Widok
Też słyszałam, że ciężarna nie poinna trzymać do chrztu, bo podobno dziecko będzie chore, albo umrze. Wiem, że to są zabobony, ale żebyś miała spokojne sumienie proponuję rozmowę z rodzicami maleństwa, może poczekają do Twojego rozwiązania i potem zrobicie chrzest, a może oni w to nie wierzą. Z tymi zabobonami to nikt do końca nie wie jak to jest, niby w nie nie wierzymy, ale boimy się ich konsekwencji.
p.s.
gratuluję małej fasolki!
p.s.
gratuluję małej fasolki!
pewna dziewczyna napisał(a):
> Ciężarna kobieta może trzymać dziecko do chrztu, ale musi
> obwiązać brzuch zieloną wstążką z doczepionymi do niej trzema
> szyszkami. W czasie nabożeństwa powinna skakać na lewej nodze,
> jeżeli dziecko jest dziewczynką lub na prawej, jeżeli to
> chłopiec. Tak ustalono na Soborze Watykańskim II...
... a jeśli są bliźnięta, to bez skakanki ani rusz (tylko czy to służy ciężarnej?). I jeszcze powinna mieć we włosy wczepione tyle dzwoneczków, ile dziecko ma miesięcy. :)
> Ciężarna kobieta może trzymać dziecko do chrztu, ale musi
> obwiązać brzuch zieloną wstążką z doczepionymi do niej trzema
> szyszkami. W czasie nabożeństwa powinna skakać na lewej nodze,
> jeżeli dziecko jest dziewczynką lub na prawej, jeżeli to
> chłopiec. Tak ustalono na Soborze Watykańskim II...
... a jeśli są bliźnięta, to bez skakanki ani rusz (tylko czy to służy ciężarnej?). I jeszcze powinna mieć we włosy wczepione tyle dzwoneczków, ile dziecko ma miesięcy. :)