Widok
Sbj już tak szybko chce raczkować? super chłopak:) ja tez mam dawać pól łyżeczki manny do obiadku, może od jutra zaczniemy, jak mała przestanie być marudna po szczepieniu, dziś cały dzień dusi kupkę i chyba dam jej teraz na nic czopka bo nie mogę patrzeć jak sie meczy, cala czerwona napięta i nic nie idzie biedulka
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url
[/url
Moja też się bawi uszkami od jakiegoś dłuższego czasu i skoro tyle dzieci robi tak samo, to chyba jest to normalne.
Moja jak na razie tylko dwa razy się przewróciła z brzuszka na plecy i to kilka dni temu... bardziej się interesuje nóżkami i stópkami ale jeszcze nie pakuje ich do buźki. Wszystko w swoim czasie, nie ma się co stresować. Dzisiaj chciałam zarejestrować Zuzie do poradni okulistycznej w Jelitkowie i jak w końcu udało mi się dodzwonić to się okazało, że w piątek takich maluszków nie rejestrują:-/
Zuza zjadła dzisiaj pierwszy raz kaszkę bezglutenową Nestle (taką miałam próbkę) i tak się obżarła, aż się jej ulało. Młodej bardzo smakują nowości, choć owocki jakby troszkę mniej.
Moja jak na razie tylko dwa razy się przewróciła z brzuszka na plecy i to kilka dni temu... bardziej się interesuje nóżkami i stópkami ale jeszcze nie pakuje ich do buźki. Wszystko w swoim czasie, nie ma się co stresować. Dzisiaj chciałam zarejestrować Zuzie do poradni okulistycznej w Jelitkowie i jak w końcu udało mi się dodzwonić to się okazało, że w piątek takich maluszków nie rejestrują:-/
Zuza zjadła dzisiaj pierwszy raz kaszkę bezglutenową Nestle (taką miałam próbkę) i tak się obżarła, aż się jej ulało. Młodej bardzo smakują nowości, choć owocki jakby troszkę mniej.

Hejka
u nas pulneo pomogło - mały dzis nie kaszlał wcale, a katerek znacznie mniejszy. Jutro wychodzimy na spacerek.
sylwiah, tak myślę o brzuszku Filusia, a on jest na cycu czy na mm, bo może dieta, lub złe mm ma?
Dagmarka jak gdzies wcześniej pisałam nie mareguły z tym przewracaniem. Moja córka zaczęla się przewracać w 8-9 miesiącu, a Staś w 4 miesiącu. Stas aktualnie podejmuje próby raczkowania - wygląda to komicznie. Staje na czworakach i zacyna się bujać, ale ma jeszcze problemy z równowagą, więc jak zacznie się bujać to probuje przerzucic nogę do przodu i wtedy bam - bo ma jeszcze za malo siły. MOja rodzina obserwujac go mowi, że za miesiąc bedzie migał. Zobaczymy czy mają rację.
u nas pulneo pomogło - mały dzis nie kaszlał wcale, a katerek znacznie mniejszy. Jutro wychodzimy na spacerek.
sylwiah, tak myślę o brzuszku Filusia, a on jest na cycu czy na mm, bo może dieta, lub złe mm ma?
Dagmarka jak gdzies wcześniej pisałam nie mareguły z tym przewracaniem. Moja córka zaczęla się przewracać w 8-9 miesiącu, a Staś w 4 miesiącu. Stas aktualnie podejmuje próby raczkowania - wygląda to komicznie. Staje na czworakach i zacyna się bujać, ale ma jeszcze problemy z równowagą, więc jak zacznie się bujać to probuje przerzucic nogę do przodu i wtedy bam - bo ma jeszcze za malo siły. MOja rodzina obserwujac go mowi, że za miesiąc bedzie migał. Zobaczymy czy mają rację.
hej dziewczyny:)
tez mnie dlugo nie bylo... bo jakos przy tak ladnej pogodzie nie siedzę już tyle przed komputerem:)
moja mała za 3 dni skończy 5 miesięcy i wszystkim się już bardzo interesuje...
placze jak zabierze się jej z reki zabawkę i dokładnie daje znać, ktorą chce:P..płacze też, jeżeli zostaje sama w pokoju...musi ktos być z nią..chce kogos widziec.albo mame, tate czy babcie lub ciocie obojetnie:P
uwielbia kaszki, dopiero zaczyna gaworzyć i tak fajnie zaczeła "purtać ustami" -robi brrr ,buu fajne to:)
no i niestety ale nie przewraca się ani z plecków na brzuszek ani z brzuszka na plecki..tylko na boki i tak potrafi się niezle przemieszczac:P
a no i uszka swoje non top rusza..tez bałam sie ze to cos oznacza, ale po prostu zrobila z nich zabawke sobie:)
pozdrawiam
tez mnie dlugo nie bylo... bo jakos przy tak ladnej pogodzie nie siedzę już tyle przed komputerem:)
moja mała za 3 dni skończy 5 miesięcy i wszystkim się już bardzo interesuje...
placze jak zabierze się jej z reki zabawkę i dokładnie daje znać, ktorą chce:P..płacze też, jeżeli zostaje sama w pokoju...musi ktos być z nią..chce kogos widziec.albo mame, tate czy babcie lub ciocie obojetnie:P
uwielbia kaszki, dopiero zaczyna gaworzyć i tak fajnie zaczeła "purtać ustami" -robi brrr ,buu fajne to:)
no i niestety ale nie przewraca się ani z plecków na brzuszek ani z brzuszka na plecki..tylko na boki i tak potrafi się niezle przemieszczac:P
a no i uszka swoje non top rusza..tez bałam sie ze to cos oznacza, ale po prostu zrobila z nich zabawke sobie:)
pozdrawiam
Nasza tez dopiero w sobotę zaczęła sie przewracać i tez narazie tylko przez lewe:) a z uszkiem to ja bym obserwowała, ale moja tez często bawi sie uszkami, meczy je i meczy ale nic jej nie jest, może Olcia po prostu odkryła ze ma uszko?:)
Laura ostatnio odkrywa ze ma język, wcześniej to tak gaworzyła tylko a teraz to już prawie słowa tworzy:) wczoraj było tatata i dziadzia :) jak sie rozgada to nie może przestać i wywija tym językiem i dziaselka bezzębne pokazuje:)
czy Wasze dzieci potrafią sie przekręcić z brzuszka na plecki? moja nie umie, jak już jej sie znudzi to zaczyna płakać
Laura ostatnio odkrywa ze ma język, wcześniej to tak gaworzyła tylko a teraz to już prawie słowa tworzy:) wczoraj było tatata i dziadzia :) jak sie rozgada to nie może przestać i wywija tym językiem i dziaselka bezzębne pokazuje:)
czy Wasze dzieci potrafią sie przekręcić z brzuszka na plecki? moja nie umie, jak już jej sie znudzi to zaczyna płakać
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url
[/url
Witam ale cisza w naszym wątku...pogoda sie ładna robi może dziewczyny powyjeżdżały na dłuższą majówkę...u nas bez zmian, mleczko, słoiczki, wczoraj ziemniaczek z marchewka bardzo smakował:) smarowałam malutka ta 50 ale widzę ze znowu ma czerwone policzki, może muszę częściej ja smarować na spacerze,nie tylko przed
dostałam dziś od koleżanki pieluszkę dada z biedronki do wypróbowania i jestem bardzo zadowolona z niej, może zaczniemy kupować:)
malutka po szczepieniu znowu nie może zrobić kupki, meczy sie już 2 dni, biedna ostatnio tez tak było, może to po tym szczepieniu na rota, nie wiem, a może po wapnie, bo tez mam jej dawać pół łyżeczki, bo cos jej sie zeberko trozke uwypuklilo i zeby miala mocniejsze kosci
a tak poza tym to na razie bez zmian:) malutka wazy 6,830, juz chyba pisałam i zdrowiutka (odpukać)
dostałam dziś od koleżanki pieluszkę dada z biedronki do wypróbowania i jestem bardzo zadowolona z niej, może zaczniemy kupować:)
malutka po szczepieniu znowu nie może zrobić kupki, meczy sie już 2 dni, biedna ostatnio tez tak było, może to po tym szczepieniu na rota, nie wiem, a może po wapnie, bo tez mam jej dawać pół łyżeczki, bo cos jej sie zeberko trozke uwypuklilo i zeby miala mocniejsze kosci
a tak poza tym to na razie bez zmian:) malutka wazy 6,830, juz chyba pisałam i zdrowiutka (odpukać)
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url
[/url
kurcze Sylwiah a może Debridad pomoże? jest na recepte ale skuteczny na bóle brzuszka.
U nas przełom! :) Mała zaczęła się przewracać na brzuszek! :)
Jak na razie tylko przez lewe ramię ale i tak jestem z niej dumna! :)
A tak poza tym wreszcie jest konkretny plan dnia, a więc:
Pobudtka o 8 troszkę kaszki mała zjada około 9
ok 10 pierwsza drzemka do 11 (zazwyczaj godzinkę śpi) i butlę dostaje po drzemce
o 13-14 spacerek i drzemka i po spaceku obiadek. Spacerek mniej więcej 45min bo potem się mała budzi i włacza się syrena :/
Dzisiaj zamakował jej obiadek Hippa dynia z ziemniaczkiem :)
ok 16-17 kolejna drzemka mniej więcej 30 min i butla
o 19 kąpiel i niewiele mleczka (około 40ml)
o 21 butla z kaszką, o 1 butla mm, o 4 i 7 butla również mm
od 7 do 8 bryka sobie w łóżeczku oglądając karuzele
Ogólnie pogodne z niej dziecko jeśli mnie widzi :)
No i mam pytanko do Was. Mała zaczęła się łapać za prawe uszko dzisiaj. Myślicie że coś jej jest? Isc do lekarza?
Lece odgruzować mieszkanie. Miłego wieczorku
U nas przełom! :) Mała zaczęła się przewracać na brzuszek! :)
Jak na razie tylko przez lewe ramię ale i tak jestem z niej dumna! :)
A tak poza tym wreszcie jest konkretny plan dnia, a więc:
Pobudtka o 8 troszkę kaszki mała zjada około 9
ok 10 pierwsza drzemka do 11 (zazwyczaj godzinkę śpi) i butlę dostaje po drzemce
o 13-14 spacerek i drzemka i po spaceku obiadek. Spacerek mniej więcej 45min bo potem się mała budzi i włacza się syrena :/
Dzisiaj zamakował jej obiadek Hippa dynia z ziemniaczkiem :)
ok 16-17 kolejna drzemka mniej więcej 30 min i butla
o 19 kąpiel i niewiele mleczka (około 40ml)
o 21 butla z kaszką, o 1 butla mm, o 4 i 7 butla również mm
od 7 do 8 bryka sobie w łóżeczku oglądając karuzele
Ogólnie pogodne z niej dziecko jeśli mnie widzi :)
No i mam pytanko do Was. Mała zaczęła się łapać za prawe uszko dzisiaj. Myślicie że coś jej jest? Isc do lekarza?
Lece odgruzować mieszkanie. Miłego wieczorku
Ojj dzięki Michalowa - rota chyba pokonany, tak mi się wydaje, bo zmiana choćby w zachowaniu jest, no i myślę, ze jest lepiej, ale jeszcze probiotyk podaję.
Urodziny się udały, dzieciaki zadowolone, tylko mąż ta gromadka wykończony był!
Tak a u nas w sobotę Wieeelki dzień, brr juz sie denerwuje, bo jutro synek ma pierwszą spowiedź.
Żeby tylko pogoda dopisała, bo fajnie będzie po obiadku pospacerować na Bulwarze.
Pani Kasia od tortów była tak uprzejma, że sama zaoferowała, że jadąc do Gdyni przywiezie mi torty. Także jeden kłopot z głowy.
Michalowa- dr Sass znam, przyjmuje w naszej przychodni i kiedyś leczyła mojego starszego synka. Niestety dziś juz chodzimy do innego lekarza, ale to inna bajka- zreszta inaczej jest prywatnie....
Zdrówka dla Lenki, dla pocieszenia mój Bartuś wyszedł na Elofenie, także będzie i u Ciebie ok. Tylko szkoda ich , bo tak jak na początku ładnie wypijal lekarstwo, tak potem jak widział strzykawkę i lek to zaciskal usta i ani rusz.Taki mały a wie o co chodzi.
Powodzenia
dobrej nocki
pa
Urodziny się udały, dzieciaki zadowolone, tylko mąż ta gromadka wykończony był!
Tak a u nas w sobotę Wieeelki dzień, brr juz sie denerwuje, bo jutro synek ma pierwszą spowiedź.
Żeby tylko pogoda dopisała, bo fajnie będzie po obiadku pospacerować na Bulwarze.
Pani Kasia od tortów była tak uprzejma, że sama zaoferowała, że jadąc do Gdyni przywiezie mi torty. Także jeden kłopot z głowy.
Michalowa- dr Sass znam, przyjmuje w naszej przychodni i kiedyś leczyła mojego starszego synka. Niestety dziś juz chodzimy do innego lekarza, ale to inna bajka- zreszta inaczej jest prywatnie....
Zdrówka dla Lenki, dla pocieszenia mój Bartuś wyszedł na Elofenie, także będzie i u Ciebie ok. Tylko szkoda ich , bo tak jak na początku ładnie wypijal lekarstwo, tak potem jak widział strzykawkę i lek to zaciskal usta i ani rusz.Taki mały a wie o co chodzi.
Powodzenia
dobrej nocki
pa
Cześć dziewczyny!
Dawno mnie nie było. Byłam tydzień u rodziców na Kaszubach z Lenką. Miałyśmy być do niedzieli, ale musiałyśmy dziś wrócić bo i Lenkę dopadło choróbsko.
Pisałam wam tydzień temu, że byłam przeziębiona i bałam się, że zarażę Lenkę. No i chyba w końcu nie zaraziłam, ale i tak coś złapała.
Wolałam wrócić do cywilizacji i od razu umówiłam wizytę domową, bo Lenka ma tylko kaszel i bałam się iść do przychodni. Była u mnie dr Anna Sass - super! Wyszła godzinkę temu. Strasznie sympatyczna, gaduła i dobry kontakt z dzieckiem. Lena ma zaczerwienione gardełko i od tego suchy kaszel napadowy. Dostałam receptę na Elofen, dodatkowo drosetux na kaszel, wit c i do psikania gardla hascosept i do nosa euphorbium s. Mąż zaraz przywiezie z apteki wracając z pracy.
A w nocy z soboty na niedzielę Lenka miała gorączkę - niecałe 38 st. Czuwałam w nocy, ale nie podskoczyła i rano było już ok. Oczywiście już panikowałam, że ją zaraziłam, ale jej przeszło. Takze zostałam u rodziców i kurcze wczoraj zaczęła kaszleć w nocy. W dzień jest super pogodna i nic nie kaszle. Ale jak tylko położę ją spać to masakra - męczy się i kaszel ją wybudza.
Dr powiedziała, że mogłam ją zarazić, ale wątpi. Temp. mogła być od ząbków, bo widać że idą i przez to ma obniżoną odporność i się przeziebiła. Pogoda koszmarna i gotowe. Taki zbieg okoliczności. Dobrze, że oskrzela i płuca czyste. I szybko zadziałamy.
Szkoda, że musiałam wrócić, bo u mamy było super ;-). Lenka dużo na powietrzu. A ja miałam pomoc i rano o 7 obudzoną Lenkę brała mama,a ja do 9 jeszcze spałam. No i obiadki miałam ;-))).
Od 3 dni Lenka bawi się stopami. Doczekałam się ;-). Super to wygląda. I ma kolejne paluszki do gryzienia ;-). W ogole jakoś przez ten tydzień się zmieniła. Mąż powiedział, który jej nie widział, że urosła i utyła. No i robi dużo nowych rzeczy. Inne dzwięki i wcina te girki. No i jak położyłam ja do leżaczka, to zaczęła się bawić zabawkami jak nigdy. Ale ona rośnie...
Dawno mnie nie było. Byłam tydzień u rodziców na Kaszubach z Lenką. Miałyśmy być do niedzieli, ale musiałyśmy dziś wrócić bo i Lenkę dopadło choróbsko.
Pisałam wam tydzień temu, że byłam przeziębiona i bałam się, że zarażę Lenkę. No i chyba w końcu nie zaraziłam, ale i tak coś złapała.
Wolałam wrócić do cywilizacji i od razu umówiłam wizytę domową, bo Lenka ma tylko kaszel i bałam się iść do przychodni. Była u mnie dr Anna Sass - super! Wyszła godzinkę temu. Strasznie sympatyczna, gaduła i dobry kontakt z dzieckiem. Lena ma zaczerwienione gardełko i od tego suchy kaszel napadowy. Dostałam receptę na Elofen, dodatkowo drosetux na kaszel, wit c i do psikania gardla hascosept i do nosa euphorbium s. Mąż zaraz przywiezie z apteki wracając z pracy.
A w nocy z soboty na niedzielę Lenka miała gorączkę - niecałe 38 st. Czuwałam w nocy, ale nie podskoczyła i rano było już ok. Oczywiście już panikowałam, że ją zaraziłam, ale jej przeszło. Takze zostałam u rodziców i kurcze wczoraj zaczęła kaszleć w nocy. W dzień jest super pogodna i nic nie kaszle. Ale jak tylko położę ją spać to masakra - męczy się i kaszel ją wybudza.
Dr powiedziała, że mogłam ją zarazić, ale wątpi. Temp. mogła być od ząbków, bo widać że idą i przez to ma obniżoną odporność i się przeziebiła. Pogoda koszmarna i gotowe. Taki zbieg okoliczności. Dobrze, że oskrzela i płuca czyste. I szybko zadziałamy.
Szkoda, że musiałam wrócić, bo u mamy było super ;-). Lenka dużo na powietrzu. A ja miałam pomoc i rano o 7 obudzoną Lenkę brała mama,a ja do 9 jeszcze spałam. No i obiadki miałam ;-))).
Od 3 dni Lenka bawi się stopami. Doczekałam się ;-). Super to wygląda. I ma kolejne paluszki do gryzienia ;-). W ogole jakoś przez ten tydzień się zmieniła. Mąż powiedział, który jej nie widział, że urosła i utyła. No i robi dużo nowych rzeczy. Inne dzwięki i wcina te girki. No i jak położyłam ja do leżaczka, to zaczęła się bawić zabawkami jak nigdy. Ale ona rośnie...
hejka
jak ściągałam mleczko to mój Filipek miesiąc wcześniej jak miał 3,5 to wypijał 90ml 120ml nie więcej a teraz już dawno nie ściągałam karmię cycem i nie wiem ile zjada też uważam że nie ma się czym martwić dziecko samo decyduje ile potrzebuje jedne dzieci piją więcej inne mniej
u nas ciągle bóle brzuszka dzisiaj nie dawałam słoiczków ani soczku tylko cyc zobaczymy czy to tego przyczyna a jak jadł cyca to mu tak strzelało w jelitach może za dużo powietrza łyka tak łapczywie je
miłego wieczorku babeczki
jak ściągałam mleczko to mój Filipek miesiąc wcześniej jak miał 3,5 to wypijał 90ml 120ml nie więcej a teraz już dawno nie ściągałam karmię cycem i nie wiem ile zjada też uważam że nie ma się czym martwić dziecko samo decyduje ile potrzebuje jedne dzieci piją więcej inne mniej
u nas ciągle bóle brzuszka dzisiaj nie dawałam słoiczków ani soczku tylko cyc zobaczymy czy to tego przyczyna a jak jadł cyca to mu tak strzelało w jelitach może za dużo powietrza łyka tak łapczywie je
miłego wieczorku babeczki
