Widok

Co potrafią wasze 5 miesięczne smyki?

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
jak w temacie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nic nie potrafią.

ps. ale głupie pytanko hehe

"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
No nie wiem, czy takie glupie! Chodzi mi o ich rozwój. Nie wiem, czy np. samodzielne siedzenie można nazwać niczym! Zastanów sie, zanim cos palniesz!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
w wieku 5 miesiecy Sarka potrafiła:sama trzymac grzechotki i w miare lekkie zabawki,glosno sie smiac,siedziec oparta na kanapie i otoczona poduszkami...,duzo gaworzyć...

Jesli dla kogos to jest nic to gratuluję:P
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Zuzia też trzyma grzechotki, gaworzy, śmieje się glośno, wklada nóżki do buzi, przekręca się z plecków na brzuszek - odwrotnie jeszcze nie potrafi, siedzi podparta poduszkami, chętnie też staje na nóżki podtrzymywana pod pachy. Ciekawa jestem, co jeszcze potrafią Wasze dzieci w tym wieku?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój Wojtuś potrafi trzymać grzechotki wszystko wkłada do buzi :) śieje się głośno gaworzy , przekręca się z plecków na brzuch i normalnie pełza !!!! Strach zostawić samego na kanapie. Z siedzeniem ciążko za to tylko na bujaku.
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój Wiktor wszystko bierze do buzi, przekręca się z brzuszka na plecy i odwrotnie, wszystkie zabawki przekłada z rączki do rączki, je łyżeczką, śmieje sie na głos, chce siadać tzn mocno podnosi głowę do siadu.
image

image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krzyś wszystko bierze do buzi, potrafi grzechotac grzechotką wsadzoną mu do ręki, sięga po przedmioty (musieliśmy zlikwidować karuzele...), śmieje się glosno,odpowiada uśmiechem na uśmiech, płacze na widok nie znanych mu osób a na widok znajomych ( mama, siostra, tata, babcia) się cieszy, pisczy z zadowolena i zdarza mu się gaworzyć ma-ma, ga-ga, jak się mu da palce to podciaga sie do siedznia, nie potrafi sam siedziec, przewraca sie z pleców na brzuszek, kręci sie wokół własnej osi a także z pozycji siedzącej podciaga się do stania, a gdy już stoi trzymany pod paszki potrafi przejść długość pokoju. Z tym spacerowaniem nie wiem czy to jest normalne? Martwie się czy może nie ma zbyt dużego napięcia mięśniowego? Krzyś ma 4 miesiace i trzy tygodnie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
JKMAMO
To bardzo rozsądne prowadzać pięciomiesięczne dziecko pod paszki. Gratuluję.

Skąd się biorą takie mundre mamy? Pododno nie sieją...
Szkoda, że Twoje dziecko nie potrafi jeszcze chwycić czegoś ciężkiego i rąbnąć Cię w łeb...
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 4
bigbeat-a co powiesz na 10 miesieczna dziewczynke ktora juz sama chodzi hahhahah? logiczne ze skoro juz chodzi to majac 5 miesiecy byla rowniez trzymana pod paszki i chodzila a majac 6 miesiecy zasuwala w chodziku:P

Jakbys byla inteligetna(to ci nie grozi hehe) to bys wiedziala,ze kazde dziecko rozwija sie inaczej , ksiazkowych jest jak na lekarstwo.

ech....:PPP
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9
moje dziecko zaczęło chodzić jak miało 11 miesięcy. Nigdy nie siedziało w chodziku ani nie prowadzałam go pod paszki. Nawet jak już sam stał przy czymś to nie był prowadzany za rączki do momentu aż sam nie poszedł. Co do tego sadzania przy poduszkach, to jak wy te dzieci sadzacie? Tak na prosto czy pół leżąco?
image

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nasza Zuzka siedzi prawie prosto podparta poduszkami, tylko jeszcze trochę leci na boki no i z przodu zawsze trzeba ją asekuować, bo jeszcze nie ma równowagi. Ma prawie 5,5 miesiąca.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
a nie uważacie, ze skoro jeszcze sama leci, to znaczy, że jest za szybko żeby siedziała tak na prosto?
Uprzedzając wszelkie ataki ;) pytam z czystej ciekawości i jestem ciekawa waszych opinii bo sama nigdy nie sadzałam w taki sposób swojego malucha
image

popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
justi..
Twoje wypowiedzi nadają się do kabaretu.

P.S. Nie zapomnij dziecka nafaszerować cukrem, solą i tłustym żarciem, bo to taakie pyyyyszne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
jest różnica między naturalnymi różnicami w rozwoju wśród dzieci a ich fizycznymi/anatomicznymi możliwościami, jest czas na wszystko ze stosunkowo niewielką tolerancją w jedną czy drugą stronę ale trzymanie za rączki 5 miesięcznego dziecka i chodzenie z nim w tej pozycji po pokoju to dla mnie delikatnie mówiąc brawura...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie wiem, czy dobrze robię, ale moja Zuzia inaczej nie chce siadać, więc chyba nie robię jej krzywdy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja nigdy nie obkładałam synka poduszkami żeby siedział,to według mnie nie jest dobre dla dziecka,przyjdzie czas a samo usiądzie.Mój syn pierwszy raz usiadł jak stanął na nóżki(miał 7 mies) i upadł na pupę,na początku trzymał się szczebelek łóżeczka,póżniej już zupełnie sam,w spacerówce zaczął jeżdzić jak miał 6,5 miesiąca w pozycji leżącej lub pół leżącej aż do 8 miesiąca jak już zauważyłam że sam potrafi usiąść.Moim zdaniem nic na siłę,dziecko jak będzie gotowe to usiądzie samo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorry, ale się uśmiałam...., dzięki bigbeat ....:)
image

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, po pierwsze nalezy dokladnie czytac, nie trzymane za raczki a podczymywane pod paszki....sprawa wyglada nastepujaco- Małemu jak podam palce jak lezy to podciaga sie do stania, siedziec wogule nie chce....jak go posadze w foteliku ( na poł leżąco ) to tez za wszelka cene próbuje stac. Wiec co mam zrobic? Dla jego bezpieczeństwa podczymuje go pod paszki. Ja go nie wleke przez ten pokój, nie spaceruje on tak godzinami, napisalam jedynie ze on to potrafi. Kazda matka wie, ze nie da sie dziecku niczego narzucic, nie da sie przysieszcyc chodzenia, nauki pisanie czy obracania sie z plecków na brzuszek, dziecko samo musi do tego dojrzec, ja tu niczego apsolutnie nie przyspieszam. Zastanawiam sie jedynie czy moge mu pozwolic na takie ekscesy przez to kilka minut dziennie czy apsolutnie nie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Apsolutnie puknij się w głowę.

O ja naiwna... odpisuję na jakieś nicki tymczasowe.
Ale strasznie żal mi wszystkich dzieci, które mają takie mamuśki...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
O tak inteligentna matka sie odezwała. Ta, która dziecko do chodzika wkłada!
Boże widzisz i nie grzmisz!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
To do mnie?
:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
...piszcie, piszcie..., miałam dzisiaj fatalny nastrój, ale kurcze czytając to co tu piszecie buzia mi się sama śmieje :).....
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dajcie spokój z takimi komentarzami. Nie po to zakladalam wątek, żeby sobie teraz blędy wychowawcze wytykali co niektórzy. Każdy rodzic inaczej wychowuje swoje dzieci i nikt celowo nie robi im krzywdy. Jeśli coś sie komuś nie podoba, to przecież można podpowiedziec lub zwrócić uwagę, a nie wytykać blędy!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój Dawidek umie przekręcać się z polcków na brzuszek,leżąc na brzuszku unosi się na wyprostowanych ramionach,chwyta zabawki i odruchowo wkłada je do buzi,śmieje się w głos i uśmiecha na widok znanych mu osób,ładnie już je z łyżeczki. Do siedzenia Mu się nie spieszy,gdy podaje mu swoje palce nawet nie próbuje się podciągnąć, widać,że jeszcze nie czas i pora, więc cierpliwie czekam aż ten dzień nadejdzie, nic na siłe.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc
A czy wasze dzieci sa mardune? albo czy zauwazacie by pokazywaly zlosc? bo np znudzily im sie zabawki czy tez bo spedzaja za duzo czasu samemu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja co prawda ma 6,5 miesiąca, ale potrafi pokazać niezadowolenie, sygnalizuje złość najczęściej kiedy zostawię ją na chwilę samą, bądź coś jej się już znudzi :)

a z umiejętności, to potrafi przekręcać się z plecków na brzuszek, przesunąć z miejsca na inne miejsce, wyciąga rączki po zabawki, gaworzy, śmieje się, unosi tyłeczek podpierając się na kolankach.
Siedzieć jeszcze nie potrafi ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja mala paulinka ma 5.5miesiaca i wlasnie dzisiaj powiedziala tata i teraz caly czas tak powtarza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
No bo się nie trzyma dziecko tak jeszcze... masakra.

Rodzicu - pomagając nie szkodź!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moja coreczka juz chodzi ma 4 zeby i umie sama jesc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jasne iga, i pewnie biega Cie po piwo do sklepu :P
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
biega cie??
nie wysylam jej po piwko bo ostatnio przylapalam ja jak paieroski palila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja gratuluję mamusiom sadzania dziecka i obkładania poduszkami .....Baaardzo mądre i zdrowe dla bioderek ( szczególnie dziewczynki) i kręgosłupa no ale cóż , widziałam geniusza który 6 miesięcznego malucha ciągał za rączki i mówił że już chodzi..... w bliskim otoczeniu sadzanie niespełna 4 miesięcznej dzidzi w krzesełku do karmienia obkładania kocami i kładzeniem zabawek bo już się bawi ( a jakiekolwiek zainteresowanie było dopiero około 6 miesiąca....teraz nie umie się podciągnąć nawet bo ma za słabe mięśnie od sadzania) no ale teraz dużo mądrych mamuś jest "dbających" o swoje maluchy pod względem fizycznym szczególnie, sadzając też 4 miesięczne dzieci w wózku "parasolka" bo już siedzi a jakakolwiek sugestia to atak bo ja wiem lepiej ( jak neurolodzy,pediatrzy,ortopedzi) .Moja córcia w wieku 5 miesięcy leżąc w leżaczku podciągała się za rączki do siedzenia ,szeroko się śmiała do wszystkich,gaworzyła i przewracała się na macie .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
A teksty typu : wkładam do chodzika żeby nauczył się chodzić albo sadzam bo dziecko trzeba uczyć siedzenia to już całkiem mnie rozwalają
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajowy wątek, nie?

Te "klasyczne teorie poduszkowe i chodzikowe"...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A może warto pomyśleć o zabawkach sensorycznych, które świetnie wpływają na rozwój dziecka? Ogólnie mogę polecić wam https://beskidzka24.pl/jak-zadbac-o-prawidlowy-rozwoj-fizyczny-dziecka/ , tutaj znajdziecie bardzo wiele szczegółów na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Coś dziwnego..? Kilka czarnych włosów u dziecka (blondynki).. (32 odpowiedzi)

Dzisiaj zauważyłam u córki kilka włosów czarnych.. jakieś 10 (?) a jest naturalną jasną...

podłoga jasna+ ciemna czy sama ciemna???????? (43 odpowiedzi)

Dziewczyny!!!jestem na forum od niedawna aż do czasu kiedy sama potrzebuję Waszej rady a...

Wyprawka do zerówki szkolnej - co kupić? (22 odpowiedzi)

Witajcie Co jest potrzebne dziecku z wyprawki, które pójdzie od września do zerówki szkolnej?...

do góry