Widok

Kilka pytan o szew okrężny

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny mam kilka pytan, lekarz w nastepnej ciazy chce mi zalozyc szew okolo 12tc profilaktycznie. Poronilam druga ciaze w polowie, niewiadomo jaka przyczyna, moze niewydolnosc szyjkowa a moze infekcja. Ja sklaniam sie raczej ku infekcji, bo pierwsza ciaze przenosilam bez problemu. Do lekarza mam sie zglosic dopiero jak bede w ciazy, wiec moze poki co Wy bedziecie w stanie odpowiedziec mi na kilka pytan.
Po pierwsze interesuje mnie, jak sie taki szew zaklada, czy to jest bardzo inwazyjna metoda? Czy pessar dziala tak samo? Boje sie powtorki z infekcji, ze w czasie zakladania tego szwu cos sie tam moze dostac. Druga rzeczy czy jak sie ma taki szew albo pessar mozna w miare normalnie funkcjonowac, w sensie nie lezec? Wiem ze na te pytania odpowie mi szczegolowo lekarz ale chcialabym sie wstepnie zorientowac na co sie mam szykowac.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Aniu, szew zaklada sie w znieczuleniu ogolnym, wymaga hospitalizacji ok.3 dni. Pessar to mniej inwazyjna metoda, nie musisz lezec w szpitalu, lekarz zaklada go w trakcie wizyty. Podobno jest jednak bardziej zawodny i czesciej powoduje infekcje. Ja mam od 31 tygodnia zalozony pessar, obecnie jestem w 35 tygodniu, na szew bylo juz za pozno. Niestety mimo pessara nadal musze lezec, bo mam skurcze, ale poki co pessar trzyma ladnie szyjke.I do szwu i do pessara musisz miec jalowy posiew
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pessar jest nieskuteczny, gdy rozwarcie jest wewnetrzne, od srodka, stad decyzja o szwie jest konieczna.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze, założenie szwu zawsze wymaga znieczulenia ogólnego i tak długiej hospitalizacji? Mnie też czeka 'zaszywanie' na 90% i trochę się podłamałam tym, co napisałyście.

Podłączę się jeszcze do pytania o funkcjonowanie ze szwem - w grę wchodzi tylko leżenie czy można prowadzić oszczędny tryb? Obawiam się, że przy małym dziecku mogłoby to być dość trudne.

Co do pessaru to wiem, że da się w miarę normalnie żyć, bo znam osoby, które to przechodziły. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja mam szew okrezny zalozony w 19 tyg z racji wew. rozwarcia oraz od chyba 25 tyg dodatkowo krazek dla podtrzymania i dla wiekszej pewnosci. Nie musze lezec, ale trzeba sie mocno oszczedzac.
Jak macie jakies pytania, piszcie :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
_dee_, To ja chętnie podpytam. :)
Jak wygląda sam proces 'zaszywania'. To rzeczywiście jest robione ze znieczuleniem ogólnym i potem 3 dni w szpitalu?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Znieczulenie ogolne, zgadza sie, ale bez intubacji. Po nie mozesz wstawac, do tego masz wszystko popodlaczane. Potem cie odlaczaja od aparatury, ale dobe musisz lezec ( do lazienki tez nie wolno wstawac niestety), po dobie jak jest wszystko ok, mozesz juz chodzic ale bez szalenstw, powoli, oszczedzajac sie, no i jak minie nastepna doba od "wstania" jest badanie na fotelu i jak jest ok mozesz isc do domu. Zabieg mialam w wojewodzkim.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
_dee_, dzięki. :)

Mnie też Wojewódzki czeka, w razie czego.

A czy ten szew się potem czuje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha, po szyciu nic mnie nie bolalo, nic nie ciagnelo, mialam tylko lekkie i krotkie krwawienie. Zabieg byl na salii operacyjnej, nie zabiegowej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja absolutnie nic nie czulam i nie czuje. Jedynie przy zakladaniu globulek ( konieczne przy szwie) mozesz palcem wyczuc ten szew
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rany, powiem Ci, że w sumie to brzmi dość strasznie.

A jest jakieś ryzyko związane z zakładaniem tego szwu? Coś Ci mówili przez operacją?

Kiedy masz przewidziane zdjęcie? Pod koniec ciąży czy wcześniej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No troche to straszne. Ja mialam rok wczesniej lyzeczkowanie i myslalam, ze bedzie podobnie- idziesz pieszo na zabieg i raz dwa po wszystkim. Ale niestety. Wioza cie na lozku na sale op., tam sie cala rozbierasz, podlaczaja aparature no i cie usypiaja. Potem budza cie juz w sali, wisi kroplowka, pika aparatura, ty na golasa pod koldra oczywiscie. Acha, cewnika nie zakladaja, wiec zostaje tylko basen:/ strasznie ale do przezycia;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do ryzyka to zawsze takie jest. Podpisujesz ze zgadzasz sie na transfuzje krwi i nawet na ew. wyciecie macicy:/ acha no i podajesz kogo zawiadomic po smierci( hardcore,co?) Z zaznaczeniem ze komplikacje przy szwie zdazaja sie bardzo rzadko. I dodam jeszcze ze dobrze jest miec ta operacje jak juz czujesz ruchy, bo jest sie spokojniejszym. Budzisz sie i myslisz czy z dzieckiem jest ok, no a jak poczujesz kopnika, wiesz ze z dzidzia wszystko dobrze:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki raz jeszcze. I przepraszam za tę ilość pytań.

Trochę Ci zazdroszczę, że mimo wszystko jesteś już 'po', a nie 'przed'. ;)

Powodzenia!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdjecie jest chyba kolo 37 tyg, w szpitalu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma sprawy. Chcaialbym miec kogo zapytac o to wszystko wtedy przed zabiegiem;)
dzieki i rowniez zycze powodzenia!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko troche to straszne wszytsko:) A czy ktoras z Was ma stwierdzona niewydolnosc, czy rozszerzanie szyjki? Bo u mnie to nie jest pewne ze cos nie tak, lekarz chce profilaktycznie zalozyc i troche sie boje tego ze to moze niepotrzebne a cos sie stanie... z drugiej strony tez obawiam sie ze bede zalowac ze nie zalozyli mi tego szwu. W ciazy jeszcze nie jestem, ale probuje sie jakos rozeznac w temacie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wyglada to troche strasznie, ale mysle ze warto nawet profilaktycznie zalozyc, jesli oczywiscie tak uzna lekarz. Ryzyko jest niewielkie a moze ci to uratowac / pomoc donosic ciaze. Czytalam ze po poronieniach i/lub problemach z szyjka w poprzednich ciazach duzo dziewczyn ma zakladane profilaktycznie wlasnie. Mi to tez dalo taki psychiczny spokoj, no tyle ze mi sie robilo wew. rozwarcie i niewiadomo bylo jak dlugo szyjka bedzie trzymac
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No wlasnie tylko ze u mnie kilka dni przed poronieniem szyjka byla ok, w poprzedniej ciazy wszystko bylo wporzadku i boje sie ze przez ten szew mi sie jakas infekcja wda czy cos:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do infekcji to ja co drugi dzien zakladam globulke i poki co zero problemow. Co do reszty nie pomoge
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa, ja mam stwierdzoną niewydolność szyjki. W pierwszej ciąży z tego powodu leżałam przykuta do łóżka przez pięć miesięcy na fenoterolu i isoptinie, ale bez wspomagania szwem czy pessarem.
Tym razem wolałabym tego uniknąć ze względu na starsze dziecko, którym przecież też trzeba się zająć. Na ostatniej wizycie lekarka zaproponowała mi właśnie szew okrężny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko nawet szew nie daje 100% pewności donoszenia ciaży. ja mam niewydolność szyjki, szew milam zalozony w 17tc, niestety od 20tc zaczely sie skurcze, w 24tc musieli mi zdjac szew, bo sie zaczela akcja porodowa, coreczka ze wzgledu na skrajne wczesniactwi zmarla przy porodzie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Majka bardzo mi przykro:( Ja nie mam stwierdzonej niewydolnosci szyjki, watpie w nia, ale pewnie na ten szew sie zdecyduje zeby pozniej nie zalowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu, ja też miałam zakładany szew okrężny, z tym że w 28 tc. Poszłam na Izbę Przyjęć na Zaspę, bo podejrzanie często twardniał mi brzuch. Tam zrobiono mi badanie, okazało się, że szyjka ze względu na skurcze ma zaledwie 1,4 cm. Założono mi szew okrężny, tak jak piszą dziewczyny, w znieczuleniu ogólnym. Następne 24 h byłam podłączona do pompy z Fenoterolem i nie mogłam wstawać. Do domu wypuszczono mnie kilka dni po zabiegu (szew zakładano w poniedziałek, do domu wyszłam w piątek), ale zalecono leżenie. Tym sposobem leżę sobie do teraz i już nie mogę się doczekać, kiedy to cholerne leżenie dobiegnie końca :)
Szew zdejmują ok. 37 tc (zdaje się, że pod koniec), oczywiście jeśli do tej pory nie wydarzy się nic nieprzewidzianego. To, czy będziesz leżeć, zależy od Twojego lekarza prowadzącego. Czytałam wiele wypowiedzi dziewczyn, które miały szew - jedne mogły chodzić, inne nie. Chyba wszystko zależy od tego, na jakim etapie zakładany jest szew, czy chodzi o stwierdzoną niewydolność szyjki, czy rozwarcie, czy jeszcze coś innego.
Szwu się właściwie nie czuje, chociaż czasami tu i ówdzie może zakłuć. To chyba tyle :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ZielonaCytrynko- widze, ze jestesmy na podobnym etapie ciazy - ja 35 tydz.- i obie lezymy, ja co prawda z pessarem, a nie ze szwem- u mnie powod skracania szyjki taki sam- skurcze. Nawet teraz, mimo mnostwa lekow przeciwskuczowych czuje, ze twardnieje, jak wstane, wiec wstaje tylko do toalety. Pozdrawiam i powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podnosze watek. Jestem teraz w 11 tyg i szyjka ma 31mm wiec szalu nie ma. Nie wiem czy sie skrac bo to byl pierwszy pomiar, za 3 tyg mam miec zalozony szew, boje sie jak to bedzie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie bój się, bo nie jest źle ;))))

Ja pojechałam na porodówkę ze szwem... szybciutko do zdjęcia miał być. Okazało, że szwu nie ma i rozwarcie na trzy palce :DDD Albo się rozwiązał, albo spełzł... znaleziono go przy łyżeczkowaniu :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak ale boje sie ze jak teraz juz jest dosc krotka jak na ten tydzien to co bedzie dalej...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
oszczędzaj się, poleguj, nie chodź na długie spacery.
Zakładania szwu się nie bój. Ja miałam zakładany krążek. Leżałam 11 tyg plackiem. Urodziłam w 38 tyg zdrowego synka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja miała 1,4 cm.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, moja sytuacja wyglądała bardzo podobnie, dwie ciąże zakończone przedwczesnym porodem w 22 i 26 tyg trzecia pozamaciczna, jak rodzina się dowiedziała że jestem w czwartej ciąży nikt się już nie cieszył.
w drugiej ciąży miałam założony szew w 20 tyg jak się okazało już za późno, urodziłam po trzech tygodniach leżenia plackiem w szpitalu.
W czwartej ciąży chciałam do innego lekarza zakład mi opłaca leczenie w tym u pani dr med ale jak usłyszałam że przed 20 tyg się nie zakłada szwu to "biegiem" do poprzedniego lekarza prywatnie. miałam założony szew w 15 tyg. fakt uważałam bardziej niż poprzednio do tego stopnia że jak spadła mi klamerka to córka przychodziła ją podnieść,pranie oczywiście też mi przynosili jak tylko wieszałam.
Doszła mi cukrzyca ciążowa więc dieta ( tej akurat nie szczególnie przestrzegałam)
z domu wychodziłam raz góra dwa razy w miesiącu ( raz do lekarza) mieszkam na 4 piętrze więc wchodzenie to wysiłek.

Dzisiaj dziękuję lekarzowi za życie Łukaszka który urodził się przez cesarkę w 39 tyg i chociaż caly w mazi to całowałam i kocham nad życie, właśnie śpi obok:) i wczoraj skończył 8 miesięcy.

ps. w ciąży czytałam w necie wypowiedź pani ginekolog żeby zamienić, żele do mycia na mydło glicerynowe ( w drogeriach mają i w takich z gospodarstwem domowym) nie miałam żadnej infekcji:)

Ola
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ola, a czy możesz powiedziec kto ci zakladal szew i kto prowadzil twoja ciaze ? Ja stracilam syna w 19 tc przez niewydolność szyjki.. :(..chcialabym sprobowac jeszcze raz..dlatego szukam dobrego lekarza, który poprowadzilby moja ciaze..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć.
Straciłam dwoje dzieci przez niewydolność szyjki ( za pierwszym razem nie stwierdzono dlaczego).
Trzecią ciążę prowadził mi profesor Preis i dzięki niemu mam zdrowego synka. Niestety większość ciąży przeleżałam, dwa razy miałam zakładany szew okrężny ( pierwszy profilaktycznie a drugi jak szyjka pomimo szwu zaczynała się skracać ).
Gdybyś miała jakieś pytania to pisz na priv, chętnie odpowiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Agnieszka,
Czy jak przy szwie miałaś skurcze ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć. Przy szwie skurczów nie miałam ale brałam ogromne dawki magnezu, no-spe i oczywiście leki na podtrzymanie, a nawet relanium na stresy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam mieć założony szef dzisiaj ja też urodziłam dziecko skrajny wcześniaka w 27 tydzień z wagą 700 g dziś waży 4500 i na się dobrze przeżyło inkubator inspirator tlen w szpitalu była prawie 2.5 mięs w B.Podlasce i 2 tygodnie w moim mieście po 3 mięs zabrałam ja do domu mimo że chciałam odczekać i zaszłam w ciąże i dzisiaj z powodu przedwczesnego porodu zakładają mi szef ale nie wiem jaki czy McDonald czy hevarta czy inny boję się bardzo mąż musiał z dzieckiem w domu zostać tęsknię za moją córunia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam mieć założony szef dzisiaj ja też urodziłam dziecko skrajny wcześniaka w 27 tydzień z wagą 700 g dziś waży 4500 i na się dobrze przeżyło inkubator inspirator tlen w szpitalu była prawie 2.5 mięs w B.Podlasce i 2 tygodnie w moim mieście po 3 mięs zabrałam ja do domu mimo że chciałam odczekać i zaszłam w ciąże i dzisiaj z powodu przedwczesnego porodu zakładają mi szef ale nie wiem jaki czy McDonald czy hevarta czy inny boję się bardzo mąż musiał z dzieckiem w domu zostać tęsknię za moją córunia
Moje dziecko urodziło się w 27 tyg i żyje wiadomo rehabilitacja 2 razy w tygodniu i neurolog raz w miesiącu pozostałe lekarze jak okulista czy kardiolog raz na rok i wiadomo lekarz rodzinny pediatra dla dzieci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć kochana , dzisiaj profesor zadecydował o szwie . Trochę się samym zabiegiem stresuję , jestem jego pacjentką od samego początku ciąży .
Termin dostałam na 5.09 .
Czy powinnam się jakoś specjalnie przygotować do tego zabiegu ?
To moja druga ciąża pierwszą straciłam .
Obecnie 22+6 .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej. Odpowiem, bo jestem w temacie. Straciłam pierwsza ciąże w 20 tygodniu, w drugiej szew założony w 16 tygodniu i donosilam ciąże do 41 tyg! Teraz trzecia ciąża, szyjka skrócona i szew od 16 tygodnia. Obecnie 25 tydz.
Zabieg nie wymaga specjalnego przygotowania, można zrobić wcześniej posiew żeby krócej w szpitalu leżeć, a jak nie to pobiora przy przyjęciu na oddział. Najgorszy chyba zakaz wstawania dobę po zabiegu, ale przy drugim szwie pozwolono mi wstawać tylko do toalety.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam. Możesz pomóc . Potrzebuje informacji. Ogólnie udało się przy pomocy założonego szwu? Czy inną droga?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jaka krotka była szyjka,że zdecydowano sie zalozyc szew. Moja ma 1.35cm w 24 tygodniu ciazy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szyjke mierzy się w dwojaki sposób. Oba sposoby przez usg przezpochwowe. Jedna długość w spoczynku (ja miałam 2,5cm), a druga ważniejsza długość czynnościowa (u mnie 1cm). Błyskawiczna decyzja o szpitalu i szwie przy takich wymiarach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pomógł? Do jakiego tygodnia donosiłaś?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Adwokat- rozwód- podział majatku (59 odpowiedzi)

Szukam bardzo dobrego adwokata z trójmiasta, który zajmuję się rozwodami i podziałem majątku....

in vitro (4 odpowiedzi)

Dzień dobry. Przeszłam 2 implantacje in vitro, niestety bezskutecznie. Mam pytanie, kto...

Pit 2023 (3 odpowiedzi)

Czy ktoś rozliczył się i już otrzymał zwrot? Interesuje mnie II US w Gdyni i Wejherowo

do góry