Widok
Moj mąż wyjezdza regularnie już od 4 lat. Wprawdzie nie są to długie wyjazdy, bo na 4-8 tygodni, ale jednak. Tesknie bardzo. A teraz, jak jest dzidzia, to tesknie jeszcze bardziej. Ale tak jak kreska pisze - zaplanować czas, znaleźć zajęcie, hobby, zeby nie siedzieć bezczynnie i nie myśleć za dużo. Chyba to jedyne lekarstwo :)))
My też mamy dzidziule maleńką,ma niecałe 4 m-ce.. Czas sobie zajmuję razem z maleństwem..Ale co z tego? Jest mi tęskno i przykro że nie możemy razem przebywać.. Za każdym razem ryczę jak jedzie,choć jesteśmy razem 10lat. A od niego wciąż słyszę słowa-Nie płacz,niedługo się zobaczymy.
Jeny pomimo tylu lat,wciąż kocham go jak na początku,kiedy się poznaliśmy.
Jeny pomimo tylu lat,wciąż kocham go jak na początku,kiedy się poznaliśmy.
Mój mąż tak samo od 5 lat wyjeżdża wraca na 2-3 tygodnie ,na początku tęsknota okropna ,ale jak szłam do pracy do czas szybko leciał i nie myślałam tak o samotności ,teraz jak mały poszedł do szkoły a ja już nie pracuje tyle co kiedyś to też czasami czuję wielki smutek i okropnie tęsknie i jestem zła że tak trzeba żyć bo takie czasy że własnym kraju nie można godnie żyć bo ludzie chcą zarabiać pieniądze a nie marne grosze.
Prawda jest tak że teraz kiedy mój mąż wyjeżdża i wraca to więcej go widzę niż jak pracował w Polsce bo rano on szedł do pracy na 6 ja jeszcze spałam i jak wracał to mnie nie było jeszcze z pracy ,i on zmęczony po pracy oglądając Tv zasypiał,jak miał nocki to jak wracałam on wychodził to było życie już sama nie wiem co jest lepsze.
Tutaj https://kobiecystyl.pl/tesknota-za-ukochanym-jakie-sa-tego-objawy/ znajdziecie ciekawy artykuł na ten temat. Macie tam wskazane objawy tęsknoty za ukochanym. Czasami wydaje nam się, że nie tęsknimy, ale nasze zachowanie mówi coś zupełnie innego. Rozejrzyjcie się tam koniecznie.