Widok
Wymądrzejąc się odpowiem: człowiek poznaje otoczenie korzystając ze swoich zmysłów. Gdy w bezpośrednim kontakcie oceniamy inną osobę, wykorzystujemy przede wszystkim zmysł wzroku i słuchu. W wirtualnej rzeczywistości ekwiwalentem słuchu może być tekst czytany. A wzrok? - do oceny czy sie kogoś lubi czy też nie, zmysł wzroku nie jest potrzebny;-)
Odpowiadając bez wymądrzania się: takiego mam czuja:-)
Teraz już znasz genezę mojego polubienia Cię;-)))
Odpowiadając bez wymądrzania się: takiego mam czuja:-)
Teraz już znasz genezę mojego polubienia Cię;-)))
Widze ze to Ty nieznasz sie na zartach i niewidzisz jak Cie ktos delikatnie "podpuszcza":P
Co do mojej osoby... hm.... jestem jaka jestem;))
A wiecej informacji pod numerem 0-700.... zarcik;)))
Nie no tu przeciez niebede psiac o sobie, bo tu sie dyskutuje, wymienia poglady... jak chcesz cosik sie dowiedziec to np podaj jakis numerek wiezienny (gadulec, icek) lub mail...
Pozdroofka:)))
Co do mojej osoby... hm.... jestem jaka jestem;))
A wiecej informacji pod numerem 0-700.... zarcik;)))
Nie no tu przeciez niebede psiac o sobie, bo tu sie dyskutuje, wymienia poglady... jak chcesz cosik sie dowiedziec to np podaj jakis numerek wiezienny (gadulec, icek) lub mail...
Pozdroofka:)))
Czytalam kilka Twoich wypowiedzi i zgadzam sie z Andrzejem, ze sa trafne...Mam dla Was propozycje: podajcie sobie swoje maile albo nr gadu-gadu, hihihi tak bedzie chyba prosciej i moze dojdziecie do porozumienia:))))A propos Lezka ile Ty masz lat?(no tylko sie nie pogniewaj, ze pytam; ja mam 30).Pozdrawiam Was.
Dziekuje za poparcie i rowniez Cie pozdrawiam!
ewa napisał(a):
> Czytalam kilka Twoich wypowiedzi i zgadzam sie z Andrzejem, ze
> sa trafne...Mam dla Was propozycje: podajcie sobie swoje maile
> albo nr gadu-gadu, hihihi tak bedzie chyba prosciej i moze
> dojdziecie do porozumienia:))))A propos Lezka ile Ty masz
> lat?(no tylko sie nie pogniewaj, ze pytam; ja mam
> 30).Pozdrawiam Was.
ewa napisał(a):
> Czytalam kilka Twoich wypowiedzi i zgadzam sie z Andrzejem, ze
> sa trafne...Mam dla Was propozycje: podajcie sobie swoje maile
> albo nr gadu-gadu, hihihi tak bedzie chyba prosciej i moze
> dojdziecie do porozumienia:))))A propos Lezka ile Ty masz
> lat?(no tylko sie nie pogniewaj, ze pytam; ja mam
> 30).Pozdrawiam Was.
Nie znowu takiej marnej - mniej skromnosci, wiecej marketingu!;-)))
Twoje szczescie, ze... mamy demokracje, bo w przeciwnym wypadku droga nakazowa wymusilbym na Tobie zeznania! Odslon sie chociaz troszeczke i powiedz, dlaczego nie+czasownik piszesz razem? To Twoj styl?
Andrzej
P.S. Czy ktos kiedys powiedzial Tobie, ze jestes "wyszczekana"? ;-)))
Twoje szczescie, ze... mamy demokracje, bo w przeciwnym wypadku droga nakazowa wymusilbym na Tobie zeznania! Odslon sie chociaz troszeczke i powiedz, dlaczego nie+czasownik piszesz razem? To Twoj styl?
Andrzej
P.S. Czy ktos kiedys powiedzial Tobie, ze jestes "wyszczekana"? ;-)))
Ja nie potrzebuje marketingu, jestem jaka jestem i ci co chca mnie zauwazaja bez zbenych reklam:P
Co do tego "nie" to porostu blad, nic wiecej, kazdy z nas popelnia bledy raz czesciej raz rzadziej, wszakze jestesmy tylko ludzmi a nie aniolami...
Pozdroofka:))
PS: Nie, jeszcze nikt tak mi niepowiedzial, zazwyczaj ludzie uwazaja mnie za osobe malomowna... net nieco zmienia ten elemet mojej osobowosci...
Co do tego "nie" to porostu blad, nic wiecej, kazdy z nas popelnia bledy raz czesciej raz rzadziej, wszakze jestesmy tylko ludzmi a nie aniolami...
Pozdroofka:))
PS: Nie, jeszcze nikt tak mi niepowiedzial, zazwyczaj ludzie uwazaja mnie za osobe malomowna... net nieco zmienia ten elemet mojej osobowosci...
Milo mi, ze moglem sprawic Tobie przyjemnosc. Tymi podstepnymi dzialaniami buduje sobie Twoj portret osobowosciowy;-) Przygladajac mu sie (portretowi - oczywiscie;-) jawisz sie jako calkiem interesujaca osobka! W zwiazku z powyzszym oraz w zwiazku ze sprzyjajacymi okolicznosciami - piatek, weekend przed nami - mam pytanie: czy bedzie Cie mozna spotkac dzisiaj wieczorkiem na jakims chacie? To byloby to!
Wierze, ze mozesz sie dobrze maskowac (jak Jim C.?). Wierze nawet, ze mozesz byc jakims szpiegiem (jak Pierce B.?)! Jak mowi piosenka: "nigdy nie ufaj kobiecie"... ;-)))
SUPER! Ciesze sie, ze dzieki mojej zdecydowanej postawie, konkretnosci, szybkosci dzialania i umiejetnej perswasji;-))) dojdzie miedzy nami do bliskiego spotkania ktoregos-tam stopnia (jak w filmie Stevena S. ;-))) Bede troche po 23.00, ok?
:-)))
SUPER! Ciesze sie, ze dzieki mojej zdecydowanej postawie, konkretnosci, szybkosci dzialania i umiejetnej perswasji;-))) dojdzie miedzy nami do bliskiego spotkania ktoregos-tam stopnia (jak w filmie Stevena S. ;-))) Bede troche po 23.00, ok?
:-)))
Nie moge sie nie zrewanzowac... coz za zdolnosc do rozwiazywania szarad, lamiglowek i nietuzinkowych zadan (sorry, pomimo mojej skromnosci, ktora dostrzeglas, nie moglem powstrzymac sie przed tymi "nietuzinkowymi";-)))
A coz tak niezwyklago jest w dniu jutrzejszym, ze nie mozsz straszyc ludzi bardziej niz zwykle?;-)
;-)
A coz tak niezwyklago jest w dniu jutrzejszym, ze nie mozsz straszyc ludzi bardziej niz zwykle?;-)
;-)
Komplementy, mowisz... jakos tak same wychodza. To zreszta nie komplementy, tylko spostrzezenia (Andrzej, ty lizusie!!!). Mam nadzieje, ze nie zostaniesz zmasakrowana - musisz byc silna, badz wojowniczka, badz Lezka D'Arc! Jak twierdzisz, koszmar nadchodzi... brrr, zimno i strasznie sie zrobilo. Jestes troche demoniczna;-))))
Cieszy mnie ogromnie ze Twoj samokrytycyzm sie powoli ujawnia wraz z innymi cechami:))
Co do silnosci to spokojnie jakos sobie radze w tym brutalnym swiecie, ale prosze mnie nieporownywac do jakis konkretnych wojewniczek... Łezka to Łezka... i wszytko jasne;))
Demoniczna powiadasz... hm... chyba kazda kobieta ma w sobie odrobine demonicznosci i tylko od niej zalezy czy to ujwani czy nie... a tak pozatym wg Ciebie to pożądana cecha u kobiet czy raczej nie?
Pozdroofka:)))
Co do silnosci to spokojnie jakos sobie radze w tym brutalnym swiecie, ale prosze mnie nieporownywac do jakis konkretnych wojewniczek... Łezka to Łezka... i wszytko jasne;))
Demoniczna powiadasz... hm... chyba kazda kobieta ma w sobie odrobine demonicznosci i tylko od niej zalezy czy to ujwani czy nie... a tak pozatym wg Ciebie to pożądana cecha u kobiet czy raczej nie?
Pozdroofka:)))
Kazda cecha z szufladki "tajemniczosc" jest jak najbardziej pozadana, a taka z pewnoscia jest demonicznosc. Tajemnicza kobieta to kobieta ciekawa, wywolujaca u faceta zainteresowanie. Regula ta, oczywiscie, sprawda sie rowniez w odwrotnym kierunku (chyba?). Na dluzsza mete wole jednak zwyczajnie interesujace, niz demonicznie interesujace dziewczyny. Jednak o ile tylko nie jestes zombie, to zaakceptuje kazde Twoje dziwactwo;-)))
Niedlugo bede sie zwijal. W razie czego - ok. 11 wieczorkiem.
;-)))
Niedlugo bede sie zwijal. W razie czego - ok. 11 wieczorkiem.
;-)))
Lezka - bardzo mi przykro, ale mam cos powalone z komputerem. Ostatnio zmienialem konfiguracje i nie odpalaja mi sie applety chata - ani tu na Trojmiescie, ani na np. Wirtualnej Polsce. Zmiana tego zajmie pewnie troche czasu (fachowo mowiac musze zainstalowac JRE;-) Kurcze, bardzo Cie przepraszam! Powinienem to sprawdzic wczesniej, ale doslownie piec minut temu wrocilem do domu.
:-(((
:-(((
Wszystko jest juz ok... Tylko chyba troche za pozno! Moze powrocimy do tematu jutro (a wlasciwie dzisiaj, bo jest sobota)?
Chyba tez juz nic wiecej nie dodam. Moze jedynie to, ze jak rano sie przebudze, to ze zdziwieniem pomysle, ze sa tacy, ktorzy wola tego dnia pracowac i preferuja cztery sciany biurowe, niz np. wylegiwanie sie w lozku, spotkania ze znajomymi, no i przede wszystkim boskie nic nie robienie!
Czesc:-))
Chyba tez juz nic wiecej nie dodam. Moze jedynie to, ze jak rano sie przebudze, to ze zdziwieniem pomysle, ze sa tacy, ktorzy wola tego dnia pracowac i preferuja cztery sciany biurowe, niz np. wylegiwanie sie w lozku, spotkania ze znajomymi, no i przede wszystkim boskie nic nie robienie!
Czesc:-))
Spokojnie nikt nie jest idealny, nawet Ty:P
Szantazowac Cie? gdziez bym smiala;) Poprostu oznajmilam ze wobec zaistnialej sytuacji ide spac:P Za to dzis, mimo zmeczenia moge posiedzec dluzej i poczekac az bedziesz "gotowy";))
Tak wiec do "zobaczenia" na czacie dzis o 23?
Pozdroofka:))
PS: Kto preferuje w sobotni ranek cztery sciany biura?? Chyba jacys pracoholicy;)) A ze ja do nich na pewno nie naleze, wiec chetnie sobie po koszmarze, ktory narazie sie schowal( niestey tylko do pon) poleniuchuje hm... chyba lece na spacerek wiec papaski:)))
Szantazowac Cie? gdziez bym smiala;) Poprostu oznajmilam ze wobec zaistnialej sytuacji ide spac:P Za to dzis, mimo zmeczenia moge posiedzec dluzej i poczekac az bedziesz "gotowy";))
Tak wiec do "zobaczenia" na czacie dzis o 23?
Pozdroofka:))
PS: Kto preferuje w sobotni ranek cztery sciany biura?? Chyba jacys pracoholicy;)) A ze ja do nich na pewno nie naleze, wiec chetnie sobie po koszmarze, ktory narazie sie schowal( niestey tylko do pon) poleniuchuje hm... chyba lece na spacerek wiec papaski:)))
Zyjesz? Jesli tak, to odezwij sie. Podam Tobie moj adres emailowy, na ktory wyslesz mi swoj, ok? Mam Ci cos do napisania/opowiedzenia, jednak nie chcialbym tego robic na forum publicznym, bo sytuacja rzeczywiscie dojrzala do "nieupubliczniania";-)))
Nie gniewaj sie na mnie, bo to nie zle intencje tylko:
1. zlosliwosc przedmiotow martwych (o tym pisalem)
2. drobne nieporozumienia (o tym napisze)
Brzmi jak usprawiedliwianie sie? Tak wlasnie mialo zabrzmiec;-)))
Nie gniewaj sie na mnie, bo to nie zle intencje tylko:
1. zlosliwosc przedmiotow martwych (o tym pisalem)
2. drobne nieporozumienia (o tym napisze)
Brzmi jak usprawiedliwianie sie? Tak wlasnie mialo zabrzmiec;-)))
Lezka... mowisz, ze troszeczke przegialem... To nieprawda!!! Przeciez ja jestem zwyczajnym facetem, a kazdy zwyczajny facet nie przegina, nawet troszeczke;-)))
Podaje Tobie e-mail: andrzej.gd@wp.pl. Prosze podeslij mi na ten adres swoj adres mailowy. Napisz pare slow, abym wiedzial, ze to Ty, a nie Ty. Poza tym milo bedzie przeczytac cos kierowanego wylacznie do mnie!!!
;-)))
Podaje Tobie e-mail: andrzej.gd@wp.pl. Prosze podeslij mi na ten adres swoj adres mailowy. Napisz pare slow, abym wiedzial, ze to Ty, a nie Ty. Poza tym milo bedzie przeczytac cos kierowanego wylacznie do mnie!!!
;-)))
Hm, zgadzam sie - nic dodac, nic ujac;-) Kazdy jest wyjatkowy, a zwyczajnosc jest tylko jedna z form wyjatkowosci.
Przykladowo, czesto z wyjatkowoscia bywa utozsamiana ekstrawagancja, ale jesli wszyscy mieliby rozowo-zielone wlosy, to ten zwyczajny bylby wyjatkowy;-))) Zatem zwyczajnosc jest pojeciem wzglednym - jak wiekszosc rzeczy (moze poza kielbasa;-))). Lezka, jakie masz wlosy?
;-)))
;-|||
Przykladowo, czesto z wyjatkowoscia bywa utozsamiana ekstrawagancja, ale jesli wszyscy mieliby rozowo-zielone wlosy, to ten zwyczajny bylby wyjatkowy;-))) Zatem zwyczajnosc jest pojeciem wzglednym - jak wiekszosc rzeczy (moze poza kielbasa;-))). Lezka, jakie masz wlosy?
;-)))
;-|||
No i dobrze, nie widze nic zlego w byciu dobrym duszkiem. Gorzej, gdybys chciala, abym byl Twoim nocnym koszmarem! Co prawda ta rola przyszlaby mi latwiej - taki juz diabel rogaty ze mnie;-) - ale pozostane przy duchu.
Znowu zrobilo sie upiornie. To chyba nie przypadek - musi siedziec w Tobie cos mrocznego! Musisz miec zwiazek z rownoleglym wymiarem;-)))
;-)))
Znowu zrobilo sie upiornie. To chyba nie przypadek - musi siedziec w Tobie cos mrocznego! Musisz miec zwiazek z rownoleglym wymiarem;-)))
;-)))
Nocnych koszmarow mam az nadto, tylko rola dobrego duszka ostanio nieobsadzona byla;)
Cos mrocznego powiadasz... hm... chyba kazdy z nas ma jakies mroczne zakamarki w duszy, o ktorych naogol nie mowi sie glosno...
Upiornie? hihi uwielbiam horrorki to moze dlatego;)) A tak wogole to ja byc czarownica:P
Pozdroofka:)))
Cos mrocznego powiadasz... hm... chyba kazdy z nas ma jakies mroczne zakamarki w duszy, o ktorych naogol nie mowi sie glosno...
Upiornie? hihi uwielbiam horrorki to moze dlatego;)) A tak wogole to ja byc czarownica:P
Pozdroofka:)))