Widok
Bóle brzucha we wczesnej ciąży
Cześć dziewczyny! Tydzień temu dowiedziałam się że zostanę mamą:) Nie odbyło się to w typowy sposób, żadnych wymiotów itp, tylko ból brzucha jak przed okresem, który się nie pojawił. W końcu więc zrobiłam test i pokazała się upragniona druga kreseczka - cieniuteńka i blada jak cień cienia, ale była:) Potem potwierdzono ciążę badaniem krwi - betaHCG 244,7 (badanie robione 19 maja), a myślę że poczęliśmy naszą fasolkę na święto pracy;) 1 maja:) Pani z laboratorium powiedziała że to 4-6 tydzień. Trochę mi się to nie zgadza. No i ten ból. Codziennie kilka razy łapie mnie ból jak przed silną miesiączką. Biorę luteinę i nospę. Wzięłam zwolnienie, jak odpoczywam to jest lepiej. Lekarka przez telefon mówi że dopiero 7 czerwca będzie mogła coś stwierdzić... Co mam myśleć o tym bólu? Czy któraś z Was miała albo ma podobne objawy?
Ja bym pojechała na izbe przyjęć bo taki ból może byc niebezpieczny.Ja jeszcze nie miałam potwierdzonej ciązy przez lekarza prowadzącego i tylko z testu wiedziałam że to ciąża i pojechałam na izbę przyjęć i powiedziałam że z testu podejrzewam ciążę i lekarz mnie przyjął no i ciąża była tylko już sie działo zle był to 6 tydzien .Także naprawdę może warto jechać zbadac zbadają i jakaś pewność będzie:)
Marta - B - ja miałam tak i przy pierwszej (którą poroniłam) i przy drugiej (- którą szczęśliwie donosiłam :) przy drugiej dostałam luteinę oraz no-spe ale nie siedziałam w domu - normalnie pracowałam... I chyba po trzech dniach brania no-spy bóle minęły... szkoda, że nie powtórzyłaś bety dwa dni później - wiedziałabyś czy prawidłowo przyrasta... może faktycznie pojedź na izbę przyjęć do swojego spokoju - tak będziesz siedziała i się nakręcała - a stres to nic dobrego...
no lepiej to sprawdzic!!! ja miałam w drugiej ciąży w drugim miesiącu takie bóle brzucha ze myslałam ze umre i okazało sie ze to kamienie na woreczku zółciowym!!!! bo ponoć ciąza wszystkie choroby wyciąga,prze pierwszej ciązy wypadł miząb i to jedynka i okazało sie ze to parodontoza po tacie odziedziczyłam a kamienie po mamie!!!:(
mnie brzuch boli do tej pory od czasu do czasu i wszystko jest ok, no ale jak piszą dziewczyny, może być to kwestia rociagajacej sie macicy itp. każda z nas jest inna, a niczego w ciąży nie można lekceważyć, więc na pewno lepiej to skonsultować :)
po drugie grunt to sie nie nakrecac bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
po drugie grunt to sie nie nakrecac bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
Dziewczyny a co Wam zrobiono na izbie przyjęć? Moja lekarka mówi że na razie jeszcze za wcześnie żeby cokolwiek stwierdzić i zastanawiam się co w takim razie może powiedzieć lekarz na izbie przyjęć. Czy może potraktują mnie poważniej? Jakie badania przeszłyście na izbie? Co Wam zalecono?
Jutro zamierzam wprosić się do mojej lekarki bez kolejki, trudno, z uwagi na nawracające bóle mam nadzieję że mnie przyjmie. A jak potraktuje mnie niezbyt poważnie to zacznę szukać innego lekarza chyba. Nie wiem czy ja sobie wkręcam coś, ale boję się tych bóli.
Jutro zamierzam wprosić się do mojej lekarki bez kolejki, trudno, z uwagi na nawracające bóle mam nadzieję że mnie przyjmie. A jak potraktuje mnie niezbyt poważnie to zacznę szukać innego lekarza chyba. Nie wiem czy ja sobie wkręcam coś, ale boję się tych bóli.
mnie lekarz zbadał na fotelu, potem zrobił bardzo dokładne usg, wizyta trwała ok. 40 minut. Dodam, że byłam w Wojewódzkim.
Dostałam luteinę i przykaz nieprzemęczania się (z tym, że ja poszłam z plamieniem, a nie z bólem).
Na przełomie 4 i 5 tygodnia byłam na usg, u mnie było widać zmiany w macicy i pęcherzyk z ciałkiem żółtym, także to już "coś".
Dostałam luteinę i przykaz nieprzemęczania się (z tym, że ja poszłam z plamieniem, a nie z bólem).
Na przełomie 4 i 5 tygodnia byłam na usg, u mnie było widać zmiany w macicy i pęcherzyk z ciałkiem żółtym, także to już "coś".
[url=www.nawieszaczku.pl]
[/url]

Kati:) Świetny artykuł - trochę mnie uspokoił.
Lacerta - może masz rację. Boję się jednak że jeśli powiem że miałam plamienie, to dostanę jakieś leki, może niepotrzebne... chyba wparuję jutro do mojej lekarki i powiem dokładnie o problemie. Jak siedzę w domu i jestem spokojna to jest ok. Gorzej jest w pracy - w szkole jak np. trzeba rozdzielić bijące się dzieciaki, albo uspokoić zgraję - wtedy stres i wysiłek fizyczny robią swoje. Od wczoraj, jak sobie siedzę w domu to mogę się położyć na chwilę jak czuję że coś nie tak, nie noszę ciężkich podręczników i prac uczniów, śpię do 7 lub 8 i mogę iść spać o 21. Mówi się że ciąża to nie choroba i nie można się nad sobą użalać, ale czuję się szybko zmęczona i te bóle... Czy Wy też tak macie?
Lacerta - może masz rację. Boję się jednak że jeśli powiem że miałam plamienie, to dostanę jakieś leki, może niepotrzebne... chyba wparuję jutro do mojej lekarki i powiem dokładnie o problemie. Jak siedzę w domu i jestem spokojna to jest ok. Gorzej jest w pracy - w szkole jak np. trzeba rozdzielić bijące się dzieciaki, albo uspokoić zgraję - wtedy stres i wysiłek fizyczny robią swoje. Od wczoraj, jak sobie siedzę w domu to mogę się położyć na chwilę jak czuję że coś nie tak, nie noszę ciężkich podręczników i prac uczniów, śpię do 7 lub 8 i mogę iść spać o 21. Mówi się że ciąża to nie choroba i nie można się nad sobą użalać, ale czuję się szybko zmęczona i te bóle... Czy Wy też tak macie?
Lekkie bóle nie powinny Ciebie niepokoić. U mnie na początku również pobolewało z jednej strony, także się martwiłam. A jak się okazało wszystko było ok. Ciało kobiety w ciąży musi się bardzo zmienić, stąd te pobolewania. I TO JEST NORMALNE. Ale jak już się tak martwisz to dla swojego świętego spokoju lepiej się skontrolować. Twoje samopoczucie jest równie ważne!
Mnie na początku całkiem mocno bolało i często i wszystko było ok. Teraz już rzadko i zdecydowanie lżej :)
~Marta
Ja też na początku ciąży miałam bóle i to o wiele mocniejsze, niż te okresowe. Miałam wrażenie, że macicę mam niżej i że jest o wiele cięższa niż normalnie. Mimo wszystko sądziłam, że to objawy nadchodzącego okresu. Później dopiero się okazało, że jednak tylko mi się wydawało.
Jak teraz to sobie próbuję przypomnieć, to mi wychodzi że trwały od około 3-4 do 8 tc.
Nie zaszkodzi się wybrać do lekarza, ale pewnie i tak się okaże, że wszystko jest ok, no i zwyczajnie musisz to przeczekać.
A później będziesz czekać, aż Ci miną mdłości i napadająca nagle senność. Jeszcze później będziesz musiała czekać, aż potomek objawi swoją płeć...
Ciąża to ciągłe czekanie, aż coś minie, lub aż coś nastąpi :)
Ja też na początku ciąży miałam bóle i to o wiele mocniejsze, niż te okresowe. Miałam wrażenie, że macicę mam niżej i że jest o wiele cięższa niż normalnie. Mimo wszystko sądziłam, że to objawy nadchodzącego okresu. Później dopiero się okazało, że jednak tylko mi się wydawało.
Jak teraz to sobie próbuję przypomnieć, to mi wychodzi że trwały od około 3-4 do 8 tc.
Nie zaszkodzi się wybrać do lekarza, ale pewnie i tak się okaże, że wszystko jest ok, no i zwyczajnie musisz to przeczekać.
A później będziesz czekać, aż Ci miną mdłości i napadająca nagle senność. Jeszcze później będziesz musiała czekać, aż potomek objawi swoją płeć...
Ciąża to ciągłe czekanie, aż coś minie, lub aż coś nastąpi :)
ja rowniez na poczatku ciazy (ok 6,7 tydzien) miałam bol brzucha jak na miesiaczke i na poczatku sie tym nie przejmowalam bo wlasnie wszyscy mi mowili ze to normalne ze macica sie rozszerza itd. a gdy poszlam do lekarza na pierwsza wizyte to mnie uswiadomil, że wlasnie jak sie ma taki bol jak na miesiaczke to nie jest dobrze i nalezy duzo odpoczywac, najlepiej lezec i wogule sie nie przemeczac bo inaczej mozna niestety dzidzie stracic, a uważany za normalny jest troszke inny ból niż ten na miesiaczke, takze radze sie oszczedzac;) ja sie oszczedzam i jestem juz 35 tyg.;) pozdrawiam!
Kurczę Dziewczyny dziś w nocy ledwo co spałam przez te bóle - już kilka razy myślałam żeby jechać na pogotowie, ale wtedy przestawało boleć. A potem znowu. Jeśli to nie szkodzi dziecku to wszystko wytrzymam, ale dziś muszę koniecznie to sprawdzić. Chyba większość czasu spędzę dziś leżąc. Na szczęście nie krwawię ani nie plamię. Cieszę się, że u większości z Was nie było to oznaką problemów.
Dziewczynki miałam dać znać jak po wizycie u dr. Bóli mam nie bagatelizować, dużo odpoczywać, najlepiej leżeć, nie denerwować się, dalej brać nospę, luteinę i duphaston - dużo tego. No dalsze zwolnionko dostałam. Ale pani dr mówi że to tak zapobiegawczo, bo na badaniu wszystko wyszło bardzo dobrze:) Dzidzia dobrze zagnieżdżona:) Według wielkości to podobno 5 tydzień 3 dzień:) Ciąży czy życia dziecka? nie wiem, zapomniałam spytać. Czy to możliwe żeby nasza fasolka miała już 1,29cm??:)
Uff dziewczyny dobrze było się dowiedzieć, że dzidzia zagnieżdżona i w dobrym miejscu, nie w żadnym jajowodzie który bolał. Ból przetrzymam, teraz kiedy wiem, że to nie powinno nic złego oznaczać:)
Uff dziewczyny dobrze było się dowiedzieć, że dzidzia zagnieżdżona i w dobrym miejscu, nie w żadnym jajowodzie który bolał. Ból przetrzymam, teraz kiedy wiem, że to nie powinno nic złego oznaczać:)