Widok

Jak to naprawdę jest być mamą ??

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Ostatnio czytam i słyszę w tv że bycie mama to takie straszne wyrzeczenie, nieprzespane noce i brak czasu dla samej siebie. Nie wspominając już o jakichkolwiek wyjściach ze znajomymi czy wspólnym czasie z mężem, że wszystko się zmienia i nigdy już nie będzie jak zawsze.
Czy naprawdę jest az tak zle??? Czytając i słuchając tego wszystkiego odechciewa się macierzyństwa aczkolwiek na ulicy spotykam zadbane i uśmiechnięte mamy- jak to jest naprawdę???
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i jednak byłam sama, mąż wiecznie pracujący od rana do wieczora, a ja stale sama... sama.... sama.... dzień za dniem... każdy dzień identyczny...każdy dzień taki sam, czy piątek, świątek czy niedziela... nudy...
cały tydzień czekałam na niedzielę żeby spędzić czas z mężem, a sie okazywało ze on jedzie do pracy... i znów sama....

zarąbistą rozrywką było wyjść z koleżanką na plac zabaw z dziećmi. Super! (sarkazm)
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 0
połóg też, wydawało mi się że to się nigdy nie skończy. Dlaczego nikt nie mówił, że to tak boli? Że człowiek jest słaby jak kot, że ciężko się załatwić, że ciężko się wykąpać, że ciężko ustać 5 minut żeby zrobić sobie herbatę? Nie mogłam leżeć, nie mogłam siedzieć, nie mogłam spać... masakra... Człowiek na maksa zmęczony pragnie niczego wiecej jak tylko snu, a tu kurde spać nie można, a jak już sie zasnie to dziecko zaczyna ryczeć...

Mi sie wydawało, ze najważniejsze przetrwać poród a potem to już tylko jednorożce i tęcza, oj grubo się zdziwiłam.
Nie spodziewałam się tego co było później. Gdybym była przygotowana na to psychicznie to byłoby mi łatwiej.

Mi sie wydawało tak jak niejednej tu na forum, że tylko ja sobie nie radzę. Dlaczego ja sobie nie radzę skoro wszystkie inne sobie radzą, uśmiechają się i sprawiają wrażenie szczęśliwych?

W ogóle pierwszy rok był dla mnie ciężki. Głównie psychicznie.
Właśnie to o czym dziewczyny pisały, życie zmieniło się diametralnie a ja chyba nie byłam na to gotowa. Uwiązana do tego dziecka jak pies do budy. Nie czułam się jak kobieta, ani w ogóle jak człowiek. Czułam się jak jakaś dojarka z wiecznie doczepionym do cycka dzieckiem. Byłam niczym innym jak chodzącym cycem. Przez to, że Madzia długo żywiła się tylko cycem była ode mnie całkowicie uzależniona. Cięzko było mi się wyrwać chociaż na godzinę do dentysty czy do fryzjera.
To mnie dobijało.

Wszystko zmieniło się na lepsze jak odstawiłam ją od piersi i wróciłam do pracy. Wtedy wróciłam do normalności :)

Chociaż kocham i kochałam moje dziecko jak nie wiem co to jednak opieka nad noworodkiem, niemowlakiem to nie dla mnie. Chociaż było wiele radości to ogólnie ja się po prostu męczyłam, nudziłam (nie z braku zajęć, tylko dlatego że te zajęcia były niesatysfakcjonujące).

Wolę dzieci starsze, z takim 2-latkiem już można fajnie spędzać czas ;)
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2
Moje dziecko dopiero zasnęło, oboje z mężem jesteśmy padnięci ale od kiedy jest mała to wszystko i tak jest lepsze, pełniejsze. Nie wiem co byśmy robili bez niej. Nie zamykamy się po jej narodzinach w domu ale jest tego wychodzenia mniej i dobrze bo to by chyba i tak się urwało, znudziło. Przychodzi czas, że wyjście na piwo jest tylko kolejnym wyjściem na piwo czas leci a teraz od kiedy jest Madzia to już każdy dzień jest inny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Bimka pewnie miała na myśli nie polog bo to pikus, raczej chodzi o to, ze dajesz 200% normy, mając oczy dookoła głowy i dziesięć par rak ;););)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bimka - ale co rozumiesz pod pojęciem to najgorsze? połóg?
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego. POLECAM !!! Książka nie za długa, fajnie napisana, oczami młodej mamy - dowiesz się wszystkiego :)

Czasem jest strasznie ciężko.... Twoje poprzednie życie, "ja", umiera. Ale dochodzi nowe, odkrywasz inną siebie. Ja bym czasem małego wyrzuciła przez okno, ale tego nie robię ;) z każdym dniem jest coraz lepiej :)

No, chociaż oczywiście nie można generalizować, može u Ciebie będzie inaczej :)
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Najpierw boisz się porodu, potem wspominasz i tesknisz za tamtymi chwilami kiedy ujrzałas malenstwo...

Potem boisz się bo jest takie malenkie...a kiedy ma 6 miesięcy tesknisz do chwil kiedy było malenkie...

Kiedy zaczyna raczkowac uważasz, zeby sobie krzywdy nie zrobiło a kiedy zaczyna chodzić tesknisz do chwil kiedy raczkowalo...

Kiedy chodzi czekasz zeby zaczęło mówić a jak zacznie mówić to tesknisz do chwil kiedy gaworzylo :)

Mój urwis ma za miesiąc 2 latka... Jak się urodził wydawało mi się, ze nie dam sobie rady, teraz wspominam te chwile, które wydawały się dla mnie nie do przejścia, jak bezcenne noce, kolki, płacz...wspominam je leżąc w łóżku właśnie w tej chwili z komputerem w ręku, po kąpieli w wannie ze szklanka herbatki zielonej, za chwile mąż przyjdzie do łóżka a nasZ skarbem śpi ładnie obok w pokoju, zasypiamy z mężem wiedząc, ze rano obudzi nas wołanie synucha "tatoooooo""" i tup tup do naszego łóżka...

Moja teściowa powiedziała mi kiedyś, zaraz po porodzie, ze wiele by dała, zeby cofnąć czas...jest matka 3 chłopaków i mówi, ze nie może sobie darować, ze wolała poświęcić czas na sprzątanie domu i pielenie w ogródku niż na zabawę z dzieciakami...mówiła to z łzami w oczach..tak mi to strasznie zapadło w pamięć, ze kiedy zaczynam przesadzać ze sprzątaniem przypominam sobie co mówiła.
popieram tę opinię 25 nie zgadzam się z tą opinią 5
hehehe, Novia, na pocieszenie Ci powiem, że poród to dopiero poczatek. Nie ma się co bać porodu, bo najgorsze przychodzi później ;)
(przynajmniej u mnie tak było)
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ale pięknie to opisujecie, aż jakoś cieplej na serduchu się robi i jakoś tak lżej jak Was czytam i nie boje się tak porodu.
Dzięki
image
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Bycie mamą to ciężka i często niedoceniana praca. To wycieczka z biletem w jedną stronę.
Bycie mamą to walka ze zmęczeniem, rozdrażnieniem, presją społeczeństwa, własną bezradnością, złotymi radami rodziny, samą sobą i swoimi myślami (czy dobrze je karmię, czy wystarczająco poświęcam czas, czy ono mnie kocha itp. itd.)
Bycie mamą to strach przed każdym niebezpieczeństwem czyhającym na moje dziecko - kto nie ma dzieci nie wie co to prawdziwy strach. Wiem, że jakby coś mu się stało - moje życie straciłoby sens.

Ale bycie mamą to też najważniejsza rola w moim życiu.
To dziecko nauczyło mnie prawdziwej i najczystszej miłości.
To dziecko nauczyło mnie samej, lepszej siebie.
To dziecko sprawiło, że po potwornym bólu porodu potrafiłam się do niego uśmiechnąć - czasem to miłość od pierwszego wejrzenia czasem od drugiego.
I to dziecko sprawia, że naprawdę chcę być lepszym człowiekiem.

Twoje nastawienie do dziecka zależy od Twojego nastawienia do życia i do zmian. Niektóre kobiety nie potrafią pogodzić się ze zmianami, ograniczeniami i mają do tego prawo. Jeśli jednak potrafią naturalnie przystosować się do zmian, zaczynają widzieć zalety, a nie ograniczenia.
image

www.facebook.com/MauaFotografia
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 3
dobre pytanie....nie zastanawiałam sie jakoś nad tym...

myslę, że bycie mamą nie jest łatwe, wręcz przeciwnie...ale to najwspanialsze na świecie co mnie spotkało...czujesz taką "moc", że dla dziecka mozesz wszystko, nawet sięgnąć gwiazd.
image
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
Wszystko sie zmienia już nieodwracalnie to fakt!!
mój mały z tych co ma dwa lata a do tej pory rzadko przesypia noce i jest niesamowitym urwiskiem ma mega duzo energii w sobie nie wiem po kim hehe:))ale ciesze się, że go mam, że jest moim dzieckiem, jak widzę że każdy dzien przynosi coś nowego jakąś nową umiejętność itp jak mnie tuli i całuje nie da się tego opisać..są chwile zniechęcenia jak budzi się x razy w nocy szczescie coraz rzadziej, jak jest chory, a ja nie mogę mu ulżyć itp.ale zdecydowaliśmy się na kolejne i wiem, ze to najlepsze decyzje w moim życiu.
czas dla siebie zawsze można wygospodarować pozostawiając dziecko z mężem np. dla małżeństwa jak się ma dobre kolezanki, jakas babcie obok tez czasem mozna sie wyrwac, ale my jednak częściej korzystamy z czasu dla naszej trójki z własnego wyboru. znajomych mamy prawie wszystkich dzieciatych więc nie ma problemu:))
macierzyństwo uskrzydla:))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5
Mi jeden uśmiech zwłaszcza ten pierwszy wynagradza wszystko:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 15
Być mamą to naprawde ciężka praca.
Czasami nie ma już się sił na to wszystko,
ale być mamą to najpiękniejsze uczucie na świecie.
Czasami moje dziecko doprowadza mnie do szaleństwa,
ale chodz jeszcze nie mówi,
przyjdzie i pokaże jak bardzo mnie kocha. I to jest właśnie najwspanialsze na świecie!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5
Być dla kogoś całym światem to naprawdę duża odpowiedzialność.
Niestety dopóki nie doświadczysz tego na własnej skórze, nie dowiesz się jak to jest być mamą.
Ja osobiście jestem szczęśliwą mamą ale też bardzo tęsknię za życiem 'przed'. Kompletna mieszanka uczuć:/
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystko zależy od sytuacji życiowej i od typu dziecka,bo dzieci są różne,te mniej kłopotliwe i te co dają tak w kość że nie raz się odechciewa wszystkiego.Jak masz rodzinę na miejscu na której pomoc jakąkolwiek możesz liczyć,już nawet nie chodzi o pomoc ale o zwykłe odwiedzanie sie nawzajem,rozmowę,wsparcie w trudnych chwilach,jak masz znajomych,przyjaciół kogokolwiek to zawsze jest inaczej,łatwiej.

Ja np.mam nie łatwe macierzyństwo,ciągle samotne,tylko ja z dzieckiem,mąż całe dnie w pracy,a odkąd wyjechaliśmy za granicę,życie dało mi jeszcze większego kopa,bo synek urwisek i ta samotność jest nie do zniesienia.Dla mnie moje macierzyństwo to walka z własnym dzieckiem a nie radość z wychowywania,oczywiście są też miłe momenty,pomimo tego nigdy ani razu nie żałowałam swojej decyzji bo zawsze chciałam mieć dziecko i kocham je ponad wszystko pomimo że jest naprawdę ciężkie do wychowania.Dodam że nikt nigdy w niczym mnie nie wspierał,a to jest podwójnie ciężko.
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 2
Dodam ze pisze (wyzej) jako matka jednego dziecka. Gdyby trafila mi sie druga ciaza, to nie mam watpliwosci ze poddam sie aborcji.
Nie mam sily ani checi na drugie dziecko.

Co dla mnie jest najgorsze? Nie chodzi moze o te "prace 24 h/dobe", nie chodzi o zmeczenie... Te poczucie ciaglego obowiazku i zero urlopu. Juz nie jestes soba, jestes matka. Wszyscy maja wizje ciebie i musisz spelniac wymagania roli, ciagle i na zawsze.

Bycie matka mozna pokochac. Ale wiem ze bycie matka mozna tez znienawidzic. I nie wiesz co tak naprawde ciebie dotknie bo to od masy czynnikow zalezy.
popieram tę opinię 38 nie zgadzam się z tą opinią 14
na nic czasu, nawet jak sie czas na coś znajdzie to sił braknie
do sklepuidziesz to tylko "co by tu kupic dziecku"

ALE NIGDY WCZEŚNIEJ NIE CZUŁAM SIĘ TAK SUPER JAK TERAZ MAJĄC DZIECKO

i należałąm do osób które raczej dzieci nie lubiały

a teraz ... jak mam zapraszać do domu gości to najchętniej poniżej 5 tego roku zycia !!!!


popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 21
Dla mnie byc mama to ciagla meczarnia. Owszem, wygladamy dobrze na spacerze czy jakichs zajeciach: corunia jak laleczka i usmiechnieta ja ale gdy znajoma rzuca tekstem ze "teraz sobie pewnie nie wyobrazam zycia bez dziecka" to mam ochote ja zagryzc.
Nie musze sobie wyobrazac, pamietam swietnie, wspominam z tesknota.
popieram tę opinię 34 nie zgadzam się z tą opinią 10
ja np nie wierzyłam że przy drugim dziecku będę miała więcej czasu!
A teraz mam miesięczne dziecko(starsza ma 4 lata) i faktycznie mam więcej czasu a to dlatego że jestem bardziej zorganizowana!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Co na piknik? (45 odpowiedzi)

W weekend wybieramy się ze znajomymi na piknik, taki 'z prawdziwego zdarzenia'. Nie mam...

lek med Joanna Linde ABC Family Med Sopot (7 odpowiedzi)

Witam, może któraś z was ma jakieś opinie na temat pani doktor. Dzisiaj idę do niej z synem 4...

Zniżki kody rabatowe - gdzie? (19 odpowiedzi)

Hej. Wiecie może czy są jakieś kody rabatowe do h&m lub smyk, reserved, rekids?

do góry