Widok
Ta , bo chyba wojt chce zeby jego zona zostala dyrektorka tej "nowej szkoly" . Co to ma byc to jakas kpina! Teraz dzieci z 5 klasy maja jezdzic do bojana i to jeszcze bez zadnego gimbusa bo przeciez juz nie ma , to jak takie dziecko z 5 klasy podstawowki ma sie tam dostac ? Podmiejskim ? I bilet sobie kupowac codziennie rano i potem do domu nie bedzie mialo jak wrocic tylko na przystanku czekac na autobus ?! W 5 klasie ?
Niestety to fakt...
Szkoła w Koleczkowie ma być filią szkoły w Bojanie. Ostateczna decyzja ma być podana w styczniu ale coś czuję, że już zapadła.
Też mi szkoda, że moje dziecko będzie musiało dojeżdżać do Bojana.
Szczególnie, że była opcja rozbudowy szkoły o poddasze.
Może by tak wrócić do tej koncepcji?
Szkoła w Koleczkowie ma być filią szkoły w Bojanie. Ostateczna decyzja ma być podana w styczniu ale coś czuję, że już zapadła.
Też mi szkoda, że moje dziecko będzie musiało dojeżdżać do Bojana.
Szczególnie, że była opcja rozbudowy szkoły o poddasze.
Może by tak wrócić do tej koncepcji?
Pozostaje tylko żeby gmina zapewniła transport do szkoły i tu trzeba skupić uwagę. Tak poza tym brak chodnika po części uniemożliwia piesze dotarcie do szkoły w Bojanie. Jak gmina decyduje się na taki krok to niech zrobi coś w tym kierunku, a nie jak zwykle będą liczyć na to że dzieci wozić i odbierać będą rodzice.
To nie wina wojta ze "dobra zmiana" dosiegla edukacji. Takze to, ze szkola zostanie zredukowana moim zdaniem jest tylko gestem dobrej woli. Powinna zostac zamknieta calkiem. Szczegolnie biorac pod uwage biernosc dyrekcji na przestrzeni lat. Dyrekcja szkoly w Bojanie byla w stanie powalczyc o srodki, remonty i rozbudowe. Koleczkowo zawsze balo sie wyjsc przed szereg no i mamy skutki. Szkoda. Kolejna szkola z tradycjami na skraju zapomnienia. Karczemki wiele lat temu mogly sie zmobilizowac i utworzyc stowarzyszenie. Tu niestety beakuje jednosci miedzy administracja szkoly a rodzicami.
No niestety trzeba przyznać że oli rację. Zainteresowanie mieszkańców wszelakimi działaniami w sołectwie jest słabe. Dotyczy to zarówno szkoły, tego nieszczęsnego chodnika na Chylońskiej, beznadziejnego przewężenia drogi na Kamieńskiej i wielu innych spraw które nurtują mieszkańców. Aktywność wielu przejawia się głównie na narzekaniu na forach. Aż zazdrość bierze jak konsolidować się potrafią mieszkańcy sąsiednich sołectw i jak aktywnie mogą doprowadzać sprawy do pozytywnych finałów.
Nie mam wiedzy na ten temat, ale czy jest coś takiego jak rada sołecka ? Jeżeli tak to kto jest jej członkiem ? Czy aby są to osoby na pewno kompetentne i kreatywne w swoich działaniach ? Czy może powstają jakieś raporty z prac i osiągnięć tego gremium ?
Przepraszam może nie do końca na temat ale tak przyszło mi to do głowy przy lekturze kilku z tematów z forum Koleczkowskiego bo można odnieść wrażenie że albo Koleczkowo traktowane jest wyjątkowo źle przez gminę albo jest źle zarządzane. A może jedno i drugie ?
Nie mam wiedzy na ten temat, ale czy jest coś takiego jak rada sołecka ? Jeżeli tak to kto jest jej członkiem ? Czy aby są to osoby na pewno kompetentne i kreatywne w swoich działaniach ? Czy może powstają jakieś raporty z prac i osiągnięć tego gremium ?
Przepraszam może nie do końca na temat ale tak przyszło mi to do głowy przy lekturze kilku z tematów z forum Koleczkowskiego bo można odnieść wrażenie że albo Koleczkowo traktowane jest wyjątkowo źle przez gminę albo jest źle zarządzane. A może jedno i drugie ?
Najbardziej są zainteresowani plotkarze i ludzie lubiący robić afery. Pieniądze są ulokowane na koncie , a o przebieg spraw związanych z przetargiem na budowę boiska trzeba pytać w gminie ponieważ to gmina reguluje to wszystko. Wpłacający oczywiście powinni być zainteresowani. Wpłaty przypominam były dobrowolne.
Droga Pani Marto ! Brawo dla Pani , że będzie Pani teraz walczyć o dobro szkoły. Myśli Pani , że mieszkaniec / mieszkanki / te dwie / te trzy czy ktokolwiek inny ma osobisty wpływ na decyzje wójta ba! decyzje rządu !?
Proszę się zainteresowć tym co się dzieje w kraju i jakie odgórnie idą wytyczne związane z tak zwaną dobrą zmianą. Jeśli ma Pani znajomości w rządzie to proszę zawalczyć o szkołę w Koleczkowie i o setki innych szkół w Polsce , które są w takiej samej sytuacji jak ta szkoła tutaj.
Proszę się zainteresowć tym co się dzieje w kraju i jakie odgórnie idą wytyczne związane z tak zwaną dobrą zmianą. Jeśli ma Pani znajomości w rządzie to proszę zawalczyć o szkołę w Koleczkowie i o setki innych szkół w Polsce , które są w takiej samej sytuacji jak ta szkoła tutaj.
Projekt budowy poddasza jest absolutną porażką. Na dzień dzisiejszy, żadna instytucja nie pozwoli na adaptację strychu szkoły (straż pożarna itd. Nikt nie odbierze tego strychu) Budowane to było z myślą o zielonych szkołach ( ? ) dlaczego tak oczywiście nikt nie wie. Koszty przerobienia poddasza były by ogromne. Brak wyjścia ewakuacyjnego , brak odpowiednich schodów wejściowych, sale są tam nieprzystosowane , jest pełno słupów w środku pomieszczenia. Oglądali już to różni architekci i każdy się łapie za głowę. Koszt przerobienia istniejącego projektu jest ogromny , a co z resztą jak to tylko projekt , a przerobienie? Dlaczego nikt nigdy wcześniej lub teraz nie zabrał się do tego?
Żadne DZIAŁACZKI nie są w stanie zrobić nic z PISowskimi pomysłami. To sprawa polityczna,decyzje zapadają wyżej, absurd goni tam absurd, a siłą napędową jest tylko nienawiść. Na samorządy spadnie nakaz wprowadzenia tej chorej reformy pewnie nie wcześniej niż na koniec roku szkolnego. A wtedy na co będzie czas? Na konsultacje, rozmowy, wysłuchiwanie Rad Rodziców itd? Nie sądzę. Będzie organizowanie pracy szkół w gminie na nowy rok, będzie chaos i zamieszanie, nic więcej. Nauczyciele będą martwić się o etaty, dyrektorzy o dzielenie klas i godzin, rodzice o dowozy itd. Nie ma w tej chwili napisanych podstaw programowych, a wszystkie opinie ekspertów są olewane. Myślicie, że nas, rodziców ktoś będzie miał czas i chęci wysłuchać? Zwłaszcza gdy nie potrafimy się dogadać we własnym gronie na tematy tak błahe jak organizowanie imprez szkolnych czy trochę poważniejszych jak boisko? Chcecie tej samej nienawiści we wsi? Wzajemne oskarżanie się o brak podejmowania działań, o zaprzepaszczanie szans, o naciski jednej z grup. Naprawdę część mieszkańców uważa,że ktoś aktywizuje siły wielu osób dla własnych potrzeb/ ambicji czy może pieniędzy ? Czy ktokolwiek z wypowiadających się przeciw tym dwóm działaczkom zrobił dla szkoły/ wsi cokolwiek od siebie, podjął się organizacji czegoś, wspierał innych ? Czy ich zadaniem jest tylko dążenie do dezinformacji i siania zamętu? Może zamiast wypisywać wzajemne oskarżenia tutaj spotkajmy się wszyscy ustalmy plan działania, a także plan B i C gdy pierwszy spali na panewce i odbije się od ściany urzędu.
Jest lista do podpisu w szkole w Koleczkowie przeciw reformie zakładającej ,że od czwartej klasy dzieciaki będą jeździły do szkoły w Bojanie, ale niewiele osób się podpisało ,niestety. Pisowskie pomysły to jedno , a dobra wola wójta to drugie. Jemu nie zależy na szkole w Koleczkowie , a i samym koleczkowianom chyba także niezabardzo. Więc jakie spotkanie i jaki plan działania masz na myśli ?
Gdyby pan "koks" chodził na zebrania wiejskie to by wiedział kto jest w radzie sołeckiej. Na takim to zebraniu rada jest wybierana na kolejną kadencję. Zacząłbym nie od rady sołeckiej a od radnego i wójta i wyborów samorządowych bo w/g mnie tam trzeba szukać przyczyny jak zarządzana jest gmina i Koleczkowo.