Widok
Hej,
ale cisza dzisiaj pewnie wszystkie na dworku.
Ja ide dzisiaj do lekarza z Bartusiem, nie wiem co sie dzieje, ale jest rozdrażniony, niespokojny, kiepsko śpi w nocy, trze oczka jakby go swędziały, ma wysypke na brzuszku - być może to ząbki, albo alergia, aaa i jeszcze rzadkie kupy, bo znowu tylko na moim mleku.
Ja za to walczę z alergią a wlasciewie z katarem bolem glowy i uszu, bo gardło troche przeszło, ale ogolnie szok!
Zobaczymy co powie lekarz
miłego dnia
ale cisza dzisiaj pewnie wszystkie na dworku.
Ja ide dzisiaj do lekarza z Bartusiem, nie wiem co sie dzieje, ale jest rozdrażniony, niespokojny, kiepsko śpi w nocy, trze oczka jakby go swędziały, ma wysypke na brzuszku - być może to ząbki, albo alergia, aaa i jeszcze rzadkie kupy, bo znowu tylko na moim mleku.
Ja za to walczę z alergią a wlasciewie z katarem bolem glowy i uszu, bo gardło troche przeszło, ale ogolnie szok!
Zobaczymy co powie lekarz
miłego dnia
Ja sobie właśnie dziś przypomniałam ze mam chustę:) zawiązałam i chodziłam z malutka po domu ale myślę wyjść z nią jutro na dwór w chuście tylko mam pytanko czy jak wychodzicie z dziećmi w nosidełkach to bierzecie butle, mleko, pieluszki itp? osobna torbę na ramie czy jak? wiem ze któraś z Was kupowała ostatnio torbę, to jest torba na ramie czy do reki? bo ja jakoś nie mam na to pomysłu, a trzeba raczej coś wziąć szczególnie w taki upal to moja pije co chwilkę, wiec i siusia dużo, podsuńcie jakiś pomysł, jak o u Was wygląda. I jeszcze sie zastanawiam jak przewinąć dziecko, bo ja zawsze w wózku przewijam, a tak to chyba trzeba wracać do domku;/
[url=http://www.suwaczki.com/]
[/url
[/url
Hej hej dziewczyny
ale naskrobałyście! :)
U nas Ola znowu strajkuje. Nie chce jeść obiadków tzn nic nie chce jeść za wyjątkiem mleka "na śpiocha" ...:(
Wcześniej jadła kaszkę i przez kilka dni nawet obiadki a teraz zaciska dolną wargę i ryk jak tylko widzi łyżeczkę..
Dziewczyny co mam robic?? dziecko powinno jesc już inne produkty niż tylko mleczko...
Już zmieniałam miejsca karmienia, gotowałam swoje obiadki, moja mama nawet jej gotowała i nic! nawet szparki nie zrobi. Jakby jej ktos super glu ustka skleił!
A kupki u nas dwie 1-2 dziennie rzadkie, zielone i śmierdzące..Ale już przestałam się tym przejmować.
Co do nosidełka, to bardzo żałuję że kupiłam hustę..:/ Nie używamy jej bo nie chce nam się jej plątać. Więc chyba ją sprzedamy i kupimy nosidło. Jednak za nim kupimy to sprawdzę u koleżanki jak mała je znosi.
dobrej nocki
ale naskrobałyście! :)
U nas Ola znowu strajkuje. Nie chce jeść obiadków tzn nic nie chce jeść za wyjątkiem mleka "na śpiocha" ...:(
Wcześniej jadła kaszkę i przez kilka dni nawet obiadki a teraz zaciska dolną wargę i ryk jak tylko widzi łyżeczkę..
Dziewczyny co mam robic?? dziecko powinno jesc już inne produkty niż tylko mleczko...
Już zmieniałam miejsca karmienia, gotowałam swoje obiadki, moja mama nawet jej gotowała i nic! nawet szparki nie zrobi. Jakby jej ktos super glu ustka skleił!
A kupki u nas dwie 1-2 dziennie rzadkie, zielone i śmierdzące..Ale już przestałam się tym przejmować.
Co do nosidełka, to bardzo żałuję że kupiłam hustę..:/ Nie używamy jej bo nie chce nam się jej plątać. Więc chyba ją sprzedamy i kupimy nosidło. Jednak za nim kupimy to sprawdzę u koleżanki jak mała je znosi.
dobrej nocki
Hej,
dziewczyny ratujcie!!!!!
Okazuje się, że jestem alergiczką -tzn. zawsze wmawiałam sobie, że o tej porze roku to przeziębienie, ale myslę, że to alergia!!
Teraz dużo pyli i ja się okropnie meczę! Katar, łzy z oczu, palące gardło, głowa boli, masakra jakaś!!! Co ja moge brać jak karmię! Okropieństwo, a ja glupia zawsze że to przeziębienie, a to poprostu alergia. Mój starszy synek alegrik zdiagnozowany i teraz juz wiadomo po kim, myslę, że bartus tez nim niestety będzie, bo często kicha i pokasluje, do tego ta wysypka na brzuszku, takze zaczyna i on przygodę z alergią brrrr
dziewczyny ratujcie!!!!!
Okazuje się, że jestem alergiczką -tzn. zawsze wmawiałam sobie, że o tej porze roku to przeziębienie, ale myslę, że to alergia!!
Teraz dużo pyli i ja się okropnie meczę! Katar, łzy z oczu, palące gardło, głowa boli, masakra jakaś!!! Co ja moge brać jak karmię! Okropieństwo, a ja glupia zawsze że to przeziębienie, a to poprostu alergia. Mój starszy synek alegrik zdiagnozowany i teraz juz wiadomo po kim, myslę, że bartus tez nim niestety będzie, bo często kicha i pokasluje, do tego ta wysypka na brzuszku, takze zaczyna i on przygodę z alergią brrrr
eh, chetnie bym sie wybrala do Grecji:) mam fajne wspomnienia z tego kraju:)
Dagmarka, to widze ze mamy podobny kierunek na wakacje, z tego co pamietam Ola-h tez ma kuzynke w Szwecji.. eh, chociaz zaluje ze moja w jakis cieplych krajach nie mieszka;p
a ja sie wkurzylam, przygotowalam Malego na spcer, wszystko od rana planowalam, bo ostatnio malo je i nie wiem kiedy moge myknac na dwor, a dzis zjadl, ubralam jego i siebie, schodze do wozkarni a tam.. nie ma wozka!! zostal w aucie, a maz w pracy..ehh..a taka ladana pogoda..ale siedzimy chociaz na balkonie:)
Dagmarka, to widze ze mamy podobny kierunek na wakacje, z tego co pamietam Ola-h tez ma kuzynke w Szwecji.. eh, chociaz zaluje ze moja w jakis cieplych krajach nie mieszka;p
a ja sie wkurzylam, przygotowalam Malego na spcer, wszystko od rana planowalam, bo ostatnio malo je i nie wiem kiedy moge myknac na dwor, a dzis zjadl, ubralam jego i siebie, schodze do wozkarni a tam.. nie ma wozka!! zostal w aucie, a maz w pracy..ehh..a taka ladana pogoda..ale siedzimy chociaz na balkonie:)
Dzieki Mar-chew! to juz jakos mi sie klaruje sytuacja..chociaz na stronce wizzar jest napisane, ze wozek mozna miec oprocz bagazu..ale czeto sa jakies kruczki ktorych czlowiek nie doczyta i potem lipa..
a lecimy w lipcu do Szwecji, do Sztokholmu do mojej kuzynki, mamy chrzestnej Szymka:)
a Ty sie mozesz pochwalic gdzie urlopowałaś? :)
a lecimy w lipcu do Szwecji, do Sztokholmu do mojej kuzynki, mamy chrzestnej Szymka:)
a Ty sie mozesz pochwalic gdzie urlopowałaś? :)
Tak, dostajesz specjalne pasy, którym przypinasz maleństwo do swojego pasa... ostatnio miałam taką sytuację, że wodę, którą miałam na mleko kazano mi wylać albo wypić! A tak, nigdy nie miałam problemu... (tylko trzeba było spróbować) można też poprosić na lotnisku o wodę (ale wtedy otrzymuje się wrzątek)...
Dobrze też mieć jakąś herbatkę na start i lądowanie (lub smoka) bo zmiana ciśnienia przeszkadza często dzieciom (mojej Hani to w ogóle nie rusza) - i najlepiej przebierz dziecko przed samolotem (bo w samolocie to katorga - raz przebierałam w toalecie - to masz twardą deskę)...
wózek - zależy jaki masz - możesz z nim pójść aż do samolotu (zostawiasz pod schodami) - tylko trzeba go prześwietlić - albo nadajesz na bagaż i się nie przejmujesz schodami i brakiem wind ;P
Hania znosi loty bardzo dobrze - chyba, że jest zmęczona i coś nie pozwala jej zasnąć - to nie ukrywa swojego niezadowolenia ;P
a gdzie lecisz - jeśli mogę się zapytać...
Dobrze też mieć jakąś herbatkę na start i lądowanie (lub smoka) bo zmiana ciśnienia przeszkadza często dzieciom (mojej Hani to w ogóle nie rusza) - i najlepiej przebierz dziecko przed samolotem (bo w samolocie to katorga - raz przebierałam w toalecie - to masz twardą deskę)...
wózek - zależy jaki masz - możesz z nim pójść aż do samolotu (zostawiasz pod schodami) - tylko trzeba go prześwietlić - albo nadajesz na bagaż i się nie przejmujesz schodami i brakiem wind ;P
Hania znosi loty bardzo dobrze - chyba, że jest zmęczona i coś nie pozwala jej zasnąć - to nie ukrywa swojego niezadowolenia ;P
a gdzie lecisz - jeśli mogę się zapytać...
a wlasnie, Mar-chew, mam pytanko, jak Twoja Mala znosi lot samolotem i czy mozna miec swoja wode dla dziecka czy musze w samolocie prosic jak bede chciala nakarmic? chcialam miec ciepla ze soba, ale nie wiem czy mozna..aa..i jak z wozkiem?bierzesz jako podreczny bagaz? pewnie kazde linie maja inaczej co?ja bede leciec wizzarem..



