Widok
Ja butelki sterylizowałam w sterylizatorze Aventu (moja szwagierka pożyczyła mi go) gdybym go nie miała po prostu gotowałabym je.
A witaminę D3 podawałam Mikołajowi prosto do buzi przed jedzeniem jak karmiłam go piersią lub odciągałam troszeczkę mleka z piersi do specjalnej butelki do lekarstw i później podawałam z kropelkami. Później jak przeszedł na mleko z butli wkraplałam wit. D3 prosto do butelki.
A witaminę D3 podawałam Mikołajowi prosto do buzi przed jedzeniem jak karmiłam go piersią lub odciągałam troszeczkę mleka z piersi do specjalnej butelki do lekarstw i później podawałam z kropelkami. Później jak przeszedł na mleko z butli wkraplałam wit. D3 prosto do butelki.
Ja na bieżąco myję butelki i smoczki do butelek w bardzo ciepłej wodzie z Ludwikiem (podobno nie powoduje uczuleń i jest najłagodniejszy na rynku), używam szczotki AVENT, bo mam butelki AVENT. Co jakiś czas wyparzam wszystko wrzątkiem.
Jeśli chodzi o witaminę, my podajemy DEVIKAP, mamy podawać 1-2 krople. Podajemy bezpośrednio do buźki, a buteleczkę trzymamy rurką do góry (chodzi o tą dodatkową rureczkę w środku). Raz się zdarzyło że wpadły 3 krople. Można też niby podawać z łyżeczki. Pediatra nie zalecał podawania w butelce, bo może zostać na ściankach no i nie wiadomo czy dziecko zje wszystko z butli, a przecież trzeba zużyć od razu to co się przygotowało.
Jeśli chodzi o witaminę, my podajemy DEVIKAP, mamy podawać 1-2 krople. Podajemy bezpośrednio do buźki, a buteleczkę trzymamy rurką do góry (chodzi o tą dodatkową rureczkę w środku). Raz się zdarzyło że wpadły 3 krople. Można też niby podawać z łyżeczki. Pediatra nie zalecał podawania w butelce, bo może zostać na ściankach no i nie wiadomo czy dziecko zje wszystko z butli, a przecież trzeba zużyć od razu to co się przygotowało.