Widok
no u mnie właśnie jest ten problem , że chrapie na plecach i na bokach.. i tak jak za mocno zaciąga to mu wbijam palce w żebra . wtedy się przebudza i na chwile przestaje .
a wcześniej nie mogę iść spać bo muszę synka karmić koło 23 , a on już o 22 odpada .
Mam niestety lekki sen i problemy z zaśnięciem , a przy tych odgłosach to już wgl ..
a wcześniej nie mogę iść spać bo muszę synka karmić koło 23 , a on już o 22 odpada .
Mam niestety lekki sen i problemy z zaśnięciem , a przy tych odgłosach to już wgl ..
Skad to znam. Ja już jestem tak zdesprowana, że robię się agresywna. Bo mój problem polega na tym ,że jak mnie wybudzi tym chrapaniem to ja nie moge zasnąć przez pół nocy i tak w kółko. prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale nie. Ta mnie to juz zaczyna w......c ze już mu powiedziałam, że się rozwiedziemy jak nic z tym nie zrobi
u nas to samo.Też staram się zasypiać wcześniej, albo idę spać do pokoju córki. Mąż oczywiście nie wierzy, że tak głośno chrapie, wiec go nagrałam i mu puściłam to nagranie. Zdziwił się, ale oczywiście jemu to nie przeszkadza ;-). z tego co wiem ma krzywa przegrodę nosową, ale on boi sie wszelkich ingerencji medycznych, więc nie wiem czy da się cos z tym zrobić żebyśmy mogli spać razem ;-)
my kupiliśmy raz dziadkowi plastry Breathe Right i działają na takiego wieloletniego chrapacza, z którym babcia nie chce spać w jednym pokoju ;) z tym, że rzadko ich używa, no i w ogóle trochę drogie są, choć nie są jednorazowe, działają, póki klei klej :P podobno można zrobić taką domową wersję, bo to działa właściwie mechanicznie, unosi skrzydełka nosa czy coś, na spryciarze.pl jest chyba filmik :)
na Męża też działają, używa raz na jakiś czas, bo rzadko chrapie, ale jak już, to ja też nie mogę zasnąć itd
jeszcze są takie magnetyczne klipsy na nos, ale w sumie nie wiem, czy działają.
na Męża też działają, używa raz na jakiś czas, bo rzadko chrapie, ale jak już, to ja też nie mogę zasnąć itd
jeszcze są takie magnetyczne klipsy na nos, ale w sumie nie wiem, czy działają.
Ja zauważyłam, że mąż zaczyna chrapać dopiero po kilku godzinach snu (jeśli chrapie na boku, na plecach potrafi chrapać od razu ;)). Jeśli obudzi mnie w środku nocy chrapaniem, a widzę, że leży na boku - budzę go i każę połazić kilka minut po mieszkaniu. Do rana spokój. Metoda brutalna, ale mam lekki sen, więc kuksańce co 15 minut naprawdę mnie nie urządzają, a drugiego pokoju nie mam ;)
Mój Mąż na początku małżeństwa strasznie chrapał! Hehehe aż żałowałam że dopiero po ślubie Go sprawdziłam :P
Kupował w aptece listki które się wkłada na podniebienie i to muszę powiedzieć pomagało - tzn ja zdążyłam zasnąć, a do budzika nic mnie nie obudziło ;) nazwy nie pamiętam, ale cholerstwo drogie było:/ jak było tak naprawdę w nocy ciężko stwierdzić, ale Mąż sam zauważył że jak wstaje to nie ma wysuszonego gardła :)
A później okazało się że ma astmę, jak zaczął ją leczyć nagle wszystko przeszło, po wielu latach wraz z zaleczeniem astmy przeszło chrapanie!! Jaka ja szczęśliwa jestem od tamtej pory :D wiadomo zdarzy się że np jak teraz biorę Młodego do karmienia to słyszę chrapanie, ale to co teraz jest to raczej głośniejsze oddychanie w porównaniu do tamtego na pół bloku chrapania :)
Kupował w aptece listki które się wkłada na podniebienie i to muszę powiedzieć pomagało - tzn ja zdążyłam zasnąć, a do budzika nic mnie nie obudziło ;) nazwy nie pamiętam, ale cholerstwo drogie było:/ jak było tak naprawdę w nocy ciężko stwierdzić, ale Mąż sam zauważył że jak wstaje to nie ma wysuszonego gardła :)
A później okazało się że ma astmę, jak zaczął ją leczyć nagle wszystko przeszło, po wielu latach wraz z zaleczeniem astmy przeszło chrapanie!! Jaka ja szczęśliwa jestem od tamtej pory :D wiadomo zdarzy się że np jak teraz biorę Młodego do karmienia to słyszę chrapanie, ale to co teraz jest to raczej głośniejsze oddychanie w porównaniu do tamtego na pół bloku chrapania :)
http://www.doz.pl/apteka/p4763-Snoreeze_listki_doustne_14_szt
Mój te listki na podniebienie używał :)
Mój te listki na podniebienie używał :)


