Widok
MAJOWE I CZERWCOWE MAMY 2011 ( 8 )
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja Kliniczna
Assegai - 11 maja
Marciocha - 11 maja
d@nte - 13 maja
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja
kasiulkaa - 24 maja
Lalinek - 30 maja
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca
Mamuśka1- 2 czerwca
fasolek - 6 czerwca
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca
Paulina1010 - 23 czerwca
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
:)
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja Kliniczna
Assegai - 11 maja
Marciocha - 11 maja
d@nte - 13 maja
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja
kasiulkaa - 24 maja
Lalinek - 30 maja
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca
Mamuśka1- 2 czerwca
fasolek - 6 czerwca
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca
Paulina1010 - 23 czerwca
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
:)
ryba nic się nie stało :P
no i fajnie że czujesz ruchy :)
myślę dziewczyny że możemy uzupełnić listę o płeć naszych maluchów :) ja mam dużo czasu więc spiszę z wątków to co uda mi się znaleźć, żeby nie zaśmiecac nowego tysiącem wiadomości - zrobię listę i zobaczymy ile z tego będzie okej :) biorę się do pracy - za kilkanaście/ kilkadziesiąt minut podam efekt mojej pracy :) czego się nie robi z nudów... :)
no i fajnie że czujesz ruchy :)
myślę dziewczyny że możemy uzupełnić listę o płeć naszych maluchów :) ja mam dużo czasu więc spiszę z wątków to co uda mi się znaleźć, żeby nie zaśmiecac nowego tysiącem wiadomości - zrobię listę i zobaczymy ile z tego będzie okej :) biorę się do pracy - za kilkanaście/ kilkadziesiąt minut podam efekt mojej pracy :) czego się nie robi z nudów... :)
właśnie miałam zaproponować dodanie płci :)
nowa, odmieniona lista :)
za błędy lub pominięcie - z góry przepraszam :)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
za błędy lub pominięcie - z góry przepraszam :)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
Hej Dziewczyny :)
Witam w nowym wątku :)
Ja dziś wysłałam po pieluszki tatusia i o dziwo po godz. 14 jeszcze dostał ale zrobiłam zapas tylko na jedna paczkę :)
W C&A jest wyprzedaż bodziaków z długim rękawkiem sztuka po 7 zł nie mogłam się oprzeć i też zakupiłam na lepszy humor :)
Fajny pomysł z tym, żeby dopisać płeć dzidziusiów - moja córcia ma sie jeszcze w piątek na połówkowym potwierdzić oby znowu nie było zaskoczenia jak lekarz powie, że jednak będzie synek :)
Może też byśmy dopisały szpitale w jakich mamy zamiar urodzić nasze pociechy??
Czytała któraś z Was "Język niemowląt" ??
Miłego popołudnia!!
Witam w nowym wątku :)
Ja dziś wysłałam po pieluszki tatusia i o dziwo po godz. 14 jeszcze dostał ale zrobiłam zapas tylko na jedna paczkę :)
W C&A jest wyprzedaż bodziaków z długim rękawkiem sztuka po 7 zł nie mogłam się oprzeć i też zakupiłam na lepszy humor :)
Fajny pomysł z tym, żeby dopisać płeć dzidziusiów - moja córcia ma sie jeszcze w piątek na połówkowym potwierdzić oby znowu nie było zaskoczenia jak lekarz powie, że jednak będzie synek :)
Może też byśmy dopisały szpitale w jakich mamy zamiar urodzić nasze pociechy??
Czytała któraś z Was "Język niemowląt" ??
Miłego popołudnia!!
Mnie też wyzywają szczególnie mama ale ja tam nie mogę się oprzeć jak widzę coś fajnego :) I tylko mam nadzieję, że nie okaże się jednak chłopiec inaczej będę musiała zrobić małą wyprzedaż :D
Ja książkę zakupiłam, bo też poleciła mi koleżanka i zaczełam czytać ale póki co to dobrnełam do 20 str :) zapowiada się nawet nawet.
Martwie się trochę, bo nie czuje ruchów maleństwa :( Dwa tygodnie temu jak zaczeło kopać to cały dzień dawało znać a teraz już długoo długooo nic :(
Ja książkę zakupiłam, bo też poleciła mi koleżanka i zaczełam czytać ale póki co to dobrnełam do 20 str :) zapowiada się nawet nawet.
Martwie się trochę, bo nie czuje ruchów maleństwa :( Dwa tygodnie temu jak zaczeło kopać to cały dzień dawało znać a teraz już długoo długooo nic :(
Lalinek kawał niezłej roboty wykonałaś :)
Później możemy dopisać szpitale a niebawem wymiary naszych dzieciaczków już narodzonych.
Ja się dzisiaj do lidla wybrałam na zakupy i byłam zaskoczona ilością osób, zazwyczaj jeżdżę jak odstawiam Adasia do żłobka ale jeszcze nigdy tyle osób z pampersami nie widziałam :) Kupiłam jedną pakę rozm. 2
Agusiaa, ja czytałam tą książkę w pierwszej ciąży i byłam nią zafascynowana. Niestety życie bardzo weryfikuje nasz postanowienia co do wychowania dziecka i naszych zachowań. My mieliśmy nie spać z synem, a poród wszystko zmienił(nie mogłam się schylać przez 2 miesiące do łóżeczka a karmiłam w nocy).
Potem zaczełam nosić w chuście i trafiłam na forum chusty.info. Inny świat, inne spojrzenie na dziecko i jego zachowanie niż ma Tracy Hogg. Przeczytać można, ale bez większego nastawienia że nasze dziecko będzie idealnie pasowało do któregoś z modeli
Później możemy dopisać szpitale a niebawem wymiary naszych dzieciaczków już narodzonych.
Ja się dzisiaj do lidla wybrałam na zakupy i byłam zaskoczona ilością osób, zazwyczaj jeżdżę jak odstawiam Adasia do żłobka ale jeszcze nigdy tyle osób z pampersami nie widziałam :) Kupiłam jedną pakę rozm. 2
Agusiaa, ja czytałam tą książkę w pierwszej ciąży i byłam nią zafascynowana. Niestety życie bardzo weryfikuje nasz postanowienia co do wychowania dziecka i naszych zachowań. My mieliśmy nie spać z synem, a poród wszystko zmienił(nie mogłam się schylać przez 2 miesiące do łóżeczka a karmiłam w nocy).
Potem zaczełam nosić w chuście i trafiłam na forum chusty.info. Inny świat, inne spojrzenie na dziecko i jego zachowanie niż ma Tracy Hogg. Przeczytać można, ale bez większego nastawienia że nasze dziecko będzie idealnie pasowało do któregoś z modeli
Cześć dziewczynki, ale wy dużo piszecie.
Super, ze już się pojawiły płci :)
Lalinek a jak Ty się czujesz? Pewnie ciężko tak leżeć :(.
a u mnie też nieciekawie, przez ostatnie tygodnie stale tylko lekarze, szpitale i nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, że będzie dobrze :(.
Póki co na usg połówkowym wszystko z przepływem krwi u małego było ok, ale co dalej, nikt nie chce powiedzieć tak na 100%
Już kilka razy usłyszałam : "zagrożenie niedokrwistością i zgonem ;(".
Nie jestem w stanie już tego słuchać....
a synek jest taki kochany jak mi jest smutno to on zaraz mnie pociesza swoimi r******i :)
Super, ze już się pojawiły płci :)
Lalinek a jak Ty się czujesz? Pewnie ciężko tak leżeć :(.
a u mnie też nieciekawie, przez ostatnie tygodnie stale tylko lekarze, szpitale i nikt nie jest w stanie mi powiedzieć, że będzie dobrze :(.
Póki co na usg połówkowym wszystko z przepływem krwi u małego było ok, ale co dalej, nikt nie chce powiedzieć tak na 100%
Już kilka razy usłyszałam : "zagrożenie niedokrwistością i zgonem ;(".
Nie jestem w stanie już tego słuchać....
a synek jest taki kochany jak mi jest smutno to on zaraz mnie pociesza swoimi r******i :)
mrówka ja przeżyje wszystko dla maleństwa, więc nie będę narzekać. Dziś mam zły dzień i to bardzo, ale to nic w porównaniu z tym co musisz przechodzić Ty :( konflikt serologiczny ???? mrówka 3maj się i nie poddawaj. Została mniej niż połowa do rozwiązania, więc z każdym dniem Twój maluszek ma większe szanse :) może to i marne pocieszenie, ale na prawdę mam nadzieję że oboje dotrwacie :) z całego serca Wam tego życzę !!!!
Lalinek- tak, organizm wytwarza przeciwciała niszczące krwinki dziecka, które odziedziczył po tatusiu.
Na razie nie ma niedokrwistości, ale jak się pojawi to chyba będą przetaczać krew.
Ja też mam czasem lepsze i gorsze dni, tak sobie myślę, żeby chociaż do tego 37, 38 tc dotrwać bez problemów to najwyżej może zrobią cesarkę, żeby nie ryzykować, sama nie wiem jak mam się pocieszać, kupiłam ostatnio śliczne rajstopki dla synka, co prawda najmniejsze były 68 ale i tak są śliczne i leżą już na półeczce
Na razie nie ma niedokrwistości, ale jak się pojawi to chyba będą przetaczać krew.
Ja też mam czasem lepsze i gorsze dni, tak sobie myślę, żeby chociaż do tego 37, 38 tc dotrwać bez problemów to najwyżej może zrobią cesarkę, żeby nie ryzykować, sama nie wiem jak mam się pocieszać, kupiłam ostatnio śliczne rajstopki dla synka, co prawda najmniejsze były 68 ale i tak są śliczne i leżą już na półeczce
Mrówkaa, trzymaj się! Lalinek ma rację, jest już coraz bliżej do rozwiązania i szanse na szczęśliwe zakończenie rosną!
Musi być dobrze.
Musi być dobrze.
Też czytałam Tracy, mój mąż nadal uważa, że ta książka jest super, ale ja trochę inaczej już podchodzę z perspektywy czasu do wszystkiego.
Czytałam też niedawno jej kontynuację, "Język dwulatka".
Uważam, że przeczytać można ale podejść z dystansem do prezentowanych poglądów.
Czytałam też niedawno jej kontynuację, "Język dwulatka".
Uważam, że przeczytać można ale podejść z dystansem do prezentowanych poglądów.
Agusia co do ruchów, to u mnie 1 dzień ciszy to też zaczynam się denerwować, miałam ostatnio 2 dni ciszy,ale wszyscy mi mówią, żebym jeszcze wyluzowała, jeszcze czas na porządne kopniaczki i aż będziemy miały ich dość, także na razie nie martw się na zapas, a może masz jakoś na dniach wizytę to wtedy się upewnisz czy wszystko dobrze?
hej dziewczyny ;-)
Mrówka- trzymaj się będzie dobrze!
Ja dziś mam luźniejszy dzionek i planuje myknąć gdzieś na zakupki dzieciowe. Druknęłam sobie całą wyprawkową listę i idę poszaleć trochę ;-)
A tak ogólnie ostatnio inaczej zaczęłam czuć dzidzie- widze normalnie jak mi się górka na brzuchu robi i ta górka przemieszcza się w różnych kierunkach. Normalnie czuje jak syn łapkę wciska w brzuch i smyra nią od wewnątrz ;-) Zupełnie niesamowite, bo to już nie takie pojedyncze kopniaki, czad ;-)
[/url]
[/url]
Mrówka- trzymaj się będzie dobrze!
Ja dziś mam luźniejszy dzionek i planuje myknąć gdzieś na zakupki dzieciowe. Druknęłam sobie całą wyprawkową listę i idę poszaleć trochę ;-)
A tak ogólnie ostatnio inaczej zaczęłam czuć dzidzie- widze normalnie jak mi się górka na brzuchu robi i ta górka przemieszcza się w różnych kierunkach. Normalnie czuje jak syn łapkę wciska w brzuch i smyra nią od wewnątrz ;-) Zupełnie niesamowite, bo to już nie takie pojedyncze kopniaki, czad ;-)
[/url]
[/url]
22 czerwiec- będę miała drugą córeczkę. Wszyscy pytają czy nam nie jest przykro ( głównie tacie), że to nie chłopiec a my bardzo się cieszymy. Dziewczynki to małe Księżniczki swych tatusiów. Julia czeka na siostrzyczkę teraz tak słodko całuje mój brzuszek … jak jej mówię, że tam jest siostrzyczka.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dziękuje dziewczyny za miłe słowa.
Ja byłam umówiona na połówkowe prywatnie, ale w tym samym tygodniu trafiłam do szpitala i oni mi zrobili usg a mieli dobry sprzęt, więc już nie szłam do prywatnego. A na 3 D mi jakoś super nie zależy, może troche dlatego, ze wole zostawić sobie pieniązki w rezerwie jak bedą na jakieś badania potrzebne. No i pewnie jeszcze dużo usg przede mną, a jednak za dużo to tez nie za dobrze. Za 4 miesiace będę ogładała synka 24h/ dobe :)
Ja byłam umówiona na połówkowe prywatnie, ale w tym samym tygodniu trafiłam do szpitala i oni mi zrobili usg a mieli dobry sprzęt, więc już nie szłam do prywatnego. A na 3 D mi jakoś super nie zależy, może troche dlatego, ze wole zostawić sobie pieniązki w rezerwie jak bedą na jakieś badania potrzebne. No i pewnie jeszcze dużo usg przede mną, a jednak za dużo to tez nie za dobrze. Za 4 miesiace będę ogładała synka 24h/ dobe :)
Nie robiłam 3d ani 4d. Tylko normalne usg. Szkoda mi było kaski na te kwestie. Wczoraj się śmieliśmy z mężem, że Maryśka pochłonęła już tyle pieniędzy, co średniej klasy używane auto :) Zarówno wyprawka, urządzanie pokoju i ciągle jakieś w nim zmiany plus bieżące wydatki...
A ja przez tą chorobę nadrobiłam przez parę dni tyle rzeczy zaległych w domu, jakieś ADHD mam chyba :) Nie umiem usiąść spokojnie i odpocząć...
A ja przez tą chorobę nadrobiłam przez parę dni tyle rzeczy zaległych w domu, jakieś ADHD mam chyba :) Nie umiem usiąść spokojnie i odpocząć...
witam w nowym wątku:) Widze, że nie u wszystkich same dobre nowiny - trzymajcie się dziewczyny, bedzie dobrze - choć czasem trudno wytrzymać.
ja miałam wczoraj telefon od położnej środowiskowej z zaproszeniem na obowiązkowe przeszkolenie przedporodowe:)) trochę się usmiałam ale ponoć nie zwlania mnie z wizyty fakt, że bedzie to mój drugi poród i tak 15.02 wędruje do przychodni na pogadankę:) - zobaczymy jak to będzie (NFZ rzucił chyba pieniązki na profilaktykę ciązy - choć mogliby raczej badania dofinansować). 07.02 a potem 15.02 czeka mnie też połówkowe - pierw u swojego ginka z nfz a potem w invicie (280 zł - oszaleli chyba) mam nadzieje, że wszystko bedzie oki.
co do kupowania rzeczy to na szczęście wszystko mamy po adasiu - trochę kosztów odeszło- zakupie tylko jakiś nawilżacz powietrza i dobry termometr - -tak na poczatek. potem dojdą pieluchy, kosmetyki, słoiczki, mleka modyfikowane no i zabawki......brrr
ja miałam wczoraj telefon od położnej środowiskowej z zaproszeniem na obowiązkowe przeszkolenie przedporodowe:)) trochę się usmiałam ale ponoć nie zwlania mnie z wizyty fakt, że bedzie to mój drugi poród i tak 15.02 wędruje do przychodni na pogadankę:) - zobaczymy jak to będzie (NFZ rzucił chyba pieniązki na profilaktykę ciązy - choć mogliby raczej badania dofinansować). 07.02 a potem 15.02 czeka mnie też połówkowe - pierw u swojego ginka z nfz a potem w invicie (280 zł - oszaleli chyba) mam nadzieje, że wszystko bedzie oki.
co do kupowania rzeczy to na szczęście wszystko mamy po adasiu - trochę kosztów odeszło- zakupie tylko jakiś nawilżacz powietrza i dobry termometr - -tak na poczatek. potem dojdą pieluchy, kosmetyki, słoiczki, mleka modyfikowane no i zabawki......brrr
no ja niestety właśnie się dowiedziałam że mąż jednak nie ma pracy ehhhh :( firma nie ma na razie żadnych zleceń... od jakiegoś czasu szukamy już nawet wyjazdów za granicę choć chciałabym żeby został przy mnie, ale bez kontaktów ani rusz żeby coś załatwić grrrrr nie mogę więc nic kupić , bo jesteśmy pod wielką kreską :( szkoda gadać... a myślałam że będzie dobrze heh... musiałam się wygadać bo mi smutno i źle...
fasolek - ale ma pracę, więc nie musicie się zapewne martwić że czegoś Wam zabraknie... mój Dostał ofertę od znajomego w Niemczech u jakiegoś polaka, na czarno - 4 Euro na godzinę z tego musiałby się jeszcze wyżywić i zapłacić za mieszkanie... zarobił by jakieś 2800 w przeliczeniu na polskie. minus utrzymanie za granicą to przecież praktycznie nic nie zostaje. tyle co by go nie było w domu i przesłałby 500 zł... :( paranoja jakaś :( załamka ehhh...
samemu nic nie zdziała - pracuje przy wykończeniach mieszkań od ponad 10 lat, ale zawsze na zleconych pracach. Teraz, gdy ludzie mają coraz mniej kasy niestety pracy też jest coraz mniej, firma w której pracuje się sypie i tak to wygląda... Szukam mu pracy za granica na necie, ale nigdy nie wiadomo czego się spodziewać po takich ogłoszeniach... Pewnie wiele z nich to ściema... Kumpel tak pojechał do Niemiec - okradli go ze wszystkiego i zostawili w polu... 3 dni wracał do domu bez niczego.. :(
Znacie może jakąś solidną firmę do której można się zwrócić z pytaniem o pracę za granicą ???? Bo w Polsce ciężko...
Znacie może jakąś solidną firmę do której można się zwrócić z pytaniem o pracę za granicą ???? Bo w Polsce ciężko...
Lalinek, pisz śmiało, moze akurat któras z nas coś usłyszy i będziemy w stanie Ci pomóc.
Niestety czasy są ciężkie :(.
Może póki co niech mąż szuka tez w Polsce, chociaż wiadomo, że lepiej cokolwiek bo bez tego ani rusz.
3 maj się jakoś to będzie
Też sie martwie o te pieniążki za 2 miesiące zostane bez pieniędzy bo nie będę miała macierzyńskiego a umowa się skonczy i nie wiem czy damy rade z jedną wypłata i wynajmowanym mieszkaniem i dzidzią...boje się o tym myśleć.
Niestety czasy są ciężkie :(.
Może póki co niech mąż szuka tez w Polsce, chociaż wiadomo, że lepiej cokolwiek bo bez tego ani rusz.
3 maj się jakoś to będzie
Też sie martwie o te pieniążki za 2 miesiące zostane bez pieniędzy bo nie będę miała macierzyńskiego a umowa się skonczy i nie wiem czy damy rade z jedną wypłata i wynajmowanym mieszkaniem i dzidzią...boje się o tym myśleć.
Lalinek a w jakim zawodzie twój mąż szuka pracy?
Wróciłam z zakupów- kurna drożyzna sama... przerażenie mnie ogarnęło. Byłam w HMie- tam jakieś ostatki wyprzedaży, więcej dla dziewuszek niż chłopców, W Cubusie są przeceny bodziaków z długim rękawkiem za 9 zł no i na koniec trafiłam do Tesco ale tam też już po wyprzedażach- generalnie tam to już wszystko w cenach jak w hmie i tych innych. Udało mi się dorwać komplet 5 bodziaków wychodzi ok 6 zł/szt ale generalnie wszystko meeeeeeega drogie.
Wiecie co ja nie wiem czy ja dobrze robie ale te bodziaki kupuje wszystkie na 0-3 i 3-6 msca zaczynając od rozm 62... bo te wszystkie mniejsze to mnie się zdaje ze założy tylko raz... średnio dzidź ma 56 cm po urodzeniu i coś tak na moją logikę dwa tygodnie i będzie 60... da się rękawki podwijać w razie co? hehehe
[/url]
[/url]
Wróciłam z zakupów- kurna drożyzna sama... przerażenie mnie ogarnęło. Byłam w HMie- tam jakieś ostatki wyprzedaży, więcej dla dziewuszek niż chłopców, W Cubusie są przeceny bodziaków z długim rękawkiem za 9 zł no i na koniec trafiłam do Tesco ale tam też już po wyprzedażach- generalnie tam to już wszystko w cenach jak w hmie i tych innych. Udało mi się dorwać komplet 5 bodziaków wychodzi ok 6 zł/szt ale generalnie wszystko meeeeeeega drogie.
Wiecie co ja nie wiem czy ja dobrze robie ale te bodziaki kupuje wszystkie na 0-3 i 3-6 msca zaczynając od rozm 62... bo te wszystkie mniejsze to mnie się zdaje ze założy tylko raz... średnio dzidź ma 56 cm po urodzeniu i coś tak na moją logikę dwa tygodnie i będzie 60... da się rękawki podwijać w razie co? hehehe
[/url]
[/url]
Lalinek, a co konkretnie z wykończeniówki?
Mąż ma swoje narzędzia? Czy w razie co wystawi też fakturę?
Moja Marysia urodziła się 56 długa ale miała 3200 i ubranka 56 przez jakieś 2 tygodnie na nią były akurat. 62 za duże. Ale to bardzo krótki czas i można go jakoś przeżyć w większym ubranku.
Mąż ma swoje narzędzia? Czy w razie co wystawi też fakturę?
Moja Marysia urodziła się 56 długa ale miała 3200 i ubranka 56 przez jakieś 2 tygodnie na nią były akurat. 62 za duże. Ale to bardzo krótki czas i można go jakoś przeżyć w większym ubranku.
część narzędzi ma swoich, ale nie wszystko bo nie pracował sam. Otworzyć działalność ma zamiar więc pewnie za jakiś czas mógłby faktury wystawać. a z wykończeniówki to nie wiem jak to opisać, ale wiem że mówił mi zawsze że robił już chyba wszystko. Pracuje ponad 10 lat więc wiele rzeczy przeszło przez jego ręce... kafle, ściany, podłogi, różne tynki, zabudowy, podwieszane konstrukcje, nie wiem co jeszcze :)
bosz... 2 tygodnie... :) maluszki tak szybko rosną... :) moja Julia (taki wybraliśmy imię) nie daje mi dziś spokoju :) ma dzień rozrabiaka :)
bosz... 2 tygodnie... :) maluszki tak szybko rosną... :) moja Julia (taki wybraliśmy imię) nie daje mi dziś spokoju :) ma dzień rozrabiaka :)
Lalinek, a nie chciał by może mąż przyjąć drobnego zlecenia? Mam od trzech lat do zabudowania w jakiś ciekawy sposób piec dwufukcyjny w łazience, pomysłów było wiele ale skończyło się na bebechach na wierzchu...jakby co, to szczegóły mogę napisać na priva.
A, no i będę gadać ze znajomymi, o zagranicy ostatnio słyszałam tylko o stoczni w Norwegii, teść się nawet przymierzał ale zrezygnował.
A, no i będę gadać ze znajomymi, o zagranicy ostatnio słyszałam tylko o stoczni w Norwegii, teść się nawet przymierzał ale zrezygnował.
Mrówkaa trzymam kciuki, na pewno wszystko dobrze się zakończy! :))
Lalinek nie zazdroszcze, mówią że pieniądze szczescie nie daja...a gówno prawda!
Ja też się trochę boję co to bedzie po macieżyńskim jak nie bede miała gdzie wracać....Trzeba bedzie szukać nowej roboty...dlatego jutro idę małą wpisać na listę oczekujących do żłobka...
Lalinek nie zazdroszcze, mówią że pieniądze szczescie nie daja...a gówno prawda!
Ja też się trochę boję co to bedzie po macieżyńskim jak nie bede miała gdzie wracać....Trzeba bedzie szukać nowej roboty...dlatego jutro idę małą wpisać na listę oczekujących do żłobka...
Oooo, ile wpisów do nadrobienia :)
Też się zastanawiam nad zapisami do żłobka, ale mój kolega zapisywał dziecko w połowie ciąży i nadal czeka w kolejce, a mała ma już ponad roczek :-/ Więc szanse raczej są marne na państwowy...
W każdym razie mi będzie zależało na powrocie do mojej pracy,więc trzeba będzie zapewnić malutkiej prędzej czy później jakąś opiekę. A na pewno nikt z rodziny nie będzie mógł mi pomóc w tej kwestii, przynajmniej nie w pełnym wymiarze, bo wszyscy dziadkowie są aktywni zawodowo.
W Lidlu byłam ale dopiero dziś, na Oruni Górnej, pamki co prawda były, ale za 45 zł :-/ Sama miałam ochotę na zrobienie zapasu z małych rozmiarów, choć z drugiej strony słyszałam, że na początku dla niemowlaczka można kupować jakieś zwykłe, dopóki mało się wierci, to nie stanowi to wielkiej różnicy jaka firma, nie wiem czy to prawda?
Też się zastanawiam nad zapisami do żłobka, ale mój kolega zapisywał dziecko w połowie ciąży i nadal czeka w kolejce, a mała ma już ponad roczek :-/ Więc szanse raczej są marne na państwowy...
W każdym razie mi będzie zależało na powrocie do mojej pracy,więc trzeba będzie zapewnić malutkiej prędzej czy później jakąś opiekę. A na pewno nikt z rodziny nie będzie mógł mi pomóc w tej kwestii, przynajmniej nie w pełnym wymiarze, bo wszyscy dziadkowie są aktywni zawodowo.
W Lidlu byłam ale dopiero dziś, na Oruni Górnej, pamki co prawda były, ale za 45 zł :-/ Sama miałam ochotę na zrobienie zapasu z małych rozmiarów, choć z drugiej strony słyszałam, że na początku dla niemowlaczka można kupować jakieś zwykłe, dopóki mało się wierci, to nie stanowi to wielkiej różnicy jaka firma, nie wiem czy to prawda?
Lalinek moi rodzice będą na czasie jechali do Niemiec i ojciec ma też pracować w jakiś takich pracach remontowych więc jak coś będę wiedziała dam znać ale póki co konkretny termin ich wyjazdu nie jest jeszcze znany. Ale trzymajcie się dzielnie będzie dobrze.
U nas też nie wiadomo jak będzie, bo mojego faceta praca staje się coraz bardziej nieopłacalna i nie długo tylko zarobi tylko na wydatki związane z nią yhhhhhhhhh
Mi też umowa się kończy za miesiąc...
Co do żłobków to ja już zapisałam swoje maleństwo na początku listopada do dwóch punktów i teraz co miesiąc chodzimy podpisywać listę obecności i nawet udało wspiąć się o jakieś 30 miejsc czyli zajmujemy 270!!!! Rewelacja, a później się dziwią, że tak mało dzieci się rodzi.
Ciuszki kupuje też od rozmiaru 62, na 56 mam dwie pary bodziaków i raczej nic więcej nie będę dokupowała, bo tak jak mówicie dziecko szybko rośnie, a i nawet nie wiadomo czy się nie urodzi duże, że w 56 nie wejdzie.
W Lidlu też wielka promocja pampki po 39.90 a jak się w rzeczywistości okazało 44.90
U nas też nie wiadomo jak będzie, bo mojego faceta praca staje się coraz bardziej nieopłacalna i nie długo tylko zarobi tylko na wydatki związane z nią yhhhhhhhhh
Mi też umowa się kończy za miesiąc...
Co do żłobków to ja już zapisałam swoje maleństwo na początku listopada do dwóch punktów i teraz co miesiąc chodzimy podpisywać listę obecności i nawet udało wspiąć się o jakieś 30 miejsc czyli zajmujemy 270!!!! Rewelacja, a później się dziwią, że tak mało dzieci się rodzi.
Ciuszki kupuje też od rozmiaru 62, na 56 mam dwie pary bodziaków i raczej nic więcej nie będę dokupowała, bo tak jak mówicie dziecko szybko rośnie, a i nawet nie wiadomo czy się nie urodzi duże, że w 56 nie wejdzie.
W Lidlu też wielka promocja pampki po 39.90 a jak się w rzeczywistości okazało 44.90
ojejej, ale naskrobałyście w tak krótkim czasie ;)
dziś ide na wizytę, ciekawe jaki duży jest już ten nasz bąbelek :)
ja mam sporo ciuszków na 56 i nawet mniejszych. przy pierwszym dziecku tez kupowałam od rozmiaru 62, a okazało się że Jasiek ważył nieco ponad 3 kg i mierzył niby 56, a te ciuszki rozmiaru 62 były duuużo za duże. i mąż musiał gnać czym prędzej na zakupy :) do tego mały ulewał, więc przebierania i prania było sporo.
dziś ide na wizytę, ciekawe jaki duży jest już ten nasz bąbelek :)
ja mam sporo ciuszków na 56 i nawet mniejszych. przy pierwszym dziecku tez kupowałam od rozmiaru 62, a okazało się że Jasiek ważył nieco ponad 3 kg i mierzył niby 56, a te ciuszki rozmiaru 62 były duuużo za duże. i mąż musiał gnać czym prędzej na zakupy :) do tego mały ulewał, więc przebierania i prania było sporo.
jak ja wam zazdroszczę dziewczyny że macie już tyle za sobą... ja nawet nigdy nie trzymałam noworodka na rękach a niedługo mam urodzić małego człowieczka... :) czasem jak tak sobie myślę to jestem przerażona, potem myślę że nie będzie tak źle.. póki nie wejdę np do Akpolu... wchodze i czarna magia :) nie wiem nawet co powinnam kupić, od czego zacząć, co będzie mi lub dziecku niezbędne :) myślę że jak już przyjdzie czas zakupów to jakoś się ogarnę i będę wiedziała - pojadę z mamą :) musze sobię kupić książkę o której pisałyście... na pewno jak ją przeczytam będę się czuła spkojniej :)
Mamuśka właśnie zbieram sie jak sójka za morze z tą szkoła :/
Nie moge sie wybrać i chyba w końcu dzisiaj się zbiorę i zahaczę i żłobek i szkołę ;)
Ja też sie troche boję jak sobie poradzę z tym małym "stworkiem", a czytanie książek to niestety nie to samo co praktyka ;)
Ale mogę Wam polecic książkę Pawła Zawitkowskiego "Mamo tato co ty na to". Ostatnio mój tata mi ją kupił i można na prawdę duzo ciekawych rzeczy w niej znaleźć...oczywiście to raczej książka dla początkujących mamusiek ;)
Nie moge sie wybrać i chyba w końcu dzisiaj się zbiorę i zahaczę i żłobek i szkołę ;)
Ja też sie troche boję jak sobie poradzę z tym małym "stworkiem", a czytanie książek to niestety nie to samo co praktyka ;)
Ale mogę Wam polecic książkę Pawła Zawitkowskiego "Mamo tato co ty na to". Ostatnio mój tata mi ją kupił i można na prawdę duzo ciekawych rzeczy w niej znaleźć...oczywiście to raczej książka dla początkujących mamusiek ;)
Lalinek, ja też przed Maryśką nie trzymałam kilkugodzinnego noworodka na rękach. A w szpitalu od razu chcą, żebyś sama wszystko robiła przy maluchu, ale to mobilizuje...po którejś przewiniętej pieluszce stwierdzasz, że to łatwizna ;)
Faktycznie, bodziaków i jakiegoś dołu warto mieć sporo na początek, bo dziecię często ulewa, kupki też się wylewają poza pieluchę, więc często się przebiera.
Faktycznie, bodziaków i jakiegoś dołu warto mieć sporo na początek, bo dziecię często ulewa, kupki też się wylewają poza pieluchę, więc często się przebiera.
zgadzam się z poprzedniczką:) ja przed Adasiem tez stroniłam od obcych maluchów - ale co swój to swój - instrukcję obslugi ma się zakodowaną:) choć nie powiem - spociłam się jak mysz w szpitalu, kiedy kazali mi samej przebrac małego w czyste ubranka- jeszcze do tego szpitalne zakłądane przez główkę- brrr....:)
hej dziewczyny!!!ja tez nigdy calego dnia nie spedzilam z malym dzieciaczkiem,ale pare godzin mi sie udawalo,mam nadzieje,ze majac swojego malego czlowieczka bede w stanie sama wszystko zrobic no i,ze bede potrafila rozpoznac jego placz,kiedy jest glodny,a kiedy trzeba zmienic pieluszke achhh,tak mnie jakos wzielo:)
Byłam przed chwilą w Auchanie i są 5 i 7 packi bodziaków, za 17 i 20 zł, różne rozmiary. Jakaś wyprzedaż. Całkiem niezłe jak na tą cenę, bo już wypakowałam ;)
odpoczywajcie dziewczyny ile sie da :)
oj pamiętam jak sie bałam jak mi przynieśli w szpitalu Jaśka, nie wiedziałam co mam z nim zrobić, jak trzymać, ubierać,karmić, przewijać, nawet nie wiedziałam jak założyć pampersa. z czasem będziecie mistrzyniami świata w tych wszystkich czynnościach.
nasz maluszek waży 300 g, raczej będzie wagi piórkowej ;) a tak to wszystko dobrze :) delikatnie kopie, uaktywnia się wieczorem.
mnie coraz bardziej bolą plecy, a brzuch jak więcej pochodzę np spacer z Jaśkiem.
a co do książki Tracy Hogg, to mozna sobie poczytać. jak się okazuje kazde dziecko jest inne i w naszym przypadku żadne z zasad tej Pani sie nie sprawdziły.
oj pamiętam jak sie bałam jak mi przynieśli w szpitalu Jaśka, nie wiedziałam co mam z nim zrobić, jak trzymać, ubierać,karmić, przewijać, nawet nie wiedziałam jak założyć pampersa. z czasem będziecie mistrzyniami świata w tych wszystkich czynnościach.
nasz maluszek waży 300 g, raczej będzie wagi piórkowej ;) a tak to wszystko dobrze :) delikatnie kopie, uaktywnia się wieczorem.
mnie coraz bardziej bolą plecy, a brzuch jak więcej pochodzę np spacer z Jaśkiem.
a co do książki Tracy Hogg, to mozna sobie poczytać. jak się okazuje kazde dziecko jest inne i w naszym przypadku żadne z zasad tej Pani sie nie sprawdziły.
Jasiek skacze jeszcze mocno po Pepsi/Coli ;)
Zauważyłam ciekawą prawidłowość - jak ja kładę rękę na brzuch to Młody sobie kopie, ale jak tatuś chce go pogłaskać robi się spokój :D Podobnie było zresztą kiedyś z Marysią...szkoda, że to nie zostaje na dłużej ;)
Zauważyłam ciekawą prawidłowość - jak ja kładę rękę na brzuch to Młody sobie kopie, ale jak tatuś chce go pogłaskać robi się spokój :D Podobnie było zresztą kiedyś z Marysią...szkoda, że to nie zostaje na dłużej ;)
moje synostwo najkochańsze kopie po posiłkach i jak sobie siedze spokojnie i nic nie robie. Prawie cały czas, także mrówka wcale ci się nie dziwie że się martwisz. Być może jest tak że dziecie fiknęło inaczej i po prostu nie czujesz. NAjlepiej idź do lekarza, niech sprawdzi, uspokoisz się.
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
Mrówka, może dzidzia faktycznie zmieniła pory aktywności albo pozycję, ale zamiast się denerwować faktycznie najlepiej odwiedzić lekarza - albo chociaż zadzwonić i zapytać.
Ja też pamiętam jak się strasznie bałam żeby nie zrobić Szymkowi jakiejś krzywdy. Ale na położnictwie w pokoju trafiłam na bardzo sympatyczną dziewczynę, która już jedno dziecko odchowała i często powtarzała to, co wcześniej usłyszała od kogoś z rodziny: "małe dzieci są z żelaza i silikonu i bardzo trudno zrobić im krzywdę". Trochę mnie to ośmieliło. A poza tym, jak trzeba, to dość szybko człowiek dochodzi do wprawy.
Ja też pamiętam jak się strasznie bałam żeby nie zrobić Szymkowi jakiejś krzywdy. Ale na położnictwie w pokoju trafiłam na bardzo sympatyczną dziewczynę, która już jedno dziecko odchowała i często powtarzała to, co wcześniej usłyszała od kogoś z rodziny: "małe dzieci są z żelaza i silikonu i bardzo trudno zrobić im krzywdę". Trochę mnie to ośmieliło. A poza tym, jak trzeba, to dość szybko człowiek dochodzi do wprawy.
ja czytam od rana o bólach... pół nocy nie spałam.. po tak krótkim spacerze najpierw tylko ból podbrzusza, potem skurczona macica, bo podbrzusze miałam jak kamień i to przez długi czas... dopiero 2 godziny po zażyciu nospy trochę przeszło... ale pobolewa i teraz.. nie pierwszy raz takie coś miałam... i to zawsze gdy się przejdę :( bez przesady żebym po 15 minutach spaceru miała takie rzeczy.. następnym razem nie będę czekać - pojadę na patologię. myślę że to będzie uzasadnione...
hej dziewczyny,ja sie wybieram do lekarza 8.02 i musze pamietac o tym zaswiadczeniu do szkoly rodzenia i zapytam sie jak to dokladnie jest z tymi r******i maluszkow,mi sie wydaje,ze one maja jeszcze troszke miejsca i dlatego czujemy,a przynajmniej ja czuje ruchy pozno wieczorkiem,czasami popoludniu,a tak,albo dzidzius sobie spi,albo sie kreci i sobie kopie w puste przestrzenie:P co nie zawsze dla mnie jest odczuwalne
Ja kopniaczki tylko raz czułam i to 2 tygodnie temu teraz cisza :( Jutro mam wizytę u lekrza mam nadzieję, że mnie uspokoi i że wszystko będzie w porządku. Trzymajcie za nas kciuki :) no i żeby płeć potwierdził ;)
Do szkoły rodzenia trzeba mieć jakieś skierowanie / zaświadczenie ??
Orientujecie się może czy dziecko musi być zameldowane w dzielnicy, mieście w którym chce uczeszczać do żłobka państwowego?
Do szkoły rodzenia trzeba mieć jakieś skierowanie / zaświadczenie ??
Orientujecie się może czy dziecko musi być zameldowane w dzielnicy, mieście w którym chce uczeszczać do żłobka państwowego?
no tak, tylko Mrówka wcześniej pisała że coś tam nie tak było z płytkanmi krwi prawda? To chyba powinna być szczególnie wyczulona na jakiekolwiek niepokojące objawy. Ja- panikara poszłabym do gina jakbym nie czuła jeden dzień. Ja ci kochana radze iśc od gina- uspokoisz się przynajmniej. Bo z nerwów to można oszaleć
Dopisuje sie bo znam juz plec:-)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca-CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca-CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
Witam dodam płeć na 99% będzie ponownie facecik :)
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca -SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca-CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
Janka2 - 29 kwietnia
Emilkaaa - 7 maja
Effcia - 8 maja - CÓRKA
Assegai - 11 maja - SYN
Marciocha - 11 maja - CÓRKA
d@nte - 13 maja - SYN
Martam - 13 maja
Mama.wyczekana - 16 maja
Maga79 - 18 maja - SYN
kasiulkaa - 24 maja - CÓRKA
Lalinek - 30 maja - CÓRKA
moniczka22 - 30 maja
Mrówka - 1 czerwca - SYN
Mamuśka1- 2 czerwca - CÓRKA
fasolek - 6 czerwca - SYN
agawcia - 8 czerwca
gaba - 13 czerwca -SYN
magdaxv - 16 czerwca - SYN
madzia 16/17 czerwca
Agusiaa - 19 czerwca - CÓRKA
agawierzbowska -21 czerwca-CÓRKA
Grosik- 23 czerwca - CÓRKA
Paulina1010 - 23 czerwca - SYN
tangerine - 24 czerwca
aga87 -26 czerwca
ryba_gda - 27 czerwca - SYN
Gosiks1 - 28 czerwca
mona__g - 3 lipiec
Kasiorek555- 7 lipiec
agawierzbowska - co za bezsens... ja miałam już chyba 5 czy 6 z tymi 4d włącznie. pewnie jak większość z nas. nie dbają u Was o ciężarne.. a prywatnie pewnie sporo kasy kosztuje wizyta. zresztą u nas prywatnie też tanio to nie jest... ale z tego co wiem to nawet jak ktoś korzysta z NFZ to lekarze robią więcej niż 3 USG. ja mam pakiet medyczny - firma nam zasponsorowała więc nie mogę narzekać bo nie mam na co.
mi lekarz dał zaświadczenie że mogę uczestniczyć w SR, ale nie bardzo mam się zgadzać na ćwiczenia jak będę się źle czuła.
mi lekarz dał zaświadczenie że mogę uczestniczyć w SR, ale nie bardzo mam się zgadzać na ćwiczenia jak będę się źle czuła.
Hej dziewczyny ale sie rozpisałyście :) mnie kilka dni nie było a tu tyle do czytania :)
Gratuluje dziewczyną poznania płci ja musze czekać do 16.02...może wtedy mi powie lekarz.
No dużo wątek tutaj poruszyłyście i nie nadąża za odp.
Co do kasy to faktycznie szcześcia nie dają ale bez nich cieżko sie żyje...sami mieliśmy z mężem kilka kryzysów i bez pomocy rodziny sie nie obeszło.
co do ciuszków to ja kupiłam malutkuie do szpitala a w domu miałam od rodziny pozbierane bardzo dużo ciuszków..oczywiście odziwedzający nas goście takzę kupowali body,spiochy.także nie kupujcie dziewczyny zbyt wiele no ewentualnie jak byście miały później możliwość dania lub sprzeania dalej ciuchów w rodzinie.jeżeli patrzycie na kase to lepiej teraz oszczędzać na tym co sie da...Pozdrawiam
Gratuluje dziewczyną poznania płci ja musze czekać do 16.02...może wtedy mi powie lekarz.
No dużo wątek tutaj poruszyłyście i nie nadąża za odp.
Co do kasy to faktycznie szcześcia nie dają ale bez nich cieżko sie żyje...sami mieliśmy z mężem kilka kryzysów i bez pomocy rodziny sie nie obeszło.
co do ciuszków to ja kupiłam malutkuie do szpitala a w domu miałam od rodziny pozbierane bardzo dużo ciuszków..oczywiście odziwedzający nas goście takzę kupowali body,spiochy.także nie kupujcie dziewczyny zbyt wiele no ewentualnie jak byście miały później możliwość dania lub sprzeania dalej ciuchów w rodzinie.jeżeli patrzycie na kase to lepiej teraz oszczędzać na tym co sie da...Pozdrawiam
mrówka Ty i tak spokojna jesteś - ja na Twoim miejscu bym chyba oszalała... z wiedzą którą masz o swoim zdrowiu i z ciszą w brzuchu - jak nic bym zwariowała już po pierwszym dniu. Podziwiam Cię że zachowujesz spokój i wytrzymałaś tak długo... ja już 10 razy byłabym sprawdzić...
3maj się i bądź spokojna - musi być dobrze :)
3maj się i bądź spokojna - musi być dobrze :)
Mrówka na pewno wszystko jest ok, ten etap ciąży jeszcze nie oznacza regularnych ruchów maluszka. Potem trzeba liczyć czy się rusza odpowiednią ilość razy na dobę.
Lalinek, nie oszalałabyś bo nie masz wyboru tylko musisz czekać. U nas w tej ciąży gin w 16 tc stwierdził sporo torbieli w głowie dziecka. I co my mogliśmy zrobić. NIC. Tylko ew. układać plan na życie z dzieckiem chorym i nic więcej. Po 4 tygodniach niepewności się okazało że torbiele się wchłonęły i nie ma innych oznak choroby genetycznej.
Mrówce trzeba spokoju i czasu dla siebie :) Reszta jest poza nami
Lalinek, nie oszalałabyś bo nie masz wyboru tylko musisz czekać. U nas w tej ciąży gin w 16 tc stwierdził sporo torbieli w głowie dziecka. I co my mogliśmy zrobić. NIC. Tylko ew. układać plan na życie z dzieckiem chorym i nic więcej. Po 4 tygodniach niepewności się okazało że torbiele się wchłonęły i nie ma innych oznak choroby genetycznej.
Mrówce trzeba spokoju i czasu dla siebie :) Reszta jest poza nami
no tak, tyle ze inaczej sprawa się ma kiedy lekarz straszy chorobami genetycznymi a tu się zrobić nie da już nic oprócz czekania a inaczej jak się nie czuje ruchów i jeżeli nie daj boże cos jest nie tak to najważniejsza jest szybka reakcja i czekać tu nie można. JA podobnie jak Lalinek, o czym pisałam wyzej, poszłabym po jednym dniu juz.
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
mój lekarz uczulał mnie na to żeby pilnować ruchów. nie na tyle oczywiście żeby szaleć jak nie czuję nic przez 5 godzin - nie przesadzajmy. każda z nas ma swoje problemy i ciesze sie bardzo effcia że Twoje dziecko będzie zdrowe. To wielkie szczęście. Wiem że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale niektórym możemy też zapobiec. Ja muszę uważać na napinanie i skurcze macicy i boję się że nie rozróżnię tego. napinanie może się zdarzać, ale ze skurczami od razu musze jechać na patologię. Jak je rozpoznać ?? nie mam pojęcia - podbrzusze boli i twardnieje jak kamień co jakiś czas albo na dłuższy czas... nie wpłynę na zdrowie mojego maluszka, ale mogę zapobiec rozwarciu szyjki jeśli w porę zareaguję...
Kurcze, tak mówicie o tych r******h, ja dopiero od kilku dni jestem pewna na 100%, że to co czuję to dzidziol, a nie np. mój żołądek. Ale są to na tyle delikatne smyrania, że zanim zdążę pomyśleć, że coś poczułam, już to uczucie znika.
Lekarz mi mówił, że pierwsza ciąża ma to do siebie, że ruchy czuje się później i że są często słabiej odczuwalne. A o jakiejś powtarzalności czy obserwacji ruchów to będzie można mówić dopiero za kilka tygodni, ok.27-28 tyg.
Lekarz mi mówił, że pierwsza ciąża ma to do siebie, że ruchy czuje się później i że są często słabiej odczuwalne. A o jakiejś powtarzalności czy obserwacji ruchów to będzie można mówić dopiero za kilka tygodni, ok.27-28 tyg.
ja czuje od 17 tygodnia ciąży i to bez żadnych wątpliwości, od razu kopniaki, powtarzalne, o podobnych godzinach. Teraz (zaczęty 27 tydz) doszło takie uczucie smyrania od środka, ale generalnie przez caly dzień co jakiś czas dajmy na to co ok. godzine dzidziek pojedynczym kopniakiem daje znać ze tam jest ;-) A szaleć zaczyna jak coś zjem, rano jak wstane i leżę jeszcze w łóżku i na wieczór kiedy zalegam w wyrku. Nie są to absolutnie ruchy słabsze, wręcz przeciwnie cały brzuch "tańczy".
tylko ze każda z nas przeżywa ciąże i odczuwa dziecko na swój własny, indywidualny sposób więc raczej o jakich uogólnieniach nie możemy mówic ;-)
[/url]
[/url]
tylko ze każda z nas przeżywa ciąże i odczuwa dziecko na swój własny, indywidualny sposób więc raczej o jakich uogólnieniach nie możemy mówic ;-)
[/url]
[/url]
no ja czuję od 20 tc i to intensywnie. kopie co kilka godzin, czasem co godzinę. wali czasem tak mocno że aż zaboli. każdy kto dotknie brzucha poczuje kopniak gdy mała szaleje. Assegai tak jak mówisz - brzuch tańczy. jak siedze za bardzo skurczona to od razu dostaję kopniaka, żebym zmieniła pozycję bo ciasno :)
mi lekarz powiedział i tak też wyczytałam że od ok 21 tc powinnam czuć regularne ruchy dziecka. tak też w moim przypadku jest. kazano mi reagować gdy dziecko nie będzie kopać przez dłuższy czas. Tak wygląda mój przypadek i to co mi powiedział lekarz. z tego co czytałam od dziewczyn to wiele z nas poczuło ruchy do 22 tc czyli "książkowo"... Każda z nas jest jednak inna więc uogólniać na pewno nie możemy. Jeśli lekarze mówią że jest okej, to my, laicy możemy sobie tylko pogdybać :)
mi lekarz powiedział i tak też wyczytałam że od ok 21 tc powinnam czuć regularne ruchy dziecka. tak też w moim przypadku jest. kazano mi reagować gdy dziecko nie będzie kopać przez dłuższy czas. Tak wygląda mój przypadek i to co mi powiedział lekarz. z tego co czytałam od dziewczyn to wiele z nas poczuło ruchy do 22 tc czyli "książkowo"... Każda z nas jest jednak inna więc uogólniać na pewno nie możemy. Jeśli lekarze mówią że jest okej, to my, laicy możemy sobie tylko pogdybać :)
Ja pierwsze ruchy poczulam rowno w 16 tc i na poczatku moja lekarka nie chciala mi wierzyc,ze juz czuje,ale pozniej bylo tak samo tylko intensywniej,ale bylo to takie smyranie od srodka,od okolo 20tc poczulam kopniaczki i ja np czuje je praktycznie tylko wieczorami,czasami zdarzy sie pare w ciagu dnia,ale niezbyt duzo,ale ostatnio jak siedzialam dluzej to znaczy do 1 w nocy to wtedy niezle oberwalam,w moim przypadku jest tak,ze jak wstaje w nocy do lazienki to wtedy czuje,wiec moj dzidzius uaktywnia sie noca:)co dzidzius to inaczej:)
Ja mam dziś taki dzień mega "kopiący", ale ogólnie Jasiek kopie dużo więcej i mocniej niż jego siostra.
kochana jeszcze nic nie jest przesądzone, ja też tak miałam puste jajo plodowe do 9 tyg i krwawienia, a w 9 tygodniu się okazalo że jednak dzidzia jest bo poprostu owulacja była później niź oni to wyliczają.
Wiem jakie to nerwy bo sama to przeżyłam, ale będzie dobrze zobaczysz. Brałam duphaston i luteine
Wiem jakie to nerwy bo sama to przeżyłam, ale będzie dobrze zobaczysz. Brałam duphaston i luteine
hej hej:)
też myślę, że ruchy dziecka to indywidualna sprawa dziecka i mamusi. u nas w brzuszku jest mały leniuszek- chyba ma to po mnie:). Ja ruchy pierwsze poczułam późno, i nadal nie czuje natarczywego kopania, tylko co jakiś czas delikatne kopnicie, za to dość często czuję pobolewanie w brzuchu po jednej albo drugiej stronie,ale lekarz powiedział, że to w miare normalne, więc nie panikuje.
też myślę, że ruchy dziecka to indywidualna sprawa dziecka i mamusi. u nas w brzuszku jest mały leniuszek- chyba ma to po mnie:). Ja ruchy pierwsze poczułam późno, i nadal nie czuje natarczywego kopania, tylko co jakiś czas delikatne kopnicie, za to dość często czuję pobolewanie w brzuchu po jednej albo drugiej stronie,ale lekarz powiedział, że to w miare normalne, więc nie panikuje.
a do mnie znowu przywedrowalo jakies paskudztwo ;/
od poniedzialku mam straszny kaszel mecze sie ;/ najgorzej w nocy no i nieraz w ciagu dnia; ;( bylam wczoraj na kontroli u gina i zapisal mi tabletki musujace ACC 600 i bioparox w areozolu.. mam nadzieje ze niebawem mi to przejdzie obawiam sie o maluszka, ze ten kaszel moze zaszkodzic ;(
od poniedzialku mam straszny kaszel mecze sie ;/ najgorzej w nocy no i nieraz w ciagu dnia; ;( bylam wczoraj na kontroli u gina i zapisal mi tabletki musujace ACC 600 i bioparox w areozolu.. mam nadzieje ze niebawem mi to przejdzie obawiam sie o maluszka, ze ten kaszel moze zaszkodzic ;(
właśnie jestem u swojej mamy. //stwierdziła że utyłam ;-) Kupiła mi bluzkę ciążową po czym rzekła że się w nią nie zmieszczę ;-) hahahah nooo suuuuper, kurna przecie w ciąży jestem ;-) Ale co tam błogo mi z moimi kg ;-) co prawda sama zauważyłam że mi brzuszek wysadziło przez ostatnie 2 tyg.
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
Kasiulkaaa zdrowka,ja mialam tez straszny kaszel i okazalo sie,ze to alergiczny,tez uaktywnial sie w nocy i pod wieczor,strasznie sie meczylam,moja gin kazala wybrac sie do pulmunologa,bo mowila,ze taki kaszel moze dzieciaczkowi zaszkodzic,miejmy nadzieje,ze po lekach troche Ci ulzy:) Assegai no naprawde dziwne,ze przytylas:P ja zreszta tez:P we wtorek sie zwaze u lekarza,bo na kazdej wadze mam inna wage,wiec trzymam sie tej u lekarza,i sie okaze ile poszlo do gory:)
Też kaszlę, piję miód, jem rutinoscorbin i wapno i mam nadzieję, że w końcu minie ;)
Ja mam ciągle poczucie gigantycznego brzucha, którego nie miałam w pierwszej ciąży...
Ja mam ciągle poczucie gigantycznego brzucha, którego nie miałam w pierwszej ciąży...
agawcia dostalam od pulmunologa leki wziewne i jakies tabsy,z tym,ze jedne z nich zawieraja mikro dawke sterydow,powiedzial mi,ze taka dawka jest dla dzidziusia bezpieczna,ale ja sie wstrzymalam z braniem tych lekow,po paru dniach mialam polowkowe i lekarka mnie odeslala zebym skonsultowala z lekarzem prowadzacym,cala procedura trwala jakies 2 tygodnie i zauwazylam,ze kaszel schodzi,wiec postanowilam w ogole nie brac tych lekow,wiec juz nie pytalam mojej lekarki,leki zostaly,ale mi przeszlo bez,choc troche to trwalo i sie niezle nameczylam
Hej Dziewczyny :)
Ja już po połówkowym :) Wszystko jest ok i już na pewno będzie córcia!!! Lekrz mówił, że jestem nieczuła, że nie czuje ruchów dziecka, bo mała się tak wierci, że nie można było jej uchwycić.
Wczoraj zabrałam swoją mamę na usg była zachwycona, że może pooglądać swoja pierwszą wnusie jeszcze przed jej narodzinami :)
Mała waży już jakieś 460 g i lekarz powiedział, że do porodu to myśli, że waga osiągnie 4 kg jak nic.
Miłego weekendu!!
Ja już po połówkowym :) Wszystko jest ok i już na pewno będzie córcia!!! Lekrz mówił, że jestem nieczuła, że nie czuje ruchów dziecka, bo mała się tak wierci, że nie można było jej uchwycić.
Wczoraj zabrałam swoją mamę na usg była zachwycona, że może pooglądać swoja pierwszą wnusie jeszcze przed jej narodzinami :)
Mała waży już jakieś 460 g i lekarz powiedział, że do porodu to myśli, że waga osiągnie 4 kg jak nic.
Miłego weekendu!!
A jaki rozmiar brałaś? Bo ja bym się wahała, między 74 a 80 cm. W tym wieku jak nasze dzieciaczki będą to między początkiem zimy a jej końcem mogą sporo podrosnąć.
Ja kilka rzeczy Jaśkowi kupiłam na przecenach ale to raczej tych letnich, ewentualnie wczesnojesiennych. Trochę też kupiłam chłopięcych od forumek, no i mam część po Marysi neutralnych także zapasik już jest :)
Ja kilka rzeczy Jaśkowi kupiłam na przecenach ale to raczej tych letnich, ewentualnie wczesnojesiennych. Trochę też kupiłam chłopięcych od forumek, no i mam część po Marysi neutralnych także zapasik już jest :)
U nas teraz sa super extra przeceny na wszystko dla dzieci i wczoraj bylam na malych zwiadach ale jeszcze nic nie kupuje bo chce sie upewnic jak bede jutro w polcsce ze napewno bedzie dziewczynka:-)A i musze powiedziec ze znalezlismy wozek ktoey jest teraz naszym numerem jeden:-)wyobrazcie sobie ze wazy tylko 11kg.juz z gondola:-)
http://cgi.ebay.co.uk/BABYSTYLE-OYSTER-TRAVEL-SYSTEM-3-1-CAR-SEAT-NEW-/400182046989?pt=UK_Baby_BabyTravel_Pushchairs_GL&hash=item5d2cb5710d
http://cgi.ebay.co.uk/BABYSTYLE-OYSTER-TRAVEL-SYSTEM-3-1-CAR-SEAT-NEW-/400182046989?pt=UK_Baby_BabyTravel_Pushchairs_GL&hash=item5d2cb5710d
co do kombinezonu to tak brałam w ramach 3 za 2 ale ta trzecia (najtańsza) była na paragonie z korektą a kombinezon na paraonie za cene 19.90. Brałam jeszcze jeden taki zestaw i tamten był też po normalnych cenach więc nie wydaje mi się żeby obniżali cene kombinezonu, raczej metka była nie przeklejona..
[/url]
[/url]
[/url]
[/url]
Mam trochę 56 ale więcej 62 cm.
Ja w tym tygodniu mam chyba z 6 fiolek krwi do wyciągnięcia bleee :/
Za tydzień lekarz.
Ja w tym tygodniu mam chyba z 6 fiolek krwi do wyciągnięcia bleee :/
Za tydzień lekarz.
Nie wiem jak u Was ale u mnie wicher tak daje czadu, że już dawno tak nie było....czuję się jak na szczycie Kasprowego w halny ;p
hej,ja juz po wizycie,wszystko dobrze,dzidzius duzy,no i jak narazie przytylam 2,6 kg,ciekawe na ilu kg sie skonczy:P,bo narazie mi sie podoba takie tycie:) co do ubranek to ja tez stawiam raczej na 62,ale na 56 tez chce troszke pokupowac,zeby na poczatek bylo,dziewczyny na nastepna wizyte mam zrobic glukoze,ale dokladnie sie nie zapytalam czy musi to byc zrobione w konkretnym tygodniu,orientujecie sie moze. Ciekawe jak tam mrowkaa,cos sie nie odzywa ostatnio.A co do wiatru to jest okropny,spac nie moglam..
Witam po weekendowo.
My w ramach relaksu skoczyliśmy do Warszawy odwiedzić znajomych, bo potem już pewnie czasu nie będzie i następna wizyta koło sierpnia wypadnie.
Córa rzuca się coraz mocniej a wieczorami to już szał. Ja za tydzień do gina ale nie do swojego, bo mój nogę złamał i do końca miesiąca na zwolnieniu.
Podobnie jak Assegai już wpadłam w 7 mc, szybko mi tym razem leci czas. A waga nadal minus, tylko teraz 3 :)
Ja już robię zakupy szpitalne w tym miesiącu, za miesiąc jakaś pościel i w kwietniu fotelik i baza.
Ja mam sporo ubranek na 56, pomimo że Adaś się urodził 59 cm długi, to chyba ponad miesiąc w 56 paradował(długie miał bardzo nóżki a takie chudzinki ).
My w ramach relaksu skoczyliśmy do Warszawy odwiedzić znajomych, bo potem już pewnie czasu nie będzie i następna wizyta koło sierpnia wypadnie.
Córa rzuca się coraz mocniej a wieczorami to już szał. Ja za tydzień do gina ale nie do swojego, bo mój nogę złamał i do końca miesiąca na zwolnieniu.
Podobnie jak Assegai już wpadłam w 7 mc, szybko mi tym razem leci czas. A waga nadal minus, tylko teraz 3 :)
Ja już robię zakupy szpitalne w tym miesiącu, za miesiąc jakaś pościel i w kwietniu fotelik i baza.
Ja mam sporo ubranek na 56, pomimo że Adaś się urodził 59 cm długi, to chyba ponad miesiąc w 56 paradował(długie miał bardzo nóżki a takie chudzinki ).
hej:)
a o mnie nikt się nie zapyta :)
matko , jaka ja jestem głodna, zjadłam dziś 2 kubki z musli, 3 kiwi, pomarańcza i kubek truskawek z jogurtem i nadal głodna jestem, zaraz idę robić sobie frytki na obiad, bo mnie już skręca z głodu. Podejrzewam, że na następnej wizycie u gina okaże się, że dobre kolejne 3 kg przytyłam:(
a o mnie nikt się nie zapyta :)
matko , jaka ja jestem głodna, zjadłam dziś 2 kubki z musli, 3 kiwi, pomarańcza i kubek truskawek z jogurtem i nadal głodna jestem, zaraz idę robić sobie frytki na obiad, bo mnie już skręca z głodu. Podejrzewam, że na następnej wizycie u gina okaże się, że dobre kolejne 3 kg przytyłam:(
witam kaasik tutaj,ja w wyborze szkoly rodzenia w Gdansku Ci nie pomoge,moze dziewczyny sie odezwa,a co do zakupow ja jeszcze zadnych nie poczynilam,bo mi zabronili:P ale ostatnio kolezanka mi zaproponowala,ze za tydzien z Anglii przyjezdza z cala pusta torba,wiec zakupow mi narobi,juz sie nie moge dozcekac tego ogladania:)
udało mi sie wyjść na chwilę...
ja dziś pojechałam w trybie pilnym do lekarza... ból i skurcze tak mnie niepokoiły od kilku dni że nie wytrzymałam - no i klops... leżenie i zakaz wychodzenia... no i skierowanie do poradni diabetologicznej... :( no to mam - zostałam przykuta do łóżka...
tez martwi mnie to, że mrówka się nie odzywa...
pozdrawiam
ja dziś pojechałam w trybie pilnym do lekarza... ból i skurcze tak mnie niepokoiły od kilku dni że nie wytrzymałam - no i klops... leżenie i zakaz wychodzenia... no i skierowanie do poradni diabetologicznej... :( no to mam - zostałam przykuta do łóżka...
tez martwi mnie to, że mrówka się nie odzywa...
pozdrawiam
fasolek, ja oczywiście żartowałam, ale faktycznie niech mrówka się odezwie co u Niej, co u nich, oby wszystko dobrze.
a czemu masz zakaz kupowania ubranek?
kasia- fajnie, ze babcie u Ciebie tak szaleją, u nas żadna nie szaleje, więc ja zaczynam powoli zbierać kolekcje dla mojej kruszynki :)
zjadłam 2 porcje frytek, jeszcze jedna mi została,ale to troche później, bo do wieczora będę jeszcze 100 razy głodna :)
a czemu masz zakaz kupowania ubranek?
kasia- fajnie, ze babcie u Ciebie tak szaleją, u nas żadna nie szaleje, więc ja zaczynam powoli zbierać kolekcje dla mojej kruszynki :)
zjadłam 2 porcje frytek, jeszcze jedna mi została,ale to troche później, bo do wieczora będę jeszcze 100 razy głodna :)
hehe,wiem,ze zartowalas:)co nie zmienia faktu,ze martwimy sie wszystkie o wszystkich:) a zakaz to dlatego,ze takie przesady,choc ostatnio mi odpuscili,jak powiedzialam,ze wszyscy wszystko kupuja,a ja pozniej to juz sily nie bede miala:) ale te frytki to tez bym zjadla,moze jutro:P u mnie dzis pierogi z kapusta i grzybami:)
widze ze apetyt wam dopisuje. Ja do piątego miesiąca codziennie wymiotowałam, pozniej musiałam odrobić i juz mam 9 kg na plusie :(. Teraz zaczynam się ograniczać. Chociaż jedynie brzuch mam spory. Mój lekarz mi powiedział ze to bedzie duze dziecko i zlecił mi glukoze, wyszło ok...wiec nie wiem czemu mam tak przrost wagi.
Fasolek mam nadzeje ze ta kapusta to z pieczarkami jest, bo grzybki z lasu to niebardzo w ciąży, chyba że masz 100%pewność że to nie "trujaki"
Fasolek mam nadzeje ze ta kapusta to z pieczarkami jest, bo grzybki z lasu to niebardzo w ciąży, chyba że masz 100%pewność że to nie "trujaki"
Hej kaasik, witaj w gronie! Ja zastanawiam się nad wyborem SR w Gdańsku, ale waham się między Wojewódzkim (zajęcia w Szpitalu Kolejowym) a Kliniczną. Generalnie najbliżej mi do centrum na zajęcia, ale rodzić wolałabym chyba na Klinicznej. A w sumie pozytywne opinie słyszałam o obu szpitalach, więc mam zagwozdkę.
My jutro jedziemy na połówkowe bo dopiero zaczynam 22 tydzień, znowu z niecierpliwością czekam na zobaczenie Kruszynki. Jutro pewnie nie będę mogła wysiedzieć w pracy z tego oczekiwania :) Pozdrowienia dla wszystkich!
My jutro jedziemy na połówkowe bo dopiero zaczynam 22 tydzień, znowu z niecierpliwością czekam na zobaczenie Kruszynki. Jutro pewnie nie będę mogła wysiedzieć w pracy z tego oczekiwania :) Pozdrowienia dla wszystkich!
hejka
ja też ciągle głodna chodzę :) poprzednio mniej jadłam...może facet potrzebuje więcej jedzonka już na etapie życia płodowego ;)
na szczęście kilogramy przyrastają umiarkowanie :)
ja też ciągle głodna chodzę :) poprzednio mniej jadłam...może facet potrzebuje więcej jedzonka już na etapie życia płodowego ;)
na szczęście kilogramy przyrastają umiarkowanie :)
no właśnie. Myśmy wczoraj na SR mieli spotkanie z ginekologiem z klinicznej. Powiedziala że mają średnio 13 rodzących na dobę a 4 sale więc dostać się tam to naprawdę sukces. Nie jest tak łatwo ;-)Generalnie nie odsyłają tylko z pełnym rozwarciem. Watpie czy uczęszczanie do sr przy klinicznej tu coś pomoże ale zawsze warto jakoś się zaznajomić z personelem i szpitalem, nigdy nic nie wiadomo ;-)
Wiecie co troche się denerwuje co się dzieje z tą naszą Mrówką... mam nadziję ze wszystko dobrze u niej...
a tak poza tym mąż wczoraj wziął urlop i połaziliśmy troche zrobić rozeznanie wózkowo- łóżeczkowe i po wielu rozczarowaniach wybraliśmy :-) NAjprawdopodobniej będzie Jedo Fyn- ładny, zgrabny, fajnie się prowadzi, ma dużą gondolkę bo aż 80 cm, ma dobre amortyzatory i generalnie jakoś tak najbardziej nam podpasowal. Marzył nam się Mutsy albo Maxi cosi ale ceeeeeeena odstrasza bardzo skutecznie.
[/url]
[/url]
Wiecie co troche się denerwuje co się dzieje z tą naszą Mrówką... mam nadziję ze wszystko dobrze u niej...
a tak poza tym mąż wczoraj wziął urlop i połaziliśmy troche zrobić rozeznanie wózkowo- łóżeczkowe i po wielu rozczarowaniach wybraliśmy :-) NAjprawdopodobniej będzie Jedo Fyn- ładny, zgrabny, fajnie się prowadzi, ma dużą gondolkę bo aż 80 cm, ma dobre amortyzatory i generalnie jakoś tak najbardziej nam podpasowal. Marzył nam się Mutsy albo Maxi cosi ale ceeeeeeena odstrasza bardzo skutecznie.
[/url]
[/url]
ja wczoraj jednak przesadziłam z jedzeniem, po 2 porcjach frytek już na 3 nie miałam miejsca, rozbolał mnie brzuch,ale to chyba po soku jakim popijałam fryty, ogólnie makabra wczoraj mój brzuch, więc dziś chcę troche wyluozwać,ale tak czy siak apetyt mam okropny, właśnie wciągnełam rogalika na słodko:(
hej,a ja wczoraj mialam dzien leniucha na maxa i w koncu zabralam sie za jezyk niemowlat,jak narazie calkiem niezle sie czyta,choc juz po waszych opiniach nie jestem tak do konca przekonana do tego co czytam,ale oby bylo jak najpiekniej:) ja do lekarza chodze w Rumi a na wszelkie prenatalne jezdze do dr Brzoski,zlota kobieta:) a do szkoly rodzenia chce zaczac chodzic w marcu,dziewczyny co do rozeznania wozkowego i innych gadzetow dzieciecych to gdzie najlepiej pojechac,Mama i ja??aa i dzisiaj sie w koncu skusilam i kupilam mojemu bablowi 3 body,tak na poczatek,w cubusie,bo jest promocja 3 za 2:)
mama i ja jest burżujski i drożyzna niesaowita. Tam nie widziałam żadnych wózków poniżej 2200. Najlepiej do akpolu tam ceny ok 1200 zł. Tam tez widziałam Jedo. Mieli wystawioną Bertatinę i Fyn, ale ostatecznie chyba weźmiemy tę Fyn. Cena była chyba z 1400 ale nie wiem czy sama gondola czy 2 w 1. Tak tylko pojechaliśmy zobaczyć co i jak i nie pytaliśmy nawet. Na allegro Fyn 3 w 1 jest za 1600 i będziemy zamawiac przez neta. Musimy tylko posprawdzac wszystko jeszcze.
no i gadżetów dla mamy i dzidzi mnóóóóóstwo także polecam ;-) WIem że dają karty rabatowe więc warto popytać u dzieciatych koleżanek czy takowej nie mają, zawsze to coś taniej.
Acha i ja byłam tylko na dole tam są wózki, foteliki, łóżeczka, pościele itp na górze chyba też coś jest ale tam nie wchodziłam.
Acha i ja byłam tylko na dole tam są wózki, foteliki, łóżeczka, pościele itp na górze chyba też coś jest ale tam nie wchodziłam.
ja ogladalam wczoraj wozki w gdyni i mamy ogromny metlik po tej wycieczce, bo kazdy sprzedawca mowil co innego. jeszcze przed obejrzeniem na zywo jakiegokolwiek wozka bylam nastawiona na x-landera, ale teraz bardziej sklaniam sie ku espiro gtx lub gt.. na szczescie mamy jeszcze odrobine czasu na podjecie ostatecznej decyzji..
cos czuje,ze jak sie w koncu wybierzemy na to rozeznanie to wtedy bedziemy miec jeszcze wiekszy metlik:P narazie nastawilismy sie na mutsy urban rider,bo ten nam sie miesci do bagaznika i znajomi polecaja,ale musimy poogladac tez inne no i zobaczyc w ogole co i jak:)wtedy wybierzemy,a gdzie jest Akpol?
Akpol jest na Jaśkowej Dolinie. Gdyby ktoś chciał, to mam tam kartę rabatową, muszę tylko poszukać.
My zamawialiśmy Bartatinę w Bobowózkach, chyba przez dobrą cenę wtedy i odbiór blisko był. Teraz sklep się przeniósł do Gdyni, ale wybór mają ogromny.
My zamawialiśmy Bartatinę w Bobowózkach, chyba przez dobrą cenę wtedy i odbiór blisko był. Teraz sklep się przeniósł do Gdyni, ale wybór mają ogromny.
Witamy sie :)
Assegai my mamy wózek Jedo Fyn 4ds, ogólnie jesteśmy zadowoleni z niego, tylko gondola i krzesełko od spacerówki trochę ciężkie, sam stelaż bardzo lekki. ale z tego co wiem to mieli produkować fyna z lekką gondolą i spacerówka. my mamy wersje z 2009r. napewno już ulepszyli :)
Akpol jest na Jaśkowej Dolinie w Gdańsku. nie wszystko mają tam tanie, trzeba uważać. większość rzeczy kupowaliśmy u nich, ale sporo zamawialiśmy też z allegro (wózek i fotelik też).
Assegai my mamy wózek Jedo Fyn 4ds, ogólnie jesteśmy zadowoleni z niego, tylko gondola i krzesełko od spacerówki trochę ciężkie, sam stelaż bardzo lekki. ale z tego co wiem to mieli produkować fyna z lekką gondolą i spacerówka. my mamy wersje z 2009r. napewno już ulepszyli :)
Akpol jest na Jaśkowej Dolinie w Gdańsku. nie wszystko mają tam tanie, trzeba uważać. większość rzeczy kupowaliśmy u nich, ale sporo zamawialiśmy też z allegro (wózek i fotelik też).
Ja byłam na rozeznaniu w mama i ja. Niestety jeszcze sie nie zdecydowalismy ale podoba mi się x-lander xq. Ogólnie mają tam ceny zastraszające i zdecydowanie nalezy zamawiać w necie. Na górze mają pościele i łóżeczka i fajnie jest tez tam pojechac i zamówić poźniej w necie. Z drugiej jednak strony jest tam tego tyle, że trudno jest się zdecydować:)
Z tym zamawianiem w necie jest różnie. My mamy x-landera xa z 2009 roku kupiony w Akpolu. Cena taka sama jak w necie była.
Poza tym popsuł nam się fotelik(ten większy 9-18 kg) i nie było problemu z oddaniem do Mama i ja i dostaniem innego zastępczego. Dla nas to duży plus, bo sporo jeździmy. A zamawiając w necie zawsze musimy liczyć koszty przesyłki do serwisu i w tym czasie nie mamy nic zastępczego
Poza tym popsuł nam się fotelik(ten większy 9-18 kg) i nie było problemu z oddaniem do Mama i ja i dostaniem innego zastępczego. Dla nas to duży plus, bo sporo jeździmy. A zamawiając w necie zawsze musimy liczyć koszty przesyłki do serwisu i w tym czasie nie mamy nic zastępczego
udało mi się wejść na neta !!! yeeee :)
fasolek - Akpol jest w Gdyni na Morskiej koło estakady.
maga79 - niestety odnośnie meila to nie da rady...
mąż wyjeżdża w niedzielę więc ryczę od 2 dni już :( nie wyobrażam sobie jak to będzie ehhh.. najdłużej nie wiedzieliśmy się 3 dni...
jeszcze te bóle, skurcze i to leżenie i na dodatek cukrzyca ciążowa - czasem mam dość.. nie mogę nawet pojechać na zakupy a tyle rzeczy trzeba mu kupić na wyjazd - czuję się czasem jak oferma w tym łóżku ale jak mus to mus...
mrówka - odezwij się wreszcie dziewczyno i napisz proszę że wszystko z Wami okej, bo myśleć o Tobie nie przestaję...
fasolek - Akpol jest w Gdyni na Morskiej koło estakady.
maga79 - niestety odnośnie meila to nie da rady...
mąż wyjeżdża w niedzielę więc ryczę od 2 dni już :( nie wyobrażam sobie jak to będzie ehhh.. najdłużej nie wiedzieliśmy się 3 dni...
jeszcze te bóle, skurcze i to leżenie i na dodatek cukrzyca ciążowa - czasem mam dość.. nie mogę nawet pojechać na zakupy a tyle rzeczy trzeba mu kupić na wyjazd - czuję się czasem jak oferma w tym łóżku ale jak mus to mus...
mrówka - odezwij się wreszcie dziewczyno i napisz proszę że wszystko z Wami okej, bo myśleć o Tobie nie przestaję...
Lalinek, kurcze, cukrzyca wyszła Ci po badaniu? Ech :(
Ale z mężem to też i dobra wiadomość, daleko znalazł pracę?
Na długo jedzie?
Ale z mężem to też i dobra wiadomość, daleko znalazł pracę?
Na długo jedzie?
Lalinek dobrze,ze maz ma prace,nie martw sie,ze wyjezdza,choc wiem co przezywasz,bo ja to mam ciagle,juz zawsze jakis tydzien przed wjazdem meza strasznie to przezywam,a pozniej tylko odliczam czas i poprostu nie moge sie doczekac jego powrotu,przede mna teraz tez badanie glukozy,mam nadzieje,ze cukrzyca nie wyjdzie,mam za to inny problem,strasznie sucha skora,a nawilzam ciagle,juz po wizycie u lekarza kupilam balsam z apteki dla noworodkow,a dzisiaj jeszcze zel do mycia,a skora swedzi a na przedramionach dostalam wysypki,jutro musze do lekarza zadzwonic no i mam nadzieje,ze to nie cholestaza:(ta podobno zaczyna sie od swedzacych stop i rak,a u mnie tego nie ma,no ale badania musze jak najszybciej zrobic,tylko jak sie pozbyc tej wysypki?
Lalinek, trzymaj się.
Ja też się martwię, co z Mrówką :(
A jeśli chodzi o zakupy, to na oglądanie moim zdaniem fajnie jest się wybrać do mama i ja, bo w akpolu zazwyczaj trudno kogoś dorwać, żeby powiedział co i jak, ale w mama i ja dużo rzeczy faktycznie mają drogo (wydaje mi się, że wózki jedo oglądaliśmy też u nich, ale to było 2 lata temu). A jeśli któraś z Was chciałaby kartę rabatową do akpolu, to ja też mam.
Ja też się martwię, co z Mrówką :(
A jeśli chodzi o zakupy, to na oglądanie moim zdaniem fajnie jest się wybrać do mama i ja, bo w akpolu zazwyczaj trudno kogoś dorwać, żeby powiedział co i jak, ale w mama i ja dużo rzeczy faktycznie mają drogo (wydaje mi się, że wózki jedo oglądaliśmy też u nich, ale to było 2 lata temu). A jeśli któraś z Was chciałaby kartę rabatową do akpolu, to ja też mam.
Fasolek, też mam teraz bardzo suchą skórę a już na dłoniach to masakra. Przy małym dziecku w domu ciągle coś robię pod wodą i często mam popękane ręce aż do krwi...nawilżanie niewiele daje :/
Ja jestem alergikiem i czasem miewam też różne reakcje skórne np. pokrzywki itp.
Może ciąża potęguje nadwrażliwość skóry?
Nie wiem jak u Ciebie ale ja przez pierwsze miesiące miałam nawet problem ze skórą na głowie. Wyglądało to jak łupież ale było strasznym wysuszeniem. Potem minęło.
Z balsamów używam teraz malinowego z AA, jest gęsty i dość mocno nawilża.
Cześć Basia :)
Może ciąża potęguje nadwrażliwość skóry?
Nie wiem jak u Ciebie ale ja przez pierwsze miesiące miałam nawet problem ze skórą na głowie. Wyglądało to jak łupież ale było strasznym wysuszeniem. Potem minęło.
Z balsamów używam teraz malinowego z AA, jest gęsty i dość mocno nawilża.
Cześć Basia :)
Cześć :)
Ja dzisiaj od rana badania robiłam, aż 7 ampułek mi wyciągnęli krwi....brrr
Ale czekając godzinę na glukozę miałam czas poczytać książkę, zrelaksować się ;)
A po powrocie sajgon, bo zlew zmienialiśmy w kuchni na większy, sprzątałam potem prawie 3 godziny kuchnię i salon po ekipie, teraz chwila odpoczynku, bo mi plecy już kompletnie siadły...
Kompletując wyprawkę polecam też Auchan, tam np. butelki, kosmetyki dziecięce, smoczki, potem mleko, chusteczki itp. akcesoria są sporo tańsze niż np. w Akpolu.
Ja dzisiaj od rana badania robiłam, aż 7 ampułek mi wyciągnęli krwi....brrr
Ale czekając godzinę na glukozę miałam czas poczytać książkę, zrelaksować się ;)
A po powrocie sajgon, bo zlew zmienialiśmy w kuchni na większy, sprzątałam potem prawie 3 godziny kuchnię i salon po ekipie, teraz chwila odpoczynku, bo mi plecy już kompletnie siadły...
Kompletując wyprawkę polecam też Auchan, tam np. butelki, kosmetyki dziecięce, smoczki, potem mleko, chusteczki itp. akcesoria są sporo tańsze niż np. w Akpolu.
hej,a ja od rano dzisiaj poszukiwalam dermatologa,moja gin powiedziala,ze mam skonsultowac ta sucha skore i wysypke,ktorej robi sie coraz wiecej,wiec wieczorem jestem umowiona,zobaczymy co powie,maga ja w przyszlym tyg tez wybieram sie zrobic glukoze,ale lekarka zaproponowala mi wypicie w domu i wtedy pojechanie do laboratorium,choc zastanawiam sie czy jak poprosze jeszcze o dodatkowo zrobienie tych prob watrobowych to czy np glukoza nie ma ma wplywu na inne wyniiki?i czy nie powinnam wtedy zrobic badania krwi przed glukoza jak i po,bo w tej chwili ze wzg na wczesniejszy dobry cukier mam zrobic tylko po,ach,zobaczymy co dermatolog powie
Ja miałam glukozę w ostatni piątek. Ponieważ moj synek jakiś duży wyrasta lekarz się przrazil że mam cukrzycę i kazał zrobić mi od razu glukozę 75 mg. Wygladalo to tak,że poszłam do przychodni i przed wypiciem tego świństwa :) pobrali mi krew. Dodam, że można sobie wcisnąć do roztworu pół cytryny. Nie można nigdzie chodzić, trzeba siedzieć a tylku w przychodni i już wiem dlaczego...bo zasłablam i 1,5 godz leżałam na kozetce. Jest to taka dawka glukozy, że mój organizm tak zareagował. Po dwóch godzinach od wypicia jest kolejne badanie krwi. Wyniki są juz na drugi dzien. Dodam, że od początku mialam cukier w normie...na szczęście wyniki wyszły wzorowe. synek pewnie taki duzy bo taki zdrowy:)
Fasolek mi z usg wychodzi termin na 2 czerwiec :)
Ciekawe kiedy nasze maluchy zechcą wyjść.
A badania krwi na twoim miejscu zrobiłabym przed glukozą, zresztą to jest tak że najpierw pobierają na czczo a potem wypijasz glukozę i po godzinie znowu pobierają krew
Paulina1010 ja jeszcze zaglądam na wątek listopadowo-grudniowy, czasami nawet znajdę chwilkę coś tam naskrobać. Jedna forumka urodziła kolejne dziecko w grudniu, razem ze mną 3 są w ciąży :)
A dzieciaczki faktycznie będziemy miały w jednakowym wieku.Fajnie :). Po suwaczku widzę że mój Krystian jest starszy od twojego Szymka o 1 dzień :)))
Ciekawe kiedy nasze maluchy zechcą wyjść.
A badania krwi na twoim miejscu zrobiłabym przed glukozą, zresztą to jest tak że najpierw pobierają na czczo a potem wypijasz glukozę i po godzinie znowu pobierają krew
Paulina1010 ja jeszcze zaglądam na wątek listopadowo-grudniowy, czasami nawet znajdę chwilkę coś tam naskrobać. Jedna forumka urodziła kolejne dziecko w grudniu, razem ze mną 3 są w ciąży :)
A dzieciaczki faktycznie będziemy miały w jednakowym wieku.Fajnie :). Po suwaczku widzę że mój Krystian jest starszy od twojego Szymka o 1 dzień :)))
Fasolek a do jakiej przychodni chodzisz na badania? Bo ja na Katowicką się zapisałam jeszcze w pierwszej ciąży i jest ok.
Mała też tam zapisana do pediatry.
Mała też tam zapisana do pediatry.
hej ja juz po powrocie od dermatologa,prawdopodobnie hormony szaleja,mam sie myc syndetami i uzywac specjalnych balsamow,dostalam troszke probek,zobaczymy,oby bylo lepiej,basiab ciekawe kiedy te nasze maluszki tak naprawde postanowia wyjsc chyba wiedza tylko one same:)w ogole kto u Ciebie bedzie tym razem?maga ja zapisalam sie na derdowskiego,tak polecila mi kolezanka,bo ja w rumi niecale 2 lata mieszkam i nikogo nie znam,ale powiem Ci,ze nie bardzo jestem zadowolona i z dzidziusiem chcialabym chodzic juz na pewno gdzie indziej,moze na ta katowicka sie przeniose:)
Ja się zapisałam na Katowicką, bo ciocia mojego męża tam należy i polecała. Właściwie korzystam tylko z laboratorium - niestety płatne badania, bo od prywatnej ginki, no i pediatry na szczepienia. A, i mają świetną położną, która odwiedza po porodzie w domu. Była u mnie chyba z 3 razy, strasznie miła babeczka :)
hej... no a leżę sobie i dogorywam.. dostałam od lekarza w razie czego tabletki na powstrzymanie skurczy jakbym czuła że źle się dzieje, ale mam nadzieję że nigdy ich nie zażyję :)
mój brzuch tańczy w niesamowity sposób :) czasem jakaś część ciała mojej córci wyrasta mi jak guz na brzuchu - rewelacyne uczucie :)
poza tym pożegnałam rano męża i ryczę chyba już 3 dzień... maga - do Niemiec pojechał i nie wiem na jak długo... pewnie będzie chciał siedzieć tam ak najdłużej, bo niestety trzeba.. nie było wyjścia... kokosów nie będzie bo stawka nie na europeską miarę, ale może z czasem się poprawi.
muszę zwolnić mieszkanie i przenieść się do rodziców :( masakra...
więc leżę, płaczę i strasznie mi smuto, że zostałam sama... tzn nie sama ale źle mi z tym...
Assegai - wiem ak to boli... i nic nie pomaga - dasz radę
mój brzuch tańczy w niesamowity sposób :) czasem jakaś część ciała mojej córci wyrasta mi jak guz na brzuchu - rewelacyne uczucie :)
poza tym pożegnałam rano męża i ryczę chyba już 3 dzień... maga - do Niemiec pojechał i nie wiem na jak długo... pewnie będzie chciał siedzieć tam ak najdłużej, bo niestety trzeba.. nie było wyjścia... kokosów nie będzie bo stawka nie na europeską miarę, ale może z czasem się poprawi.
muszę zwolnić mieszkanie i przenieść się do rodziców :( masakra...
więc leżę, płaczę i strasznie mi smuto, że zostałam sama... tzn nie sama ale źle mi z tym...
Assegai - wiem ak to boli... i nic nie pomaga - dasz radę
Niemcy nie są tak daleko, może przyjeżdżać...gorzej gdyby gdzieś za morza poleciał ;)
Na pewno ciężko Ci bardzo teraz jest ale trzeba się cieszyć, że ma pracę i zarobi na Wasze potrzeby...maluchy naprawdę duuużo kaski pochłaniają.
Gratulacje pozytywnych badań dziewczyny :)
Mój Jasiek ma już teraz ADHD, kopie prawie non stop, zaczynam się bać, co będzie jak wyjdzie. Jutro odbieram wyniki badań a w środę do lekarza. Ciekawe, ile urósł urwis mały ;)
Na pewno ciężko Ci bardzo teraz jest ale trzeba się cieszyć, że ma pracę i zarobi na Wasze potrzeby...maluchy naprawdę duuużo kaski pochłaniają.
Gratulacje pozytywnych badań dziewczyny :)
Mój Jasiek ma już teraz ADHD, kopie prawie non stop, zaczynam się bać, co będzie jak wyjdzie. Jutro odbieram wyniki badań a w środę do lekarza. Ciekawe, ile urósł urwis mały ;)
hej hej ale cisza u nas. Mrówkaa się dalej nie odzywa, mam nadzieję że u niej w porządku....
U nas dziś rano -14 i znowu mam zonka czy moja najukochańsza furka odpali ;-D jak nie będa mnie musieli ratować na kable ;-P już mam normalnie dość tej zimy...
Dziewczyny a takie pytanie do was- zaopatrujecie się w laktator? W sumie te elektryczne są poręczniejsze ale i droższe, sama nie wiem, chyba jak kupie to ręczny aventa... tylko sie zastanawiam czy w ogóle się przyda do czegokolwiek...
[/url]
[/url]
U nas dziś rano -14 i znowu mam zonka czy moja najukochańsza furka odpali ;-D jak nie będa mnie musieli ratować na kable ;-P już mam normalnie dość tej zimy...
Dziewczyny a takie pytanie do was- zaopatrujecie się w laktator? W sumie te elektryczne są poręczniejsze ale i droższe, sama nie wiem, chyba jak kupie to ręczny aventa... tylko sie zastanawiam czy w ogóle się przyda do czegokolwiek...
[/url]
[/url]
Mamuska ja będę rodziła na Zaspie, czyli tam gdzie Krystiana :)
Assegai ja będąc w poprzedniej ciąży kupiłam laktator TT, ręczny i muszę przyznać że nieraz mi się przydał. Mroziłam pokarm dla małego i jak tylko potrzebowałam gdzieś wyjść to nie było problemu, mleczko zawsze było pod ręką.
Ale powiem Wam że jeżeli miałabym wrócić do pracy,czy np miałabym mało pokarmu to kupiłabym elektryczny, nim dużo szybciej się ściąga mleczko.
Assegai ja będąc w poprzedniej ciąży kupiłam laktator TT, ręczny i muszę przyznać że nieraz mi się przydał. Mroziłam pokarm dla małego i jak tylko potrzebowałam gdzieś wyjść to nie było problemu, mleczko zawsze było pod ręką.
Ale powiem Wam że jeżeli miałabym wrócić do pracy,czy np miałabym mało pokarmu to kupiłabym elektryczny, nim dużo szybciej się ściąga mleczko.
Mam ręczny Aventa. Przydał się, sporo używałam.
hej dziewczynki :)
ja jutro zaczynam szkołę rodzenia w Wejherowie. Mam nadzieję że samopoczucie pozwoli mi uczęszczać na zajęcia. Jutro rano mam też wizytę w poradni diabetologicznej na klinicznej. Zobaczymy co powie lekarz.
Mała szaleje niesamowicie, budzi się co chwilę i chyba Maga ak Twój Jasiu ma ADHD :)
Assegai jak plecy ???
mrówkaa... odezwij się do nas - prosimy po dobroci... :)
ja jutro zaczynam szkołę rodzenia w Wejherowie. Mam nadzieję że samopoczucie pozwoli mi uczęszczać na zajęcia. Jutro rano mam też wizytę w poradni diabetologicznej na klinicznej. Zobaczymy co powie lekarz.
Mała szaleje niesamowicie, budzi się co chwilę i chyba Maga ak Twój Jasiu ma ADHD :)
Assegai jak plecy ???
mrówkaa... odezwij się do nas - prosimy po dobroci... :)
Hej dziewczyny :)
Ja bez dostepu do neta bo remont mamy wiec ostatnio rzadko zaglądam :(
Co do kopniaków to właśnie teraz mała chyba mi wypycha syrkę z lewej strony hyhy :)
Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia i wykłady zaczelismy od karmienia piersią ;) położna mówiła że nigdy nie wiadomo czy laktator sie przyda, w razie czego więc lepiej mieć :)
Ja bez dostepu do neta bo remont mamy wiec ostatnio rzadko zaglądam :(
Co do kopniaków to właśnie teraz mała chyba mi wypycha syrkę z lewej strony hyhy :)
Wczoraj byliśmy w szkole rodzenia i wykłady zaczelismy od karmienia piersią ;) położna mówiła że nigdy nie wiadomo czy laktator sie przyda, w razie czego więc lepiej mieć :)
hej hej no mój kręgosłup dalej boli. Raz mniej raz więcej, ale staram się nie myśleć i nie jest tak źle. Łazić mogę więc póki co bagatelizuje i udaje ze mi wisi ;-)
Za to odebrałam wyniki wymazu i wyhodowano mi jakieś dwie bakterie. Sprawdzałam w necie ale co strona to inna opinia więc poczekam cierpliwie do marca na wizytę i chyba będę musiała leczyć antybiotykami... bo piszą że przy porodzie syn się zarazić może więc trza wyleczyć.
A tak z innej beczki- bolą Was czasem żebra? hehe no dziwne te moje dolegliwości ciążowe, nie powiem ;-)
Za to odebrałam wyniki wymazu i wyhodowano mi jakieś dwie bakterie. Sprawdzałam w necie ale co strona to inna opinia więc poczekam cierpliwie do marca na wizytę i chyba będę musiała leczyć antybiotykami... bo piszą że przy porodzie syn się zarazić może więc trza wyleczyć.
A tak z innej beczki- bolą Was czasem żebra? hehe no dziwne te moje dolegliwości ciążowe, nie powiem ;-)
co walentynek to ja mialam samotne z moim bablem i jeszcze nie ochlonelam:P kurcze jak Was czytam,ze te Wasze dzieciaczki tak szaleja to moje jest mega spokojne,czuje jak sobie delikatnie kopie,pare razy porzadnie dostane i to wszystko,raz na pare dni jest mocniej,a potem przez kilka tak delikatnie,chyba dba o wnetrznosci mamusi:P,na dniach wybieram sie na glukoze i po Waszych wpisach zdecydowalam sie,ze pojade do przychodni i tam wypije,bo w domu jakbym zemdlala to by mnie nawet nie mial kto pozbierac:P
aa i w ogole z okazji dnia powalentynkowego zycze Wam duuuuzo milosci:)
aa i w ogole z okazji dnia powalentynkowego zycze Wam duuuuzo milosci:)
witajcie :)
u nas wszystko wporzadku mala rusza sie coraz mocniej a w szczegolnosci w nocy ;) no czasem nie moge spac bo tak daje czadu a czasem jest spokojniutka :)
wiecie co zapomnialam sie Was cos zapytac czy ktorejs z Was tez sie chce nieraz strasznie pic?? no ja to mam takie dni ze moglabym pic i pic i pic ;/ zastanawiam sie czy to czasem nie objaw cukrzycy ciazowej.. niebawem sie dowiem bo musze zrobic obciazenie glukoza i uwaga.... na samo dzien dobry moj gin zapisal mi odrazu 75g ;/wrrr... mysle sobie- moze sie pomylil albo pojde do przychodni i zrobi sobie 50g bo i tak robie to prywatnie.przeciez to dziwne ze tak odrazu taka dawka...
u nas wszystko wporzadku mala rusza sie coraz mocniej a w szczegolnosci w nocy ;) no czasem nie moge spac bo tak daje czadu a czasem jest spokojniutka :)
wiecie co zapomnialam sie Was cos zapytac czy ktorejs z Was tez sie chce nieraz strasznie pic?? no ja to mam takie dni ze moglabym pic i pic i pic ;/ zastanawiam sie czy to czasem nie objaw cukrzycy ciazowej.. niebawem sie dowiem bo musze zrobic obciazenie glukoza i uwaga.... na samo dzien dobry moj gin zapisal mi odrazu 75g ;/wrrr... mysle sobie- moze sie pomylil albo pojde do przychodni i zrobi sobie 50g bo i tak robie to prywatnie.przeciez to dziwne ze tak odrazu taka dawka...
Kasiulka, od dwóch lat wytyczne WHO podają, żeby od razu robić tę glukozę 75, bo 50 i tak nie daje wiarygodnych wyników i jak jest najmniejsze podejrzenie, to trzeba zrobić tę 75, więc po co robić 2 razy. Ale nie wszyscy lekarze już się zastosowali do tych wytycznych.
Michał najbardziej daje znać o sobie jak leżę w łóżku - rano po obudzeniu się i wieczorem zanim zasnę. Ale nie lubi też, jak długo siedzę przy kompie - daje znać, że mu ciasno.
Michał najbardziej daje znać o sobie jak leżę w łóżku - rano po obudzeniu się i wieczorem zanim zasnę. Ale nie lubi też, jak długo siedzę przy kompie - daje znać, że mu ciasno.
hej hej ;-)
Ostatnimi czasy, muszę się pochwalić, kupilam sobie sprzęt do karmienia- 2 koszulki i biustonosze. Co prawda miałam problem z rozmiarem, bo cycki mi w ogóle nie urosły w ciąży, i boję się że jak zacznę karmić to dopiero się zacznie no ale są bawełniane, takie szmaciaki więc liczę że się dopasują trochę ;-) No jeszcze 2 tyg i jedziemy kupować wyprawkę ;-) juz się nie mogę doczekać :-))))) Powoli muszę też ogarnąc pokoik bo teraz to jest suszarnia, graciarnia, garderoba i garaż mojego męża w jednym. Wszytko tam jest. I zastanawiam sie nad baldachimem do łóżeczka.... bo będzie lato przecie i komary, muchy i inne paskudztwa i może warto się zaopatrzeć... nad tym jeszzcze muszę pomyśleć ;-)
a jak tam u Was?
[/url]
[/url]
Ostatnimi czasy, muszę się pochwalić, kupilam sobie sprzęt do karmienia- 2 koszulki i biustonosze. Co prawda miałam problem z rozmiarem, bo cycki mi w ogóle nie urosły w ciąży, i boję się że jak zacznę karmić to dopiero się zacznie no ale są bawełniane, takie szmaciaki więc liczę że się dopasują trochę ;-) No jeszcze 2 tyg i jedziemy kupować wyprawkę ;-) juz się nie mogę doczekać :-))))) Powoli muszę też ogarnąc pokoik bo teraz to jest suszarnia, graciarnia, garderoba i garaż mojego męża w jednym. Wszytko tam jest. I zastanawiam sie nad baldachimem do łóżeczka.... bo będzie lato przecie i komary, muchy i inne paskudztwa i może warto się zaopatrzeć... nad tym jeszzcze muszę pomyśleć ;-)
a jak tam u Was?
[/url]
[/url]
hej,ale sie dzisiaj wyspalam:) ja musze tez powoli zaczac ogarniac nasz pokoik dla maluszka,bo w tej chwili jest tam wszystko,no,ale poczekam z tym chyba na meza i w marcu cos zaczniemy tam organizowac:) ja juz jedna koszulke do karmienia mam,dostalam na gwiazdke:) ostatnio przeczytalam gdzies,ze jedna forumka polecala aby kupic sobie jakies tuniki czy bluzki,ktore ulatwia nam karmienie w pierwszych dniach po powrocie do domu,bo chyba nie bedziemy caly czas w lozku lezec:P
My łóżeczko do sypialni dopiero wstawimy jak ja będę w szpitalu. Prędzej muszę tylko miejsce w szafie zrobić wyprać wszystko i wyprasować. NA początku kwietnia już spakować sobie torbę i czekać spokojnie :)
Co prawda psychicznie bardziej byłam gotowa na pierwszy poród, ale teraz wiem z czym to się je.
Co do stanika to 3-4 dobie zazwyczaj jest nawał pokarmu i piersi jeszcze mogą o 2-3 rozmiary urosnąć. Więc na początek zwykłe bawełniane,a później można w swoich albo jakieś dobre kupić do karmienia. Ja specjalnych koszulek nie miała, tylko do porodu i na pobyt w szpitalu bo nie można mieć spodni.
Assegai, co do baldachimu to my sie nie zdecydowaliśmy przy Adasiu bo strasznie się tam kurz zbiera. Poza tym u nas po 3 tyg okazało się że syn śpi z nami a w dzień leży w dużym pokoju.
Jutro śmigam na usg, boli mnie spojenie łonowe i miednica ale jakoś się turlam. Dzisiaj weszłam na wagę i jeszcze 1 kg a będę ważyć tyle co przed ciążą.
Co prawda psychicznie bardziej byłam gotowa na pierwszy poród, ale teraz wiem z czym to się je.
Co do stanika to 3-4 dobie zazwyczaj jest nawał pokarmu i piersi jeszcze mogą o 2-3 rozmiary urosnąć. Więc na początek zwykłe bawełniane,a później można w swoich albo jakieś dobre kupić do karmienia. Ja specjalnych koszulek nie miała, tylko do porodu i na pobyt w szpitalu bo nie można mieć spodni.
Assegai, co do baldachimu to my sie nie zdecydowaliśmy przy Adasiu bo strasznie się tam kurz zbiera. Poza tym u nas po 3 tyg okazało się że syn śpi z nami a w dzień leży w dużym pokoju.
Jutro śmigam na usg, boli mnie spojenie łonowe i miednica ale jakoś się turlam. Dzisiaj weszłam na wagę i jeszcze 1 kg a będę ważyć tyle co przed ciążą.
Hej dziewczyny :)
Lalinek ale Ci zazdroszcze tego wyspania ja od poltora tygodnia nie kładę się wcześniej niż po północy a wstaje o 5.40, bo do pracy trzeba wrrrrrrrrrrr jeszcze dwa miesiące i znikam na L4
U nas powoli przygotowania idą do przodu. Od soboty robimy generalny remont pokoju pracy jest sporo ale kiedys trzeba bylo sie za to zabrac.
Wczoraj zakupiłam pojazd i zrobiłam pierwsze testy jeździ się świetnie :) Teraz nic tylko czekać na maleństwo i ruszać na spacery :)
Lalinek ale Ci zazdroszcze tego wyspania ja od poltora tygodnia nie kładę się wcześniej niż po północy a wstaje o 5.40, bo do pracy trzeba wrrrrrrrrrrr jeszcze dwa miesiące i znikam na L4
U nas powoli przygotowania idą do przodu. Od soboty robimy generalny remont pokoju pracy jest sporo ale kiedys trzeba bylo sie za to zabrac.
Wczoraj zakupiłam pojazd i zrobiłam pierwsze testy jeździ się świetnie :) Teraz nic tylko czekać na maleństwo i ruszać na spacery :)
a biustonosze kupiłam na allegro. Powinny na dniach przyjść były w miare tanie bo za 2 szt (czarne i białe) zapłaciłam z 25 zł a wiadomo ze będą służyć tylko jakis czas. Za to koszulki w HM, bo były dwie za chyba 79 zł a na allegro najtańsza za 66.
Mówicie że w szpitalu portek nie wolno? łoooo to mi calą koncepcję psuje bo własnie sobie do szpitala zakupiłam te koszulki a do tego chciałam portki pidżamowe... :( łojj
Mówicie że w szpitalu portek nie wolno? łoooo to mi calą koncepcję psuje bo własnie sobie do szpitala zakupiłam te koszulki a do tego chciałam portki pidżamowe... :( łojj
hej:)
Ja dziś byłam na wizycie i w przyszłym tyg mam do zrobienai komplet badań, czyli glukoza 75 g, morfologia, mocz, toksoplazmoza, cytomegalia, także sporo tego. Zła jestem, bo po tej glukozie to 2 godz czekania i ginka mi powiedziała, żeby ktoś ze mna był, żebym nie wracała sama, bo orgaznim różnie reaguje, przez co mój maż będzie musiał się konkretnie spóźnić do pracy. wrrr
Ja dziś byłam na wizycie i w przyszłym tyg mam do zrobienai komplet badań, czyli glukoza 75 g, morfologia, mocz, toksoplazmoza, cytomegalia, także sporo tego. Zła jestem, bo po tej glukozie to 2 godz czekania i ginka mi powiedziała, żeby ktoś ze mna był, żebym nie wracała sama, bo orgaznim różnie reaguje, przez co mój maż będzie musiał się konkretnie spóźnić do pracy. wrrr
Assegai, pisałaś chyba o bólu pleców, mam to samo, żadnej dla siebie pozycji wygodnej nie mogę znaleść, a najgorzej jest wieczorem, tak mnie bolą plecy , że szok. Nie spodziewałam się, że już na tym etapie będę miała takie bóle pleców, a do tego jeszcze doszedł mi brzuch bolący. Jak zjem coś więcej to zaraz boli mnie brzuch i się napina, od dziś mam brać 2 nosy dziennie,ale sama nie wiem? nie jestem do tego przekonana, brałyście nospę na bóle brzucha?
Ale dużo napisałyście...ja dziś u lekarza byłam, Jasiek waży 1080 g, wszystko w porządku, wyniki krwi trochę spadły, więc dostałam żelazo (w podobnym czasie jak poprzednio zresztą) ...
Za to moja Maryśka jakąś jelitówkę ma i się męczy biedna, wczoraj wymioty, dziś nic nie je, tylko wodę pije, teraz śpi sobie...
Za to moja Maryśka jakąś jelitówkę ma i się męczy biedna, wczoraj wymioty, dziś nic nie je, tylko wodę pije, teraz śpi sobie...
cześć dziewczyny,
ja padam po zakupach, normalnie ledwo chodzę...
rano małego zostawiłam u babci i ruszyłam, bo m.in lodówka świeciła pustkami. właśnie zakupiłam sobie staniczek do karmienia Triumpha cielisty z lekko usztywnianą miseczka. była akurat promocja 40%, wiec sie długo nie zastanawiałam :) w sklepie Triumpha w CH Auchan w Gdańsku - jakby się ktoś pytał ;)
rzeczywiście kilka dób po porodzie jest nawał pokarmu, ale to trwa bardzo krótko wiec nie ma co inwestować w jakiś drogi stanik. ja pamietam wysłałam męża do jakiegoś marketu żeby mi kupil ten zwykły Canpolu. i był ok.
na co dzień u mnie się sprawdził stanik do karmienia H&M.
widzę, że powoli zaczynacie myśleć o urządzaniu/urządzać pokoiki dla maluszków :) no my mamy ambitny plan przenieść się przed porodem z mieszkania do domu, ja bardziej myślę jak Jaśkowi urządzić pokoik, bo maluszek będzie narazie z nami w sypialni :) oj ja nie mam już sił na to urządzanie, a gdzie tu jeszcze...
idę robić obiad :)
pozdrawiamy :))
ja padam po zakupach, normalnie ledwo chodzę...
rano małego zostawiłam u babci i ruszyłam, bo m.in lodówka świeciła pustkami. właśnie zakupiłam sobie staniczek do karmienia Triumpha cielisty z lekko usztywnianą miseczka. była akurat promocja 40%, wiec sie długo nie zastanawiałam :) w sklepie Triumpha w CH Auchan w Gdańsku - jakby się ktoś pytał ;)
rzeczywiście kilka dób po porodzie jest nawał pokarmu, ale to trwa bardzo krótko wiec nie ma co inwestować w jakiś drogi stanik. ja pamietam wysłałam męża do jakiegoś marketu żeby mi kupil ten zwykły Canpolu. i był ok.
na co dzień u mnie się sprawdził stanik do karmienia H&M.
widzę, że powoli zaczynacie myśleć o urządzaniu/urządzać pokoiki dla maluszków :) no my mamy ambitny plan przenieść się przed porodem z mieszkania do domu, ja bardziej myślę jak Jaśkowi urządzić pokoik, bo maluszek będzie narazie z nami w sypialni :) oj ja nie mam już sił na to urządzanie, a gdzie tu jeszcze...
idę robić obiad :)
pozdrawiamy :))
Takie koszulki są bardzo fajnie
http://allegro.pl/koszulka-nocna-ciazowa-oraz-do-karmienia-l-xl-i1431121343.html
http://allegro.pl/koszulka-nocna-ciazowa-oraz-do-karmienia-l-xl-i1431121343.html
Cześc dziewczyny, trochę mnie nie było....
Tydzień temu w poniedziałek byłam u lekarza i wtedy się zaczęło...
Dostałam skierowanie do szpitala bo miałam skurcze ( nawet nie wiedziałam, że to sa skurcze), więc pojechałam wieczorem ale okazało się, że jest ok lekarz na IP powiedział, ze nic się nie dzieje, kazał brać nospe-6dziennie!! Minęła doba i w środę dostałam mocniejsze bóle, ale po nospie przeszły, ale sie martwiłam i pojechałam do innego szpitala i dziś dopiero wróciłam. Maluch tak się pchał na świat, że miałam rozwarcie, skrócona szyjke i ktg wykazało skurcze jak przy porodzie, lekarza byli zszokowani jak to zobaczyli a potem to już tylko pamiętam jak mnie kłuli, kroplówki, mnóstwo leków itd.
Nadal nie jest dobrze, mogę tylko leżec, a posiedzieć to tylko chwilkę :(
Strasznie się boję chyba jeszcze bardziej niż jak byłam w szpitalu.
Tydzień temu w poniedziałek byłam u lekarza i wtedy się zaczęło...
Dostałam skierowanie do szpitala bo miałam skurcze ( nawet nie wiedziałam, że to sa skurcze), więc pojechałam wieczorem ale okazało się, że jest ok lekarz na IP powiedział, ze nic się nie dzieje, kazał brać nospe-6dziennie!! Minęła doba i w środę dostałam mocniejsze bóle, ale po nospie przeszły, ale sie martwiłam i pojechałam do innego szpitala i dziś dopiero wróciłam. Maluch tak się pchał na świat, że miałam rozwarcie, skrócona szyjke i ktg wykazało skurcze jak przy porodzie, lekarza byli zszokowani jak to zobaczyli a potem to już tylko pamiętam jak mnie kłuli, kroplówki, mnóstwo leków itd.
Nadal nie jest dobrze, mogę tylko leżec, a posiedzieć to tylko chwilkę :(
Strasznie się boję chyba jeszcze bardziej niż jak byłam w szpitalu.
Mamuśka ja mam skurcze też. dlatego 6 dziennie muszę brać Nospę. boli podbrzusze przy każdym ruchu, nie przestaje nawet jak leżysz. Nie możesz się ruszyć bez bólu. Poza tym twardnieje macica na kilkanaście, kilkadziesiąt sekund. Mi czasem nawet na kilkanaście minut, ale to już nie są typowe skurcze. Takie są moje objawy.. Dostałam nawet od lekarza tabletki w razie gdyby zaczęła się akcja porodowa. wtedy mam brać co 20-30 minut aż dotrę do szpitala...
Mamuśka ja czułam takie napinanie się brzucha i jak dotykałam to był twardy jak kamień za chwilę odpuszczało i znowu to samo.
Nadal tak mam :( ale już nie tak często :( ale w każdej chwili to sie może zmienić, strasznie sie boje...
Podobno w 7 miesiącu już da rade dzidzie uratować..:(
Ale od którego tygodnia zaczyna się 7 miesiąc?
Nadal tak mam :( ale już nie tak często :( ale w każdej chwili to sie może zmienić, strasznie sie boje...
Podobno w 7 miesiącu już da rade dzidzie uratować..:(
Ale od którego tygodnia zaczyna się 7 miesiąc?
mrówka za jakieś 2 tygodnie więc spokojnie... ja wiem co czujesz bo też mam skurcze... i podbrzusze twarde jak kamień... tylko rozwarcia nie miałam, ale to dlatego że leżę już od kilku tygodni... gdybym chodziła źle by się skończyło. leż, odpoczywaj i nie rób nic - po prostu leż - nogi trochę wyżej. Mi lekarz kazał leżeć w kształcie litery V tak pod kontem 30 stopni. To pomaga...
dziewczyny a wiecie gdzie w gdansku można zrobić wymaz z pochwy? to się chyba nazywa badanie stopnia czystości pochwy czy jakoś tak
współczuje Wam leżenia, miałam tak w poprzedniej ciąży-krwawiłam od 16ego tygodnia,podejrzenie odklejenia się łożyska. Warto się przemęczyć i leżeć żeby potem mieć taka słodką kruszynkę,ona Wam wszystko wynagrodzi :)
takie koszulki do karmienia spokojnie mogą być, mam podobne
mój mąż wyjeżdża na kontrakty do Norwegii,łatwo nie jest,bo sama w ciąży a do tego jeszcze małe dziecko. Ale chyba bardziej przeżywałam jego wyjazdy jak nie mieliśmy dziecka,bo teraz przy małym tyle zajęć że nawet nie wiem kiedy te dni mijają,mimo to tęsknie
współczuje Wam leżenia, miałam tak w poprzedniej ciąży-krwawiłam od 16ego tygodnia,podejrzenie odklejenia się łożyska. Warto się przemęczyć i leżeć żeby potem mieć taka słodką kruszynkę,ona Wam wszystko wynagrodzi :)
takie koszulki do karmienia spokojnie mogą być, mam podobne
mój mąż wyjeżdża na kontrakty do Norwegii,łatwo nie jest,bo sama w ciąży a do tego jeszcze małe dziecko. Ale chyba bardziej przeżywałam jego wyjazdy jak nie mieliśmy dziecka,bo teraz przy małym tyle zajęć że nawet nie wiem kiedy te dni mijają,mimo to tęsknie
Ładne są te koszulki i niedrogie.
Ja mam od urodzenia Maryśki 3 koszulki Atlantica, fason trochę podobny, wygodne.
Ze szpitala zapamiętałam straszne gorąco w pokoju, a rodziłam w styczniu. Wietrzyłyśmy sobie kilka razy dziennie salę z dziewczynami bo ciężko było wytrzymać taką temperaturę.
Basiab - dzielna jesteś. Mój mąż wraca późno ale zawsze chociaż wieczorem trochę odciąży, a to już dużo daje.
Wymaz robił kiedyś szpital wojewódzki ale nie wiem, czy robi nadal.
Ja mam od urodzenia Maryśki 3 koszulki Atlantica, fason trochę podobny, wygodne.
Ze szpitala zapamiętałam straszne gorąco w pokoju, a rodziłam w styczniu. Wietrzyłyśmy sobie kilka razy dziennie salę z dziewczynami bo ciężko było wytrzymać taką temperaturę.
Basiab - dzielna jesteś. Mój mąż wraca późno ale zawsze chociaż wieczorem trochę odciąży, a to już dużo daje.
Wymaz robił kiedyś szpital wojewódzki ale nie wiem, czy robi nadal.
hej,ja dzisiaj po glukozie,nie bylo zle to wypic,ale pozniej jakos stracilam sily:P i bylam taka padnieta,mialam ochote sie polozyc:) chociaz po godzinie juz moglam isc do samochodu,ale w domu z godzinke sie zdrzemnelam,a teraz juz zajadam krowki:) Maga trafilam w koncu na katowicka,bo na derdowskiego wpadlam o 8:30 i mi panie powiedzialy,ze juz kierowca zabral probki:) tak wiec moglam sobie obejrzec przychodnie,do jakiego pediatry chodzisz tam z Marysia??
Chodzę do Wolskiej, ale do matki, bo jeszcze jej córka też tam pracuje.
Teraz już nie byłam prawie rok. Muszę w końcu na bilans dwulatka się wybrać...Lekarka ok, chociaż ja nie miałam żadnych problemów, więc nie wiem na ile jest dobra jak coś się dzieje. W razie co ona też przyjmuje prywatnie, zresztą w tej samej przychodni :)
Teraz już nie byłam prawie rok. Muszę w końcu na bilans dwulatka się wybrać...Lekarka ok, chociaż ja nie miałam żadnych problemów, więc nie wiem na ile jest dobra jak coś się dzieje. W razie co ona też przyjmuje prywatnie, zresztą w tej samej przychodni :)
A o tej Pani nie słyszałam.
Jest takie forum rumskie na mtk.pl i kiedyś tam jakieś opinie były o pediatrach.
A czemu taki wynik glukozy jest zły? Że spadła po wypiciu?
Jest takie forum rumskie na mtk.pl i kiedyś tam jakieś opinie były o pediatrach.
A czemu taki wynik glukozy jest zły? Że spadła po wypiciu?
Lalinek, a Ty zostajesz na razie w Redzie?
mamuska do SR można się zapisać tylko w szpitalu, musisz mieć skierowanie, kartę ciąży i rumua.Zapisy są od pn-pt od 15-15:50, ja na razie byłam na jednym wykładzie i dwóch zajęciach i póki co jest nawet fajnie :)
najlepiej zacząć od 28tc także możesz się zapisywać ;) i trwa ona jakieś 8 tygodni...
Mrowkaa i Lalinek bądźcie dzielne dziewczyny dacie rade :))
najlepiej zacząć od 28tc także możesz się zapisywać ;) i trwa ona jakieś 8 tygodni...
Mrowkaa i Lalinek bądźcie dzielne dziewczyny dacie rade :))
My po usg. Niestety nasz lekarz złamał sobie rękę na nartach i jest zastępstwo ale równie miłe i fachowe. Córa rośnie zdrowo, waga ok 1200 gr. Musiałam potwierdzić, że córa bo ostatnio śni mi się ciągle syn.
U nas chorobowo znowu. Adaś angina ropna, M zapalenie gardła. Mnie tylko na maxa miednica boli i spojenie łonowe ale z szyjką ok.
Mamuśka co do porodu to ja miałam krótką koszulkę nocną na ramiączkach, która sięgała mi kawałek poza pośladki. Chociaż gorąco mi nie było a i tak cały czas z gołą pupą się jest. Może być t-shirt męża, bo ona się może mocno zabrudzić i szkoda czegoś nowego.
U nas chorobowo znowu. Adaś angina ropna, M zapalenie gardła. Mnie tylko na maxa miednica boli i spojenie łonowe ale z szyjką ok.
Mamuśka co do porodu to ja miałam krótką koszulkę nocną na ramiączkach, która sięgała mi kawałek poza pośladki. Chociaż gorąco mi nie było a i tak cały czas z gołą pupą się jest. Może być t-shirt męża, bo ona się może mocno zabrudzić i szkoda czegoś nowego.
a propo koszulki...
Mój mąż ma wszystkie objawy ciążowe i przytył prawie tyle co ja ;-) w związku z czym nie mieści się w swoje stare mocno opięte koszulki ;-) Wczoraj próbował się wbić w starego "działkowego" tshirta z napisem "mam wyje...ane" a po nieudanej próbie stwierdził "a... będziesz miała do porodu"... myślałam że się posikam ze śmiechu jak oczami wyobraźni zobaczyłam się na tej porodówce z rzeczową koszulką na sobie jak biegam z gołym dupskiem po sali ;-) CZAD :-)
a tak na poważnie to ja do porodu chyba się zaopatrze w jakiegoś tshirta najtańszego z reala czy innego hipermarketu w rozmiarze xxl, co by tyłek zakryć i będzie git.
AAA i zaraz zrobie zdjęcie tych koszylek do karmienia bo oczywiście ciążowa skleroza rozwija się u mnie pięknie ;-)
[/url]
[/url]
Mój mąż ma wszystkie objawy ciążowe i przytył prawie tyle co ja ;-) w związku z czym nie mieści się w swoje stare mocno opięte koszulki ;-) Wczoraj próbował się wbić w starego "działkowego" tshirta z napisem "mam wyje...ane" a po nieudanej próbie stwierdził "a... będziesz miała do porodu"... myślałam że się posikam ze śmiechu jak oczami wyobraźni zobaczyłam się na tej porodówce z rzeczową koszulką na sobie jak biegam z gołym dupskiem po sali ;-) CZAD :-)
a tak na poważnie to ja do porodu chyba się zaopatrze w jakiegoś tshirta najtańszego z reala czy innego hipermarketu w rozmiarze xxl, co by tyłek zakryć i będzie git.
AAA i zaraz zrobie zdjęcie tych koszylek do karmienia bo oczywiście ciążowa skleroza rozwija się u mnie pięknie ;-)
[/url]
[/url]
Effcia dobre,normalnie jakbym siebie widziala,pewnie tez bede miala taki odruch,Assegai fajnie bys wygladala wijaca sie z bolu w takiej koszulce:D przynajmniej troche wesolo by bylo:) ja mam za 2h zadzwonic do mojej ginki w sprawie wynikow tej mojej glukozy,ciekawe co mi powie,milego dnia dziewczyny!!!
Effcia, zdrówka dla Adasia. Maryśka nadal na diecie bo widzę, że brzuszek jeszcze nie doszedł do siebie...jak widzi kleik z jabłkami to ma ochotę zwiać gdzieś daleko :)
Effciu, czy nadal byłabyś zainteresowana tą pościelą do kołyski?
Będę dziś robić zdjęcia. Na razie mniej mobilna jestem, żeby jakoś się spotkać. W przyszłym tygodniu mam nadzieję być w Gdańsku.
Fajna koszulka dziewczyny...myślę, że normalne ubranie ułatwiające karmienie przyda się bardzo. Ja po porodzie nie leżałam już w domu ani chwili, więc koszulki to tylko na noc. Ale za to trzy się przydały, bo moje dziecię noce raczej przesypiało od początku prawie, a ja się ciągle budziłam zalana mlekiem pomimo wkładek.
Effciu, czy nadal byłabyś zainteresowana tą pościelą do kołyski?
Będę dziś robić zdjęcia. Na razie mniej mobilna jestem, żeby jakoś się spotkać. W przyszłym tygodniu mam nadzieję być w Gdańsku.
Fajna koszulka dziewczyny...myślę, że normalne ubranie ułatwiające karmienie przyda się bardzo. Ja po porodzie nie leżałam już w domu ani chwili, więc koszulki to tylko na noc. Ale za to trzy się przydały, bo moje dziecię noce raczej przesypiało od początku prawie, a ja się ciągle budziłam zalana mlekiem pomimo wkładek.
dzięki za odpowiedzi, ja w poprzedniej ciąży robiłam wymaz w Gdyni i zapłaciłam za niego.. 20zł :) ale teraz nie chce mi się jechać aż do Gdyni po to badanie.
Assegai zrobiłabyś furorę z taką koszulką męża na porodówce :)))
ja miałam do porodu jakąś starą krótką koszulkę-taką za tyłek i po porodzie poszła prosto do śmieci, teraz też taką wezmę :)
staniki do karmienia też kupiłam w h&m,praktycznie na koniec ciąży i z miseczką o nr większą a przy nawale były za małe, bo piersi mi tak urosły że szok :))) ale później się wszystko unormowało.
Assegai zrobiłabyś furorę z taką koszulką męża na porodówce :)))
ja miałam do porodu jakąś starą krótką koszulkę-taką za tyłek i po porodzie poszła prosto do śmieci, teraz też taką wezmę :)
staniki do karmienia też kupiłam w h&m,praktycznie na koniec ciąży i z miseczką o nr większą a przy nawale były za małe, bo piersi mi tak urosły że szok :))) ale później się wszystko unormowało.
Assegai - ale się naśmiałam :)
dziewczyny zobaczcie koniecznie link poniżej :D
dowiecie się od "fachowców" skąd się bierze ciążą :D
http://www.youtube.com/watch?v=j4tjlb77NFg&feature=related
dziewczyny zobaczcie koniecznie link poniżej :D
dowiecie się od "fachowców" skąd się bierze ciążą :D
http://www.youtube.com/watch?v=j4tjlb77NFg&feature=related
Dzieci zawsze są śmiechowe :)
Oki.
Myśmy mieli pożyczoną kołyskę dla Marysi ale teraz sobie odpuszczamy...ona i tak długo nie posłuży, a będzie lato, więc i tak maluszek szybko pójdzie na podłogę...
Myśmy mieli pożyczoną kołyskę dla Marysi ale teraz sobie odpuszczamy...ona i tak długo nie posłuży, a będzie lato, więc i tak maluszek szybko pójdzie na podłogę...
co do klinicznej... byłam w środę i doktor w por. diabetologcznej przyjmowała nas na izbie przyjęć więc trochę się działo...
Przyjechała Pani - 7 dni po terminie porodu, z Elbląga !!!!! - dziecko z wodogłowiem dlatego kazano jej rodzić w Gdańsku. Przyjechała 2 raz bo na telefon mówili żeby przyjechać.. Nie przyjęto jej na oddział z powodu braku miejsc i nie rozpoczętej akcji porodowej.... tak mi było jej żal...
Przyjechała Pani - 7 dni po terminie porodu, z Elbląga !!!!! - dziecko z wodogłowiem dlatego kazano jej rodzić w Gdańsku. Przyjechała 2 raz bo na telefon mówili żeby przyjechać.. Nie przyjęto jej na oddział z powodu braku miejsc i nie rozpoczętej akcji porodowej.... tak mi było jej żal...
tam na tej klinicznej ponoć nigdy nie ma miejsc.... a sama chce tam rodzić i przeraża mnie to...
Ja dzis mam wolne i oczywiście miałąm leżeć i zbijać baki... taaaa jak cyborg wysprzątałam całą chałupę, zmyłam podłogi, poprasowałam, poprałam i jak zabrałam się za mycie kafelek w łazience stwierdziłam że jestem nawiedzona... teraz leże i dogorywam bo mi kręgosłup wysiadł od pozycji na wpół zgiętej.
[/url]
[/url]
Ja dzis mam wolne i oczywiście miałąm leżeć i zbijać baki... taaaa jak cyborg wysprzątałam całą chałupę, zmyłam podłogi, poprasowałam, poprałam i jak zabrałam się za mycie kafelek w łazience stwierdziłam że jestem nawiedzona... teraz leże i dogorywam bo mi kręgosłup wysiadł od pozycji na wpół zgiętej.
[/url]
[/url]
hej, Assegai Ty tak nie szalej:) choc doskonale Cie rozumiem:P mnie czasem tez zlapie takie mega sprzatanie,a pozniej leze i narzekam,ze wszystko mnie boli:) ale posprzatane musi byc:) pani doktor powiedziala mi,ze moj cukier spadl po glukozie i oznacza to,ze poprostu musze miec przy sobie zawsze cos slodkiego,moze mam jakis niedobor skoro codziennie musze zjesc cos slodkiego do kawki:) przynajmniej jestem usprawiedliwona:D
ojjjj ileż ja bym dała za trochę słodkości... a tu po 4 biszkoptach cukier skacze jak szalony. Nawet po ryżu i ziemniakach... i po setkach innych rzeczy po których w życiu bym się nie spodziewała...
a ja od początku ciąży codziennie rano zajadałam się mleczkiem z Chocapic :D mniaaaaaam :) teraz lipa... nic nie wolno, ale dla maluszka zrobię wszystko :)
tak sobie siedzę i zastanawiam się jak wyglądacie :) rozwiązujemy tu razem problemy, martwimy się o siebie, dzielimy wrażeniami i smutkami a tak na prawdę nawet nie znamy swoich imion :) ciekawe, bo jesteśmy i zarazem nie jesteśmy sobie obce :)
a ja od początku ciąży codziennie rano zajadałam się mleczkiem z Chocapic :D mniaaaaaam :) teraz lipa... nic nie wolno, ale dla maluszka zrobię wszystko :)
tak sobie siedzę i zastanawiam się jak wyglądacie :) rozwiązujemy tu razem problemy, martwimy się o siebie, dzielimy wrażeniami i smutkami a tak na prawdę nawet nie znamy swoich imion :) ciekawe, bo jesteśmy i zarazem nie jesteśmy sobie obce :)
U mnie też łatwo poznać, że Magda ;)
Kiedyś padł pomysł, żeby sobie profile na Fb przesłać, ja takowy posiadam od półtora roku chyba, chociaż jakoś zbytnio aktywna nie jestem ;)
Kiedyś padł pomysł, żeby sobie profile na Fb przesłać, ja takowy posiadam od półtora roku chyba, chociaż jakoś zbytnio aktywna nie jestem ;)
Ale jaja kobietki :)
Fajnie, że się znacie :)
Alinka - potwierdziłam ;) Ślicznie na ślubie wyglądaliście :)
Fajnie, że się znacie :)
Alinka - potwierdziłam ;) Ślicznie na ślubie wyglądaliście :)
A chętnie, chętnie :)
Tylko muszę Młodą wyleczyć, bo ciągle ma biegunkę, leci na ścisłej diecie, podejrzewaliśmy nawet rota, więc czekamy, czy ktoś z nas nie załapie ;)
Nie chciałabym przekazać dalej, zwłaszcza ciężarnym koleżankom, więc najlepiej tak bliżej końca tygodnia.
Tylko muszę Młodą wyleczyć, bo ciągle ma biegunkę, leci na ścisłej diecie, podejrzewaliśmy nawet rota, więc czekamy, czy ktoś z nas nie załapie ;)
Nie chciałabym przekazać dalej, zwłaszcza ciężarnym koleżankom, więc najlepiej tak bliżej końca tygodnia.
To się zgadamy na początku tygodnia.
Alinka, a Ty możesz z domu wyłazić?
Pożarłam przed chwilą wieeelką pizzę i chyba umrę z przejedzenia... :)
Alinka, a Ty możesz z domu wyłazić?
Pożarłam przed chwilą wieeelką pizzę i chyba umrę z przejedzenia... :)
heja
ja bym spała świetnie, gdyby nie Maryśka ostatnio...przez tą chorobę pół nocy śpi z nami, kopie mnie, chce pić itd.itd.
Na plecach ponoć niewskazane w bardziej zaawansowanej ciąży, bo macica coś tam uciska...nie pamiętam dokładnie ale kiedyś lekarka mi mówiła, za pierwszym razem.
Marciocha a może taka duża poducha dla ciężarnych? Podobno pomaga, dziewczyny chwalą.
Mrówka - możemy Cię nawiedzić ;p z prowiantem oczywiście ;)
Mamuśka - mogę Ci wysłać namiary na priva :)
Jasiek jak kopie albo pływa sobie to już bywa męczący, robi to dość mocno. Ale z drugiej strony wiem, że wszystko u niego ok :)
ja bym spała świetnie, gdyby nie Maryśka ostatnio...przez tą chorobę pół nocy śpi z nami, kopie mnie, chce pić itd.itd.
Na plecach ponoć niewskazane w bardziej zaawansowanej ciąży, bo macica coś tam uciska...nie pamiętam dokładnie ale kiedyś lekarka mi mówiła, za pierwszym razem.
Marciocha a może taka duża poducha dla ciężarnych? Podobno pomaga, dziewczyny chwalą.
Mrówka - możemy Cię nawiedzić ;p z prowiantem oczywiście ;)
Mamuśka - mogę Ci wysłać namiary na priva :)
Jasiek jak kopie albo pływa sobie to już bywa męczący, robi to dość mocno. Ale z drugiej strony wiem, że wszystko u niego ok :)
Marciocha - ja mam taki - nie zamieniłabym go na żaden inny. Spanie na lewym boku to największa przyjemność :)
polecam !!
http://allegro.pl/motherhood-poduszka-kojec-dla-kobiet-w-ciazy-i1457242099.html
polecam !!
http://allegro.pl/motherhood-poduszka-kojec-dla-kobiet-w-ciazy-i1457242099.html
u mnie też nie trudno zgadnąć, jestem Basia :)
wiecie co ja już od kilku tygodni spać nie mogłam, nie mogłam znaleźć dobrej pozycji,wstawałam cała połamana a do tego mój synek budzi się jeszcze w nocy po kilka razy-zęby idą. Rano chodziłam jak jakieś zoombi :)
Kupiłam sobie tą poduchę do spania i faktycznie jest lepiej. Mam podobną do Lalinek. Przyda się później do karmienia maluszka.
Ryba-gda a ile zapłaciłaś za ten staniczek do karmienia z Triumpha??? Byłam w GB, tam też są wyprzedaże -40%,ale Pani mi powiedziała że bielizna ciążowa nie jest nigdy przeceniana i ceny wahały się tak od 80-100zł :(
wiecie co ja już od kilku tygodni spać nie mogłam, nie mogłam znaleźć dobrej pozycji,wstawałam cała połamana a do tego mój synek budzi się jeszcze w nocy po kilka razy-zęby idą. Rano chodziłam jak jakieś zoombi :)
Kupiłam sobie tą poduchę do spania i faktycznie jest lepiej. Mam podobną do Lalinek. Przyda się później do karmienia maluszka.
Ryba-gda a ile zapłaciłaś za ten staniczek do karmienia z Triumpha??? Byłam w GB, tam też są wyprzedaże -40%,ale Pani mi powiedziała że bielizna ciążowa nie jest nigdy przeceniana i ceny wahały się tak od 80-100zł :(
basiab po przecenie zapłaciłam 54 zł. stanik bardzo fajny. były jeszcze białe
http://moda.allegro.pl/triumph-do-karmienia-mamabel-plain-p-karmelowy-85c-i1424617818.html
u mnie ze spaniem też niewesoło, bo Jaś od jakiegoś czasu spi z nami i nieźle się rozpycha. obraził się chyba na swoje łóżeczko, bo w dzień też spi w naszym.
http://moda.allegro.pl/triumph-do-karmienia-mamabel-plain-p-karmelowy-85c-i1424617818.html
u mnie ze spaniem też niewesoło, bo Jaś od jakiegoś czasu spi z nami i nieźle się rozpycha. obraził się chyba na swoje łóżeczko, bo w dzień też spi w naszym.
Hej Dziewczyny
Grosik ja daj znać jak się dowiesz coś więcej o SR w Invictie :)
Miło mi Was poznać po imionach u mnie chyba też nie trudno się zorientować - Agnieszka :)
Co do spania to faktycznie śpi się coraz gorzej trudno znależć sobie pozycję do spania. Ja póki co podkładam sobie podusie pod brzuch i między nogi i w grę wchodzi tylko spanie na jednym bądź drugim boku. Coraz częściej w ogóle budzę się w nocy i rano wstac do pracy nie mogę wrr, a gdzie tu jeszcze wytrzymać dwa miesiące zanim udam się na zasłużony wypoczynek.
Mamuśki a powiedzcie jak u Was z wagą, bo ja się załamuje co tydzień przybywa mi regularnie po 1 kg:( Jak tak dalej pójdzie to przytyje ok 30 kg :( Zaczełam 24 tc i już mam 11 kg do przodu :(
Miłego poniedziałku!!!
Grosik ja daj znać jak się dowiesz coś więcej o SR w Invictie :)
Miło mi Was poznać po imionach u mnie chyba też nie trudno się zorientować - Agnieszka :)
Co do spania to faktycznie śpi się coraz gorzej trudno znależć sobie pozycję do spania. Ja póki co podkładam sobie podusie pod brzuch i między nogi i w grę wchodzi tylko spanie na jednym bądź drugim boku. Coraz częściej w ogóle budzę się w nocy i rano wstac do pracy nie mogę wrr, a gdzie tu jeszcze wytrzymać dwa miesiące zanim udam się na zasłużony wypoczynek.
Mamuśki a powiedzcie jak u Was z wagą, bo ja się załamuje co tydzień przybywa mi regularnie po 1 kg:( Jak tak dalej pójdzie to przytyje ok 30 kg :( Zaczełam 24 tc i już mam 11 kg do przodu :(
Miłego poniedziałku!!!
witajcie :)
brr... u mnie dzis zimenko na dworzu -18st pokazuje termometr.
No po moim nicku tez nie trudno sie domyslic -jestem Kasia :)
Agusiaanie przejmuj sie u mnie 10kg do przodu :)
Zaczemy Wam puchnac nogi ??
Bo mi juz tak, w ogole na noc ;/ znacie jakies domowe sposoby na opuchniete pytki ??
dzis musze isc powiekszyc swoja obraczke bo mnie cisnie :/
brr... u mnie dzis zimenko na dworzu -18st pokazuje termometr.
No po moim nicku tez nie trudno sie domyslic -jestem Kasia :)
Agusiaanie przejmuj sie u mnie 10kg do przodu :)
Zaczemy Wam puchnac nogi ??
Bo mi juz tak, w ogole na noc ;/ znacie jakies domowe sposoby na opuchniete pytki ??
dzis musze isc powiekszyc swoja obraczke bo mnie cisnie :/
Agusia, ja już też jestem sporo na plusie, a ostatnio przybywa mi po 3kg miesięcznie. Wydawało mi się, że nogi też już zaczęły mi puchnąć, ale to chyba było jednorazowo jak za długo stałam w jednej pozycji. Za to palce u rąk faktycznie czuję że mam grube, zwłaszcza po nocy. Dlatego na razie rezygnuję z obrączki, ale uważam, że nie ma co powiększać, bo po porodzie trzeba będzie znowu zmniejszać - przez te parę miesięcy mogę pochodzić bez.
hej dziewczyny. Ja zaczęłam 27 tc i mam 6 na plusie, choc z moimi skłonnościami do tycia to super waga. Myślałam że będzie gorzej... Pewnie to też dzięki cukrzycy ciążowej i zakazie słodyczy, które kocham strasznie :) więc nie ma tego złego :)
kasiulkaa nie powiększaj obrączki, bo po ciąży wrócisz do "normalnych" rozmiarów i co wtedy ??? będziesz zmniejszać ??? każda ingerencja zostawia ślad... tak mi powiedziano. Ja swoją noszę tylko jak mam dobry dzień :)
pozdrawiam
kasiulkaa nie powiększaj obrączki, bo po ciąży wrócisz do "normalnych" rozmiarów i co wtedy ??? będziesz zmniejszać ??? każda ingerencja zostawia ślad... tak mi powiedziano. Ja swoją noszę tylko jak mam dobry dzień :)
pozdrawiam
ufff to mi trochę lepiej, że nie tylko u mnie waga tak do przodu leci wrr Lalinek a Ty to szczypiorek jesteś z tymi 6 kg :)
Nogi mi puchną strasznie jak ściagam wieczorem skarpetki to stopy mam jak bańki a zaznaczam, że nosze bezuciskowe z tych względów, ze mam problem z żylakami. Mało tego, że mi puchną to noga którą miałam operowaną na żylaki mnie boli :( no i wychodzą mi nowe żylaki :(
Nogi mi puchną strasznie jak ściagam wieczorem skarpetki to stopy mam jak bańki a zaznaczam, że nosze bezuciskowe z tych względów, ze mam problem z żylakami. Mało tego, że mi puchną to noga którą miałam operowaną na żylaki mnie boli :( no i wychodzą mi nowe żylaki :(
Agusiaa zaczynałam mając 74 więc szału nie było :) niesamowicie się ciesze że tak powoli idzie :) a skłonności do tycia mam od dziecka i wciąż 3 w tą, 5 w tamtą - całe życie tak miałam. a teraz nie dość że jem i leżę, więc zero ruchu to jeszcze tylko 6 :) gdybym mogła jeść słodycze byłoby już z 15 :) ale spokojnie - na końcówce pewnie dowalę - nie może być aż tak pięknie :)
Agusiaa współczuję...
Agusiaa współczuję...
ja się zatrzymałam na 8 kg, w środę skończę 29 tydź. Aż się zdziwiłam bo od paru tygodni jakoś trzymam wagę, może teraz tak szybko nie pójdzie, ale jakoś średnio się tym przejmuje powiem Wam ;-) Najwięcej poszło w 6 msc i na początku. Wy wszystkie chudłyście od mdłości i wymiotów a ja kurna tyyyyyyyłam ;-) Co prawda chyba troche jest w tym mojej winy bo obrzeram się ostatnio lodami, ciastkami, snikersami i aż dziw mnie bierze że waga nie jest większa :-)
Na puchnięcie nóg słyszałam ze pomaga położenie ich wyżej czyli jak leżysz zarzuć sobie na pufka albo stołeczek tudzież męża jak jest po ręką ;-)
[/url]
[/url]
Na puchnięcie nóg słyszałam ze pomaga położenie ich wyżej czyli jak leżysz zarzuć sobie na pufka albo stołeczek tudzież męża jak jest po ręką ;-)
[/url]
[/url]
Kasia,Agnieszka milo Was poznac:)ja tez mam sklonnosci do tycia jak za bardzo sie rozpedze z jedzeniem:) ale jak narazie jakies 3 czy 4 kg na plusie,a zaczynalam z 56 kg,pozniej schudlam jakos ponad kg,wiec nie jest zle,choc musze ograniczyc slodycze,bo ostatnio niezle zaszalalam i wydaje mi sie,ze obojetnie to sie na moich kg nie odbija:P i jak pojde 4.03 na wizyte to,zebym sie za bardzo nie zdziwila:D
nowy wątek dziewczyny bo ten już się wiesza użytkownikom z kiepskim netem :)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=216617&c=1&k=160
zapraszam
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=216617&c=1&k=160
zapraszam

[/url]



























