Widok
ja chodziłam, usg miałam 4 razy z tym że raz prywatnie. Za często jednak badań nie miałam zlecanych. Ile razy to już nie pamiętam.
ja chodzilam do dr.raniszewskiej prywatnie (2 wczesniej u innej gin,a u raniszewskiej 3 ,a badan tyle ile ja chcialam)do przychodni bo na NFZ nie bylo miejsc ,nie polecam jej,tak samo waldman -nie umiala zrobic usg ,jak bylam w drugiej ciazy powiedziala mi ze nie ma ciazy ,albo jest pozamaciczna ,inny gin powiedzial zebym ja podala do zozu,a raniszewska jest milutka za kaske zreszta i sie stara,a ja ja pamietam jak mi prowdzila pierwsza ciaze na NFZ i byla wredna,