Widok
Dni płodne na kilka dni przed okresem
Witam,
Chciałam popytać doświadczone Panie z forum.
W ostatni czwartek byłam na usg transvaginalne i lekarz powiedział że jest pęcherzy w odpowiednim rozmiarze i że można próbować robić dzidzię. Jutro powinnam dostać miesiączkę (pierwszą po odstawieniu antykoncepcji). Czy jest możliwe że uda nam się za pierwszym razem, czy możliwe są dni płodne na kilka dni przed planowanym okresem? Wiem że testu nie ma co robić bo jeszcze za wcześnie, więc stąd moje pytania.
Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję :)
Chciałam popytać doświadczone Panie z forum.
W ostatni czwartek byłam na usg transvaginalne i lekarz powiedział że jest pęcherzy w odpowiednim rozmiarze i że można próbować robić dzidzię. Jutro powinnam dostać miesiączkę (pierwszą po odstawieniu antykoncepcji). Czy jest możliwe że uda nam się za pierwszym razem, czy możliwe są dni płodne na kilka dni przed planowanym okresem? Wiem że testu nie ma co robić bo jeszcze za wcześnie, więc stąd moje pytania.
Za wszelkie odpowiedzi z góry dziękuję :)
Nie bardzo rozumiem. Lekarz powiedział że jest pęcherzyk, więc w najbliższych dniach można próbować.Czy on się w takim razie nie zna czy o co chodzi? Po za tym miałam wszelkie objawy owulacyjne a przedmiesiączkowych brak...
Odczekać, pewnie tak, można. Ja nie brałam pigułek i mam wszystkie badania podręcznikowe, po za tym nie obawiam się bliźniaków :) Po za tym moja ginekolog nie miała żadnych obiekcji co do tego.
Odczekać, pewnie tak, można. Ja nie brałam pigułek i mam wszystkie badania podręcznikowe, po za tym nie obawiam się bliźniaków :) Po za tym moja ginekolog nie miała żadnych obiekcji co do tego.
Kiedyś to nie było pigułek.
Każda kobieta jest inna, każda sytuacja jest inna - np. w przypadku skłonności do torbieli na jajnikach lekarze każą działać od razu po odstawieniu, nie zalecają również robienia magicznej "jednomiesięcznej przerwy co roku", o której tyle trąbią wielce uświadomione ekspertki, które w życiu torbieli nie miały, a pigułki biorą rekreacyjnie. Skoro lekarz nie mówił nic o czekaniu, to widocznie miał powód.
Co do owulacji przed miesiączką - po odstawieniu pigułek wszystko jest możliwe, więc nie masz żadnej pewności, że dostaniesz jutro okres.
Każda kobieta jest inna, każda sytuacja jest inna - np. w przypadku skłonności do torbieli na jajnikach lekarze każą działać od razu po odstawieniu, nie zalecają również robienia magicznej "jednomiesięcznej przerwy co roku", o której tyle trąbią wielce uświadomione ekspertki, które w życiu torbieli nie miały, a pigułki biorą rekreacyjnie. Skoro lekarz nie mówił nic o czekaniu, to widocznie miał powód.
Co do owulacji przed miesiączką - po odstawieniu pigułek wszystko jest możliwe, więc nie masz żadnej pewności, że dostaniesz jutro okres.
Pomyślałam o pigułkach, bo tak mi się skojarzyło "odstawienie antykoncepcji". Nie brałaś pigułek, ale stosowałaś metodę hormonalną, więc może być podobnie, czyli przewidywany okres nie musi pojawić się w terminie.
"Lekarz powiedział że jest pęcherzyk, więc w najbliższych dniach można próbować.Czy on się w takim razie nie zna czy o co chodzi? Po za tym miałam wszelkie objawy owulacyjne a przedmiesiączkowych brak..."
Sama sobie odpowiedziałaś - nie masz objawów przedmiesiączkowych, a przedowulacyjne tak, co potwierdził lekarz widząc na USG pęcherzyk.
"Lekarz powiedział że jest pęcherzyk, więc w najbliższych dniach można próbować.Czy on się w takim razie nie zna czy o co chodzi? Po za tym miałam wszelkie objawy owulacyjne a przedmiesiączkowych brak..."
Sama sobie odpowiedziałaś - nie masz objawów przedmiesiączkowych, a przedowulacyjne tak, co potwierdził lekarz widząc na USG pęcherzyk.
Każdy organizm jest inny, ja dni płodne mam ok. 4-6 dzień po miesiączce. czyli ok. 9-10 dnia cyklu a miesiączki regularne 28-29 dni. Jak byłam u gin 14 dnia cyklu szukać jajka to dowiedziałam się że już jest po i jeśli coś było to powinno się udać. Więc są różne przypadki, działaj a nie siedzisz na forum! :)
w każdym "owocnym" cyklu masz 25% szans...my świadomie z pełną obserwacją, potwierdzoną owu, wstrzeliwaliśmy się w cały okoloowulacyjny okres przez kilka mies (zadnych chorob, zaburzen cyku, wszystkie hormony ksiazkowe, maz tez caly ok, lacznie z plodnoscia)...i dopiero po 10 mies się udało...czyli wtedy, kiedy nie mielismy akurat czasu o tym myslec, bo chwilowo mielismy duzo spraw zawodowo-zyciowych na glowie...tak wiec, sprawdza sie, ze im wieksza presja, tym szanse mniejsze:)