Widok

Jak to naprawdę jest być mamą ??

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Ostatnio czytam i słyszę w tv że bycie mama to takie straszne wyrzeczenie, nieprzespane noce i brak czasu dla samej siebie. Nie wspominając już o jakichkolwiek wyjściach ze znajomymi czy wspólnym czasie z mężem, że wszystko się zmienia i nigdy już nie będzie jak zawsze.
Czy naprawdę jest az tak zle??? Czytając i słuchając tego wszystkiego odechciewa się macierzyństwa aczkolwiek na ulicy spotykam zadbane i uśmiechnięte mamy- jak to jest naprawdę???
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lili - no mam 30 lat :) co do picia mój mąż nie pije wogóle tym bardziej nie upija się, ale to na marginesie.
I wiesz, to nie chodzi o nie widzenie nic poza czubkiem swojego nosa, ani o to że uważam się za boginię (wręcz przeciwnie ale to inny temat) jak pisałam wyżej, chodzi mi o moje samopoczucie a nie o to czy ktoś mnie zobaczy w nie umytych włosach, tylko że ja się czuję z tym źle i nic na to nie poradze- od zawsze myję głowę raz albo dwa dziennie, mam swoje fobie i "kotki" jak to się mówi i taka już jestem.

Co nie oznacza, że będę złą matką i będę myślec tylko o sobie, mówię tu (już to podkreślałam) o wielu obawach które kłębią się w głowie, o tym jak widzę świat teraz - jak mam przewidziec jaki będę miała obraz świata przez pryzmat dziecka skoro go nie mam póki co ?

Paznokci nei maluje - bo musiałabym malowac codzinnie na nowo, wkurzają mnie już jednodniowe paznokcie. (tak na marginesie)

I oczywiście że mężem się zajmuję jak jest chory, dbam o dom, dbam o meża bo tym się zajmuję od kilku lat - to znam i nie jest dla mnie czymś dziwnym czy obcym - nie mam dziecka więc mam obawy, skad mam wiedziec jak to będzie ?

Wybacz mi, ale nie mam takiej wyboraźni, żeby wyobrazic sobie moje zycie z dzieckiem - zawsze co nieznane wzbudza wiele obaw, często niepotrzebnych i szybko mijają jak już następuje dana sytuacja.

Ze mną jest o tyle gorzej, ze ja z tych starających się co im nie wychodzi więc im dłużej to wszsytko trwa tym wiecej myśli przychodzi do głowy
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Emenems- idac tym torem myslenia, nie powinnaś też wychodzić za mąż- zakładam,że Twój mąz tez się załatwia, wymiotuje itd- jak zachoruje albo zapije i trzeba bedzie się nim zając, to też uciekniesz w popłochu? Jestes wsciekła jak ma grupe zoładkową bo paznokci nie mozesz pomalować w tym czasie? Wiadomo,ze to nie jest miłe,ale w zyciu zdarzaja sie rozne sytuacje No sorry, kazdy ma obawy w kwestii dziecka i jest to normalne,ale Ty masz na swoim punkcie jakiegoś fioła, widac to w kazdym Twoim poście. Nie masz już 20 lat, z wygladu( wybacz) jestes bardzo przecietna, nikt nawet nie zauwazy jak jednego dnia nie podmalujesz oka, wierz mi. Przemysl powaznie jeszcze te decyzje, bo moim skromnym zdaniem nie jestes gotowa na spojrzenie troszke dalej poza czubek swojego nosa.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 6
z kupami własnego dziecka jest inaczej ;) hehehehe :D a zobaczysz, jak potrafią cieszyć ;)

chociaż w tej chwili jak mój Młody (robiący już "normalną" kupę jak dorosły) postanowi załatwić się do nocnika zamiast toalety, to nie jestem w stanie opanować odruchu wymiotnego ;P jak był mniejszy i robił do pieluchy jakoś nie miałam z tym problemu :]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
No jakoś to będzie, na pewno. ja to mam taki wentyl bezpieczeństwa psychicznego, chociaż wiadomo że każde dziecko inne,ale moj maż ma córkę z którą spędzał całe dnie i się zajmował przez pierwsze dwa lata jej życia, aczkolwiek sam mówi, że jego córka była bardzo spokojnym dzieckiem bez kolek itp.

Co do dwulatków się zgodzię, mam siostrzenicę 3letnią, mama się nią zajmuje i mowi ze więcej robiła jak ją wsadziła w krzesełko czy do wózka itp. a teraz z oka na minutę nie może spuścic bo ostatnio podlewała kwiatki z własnej inicjatywy....wyboraźcie sobie jak wyglądał dywan :D

z drugiej strony takie dziecko powie jak mu cos jest nie tak czy cos chce a z takim "mute" dzieckiem to loteria :P

no i jeszcze jedno....te kupy...wiem ze przesadzam, ale jak pomysle o przewijaniu to masakra....moja siostrzenica wie ze ja zrobię wszystko ale kupy nie znoszę, i ostatnio poszła na nocnik, usiadła (siada sama na nocnik, tylko woła jak kończy) i powiedziała ze tylko na siku idzie, ja ide do łazienki i pytam co tam tak śmierdzi a ona na to " tjoche Cie ciocia oszukałam, bo wiem że ty kupy nie lubisz " hahahahahha
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6
Emenems dasz rade ;) ja mam podobnie jak Ty,ale od dwoch lat niecalych - dom i maz ;p tyle,ze staram sie znalezc cos dla siebie.Maluje, czytam to moj swiat, gdzie mam cos dla siebie.Moze postaraj sie cos dla siebie znalezc ;) pOwodzenia,bo ni ejest to latwe.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Emenems - dasz radę, uwierz :) Na nic rady koleżanek bo każdy ustala rytm dnia do własnych potrzeb. Ja cały czas się dziwię, skąd przekonanie, że kobieta w połogu to zaniedbana baba, z tłustymi włosami, niemyjąca się od tygodnia bo nie ma kiedy? No skąd? Przecież dziecko, nawet jeśli karmione naturalnie nie wisi na cycu 24h/7dni na tydzień. A mycie głowy nie zajmuje przecież 2h! Wiadomo, wszystko ustala się pod dziecko. Ale nie umyjesz się o 8 jak zawsze, to umyjesz się o 9 :) Wszystko da się zrobić. I moje zdanie - nawet więcej da się zrobić przy takim niemowlaku niż przy 2latku :) Moja niestety bardzo do mnie przywiązana więc niektóre rzeczy mogę zrobić dopiero jak zaśnie. Ale np. odkurzanie to dla 2latka wielka frajda :) I pięknie któraś z Was napisała o wypowiedzi teściowej (przepraszam - nie zapamiętałam nicku) - biorę sobie do serca :)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
no Ania ja też jestem za granicą, mąz pracuje jako kierowca, nie ma od pół nocy bo zaczyna 4 abo 24 róznie, i nie ma tak ze zadzownie i zwolni się i przyjedzie ,bo bedzie np. 100km od domu to nic nie zrobi...

Oczywiscie z drugiej strony mieszkam na wsi wiec i tak nic nie robie bo tu nic nie ma do roboty, ale to własnie jeszcze gorzej, jestem przyzwyczajona do nicnierobienia...moze to brzmi egoistycznie i niedojrzale, ale tak jest, od 4 lat moim zajęciem jest dom i maz :D i koleżanki od czasu do czasu a pozatym, nie mam zadnych obowiązków, wydaje mi się ze jakbym była w gdansku, to wiecej się dzieje, i wtedy jak jest dziecko to łatwiej jest "dorzucic" kolejny obowiązek niz tak się przestawic...

To wszystko nie oznacza ze nie chce albo nie jestem gotowa, czy jestem to sie dowiem jak się dziecko urodzi i nikt mi nie wmówi ze wiedział przed pierwszym dzieckiem jak to bedzie i był gotowy....
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
Ja tez uwazam, ze to zalezy od organizacji i nastawienia. I nie rozumiem jak mozna oczekiwac, ze nie bedzie problemow, owszem beda, ale sa niczym w porownaniu z tym co daje macierzynstwo.Oczywiscie dla mnie...

Tez jestem sama z dzieckiem (jeszcze za granica),czekam na przyjscie kolejnego maluszka ;).Bede miala tylko meza do pomocy, ktory jest w pracy do popoludnia. ALe i tak nie moge sie doczekac.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak słyszę wymówki pt. jak ja się pomaluje, jak jak nie wyjdę w sobotę, jak ja się nie napije itp. itd. to mam wrażenie, że ta kobieta zwyczajnie nie jest gotowa na bycie matką, a społeczeństwo wymaga od niej jakiegoś wytłumaczenia. Nic na siłę, nie każda musi (ba nawet nie każda powinna) być matką.

Ja jestem sama z dzieckiem od poniedziałku do piątku i zawsze jestem wykąpana, uczesana, pomalowana, paznokcie zawsze zrobione itp. Wszystko jest kwestią organizacji.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
a ze czasem jest ciezko to prawda

gdyby dziecko miało 7 zyc jak kot ... to bym je udusiła 6 razy już w pierwszych 2 miesiąchc zycia :)


popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1
Emenems nam tez nikt nie pomaga, nie mamy komu podrzucić nawet na godzinkę

i co:
---> malować sie zaczełam jak bylo już dziecko - wczesniej mi sie nie chciało
---> jakoś dajemy rade ...

póki kobieta nie urodzi to nie dowie się o co chodzi z tym miłowanem dziecka
to tak sile uczucie ze szok !! ja chyba czegos tak mocnego i bezwarunkowego nie czulam do nikogo !!


popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
no niby tak, tylko ja wiem ze bede sama z dzieckiem, od początku, nie mam tu nikogo kto by pomógł, moze jakas koleżanka wpadnie raz na tydzien na godzine ale to max, bo przeciez kazdy pracuje i ma swoją rodzinę, mama nie może przyjechac bo ma wnuczkę na pełen etat w gdańsku i mała by się zapłakała jakby jej babcie zabrac....

Będę ja, dziecko, i minus 30 plus mieszkanie na piętrze....cudownie
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Emenems wierz mi da rade :) wszystko to kwestia ogranizacji :) popatrz na ulicy-matki to zadbane, umalowane, szczupłe babki :) nie kazda jest zaniedbana... tylko trzeba chciec :)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
ja to ogólnie sie staram o dziecko ale widzę tlyko te czarne strony i to bardzo wyraznie, bo jak tu, na logike patrząc, umyc się rano, nabalsamowac, ogarnąc głowę wysuszyc jak jestes sama z dzieckiem, masakra - a wiem ze jak tego nei zrobie bede się fatalnie czuła, nie mowiąc juz o wygladzie
Madness is the gift, that has been given to me!!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 14
jest różnie.

jeśli ktoś pisze, że to tylko super ekstra fantastyczne doświadczenie, "cud, miód i orzeszki" - nie wierz w to.

jeśli ktoś pisze wyłącznie coś przeciwnego - też w to nie wierz.

bywa super, bywa mega okropnie - że masz ochotę to wszystko zostawić i zwiać gdzieś daleko ;)
osobiście żałuję, że przed ciążą nie słyszałam(a może nie słuchałam? lub nie chciałam słyszeć/słuchać?) tych "czarnych" wizji macierzyństwa ;P

w każdym razie wreszcie zaczęto głośno mówić także o tej drugiej stronie medalu :] o tym, że matki maja prawo mieć dość, czuć się zmęczone, nierozumiane w swoich odczuciach (bo ogół oczekuje, ze będą tryskać radością macierzyńską) itp.

a to jak w życiu - raz wspaniale, raz dobrze, raz źle, innym razem wręcz tragicznie ;)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
jak ktoś jest egoistą, myśli o swojej wygodzie to mu ciężko być mamą. Bo dziecko nie można zostawic samemu sobie i pójść np. poczytać książkę czy zająć sie swoimi sprawami, dziecko nie ma wyłącznika i ciach idziemy do swoich spraw, działa w dzień, często i w nocy co daje w kość-zwłaszcza małe dziecko.Ja jestem taką właśnie egoistką, wiem to, lubię sobie sama sprawiać przyjemności najlepiej bez towarzystwa innych i często mi źle jak chce odpocząć a tu dzieciaki spokoju nie dają ale właśnie dzieci pomagają mi w tym,że uczą myśleć nie tylko o sobie, uczą bycia lepszym człowiekiem
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 7
Ja kocham swojego syna bardzo, bardzo, bardzo. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, swoje życie bym za niego oddała, ale wiecie co, czasem jestem szczęśliwa, że jadę na delegacjé i po prostu odpocznę, pobędę sama ze sobą.
Ale nie zamieniłabym tego stanu na inny. Nie pamiętam już jak to było jak go nie było...

image
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Bycie mama to najwspanialsza rzecz w zyciu,stworzenie rodziny. A usmiech dziecka, jak daje buzi, albo przytula... bezcenne.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 10
"po co ja sobie to przypominam??? Przecież za 2 m-ce rodzę! 8-O"
boskie :D
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
po co ja sobie to przypominam??? Przecież za 2 m-ce rodzę! 8-O

No i chyba nie było jednak tak strasznie skoro świadomie zdecydowałam się na drugie dziecko ;)
No ale teraz wiem co mnie czeka, wiec też bedzie inaczej.
Jestem gotowa :)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Niania- jaki macie zakres obowiązków? (55 odpowiedzi)

Chodzi mi o czas, w którym np dziecko śpi- powiedzmy 2-3h w ciągu dnia. Czy niania gotuje obiad,...

7latek nie chce czytać (34 odpowiedzi)

Mój syn mimo znajomości wszystkich liter nie chce czytać. Nie umie,nie chce złożyć wyrazu w...

jaki odkurzacz polecacie ? (26 odpowiedzi)

muszę kupić i nie rozglądałam się jeszcze, pomożecie co wybrać ?

do góry