Widok
'szybkie randki' - inaczej np. 20 facetów 20 babek w 1 sali, 20 stolikow, i masz 3 minuty na rozmowe z jakąś panią, a potem zmiana, wszyscy o 1 miejsce np. w lewo... i po każdej osobie notujesz sobie co Ci sie podobalo/co nie, i potem wybierasz z którymi numekrami chcialbys sie spotkac, i te panie z tymi numerkami dostają info, kto chcialby sie spotkac z nimi - i same tez wybierają z kim one by chcialy, i panowie też dostają info - sa to normalne dziewczyny! zeby sobie tam ktos nie pomyslal, ze jakieś 'z agencji' czy cuś... ;)
jak to dziala w praktyce - nie wiem, bo widzialem tylko na filmach... ale jak juz sie zdecydujesz, to polecal bym przygotowac sobie wczesniej pytania / tematy ;)
jak to dziala w praktyce - nie wiem, bo widzialem tylko na filmach... ale jak juz sie zdecydujesz, to polecal bym przygotowac sobie wczesniej pytania / tematy ;)
pytania kobiet:
- kim jesteś i ile zarabiasz
-ile masz lat
-czy umiesz mi dogodzić w łóżku
-czy godzisz się na tylko moje potrzeby
-czy jesteś gotów na manipulacje i szantaże z mojej strony
-czy jesteś gotów zrezygnować dla mnie ze wszystkich swoich potrzeb i przyjemności i planów
- czy jesteś w stanie wyprowadzić się z miasta ,rzucić pracę i przyjechać do mojego ukochanego miasta i tam szukać pracy i musi być dobrze płatna
-musisz być bosko przystojny i wysportowany żeby mi koleżanki zazdrościły
--itd. itp.
takie zestaw proponuję na speeddating dla pań ;PPPPPP
- kim jesteś i ile zarabiasz
-ile masz lat
-czy umiesz mi dogodzić w łóżku
-czy godzisz się na tylko moje potrzeby
-czy jesteś gotów na manipulacje i szantaże z mojej strony
-czy jesteś gotów zrezygnować dla mnie ze wszystkich swoich potrzeb i przyjemności i planów
- czy jesteś w stanie wyprowadzić się z miasta ,rzucić pracę i przyjechać do mojego ukochanego miasta i tam szukać pracy i musi być dobrze płatna
-musisz być bosko przystojny i wysportowany żeby mi koleżanki zazdrościły
--itd. itp.
takie zestaw proponuję na speeddating dla pań ;PPPPPP
Ja właśnie też miałem obawy, że tych kilka minut to może być za mało, żeby ocenić czy coś może zaiskrzyć z dziewczyną czy jednak nie. Ale może macie rację, że to nie chodzi o poznanie jej przez ten czas, ale wyłapanie czy ta chemia się pojawi czy nie. A to chyba rzeczywiście można szybko poznać. I ja także uważam, że głos i wygląd stanowią mniej niż 50% do oceny danej dziewczyny, dla mnie ważniejsza jest jej osobowość, charakter, poczucie humoru. Wygląd musi być "w porządku", ale nie szukam jakiejś Miss Universe;) Właśnie zastanawiałem się nad takimi randkami, bo ostatnio dostałem info z mydwoje, że skoro mam u nich abonament na 3 miesiące, to mogę sobie odebrać jedną z nagród od ich partnerów i między innymi jest tam właśnie zaproszenie na taki speed dating. I wahałem się nad nim, jeszcze nigdy nie byłem, ale może jednak warto spróbować? Portal trochę mnie rozpieścił w ten sposób, że jak poznaję tam dziewczyny, to już na wstępie wiele o nich wiem, czym się interesują, co o sobie piszą, w jakim stopniu do siebie pasujemy, a na takiej szybkiej randce sam będę musiał to wyczuć. Ale chyba skuszę się, zawsze to jakaś przygoda, nawet jak nikogo interesującego tam nie spotkam, to przynajmniej będę wiedział jak to na żywo wygląda... Zwłaszcza, że takie spotkanie odbywa się m.in. w Trójmieście, to nie będę miał daleko:)
Przyjmę, że wpis "w dobrej wierze" a nie kryptoreklama ;)
Jak pisałem powyżej.. każdy sposób dobry. Można zagaić w zbiorkomie, na ulicy, w sklepie.. gdziekolwiek. Minus jest taki, ze "zagajana" osoba jest kompletnie nieznana. Jak się to robi z taktem.. to niewiedza niczemu nie przeszkadza i w mordę się nie dostanie. A jeśli również z wiedzą.. to i ze skutkiem ;)
Plus speeddates jest taki, że cholernie DUŻO na wejście wiemy o danej osobie: jest samotna i też szuka drugiej połówki.
Jest typ ludzi, którzy odrzucają nas na wejście. Każdy zna takich ludzi.. i dla każdego każdy typ będzie inny.
Speeddates szybko ich odsiewa.
M30+ "ze starej daty" (dla mnie: joke;) nie wyłapuje chemii w kilka min. OK. Nie każdy wyłapuje.
Ale jest przynajmniej wstępny odsiew. Iść z każdym/-ą na kawę.. wychodzi drożej i więcej czasu zajmuje.
To moja opinia na temat, o którym nie mam bladego pojęcia :D
Jak pisałem powyżej.. każdy sposób dobry. Można zagaić w zbiorkomie, na ulicy, w sklepie.. gdziekolwiek. Minus jest taki, ze "zagajana" osoba jest kompletnie nieznana. Jak się to robi z taktem.. to niewiedza niczemu nie przeszkadza i w mordę się nie dostanie. A jeśli również z wiedzą.. to i ze skutkiem ;)
Plus speeddates jest taki, że cholernie DUŻO na wejście wiemy o danej osobie: jest samotna i też szuka drugiej połówki.
Jest typ ludzi, którzy odrzucają nas na wejście. Każdy zna takich ludzi.. i dla każdego każdy typ będzie inny.
Speeddates szybko ich odsiewa.
M30+ "ze starej daty" (dla mnie: joke;) nie wyłapuje chemii w kilka min. OK. Nie każdy wyłapuje.
Ale jest przynajmniej wstępny odsiew. Iść z każdym/-ą na kawę.. wychodzi drożej i więcej czasu zajmuje.
To moja opinia na temat, o którym nie mam bladego pojęcia :D
@sadyl
oczywiście że to joke, jestem na stażu i czuję się jak dwudziestka :D
Może to i jest odsiew ale wg mnie tylko i wyłącznie na podstawie wyglądu. I głosu ;)).
"Jest typ ludzi, którzy odrzucają nas na wejście. Każdy zna takich ludzi.. i dla każdego każdy typ będzie inny.
Speeddates szybko ich odsiewa. "
Jak widzisz takiego luda gdziekolwiek indziej, to tez go nie zagadasz tylko miniesz bokiem wiec po co płacić komuś za to, że taki odpychający ludek zasiądzie na przeciwko mnie? Jak dla mnie to zwykłe nabijanie sobie kieszeni.
oczywiście że to joke, jestem na stażu i czuję się jak dwudziestka :D
Może to i jest odsiew ale wg mnie tylko i wyłącznie na podstawie wyglądu. I głosu ;)).
"Jest typ ludzi, którzy odrzucają nas na wejście. Każdy zna takich ludzi.. i dla każdego każdy typ będzie inny.
Speeddates szybko ich odsiewa. "
Jak widzisz takiego luda gdziekolwiek indziej, to tez go nie zagadasz tylko miniesz bokiem wiec po co płacić komuś za to, że taki odpychający ludek zasiądzie na przeciwko mnie? Jak dla mnie to zwykłe nabijanie sobie kieszeni.
" Portal trochę mnie rozpieścił w ten sposób, że jak poznaję tam dziewczyny, to już na wstępie wiele o nich wiem, czym się interesują, co o sobie piszą, w jakim stopniu do siebie pasujemy, a na takiej szybkiej randce sam będę musiał to wyczuć."
Hmmm @haliboy ale właściwie co o nich wiesz? Tylko to, co one same napiszą, czym chcą się podzielić a przecież nie znaczy to , ze zgadza się to z rzeczywistością. Poza tym piszesz, że portal ustala w jakim stopniu do siebie pasujecie. Dla mnie kompletna bzdura. Sztuczna inteligencja decyduje kto do siebie pasuje wg jakichś tam wzorów... Koleżanka posiada konto na jednym z takich portali i znalazła idealnie pasującego do siebie mężczyznę. I co? Nic, koleś po kilku spotkaniach zrezygnował i ona zdziwiona "przecież my tak idealnie byliśmy dopasowani!" Masakra. Życie to nie przepis na ciasto, czasem są związki którym nikt nie wróży przyszłości bo ludzie na oko kompletnie do siebie nie pasują a jednak są razem latami...
Jak dla mnie - jak dla kogoś liczy się ilość a nie jakość ;) to może i takie sdates są dobre ale jakoś nie chce mi się wierzyć, ze można tam znaleźć choćby zwykłego znajomego, nie mówiąc już o miłości....
I nie krytykuję broń Boże kogoś kto chadza na takie randki, gwoli jasności ;)
Hmmm @haliboy ale właściwie co o nich wiesz? Tylko to, co one same napiszą, czym chcą się podzielić a przecież nie znaczy to , ze zgadza się to z rzeczywistością. Poza tym piszesz, że portal ustala w jakim stopniu do siebie pasujecie. Dla mnie kompletna bzdura. Sztuczna inteligencja decyduje kto do siebie pasuje wg jakichś tam wzorów... Koleżanka posiada konto na jednym z takich portali i znalazła idealnie pasującego do siebie mężczyznę. I co? Nic, koleś po kilku spotkaniach zrezygnował i ona zdziwiona "przecież my tak idealnie byliśmy dopasowani!" Masakra. Życie to nie przepis na ciasto, czasem są związki którym nikt nie wróży przyszłości bo ludzie na oko kompletnie do siebie nie pasują a jednak są razem latami...
Jak dla mnie - jak dla kogoś liczy się ilość a nie jakość ;) to może i takie sdates są dobre ale jakoś nie chce mi się wierzyć, ze można tam znaleźć choćby zwykłego znajomego, nie mówiąc już o miłości....
I nie krytykuję broń Boże kogoś kto chadza na takie randki, gwoli jasności ;)
@sam
edarling jest darmowy ale tylko w pewnym stopniu. Zakładasz konto, otrzymujesz jakieś propozycje osób, które właśnie sztuczna inteligencja do ciebie dopasowała i na tym darmowość się kończy. Aby móc oglądać zdjęcia, pisać wiadomości czy tam cokolwiek się jeszcze robi - musisz wykupić abonament. Wiem, bo założyłam z ciekawości na jakiej zasadzie działa to znakomite "dopasowanie". Jest jakieś 20 stron dziwnych sformułowań, które się powtarzają zresztą i które masz zaznaczyć, jeśli pasują do ciebie...
FB mam ale jakoś nie traktuję go jako portalu randkowego, w ogóle go nie traktuję ;). Mam, czasem wchodzę, czasem się uaktywnię w jakiś sposób i wsio.
To już wole forum trójmiejskie ;D
edarling jest darmowy ale tylko w pewnym stopniu. Zakładasz konto, otrzymujesz jakieś propozycje osób, które właśnie sztuczna inteligencja do ciebie dopasowała i na tym darmowość się kończy. Aby móc oglądać zdjęcia, pisać wiadomości czy tam cokolwiek się jeszcze robi - musisz wykupić abonament. Wiem, bo założyłam z ciekawości na jakiej zasadzie działa to znakomite "dopasowanie". Jest jakieś 20 stron dziwnych sformułowań, które się powtarzają zresztą i które masz zaznaczyć, jeśli pasują do ciebie...
FB mam ale jakoś nie traktuję go jako portalu randkowego, w ogóle go nie traktuję ;). Mam, czasem wchodzę, czasem się uaktywnię w jakiś sposób i wsio.
To już wole forum trójmiejskie ;D
@M30+ "To już wole forum trójmiejskie ;D" - bo darmowe co??? a mamusia brzdącowi kieszonkowego nie dała :P
A tak na poważnie- tez chyba wolę, chociaż nie traktuję tego jako portalu randkowego. Nikt mnie nie zaprosił tu na randkę :-(
fejsa też tak nie traktuję.
A na takie speedy bym poszła raz, z czystej ciekawości, ale nie pójdę :D
A tak na poważnie- tez chyba wolę, chociaż nie traktuję tego jako portalu randkowego. Nikt mnie nie zaprosił tu na randkę :-(
fejsa też tak nie traktuję.
A na takie speedy bym poszła raz, z czystej ciekawości, ale nie pójdę :D
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
@Brzdąc ;P
No i właśnie dlatego nie widzę sensu korzystania z portali randkowych. Co mi po głupich uśmieszkasz puszczanych od dziewczyn, skoro i tak nie mogę odpowiedzieć. Każda ze stron czeka tylko aż ktoś wykupi abonament. Szkoda mi kasy na to.
Facebooka nie traktuje jak portal randkowy oczywiście, już pisałem że w 75% dla mnie to platforma marketingowa. Ale rozmawiając z kimś na czacie, można się przynajmniej poznać a i poflirtować można, jeśli obie strony nie mają nic przeciwko. Zresztą po to własnie ludzie zakładają konta w serwisach randkowych, aby poznać kogoś i poflirtować (tj zainteresować sobą).
No i właśnie dlatego nie widzę sensu korzystania z portali randkowych. Co mi po głupich uśmieszkasz puszczanych od dziewczyn, skoro i tak nie mogę odpowiedzieć. Każda ze stron czeka tylko aż ktoś wykupi abonament. Szkoda mi kasy na to.
Facebooka nie traktuje jak portal randkowy oczywiście, już pisałem że w 75% dla mnie to platforma marketingowa. Ale rozmawiając z kimś na czacie, można się przynajmniej poznać a i poflirtować można, jeśli obie strony nie mają nic przeciwko. Zresztą po to własnie ludzie zakładają konta w serwisach randkowych, aby poznać kogoś i poflirtować (tj zainteresować sobą).
@sam
jeszcze chwila i jak ktoś powie do mnie @Mama30plus to się będę zastanawiała o kogo chodzi ;)
Ja tam myślę, że zdrowo myślący ludzie zakładają konta żeby poflirtować i pogadać ale tych jest chyba mniej. Zdecydowana większość robi to żeby właśnie poznać miłość swojego życia. To nam wklepują przecież reklamy w TV - poznali się na edarling i żyją długo i szczęśliwie idealnie dopasowani" ;)>. Każdy chyba by tak chciał....
Ps.: a na co poświęcasz pozostałe 25% na fb? ;)
jeszcze chwila i jak ktoś powie do mnie @Mama30plus to się będę zastanawiała o kogo chodzi ;)
Ja tam myślę, że zdrowo myślący ludzie zakładają konta żeby poflirtować i pogadać ale tych jest chyba mniej. Zdecydowana większość robi to żeby właśnie poznać miłość swojego życia. To nam wklepują przecież reklamy w TV - poznali się na edarling i żyją długo i szczęśliwie idealnie dopasowani" ;)>. Każdy chyba by tak chciał....
Ps.: a na co poświęcasz pozostałe 25% na fb? ;)
@Matkaplus ;P
25% to rozmowy na czacie głównie, nie zawsze tylko o sprawach prywatnych ale także zawodowych. Rozmawiam z producentami, pytam wykonawców co i jak zrobić etc Wymieniamy się wiedzą.
A jak już czas pozwoli, to potem można i o życiu pogadać z kimś i się pośmiać. Zupełnie jak tutaj.
Pracę mam akurat taką, że muszę robić częste przerwy, więc sobie raz tu coś poczytam, raz coś napiszę ;D
25% to rozmowy na czacie głównie, nie zawsze tylko o sprawach prywatnych ale także zawodowych. Rozmawiam z producentami, pytam wykonawców co i jak zrobić etc Wymieniamy się wiedzą.
A jak już czas pozwoli, to potem można i o życiu pogadać z kimś i się pośmiać. Zupełnie jak tutaj.
Pracę mam akurat taką, że muszę robić częste przerwy, więc sobie raz tu coś poczytam, raz coś napiszę ;D
No to ja jeszcze coś dopowiem.
Wygląda to tak, że każdy ma swój numer stolika z imieniem, to faceci się przesiadają po kolei tak, aby z każdy rozmawiać. Jeśli nie zjawi się jakiś facet lub kobieta to wtedy odpowiednio przy pustym stoliku każdy kto się tam dosiądzie ma przerwę na notatki ;) Dostaje się od prowadzącej taki 'indeks' gdzie można zapisywać sobie przy imionach jakieś wrażenia i są też pytania.. ale jak byłam tam 4 razy, to raczej nikt ich nie zadaje ;P
Ja zawsze miałam tak: siadała osoba, która wizualnie mi się podobała, to dopytywałam o jakieś szczegóły..sama rozmowa się rozwijała. Jak ktoś mi się nie podobał to czekałam aż on zacznie :D
Najgorsze jest na koniec.. jest 17 facetów i z tego możesz wybrać 5. Po 5 szybkich randkach to już mało wiadomo co kto mówił, mimo notatek w indeksie itp :D A nawet jak już wybierzesz...to w ciągu 48h przychodzi mail czy wybory numerkowe się pokryły... i zonk, a przecież wydaje Ci się, że z tym i z tym tak świetnie Ci się rozmawiało.
Mi na 20 wyborów (4 randki po 5 numerków) pokryły się 2 :P
Tak więc można iść z myślą o ciekawej rozmowie, poznaniu kogoś, spędzeniu czasu.. ale z ciśnieniem że 'znajdę tam miłość' to nie radzę :P
PS. Ostrzegam kobiety o stałych bywalcach płci męskiej, szukających seksu. No chyba, że też szukacie ;)
Wygląda to tak, że każdy ma swój numer stolika z imieniem, to faceci się przesiadają po kolei tak, aby z każdy rozmawiać. Jeśli nie zjawi się jakiś facet lub kobieta to wtedy odpowiednio przy pustym stoliku każdy kto się tam dosiądzie ma przerwę na notatki ;) Dostaje się od prowadzącej taki 'indeks' gdzie można zapisywać sobie przy imionach jakieś wrażenia i są też pytania.. ale jak byłam tam 4 razy, to raczej nikt ich nie zadaje ;P
Ja zawsze miałam tak: siadała osoba, która wizualnie mi się podobała, to dopytywałam o jakieś szczegóły..sama rozmowa się rozwijała. Jak ktoś mi się nie podobał to czekałam aż on zacznie :D
Najgorsze jest na koniec.. jest 17 facetów i z tego możesz wybrać 5. Po 5 szybkich randkach to już mało wiadomo co kto mówił, mimo notatek w indeksie itp :D A nawet jak już wybierzesz...to w ciągu 48h przychodzi mail czy wybory numerkowe się pokryły... i zonk, a przecież wydaje Ci się, że z tym i z tym tak świetnie Ci się rozmawiało.
Mi na 20 wyborów (4 randki po 5 numerków) pokryły się 2 :P
Tak więc można iść z myślą o ciekawej rozmowie, poznaniu kogoś, spędzeniu czasu.. ale z ciśnieniem że 'znajdę tam miłość' to nie radzę :P
PS. Ostrzegam kobiety o stałych bywalcach płci męskiej, szukających seksu. No chyba, że też szukacie ;)
Cztery.
A czy podejrzany czy nie, nie stwierdziłam na podstawie ilości spotkań a pytań z pierwszego spotkania, które kontynuowane były na kolejnym. Sam się przyznał, na ostatnim spotkaniu już o nic nie musiałam pytać, sam opowiadał.
Tak już mam, że faceci traktują mnie za dobrą powierniczkę swoich... spraw, lubią ze mną rozmawiać i na tym etapie wszystko zostaje ;)
A czy podejrzany czy nie, nie stwierdziłam na podstawie ilości spotkań a pytań z pierwszego spotkania, które kontynuowane były na kolejnym. Sam się przyznał, na ostatnim spotkaniu już o nic nie musiałam pytać, sam opowiadał.
Tak już mam, że faceci traktują mnie za dobrą powierniczkę swoich... spraw, lubią ze mną rozmawiać i na tym etapie wszystko zostaje ;)
Ja poznałam swojego męża na https://boginigypsyqueen.com.pl polecam taką formę poznawania nowych osób :)