Widok
Ginekolog NFZ Gdynia
Hey Dziewczyny ;)
Jestem tu nowa na forum jak i niedługo przeprowadzam się do Gdyni. Widziałam tu już wcześniej, że pisaliście o różnych lekarzach ginekologach, ale posty miały też kilka lat a niestety co sprawdzałam na różnych stronach w internecie wszystko wychodziło mi płatnie...
Póki co zależy mi na ginekologu na nfz, i to takim który jednak na swoim fachu się dość zna. Nie jestem w ciąży i póki co jej nie planuje a mój problem dotyczy braku okresu, który do tej pory mój ginekolog rozwiązywał tylko tabletkami antykoncepcyjnymi bez żadnych badań, gdyż uznał, że nie ma takiej potrzeby. Dlatego też, kierują to pytanie głównie do dziewczyn, które miały podobny problem i ich lekarza pomógł ustalić przyczynę problemu. Z góry dziękuję za pomoc ;)
Jestem tu nowa na forum jak i niedługo przeprowadzam się do Gdyni. Widziałam tu już wcześniej, że pisaliście o różnych lekarzach ginekologach, ale posty miały też kilka lat a niestety co sprawdzałam na różnych stronach w internecie wszystko wychodziło mi płatnie...
Póki co zależy mi na ginekologu na nfz, i to takim który jednak na swoim fachu się dość zna. Nie jestem w ciąży i póki co jej nie planuje a mój problem dotyczy braku okresu, który do tej pory mój ginekolog rozwiązywał tylko tabletkami antykoncepcyjnymi bez żadnych badań, gdyż uznał, że nie ma takiej potrzeby. Dlatego też, kierują to pytanie głównie do dziewczyn, które miały podobny problem i ich lekarza pomógł ustalić przyczynę problemu. Z góry dziękuję za pomoc ;)
Ginekolog prawdopodobnie na pierwszej wizycie skieruje Cie do endokrynologa, bo brak okresu wynika z dużym prawdopodobieństwem z problemów z tarczycą (niekoniecznie, nie będę bawić się w lekarza, ale tak było w moim przypadku i jest to najczęstszy powód - poza ciążą, oczywiście ;)). Dopiero z wynikami jest w stanie coś stwierdzić. Oczywiście pewnie i tak Cię zbada, zrobi cytologię itd. Jeżeli chodzi o lekarza to sama chętnie poznam jakieś nazwiska, bo do tej pory korzystałam z LUX Medu, ale zmieniłam prace i niestety nie mam tam już pakietu.
Bardzo możliwe, bo fakt faktem, mnie mój na samym początku skierował do endokrynologa gdzie musiałam czekać ponad pół roku na wizytę i dojeżdżać do innego miasta, ale niestety owy endokrynolog sam chyba za dużo nie wiedział, bo mi nic nie powiedział tylko wypisał na kartce dodatkowe badania które miałam sobie zrobić we własnym zakresie... Natomiast mój ginekolog stwierdził, że w takim układzie nie mam problemów z tarczycą...Także po dzień dzisiejszy sama niewiele wiem, oprócz tego, że mam pęchęrzyki na jajnikach. Dlatego zależy mi na takim lekarzu, który jest w stanie zrobić coś więcej nie wypisywać same tabletki do końca życia...A później mi powie: Pani i tak dzieci mieć nie będzie..
Dlatego czekamy dalej aż ktoś coś Nam poleci ;)
Dlatego czekamy dalej aż ktoś coś Nam poleci ;)
Póki co właśnie chciałabym kogoś na NFZ, chociaż wiem, że i wtedy lekarz może być nie do końca kompetentny. Jednak dopiero co się będę przeprowadzać więc finansowo będzie ciężko.
Słyszałam o tym infolic i inofem'ie, tyle że czytałam też, że lekarz często poleca to kobietą, które planują dziecko i trochę się tego obawiam, bo ponoć w jakimś stopniu wzmagają płodność jak to niektóre kobiety pisały.
Słyszałam o tym infolic i inofem'ie, tyle że czytałam też, że lekarz często poleca to kobietą, które planują dziecko i trochę się tego obawiam, bo ponoć w jakimś stopniu wzmagają płodność jak to niektóre kobiety pisały.
Niestety, ale nie mogę się zgodzić z opinią poprzedniczki. Wizyta u tego pana ot wyrzucone pieniądze. Przy podobnym problemie zlecił mi podstawowe badania krwi + tarczyca, które wyszły książkowo. Dostałam pigułki na wyregulowanie miesiączki, bo nie wiedział co mi jest. Jeśli w ten sposób postępuje endokrynolog to ja podziękuję.
Prywatnie polecam dr Piątkowskiego, dzięki niemu problem został zdiagnozowany, poznana przyczyna i wdrożone leczenie, które przyniosło zamierzony efekt. Na NFZ nie chodzę więc od siebie nie polecę, ale koleżanka z podobnymi problemami poleca dr Grzybowską. O ile dobrze wiem przyjmuje w przychodni na Dąbrowej.
Prywatnie polecam dr Piątkowskiego, dzięki niemu problem został zdiagnozowany, poznana przyczyna i wdrożone leczenie, które przyniosło zamierzony efekt. Na NFZ nie chodzę więc od siebie nie polecę, ale koleżanka z podobnymi problemami poleca dr Grzybowską. O ile dobrze wiem przyjmuje w przychodni na Dąbrowej.
chodziłam do Grzybowskiej kilka lat temu, nigdy nie chciała kawy czy czegoś innego, ale była zafiksowana na punkcie konieczności posiadania dzieci przeze mnie, wręcz naciskała że to już ostatni moment, gdy mówiłam że nie chcę i że jestem obciążona licznymi schorzeniami to podważała moje choroby, i że każda kobieta powinna być matką, Gdy powiedziałam że ja nie chcę dzieci, to stała się nie miła i bardzo niedelikatna w badaniach, zwłaszcza w USG TV, robiła to sadystycznie i to z premedytacją. Ból niewyobrażalny.