Widok

INTERNET ZABIŁ MÓJ ZWIĄZEK

Hej ludzie,piszę z nadzieją na obiektywną opinię-może,aczkolwiek nie życzę ,kogoś dotknął problem.....
Nie jestem nastolatką ,ale myślę,że to nie ma znaczenia.Opadam z si l i przestaję sobie emocjonalnie radzić - mój partner siedzi przed komputerem kilkanaście godz. dziennie,dojrzały facet siedzi jak idiota i przesuwa wojska,trwa to któryś rok i jest coraz gorzej.
Prośba ,grożba - dosłownie nic nie skutkuje. Już usłyszałam,że gdybym była prawdziwą kobietą umiałabym go odciągnąć....lub że powinnam być zadowolona że nie wychodzi na piwo tylko gra.. zaczynam go nienawidzieć,a jest miłością mojego życia...........
popieram tę opinię 41 nie zgadzam się z tą opinią 17
Wyprowadziłam się w sobotę i nie wiem jak żyć.............?!
Koniec,czy początek dramatu?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dasz radę, wierzę w Ciebie. Głowa do góry. Jak potrzebujesz wsparcia, wygadania się, daj znać. Możemy się spotkać jeśli będziesz tego potrzebować. Mamy podobne doświadczenia. Pozdrawiam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Błąd kobieto błąd ! I Jeszcze raz błąd !

To on powinien się był wyprowadzić .

No chyba że to jakiś znowu gniotowkręt :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Perez czy aby u Ciebie wszystko w porządku? Wszędzie widzisz tzw. "gniotowkręty" cokolwiek to jest. A może sam takim jesteś? Może czas udać się z tym do lekarza specjalisty? Istnieje jeszcze tzw. "Srebrzysko" :P Może własnie tam powinieneś się zgłosić? A może to brak drugiej osoby wpływa na Ciebie w taki mało korzystny sposób? Radzisz wszystkim, szkoda tylko że nie sobie ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oby,bo to 10000000000 próba- myślę,że on już nie traktuje tego poważnie.
Chyba najbardziej boli mnie fakt uświadomienia sobie,że mnie nie kochał.Czuję się strasznie przegrana
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) Gniotowkręt - dobre.
Nie "metrażowo" nie jest żle,mam kupę własnej powierzchni,która gnije, zabrałam marne graty z jego kawalerki i tyle,motam się po tych metrach ,milion myśli na minutę ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie nie zawsze, ale bardzo często to kobiety kochają bardziej i bardziej się przywiązują. Mężczyźni myślą inaczej niż my, ja też dopiero niedawno to odkryłam. Zawsze myślałam, że mam dobry kontakt z płcią przeciwną, koleżanki też zawsze mówiły, że się świetnie z facetami dogaduję. Ale im dłużej jestem mężatką tym bardziej widzę, że się myliłam. Nie czuj się przegrana. Przeżyłaś miłość, byłaś w związku, doświadczałaś, będziesz mocniejsza i "mądrzejsza" w przyszłości. Niejedna samotna kobieta chciałaby przeżyć to co Ty kiedyś przeżywałaś. Nie wiem ile masz lat, ale może lepiej że teraz tak się stało, niż później, jakbyście byli po ślubie, mieli dzieci.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Internet potrafi zabić związek, zabił też i mój. Najpierw on grał dniami i nocami w pokera, nie widział nic w tym złego, a ja go bardzo potrzebowałam, potrzebowały go też dzieci. 2 lata męczyłam się, prosiłam, błagałam, lekceważyłam, rozmawiałam, płakałam, krzyczałam, cierpiałam (...) potem sama znalazłam wentyl w internecie. Teraz jestem sama. Nie żałuję, ale mam żal do niego. Nie kochał, przegrał nas w pokera, był świadomy, że nas przegrywa...chociaż czasem myślę, że właśnie po to grał.

Zostaw go, jeszcze sobie ułożysz wszystko, tylko na to trzeba czasu. Na początku boli bardzo, potem mniej, aż pewnego dnia budzisz się i stwierdzasz, że byłaś z nim po prostu nieszczęśliwa.
Przeżyj swoją żałobę i ciesz się ze swoich metrów.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
zacznij grać razem z nim będziecie mieli wspólny temat
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
A co on na to wszystko? Ot tak, zgodził się na rozstanie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak od sims to może jest gejem?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Kalia a jaka jest różnica między oglądaniem telewizji a graniem w te głupie gry? Jeżeli gry są pasją to tak samo oglądanie telewizji może nią być. Ten sam poziom.
Poza tym jest różnica między realizowaniem swojej pasji a uzależnieniem. W tym przypadku, o którym mówi autorka wątku, jest to uzależnienie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
co za hipokryzja
jak se facet poklika w parę godzin dziennie w komputer to od razu wielki dramat, a kobiety godzinami siedzą i oglądają durne seriale w TV :)
A tak na poważnie jak ci nie pasuje to go zmień...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6
tak.. u mnie bylo to samo.. uwierzcie, nie wytrzymywałam, nie mam dzieci i w sumie mąż był dla mnie wszystkim, przez te gierki idiotyczne-tu akurat fifka straciliśmy ze soba kontakt, nie było czasu na rozmowę a potem to juz tematów do rozmowy ani potrzeby czasu na nic co ma sens a on sie tym wcale nie przejmował, ja nie wytrzymywałam, to prosiłam to płakałam aż w końcu leciały wyzwiska bo juz nie mogłam tego znieść. któregos razu podszedł do mnie i zaczął mnie okładać pięściami i dusić.... BO MU SIEDZE NA PLECACH.. zaczęła się od tamtej pory prawdziwa patologia,
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Panzer General po sieci grałeś? :) :) :)

A wstrzykiwałeś sobie marihuanę?
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 8
a wystarczyłoby kilka prostych zmian w garderobie i zachowaniu, żeby przykuć jego uwagę mocniej niż internet. tylko jak wam to drogie panie wytłumaczyć?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 10
wystarczy odrobinę pomyśleć zamiast narzekać.
dla wszystkich kobiet co mają ten sam problem i szukają rozwiązania:
http://www.youtube.com/watch?v=F7k-BbwVqxo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wg mnie jedyna szansa że koleś rzuci gry to że się... znudzi. Sam mam kumpla uzależnionego od MMORPG-ów i już mu stuknęło kilka lat jak w to gra i nie zanosi się na zmiany. Wątpię żebyś sama mogła zrobić cokolwiek oprócz rozmowy lub tzw. INTERWENCJI w stylu amerykańskim (konfrontacji męża z tobą, znajomymi, lekarzem, rodziną). Jak zrobisz coś na siłę, uszkodzisz kompa, zrezygnujesz z dostawy neta kolo się przeniesie do kafejki. Łagodne prośby nic nie dadzą. Jak sama pisałaś wyprowadzki też nie dają rezultatu. Wg mnie to możesz zaryzykować z INTERWENCJĄ a jak kolo jest miętki i nic go nie ruszy, olej go, zapisuj się na fitnes (zrzuć te 15kg skarbie!) i przynajmniej ciesz się nadchodzącym latem ze znajomymi na plaży ^^
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak to, on nie pracuje, że on idzie spać albo gra dalej jak Ty wychodzisz do pracy? utrzymujesz go?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zrób to samo, zacznij grać i go pokonaj, sam zrezygnuje ;>
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Towarzyskie

Gdzie zrobic tatuaż (18 odpowiedzi)

Czy ktos by mógł mi polecić dobre (wypróbowane) studio tatuażu w trójmiescie najlepiej w...

Gay Gdańsk (178 odpowiedzi)

JA 21 lat strarówka...

Swing party (28 odpowiedzi)

Mam ochotę coś takiego zrobić u siebie tylko gdzie szukać chętnych

do góry