Widok
Stworku...zadaj sie z odpowiednimi ludzmi,a zobaczysz jak ona dziala...Lecz szczerze nie zycze Ci tego doswiadczenia:(
Dobranoc, nie mysl juz wiecej(czytaj:dzis)i poloz sie:)bys nie mial koszmarow sennych i bys odpoczal troszke, by byc zdolnym do konsumpcji robaczkow i jakis slodyczy rowniez:)
Dobranoc.
Dobranoc.
Kiwdul, Ty inteligentny inaczej prąciu!
Jak o czymś bazgrasz, to pisz tak żeby można było zrozumieć o co chodzi, do prostytutki biedy, a nie każesz mi rozszyfrowywać za pomocą Enigmy te wypociny. Żesz ulicznica twoja protoplastka, będąca bierną stroną analnego stosunku płciowego, nie mieści się to w twojej główce, iż robisz po raz kolejny z igły widły, a raczej maszynę do wbijania półcalowych ćwieków??? Podaję wyraźny adres, gdybyś znowu zbłądził: dr.albert@wp.pl
Szykuję już kaftan i sanitariuszy na spodziewaną wizytę gryzącego furiata. Czekam na Ciebie z niecierpliwością. a jak się znowu zgubisz na GG, to penis ci w anus i kotwica w plecy. Żebyś tak udaru słonecznego dostał na morzu, i pokąsały cię czerwone mrówki.
Całuję. Pa.
PS. Wyrok to prowokacja. Łatwo się nie oddam. United, King, dom mogą mi podskoczyć na paznokieć od 21 palca.
Szykuję już kaftan i sanitariuszy na spodziewaną wizytę gryzącego furiata. Czekam na Ciebie z niecierpliwością. a jak się znowu zgubisz na GG, to penis ci w anus i kotwica w plecy. Żebyś tak udaru słonecznego dostał na morzu, i pokąsały cię czerwone mrówki.
Całuję. Pa.
PS. Wyrok to prowokacja. Łatwo się nie oddam. United, King, dom mogą mi podskoczyć na paznokieć od 21 palca.
Verb....
Jesteś niesamowitym kretynem. Piszę text jak chcę, a jesli chodzi o szczegóły, to nie piszemy "Ijeszcze" ale I jeszcze... no comments.... Na HP jestem ponad 3 lata i nie pieprz mi, ze wisiałeś na gratce bo to nie gratka chłopie!
Ludwik
Wiem, ze jestem bezduszną "Suką" (przez duże S) i niech tak zostanie.
Ty natomiast jesteś człowiekiem, który żyje w jakimś wyimaginowanym świecie. Masz albo wrogów albo rzeszę wiielbicieli. Na wrogów wiecznie nastajesz, piszesz tu o tym jak to ludzie Ciebie nie rozumieją (nie muszą i nie chcą) bo ile można czytać Twoje "poematy" .....???
Dla zainteresowanych - przez pewien okres dużo czasu spędząłam na rozmowach (hmmmm, może jednak wysłuchiwaniu monologów i skarg na życie) z Ludwikiem ale zerwałam tą znajomość gdyż dołował mnie swoimi schizofrenicznymi lotami! Poza tym Ludwik potrafi mówić tylko o sobie i swoich krzywdach, nie robiąc nic by zmienić swoje życie!
Nie będe Cie więcej komentowała Ludwik ale ZASTANÓW SIĘ DLACZEGO TO ZAWSZE TY MASZ KONFLIKTOWE SYTUACJE Z LUDŹMI?
Poza tym ludziska wyluzujcie!
A pseudo - inteligenci niech się pocałują w dupę
Tym miłym akcentem chciałabym zakończyć debilną dyskusję życząc wszystkim udanego weekendu.
Ludwik
Wiem, ze jestem bezduszną "Suką" (przez duże S) i niech tak zostanie.
Ty natomiast jesteś człowiekiem, który żyje w jakimś wyimaginowanym świecie. Masz albo wrogów albo rzeszę wiielbicieli. Na wrogów wiecznie nastajesz, piszesz tu o tym jak to ludzie Ciebie nie rozumieją (nie muszą i nie chcą) bo ile można czytać Twoje "poematy" .....???
Dla zainteresowanych - przez pewien okres dużo czasu spędząłam na rozmowach (hmmmm, może jednak wysłuchiwaniu monologów i skarg na życie) z Ludwikiem ale zerwałam tą znajomość gdyż dołował mnie swoimi schizofrenicznymi lotami! Poza tym Ludwik potrafi mówić tylko o sobie i swoich krzywdach, nie robiąc nic by zmienić swoje życie!
Nie będe Cie więcej komentowała Ludwik ale ZASTANÓW SIĘ DLACZEGO TO ZAWSZE TY MASZ KONFLIKTOWE SYTUACJE Z LUDŹMI?
Poza tym ludziska wyluzujcie!
A pseudo - inteligenci niech się pocałują w dupę
Tym miłym akcentem chciałabym zakończyć debilną dyskusję życząc wszystkim udanego weekendu.
Stworek - wtykacz nosa
"A ta broń biologiczna
to co ona?
tak z czystej zawodowej ciekawości"
Nie wiesz, przeca to takie malutkie bakteryjki co to na ludzi się rzucają! i wgryzają się w tętnicę szyjną, wypijając krew!
Oj Stworq, takich rzeczy nie wiesz, a najfajniejsze jest to, ze niektórzy "gołym" okiem widzieli GOŁE BAKTERYJKI
to co ona?
tak z czystej zawodowej ciekawości"
Nie wiesz, przeca to takie malutkie bakteryjki co to na ludzi się rzucają! i wgryzają się w tętnicę szyjną, wypijając krew!
Oj Stworq, takich rzeczy nie wiesz, a najfajniejsze jest to, ze niektórzy "gołym" okiem widzieli GOŁE BAKTERYJKI
If
Ja jestem kretynem? Prooooszę... A wiesz chociaż co to słowo oznacza? Jasne, piszesz jak Ci się podoba, to tylko najlepiej świadczy, jak traktujesz swój własny język. I nie porównuj mojej literówki, wynikającej z pośpiechu, ani nawet również nieco za bardzo śpiesznego "porządku" przez "ż". Może i owszem, robię czasem błędy, ale tylko w pisowni, a Ty nawet myślisz z błędami. Ja jestem kretynem? a czy Ty wiesz o mnie cokolwiek? Choć jedną rzezc? Nic. Jeżeli ja jestem kretynem, to Ty jesteś idiotką. I jestem prawie przekoany, że tak jest. Szczerze mówiąc dziwię się, że wykazałaś się taką słabością i w praktycznie spokojnej rozmowie postradałaś resztki nerwów. NIE CO DZIE NNE. Teraz jeszcze proszę wyklaruj mi, skad się ów Twój wywód wziął? Hę? Wielka mi HPowiczka. 3 lata... Gratka to co innego? Połowa obecnych tutaj ludzi miała swojego czasu z Gratką romans. Ten HP póki co nie umywa się do Gratki i lepiej róbmy wszystko, by to zmienić, zamiast pisać o niczym, tak jak Ty. 3 lata, no, no... To kaktycznie doświadczenie jakich mało... I co? Cały czas tniesz się z Ludwikiem i wrzucasz na innych? to jest cały Twój 3letni dorobek? Ty lepiej sobie uważaj, bo jak się zdenerwuję, to też mogę być dla Ciebie tak niemiły, jak Ty dla mnie. A wtedy szybko się wyniesiesz z tego HP i Twoje 3 lata diabli wezmą!!!!!!
If
Ja jestem kretynem? Prooooszę... A wiesz chociaż co to słowo oznacza? Jasne, piszesz jak Ci się podoba, to tylko najlepiej świadczy, jak traktujesz swój własny język. I nie porównuj mojej literówki, wynikającej z pośpiechu, ani nawet również nieco za bardzo śpiesznego "porządku" przez "ż". Może i owszem, robię czasem błędy, ale tylko w pisowni, a Ty nawet myślisz z błędami. Ja jestem kretynem? a czy Ty wiesz o mnie cokolwiek? Choć jedną rzezc? Nic. Jeżeli ja jestem kretynem, to Ty jesteś idiotką. I jestem prawie przekoany, że tak jest. Szczerze mówiąc dziwię się, że wykazałaś się taką słabością i w praktycznie spokojnej rozmowie postradałaś resztki nerwów. NIE CO DZIE NNE. Teraz jeszcze proszę wyklaruj mi, skad się ów Twój wywód wziął? Hę? Wielka mi HPowiczka. 3 lata... Gratka to co innego? Połowa obecnych tutaj ludzi miała swojego czasu z Gratką romans. Ten HP póki co nie umywa się do Gratki i lepiej róbmy wszystko, by to zmienić, zamiast pisać o niczym, tak jak Ty. 3 lata, no, no... To kaktycznie doświadczenie jakich mało... I co? Cały czas tniesz się z Ludwikiem i wrzucasz na innych? to jest cały Twój 3letni dorobek? Ty lepiej sobie uważaj, bo jak się zdenerwuję, to też mogę być dla Ciebie tak niemiły, jak Ty dla mnie. A wtedy szybko się wyniesiesz z tego HP i Twoje 3 lata diabli wezmą!!!!!!
Ifffff
Żeby było sprawiedliwie, mi tez kiedyś pani od fizyki powiedziała coś takiego. Ale to było dawno i już się zemściłem (okrutnie i o mało mnie za to nie wywalili ze szkoły... To były czasy.
PS A z tymi pozdrowieniami to się wypchaj. No chyba że są poniekąd choć odrobinkę szczere, wtedy odzdrawiam.
PS A z tymi pozdrowieniami to się wypchaj. No chyba że są poniekąd choć odrobinkę szczere, wtedy odzdrawiam.
Obserwator
Na piffko??? Właśnie pisałem ostatnio, żeby sobie poszli na piwko -> i od tego cała jatka się zaczęła. Nie pogarszaj sprawy skoro jesteś postronnny, dobra? A może masz sklep z browarem, i to była taka kryptoreklama? Jeżeli zaś chodzi oporównywanie do przekupek, to nie widzę większych podobieństw. Przekupkę można przekupić, albo wręcz okupić (o*****). Nas raczej nie
Verb
Chcesz się tutaj na lata stażu licytować?
Ifka to zasłużona i wielokrotnie przełożona siostra oddziałowa Szpitala Bieżnikowania Kory Mózgowej. Obecnie jest na zasłużonej emeryturze i należy się jej odrobina spokoju. Proszę się od niej natychmiast odseparować, bo inaczej zawołam sanitariusza Szorstky-ego i zamkniemy Cię w separatce. Jakbyś Szorstky-ego jakimś cudem nie znał, to przyjrzyj się dokładnie. Link poniżej.
A jak i to nie pomoże, to przywołam Zwierzaka (o ile nie spantoflił się i nie wyliniał do reszty). Wtedy będzie makabrycznie. Krwiście.
Ifka to zasłużona i wielokrotnie przełożona siostra oddziałowa Szpitala Bieżnikowania Kory Mózgowej. Obecnie jest na zasłużonej emeryturze i należy się jej odrobina spokoju. Proszę się od niej natychmiast odseparować, bo inaczej zawołam sanitariusza Szorstky-ego i zamkniemy Cię w separatce. Jakbyś Szorstky-ego jakimś cudem nie znał, to przyjrzyj się dokładnie. Link poniżej.
A jak i to nie pomoże, to przywołam Zwierzaka (o ile nie spantoflił się i nie wyliniał do reszty). Wtedy będzie makabrycznie. Krwiście.
Doktor cośtam
Po 1. Nie strasz mnie Szorstkym, bo narzeczony mojej siostry i swój chłop. Zwiezraków się osobiście nie boję, zazwyczaj to one bały się mnie (zupełnie nie wiem czemu )
Po 2. Nic mnie nie obchodzi staż Ifci, bo przecież i tak wiadomo, że w zakładzie pod Twoim dowództwem czas biegnie raczej do tyłu i odrobinke na ukos (w lewo, ale sę zagina). Jeżeli zaś chodzi o bieżnikowanie kory mózgowej, to powiem Ci w tajemnicy, że moje obieżnikowanie jest raczej zimowe i wydaje mi się, że jeszcze kilka lat na tym popracuję. Ja wiem, spalanie jest większe, może się to to trudniej prowadzi, ale cóż... Bywa.
I 3. Nie odseparuję się od nikogo i od niczgo, a już zwłaszcza od obrażającej mie siostry przełożonej (nawet na emeryturze!!!)
I jeszcze jdno (cos jakby 4). Ja nie należę do Twojej klienteli, więc możesz mi... sam wiesz co.
To pa!
Po 2. Nic mnie nie obchodzi staż Ifci, bo przecież i tak wiadomo, że w zakładzie pod Twoim dowództwem czas biegnie raczej do tyłu i odrobinke na ukos (w lewo, ale sę zagina). Jeżeli zaś chodzi o bieżnikowanie kory mózgowej, to powiem Ci w tajemnicy, że moje obieżnikowanie jest raczej zimowe i wydaje mi się, że jeszcze kilka lat na tym popracuję. Ja wiem, spalanie jest większe, może się to to trudniej prowadzi, ale cóż... Bywa.
I 3. Nie odseparuję się od nikogo i od niczgo, a już zwłaszcza od obrażającej mie siostry przełożonej (nawet na emeryturze!!!)
I jeszcze jdno (cos jakby 4). Ja nie należę do Twojej klienteli, więc możesz mi... sam wiesz co.
To pa!
FATE TO DUPA
hehe.Jak mogłaś nie zapisać sie na K2003??No jak??Zresztą ja chyba też już nie mogę jechać:[ To się Pinki zmartwi:DDDDDDD
I dlaczego zawsze się z Toba mijam o kilka minut?I dlaczego tu nie jesteś regularnie?Może Ty nie chcesz ze mną rozmawiać?(olśnienie:))
Dyskusja niedość, że mądra to jeszcze na wysokim poziomie...Bo widzisz tylko my jesteśmy takie dobre dusze zdystansowane do świata;)
Jak możesz pozdrawiać ciepło w taki upał?Ja przesyłam mroźne powiewy:)
Ja na fizykę jutro nie idę.Bo mam zaliczenie.I do Gdańska jadę.Na zakupy, bo w to co sołtys sprowadza się nie mieszczę;)
Czemu jesteś ruda?Jak możesz?!Po tym jak zobaczyłaś kolor włosów mojej wychowawczyni?Chcesz mnie zabić?eee pytanie retoryczne:)
A co do listu to moja mama myśli, że się zakochałam bo codziennie skrzynkę dokładnie sprawdzam, bo przecież list już idzie:P a go nie ma.a POWINIEN BYĆ!!popraw się fate:)
Fate!!Oni piszą, żeś złośliwa.A fe nieładnie!Fe kłamczuchy:)
I dlaczego zawsze się z Toba mijam o kilka minut?I dlaczego tu nie jesteś regularnie?Może Ty nie chcesz ze mną rozmawiać?(olśnienie:))
Dyskusja niedość, że mądra to jeszcze na wysokim poziomie...Bo widzisz tylko my jesteśmy takie dobre dusze zdystansowane do świata;)
Jak możesz pozdrawiać ciepło w taki upał?Ja przesyłam mroźne powiewy:)
Ja na fizykę jutro nie idę.Bo mam zaliczenie.I do Gdańska jadę.Na zakupy, bo w to co sołtys sprowadza się nie mieszczę;)
Czemu jesteś ruda?Jak możesz?!Po tym jak zobaczyłaś kolor włosów mojej wychowawczyni?Chcesz mnie zabić?eee pytanie retoryczne:)
A co do listu to moja mama myśli, że się zakochałam bo codziennie skrzynkę dokładnie sprawdzam, bo przecież list już idzie:P a go nie ma.a POWINIEN BYĆ!!popraw się fate:)
Fate!!Oni piszą, żeś złośliwa.A fe nieładnie!Fe kłamczuchy:)
Mam juz tego wszystkiego serdecznie dosc !!
Mam dosc holoty, zatloczonych autobusow, glupich bladynek, tlenionych i chorujacych na raka skory i tych z solarium, zasyfionych lawek w parku, j*****ych sasiadow, psow s****acych na chodnikach - rzygajacych tez, drechow, skejtow, przyglupow, opchroniazy, niekompetentnej obslugi, smierdzacych i obszczanych skm-ek, sapiacych kanarow, politykow, stonki niemieckiej w moim mescie, samochodow z przyciemnianymi szybami, zsh w sopocie, i to chyba wszystko na ta chwile ...
If,napisalas wrednie...Szkoda,ze to wlasnie od Ciebie takie pieprzone wredne slowa...Zostawie to tez bez komentarza,bo
klam chociaz jak piszesz...A swoje bledne -klamane odczucia-pozostaw dla siebie!!!Ja nie okreslalem Cie az tak zaklamanymi slowami Ifciu...wiec tym bardziej przykre to :((( papapa i nie pisz juz nic na moj temat, jako i ja nie pisze...AMEN
Do robala,Dykty(nawet jego wyrazy o nim swiadcza..ja staralem sie pisac mniej seksualnie,ale ten wykolejeniec i te rejony
, jak pozbieram sie po ...zwymiotowaniu po tym poscie z godnym klamliwego, jadowego robala
...na sama mysl o nim znowu biora mnie wymioty, wiec ide sie odprezyc by nie myslec o tej dwulicowej swini.
...na sama mysl o nim znowu biora mnie wymioty, wiec ide sie odprezyc by nie myslec o tej dwulicowej swini.
I jeszcze jedno...FATE i MARTUNIA...mialem nadzieje,ze napiszecie cos "wspomagajacego" mnie...choc slowa-wyrazy:"a MY Ciebie
rodzaju...Nie pisalem do Was ostanio...by nie mieszac Was w te bagno... :((( Lecz Wy moglyscie sklecic tych pare wyrazow... hmmm Szkoda...
Serdeczne pozdrowienia, ucalowania tez:*)
Ps. A teraz ide sie obmyc po tym wszystkim...
Dlugo nie wroce.
Serdeczne pozdrowienia, ucalowania tez:*)
Ps. A teraz ide sie obmyc po tym wszystkim...
Dlugo nie wroce.
Pacjencie z separatki
A nie zechciałbyś chociaż Kiwdulka do towarzystwa?
On taki ...........
... i wsparcia szuka w walce z wiatrakami.
Albo lepiej nie. Wycofuję w/w propozycję, jako że mogła by zostać pojęta jako nieetyczna i niezgodna z kodeksem szpitala.
To jest oferta tylko dla wybitnie cierpliwych i tolerancyjnych osób.
On taki ...........
... i wsparcia szuka w walce z wiatrakami.
Albo lepiej nie. Wycofuję w/w propozycję, jako że mogła by zostać pojęta jako nieetyczna i niezgodna z kodeksem szpitala.
To jest oferta tylko dla wybitnie cierpliwych i tolerancyjnych osób.
***
... jeżeli dostatecznie wcześnie usunąłeś się w cień,
i zgodziłeś się by okazywano ci współczucie
(więc nadużywasz przywilejów jakie płyną
z w miarę powszechnego mniemania o twej bezradności)
jeżeli więc w opinii otoczenia sam zdecydowałeś się
uczynić wybór (nie ważne jaki ani na jak długo
bo przecież każdy wybór wzbudza mimowolnie respekt)
jeżeli więc w końcu zaaprobowano ciebie
i przesłuchuje cię jedynie woda cieknąca z kranu
I na którego naprawdę przez całe życie nie miałeś ani czasu
ani okazuje się że proroczej chęci :
więc kiedy już zdobyłeś się na bezczynność
i łudzisz się pociechą że nareszcie
zarządzasz sobą według własnego uznania
to okazuje się że właśnie teraz
nie potrafisz z niczym się zgodzić
nie potrafisz niczego uznać
z tą tylko różnicą że brzydzisz się tym że w zanadrzu
w gruncie rzeczy tak jak przez całe swe życie
tak i obecnie masz jedynie wołanie o ratunek
jakby ci była w stanie pomóc albo cokolwiek zmienić
doszczętna rezygnacja.
(***)
i zgodziłeś się by okazywano ci współczucie
(więc nadużywasz przywilejów jakie płyną
z w miarę powszechnego mniemania o twej bezradności)
jeżeli więc w opinii otoczenia sam zdecydowałeś się
uczynić wybór (nie ważne jaki ani na jak długo
bo przecież każdy wybór wzbudza mimowolnie respekt)
jeżeli więc w końcu zaaprobowano ciebie
i przesłuchuje cię jedynie woda cieknąca z kranu
I na którego naprawdę przez całe życie nie miałeś ani czasu
ani okazuje się że proroczej chęci :
więc kiedy już zdobyłeś się na bezczynność
i łudzisz się pociechą że nareszcie
zarządzasz sobą według własnego uznania
to okazuje się że właśnie teraz
nie potrafisz z niczym się zgodzić
nie potrafisz niczego uznać
z tą tylko różnicą że brzydzisz się tym że w zanadrzu
w gruncie rzeczy tak jak przez całe swe życie
tak i obecnie masz jedynie wołanie o ratunek
jakby ci była w stanie pomóc albo cokolwiek zmienić
doszczętna rezygnacja.
(***)
Do tych Dojrzałych!
Niedojrzałe jest stanąć w opozycji, niedojrzałe jest bronić swych racji? Tak dla Was może dojrzałością jest wygodna postawa - życie w zgodzie ze wszystkimi, nie mieć przeciwników, a przyjaciołom nie patrzenie w oczy, gdy oczekują szczerej odpowiedzi. Ot, cała Wasza dojrzałość! W Waszym rozumieniu wtulone uszy i milczące usta. W takim razie ja nie chcę stać się dojrzałym NIGDY!
Stworek,
Jeżeli skulić uszy po sobie to masz rację - kicha po prostu
Jeżeli być w opozycji po to aby być w opozycji to też kicha, to jak być kibicem, czasami mozna sobie pogwizdać i co z tego że czasami gwizdy są uzasadnione - niewiele one wnoszą!!!
Człowiek - każdy osobnik dąży do włazdy, bez względu jakiej , bo tak go nautra ukształtowała - brać swoje sprawy w swoje łapy.
Tak jak każda firma, która codziennie pwinna dążyć do osiągniecia pozycji monopolistycznej na rynku - pełni władzy, Cel jest jeden - mozliwosć wpływania na życie w spoób efektywny, a nie teoretyczny.
Jeżeli być w opozycji po to aby być w opozycji to też kicha, to jak być kibicem, czasami mozna sobie pogwizdać i co z tego że czasami gwizdy są uzasadnione - niewiele one wnoszą!!!
Człowiek - każdy osobnik dąży do włazdy, bez względu jakiej , bo tak go nautra ukształtowała - brać swoje sprawy w swoje łapy.
Tak jak każda firma, która codziennie pwinna dążyć do osiągniecia pozycji monopolistycznej na rynku - pełni władzy, Cel jest jeden - mozliwosć wpływania na życie w spoób efektywny, a nie teoretyczny.
Witanko moje słońca ;)
Nie jestem na emeryturze, choć jestem juz starą kobietą ;)
Jestem na urlopie, jutro wracam do 3miasta i na Oddział!!!!!
Nadal będę podawała rożowe i biednym napaleńcom robiła lewatywki.
Pacjent!
Jutrooooooo ok 20 mam nadzieję odpalić swój komputer i ściagnąć kilka "gorących" maili od Ciebie.
Całuję Wszystkich "kretynów"
Jestem na urlopie, jutro wracam do 3miasta i na Oddział!!!!!
Nadal będę podawała rożowe i biednym napaleńcom robiła lewatywki.
Pacjent!
Jutrooooooo ok 20 mam nadzieję odpalić swój komputer i ściagnąć kilka "gorących" maili od Ciebie.
Całuję Wszystkich "kretynów"
Stworku...wlasnie dlatego,ze nie mialem pewnosci,napisalem tak wlasnie -jak napisalem..lagodnie:)A co do opozycji...to
takowaz opozycja ja rowniez jestem i Ty tez...Wszystko zalezy z jakiej strony sie na to popatrzy Stworeczku:)
A tak na marginesie, to ja nie jestem w zadnej opozycji...chyba, ze masz na mysli "walke"z...pieprzona dwulicowoscia, falszem, obludą itd....WOWCZAS MOZESZ POSTAWIC MNIE W PIERWSZEJ LINII OKOPOW(na ochotnika Stworeczku...NA OCHOTNIKA!)
PA:)))Spokojnego DNIA Ci zycze:)
A tak na marginesie, to ja nie jestem w zadnej opozycji...chyba, ze masz na mysli "walke"z...pieprzona dwulicowoscia, falszem, obludą itd....WOWCZAS MOZESZ POSTAWIC MNIE W PIERWSZEJ LINII OKOPOW(na ochotnika Stworeczku...NA OCHOTNIKA!)
PA:)))Spokojnego DNIA Ci zycze:)
Marto-dupo !!!!
no i po co tak piszesz ? teraz się wydało !) Z tym listem jakoś nie mogę się wyrobić, bo w sumie to i tak kontaktujemy się na HP ^_^ Twoje smsy doszły do Mielca a nie do Gdańska ! W takich sprawach :) możesz pisać na kom. siostry , Ty mały rozumku ;-) Wogóle to jestem załamana ! Dentysta mnie porzucił ! Buuuuuu........... Na Kluke nie jadę, bo jestem dupa a 2 dupy na jednej kluce to za dużo, ale Bazuna na 100% !!! Co słychać z prezentem ? Może ja poszukam w Gdańsku ? Jaki ?
Kangurek, też Cię pozdrawia , ja też Ciebie i Twoją Mamusię :)
I bądż miła dla Kiwdula !!!!!!!!!!!!!!! ^_^
Kangurek, też Cię pozdrawia , ja też Ciebie i Twoją Mamusię :)
I bądż miła dla Kiwdula !!!!!!!!!!!!!!! ^_^
...wiosna...DOBRE UCZUCIA...
PRZYJZN...MILOSC................................................................................................................................................................................................MY........................................................................................................................................................................
***
Myśli...Słowa...Uczucia...Głosy...Przestrzeń...ONA.
Sądziłem , że jedynie w czasie bezsennych nocy
można usłyszeć ten
daleki dźwięk z
JEJ ust,
otwierający przede mną
bezmiar niepewności , a nieraz dający tyle nadziei
moim zmysłom
zamkniętym w obrębie wibrującego , delikatnego tonu.
Milczące gwiazdy porozumiewawczo mrugały
do mnie,
zdając się powtarzać bez przerwy :
-„TO ONA! TO ONA! TO ONA! TO JEJ MYŚLI! TO JEJ GŁOS!
TO JEJ SŁOWA! TO ONA-TA NA ZIEMI STOJĄCA KOBIETA„
Czując JEJ głos,
nie chciałem uwierzyć , że w chaosie myśli i szelestów
trwa zapowiedź cudownej prawdy , wyłaniającej się
z odmętów bezsennej nocy...
Może i świt był mi obietnicą nadziei , ale jasność
jego
drażniła moje oczy,
przez co nie dostrzegałem wielu szczegółów
prawdy
wydanych z JEJ ust.
Toteż nie chciałem jego blasku,
pewną zapowiedź jeszcze mocniejszego światła.
Nie mogąc wpłynąć na harmonogram wyznaczony przez
Boga,
patrzyłem na zgliszcza ciemności-kiedyś wolnej-a teraz
spychanej w niewolę Dnia,
w przepaść oślepiającej jasności,
w której zanikają nawet głębiny bezsennych nocy,
kiedyś pośredników dźwięków JEJ ust i moich zmysłów...
Jeszcze miałem nadzieję,
jeszcze wypatrywałem niedobitków Nocy...
Znalazłem...
Było ich tak niewielu , że byle mgła Dnia zakrywała
niepewne istnienia.
W końcu i ich dobito.
Ale nadal nie wierzyłem w odejście Ciemności...
A gdy słoneczne promienie zapalały pochodnie światła-
-uznałem to za złudzenie oślepionych oczu...
Nie wierzyłem w bezszelestną harmonię barw tęczy,
rozpościerającej się na jaśniejącym niebie
pogrzebanej PRAWDY MIŁOŚCI ( bezsennych Nocy Nadziei )
A podczas apogeum światła , kiedy słońce
zatapiało w bólach ciemności przestrzeni,
słyszałem tylko głos Nocy,
głos JEJ ust...
I chociaż Dzień grał rubinową melodię ( podrabianej Nocy ),
pod widnokręgiem za którym kryło się tylko
ciche zapomnienie
i nieskończony ocean ( fałszywych ) planet,
ja –nie zapomniałem o bezszelestnych Nocach i cichych słowach
wypływających z JEJ ust...
Dzień , oślepiający swoim blaskiem, był dla mnie
niepewnością
i zmarnowanym czasem...
To on był moim hibernatorem niepewnych odczuć...
On swymi szponami chciał mnie pochwycić w podstępne
sieci anabolizmu,
aby wydłużyć dla mnie
JEJ krótki okres wahań i moich zwątpień...
Taki to był ten pełen blasku , złotej jasności dzień,
mający rodzić nowe istnienia-nowe pokolenia
(nieszczęśliwych)Prawd,
odebranych cichym , spokojnym i kojącym
bezsennym Nocom.
Ale po wieczności okrutnego blasku swych kłamstw
Dnia,
powoli ( o jakże powoli ! )
powracała do życia ,
tchniona milionami marzeń ludzkich,
Noc...
Tak , to Noc zmartwychwstawała...
Nie mając za złe okrutnemu Dniu
pogwałcenie jej praw.
Teraz delikatnie,
niczym matka dziecku , zakrywała łono jasności,
kojącą czernią kosmosu,
przyozdobioną matowym blaskiem Gwiazd-tych prawdziwych
ciał ,
żyjących w symbiozie z Ciemnością i Dniem,
bliższych jednak Ciemności Nadziei...
I nastała Noc.
Zmieniona przyszła...
Bezsenność zastąpiła , jeszcze bardziej kojącym,
snem.
Dzięki któremu już nie tylko słyszałem,
ale i wyczuwając widziałem i pochłaniałem kształty :
myśli , słów , uczuć , głosów , przestrzeni ...; JEJ...
Sen dał mi odpoczynek nadziei- a teraz i JEJ
PRAWDY...
Nastąpiły pełne JEJ senne Noce,
po niepewnych Dniach zmarnowanego czasu ( - mojego istnienia ).
Być może i chwila ta ulegnie ewolucji,
i dawny okrutny Dzień zmieni się w formę sennych
Nocy,
a zabójcze promienie światłości ulegną transformacji
DOBRA,
zmieniając się w kojącą-już nie tylko moje oczy-Światłość Czerni.
Może już niedługo...
już niedługo...
...I nadszedł Czas Przemian.
Czas Pojednania.
Noc i Dzień stanowią JEDNOŚĆ.
Połączone Nieba Jasności i Ciemności oddają wierny obraz
( już nie podrabianych Gwiazd ) – prawdziwych ciał.
Teraz i świt jest mi obietnicą nadziei,
A przetransformowana jasność nie drażni moich oczu,
i dostrzeganie zakamarków Prawd nie jest mi obce...
Jedynie...nie raz kole
moje uszy...
rubinowa melodia,
kojarząca się z przeszłością,
gdy dzięki niej
podrabiano bezsenne ( - senne ) Noce
tamtej minionej chwili , ale i to z czasem odejdzie...
Odejdzie w zapomnienie , wypchane przez ewolucje
DOBY LUDZKIEGO ŻYCIA ...
Odejdzie bezpowrotnie , zamknięte w najdalszych
zakątkach podświadomości człowieczego mózgu...
Odejdzie tak , jak wszystko co nie wytrzymało
próby czasu...
Jak wszystko co zostało zastąpione nowym...
Jak wszystko to co jest ... nieprawdziwe...
co jest fałszywe...
Odejdzie i nie powróci . A teraz...
Zapanuje NOWA EPOKA.
EPOKA Prawdy, Nadziei, Miłości...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(...ale czy na pewno ?! I jak długo będzie trwała ?! )
Śniłem?...Marzyłem?...czy przeżywałem prawdziwie ?!...
Śniłem...na jawie...prawdziwie ...
O , Boże-daj mi tej złudnej ( ludzkiej ) WIECZNOŚCI...(!!!)...
Niech nastanie...EPOKA PRAWDY-NADZIEI-MIŁOŚCI...
NA ZAWSZE.
*ONI*
Stworku...bez komentarza... :(
Konder...albo nie potrafisz czytac...albo jestes az tak glupiutki...albo tez mamusia ci nie zrobila sniadanka Pierwsze zle , a drugie...no coz i tak bywa...
:( , przy trzecim wspolczuje, lecz zjesz jeszcze kolacyjke, a wczesniej-moze i-obiadek...
A tak w ogole smiac mi sie chce z tej czesci, w ktorej napisales, ze musze cos robic , by zwracano na mnie uwage...tragiczne to kolego niemily(calkowicie nie zgodne z moja naturą)
Odnosnie "zlosliwosci"-nie bylem i nie jestem zlosliwy(ale moge czasem i byc-jak chcesz) (nie bede sie wdawal z toba w te dysputy, bo raczej sensu jakiegos nie maja...i tak nie zrozumiesz i dalej bedziesz pisal te falszywe strofy)
A co do moich umiejetnosci(wzgledem , ogolnie, komputerow i programistyki)... : to marne one są Konderze :) Ale twoje zapewne-jeszcze marniejsze...(tak sobie wydedukowalem- byc moze niezgodnie z prawdą...)
"Ciągle" to taki wyrazik jak np. "woda"...dla ciebie to okreslenie oceanow i mórz itp (ktore sobie wysniles, lub tez-uroiles, nie wiedzac-ze zwykłego...lenistwa, jak wygladają i...smakują), a dla mnie to konkrety panie Konderze.Czyli -bys zrozumial mnie troszke lepiej-raz(wczesniej)zdeformowalem lamy hydeparku( i to w ogole niechcący)wiec trzymaj sie faktow czlowieku(!!!), a nie pieprzysz nieprawde!
A to, co zrobilem jeszcze pare razy-bylo tylko (nikomu nie szkodzacym) "ufarbowaniem" i "poruszeniem" tych arkowych kolorow i liter (jestem z Gdanska jakbys nie wiedzial)Przez jakis czas bylo po prostu ladniej, mniej spartansko :)
I aby byc do konca prawdomowny-nie wchodzilem tutaj przez TP SA ty moj laiku..
A teraz juz pospij sobie...bo juz dzienna noc nastala, i posnij o ludzikach, ktorych lubisz :)
ZEGNAM.
Konder...albo nie potrafisz czytac...albo jestes az tak glupiutki...albo tez mamusia ci nie zrobila sniadanka Pierwsze zle , a drugie...no coz i tak bywa...
:( , przy trzecim wspolczuje, lecz zjesz jeszcze kolacyjke, a wczesniej-moze i-obiadek...
A tak w ogole smiac mi sie chce z tej czesci, w ktorej napisales, ze musze cos robic , by zwracano na mnie uwage...tragiczne to kolego niemily(calkowicie nie zgodne z moja naturą)
Odnosnie "zlosliwosci"-nie bylem i nie jestem zlosliwy(ale moge czasem i byc-jak chcesz) (nie bede sie wdawal z toba w te dysputy, bo raczej sensu jakiegos nie maja...i tak nie zrozumiesz i dalej bedziesz pisal te falszywe strofy)
A co do moich umiejetnosci(wzgledem , ogolnie, komputerow i programistyki)... : to marne one są Konderze :) Ale twoje zapewne-jeszcze marniejsze...(tak sobie wydedukowalem- byc moze niezgodnie z prawdą...)
"Ciągle" to taki wyrazik jak np. "woda"...dla ciebie to okreslenie oceanow i mórz itp (ktore sobie wysniles, lub tez-uroiles, nie wiedzac-ze zwykłego...lenistwa, jak wygladają i...smakują), a dla mnie to konkrety panie Konderze.Czyli -bys zrozumial mnie troszke lepiej-raz(wczesniej)zdeformowalem lamy hydeparku( i to w ogole niechcący)wiec trzymaj sie faktow czlowieku(!!!), a nie pieprzysz nieprawde!
A to, co zrobilem jeszcze pare razy-bylo tylko (nikomu nie szkodzacym) "ufarbowaniem" i "poruszeniem" tych arkowych kolorow i liter (jestem z Gdanska jakbys nie wiedzial)Przez jakis czas bylo po prostu ladniej, mniej spartansko :)
I aby byc do konca prawdomowny-nie wchodzilem tutaj przez TP SA ty moj laiku..
A teraz juz pospij sobie...bo juz dzienna noc nastala, i posnij o ludzikach, ktorych lubisz :)
ZEGNAM.
nie musilam kupowac gazety ...
poczytalam troszeczke tych ludowych wypocin i z przyjemnoscia koncze kawe... bardzo te opowiaski wyciszaja...mysle ze czesciej poczytala byl "doktora z alberty" dawno nie slyszalam o kotwicy w d... ciekawe?! Calusy dla calej ekipy Beatko mysle ze znajdziesz te kilka slow sa i dla Ciebie - no i usciski dla Plagiata.