Widok
mamusie wrzesień-październik 2011 *29*
to teraz ja rozpocznę nowy wątek.
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
link do poprzedniego
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-wrzesien-pazdziernik-2011-28-t274504,1,160.html
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
link do poprzedniego
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-wrzesien-pazdziernik-2011-28-t274504,1,160.html
Dzień dobry :)
Mandarynko raczej Cię nie prześcignę:) mój synek honorowy i puszcza przodem dziewczynki :) więc grzecznie poczekamy na swoją kolej, tym bardziej że prawie sąsiadkami jesteśmy na Ujeścisku:)
Ja też chodzę podenerwowana, zestresowana i sama już nie wiem jakie uczucia mi towarzyszą - ojj różne...
P. tylko patrzy na mnie i obserwuje, czuję że jest zestresowany i to mi nie pomaga.
Dziś małe prasowanie, wypiszę P. listę rzeczy do zrobienia jak będę w szpitalu z podkreśleniem NIE ZAPUŚCIĆ MIESZKANIA:)! a wieczorem idziemy do znajomych zobaczyć ich tygodniowego bąbelka :) już nie mogę się doczekać :)
miłego dnia
Mandarynko raczej Cię nie prześcignę:) mój synek honorowy i puszcza przodem dziewczynki :) więc grzecznie poczekamy na swoją kolej, tym bardziej że prawie sąsiadkami jesteśmy na Ujeścisku:)
Ja też chodzę podenerwowana, zestresowana i sama już nie wiem jakie uczucia mi towarzyszą - ojj różne...
P. tylko patrzy na mnie i obserwuje, czuję że jest zestresowany i to mi nie pomaga.
Dziś małe prasowanie, wypiszę P. listę rzeczy do zrobienia jak będę w szpitalu z podkreśleniem NIE ZAPUŚCIĆ MIESZKANIA:)! a wieczorem idziemy do znajomych zobaczyć ich tygodniowego bąbelka :) już nie mogę się doczekać :)
miłego dnia
kurcze, ja też jestem zielona jeśli chodzi o badania maluszka... ale chyba w szpitalu i na pierwszej wizycie wszytko powiedzą- przynajmniej mam taką nadzieję.
No i ten cały harmonogram szczepień, które wybrać i jakie są podstawowe- jutro się za to zabiorę, albo dzisiaj wieczorem i dokładnie poczytam.
No i ten cały harmonogram szczepień, które wybrać i jakie są podstawowe- jutro się za to zabiorę, albo dzisiaj wieczorem i dokładnie poczytam.
ja też nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak poradnia audiologiczna, powiedziali mi o tym w szpitalu.
Co do szczepień to do przychodni zanosi się kartę szczepień, którą dostaje się w szpitalu i tam już chyba pielęgniarka pilnuje, żeby dziecko dostało wszystkie szczepienia na czas, przynajmniej te podstawowe. Tak mi się przynajmniej wydaje, w czwartek idziemy do pediatry więc pewnie się wszystkiego dowiemy.
Co do szczepień to do przychodni zanosi się kartę szczepień, którą dostaje się w szpitalu i tam już chyba pielęgniarka pilnuje, żeby dziecko dostało wszystkie szczepienia na czas, przynajmniej te podstawowe. Tak mi się przynajmniej wydaje, w czwartek idziemy do pediatry więc pewnie się wszystkiego dowiemy.
Witajcie, na początek gratuluję Izie i Misiabeli :)
Ostatnio mam dużo roboty z Jasiem. Najczęściej od 6 do 12 mamy przerwę w spaniu i mały domaga się uwagi. Sam w łóżeczku to poleży tylko kilka-kilkanaście minut. I potem trzeba go nosić. Potem trochę pośpi i mamy kolejną przerwę od 15 do 18, kąpiemy 18.30-19 i wtedy koło 20 zasypia. W nocy potrafi przespać i 5 godzin, ale też potrafi budzić się co 3 godziny, przy czym dwie pierwsze nie śpi, bo najpierw go karmię a potem noszę bo brzuszek boli. Właśnie czekamy na lek na kolki i za tydzień zaczniemy podawać. Ciocia kupiła w Niemczech Lefax i czekamy na paczkę. (U Dominika ten lek działał i mam nadzieję, że teraz też będzie działał). Poza tym pokarm zaczyna powoli zanikać, więc niedługo chyba przejdziemy tylko na butlę. Nie mam czasu, żeby siedzieć i ściągać i pobudzać bardziej laktację, a mimo że dużo piję wody i herbatki laktacyjne i przystawiam Jasia to pokarmu jest mniej.
Wklejam listę z poprzedniego wątku:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Ostatnio mam dużo roboty z Jasiem. Najczęściej od 6 do 12 mamy przerwę w spaniu i mały domaga się uwagi. Sam w łóżeczku to poleży tylko kilka-kilkanaście minut. I potem trzeba go nosić. Potem trochę pośpi i mamy kolejną przerwę od 15 do 18, kąpiemy 18.30-19 i wtedy koło 20 zasypia. W nocy potrafi przespać i 5 godzin, ale też potrafi budzić się co 3 godziny, przy czym dwie pierwsze nie śpi, bo najpierw go karmię a potem noszę bo brzuszek boli. Właśnie czekamy na lek na kolki i za tydzień zaczniemy podawać. Ciocia kupiła w Niemczech Lefax i czekamy na paczkę. (U Dominika ten lek działał i mam nadzieję, że teraz też będzie działał). Poza tym pokarm zaczyna powoli zanikać, więc niedługo chyba przejdziemy tylko na butlę. Nie mam czasu, żeby siedzieć i ściągać i pobudzać bardziej laktację, a mimo że dużo piję wody i herbatki laktacyjne i przystawiam Jasia to pokarmu jest mniej.
Wklejam listę z poprzedniego wątku:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
29.09 - eveline22 - Wojewódzki - SYN - Dominik
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
hejka,
u nas tez pelne rece roboty, Nell ladnie przybiera i urosla juz duzo, bo po bodziakach widze...Jumelko, mam to samo z ta laktacja itp, do tego brak czasu, na szczescie nie mamy kolek, choc brzuszek pobolewa ale daje h.rumiankowe, z koperku i troszke pomaga...dlatego z wygody i zdrowia psych. daje butle...wwiem, ze niektorzy uwazaja mnie za wyrodna matke, ale chce jak najlepiej dla dzidzi i niestety karmienie piersia nie jest stworzone dla mnie...ps.sciagam ale tez coraz mniej...
ja dzis ide do przychodni, bo rana sie pogorszyla, i wiem, ze za duzo nadwyrezam sie, ale tak to jest, i szwy sie rozpuscily, a mam rane otwarta, zobaczymy co powie pielegniarka w przychodni, bo ja uwazam ze powinni mi zalozyc szef, bo rana sie saczy, jest limfa z krwia itp...
u nas tez pelne rece roboty, Nell ladnie przybiera i urosla juz duzo, bo po bodziakach widze...Jumelko, mam to samo z ta laktacja itp, do tego brak czasu, na szczescie nie mamy kolek, choc brzuszek pobolewa ale daje h.rumiankowe, z koperku i troszke pomaga...dlatego z wygody i zdrowia psych. daje butle...wwiem, ze niektorzy uwazaja mnie za wyrodna matke, ale chce jak najlepiej dla dzidzi i niestety karmienie piersia nie jest stworzone dla mnie...ps.sciagam ale tez coraz mniej...
ja dzis ide do przychodni, bo rana sie pogorszyla, i wiem, ze za duzo nadwyrezam sie, ale tak to jest, i szwy sie rozpuscily, a mam rane otwarta, zobaczymy co powie pielegniarka w przychodni, bo ja uwazam ze powinni mi zalozyc szef, bo rana sie saczy, jest limfa z krwia itp...
zalozyc szew mialo byc ;-), z cc nr.1 nic tak nie mialam, ale niestety teraz mi sie saczy ta rana...
gratulacje dla misiabeli, ja za 2 dni mam 4ta rocznice slubu, i plan byl, aby w niedziele pojechac eurostarem do paryza sami na jeden dzien, ale zrezygnowalismy, bo jednak ta rana itp i wole byc w Uk jakby co, ale pojdziemy pewnie sami na kolacje gdzies, moze wloska restauracja...
gratulacje dla misiabeli, ja za 2 dni mam 4ta rocznice slubu, i plan byl, aby w niedziele pojechac eurostarem do paryza sami na jeden dzien, ale zrezygnowalismy, bo jednak ta rana itp i wole byc w Uk jakby co, ale pojdziemy pewnie sami na kolacje gdzies, moze wloska restauracja...
jejku dziewczyny tak sobie pomyślałam, że już prawie 9 miesięcy się martwię o mojego maluszka, każde usg to stres czy wszystko w porządku, teraz obawiam się porodu i tego jak będzie po porodzie, potem strach jak będzie chory i całe życie już tak będzie:)
moja karpatka właśnie wstawiona do piekarnika mam nadzieję, że się uda:)
ja jeszcze nie interesowałam się szczepionkami i koniecznie muszę o nich poczytac, a jeszcze nie wybrałam przychodni, dziewczyny czy możecie jakąś polecic z dobrym pediatrą w Oliwie albo okolicach??
moja karpatka właśnie wstawiona do piekarnika mam nadzieję, że się uda:)
ja jeszcze nie interesowałam się szczepionkami i koniecznie muszę o nich poczytac, a jeszcze nie wybrałam przychodni, dziewczyny czy możecie jakąś polecic z dobrym pediatrą w Oliwie albo okolicach??
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

lilo a może przychodnia przy szpitalu na Zaspie ? albo Szpital dziecięcy na Polanki? Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz ale samochodem to chwilunia gorzej jeśli trzeba telepać się autobusem. My akurat wybraliśmy przychodnie na przeciwko naszego domu i mam nadzieje że się sprawdzi. P. Jeździ do pracy autem wiec ja jestem z tych niemobilnych..
Laktator też mam od kuzynki więc kasa została w kieszeni:) na mate czekamy aż może dziadki będą chcieli kupić jak mały będzie już na świecie:)
Mandarynka, cała moja nadzieja w prostaglandynie:P więc nie strasz że nic nie działa :) może trzeba jeszcze poczekać :) P. już się umówił na weekend z kolegami ale chyba mały nie da się i posiedzi w brzuchu:)
Dziewczyny rozpakowane, trzeba zabrać ze sobą do szpitala talerzyk i sztućce??? no bo kubek to chyba każda zabrała?:)
Tak się zastanawiam czy telepać się od razu z tym wszystkim?:)
Laktator też mam od kuzynki więc kasa została w kieszeni:) na mate czekamy aż może dziadki będą chcieli kupić jak mały będzie już na świecie:)
Mandarynka, cała moja nadzieja w prostaglandynie:P więc nie strasz że nic nie działa :) może trzeba jeszcze poczekać :) P. już się umówił na weekend z kolegami ale chyba mały nie da się i posiedzi w brzuchu:)
Dziewczyny rozpakowane, trzeba zabrać ze sobą do szpitala talerzyk i sztućce??? no bo kubek to chyba każda zabrała?:)
Tak się zastanawiam czy telepać się od razu z tym wszystkim?:)
Witajcie,
~malinowa mandarynko
dzięki za radę odnośnie prenalgenu, mąż wczoraj kupił, zażyłam 3 razy plus kilka herbatek z sokiem z malin i dziś czuje się o niebo lepiej, ale jeszcze nie przerwę kuracji
W nocy miałam mały kryzys, młody za nic w świecie nie chciał zasnąć, płakał i sprawiał wrażenie głodnego, w końcu podałam mu z butelki mleko sztuczne, wychłeptał i po mozolnej walce dał nam pospać ze trzy godziny. Albo coś było nie tak z ilością albo z jakością mojego mleka, bo jadł, jadł, denerwował się i mimo wszystko ciągle był głodny. Nasza położna nie byłaby zachwycona ale trudno, przecież nie może być głodny.
Czy wasze maluchy też czasami tak niespokojnie śpią ? Wczoraj ciągle sobie popłakiwał, machał rączkami tak jakby coś mu się śniło ale się nie wybudzał.
~malinowa mandarynko
dzięki za radę odnośnie prenalgenu, mąż wczoraj kupił, zażyłam 3 razy plus kilka herbatek z sokiem z malin i dziś czuje się o niebo lepiej, ale jeszcze nie przerwę kuracji
W nocy miałam mały kryzys, młody za nic w świecie nie chciał zasnąć, płakał i sprawiał wrażenie głodnego, w końcu podałam mu z butelki mleko sztuczne, wychłeptał i po mozolnej walce dał nam pospać ze trzy godziny. Albo coś było nie tak z ilością albo z jakością mojego mleka, bo jadł, jadł, denerwował się i mimo wszystko ciągle był głodny. Nasza położna nie byłaby zachwycona ale trudno, przecież nie może być głodny.
Czy wasze maluchy też czasami tak niespokojnie śpią ? Wczoraj ciągle sobie popłakiwał, machał rączkami tak jakby coś mu się śniło ale się nie wybudzał.
Mangolia talerza nie potrzebujesz ja mialam swoje sztucce i kubek ale wiem ze panie ktore dawaly jedzenie pytaly sie czy mamy sztucce wiec jak co to one daja tak przynajmniej jest w wojewodzkim
lilo a ja jak ciasta nie robilam tak jeszcze nie robie wzielam sie za gruntowne porzadki i dopiero co skonczylam i padam na twarz hehe chyba po obiadku ciasto zrobie bo odpoczac musze troszke:)
Jumelka i co dzwonila do Ciebie pani z rejestracji od Sieliwonczyka? czy jedna to byla jednodniowa choroba pana doktora? :)
Monia Er moj Krystian cos wlasnie dzisiaj rano tak niespokojnie spal i nawet otwieral oczka ale spal dalej i sie zastanawiam co mu sie dzisiaj stalo :)
lilo a ja jak ciasta nie robilam tak jeszcze nie robie wzielam sie za gruntowne porzadki i dopiero co skonczylam i padam na twarz hehe chyba po obiadku ciasto zrobie bo odpoczac musze troszke:)
Jumelka i co dzwonila do Ciebie pani z rejestracji od Sieliwonczyka? czy jedna to byla jednodniowa choroba pana doktora? :)
Monia Er moj Krystian cos wlasnie dzisiaj rano tak niespokojnie spal i nawet otwieral oczka ale spal dalej i sie zastanawiam co mu sie dzisiaj stalo :)
~Mamasandry
Jak na razie nikt do mnie nie dzwonił, więc chyba jutro idziemy na to usg. Mam nadzieję, że już nie zadzwoni, bo mąż wziął już sobie na jutro wolne :)
~ Mangolia
Na Zaspie trzeba było mieć tylko kubek i sztućce.
~MoniaEr
Jaś często śpi niespokojnie i przy tym wydaje dziwne dźwięki. Czasem przez godzinę 'skrzeczy' i dopiero się wybudza - wstaję do niego dopiero jak zaczyna płakać. U nas to częściowo spowodowane jest gazami. Często chwilkę popłacze, popręży się, puści serię bąków i śpi dalej.
Ostatnio też niecierpliwi się przy piersi - wolno i mało mu leci. A z butli lepiej leci. Jak ściągnę mleko i dam z butli to też jest ok. Ale jestem zbyt zajęta - każdą wolną chwilę wykorzystuję na to, żeby zrobić coś w domu albo po prostu odpocząć, albo zająć się Dominikiem i jak uda mi się raz dziennie użyć laktatora to jest cud. Poza tym butla to wygoda :) I ja wcale nie czuję się wyrodną matką, dziecko mam najedzone i nie trwa to godzinę, tylko 20 min (tzn. na razie jak przystawiam do piersi, to całe karmienie potrafi trwać nawet 1,5 godz). Reszta to usypianie :)
Jak na razie nikt do mnie nie dzwonił, więc chyba jutro idziemy na to usg. Mam nadzieję, że już nie zadzwoni, bo mąż wziął już sobie na jutro wolne :)
~ Mangolia
Na Zaspie trzeba było mieć tylko kubek i sztućce.
~MoniaEr
Jaś często śpi niespokojnie i przy tym wydaje dziwne dźwięki. Czasem przez godzinę 'skrzeczy' i dopiero się wybudza - wstaję do niego dopiero jak zaczyna płakać. U nas to częściowo spowodowane jest gazami. Często chwilkę popłacze, popręży się, puści serię bąków i śpi dalej.
Ostatnio też niecierpliwi się przy piersi - wolno i mało mu leci. A z butli lepiej leci. Jak ściągnę mleko i dam z butli to też jest ok. Ale jestem zbyt zajęta - każdą wolną chwilę wykorzystuję na to, żeby zrobić coś w domu albo po prostu odpocząć, albo zająć się Dominikiem i jak uda mi się raz dziennie użyć laktatora to jest cud. Poza tym butla to wygoda :) I ja wcale nie czuję się wyrodną matką, dziecko mam najedzone i nie trwa to godzinę, tylko 20 min (tzn. na razie jak przystawiam do piersi, to całe karmienie potrafi trwać nawet 1,5 godz). Reszta to usypianie :)
mamosandry moje ciasto już gotowe i jestem happy bo takie wielkie góry mi porosły na cieście:)
lipuszko jaka duża już Twoja córcia:)
a u mnie znowu był listonosz trzeci raz pod rząd, tzn piątek, poniedziałek i dziś, niedługo to się z nim zaprzyjaźnie skoro tak często się widujemy:), ale najważniejsze, że mam już dla maluszka termometr jupii:)
lipuszko jaka duża już Twoja córcia:)
a u mnie znowu był listonosz trzeci raz pod rząd, tzn piątek, poniedziałek i dziś, niedługo to się z nim zaprzyjaźnie skoro tak często się widujemy:), ale najważniejsze, że mam już dla maluszka termometr jupii:)
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

malinowa mandarynko, ostatnio mieliśmy usg na nowym sprzęcie i okazało się, że maluch nie jest aż taki duży, jak to wynikało z poprzedniego usg (poprzedni przyrost wagi małego w ciągu dwóch tygodni to było prawie kilo!, a po kolejnych dwóch tygodniach zaledwie 200g - więc chyba stary aparat mocno zawyżał wagę).
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]
[/url]
Witam wieczorkiem,
Zosieńka śliczna i jak ma dużo włosków. :)
Mój też ma ale nie takie bujne. Może uda mi się pochwalić :)

Uploaded with ImageShack.us
dobrej nocy!
Zosieńka śliczna i jak ma dużo włosków. :)
Mój też ma ale nie takie bujne. Może uda mi się pochwalić :)

Uploaded with ImageShack.us
dobrej nocy!
Dziękuję dziewczyny,
miło się czyta takie słowa, po maratonie z płaczącym dzieckiem. Właśnie zasneła, ciekawe na jak długo...
Była dziś położna, z małą jest wszystko w najlepszym porządku, poleciła nam na to ulewanie podawanie przed jedzeniem 10ml Enfemil AR i uniesienie łożeczka pod skos. Jak narazie wstrzymam się jeszcze z tym Enfemilem, może w końcu jakoś poradzimy sobie z tym ulewaniem :( W czwartek mamy wizytę kontrolną u pediatry, zobaczymy co ona powie...
Co do ciężaru dzieciaczka wg USG, to moje "maleństwo" przez całą ciąże było niby normalnych rozmiarów. Ostatnie usg miałam robione 22 sierpnia i wtedy ważyła niby ok 3kg, później już nie miałam USG. W szpitalu po porodzie, lekarz, która mnie szyła powiedziała, że przy takiej wadze dziecka to powinnam być skierowana na CC. Ale wiecie co? Cieszę się, że tak się nie stało, cały czas chciałam rodzić SN i udało się :)
Zaraz obejrzę sobie serial w ramach relaksu i idę spać...
miło się czyta takie słowa, po maratonie z płaczącym dzieckiem. Właśnie zasneła, ciekawe na jak długo...
Była dziś położna, z małą jest wszystko w najlepszym porządku, poleciła nam na to ulewanie podawanie przed jedzeniem 10ml Enfemil AR i uniesienie łożeczka pod skos. Jak narazie wstrzymam się jeszcze z tym Enfemilem, może w końcu jakoś poradzimy sobie z tym ulewaniem :( W czwartek mamy wizytę kontrolną u pediatry, zobaczymy co ona powie...
Co do ciężaru dzieciaczka wg USG, to moje "maleństwo" przez całą ciąże było niby normalnych rozmiarów. Ostatnie usg miałam robione 22 sierpnia i wtedy ważyła niby ok 3kg, później już nie miałam USG. W szpitalu po porodzie, lekarz, która mnie szyła powiedziała, że przy takiej wadze dziecka to powinnam być skierowana na CC. Ale wiecie co? Cieszę się, że tak się nie stało, cały czas chciałam rodzić SN i udało się :)
Zaraz obejrzę sobie serial w ramach relaksu i idę spać...
witam sie z rana :)
misiabela przystojniak z tego Waszego Łukasza :)
no chloipaki tez bede mialy z czego wybierac :) dziewczynki rodza sie ladne jak z obrazka hehe :)
Natalia Krystian tez na poczatku strasznie ulewal ale nie musialam mu podawac enfamilu wystarczylo podniesc materac w lozeczku i po kazdym jedzeniu pionizowac do odbicia i teraz juz jest duuuzo lepiej chociaz zdazy mu sie ulac jeszcze :)
a ja dziisaj wyjatkowo wyspana Sandra wysłana do przedszkola maz do pracy Krystian nakarmiony wlasnie zasnal a mi spac sie nie chce... co ja bede robic z tak dlugim dniem... :)
misiabela przystojniak z tego Waszego Łukasza :)
no chloipaki tez bede mialy z czego wybierac :) dziewczynki rodza sie ladne jak z obrazka hehe :)
Natalia Krystian tez na poczatku strasznie ulewal ale nie musialam mu podawac enfamilu wystarczylo podniesc materac w lozeczku i po kazdym jedzeniu pionizowac do odbicia i teraz juz jest duuuzo lepiej chociaz zdazy mu sie ulac jeszcze :)
a ja dziisaj wyjatkowo wyspana Sandra wysłana do przedszkola maz do pracy Krystian nakarmiony wlasnie zasnal a mi spac sie nie chce... co ja bede robic z tak dlugim dniem... :)
Witam!
Tak, jak noc przed szczepieniem rewelacyjna bo mala wtedy spala 6 godzin!!! tak po szczepieniu juz po 18-tej mala zaczela marudzic, miala stan podgoraczkowy i dostala paracetamol w czopku (pediatra zalecila).
Kapiel byla tak, jak zawsze ale i tak mala marudzila po kapieli bo w trakcie bylo ok. W ogole to uwielbia kapielki widac, ze jest zrelaksowana i ostatnio nawet usmiecha sie, jak ja kapiemy :) Nawet przy wyjmowaniu, jak juz jest zimno nie placze, chyba wykalkulowala ze i tak kapiel jest tego warta :D
Kolejne szczepienie za 6 tygodni... :-/
Tak, jak noc przed szczepieniem rewelacyjna bo mala wtedy spala 6 godzin!!! tak po szczepieniu juz po 18-tej mala zaczela marudzic, miala stan podgoraczkowy i dostala paracetamol w czopku (pediatra zalecila).
Kapiel byla tak, jak zawsze ale i tak mala marudzila po kapieli bo w trakcie bylo ok. W ogole to uwielbia kapielki widac, ze jest zrelaksowana i ostatnio nawet usmiecha sie, jak ja kapiemy :) Nawet przy wyjmowaniu, jak juz jest zimno nie placze, chyba wykalkulowala ze i tak kapiel jest tego warta :D
Kolejne szczepienie za 6 tygodni... :-/
misiabela fajny chłopaczek :)
dziś wizyta u gina. No ja jestem strasznie ciekawa co powie. Bo od trzech wizyt słyszę, że na kolejnej się na pewno nie pojawię! LOL :)
najbardziej mnie interesuje czy mnie skasuje za to spotkanie heh
ostatnio się udało zaoszczędzić.
Wczoraj zrobiliśmy sobie mega długi spacer z mężem. Do teraz bolą mnie nogi i kręgosłup i chodzę jak pokraka.
No i co z tą pełnią...d*pa.
~Mangolia może Ciebie jednak ruszyło? ;)
dziś wizyta u gina. No ja jestem strasznie ciekawa co powie. Bo od trzech wizyt słyszę, że na kolejnej się na pewno nie pojawię! LOL :)
najbardziej mnie interesuje czy mnie skasuje za to spotkanie heh
ostatnio się udało zaoszczędzić.
Wczoraj zrobiliśmy sobie mega długi spacer z mężem. Do teraz bolą mnie nogi i kręgosłup i chodzę jak pokraka.
No i co z tą pełnią...d*pa.
~Mangolia może Ciebie jednak ruszyło? ;)
mandarynko pewnie też Ci dzisiaj gin powie, że następnym razem już się nie zobaczycie, ale teraz myślę, że to raczej pewne:)
u mnie noc nieciekawa, nie wiem może przez pełnię:(, rano jakiś pies głośno szczekał, a na dodatek mąż dzisiaj wstał już po 5 i tradycyjnie nie mogłam już zasnąć, potem w końcu się udało
u mnie noc nieciekawa, nie wiem może przez pełnię:(, rano jakiś pies głośno szczekał, a na dodatek mąż dzisiaj wstał już po 5 i tradycyjnie nie mogłam już zasnąć, potem w końcu się udało
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Dziewczyny może któraś jest zainteresowana http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=276416&c=1&k=161
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witajcie dziewczyny,
Gratulacje dla kolejnych mamuś
Mam zaległości ogromne w czytaniu wątków. Wczoraj biegałyśmy cały dzień po szpitalu - Malutka ulała mi krwią i się panicznie wystraszyłam. Okazało się to jednorazowe przez poranioną brodawkę. Opiła się z mlekiem krwi. Ale ile nacierpiała się przy pobieraniu moczu, krwi do tysiąca (czterech naprawdę) fiolek to koszmar ;-( Nie mogłam jej dobudzić na jedzenie i co około 5-6 godzin się to udawało w nocy... Ech...
W domu wariactwo - głównie za sprawą emocji starszaka...
Na szczęście mała je i śpi - Aniołek mały, pozwala mamie zajmować się troszkę siostrzyczką
Pozdrawiam Was! i jeszcze raz gratulacje
Gratulacje dla kolejnych mamuś
Mam zaległości ogromne w czytaniu wątków. Wczoraj biegałyśmy cały dzień po szpitalu - Malutka ulała mi krwią i się panicznie wystraszyłam. Okazało się to jednorazowe przez poranioną brodawkę. Opiła się z mlekiem krwi. Ale ile nacierpiała się przy pobieraniu moczu, krwi do tysiąca (czterech naprawdę) fiolek to koszmar ;-( Nie mogłam jej dobudzić na jedzenie i co około 5-6 godzin się to udawało w nocy... Ech...
W domu wariactwo - głównie za sprawą emocji starszaka...
Na szczęście mała je i śpi - Aniołek mały, pozwala mamie zajmować się troszkę siostrzyczką
Pozdrawiam Was! i jeszcze raz gratulacje
hejka,
Natalio i misiabelo, piekne dzieciaczki...
z wysoka waga urodzeniowa to roznie, u mnie bylo, ze szybko przybierala i duzo wazyla non stop, na centylu non stop byla 99, ale ze wzrostem tez, i tak juz zostalo, jesli chodzi o Blanke...
tj pisalam dziecko nawiecej przybiera wagi na koniec, ja ostatnie usg z Nell mialam 10 dni przed cc i przez te 10 dni przybrala ponad pol kg, gdybym dociagnela do terminu to waga bylalby ok.4.5kg jak to okresili...
a ja mam opatrunek na ranie itp i musze chodzic 2x w tyg na zmiane przez 2 tyg.ale nie musze brac antybiotykow...na razie...
Natalio i misiabelo, piekne dzieciaczki...
z wysoka waga urodzeniowa to roznie, u mnie bylo, ze szybko przybierala i duzo wazyla non stop, na centylu non stop byla 99, ale ze wzrostem tez, i tak juz zostalo, jesli chodzi o Blanke...
tj pisalam dziecko nawiecej przybiera wagi na koniec, ja ostatnie usg z Nell mialam 10 dni przed cc i przez te 10 dni przybrala ponad pol kg, gdybym dociagnela do terminu to waga bylalby ok.4.5kg jak to okresili...
a ja mam opatrunek na ranie itp i musze chodzic 2x w tyg na zmiane przez 2 tyg.ale nie musze brac antybiotykow...na razie...
misiabela piękny synek:)
Mandarynka coś ta pełnia przereklamowana:)!! jestem jestem dalej w dwupaku:)
- daj znać jak po wizycie :) prawie tydzień po terminie więc gin powinna zareagować.
Ja się chyba przywiąże do kaloryfera u niej w gabinecie jak do następnego piątku nie urodzę :P
Dziś ktg ale pewnie jak zwykle skurczy będzie brak bo ja nic nie czuje :(
Miłego Dnia :)
Mandarynka, lilo i nusia wychodzi na to że zostałyśmy tylko my bo reszta mamuś z listy się nie odzywa.
Mandarynka coś ta pełnia przereklamowana:)!! jestem jestem dalej w dwupaku:)
- daj znać jak po wizycie :) prawie tydzień po terminie więc gin powinna zareagować.
Ja się chyba przywiąże do kaloryfera u niej w gabinecie jak do następnego piątku nie urodzę :P
Dziś ktg ale pewnie jak zwykle skurczy będzie brak bo ja nic nie czuje :(
Miłego Dnia :)
Mandarynka, lilo i nusia wychodzi na to że zostałyśmy tylko my bo reszta mamuś z listy się nie odzywa.
faktycznie mangolia, że tak naprawdę z tych "udzielających się" to zostały nas cztery:), ja zauważyłam, że mój mąż zaczyna coraz bardziej przeżywa nadchodzący poród, jak wstaje do toalety w nocy, a on się przebudzi to za każdym razem pyta jak się czuję, a dzisiaj do godziny 11 dzwonił już dwa razy z tym samym pytaniem, które mi zadaje w nocy
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

Lipuszko sola fizjolog.probowalam i bylo jeszcze gorzej po niej...
co do bobotic-u niby od 28 dnia zycia,ale... generalnie jest skuteczny,nie ma skutkow ubocznych etc.
Trzeba go jednak brac tak jak ten niemiecki sab simplex.
co do szczepionek jestem nastrachana ;/
chyba wezmiemy te 3w1 i zastanawiam sie nad pneumokokami i rotawirusami.
Anielka w 12 dni przytyla 0,3 kg to chyba normalnie :)
misiabeli gratuluje serdecznie,a wszystkim Rocznicowym zycze duuuzo milosci :)
co do bobotic-u niby od 28 dnia zycia,ale... generalnie jest skuteczny,nie ma skutkow ubocznych etc.
Trzeba go jednak brac tak jak ten niemiecki sab simplex.
co do szczepionek jestem nastrachana ;/
chyba wezmiemy te 3w1 i zastanawiam sie nad pneumokokami i rotawirusami.
Anielka w 12 dni przytyla 0,3 kg to chyba normalnie :)
misiabeli gratuluje serdecznie,a wszystkim Rocznicowym zycze duuuzo milosci :)
Nie znamy się, czasem podczytuję Wasz wątek. Też miałam wywoływany poród na Klinicznej. Nawet się cieszyłam, że wszystko zaplanowane, a nie na wariata np w nocy jak wody odchodzą;) Tylko rano zjedz śniadanie, bo byłam głodna i nie mogłam zjeść(zabronili) dali kroplówkę, a raczej 3 !(oksytocyna) i urodziłam o 22.15 córcie:) powodzenia malinowa mandarynko :))
Mandarynka ! :) ale za to w weekend będziesz już z Martusią :)
Jak to od lekarza zależy, jedni dają skierowanie tydzień po terminie a drudzy każą się bujać 2 tygodnie.
Mnie pewnie za tydzień to też czeka... chociaż moja babcia dziś dzwoniła i mówiła że urodzę w ten weekend!! ajjj jak ja bym chciała żeby te babcine mądrości się sprawdziły :)
Jak to od lekarza zależy, jedni dają skierowanie tydzień po terminie a drudzy każą się bujać 2 tygodnie.
Mnie pewnie za tydzień to też czeka... chociaż moja babcia dziś dzwoniła i mówiła że urodzę w ten weekend!! ajjj jak ja bym chciała żeby te babcine mądrości się sprawdziły :)
Dzień dobry :)
Wczoraj wieczorem przeglądałam sobie pstryknięte moim kiepskim telefonem fotki z czasu ciąży - jakoś nie mogę uwierzyć, że to było jeszcze 2 tygodnie temu. Już tego prawie nie pamiętam...
Namiętnie kilka razy dziennie smaruję brzuch różnymi olejkami, balsamami i kremami i widzę efekty i jestem naprawdę z siebie zadowolona :D
Wczoraj wieczorem przeglądałam sobie pstryknięte moim kiepskim telefonem fotki z czasu ciąży - jakoś nie mogę uwierzyć, że to było jeszcze 2 tygodnie temu. Już tego prawie nie pamiętam...
Namiętnie kilka razy dziennie smaruję brzuch różnymi olejkami, balsamami i kremami i widzę efekty i jestem naprawdę z siebie zadowolona :D
MalinowoM , powodzenia i aby szybko poszlo, baloniki sriki, ale jak dadza oxy...no i 3mam kciuki aby Marta cukry miala ok...
ja tez nie pamitam juz ciazy i ciesze sie, ze juz mam koniec, dzis spakowalam couchy ciazowe nadajace sie na sprzedaz, ale glownie to na lato, wiec poczekam do wisony nast roku i sprobuje opchnac...
ja tez nie pamitam juz ciazy i ciesze sie, ze juz mam koniec, dzis spakowalam couchy ciazowe nadajace sie na sprzedaz, ale glownie to na lato, wiec poczekam do wisony nast roku i sprobuje opchnac...
malinowa mandarynko, trzymam kciuki mocnooo! będzie dobrze:)
dziewczyny, przed chwilą złapało mnie dziwne samopoczucie: zrobiło mi się słabo, oblał mnie zimny pot i ręce się trzęsły - co to ?? czy zbliżający poród może się tak objawiać??? czy jest tego jakaś inna przyczyna??
dziewczyny, przed chwilą złapało mnie dziwne samopoczucie: zrobiło mi się słabo, oblał mnie zimny pot i ręce się trzęsły - co to ?? czy zbliżający poród może się tak objawiać??? czy jest tego jakaś inna przyczyna??
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]
[/url]
hej..
nie wiem kiedy nadrobię to co piszecie.. wczoraj w dzień kuleczka nasza tylko spała i jadła a wieczorem do około 2 w nocy płacz. Potem do 7 spał i znowu płacz do 13.. musiałam chyba zjeść coś... dobrze że dzis moja mama w domu to się Mateuszem zajęła. Ja przed chwilą się ubrałam.. jeszcze pogoda mnie dobija. Jutro przychodzi do nas położna(pielęgniarka) środowiskowa. Zdejmie mi szwy :)
miłego popołudnia!
nie wiem kiedy nadrobię to co piszecie.. wczoraj w dzień kuleczka nasza tylko spała i jadła a wieczorem do około 2 w nocy płacz. Potem do 7 spał i znowu płacz do 13.. musiałam chyba zjeść coś... dobrze że dzis moja mama w domu to się Mateuszem zajęła. Ja przed chwilą się ubrałam.. jeszcze pogoda mnie dobija. Jutro przychodzi do nas położna(pielęgniarka) środowiskowa. Zdejmie mi szwy :)
miłego popołudnia!
Magnolia ja rodziłam 5 lat temu ! Wtedy lekarka mi mówiła, że jak nie urodze to zostaje, ale teraz nie wiem jak jest. Na porodówce byłam od 10tej, a urodziłam o 22.15. Około 17tej lekarka mi pęcherz z wodami przebiła i wtedy się zaczeło...Co do jedzenia to mi zabronili dopiero po porodzie dali kolacje, ale podgryzałam banana. A i jak dziecko jest przenoszone to może mieć suchą skórkę i najlepsza do smarowania jest parafina, bo nie uczula.
Jesteśmy po usg bioderek, dysplazji nie ma, ale jest problem z prawą nóżką i zostały nam zalecone ćwiczenia. Jak się nie poprawi przez 4 tygodnie, to mamy się zgłosić na kolejną wizytę i będzie szyna...
Dr chyba rzeczywiście był chory, bo co jakiś czas pokasływał.
My wczoraj też mieliśmy kiepski dzień (w sumie już powinnam się przyzwyczaić). W ciągu dnia mały słabo śpi, na szczęście w nocy bywa lepiej. Dziś spał po kąpieli ponad 5 godzin, potem 2 godz. przerwy i spał dalej. W ogóle dziś mamy jakiś lepszy dzień, chyba brzuszek tak nie boli, i mały sporo spał.
Teraz właśnie mamy pobudkę :)
Dr chyba rzeczywiście był chory, bo co jakiś czas pokasływał.
My wczoraj też mieliśmy kiepski dzień (w sumie już powinnam się przyzwyczaić). W ciągu dnia mały słabo śpi, na szczęście w nocy bywa lepiej. Dziś spał po kąpieli ponad 5 godzin, potem 2 godz. przerwy i spał dalej. W ogóle dziś mamy jakiś lepszy dzień, chyba brzuszek tak nie boli, i mały sporo spał.
Teraz właśnie mamy pobudkę :)
U mojego póki co jest wszystko do przewidzenia: jeśli się wydziera, to albo głodny, albo ma ładunek w pampersie. Jeśli tylko coś kwęka, to chce smoka, albo chce, żeby do niego gadać.
Jeść chce co ok 3,5 godziny, a pomiędzy karmieniami przeważnie śpi. Teraz nauczona doświadczeniem trochę go wybudzam, bo jak śpi w ciągu dnia, to w nocy nie chce spać, domaga się naszej uwagi.
Dziewczyny, w jakiej kolejności robicie karmienie i przewijanie?
Na wyjściu ze szpitala dostałam kartkę z zaleceniami (zresztą w szpitalu też tak babki mówiły), żeby dziecko najpierw przewinąć (również po to, żeby je rozbudzić do jedzenia), a później karmić. U mnie to nie zdaje egzaminu, młody się straszliwie wtedy wydziera i przewijanie trwa o wiele dłużej, bo się wierci i jest niespokojny.
Jak go nakarmię, a później przewinę, to wydziera się mniej, albo nawet w ogóle. Krzywda mu się chyba nie stanie, jeśli pielucha poczeka przez 20-30 minut? Wprawdzie miał jedno odparzenie w tamtym tygodniu, ale się szybko z nim uporaliśmy i to bardziej było przez to, że z niewyspania szłam na łatwiznę i cały czas używaliśmy chusteczek i nie zawsze po przewinięciu smarowałam go kremem (bo nie mogłam sobie przypomnieć co to ja jeszcze miałam z nim zrobić...).
Macie jakieś sposoby, żeby maluch się nie wydzierał przy przewijaniu?
Jest jedna rzecz, która działa: jak się nad nim pochylam i całuję na zmianę w oba policzki, ale niestety z tej pozycji nie ma jak dokończyć dzieła.
Jeść chce co ok 3,5 godziny, a pomiędzy karmieniami przeważnie śpi. Teraz nauczona doświadczeniem trochę go wybudzam, bo jak śpi w ciągu dnia, to w nocy nie chce spać, domaga się naszej uwagi.
Dziewczyny, w jakiej kolejności robicie karmienie i przewijanie?
Na wyjściu ze szpitala dostałam kartkę z zaleceniami (zresztą w szpitalu też tak babki mówiły), żeby dziecko najpierw przewinąć (również po to, żeby je rozbudzić do jedzenia), a później karmić. U mnie to nie zdaje egzaminu, młody się straszliwie wtedy wydziera i przewijanie trwa o wiele dłużej, bo się wierci i jest niespokojny.
Jak go nakarmię, a później przewinę, to wydziera się mniej, albo nawet w ogóle. Krzywda mu się chyba nie stanie, jeśli pielucha poczeka przez 20-30 minut? Wprawdzie miał jedno odparzenie w tamtym tygodniu, ale się szybko z nim uporaliśmy i to bardziej było przez to, że z niewyspania szłam na łatwiznę i cały czas używaliśmy chusteczek i nie zawsze po przewinięciu smarowałam go kremem (bo nie mogłam sobie przypomnieć co to ja jeszcze miałam z nim zrobić...).
Macie jakieś sposoby, żeby maluch się nie wydzierał przy przewijaniu?
Jest jedna rzecz, która działa: jak się nad nim pochylam i całuję na zmianę w oba policzki, ale niestety z tej pozycji nie ma jak dokończyć dzieła.
marta ja najpierw przebieram potem karmie ale ja niestety innej kolejnosci zastosowac nie moge bo maly tyle sika ze czasem ma body mokre bo tak pelnego pampersa ma ze przecieka zreszta ja wole najpierw przebrac bo czase od razu po karmieniu zasnie i jak bym wtedy miala go przebierac to by sie rozbudzil i spac nie chcial juz kilka razy tak mialam bo w trakcie karmienia narobil w pieluche i zasna potem no i jak przebralam to pobudka i opczy jak 5 zlotych :)
lilo no i masz jeszcze forum :)
lilo no i masz jeszcze forum :)
Hey dziewczyny, ja wprawdzie sie nie udzielam ale codziennie was czytam ;) Jestem jeszcze w dwupaku ;)
Byłam dzisiaj zwiedzać trakt porodowy na Klinicznej by mieć porównanie do Zaspy bo cały czas zastanawiam się gdzie rodzić. A więc nie ma idealnego miejsca stwierdziłam ;) Zreszta kiedyś kobiety na sianie rodziły dzieci zdrowe więc gdziekolwiek nie urodzę bedzie dobrze.
Gratuluje wszystkim rozpakowanym. No mnie za 2 tygodnie a może i szybciej też to czeka ;)W weekend zaczynam studia więc wolałabym aby córcia jeszcze poczekała ;)
Swoją drogą mam pytanie do rozpakowanych już mamuś. A konkretnie o szczepionki. Powiedzcie mi bo chcę zaszczepić Nadię na pneumokoki i rotawirusy i wiem że to są szczepionki dodatkowo płatne, ale jak to jest z tymi nieodpłatnymi ( obowiązkowymi) czy jest jakakolwiek równica poza ilością wkłuć od tych płatnych ? Mam nadzieję, że pediatra mi odpowie na dręczące pytania ale skoro tu już tyle doświadczonych mamuś to wolę zapytać Was!!
Natalia Twoja dzidzia bardzooo duza ;) ale tylko się cieszyć ze taka zdrową pod serduszkiem nosiłas ;)
Wszystkim mamusiom gratuluję ich pociech!
No a Tysiola jesteś niesamowita z tym porodem w domku :)
Malinowa Mandarynko trzymam kciuki!!!! Jakby co to porodówka na Klinicznej 2 godzinki temu miała 3 sale wolne ;) Rano niestety ani jednej nie było bo dzwoniłam ;)
Byłam dzisiaj zwiedzać trakt porodowy na Klinicznej by mieć porównanie do Zaspy bo cały czas zastanawiam się gdzie rodzić. A więc nie ma idealnego miejsca stwierdziłam ;) Zreszta kiedyś kobiety na sianie rodziły dzieci zdrowe więc gdziekolwiek nie urodzę bedzie dobrze.
Gratuluje wszystkim rozpakowanym. No mnie za 2 tygodnie a może i szybciej też to czeka ;)W weekend zaczynam studia więc wolałabym aby córcia jeszcze poczekała ;)
Swoją drogą mam pytanie do rozpakowanych już mamuś. A konkretnie o szczepionki. Powiedzcie mi bo chcę zaszczepić Nadię na pneumokoki i rotawirusy i wiem że to są szczepionki dodatkowo płatne, ale jak to jest z tymi nieodpłatnymi ( obowiązkowymi) czy jest jakakolwiek równica poza ilością wkłuć od tych płatnych ? Mam nadzieję, że pediatra mi odpowie na dręczące pytania ale skoro tu już tyle doświadczonych mamuś to wolę zapytać Was!!
Natalia Twoja dzidzia bardzooo duza ;) ale tylko się cieszyć ze taka zdrową pod serduszkiem nosiłas ;)
Wszystkim mamusiom gratuluję ich pociech!
No a Tysiola jesteś niesamowita z tym porodem w domku :)
Malinowa Mandarynko trzymam kciuki!!!! Jakby co to porodówka na Klinicznej 2 godzinki temu miała 3 sale wolne ;) Rano niestety ani jednej nie było bo dzwoniłam ;)
Witam wieczorowo:)
Natalia, ale Zosia ma czuprynkę, śliczna dziewczynka:).
Misiabela, Twój synek też mały przystojniak :)
Ja niestety nie pochwale się moim czortem, bo nie umiem zdjęcia wstawić:D.
Mandarynko,trzymam kciuki żeby szybko i sprawnie wszystko poszło,będzie dobrze:)
My walczymy z kolkami niestety, wczoraj była u nas położna i stwierdziła ,że to kolki:(.Ale mamy Delicol i jest już lepiej:)
Natalia, ale Zosia ma czuprynkę, śliczna dziewczynka:).
Misiabela, Twój synek też mały przystojniak :)
Ja niestety nie pochwale się moim czortem, bo nie umiem zdjęcia wstawić:D.
Mandarynko,trzymam kciuki żeby szybko i sprawnie wszystko poszło,będzie dobrze:)
My walczymy z kolkami niestety, wczoraj była u nas położna i stwierdziła ,że to kolki:(.Ale mamy Delicol i jest już lepiej:)
Witam nocną porą :)
Mandarynka trzymam kciuki za Ciebie.
Ja dziś po Ktg, mały wzorowy ale skurczów brak...
Spotkałam się na chwilkę z moją gin i mam czekać do 19.10 do wizyty. Jak się nie ruszy to 20 mam mieć wywoływany poród, jak nie pójdzie to zostaje w szpitalu na patologi. Oczywiście w weekend mam umyć okna wszystkim sąsiadom w klatce:)
Dziś odebraliśmy zestaw do pobierania krwi pępowinowej dla małego , oby nigdy nie był nam potrzebny...
Jakoś tak chodziło to za mną od miesiąca i w końcu się zdecydowaliśmy.
spokojnej nocy
Mandarynka trzymam kciuki za Ciebie.
Ja dziś po Ktg, mały wzorowy ale skurczów brak...
Spotkałam się na chwilkę z moją gin i mam czekać do 19.10 do wizyty. Jak się nie ruszy to 20 mam mieć wywoływany poród, jak nie pójdzie to zostaje w szpitalu na patologi. Oczywiście w weekend mam umyć okna wszystkim sąsiadom w klatce:)
Dziś odebraliśmy zestaw do pobierania krwi pępowinowej dla małego , oby nigdy nie był nam potrzebny...
Jakoś tak chodziło to za mną od miesiąca i w końcu się zdecydowaliśmy.
spokojnej nocy
witam się!
byliśmy z Zosią u pediatry, wszystko w porządku, niestety ważenia nie było. We wtorek idziemy się zważyć. Na ulewanie poradziłaalu, uniesione łóżeczko, pionizowanie i kładzenie na brzuszku po jedzeniu, oraz przynajmniej na pierwsze pół godziny kładzenie spać na prawym boczku. Jeśli przez tydzień nie będzie poprawy, to mamy jej włączyć jakiś tam syropek na ulewanie.
Do tego kazała mi budzić małą co 3h w dzień i co 5h w nocy na karmienie, bo niby ma masę duża i musi dużo jeść. A ja się zastanawiam, czy dziecko jak jest głodne to się nie budzi? Przecież gdyby była głodna to by się domagała cycka no nie? Jak uważacie? Jak robicie ze swoimi dzieciaczkami?
W szpitalu kazali mi ją budzić co 1,5h co skutkowało tym, że była przejedzona, jak zaczełam ją karmić typowo "na żądanie" to była spokojniejsza a na wadze ładnie przybierała.
Ciekawe jak tam malinowa mandarynka na wywołaniu :)
byliśmy z Zosią u pediatry, wszystko w porządku, niestety ważenia nie było. We wtorek idziemy się zważyć. Na ulewanie poradziłaalu, uniesione łóżeczko, pionizowanie i kładzenie na brzuszku po jedzeniu, oraz przynajmniej na pierwsze pół godziny kładzenie spać na prawym boczku. Jeśli przez tydzień nie będzie poprawy, to mamy jej włączyć jakiś tam syropek na ulewanie.
Do tego kazała mi budzić małą co 3h w dzień i co 5h w nocy na karmienie, bo niby ma masę duża i musi dużo jeść. A ja się zastanawiam, czy dziecko jak jest głodne to się nie budzi? Przecież gdyby była głodna to by się domagała cycka no nie? Jak uważacie? Jak robicie ze swoimi dzieciaczkami?
W szpitalu kazali mi ją budzić co 1,5h co skutkowało tym, że była przejedzona, jak zaczełam ją karmić typowo "na żądanie" to była spokojniejsza a na wadze ładnie przybierała.
Ciekawe jak tam malinowa mandarynka na wywołaniu :)
witam dziewczynki, podczytuje was czasami z ciekawoscia ktora to nastepna rozpakowana :) ale mam tez pytanie do was, moze glownie do brzoskwinki, kiedy najlepiej zwiedzac porodowke na zaspie i klinicznej? czy wczesniej tam dzwonilas i sie umawialas? jesli tak, to poprosze o nr tel. z gory dzieki:) u nas w watku niektore tez juz odliczaja do godziny zero hehe:)
gratuluje wszystkim juz pomyslnie rozpakowanym i powodzenia zycze tym jeszcze przed...trzymajcie sie!


gratuluje wszystkim juz pomyslnie rozpakowanym i powodzenia zycze tym jeszcze przed...trzymajcie sie!


Dzień dobry :)
Lilo twoje oznaki są bardzo dobre:) znaczy sprzyjające nadchodzącemu porodowi:)
Ja dzisiaj wyspana totalnie :) wstałam o 10.15jestem po śniadanku i dzisiaj pierwszy dzień sprzątania:) chociaż z takimi konkretnymi robotami mam zamiar zmierzyć się w weekend -po terminie.
Wczoraj byliśmy u znajomych zobaczyć ich synka- mały mam 53 cm. Wieczorem jeszcze przejrzałam moje ubranka i w sumie mam tylko 3 pajace takie małe a reszta to 62 wiec mały będzie śmiesznie wyglądał:)
ciekawe co u eveline, polipoli ? i reszty mamuś w początku listy październikowej:)
Lilo twoje oznaki są bardzo dobre:) znaczy sprzyjające nadchodzącemu porodowi:)
Ja dzisiaj wyspana totalnie :) wstałam o 10.15jestem po śniadanku i dzisiaj pierwszy dzień sprzątania:) chociaż z takimi konkretnymi robotami mam zamiar zmierzyć się w weekend -po terminie.
Wczoraj byliśmy u znajomych zobaczyć ich synka- mały mam 53 cm. Wieczorem jeszcze przejrzałam moje ubranka i w sumie mam tylko 3 pajace takie małe a reszta to 62 wiec mały będzie śmiesznie wyglądał:)
ciekawe co u eveline, polipoli ? i reszty mamuś w początku listy październikowej:)
My po wczorajszej wizycie u pediatry wylądowaliśmy w Akademii Medycznej na kardiologii bo trzeba było zrobić echo serca. Mała nas tak wystraszyła, bo nagle zsiniała przy rozbieraniu :( Ale okazało się, że wszystko jest ok i serduszko zdrowe. Poza tym przytyła przez 2 tygodnie pół kilo, waży już 3730 g.
A mam takie pytanko: czy karmiące mamy wszystko jecie? Bo ja jakoś nie mogę się przełamać jeśli chodzi o słodkości... :((
A mam takie pytanko: czy karmiące mamy wszystko jecie? Bo ja jakoś nie mogę się przełamać jeśli chodzi o słodkości... :((
Ewciuś
Ja wpierdz...m jak dziki rex :) jem wszystko ,łącznie ze słodyczami ( choć przydałoby się ograniczyć bo waga zaczyna podskakiwać ) Małemu odpukać nic nie jest .Wczoraj nawet objadłam się pizzą i mnie bolał żołądek a Małego nie :) Takie mam Dziecko ze stali!
Co do wybudzania do karmienia bo moje Dziecię ma zegarek w pupce i budzi się co 3 h na jedzonko. W nocy śpi coraz dłużej bo papu o 20, 24, 4 i 7 :)
Moja rada NIE WYBUDZAĆ W NOCY bo jak się przyzwyczają to będą się wybudzać do 4 roku życia !!!! Znam taki przypadek!!! Dziecko sami wie kiedy jest głodne .Mój się budzi odrazu z rykiem jakby go ze skóry obdzierali :)
Ja wpierdz...m jak dziki rex :) jem wszystko ,łącznie ze słodyczami ( choć przydałoby się ograniczyć bo waga zaczyna podskakiwać ) Małemu odpukać nic nie jest .Wczoraj nawet objadłam się pizzą i mnie bolał żołądek a Małego nie :) Takie mam Dziecko ze stali!
Co do wybudzania do karmienia bo moje Dziecię ma zegarek w pupce i budzi się co 3 h na jedzonko. W nocy śpi coraz dłużej bo papu o 20, 24, 4 i 7 :)
Moja rada NIE WYBUDZAĆ W NOCY bo jak się przyzwyczają to będą się wybudzać do 4 roku życia !!!! Znam taki przypadek!!! Dziecko sami wie kiedy jest głodne .Mój się budzi odrazu z rykiem jakby go ze skóry obdzierali :)
Dżina twój synek to wzorowy chłopak:) mamie wszystko pozwala jeść :) no i punktualny jest .
Ja też miałam dziś plany ale jak dotąd ktoś zadzwoni, to coś w tv leci i nic mi się nie chce. Jakoś się zabrać nie mogę żeby zejść do sklepu i kupić coś do picia...
lenistwo mnie dopadło:)
a dziś w meni leczo i placki ziemniaczane wiec zaraz muszę się zabrać za gotowanie:)
Ja też miałam dziś plany ale jak dotąd ktoś zadzwoni, to coś w tv leci i nic mi się nie chce. Jakoś się zabrać nie mogę żeby zejść do sklepu i kupić coś do picia...
lenistwo mnie dopadło:)
a dziś w meni leczo i placki ziemniaczane wiec zaraz muszę się zabrać za gotowanie:)
Lilo żeby wypracować sobie taki schemat trzeba być konsekwentnym i wprowadzać monotonie aż to "zrzygania" . Codziennie robić wszystko w tych samych godzinach.Rano o 7 jest papu , do 12 zabawa, noszenie,przytulanie, potem papu i spacerek. itp
W nocy np.do karmienia zapalać tylko mała lampkę, najlepiej karmić na leżąco i nie gadać do dziecka .Wtedy się nie rozproszy i ładnie dalej zaśnie. I co najważniejsze nie denerwować się obsługując dziecko.Nawet jak się drze w niebogłosy to nie denerwować się , mówić do niego spokojnie, przerwać czynność i przytulić , pocałować . Pamiętajcie tylko spokój może nas uratować :) no i od czasu do czasu smoczek !!!!
Dziewczyny mam intymne pytanie. Jak długo krwawiłyście po porodzie? u mnie zaraz minie miesiąc i dalej leciiiii :(
W nocy np.do karmienia zapalać tylko mała lampkę, najlepiej karmić na leżąco i nie gadać do dziecka .Wtedy się nie rozproszy i ładnie dalej zaśnie. I co najważniejsze nie denerwować się obsługując dziecko.Nawet jak się drze w niebogłosy to nie denerwować się , mówić do niego spokojnie, przerwać czynność i przytulić , pocałować . Pamiętajcie tylko spokój może nas uratować :) no i od czasu do czasu smoczek !!!!
Dziewczyny mam intymne pytanie. Jak długo krwawiłyście po porodzie? u mnie zaraz minie miesiąc i dalej leciiiii :(
hejka...
ja uwazam, ze nie wybudzac, chyba ze jest to noworodek w 1 tygodniu plus ma np.zoltaczke...bo w pierwsyzm tyg zycia dziecko powinn jesc przynajmniej co 4h, a nie jak Blanka spala mi i nic nie jadla, a Nell zdrowiutka i ok, i od razu sama wybudzala sie co2-3h..
ja Nell nie wybudzam, wazy ok.4500g i je ok.8 razy na dobe, np.karmienie ok.20, pozniej ok.polnocy, i 4 rano i ok.6.30 i wtedy juz nie zasypia...
Natalio, dzidzia sama reguluje, akurat iBlanka i Nell b.duzo jedza, powyzej normy, ale jak dziecko spokojnie przybiera to nie ma co martwic sie...mowie jak skonczy miesiac to tez bedzie inaczej...
ja uwazam, ze nie wybudzac, chyba ze jest to noworodek w 1 tygodniu plus ma np.zoltaczke...bo w pierwsyzm tyg zycia dziecko powinn jesc przynajmniej co 4h, a nie jak Blanka spala mi i nic nie jadla, a Nell zdrowiutka i ok, i od razu sama wybudzala sie co2-3h..
ja Nell nie wybudzam, wazy ok.4500g i je ok.8 razy na dobe, np.karmienie ok.20, pozniej ok.polnocy, i 4 rano i ok.6.30 i wtedy juz nie zasypia...
Natalio, dzidzia sama reguluje, akurat iBlanka i Nell b.duzo jedza, powyzej normy, ale jak dziecko spokojnie przybiera to nie ma co martwic sie...mowie jak skonczy miesiac to tez bedzie inaczej...
Dzina, tak rutyna i rutyna, spr sie z Blanka i spr sie z Nell, aha ja nie przebieram w nocy przy karmieniu, tylko co 2gie...no chyba ze jest kupal...
ja jeszcze plamie, nie jest to krwiawienie, nosze tylko wkladke...ale a dni, ze krwawie, bo jest to hormonalne itp...ja w pon ide do family planning kliniki aby wybrac sobie metode anty...
ja jeszcze plamie, nie jest to krwiawienie, nosze tylko wkladke...ale a dni, ze krwawie, bo jest to hormonalne itp...ja w pon ide do family planning kliniki aby wybrac sobie metode anty...
co do krwawienia to ja przestałam plamic wogole okolo tygodnia temu
co do wybudzania ja nie wybudzam jesli maluch ładnie przybiera to tak jak pisza dziewczyny nie trzeba wybudzac, dziecko wie najlepiej kiedy jest głodne:)
co do naszego jedzenia to ja tez jem wszystko co popadnie no oprocz bialka bo maly ma prawdopodobnie uczulenie ale jadlam pizze ciasto drozdzowe i słodycze i nic mu nie jest zadnych kolek problemow z kupka itp. no wiadomo jak sie przesadzi z czyms to moga byc problemy ale jak sie je umiarkowanie to nie ma problemow
co do wybudzania ja nie wybudzam jesli maluch ładnie przybiera to tak jak pisza dziewczyny nie trzeba wybudzac, dziecko wie najlepiej kiedy jest głodne:)
co do naszego jedzenia to ja tez jem wszystko co popadnie no oprocz bialka bo maly ma prawdopodobnie uczulenie ale jadlam pizze ciasto drozdzowe i słodycze i nic mu nie jest zadnych kolek problemow z kupka itp. no wiadomo jak sie przesadzi z czyms to moga byc problemy ale jak sie je umiarkowanie to nie ma problemow
Hej,
Ja wybudzam, jeśli mijają np 4 godziny a mała się nawet nie wierci - to jej zmieniam pieluszkę i rozbudzam na siłę. Boję się, że z takim śpiochem nie utrzymam laktacji - a jak będzie starsza (za miesiąc, dwa...) to pozwolę jej spać.
Co do diety - na razie jem wszystko, nie piję tylko mleka, ale jem twaróg i wcinam jogurty naturalne, słodycze też ;-P Nie widzę u dzidzi jakiegoś płakania, chociaż ulewa - ale to chyba normalne...
Ja wybudzam, jeśli mijają np 4 godziny a mała się nawet nie wierci - to jej zmieniam pieluszkę i rozbudzam na siłę. Boję się, że z takim śpiochem nie utrzymam laktacji - a jak będzie starsza (za miesiąc, dwa...) to pozwolę jej spać.
Co do diety - na razie jem wszystko, nie piję tylko mleka, ale jem twaróg i wcinam jogurty naturalne, słodycze też ;-P Nie widzę u dzidzi jakiegoś płakania, chociaż ulewa - ale to chyba normalne...
Lipuszka
Tak mój synuś nie śpi od 7 do około 11/12 i nie chce wtedy jeść ( bo o 7 rano ściąga z dwóch piersi , a wiadomo ,że mleko poranne jest najbardziej kaloryczne i tłuste) Prawdopodobnie najada się pod samą brode:) Leży troche na leżaczku to wtedy zapada w 10 minutową drzemkę ,ale zaraz się budzi i dalej rozgląda.Dużo z nim spaceruje na ręku i pokazuję dom, sprzątamy, układamy , pokazuje mu zabawki , leży na brzuszku i ćwiczy główke , przewracamy się z boczku na boczek. Me Dziecię jest ogólnie kochane i mega spokojne jedyne czego nie dzierży to przewijanie , a po kąpieli w ogóle ryk w niebogłosy . Wtedy odpalamy suszarkę :) Ja go przebieram i pielęgnuje a mąż go "suszy" .W 30 sek jest spokój i błogostan na twarzy :)
Tak mój synuś nie śpi od 7 do około 11/12 i nie chce wtedy jeść ( bo o 7 rano ściąga z dwóch piersi , a wiadomo ,że mleko poranne jest najbardziej kaloryczne i tłuste) Prawdopodobnie najada się pod samą brode:) Leży troche na leżaczku to wtedy zapada w 10 minutową drzemkę ,ale zaraz się budzi i dalej rozgląda.Dużo z nim spaceruje na ręku i pokazuję dom, sprzątamy, układamy , pokazuje mu zabawki , leży na brzuszku i ćwiczy główke , przewracamy się z boczku na boczek. Me Dziecię jest ogólnie kochane i mega spokojne jedyne czego nie dzierży to przewijanie , a po kąpieli w ogóle ryk w niebogłosy . Wtedy odpalamy suszarkę :) Ja go przebieram i pielęgnuje a mąż go "suszy" .W 30 sek jest spokój i błogostan na twarzy :)
Dzina dobrze,ze jednak podczytuje bo zastanawialam sie czy to normalne,ze 3 tygodniowe Dzieciatko ma tak dlugi okres czuwania. U Nas tez od 7-12, od 9-13-15 nawet z drzemkami krotkimi,ale Anielka oczywiscie co jakis czas je.
Co do krwawienia,ja mam koncoweczke juz,mam nadz.ze minie zupelnie niedlugo ;p
Co do krwawienia,ja mam koncoweczke juz,mam nadz.ze minie zupelnie niedlugo ;p
Mamusie forumowe:)
Powiedzcie mi jak u was jest z ubrankami które zakupiłyście przed porodem . Niektóre wątkowe maluszki mają już ponad miesiąc :) .
Ile już urosły?
Zakupiłam praktycznie wszystkie w rozmiarze 62( i to jeszcze z hm więc numeracja zawyżona) a te mniejsze to na palcach jednej ręki mogę policzyć. I tak zaczynam się zastanawiać czy jest sens dokupienia jak maluch się urodzi, czy naprawdę to kwestia 2 , 3 tygodni.
Powiedzcie mi jak u was jest z ubrankami które zakupiłyście przed porodem . Niektóre wątkowe maluszki mają już ponad miesiąc :) .
Ile już urosły?
Zakupiłam praktycznie wszystkie w rozmiarze 62( i to jeszcze z hm więc numeracja zawyżona) a te mniejsze to na palcach jednej ręki mogę policzyć. I tak zaczynam się zastanawiać czy jest sens dokupienia jak maluch się urodzi, czy naprawdę to kwestia 2 , 3 tygodni.
~ Mangolia, ja mam tony ciuchów dla małego, a korzystamy z 5-6 pajacyków i niczego więcej. W szpitalu miałam dla małego 3 zestawy śpiochy+kaftanik. Dziecko bardzo szybko rośnie. Na co dzień oczywiście tego nie widać, ale kilka dni temu zaczęłam odkładać rzeczy, które mu zakładałam i już z nich wyrósł. Ja nie wiem jak to jest możliwe...
Moim zdaniem możesz sobie odpuścić kupowanie dodatkowych rzeczy, bo szkoda kasy. Albo miej wypatrzone w sklepie na wszelki wypadek i najwyżej męża po nie wyślesz.
Moim zdaniem możesz sobie odpuścić kupowanie dodatkowych rzeczy, bo szkoda kasy. Albo miej wypatrzone w sklepie na wszelki wypadek i najwyżej męża po nie wyślesz.
Jeśli chodzi o jedzenie, to unikam ostrych przypraw, nie piję mleka i nie jem cytrusów. Słodycze jem w dużych ilościach - nie mogę się powstrzymać, ale staram się, żeby jak najmniej było w tym czekolady.
W ciąży przede wszystkim miałam ochotę na owoce, teraz się zmuszam, żeby je jeść, mogłabym się żywić wyłącznie słodyczami.
W ciąży przede wszystkim miałam ochotę na owoce, teraz się zmuszam, żeby je jeść, mogłabym się żywić wyłącznie słodyczami.
ja ubran na 56 mialam dosyc sporo ale to w spadku po kuzynachmlody dostal :) a tak naprawde uzywam tylko kilka rzeczy z tego rozmiaru na zmiane :) zreszta Krystian jak sie urodzil mial 55 zm wiec wtedy juz te na 56 byly akurat teraz to juz praktycznie 62 uzywamy ale i 56 tez jeszcze sie zdazy bo wiadomo rozmiar rozmiarowi rowny nie jest :)
My juz od ok. tygodnia na 62 cm przechodzimy. Mala bardzo szybko rosnie i ma dlugie nogi, wiec te 62 maja delikatny zapas ale na pewno sa dla niej wygodniejsze niz 56. Ja akurat musialam duzo dokupic dla malej spiochow. Zdarzy sie, ze kilka razy dziennie musze zmieniac jej ubranko..
Dzisiejsza noc szalona mala ciagle glodna co godzinek pobudka i jesc :D Marudna strasznie... o 3 w nocy na przewijaku zaczepiala mnie usmiechem nie sposob bylo nie odpowiedziec. Zreszta usmiech za usmiechem strzelala. Pozniej pogadala aaa eeee i raz nawet wyszlo jej cos na ksztalt smiechu :D Bo przez sen to juz sie smieje na glos az jej sie cala glowa trzesla :D ale to nieswiadomie jeszcze. No ale kiedys tez byly tylko nieswiadome usmiechy przez sen i w koncu swiadome.
Aaaa no i zaczela sie na gilgotanie usmiechac :) To zupelnie inne dziecko niz miesiac temu :)
Dzisiejsza noc szalona mala ciagle glodna co godzinek pobudka i jesc :D Marudna strasznie... o 3 w nocy na przewijaku zaczepiala mnie usmiechem nie sposob bylo nie odpowiedziec. Zreszta usmiech za usmiechem strzelala. Pozniej pogadala aaa eeee i raz nawet wyszlo jej cos na ksztalt smiechu :D Bo przez sen to juz sie smieje na glos az jej sie cala glowa trzesla :D ale to nieswiadomie jeszcze. No ale kiedys tez byly tylko nieswiadome usmiechy przez sen i w koncu swiadome.
Aaaa no i zaczela sie na gilgotanie usmiechac :) To zupelnie inne dziecko niz miesiac temu :)
A co do jedzenia to zaczynam się powstrzymywać. Mam WIELKI APETYT na krakersy z biedronki te z sezamem i te ostre no ale nie mam już ich w domu bo wszystkie zjadłam a nowych nie kupuje żeby nie jeść.
Słuchajcie jak to jest mozliwe, że mam już od dawna swoja wagę sprzed ciąży, a spodnie są mi bardzo opięte, nie wyglądam w nich tak jak przed ciążą, o co chodzi?
Słuchajcie jak to jest mozliwe, że mam już od dawna swoja wagę sprzed ciąży, a spodnie są mi bardzo opięte, nie wyglądam w nich tak jak przed ciążą, o co chodzi?
mamosandry u Was chyba byl ten skok w 5 tyg. (wrazenia) u nas kolejny 7-9 tydzien (wzory) nastepny bedzie 11-12 tydz. (niuanse).
Zreszta podaje linka dla reszty mamus:
http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html
Zreszta podaje linka dla reszty mamus:
http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/2063-skoki-rozwojowe-1-rok-zycia.html
no i tak moj synek sie budzil ze sie nie obudzil :) teraz cos zaczyna sie budzic mam nadzieje ze teraz juz na serio :)
dzieki lipuszka za linka :)
a mi to wszystkie spodnie z tylka zjezdzaja ;/ chociaz wage mam jak sprzed ciazy :(
a ja sobie sciagnełam mleko i podam malemu pierwszy raz z butelki zeby sprawdzic czy wogole bedzie chcial z butli jesc jak bym przypadkiem kiedys musiala go zostawic np mezowi zeby pozniej sie nie okazalo ze butli nie chce
a co do spania to ja ponoc tylko spalam i jadlam zero kolek placzu itp. no i tak maja moje dzieci :)
dzieki lipuszka za linka :)
a mi to wszystkie spodnie z tylka zjezdzaja ;/ chociaz wage mam jak sprzed ciazy :(
a ja sobie sciagnełam mleko i podam malemu pierwszy raz z butelki zeby sprawdzic czy wogole bedzie chcial z butli jesc jak bym przypadkiem kiedys musiala go zostawic np mezowi zeby pozniej sie nie okazalo ze butli nie chce
a co do spania to ja ponoc tylko spalam i jadlam zero kolek placzu itp. no i tak maja moje dzieci :)
Cześć dziewczyny wiec od 29 września sączyły mi się wody,z klinicznej mnie ciągle odsyłali w końcu 7 dni po terminie trafiłam na patologie w wojewódzkim tam po próbie wywołania porodu trafiłam na stół operacyjny,naprawdę na opiekę i na patogii i na położnictwie nie moggę narzekać.
8.10.2011 Dominika 3900 57 cm odz 17:55 szpital wojewódzki CC
za chwilkę zaktualizuję liste,
8.10.2011 Dominika 3900 57 cm odz 17:55 szpital wojewódzki CC
za chwilkę zaktualizuję liste,
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4300g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
07.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
26.10 - lucek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
tak czytam wypowiedzi mam co mają większe dzieci i też chciałabym, żeby moje dziecko miało już jakiś minimalny kontakt ze mną, teraz jak nie śpi, to marudzi, że głodna jest. Pewnie jeszcze z dwa tygodnie tak będzie co?
Powiedzcie mi czy czyścicie noski maluchom? Jeśli tak to czym? Wodą? Solą fizjologiczną? Mam wrażenie, że mała charczy przez nosek, że coś tam jej przeszkadza.
Powiedzcie mi czy czyścicie noski maluchom? Jeśli tak to czym? Wodą? Solą fizjologiczną? Mam wrażenie, że mała charczy przez nosek, że coś tam jej przeszkadza.
Gratulacje Eveline :) Jednak z synka zrobiła się córeczka :)))
Ja krwawiłam tak na raty, większość skrzepów zeszła zaraz po porodzie jak mnie położna uciskała. Potem w drugim tygodniu miałam nawrót. Od kilku dni miałam plamienia i nosiłam tylko wkładkę, ale dziś zobaczyłam świeżą krew i coś czuję ćmienie okresowe, więc chyba już mam pierwszą miesiączkę - zobaczymy jak to się rozwinie przez kolejne dni :)
U nas bólów brzuszka ciąg dalszy. Dziś w nocy przez prawie dwie godziny Jaś się prężył i bardzo płakał. Nic nie pomagało. W końcu po tym jak mu trochę brzuszek pougniatałam i dałam Debridat napuszczał bąków, potem zrobił kupkę i było lepiej. Rano dostał trochę herbatki koprowej i dałam Lefax, mimo że jeszcze nie mamy miesiąca (zostały tylko 4 dni, więc się złamałam). Zobaczymy jaki będzie dzisiejszy dzień i noc.
Ja krwawiłam tak na raty, większość skrzepów zeszła zaraz po porodzie jak mnie położna uciskała. Potem w drugim tygodniu miałam nawrót. Od kilku dni miałam plamienia i nosiłam tylko wkładkę, ale dziś zobaczyłam świeżą krew i coś czuję ćmienie okresowe, więc chyba już mam pierwszą miesiączkę - zobaczymy jak to się rozwinie przez kolejne dni :)
U nas bólów brzuszka ciąg dalszy. Dziś w nocy przez prawie dwie godziny Jaś się prężył i bardzo płakał. Nic nie pomagało. W końcu po tym jak mu trochę brzuszek pougniatałam i dałam Debridat napuszczał bąków, potem zrobił kupkę i było lepiej. Rano dostał trochę herbatki koprowej i dałam Lefax, mimo że jeszcze nie mamy miesiąca (zostały tylko 4 dni, więc się złamałam). Zobaczymy jaki będzie dzisiejszy dzień i noc.
Dzień dobry :)
Dziewczyny dziękuje za rady, poczekam aż mały się urodzi i wtedy zdecydujemy.
Dziś miał by mój dzień :( i co??? kurcze przez 9 mies ciągle powtarzałam tą datę 14.10. Mały według usg zawsze był na 13.10. i cisza...
Już pogodziłam się z tym że trafie na wywoływanie za tydzień.
Już prawie wszystkie macie swoje maleństwa a ja czekam :( ale wiedziałam że tak będzie. Po prostu za bardzo już chcę jego zobaczyć, przytulić i pocałować:) ehhh
Dzisiaj kolejna noc nie przespana, nawet wstałam o 6 i zrobiłam mojemu mężowi pyszną jajecznicę, do tego koktajlowe pomidorki, bułeczki i sok pomarańczowy:)
- to był efekt mojej bezsenności :P
eveline gratuluje córeczki :) !!!
Ciekawe co u Patungi ?? :) Patunga odezwij się :)
Dziewczyny dziękuje za rady, poczekam aż mały się urodzi i wtedy zdecydujemy.
Dziś miał by mój dzień :( i co??? kurcze przez 9 mies ciągle powtarzałam tą datę 14.10. Mały według usg zawsze był na 13.10. i cisza...
Już pogodziłam się z tym że trafie na wywoływanie za tydzień.
Już prawie wszystkie macie swoje maleństwa a ja czekam :( ale wiedziałam że tak będzie. Po prostu za bardzo już chcę jego zobaczyć, przytulić i pocałować:) ehhh
Dzisiaj kolejna noc nie przespana, nawet wstałam o 6 i zrobiłam mojemu mężowi pyszną jajecznicę, do tego koktajlowe pomidorki, bułeczki i sok pomarańczowy:)
- to był efekt mojej bezsenności :P
eveline gratuluje córeczki :) !!!
Ciekawe co u Patungi ?? :) Patunga odezwij się :)
~ Eveline, no wywołałam Cię w końcu, zastanawiałam się co Ty tam tak długo robisz... Gratuluję Córy, niech Ci zdrowo rośnie :))
Dziewczyny, mówiąc o fridzie macie na myśli to?
http://allegro.pl/frida-aspirator-do-noska-nosa-4-filtry-najtaniej-i1862844606.html
Ja używam tylko sprayu do nosa frida:
http://allegro.pl/frida-sol-woda-morska-do-noska-tanio-i1852188310.html
~ Natalia, Guciowi zdarza się czasem potrzeszczeć nosem, ale to raczej po jedzeniu, słuchałam jak śpi, czy oddycha czysto i jest ok.
Dziewczyny, mówiąc o fridzie macie na myśli to?
http://allegro.pl/frida-aspirator-do-noska-nosa-4-filtry-najtaniej-i1862844606.html
Ja używam tylko sprayu do nosa frida:
http://allegro.pl/frida-sol-woda-morska-do-noska-tanio-i1852188310.html
~ Natalia, Guciowi zdarza się czasem potrzeszczeć nosem, ale to raczej po jedzeniu, słuchałam jak śpi, czy oddycha czysto i jest ok.
Dziewczyny to charczenie, chrapanie to nie z noska zazwyczaj tylko efekt wiotkości krtani.To normalne u noworodków.Ja też myślałam żę Bąk ma zapchany nosek bo strasznie charczał ,ale jak ciągnął cycusia to oddychał normalnie przez nosek ,nie krztusił się. Ja tylko rano wyciągam czasem suche babki :) niczym nie zakraplam,nie widze takiej potrzeby.
Co do jedzenia to ja jestem dzika na słodycze, tylko tym generalnie się mogłbym odżywiać.Dramat!!!
Co do jedzenia to ja jestem dzika na słodycze, tylko tym generalnie się mogłbym odżywiać.Dramat!!!
My też pospaliśmy jak susły... Ja jeszcze z siostrą na skajpie pogadałam, a młody śpi nadal.
Dziewczyny, mam pytanie. Szukam dobrego kremu do piersi, żeby po karmieniu nie zostały mi płaskie zwisające naleśniki. Znacie jakiś godny polecenia? Najlepszy byłby taki, którego mogłabym używać teraz, gdy karmię, w sensie nie wymagający zmywania.
Myślałam o tym: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7306
Coś możecie o nim powiedzieć?
Dziewczyny, mam pytanie. Szukam dobrego kremu do piersi, żeby po karmieniu nie zostały mi płaskie zwisające naleśniki. Znacie jakiś godny polecenia? Najlepszy byłby taki, którego mogłabym używać teraz, gdy karmię, w sensie nie wymagający zmywania.
Myślałam o tym: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7306
Coś możecie o nim powiedzieć?
Dziewczyny mam dwa ważne pytania:
Czy wiecie co się podaje dzieciom karmionym piersią przez posiłkiem, żeby tak nie ulewały?
a dwa - Czy Wasze maluchy jak ulewają to też tak pod ciśnieniem? Mi to zaczyna przypominać wymioty...
Zaczynam się martwić - śpi 4-5 godzin, a jak je to ulewa wszystko! wieczorkiem małą zważę, ale coś mi tu nie gra ;-(
Czy wiecie co się podaje dzieciom karmionym piersią przez posiłkiem, żeby tak nie ulewały?
a dwa - Czy Wasze maluchy jak ulewają to też tak pod ciśnieniem? Mi to zaczyna przypominać wymioty...
Zaczynam się martwić - śpi 4-5 godzin, a jak je to ulewa wszystko! wieczorkiem małą zważę, ale coś mi tu nie gra ;-(
Tysiola ekhm jest jeszcze dwojka sierpniowych dzieciaczkow :P
Dziewczyny maluszki oczywiscie przeurocze, jak ten czas leci...
Dziewczyny z pazdziernika wydawalo sie, ze macie jeszcze tyle czasu a tu prosze i u Was 40 tydzien wybil... juz mamusie listopadowe powoli szykuja sie :)
kiedy to minelo... :)
Trzymam kciuki za sprawne rozwiazanie:)
Dziewczyny maluszki oczywiscie przeurocze, jak ten czas leci...
Dziewczyny z pazdziernika wydawalo sie, ze macie jeszcze tyle czasu a tu prosze i u Was 40 tydzien wybil... juz mamusie listopadowe powoli szykuja sie :)
kiedy to minelo... :)
Trzymam kciuki za sprawne rozwiazanie:)
Tysiola
położna na ulewanie poleciła 10ml Enfemil AR przed jedzeniem, a pediatra Gastrotuss Baby po jedzeniu.
Jak narazie jeszcze nic nie stosowałam, dziś "odpukać" było jakby lepiej z tym ulewaniem, no ale zobaczymy czy ten stan się utrzyma.
W ogóle, dziś był jakiś taki inny dzień niż do tej pory, może w końcu się wszystko unormuje? Tak bardzo bym chciała...
Mangolia
u mnie w noc przed porodem miałam biegunkę, więc może czas się szykować na porodówkę? :P
położna na ulewanie poleciła 10ml Enfemil AR przed jedzeniem, a pediatra Gastrotuss Baby po jedzeniu.
Jak narazie jeszcze nic nie stosowałam, dziś "odpukać" było jakby lepiej z tym ulewaniem, no ale zobaczymy czy ten stan się utrzyma.
W ogóle, dziś był jakiś taki inny dzień niż do tej pory, może w końcu się wszystko unormuje? Tak bardzo bym chciała...
Mangolia
u mnie w noc przed porodem miałam biegunkę, więc może czas się szykować na porodówkę? :P
Na co ja czekam :) ?hmm na mojego kawalera aż w końcu da znak że już chce wyjść :) Bo ja to już dawno gotowa jestem:)
Jestem po rosołku i czuje się jak świetnie :)
Już dzisiaj miałam kolejny telefony, nawet teściu zadzwonił i opowiadał mi o swoim śnie że mały się urodził. Albo to sen proroczy albo wszyscy dokoła to tak przeżywają:)
Najlepsza jest jedna z moich psiapsiółek która zawsze dzwoni z pracy( numer z Warszawy) wiec nigdy nie wiem czy to ona czy ktoś z banku albo orange:) i jak odbieram to zamiast się przywitać słyszę:
Jednak odebrałaś, to znaczy że nie rodzisz, a może na porodówce jesteś ...?? :)
No normalnie się zemszczę jak one będą w ciąży:)
zmykam dziewczyny- Dobranoc
Dzisiaj mam romantyczny wieczór z mężem :P kto wie :) jak to się mów może " coś" czytaj " ktoś " się z tego urodzi:)
Jestem po rosołku i czuje się jak świetnie :)
Już dzisiaj miałam kolejny telefony, nawet teściu zadzwonił i opowiadał mi o swoim śnie że mały się urodził. Albo to sen proroczy albo wszyscy dokoła to tak przeżywają:)
Najlepsza jest jedna z moich psiapsiółek która zawsze dzwoni z pracy( numer z Warszawy) wiec nigdy nie wiem czy to ona czy ktoś z banku albo orange:) i jak odbieram to zamiast się przywitać słyszę:
Jednak odebrałaś, to znaczy że nie rodzisz, a może na porodówce jesteś ...?? :)
No normalnie się zemszczę jak one będą w ciąży:)
zmykam dziewczyny- Dobranoc
Dzisiaj mam romantyczny wieczór z mężem :P kto wie :) jak to się mów może " coś" czytaj " ktoś " się z tego urodzi:)
Dzięki Natalia !
W razie co kupię - mam nadzieję, że to bez recepty specyfik...ale jeszcze też poczekam
Testuję rożne pozycje do karmienia, staram się, żeby Mała jak najwyżej miała główkę. Śmiesznie to wygląda, bo mam stos poduszek i ja tak skośnie wykręcona karmię- ale wieczorem pomogło i nie ulała - hurra! Chociaż jedno karmienie nie poszło na marne ;-)
W razie co kupię - mam nadzieję, że to bez recepty specyfik...ale jeszcze też poczekam
Testuję rożne pozycje do karmienia, staram się, żeby Mała jak najwyżej miała główkę. Śmiesznie to wygląda, bo mam stos poduszek i ja tak skośnie wykręcona karmię- ale wieczorem pomogło i nie ulała - hurra! Chociaż jedno karmienie nie poszło na marne ;-)
Izulucha na poczatku trudno stwierdzic czy to kolka czy bole brzuszka, maluszka moga draznic ruchy jelit i placze. Jedno jest pewne uklad trwaienny wciaz dojrzewa i stad problemy maluchow z kolkami.
Kolka to nieukojony placz dziecka, prezenia, stekania przez kilka godzin, moga nasilac sie wieczorem (po calym dniu wrazen co nasila kolke). Nie jestes w stanie dziecka uspokoic, ani mleczkiem ani kolysaniem ani przytuleniem. Doraznie i na chwile moga tylko pomoc.
Moze byc cos takiego jak przejsciowa nietolerancja laktozy i to rowniez wiaze sie z niedojrzaloscia ukl. trawiennego. My stosujemy Delicol i naprawde pomaga jest mniej prezen i stekania. Te kropelki rozkladaja laktoze w mleku i dzieki temu mleko latwiej jest przyswajane przez niedojrzaly uklad. U nas dopiero zadzialal po 5 dniach systematycznego stosowania ale nie mozna przerywac podawania kropelek ( nam sie krople w noc skonczyly i kilka karmien bylo bez Delicolu i bylo ok ale nastepnego dnia znowu zaczelo sie od poczatku, wiec znowu jestesmy na etapie prezen ale juz jest troszke lepiej no i mamy juz zapas kropelek bo wiemy, ze dzialaja. Te kropelki max wystracza na 5-6 dni u nas Delicol zadziala pod koniec, wiec zapasow nie zrobilismy a szkoda.
Kolka to nieukojony placz dziecka, prezenia, stekania przez kilka godzin, moga nasilac sie wieczorem (po calym dniu wrazen co nasila kolke). Nie jestes w stanie dziecka uspokoic, ani mleczkiem ani kolysaniem ani przytuleniem. Doraznie i na chwile moga tylko pomoc.
Moze byc cos takiego jak przejsciowa nietolerancja laktozy i to rowniez wiaze sie z niedojrzaloscia ukl. trawiennego. My stosujemy Delicol i naprawde pomaga jest mniej prezen i stekania. Te kropelki rozkladaja laktoze w mleku i dzieki temu mleko latwiej jest przyswajane przez niedojrzaly uklad. U nas dopiero zadzialal po 5 dniach systematycznego stosowania ale nie mozna przerywac podawania kropelek ( nam sie krople w noc skonczyly i kilka karmien bylo bez Delicolu i bylo ok ale nastepnego dnia znowu zaczelo sie od poczatku, wiec znowu jestesmy na etapie prezen ale juz jest troszke lepiej no i mamy juz zapas kropelek bo wiemy, ze dzialaja. Te kropelki max wystracza na 5-6 dni u nas Delicol zadziala pod koniec, wiec zapasow nie zrobilismy a szkoda.
Witam sie z rana!
U nas jak od kilku dni to samo spanie max przez 1,5 godzinki. I cycus, cycus i jeszcze raz cycus. Czasami butelka z odciagnietym albo sztucznym mlekiem. Mala dzisiaj to juz ewidentnie potrzebowala bliskosci raz, ze spanie w lozku z nami nie wystarczalo bo musiala byc blisko mnie. Tak sie krecila i wiercila, przysuwala do mojego policzka, ze spalysmy glowa w glowe bo inaczej nie dalo rady bo byl lament a jak ja na srodek lozka odkladalam to i tak jakims sposobem ladowala przy mojej glowie.
Teraz o dziwo znowu spi w lozeczku sama i nie marudzi:O
Niech sie ten skok rozwojowy skonczy... bo zwarjuje
W ogole to mala nagle wydala nam sie taka wielka, ja nie wiem kiedy ona urosla :O Na szczepieniu okazalo sie, ze przybylo jej 5cm w klatce piersiowej w ciagu miesiaca. A byla taka malenka... no ale jak sie je w najlepszym wypadku co 2 - 2,5 godziny :D a teraz co 1-1,5 to nic dziwnego...
U nas jak od kilku dni to samo spanie max przez 1,5 godzinki. I cycus, cycus i jeszcze raz cycus. Czasami butelka z odciagnietym albo sztucznym mlekiem. Mala dzisiaj to juz ewidentnie potrzebowala bliskosci raz, ze spanie w lozku z nami nie wystarczalo bo musiala byc blisko mnie. Tak sie krecila i wiercila, przysuwala do mojego policzka, ze spalysmy glowa w glowe bo inaczej nie dalo rady bo byl lament a jak ja na srodek lozka odkladalam to i tak jakims sposobem ladowala przy mojej glowie.
Teraz o dziwo znowu spi w lozeczku sama i nie marudzi:O
Niech sie ten skok rozwojowy skonczy... bo zwarjuje
W ogole to mala nagle wydala nam sie taka wielka, ja nie wiem kiedy ona urosla :O Na szczepieniu okazalo sie, ze przybylo jej 5cm w klatce piersiowej w ciagu miesiaca. A byla taka malenka... no ale jak sie je w najlepszym wypadku co 2 - 2,5 godziny :D a teraz co 1-1,5 to nic dziwnego...
no to i ja wklejam aktualne zdjecia Julki :)

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us
malinowa mandarynka gratuluje !!!
Lipuszka sliczna ta twoja Julka :)
a u nas byla wczoraj polozna i okazalo sie ze maly przez 2 tygodnie przytyl tylko 250 gram :( mowila ze troche malo kurcze teraz sie bede stresowac ze za malo przybiera a nocka to dzisiaj dziwna byla bo jak sie obudzil o polnocy to potem rowno co 2 godziny sie budzil na jedzonko pierwszy raz mu sie to zdazylo teraz to podwojnie sie martwie ze cos jest nie tak... :( dobrze ze w poniedzialek ide z dzieciakami do pediatry zobaczymy co nam powie
Lipuszka sliczna ta twoja Julka :)
a u nas byla wczoraj polozna i okazalo sie ze maly przez 2 tygodnie przytyl tylko 250 gram :( mowila ze troche malo kurcze teraz sie bede stresowac ze za malo przybiera a nocka to dzisiaj dziwna byla bo jak sie obudzil o polnocy to potem rowno co 2 godziny sie budzil na jedzonko pierwszy raz mu sie to zdazylo teraz to podwojnie sie martwie ze cos jest nie tak... :( dobrze ze w poniedzialek ide z dzieciakami do pediatry zobaczymy co nam powie
mamosandry a czy maly za kazdym razem byl wazony na tej samej wadze? Sprobuj domowego sposobu ja dzisiaj tak pierwszy raz zrobilam, ze sama weszlam na wage a pozniej z mala wyszlo mi, ze mala wazy 4700 we wtorek 4300.
Ja ostatni tydzien musialam karmic sztucznym i to w dodatku HA bo mala dostala wysypki. A sztucznym ze wzgledu na slabo spadajaca bilirubine , po tygodniu mala jest blada jak sciana :D I tak jak na poczatku ok. 400 a nwet zdazylo jej sie 450g przybierac na tydzien to w ostatnim tygodniu tylko 300. Po moim mleku wiecej przybierala . Reasumujac jesli karmisz mala sztucznym to moze wlasnie jest odpowiedz i trzeba zmienic na bardziej kaloryczne? A jak z ulewaniem u Was?
Ja ostatni tydzien musialam karmic sztucznym i to w dodatku HA bo mala dostala wysypki. A sztucznym ze wzgledu na slabo spadajaca bilirubine , po tygodniu mala jest blada jak sciana :D I tak jak na poczatku ok. 400 a nwet zdazylo jej sie 450g przybierac na tydzien to w ostatnim tygodniu tylko 300. Po moim mleku wiecej przybierala . Reasumujac jesli karmisz mala sztucznym to moze wlasnie jest odpowiedz i trzeba zmienic na bardziej kaloryczne? A jak z ulewaniem u Was?
Gratuluje Malinowej Mandarynce i jej mężowi!!
oraz uaktualniam listę:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
oraz uaktualniam listę:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
07.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Piękny dziś dzień, a moja gwiazda, tylko godzinkę spała na spacerku, później już zgłodniała i musiałyśmy wrócić do domu. Znowu trochę ulewała, ale w sumie nie jest już tak źle jak było. (odpukać)
Biedna chyba słyszała, że nie mam zamiaru jej budzić na jedzenie więc sama się budzi max co 3h a w nocy co 5 :P
Dziś kończy 2 tyg a ja już po niej widzę, że urosła, tzn bardziej widzę po ubrankach :) Kurcze, mam ochotę gdzieś sobie jechać z nią, ale jakoś tak jeszcze trochę nie ogarniam wyjść z domu... Może jutro namówię męża na jakąś przejażdżkę do parku czy coś..
Biedna chyba słyszała, że nie mam zamiaru jej budzić na jedzenie więc sama się budzi max co 3h a w nocy co 5 :P
Dziś kończy 2 tyg a ja już po niej widzę, że urosła, tzn bardziej widzę po ubrankach :) Kurcze, mam ochotę gdzieś sobie jechać z nią, ale jakoś tak jeszcze trochę nie ogarniam wyjść z domu... Może jutro namówię męża na jakąś przejażdżkę do parku czy coś..
Malinowa mandarynka - gratulacje !!!
Witajcie,
serdeczne gratulacje dla świeżo upieczonych mam - obyście jak najszybciej całe (no ... może z lekka poszyte :-)) i zdrowe wróciły do domów.
Zdjęcia dzieciaczków śliczne, dla mnie niestety umieszczanie zdjęć to czarna magia więc swoim potomkiem się nie pochwalę.
Pozostając z temacie zdjęć - Natalia, o ile dobrze widzę i kojarzę to mój Cypis i Twoja Zosia są dziś na zdjęciach w dodatku Trójmiasto do Gazety Wyborczej. Mój mąż z dumy zakupił po egzemplarzu dla wszystkich z rodziny :-)
Nasz młody też ulewa, najbardziej przy naszych raczej nieudolnych próbach "odbijania" go albo zmianach pozycji po karmieniu a najmniej kiedy po jedzonku zostawiam go leżącego na boczku, ale sama nie wiem czy to zdrowa i dobra dla niego praktyka ?
Natalia, mnie też ciągnie w świat, chociaż nasz maluch dopiero zaliczył 20 minutową jazdę po ogródku i spacerowy debiut czeka go dopiero jutro. Z drugiej strony przeraża mnie cała ta logistyka związana z oddaleniem się od domu, pakowanie i składanie wózka itp. no i że zacznie marudzić gdzieś daleko od domu a ja nie będę w stanie go uspokoić.
Po wczorajszym koszmarnym dniu nasz syn dziś jest jak aniołek. Po raz pierwszy od porodu udało mi się normalnie ubrać, umalować i nawet na godzinkę wyjść z domu. Udało mi się również wcisnąć w spodnie (na razie jedne) z czasu przed ciąży. Wagowo po szpitalu zeszło mi 10 kg, zostało jeszcze 3-4, więc jestem dobrej myśli.
serdeczne gratulacje dla świeżo upieczonych mam - obyście jak najszybciej całe (no ... może z lekka poszyte :-)) i zdrowe wróciły do domów.
Zdjęcia dzieciaczków śliczne, dla mnie niestety umieszczanie zdjęć to czarna magia więc swoim potomkiem się nie pochwalę.
Pozostając z temacie zdjęć - Natalia, o ile dobrze widzę i kojarzę to mój Cypis i Twoja Zosia są dziś na zdjęciach w dodatku Trójmiasto do Gazety Wyborczej. Mój mąż z dumy zakupił po egzemplarzu dla wszystkich z rodziny :-)
Nasz młody też ulewa, najbardziej przy naszych raczej nieudolnych próbach "odbijania" go albo zmianach pozycji po karmieniu a najmniej kiedy po jedzonku zostawiam go leżącego na boczku, ale sama nie wiem czy to zdrowa i dobra dla niego praktyka ?
Natalia, mnie też ciągnie w świat, chociaż nasz maluch dopiero zaliczył 20 minutową jazdę po ogródku i spacerowy debiut czeka go dopiero jutro. Z drugiej strony przeraża mnie cała ta logistyka związana z oddaleniem się od domu, pakowanie i składanie wózka itp. no i że zacznie marudzić gdzieś daleko od domu a ja nie będę w stanie go uspokoić.
Po wczorajszym koszmarnym dniu nasz syn dziś jest jak aniołek. Po raz pierwszy od porodu udało mi się normalnie ubrać, umalować i nawet na godzinkę wyjść z domu. Udało mi się również wcisnąć w spodnie (na razie jedne) z czasu przed ciąży. Wagowo po szpitalu zeszło mi 10 kg, zostało jeszcze 3-4, więc jestem dobrej myśli.
Monia!
Ja zupełnie zapomniałam o tych zdjęciach! Zaraz wyślę męża do sklepu po gazetę. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś dostanie. Dziękuję, że mi przypomniałaś! Mówisz, że widziałaś tam Zosię?
Co do wagi, to mi zostało jeszcze 4kg ale fajniej byłoby zrzucić 6kg i będę jak przed ciąża :) Też się wbiłam w spodnie sprzed ciązy, narazie w jedne :P ale w obrączkę nie wchodzę :(
Patunga się nie odzywa, może wyślę do niej sms, bo pisała do mnie jak byłam w szpitalu przez co mam jej numer telefonu.
Ja zupełnie zapomniałam o tych zdjęciach! Zaraz wyślę męża do sklepu po gazetę. Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś dostanie. Dziękuję, że mi przypomniałaś! Mówisz, że widziałaś tam Zosię?
Co do wagi, to mi zostało jeszcze 4kg ale fajniej byłoby zrzucić 6kg i będę jak przed ciąża :) Też się wbiłam w spodnie sprzed ciązy, narazie w jedne :P ale w obrączkę nie wchodzę :(
Patunga się nie odzywa, może wyślę do niej sms, bo pisała do mnie jak byłam w szpitalu przez co mam jej numer telefonu.
bladykot - wcześniej nie widziałam, że mnie pytałaś - odpowiadam tutaj apropo szczepienia przeciw gruźlicy
U mnie w przychodni na Dąbrowie w Gdyni zbierają zapisy - jeśli zbierze się około 10cioro dzieci wtedy otwierają fiolkę - bo tak jest właśnie taka duża dawka na 10 osób. Dla jednego dziecka "nie opłaca" im się otwierać.
A czemu nie szczepiłaś w szpitalu?
Bo myślę sobie, że zawsze możesz podjechać do szpitala i powiedzieć, że poprosisz o zaszczepienie - powinni się zgodzić!
U mnie w przychodni na Dąbrowie w Gdyni zbierają zapisy - jeśli zbierze się około 10cioro dzieci wtedy otwierają fiolkę - bo tak jest właśnie taka duża dawka na 10 osób. Dla jednego dziecka "nie opłaca" im się otwierać.
A czemu nie szczepiłaś w szpitalu?
Bo myślę sobie, że zawsze możesz podjechać do szpitala i powiedzieć, że poprosisz o zaszczepienie - powinni się zgodzić!
Lipuszka śliczna córcia:) !!!
Mandarynka gratuluje córeczki !! :P Martusie to fajne dziewczyny:P ( ale skromna jestem :P )
Lilo, nusia to spotkamy się na Klinicznej bo u nas się nic nie zapowiada więc raczej nastawiłam się że 20 trafie na oddział:(
Dzisiaj wysprzątałam wszystkie meble w kuchni, salonie i nic.
Mandarynka gratuluje córeczki !! :P Martusie to fajne dziewczyny:P ( ale skromna jestem :P )
Lilo, nusia to spotkamy się na Klinicznej bo u nas się nic nie zapowiada więc raczej nastawiłam się że 20 trafie na oddział:(
Dzisiaj wysprzątałam wszystkie meble w kuchni, salonie i nic.
bladykot - i super- ja się w sumie zgadzam, ale jako, że już mi uprzejmość robili w szpitalu to zaszczepiłam od razu
Ale naprawdę myślę, że warto zadzwonić na noworodki do szpitala i się spytać czy możesz z dzidzią podjechać, w końcu oni tam non-stop otwierają fiolki.
Swoją drogą daj znać jak Ci się udało zaszczepić i czy nie robili problemów, bo w końcu maja obowiązek
Ale naprawdę myślę, że warto zadzwonić na noworodki do szpitala i się spytać czy możesz z dzidzią podjechać, w końcu oni tam non-stop otwierają fiolki.
Swoją drogą daj znać jak Ci się udało zaszczepić i czy nie robili problemów, bo w końcu maja obowiązek
Dzień doberek :)
cisza, jak makiem zasiał.
Zosia wczoraj jakoś się mi rozregulowała i zasnęła na noc dopiero ok 23:30, obudziła się ok 4 i do 5 nie mogła zasnąć, ciągle wisiała na cycku. Trzy razy próbowałam ją odkładać do łóżeczka i za każdym razem był płacz, a jak tylko miała cycka w buzi to spała. Nie wiem co mam z tym zrobić, skubana smoczka nie chce, a ja już się irytowałam bo spać mi się chciało. Na szczęście od 5 spała już do 8. Teraz śpi od 10:30, czekam aż się obudzi, żeby wziąć ją na spacer, bo znowu bardzo ładna pogoda jest i trzeba to wykorzystać.
cisza, jak makiem zasiał.
Zosia wczoraj jakoś się mi rozregulowała i zasnęła na noc dopiero ok 23:30, obudziła się ok 4 i do 5 nie mogła zasnąć, ciągle wisiała na cycku. Trzy razy próbowałam ją odkładać do łóżeczka i za każdym razem był płacz, a jak tylko miała cycka w buzi to spała. Nie wiem co mam z tym zrobić, skubana smoczka nie chce, a ja już się irytowałam bo spać mi się chciało. Na szczęście od 5 spała już do 8. Teraz śpi od 10:30, czekam aż się obudzi, żeby wziąć ją na spacer, bo znowu bardzo ładna pogoda jest i trzeba to wykorzystać.
pieczenienatalia witaj w klubie niewyspanych Mam :)
Ja marze, zeby moje dziecko spalo ciagiem 4 godziny niewazne czy w dzien czy w nocy :D
Dzisiejsza noc pobudka co godzinke :D ale wyjatkowo jesc nie chciala tylko smoczek do buzi albo poglaskanie po glowce i spala tak kolejna godzinke... pierwszy raz od 1 w nocy nie chciala nic jesc... :O
No ale za to odkladanie do lozeczka szlo sprawnie :D no i dzisiaj znowu cwiczylismy glowke i raz udalo jej sie z brzuszka na plecki obrocic!!!!!
Natalia taki noworodek potrzebuje bliskosci i stad to wiszenie na piersi :)
Ja marze, zeby moje dziecko spalo ciagiem 4 godziny niewazne czy w dzien czy w nocy :D
Dzisiejsza noc pobudka co godzinke :D ale wyjatkowo jesc nie chciala tylko smoczek do buzi albo poglaskanie po glowce i spala tak kolejna godzinke... pierwszy raz od 1 w nocy nie chciala nic jesc... :O
No ale za to odkladanie do lozeczka szlo sprawnie :D no i dzisiaj znowu cwiczylismy glowke i raz udalo jej sie z brzuszka na plecki obrocic!!!!!
Natalia taki noworodek potrzebuje bliskosci i stad to wiszenie na piersi :)
No to witam się ja też w klubie niewyspanych mam. Chyba coś wisi w powietrzu że nasze Dzieciaki dzisiaj w nocy dały nam popalić. Mój pierworodny też się ciągle budził i cyca a od 4 do 5 nie zmróżył oka, a ja wraz z nim. Stękał ,wiercił się , uginał nóżki więc wywnioskowałam że brzuszek i że idzie mega kupa. No to na brzuszek i masowanko plecków.... i poszło :) potem spał już zrelaksowany do po 8 :)
Teraz śpi na ogródku w słoneczku już dwie godz.
Teraz śpi na ogródku w słoneczku już dwie godz.
Już mieliśmy 2 dni spokoju bez wielkiego ulewania i dziś znowu akcja, poszło wszystko, do ostatniej kropli :( na koniec to już taki twarożek szedł, chyba to już nie było ulewanie a wymiotowanie. Po godzinie ulewania, dałam jej LacidoBaby, jeszcze raz cycka i w końcu zasneła, zobaczymy na jak długo...
Najdziwniejsze jest to, że przy tym ulewaniu/wymiotowaniu ona jest taka super spokojna, cichutko leży w łóżeczku i ulewa, a ja myślę że ona już śpi :(
Najdziwniejsze jest to, że przy tym ulewaniu/wymiotowaniu ona jest taka super spokojna, cichutko leży w łóżeczku i ulewa, a ja myślę że ona już śpi :(
MAAAATKOOO BOSKAA!!!
Powinnam teraz napisać.. jaJEBIE.... wiec pisze... ;)
Nie było mnie tu tyle.. a tu prawie wszystkie juz rozpakowane ;)
ale fajnie... :)
A u nas?
Kaja, juz przeszła zapalenie oskrzeli... teraz ma kolki...;/
cholera...
no coz od 18 do 21... steka skewka... i inne pitoly...
ale jak podawalam sab simplex to nie było nic a nic.. a teraz sie skoczyly i daje infacol ale sab zamowiony... :)
Mloda wazy juz chyb przeszło 5 kg.. jeszcze nie byłam w przychodni na szczepieniu bo a to katar a to choroba.. a to cos... wiec jutro idziemy sie zapisac na szczepienie.. ;)
Ciuszki 62 teraz ja akurat.. wiec takie albo ciut wieksze.. ;)
je ładnie... :) usmiecha sie i ogolnie pogodna laska ;D
dyda ciagnie..
Fabian?
przedszkolak pelną para ;)
chodzi do przedszkola zadowolony baaardzo... ;)
No i spelnily sie moje marzenia..
kupilismy dom..
w Baninie.
jestesmy w trakcie przeporwadzki..
wiec jeszcze wiecej mam na glowie..
do tego jestem chora..;/
przez te kolki nie jestem w stanie wieczorem sama ogarniac dzieciakow.. bo to pora na kolacje Fabiana i spanie.. a tu kurcze sie rozdwajac musze..
i pale...
bez papiersow i kawy nie daąłbym rady...
idee..
zaczeło sie...
Powinnam teraz napisać.. jaJEBIE.... wiec pisze... ;)
Nie było mnie tu tyle.. a tu prawie wszystkie juz rozpakowane ;)
ale fajnie... :)
A u nas?
Kaja, juz przeszła zapalenie oskrzeli... teraz ma kolki...;/
cholera...
no coz od 18 do 21... steka skewka... i inne pitoly...
ale jak podawalam sab simplex to nie było nic a nic.. a teraz sie skoczyly i daje infacol ale sab zamowiony... :)
Mloda wazy juz chyb przeszło 5 kg.. jeszcze nie byłam w przychodni na szczepieniu bo a to katar a to choroba.. a to cos... wiec jutro idziemy sie zapisac na szczepienie.. ;)
Ciuszki 62 teraz ja akurat.. wiec takie albo ciut wieksze.. ;)
je ładnie... :) usmiecha sie i ogolnie pogodna laska ;D
dyda ciagnie..
Fabian?
przedszkolak pelną para ;)
chodzi do przedszkola zadowolony baaardzo... ;)
No i spelnily sie moje marzenia..
kupilismy dom..
w Baninie.
jestesmy w trakcie przeporwadzki..
wiec jeszcze wiecej mam na glowie..
do tego jestem chora..;/
przez te kolki nie jestem w stanie wieczorem sama ogarniac dzieciakow.. bo to pora na kolacje Fabiana i spanie.. a tu kurcze sie rozdwajac musze..
i pale...
bez papiersow i kawy nie daąłbym rady...
idee..
zaczeło sie...
:)
Witam niedzielnie:)
Ale dziś ładnie było:) rano mąż mnie obudził dopiero o 11 ( spałam wyśmienicie:D) i przyniósł tackę ze śniadankiem :)
Potem spacer w Brzeźnie i obiad u teściów:)
Obydwoje liczymy na to że w następną niedziele będziemy mieli malucha już przy sobie wiec chyba dlatego ten weekend zleciał tak miło :) nasz ostatni we dwójkę :)
Oj dziewczyny , w tu o ulewaniu , karmieniu i laktacji a ja nie w temacie jestem...
Ale dziś ładnie było:) rano mąż mnie obudził dopiero o 11 ( spałam wyśmienicie:D) i przyniósł tackę ze śniadankiem :)
Potem spacer w Brzeźnie i obiad u teściów:)
Obydwoje liczymy na to że w następną niedziele będziemy mieli malucha już przy sobie wiec chyba dlatego ten weekend zleciał tak miło :) nasz ostatni we dwójkę :)
Oj dziewczyny , w tu o ulewaniu , karmieniu i laktacji a ja nie w temacie jestem...
Fabiankowa:)!!!
Fajnie że się odezwałaś :) to się u Ciebie dzieje.
Dzielna babka jesteś i wszystko ogarniasz!!
Gratuluje domu, super - może i ja się kiedyś doczekam po 30tce:)
a tak poza marginesem , przyznać się która z mamuś przed ciążą paliła?:) ja się przyznam do tego niezdrowego nawyku, jak zrobiłam pierwszy test i zobaczyłam dwie piękne krechy to już nie zapaliłam ani jednego. Już koniec ciąży, potem karmienie i mam nadzieje że już nie wrócę do palenia.
Fajnie że się odezwałaś :) to się u Ciebie dzieje.
Dzielna babka jesteś i wszystko ogarniasz!!
Gratuluje domu, super - może i ja się kiedyś doczekam po 30tce:)
a tak poza marginesem , przyznać się która z mamuś przed ciążą paliła?:) ja się przyznam do tego niezdrowego nawyku, jak zrobiłam pierwszy test i zobaczyłam dwie piękne krechy to już nie zapaliłam ani jednego. Już koniec ciąży, potem karmienie i mam nadzieje że już nie wrócę do palenia.
MONGOLIA,
doczekasz sie i domu i dzieciątka ;)
Gdyby któraś zechciała mnie odwiedzić na mojej wiosce cudów ot zapraszam tylko się uwinę z przeprowadzką..
Kajka spi w wozku.. ona lubi spac w wozku..
ale nie lubi czapek.. wiec kurcze spacery przebiegaja momentami dosc nerwowo..
Ide sie kolo Faba polozyc... bo dzis pierwszy dzien..
jak Pajączek nożycoręki ( nożyczki) ugryzł smoczek... i jest dziura.. i czas sie pozegnac ze smoczkiem .:)
co do palenia..
ja przed obiema ciazami palilam...
myslalam ze po Fabianie nie wroce do tego.. ale a to do piwka.. a to do kawkil. a to do towarzystwa a to w szkole i tak o..
i jak sie dowiedzialam ze Kaja siedzi w brzuchu 31 grudnia 2010 roku to rowniez od razu przestałam palic :)
a teraz... z nerwow trochę ;)
i palę bo kurcze lubie.
doczekasz sie i domu i dzieciątka ;)
Gdyby któraś zechciała mnie odwiedzić na mojej wiosce cudów ot zapraszam tylko się uwinę z przeprowadzką..
Kajka spi w wozku.. ona lubi spac w wozku..
ale nie lubi czapek.. wiec kurcze spacery przebiegaja momentami dosc nerwowo..
Ide sie kolo Faba polozyc... bo dzis pierwszy dzien..
jak Pajączek nożycoręki ( nożyczki) ugryzł smoczek... i jest dziura.. i czas sie pozegnac ze smoczkiem .:)
co do palenia..
ja przed obiema ciazami palilam...
myslalam ze po Fabianie nie wroce do tego.. ale a to do piwka.. a to do kawkil. a to do towarzystwa a to w szkole i tak o..
i jak sie dowiedzialam ze Kaja siedzi w brzuchu 31 grudnia 2010 roku to rowniez od razu przestałam palic :)
a teraz... z nerwow trochę ;)
i palę bo kurcze lubie.
:)
Fabiankowa śliczna ta Twoja córcia pewnie po mamusi
Lipuszko ja też mam przeczucie, że to ostatni nasz weekend we dwoje, zresztą podobnie jak Ty Mangolia, w każdym bądź razie mój cel - urodzic do piątku, żeby za wizytę już gince nie płacic i nie przekazywac zwolnienia do pracy, ale nie wiem co na moje plany synek odpowie:)
my byliśmy nad morzem w Jalitkowie, pochodziliśmy, powdychaliśmy jodu, a potem jeszcze do Alfy na chwilę i jestem padnięta
Lipuszko ja też mam przeczucie, że to ostatni nasz weekend we dwoje, zresztą podobnie jak Ty Mangolia, w każdym bądź razie mój cel - urodzic do piątku, żeby za wizytę już gince nie płacic i nie przekazywac zwolnienia do pracy, ale nie wiem co na moje plany synek odpowie:)
my byliśmy nad morzem w Jalitkowie, pochodziliśmy, powdychaliśmy jodu, a potem jeszcze do Alfy na chwilę i jestem padnięta
[url=http://slub-wesele.pl/]
[url=http://www.suwaczki.com/]

[url=http://www.suwaczki.com/]

ooo witaj Fabiankowa :)
duża już ta Twoja córcia
co do papierosków, to ja nie paliłam, czasem na imprezie do drinka, nawet w weekend przed tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży byłam na imprezie firmowej, ale nie paliłam, bo mi się na zewnątrz nie chciało wychodzić :P no i szczęście, że z alkoholi to tylko winko było, więc za dużo nie wypiłam
duża już ta Twoja córcia
co do papierosków, to ja nie paliłam, czasem na imprezie do drinka, nawet w weekend przed tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży byłam na imprezie firmowej, ale nie paliłam, bo mi się na zewnątrz nie chciało wychodzić :P no i szczęście, że z alkoholi to tylko winko było, więc za dużo nie wypiłam
Fabiankowa witaj z powrotem :)
Corcia urocza:)
Wspolczuje przebytych chorob.
My szczepienie w zeszlym tygodniu mielismy i mala byla po nim strasznie marudna.
My przyjmujemy Delicol na te stekania ale one byly po jedzeniu i w trakcie, wiec inna chociaz podobna bajka.
Zdrowka dla dzieciaczkow no i odzywaj sie czesciej :)
Corcia urocza:)
Wspolczuje przebytych chorob.
My szczepienie w zeszlym tygodniu mielismy i mala byla po nim strasznie marudna.
My przyjmujemy Delicol na te stekania ale one byly po jedzeniu i w trakcie, wiec inna chociaz podobna bajka.
Zdrowka dla dzieciaczkow no i odzywaj sie czesciej :)
hej i ja się witam :)
U mnie nocka też kiepskawa zasnęłam o 2,30, w telewizji pustki więc posiedziałam trochę na allegro i kupiłam fajny śpiworek do fotelika :) przez tą moją bezsenność biedny mąż musi zrobić dzisiaj przelew:) .
A co:) ??on ma taką przyjemność że śpi a ja siedzę po nocach z oczami jak 5 zł i zgagą wiec też mi się chyba coś należy :P ?
Jeszcze nie otwierałam balkonu ale pogoda bardzo słoneczna i zapowiada się że będzie ładny dzień.
U mnie nocka też kiepskawa zasnęłam o 2,30, w telewizji pustki więc posiedziałam trochę na allegro i kupiłam fajny śpiworek do fotelika :) przez tą moją bezsenność biedny mąż musi zrobić dzisiaj przelew:) .
A co:) ??on ma taką przyjemność że śpi a ja siedzę po nocach z oczami jak 5 zł i zgagą wiec też mi się chyba coś należy :P ?
Jeszcze nie otwierałam balkonu ale pogoda bardzo słoneczna i zapowiada się że będzie ładny dzień.
Tak czytam o tych bezsennych nocach i już sama nie pamiętam jak to było. Teraz idę spać tak jak Zosia czyli ok 20-21 i mimo tego, że budzi się tylko 2 razy w nocy ja nadal chodzę niewyspana. A w dzień jak pomyślę: "to ja się położę póki ona śpi" to ten mój mały szkrab zaraz się budzi, jak na zawołanie normalnie!
witajcie..
ja to bym chciala sie polozyc spac o 20.. ale...
1. Fabian nie zawsze o tej godzinie spi..
2. czas dla meża.
3. czas dla siebie...
4... serial... ;]
5. Kaja ma kolkę i nie spi... chociaz czasami spi...
6. zawsze cos..
mam tel delicol... ale jakos specjalnie nie widzialam poproawy po nim...
moze wtedy to nie byla kolka.. bo teraz to jest... na bannk..
dzis musze isc do przychodni bo ona nadal ma katar i wydzielina splywa i jej zalega... ;/
i bioderka dzis... na 17;30.
no i kupy nie robila wczoraj... wiec tez moze byc marudna...uszz...;/
Fabianek w przedszkolu jest... 14 ide po niego... a na 14;30 do petiatry.. kurcze nie wiem jak to zrobie bo maz na treningu..
a Fabo nie wejdzie do przychodni jesli nie jest chory..!
Musze kupic dzieciakom cos na ta pogode do ubierania.. bo Fabo w wiatrówce smiga a Kaja w przymałej czapce...
rosnie ta glizda ;D
Czarna- o to bedzie mozna sie umowic ;D
tylko pewnie dopiero w grudniu ;D
bo ja nim sie ogarne z chalupą to mnie grudzien i sniegi zastaną ;D
A i powiedz mi .... czy w okolicy Zukowo-Banino... jest szkolka jazdy jakas?
musze zrobic prawko.. w trybie natychmiastowym.. bo jak mi małz wyjedzie to zostane w czarnej pupie.. ;D
A Ty jestes zmotoryzowana? :D bo jak tak to bedziesz mogla do mnie na ploty przybywac ;D
ja to bym chciala sie polozyc spac o 20.. ale...
1. Fabian nie zawsze o tej godzinie spi..
2. czas dla meża.
3. czas dla siebie...
4... serial... ;]
5. Kaja ma kolkę i nie spi... chociaz czasami spi...
6. zawsze cos..
mam tel delicol... ale jakos specjalnie nie widzialam poproawy po nim...
moze wtedy to nie byla kolka.. bo teraz to jest... na bannk..
dzis musze isc do przychodni bo ona nadal ma katar i wydzielina splywa i jej zalega... ;/
i bioderka dzis... na 17;30.
no i kupy nie robila wczoraj... wiec tez moze byc marudna...uszz...;/
Fabianek w przedszkolu jest... 14 ide po niego... a na 14;30 do petiatry.. kurcze nie wiem jak to zrobie bo maz na treningu..
a Fabo nie wejdzie do przychodni jesli nie jest chory..!
Musze kupic dzieciakom cos na ta pogode do ubierania.. bo Fabo w wiatrówce smiga a Kaja w przymałej czapce...
rosnie ta glizda ;D
Czarna- o to bedzie mozna sie umowic ;D
tylko pewnie dopiero w grudniu ;D
bo ja nim sie ogarne z chalupą to mnie grudzien i sniegi zastaną ;D
A i powiedz mi .... czy w okolicy Zukowo-Banino... jest szkolka jazdy jakas?
musze zrobic prawko.. w trybie natychmiastowym.. bo jak mi małz wyjedzie to zostane w czarnej pupie.. ;D
A Ty jestes zmotoryzowana? :D bo jak tak to bedziesz mogla do mnie na ploty przybywac ;D
:)
trzeba z tymi naszymi chłopakami pogadać :) gdyby któraś trafiła szybciej no to niech zajmie miejsce w pokoju :) nusia jeszcze ze swoim synkiem musi pogadać to będziemy miały trzyosobowy:D Liczę na to że jak mnie już wcisną do szpitala to bez małego nie wyjdę , nawet gdybym miała tam siedzieć tydzień.
Zmykam, ogarnę trochę chałupę i po wsi noga :P
Zmykam, ogarnę trochę chałupę i po wsi noga :P
Hej dziewczyny :)
Ja się zastanawiam, czy chwalić moje dziecko czy nie...
Bo zawsze jak pochwalę, że Z. coś fajnego zrobił/powiedział i jaki to on jest w ogóle za*ebisty, to później się kłócimy o jakąś głupotę i w końcu mu mówię, że go chwaliłam i żałuję tego teraz, bo już tak wcale nie myślę. (Teraz sam czasem mówi, żebym go tak nie chwaliła jak coś zrobi, bo się pokłócimy... ;))
Obawiam się, że z synem mogę mieć podobnie. Więc go nie chwalę, żeby mi tu zaraz jakiejś akcji nie wywinął, ale powiem, że jestem zadowolona... :)
Ja się zastanawiam, czy chwalić moje dziecko czy nie...
Bo zawsze jak pochwalę, że Z. coś fajnego zrobił/powiedział i jaki to on jest w ogóle za*ebisty, to później się kłócimy o jakąś głupotę i w końcu mu mówię, że go chwaliłam i żałuję tego teraz, bo już tak wcale nie myślę. (Teraz sam czasem mówi, żebym go tak nie chwaliła jak coś zrobi, bo się pokłócimy... ;))
Obawiam się, że z synem mogę mieć podobnie. Więc go nie chwalę, żeby mi tu zaraz jakiejś akcji nie wywinął, ale powiem, że jestem zadowolona... :)
Hej wszystkim rozpakowanym i jeszcze nie.
Chciałabym się pochwalić :)
5 października o 20:50 przyszedł, siłami natury, na świat nasz mały, kochany i przeuroczy synek, na imię mu Jaś. Ważył 3200g i mierzył 54cm. Tata był obecny przy porodzie i mega dzielnie mnie wspierał. Wiem, że przeżył to równie mocno jak ja i na pewno to doświadczenie nas jeszcze bardziej zbliżyło. Niestety dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala do domu. Pierw pojawiła się żółtaczka i jeden dzień był maluszek naświetlany, potem okazało się że zaraził się ode mnie jakąś bakterią, która objawiła się w jego moczu i dostawał przez 7 dni antybiotyk. Oh, nikomu nie życzę spędzić tyle czasu w szpitalu. Ciężkie przeżycie. Teraz zaczynamy wszystko od nowa, w domu. A nasz mały jeżyk powoli uczy się poznawać tatę a tata w końcu może go dotknąć i przytulić. Co do porodu to trwał 2 godziny i nie była to bajka... Na chwilę obecną napiszę tylko tyle. Może kiedyś znajdę czas żeby nadrobić to co napisałyście na forum przez moje 12 dni nieobecności.
Pozdrawiam Was wszystkie
Chciałabym się pochwalić :)
5 października o 20:50 przyszedł, siłami natury, na świat nasz mały, kochany i przeuroczy synek, na imię mu Jaś. Ważył 3200g i mierzył 54cm. Tata był obecny przy porodzie i mega dzielnie mnie wspierał. Wiem, że przeżył to równie mocno jak ja i na pewno to doświadczenie nas jeszcze bardziej zbliżyło. Niestety dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala do domu. Pierw pojawiła się żółtaczka i jeden dzień był maluszek naświetlany, potem okazało się że zaraził się ode mnie jakąś bakterią, która objawiła się w jego moczu i dostawał przez 7 dni antybiotyk. Oh, nikomu nie życzę spędzić tyle czasu w szpitalu. Ciężkie przeżycie. Teraz zaczynamy wszystko od nowa, w domu. A nasz mały jeżyk powoli uczy się poznawać tatę a tata w końcu może go dotknąć i przytulić. Co do porodu to trwał 2 godziny i nie była to bajka... Na chwilę obecną napiszę tylko tyle. Może kiedyś znajdę czas żeby nadrobić to co napisałyście na forum przez moje 12 dni nieobecności.
Pozdrawiam Was wszystkie
marta29 :)
ja mam bardzo podobnie... tylko inny kontekst zachwalania, nie osoby tylko związku:)
Przychodzę do męża i czasami palne: Wiesz... już tak dawno się nie kłóciliśmy :) - chyba jakaś klątwa jest bo 2, 3 dni po tych słowach zawsze wykrakam spięcie:) Więc P. zakazał mi wymawiania tego zdania:)
ja mam bardzo podobnie... tylko inny kontekst zachwalania, nie osoby tylko związku:)
Przychodzę do męża i czasami palne: Wiesz... już tak dawno się nie kłóciliśmy :) - chyba jakaś klątwa jest bo 2, 3 dni po tych słowach zawsze wykrakam spięcie:) Więc P. zakazał mi wymawiania tego zdania:)
Witam się w ten piękny poniedziałek :)
Na początek wielkie gratki dla Malinowej i Polapoli.
Czytam Was cały czas, bo to mogę robić jedną ręką, ale z pisaniem to już gorzej. A jak już mam chwilkę to muszę zrobić kupę innych rzeczy.
U nas podobnie jak u Fabiankowej. Ciężko ogarnąć wszystko z dwójką brzdąców. Dominik nie chodzi do przedszkola, ale jeździ do dziadków, ja z dwoma jestem tylko we wtorek. Wtedy to jest kongo na całego. Jaś ma kolki i gazy, kupę robi raz na dobę. Daję mu Lefax, trochę pomaga, ale trzy razy dziennie to za mało, bym musiała podawać przy każdym posiłku to może byłoby ok. Poza tym od 6-11 mamy czas czuwania i mały skubaniec nie chce leżeć sam w łóżeczku dłużej niż parę minut (i jeszcze ten brzuszek). Potem idziemy na spacer (wtedy śpi jak suseł) i po 15 mamy kolejny czas czuwania do 18-20 (kąpiel mamy 18.30-19). Czasem usypianie trwa trochę dłużej. W nocy też słabo, już nie śpi 5 godzin tylko 1.5-2.5 i też muszę się męczyć żeby go ukołysać. Także często wypada mi 4-5 godzin snu, a w ciągu dnia nie bardzo jest kiedy się zdrzemnąć. Kurczę wiem, że nie powinnam tyle nosić małego na rękach, ale co mam zrobić jak on tak rozdzierająco płacze, ufff - dni mi mijają jak błyskawica.
Z Dominikiem tez kiepsko, bo on chciałby mieć mamę dla siebie a tu nie bardzo jest jak. Musiał przestawić się na kąpiele z tatą i często też usypianie z tatą (no chyba, że Jaś szybko zaśnie). Z dwoma na spacer nie wyjdę, bo nie dam rady z wózkiem biegać za Dominikiem. Mam nadzieję, że za miesiąc lub dwa będzie już lepiej.
Co do ćwiczeń, to kładę na brzuszku i już główkę całkiem nieźle unosi, kula się na plecki. Poza tym staram się go nosić na obu rękach aby patrzył w dwie strony. Niedługo zamierzam zacząć ćwiczyć z nim na rękach :) Czas pozbyć się wałka na brzuchu :)
Kilogramy ciążowe zeszły i mieszczę się w spodnie, ale ze względu na wiszący brzuch nie wyglądam w nich dobrze. Masuję się i wcieram jakieś specyfiki i czekam na efekty.
Podobnie jak większość mam wielką, a nawet ogromną chcicę na wszelkie słodkości (a to też nie pomaga na brzuchola).
Za dwa tygodnie mamy chrzciny, więc muszę się wziąć za siebie, żeby jakoś wyglądać ;)))
Na początek wielkie gratki dla Malinowej i Polapoli.
Czytam Was cały czas, bo to mogę robić jedną ręką, ale z pisaniem to już gorzej. A jak już mam chwilkę to muszę zrobić kupę innych rzeczy.
U nas podobnie jak u Fabiankowej. Ciężko ogarnąć wszystko z dwójką brzdąców. Dominik nie chodzi do przedszkola, ale jeździ do dziadków, ja z dwoma jestem tylko we wtorek. Wtedy to jest kongo na całego. Jaś ma kolki i gazy, kupę robi raz na dobę. Daję mu Lefax, trochę pomaga, ale trzy razy dziennie to za mało, bym musiała podawać przy każdym posiłku to może byłoby ok. Poza tym od 6-11 mamy czas czuwania i mały skubaniec nie chce leżeć sam w łóżeczku dłużej niż parę minut (i jeszcze ten brzuszek). Potem idziemy na spacer (wtedy śpi jak suseł) i po 15 mamy kolejny czas czuwania do 18-20 (kąpiel mamy 18.30-19). Czasem usypianie trwa trochę dłużej. W nocy też słabo, już nie śpi 5 godzin tylko 1.5-2.5 i też muszę się męczyć żeby go ukołysać. Także często wypada mi 4-5 godzin snu, a w ciągu dnia nie bardzo jest kiedy się zdrzemnąć. Kurczę wiem, że nie powinnam tyle nosić małego na rękach, ale co mam zrobić jak on tak rozdzierająco płacze, ufff - dni mi mijają jak błyskawica.
Z Dominikiem tez kiepsko, bo on chciałby mieć mamę dla siebie a tu nie bardzo jest jak. Musiał przestawić się na kąpiele z tatą i często też usypianie z tatą (no chyba, że Jaś szybko zaśnie). Z dwoma na spacer nie wyjdę, bo nie dam rady z wózkiem biegać za Dominikiem. Mam nadzieję, że za miesiąc lub dwa będzie już lepiej.
Co do ćwiczeń, to kładę na brzuszku i już główkę całkiem nieźle unosi, kula się na plecki. Poza tym staram się go nosić na obu rękach aby patrzył w dwie strony. Niedługo zamierzam zacząć ćwiczyć z nim na rękach :) Czas pozbyć się wałka na brzuchu :)
Kilogramy ciążowe zeszły i mieszczę się w spodnie, ale ze względu na wiszący brzuch nie wyglądam w nich dobrze. Masuję się i wcieram jakieś specyfiki i czekam na efekty.
Podobnie jak większość mam wielką, a nawet ogromną chcicę na wszelkie słodkości (a to też nie pomaga na brzuchola).
Za dwa tygodnie mamy chrzciny, więc muszę się wziąć za siebie, żeby jakoś wyglądać ;)))
gratulacje, polapola!! super, że jesteście w końcu w domku, współczuję tego długiego pobytu w szpitalu - tego się obawiam najbardziej:((
lilo, mangolia, chętnie z synkiem pogadam o tym 20 ;) ale obawiam się, że jemu u mnie w brzuchu tak dobrze...coś czuję, że spokojnie 40 tygodni go ponoszę... W środę wizyta u ginki, zobaczymy, czy coś się zmieniło, ale pewnie nic, bo nie ma żadnych skurczy...
lilo, mangolia, chętnie z synkiem pogadam o tym 20 ;) ale obawiam się, że jemu u mnie w brzuchu tak dobrze...coś czuję, że spokojnie 40 tygodni go ponoszę... W środę wizyta u ginki, zobaczymy, czy coś się zmieniło, ale pewnie nic, bo nie ma żadnych skurczy...
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]
[/url]
Ech, mam chwilkę spokoju, Klarcia leży sobie spokojnie w łóżeczku...
Gratulacje dla kolejnych "rozdwojonych", a dla tych co jeszcze czekają dobra rada: wykorzystujcie czas najlepiej jak można, bo potem ciężko będzie... znaleźć czas na cokolwiek :)))
Moja córeczka generalnie grzeczna jest, śpi, je co 3-4 godzinki, a jak nie śpi to grzecznie leży w łóżeczku i patrzy na karuzelkę (niby ma 2 tygodnie a już widzę, że ją to interesuje przez chwilę). Tylko wciąż mamy problem z tym prężeniem się... robi się taka czerwona na buźce i widzę, że strasznie się męczy... a ja panikuję, że nie oddycha z wysiłku. Nie wiem czy to zaparcia czy kolka... Kogo zapytać o te kropelki... bo może jej jakoś pomogę? Pionizujemy i odbija się jej, bączki też puszcza... więc już nie wiem co jest... Tak strasznie mi jej żal :( No i od czasu do czasu ulewa... ale w granicach normy...
Aaa i jeszcze jedno pytanko: macie jakieś pomysły na obiad dla karmiących?
Gratulacje dla kolejnych "rozdwojonych", a dla tych co jeszcze czekają dobra rada: wykorzystujcie czas najlepiej jak można, bo potem ciężko będzie... znaleźć czas na cokolwiek :)))
Moja córeczka generalnie grzeczna jest, śpi, je co 3-4 godzinki, a jak nie śpi to grzecznie leży w łóżeczku i patrzy na karuzelkę (niby ma 2 tygodnie a już widzę, że ją to interesuje przez chwilę). Tylko wciąż mamy problem z tym prężeniem się... robi się taka czerwona na buźce i widzę, że strasznie się męczy... a ja panikuję, że nie oddycha z wysiłku. Nie wiem czy to zaparcia czy kolka... Kogo zapytać o te kropelki... bo może jej jakoś pomogę? Pionizujemy i odbija się jej, bączki też puszcza... więc już nie wiem co jest... Tak strasznie mi jej żal :( No i od czasu do czasu ulewa... ale w granicach normy...
Aaa i jeszcze jedno pytanko: macie jakieś pomysły na obiad dla karmiących?
hejka,
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych...
u nas rowniez zaczely sie kolki i ja zakupilam infacol, bez zadnych konsultacji, pomagaja, ale nie chce dawac przy kazdym karmieniu...tylko na noc...
nocki w miare ok, ale Blanka przychodzi do nas do lozka i zasypia w salonie , a nie w swoim lozku i wydaje mi sie, ze widzi, ze Nell usypiam itp to ona tez tak chce...nie mam pomyslow jak z tym walczyc i szczerze, chce spokoju wieczorem, szcz.ze Nell kolkowa...
zazdroszcze ze starsze dzieci chodza do przedszkola, ja jestem z dwojka w domu, mama pomaga, ale za miesiac zostane sama i bedzie masakra...
ja dzis zlozylam paiery o paszport dla Nell, w ciagu 2 tyg.powinni przyslac...i wtedy jade do lufthansy, aby dokupic bilet dla nell na swieta, bo nie moglam dopoki dziecko paszportu nie ma...
ja na wszystko szczepie, na gruzlice, tam gdzie mieszkam, nie pozwolilabym dziecku jej nie miec, za duzo hindusow, ktorzy maja gruzlice itp...i nie byli szczepieni....
gratulacje dla kolejnych rozpakowanych...
u nas rowniez zaczely sie kolki i ja zakupilam infacol, bez zadnych konsultacji, pomagaja, ale nie chce dawac przy kazdym karmieniu...tylko na noc...
nocki w miare ok, ale Blanka przychodzi do nas do lozka i zasypia w salonie , a nie w swoim lozku i wydaje mi sie, ze widzi, ze Nell usypiam itp to ona tez tak chce...nie mam pomyslow jak z tym walczyc i szczerze, chce spokoju wieczorem, szcz.ze Nell kolkowa...
zazdroszcze ze starsze dzieci chodza do przedszkola, ja jestem z dwojka w domu, mama pomaga, ale za miesiac zostane sama i bedzie masakra...
ja dzis zlozylam paiery o paszport dla Nell, w ciagu 2 tyg.powinni przyslac...i wtedy jade do lufthansy, aby dokupic bilet dla nell na swieta, bo nie moglam dopoki dziecko paszportu nie ma...
ja na wszystko szczepie, na gruzlice, tam gdzie mieszkam, nie pozwolilabym dziecku jej nie miec, za duzo hindusow, ktorzy maja gruzlice itp...i nie byli szczepieni....
Ale mam do nadrabiania...
Anielce 62 zaczelam jakis czas temu zakladac,juz przykrotkie sa,a ja myslalam ze w praniu sie skurczyly ;p "gore"-koszulki,kaftaniki moze miec jeszcze 62,ale "dol" ze wzgledu na dlugie nogi powoli odkladam,to samo spioszki etc.
Ale ciezko przewidywac z rozmiarami bo rozne rozmairowki to raz a dwa,ze np. moja Córcia jest stosunkowo szczupla choc przybiera dobrze i je sporo,wszystko przez to,ze jest dluga ;p Bedzie drobna po Mamusi i wysoka po Tatusiu ;)
mamosandry Tobie to fajnie, Anielka tez miewa ciezkie nocki, chociaz bywaja lepsze,ale maks.po 3h w nocy sypia,za to w dzien po 4- 5 potrafi.Ostatnio przez NAN miala zaparcia :(, za duzo w nim zelaza ;/ i bylo slabo :(((,a ja powoli przechodze na butle bo na poczatku slabo Nam sie wspolpracowalo i sciagalam do butli,zeby Jej nie meczyc, pozniej lapala lepiej,albo ja lepiej przystawialam,ale roznie bylo wiec nadal sciagalam,teraz w nocy nie mam sily sciagac wiec mi zanika pokarm i dokarmiam coraz wiecej,trudno :(
Ja jem normalnie,nie odmawiam sobie niczego,chociaz czasem bywa,ze sniadanie jem w poludnie dopiero ;p ale tylam przed ciaza za sprawa hormonjow,ostatnio weszlam w spodnie ,ktore bralamprzed leczeniem hormonami, tylko,ze wtedy wazylam niecale 50 kg nie sadze zebym teraz tyle miala...brzuszek,a wlasciwie skora jeszcze troche zostala... ;/
eveline gratuluje!!!:)
śliczne te Maluszki dziewczyny,Lipuszka z Twojej Julci to sie juz klopsik zrobil :)))
Jesli chodzi o kolki to sprawdzcie bobotic,mam tez sab simplex,ale narazie trzymam sie bobotic-u.To nasz odpowiednik sab simplexu z tym,ze sab simplex jest bardziej stezony,ale po prostu dajemy boboticu zamiast 8 kropli jak jest na ulotce,to 15 na wzdecia i kolki dziala,zaparcia nie,ale wkoncu nie takie jego dzialanie.
Gratuluje nowym Mamusiom :)
Wlasnie jak u Was z Chjrzcinami?
My chcemy Chrzcic w poprzedniej Naszej parafii, mamy tam zaprzyjazionego Ksiedza,ktory wymadlal dla Nas Anielke ;) udzielal Nam Slubu i prowadzi Wspolnote do ktorej naleze.
Chcialabym Ochrzcic Malenka w ten weekend.
Anielce 62 zaczelam jakis czas temu zakladac,juz przykrotkie sa,a ja myslalam ze w praniu sie skurczyly ;p "gore"-koszulki,kaftaniki moze miec jeszcze 62,ale "dol" ze wzgledu na dlugie nogi powoli odkladam,to samo spioszki etc.
Ale ciezko przewidywac z rozmiarami bo rozne rozmairowki to raz a dwa,ze np. moja Córcia jest stosunkowo szczupla choc przybiera dobrze i je sporo,wszystko przez to,ze jest dluga ;p Bedzie drobna po Mamusi i wysoka po Tatusiu ;)
mamosandry Tobie to fajnie, Anielka tez miewa ciezkie nocki, chociaz bywaja lepsze,ale maks.po 3h w nocy sypia,za to w dzien po 4- 5 potrafi.Ostatnio przez NAN miala zaparcia :(, za duzo w nim zelaza ;/ i bylo slabo :(((,a ja powoli przechodze na butle bo na poczatku slabo Nam sie wspolpracowalo i sciagalam do butli,zeby Jej nie meczyc, pozniej lapala lepiej,albo ja lepiej przystawialam,ale roznie bylo wiec nadal sciagalam,teraz w nocy nie mam sily sciagac wiec mi zanika pokarm i dokarmiam coraz wiecej,trudno :(
Ja jem normalnie,nie odmawiam sobie niczego,chociaz czasem bywa,ze sniadanie jem w poludnie dopiero ;p ale tylam przed ciaza za sprawa hormonjow,ostatnio weszlam w spodnie ,ktore bralamprzed leczeniem hormonami, tylko,ze wtedy wazylam niecale 50 kg nie sadze zebym teraz tyle miala...brzuszek,a wlasciwie skora jeszcze troche zostala... ;/
eveline gratuluje!!!:)
śliczne te Maluszki dziewczyny,Lipuszka z Twojej Julci to sie juz klopsik zrobil :)))
Jesli chodzi o kolki to sprawdzcie bobotic,mam tez sab simplex,ale narazie trzymam sie bobotic-u.To nasz odpowiednik sab simplexu z tym,ze sab simplex jest bardziej stezony,ale po prostu dajemy boboticu zamiast 8 kropli jak jest na ulotce,to 15 na wzdecia i kolki dziala,zaparcia nie,ale wkoncu nie takie jego dzialanie.
Gratuluje nowym Mamusiom :)
Wlasnie jak u Was z Chjrzcinami?
My chcemy Chrzcic w poprzedniej Naszej parafii, mamy tam zaprzyjazionego Ksiedza,ktory wymadlal dla Nas Anielke ;) udzielal Nam Slubu i prowadzi Wspolnote do ktorej naleze.
Chcialabym Ochrzcic Malenka w ten weekend.
moglabym sie polozyc i spac.. ale jak sie obudzę to bede zamuloana niesamowicie...
Małz zabral Fabiana do tesco.
Kaja spi..
Ja zadowolona dzis zlazlam z wagi bo waga spadla.. jeden kilogram .:)
szalu nie ma ale zawsze cos.. :)
i np nie tykam slodkiego... gazowanego.. ;)
Kajka zrobila dzis taka kupe ze o*****a sobie pol plecow i brzuch! SZOOK!
ja daje naprzemiennie Delicol - bez recepty. od urodzenia do 3-4 miesiecy mozna go podawac.
Infacol - przewaznie nie wieczór i w godzinach popołudniowych.
sab dawalam do kazdego jedzenia.
chrzciny, my na wiosnę. Jak sie ogarniemy juz z domem... i z meldunkiem. ;)
Małz zabral Fabiana do tesco.
Kaja spi..
Ja zadowolona dzis zlazlam z wagi bo waga spadla.. jeden kilogram .:)
szalu nie ma ale zawsze cos.. :)
i np nie tykam slodkiego... gazowanego.. ;)
Kajka zrobila dzis taka kupe ze o*****a sobie pol plecow i brzuch! SZOOK!
ja daje naprzemiennie Delicol - bez recepty. od urodzenia do 3-4 miesiecy mozna go podawac.
Infacol - przewaznie nie wieczór i w godzinach popołudniowych.
sab dawalam do kazdego jedzenia.
chrzciny, my na wiosnę. Jak sie ogarniemy juz z domem... i z meldunkiem. ;)
:)
Fabiankowa my tez Delicol kupujemy juz 3 opakowanie idzie. Kropelki w niektorych aptekach kosmicznie drogie i szybko schodza. Za ile Tobie daje sie kupic?
Moja tez wlasnie spi 2,5 godziny czuwania zrobily swoje. Mala lezala mi na klatce piersiowej i unosila slicznie glowke i wpatrywala sie we mnie jakby pierwszy raz mnie widziala. Fakt faktem ten wzrok nie byl juz taki rozbiegany. Wczoraj z brzuszka na plecki przekrecila sie ale to byl jednorazowy wyczyn. Teraz probuje zrobic to samo bo widze, jak sie zaczyna bujac na jedna strone ale nic z tego :D
Bylysmy dzisiaj na spacerku mala oczywiscie spala, chociaz pod koniec otworzyla oczy i byla wielce zdziwiona :D
Moja tez wlasnie spi 2,5 godziny czuwania zrobily swoje. Mala lezala mi na klatce piersiowej i unosila slicznie glowke i wpatrywala sie we mnie jakby pierwszy raz mnie widziala. Fakt faktem ten wzrok nie byl juz taki rozbiegany. Wczoraj z brzuszka na plecki przekrecila sie ale to byl jednorazowy wyczyn. Teraz probuje zrobic to samo bo widze, jak sie zaczyna bujac na jedna strone ale nic z tego :D
Bylysmy dzisiaj na spacerku mala oczywiscie spala, chociaz pod koniec otworzyla oczy i byla wielce zdziwiona :D
Co do pokarmu zanikajacego to mozna pobudzic laktacje. Ja mala przez tydzien odstawilam od piersi ze wzgledu na powolny spadek bilirubiny i bylam mega zalamana bo prawie w ogole mi nie lecialo z piersi a mialam mega duzo pokarmu. No ale systematycznie mala przystawialam do piersi bez dokarmiania sztucznym i jest ok. Teraz znowu mala musze odstawic bo chyba ma skaze bialkowa i jestesmy obecnie na NAN Pro HA. Jednoczesnie sama przechodze na diete zeby malej nie szkodzic. Jesli do tygodnia nie bedzie poprawy to wracamy na piers. Jednoczesnie bede odciagac pokarm ale czesciej niz poprzednim razem bo znowu bede musiala rozkrecac laktacje.
Poszłyśmy na spacer, mała od razu ulała to co zjadła przed wyjsciem i po pół godziny już był krzyk, że jest głodna, więc biegiem do domu.
Poddałam się i wysłałam męża bo ten Enfamil AR, dałam przed piersią 10ml i jak narazie chyba nie jest najgorzej. 10ml to jeszcze żadna ilość, bo to duża łyżka stołowa, a jeśli ma jej pomóc to niech będzie. Choć powiem Wam, że jak jadła z butelki to ja aż łzy w oczach miałam... Ale co zrobić? Musi tak być bo inaczej to ja będę miała tylko wieczny stres z każdym wyjściem z domu już nie wspominając o tym, że mała nie będzie przybierać na wadze tak jak powinna.
Dziś zdałam sobie sprawę z tego, że mój mąż jest jeszcze tylko tydzień w domu, co to będzie jak wróci do pracy? Normalnie już się tego boję! Na szczęście na początek na przez tydzień nocne zmiany, więc może nie będzie aż takiego szoku jak go nie będzie...
Co do chrzcin, to ja też bym chciała dopiero na wiosnę.
Poddałam się i wysłałam męża bo ten Enfamil AR, dałam przed piersią 10ml i jak narazie chyba nie jest najgorzej. 10ml to jeszcze żadna ilość, bo to duża łyżka stołowa, a jeśli ma jej pomóc to niech będzie. Choć powiem Wam, że jak jadła z butelki to ja aż łzy w oczach miałam... Ale co zrobić? Musi tak być bo inaczej to ja będę miała tylko wieczny stres z każdym wyjściem z domu już nie wspominając o tym, że mała nie będzie przybierać na wadze tak jak powinna.
Dziś zdałam sobie sprawę z tego, że mój mąż jest jeszcze tylko tydzień w domu, co to będzie jak wróci do pracy? Normalnie już się tego boję! Na szczęście na początek na przez tydzień nocne zmiany, więc może nie będzie aż takiego szoku jak go nie będzie...
Co do chrzcin, to ja też bym chciała dopiero na wiosnę.
oraz uaktualniam listę:
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
Rozpakowane
????? - gwiazdeczka - CÓRKA
25.08 - Fabiankowa - Zaspa - CÓRKA - Kaja - 3820g - 54cm - SN
25.08 - Lipuszka - Kliniczna - CÓRKA - Julia - 2765g - 51cm - SN
04.09 - czarna84 - Kartuzy -SYN - Dominik - 3150g - 53cm - SN
05.09 - sałatka - Zaspa - SYN - Pawełek - 4165g - 59cm - SN
08.09 - ligia - CÓRKA
09.09 - mamasandry - Wojewódzki - SYN - Krystian - 3680g - 55cm - SN
10.09 - bladykot - Wejherowo - CÓRKA - Małgorzata - 3800g - 57cm - SN
14.09 - Kamczik - Kliniczna - CÓRKA - Olwia - 3550g - 54cm - SN
16.09 - Dżina - Zaspa - SYN - Mikołaj - 3420g - 56cm - CC
16.09 - leokadia2101 - Wojewódzki - SYN - 3680g - 56cm - SN
18.09 - Jumelka - Zaspa - SYN - Jaś - 3330g - 55 cm -SN
22.09 - Ru.mink@ - Wejherowo - CÓRKA - Aniela - 3480g - 59cm - SN
26.09 - izulucha - Londyn - CÓRKA - Nell - 3900g - ok.60cm - CC
27.09 - alicja_82 - Zaspa - CÓRKA - Natalia - 2960g - 52cm - CC
28.09 - Ewciuś - Kliniczna - CÓRKA- Klara- 3240g - 55cm - SN
29.09 - marta29 - Wojewódzki - SYN - Gustaw - 4040g - 58cm - SN
30.09 - Monia Er - Redłowo -SYN - Cyprian - 4000g - 57cm - CC
01.10 - pieczenienatalia - Kliniczna - CÓRKA - Zofia - 4310g - 58cm - SN
01.10 - ewaaa42 - Zaspa - CÓRKA - Liliana - 3190g - 52cm - SN
02.10 - titina - Wejherowo - CÓRKA - Ida - 3420g - 58cm - SN
05.10 - tysiola - Dom - CÓRKA - Emilia - 3800g - SN
05.10 - polapola - Redłowo - SYN- Jaś - 3200g - 54cm
06.10 - @IzZzka@ - Wejherowo - CÓRKA - Lenka - 3920g -58cm- SN
07.10 - misiabela - Zaspa - SYN - Łukasz Kamil - 3300g - 54cm - SN
08.10-eveline22- Wojewódzki-CÓRKA-Dominika-3900-57cm-CC
15.10 - malinowa mandarynka - Wojewódzki - CÓRKA - Marta - 3490g - 56cm - SN
Dwupaki:
07.09 - Natalia - Zaspa
07.09 - gosiunia1108
07.09 - natalnik - SYN - Antoni
08.09 - aga_6663
17.09 - maniana - CÓRKA
03.10 - rybcia6 - SYNEK
04.10 - cheeringup - Kliniczna
09.10 - sowka - SYN
10.10 - marta.gdansk - Zaspa - CÓRKA
14.10 - Mangolia - Kliniczna - SYN- Piotr :)
15.10 - Ila85 - Kliniczna
20.10 - Patunga - Wojewódzki - CÓRKA - Marysia
22.10 - lilo - SYN
23.10 - haniag83 - Wejherowo
24.10 - nusia85 - Kliniczna - SYN - Bartek
28.10 - Brzoskwinka 84 - Zaspa- Córcia Nadia ;)
28.10 - gosiaczek.k - Kliniczna - CÓRKA Kinga
My tez dzis bylysmy na spacerku, kurcze tutaj nie mam zadnych kolezanek z dziecmi malymi, poza tymi ,ktore albo juz wrocily do pracy,albo jeszcze nie sa zamezne,klops nie mam kompana do spacerow ;p
Anielka cale spacery przesypia,jak ja klade na boczku to sie przewraca na plecki czasami,juz ja "bardziej czuje"jest stabilniejsza.
Z odbijaniem coraz lepiej,drugi podbrodek tez ma chociaz cialko ogolnie wolniej przybiera ze wzgledu na "wzrost"
Co do pokarmu to bywalo,ze sciagalam naprawde duzo,teraz juz nie,ale tak jak mowie,przez to,ze rzadko sciagam,zwlaszcza w nocy.
Zeby laktacje przywrocic tezx trzeba miec czas niestety,natomiast ja widze,ze przy takim trybie to w nocy nie bede w stanie sciagac.
Ciesze sie,ze chociaz 3 tygodnie dostawala Mamimne mleko ;)
Piersi tez dostaly "po tylku" wygladem i oczywiscie spekaniem troche.
Czuwanie mamy od rana do poludnia po 4 godziny okolo heh,teraz to wiekszosc przesypia,ale co bedzie pozniej z "obrabianiem"sie.:p
Natalia fakt,ze szok,jak sie pozniej w domu samej zostaje ;0chociaz Maluszek tak absorbuje i w domu do zrobienia tyle,ze czas szybko leci.
Ja sobie Anielke biore przed tv,jak ma okres czuwania,pokarmie,jak spi to porobie cos i zwykle Maz wraca,chyba ze ma zmiany pozniejsze,albo pracuje 12h bo idzie tez do 2 pracy,ale i to jakos da sie przezyc,gdybym sama siedziala w domu to bym oszalala tym bardziej,ze mi ciezko na tylku usiedziec,ale teraz jakos az tak nie czuje tego :)czasem Babcie angazujemy i na zakupy wyskoczymy albo gdzies odetchne i moge kolejny tydzien w domu siedziec ;) gdzie wczesniej bylo nie do pomyslenia zebym ja siedziala bez wychodzenia z domu tak na luzie... ;p
Anielka cale spacery przesypia,jak ja klade na boczku to sie przewraca na plecki czasami,juz ja "bardziej czuje"jest stabilniejsza.
Z odbijaniem coraz lepiej,drugi podbrodek tez ma chociaz cialko ogolnie wolniej przybiera ze wzgledu na "wzrost"
Co do pokarmu to bywalo,ze sciagalam naprawde duzo,teraz juz nie,ale tak jak mowie,przez to,ze rzadko sciagam,zwlaszcza w nocy.
Zeby laktacje przywrocic tezx trzeba miec czas niestety,natomiast ja widze,ze przy takim trybie to w nocy nie bede w stanie sciagac.
Ciesze sie,ze chociaz 3 tygodnie dostawala Mamimne mleko ;)
Piersi tez dostaly "po tylku" wygladem i oczywiscie spekaniem troche.
Czuwanie mamy od rana do poludnia po 4 godziny okolo heh,teraz to wiekszosc przesypia,ale co bedzie pozniej z "obrabianiem"sie.:p
Natalia fakt,ze szok,jak sie pozniej w domu samej zostaje ;0chociaz Maluszek tak absorbuje i w domu do zrobienia tyle,ze czas szybko leci.
Ja sobie Anielke biore przed tv,jak ma okres czuwania,pokarmie,jak spi to porobie cos i zwykle Maz wraca,chyba ze ma zmiany pozniejsze,albo pracuje 12h bo idzie tez do 2 pracy,ale i to jakos da sie przezyc,gdybym sama siedziala w domu to bym oszalala tym bardziej,ze mi ciezko na tylku usiedziec,ale teraz jakos az tak nie czuje tego :)czasem Babcie angazujemy i na zakupy wyskoczymy albo gdzies odetchne i moge kolejny tydzien w domu siedziec ;) gdzie wczesniej bylo nie do pomyslenia zebym ja siedziala bez wychodzenia z domu tak na luzie... ;p
polapola gartuluje !!!
my dzisiaj byismy na usg bioderek na szczescie wszystko jest ok ale niestety z reszta gorzej maly spadl z wagi ulewa coraz wiecej ma refluks i skaze bialkowa jest tak wysypany ze dostaje od dzisiaj butle z mlekiem modyfikowanym bebilon pepti ja to normalnie czuje ze pokarmu mam coraz mniej bo od piatku maly wisia mi przy piersi a ja nie czuje eby cos tam bylo doszlo do tego ze podczas jednego karmienia jadl z obu piersi gdzie wczesniej spokojnie najadal sie z jednej
no coz i koniec karmienia ale powiem wam ze jezeli ma mu pomoc to mleko a ja nie bede sie stresowac ze traci na wadze to wole dawac butle :)
my dzisiaj byismy na usg bioderek na szczescie wszystko jest ok ale niestety z reszta gorzej maly spadl z wagi ulewa coraz wiecej ma refluks i skaze bialkowa jest tak wysypany ze dostaje od dzisiaj butle z mlekiem modyfikowanym bebilon pepti ja to normalnie czuje ze pokarmu mam coraz mniej bo od piatku maly wisia mi przy piersi a ja nie czuje eby cos tam bylo doszlo do tego ze podczas jednego karmienia jadl z obu piersi gdzie wczesniej spokojnie najadal sie z jednej
no coz i koniec karmienia ale powiem wam ze jezeli ma mu pomoc to mleko a ja nie bede sie stresowac ze traci na wadze to wole dawac butle :)
ja też zmykam ...
powoli zaczynam się stresować tą wizytą u ginki w środę i czwartkowym szpitalem...
Ten okres oczekiwania jest dla mnie mega stresujący, odetchnę jak okaże się że mały się urodzi i będzie z nim wszytko okej. 1 listopada mam urodziny i mam nadzieje że już będziemy we trójkę razem w domu.
Przez te hormony jakoś taka rozchwiana jestem, jeszcze te ciągłe smy i telefony on znajomych .
No nic nie marudzę , spokojnej nocy dla naszych wątkowych mamuś i ich dzieciaczków no i dla naszych brzuszkowych mamuś :)
powoli zaczynam się stresować tą wizytą u ginki w środę i czwartkowym szpitalem...
Ten okres oczekiwania jest dla mnie mega stresujący, odetchnę jak okaże się że mały się urodzi i będzie z nim wszytko okej. 1 listopada mam urodziny i mam nadzieje że już będziemy we trójkę razem w domu.
Przez te hormony jakoś taka rozchwiana jestem, jeszcze te ciągłe smy i telefony on znajomych .
No nic nie marudzę , spokojnej nocy dla naszych wątkowych mamuś i ich dzieciaczków no i dla naszych brzuszkowych mamuś :)
Zapraszam do nowego 30 wątku
http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-30-t278298,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/mamusie-wrzesien-pazdziernik-2011-30-t278298,1,16.html

































