Widok

Do ołtarza - prowadzi Tata czy Narzeczony?

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Jak postanowiłyście dziewczyny? Ja chciałabym żeby mnie Tata zaprowadził do ołtarza gdzie czekać będzie mój Narzeczony, ale podobno nie każdy ksiądz się na to zgadza. Podzielcie się opiniami i uwagami - jak to będzie albo jak to u Was było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
a ja czytałam o takim orszaku na wejście do kościoła, że:
pannę młodą prowadzi jej ojciec, pana młodego prowadzi jego mama, ojciec pana młodego prowadzi mamę panny młodej

nie spotkałam się z tym jednak w praktyce

ja chcę wchodzić do kościoła razem z narzeczonym - tłumaczę to jako symbol tego, że RAZEM wstępujemy na nową drogę życia, a nie tata mnie ODDAJE narzeczonemu (ale jak większość rzeczy w tym dniu, do wszystkiego można nadać różną symbolikę)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj też tak bym chciała, marze wręcz o tym:) Tatuś prowadzący do ołtarza, szczerze nie słyszałam, żeby ksiądz udzielający sakramentu kiedykolwiek miał jakieś "ale"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie bedzie prowadzil tata - to jest takie symboliczne i nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej, co prawda nie konsultowalam tego z ksiedzem ale w sumie to chyba ksiadz nie powinien w tym przypadku miec za bardzo nic do gadania, co za roznica dla niego jak idziesz do oltarza? a jakbym sie polozyla na ziemi i zaczela turlac, albo skakala na jednej nodze do oltarza ;P to co nie udzielil by mi slubu ? :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie będzie prowadził tata, dla mnie to jest forma podziękowania mu za to co zrobiła dla mnie przez całe życie... a zrobił wiele...:) i wiem że jest bardzo szczęśliwy że będzie mógł to zrobić:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem jedynaczką, bardzo związaną z tatuśkiem - nie wyobrażam sobie, żeby nie poprowadził mnie do ołtarza ;)
Zdecydowanie Tatko!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja traktuję to tak samo jak Aga B. Razem z narzeczonym do ołtarza jako symbol wspólnego wejścia w Nowy rozdział życia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie bedzie prowadził tata do ołtarza i mam nadzieje, ze będę wielką niespodzianką dla mojego R, bo tego dnia zobaczymy sie dopiero w kościele :)

A tak apropo prowdzenia przez ojca, według mnie jest ok, z wyjątkiem tego, jak wczesniej młodzi mieszkali razem... bo jak ojciec może 'oddać' córke, skoro teoretycznie 'oddał' ją już wczesniej...
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my nie mieszkamy razem wiec u mnie to bedzie super wygladac jak tata "bedzie mnie oddawal" w rece mojego P :) tylko boje sie jednego , ze bede plakala jak bobr (z reszta tata tez :) ) bo jestesmy ze soba bardzo zwiazani.

nulka- ja tez bym chciala byc niespodzianka dla mojego P ale nie wiem jak rozwiazac problem blogoslawienstwa, dzien wczesniej ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
beciak - mój świadek z narzeczoną/żoną (a szli "na raty" przed ołtarz) błogosławieństwo od rodziców przyjmowali dzień przed ślubem
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bede musiala nad tym pomyslec, zeby blogoslawienstwo zrobic wczesniej , w sumie i tak ani kamerzysty ani fotografa nie mialo byc na blogoslawienstwie bo to dla nas zbyt osobista no i wzruszajaca sprawa i nie chcialam zeby ktos oprocz nas i rodzicow przy tym byl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój tata zapewne chciałby mnie poprowadzić, ale bardziej się liczę z narzeczonym, który powiedział, że to on chce mnie zaprowadzić, popieram RAZEM :) a tatko musi zrozumieć
image
http://forum.trojmiasto.pl/Moim-szczesciem-chce-nakarmic-calutki-swiat-04-09-2010-czyli-fioletowe-wesele-nilli-t181137,1,11.html?hl=nilla#hl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w 100% zgadzam sie z nulką.
U mnie tak własnie jest i trochę śmiesznie by wyglądalo, że po prawie 2 latach wspólnego mieszkania, nagle tata mnie "oddaje". Dlatego też ide z narzeczonym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
narzeczony
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też szłam do ołtarza z narzeczonym, dla mnie prowadzący tato do ołtarza to taki amerykanizm, ale naturalnie to kwestia gustu i upodobań.


http://www.doslubujaguar.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie będzie prowadzić tata :) nie wyobrażam sobie inaczej... wcześniej cale zycie spedzilam z rodzicami dlatego, tez u mnie będzie to oddanie corki w rece meza.. i nowa droge zycia zaczniemy jako malzenstwo a nie wchodząc razem do kosciola :)

ile ludzi tyle zdan :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
iza też tak pomyślałam :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cieszę się BetiiM, że ktoś podziela moje zdanie...spodziewałam się raczej linczu za amerykanizm;-)


http://www.doslubujaguar.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też się zgadzam, ale nauczyłam się na forum nie mówić "dosadnie", bo każda z nas ma inną wizję ślubu, inne tradycje w domu, inne potrzeby i możliwości

a nerwową Pannę Młodą łatwo urazić nawet niechcący - tylko po co dodatkowo stresować...

jak napisałam wczesniej... każdą rzecz można różnie interpretować, można nadać jej różne znaczenia... a ten orszak ślubny, który w 1 poscie opisałam, to znalazłam gdzieś jako tradycyjny polski orszak ślubny
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego też w pierwszej wypowiedzi napisałam, że to kwestia upodobań i gustu i mam nadzieję, że odpowiednio to zrozumieją wszystkie przyszłe Panny Młode. Zawsze piszę to co myślę, niemniej jednak następnym razem pomyslę dwa razy;-)

http://www.doslubujaguar.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie - jak tu zrobić niespodziankę Narzeczonemu żeby zobaczył mnie dopiero w Kościele? Zrezygnować z błogosławieństwa? Nawet gdyby to Państwo Młodzi chyba najpierw jeszcze przed ślubem stawiają się na Zachrystii u księdza żeby coś jeszcze omówić, czy już nie? Kurczę nie wiem...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To zależy, ja podpisywałam "papiery" po ślubie, a u kolegi widziałam, że przed. To chyba zależy od parafii. Może da się ugadać to z księdzem?


http://www.doslubujaguar.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
błogosławieństwo dzień przed
sprawy w zakrystii też da się z księdzem odpowiednio ustalić
generalnie księża, gdy para jest normalna a nie z założenia "bierzemy ślub, płacimy i nam się nalezy"
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my mieliśmy drogę do ołtarza pokonać Razem :) Tzn. Ja i J. :)
___________________________________________________

"A gdyby tak świat leżał u Twych stóp...?"

''Nie odkładać marzeń, bo nie zmieszczą się na półce"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam nadzieje, ze da sie z księdzem dogadać ;) my chyba w ogole nie robimy błogosławieństwa, ewentualnie dzień wczesniej...
image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja idę do ołtarza z narzeczonym. Jestem tradycjonalistką ;)
Ale byłam na takim slubie, gdzie oddawał ojciec i na takim, gdzie pannę młodą prowdzaił ojciec a pana młodego matka, ale nie pamiętam, czy przy tym drugim ślubie za nimi szli świadkowie czy czekali przy ołtarzu. To było bardzo dawno temu i wtedy każdy się strasznie dziwił.
Teraz coraz częściej się spotyka takie zwyczaje, więc myślę, że nie powinno byc problemu z księdzem.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja stawiam na tatę ;)
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez z Tata :) wiem ze poczuje sie bardzo wazny dzieki temu :) to bedzie dla niego przyjemnosc i wzruszenie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie również Tata będzie prowadził. Co do księdza to przy rezerwacji terminu już to ustaliliśmy, żeby potem nie było niespodzianek :)
image

http://forum.trojmiasto.pl/Ill-love-you-till-I-die-relacja-paquerette-18-06-2011-t248517,1,11.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie równiez poprowadzi tata:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tez z narzeczonym myslelismy o tym ... jednak tak jak pisalyscie wczesniej, nie wiem jak zareaguje na to moj ksiadz... Zapytac napewno zapytam :) uwazam,ze to piekne widziec gdy ojciec prowadzi corke do oltarza... :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja będę szła do ołtarza z narzeczonym:))))
image
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja idę z narzeczonym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja chcę by mnie Tatuś poprowadził i "oddał" Narzeczonemu :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mnie tylko Tata wchodzi w grę :):)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
gdyby, żył mój tata to pewnie On by mnie prowadził - jako symbol "przekazania" mnie w ręcę przyszłego męża, ale z racji sytuacji będę szła z narzeczonym do ołtarza, w sumie to też wymowne- bo symbolizuje rozpoczynającą się Naszą wspólną drogę:)

Myślę, że nie ważne z kim się idzie do ołtarza - z narzeczony czy tatą, ważne jest komu się składa przysięgę:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mary_25 pięknie powiedziane:)
również mam podobną sytuacje do Twojej więc wyjścia innego nie mam. a blogoslawienstwo dzien wczesniej?? to jak to rodzice Pana Mlodego tez przyjezdzaja?? czy jak to jest?? obiad jakis ??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam błogosławieństwo tego samego dnia w moim domu- będzie mama, rodzice narzeczonego, i nasi rodzice chrzestni, kamerzysta i fotograf :) obiad wspólny już był i to nawet 2, jutro jest 3:) oo jakbym teściowi zaproponowała żeby mnie do ołtarza poprowadził to chyba by uciekł:) bo on nie lubi takiech wystąpień publicznych:)

ja z kolei z takich innych rzeczy na mszy będę chciała aby czytania były czytane przez moich znajomych z oazy a dary będą niesione przez naszych rodziców i rodziców chrzestnych- do czego już ich namówiłam:)
modlitwę powszechną chcę mieć śpiewaną - przez kolege księdza, który ma piękny głos, oprócz tego komentarze do darów - tu w grę wchodzi moja przyjaciólka, która poznałam własnie w oazie:)
to tyle z moich "bajerów":)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mary_25 a powiedz mi jakiego bedziesz miec fotografa i jaki zespol/dj bedziesz miala??
a te "bajery"sa naprawde niewinne:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo napisz mi na maile cholinka5@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
alicja wysłałam Ci maila:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój tata nie żyje i mnie poprowadzi Teść.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak najbardziej Daddy :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Beciak - ja podobnie jak Ty zrezygnowałam z fotografa i kamerzysty przy błogosławieństwie i też je zrobimy chyba dzień wcześniej. A z księdzem spróbujemy się jakoś dogadać żeby ten amerykanizm jednak wypalił i Narzeczony zobaczył mnie dopiero w dniu ślubu czekając pod ołtarzem. Mam nadzieję, że Tobie również się to uda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

Sukienka (3 odpowiedzi)

Proszę o radę, gdzie kupić sukienkę na wesele?

sukienki wieczorowe (58 odpowiedzi)

dziewczyny, wiecie gdzie można dostać ładne sukienki wieczorowe?? proste i eleganckie, dla matki...

Piling do ciała który zdziała cuda-jaki polecacie? (26 odpowiedzi)

Chciałabym wygłacic skóte na rekach mam lekko zrogowaciały naskórek zawsze pomagało słonce lub...

do góry