Widok

MAŁŻEŃSTWO A TEŚCIOWA !!!

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
problem jw.
Mieszkamy z dwuletnim synkiem, z teściową w mieszkanku 2-pokojowym.
I są wieczne niesnaski. Nie z mojej strony , tylko teściowej ciągle coś nie pasuje :

- a że pranie niewyprasowane, że jakiś gar nieumyty
- gdy mały histeryzyje, to teściowa wpada do nas do pokoju i wrzeszcy że mamy go wziąć na ręce i uspokoić..

Musze nadmienić , że dziecko mamy bardzo płaczliwe ii tak nosimy go dosyć czesto, także w nocy ... Poza tym nie jestem jakąś bałaganiarą, tylko czasem nie mam siły np. na prasowanie i pranie leży 2 dni...

Oczywiście cierpi na tym małżeństwo , bo to - " mamusia ma rację" !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nika- otóż się mylisz. Nikomu się nie podporządkowuję. Teściów widzę raz na pół roku i całe szczęście. Nigdy nie byłam od nich zależna. Nigdy nic od nich nie dostałam, nie pożyczyłam, nie dołożyli się do ślubu, nie pożyczali pieniędzy...nic. I bardzo się z tego cieszę. Mąż jeździ do rodziców z młodym co miesiąc, bo są to w końcu jego rodzice. Nigdy nie nastawiałam męża przeciwko teściom. Uważam poprostu, że jeśli zdecydowaliści się na mieszkanie z teściową to waszym zakichanym obowiązkiem jest podporządkowanie się zasadom panującym w domu i TYLE!!
A wy tu biadolicie jaka ona jest biedna bo mieszka z teściową. Teściowa siedzi z jej dzieckiem i nie ma takiego obowiązku. Jak jest taka mądra to niech wynajmie nianię i zobaczymy co wtedy powie. Wiele osób jakoś sobie radzi i nie płacze, że nie ma ochoty rozwieszać prania. Jak lubicie burdel to sie przeprowadźcie do chlewu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za ciepłe słowa marynia .
co do Joli to prawdopodobnie ma spokojne dziecko- dlatego ma czas na prasowanie od razu po zdjęciu prania z suszarki.
Moje , mimo iż ma 2 latka , wybudza się nadal w nocy po 3-4 razy i płacze, trzeba przytulać , bujać..... a rano do pracy !

Więc Jolu nie mów mi że jestem jakas beznadziejna i bałaganiara, bo tak nie jest !
Ale ja naprawde nie mam czasem siły np. na prasowanie.
Ale zawsze jest ugotowany obiad, posprzątane...
a że czAaem np. jakiś garnek nie umyty...
No przestań Jola ! Nie jesteś święta! i Ty też na pewno od razu wszyskiego nie myjesz, prasujesz itd

A po drugie, co ja będe sie Tobie tłumaczyć , widze , że i tak Cię nie przekonam...
Uważasz , ze tylko ty dobrze spełniasz obowiązki matki i żony no i niech tak będzie ....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co to jakaś wolna amerykanka? Teściowa pan i władca?
O ile mi wiadomo wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od wieku i koniugacji rodzinnych.
Szanujmy się nawzajem
www.naszekobiece.fora.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeszcze odpowiedź dla Jolki. do twojej widomości - moja teściowa nie zajmuje się sama moim dzieckiem bo przychodzi do niej sąsiadka i razem opiekują się....

A tak po drugie ja moją teściowa szanuję, tylko uważam , ŻE buntuje męża przeciwko mnie. A poza tym w domu nie mam chlewu !
Codziennie sprzątam, myję kibelek itd .....ponieważ lubię czystość !


DlateGO TAK MNIE WKURZA , GDY MIMO TO TEŚCIOWEJ CIĄGLE COŚ NIE PASUJE...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo współczuje , my tez mieszkalismy z tesciami ale się wyprowadzlismy i wynajmujemy ,za rok chcemy starac się o kredyt ale myśle ze jakbysmy nie wynajmowlai to juz dawno bysmy byli po rozwodzie a ja miałabym nerwice , niestety
nie wiem co Ci napisac napewno najlepiej zebyscie się wyprowadzili ale wiem ze to nie jest łatwo no i czy Twoj mąz by sie wyprowadził?
moi tescie ciagle gadaja ze kase marnujemy na wynajem a ja mowie ze to nasza kasa i mam swiety spokoj za te pieniadze .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie , mąż wyremontował to mieszkanko wspólnie ze mną i myślę że nie chciałby się wyprowdzać ... w końcu jakby nie patrzec - TO JEGO MIESZKANIE !

Więc jedynym roziwązaniem chyba byłoby, gdyby mój mąż trzymał moją stronę i porozmawial ze swoja mamą - taka szczera może by coś dała !

Tylko że mój mąż nie chce się kłócić z mamą - woli chować głowę w piasek i mówić , ze to wszystko moja wina, że powinnam się bardziej starać - czyli robić wszystko tak, jak sobie życzy teściowa !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no raczej jak mieszkasz nie u siebie to musisz sie podporzadkowac osobie ktorej jest mieszkanie.
jak mozna planowac dzieci jak nie ma sie gdzie mieszkac. mam 21 wiek i chyba mozna najpierw sie ustawic zawodowo, kupic mieszkanie a potem myslec o powiekszeniu rodziny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz co mnie wkurza u ludzi to ze oczekują od rodzicow zapewnienia mieszkania i jak napisalas to jest jego mieszkanie , to według twojego toku rozumowania ty tez powinnas zapewnic dziecku mieszkanie więc zacznij o tym myslec juz teraz bo jakoś nie potrafisz narazie sobie poukładać zycia i siedzisz teściowej na glowie , jakbys miała trochę honoru to byś się wyprowadziła , wynajeła albo wzieła kredyt a jak nie masz to siedz cicho bo to nie twoje mieszkanie i niestety musisz się dostosować więc myśle ze problem jest z Tobą , jestes dorosła mieszkaj na swoim i tyle a jak nie potrafisz to siedz cicho i tyle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie , wydaje mi się , że albo jesteście bardzo zawistne albo podszywacie się pod osoby ( niki) którymi jesteście....

CO TO WOGÓLE ZNACZY ŻE MIAŁAM PRZED ŚLUBEM ZAPEWNIĆ MIESZKANIE MOJEMU DZIECKU ???

Jak byście nie znały polskich realiów... już pisałam wcześniej pracujemy z mężem , ale obecnie nie stac nas na kredyt..... a jeśli mamy odbydwioje prace na "stałe" to w dobie KKRYZYSU , nie będe się teraz zwalniać i szukać niepewnej firmy, która może da mi zarobić 2000 zł

A po drugie , ja nic nie oczekuję... juz dawno przed ślubem uzgodniliśmy , że będziemy mieszkać z teściową i.... DO MOMENTU JAK URODZIŁO SIĘ DZIECKO BYŁO OKEY.....

ZACZĘŁO SIĘ PSUĆ, GDY OKAZAŁO SIĘ ŻE NASZ MALUCH JEST WYJĄTKOWO PŁACZLIWYM I MARUDNYM DZIECKIEM !

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I... wiecie co... już mi się nie chce na ten temat pisać , bo zauważam że mnie tylko krytykujecie ....

widocznie nie wiecie jak to jest mieszkać ze starszą osobą !!!

A gdy się nie wie jak to jest, to można wypisywac rożne "głupoty" !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moze nie wiemy jak sie z toba mieszka?????

nie dziwie sie tesciowej ze jej placz dziecka przeszkadza, swoje juz wychowala wiec czemu znowu ma to znosic. w zyciu bym sie nie zgodzila zeby moje dzieci mieszkaly ze mna ze swoja rodzina!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jola ma trochę racji
Asiu nie musisz sie obrażać na krytykę:)
my mieszkami z moimi rodzicami też nie zawsze jest różowo
ale jesteśmy poporządkowani zasadą panującym w domu
i nie obrażamy się jak mama nas skrytykuje itp
jakby nie było to mieszkamy u nich i trzeba być wdziecznym, za to że
na to zezwalają - bo przeciesz niemusza
mogli by mieć całe mieszkanie dla siebie i świety spokuj:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiu bardzo ci współczuję.Strasznie dużo na Twojej głowie;Niespokojne,małe dziecko,brak mieszkania,nieporozumienia z mężem.Sama nie mam jeszcze dzieci,ale potrafię sobie wyobrazić,co czujesz...Myślę,że musisz przestać się obwiniać i ciągle komuś podporządkowywać,tylko zastanowić się,co tak naprawdę dla ciebie jest ważne i czego ty chcesz...Może wyjściem jest zamieszkanie z twoją babcią..Może wtedy będzie lepiej...Może szczera rozmowa z teściową,której tez pewnie nie jest łatwo,a może przeprowadzka jeszcze gdzieś....do innego,mniejszego miasta,gdzie koszty utrzymania są niższe...jedno jest pewne..Coś musisz zrobić,bo patrząc obiektywnie widać,że w twoim życiu nie dzieje się dobrze,a to przecież ma wpływ także na twoje dziecko...Trzymam kciuki i pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzięki marta88

dobrze to ujęłaś... ciągle obwiniam siebie , że robię coś nie tak... mam nadzięje , ze w końcu ułoży sie

a po drugi wkurza mnie gdy niektóre dziewczyny mówią że mam się dostosowac do zasad panujących w domu teściowej...

A czy ja się nie stosuję ????? co robię nie tak ???

To znaczy że co ?! Że jak teściowa każe, to mam natychmiast wyprasować pranie i natychmiast umyć 1 talerz !!
, że jak nie pozwalam synkowi patrzeć w TV o godz. 20:00 a teściowa mu pozwala - to mam na to przymykać oko !!! itd ...

Dziś np. moje dziecko usnęło o 4:00 na ranem, bo jest chore.
A ja rano musiałam wstac do pracy i ...

Raczej teściowa mi nie powie......
usiądź , odpocznij , ugotuję za ciebie obiad....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz Asiu moja mała tez miała kilka dni płaczu i moja mama też niepowiedziałą do mnie połóz się odpocznij
One juz swoje dzieci wychowały
sama niewiem co Ci napisać
napewno jakbyście sami miszkali tak smo byś była niewyspana i też obiadek byś musiała robić
jesli tak bardzo masz dosyć to się wyprowadz
bo urzalanie nad sobą nikomu jeszcze niestety nie pomogło
ja tez czasem mam dosyc mieszkania z rodzicami
ale co zrobić trzeba dawac sobie rade i nie narzekać
tylko poprostu przeczekać ten czas w zyciu
a z innej strony skoro dla Twojego męża jest wazniejsza jego mama niz Ty i jej poglądy to wydaje mi się, że niejesteście zbyt dobrana parą
poprawcie mnie jesli się mysle ale wydaje mi się , że dobre małżeństwo przedrtwa wyszystko
w tej sytuacji radziła bym Ci się wyprowadzić do babci i tyle
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

Okulary dla dziecka w kolejnych krokach - prośba o instruktaż. (9 odpowiedzi)

Moje dziecko przeszło dwa kolejne badania wzroku i teraz mam jakąś receptę okulary (czy jak to...

Angielski w szkole podst. ze szkoły językowej czy warto? (64 odpowiedzi)

Zastanawiam się nad zapisaniem dziecka w kl. II na kurs j. angielskiego prowadzonego przez...

pomóżcie-pomysł na własny biznes (110 odpowiedzi)

podpowiedzcie,co mogłoby wypalić w małym mieście,myślę,by wreszcie wziąć sprawy w swoje...

do góry