Widok
Moja corcia - 3 latka ma jednostronne zap płuc, gorączka wysoka, kaszel duszacy i zielony katar. Z dnia na dzień sie zaczęło wysoka temp. Dostała AMOKSIKLAV 2*4ml na 7 dni, nurofen forte 200, Ambrosol 3 razy dziennie wykrztusnie. Leczymy siě od wt. Już lepiej.
Mój najmłodszy - 10 mies. ma zap oskrzeli, najbardziej po prawej stronie rzęzi, niestety bez antybiotyku się nie obyło - taromentin 2*2ml na 7 dni, nurofen, Ambrosol, deflegmina w kroplach.
Lekarze zgodnie mówią ze panuje jakieś cholerstwo i mutuje. Bo ludzie po 2 tyg siě leczą antybiotykami.
U mojej córki w Przedszkolu w zeszłym tyg było 4 dzieci. Wszystkie albo płuca, oskrzela..
Mój najstarszy synek - 5 lat póki co siě trzyma;-)
Dodam ze moje dzieci nigdy nie przyjmowaly antybiotykow, ale dr powiedziała ze absolutnie nie będziemy narażać dzieci na powikłania.
Także lec do lekarza, nie ma co zwlekać.
Zdrowka!
Mój najmłodszy - 10 mies. ma zap oskrzeli, najbardziej po prawej stronie rzęzi, niestety bez antybiotyku się nie obyło - taromentin 2*2ml na 7 dni, nurofen, Ambrosol, deflegmina w kroplach.
Lekarze zgodnie mówią ze panuje jakieś cholerstwo i mutuje. Bo ludzie po 2 tyg siě leczą antybiotykami.
U mojej córki w Przedszkolu w zeszłym tyg było 4 dzieci. Wszystkie albo płuca, oskrzela..
Mój najstarszy synek - 5 lat póki co siě trzyma;-)
Dodam ze moje dzieci nigdy nie przyjmowaly antybiotykow, ale dr powiedziała ze absolutnie nie będziemy narażać dzieci na powikłania.
Także lec do lekarza, nie ma co zwlekać.
Zdrowka!
Moja corka od 2 tyg ma tylko kaszel, zadnych innych objawow, po tygodniu bylysmy u lekarza i powiedziala, ze panuje jakis wirus i tylko kazala dawac syrop prawoslazowy w dzien a na noc supremin...
Od 4 dni ja mam to samo... tylko duszący, odrywajacy sie kaszel... jak tak dalej bedzie to pewnie w tym tygodniu znowu odwiedzimy lekarza w celu osluchania...
Od 4 dni ja mam to samo... tylko duszący, odrywajacy sie kaszel... jak tak dalej bedzie to pewnie w tym tygodniu znowu odwiedzimy lekarza w celu osluchania...
Pojechaliśmy na pogotowie do pediatry i osłuchowo delikatne charczenie na oskrzelach ale lekarka powiedziala ze nie ma co zwlekac wiecej na zwyklym syropie wykrztuśnym zwłaszcza że temp powraca i widac że organizm walczy ale ciężko...i dała Zinnat na 2xdziennie na 7 dni Clemastyne na noc Mucosolvan 2xdziennie i Otrivin do noska ... najgorsze że po antybiotyku trzeba znów pracować nad odpornością a z tym ciężko jak dziecko do przedszkola chodzi...
W Gdyni nie ma wlasnie opieki nocnej/światecznej... Jedzie sie po prostu na pogotowie. Ja do tej pory prosilam moja sasiadke pediatre ( do ktorej rowniez nalezymy w przychodni) aby przyszla w razie potrzeby do dzieci ale sie niestety przeprowadzila ostatnio :/ I teraz nie mam nikogo "pod ręką" w razie W.
U nas w przedszkolu panuje zapalenie oskrzeli. Dopadło też córeczkę... Od czwartku lekki kaszel suchy, więc dostawała pulneo i hedelix. W sobotę nic nie przespana, pojawił się bardzo duszący i mokry kaszel. Wczoraj gorączka 38 stopni, znowu noc nie przespana. Rano byłyśmy u naszej pediatry i niestety zmiany w oskrzelach. Dostała Klacid, bo ponoć dużo dzieci teraz choruje na zapalenie oskrzeli, a Klacid dobrze na to działa. Za tydzień kontrola i zero wychodzenia na dwór. Do tego oczywiście Mucosolvan i przeciwkaszlowy syrop na noc.
Moja córka od 3 tyg. siedzi w domu w kaszlem. Zaczeło się od goraczki, kaszlu i kataru - dostała Amoksiklaw (czy jakoś tak) bo strasznie jej świszczało w oskrzelach ale po tyg. żadnej poprawy ( tylko gorączka spadła) więc antybiotyk został zmieniony na Klacid i dopiero zaczęło się poprawiać ale bierze go już 2 tyg - dziś koczymy. Do tego ma Pactodrill; ixyzal; inhalacje z nebbudu i bronchosolu i Fliksonase do nosa. Po tych 3 tyg. jeszcze kaszle ale już dużo mniej no i kataru też już mało. Na pewno do końca tyg. siedzi jeszcze w domu.
U mojego synka wszystko zaczęło sie bardzo niewinnie. Pierwszy tydzień suchy kaszel w nocy, potem mkry w dzien, potem doszedł katar i temperatura. Najpierw brał tylko wita,inki i wykrztuśne, potem zaczęły sie inhalacje atroventem i sola a skończyło sie antybiotykiem i pulmicortem czyli zapaleniem oskrzeli. Młody siedział w domu dwa tygodnie a wszystko trwało prawie cały styczeń.. Teraz moja roczna córka kończy antybiotyk bo podlapala od brata a ja właśnie dzis wezwałam lekarza bo drugi tydzień kataru, kaszlu i zatkanych uszu wiec ,islam dość. Dostałam antybiotyk, mimo ze odsłuchowe czysto ale infekcja sie wydłuża wiec nie było wyjścia. A dziećmi trzeba sie zajmować. Tak wiec cos jest na rzeczy, nawet nasza lekarka mowi, ze od 10 stycznia obserwuje wzrost zachorowań. A wszystko przez to ze nie ma prawdziwej zimy z porządnym mrozem.