Widok
Hospicjum Sopot i nie tylko
Witam
Przychodzę do Was z takim pytaniem czy ktoś z Waszych bliskich przebywał w hospicjum w Sopocie lub jakiś innym?
Moja mama ma raka już się nie kwalifikuje do leczenia onkologicznego . Ma silne bóle , praktycznie nic nie je... porównała bym mamy sprawność do 80 letniej staruszki. Jest pod opieką hospicjum domowego mieszka sama z 70 letnia babcia ( jest na chodzie zrowa ),ja z bratem przychodzimy codziennie do mamy pomagać jej tylko już ta pomoc jest nie wystarczająca mama bierze za dużo leków przeciw bólowych, oklamuje ,że jadła i już ma problemy z dojsciem do wc . Sama zaczęła pytać o hospicjum..... :( macie jakieś doświadczenia? Ja czytam się w Internecie, że maszeruje tam osoby chore psychotropami żeby spały...
Przychodzę do Was z takim pytaniem czy ktoś z Waszych bliskich przebywał w hospicjum w Sopocie lub jakiś innym?
Moja mama ma raka już się nie kwalifikuje do leczenia onkologicznego . Ma silne bóle , praktycznie nic nie je... porównała bym mamy sprawność do 80 letniej staruszki. Jest pod opieką hospicjum domowego mieszka sama z 70 letnia babcia ( jest na chodzie zrowa ),ja z bratem przychodzimy codziennie do mamy pomagać jej tylko już ta pomoc jest nie wystarczająca mama bierze za dużo leków przeciw bólowych, oklamuje ,że jadła i już ma problemy z dojsciem do wc . Sama zaczęła pytać o hospicjum..... :( macie jakieś doświadczenia? Ja czytam się w Internecie, że maszeruje tam osoby chore psychotropami żeby spały...
Polecam https://gdansk.caritas.pl/placowki/3/dom-hospicyjny-im-sw-jozefa-w-sopocie/
Wspaniała opieka i personel.Atmosfera domowa . bardzo ładny dom w pieknym parku
Wspaniała opieka i personel.Atmosfera domowa . bardzo ładny dom w pieknym parku
Nam mówili lekarze że o hospicjum trzeba się starać od razu (po diagnozie???). Tylko 10 procent chorych dożywa hospitalizacji w takim miejscu. Chociaż może w Sopocie jest lepiej.
Nie wiem, co ci radzić. Miejsce załatwiajcie, skoro mama wspomniała.
Ściskam ciebie i twoją mamę mocno.
P.S. Jeśli jakieś leki miałyby ją otumaniać, wyciszać i tak by faktycznie działały, to tylko należy się cieszyć. Ale często jest tak, że ból jest tak duży, że efekt nie jest zauważalny.
P.S. 2 Moja mama nie doczekała się takiej pomocy. Moje uwagi są z doświadczenia, choć nie dokładnie na temat.
Nie wiem, co ci radzić. Miejsce załatwiajcie, skoro mama wspomniała.
Ściskam ciebie i twoją mamę mocno.
P.S. Jeśli jakieś leki miałyby ją otumaniać, wyciszać i tak by faktycznie działały, to tylko należy się cieszyć. Ale często jest tak, że ból jest tak duży, że efekt nie jest zauważalny.
P.S. 2 Moja mama nie doczekała się takiej pomocy. Moje uwagi są z doświadczenia, choć nie dokładnie na temat.