Widok
Najlepszy sposób to sciaganie mleka do konca z obu piersi nalozenie stanika, ktory dobrze trzyma i obwiazanie sie bandazem, wspomagajaco tabletki antilactin i picie pol litra plynow dziennie(w tym tez owoce,ktore zawieraja wode),herbatki z szalwii nie pomagaja,pijesz hektolitry plynu, a laktacja w tym momencie sie wzmaga...tydzien zawijania i po klopocie....powodzenia
Dokładnie, odciągać tylko troszeczkę wtedy gdy zaczyna być "nieprzyjemnie". Piersi błyskawicznie skumają o co chodzi.
Ściąganie do zera da odwroty skutek - pobudza laktację.
Jak przestałam karmić w nocy to ok 10 dni trwało zanim rano przestały mi pękać piersi. Ale wtedy mała miała 2 m-ce i w dzien jadła bardzo dużo.
Jak odstawiałam całkiem to karmiłam już tylko rano i spodziewałam się po kilku dniach przepełnienia, ale nie było.
Ściąganie do zera da odwroty skutek - pobudza laktację.
Jak przestałam karmić w nocy to ok 10 dni trwało zanim rano przestały mi pękać piersi. Ale wtedy mała miała 2 m-ce i w dzien jadła bardzo dużo.
Jak odstawiałam całkiem to karmiłam już tylko rano i spodziewałam się po kilku dniach przepełnienia, ale nie było.
dziewczynki czeka mnie to samo tj.zatrzymanie laktacji z powodu powrotu do pracy grrr :(
dostalam od ginki bromergon ale powiedzcie prosze jak poradzic sobie z nabrzmialymi i bolacymi piersiami? bo niewiem czy okladac np.zimnymi lisciami kapusty czy cieple prysznice bo zglupialam.ogolnie zimno hamuje mleczko wiec chyba cieple prysznice nie sa wskazane? i czy odciagniecie pokarmu do uzyskania ulgi moge zastosowac?
podpowiedzcie prosze bo bardzo sie tego boje,pokarmu mam full wiec wiem ze bedzie ciezko,juz nie karmie malej w nocy a i tak pokarmuu jest duuzoo
dostalam od ginki bromergon ale powiedzcie prosze jak poradzic sobie z nabrzmialymi i bolacymi piersiami? bo niewiem czy okladac np.zimnymi lisciami kapusty czy cieple prysznice bo zglupialam.ogolnie zimno hamuje mleczko wiec chyba cieple prysznice nie sa wskazane? i czy odciagniecie pokarmu do uzyskania ulgi moge zastosowac?
podpowiedzcie prosze bo bardzo sie tego boje,pokarmu mam full wiec wiem ze bedzie ciezko,juz nie karmie malej w nocy a i tak pokarmuu jest duuzoo
Cytrynka - Ty chyba używałaś ricinus 5ch - jeśli chcesz to mam na oddanie 2 opakowania nienapoczęte, 2 napoczęte z czego w jednym chyba 5 użytych w drugim jest końcówka, jakbyś chciała to pisz :)
Agusia - przerabiam to właśnie od 3 dni - myślałam że będzie gorzej, ale pokarm sam mi chyba zanika - pierwsze 2 dni trochę bolały piersi, ale masowałam, leciutko odciągnełam, ale nie do końca tylko do uczucia ulgi i piłam szałwię, ale to tylko przez 3 dni po szklance, no a teraz już 2 dni nie ściągam i jest ok - czuję że jeszcze coś tam jest ale nie muszę nawet ściągać bo nie boli bardzo :)
Agusia - przerabiam to właśnie od 3 dni - myślałam że będzie gorzej, ale pokarm sam mi chyba zanika - pierwsze 2 dni trochę bolały piersi, ale masowałam, leciutko odciągnełam, ale nie do końca tylko do uczucia ulgi i piłam szałwię, ale to tylko przez 3 dni po szklance, no a teraz już 2 dni nie ściągam i jest ok - czuję że jeszcze coś tam jest ale nie muszę nawet ściągać bo nie boli bardzo :)
można też stosować homeopatię: granulki Ricinus communis 30 CH na zahamowanie laktacji ( w odróżnieniu od 5CH , bo ten jest na pobudzenie laktacji)
podaję linka http://www.paramed.waw.pl/index.php?menu=2&mid=1&conid=149
podaję linka http://www.paramed.waw.pl/index.php?menu=2&mid=1&conid=149
Mi się laktacja sama zatrzymała :P Miałam już dość karmienia piersią i moja psychika też ;) Także mi pokarm zanikł bardzo szybko, czekałam aż będę mieć piersi "pełne" i ściągałam mleko do samego końca aż piersi będą "puste". I tak raz ściągnęłam a za dwa dni znowu miałam "pełne" i znowu opróżniłam do samego końca i za kilka dni ściągnęłam tylko to co miałam i od tego czasu mam piersi tylko dla siebie ;) Ograniczyłam picie płynów i jadłam też trochę mniej.
mój Tomek ok. 6 miesiąca przesypiał całe noce. Ale mimo tego zdarzało się, że sama się budziłam z powodu nabrzmiałych piersi i musiałam troche sćiągnąć pokarmu. Po kilku dniach laktacja sama wykumała, że nie musze karmić w nocy więc kłopot z głowy. I tak systematycznie zastępowałam jedno karmienie jakimś innym posiłkiem (kaszką, zupką czy deserkiem).Czasami zdarzało się, że musiałam troszkę ściągnąć pokarmu. W końcu karmiłam tylko z rana i wieczorem. Gdy się okazało, że jestem w kolejnej ciąży musiałam w ogóle zaprzestać karmienia. Zrezygnowałam z porannej piersi. Po tygodniu z wieczornej-laktacja ustała.
Wiem co to za ból z tym ściąganiem-Tomek był tak karmiony do 4 miesiąca. Laktator był jak moja prawa ręka-masakra. Ale w końcu mały przekonał się do cycusia i jadł nie tylko z moich pełnych piersi ale i z "flaków" również. A to, że masz wyrzuty sumienia...myślę, że każda z nas to przechodzi. Ja w sumie byłam usprawiedliwona z powodu drugiej ciąży ale mimo to uważam, że jeżeli dzidzia pojadła matczynego mleka te pare miesięcy to jest ok i nie trzeba się zadręczać, że jest się złą matką. Głowa do góry Aga. Trzymam kciuki
Wiem co to za ból z tym ściąganiem-Tomek był tak karmiony do 4 miesiąca. Laktator był jak moja prawa ręka-masakra. Ale w końcu mały przekonał się do cycusia i jadł nie tylko z moich pełnych piersi ale i z "flaków" również. A to, że masz wyrzuty sumienia...myślę, że każda z nas to przechodzi. Ja w sumie byłam usprawiedliwona z powodu drugiej ciąży ale mimo to uważam, że jeżeli dzidzia pojadła matczynego mleka te pare miesięcy to jest ok i nie trzeba się zadręczać, że jest się złą matką. Głowa do góry Aga. Trzymam kciuki
Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem
PRZYCHODNIA SPECJALISTYCZNA
Poradnia Profilaktyki Chorób Piersi
ul. Pniewskiego 1
Gdańsk 80-246
( boczna od Jaskowej Doliny na wysokosci dawnego kina Bajka, obecnie KLUB Republika)
tel. 58 341 15 67
na wizyte czeka sie cos kolo 3-5 tygodni
ze soba trzeba miec tylko ksiazeczke i dowod ubezpieczenia ( legitymacja lub kwitek wplaty zdrowotnego)
PRZYCHODNIA SPECJALISTYCZNA
Poradnia Profilaktyki Chorób Piersi
ul. Pniewskiego 1
Gdańsk 80-246
( boczna od Jaskowej Doliny na wysokosci dawnego kina Bajka, obecnie KLUB Republika)
tel. 58 341 15 67
na wizyte czeka sie cos kolo 3-5 tygodni
ze soba trzeba miec tylko ksiazeczke i dowod ubezpieczenia ( legitymacja lub kwitek wplaty zdrowotnego)
[url]
[/url]

[/url]



