Widok
Czy czyjś niemowlak śpi po 40 min
Czy macie tez taki problem ze Wasze dziecko spi max 40 min i to z zegarkiem w ręku a potem budzi się z płaczem i widać ze jest nie wysłany? Juz nie daje rady nawet na spacer nie mogę wyjść bo w wózku jest to samo :( czytałam coś o fazach snu u niemowlaka ale może ktoś coś ?? Może jakoś sobie poradziliście z problemem ??
tak, moje dziecko spi na raty, zazwyczaj 2 x po 45 min. tj. zasypia,budzi sie z zegarkiem w ręku po 45 min., usypiam dalej, jest niewyspany, zazwyczaj w 5 min zasypia dalej i śpi dalej albo 45 albo póltorej godz....tak, faza snu trwa ok. 45 min. jak ci się w wózku obudzi to go ululaj w wózku dalej, chyba, że nie zaśnie, moje dziecko akurat wózkowe i ładnie zasypiało, jeśli Twoje nie jest, nie pocieszę Cię, skończylismy rok i nadal tak śpimy:) ewentualnie przetrzymaj trochę przed usypianie, czasem jak akurat coś wypadło (lekarz, szczepienie, jakiś wyjazd) i mały zasypiał trochę później niż zazwyczaj, spał od razu półtorej godz. albo dłużej.
moja córka ma tak samo a ma już 7,5 miesiąca. Najgorsze jest to, że w nocy też się tak budzi. Nie jest to przecież kwestia głodu czy bólu np ząbkowania, bo jest tak codziennie i od zawsze. Ze spacerami też mam kłopot, bo nie mogę oddalić się za daleko od domu i zrobić np zakupy, bo jak się obudzi to jest płacz a w najlepszym wypadku po prostu marudzi bo jest niedospana. Krążę zatem w okolicach domu i jestem wykończona:-( bo ani w dzień ani w nocy nie pośpi. Dodatkowo np dziś obudziła się już przed 5 rano a teraz chwilę po 6:00 zasnęła bo jest nieprzytomna o sobie nie wspomnę jaka jestem zmęczona. Nie mogę się z nią teraz położyć bo zaraz starsza córa do szkoły wstaje:-(
Inka jak bardzo Ci rozumiem mam dokładnie tak samo :( i tez starsza idzie do szkoły i tez mam pobudka o 5 o tez nie.korzystam ze spacerów i pogody bo jestem blisko domu bo jak się obudzi to ryk. Na zakupy tez nie chodzę...nigdzie nie jeździmy tylko różnicą taka ze nasz ma 3 miesiące i jestem przerażona jak ma to tak trwać. ...:( a rozmawiała z lekarzem o tym ??
Mag rozmawiałam i pediatra się tylko śmieje, że taki typ:-( a ja jestem załamana, bo tak na prawdę nikt kto tak nie ma mnie nie rozumie. Dzieci koleżanek śpią już dawno całe noce i np jak słyszę, że jeszcze do tego 2 lub 3 godziny w dzień. A moja jak zaśnie to lecę do łazienki się umyć, szybko odkurzam czy nastawiam zupę. Ciągle szczypią mnie oczy ze zmęczenia. "Cieszę się", że mnie rozumiesz....
Poza tym snem córka jest radosna i dobrze się rozwija więc raczej ze zdrowiem wszystko jest ok
Poza tym snem córka jest radosna i dobrze się rozwija więc raczej ze zdrowiem wszystko jest ok
Moja corka ma dwie drzemki po pol z zegarkiem w reku ,teraz ma rok.Od zawsze tak sypia wczesniej miala 3 drzemki po pol h.U nas kapiel juz o 18 bo dziecko padniete jest wieczorem czasem ze zmeczenia usnac nie moze i jest ryk.Oczywiscie przez te pol h nic zrobic nie mozna,zazdroszcze dziewczynom ktorych dzieci spia po 3 h...
ja przy dwojce przez to przechodzilam. Minelo samo z czasem. Ale co przeszlam to moje. Najgorszy byl synek, przez pol roku w nocy budzil co godzine! A spac tylko chcial w swoim lozeczku. Probowalam wielu rad ale nic nie pomoglo. Przyszedl po prostu ten moment. Teraz trzecie ma dwa miesiace i jest aniolem, bez kolek, zasypia wszedzie w ciszy w halasie, a w nocy ciag od 21 do 5 rano. Swoje trzeba przejsc ale los Wam wynagrodzi obecne trudy.
Mój synek tak miał od 2 miesiąca 3 drzemki w ciągu dnia po pół godziny poddałam się i kładłam się z nim i spałam potem pierwsze spanie 21-1 1,15-3 3-5 5-7 i już rozrechotany od rana Wszystko robiłam z nim albo w chuście siedział albo na kocu na podłodze albo w łóżeczku zawsze tak aby mnie widział wyrabiałam się lepiej niż jak kombinowałam uśpić i coś w domu ogarnąć tak jak było to z Córką i najważniejsze byłam wyspana. Teraz ma 16 miesięcy i wstaje o 6,30-7mej kładzie się 11,30-12 na godzinkę i ok17 na półgodzinki wstaje z uśmiechem i na wieczór 20,30 idzie spać o 1 pobudka potem czasami o trzeciej i piątej lub jedna o czwartej. Wróciłam do pracy i niestety już nie śpię w dzień z nim czego mi bardzo brakuje czasami uda mi się przykimać i tej 17 mam wtedy więcej energii do życia.
Moj ma 9 miesiecy i tez spi 2,3 razy po pol godz. W nocy tez sie czesto budzi ale co 2 godz.
Na spacerze jest tak ze najpierw siedzi i zwiedza. Potem padnie. Spi okolo 30 min i jak sie obudzi to tez zwiedza. A jak nie to musze go wyjac na chwile, podkarmic, puscic gdzieś itp. Zmienić pozycje:)
Nosze mlodego w chuscie i w nosudle. Wtedy faktycznie trochę dluzej spi ale szalu nie ma.
A jak urodzily sie Waszw dzieci? Sn czy przez cc? Moj przez cc o słyszałam teorie ze dzieci z cc moga miec problem z przechodzeniem z jednej fazy snu do drugiej i właśnie tak krotko sypiac. Ale nie wiem ile w tym prawdy:)
Na spacerze jest tak ze najpierw siedzi i zwiedza. Potem padnie. Spi okolo 30 min i jak sie obudzi to tez zwiedza. A jak nie to musze go wyjac na chwile, podkarmic, puscic gdzieś itp. Zmienić pozycje:)
Nosze mlodego w chuscie i w nosudle. Wtedy faktycznie trochę dluzej spi ale szalu nie ma.
A jak urodzily sie Waszw dzieci? Sn czy przez cc? Moj przez cc o słyszałam teorie ze dzieci z cc moga miec problem z przechodzeniem z jednej fazy snu do drugiej i właśnie tak krotko sypiac. Ale nie wiem ile w tym prawdy:)
eee, legendy jakieś, moje sn i jak pisałam, co 45 min. tez sie budzi, z tym, że ululam i śpi dalej kolejna rundę:) a stosujecie jakies "rytuały", tzn. dziecko ma staly rytm dobowy? wie, że np. po obiadku idzie lulać? no i jak sie obudzi i widać, że jest niewyspane, to spróbuj dalej uśpić, na rękach, czy jak tam usypiacie...no i może herbatke z meliską dawajcie do picia? w gemini jest bio herbatka z meliską anyzem, koprem za jakieś 6 zł, polecam, bo na brzuszek też kojąco działa:)
Jak sie obudzi w wózku po 40 minutach to palcze i nie ma zmiłuj trzeba wyciągnąc z wózka...wiec teraz coraz czesciej uzywam chusty ale w taką pogode srednio...poza tym czqasami chcialabym pospacerowac z wozkiem.w domu normalnie lezy w lezaczku...spi tez raczej po 40 min...zdaża się dłużej ale rzadko i przsewaznie jak zasnie na mnie. W nocy po kąpieli śpi od 19 do 24 potem budzi się o 2 a potem różnie...nawet co godzinę. i o 5 pobudka...urodzony przez cc...ale to moje drugie dziecko przez cc a z pierwszym nie było zadnych problemów
"Najgorsze są te spacery nie mogę patrzeć na te mamy chodzące wolnoutko w blasku słońca godzinami....."
Miałam podobnie, dziecko 15 minut oglądało świat, potem zapadało w 40min drzemkę, a gdy dochodziła godzina od wyjścia z domu to już musiałam się czaić dookoła bloku, bo dziecię budziło się z dzikim wrzaskiem i trzeba było natychmiast wracać. Stan ten trwał miesiąc.
Pomogła zmiana wózka na klasyczny, na krzyżakowym zawieszeniu. Pierwszy spacer po zmianie wózka trwał 3 godziny, a ja co chwilę sprawdzałam, czy dziecko jeszcze oddycha. Jak masz od kogo pożyczyć inny wózek, to może spróbuj?
Miałam podobnie, dziecko 15 minut oglądało świat, potem zapadało w 40min drzemkę, a gdy dochodziła godzina od wyjścia z domu to już musiałam się czaić dookoła bloku, bo dziecię budziło się z dzikim wrzaskiem i trzeba było natychmiast wracać. Stan ten trwał miesiąc.
Pomogła zmiana wózka na klasyczny, na krzyżakowym zawieszeniu. Pierwszy spacer po zmianie wózka trwał 3 godziny, a ja co chwilę sprawdzałam, czy dziecko jeszcze oddycha. Jak masz od kogo pożyczyć inny wózek, to może spróbuj?
Moje dziecko urodzone przez cc,żadnych problemów ze spaniem odkąd skończyło 1,5 mc.Wydaję mi się ,że u nas pomógł wdrożony stały plan dnia którego się sztywno trzymałam.
-pierwsza dzrzemka 2h ok.10 później przesuwana powoli na 11.
-ok.13 obiad i spacer
-15 druga drzemka ok.1,5 h późżniej spacer w zależności od pogody lub inna aktywność.
-19.30-kąpiel ,kolacja
-20 spanie do 7-7.30 następnego dnia bez pobudek.
Żadne spanie na spacerze nie wchodziło w grę,nie chciała ,oczy jak 5 zł musiała być odkładana do łóżeczka w swoim pokoju,pokój w ciągu dna na drzemkę zaciemniany żaluzjami.Żadne lulanie ,usypianie u nas się nie sprawdziło tlko odkładanie do łóżeczka w swoim pokoju,kołyska w mojej sypialni czy spanie wspólne z rodzicami też nie bo ryk.A odkąd skończyła 1,5 mc nie chciała jeść w nocy czasami udało mi się coś w nią wpakować o 24 ale na siłę więc dałam spokój.Karmiona mm więc może to tez miało znaczenie.
-pierwsza dzrzemka 2h ok.10 później przesuwana powoli na 11.
-ok.13 obiad i spacer
-15 druga drzemka ok.1,5 h późżniej spacer w zależności od pogody lub inna aktywność.
-19.30-kąpiel ,kolacja
-20 spanie do 7-7.30 następnego dnia bez pobudek.
Żadne spanie na spacerze nie wchodziło w grę,nie chciała ,oczy jak 5 zł musiała być odkładana do łóżeczka w swoim pokoju,pokój w ciągu dna na drzemkę zaciemniany żaluzjami.Żadne lulanie ,usypianie u nas się nie sprawdziło tlko odkładanie do łóżeczka w swoim pokoju,kołyska w mojej sypialni czy spanie wspólne z rodzicami też nie bo ryk.A odkąd skończyła 1,5 mc nie chciała jeść w nocy czasami udało mi się coś w nią wpakować o 24 ale na siłę więc dałam spokój.Karmiona mm więc może to tez miało znaczenie.