LISTOPADOWE I GRUDNIOWE MAMUSIE ***65***

Alis sporo naczytałam się o tym co wolno a czego nie, czysty obłęd, bo wszędzie piszą co innego, generalnie unikam słodyczy, szczególnie czekolady, bo to grozi zaparciami u małego i żółty ser ograniczam, bo jest ciężkostrawny i pomidory bo uczulają, owoce cytrusowe są niewskazane w dużej ilości, a z pozostałych rzeczy jem praktycznie wszystko tak jak wcześniej, moja kuchnia nigdy do tłustych nie należała tyle, ze teraz częściej mięso w piekarniku przyrządzam niż na patelni, mama moja mówi, ze jadła wszystko tylko kawy unikała, tłustych i słodkich rzeczy, dziś mam na obiad łopatkę (bez ostrych przypraw) ziemniaczki i buraczki, wczoraj były pałki kurczaka - też z piekarnika

justi - też bałam się lewatywy - ale nic nie czujesz, a rodzisz w komforcie, ze nic nie wyleci przy partych ;-)

Alis domyślam się ,że się rozkręci:)dzwoniła położna,kazała przyjechać o 20 z torbą,bo mogę zostać,po tym jak opisałam jej skurcze.Pewnie mała znowu psikusa zrobi i się wycofa...oby nie

bociany, trzymam kcoiuki, zeby to bylo to. a ze skurczykami to czekaj...rozkreci sie jeszcze ...zobaczysz ;) początek to pikus zupelny :)

Witajcie babeczki :) Risika, dobrze, ze juz w domciu jestes :) Tutaj wszystko inaczej, tylko paść z niewyspania mozna, ja to cały czas na tego mojego urwisa mogłabym patrzec :) Macierzynstwo, to cos wspanialego !! Choc nie powiem, zebym nie marzyla o spaniu 5 godzin z rzędu. No ale wyspimy si,ę po śmierci :)
Justi, jesli chodzi o lewatywe, to dla mnie to absolutnie nic strsznego. Pani dawkuje Ci zelik, a po chwili juz jestes na kibelku. Szczerze, bez lewatywy, rodziloby mi sie sto razy gorzej !!! Ach, mam troszke problemy z wymyslaniem dla siebie obiadow ;/ Majaki, masz jakąś specjalną diete ??
Duza buzka i mielje niedzielki :)

Ania Jasio słodki cudny i w ogóle:)
Krzyż mnie boli regularnie co 8-10 minut,położna kazałą wziąść prysznic,zaraz to zrobie i nospe.Na razie za krótkie są te skurcze koło 20 sekund no i wydawało mi się,że będą bardziej boleć.Mam nadzieje,że się rozkręci

Jasiek w całej okazałości:)

Riska witaj, fajnie że tak szybko Ci poszło.
Bociany godzina zero niedługow wybije!
Ja się przyłązcam do tych co nie mają dziś humoru, jakoś źle się czuję, głowa, brzuch mnie boli. Mąż ratuje sytuacje moimi ulubionymi frytkami ale jakoś nawet na nie nie mam apetytu. co za dzień...

pytanie do Alis,Majaki i Risiki...- czy robiono Wam lewatywe?Nigdy tego nie mialam i slyszalam ze to straszne jest ;P....

bociany to sciskamy kciuki... u mnie ciszaaaa, jak zwykle:( ehh

witam:) Finko-oddawaj to słońce;D..U mnie od rana leje i wichura jest...brrr...pogoda kompletnie sie nie nadaje na wyjscie.
Risika-Ty szczęsciaro...Tak krótko rodzić cholipcia to ja też bym chciała:)Jak znajdziesz chwilkę,to napisz jak wyglądał"casting"na izbie przyjęć,bo to mnie najbardziej przeraża...:]
Acha,moje stopy bez jakichkolwiek zmian...:/
Bociany-trzymaj się i idź sie juz rozpakowywać:D

Dzień doberek! Bociany, kurczę, to za chwilkę Ty zostaniesz kolejną mamusią :))

Risika, witamy :)) Super, że tak Ci szybko poszło!

Co do humorków, dziś chyba lepiej... Może dzięki słońcu za oknem...

Miłego dzionka!!

hej mamcie,Risika gratulacje!!!raz jeszcze.Co do humorków ,wczoraj wybuch płaczy był pt. depresja mnie dopadła.
Musze się pochwalić,wczoraj chyba nie bez powodu mnie wsyztsko bolało,o 22 zaczął odchodzić czop z krwią,w nocy skurcze nieregularne od rana krzyż boli..dzwoniłąm wieczorem do położnej,mam czekać na regularne skurcze,daje mi góra 3 dni,w poniedziałęk do szpitala mam podjechać.Mówiła ,że albo wnocy albo dziś w dzień może coś się zacząć:))po nos-pie boli nadal więc okDDD tylko niech się jakieś konkretne skurcze zaczną

czesć spiochy niedzielne, jak tu pusto dzisiaj, my właśnie po śniadanku i zmykamy na spacer dzisiaj - trzeba się dobrze dotlenić.

cześć!! dziś wyszłyśmy do domku!! tzreba sie troche zorganizować... ajj ja od porodu nie spałam...mala w szpitalu non stop płakala... a jak przestawała to ja nad nia stalam i sie gapiłam w domu jakos tak lepiej:)) Alis telefon mi padl:(( chcialam ci mmska wyslac ale nie dalo rady:(( Amelka śliczna:D Ja też o wejherowie moge napisać w samych superlatywach. a na porodowce spedzilam 1,5 h i nie mialam czasow skorzystac z 5gwizdkowych atrybutow;)) a bole parte to 10 minut mialam:D i tez mnie nie nacieli jak Alis i zero sodkow znieczulajacych :)) i juz 2 h po szlam siusiu:D dobra reszte napiszę po!! A Majaki i Dalijka gratulacje!!

A, skoro mamy kolejną mamusię, jeszcze nowa lista:

***LISTOPAD***

5) JustynaArt --------------- > 11 listopad chłopiec:)
6) joanka -------------------- > 16 listopad
7) bociany ------------------- > 19 listopad, dziewczynka:)Natalka -ZASPA
8) Kasia26 ----------------- > 19 listopad, chłopiec, Michał
9) _m_g -------------------- > 21 listopad, chłopiec, Kliniczna
10) fiona2-------------------- > 21 listopad
11) mona1346-------------- > 21 listopad, dziewczynka
12) Kasiek01 ---------------- > 23 listopad, chłopiec:)
13) Ajeczka1----------------- > 27 listopad,dziewczynka:)Dagmara
14) goralka------------------- > 29 listopad, chłopiec, Karolek

***GRUDZIEŃ***

15) Pauleta------------------- > 1 grudnia, chłopiec
16) pychota------------------- > 3 grudzień, chłopiec:)
17) evilek --------------------- > 10 grudzień, chłopiec, Kubuś:)
18) Finka---------------------- > 10 grudzień, chłopiec, Jaś, Zaspa
19) justi30-------------------- > 12 grudzień,dziewczynka Sara:) W-wo
20) megus ------------------- > 16 grudzień
21) joann--------------------- > 20 grudzień, dziewczynka Oliwia
22) agata84------------------ > 24 grudzień
23) amelka111--------------- > 30 grudzień, dziewczynka Joanna


****ROZPAKOWANE MAMUSIE****
1) Ania 1979 -Jaś 3560 waga, 54 cm :))) ur. 4 listopada
2) Majaki - Konstanty :), 3210 g i 53 cm, ur. 9 listopada
3) Alis - Amelka :), 3020 g i 55 cm, ur. 10 listopada
4) Risika - Paulina :), 3420 g i 55 cm, ur. 13 listopada
5) Daliaa - Dalia :), 2900 g i 54 cm, ur. 14 listopada

Justi, ja mam właśnie tak samo, niestety... Siedzę i ryczę :(
No, nic, ostatni moment na taki egoizm, potem nie będzie szans na użalanie się nad sobą, maluchy będą ważniejsze :)

Finko-nie przejmuj się..,mój nastroj tez jakis dziwny jest ...ale o dziwo nie określiłabym go w stylu ze wszystko mnie wkurza,ale raczej ze strasznie wrażliwa sie zrobiłam..wręcz przewrazliwiona..Potrafię się śmiać a za 5 min rozbeczeć się zupełnie bez sensu i wyc 15 min...Dobrze ze nikt tego nie widzi..:]

no wlasnie u mnie tez rozdźwięk w terminach jest bardzo duzy dlatego mój poród może odbyć się między 20.11 a 26.12 biorąc pod uwagę oba terminy tzn z usg i z @..I to mnie drażni trochę ;)

A poza tym - mój nastrój nadal do niczego, choć przynajmniej zakupy zaliczone i prezenty - częściowo kupione, częściowo wybrane. Idę chyba zaraz spać, nawet "Masz talent" jakoś mnie nie trzyma dziś przy tv :/

Dobrej nock wszystkimi!!

Hej z wieczora! Przede wszystkim:

DALIAA - SERDECZNE GRATULACJE!! OCZYWIśCIE, TAKżE DLA DUMNEGO TATY!!! Witamy na świecie małą Dalijkę :)))

Dzielnie to znieśliście - 17h... Czekamy na wrażenia i na zdjęcia malutkiej :))