Widok
u nas się raczej nie sprawdziło niestety. Córka dostała na drugie urodzinki. Problem polegał na tym, że mieszkamy w bloku na pierwszym piętrze a to nasze autko było na prawdę ciężkie i duże. Sama nie miałam szansy go znosić a mąż pracuje na zmiany i jak nie było go w domu to samochodzik nie był używany. Koniec końców wyszliśmy z nim może dwa trzy razy. Potem sprzedaliśmy w stanie jak nowy