siatkowane bo skora oddycha,ale i tak mialam jednorazowe,klapki pod prysznic i do chodzenia,jesli masz dlugie wlosy pamietaj o gumce bo bedzie Ci wygodniej,woda niegazowana na poczatek starczy 1,5l potemniech Ci przywioza, sztućce,kubek,herbatka laktacyjna(na korytarzu jest czajnik,z ktorego mozna korzystac), szlafrok. i to co uwazasz za potrzebne.
Brudne ciuszki rodzina na odwiedzinach wezmie do prania a wczesniej napiszesz co potrzebujesz czystego zeby Ci przywiezli.Jesli masz laktator to wez go ze soba bo w razie co bedziesz odciagac, ja poczatek musialam recznie zeby pokarm rozbujac. nie mysl ze kaze Ci rodzine wykorzystywac ale jesli i tak beda odwiedzac to chociaz zrobia dobry uczynek ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a powiedz czy może być do picia coś innego niż niegazowana woda? nie przepadam za nią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam laktator ręczny . A ta herbatka to jaka jest dobra?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zamiast wody może być herbata, kawa zbożowa, ewentualnie sok jabłkowy 1:1 z wodą na początek

mnie tam nikt nie odwiedzał, bo nie było takiej potrzeby, te dwa dni leżałam i odpoczywałam a potem do domu ;) mąż nie ma prawa jazdy, więc musiałby ciągać specjalnie kogoś, żeby go przywiózł ;) przy drugim porodzie na chwilę moja mama przyjechała z moją córką, żeby dzidzię zobaczyła tylko i tyle :) ja nie miałam potrzeby odwiedzin ;) zresztą tam i tak do sali nikt nie wejdzie, odwiedziny są na korytarzu, nie miałam ochoty paradować w szlafroku przy obcych ludziach :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez go spakuj :) ja kupilam w aptece saszetki mio bio herbatka,ale jak porownywalam to w kazdej jest anyz,kopr wloski,kminek,melisa,pilam tez hippa i smak ten sam jak i sklad. a i cena podobna, ale z opini slyszalam ze lepsz jest hippa w saszetkach niz granulowana.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa a skąd jesteś ? ja mieszkam w Rumi Janowie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
najlepsza (naturalna) herbatka na laktację to Bocianek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam sudocrem czy to wystarczy czy jeszcze jest potrzebny jakiś krem bądz maść dla dziecka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja właśnie też uważam ze lepiej mniej zabrać i w razie czego doniosą. Znając mojego męża to będzie u mnie codziennie więc napewno doniesie jak mu powiem. Wielki szok dla tej co miała wałeczki i rogala do karmienia :-) odważna! Ja mam laktator elektryczny kupiony zresztą okazyjnie na forum naszym. Widzę ze jeszcze trochę rzeczy będę musiała dokupić dla siebie..
Ja jestem z Witomina.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to tak jak mój mąż ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sudokrem jest dobry ale kiedys byl lepszy, ja mialam bepanthen nie jest drogi i w szpitalu tez go polecali.a teraz uzywam penatena.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o kremy, to lepiej nie przyzwyczajać od początku... ja nigdy dzieciom nie smarowałam niczym pup jeśli nic się nie działo, po prostu mycie chusteczkami czy wodą, potem czekałam chwilę aż wyschnie i dopiero zakładałam pieluchę, dzięki temu jak tylko coś się pojawiało to po jednym smarowaniu schodziło bez problemu :) jak pracowałam w żłobku to z przerażeniem smarowałam d*pska dwulatkom przy każdym przewijaniu, bo tak skóra była przyzwyczajona, że jeśli się nie posmarowało to od razu coś wychodziło :O dla mnie to głupota...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jak tylko odpadnie pępulek nie będę używać praktycznie wogole kremów do pupci.
Będziemy używać pieluch wielorazowych, a tam nie jest wskazane, bo nie ma takiej potrzeby :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nam położna mówiła na SR, że na początek pupę smarować tylko linimagiem, ewentualnie gdyby coś się działo ze skóą to wtedy dopiero sudocremem- bo sam sudocrem wysusza

na pępęk mówiła o dwóch "szkołach"- jedna mówi o spirytusie 70% a druga o octenisepcie- mamy obydwa śodki, zoabczymy którego użyjemym co nam jeszcze ewnetulanie powiedzą w szpitlau

my mamy 4 pajace przygotowane i tyle samo body i skarpetek
plus na powrót do domu ciepły pajac i czapa oraz bluza i rajstopy, kombinezon przywiezie mi mój maż razem z moją kurtką i bytami bo słyszałam, że to się oddaje do domu, bo nie mają gdzie przechowywać tam za bardzo w Redłowie- no chyba, że ktoś faktycznie nie ma nikogo kto może tę odzież wierzchnią zabrać- nie wiem na ile to autentyczne informacje- ale takie dostaliśmy od położnej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie smarowałam i nie zamierzam niczym smarować, żeby d*pki nie przyzwyczajać :)

a na pępek używałam nierozcieńczonego spirytusu spożywczego, ponoć rozcieńczanie to dość stara metoda i lepszy jest taki czysty, mniej zabawy i lepiej się goi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A orientuje się któraś z was czy możliwe jest znieczulenie w Redłowie, ewentualnie czy jest płatne ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Justyna47 - ja mam ginekologa z Redłowa i położna na SR też jest z Redłowem związana i obydwoje mówili, że nie ma takiej możliwości nawet odpłatnie, jest to związane z tym, że mają tam bardzo mało anestozjologów na stanie- z tego co wiem to ściągają nawet takich z miejskiego, żeby mieć jakicholwiek,
jest tylko gaz rozweselający, ale on bardziej przytłumia jak gupi jaś a nie znieczula

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, czyli jest już gaz?? super, chciałabym tego spróbować :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no gaz mają, nie wiem tylko czy podają go każdej na życzenie czy tylko w jakiś ekstrymalnych przypadkach bo nie dopytywałam
połozna mówiła, że odczucia są takie jak po dobrym kielichu czegoś mocniejszego:)

a jest jeszcze jedna metoda o której słyszałam- autohipnoza- ale to trzeba samemu wcześniej sobie płyty kupić i się tego nauczyć- to trochę jak medytacja, ćwiczenie umysłu i wprowadzanie swojego ciała i psychiki w stan głębszej relaksacji- tak gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany takimi metodami

pozdrawiam:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy do szpitala brać jakieś kosmetyki dla dziecka ( cos do mycia , oliwkę , jakiś kremik)?

a w domku co jest potrzebne do pięlęgnacji dzieciątka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolka ja wezmę pewnie jakiś kremik do buźki i pupy.

a w domu mam : balsam, płyn do mycia ciała i włosów, fridę, nożyczki, szczotkę do włosów, gaziki do pępuszka.
najlepiej mieć wszystko jednej firmy.. Ja mam nivea kosmetyki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam narazie tylko sudokrem .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa a jak się czujesz? Ja jestem troszkę zmęczona i plecy mnie czasem pobolewają. Zaczynam łapać małego stresa przed porodem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a oliwkę tez kupujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oliwkę mam kupioną, ale będę stosować raczej kilka kropelek do kąpieli i na ciemieniuszkę. Wzięłam specjalnie małą buteleczkę. Oliwka brudzi ubranka i zatyka pory. Wolę stosowac balsamik.

jak się czuję?
Zaczynają się problemy ze spaniem, żaden bok już mi nieodpowiada jak kiedyś, na plecach zaczynam się dusić.. Dziś byłam na badaniu glukozy, właśnie czekam na wyniki..
Plecy tez pobolewają, brzuch czasem się napina..
ja o porodzie staram się nie myśleć. Nie ja pierwsza i nie ostatnia będę rodzić, boleć będzie - wiadomo. Jakbym miała już o tym myśleć, to chyba bym cała się trzęsła ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, tak z własnego odświadczenia podpowiem ;-). Już wyżej ktoś pisał, żeby nie smarowac d*pki kremem, jeśli nie ma potrzeby - racja. W szkole rodzenia P. Iwona Guć mówiła, żeby sudocremem smarować d*pkę TYLKO jesli jest zaczerwieniona/odparzona. Absolutnie nie na zdrową skórę - to jest lek, więc nie wolno go uzywac na codzien. Skora sie przyzwyczaja i potem bez kremu ani rusz - nawet w starszym wieku.
A już na położniczym oddziale była b. fajna polozna od noworodków i powiedziała mi, żeby niczym nie smarować d*pki. Po myciu trochę poczekać, aż skóra będzie sucha i załozyć pieluszkę. Przy zmianie pieluchy tylko obsikanej, niczym nie wycierać, ewentualnie jeśli jesteś w domu to wacikiem z samą wodą, po kupie w domu wacikiem, jeśli nie masz możliwości to chusteczkami mokrymi i tyle. Jeśli pupa zaczerwieniona to sudocrem. Ja tak robiłam i moja córka ma 2 lata, a ja wciąz ma kupione w ciązy średnie opakowanie sudocremu. Nigdy nie miała odpazonej pupki - jedynie lekkie zaczerwienienie, które mijało po jedym smarowaniu.

Co do kosmetyków - na początku jak najmniej. Czytajcie etykiety itd. W szpitalu myją swoimi kosmetykami i marują chyba oliatóm albo czymś podobnym.
Ja w domu do kąpieli przez pierwszy rok chyba (na długo starcza butelka) oliatum. Lenka miała mało wlosow, wiec do calego ciala. Po kąpieli nic juz nie uzywalam. Jesli widzialam ze cialko suche, to delikatny balsam.

I pamiętajcie od początku o higienie jamy ustnej - przynajmniej raz dziennie (ja przy porannej toalecie) czyście dziąsełka i języki dzieci. Czystą pieluchę flanelową lub gazik (ja gazik) owijacie wokół palca, zanuzacie w przegotowanej wodzie i dajecie dziecku do ssania - delikatnie jednocześnie masujecie język i dziąsła. Osad po mleku jest usuwany i nie powstaną pleśniawki itd.

Aaa polecam wam kupic bepanten na poczatku - idealny na popękane brodawki (nie trzeba myć piersi po nim, tylko wytrzeć) i jeśli wam zostanie idelany do pupci też jako zamienniek sudocremu. Nie trzeba kupiowac drogiego kremu na brodawki osobno. Wszystko się wykorzysta.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, zgadzam się w 100% :)
ja w ciąży z Zuzią dostałam próbkę sudocremu takie malusie pudełeczko i ponad połowę wyrzuciłam po roku bo 12 mies mogło być otwarte ;) i potem już też niczego nie potrzebowałam :)
do kąpieli przez pierwsze 3 miesiące używałam krochmalu i do smarowania czystą parafinę z apteki, potem już niczym
a na brodawki- -położna poleca smarować na 2 tyg przed porodem- purelan :) i też można na d*pkę wykorzystać jakby co :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny jakie pieluszki kupować na początek tzn jednorazowe czy tetrowe?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolka my mamy kupione huggisy newborna z wycięciem na pępek na pierwsze 2 tygodnie (dopoki nie odpadnie), a potem wielorazówki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myśmy kupili do szpitala Dada i mam 2 pieluszki flanelowe i 8 tetrowych. Zastanawiam się ile w sumie kupic do domyu tych tetrowych. bo jednorazówki to najlepiej na wyjścia a tetrowe spokojnie można uzywac w domu. Tak mi sie wydaje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Powiem wam, ze ja tylko jednorazowek uzywalam. Jednak to wygoda. Nie trzeba prac, prasowac itd. A dziecko ma sucho. Wiem, to nie ekologiczne. Ale w sumie detergenty do prania pieluch rowniez. Jestem wygodna i przy malutkim dziecku trudno jeszcze na wszytsko znalezc czasz...

Natomiast mialam na strart 10 pieluch tetrowych - tylko. I u nam b. byly potrzebne bo mala ulewala. Takze po miesiacu dokupilismy kolejne 10 szt. Dziennie 2 - 3 byly do prania. Uzywalam do podkladnia pod glowke do odbicia, do wycierania sliny itd. jako podklad - zeby golej nie klasc na kanapie, czy przewijaku u kogos itd.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa, jesteś kolejną osobą która mówi, że ekologiczne pieluchowanie wielorazowe, to jakiś super zabieracz czasu. Czytałaś o tym, wiesz jak to działa, że takie opinie wystawiasz? :)
To nie zajmuje nic więcej czasu. Pralkę wstawiasz przy dziecku i tak częściej, a samo przewijanie zajmuje dokładnie tyle samo czasu co przewijanie jednorazówki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się nie zgodzę z tym, że przewijanie zajmuję tyle samo czasu, pieluchy wielorazowej z kupą nie wsadzisz prosto do pralki tylko wiadomo, że trzeba to najpierw wypłukać itd. Mimo wszystko podziwiam zapał do wielorazówek:)
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa- przeczytaj etykiety z kosmetyków Nivea. Nie nadają się raczej dla noworodka. W ogóle Nivea jest raczej uczulajaca i na większości produktów nie ma informacji, że można jej używać od 1. dnia życia. Do kąpieli najlepszy jest emolient, bo nie zawiera detergentow.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
najekologiczniej i najzdrowiej, bez detergentów i alergenów- kąpiel w krochmalu i smarowanie parafiną :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
My kupiliśmy oliwkę w żelu , płyn do kąpieli ciałka i włosków Johnson's baby . Ta firma robi kosmetyki dla dzieci od 1 dnia zycia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zaufałam firmie hipp z jedzeniem i kosmetykami, też są od pierwszego dnia i mają delikatniejszy zapach od Johnsona, chociaż te też używaliśmy. Parafiny używaliśmy tylko na stópkach bo tam małej bardzo skóra się łuszczyła przez kilka pierwszych dni, ale nie widzę sensu w smarowaniu całego malucha parafiną.
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny, jestem w 18 tc. Zamierzam rodzić w Redłowie, fajnie, że można się tu czegoś od Was dowiedzieć :)
Jotenka- może spotkamy się na porodówce? :):):)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Całkiem możliwe:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
stenemi zapraszam do wątku:
Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może spotkamy się i razem pokrzyczymy aż redłowo rozniesiemy ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia- było by fajnie jakby się obyło bez naszych krzyków, ale to chyba nie mozliwe :)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
DOBRA DOBRA !!!! a teraz poważnie która z Brzuchatek na dniach wybiera się na porodówkę do Redłowa ??
Proszę o świeże opinie na ten temat ;-))))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja bym się chętnie wybrała jeśli większa grupa albo ktoś chętny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa a ty gdzie rodzisz ?? Pewnie pisałaś ale nie chce mi się wątków trzepać ;) Leniwa się zrobiłam przez ciążę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No skoro piszę w wątku o szpitalu Redłowskim to raczej, że tam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to będziesz miała świeższe informacje ode mnie ;) i dasz mi znać.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hejka dziewczyny. Jestem tu nowa a termin mam na 30 marca.
Chętnie bym się wybrała w następnym tygodniu na wizytę w szpitalu w redłowie więc możemy się umówić np. na pętli 105
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A myślicie, że znalazł by się ktoś kto by nas tam oprowadził? bo ja wątpię że spodoba im się grupa babek w ciąży:) Ja tam byłam 3 lata temu ze szkołą rodzenia p. Iwony Guć i "zwiedzaliśmy" wszystko nawet salę do cc i salę na których się leży już po te czteroosobowe
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmmm ciekawe spostrzeżenie. Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam i nie zamierzam więc żadnej położnej ani nikogo innego tam nie znam. Poza dr.Żółtowskim, który tam pracuje, odbiera porody i jest obecnie moim ginekologiem :-).
Ale wracając do tematu to myślę, że można spróbować.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doktor Adaś jest też moim ginekologiem ;-)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę jak to łatwo się zgadać :-) Hexusia a na kiedy masz wizytę? Bo ja dopiero na 29 styczna a myślałam, żeby jego się zapytać czy jest możliwość oprowadzenia nas przez kogoś jakbyśmy tam w kilka kobitek się wybrały. Myślę, że on powie czy to jest możliwe czy nie i jeśli tak to do kogo sie zgłosić w razie chęci wizyty oddziału porodowego.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć MAMoDawidka ja również mam termin na 30,03
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Karolkarumia :-)...my to pewnie we dwie będziemy leżały o ile w terminie wszystko pójdzie. Też chciałabyś się wybrać na odwiedziny porodówki?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
byłam w szpitalu w redłowie tylko na izbie przyjęć na porodówce bo się żle poczułam ponad miesiąc temu . z miłą chęcią się wybiorę z Wami dziewczyny. Ja mam wizytę w poniedziałek u lekarza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A też chodzisz do dr.Adama Żółtowskiego? Czy raczej masz w Rumii jakiegoś swojego?
No to teraz tylko zgadać się z resztą i można jechać.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chodzę do dr. Raniszewskiej do Swissmedu w Gdyni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to nawet nie znam. Ale przynajmniej wiem, gdzie jest Swissmed...bo po przeciwnej str ulicy jest ta przychodnia specjalistyczna i tam zawsze chodzę robić wszystkie badania przed wizytą u lekarza.
A masz już listę co trzeba wziąć dla siebie i maleństwa? Bo myślę, że jakbyśmy sie tam pojawiły to może ktoś nam da takową listę...byłoby miło.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja rodziłam w Redłowie 2 miesiące temu. Wszystko ok, moim lekarzem jest dr Żółtowski, którego polecam. Porodówka oki, ja miałam cc, i też wszystko zgodnie z planm poszło. Więc ogólnie jestem zadowolona. Jedna Pani pediatra do bani, nazwiska nie pamiętam, coś na B.. po za nią wszyscy lekarze, położne itd bardzo sympatyczne i pomocne. Co do higieny szpitala, to cóż, wg mnie pozostawia dużo do życzenia, ale na szczęście najczęściej nie jest się tam zbyt długo i da się przetrwać. Często brak papieru toal, więc warto mieć swój. Jak coś chcecie wiedzieć, pytajcie, chętnie odpowiem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania a próbowałaś najpierw rodzic naturalnie czy od razu była decyzja lekarzy o cc? Od czego to zalezy? Z tego co czytałam to dużo tam cc. Ale plus tego taki, że chociaż znieczulenie się dostaje a przy normalnym porodzie nie :-(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chętna na zwiedzanie porodówki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przyznam się szczerze, że mam dwóch lekarzy do których chodzę. U doktora Adasia byłam wczoraj. Chodzę do niego raz na miesiąc lub co półtorej miesiąca teraz w trakcie ciąży. Tak naprawdę uczęszczam do niego od 3 lat.
Raz w miesiącu stawiam się też w Gamecie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia, Karolkarumia- ja również chodzę do dr. Żółtowskiego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak byłam na tej izbie to się zapytałam przy okazji czy może mają jakąś listę co wziąć . Ale wiem co trzeba bo tam rodziła w czerwcu synowa kolegi mojego męża.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia a w Gamecie to chodzisz do dr. Ktarzyny Leszczyńskiej? Ja tam byłam raz na połówkowym u niej i jestem zadowolona :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mamy:
- 2 -3 koszule do karmienia z krótkim rękawem ( bo jest bardzo ciepło)
- 1 koszulka do porodu ( ja kupiłam t-shirt męski duży )
- stanik do karmienia
- wkładki laktacyjne
- szlafrok najlepiej jakiś cieńki
- skarpetki
- majtki poporodowe
- wkłady poporodowe ok 10-20 szt
- majtki bawełniane ( przygotowałam ok 3 szt )
- kapcie i klapki pod prysznic
- telefon i ładowarka
- sztućce i kubek ( najlepiej mieć swoje )
- szampon , pasta do zębów i szczoteczka, płyn do kąpieli, płyn do higieny intymnej ,żel antybakteryjny do rąk ( najlepiej małe turystyczne opakowania - duży wybór w Rossmannie )
- pomadka wazelinowa do ust
-ręcznik duży kąpielowy i mały
-ręczniki papierowe
-chusteczki higieniczne
-laktator
-coś do picia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla dzidzi:
- rożek
-nawilżane chusteczki
- krem na oparzenia ( sudocrem), linomag
- sól fizjologiczna
- kompresy niejałowe
- octenisept
-szczoteczka z miękkiego włosia
- smoczek uspokajający
- pampersy newborn ok 10 szt
- 6x body lub śpiochy
- 2-3 czapeczki wiązane
- niedrapki
- skarpetki
-pieluchy tetrowe lub flanelowe do wycierania buzki maleństwa
-2-3 koszulki
- ręcznik kąpielowy
-obcinacz do paznokietków
- oliwka do ciałka i kremik do twarzy ( pewnie to juz będzie potrzebne na wyjście )
- no i jakieś ciuszki cieplejsze na wyjście ( najlepiej miec przygotowane w domu)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zapomniałaś o papierze toaletowym:)
i ja bym nie brała zwykłej koszulki do porodu tylko koszulę rozpinaną na klatce piersiowej bo po urodzeniu malucha kładą na piersiach a jak nie będziesz miała dostępu do skóry to położą na koszulkę, a takie przywitanie ciałko do ciała to uczucie niezapomniane do końca życia:)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale nie mam żadnej takiej rozpinanej :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
10 pampersów? Toz to na 1,5 dnia jak dla mnie..
karolka koszule fajne są na allegro - popatrz sobie jest duzy wybor, ja zamowiłam w komplecie razem z cieńkim szlafroczkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj tak, ja na liście też miałam 10 pampersów, a jak przyszło co do czego, to Zuzia w pierwszej dobie całą smółkę wydaliła, na co poszło 8 pampersów :P i od sąsiadki pożyczyłam ;) potem mąż mi przywiózł na wyjście to jej oddałam :) dla Oli wzięłam od razu całą paczkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koszule do karmienia ja mam . ale chodzi o taka cała rozpinaną z przodu do porodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam do porodu taką jak do karmienia, rozpinaną do połowy brzucha
nie pamiętam jak mi dzieci kładli po porodzie, czy na tą rozpiętą koszulę, czy mi ją podciągnęli całą pod szyję i położyli na brzuchu... bardziej mi się wydaje ta druga opcja, ale muszę jutro poszukać fotę na drugim kompie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka skąd jesteś? Ja mieszkam w Rumi Janowie. Dziś byłam u lekarza i się okazało że albo będzie duże dzieciątko albo urodzę 2 tygodnie wcześniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miało być wcześniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Karolkarumia a ile waży dzidzia? Mój to ostatnio jak byłam u lekarza (w 27 tygodniu ciąży) ważył 1260 g a lekarz od razu pocieszył mnie, że jak przyjdę29 stycznia (to będzie 32 tydzień ciąży) na wizytę to będzie ważył minimum 2260 g. Czyli też spory jest :-). Z dwojga złego wolę urodzić tydzien czy dwa szybciej bo już bym chciala mieć poród za sobą bo troszkę się boję. Z resztą wszystko co dla nas nowe wzbudza jakiś lęk-to naturalne (a przynajmniej tak sobie wmawiam) :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też znalazłam dzisiaj super koszule na allegro i nawet niedrogie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia to wrzuć linka bo ja też jeszcze nie kupiłam i szukam na Allegro. Widziałam kilka ciekawych i niedrogich ale jeszcze się zastanawiam bo może znajdę inną. Wiesz jak to jest ;-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja Wam powiem, że nasz wątek powinien nazywać się Trójmiejskie mamusie 2013 ;-)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trójmiejskie Mamusie z Piekła Redłowo ;)))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No dokładnie...lepiej bym tego nie ujęła :-D.
Kurczę sporo tego...to teraz "rzucę okiem" ;-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ta koszula VIENETTA bardzo fajna ale ponoć te koszule co mają po obu stronach guziki są bardziej praktyczne ale nie znam się na tym. Ja to właśnie taką bym chciała jak ta VIENETTA.
Oto link do tych co ja znalazłam:

http://moda.allegro.pl/mega-wybor-koszul-do-karmienia-rozm-l-xl-i2909477250.html
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja miałam rozpinane po środku i było ok :) tylko materiał taki sztuczny, a w Redłowie w szpitalu upał, więc strasznie się pociłam :/ teraz kupiłam już jedną bawełnianą, akurat rozpinaną po bokach, ale nie to było najważniejsze, tylko materiał ;) no i szlafrok jakiś cieniutki satynowy muszę sobie kupić, żeby się nie ugotować w szpitalu :) poprzednio miałam gruby i praktycznie go nie nosiłam, chodziłam w samej koszuli :) ale tak w szlafroku jakoś lepiej się człowiek czuje bardziej odziany, szczególnie na korytarzu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo ładne. ile takich koszul trzeba by było mieć ?? Dwie wystarczą ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jak rodziłaś dzidzię to jak juz z Ciebie wyszła to kładli Ci na ciało czy koszulę? Bo własnie ja słyszałam, że jak ma się tą rozpinaną po obu bokach to wtedy kładą na ciele przy piersi a jak nie to podciągają całą koszulę. Jak to jest??
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
właśnie nie pamiętam :D musiałabym zdjęcie poszukać, ale nie mam na tym kompie... jak mi się uda wygrzebać starego laptopa to zobaczę i napiszę :)

a co do ilości, to przy pierwszym porodzie w zupełności wystarczyły mi te dwie, przy porodzie wcale się nie pobrudziła (więc chyba mi ją podciągnęli jednak;) a potem mąż mnie mył mokrymi chusteczkami :D) i potem drugą miałam na zmianę (rodziłam pod koniec listopada), urodziłam w czw rano przed 10 i w sob ok 13 wyszłam
drugą rodziłam pod koniec października i było jeszcze cieplej, te dwie koszule mi nie starczyły, tak się pociłam i mama przywiozła mi zwykły biały t-shirt i jak wychodziłam z łóżka to już wtedy musiałam szlafrok założyć ;) a też byłam tak samo długo bo urodziłam w nd przed 13 i we wt po 14 wyszłam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli lepiej mieć 3 koszule. Wiadomo, że te koszule będziemy używać też w domu więc się nie zmarnuje...a później odłożyć można do następnego porodu :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie :) ja miałam tylko dwie, bo w domu w piżamie wolę- muszę mieć nogi całe zakryte bo zmarźluch jestem ;) ale jednak bawełna, to bawełna, więc tą jedną sobie dokupiłam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK ja też straszny zmarźluch jestem więc na tych 3 koszulach sie nie skończy ;-)...do domu kupię sobie zapewne ze 2 piżamki z tymi guziczkami :-). Mam co prawda 4 piżamki w domu i z 5 koszul nocnych ale na oje nieszczęście i nieszczęście mojego chudego portfela żadna moja garderoba do spania nie posiada guziczków :-(

A czy ja dobrze rozumiem, że masz 2 pociechy i trzecia w drodze?
Ja bym chciała trójkę dzieciaczków ale najpierw muszę przeżyć jeden poród ;-).
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w domu spałam już w zwykłej nierozpinanej piżamie, do karmienia po prostu podciągałam bluzkę do góry i już :) w nocy karmiłam zazwyczaj na leżąco, małe sobie zasypiały przy cycu, ja też:P jak się obudziły to tylko znów bluzkę podciągnęłam i dalej w kimę :) byłabym nieprzytomna jakbym miała kilka razy w nocy wstawać i karmić na siedząco :)

tak, mam dwie córeczki, teraz w końcu będzie synek ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK a na kiedy termin? Bo my z Karolkarumia mamy obie na 30 marca więc może razem będziemy się w tym samym czasie pociły ;-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, ja na 20 :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj tam oj tam...to tylko 10 dni różnicy a w sumie tolerancja wynosi 2 tygodnie przed lub po terminie więc też możesz z nami wylądować w tym samym czasie...albo my z Tobą :-D
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no może tak być :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A skoro to Twoja trzecia dzidzia to chyba poród w Redłowie nie wygląda aż tak źle i opieka w miarę też dobra co? Obie córcie w Redłowie rodziłaś czy z którąś do Gdańska jechałaś?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
obie rodziłam w Gdyni, bo po pierwszym byłam zadowolona :) mogłabym wypróbować inny szpital, ale wzięłam pod uwagę to, że potem jakbym potrzebowała akty urodzenia do jakichś dokumentów to bym musiała całe trójmiasto objechać :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach no przecież...zapomniałam o sprawach urzędowych. No masz rację lepiej trzymać się najbliższego szpitala i mieć wszystko na miejscu. Oki mąż już zasnął więc nie będę mu hałasować. Dobranoc wszystkim :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka Nie wiem dokładnie ile waży , ale ja jestem w 29 tygodniu a z USG wynika że jest to już 31 tydzień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zamawiałam z tej firmy rzeczy do szpitala i koszule do karmienia też.
wcześnie zamówiłam sobie koszule nocną ciążowa i jestem bardzo zadowolona. Tu macie link do koszuli .
http://moda.allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-karmienia-xxl-3xl-i
2868920359.html
Z czystym sercem mogę Wam polecić ten sklep
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ta koszula jest też super...ja właśnie taką będę kupowała...tzn tego typu z jakimś rysuneczkiem wesołym...tą bym kupiła ale rozmiar za duży. Ja max muszę mieć m/l a jak coś sobie upatruję to zawsze XL albo większe są.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka jak wejdziesz na tę koszulę co podałam link to wejdz na wszystkie artykuły tej firmy i tam są różne rozmiary koszul , podałam ten rozmiar przykładowo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolkarumia właśnie obejrzałam wszystkie oferty tego sprzedawcy i przyznam, że ma sporo fajnych rzeczy bo zarazem majtki jednorazowe, butelki, smoczki, pieluszki flanelowe i tetrowe...super i to wszystko w jednej paczce czyli na wysyłce się też oszczędza :-)
Według ich rozmiarówki to niestety muszę miec L/XL bo lepiej miec troszkę luźniejszą niż, żeby była za ciasna bo ma byc wygodnie.

http://allegro.pl/koszula-koszulka-nocna-ciazowa-do-karmienia-l-xl-i2937836320.html

powyżej link do tej koszuli co będę zamawiac, żeby miec do szpitala...oczywiście to od tego sprzedawcy co Ty polecasz :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka to się cieszę że mogłam pomóc :) . Ja od tej babki to kupiłam 3 koszule nocne do karmienia z krótkim rękawem , majtki poporodowe, wkłady poporodowe, laktator , kapcie do szpitala , sudocrem ,chusteczki nawilżane , podkłady do przewijania ,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podobno na porodówce i salach jest bardzo ciepło dlatego najlepiej miec koszulki z krótkim rękawem i cieńki szlafrok
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie AsiaczeK jako doświadczona (po dwóch porodach tam) wspominała, że ciepło jest i grubych szlafroków nie ma co brać. Ale wiadomo, że cienki lepiej mieć bo wtedy przy spacerach po korytarzu będziemy się lepiej czuły-nie takie nagie :-)
A te zakupy to spore tam zrobiłaś :-)...powiedz bo ten allegrowicz ma 2 rodzaje majtek poporodowych z tego co widziałam. jedne to wielorazowe a drugie jednorazowe...ktore kupiłaś? Ja się zastanawiam nad jednorazowymi. Wkładów nie widziałam ale przejrzę jeszcze raz na spokojnie później. A koszule to te z guziczkami po obu stronach czy jeszcze jakies inne sobie wypatrzyłaś?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do majtek to kup lepiej jednorazowe bo pewnie tam nie będzie gdzie prać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
koszulę to mam dwie z guziczkami po bokach i jedną z paroma z przodu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka napisałam do Ciebie wiadomość prywatną nie wiem czy widziałaś;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny wiem ze nie na temat jak znalesc admina?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
klika znalazłam wątek gdzie wszyscy zwracają się do admina-spróbuj w ten sposób bo to może być jedyna droga. Oto link:

http://forum.trojmiasto.pl/O-forum-c1,40.html
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lepsze te wielorazowe siateczkowane bo skóra lepiej oddycha,w szpitalu też takie doradzają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie, majtki lepiej te wielorazowe, ja miałam 2 czy 3 szt, wystarczy je z mydłem pod kranem wyprać, w tym upale w szpitalu migusiem schną, praktycznie jak je w ręcznik wycisnęłam mocno to były już suche :) a tych jednorazowych to mogą nawet nie pozwolić zakładać, bo nie przepuszczają tak powietrza
bo one mają tylko trzymać wkłady/ligninę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję cytryneczka i AsiaczeK za doradzenie. teraz wiem, że mogę śmiało kupić wielorazowe bez żadnych wątpliwości. Dobrze mieć kogoś kto doradzi nowicjuszom ;-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) za chwile i Ty bedziesz wiedziala co doradzic ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze nie pojawiłam się na porodówce a już bym chciała z niej wychodzić. Zaczyna dopadać mnie strach. Nie boję się porodu tylko bólu bo mój próg wytrzymałości jest poniżej zera. A jak jest/było z Wami?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka, u mnie tak samo.
zwykłe rwanie zęba było koszmarem..
no cóż, ja staram sie o tym nie myśleć. Weźmie mnie z nienacka, to nie będe miała czasu na przejmowanie się bólem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też się boje :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bobmelkowa - uwierz mi, wyrywanie zęba jest gorsze ;-).
Serio - maiłam 3 razy chirurgicznie wyrywane ósemki. Dla mnie dużo gorsze przeżycie niż poród ;-).
Takze głowa do góry - jak przeżyłaś wyrywanie zęba, to porób też ;-).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michałowa ja miałam rwaną 6-kę. Krew tryskała po ścianach, ale skoro mówisz, że to gorsze to pociesza mnie to ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa a kiedy u Ciebie przewidywany poród? Też na marzec czy szybciej?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie wcale nie przekonuje sprawa z tym rwaniem :)

szkoda, że urodzenie dziecka nie jest tak przyjemny jak robienie go !!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia - dobreeee :D aczkolwiek u niektórych było mniej przyjemnie ;)

MamaDawidka - 7.04 wg. usg.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No proszę to widzę, że większość z nas ma terminy obok siebie.
Z tego co kojarzę to Hexusia ma na 20 marca, ja i karolkarumia na 30 marca a Ty Bombelkowa od razu za nami :-).
A mnie ten motyw z zębem też nie przekonuje bo wszystko co miałam w paszczy robione to było pod znieczuleniem...taka ze mnie panikara na ból, że pogryzłabym dentystę jakby się zbliżył z wiertłem bez wcześniejszego podania końskiej dawki znieczulenia.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka u mnie to w sumie będzie plus minus.. bo niby każdy lekarz pyta o ostatnia miesiączkę a u mnie każda miała inną długośc, więc niby nie powinno się tym wogóle interesować..
Bądź co badź ja to bym chciała na 21 marca, mężowi prezent urodzinowy zrobić ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam 6 czerwca ;))))))))) także zdacie mi swoje relacje. wy będziecie po i już zapomnicie o bólu !!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na 20 marca :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja też miałam usuwane zęby ze znieczuleniem...mimo wszystko przezycie traumatyczne.
A porób w Redłowie, bez znieczulenia rzecz jasna...drapanie po pleckach to to nie było ;-), ale przezyłam i nawet nie pamietam już tego bólu.

Dziewczyny musicie tak jak ja podejść do sprawy porodu - musi wyjść i tyle! Ja nastawiałam się psychicznie na wielki ból itd. Ale prawda jest taka, że bolało jak cholera, ale nie tak strasznie jak myślałam. To inny ból. A potem działa adrenalina - dziecko wynagradza cały trud. Na prawdę! Poza tym z wyrwanego zęba i bólu u dentysty nic nie ma, a tu po męczarni jest DZIECKO! ;-) Więc warto pocierpieć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę AsiaczeK i Hexusia sorki za pomylenie Waszych terminów.
Hexusia pamiętaj, że każda kobieta inaczej znosi poród więc to, że ja będę panikować i będę np. miala ciężki porod to nie znaczy, że Ty będziesz tak miała.
A tak wogole dziewczyny to wszystkim, zyczę szybkiego i bezproblemowego rozwiązania. Ostatnio czytałam, że od momentu bóli partych czy jak to sie nazywa to tylko 10-15 minut takich najgorszych bóli i dzidzia juz jest z nami. Ta myśl daje mi jakąś pozytywną iskierkę na myśl o porodzie :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak weszło to i wyjdzie ;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe te 10-15 min partych to przy zwykłych skurczach jak piardnięcie :P to już jest ulga, a nie ból :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja sie nie zgodze ze parte sa lzejsze dla mnie te ktore towarzysza rozwieraniu sie szyjki nie byly tak bolesne jak parte i umnie trwalo to bardzo dlugo bo przypierwszym 1,5godziny partych przy drugim o niebo latwiej do pielegnacji krocza po porodzie polecam plyn lawendowy i kupkno kola ratunkowego takiego dla dzieci uwierzczie tylko na tym da sie seidziec:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Konopka chodzi Ci o takie koło piankowe jak czasami ludzie po zabiegach odbytu używają do siadania? ja coś takiego chciałabym sobie kupić ale nie wiem czy zdaje egzamin przy bólach dolnych po porodzie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przy pierwzym porodzie partych miałam 15 min, przy drugim 10 i dla mnie to była już ulga :)

zgadzam się, że te koła są bardzo pomocne :) po pierwszym miałam zwykłe dmuchane dla dzieci do basenu ;) wszystkie na sali poporodowej ode mnie pożyczały do karmienia :D w drugiej ciąży kupiłam sobie specjalne poporodowe z kuleczkami piankowymi, bo tamto gdzieś wsiąkło ;) oba były równie pomocne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mama adawidka mialam zwykle dla dzieci niepiankowe nie wiedzialam ze sa piankowe bylo ok
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:) trafiłam tutaj szukając odpowiedzi na pytanie co zapakować na porodówkę w redłowie? czytając wasze posty jestem mile zaskoczona bo mamy wiele wspólnego :) też mam termin na marze c a dokładnie na 5 marca no i moim lekarze też jest dr Żółtowski :) dostarczyłyście mi dużo informacji ale mam jeszcze kilka pytań :) jak to wygląda na dzień dzisiejszy z kąpaniem maluchów ?? i czym smarują maluszka pępek w szpitalu??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodzilam trzy dni temu. Dzieci nie sa kapane tylko polozne wycieraja cale dzieciaczki chusteczkami nawilzanymi (trzeba miec oczywiscie swoje), a do pepka maja Octanisept i nic wiecej, bo nie potrzeba.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
redlaw - gratulacje. Rodziłaś naturalnie czy przez cesarskie cięcie? No i chłopczyk czy dziewczynka, jak na imię ma...pochwal się troszkę.

Hanusia - witaj w naszym gronie kobiet, które wiele łączy choć są sobie obce...no to widzę, że z marcowych mamuś to Ty jako pierwsza doczekasz się swojej pociechy :-).
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
redlaw jak się ogarniesz:) to napisz coś więcej o pobycie !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rodziłam naturalnie, już drugi raz w tym szpitalu i jak dla mnie ok, nie mam żadnego 'ale' do tego szpitala :)

Pytajcie jak chcecie coś konkretnego wiedzieć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
długo leżałaś ?? ile trwał poród?? bolało mocno ;)))??? urodziłaś w terminie??

sorry za pytania ale chcę wszystko wiedzieć;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i WIELKIE GRATULACJE DLA CIEBIE !!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek a powiedz mi proszę czy taki poród rodzinny (z mężem) w Redłowie to jest jakoś dodatkowo płatny czy za darmo?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nic nie płaciliśmy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Leżałam standardowo - 2 doby po porodzie, urodziłam 5 dni przed terminem, więc w sumie to o czasie. Poród rodzinny jest bezpłatny - warunkiem jest tylko to, żeby po prostu były akurat wolne sale, a z tego co wiem to są trzy.

O 1:30 w nocy zaczęły mi się jakieś skurcze w miarę regularne, o 4 byliśmy w szpitalu, okazało się że mam już 2 palce rozwarcia, położyli mnie na porodówkę, ale w sumie wszystko ucichło, więc mogłam się jeszcze normalnie przespać, bo skurcze były słabiutkie, a rozwarcie nie postępowało. No i przyszedł lekarz i powiedział, że mam za duże rozwarcie na to żeby mnie położyć na patologię i powinnam jednak urodzić, więc dostałam oksytocynę o 14:00, o 14:20 odeszły mi wody i dopiero zaczęły się skurcze, a o 14:40 urodziłam.
Ale każdy poród jest zupełnie inny, więc nie ma się co sugerować, zwłaszcza że to już mój drugi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
opieka ok ?? lekarze w porządku ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
redlaw napisalas ze dzieci nie są kąpane a przemywane chusteczkami nawilżającymi,2,5 roku temu jak urodzilam to polozne przemywały dzieciaki pod kranem to teraz cos sie zmieniło?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak dla mnie tak, jedynie na IP mi się średnio przyjemna babeczka trafiła i jeden lekarz trochę był głupi, ale reszta super - chociaż wszystko naprawdę zależy jak się trafi, tam się jednak troszkę leży i trafia się na różnych ludzi, więc jak wszędzie - jedni są fajniejsi inni mniej, ale jak dla mnie większość była super pomocna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja też rodziłam tam 2,5 roku temu i wtedy tak samo jak teraz przemywali tylko chusteczkami, które brali od mamy, a do tego smarowali swoją parafiną i psikali swoim Octaniseptem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ok,dobrze wiedziec ze nadal jest tam wszystko w porządku z personelem, ja mialam termin na zeszłą niedzielę, i jeszcze malenstwo nie chce wyjść:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jak rodziłam 3 lata temu to myli pod kranem, ponad rok temu chusteczkami :) i po jednym i po drugim smarowali parafiną
3 lata temu pępek lali gencjaną, ponad rok temu niczym, mówili, że sam ma się zagoić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heheh! oszczędzają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mama spokojnie...dzidzi poprostu jest tak dobrze u Ciebie w brzuszku, że nie spieszy się do szarej rzeczywistości. Ale i tak pewnie jeśli w ciągu kilku dni nie będzie chciało dobrowolnie wyjść to skierują Cię na wywoływany...powodzenia-trzymam kciuki za bezkonfliktowe, szybkie rozwiązanie :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuje:)chciałabym zeby tym razem obyło sie bez oxy,słyszalam ze skurcze podobno są słabsze gdy sie rodzi bez wywoływania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
troche sie obawiam znowu tej oxytocyny,synka tak urodziłam i te skurcze po niej są OKROPNE, a słyszalam ze bez wywoływania skurcze są słabsze,to prawda? kurde myslalam ze mi nie dodało postu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a na kolację szampana i kawior dają ;-) czy tylko mortadela ;))))???

taki żarcik
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a można powiedzieć, że nie chce żeby smarowali parafiną? Wezmę swój balsam i sama posmaruje sobie dziecko.. zresztą chusteczkami tez mogę przetrzeć sama..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wiem czy mozna samemu, nie spotkalam si? jeszcze ?eby ktos tak chcial albo o to pytal. Tak samo nie slyszalam ?eby ktos dawal swoje kosmetyki. Zreszta moim zdaniem zwykla parafina jest duzo zdrowsza ni? jakiekolwiek kosmetyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Trochę przechlapane z tą parafiną bo później dają Ci dziecko takie ufajdane od tej tłustej cieczy i martw się dalej...chyba wezmę więcej pieluch flanelowych lub tetrowych i będę miała przy sobie jak mi małego w parafinie będą na karmienie dawali.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też się nie spotkałam żeby ktośo to pytał

Zresztą ja radzę uważać na początku na wszelkie balsamy, po powrocie ze szpitala posmarowałam młodego raz i od razu go uczulił. Od tej pory stosujemy tylko oliwkę i to tylko troszkę do kapieli.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka no wlaśnie ja tak samo myślę, nie lubię oliwkowych nabłyszczaczy, pozatym o ile mi wiadomo to zatykają pory.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie...ale jak widać w tym wypadku nie mamy wyjścia. Ja to stosuję oliwkę tylko teraz na brzuszek, bo może to coś pomoże na to, żeby rozstępów nie było lub żeby były mniejsze ale tak normalnie to nawet jak się opalam to nie używam oliwek ani kremów bo nie znoszę być tłusta...fuj. Stąd moj pomysł ze zwiększoną liczbą pieluch :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka, ja stosowałam oliwkę Johnsona w żelu, znośna była, ale dostałam próbkę ziajki przeciw rozstępom - mama mia jakoś tak sie nazywa - super pachnie, momentalnie się wchłania i co więcej - działa.
Więc śmiało polecam, dla nie lubiących być kleistą ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dziewczyny pierwsze dziecko rodzilam naturalnie drugie cesarka a teraz trzecie mam nadzieje ze znow naturalnie nie polecam cesarki ja na szczescie rozstepow nie mam ale zylaki przy drugim chl;lop0cu mi wyskoczyly
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przez pierwszy miesiąc należy ciałko natłuszczać, żeby zatrzymać tą wilgoć, którą ma w sobie jeszcze z wód płodowych, dopiero potem nawilżać balsamami (o ile jest taka potrzeba, ja po miesiącu niczym już nie smarowałam i nadal nie smaruję), stąd ta parafina- jest naturalna i nie uczula... a dziecko dają wysmarowane i same mówią, żeby przygotować pieluchę tetrową i chwilę tak potrzymać, żeby się troszkę wchłonęło, resztę wytrzeć (oklepując tą pieluchą) i ubrać.... nigdy nie miałam z tego powodu tłustych ubranek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Storczyk gratuluję trzeciej dzidzi. Kurczę a u mnie dopiero pierwsza. Przez te problemy z zajściem to taka stara się czuję jak na pierwsze ale ważne, że będzie :-). No proszę i żadnych rozstępów? To tylko pogratulować. A żylaki to chyba genetycznie co? Czy też przez ciążę?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK Ty to wiesz jak podtrzymać na duchu. No może faktycznie nie będzie tak źle. Poprostu my pierworódki mamy może złe wyobrażenie tego wszystkiego. Damy radę...pieluszka in jechane z koksem ;-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawida - Ty będziesz rodzić w Redłowie??
Jeśli tak, to sama będziesz się zajmowała swoim Maleństwem i sama Je będziesz przecież smarowała i ubierała...no chyba że wiesz że będziesz miała cesarkę to wtedy nie wiem jak wygląda obsługa...

Niemniej co do parafiny - ja używałam przy Pierwszym Dziecku i będę używała teraz też...ona jest tłusta, ale nie tak jak oliwka...wchłania się i wyciera...nie niszczy ubrań...
Poza tym dziwne masz wyobrażenie - że Dziecko gołe Ci podają?? Przecież będzie ubrane...i nie będziesz czuła czy jest tłuste czy nie...a po samym porodzie to Ci będzie wszystko jedno ;)

Ja też nienawidzę czuć mazistości na ciele ;) więc nigdy nie używałam ani na sobie ani na Dziecku...
Martusia 26-04-2010
Szymek 25-06-2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak przychodzi czas kąpieli to każą dziecko rozebrać, biorą na przewijak, myją chusteczkami, smarują parafiną i oddają gołe, mama ubiera
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda bo nigdy jeszcze nie rodziłam. A słyszałam, że ponoć dziećmi się zajmują przez pierwszą dobę, żeby dać kobiecie wypocząć po porodzie. No zobaczymy. Dopóki tego sama nie przeżyję to nie będę wiedziała.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to dobrze że pępki smarują octeniseptem a nie gencjaną bo ten fioletowy roztwór trochę mnie przeraża (wszystko brudne) :)

dziewczyny a może jest wśród was dziewczyna co miała niedawno robioną cesarkę ?? jak ona przegbiega ?? i jestem ciekawa jak to jest z tym brakiem czucia w nogach??:/ prawdopodobnie mnie czeka cesarka więc proszę o opinie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam wszystkie przyszłe mamusie:) Ja rownież od pewnego czasu przeglądam to forum:) Rownież jak większość mam termin na marzec, dokładnie na 18:) No i moim dr jest dr Żółtowski:) To moja pierwsza Dzidzia, więc trochę zaczynam odczuwać niepokój, bo nie wiem co mnie czeka... :) Moja znajoma też polecała mi na początek parafinę i widzę, że się sprawdza:) A mam takie pytanie do mam, które niedawno rodziły- czy lokator też trzeba spakować do szpitala czy będzie to zbędny gadżet:)?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja słyszałam że może się przydać ale lepiej jak wypowiedzą się doświadczone mamuśki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Natalia. Na kiedy masz wyznaczoną datę??
Jesteś z Gdyni domyślam się pewnie skoro chodzisz do dr. Żółtowskiego.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej,
ja, jako doświadczona mama hehe, powiem wam że rzeczywiście parafina jest fajna. Tez się tego obawiałam - tłustego dziecka, ale ona się b. szybko wchłania i zanim doniesiesz dziecko na swoje łóżko (polecam wziąć ze sobą podkłady poporodowe, które ja używałam właśne jako taki przewijak na swoim łóżku, żeby dziecka nie kłaść gołego na mojej pościeli) owiniete w pieluszkę tetrową, ubierzesz pampersa, to skóra jest już sucha. Takze żadne ciuszki nie były zafajdane od tego. Octanisept polecam wam wziąć ze sobą i psikać pępek przy każdej zmianie pieluchy (w szpitalu tylko rano babki to robią) szybciej odpadnie, no i psikać sobie ranę krocza lub po cc - super się goi, nie szczypie itd. Ja piskałam sobie krocze po każdym myciu (po każdym skorzystaniu z wc to robiłam) i szybko mi się zagoiła rana. Najpierw płukałam sobie tatum rossa które miałam rozrobione w butelce z "dziubkiem" i tak sobie psikałam tym roztworem, potem wycierałam krocze ligniną np. i psikałaam octanisteptem.
Po powrocie do domu z dzieckiem kąpałam ją w oliatum, nie uzywałam już zadych kosmetyków innych, bo była nawilżona. A jak widziałam, że jest potrzeba to smarowałam parafiną. Jakieś balsamy itd. wprowadziłam po ok 3-4 m-ca, wczesniej nie bylo potrzeby. Oliatum jest świetny.

Co do laktatora - zawsze mąż może dowieźć. Ja nie miałam i nie potrzebowałam, mała pieknie zassała i żadych problemów z karmieniem nie miałam, nawet mnie nie bolały sutki - raz tylko miałam lekko zaczerwieniona to posmarowałam pepantenem i przeszło, trzeba wietrzyć - trochę głupio tak świecić cyckami, ale na szczęśćie nikt nie odwiedza rodzących.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam termin na 18.03 :) Można powiedzieć, że jestem z Gdyni :) Całe życie tu mieszkałam, obecnie od prawie 3 lat mieszkam w Rumi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pamiętajcie dziewczyny, nawet jeśli czegoś zapomnicie to napewno koleżanki z sali Wam pożyczą :). Jest jeszcze tatuś który może systmatycznie wszystko dowozić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, a jak wygląda dr Żółtowski?
To taki młody?
Nie mogę skojarzyć. Moją ciąże prowadził dr Piskulak.

A ile kosztuje wizyta u dr i gdzie dokładnie przyjmuje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie młody krótko ścięty :) liczba pozytywnych opinii mówi same za siebie:)polecam każdej kobiecie :)

http://www.znanylekarz.pl/adam-zoltowski/ginekolog/gdynia-pogorze

wizyta 100 zł
przyjmuje na pogórzu na ulicy Romanowskiego

myśle że koleżanki z forum potwierdzą moją opinie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to może teraz, któraś z doświadczonych mam zrobiłaby listę najpotrzebniejszych rzeczy, które trzeba zabrać ze sobą do szpitala ;)))))))?????
bo mi ciąża uciska na mózg i albo pewnych rzeczy nie doczytam, albo czegoś zapomnę albo coś przeoczę. mam jeszcze czas ale takie coś przydałoby się też innym pierworódkom ;)))))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mamy:
- koszulka do porodu 1 szt
- stanik laktacyjny 1 szt
- wkładki laktacyjne mam 60 szt ( do szpitala biorę 3 bo tak są pakowane )
- koszula do karmienia 3 szt
- kosmetyki :
* płyn do hig. intymnej
* pasta do zębów i szczoteczka
* szampon
* płyn do kąpieli
* żel do mycia twarzy ( ja używam na codzień )
* żel antybakteryjny do rąk
te kosmetyki to najlepiej małe opakowania takie turystyczne
- majtki poporodowe ( ja mam 8 szt)
- wkłady poporodowe ( mam 20 szt , 10 szt biorę do szpitala)
- szlafrok cieńszy
- pomadka wazelinowa do ust
- papcie
- skarpetki ciepłe lub cieńsze ( w zależności czy jest Tobie chłodno w stopy)
- ręcznik kąpielowy 1 szt i ręcznik mniejszy 1 szt
- ręcznik papierowy 1 szt
- papier toaletowy miękki
- chusteczki higieniczne
-majtki bawełniane 3 szt
- laktator
- woda mineralna niegazowana
- kubek , sztućce
- telefon i ładowarka
- jasiek i poszewka

Dla dzidzi:
- rożek i kocyk cieplejszy ( na wyjście )
- sudocrem lub jakiś krem na oparzenia
- linomag
- sól fizjologiczna do przemywania oczek i noska ( ja kupiłam 10 szt. a do szpitala biorę 5 szt)
- kompresy nie jałowe ( mam 100 szt)
- spirytus 70 % lub octenisept ( do pępuszka)
- pieluszki tetrowe 2-3 szt i pieluszki flanerowe 2 szt ( do wycierania buzi)
- podkład do przewijania 5 szt
- chusteczki nawilżane 1 opakowanie
- Pampers newborn 1 opakowanie
- body 6 szt ( 4 krótki rękawek i 2 długi rękawek) lub śpioszki całe rozpinane 6 szt ( 4 szt z krótkim rękawkiem i 2 szt z długim rękawkiem)
- czapeczka wiązana cieńsza i jedna ciepła na wyjście
- koszulki rozpinane 6 szt
- niedrapki
- skarpetki 2 pary
- ręcznik kąpielowy 1 szt
chyba napisałam o wszystkim
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolka Kochana jesteś ! już skopiowałam i zaraz drukuje ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę bardzo :) dostałam ja od dziewczyny która rodziła tam w czerwcu 2012 r.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja dorzucę od siebie :
- maść do brodawek

Dokumenty:

dowód osobisty
książeczkę ubezpieczeniow lub druk RUMA
orginalna grupa krwi
karta przebiegu ciąży
aktualne badania (mocz, morfologia, cukier)
wymaz z pochwy w 34-36 tyg. ciąży
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochane jesteście !!!!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
coś do poczytania o Szpitalu :)

http://gdzierodzic.info/placowka/740
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
opinie niezbyt ciekawe:/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hexusia ale weź pod uwagę liczbę opinii a ilość kobiet rodzących. Wiadomo, że zawsze znajdą się takie, które by chciały, żeby tylko przy nich biegać, tylko nimi się interesować bo są najważniejsze. Te położne przypuszczam, że muszą na raz opiekować się kilkoma pacjentkami i mieć podzielność uwagi a niektórym paniom to już przeszkadza. Takze nie sugeruj się tym :-)...ja też się naczytałam sporo negatywnych opinii ale znajome, które rodziły to pozytywnie się wyrażały o tym szpitalu. Także głowa do góry :-)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tam się nie przejmuje :) i tak nie zamierzam gdzie indziej rodzić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a może utworzymy jakiś wątek trójmiejskich marcówek ??:) chyba że ja jestem do tyłu i już założyłyście taki wątek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no już dawno jest :)
http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-2013-vol-5-t439580,1,131.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pisałyście o koszulach
ja właśnie wypróbowałam http://moda.allegro.pl/mega-wybor-koszul-do-karmienia-rozm-l-xl-i2909477250.html i jestem zawiedziona... niby 100% bawełna a i tak po jednej nocy muszę wyrzucić do prania :/ nie pocę się jak prosiak, myję się przecież :/ nawet spojrzałam na te swoje potliwe koszule z poprzednich porodów i tam też 100% bawełna, jeden szajs :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam z innej firmy też kupioną na allegro i jestem bardzo zadowolona.
Kupiłam sobie inną piżamę jeszcze jak nie byłam w ciąży i miałam tak samo , że po nocy była do prania. Pewnie tam jest domieszka sztucznego to tak będzie się robiło. Zresztą jak ją wypierzesz to prasować juz nie trzeba - zero zagnieceń ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek ja mam 4 takie i jestem z nich zadowolona. Owszem jednej nocy jestem bardziej spocona (cieplej w pokoju), innej wogóle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem bardzo wrażliwa na wszelkie sztuczności :D nie ma to jak zwykły bawełniany t-shirt z CZYSTEJ bawełny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem przed wyborem zakupu na allegro ale kurcze nie wiem jaki rozmiar ;/ ciężko się zmierzyć bo nie wiem jak będę wyglądać za 2-3 miesiące. a chce kupić coś do szpitala. termin mam na czerwiec.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
odnośnie listy to jaką maść na popękane brodawki polecacie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja używam maltan :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
purelan :) 100% lanoliny no i przed karmieniem nie trzeba ani wycierać, ani zmywać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o tym purelan słyszałam ale drogie strasznie na pewno musi być dobry,ale kupiłam na początek ziajki:)

może teraz zadam głupie pytanie ale słyszałam różne opinie odnośnie prania ciuszków czy pierzecie wszystkie nowe ciuszki czy tylko prasujecie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oczywiście piorę, nie tylko dla dzieci ale też swoje jak kupuję nowe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka ja wszystko prałam.
Od A do Z. Znaczy rożek nowy, poszewki, ubranka wszystkie.
Prasowanie też.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jak wygląda sprawa z dowodem ubezpieczeniowym?? trzeba miec z sobą bo chyba od nowego roku nie jest potrzebny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja jestem ubezpieczona u męża w pracy i mam cały czas ubezpieczenie , a jak byłam u lekarza w styczniu i pani w rejestracji patrzyła w ten system EWUŚ to wyświetlił jej się komunikat że nie jestem ubezpieczona.
Jak bedę szła do szpitala to wolę mięć ze sobą dowód ubezpieczenia tak dla własnego spokoju , a nie martwic sie czy system działa czy nie. BO sam poród jest stresujący , więc poco dodatkowe zmartwienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chory ten system ubezpieczeń, bo przecież wiadomo, że każda ciężarna jest ubezpieczona.
Ja chyba muszę z zusu jakieś potwierdzenie zabrać.. sama nie wiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też nie do końca wierze w ten system ale dobrze że coś robią w tym kierunku bo żeby dostać od pracodawcy rmua to też trochę trwa :/ ale zadzwonie niedługo i poprosze o przesłanie żeby mieć do szpitala .

jestem już prawie spakowana :D

piszecie żeby w szpitalu niczym nie smarują pupy dzidziusia ale słyszałam że warto smarować pupe bepanthenem żeby zapobiec odparzeniom
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haneczka ja też myślałam że pranie nowych rzeczy dla dziecka w "Dzieciowym proszku" to przesada, ale potem siostra naopowiadała mi o uczuleniach, i podrażnieniu skóry aż do krwi i wolałam wszytko jendak przeprać, proszed dla dzieci stosowałam do 6 mca, potem przerzuciłam się na vizir sensitive :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
piszecie żeby w szpitalu niczym nie smarują pupy dzidziusia ale słyszałam że warto smarować pupe bepanthenem żeby zapobiec odparzeniom

Haneczko nie warto, bo tylko przyzwyczaisz d*pkę do kremów i jak coś się pojawi to dopiero będzie problem, bo krem, który powinien leczyć nie działa, bo skóra jest do niego przyzwyczajona jakby to była jej warstwa

ja nigdy moim dziewczynom d*pek nie smarowałam od początku (po smółce tylko parafiną) i baaardzo rzadko miały uczulenia, może ze dwa razy... no i wtedy wystarczyło, że raz posmarowałam kremem i przy następnej zmianie pieluchy było zagojone :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki dziewczyny za rady z cały czas się uczę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj zakupiłam trzy koszule do karmienia ;)))) na allegro oczywiście.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze raz ponawiam pytanie :) jak wygląda cesarskie cięcie w redłowie ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja jestem po wczorajszej wizycie na IP przerażona..
4h siedziałam i czekałam na lekarza.. jak można tyle czasu przetrzymywać ciężarne, a było nas sporo..
ciekawe czy do porodu też tak długo się czeka, czy na korytarzu się rodzi..
ech.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa sorki za pytanie ale po co byłaś na IP?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziwne, to musiała być jakaś wyjątkowa sytuacja, bo bywałam na IP kilka razy i maksymalnie czekałam 20 minut
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bombelkowa jak tam z tobą??

mam pytanie do dziewczyn które chodzą do dr Żółtowskiego czy podczas ciązy macie sprawdzaną szyjkę czy w ogóle jesteście badane ginekologicznie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka.. Raczej nie ciekawie.. Skurcze mi się pojawiają.. W poniedziałek mam wizytę..
Proponuje założyć nowy wątek "mamy rodzące w szpitalu w redłowie" bo ten na telefonie przewija się strasznie długo..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka ! Mi sprawdza ! A czemu się pytasz ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haneczka-mi na każdej wizycie robi USG i tylko w ten sposób wygląda badanie, a no i waży mnie.
Wizytę mam we wtorek i też będę musiała zapytać o to co oznaczają takie silne skurcze w podbrzuszu. Ostatnio to myślałam, że mały chce już rączkę albo nóżkę na zewnątrz wyciągnąć tak silny był to ból. Chociaż w moim przypadku to pewnie znów powie, że to wina tego, że nospy nie biore tak jak mi kazał. I tu kolejne pytanie-bierzecie nospę?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka, u mnie skurcze w podbrzuszu na ktg były 30% skurczami..
Nospe biore, przedwczoraj 3 razy 2 tab.
wczoraj 1 raz 2
i dzis tez dzien zaczełam od 2..

niestety :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=442773&c=1&k=160
zapraszam na nowy wątek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

przedszkole NR 27 W GDYNIA; MALUTKOWO opinie (25 odpowiedzi)

proszę o opinie tego przedszkola. szukamy fajnego przedszkola dla naszego dziecka...

Sprawdzona odżywka do paznokci - jaka? (93 odpowiedzi)

Hej Dziewczyny, może miała któraś problem z bardzo słabymi, miękkimi paznokciami i sobie...

gdzie ksero na chełmie lub ujeścisku? (7 odpowiedzi)

Mieszkam tu od niedawna a pilnie potrzebuję skserować dokumenty medyczne,znacie jakiś punkt ksero...

do góry