Widok
MAMUSIE I DZIECIACZKI LIPCOWO- SIERPNIOWO- WRZEŚNIOWE 2010 CZ. 42 (81)
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI :
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) - Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) - malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=245962&c=1&k=160
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) - Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) - malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=245962&c=1&k=160
melduję się w nowym :)
Aśku Mati może jest nieco większy, ale cięższy już niekoniecznie, z wagą jest w 50 centylu. Wyszczuplał trochę chłopak ;) Jego 4 miesiące młodszy kuzyn waży więcej niż on... Ale może być coś w tym co napisała Panna, nie mamy w domu dywanów i jest mu chyba wygodniej się czołgać, chyba muszę wypróbować Twój sposób :) Mat będzie na pewno wkurzony, ale co tam, przejdzie mu ;)
Aśku Mati może jest nieco większy, ale cięższy już niekoniecznie, z wagą jest w 50 centylu. Wyszczuplał trochę chłopak ;) Jego 4 miesiące młodszy kuzyn waży więcej niż on... Ale może być coś w tym co napisała Panna, nie mamy w domu dywanów i jest mu chyba wygodniej się czołgać, chyba muszę wypróbować Twój sposób :) Mat będzie na pewno wkurzony, ale co tam, przejdzie mu ;)
dziewczyny jaka noc za nami!!! nie pamiętam takiej od czasu kolek, Pati zasnęła ,ale jak po 1 obudziła się z żałosnym płączej tak 1,5 h płakała non stop - tak jakby ją coś bolało, przypomniałam sobie ze kiedyś kupiłam nurofen i jej zapodałam jakąs mini dawkę i po 5 min zasnęła, ale co się napłakała!! Ciekawe co to było, brzuszek, zęby?? nie jadła wczoraj nic co mogłoby jej zaszkodzić :(
Morela mu ćwiczymy pozycję do raczkowania i z tej pozycji siad, do tego masaże brzuszka i nóżek - bo tam ma osłabione napięcie. Dzynka ja bym go nie prowadziła jeśli tak się przechyla, ale jak chcesz mogę podpytać dziś rehabilitantki.
Panna a Kostek stawał do raczkowania i po prostu nie wychodziło mu na panelach? Morela nie przejmuj się Pati też pełza, przyjdzie i czas na nich. Aśku a Marcel pełza/ raczkuje? czy możę już chodzi?
Morela mu ćwiczymy pozycję do raczkowania i z tej pozycji siad, do tego masaże brzuszka i nóżek - bo tam ma osłabione napięcie. Dzynka ja bym go nie prowadziła jeśli tak się przechyla, ale jak chcesz mogę podpytać dziś rehabilitantki.
Panna a Kostek stawał do raczkowania i po prostu nie wychodziło mu na panelach? Morela nie przejmuj się Pati też pełza, przyjdzie i czas na nich. Aśku a Marcel pełza/ raczkuje? czy możę już chodzi?
A no widzisz nyzosiu, a ja myślałam, że znowu dostaniesz ciuszki w prezencie :-)
My ominęliśmy etap pełzania. Więc w tym temacie nie pomogę.
Za to teraz mamy fazę na książeczki. Mały w końcu się zainteresował. Oczywiście na początku od razu chciał każdą zamykac, ale teraz patrzy na nie z ciekawością. Polecam serię: http://www.empik.com/szukaj/produkt?qtype=basicForm&q=obrazki+dla+maluchĂłw&subQuery=&searchCategory=all&sort=&x=0&y=0
Jest boska. A książeczka o ciele rozśmiesza mnie do łez.
My ominęliśmy etap pełzania. Więc w tym temacie nie pomogę.
Za to teraz mamy fazę na książeczki. Mały w końcu się zainteresował. Oczywiście na początku od razu chciał każdą zamykac, ale teraz patrzy na nie z ciekawością. Polecam serię: http://www.empik.com/szukaj/produkt?qtype=basicForm&q=obrazki+dla+maluchĂłw&subQuery=&searchCategory=all&sort=&x=0&y=0
Jest boska. A książeczka o ciele rozśmiesza mnie do łez.
u nas książeczki też w ruchu, najlepsze są oczywiście te dorosłe i muszę cały czas tłumaczyć mojemu synkowi, że książki się szanuje a nie je :) Przy tych dziecięcych fascynacja jest kiedy sam je sobie wertuje, bo kiedy mu czytam bajki, to koncentracja trwa dwie minuty, a potem jest zabawa. Ja i tak twardo czytam dalej :)
Wścieknę się z tą pogodą. Rano chciałam wyjść na spacer, potem zauważyłam wielką chmurę, teraz znowu się przejaśniło... Wrr.
A my w końcu zadebiutowaliśmy na basenie! :) Kostek na początku był trochę wystraszony, ale po pięciu minutach się już śmiał i "pływał" z nami :) A potem tak jadł i spał, że hoho! :)
Wścieknę się z tą pogodą. Rano chciałam wyjść na spacer, potem zauważyłam wielką chmurę, teraz znowu się przejaśniło... Wrr.
A my w końcu zadebiutowaliśmy na basenie! :) Kostek na początku był trochę wystraszony, ale po pięciu minutach się już śmiał i "pływał" z nami :) A potem tak jadł i spał, że hoho! :)
my tez mamy od dawna te książeczki Liwia je uwielbia ;) najbardziej lubi Janka który płacze i hałasuje ;)
na 100% nie można prowadzać dziecka za raczki czy nawet mu pomagać stać jeżeli sam tego nie potrafi, przede wszystkim obciąża się bioderka i kręgosłup, my Liwie zaczęliśmy prowadzać jak sama stała bez trzymania i wyciągała do nas raczki, wtedy stawiała kroczki ale bardzo powoli np 2-3 razy i siadała a teraz zasuwa jakby chciała biegać ;)
u mnie świeci słoneczko ;) zaraz idziemy na spacer ;)
na 100% nie można prowadzać dziecka za raczki czy nawet mu pomagać stać jeżeli sam tego nie potrafi, przede wszystkim obciąża się bioderka i kręgosłup, my Liwie zaczęliśmy prowadzać jak sama stała bez trzymania i wyciągała do nas raczki, wtedy stawiała kroczki ale bardzo powoli np 2-3 razy i siadała a teraz zasuwa jakby chciała biegać ;)
u mnie świeci słoneczko ;) zaraz idziemy na spacer ;)
U nas rwanie znakomicie sprawdza się na gazetach, hehe
A te książeczki sa naprawdę super. Dziś przeglądaliśmy taką ze sprzętami domowymi i mały nie mógł się nadziwić, bo na obrazku był narysowany budzik i taki sam zegar stoi u nas w sypialni. Cały czas tylko patrzył na jeden albo na drugi :-) No i hitem jest oczywiście pralka, która pokazał z przejęciem paluszkiem na obrazku, bo to aktualnie jego ulubiona zabawka w łazience :-)
Mam nadzieję, że nie będzie padać, bo ja mam zamiar jednak dzisiaj wyjść na spacer. Czekam tylko az mały się obudzi.
A te książeczki sa naprawdę super. Dziś przeglądaliśmy taką ze sprzętami domowymi i mały nie mógł się nadziwić, bo na obrazku był narysowany budzik i taki sam zegar stoi u nas w sypialni. Cały czas tylko patrzył na jeden albo na drugi :-) No i hitem jest oczywiście pralka, która pokazał z przejęciem paluszkiem na obrazku, bo to aktualnie jego ulubiona zabawka w łazience :-)
Mam nadzieję, że nie będzie padać, bo ja mam zamiar jednak dzisiaj wyjść na spacer. Czekam tylko az mały się obudzi.
Madziulka, najważniejsze, że po nurofenie pomogło. Bo to znaczy, że możesz jej pomóc.
U nas tak właśnie było przy wychodzeniu zębów. A dziąseł też nigdy nie mieliśmy zaczerwienionych. Teraz idą nam górne 3, albo hm 4 i mały znowu ślini się na potęgę. Pewnie zaliczymy niedługo zarwaną noc.
Nyzosiu, czuję, że Hela będzie niedługo mówić :-) Ja podobno też wszystko pokazywałam, a zaczęłam mówić jak miałam ok roczku.
U nas tak właśnie było przy wychodzeniu zębów. A dziąseł też nigdy nie mieliśmy zaczerwienionych. Teraz idą nam górne 3, albo hm 4 i mały znowu ślini się na potęgę. Pewnie zaliczymy niedługo zarwaną noc.
Nyzosiu, czuję, że Hela będzie niedługo mówić :-) Ja podobno też wszystko pokazywałam, a zaczęłam mówić jak miałam ok roczku.
ja jej wcale nie starsze, ale takie zachowania nie zawsze wskazują zęby, często się mówi " a to pewnie zęby" bo wiek dziecka wskazuje na to ale często bywa tak ze dziecko zaczyna np intensywniej przeżywać sny i budzi się z płaczem, bywa tez ze dziecko jest niespokojne bo ma dużo wrażeń itp, warto tez pamiętać o takich rzeczach, ja wczoraj tez Liwii podałam viburcol bo obudziła się z płaczem, ale ze u nas pobudki sa prawie co noc i śpi niespokojnie wiec to na pewno nie zęby, zęby nie bolą codziennie, co noc
ja mam madziulku takie noce....juz chyba od tygodnia://// dzis znowu histerycznie było...
a teraz skunksik odsypia nocke bo padł przed 10 i dalej śpi...
acha, nie marcel nie raczkuje...i nie chodzi...do perfekcji doszedł w swoim jezdzeniu na dupsku...zapierdziela szybciej niz niektóre dzieciaki na czworaka:p ale sam siada, i podnosi sie, staje w łóżeczku, choc chwiejnie ale staje...wiec dla mnie luzik:)
tak aniaa, o 12 u Ciebie...ja ostatnio mam jakis niedobor spotkań towarzyskich...wiec jestem za:)
a teraz skunksik odsypia nocke bo padł przed 10 i dalej śpi...
acha, nie marcel nie raczkuje...i nie chodzi...do perfekcji doszedł w swoim jezdzeniu na dupsku...zapierdziela szybciej niz niektóre dzieciaki na czworaka:p ale sam siada, i podnosi sie, staje w łóżeczku, choc chwiejnie ale staje...wiec dla mnie luzik:)
tak aniaa, o 12 u Ciebie...ja ostatnio mam jakis niedobor spotkań towarzyskich...wiec jestem za:)
jejć jak Was tak czytam to jeśli chodzi o spanie to naprawdę mam złote dziecko, noce przesypia całe od dawna, chodzi spać o 19 do 7 śpi, czasem się przebudzi żeby się napić ale rzadko, nawet jak zęby wychodziły to nie było u nas nocy zarwanych, bardziej w dzień był marudny w nocy żadnych oznak, w dzień śpi dwa razy po ok 2h, bez problemu odkładam go do łóżeczka wychodzę i on albo zasypia albo się trochę pobawi i wtedy zasypia :))) no to pochwaliłam, mam nadzieję że się nie popsuje :)) no ale my przez pierwsze trzy miesiące mieliśmy meksyk, głównie kolki i ciągły płacz.
Ja myślę że jak nurofen pomógł to raczej to ząbki.
Słuchajcie a macie jakieś zabawki w łóżeczku malucha?? my mamy przywieszonego takiego grajka, tzn. taka tablicę z przyciskami co gra i jak mały nie ma ochoty spać to się tym bawi, zmęczy się i idzie spać, tak samo rano jak się obudzi to jakieś pół godzinki zajmuje się zabawą a ja mam czas żeby się dobudzić :))
Ja myślę że jak nurofen pomógł to raczej to ząbki.
Słuchajcie a macie jakieś zabawki w łóżeczku malucha?? my mamy przywieszonego takiego grajka, tzn. taka tablicę z przyciskami co gra i jak mały nie ma ochoty spać to się tym bawi, zmęczy się i idzie spać, tak samo rano jak się obudzi to jakieś pół godzinki zajmuje się zabawą a ja mam czas żeby się dobudzić :))
nie popisalam się dzisiaj - Pati spadła mi z łóżka :(((((( odwróciłam się żeby torbę spakować dosłownie na pare skund i bach, krzyku co nie miara :(
Dzynka rozmawiałam z rehabilitantką odnośnie chodzenia, jeśli Antoś nie chodzi sam, to niech teściowa nie prowadza go za rączki, dlatego przechyla Ci się do przodu, to jest jeszcze za wcześnie. Poza tym, dziecko trzymając rączki do góry, coś tam ma z barkami - nie pamiętam coś o barkach mówiła - i może się to skończyć rehabilitacją -tzn gimnastyką korekcyjną.
Macie 3 możliwości
Niech teściowa trzyma go za biodra i naciskając na prawą/lewą stronę będzi powodować że mały będzie dreptał
Nie wiem czy masz, ale może kup pchacza, dzięki temu może nauczyć się chodzić, teściowa nie będzie musiała się tak schylać
Trzecia możliwośc to żeby trzymała go za brzuszek i też naciskając na mięsnie będzie powodować że mały będzie stawiał stopy, raz jedną raz drugą
Mam nadzieje że jakoś to opisałam - sama pokazywała mi jak to trzeba robić
Dzynka rozmawiałam z rehabilitantką odnośnie chodzenia, jeśli Antoś nie chodzi sam, to niech teściowa nie prowadza go za rączki, dlatego przechyla Ci się do przodu, to jest jeszcze za wcześnie. Poza tym, dziecko trzymając rączki do góry, coś tam ma z barkami - nie pamiętam coś o barkach mówiła - i może się to skończyć rehabilitacją -tzn gimnastyką korekcyjną.
Macie 3 możliwości
Niech teściowa trzyma go za biodra i naciskając na prawą/lewą stronę będzi powodować że mały będzie dreptał
Nie wiem czy masz, ale może kup pchacza, dzięki temu może nauczyć się chodzić, teściowa nie będzie musiała się tak schylać
Trzecia możliwośc to żeby trzymała go za brzuszek i też naciskając na mięsnie będzie powodować że mały będzie stawiał stopy, raz jedną raz drugą
Mam nadzieje że jakoś to opisałam - sama pokazywała mi jak to trzeba robić
Dzynka, a najlepiej, jak dzieciaka zostawi w spokoju. Mi też ciągle powtarzają na rehabilitacji:nic na siłę, dziecko musi w swoim czasie dojrzeć do różnych rzeczy. Wiadomo, że babcia by się chciała pochwalić wnukiem, że on już potrafi chodzić, ale to jej problem, niech tego nie przelewa na dziecko.
Czasem mi się wydaje, że niania to lepsze wyjście niż babcia ;)
Czasem mi się wydaje, że niania to lepsze wyjście niż babcia ;)
Madziulka wielkie dzięki. Pchacza nie mamy. Miałam sobie odpuścić ten zakup, ale może jednak to przemyślę. Muszę przeszkolić wszystkich domowników jeśli chodzi o prowadzanie małego za rączki z naciskiem na teściową:)
Nilkaa Antoś też jakoś dzisiaj pełen energii, dopiero co zasnął. Teściowa mówiła, że nie spał od 9, szok. Zawsze robi sobie dwie drzemki jak jestem w pracy, a dzisiaj tylko jedną.
A i mojemu synkowi chyba przejadły się zupki. W sumie to mu się nie dziwię, je ciągle te same zupki. Tylko teraz mam kłopot bo nie wiem co mu dawać jeść.
Nilkaa Antoś też jakoś dzisiaj pełen energii, dopiero co zasnął. Teściowa mówiła, że nie spał od 9, szok. Zawsze robi sobie dwie drzemki jak jestem w pracy, a dzisiaj tylko jedną.
A i mojemu synkowi chyba przejadły się zupki. W sumie to mu się nie dziwię, je ciągle te same zupki. Tylko teraz mam kłopot bo nie wiem co mu dawać jeść.
Powiem wam, że jest mi coraz trudniej bo Antoś domaga się naszego jedzenia, a ja nie mogę mu dawać. Kiedyś nie zwracał uwagi na to co my jemy. Jestem na siebie zła bo czasami się łamię. Wczoraj dałam mu troszeczkę farszu z gołąbka jak byłam u cioci i mój synek m teraz piękną czerwoną krostę na policzku. Chyba to wina jakiś przypraw no bo ryż i mięsko jada i wszystko ok. Tak mi się marzy dać mu jakiś jogurcik, czy zwykły obiadek.
Nilkaa, idziesz dziś na fitness?
Panna, a gdzie byłaś z Kostkiem na basenie u Jezuitów? bo ja się zastanawiam, gdzie by tu chodzić z moim w wakacje, może masz jakieś inne miejsce.
Nyzosia, no niby 3/4 to też dużo, ale przy takim etacie mam przerwy na karmienie więc w rezultacie będę pracować 27,5 godz. tygodniowo, a przy 1/2 już nie ma przerw na karmienie. Na razie będę chodziła na 6 godzin dziennie, a potem pewnie będę miała wiecej godzin dziennie i jakiś dzień wolny
Jurek jedną książkę o słonikach podzielił na trzy części i zjadł, kilka moich książek musiałam posklejać taśmą bo ciągnął za strony i je porwał. najlepiej sprawdziłyby się książeczki w wersji gumowej, no ale one sa mało interesujące, a interesująchych nie produkują w takim wydaniu.
Panna, a gdzie byłaś z Kostkiem na basenie u Jezuitów? bo ja się zastanawiam, gdzie by tu chodzić z moim w wakacje, może masz jakieś inne miejsce.
Nyzosia, no niby 3/4 to też dużo, ale przy takim etacie mam przerwy na karmienie więc w rezultacie będę pracować 27,5 godz. tygodniowo, a przy 1/2 już nie ma przerw na karmienie. Na razie będę chodziła na 6 godzin dziennie, a potem pewnie będę miała wiecej godzin dziennie i jakiś dzień wolny
Jurek jedną książkę o słonikach podzielił na trzy części i zjadł, kilka moich książek musiałam posklejać taśmą bo ciągnął za strony i je porwał. najlepiej sprawdziłyby się książeczki w wersji gumowej, no ale one sa mało interesujące, a interesująchych nie produkują w takim wydaniu.
Uff ja po stepie-ledwo zyje:) Ale bylo fajnie, bardzo energicznie zajecia z choreografia, naprawde sie zmeczylam. Nie bylo mnie chwile a tu juz jakas afera?
Nilkaa to super ze sie udalo z niania, oby w praniu tez wyszlo dobrze:)
Ami je glownie sloiczki, nie ma jeszcze zadnych zebow wiec nie wiem co moge jej dac, nawet bulke maslana chwile pomemla i tyle... Chyba ze zupki to czasem jakiejs naszej dostanie ale to by bylo na tyle
Nilkaa to super ze sie udalo z niania, oby w praniu tez wyszlo dobrze:)
Ami je glownie sloiczki, nie ma jeszcze zadnych zebow wiec nie wiem co moge jej dac, nawet bulke maslana chwile pomemla i tyle... Chyba ze zupki to czasem jakiejs naszej dostanie ale to by bylo na tyle
właśnie Ania tez miałam pytać o ten brak zębów - bo myslałam by małej jakieś kanapki dawać ale jak nie ma zębów to jak?? nie ma szans :/ z bułą, chlebem, biszkoptem, flipsem i wafelkiem sobie dobrze radzi, ale tak żeby kanapkę to tak? :)
Ja się dziś z Pati napracowałam :P zrobiłyśmy remanent w domu, pozatykałyśmy gniazdka i takie tam - po rozmowie z rehabiltiantką - rehabilituje dziecko po porażeniu prądem i napiciu się kreta :(( - ale jestem w sozku jak dziecko mogło kreta otworzyć, ja mam problem a co dopeiro dziecko , szok!! także dziewczyny pamiętajcie o chemikaliach i gniazdkach
A gdzie mozna kupić jakieś blokady do szuflad, szafek? Ikea?
Ja się dziś z Pati napracowałam :P zrobiłyśmy remanent w domu, pozatykałyśmy gniazdka i takie tam - po rozmowie z rehabiltiantką - rehabilituje dziecko po porażeniu prądem i napiciu się kreta :(( - ale jestem w sozku jak dziecko mogło kreta otworzyć, ja mam problem a co dopeiro dziecko , szok!! także dziewczyny pamiętajcie o chemikaliach i gniazdkach
A gdzie mozna kupić jakieś blokady do szuflad, szafek? Ikea?
ikea, leroy merlin, obi
z tym gniazdkiem to do niego musialoby dziecko wlozyc tak gleboko palce i znalezc uziemienie by prad kopnal no chyba ze zle zamontowane bylo ale strzezonego........
moja jadla kanapki bez zebow dzieci - jakos dziwne dla mnie jest czekanie z jedzeniem do gryzienia az pojawia sie zeby bo czasami dopiero roczniakowi wychodza ;)
z tym gniazdkiem to do niego musialoby dziecko wlozyc tak gleboko palce i znalezc uziemienie by prad kopnal no chyba ze zle zamontowane bylo ale strzezonego........
moja jadla kanapki bez zebow dzieci - jakos dziwne dla mnie jest czekanie z jedzeniem do gryzienia az pojawia sie zeby bo czasami dopiero roczniakowi wychodza ;)
Aniaa i ja bede:)
Karolkaw gratulacje:)
Komus jeszcze mial gratulowac ale zapomnialam bo czytalam na raty:P
Nyzosia BMC ma nowe biuro???? super ze Hela tak jest rozwinieta:) chcialabym to zobaczyc:)
Fifi dzis zerwal dmuchawca nie wiem kiedy i maz pyta sie mnie co on ma w buzi:P smakowal mu ale wyciagnelam ehhe. Na dworzu zasuwa niezle ciagle chce chodzic wybiera sobie z kim idzie za raczke ale bierze mnie i potem do taty i chce zebysmy razem go trzymali:P wczoraj 30min trzymal psa na smyczy a cieszyl sie:)
A i jestem mega zadowolona ze wybralam to autko bo mozna super rzeczy dokupic np.
1. http://allegro.pl/big-new-bobby-car-odbojnik-56481-do-autek-i1636388082.html
2.http://allegro.pl/big-garaz-tunel-na-jezdzik-bobby-car-56960-i1636388084.html
3.http://allegro.pl/big-new-bobby-car-stacyjka-dzwiekowa-56476-i1636388085.html
4.http://allegro.pl/big-new-bobby-car-syrena-policyjna-56476-i1661222342.html
no i jutro chyba bedzie.
teraz w lidlu sa te maty piknikowe po 39.99 chyba taka cena i dosc spore.
Co do jedzenia to fifi je i sloiki i nasze roznie. ale teraz nie wiem co zrobic. Ze sloikami wygodniej bo nie musze gotowac i czesto nas nie ma w porze obiadowej a tak biore i podgrzewam i obiad jest, a potem je jeszcze jak my jemy czyli po 16, po roczku chcialabym zeby jadl jeszcze wiecej to co my, ale wtedy chyba trzeba zrezygnowac z tego obiadku o 12, przynajmniej zaoszczedzimy:P ale co wtedy mu podawac?
Karolkaw gratulacje:)
Komus jeszcze mial gratulowac ale zapomnialam bo czytalam na raty:P
Nyzosia BMC ma nowe biuro???? super ze Hela tak jest rozwinieta:) chcialabym to zobaczyc:)
Fifi dzis zerwal dmuchawca nie wiem kiedy i maz pyta sie mnie co on ma w buzi:P smakowal mu ale wyciagnelam ehhe. Na dworzu zasuwa niezle ciagle chce chodzic wybiera sobie z kim idzie za raczke ale bierze mnie i potem do taty i chce zebysmy razem go trzymali:P wczoraj 30min trzymal psa na smyczy a cieszyl sie:)
A i jestem mega zadowolona ze wybralam to autko bo mozna super rzeczy dokupic np.
1. http://allegro.pl/big-new-bobby-car-odbojnik-56481-do-autek-i1636388082.html
2.http://allegro.pl/big-garaz-tunel-na-jezdzik-bobby-car-56960-i1636388084.html
3.http://allegro.pl/big-new-bobby-car-stacyjka-dzwiekowa-56476-i1636388085.html
4.http://allegro.pl/big-new-bobby-car-syrena-policyjna-56476-i1661222342.html
no i jutro chyba bedzie.
teraz w lidlu sa te maty piknikowe po 39.99 chyba taka cena i dosc spore.
Co do jedzenia to fifi je i sloiki i nasze roznie. ale teraz nie wiem co zrobic. Ze sloikami wygodniej bo nie musze gotowac i czesto nas nie ma w porze obiadowej a tak biore i podgrzewam i obiad jest, a potem je jeszcze jak my jemy czyli po 16, po roczku chcialabym zeby jadl jeszcze wiecej to co my, ale wtedy chyba trzeba zrezygnowac z tego obiadku o 12, przynajmniej zaoszczedzimy:P ale co wtedy mu podawac?
o rety ale Emilka je, nic dziwnego ze taka duża ;))
my dajemy raczej słoiczki choć coraz więcej naszego jedzenia, Liwia tez dostaje kanapeczki z wędlina, głownie kupuje w bomi lub gzelli ale kroje je w kostkę, chociaż zauważyłam ze jak je cale to się nie krztusi
dziś kupiłam jej http://littlebaby.pl/pl/little-tikes-kon-na-biegunach-czerwony-1670lts.html ale ma frajdę, cały czas by na tym siedziała ;)))
my dajemy raczej słoiczki choć coraz więcej naszego jedzenia, Liwia tez dostaje kanapeczki z wędlina, głownie kupuje w bomi lub gzelli ale kroje je w kostkę, chociaż zauważyłam ze jak je cale to się nie krztusi
dziś kupiłam jej http://littlebaby.pl/pl/little-tikes-kon-na-biegunach-czerwony-1670lts.html ale ma frajdę, cały czas by na tym siedziała ;)))
tez mamy taki bujak z ikei ;)
nasza lubi tez zwierzaka smieszaka wklada mu paluszki do buzi i smeije sie jak on gryzie http://allegro.pl/fisher-price-spiewaki-slodziaki-new-white-blue-i1670097410.html
zaczela tulic lale i pokazywac jak robi aaa lala http://allegro.pl/fisher-price-przytulanka-szmaciana-milusi-laleczka-i1661578377.html
nasza lubi tez zwierzaka smieszaka wklada mu paluszki do buzi i smeije sie jak on gryzie http://allegro.pl/fisher-price-spiewaki-slodziaki-new-white-blue-i1670097410.html
zaczela tulic lale i pokazywac jak robi aaa lala http://allegro.pl/fisher-price-przytulanka-szmaciana-milusi-laleczka-i1661578377.html
mjakmama są są już pieluchy w biedronce u mnie w jednej już nawet cały zapas wykupiony ale na szczęście w drugiej jeszcze były...
No moja uwielbia jeść to co my, ziemniaczki kalafior brokuły i marchewka to jej przysmaki, daje jej "różyczkę" brokuły i ona sobie sama je ;D
No a na śniadanie kanapki - bułka obowiązkowo ja daje bez skórki ale powoli ją przyzwyczajam, no i hit to parówki tak jej smakują ;D
No moja uwielbia jeść to co my, ziemniaczki kalafior brokuły i marchewka to jej przysmaki, daje jej "różyczkę" brokuły i ona sobie sama je ;D
No a na śniadanie kanapki - bułka obowiązkowo ja daje bez skórki ale powoli ją przyzwyczajam, no i hit to parówki tak jej smakują ;D
Hej,
Właśnie zrobiłam moim wykład o chodzeniu za rączki i oczywiście stwierdzili że wymyślam!!!! głównie mój mąż. mam ochotę go dzisiaj zastrzelić:)
Hela normalne jedzenie też nie za bardzo chce. chyba jednak słoiczki jej lepiej wchodzą:) Parówki dajecie dzieciom?? łoł!! ja jednak się wstrzymam z parówkami:)
Za to konsekwentnie odmawia zasypiania w swoim łóżeczku. biorę ją do nas kładę się z nią i po 2 min jej nie ma:)
Ssabinka mają biuro w batorym.
Właśnie zrobiłam moim wykład o chodzeniu za rączki i oczywiście stwierdzili że wymyślam!!!! głównie mój mąż. mam ochotę go dzisiaj zastrzelić:)
Hela normalne jedzenie też nie za bardzo chce. chyba jednak słoiczki jej lepiej wchodzą:) Parówki dajecie dzieciom?? łoł!! ja jednak się wstrzymam z parówkami:)
Za to konsekwentnie odmawia zasypiania w swoim łóżeczku. biorę ją do nas kładę się z nią i po 2 min jej nie ma:)
Ssabinka mają biuro w batorym.
Wróciłam z fitnessu, było naprawdę hardcorowo, zumba to nic w porównaniu z tbc. Po 15 minutach prawie się rozpłakałam, ale ostatecznie dotrwałam do końca co wiecej zostałam na drugiej godzinie, bo było mi głupio wyjść, bo instruktor powiedział, że robiimy zajęcia bez przerwy. Ostatecznie zajęcia oceniam super, a instruktor rewelacja.
Ja dawałam kanapki zanim mały miał jakiegokolwiek ząbka, normalnie do buźki żeby odgryzał sobie i dzięki temu uczył się gryźć, teraz ma ząbki w większość rzeczy gryzie sobie sam.
mjakmama a dajesz już takie zwykłe mleko? ja dziś robiłam naleśniki na zwykłym mleku i żadnych objawów nie ma póki co.
Madziulka jejć to malutko Pati je. W porównaniu z moim toć to prawie nic.
mjakmama a dajesz już takie zwykłe mleko? ja dziś robiłam naleśniki na zwykłym mleku i żadnych objawów nie ma póki co.
Madziulka jejć to malutko Pati je. W porównaniu z moim toć to prawie nic.
mjakmama jezeli chodzi o wozek w skm to musisz poprosic o bilet zerowy i tez go skasowac
a ja tez prosilam o rade co do posilkow:P
podziwiam was za te zajecia!!!!!! mi sie nie chce cwiczyc:P
madziulka ja tez bym dala te kanapki miedzy 14 a 20 az nie chce mi sie wierzyc ze ona nie jest wtedy glodna!!!!!!!
a ja tez prosilam o rade co do posilkow:P
podziwiam was za te zajecia!!!!!! mi sie nie chce cwiczyc:P
madziulka ja tez bym dala te kanapki miedzy 14 a 20 az nie chce mi sie wierzyc ze ona nie jest wtedy glodna!!!!!!!
Ssabinka a o co ty się pytałaś odnośnie jedzenia??:)
I wczoraj napisałam że twój deweloper ma biuro w batorym co? nie w batorym tylko w kwiatkowskim:)
Madziulka to faktycznie Pati mało je!!! chyba trochę za długa ta przerwa między 14 a 20. coś warto chyba jej dać.
zazdroszczę wam dzisiejszego spotkania! chętnie bym się z wami spotkała bo mam dzisiaj wkur...
Mjakmama a w którym tygodniu?
I wczoraj napisałam że twój deweloper ma biuro w batorym co? nie w batorym tylko w kwiatkowskim:)
Madziulka to faktycznie Pati mało je!!! chyba trochę za długa ta przerwa między 14 a 20. coś warto chyba jej dać.
zazdroszczę wam dzisiejszego spotkania! chętnie bym się z wami spotkała bo mam dzisiaj wkur...
Mjakmama a w którym tygodniu?
Teściowa przeszkolona:) tylko nie wiem czy coś to da bo jak jej to mówiłam to patrzyła na mnie jakbym gadała głupoty. Ale ogólnie to chyba się uczy bo dzisiaj się mnie zapytała czy może dać małemu herbatkę jabłkowo-miętową. Czyli jakiś sukces jest. Tak ogólnie to ona naprawdę dobrze się zajmuje i dogaduje z Antosiem, tylko te jej mądrości, ach trzeba to jakoś przeboleć.
Wczoraj Antoś stał przez jakieś 3 sekundy sam, bez trzymanki, ale byłam z niego dumna. Nigdy nie myślałam, że takie błachostki będą mnie cieszyć.
I wiecie co muszę częściej zabierać Antosia do małych dzieci. Ma taką frajdę, a ja spokój, jakbym dziecka nie miała, tzn. muszę zerkać czy czegoś na głowę sobie nie zrzuci ale tak to super.
Nyzosiu jest afera odnośnie płaczu dziecka w autobusie "Ale się dzisiaj wkurzyłam" czy coś takiego. Robi się naprawdę gorąco.
Wczoraj Antoś stał przez jakieś 3 sekundy sam, bez trzymanki, ale byłam z niego dumna. Nigdy nie myślałam, że takie błachostki będą mnie cieszyć.
I wiecie co muszę częściej zabierać Antosia do małych dzieci. Ma taką frajdę, a ja spokój, jakbym dziecka nie miała, tzn. muszę zerkać czy czegoś na głowę sobie nie zrzuci ale tak to super.
Nyzosiu jest afera odnośnie płaczu dziecka w autobusie "Ale się dzisiaj wkurzyłam" czy coś takiego. Robi się naprawdę gorąco.
no dobra to co Wasze więcej jedzą???? czego tu brakuje? ok 17 zawsze jej daje deser - ale ona nie chce jeśc, raz zjadla kisiel i na kolacje wypiła 10ml mleka :/ ona nie jest głodna
Dziś razem ze mną zjadła kanapkę , pokroiłam na małe kawałki, z kaszki nie chce rezygnować bo tak jak Nilkaa pisze jej kaloryczna a ona ją lubi.
Dziś razem ze mną zjadła kanapkę , pokroiłam na małe kawałki, z kaszki nie chce rezygnować bo tak jak Nilkaa pisze jej kaloryczna a ona ją lubi.
Mjakmama to faktyczni słabo. trzymam kciuki żeby było dobrze:)
Dzynka u nas to samo ze szkoleniem:))) babcie się rozkręcają i na coraz więcej sobie pozwalają...dlatego czasami opiekunka jest lepsza niż babcie bo im łatwiej przetłumaczyć a jak się nie da wytłumaczyć to się ją zwolni:))) a babcie się obrażają:)
Ten temat z awanturą w autobusie widziałam. od początku było wiadomo że będzie kontrowersyjny:)
Dzynka u nas to samo ze szkoleniem:))) babcie się rozkręcają i na coraz więcej sobie pozwalają...dlatego czasami opiekunka jest lepsza niż babcie bo im łatwiej przetłumaczyć a jak się nie da wytłumaczyć to się ją zwolni:))) a babcie się obrażają:)
Ten temat z awanturą w autobusie widziałam. od początku było wiadomo że będzie kontrowersyjny:)
U nas z kolei jest tak:
4 - mleko
8 - kasza na mm
11 - obiad
14 - zupa
17 - owoce
19 - mleko
Chciałabym powoli Mata odstawic od piersi, tylko on za nic nie chce pic mm i tak sie zastanawiam czym go mozna zastapic. A tak w ogole ile powinno byc posilkow mleecznych w diecie naszych maluszkow? Dobrze kojarze, ze 3?
4 - mleko
8 - kasza na mm
11 - obiad
14 - zupa
17 - owoce
19 - mleko
Chciałabym powoli Mata odstawic od piersi, tylko on za nic nie chce pic mm i tak sie zastanawiam czym go mozna zastapic. A tak w ogole ile powinno byc posilkow mleecznych w diecie naszych maluszkow? Dobrze kojarze, ze 3?
Święta racja Nyzosiu z tymi babciami. Ja pewnie będę gorsza na starość:))))))))) Będą mieli ze mną przechlapane:))
Madziulka mój mały też robi sobie ostatnio taką długą przerwę w jedzeniu. Zje kaszkę ok 9:30 a później je dopiero jak wrócę z pracy czyli o 14:30. Nie chce jeść zupki. Muszę coś wykombinować bo wiem, że on chce jeść, tylko nie te zupki.
Madziulka mój mały też robi sobie ostatnio taką długą przerwę w jedzeniu. Zje kaszkę ok 9:30 a później je dopiero jak wrócę z pracy czyli o 14:30. Nie chce jeść zupki. Muszę coś wykombinować bo wiem, że on chce jeść, tylko nie te zupki.
Mjakmama trzymam kciuki za kuzynke, taka dziewczyna z mojej dalszej rodziny tez urodzila dlugo przed terminem, chyba w 27 tc, ale z dzidzia wszytsko ok, wprawdzie chodza na rehabilitacje ale nic powaznego dziecku nie dolega.
Do tych co maja i zupke i obiadek, tzn ze dajecie dwa posilki miesne dziennie?
U nas jest mniej wiecej tak:
8-mm
11-obiadek
14-deserek, owocki ze sloiczka albo jogurt naturalny z owockami
17-kaszka z owocami
czasem kolo 19 jak jest glodna to kisiel albo cos takiego
po 20 mm
w nocy mm
Do tych co maja i zupke i obiadek, tzn ze dajecie dwa posilki miesne dziennie?
U nas jest mniej wiecej tak:
8-mm
11-obiadek
14-deserek, owocki ze sloiczka albo jogurt naturalny z owockami
17-kaszka z owocami
czasem kolo 19 jak jest glodna to kisiel albo cos takiego
po 20 mm
w nocy mm
Oj, to straszny maluszek się urodził :-(
Nyzosia - u mnie to moja mama robi co chce. Wczoraj zawiozłam do niej małego, razem z obiadkiem i bananem na deser. No i oczywiście mama dała mu swoją zupę, na szczęście bez śmietany, potem poszły w ruch jakieś ciasteczka, krakersy, biszkopciki, wafelki itp. Mały był tak objedzony, że nie zjadł kolacji. Tak to jest z babciami ;-)
Karolkaw - no ta już wiem, po kim Jureczek ma taki temperament :-)
Aniu - my chętnie będziemy, ale się spóźnimy, będziemy ok 13:30. Czy to ok? Będziecie jeszcze? Jeśli tak, wyślij mi adres.
Nyzosia - u mnie to moja mama robi co chce. Wczoraj zawiozłam do niej małego, razem z obiadkiem i bananem na deser. No i oczywiście mama dała mu swoją zupę, na szczęście bez śmietany, potem poszły w ruch jakieś ciasteczka, krakersy, biszkopciki, wafelki itp. Mały był tak objedzony, że nie zjadł kolacji. Tak to jest z babciami ;-)
Karolkaw - no ta już wiem, po kim Jureczek ma taki temperament :-)
Aniu - my chętnie będziemy, ale się spóźnimy, będziemy ok 13:30. Czy to ok? Będziecie jeszcze? Jeśli tak, wyślij mi adres.
Dzynka na to wygląda, wcześniej myślałam, że też będę karmić do roku, ale mi się już odmieniło i chciałabym Mata odstawić, tylko on ma inną wizję... A nabiał typu twarożki, jogurty itp. podajecie już po 10 miesiącu? Bo w schematach są dopiero po 11. A i jeszcze jedno pytanie, ile żółtka dajecie?
Aniaa my zupkę mamy bezmięsną, tylko obiadek z mięsem.
Aniaa my zupkę mamy bezmięsną, tylko obiadek z mięsem.
Madziulka a Ty pisałaś że Pati to żarłok ;))
moja je tak
5-6 mm 210
10 mm 180 + kanapka, niestety kaszki nie toleruje ;/
12 deserek
14 obiadek 190
19 mm 210
w międzyczasie próbuje nowości i zjada flipsy i biszkopty uwielbia ;) jak jesteśmy w sklepie to już poznaje opakowania i drze się na cały sklep żeby jej kupić ;)
zazdroszczę Wam spotkania, bawcie się jak najlepiej ;))
my dziś jedziemy na "spacer" do GB obkupić małą w ciuszki ;)
moja je tak
5-6 mm 210
10 mm 180 + kanapka, niestety kaszki nie toleruje ;/
12 deserek
14 obiadek 190
19 mm 210
w międzyczasie próbuje nowości i zjada flipsy i biszkopty uwielbia ;) jak jesteśmy w sklepie to już poznaje opakowania i drze się na cały sklep żeby jej kupić ;)
zazdroszczę Wam spotkania, bawcie się jak najlepiej ;))
my dziś jedziemy na "spacer" do GB obkupić małą w ciuszki ;)
mjakmamau u mnie akurat to się nie sprawdza. Ja nigdy nie byłam pedantką i chyba nigdy nie będę. Na Antosia też nigdy szczególnie nie dmuchałam. Ciuszki mu wyprasowałam tylko raz przed porodem, lata po podłodze, która nie zawsze jest lśniąca i nie wyparzam co chwilę butelek, a i tak mam małego alergika.
jak tak patrze to wcale aż tak mało nie je, podobnie jak u Emilki , mało je ale swoje waży niecałe 8,8kg. Mjakmama ile Emilka waży??
Ja mleka normalnego nie podaję ale zupę ze śmietaną jadła, naleśników co prawda nie jadła ale jak zrobię to też jej dam. Na schematy aż tak nie patrzę, całe jajo tez już jadła, jajecznicę też dostała. Ale to raczej probowanie niż jedzenie
Ja mleka normalnego nie podaję ale zupę ze śmietaną jadła, naleśników co prawda nie jadła ale jak zrobię to też jej dam. Na schematy aż tak nie patrzę, całe jajo tez już jadła, jajecznicę też dostała. Ale to raczej probowanie niż jedzenie
co do mleka to się zupełnie nie zgodzę, kiedyś mleko było inne w smaku i zapachu, nie mówiąc już o konsystencji, ja sama używam tylko mleka do kawy czy ciast, w ostatnim czasie nawet mleko 3,2 to prawie sama woda, każde po otwarciu śmierdzi, nie dałabym czegoś takiemu tak małemu dziecku, tego samego zdania jestem o jogurtach ( chyba ze naturalny), serkach homogenizowanych itp, dla mnie to czysta chemia nie odpowiednia dla tak małego dziecka, uważam ze taki maluch powinien jak najwięcej prawdziwych smaków poznawać a nie sztucznych
Aniaa- my jeszcze będziemy :) Tylko spóźnimy się pół godzinki, bo dopiero teraz mi młody padł :( W nocy wstał o 3 z delikatnym płaczem i było widać, że zęby, ale on, jak go w nocy bolą zęby to nie płacze głośno tylko marudzi i ma zajawkę na zabawę. Wzięliśmy go do siebie do łóżka (zazwyczaj to działa) a on od razu zabrać się za wspinaczkę po nas, po plechach łóżka i śmiechy.. Ech :) Ale lepsze toż niż godzina noszenia na rękach i płacz jak w czasach kolkowych :)
Mjakmama - trzymam kciuki za kuzynkę i maleństwo. Najważniejsze, że maluch oddycha sam, to jest naprawdę dużo!
Morela - wszystkiego najlepszego dla Matiego - próbowałaś już "golaska"?
Mjakmama - trzymam kciuki za kuzynkę i maleństwo. Najważniejsze, że maluch oddycha sam, to jest naprawdę dużo!
Morela - wszystkiego najlepszego dla Matiego - próbowałaś już "golaska"?
hehe o kurde troche nas bedzie:P niezle:) ale ania ma chyba duzy dom? :P my sie chyba tez troszke spoznimy bo mlody jeszcze spi.
nyzosia a ja dzis do meza z pytaniem czy wie ze bmc ma nowe biuro a on ze tak w kwiatkowskim a ja ze nie bo w batorym hehe
co do jedzenia to mamy tak:
5-6 mleko 210ml
9 kaszka 150-180 na wodzie
12-13 obiad 190g
16 nasz obiad albo owoce albo deser
ok 18 troszke bulki czy owoc
20-21 mleko 210-240ml
no i w sumie tez mamy podobnie jak w przedszkolu ale nie wiem czy nie zrezygnowac po roczku moze tak od listopada z tego obiadku o 12 a zeby jadl juz z nami normalny po 16. Kasy idzie na te sloiczki a czesto nas nie ma w tych godz wiec zawsze musze gdzies podgrzac. a dwa razy nie chce gotowac. Co sadzicie?
nyzosia a ja dzis do meza z pytaniem czy wie ze bmc ma nowe biuro a on ze tak w kwiatkowskim a ja ze nie bo w batorym hehe
co do jedzenia to mamy tak:
5-6 mleko 210ml
9 kaszka 150-180 na wodzie
12-13 obiad 190g
16 nasz obiad albo owoce albo deser
ok 18 troszke bulki czy owoc
20-21 mleko 210-240ml
no i w sumie tez mamy podobnie jak w przedszkolu ale nie wiem czy nie zrezygnowac po roczku moze tak od listopada z tego obiadku o 12 a zeby jadl juz z nami normalny po 16. Kasy idzie na te sloiczki a czesto nas nie ma w tych godz wiec zawsze musze gdzies podgrzac. a dwa razy nie chce gotowac. Co sadzicie?
Dziękujemy za życzenia :)
Panna sposobu na "golaska" probowalismy, ale niestety nie zadzialal :( Najpierw Mat się czołgał naciągając sobie skórę, a później się przykleił do podłogi i był płacz, po 2 minutach daliśmy mu spokój...
Dzynka ja myślę, że z tymi alergiami, to nie chodzi o sterylny tryb życia samych rodziców, ale ogólnie wszystkich ludzi w ostatnich latach...
Panna sposobu na "golaska" probowalismy, ale niestety nie zadzialal :( Najpierw Mat się czołgał naciągając sobie skórę, a później się przykleił do podłogi i był płacz, po 2 minutach daliśmy mu spokój...
Dzynka ja myślę, że z tymi alergiami, to nie chodzi o sterylny tryb życia samych rodziców, ale ogólnie wszystkich ludzi w ostatnich latach...
Szukam dla małej jakiegoś jeździka/pchacza i zastanawiam się nad czymś takim:
http://allegro.pl/skuter-jezdzik-chodzik-playskool-w-24h-i1666649451.html
Co myślicie?
http://allegro.pl/skuter-jezdzik-chodzik-playskool-w-24h-i1666649451.html
Co myślicie?

super było :), ja też przed chwilą dopiero wróciłam ale myśmy jeszcze na zakupy poszły. Ledwo co wyszłyśmy to Elizka zasnęła, zmęczyła się tym spotkaniem :). Tyle flipsów trzeba było zjeść i zabrać innym :P
Zaprosiłabym do siebie, ale niestety nie mamy w ogóle tarasu, więc tak fajnie by nie było :(.
Zaprosiłabym do siebie, ale niestety nie mamy w ogóle tarasu, więc tak fajnie by nie było :(.
aniaa dziekujemy za zaproszenie:) naprawde bylo super:) jak tylko wyszlismy po chwili mlody odlecial a ja przeszlam caly kack potem lasem na witawe w 35min ale tempo dalam jak na silowni:) cala mokra bylam hehe
panna chyba cos zgubilas na spotkaniu:P i faktycznie pierwszy raz cos takiego jadlam smaczne:)
akacja moze mam juz wkoncu mniejszy brzuch ale flak caly czas jest przydalyby sie miesnie albo chociaz go jakos do formy doprowadzic no i ten moj biust bleeeeeeeee
ja nie posiadam roweru ale mam rolki moze ktoras chetna?
moze i ja kiedys zaprosze do siebie:P tzn do tesciowej ale jak bedzie w pracy zeby sie nie przerazila iloscia maluchow hehe a potem jak juz bede na swoim tylko ze u nas nie ma tyle miejsca co u Ani. W nastepnym mieszkaniu pomysle o takim tarasie:) super sprawa.
Nyzosia a czemu mieszkania takie se? my chyba tez super nie bedziemy mieli a mozesz zdradzic cene na m?
no i co nikt mi nie doradzil co z tym obiadem mlodego o 12 zrobic:P
panna chyba cos zgubilas na spotkaniu:P i faktycznie pierwszy raz cos takiego jadlam smaczne:)
akacja moze mam juz wkoncu mniejszy brzuch ale flak caly czas jest przydalyby sie miesnie albo chociaz go jakos do formy doprowadzic no i ten moj biust bleeeeeeeee
ja nie posiadam roweru ale mam rolki moze ktoras chetna?
moze i ja kiedys zaprosze do siebie:P tzn do tesciowej ale jak bedzie w pracy zeby sie nie przerazila iloscia maluchow hehe a potem jak juz bede na swoim tylko ze u nas nie ma tyle miejsca co u Ani. W nastepnym mieszkaniu pomysle o takim tarasie:) super sprawa.
Nyzosia a czemu mieszkania takie se? my chyba tez super nie bedziemy mieli a mozesz zdradzic cene na m?
no i co nikt mi nie doradzil co z tym obiadem mlodego o 12 zrobic:P
Ssabinko, to ty chyba brzucha nie widziałaś :-)
Ja rozwiązałam sprawę z jedzeniem tak, że mały ma o 12:00 swoją zupkę, a z nami je obiad o 16:00. I to się bardzo sprawdza. Gotuję zupkę na 3-4dni i mam spokój, a mały je uwielbia. Kupiłam nawet do niej takie małe makaroniki.
I naprawdę nie ma z tym dużo pracy, bo wrzucam tylko włoszczyznę, akurat to co mam w domu, i np kawałek kurczaka. Oczywiście wszystko drobno posiekane. Na koniec makaron. I gotowe.
Mam zdjęcia ze spotkania. Ależ te nasze dzieciaczki ładne :-)
Ja rozwiązałam sprawę z jedzeniem tak, że mały ma o 12:00 swoją zupkę, a z nami je obiad o 16:00. I to się bardzo sprawdza. Gotuję zupkę na 3-4dni i mam spokój, a mały je uwielbia. Kupiłam nawet do niej takie małe makaroniki.
I naprawdę nie ma z tym dużo pracy, bo wrzucam tylko włoszczyznę, akurat to co mam w domu, i np kawałek kurczaka. Oczywiście wszystko drobno posiekane. Na koniec makaron. I gotowe.
Mam zdjęcia ze spotkania. Ależ te nasze dzieciaczki ładne :-)
Nilkaa - my też czekamy do przyszłego tygodnia, żeby wrzucić info na stronę, ale jeśli już musisz mieć podkładkę ;) to mam od nich w mailu:
"Fundacją BOMALIHU - Galeria Malucha zaprasza wszystkich rodziców z maluszkami na wspólne ŚNIADANIE NA TRAWIE . Termin 2 lipca / sobota/ godzina 11.00. POLANKA REDŁOWSKA. Prosimy o przyniesienie koców, poduszek i dobrego humoru. W programie konkursy dla dzieci i rodziców, teatrzyk na trawie, wspólne granie na instrumentach, nagrody i oczywiście śniadanie.
WSTĘP WOLNY. ZAPRASZAMY"
Więc oficjalnie 2.07 jemy śniadanie na trawie :) Zapraszamy wszystkie klubowe i nieklubowe mamy :)
Ssabinka - ja dłuższy czas dawałam młodemu rano mleko (7.00), po drzemce (11.00) kaszkę, potem jakąś przekąskę i po następnej drzemce okazywało się≤ że jest już 16-17. Może więc to jest sposób dla Ciebie? :) Wieczorem dostawał jeszcze 18.30 kaszka i 21 mleko i spanie. No i znowu 7.00 mleko :)
"Fundacją BOMALIHU - Galeria Malucha zaprasza wszystkich rodziców z maluszkami na wspólne ŚNIADANIE NA TRAWIE . Termin 2 lipca / sobota/ godzina 11.00. POLANKA REDŁOWSKA. Prosimy o przyniesienie koców, poduszek i dobrego humoru. W programie konkursy dla dzieci i rodziców, teatrzyk na trawie, wspólne granie na instrumentach, nagrody i oczywiście śniadanie.
WSTĘP WOLNY. ZAPRASZAMY"
Więc oficjalnie 2.07 jemy śniadanie na trawie :) Zapraszamy wszystkie klubowe i nieklubowe mamy :)
Ssabinka - ja dłuższy czas dawałam młodemu rano mleko (7.00), po drzemce (11.00) kaszkę, potem jakąś przekąskę i po następnej drzemce okazywało się≤ że jest już 16-17. Może więc to jest sposób dla Ciebie? :) Wieczorem dostawał jeszcze 18.30 kaszka i 21 mleko i spanie. No i znowu 7.00 mleko :)
Panna Panna Panna a ja się pytam czemu informacja o śniadaniu nie jest jeszcze umieszczona na stronie klubu????:))) Zaraz ją tam wrzucę:)
Ssabinka cena 6-7 tysi za metr:((( dostałam ofertę mailem więc zaraz Ci podeślę.
Aniaa ja zdjęcia też dostałam - na adres klubu:) piękne maluchy i mamusie:)))
W sumie to ja was mogę ugościć na moim tarasie - rozmiarami podobny do Ani - trochę mniejszy ale byśmy dali radę. Musimy się jakoś umówić:))
Ssabinka cena 6-7 tysi za metr:((( dostałam ofertę mailem więc zaraz Ci podeślę.
Aniaa ja zdjęcia też dostałam - na adres klubu:) piękne maluchy i mamusie:)))
W sumie to ja was mogę ugościć na moim tarasie - rozmiarami podobny do Ani - trochę mniejszy ale byśmy dali radę. Musimy się jakoś umówić:))
ja bylam raz na 7dniowym codziennie w innym miejscu ajc ale tesknie za takim czyms:P moze kiedys wybierzemy sie z fifim bo widzilam taki kajak dla 3 osob mlody by byl posrodku:P
asku dobra ale wczesniej musze czegos skosztowac:)
wlasnie przegladam allegro i pelno osob kupuje tabletki na biust hm..... pewnie niezle skutki uboczne maja ale moze dzialaja? ktos slyszal o takim czyms?
asku dobra ale wczesniej musze czegos skosztowac:)
wlasnie przegladam allegro i pelno osob kupuje tabletki na biust hm..... pewnie niezle skutki uboczne maja ale moze dzialaja? ktos slyszal o takim czyms?
Ssabinka wysłałam Ci ofertę.
Zaprosić Was mogę zaraz tylko że musimy się jakoś zorganizować bo do mnie to możecie przyjść na wieczorną kawę albo w weekend:)
Ja mam brzuch słaby, flaczkowaty, choć widzę że po woli zaczyna trochę wracać do normy - w sumie jest mniejszy niż przed ciążą:))) cycki za to są bez zmian. zawsze były wielkie i zostały wielkie:)))) w moim wypadku stanik to podstawa - bez stanika zawsze wyglądają słabo.
Zaprosić Was mogę zaraz tylko że musimy się jakoś zorganizować bo do mnie to możecie przyjść na wieczorną kawę albo w weekend:)
Ja mam brzuch słaby, flaczkowaty, choć widzę że po woli zaczyna trochę wracać do normy - w sumie jest mniejszy niż przed ciążą:))) cycki za to są bez zmian. zawsze były wielkie i zostały wielkie:)))) w moim wypadku stanik to podstawa - bez stanika zawsze wyglądają słabo.
W temacie brzucha:
http://www.pudelek.pl/artykul/33229/czyj_to_brzuch/
więc nie tylko my takie mamy:))))
http://www.pudelek.pl/artykul/33229/czyj_to_brzuch/
więc nie tylko my takie mamy:))))
Jak stoi prosto to też ma pomarszczone. ciekawe bo myślałam że wszystkie aktorki tego formatu się operują:) no bo aż się wierzyć nie chce że żadna nie ma rozstępów.
Nilkaa tak jeszcze w temacie kilogramów i powrotu do pracy - jak dla mnie masakra!! jak nie pracowałam to mniej jadłam i zdrowiej no i chodziłam na spacery. a teraz przed kompem to mi się tylko jeść chce:((( co tydzień sobie obiecuję że zaczynam dietę i co tydzień mi nie wychodzi:(
Nilkaa tak jeszcze w temacie kilogramów i powrotu do pracy - jak dla mnie masakra!! jak nie pracowałam to mniej jadłam i zdrowiej no i chodziłam na spacery. a teraz przed kompem to mi się tylko jeść chce:((( co tydzień sobie obiecuję że zaczynam dietę i co tydzień mi nie wychodzi:(
ja na szczęście w pracy rzadko siedzę, no ale i tak wiadomo, to nie to samo niż codzienne dwugodzinne spacery :(
No i znów przejdę na pracowniczą kuchnię - fajnie że u nas jest stołówka, szkoda że nic niskokalorycznego nie ma :(, no ale może niania będzie gotować (na razie się deklarowała, ale ona nie zna jeszcze mojego psotnika :) ), więc może jednak tak źle nie będzie ...
No i znów przejdę na pracowniczą kuchnię - fajnie że u nas jest stołówka, szkoda że nic niskokalorycznego nie ma :(, no ale może niania będzie gotować (na razie się deklarowała, ale ona nie zna jeszcze mojego psotnika :) ), więc może jednak tak źle nie będzie ...
mi pozniej tez zrobi sie taki brzuch jak nie wycwicze miesni!!!!!!
Fifi przedchwila przyszedl domnie zaprowadzil mnie do kuchni i tam tak mruczal jak jest glodny:P sam juz pokazal pierwszy raz w taki sposob zebym juz mu sniadanie zrobila:)
Hm dzis mam jeszcze golabki a jutro grill :)
wczoraj doszlo autko prezentuje sie super i kola fajne:) tylko mlody narazie woli pchac za kierownice moze mu minie.
Fifi przedchwila przyszedl domnie zaprowadzil mnie do kuchni i tam tak mruczal jak jest glodny:P sam juz pokazal pierwszy raz w taki sposob zebym juz mu sniadanie zrobila:)
Hm dzis mam jeszcze golabki a jutro grill :)
wczoraj doszlo autko prezentuje sie super i kola fajne:) tylko mlody narazie woli pchac za kierownice moze mu minie.
Widze ze temat z dzieciowego przeszedl nam na bardziej kobiecy :)
Ech tez bym chciala inaczej wygladac, ale jakos silnej woli wciaz brak. Chociaz ostatnio przestalam brac kanapke do pracy, zamiast tego jakiś owoc, dzis mam arbuza :) Mi w sumie jest łatwiej jak pracuję, bo w domu więcej podjadałam, a do pracy biorę określoną niewielką ilość jedzenia i nic nie dokupuje. No z ruchem jest niestety trochę gorzej.
Czytając Was pomyślałam, że też musze gdzies isc sie posportowac :P Bo inaczej to kiepsko bedzie...
Ech tez bym chciala inaczej wygladac, ale jakos silnej woli wciaz brak. Chociaz ostatnio przestalam brac kanapke do pracy, zamiast tego jakiś owoc, dzis mam arbuza :) Mi w sumie jest łatwiej jak pracuję, bo w domu więcej podjadałam, a do pracy biorę określoną niewielką ilość jedzenia i nic nie dokupuje. No z ruchem jest niestety trochę gorzej.
Czytając Was pomyślałam, że też musze gdzies isc sie posportowac :P Bo inaczej to kiepsko bedzie...
Weszłam w nasze archiwum i zaczęłam czytać posty z początków wątku :) Wzruszyłam się, jak czytałam o tym, jakie miałam wyobrażenia o dziecku np. w 10 tc :)) No i znalazłam swoją relację z porodu i jestem w szoku, że potrafiłam sklecić trzy zdania po takim wysiłku (no, parę dni po ;).
A przy okazji znalazłam posta Aśku z czasów, jak Marcel miał 4 tygodnie: "kurcze jak ja wam zazdroszcze ze macie takie aniołki tylko jeśc i spać...mój czorcik jest tak rozwydrzony już ze terroryzuje mnie po kilka godzin dziennie nie mam nawet jak do kibla skoczyć...czy do łazienki...a jak juz sie rozedrze to uuuuuu:p" Widać od początku dzieci pokazują≤ jakie są naprawdę ;)
A przy okazji znalazłam posta Aśku z czasów, jak Marcel miał 4 tygodnie: "kurcze jak ja wam zazdroszcze ze macie takie aniołki tylko jeśc i spać...mój czorcik jest tak rozwydrzony już ze terroryzuje mnie po kilka godzin dziennie nie mam nawet jak do kibla skoczyć...czy do łazienki...a jak juz sie rozedrze to uuuuuu:p" Widać od początku dzieci pokazują≤ jakie są naprawdę ;)
dziewczyny co wy tu wypisujecie ??!!! powiem Wam że oglądając Was - boże jak to brzmi ;) każda z Was wygląda super, zerknijcie na foto ze spotkań pierwszych, jesteście zadbane, macie dobre figury, niejedna matka - co ja gadam dziewczyna by chciała tak wyglądać i to 10 miesięcy po porodzie a jaka forma ! ćwiczenia, Ssabinka pokonuje maratony ;)) mi się nie chce tyłka ruszyć ;) co do ciała to nie mogę absolutnie narzekać, mam brzuch ale wiadomo nie zrzucę go od razu, ciesze się tylko ze nie mam ani jednego rozstepa , tylko cycki jakieś opadłe ale da się przeżyć ;))
co do tabletek na ujędrnienie biustu to moja koleżanka brała jakieś tylko droga impreza jak dla mnie bo 80 zl chyba na miesiąc, i była baaardzo zadowolona po 6 miesiącach było widać efekty
w rekids są super ciuszki po 9-30 zl ! :)
macie jakieś pomysły co można jutro robić tzn gdzie jechać ? nie chce mi się siedzieć w domu ;/
co do tabletek na ujędrnienie biustu to moja koleżanka brała jakieś tylko droga impreza jak dla mnie bo 80 zl chyba na miesiąc, i była baaardzo zadowolona po 6 miesiącach było widać efekty
w rekids są super ciuszki po 9-30 zl ! :)
macie jakieś pomysły co można jutro robić tzn gdzie jechać ? nie chce mi się siedzieć w domu ;/
Oj, Hubcio też chodzi za mną krok w krok :-)
Wczoraj próbowałam poczytać gazetę, więc, żeby zwrócić moją uwagę, najpierw podarł gazetę, a potem podszedł do kwiatka i patrząc się na mnie zaczął wyciągać ziemię z doniczki. Całkowicie świadomie.
Ale w tym tygodniu to nie mogę narzekać, bo znowu ładnie śpi i jest ogólnie grzeczny. Dziś go znalazłam w sypialni, jak sciągnął sobie książeczkę z półki, otworzył ją i sam sobie pokazywał pacem obrazki.
Nilkaaa - mąż jednak na spokojnie przemyślał sprawę i odwołał zamówienie. Przekazałam mu wasze komentarze i to chyba też pomogło w podjęciu decyzji ;-)
Wczoraj próbowałam poczytać gazetę, więc, żeby zwrócić moją uwagę, najpierw podarł gazetę, a potem podszedł do kwiatka i patrząc się na mnie zaczął wyciągać ziemię z doniczki. Całkowicie świadomie.
Ale w tym tygodniu to nie mogę narzekać, bo znowu ładnie śpi i jest ogólnie grzeczny. Dziś go znalazłam w sypialni, jak sciągnął sobie książeczkę z półki, otworzył ją i sam sobie pokazywał pacem obrazki.
Nilkaaa - mąż jednak na spokojnie przemyślał sprawę i odwołał zamówienie. Przekazałam mu wasze komentarze i to chyba też pomogło w podjęciu decyzji ;-)
Dziewczyny nie wiem co mam zrobić. Otóż, Antoś ma przepisany taki lek na astmę (profilaktycznie) nazywa się Singulair. Dostawał go przez dwa miesiące bodajże od ukończenia 5 miesiąca, później zrobiłam mu przerwę bo akurat dla najmłodszych został wstrzymany w sprzedaży (nie wiem dlaczego). Po tych 2 miesiącach pojechałam do lekarki, która nam go przepisała i ona kazała mu dawać ten sam lek tylko dla dzieci od 2 do 5 lat.
Już piszę o co mi chodzi.
1. Nie lubię dawać leków, które nie odpowiadają wiekowo dla Antosia. Lekarka stwierdziła, że spokojnie można mu już go dawać.
2. Wczoraj coś mnie tknęło (ciągle szukam przyczyny częstego budzenia się w nocy małego) i weszłam na stronę o skutkach ubocznych tego leku. Włosy staneły mi dęba jak przeczytałam co piszą matki dzieci, które zażywają ten lek. Pisały o tym, że ich dzieci były bardziej płaczliwe, stawały się bardzo agresywne, często wpadały w histerię, były lękliwe, miewały koszmary nocne co powodowało problemy ze spaniem, omamy, dręwiały im nogi, miały problemy z kontaktem z innymi dziećmi, uważały, że nic im się nie udaje itd. Po odstawieniu leku dzieci stawały się pogodne, spokojne.
Na ulotce mam jeszcze napisane, że po tym leku mogą wystąpić stany depresyjne i myśli samobójcze.
Wystraszyłam się jak diabli. U Antosia nie zauważyłam tych zachowań, jedynie co to te ciągłe budzenie się w nocy. Nawet nie wiem czy ten lek działa. Nie wiem czy go odstawić czy dawać dalej i obserwować. Wiem, że leki zawsze moga powodować skutki uboczne ale o tym leku naprawdę naczytałam się dużo złego. Kurczę czasami jestem zła, że istnieje internet. Co wy o tym myślicie?
Już piszę o co mi chodzi.
1. Nie lubię dawać leków, które nie odpowiadają wiekowo dla Antosia. Lekarka stwierdziła, że spokojnie można mu już go dawać.
2. Wczoraj coś mnie tknęło (ciągle szukam przyczyny częstego budzenia się w nocy małego) i weszłam na stronę o skutkach ubocznych tego leku. Włosy staneły mi dęba jak przeczytałam co piszą matki dzieci, które zażywają ten lek. Pisały o tym, że ich dzieci były bardziej płaczliwe, stawały się bardzo agresywne, często wpadały w histerię, były lękliwe, miewały koszmary nocne co powodowało problemy ze spaniem, omamy, dręwiały im nogi, miały problemy z kontaktem z innymi dziećmi, uważały, że nic im się nie udaje itd. Po odstawieniu leku dzieci stawały się pogodne, spokojne.
Na ulotce mam jeszcze napisane, że po tym leku mogą wystąpić stany depresyjne i myśli samobójcze.
Wystraszyłam się jak diabli. U Antosia nie zauważyłam tych zachowań, jedynie co to te ciągłe budzenie się w nocy. Nawet nie wiem czy ten lek działa. Nie wiem czy go odstawić czy dawać dalej i obserwować. Wiem, że leki zawsze moga powodować skutki uboczne ale o tym leku naprawdę naczytałam się dużo złego. Kurczę czasami jestem zła, że istnieje internet. Co wy o tym myślicie?
Dzynka ja bym pogadała z innym lekarzem albo odstawiła ten lek....ja też nie lubię leków.
Przyszla mamo zgadza się pierwsze spotkania po porodzie to ja wyglądałam super bo miałam parę kg mniej niż teraz:))) hahhaha a teraz niestety kg wracają.
Morela do pracy bez kanapek??? nie dałabym rady. tyle że ja nie jem śniadania w domu a w pracy siedzę do 17:(
Co do figury , rozstępów itp to już się pogodziłam z tym że w pokazie victori secret nie wystąpię:))))
Przyszla mamo zgadza się pierwsze spotkania po porodzie to ja wyglądałam super bo miałam parę kg mniej niż teraz:))) hahhaha a teraz niestety kg wracają.
Morela do pracy bez kanapek??? nie dałabym rady. tyle że ja nie jem śniadania w domu a w pracy siedzę do 17:(
Co do figury , rozstępów itp to już się pogodziłam z tym że w pokazie victori secret nie wystąpię:))))
Dzynka ja też bym skonsultowała z jeszcze jednym lekarzem.
No ja w sumie jem śniadanie w domu, zawsze musli z mlekiem bo to najszybciej sie robi. Bez sniadania nie jestem w stanie funkcjonowac... Kiedys w pracy byla kanapka, teraz jest owoc, no a jak wracam do domu to o 17 obiad, jak maz zrobi ;) A ostatnio cos sie popsul i nie zawsze jest, ale moze to i lepiej dla mnie... hehe
No ale dzis przyjezdzaja do nas tesciowie, wiec i tak nic z moja diety nie bedzie przez nastepny weekend, bo oni zawsze tony pysznego jedzenia przywoza... Ech no i wez zadbaj o figure...
No ja w sumie jem śniadanie w domu, zawsze musli z mlekiem bo to najszybciej sie robi. Bez sniadania nie jestem w stanie funkcjonowac... Kiedys w pracy byla kanapka, teraz jest owoc, no a jak wracam do domu to o 17 obiad, jak maz zrobi ;) A ostatnio cos sie popsul i nie zawsze jest, ale moze to i lepiej dla mnie... hehe
No ale dzis przyjezdzaja do nas tesciowie, wiec i tak nic z moja diety nie bedzie przez nastepny weekend, bo oni zawsze tony pysznego jedzenia przywoza... Ech no i wez zadbaj o figure...
Ja po porodzie tez bylam bardziej zadowolona z siebie oprocz brzucha bo byl wiekszy ale za to fajniejsze piersi:P sami zobaczcie na FB ze slubu.
no to pogodynka zaczyna:) W nocy mozliwe opady w godz 23-2 do poludnia troszke chlodno i wieksze zachmurzenie od czasu do czasu pojawiajace sie slonce:) mocniejszy wiatr niz dzis. Popoludniu temp wzrasta zachmurzenie mniejsze wiatr slabszy. na plazowanie to chyba nie bedzie pogoda. Ale jeszcze moga zmienic:P
no to pogodynka zaczyna:) W nocy mozliwe opady w godz 23-2 do poludnia troszke chlodno i wieksze zachmurzenie od czasu do czasu pojawiajace sie slonce:) mocniejszy wiatr niz dzis. Popoludniu temp wzrasta zachmurzenie mniejsze wiatr slabszy. na plazowanie to chyba nie bedzie pogoda. Ale jeszcze moga zmienic:P
a właśnie dziewczyny - odnośnie fitnessu - jakby któraś chciała to mam do sprzedania: http://www.mydeal.pl/trojmiasto/newsletter/1472/1310/ - może być nawet taniej ...
Miałam go wykorzystać, ale skoro od lipca będę miała multisporta i darmowe wejście do Kolaseum to karnet się zmarnuje :(
Miałam go wykorzystać, ale skoro od lipca będę miała multisporta i darmowe wejście do Kolaseum to karnet się zmarnuje :(
Z tym lekiem to macie rację, muszę skonsultować to z innym lekarzem. Myślałam, że zapytam się alergologa, którego mi polecono jak byliśmy na testach alergicznych ale jak usłyszałam na kiedy moze być wizyta to zrezygnowałam - 26.09.2011, ja pitolę i mielibyśmy 30 numerek, a babka przyjmuje od 15:30, czyli wizyta 5 minut i do domu:/// Muszę przejść się do niej prywatnie. Szlag by to trafił. Ciągle chodzę na prywatne wizyty, po co ja płacę te składki?
Aniaa - Twoja Ami ma ciągle 9 miesięcy ;)
Dzynka - ja też bym się przestraszyła na Twoim miejscu, masakra z tymi skutkami ubocznymi..
Nyzosia - szukałam dziś na Skwerze tych balonów z literaturą, ale już się chyba zwinęły, albo ja ślepa jestem. Widziałam za to inny, urządzający się namiot ;)
Nasze wpisy wydać? Ale kto by je czytał? ;) Oprócz nas, oczywiście :)
Dzynka - ja też bym się przestraszyła na Twoim miejscu, masakra z tymi skutkami ubocznymi..
Nyzosia - szukałam dziś na Skwerze tych balonów z literaturą, ale już się chyba zwinęły, albo ja ślepa jestem. Widziałam za to inny, urządzający się namiot ;)
Nasze wpisy wydać? Ale kto by je czytał? ;) Oprócz nas, oczywiście :)
Takie pakiety to fajna sprawa. Moja koleżanka korzysta w Lux Medzie i też jest zadowolona.
Ssabinko - świetne wieści z tą pogodą, bo wczoraj w panoramie zapowiadali, że może padać :-) A ja już się strasznie zapaliłam na tę wycieczkę. Nigdy np nie widziałam mierzei wiślanej.
Oj, temat dietowy się rozkręcił. Ja proponuję raz w tygodniu spotykać się ssabinką na oglądanie jej brzucha. Na mnie to znakomicie podziałało mobilizująco, hehe ;-)
Ssabinko - świetne wieści z tą pogodą, bo wczoraj w panoramie zapowiadali, że może padać :-) A ja już się strasznie zapaliłam na tę wycieczkę. Nigdy np nie widziałam mierzei wiślanej.
Oj, temat dietowy się rozkręcił. Ja proponuję raz w tygodniu spotykać się ssabinką na oglądanie jej brzucha. Na mnie to znakomicie podziałało mobilizująco, hehe ;-)
O kurcze dziewczyny, patrzcie co znalazlam na forum przez przypadek:
http://forum.trojmiasto.pl/CZY-TO-CIAZA-t142252,1,16.html
Moj pierwszy dzien na forum Rodzina i dziecko hehehe:P
http://forum.trojmiasto.pl/CZY-TO-CIAZA-t142252,1,16.html
Moj pierwszy dzien na forum Rodzina i dziecko hehehe:P
Ale dzień wspomieniń, a to moje pierwsze mamusiowe udzielenie się na forum http://forum.trojmiasto.pl/Lipcowo-Sierpniowe-Mamusie-2010-2-t139135,1,16.html
Myślałam, że pisałam od razu jak zrobiłam test 28.12, no ale wpis jest jednak z 29.12, a ten wcześniejszy to chyba był w innym wątku, ale pewnie go nigdy nie znajdę.
Myślałam, że pisałam od razu jak zrobiłam test 28.12, no ale wpis jest jednak z 29.12, a ten wcześniejszy to chyba był w innym wątku, ale pewnie go nigdy nie znajdę.
A ja nic nie dostałam ale dla męża mam...bodziaka z napisem "jestem klonem tatusia. Marcelek" niech sie uczy i mi tez zrobi kiedys jakas niespodzianke:)
ssabinka, u nas było to samo zanim młody sie pojawił..."co dziś robimy?, bilard, kino? zadzwoń moze do tych, do tamtych...., a moze gdzies sie przejedziemy?" :)))) fajne czasy, ale te lepsze:)
ssabinka, u nas było to samo zanim młody sie pojawił..."co dziś robimy?, bilard, kino? zadzwoń moze do tych, do tamtych...., a moze gdzies sie przejedziemy?" :)))) fajne czasy, ale te lepsze:)
przyszla mama ja chlopakom zamawialam zawsze tort z sowy byly super ale tym razem chce cos innego bo kazdy wzor prawie mielismy i z dekera lub delicji albo mama pomysl ze dla chlopakow zrobie sama dwa proste torty tzn pojde na latwizne i kupie biszkopt zrobie krem a na wierzch obkleje oba torty zelkami haribo chlopaki byliby szczesliwi a emi bym wziela jakis maly
Ja tez poprosze:
aneksd@gmail.com
My jednak na hel nie pojechalismy bo pogoda taka ze nie wiadomo, bylismy za to na spacerze w sopocie. Chcielismy wykorzystac drugi grupon z Mount blanc i isc na kawe i lody ale Panie stwierdzily ze dzisiaj juz maja rezerwacje zapelnione i nie mozmey wykorzystac kuponu. A w knajpie pelno wolnych miejsc. Powiedziala ze mozemy przyjsc w poniedzialek najszybciej a kupon jest wazny do wtorku. Ze oni maja juz duzo rezerwacji z grupona i nie wyrabiaja(sala pusta) ze sprzedali 1500 ofert. To ja sie pytam czemu nie dali oferty limitowanej, skoro nie moga tyle ludzi obsluizyc. Oczywiscie jak bysmy usiedli i zaqmowili normalnie bez grupona to nie ma problemu. Coraz bardziej mnie ten grupon wkurza:/
aneksd@gmail.com
My jednak na hel nie pojechalismy bo pogoda taka ze nie wiadomo, bylismy za to na spacerze w sopocie. Chcielismy wykorzystac drugi grupon z Mount blanc i isc na kawe i lody ale Panie stwierdzily ze dzisiaj juz maja rezerwacje zapelnione i nie mozmey wykorzystac kuponu. A w knajpie pelno wolnych miejsc. Powiedziala ze mozemy przyjsc w poniedzialek najszybciej a kupon jest wazny do wtorku. Ze oni maja juz duzo rezerwacji z grupona i nie wyrabiaja(sala pusta) ze sprzedali 1500 ofert. To ja sie pytam czemu nie dali oferty limitowanej, skoro nie moga tyle ludzi obsluizyc. Oczywiscie jak bysmy usiedli i zaqmowili normalnie bez grupona to nie ma problemu. Coraz bardziej mnie ten grupon wkurza:/
Ja to nigdy tortu nie robilam:P Ale moja mam robila pyszny z biszkoptem przekladany, ale to bylo bardziej takie piankowe niz kremowe, wiem ze byly duuuzo truskawek swiezych zmielonych, galaretka truskawkowa i smietanka, naprawde pyszne i nie byl mdly, bo czasem kremy sa takie strasznie mdle i slodkie
my właśnie wróciliśmy do domku;)) jezuuu jaki super dzień ;) najpierw pojechaliśmy na Hel, pogoda super tylko wiało, z Helu do muzeum obrony wybrzeża - bardzo fajne choć to głupie określenie do takiego miejsca, później do tych grot co mówiła panna - hmmm porażka ;) ale zawsze jakaś odmiana ;) później do Sopotu na spacerek i na obiad do Mexican coś tam - maja super jedzenie !:) Liwia była baaaardzo grzeczna i cały czas się śmiała i spała :) chyba tak bardzo się ciesze z tego dnia bo to nasz pierwszy tak aktywnie spędzony dzień po porodzie ;) i pierwszy raz od roku byliśmy coś zjeść na mieście ;)
pogoda była z****iaszcza...bylismy we władku na deptaku, plazy i jedzonku...potem do rodziców....
maż bardzo sie ucieszył z bodziaka:) teraz sie pakujemy...bo z rana jedziemy 4 godziny na wesele do gorzowa...mały zostaje bez nas 2 dni...juz napisałam na 4 stronach instrukcje obsługi:)
martwie sie troche jak ja to zniose:ppp
aniaa, moj miał tez epizod z takimi kupkami jak mu sie zabek wyrzynał
maż bardzo sie ucieszył z bodziaka:) teraz sie pakujemy...bo z rana jedziemy 4 godziny na wesele do gorzowa...mały zostaje bez nas 2 dni...juz napisałam na 4 stronach instrukcje obsługi:)
martwie sie troche jak ja to zniose:ppp
aniaa, moj miał tez epizod z takimi kupkami jak mu sie zabek wyrzynał
młody zostaje u nas...mama tu z nim bedzie, bo nie chce mu takiego kiełbie we łbie robic...ma spac u siebie:)
hmmm dobrych drinczkow to pewnie nie bedzie tylko czysta...wiec za kazda z Was jednego kielicha:D
Ssabinka gdyby to nie było tak daleko to pewnie bysmy wczesniej wrocili, a tak...ehhh jakos to bedzie:)
hmmm dobrych drinczkow to pewnie nie bedzie tylko czysta...wiec za kazda z Was jednego kielicha:D
Ssabinka gdyby to nie było tak daleko to pewnie bysmy wczesniej wrocili, a tak...ehhh jakos to bedzie:)
No ja właśnie dokładnie taki tort mam zamiar zrobić w niedzielę Aniu :-) Wczoraj wydrukowałam sobie przepis. Nie wiem tylko, co z zrobić biszkoptem. Tzn, mój wychodzi mi taki sobie. Może któraś z was zna sprawdzony przepis na puszysty biszkopt?
A nie dało się Aśku wziąć małego na wesele?
My byliśmy dziś wKrynicy Morskiej. Wyjechaliśmy wcześnie rano, żeby się zgrać z drzemką małego. Po drodze minęliśmy 130 procesji, płynęliśmy promem, tak więc było ciekawie :-) Sama Krynica wygląda jak Hel, cyli cepelia na całego. Ale plaża była bardzo ładna i zalew wiślany też. Do Gdyni wróciliśmy o 17:00 i poszliśmy jeszcze na spacer. Tak więc moje chłopaki padły wieczorem prawie w jednym czasie, hehe
A pogoda oczywiście się sprawdziła :-)
A nie dało się Aśku wziąć małego na wesele?
My byliśmy dziś wKrynicy Morskiej. Wyjechaliśmy wcześnie rano, żeby się zgrać z drzemką małego. Po drodze minęliśmy 130 procesji, płynęliśmy promem, tak więc było ciekawie :-) Sama Krynica wygląda jak Hel, cyli cepelia na całego. Ale plaża była bardzo ładna i zalew wiślany też. Do Gdyni wróciliśmy o 17:00 i poszliśmy jeszcze na spacer. Tak więc moje chłopaki padły wieczorem prawie w jednym czasie, hehe
A pogoda oczywiście się sprawdziła :-)
Mmmm Akacja pychota:D
Kurcze troche sie zmartwilam bo Ami poszla spac normalnie o 20, teraz obudzila sie z placzem i miala znowu rozwolnienie i strasznie kwasnie smierdziala ta kupka... Czy to moze byc od zebow cos takiego?? Jak juz mowilam w ciagu dnia humor ma dobry, apetyt tez, dzisiaj jadla nasza zupe ale nie przyprawiona, to chyba raczej nie powinno jej zaszkodzic?
Kurcze troche sie zmartwilam bo Ami poszla spac normalnie o 20, teraz obudzila sie z placzem i miala znowu rozwolnienie i strasznie kwasnie smierdziala ta kupka... Czy to moze byc od zebow cos takiego?? Jak juz mowilam w ciagu dnia humor ma dobry, apetyt tez, dzisiaj jadla nasza zupe ale nie przyprawiona, to chyba raczej nie powinno jej zaszkodzic?
Filip juz na nogach yyyyy a ja nie moge dojsc do siebie jestem mega nie wyspana. Maz zaczal chrapac o 2 wkoncu przed 3 poszel spac gdzie indziej no i do 3 nie spalam a od 4 zaczely sie pobudki mlodego yyyyy :(
Aniaa my mielismy takie luzniejsze kupki przy zabkach w sumie to normalnej kupy juz dawno nie mielismy ale zapach nie wiem jaki ma bo staram sie wtedy nie oddychac:P
mjakmama tam za meblowymi kolo tych restauracji musisz przejsc prosto, nie wiem czy wytlumaczylam:P
Aniaa my mielismy takie luzniejsze kupki przy zabkach w sumie to normalnej kupy juz dawno nie mielismy ale zapach nie wiem jaki ma bo staram sie wtedy nie oddychac:P
mjakmama tam za meblowymi kolo tych restauracji musisz przejsc prosto, nie wiem czy wytlumaczylam:P
Książka wysłana
Ssabinka moj Mat to taki mamisynek, ze najlepiej mu u mamy. Oczywiscie u innych tez dobrze sie czuje i sie bawi, ale widac, ze z najwieksza radoscia przychodzi do mnie. No ale to może dlatego, że mamy rodzine daleko i dziadkow w dobrym ukladzie widzi raz na miesiac, tylko ciocie troche czesciej...
Kurcze mjakmama Ty to masz wyzwania przy tylu maluszkach. Ja poki co zadnego tortu nie pieklam i jak na razie raczej na to sie nie zapowiada... Ech cos malo ambitna jestem...
Aśku trzymam kciuki, obyś dobrze zniosła rozłąkę, no a przede wszystkim udanej zabawy. Ostatnio moja kuzynka zostawiła swojego półrocznego synka na ponad tydzień u babci i też jakoś dała radę, a nawet twierdzi, że dało jej to takiego powera, że sama siebie nie poznaje :) Chociaż ja też jestem z tych co jeśli już zostawiają komuś dziecko to najwyżej na kilka godzin.
Ssabinka nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale u nas Mati wstał już o 5. Myślałam, że po wczorajszym dniu pełnym wrażeń i tylko jednej drzemce będzie dłużej spał, ale jakoś to odwrotnie na niego zadziałało.
Będąc wczoraj cały dzień w domu dopiero zobaczyłam jakie postępy moje dziecko zrobiło, już się wspina po szafkach do pionu, jak na razie tylko stoi na kolankach, nie na stópkach, no ale zawsze coś :)
Pogoda dziś nieciekawa, ale za to drogi... Chciałabym codziennie tak szybko do pracy dojeżdżać...
Ssabinka moj Mat to taki mamisynek, ze najlepiej mu u mamy. Oczywiscie u innych tez dobrze sie czuje i sie bawi, ale widac, ze z najwieksza radoscia przychodzi do mnie. No ale to może dlatego, że mamy rodzine daleko i dziadkow w dobrym ukladzie widzi raz na miesiac, tylko ciocie troche czesciej...
Kurcze mjakmama Ty to masz wyzwania przy tylu maluszkach. Ja poki co zadnego tortu nie pieklam i jak na razie raczej na to sie nie zapowiada... Ech cos malo ambitna jestem...
Aśku trzymam kciuki, obyś dobrze zniosła rozłąkę, no a przede wszystkim udanej zabawy. Ostatnio moja kuzynka zostawiła swojego półrocznego synka na ponad tydzień u babci i też jakoś dała radę, a nawet twierdzi, że dało jej to takiego powera, że sama siebie nie poznaje :) Chociaż ja też jestem z tych co jeśli już zostawiają komuś dziecko to najwyżej na kilka godzin.
Ssabinka nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale u nas Mati wstał już o 5. Myślałam, że po wczorajszym dniu pełnym wrażeń i tylko jednej drzemce będzie dłużej spał, ale jakoś to odwrotnie na niego zadziałało.
Będąc wczoraj cały dzień w domu dopiero zobaczyłam jakie postępy moje dziecko zrobiło, już się wspina po szafkach do pionu, jak na razie tylko stoi na kolankach, nie na stópkach, no ale zawsze coś :)
Pogoda dziś nieciekawa, ale za to drogi... Chciałabym codziennie tak szybko do pracy dojeżdżać...
wogle w tym roku nie czuje lata dla mnie to jak jesien!!!!!! a dzis wogle nie mam sil na nic yyyyyy jeszcze mama napisala ze tata wrocil chyba stan przedzawalowy mial chcial juz wzywac karetke yyyy kurcze kiedy on sie wezmie za siebie a ma dopiero tzn bedzie mial 45
kurcze czemu moj synek tak do mnie nie gna :( a do mojej mamy jak najbardziej?????
kurcze czemu moj synek tak do mnie nie gna :( a do mojej mamy jak najbardziej?????
My też byliśmy na krótkiej wycieczce - Groty Mechowskie, Rzucewo a na koniec ognisko u teściów :) No, te groty to faktycznie nic wielkiego, ja byłam na nie strasznie napalona - takie wielkie te tablice informacyjne, jakby to była co najmniej Jaskinia Niedźwiedzia ;) Ale ogólnie bardzo malowniczo, przeszliśmy się też na spacer po okolicy. Tereny są piękne, szkoda, że młody jest za młody na rower, bo jest gdzie tam pojeździć. W grotach młody był strasznie zdziwiony tym, dokąd my go zabraliśmy.
Aśku - baw się dobrze na weselu! Wypij za wszystkie mamuśki! :) Co do wyjazdu - zastanawiam się nad wyjazdem na 4-5 dni do Londynu (jak młody będzie miał 15 miesięcy) I też nie mamy specjalnie opcji, żeby go wziąć - tzn. na upartego by się dało, ale to będzie listopad, pogoda słaba, no i miasto... Nie wiem jeszcze, co zrobimy.
Cuda wianki jutro, wybieracie się?
Aśku - baw się dobrze na weselu! Wypij za wszystkie mamuśki! :) Co do wyjazdu - zastanawiam się nad wyjazdem na 4-5 dni do Londynu (jak młody będzie miał 15 miesięcy) I też nie mamy specjalnie opcji, żeby go wziąć - tzn. na upartego by się dało, ale to będzie listopad, pogoda słaba, no i miasto... Nie wiem jeszcze, co zrobimy.
Cuda wianki jutro, wybieracie się?
Helo!!
My wczoraj wróciliśmy od teściów. padłam o 20 razem z Helą spać. jakaś wymęczona byłam.
Aniaa mi się wydaje że takie kupy mogą być od zębów. Hela ostatnio coraz częściej robi rzadkie kupy a je tak samo jak poprzednio.
Aśku baw się dobrze. 2 dni to nie jest tak dużo! dacie radę:)))
Panna jak masz z kim zostawić Kostka - i chcesz go zostawić - to myślę że na jesień śmiało możesz:) my też chcemy się wybrać na weekend do mojej psispsiuły ale my zabieramy Helę ze sobą:)
Na tydzień pół rocznego dziecka bym nie zostawiła.
Ssabinka możesz zrobić mięso mielone z fasolą i z kukurydzą, przyprawić po mex, dodać przecieru albo lepiej sosu mex i do tego naleśniki własne lub kupione fajitas, sałata i pomidor do środka i masz. ja jeszcze robię sos jogurtowy do polania na wierzch:)
Aaa i Hela ma etap tata tata!!! ale to dlatego że tata ją nosi, trzącha, podrzuca i ciągle wymyśla coś do zabawy :)))) No i pewnie dlatego Hela świadomie mówi już tata a mama jeszcze nie.
Świadomie mówi też papa i nie ma - przy czym pokazuje że czegoś nie ma:))) taka zdolna jest:)
Laski mam pytanie - jak było z waszą laktacją po zakończeniu karmienia? bo u mnie przez tydzień był spokój a dzisiaj ran obudziłam się brudna od mleka jak w ciąży:))
My wczoraj wróciliśmy od teściów. padłam o 20 razem z Helą spać. jakaś wymęczona byłam.
Aniaa mi się wydaje że takie kupy mogą być od zębów. Hela ostatnio coraz częściej robi rzadkie kupy a je tak samo jak poprzednio.
Aśku baw się dobrze. 2 dni to nie jest tak dużo! dacie radę:)))
Panna jak masz z kim zostawić Kostka - i chcesz go zostawić - to myślę że na jesień śmiało możesz:) my też chcemy się wybrać na weekend do mojej psispsiuły ale my zabieramy Helę ze sobą:)
Na tydzień pół rocznego dziecka bym nie zostawiła.
Ssabinka możesz zrobić mięso mielone z fasolą i z kukurydzą, przyprawić po mex, dodać przecieru albo lepiej sosu mex i do tego naleśniki własne lub kupione fajitas, sałata i pomidor do środka i masz. ja jeszcze robię sos jogurtowy do polania na wierzch:)
Aaa i Hela ma etap tata tata!!! ale to dlatego że tata ją nosi, trzącha, podrzuca i ciągle wymyśla coś do zabawy :)))) No i pewnie dlatego Hela świadomie mówi już tata a mama jeszcze nie.
Świadomie mówi też papa i nie ma - przy czym pokazuje że czegoś nie ma:))) taka zdolna jest:)
Laski mam pytanie - jak było z waszą laktacją po zakończeniu karmienia? bo u mnie przez tydzień był spokój a dzisiaj ran obudziłam się brudna od mleka jak w ciąży:))
Hehehe Panna ja mam takie samo zadanie bojowe:) czekam na kuriera w biurze a potem idę do namiotu. będę koło 13 bo kurier ma być w okolicach 12.
Ssabinka - do jogurtu daje przyprawy ziołowe i takie jak do sałaty. można dać łyżkę majonezu wtedy ma trochę inny smak. i jak lubicie to koperek.
Ryżu do tego dania nie ma co już dawać bo tak sycące jest.
Ssabinka - do jogurtu daje przyprawy ziołowe i takie jak do sałaty. można dać łyżkę majonezu wtedy ma trochę inny smak. i jak lubicie to koperek.
Ryżu do tego dania nie ma co już dawać bo tak sycące jest.
Ja dawałam sosy z lidla jak miałam z tygodnia mex i hellmansa jest dobry ale ostry:
http://www.e-commerce.pl/Hellmann-s-Sos-meksykanski-z-chili,35603.html
http://www.e-commerce.pl/Hellmann-s-Sos-meksykanski-z-chili,35603.html
miałam coś jeszcze napisać ale Pati zaczęła rozwalać wszystko z szuflad - łobuz mały!! teraz śpi więc mam chwilę
Aniaa mi się wydaje że taka kupa może być od zębów, skoro cały czas je to samo, a Wasza zupa - nawet jakby była przyprawiona myslę żeby jej nie zaszkodziła. Być może na dniach zobaczycie zębolka i wtedy tylko my zostaniemy szczerbolkami?????
Pati świadomie mówi mama, baba i dada - jak chce iśc na spacer :)) robi kosi, kosi, sroczka kaszkę ważyła, papa, pokazuje nie ma, bije brawo i przybija piątkę i to by było na tyle. Niestety tata mówi rzadkooooo :( i to raczej nieświadomie.
Ssabinka ja póki co nie zauważyłam żeby Pati jakoś garnęła bardziej do dziadków, ale może Twoja mama dużo się z Filipkiem bawi i dlatego. U nas był czas że jak Pati widziała babcię to od razu ręce wyciągała bo chciała na ręce, babcia ją ciągle nosiła, ale jej minęło.
Aniaa mi się wydaje że taka kupa może być od zębów, skoro cały czas je to samo, a Wasza zupa - nawet jakby była przyprawiona myslę żeby jej nie zaszkodziła. Być może na dniach zobaczycie zębolka i wtedy tylko my zostaniemy szczerbolkami?????
Pati świadomie mówi mama, baba i dada - jak chce iśc na spacer :)) robi kosi, kosi, sroczka kaszkę ważyła, papa, pokazuje nie ma, bije brawo i przybija piątkę i to by było na tyle. Niestety tata mówi rzadkooooo :( i to raczej nieświadomie.
Ssabinka ja póki co nie zauważyłam żeby Pati jakoś garnęła bardziej do dziadków, ale może Twoja mama dużo się z Filipkiem bawi i dlatego. U nas był czas że jak Pati widziała babcię to od razu ręce wyciągała bo chciała na ręce, babcia ją ciągle nosiła, ale jej minęło.
Madziulka Hela dopiero niedawno nauczyła się mówić tata - chyba to jest trudniejsze od mama. ale tak słodko teraz wola tata że szok:)
Pati zdolniacha jest skoro już tyle mówi świadomie!!:))
Ssabinka a z tym ciągnięciem do babci to tak jest. babcia inaczej poświęca dziecku uwagę dlatego dzieci tak do nich lgną - u nas też tak jest ale ja się tym nie stresuje:)
Pati zdolniacha jest skoro już tyle mówi świadomie!!:))
Ssabinka a z tym ciągnięciem do babci to tak jest. babcia inaczej poświęca dziecku uwagę dlatego dzieci tak do nich lgną - u nas też tak jest ale ja się tym nie stresuje:)
Pięknie się nasze dzieciaczki rozwijają :-)
Hubcio też dużo rzeczy robi, kręci głową jak czegoś nie chce, przybija piątkę, macha papa, przynosi różne rzeczy, jak się go poprosi. Mówi mama i taka, ale chłopcy przeważnie później zaczynają mówić niż dziewczynki, więc tu akurat nie nastawiam się na jakieś mega postępy.
Ale mi narobiłyście smaku tymi tortillami, mniam!
A pogoda chyba się poprawia, więc może jednak ruszymy na ten spacer, hm....
Karolkaw - mąż wyciągnął wczoraj mój rower z piwnicy. Ledwo go poznałam pod tą warstwą kurzu. Dziś mam zamiar go odgruzować i może wieczorem wypróbuję. Aż mi się miło zrobiło, jak go zobaczyłam :-)
Hubcio też dużo rzeczy robi, kręci głową jak czegoś nie chce, przybija piątkę, macha papa, przynosi różne rzeczy, jak się go poprosi. Mówi mama i taka, ale chłopcy przeważnie później zaczynają mówić niż dziewczynki, więc tu akurat nie nastawiam się na jakieś mega postępy.
Ale mi narobiłyście smaku tymi tortillami, mniam!
A pogoda chyba się poprawia, więc może jednak ruszymy na ten spacer, hm....
Karolkaw - mąż wyciągnął wczoraj mój rower z piwnicy. Ledwo go poznałam pod tą warstwą kurzu. Dziś mam zamiar go odgruzować i może wieczorem wypróbuję. Aż mi się miło zrobiło, jak go zobaczyłam :-)
Przyszla mamo Rymowanki-przytulanki M. Bogdanowicz. Takie krótkie wierszyki, które można połączyć z masażem dziecka, o ile można to nazwać masażem :P Coś w stylu idzie rak nieborak... Nilkaa napisz jak dużego maila mogę Ci wysłać, to podzielę na kilka :)
Nyzosia ja nawet rocznego dziecka na tydzień bym nie zostawiła... Chociaż jak rozmawiałam z pewną p. psycholog to powiedziała mi, że jeśli mama jest przemęczona, to tydzień odpoczynku jej dobrze zrobi, a dziecku nie zaszkodzi, co innego gdyby to byłoby dłużej. Wtedy mogłoby to mieć nieodwracalne skutki. No a moja kuzynka już miała kryzys bo wciąż z małym sama, mąż całymi dniami w pracy, w końcu zaszalała i pojechała na tydzień do Egiptu. Ale mi i tak ciężko zrozumieć, bo mi to czasami ciężko nawet do pracy wyjść... Czasami się zastanawiam czy nie przesadzam, i czy nie będę zbyt zaborcza...
A co do tatusiów, to ostatnio czytałam, że oni z reguły pobudzają dzieci, a mamy dla odmiany uspokajają... No chyba, że mamy do czynienia z niewyspanym tatusiem... U nas chyba się sprawdza, bo ja to zawsze jakieś spokojne zabawy wymyślam, a mąż same szaleństwa :)
Nyzosia ja nawet rocznego dziecka na tydzień bym nie zostawiła... Chociaż jak rozmawiałam z pewną p. psycholog to powiedziała mi, że jeśli mama jest przemęczona, to tydzień odpoczynku jej dobrze zrobi, a dziecku nie zaszkodzi, co innego gdyby to byłoby dłużej. Wtedy mogłoby to mieć nieodwracalne skutki. No a moja kuzynka już miała kryzys bo wciąż z małym sama, mąż całymi dniami w pracy, w końcu zaszalała i pojechała na tydzień do Egiptu. Ale mi i tak ciężko zrozumieć, bo mi to czasami ciężko nawet do pracy wyjść... Czasami się zastanawiam czy nie przesadzam, i czy nie będę zbyt zaborcza...
A co do tatusiów, to ostatnio czytałam, że oni z reguły pobudzają dzieci, a mamy dla odmiany uspokajają... No chyba, że mamy do czynienia z niewyspanym tatusiem... U nas chyba się sprawdza, bo ja to zawsze jakieś spokojne zabawy wymyślam, a mąż same szaleństwa :)
Myślałam, że jak było wolne to nic nowego w wątku nie będzie sie dziać, ale jednak trochę natworzyłyście.
My byliśmy wczoraj w zoo, ale chyba późnij niż Morela bo po 15.
Akacja, to super:)) mój mąż przygotował mi rower już ze dwa tygodnie temu, ale jeszcze nie maiłam okazji wyjechać. W środę jak wrócima z zumby chciał jechać na jakąś przejażdzkę, ale i tak byłam późno w domu i małego trzeba było położyć więc ostatecznie nie pojechaliśmy. Dziś wiecozrkiem wybieramy się w jakąś trasę, ale mam nadzieję, że nie w las.
Dziś w sklepie pan sprzedawca troche pojechał do mnie chamówką, bo powiedział, że nie ma spódnic w dużym rozmiarze, ma tylko dwie większe, ale pewnie i tak się w nie nie zmieszczę:( mistrz marketingu:)
My byliśmy wczoraj w zoo, ale chyba późnij niż Morela bo po 15.
Akacja, to super:)) mój mąż przygotował mi rower już ze dwa tygodnie temu, ale jeszcze nie maiłam okazji wyjechać. W środę jak wrócima z zumby chciał jechać na jakąś przejażdzkę, ale i tak byłam późno w domu i małego trzeba było położyć więc ostatecznie nie pojechaliśmy. Dziś wiecozrkiem wybieramy się w jakąś trasę, ale mam nadzieję, że nie w las.
Dziś w sklepie pan sprzedawca troche pojechał do mnie chamówką, bo powiedział, że nie ma spódnic w dużym rozmiarze, ma tylko dwie większe, ale pewnie i tak się w nie nie zmieszczę:( mistrz marketingu:)
A my jutro jedziemy na wesele i mały zostaje do niedzieli z moją mamą, co prawda ma z nią stały kontakt, ale nie wiem co będzie jak będzie zapotrzebowanie właśnie na mamę i tylko na mamę. Na poprawiny mama dojedzie z małym więc, będzie beze mnie 24 godz., nie jest to aż tak długo, ale nie był jeszcze tak długo bez mamy.
moja jeszcze jak jeść nie chce to pokazuje nie - kiwając głową, zrobiłysmy małe przemeblowanie, zrobiłam jej kącik do zabawy, z którego i tak ucieka ale przynajmniej zabawki są w jednym miejscu. Pogoda kichowata ale zaliczyliśmy spacer i byłysmy u znajomej na ciachu :P teraz maluchinda padła, obiad przygotowany, mam czas dla siebie :))
Dostałyśmy dziś worek zabawek więc pewnie dziś dziecka nie bedzie :))
Morela do mnie doszło, Dziękuję
Ja dziś mam niskokaloryczne danie :P
Dostałyśmy dziś worek zabawek więc pewnie dziś dziecka nie bedzie :))
Morela do mnie doszło, Dziękuję
Ja dziś mam niskokaloryczne danie :P
Morela hm, dziwną radę dostała twoja koleżanka. Tydzień dla takiego małego dziecka to bardzo długo. Tym bardziej, że dzieci nie mają poczucia czasu i nie wiedzą, kiedy mama wróci i czy w ogóle wróci. Dla takiego małego szkraba ukochana mama znika i tyle.
No to Karolkaw udanej przejażdżki :-)
My wróciliśmy właśnie z Klifu. Boże, co tam się dzieje. 10 minut szukaliśmy wolnego miejsca na parkingu. W każdym sklepie tłumy. W Zarze kolejki w kasie na 10 osób. Ale przeceny są fajne.
No to Karolkaw udanej przejażdżki :-)
My wróciliśmy właśnie z Klifu. Boże, co tam się dzieje. 10 minut szukaliśmy wolnego miejsca na parkingu. W każdym sklepie tłumy. W Zarze kolejki w kasie na 10 osób. Ale przeceny są fajne.
A my dziś na tenisie byliśmy - trzeba wykorzystać babcię - ktoś mógł zabawiać Elizkę :).
Elizka od babci dostała edukacyjny stolik Leap Frog ( nowy kupiony za 30 zeta od jakiegoś faceta który przywozi zabawki z Anglii) i teraz cały czas nim jest zajęta ...
Morela - do mnie druga część nie dotarła :( niestety, proszę wyślij jeszcze raz.
Elizka od babci dostała edukacyjny stolik Leap Frog ( nowy kupiony za 30 zeta od jakiegoś faceta który przywozi zabawki z Anglii) i teraz cały czas nim jest zajęta ...
Morela - do mnie druga część nie dotarła :( niestety, proszę wyślij jeszcze raz.
A ja sie uczeee ciagle:( Dzien tez byl taki sobie bo bylam niewyspana przez ten nocny bol zeba, potem po dentyscie odespalam troche w ciagu dnia ale niewiele to dalo, wypilam red bulla i probuje cos tam wkuc:P Najgorsze ze 2 egz mam jeden jutro i jeden w ndz, za tydzien wielki egzamin z 4 semestrow z najtrudniejszego pzedmiotu wiec chyba padne, i jeszcze za 2 tygodnie 2 duze egzaminy. Jakas rozlazla ta sesja w tym roku...
Ami dzisiaj nie podawalam nic swojego, tylko sloiczki i te kupy dalej ma jakies dziwne. Zebow nie widac, w nocy spi ok, wiec jak to sie bedzie utrzymywac to w pon dla wlasnego spokoju pojde do pediatry.
Ami wlasnie nauczyla sie pokazywac jaka jest duza hehe:)
Ami dzisiaj nie podawalam nic swojego, tylko sloiczki i te kupy dalej ma jakies dziwne. Zebow nie widac, w nocy spi ok, wiec jak to sie bedzie utrzymywac to w pon dla wlasnego spokoju pojde do pediatry.
Ami wlasnie nauczyla sie pokazywac jaka jest duza hehe:)
Gratulacje dla naszych zdolnych dzieciaczków :)
Akacja, moja kuzynka z nikim sie nie konsultowala, sama podjęła taką decyzję. To ja zbulwersowana sytuacją rozmawiałam ze znajomą psycholog z czystej ciekawości co ona na to, ale nie widziała w tym nic złego. Jako matka nie potrafię zrozumieć takiej decyzji, ale z drugiej strony nie wiem jak to jest, jak człowiek zostaje sam ze wszystkim na tak długo.
Nilkaa poszła 2. część
A muszę się pochwalić, mój syn wreszcie załapał, że mm też da się zjeść, a nie tylko nim pluć :) Wciągnął całe 180ml. Chyba wreszcie będę mogła się uwolnić od cyckowania :)))
Akacja, moja kuzynka z nikim sie nie konsultowala, sama podjęła taką decyzję. To ja zbulwersowana sytuacją rozmawiałam ze znajomą psycholog z czystej ciekawości co ona na to, ale nie widziała w tym nic złego. Jako matka nie potrafię zrozumieć takiej decyzji, ale z drugiej strony nie wiem jak to jest, jak człowiek zostaje sam ze wszystkim na tak długo.
Nilkaa poszła 2. część
A muszę się pochwalić, mój syn wreszcie załapał, że mm też da się zjeść, a nie tylko nim pluć :) Wciągnął całe 180ml. Chyba wreszcie będę mogła się uwolnić od cyckowania :)))
super Morela trzymamy kciuki
słuchajcie jak Wasze dzieci spędzają czas?te raczkujące/ chodzące??? pytam bo Pati w ciągu dnia a jej dzień trwa od 12-13h to jakieś 9-10h spędza na pełzaniu ( odliczając drzemki, spacer) i efektem są siniaki na kolanach :] u Waszych tez tak jest? czy tylko moja takie adhd??
słuchajcie jak Wasze dzieci spędzają czas?te raczkujące/ chodzące??? pytam bo Pati w ciągu dnia a jej dzień trwa od 12-13h to jakieś 9-10h spędza na pełzaniu ( odliczając drzemki, spacer) i efektem są siniaki na kolanach :] u Waszych tez tak jest? czy tylko moja takie adhd??
Moja na razie tylko jednego siniaka na nóżce miała.
A teraz delektuje się siedzeniem - podoba jej się świat z tej perspektywy, a poza tym pełza tylko po to aby się wspinać.
Morela - nadal nie doszło :( jednak ten gmail nie jest taki fajny i ma jakieś ograniczenia :(, może ta wiadomość ma coś powyżej 25 mega i dlatego ją blokuje?, nie wiem o co chodzi :(
A teraz delektuje się siedzeniem - podoba jej się świat z tej perspektywy, a poza tym pełza tylko po to aby się wspinać.
Morela - nadal nie doszło :( jednak ten gmail nie jest taki fajny i ma jakieś ograniczenia :(, może ta wiadomość ma coś powyżej 25 mega i dlatego ją blokuje?, nie wiem o co chodzi :(
Oj moja to juz miala pelno siniakow. W tym tez na czole i malego guza. Wychodze z zalozenia ze moze sie nauczy jak zobaczy ze to boli. Narazie jest juz lepiej, widze ze jest coraz ostrozniejsza. Ide spac bo juz mi te wszytskie zabiegi d... wychodza za przeproszeniem. Ale o 6 pobudka i dalej zakuwam. Dobranoc;)
No to powodzenia na egzaminach Aniu :-)
Ale pogoda. Mam nadzieję, że się rozchmurzy, bo mamy zamiar wybrać się z przyjaciółmi na jeden ze spacerów organizowanych w ramach Cudawianków. Panna nas natchnęła :-) No ale jak tak dalej pójdzie, to czarno to widzę.
Wczoraj też wybraliśmy się na długi spacer wieczorny. I nie był to najlepszy pomysł. Mały zaczął odpadać w połowie drogi. Mąż niósł go na baranach, żeby nie zasnął, ale i tak mały odleciał 5 minut przed domem. I to wystarczyło, żeby siedział z nami do 22:00. Co za dziecko :-) Natychmiastowa regeneracja.
Dziś wstał ze znakomitym humorem, najpierw dostałam buziaka na dzień dobry, potem nakrzyczał na mnie w kuchni, że za wolno robię mu kaszkę, a następnie wciągną jeszcze talerzyk truskawek i połowę mojego śniadania i cały zadowolony teraz sobie broi :-)
Ale pogoda. Mam nadzieję, że się rozchmurzy, bo mamy zamiar wybrać się z przyjaciółmi na jeden ze spacerów organizowanych w ramach Cudawianków. Panna nas natchnęła :-) No ale jak tak dalej pójdzie, to czarno to widzę.
Wczoraj też wybraliśmy się na długi spacer wieczorny. I nie był to najlepszy pomysł. Mały zaczął odpadać w połowie drogi. Mąż niósł go na baranach, żeby nie zasnął, ale i tak mały odleciał 5 minut przed domem. I to wystarczyło, żeby siedział z nami do 22:00. Co za dziecko :-) Natychmiastowa regeneracja.
Dziś wstał ze znakomitym humorem, najpierw dostałam buziaka na dzień dobry, potem nakrzyczał na mnie w kuchni, że za wolno robię mu kaszkę, a następnie wciągną jeszcze talerzyk truskawek i połowę mojego śniadania i cały zadowolony teraz sobie broi :-)
u nas jest też taka regeneracja, dlatego jak późno skądś wracamy to ja siadam z tyłu i ją zabawiam - czyli robie z siebie pajaca byleby tylko nie zasnęła :P
o siniakach nie wspomne i o guzach zawsze gdzieś głową przychaczy ale fakt robi się ostrożniejsza, jak sobie przycięła palce otwierając szuflady tak teraz wie że za uchwyt trzeba :P
jaka beznadziejna pogoda - chcieliśmy do szymbarku jechać
o siniakach nie wspomne i o guzach zawsze gdzieś głową przychaczy ale fakt robi się ostrożniejsza, jak sobie przycięła palce otwierając szuflady tak teraz wie że za uchwyt trzeba :P
jaka beznadziejna pogoda - chcieliśmy do szymbarku jechać
piaskownice to mój średnio toleruje, woli zjadać zabawki do piasku niż się nimi bawić, poza tym jak wysypaliśmy w piaskownicy foremki to zleciało się tyle dzieci że małemu zostało tylko wiaderko :))) zjeżdżalni jeszcze chyba niezbyt kuma, bo jak go sadzamy to on się kładzie i niezbyt mu się podoba zjeżdżanie :)) na tych na sprężynach wytrzymał jakieś 2 minuty :))
mjakmama a wiesz jak tam można dojechać komunikacją?? byliśmy dziś autem z mężem i nawet myślałam żeby się z młodym kiedyś wybrać sama ale ode mnie to chyba cała wyprawa tam jest.
mjakmama a wiesz jak tam można dojechać komunikacją?? byliśmy dziś autem z mężem i nawet myślałam żeby się z młodym kiedyś wybrać sama ale ode mnie to chyba cała wyprawa tam jest.
Ale fajnie Fifi przedchwila poszedl sam z http://allegro.pl/fisher-price-wesole-klocki-muzyczny-krokodyl-4336-i1671080875.html a stabilny on jest:P ale szedl w ta strone jak pchacz :Pnie za soba jedna raczka trzymal i ladnie maszerowal hehe:) moze wkoncu niedlugo posci sie:)
teraz tez jest wszedzie szybko wlazi na kanapy umie juz schodzic:) otwiera wszystko i wyrzuca. Otwiera szafke gdzie jest radio i mruczy zeby ktos mu muzyczke wlaczyl i przy tym mruczeniu pokazuje tany tany:)
mjakmama ale wiesz te pierwsze kroki sa takie wyczekane oczywiscie te samodzielne:) przeciez widzialas nas ostatnio to nie zauwazylas ze sam nie lazi?
wczoraj wyczytalam takie cos "Niemowlęta mają tendencję do doskonalenia jednej czynności w danym okresie. Jeśli obecnie pochłania je stawanie czy chodzenie, może nie być skłonne do mówienia. Jeśli natomiast zajmuje się samodzielnym jedzeniem, może mało interesować się nauką chodzenia.
bo kurcze ruchowo u nas wszystko ok ale uczyc sie roznych rzeczy to nie ma czasu:P lepsze chodzenie, juz myslalam ze cos nie tak:P
mjakmama ale wiesz te pierwsze kroki sa takie wyczekane oczywiscie te samodzielne:) przeciez widzialas nas ostatnio to nie zauwazylas ze sam nie lazi?
wczoraj wyczytalam takie cos "Niemowlęta mają tendencję do doskonalenia jednej czynności w danym okresie. Jeśli obecnie pochłania je stawanie czy chodzenie, może nie być skłonne do mówienia. Jeśli natomiast zajmuje się samodzielnym jedzeniem, może mało interesować się nauką chodzenia.
bo kurcze ruchowo u nas wszystko ok ale uczyc sie roznych rzeczy to nie ma czasu:P lepsze chodzenie, juz myslalam ze cos nie tak:P
często jest też tak że jak dziecko nabiera nowej umiejętności to zapomina o poprzedniej, np jak zaczęła pełzać do tyłu zapomniaął o obrotach i turlaniu.
Pati dostała dziś fontannę playskoola - super zabawa :)
Zabukowaliśmy spływ - tym razem extreme :))) będzie się działo http://www.youtube.com/watch?v=KlyhaQck30o
która ma ochotę? :))
Pati dostała dziś fontannę playskoola - super zabawa :)
Zabukowaliśmy spływ - tym razem extreme :))) będzie się działo http://www.youtube.com/watch?v=KlyhaQck30o
która ma ochotę? :))
oo sabinka bo u nas tak samo, ruchowo mały bardzo szybko się rozwinął ale żeby coś innego go interesowało z nauki to słabo, umie pokazać jaki duży, sroczkę, brawo bić, buziaka dać, papa, tany tany, ale jak mu się chce i często nie wtedy jak go o to prosimy :) no ale mówi też sporo a do 9 miesiąca nie mówił nic, był krzyk, plucie i płacz jedynie. A jak chcę go czegoś nauczyć to się odwraca i idzie w drugą stronę :))
Robi kosi lapki, jaki duzy, brawo, tany tany, papa, i przybija piatke nie wiem co jeszcze:P za nic nie moge go nauczyc gdzie oczko nosek itp wogle na mnie nie patrzy na ksiazeczkach tez nie chce sie uczyc tylko raz dwa przelatywac strony:P wie do czeo tel sluzy bo przyklada do ucha pilota do tv wchodzi i schodzi z kanapy, ogolnie jest cwany bo wiem ze sporo rozumie ale jest leniem do potegi co do nauki!!!!! Hela to chyba najmadrzejsza jest:):):) az zazdroszcze:)
ale np jak mowisz zrób kosi kosi to robi??:)
bo u nas wygląda tak ze mogę sobie mówić a on ma w nosie, a w pewnym momencie sam z siebie siedzi i bije sobie brawo, albo robi kosi albo papa. Gdzie len jak sporo umie. U nas książeczki to do rzucania są. Dawid uwielbia piłki i rzucać kulać itp. reszta zabawek mogłaby nie istnieć :)
mjakmama nie dziwię się, bardziej zastanawiam czy w końcu się nauczy :)
bo u nas wygląda tak ze mogę sobie mówić a on ma w nosie, a w pewnym momencie sam z siebie siedzi i bije sobie brawo, albo robi kosi albo papa. Gdzie len jak sporo umie. U nas książeczki to do rzucania są. Dawid uwielbia piłki i rzucać kulać itp. reszta zabawek mogłaby nie istnieć :)
mjakmama nie dziwię się, bardziej zastanawiam czy w końcu się nauczy :)
Nadrobiłam:)) wczoraj po dniu w namiocie padłam razem z Helą:)
A dzisiaj wykorzyasłam brzydką pogodę na zakupy - ale takie na rynku:) Choć byłam w akpolu i kupiłam młodej kapcie befado i jestem z nich bardzo zadowolona. rozmiar 18 i jeszcze jest sporo za duży:)
A dzisiaj wygrałam na allegro pchacza:) dobzre że będzie bo Hela pcha wszystko co się da:)))) więc chyba się nam przyda.
Co do rozwoju to Hela była leń jeżeli chodzi o rozwój ruchowy ale teraz szybko nadrabia. chodzi przy meblach wszystkich, przechodzi z jednego na drugi, po woli zaczyna się puszczać jak stoi no i próbuje się wszędzie gramolić ale to na szczęście jeszcze jej dobrze nie wychodzi.
A jeżeli chodzi o rozwój psychiczny to faktycznie nieskromnie powiem że nieźle jej to idzie:))) ostatnio kombinuje jak wsadzić poszczególne kształty do garnuszka na klocuszek i co lepsze nawet wie który gdzie pasuje tylko nie umie jeszcze ich tak poobracać żeby dopasować:) no i powtarza słowa - na razie po swojemu ale intonacja jest właściwa:))) ale w dużej mierze to zasługa babć - tego że nie siedzi tylko ze mną - że są inne osoby które ją czegoś świadomie bądź nie świadomie uczą.
My chcieliśmy dzisiaj posiedzieć na koncercie ale po pierwsze za zimno a po drugie nie mamy słuchawek dla Heli:))) więc wróciliśmy koło 20 do domu.
A dzisiaj wykorzyasłam brzydką pogodę na zakupy - ale takie na rynku:) Choć byłam w akpolu i kupiłam młodej kapcie befado i jestem z nich bardzo zadowolona. rozmiar 18 i jeszcze jest sporo za duży:)
A dzisiaj wygrałam na allegro pchacza:) dobzre że będzie bo Hela pcha wszystko co się da:)))) więc chyba się nam przyda.
Co do rozwoju to Hela była leń jeżeli chodzi o rozwój ruchowy ale teraz szybko nadrabia. chodzi przy meblach wszystkich, przechodzi z jednego na drugi, po woli zaczyna się puszczać jak stoi no i próbuje się wszędzie gramolić ale to na szczęście jeszcze jej dobrze nie wychodzi.
A jeżeli chodzi o rozwój psychiczny to faktycznie nieskromnie powiem że nieźle jej to idzie:))) ostatnio kombinuje jak wsadzić poszczególne kształty do garnuszka na klocuszek i co lepsze nawet wie który gdzie pasuje tylko nie umie jeszcze ich tak poobracać żeby dopasować:) no i powtarza słowa - na razie po swojemu ale intonacja jest właściwa:))) ale w dużej mierze to zasługa babć - tego że nie siedzi tylko ze mną - że są inne osoby które ją czegoś świadomie bądź nie świadomie uczą.
My chcieliśmy dzisiaj posiedzieć na koncercie ale po pierwsze za zimno a po drugie nie mamy słuchawek dla Heli:))) więc wróciliśmy koło 20 do domu.
Ssabinko, masz super synka. Slicznego słodziaka. Na pewno niedługo ruszy w świat :-) Tylko w swoim tempie. Daj mu czas. Pamiętam, jak się zdziwiłam na spotkaniu licealnym. Okazało się, że naprawdę ci super piątkowi uczniowie, ci najbardziej do przodu, wcale ogromnej kariery nie zrobili. Więc nie się co przejmować :-)
A my mieliśmy wczoraj dzień piechura, obeszliśmy Gdynię w szerz i w zdłuż. Tylko darowaliśmy sobie ćwiczenia w ramach Cudawianków. Instruktorka, jak zobaczyła moją przyjaciółkę w 8 mc ciąży, przestraszona powiedziała, że nie bierze za nią odpowiedzialności :-) Więc poszliśmy się objeść do indyjskiej restauracji. I tak to właśnie kończy, hehe
A my mieliśmy wczoraj dzień piechura, obeszliśmy Gdynię w szerz i w zdłuż. Tylko darowaliśmy sobie ćwiczenia w ramach Cudawianków. Instruktorka, jak zobaczyła moją przyjaciółkę w 8 mc ciąży, przestraszona powiedziała, że nie bierze za nią odpowiedzialności :-) Więc poszliśmy się objeść do indyjskiej restauracji. I tak to właśnie kończy, hehe
ale mieliśmy masakryczną noc. od 23 Dawid budził się co jakieś 10 minut, pojękiwał, popłakiwał ale temperatury nie miał, od 1 miał takie ataki płaczu że nie szło go uspokoić przez 5-10 minut krzyczał normalnie, po czym na chwile się uspokajał i znów. o 2 postanowił że w ogóle już spać nie będzie i jak go wyciągnęłam z łóżeczka to w miarę się uspokajał a tak to aż się zanosił. do 3 nie spał później się kimnął trochę ale o 5 znów wstał. Od 3 do 5 i tak się budził co rusz ale leżałam na podłodze u niego więc jakoś się uspokajał. Dziś cały dzień marudzi, z nosa mu leci, trochę temperaturę ma podwyższona, dostał nurofen ale nie zbyt pomógł. Mam nadzieję że to tylko zęby, bo ma wielką gulkę tam gdzie 4 górna, z tym że on jeszcze jednej jedynki i jednej dwójki nie ma więc nie wiem.
z pierwszym dzieckiem to chyba jest tak ze rodzice chca bardzo uczyc je roznych rzeczy a potem sie okazuje ze niektore s amalo przydatne np moje do 3 lat umialy caly alfabet, liczyc, marki aut znaly, kolory, zwierzeta i ogolnie na tle rowiesnikow wypadaly lepiej - ale CO Z TEGO??!! Mialam czas to cwiczylam troche - z Emilka podchodze do tego jak z zabawa umie to umie nie to obejdzie sie bez papapa w koncu to nie malpka by na zawolanie machala ;)
Madziulka a gdzie kupiłaś fontannę ? ja widzę na allegro są dość tanie, Liwia ma taka ale podróbę i tez ja lubi tylko ona ma bardzo małe piłeczki ;/ a ta jak wygląda tzn jest duza i ma duże piłki ?
ja bym chętnie wysłała mojego męża na taki spływ by dostarczyć mu adrenaliny ;)
Aśku pewnie dziś odsypia po tylu ilościach alkoholu wypitego za nas ;)
ja bym chętnie wysłała mojego męża na taki spływ by dostarczyć mu adrenaliny ;)
Aśku pewnie dziś odsypia po tylu ilościach alkoholu wypitego za nas ;)
Mjakmama - a ja tak mam już przy pierwszym dziecku :P też wychodzę z założenia, że nie ma co przesadzać. To bardziej jest potrzebne nam mamom, niż dzieciom ;) Ostatnio na Bulwarze widziałam taką scenę, jak mama mówiła do córek (bliźniaczki): no zróbcie pani papa! No zróbcie! I tak ładnych parę minut. Pani starsza machała, a dziewczyny nie były w nastroju, ale mama nalegała na zrobienie papa. Nic z tego nie wyszło i tylko mamie było źle z tego powodu ;)
Za to mam frajdę, jak młody sam coś załapie, a zwłaszcza jak robi mi figle, z których ma radochę - np. budzi mnie całusem-dmuchaniem w ucho i się śmieje ;)
Za to mam frajdę, jak młody sam coś załapie, a zwłaszcza jak robi mi figle, z których ma radochę - np. budzi mnie całusem-dmuchaniem w ucho i się śmieje ;)
a wcale ze nie odsypiam:)
było super....jedzonko pyszotka, zimna wodka, fajny zespoł...ogolnie megaaa...w piatek wyjechalismy o 10 dojechalismy na 14...u młodych spala ekipa juz od wtorku...wszyscy juz mieli byc ogarnieci jak przyjedziemy wiec łazienka była nasza:) na 16 kjosciół...ja po mszy nie czułam juz nog...wiec w drodze do sali weselnej dosłownie pobiegłam do ccc i kupiłam klapeczki:pppp
słuchajcie bedziecie zdrowe jak rydze, za kazda wypiłam kielona:) i cholera nie dało mi sie upic:pppp poprawiny byłyt na działce z grilem tez fajno...i o 17 w sobote wyjazd o 21.30 w chałupie a o 22.30 juz densiłam pod sceną na cudawiankach:)))))
młody oczywiscie bawił sie pieknie, a moja mama juz miała mnie i moich telefonów dość:DDD wkońcu jak dzwoniłam o 22 z wesela to mówi do mnie "wez Asia upij sie juz wkońcu i daj nam spokoj:)"
było super....jedzonko pyszotka, zimna wodka, fajny zespoł...ogolnie megaaa...w piatek wyjechalismy o 10 dojechalismy na 14...u młodych spala ekipa juz od wtorku...wszyscy juz mieli byc ogarnieci jak przyjedziemy wiec łazienka była nasza:) na 16 kjosciół...ja po mszy nie czułam juz nog...wiec w drodze do sali weselnej dosłownie pobiegłam do ccc i kupiłam klapeczki:pppp
słuchajcie bedziecie zdrowe jak rydze, za kazda wypiłam kielona:) i cholera nie dało mi sie upic:pppp poprawiny byłyt na działce z grilem tez fajno...i o 17 w sobote wyjazd o 21.30 w chałupie a o 22.30 juz densiłam pod sceną na cudawiankach:)))))
młody oczywiscie bawił sie pieknie, a moja mama juz miała mnie i moich telefonów dość:DDD wkońcu jak dzwoniłam o 22 z wesela to mówi do mnie "wez Asia upij sie juz wkońcu i daj nam spokoj:)"
Madziulka mnie się tak kiedyś wyświetlało. ale samo przeszło.
U nas jakiś słaby dzień. Hela nie chciała spać w dzień w związku z tym darła się cały spacer od brzeźna do jelitkowa!!! masakra. zasnęła w samochodzie spała godzinę i tyle. teraz dopiero padła ale cały czas byłam nie w humorze. do tego nie za bardzo chciała dzisiaj jeść. nawet flipsów nie chciała. jakiś skok rozwojowy czy co??
Cocolinka współczuje takiej nocki!! nie wiadomo co z takim maluchem robić.
Żadna nie odpowiedziała mi na pytanie dot. bólu w piersi po skończeniu karmienia więc pewnie żadna nic nie miała. a ja mam chyba jakiś mini zastój i nie wiem co mam robić. czy samo przejdzie czy nie...nie chce ściągać bo boje się że rozkręcę sobie laktację na nowo tym bardziej że jak nacisnę pierś to z niej tryska!
U nas jakiś słaby dzień. Hela nie chciała spać w dzień w związku z tym darła się cały spacer od brzeźna do jelitkowa!!! masakra. zasnęła w samochodzie spała godzinę i tyle. teraz dopiero padła ale cały czas byłam nie w humorze. do tego nie za bardzo chciała dzisiaj jeść. nawet flipsów nie chciała. jakiś skok rozwojowy czy co??
Cocolinka współczuje takiej nocki!! nie wiadomo co z takim maluchem robić.
Żadna nie odpowiedziała mi na pytanie dot. bólu w piersi po skończeniu karmienia więc pewnie żadna nic nie miała. a ja mam chyba jakiś mini zastój i nie wiem co mam robić. czy samo przejdzie czy nie...nie chce ściągać bo boje się że rozkręcę sobie laktację na nowo tym bardziej że jak nacisnę pierś to z niej tryska!
nyzosia:
widziałaś? z wczoraj: http://forum.trojmiasto.pl/do-Nyzosi-t248810,1,16.html
wszędzie Cię znają :)
widziałaś? z wczoraj: http://forum.trojmiasto.pl/do-Nyzosi-t248810,1,16.html
wszędzie Cię znają :)
Ja też ci nie pomogę Nyzosiu. U mnie też to jakoś gładko poszło, ale wydaje mi się, że u mnie już na samym końcu mały przez kilka dni tylko ciumkał, a nie jadł. U ciebie pewnie inaczej, bo ty rzeczywiście ściagałaś pełną porcję.
A ja właśnie wróciłam z roweru. Zmotywowałam się po przepysznym grillu, który mieliśmy dziś okazję wciągnąć :-) Jazda na rowerze po prawie dwóch latach może nie jest najłatwiejsza hehe, ale i tak było super. Przymniały mi się stare czasy. Objechałam całą Gdynię, wszystkie nowe ścieżki rowerowe, obok stadionu arki natknęłam się na lisa i tak godzina minęła.
A ja właśnie wróciłam z roweru. Zmotywowałam się po przepysznym grillu, który mieliśmy dziś okazję wciągnąć :-) Jazda na rowerze po prawie dwóch latach może nie jest najłatwiejsza hehe, ale i tak było super. Przymniały mi się stare czasy. Objechałam całą Gdynię, wszystkie nowe ścieżki rowerowe, obok stadionu arki natknęłam się na lisa i tak godzina minęła.
Nyzosia miło się "spotkać" na forum :)
Może zobaczymy się na spotkaniu w klubie mam jak bedzie w Gdańsku lub 02 lipca na polance.
Jak będe sama z Martynką to mogę się wybrać na spotkanie z Wami dziewczyny ale z Kubuśkiem to nierealne bo wariat mały i ma już 3 latka skończone więc sie nie łapie i pewnie by się zanudził z maluszkami.
Może zobaczymy się na spotkaniu w klubie mam jak bedzie w Gdańsku lub 02 lipca na polance.
Jak będe sama z Martynką to mogę się wybrać na spotkanie z Wami dziewczyny ale z Kubuśkiem to nierealne bo wariat mały i ma już 3 latka skończone więc sie nie łapie i pewnie by się zanudził z maluszkami.
ja sienie zgadzam umieszczania zdjec gdzie ja jetsem z moim wielkim kolem ratunkowym hhahah
ssabinka podejslij mi fotki :)
nyzosia ja pilam zalwie boli nie mialam ale jak nacisne piers to mleko leci ale samo nie
musze zainwestowac w blokady dzis rano emilka wysypala mi 2 kg ziemniakow w kuchni - zabawki sa do d.... ale ziemniaki super zabawa
ssabinka podejslij mi fotki :)
nyzosia ja pilam zalwie boli nie mialam ale jak nacisne piers to mleko leci ale samo nie
musze zainwestowac w blokady dzis rano emilka wysypala mi 2 kg ziemniakow w kuchni - zabawki sa do d.... ale ziemniaki super zabawa
Wczoraj trochę upuściłam mleka ręką i jest lepiej.
Monika super że jesteś u nas. 2 lipca na pewno się spotkamy - wcześniej nie planujemy spotkania Klubu ale 2 na polance będziemy obecne:)))
Ok czyli czekam na fotki z GM i wrzucam na stronę.
Helka dzisiaj spała super - aż dziwne po takim upierdliwym dniu. ale chyba potwierdza się to że ona lepiej śpi jak jest zimno w pokoju:)
Ja za to mam wkur... od samego rana na mój wielki bebzon więc koniec tego dobrego biorę się za dietę!!!
Monika super że jesteś u nas. 2 lipca na pewno się spotkamy - wcześniej nie planujemy spotkania Klubu ale 2 na polance będziemy obecne:)))
Ok czyli czekam na fotki z GM i wrzucam na stronę.
Helka dzisiaj spała super - aż dziwne po takim upierdliwym dniu. ale chyba potwierdza się to że ona lepiej śpi jak jest zimno w pokoju:)
Ja za to mam wkur... od samego rana na mój wielki bebzon więc koniec tego dobrego biorę się za dietę!!!
Ja nie sądziłam, że będzie mi tak ciężko zrzucić wagę po ciąży.
Wcześniej to mi jakoś łatwiej szło. Ale to jest w moim przypadku efekt całkowitego rozpasania podczas ciąży i karmienia. Nigdy wcześniej nie pozwalałam sobie na takie szaleństwa jak teraz, hehe
No ale nie ma tego złego, powoli bo powoli, ale waga leci w dół, wię Nyzosiu trzymam kciuki!
Wcześniej to mi jakoś łatwiej szło. Ale to jest w moim przypadku efekt całkowitego rozpasania podczas ciąży i karmienia. Nigdy wcześniej nie pozwalałam sobie na takie szaleństwa jak teraz, hehe
No ale nie ma tego złego, powoli bo powoli, ale waga leci w dół, wię Nyzosiu trzymam kciuki!
łatwo powiedzieć, ale jak masz pod ręką karton takich pysznych precelków, to nawet święta by się skusiła ;)
A mój biust jest wyjątkowo empatyczny i do tego czyta forum - po Twoim wczorajszym wpisie, Nyzosia, mam jakieś kłucia w piersi. Ale nie wierzę, że to laktacja, bo naciskam i nic nie leci.
Mjakmama - no to nieźle będziesz miała, życzę Ci, żeby te dni jak najszybciej minęły ;)
A mój biust jest wyjątkowo empatyczny i do tego czyta forum - po Twoim wczorajszym wpisie, Nyzosia, mam jakieś kłucia w piersi. Ale nie wierzę, że to laktacja, bo naciskam i nic nie leci.
Mjakmama - no to nieźle będziesz miała, życzę Ci, żeby te dni jak najszybciej minęły ;)
Powrót do pracy i powrót na forum. Cześć wszystkim.
Madziulka mi też się wyświetla informacja o jakimś skrypcie i się wkurzam bo mi strasznie komp zamula. Kiedyś też już tak miałam.
Ssabinka u mnie Antoś ma odwrotnie. Dla niego to tylko mamusia się liczy. Ostatnio nawet płącze jak wychodzę do pracy, a mi serce pęka. Wczoraj to mój mąż był nawet zły, że Antoś tylko do mnie chce i do mnie się przytula. A jak przytulam się z mężem to uwiesi mi się na nodze i czeka aż go wezmę, a później odpycha męża. Taki cwaniaczek.
Wiecie co odstawiłam Antosiowi ten lek, o którym wcześniej pisałam. Stwierdziłam, że zobaczę jaka będzie reakcja, no i nocki są o niebo lepsze. Może nie rewelacyjne, ale naprawdę ok. I jeszcze co.... ostatnio zgadałam się z moją siostrą i ona też bierze ten lek. Co najgorsze jakiś czas temu miała co noc przez ok 2 tygodnie koszmary, sniły jej się pająki. Ciągle zastanawiała się dlaczego jej się to śni. Nigdy nie pomyślała, że może to być skutek uboczny tgo leku. W sumie to ja pewności nie mam ale....Teraz ma takie dni, że potrafi ciągle płakać z byle powodu.
Jeśli chodzi o naukę, to już wcześniej pisałam, że mój synek orłem nie jest - narazie. Zobaczymy póżniej.
Madziulka mi też się wyświetla informacja o jakimś skrypcie i się wkurzam bo mi strasznie komp zamula. Kiedyś też już tak miałam.
Ssabinka u mnie Antoś ma odwrotnie. Dla niego to tylko mamusia się liczy. Ostatnio nawet płącze jak wychodzę do pracy, a mi serce pęka. Wczoraj to mój mąż był nawet zły, że Antoś tylko do mnie chce i do mnie się przytula. A jak przytulam się z mężem to uwiesi mi się na nodze i czeka aż go wezmę, a później odpycha męża. Taki cwaniaczek.
Wiecie co odstawiłam Antosiowi ten lek, o którym wcześniej pisałam. Stwierdziłam, że zobaczę jaka będzie reakcja, no i nocki są o niebo lepsze. Może nie rewelacyjne, ale naprawdę ok. I jeszcze co.... ostatnio zgadałam się z moją siostrą i ona też bierze ten lek. Co najgorsze jakiś czas temu miała co noc przez ok 2 tygodnie koszmary, sniły jej się pająki. Ciągle zastanawiała się dlaczego jej się to śni. Nigdy nie pomyślała, że może to być skutek uboczny tgo leku. W sumie to ja pewności nie mam ale....Teraz ma takie dni, że potrafi ciągle płakać z byle powodu.
Jeśli chodzi o naukę, to już wcześniej pisałam, że mój synek orłem nie jest - narazie. Zobaczymy póżniej.
Panna precle zamknięte na 3 spusty. ja się już do nich nie dobieram.
Ja jestem zła że pozwoliłam na przybranie wagi po tym jak po ciąży mi pięknie zleciała. ale było super mieć te 5-6 kg mniej. tak więc mam do czego dążyć. plus jest taki że jeszcze nie ważę tyle ile przed ciążą:))))
Wylicytowałam pchacza na allegro i dzisiaj mój mąż go odbierze. ciekawa jestem jak Hela zareaguje:)
Ja jestem zła że pozwoliłam na przybranie wagi po tym jak po ciąży mi pięknie zleciała. ale było super mieć te 5-6 kg mniej. tak więc mam do czego dążyć. plus jest taki że jeszcze nie ważę tyle ile przed ciążą:))))
Wylicytowałam pchacza na allegro i dzisiaj mój mąż go odbierze. ciekawa jestem jak Hela zareaguje:)
Hej :) U nas też Pati lepiej śpi jak jest chłodniej w pokoju i śpi bez nas, dlatego my już dawno się od niej wyprowadzilismy :P dziś bez pobudek i mało tego wchodze ona ze smokiem więc znajduje go sobie w nocy sama - jakiś cud, czyżby nie będzie już nas budzić w nocy :)) Ale wojowała wczoraj do 22!! choć w dzień spała tylko godzinę i oczywiście wstała o 7 - niewyspana=marudna! Czy u Was też tak jest? jak pójdą spać później to i tak o tej samej porze wstaja????
Aniaa jak z kupami Amelki?
Nyzosia to jak przestałaś karmić to waga Ci wróciła?? ja o dziwo z wielkim wysiłkiem nie musiałam zrzucać zbędnych kg......... ale brzuch :/ chyba liposukcja mnie czeka :P
Aniaa jak z kupami Amelki?
Nyzosia to jak przestałaś karmić to waga Ci wróciła?? ja o dziwo z wielkim wysiłkiem nie musiałam zrzucać zbędnych kg......... ale brzuch :/ chyba liposukcja mnie czeka :P
Ja tez swoja waga nie jestem zachwycona, ale nigdy chuda nie bylam wiec dla mnie to jakis szok nie jest. Ja trzymalam diete jakis czas i te 4-5 kilo zlecialo, potem sobie pofologowalam troche, ale teraz znwou mam zamiar wprowadzic wiekszy rygor:P No i bylam juz na kilku fitnessach, glownie na tych fat burnerach i chyba to dziala bo mi nastepne 1,5 kg zlecialo;)
Ja polecam krzesełko uczydełko Fisher Price moja Martynka jeszcze nie raczkowała a już się na nie wspinała.
Mam ten plus że dużo zabawek mam po Kubusiu.
Jeśli chodzi o dietę to ja przytyłam 20 kg z Kubuśkiem i z Martynką też 20 i jakoś samo poszło.
Choć Kubuś miał kolki więc na poł roku wyeliminowałam wszystko co ma choć śladowe ilości mleka. Rodzina mówiła że wyglądam jak cień człowieka. Jednak opłaciło się bo kolki ustąpiły i miał juz piękną skórę.
Z Martynką od razu miałam dietę ale krótko i dłużej waga schodziła ale jedyne co robiłam to ograniczałam ilość jedzenia na talerzu a jadłam normalnie wszystko.
Mam ten plus że dużo zabawek mam po Kubusiu.
Jeśli chodzi o dietę to ja przytyłam 20 kg z Kubuśkiem i z Martynką też 20 i jakoś samo poszło.
Choć Kubuś miał kolki więc na poł roku wyeliminowałam wszystko co ma choć śladowe ilości mleka. Rodzina mówiła że wyglądam jak cień człowieka. Jednak opłaciło się bo kolki ustąpiły i miał juz piękną skórę.
Z Martynką od razu miałam dietę ale krótko i dłużej waga schodziła ale jedyne co robiłam to ograniczałam ilość jedzenia na talerzu a jadłam normalnie wszystko.
właśnie mjakmama 2 posiłki to nie jest dobrze, lepiej mniej a częściej
Przyznam szczerze że na roczek pomyślimy o jakiejś zabawce ale nie wiem jeszcze co, dostałą tą fontannę bawi się nią chwilę, po czym i tak dopełzie to jakiegoś kartonika, do stołu, do kuchni, do pilota, kabli - to jest najlepsza zabawa :)
Przyznam szczerze że na roczek pomyślimy o jakiejś zabawce ale nie wiem jeszcze co, dostałą tą fontannę bawi się nią chwilę, po czym i tak dopełzie to jakiegoś kartonika, do stołu, do kuchni, do pilota, kabli - to jest najlepsza zabawa :)
No właśnie od nas młody na pewno nie dostanie zabawki, ale nie wiem, jak przekonać teściową, żeby nie kupowała niczego niepotrzebnego... Ja bym wolała kurtkę na jesień albo buty, ale jej się nie wytłumaczy, że to też prezent... A młody ma zabawek aż za dużo jak na mój gust. Tak, jak piszesz Madziulka, najlepsze są nie-zabawki.
Mały dopiero się obudzil, więc udało mi się w ekspresowym tempie posprzątać całe mieszkanie. Z Hubciem ostatnio jest to niemożliwe, bo on chce robić to samo co ja. Ja myję podłogę, on bierze ściereczkę i wyciera. Ja odkurzam, on macha miotłą. Śmiesznie to wygląda, ale tempo mamy żółwie.
U nas zabawki jak najbardziej się sprawdzają, ale na 5 minut :-) Tak wiec musimy mieć duży repertuar. Codzinnie rano mały obskakuje - najpierw krzesełko uczydełko, potem jeżdzik, potem odkurzacz, następnie książeczki, potem pralka, potem trochę się pobawi piłką i tak w kółko :-)
No nic, lecimy na spacer. Czy wy widzicie jaka jest pogoda? :-)
U nas zabawki jak najbardziej się sprawdzają, ale na 5 minut :-) Tak wiec musimy mieć duży repertuar. Codzinnie rano mały obskakuje - najpierw krzesełko uczydełko, potem jeżdzik, potem odkurzacz, następnie książeczki, potem pralka, potem trochę się pobawi piłką i tak w kółko :-)
No nic, lecimy na spacer. Czy wy widzicie jaka jest pogoda? :-)
Ja po ciąży w czasie karmienia schudłam 10kg. teraz wróciło mi już 5. i to wcale nie jak skończyłam karmić a jak wrócił okres.
Hela ma dużo zabawek ale ma swoje ulubione. garnuszek na klocuszek jest wg. genialny - Hela ciągle odkrywa nowe funkcje. ostatnio trzymała w rączce ołówek i co chwila go wkładała żeby garnuszek grał:) tak jak pisałam zaczyna dopasowywać kształty więc myślę że jeszcze trochę się nim pobawi. Ja bym była właśnie za takimi zabawkami gdzie trzeba coś pokombinować i co ma wiele funkcji. no i u nas książeczki.
Hela ma dużo zabawek ale ma swoje ulubione. garnuszek na klocuszek jest wg. genialny - Hela ciągle odkrywa nowe funkcje. ostatnio trzymała w rączce ołówek i co chwila go wkładała żeby garnuszek grał:) tak jak pisałam zaczyna dopasowywać kształty więc myślę że jeszcze trochę się nim pobawi. Ja bym była właśnie za takimi zabawkami gdzie trzeba coś pokombinować i co ma wiele funkcji. no i u nas książeczki.
A jeszcze co do prezentów na roczek. to ja młodej nic specjalnego nie kupuje - teraz dostanie pchacz parę dni temu zapłaciłam za jej ciuszki z angli no i jeszcze muszę zorganizować imprezę:) ale wszyscy będą chcieli jej coś kupić i ja akurat wole zabawki niż ciuchy bo ciuchy kupuje jej sama:))
Madziulka u nas ze spaniem to samo - Hela wczoraj spała godzinę w dzień, poszła spać o 21 - czyli tak jak codziennie - i wstała po 6 czyli normalnie.
Muszę robić eksperyment z wyprowadzką z sypialni ale nie wiem czy to coś ta.
A w ogóle to jestem przerażona ilością mleka jaka idzie a właściwie tempem - Hela je 3 razy na dobę mleko i to nawet nie zalecane 210 ml tylko mniej niż 180 a karton 800 gram idzie w tydzień!!!! masakra!!!!
Madziulka u nas ze spaniem to samo - Hela wczoraj spała godzinę w dzień, poszła spać o 21 - czyli tak jak codziennie - i wstała po 6 czyli normalnie.
Muszę robić eksperyment z wyprowadzką z sypialni ale nie wiem czy to coś ta.
A w ogóle to jestem przerażona ilością mleka jaka idzie a właściwie tempem - Hela je 3 razy na dobę mleko i to nawet nie zalecane 210 ml tylko mniej niż 180 a karton 800 gram idzie w tydzień!!!! masakra!!!!
u nas na 3 tyg starczy 800g strasznie duzo mleka ci idzie!!!!!!!
Filip tez ma sporo zabawek ma pchacza jezdzik laptopa krokodyla slimaka ksiazeczki i pelno innych bajerow. dostal na chrzest auto wadera i od 2 miesiecy codzinnie sie nim bawi http://allegro.pl/wader-65000-zabawki-gigant-auto-truck-wywrotka-i1665733676.html my zrobimy mu sesje zdjeciowa:P a od innych chcialabym albo pieniazki albo klocki b.duze wadera i lego.
dzis nie poszlismy na plaze jutro moze sie wybierzemy:P
Filip tez ma sporo zabawek ma pchacza jezdzik laptopa krokodyla slimaka ksiazeczki i pelno innych bajerow. dostal na chrzest auto wadera i od 2 miesiecy codzinnie sie nim bawi http://allegro.pl/wader-65000-zabawki-gigant-auto-truck-wywrotka-i1665733676.html my zrobimy mu sesje zdjeciowa:P a od innych chcialabym albo pieniazki albo klocki b.duze wadera i lego.
dzis nie poszlismy na plaze jutro moze sie wybierzemy:P
Madziula wiem ze dwa posilki to malo ale u mnei dziala i jak na razie tego bede sie trzymac
Nasza dostanie na roczek wozio i zastanawialam sie nad http://allegro.pl/domek-namiot-edukacyjny-tomy-discovery-deluxe-i1667906229.html
http://allegro.pl/kiddieland-odkrywczy-domek-kurier-i1666312350.html
ale wg mnei obie zabawki sa raczej dla starszych dzieci
Nasza dostanie na roczek wozio i zastanawialam sie nad http://allegro.pl/domek-namiot-edukacyjny-tomy-discovery-deluxe-i1667906229.html
http://allegro.pl/kiddieland-odkrywczy-domek-kurier-i1666312350.html
ale wg mnei obie zabawki sa raczej dla starszych dzieci
No właśnie u nas idzie tak dużo. Hela je 2x po 180 ml i raz 120 na dobę czyli 16 miarek na dobę. No i tak wychodzi że 800 gram schodzi w tydzień. też jestem w szoku że aż tyle:))
Oo właśnie ja też chciałam zrobić sesje!!
A co do jedzenia to ja wczoraj ugotowałam młodej warzywa i dzisiaj zrobię jej zupy i spagetii z pomidorów od teściowej. młoda uwielbia makaron a nie przepada za ziemniakami - ma to po mnie:))
Oo właśnie ja też chciałam zrobić sesje!!
A co do jedzenia to ja wczoraj ugotowałam młodej warzywa i dzisiaj zrobię jej zupy i spagetii z pomidorów od teściowej. młoda uwielbia makaron a nie przepada za ziemniakami - ma to po mnie:))
NAm też idzie bardzo dużo mleka. Kostek je 210-240 dwa razy dziennie (rano i na noc) i opakowanie 350 idzie nam na 4-5 dni. Masakra.
Przepisy dla dzieciaków:
http://www.klubmamgdynia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=121:sprawdzone-przepisy-dla-maego-smakosza&catid=904:poradnik&Itemid=60
Przepisy dla dzieciaków:
http://www.klubmamgdynia.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=121:sprawdzone-przepisy-dla-maego-smakosza&catid=904:poradnik&Itemid=60
Karmienie piersią to przede wszystkim oszczędność :)
Namiot jest dla starszego dziecka - choć moją już teraz bardzo interesuje - no ale to ja muszę jej wrzucać piłeczkę - ona sobie otwiera klapkę z której ma wypaść :). No ale myślę że spokojnie moja za 3 miesiące będzie już kumała o co chodzi ...
No i moje dziecko wreszcie pięknie raczkuje - co prawda zdarza się jej jeszcze zapominać i pełza, ale już większość odległości pokonuje na 4 łapkach :).
Mojej też garnuszek na klocuszek baaardzo się podoba - zresztą stolik edukacyjny też - sporo się nimi bawi, naprawdę.
Kable mam wszystkie już dawno pochowane więc to odpada :P
A kartony i butelki powoli ją nudzą - ma wielką ochotę na garnki ale nie daję :P
Namiot jest dla starszego dziecka - choć moją już teraz bardzo interesuje - no ale to ja muszę jej wrzucać piłeczkę - ona sobie otwiera klapkę z której ma wypaść :). No ale myślę że spokojnie moja za 3 miesiące będzie już kumała o co chodzi ...
No i moje dziecko wreszcie pięknie raczkuje - co prawda zdarza się jej jeszcze zapominać i pełza, ale już większość odległości pokonuje na 4 łapkach :).
Mojej też garnuszek na klocuszek baaardzo się podoba - zresztą stolik edukacyjny też - sporo się nimi bawi, naprawdę.
Kable mam wszystkie już dawno pochowane więc to odpada :P
A kartony i butelki powoli ją nudzą - ma wielką ochotę na garnki ale nie daję :P
MAMUSIE Z DZIECIACZKAMI :
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) - Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) - malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-42-81-t247374,1,16.html
25.04 (termin 17.07) - atta9 - Staś - szpital na Zaspie
23.06 (termin 27.07) - dedes-:Jaś (2145g, 45 cm) i Adaś (1920, 46 cm), CC, Zaspa
30.06 (termin 15.07) - yecath - synek Wojtuś, 3580 g, 56 cm, szpital w Wejherowie
02.07 (termin 02.07) - Papciunio - Majeczka 3010g 52cm Wojewódzki
06.07 (termin 21.07) - Agatka - córeczka, Szpital Wojewódzki,cc, 2880 g, 55 cm
08.07 (termin 07.07) - gwiazduś- synek Mateusz 3900g,58 cm, szpital na Zaspie
08.07 (ternin 10.08) - Gabi - synek Mikołaj, 2980g, 55 cm, Wrocław
12.07 (termin 04.07) - fita1 – Gaja, 3800g, 58 cm, Szpital Wojewódzki
12.07 (termin 29.07) - gosiaczek84 - synek Hubert, Redłowo
12.07 (termin 28.06) - Misikaii - córeczka Michalina, 3810 g, 58 cm, szpital w Wejherowie
15.07 (termin 15.07) - malaniunia- synek Kubuś, 3090 g, 54 cm, szpital na Klinicznej
15.07 (termin 17.07) - Madziuska2 - synek Dawid, 4260, 58cm, Zaspa
15.07 (termin 24.07) - mama Wiktora - synek Wiktor, 2950, 55cm, Wojewódzki
16.07 (termin 11.07) – kk – synek, szpital na Klinicznej
18.07 (termin 15.07) - stopkrotka - synek Wiktor,3660 g, 57 cm, Swissmed
19.07 (termin 11.07) - mjakmama - córeczka Emilka, 3300 g, 55 cm, Szpital na Zaspie
21.07 (termin 20.07) - gosiaro - córeczka Maja, 3740g, 56 cm, szpital na Zaspie
21.07 (termin 30.07) - karollla-synek Konrad, 3090 g, 55 cm, cc, Swissmed Gdańsk
21.07 (termin16.07) - Annia - synek Filip, 4060g, 56cm, SN, szpital Kliniczna
23.07 (termin 23.07) - ajcia - córeczka Matylda, 3190, 54 cm, CC szpital Kliniczna
28.07 (termin 3.08) - aśku_85 - synek Marcelek, 3880 g i 58 cm, cc, szpital w Wejherowie
28.07 (termin 15.07) - nyzosia - córeczka Helenka, 4100g i 56 cm, szpital Redłowo
28.07 (termin 23.07) - ssabinka - synek Filipek, 3590g i 57cm, Szpital w Redłowie
28.07 (termin 18.07) - aszka79 - córeczka Zuzia, 3500g i 54cm,
29.07 (termin 2.08) - Kiciuchna - synek Nikoś, 4050g i 60 cm, szpital na Zaspie
29.07 (termin 09.08) - Zośkaa - córeczka Aleksandra, 3230g, 49cm, Nordfjord sjukehus
29.07 (termin 09.08) - malgo1981 - córeczka Natalia, 3540g, 58 cm szpital na Zaspie
31.07 (termin 20.08) - majki500 - córeczka Lilianna, 2450 g i 48 cm, Szpital Gdynia Redłowo
02.08 ( termin 27.07 ) - Modern_Lady- córeczka Wiktoria 3615 i 57 cm szpital Kliniczna
02.08 (termin 25.07)-czarnakawa-córeczka Milenka, 4040g,55cm, szpital Wejherowo
03.08 (termin 21.07) - sylwiir - córeczka, 3820 i 56 cm, Szpital Wejherowo
03.08 (termin 2.08) - basiula - córeczka Zuzia, Zaspa
04.08 (termin 05.09) - agusia1394 - synek Krzyś, 3250 gram, 56cm,Szpital Wejherowo, poród SN
5.08 (termin 2.08) - Akacja 126 - syn Hubert 4315 i 62 cm, poród sn, Swissmed
06.08 (termin 1.08) Kasiaka - córeczka Dorotka 3000 i 53 cm
07.08 (termin 05.08) - Asiek1 - synek Mateusz, 3630, 57 cm
09.08 (termin 30.07) - weronika-co-ma-bzika - córeczka Iga 4200 57cm, szpital Kartuzy
13.08 (termin 17.08) Dzynka - synek Antoś, 3400 g i 56 cm
17.08 (termin 9.08) - przyszłamama -córeczka Liwia, 3105 g i 51 cm, szpital Kliniczna
17.08 (termin 16.08) - Weronikka - synek Patryk, 3450g i 57 cm, szpital w Kartuzach
18.08 (termin 7.08) - Alycja - córeczka Kaja, 3550g, 54cm, szpital w Redłowie
19.08 - (termin 20.08) - 88malutka88 - córeczka Antonina, 3250g i 56cm, Wejherowo
21.08 (termin 18.08) - Morela - synek Mateuszek, 3540g, 57cm, Szpital na Klinicznej
25.08 (termin 22.08) –caril córka Antonina, 3500g, 54 cm
25.08 (termin 13.08) - Panna z mokrą głową - synek, 3700g, 56cm, szpital w Redłowie
26.08 (termin 12.08) - Manka - córeczka Maja, 3800g, 55cm, szpital na Zaspie
01.09 (termin 27.08) - Yasmine87, synek Oliwierek, 3940g, 59 cm, Wejherowo
01.09 (termin 03.09) - Monika81 - córeczka Martynka, 3710 g i 57 cm, Szpital Zaspa
01.09 (termin 24.08) - Anita25323 - córka Lena, szpital na Zaspie
04.09 (termin 28.08) karolkaw- synek Jerzy, 3550 g i 55 cm, Szpital w Redłowie
06.09 (termin 09.09) Ostola - corka Tara, 3900g, Cork University maternity Hospital
08.09 (termin 06.09) Madziulka - córeczka Patrycja, 3540g, 57cm, szpital na Zaspie
17.09 (termin 10.09) Aniaa - córeczka, 4040g, 57cm, cc, szpital na Zaspie
17.09 (termin 20.09) AlexGDY - córeczka Marysia, 3650g, 58 cm, szpital w Wejherowie
19.09 (termin 12.09) Nilkaa - córeczka Eliza, 3350g, 55 cm, Redłowo
19.09 (termin 23.09) Sylwa - córeczka Laura, 3080g, 52 cm, Szpital Wojewódzki
24.09 (termin 23.09) Zuzko - córa Antosia, 3090g, 53 cm, Szpital na Klinicznej
25.09 (termin 16.09) Sylwia781122 - chłopczyk Szymon, 3050g, 54 cm, Wejherowo
7.10 (termin 29.09) piggy - synek Jaś, 3550g
7.10 (termin 27.09 ) Anettkaboss - córcia Amelka, 3680g, 56 cm, szpital na Zaspie
link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/MAMUSIE-I-DZIECIACZKI-LIPCOWO-SIERPNIOWO-WRZESNIOWE-2010-CZ-42-81-t247374,1,16.html